Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2060/08

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 7 września 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi oddalił wniosek A. D. (1)
o stwierdzenie, że F. K. (1) nabyła w dniu 18 grudnia 1989 r. przez zasiedzenie prawo własności działki gruntu o powierzchni 0,2250 ha, stanowiącej część działki nr (...), położonej w Ł. przy ul. (...), w obrębie ewidencyjnym W-45, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Sąd pierwszej instancji ustalił w stanie faktycznym sprawy, że E. K. zmarł w dniu 9 września 1985 r. Spadek po nim, na podstawie ustawy nabyły jego żona F. K. (1) oraz córki K. J. (1) z domu K. oraz A. D. (2) z domu K. po 1/3 części każda z nich. Spadek po F. K. (2) z domu F., zmarłej dnia 22 lutego 2014 r., na podstawie ustawy nabyły córki A. D. (1) oraz uczestniczka postępowania K. J. (2). Jako właściciel działki o nr (...), położonej w Ł. przy ul. (...) (poprzednio N. ul. (...)) w obrębie W-45 o powierzchni 0,6421 ha, wpisana jest K. G., która uzyskała własność nieruchomości w drodze darowizny dokonanej na jej rzecz przez H. K.. W dniu 17 grudnia 1969 r. pomiędzy J. i H. małżonkami K. jako Sprzedającymi, a E.
i F. K. (1), zwanymi Kupującymi, zawarta została umowa przyrzeczenia kupna sprzedaży nieruchomości składającej się
z niezabudowanego placu o powierzchni 2.250 m2, położonej w N. przy ul. (...), dla której to nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Sprzedający zobowiązali się i przyrzekli sprzedać Kupującym oznaczoną nieruchomość, zaś Kupujący wyrazili na kupno zgodą. Wartość nieruchomości strony ustaliły na kwotę 30 000 zł. Termin sporządzenia aktu notarialnego i przeniesienia tytułu własności przedmiotowej nieruchomości strony ustaliły na po załatwieniu niezbędnych formalności urzędowych i zobowiązały się stawić do tego aktu i podpisać go przed notariuszem na warunkach wskazanych w umowie. Na podstawie zawartej
w dniu 17 grudnia 1969 r. umowy E. i F. małżonkowie K. zapłacili na rzecz J. i H. małżonków K. kwotę 30.000 zł. Sąd Rejonowy ustalił, że E. i F. K. (1) podatek za działką za lata 1982, 1984, 1985, 1986, 1987, 1988, 2000, uiszczali do rąk małżonków K., zaś w roku 1976 bezpośrednio do Urzędu Gminy N.. Decyzją z dnia 28 października 1976 r. Naczelnik Gminy N. wskazał, iż brak jest podstaw prawnych do uregulowania własności nieruchomości położonej w N. oznaczonej nr 139, obejmującej działką nr (...) o pow. 0,22 ha przez E. i F. K. (1) na podstawie przepisów o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. W dniu 28 grudnia 1976 r. E. K. złożył do Wojewódzkiej Komisji ds. Uwłaszczenia przy Prezydencie Miasta Ł. podanie o przyznanie mu własności działki położonej w N., oznaczonej pozycją rejestrową nr 139 jako działka (...) o pow. 0,22 ha nabytej od J. i H. małżonków K.. W dniu 4 stycznia 1977 r. pełnomocnik E. K. wniósł odwołanie od decyzji Naczelnika Gminy N. z dnia 28 października 1976 r. Decyzją z dnia
8 lutego 1977 r. Zespół (...) Wojewódzkiej Komisji do Spraw Uwłaszczenia w Ł. utrzymał w mocy decyzję o odmowie uznania E. i F. K. (1) za właścicieli nieruchomości o powierzchni 0.22 ha położonej w N.. W dniu 12 marca 1977 r. pełnomocnik E. K. wniósł o wznowienie postępowania w przedmiocie uwłaszczenia małżonków K.. Decyzją z dnia 19 kwietnia 1977 r. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Ł. Wojewódzka Komisja ds. Uwłaszczenia wznowiło postępowanie w sprawie zakończonej decyzją z dnia 8 lutego 1977 r., uchyliło przedmiotową decyzją i orzekło, iż E.
i F. małżonkowie K. nie stali się właścicielami działki rolnej położonej w N. przy ul. (...) oznaczonej nr 619/2. W dniu
25 maja 1985 r. F. i E. K. złożyli w Sądzie Rejonowym w Zgierzu wniosek o przyznanie własności działki położonej w N. przy ul. (...) oznaczonej numerem 619. Postępowanie wszczęte przedmiotowym wnioskiem zostało zawieszone z uwagi na śmierć E. K. w toku postępowania. Wiosną 1970 r. działka nr (...) została zaorana, zaś E. K. zasiał łubin dla wzmocnienia ziemi. Od tego czasu małżonkowie K. zaczęli regularnie bywać na nieruchomości. Od zawarcia umowy z dnia 17 grudnia 1969 r. małżonkowie K. samodzielnie i nie pytając nikogo o zdanie użytkowali działkę nr (...). Działka była ogrodzona. E. K. do swojej śmierci bardzo często przebywał na działce, dokonywał na niej nasadzeń drzew i krzewów, kosił trawą, uprawiał warzywa. Za życia E. K. na działce posadowiona była altana, którą dwukrotnie nakazano rozebrać. Nie została ona odbudowana. Na działce znajdowała się również huśtawka dla dzieci oraz wędzarnia. Po śmierci E. K. w 1985 r. na działkę przyjeżdżała F. K. (1). Sąd Rejonowy ustalił także, że po 1990 r. na działce nr (...) zaczął przeszkadzać zapach dochodzący z wysypiska śmieci. Od przełomu 1993/1994 uczestniczka K. J. (2) przestała jeździć na działkę. Od tego czasu nie uprawiano również żadnych warzyw
i owoców na działce. Na przełomie 1996/1997 roku zaczęły się pojawiać problemy z ulatniającym się metanem – na sąsiednich działkach były odwierty. Na przełomie 1998/1999 roku ukradziona została siatka ogradzająca działkę. Wówczas na działkę nikt nie przyjeżdżał, nie uprawiał warzyw i nie hodował owoców. Obecnie na działkę nikt nie przyjeżdża, jest ona zarośnięta. J.
i H. K. dokonali nieformalnego podziału nieruchomości, wydzielania działek i ich zbywania umowami nieformalnymi. Cztery działki sąsiadujące
z działką nr (...) również zostały sprzedane. Po zawarciu umowy przyrzeczonej strony następnie zawierały umowy w formie aktu notarialnego. Od roku 1987 do 1996 w niedalekiej odległości od działki nr (...) znajdowało się wysypisko śmieci N.. J. i H. K. nie czynili problemów przy próbach realizacji umów przedwstępnych z nabywcami pozostałych działek.

Sąd Rejonowy wskazał, że uczestniczka postępowania K. G. podniosła, iż bieg terminu zasiedzenia własności nieruchomości został przerwany i nie upłynął. Sąd powołał art. 610 § 1 k.p.c. i art. 670 oraz 677 § 1 k.p.c., wskazując, że sąd bada z urzędu, na rzecz kogo nastąpiło zasiedzenie
i stwierdza nabycie własności przez zasiedzenie na rzecz osoby (osób), która spełniła przestanki ustawowe do zasiedzenia, choćby była nim inna osoba niż te, które wskazali uczestnicy. Stosownie do aktualnego brzmienia art. 172 k.c., którego zasadnicza treść – z wyjątkiem okresu zasiedzenia – nie uległa zmianie od daty wejścia w życie Kodeksu cywilnego, posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny w dobrej wierze,
a po upływie lat trzydziestu choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Nabycie własności przez zasiedzenie następuje ex lege na skutek kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek: samoistnego posiadania przedmiotu zasiedzenia przez podmiot niebędący jego właścicielem i upływu wskazanego w ustawie czasu. Zgodnie z art. 175 k.c. do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczenia. Zgodnie z art. 176 § 1 i 2 k.c., jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swojego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio
w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza. Przepis art. 172 k.c. w pierwotnym brzmieniu stanowił, że posiadacz samoistny nieruchomości, który w chwili uzyskania posiadania był
w dobrej wierze, nabywał własność nieruchomości już po upływie 10 lat posiadania, a posiadacz samoistny, który w chwili uzyskania posiadania był
w złej wierze – po upływie 20 lat posiadania. Zgodnie zaś z art. 9 ustawy nowelizacyjnej z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321), regulującym kwestie międzyczasowe, do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy. W konsekwencji, jeżeli termin zasiedzenia rozpoczął się po wejściu w życie kodeksu cywilnego
(1 stycznia 1965 r.), ale jego zakończenie nie nastąpiło przed dniem
1 października 1990 r., zastosowanie znajdą terminy określone w art. 172 k.c. w brzmieniu ustalonym powołaną ustawą, czyli biegną dalej z zastosowaniem nowych, wydłużonych terminów. Sąd Rejonowy podkreślił, że podstawowym wymaganiem, które ustawa przewiduje dla nabycia własności nieruchomości przez jej zasiedzenie jest, aby posiadacz posiadał daną nieruchomość jako posiadacz samoistny. Zgodnie zaś z art. 336 k.c. posiadaczem samoistnym jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Dla otoczenia musi być zatem widoczne, że posiadacz nieruchomości czuje się jak właściciel nieruchomości
i wykonuje wobec niej zarówno uprawnienia jak i obowiązki właściciela. W toku niniejszego postępowania Sąd ustalił, iż jakkolwiek poprzednicy prawni wnioskodawczym i uczestniczki K. J. (2) sprawowali samoistne posiadanie nad działką nr (...), to jednak nie została spełniona przesłanka posiadania nieruchomości przez określony czas. Sąd ustalił, iż E.
i F. K. (1) weszli w posiadanie spornej nieruchomości wiosną 1970 r. – wówczas to zaczęli przyjeżdżać na działkę, porządkować ją
i zagospodarowywać. Posiadanie miało charakter posiadania samoistnego. Samoistności posiadania wnioskodawców nie niweczy fakt, że wnioskodawcy mieli świadomość, że formalnymi właścicielami nieruchomości są inne osoby. Kwestia ta bowiem nie pozwala jedynie na przypisanie im dobrej wiary i na tej podstawie obalone są domniemania posiadania samoistnego w dobrej wierze (art. 7 k.c.). Z uwagi na okoliczność, iż E. i F. K. (1) od początku swego posiadania wiedzieli, że prawo własności nieruchomości,
z powodu niedopełnienia obowiązku zawarcia urnowy sprzedaży w formie aktu notarialnego, przysługuje nadal małżonkom K. – co wyrażało się chociażby w uiszczaniu podatku od nieruchomości za ich pośrednictwem, posiadanie ich było posiadaniem w złej wierze, zastosowanie będą miały zatem dłuższe terminy niezbędnego posiadania samoistnego. Z uwagi na objęcie w posiadanie działki nr (...) przez małżonków K. wiosną 1970 r., po raz pierwszy termin zasiedzenia zaczął płynąć z tą chwilą. Do zasiedzenia własności nieruchomości posiadanie musiałoby trwać do wiosny 1990 r. Jednakże w trakcie biegu tegoż terminu, w 1976 r. E. K. wszczął postępowanie o uregulowanie własności nieruchomości położonej w N. oznaczonej nr 139, obejmującej działkę nr (...)
o pow. 0.22 ha przez E. i F. K. (1). Postępowanie to zostało zakończone decyzją Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej
w Ł., Wojewódzkiej Komisji ds. Uwłaszczenia w Ł. z dnia 8 lutego 1977 r. o utrzymaniu w mocy decyzji o odmowie uznania E. i F. K. (1) za właścicieli nieruchomości o powierzchni 0.22 ha położonej
w N.. Następnie, zaś decyzją z dnia 19 kwietnia 1977 r. prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Ł. Wojewódzka Komisja ds. Uwłaszczenia wznowiło postępowanie w sprawie zakończonej decyzją z dnia 8 lutego 1977 r., uchyliło przedmiotową decyzją i orzekło, iż E.
i F. małżonkowie K. nie stali się właścicielami działki rolnej położonej w N. przy ul. (...) oznaczonej nr 619/2. Zgodnie
z przepisem art. 123 § 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia albo zaspokojenia roszczenia. Sąd pierwszej instancji wskazał, że w postanowieniu z dnia 23 lutego 1998 r. (III CKN 384/97) Sąd Najwyższy przyjął, iż wszczęcie na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 poz. 250 ze zm.) postępowania o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez samoistnego jej posiadacza przerywa bieg terminów zasiedzenia w stosunku do tego posiadacza biorącego udział w postępowaniu. Termin zasiedzenia został zatem przerwany wszczęciem przez E. K. w 1976 postępowania uwłaszczeniowego i rozpoczął swój bieg dopiero wraz z wydaniem decyzji z dnia 8 lutego 1977 r., a następnie został przerwany złożeniem skargi o wznowienie postępowania w tej sprawie
i rozpoczął swój bieg na nowo dopiero po wydaniu kolejnej decyzji w dniu 19 kwietnia 1977 r.

Z uwagi na zmianę przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie niezbędnego okresu posiadania, w konsekwencji rozpoczęcia biegu terminu na nowo, termin zasiedzenia w niniejszej sprawie był trzydziestoletni i upływał dopiero w dniu 19 kwietnia 2007 r. W sprawie zaś niemal bezsporne było, iż ani wnioskodawczyni, ani jej poprzednicy prawni w 2007 r. nie sprawowali posiadania samoistnego. Sąd ustalił, że F. K. (1) oraz jej córki zaprzestały przyjeżdżania na działkę i uprawiania w pierwszej połowie lat 90 – tych, z uwagi na rosnącą uciążliwość znajdującego się w bezpośredniej bliskości wysypiska śmieci. Sama uczestniczka K. J. (2) wskazała, iż zaprzestała jeżdżenia na działkę w 1994 r. zapach dobywający się
z wysypiska był nie do zniesienia. Co więcej, również wnioskodawczyni przyznała, iż już w pierwszej połowie lat 90 – tych niemożliwe było uprawianie warzyw i owoców w ziemi skażonej przez śmieci. Również F. K. (1) co najmniej od połowy lat 90-tych nie sprawowała samoistnego posiadania działki przy ul. (...) w Ł.. Podczas przeprowadzonych oględzin Sąd stwierdził, iż na działce znajdują się rozliczne młode drzewa, gęsto rosnące, co wskazuje na brak intencji ich posadzenia,
a raczej na okoliczność, iż są to samosiejki. Na działce rośnie wysoka trawa. Na działce znajdują się ruiny – prawdopodobnie dawnej altanki. Niemożliwe jest wjechanie na jej teren samochodem. W szczególności, z zeznań świadka S. K. wynika, iż już w 2000 r. na działkę nie można się było dostać, gdyż nie było do niej dojścia, co implikowało niemożność sprawowania uprawnień właścicielskich.

/postanowienie: k. 375; uzasadnienie: k. 376 – 381/

Wnioskodawczyni w apelacji od opisanego postanowienia zaskarżyła je w całości. Wniosła o jego zmianę i uwzględnienie wniosku oraz zasądzenie od K. G. na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania za pierwszą instancję według norm przepisanych. Ponadto skarżąca wniosła
o zasądzenie od K. G. kosztów postępowania za drugą instancję.

W apelacji zarzucono naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważeniu zebranego materiału dowodowego skutkujący błędami w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że:

- małżonkowie J. i H. K. po zawarciu umów przyrzeczonych sprzedaży nieruchomości zawierali z kupującymi umowy sprzedaży nieruchomości w formie aktu notarialnego, podczas gdy z dowodów
z dokumentów w aktach ksiąg wieczystych nr (...)
i (...) wynika, że osoby, które zawarły z H. i J. małżonkami K. umowy przyrzeczenia sprzedaży nieruchomości
w formie pisemnej nabyły własność nieruchomości przez zasiedzenie;

- od 1998 roku, ani poprzedniczka prawna wnioskodawczyni F. K. (1), ani wnioskodawczyni nie przyjeżdżały na nieruchomość objętą wnioskiem, podczas gdy z zeznań świadków-sąsiadów P. P., Z. S., Z. T., M. J. oraz przesłuchania wnioskodawczyni wynika, że F. K. (1)
i wnioskodawczyni były na nieruchomości w późniejszym czasie,
a wnioskodawczyni bywa nadał, o czym świadczy podjęcie czynności wycinania krzewów także w 2015 roku.

Ponadto zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 175 k.c. i art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w stanie faktycznym sprawy niniejszej, gdyż wniosek o wydanie aktu nadania ziemi na podstawie ustawy z dnia
26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych

i skargę o wznowienie postępowania administracyjnego składali poprzednicy prawni wnioskodawczyni rodzice E. i F. K. (1), a akt własności na działkę, objętą wnioskiem o zasiedzenie w sprawie niniejszej, nie został wydany; art. 340 k.c. przez niezastosowanie tego przepisu do stanu faktycznego po 1998 roku, skoro uczestniczka postępowania K. G. nie obaliła domniemania ciągłości posiadania F. K. (1) i wnioskodawczyni.

/apelacja: k. 386 – 395/

Uczestniczka K. G. w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji oraz o rozstrzygnięcie o kosztach według norm przepisanych, w tym o kosztach zastępstwa procesowego.

/odpowiedź na apelację: k. 412 – 414/

Z uwagi na śmierć wnioskodawczyni w toku postępowania, Sąd Okręgowy mocą postanowienia z dnia 4 kwietnia 2017 r. zawiesił postępowanie apelacyjne z dniem 11 lutego 2017 r. na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz podjął je z udziałem następców prawnych wnioskodawczyni

/postanowienie, 00:02:48 protokół rozprawy, k. 433/

Postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2017 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację wnioskodawczyń, podzielając ustalenia faktyczne i oceny prawne Sądu pierwszej instancji, zwłaszcza dotyczące przerwy biegu zasiedzenia nieruchomości.

W skardze kasacyjnej, wnioskodawczynie zarzuciły naruszenie art. 175 i art. 123 § 1 pkt 1 k.c., art. 339 i 340 k.c., art. 172 k.c. w zw. z art. 9 ustawy
z 28 lipca 1990 r. o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1990 r., Nr 55, poz. 321), a także naruszenie art. 378 w zw. z art. 13 § 2 k.c. i § 10 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 615 ze zm.).

Wniosły o uchylenie zaskarżonego postanowienia i orzeczenie co do istoty sprawy przez uwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia lub uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. 

Postanowieniem z dnia 24 października 2018 roku Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu
w Ł. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy wskazał, że błędne było bowiem przyjęcie, że bieg zasiedzenia przez małżonków K. (i ewentualnie ich następców prawnych), wykonujących samoistne posiadanie objętej wnioskiem działki
w złej wierze, został przerwany (art. 175 w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c.) przez czynność polegającą na wystąpieniu przez tychże samoistnych posiadaczy
z wnioskiem o ich uwłaszczenie na nieruchomości nabytej nieformalnie od małżonków K.. Działania te wynikały z chęci zalegalizowania istniejącego stanu rzeczy na korzyść posiadaczy, nie mogły zatem prowadzić do konsekwencji dla nich niekorzystnych w postaci przerwy biegu zasiedzenia. W orzecznictwie i piśmiennictwie utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym przerwa biegu zasiedzenia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c., może być spowodowana czynnościami podjętymi przez właściciela nieruchomości bezpośrednio w celu przeciwstawienia się posiadaniu tej nieruchomości przez inną osobę; może to nastąpić przez wniesienie powództwa petytoryjnego (windykacyjnego lub negatoryjnego) lub też przez zainicjowanie innych czynności, materialnoprawnych i procesowych, prowadzących do dochodzenia lub ustalenia prawa własności na drodze sądowej lub przed innym właściwym organem (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2002 r., V CKN 587/00, niepubl., z dnia 23 listopada 2004 r., I CK 276/04, niepubl., z dnia 24 października 2012 r., III CSK 310/11, niepubl. oraz z dnia 5 kwietnia 2012 r., II CSK 395/11, M.Prawn. 2014/18/980). Przerwanie biegu terminu zasiedzenia nieruchomości może zatem nastąpić tylko w razie podjęcia opisanych wyżej czynności przez właściciela, a nie przez samoistnego posiadacza „zasiadującego” tę nieruchomość (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2015 r., V CSK 221/14, niepubl.). W rozpatrywanej sprawie zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości biegnące na rzecz małżonków K. (i ich następców prawnych) jako samoistnych posiadaczy w złej wierze, przerwałoby więc każde działanie małżonków K. o opisanym wyżej charakterze
i skutkach. Działania takie niespornie nie miały miejsca, wprost przeciwnie, małżonkowie K. po zapłaceniu małżonkom K. pełnej umówionej ceny działki w kwocie 30 000 zł, za wiedzą i zgodą właścicieli objęli ją w samoistne posiadanie, które następnie sprawowali nieprzerwanie przez kilkadziesiąt lat. Przywołane przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1998 r., III CKN 384/97 zapadło w zupełnie innym stanie faktycznym
i wynikająca z niego teza nie znajduje zastosowania w realiach niniejszej sprawy. Ponadto, jako błędny należy wskazać pogląd prawny Sądu, utożsamiający samoistne posiadanie nieruchomości z pobytem na działce lub jej gospodarczym wykorzystywaniem. Samoistnym posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 172 k.c. jest ten, który nią włada jak właściciel (art. 336 k.c.), zatem wykonuje uprawnienia składające się na treść prawa własności (art. 140 k.c.); korzysta z nieruchomości z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzenia nią (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
17 czerwca 2015 r., I CSK 309/14, niepubl.). W sytuacji, w której utrzymuje się tego rodzaju samodzielny, niezależny od woli innej osoby, stan władztwa nad określoną nieruchomością, osoba władająca jest uważana za jej samoistnego posiadacza bez względu na intensywność pobytu na tej nieruchomości lub jej gospodarczego wykorzystywania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest uzasadniona.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, co pozwala Sądowi odwoławczemu uznanie tych ustaleń faktycznych za własne. Niestety prawidłowo ustalone fakty zostały przez Sąd I instancji wadliwie ocenione pod kątem prawa materialnego.

W apelacji podnosi się wprawdzie zarzuty dotyczące oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i w konsekwencji błędów w ustaleniach faktycznych, ale podniesione w tym aspekcie kwestie mają znaczenie przy ocenie sposobu zastosowania prawa materialnego. Z punktu widzenia ustalania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia są one bez znaczenia. Stan władztwa przedmiotu zasiedzenia w spornym okresie został ustalony. Inną rzeczą jest czy władztwo to miało charakter posiadania samoistnego i posiadanie było realizowane przez okres niezbędny do zasiedzenia. Zagadnienia te wymagają oceny materialnoprawnej.

Zgodnie z art. 172 § 1 i 2 k.c. posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie przez odpowiednio długi czas jako posiadacz samoistny. Okres posiadania prowadzący do zasiedzenia zależy od sposobu uzyskania posiadania, to jest czy nastąpiło w dobrej, czy w złej wierze. Sąd Rejonowy trafnie wywiódł, że wobec zmiany terminów zasiedzenia z dniem 1 października 1990 roku, ta właśnie data jest kluczowa. Do stanów faktycznych, które prowadziły do zasiedzenia przed tą datą, zastosowanie mają terminy dotychczasowe, a więc 10 lat dla posiadania w dobrej wierze i 20 lat dla posiadania w złej wierze. Wywód ten jest w pełni prawidłowy i nie wymaga powtórzenia.

W okolicznościach niniejszej sprawy oczywiste jest, że władztwo poprzedników prawnych wnioskodawczyń rozpoczęło się 17 grudnia 1969 roku, kiedy zawarto umowę przedwstępną kupna – sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Zdaniem Sądu Okręgowego, właśnie z tą datą rozpoczęło się posiadanie samoistne przedmiotu zasiedzenia i ten moment decyduje
o przymiocie dobrej lub złej wiary posiadacza. Posiadanie samoistne oznacza stan władztwa nad rzeczą odpowiadający posiadaniu właścicielskiemu. Posiadacz samoistny włada rzeczą "jak właściciel" (art. 336 k.c.).
O samoistnym charakterze posiadania decydują przede wszystkim okoliczności faktyczne o charakterze zewnętrznym, to jest zachowanie się posiadacza dostrzegalne dla innych osób, za pomocą którego posiadacz demonstruje swoją wolę wykonywania pełnego władztwa nad rzeczą dla siebie. Jak słusznie przyjął Sąd Najwyższy w postanowieniu z 24 czerwca 2009 r. (I CSK 453/08, L.), posiadanie samoistne cechuje samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Okoliczności zewnętrzne aktualne w tej sprawie świadczą o tym, że małżonkowie K. czuli się właścicielami przedmiotowej nieruchomości już od chwili zawarcia umowy przedwstępnej. Przejawem tego nastawienia psychicznego było przystąpienie do zagospodarowania działki wiosną roku 1970. To nie przystąpienie do zagospodarowania działki było objęciem posiadania. Były to czynności faktyczne, które wynikały z wcześniejszego przejęcia władztwa nad rzeczą, zamanifestowanego właścicielom przy zawieraniu umowy przedwstępnej. Oczywiście w praktyce bardzo często zdarza się, że zagospodarowanie działki jest pierwszym zauważalnym dla otoczenia przejawem objęcia posiadania. W tym przypadku było inaczej, moment objęcia posiadania wyznaczało zawarcie umowy, która później była realizowana przez szereg czynności o charakterze faktycznym. Uwagi te przesądzają o przyjęciu, że termin zasiedzenia rozpoczął bieg 17 grudnia 1969 roku. Posiadanie było objęte w złej wierze, gdyż nabywcy mieli pełną świadomość tego, że przeniesienie własności wymaga zawarcia umowy przyrzeczonej. Tymczasem dobra wiara posiadacza polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje (zobacz, np. postanowienie Sądu Najwyższego z 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11, L.).

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że posiadanie prowadzące do zasiedzenia trwało od 17 grudnia 1969 roku i z upływem 20 lat doprowadziło do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Rację mają skarżące, że termin ten nie został w żaden sposób przerwany. Podniesiony w tym zakresie zarzut naruszenia prawa materialnego jest uzasadniony. Kwestia ta została ostatecznie przesądzona postanowieniem Sądu Najwyższego, które zapadło w niniejszej sprawie(art. 398 20 k.p.c.). Nabyciu własności w tym trybie nie przeszkodziła śmierć E. K. w 1985 roku, gdyż bezsporne było, że posiadanie samoistne nadal było realizowane, ale wyłącznie przez jego żonę w warunkach określonych w art. 176 § 1 k.c.

Na nieporozumieniu polegały zarzuty podważające posiadanie F. K. (1) w związku z mniejszą intensywnością korzystania
z nieruchomości po śmierci jej męża. Fizyczne korzystanie z nieruchomości jest tylko jednym z elementów władztwa właścicielskiego nad rzeczą i nie przesądza o przymiocie posiadania, co również zostało precyzyjnie wykazane w postanowieniu Sądu Najwyższego, którym uchylono poprzednie orzeczenie Sądu Okręgowego. Poza tym osłabienie zainteresowania przedmiotową nieruchomością miało związek z immisjami z nieruchomości wykorzystywanej na wysypisko śmieci i nastąpiło dopiero w 1990 roku, a więc już po upływie okresu zasiedzenia. Były to więc okoliczności zupełnie obojętne z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Z tych wszystkich względów, z mocy art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13
§ 2 k.p.c.
, zaskarżone orzeczenie podlegało zmianie oznaczającej uwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. Interesy wnioskodawczyń i uczestniczki G. ewidentnie były sprzeczne. Ostatecznie uczestniczka w całości przegrała sprawę. Koszty postępowania
w I instancji obejmowały opłatę od wniosku (2 000 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika (1 800 zł) wyliczone zgodnie z § 6 pkt 6 w zw. z § 8 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. z dnia 25 lutego 2013 r., Dz.U. z 2013 r. poz. 461) oraz 17 zł opłaty od pełnomocnictwa. Przepisy rozporządzenia z 2002 roku znajdują zastosowanie w niniejszej sprawie z mocy § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.
z 2015 r. poz. 1800 ze zm.). Koszty postępowania za instancję odwoławczą obejmują opłatę od apelacji (2 000 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika (1 800 zł) wyliczone zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. § 5 pkt 1 i § 10 ust. 1 pkt 1 przywołanego wyżej rozporządzenia z 2015 roku, ale w brzmieniu aktualnym dla stanu prawnego wyznaczonego rozpoczęciem instancji odwoławczej
z chwilą wydania zaskarżonego postanowienia (wrzesień 2016 roku) - § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2016 r. poz. 1668). Do tego dochodzą wydatki na opłaty skarbowe od pełnomocnictw udzielonych przez wnioskodawczynie, które weszły do sprawy w miejsce A. D. (1). Trzeba od razu dodać, że w sprawie była tylko jedna instancja odwoławcza, tyle że dwukrotnie rozpoznawano w niej sprawę wobec uchylenia orzeczenia przez Sąd Najwyższy. Natomiast w postępowaniu kasacyjnym koszty objęły opłatę od skargi kasacyjnej (2 000 zł)
i wynagrodzenie pełnomocnika skarżących (2 025 zł), które wynika z § 2 pkt 6 w zw. z § 5 pkt 1 i z § 10 ust. 4 pkt 1 cyt. rozporządzenia z 2015 roku
w brzmieniu aktualnym, a także opłaty skarbowe od pełnomocnictw udzielonych w postępowaniu kasacyjnym. Trzeba wyjaśnić, że była tylko jedna skarga kasacyjna i mimo występowania dwóch pełnomocników, zwrot kosztów obejmuje wynagrodzenie jednego pełnomocnika – art. 98 § 3 k.p.c. w zw.
z art. 13 § 2 k.p.c.

O zwrocie pobranych kosztów postępowania orzeczono na podstawie art. 398 16 k.p.c. w zw. z art. 415 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.