Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 402/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Aleksandra Kempczyńska (spr.)

Sędziowie: SA Bernard Chazan

SO (del.) Paweł Duda

Protokolant: Małgorzata Szmit

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 marca 2018 r., sygn. akt II C 838/17

I.  oddala apelację;

I.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Paweł Duda Aleksandra Kempczyńska Bernard Chazan

Sygn. akt V ACa 402/18

UZASADNIENIE

Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T. wniósł w dniu 14 września 2017 roku pozew przeciwko (...) spółce akcyjnej o zapłatę kwoty 500.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej.

W uzasadnieniu podniesiono, iż strony łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W czasie jej obowiązywania doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową tj. incydentu medycznego z udziałem pacjenta E. G., w wyniku którego pacjent pozostawał w stanie wegetatywnym, a następnie zmarł. W następstwie powyższego żona E. G. wszczęła postępowanie sądowe w jego imieniu, a następnie w miejsce zmarłego wstąpili jego spadkobiercy, w którym domagała się zasądzenia roszczeń odszkodowawczych. W wyniku tegoż postępowania, gdzie pierwotnie pozwanym był szpital, a następnie w toku postępowania po stronie pozwanej dołączył również zakład ubezpieczeń, Sąd zasądził kwoty od Szpitala w T. oraz oddalił powództwo w stosunku do (...) S.A. Następnie toczyło się postępowanie apelacyjne oraz postępowania ze skargi kasacyjnej przed Sądem Najwyższym. Ostatecznie wyrok apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji w zakresie oddalającym powództwo w stosunku do zakładu ubezpieczeń, a zmianie uległy wysokości zasądzonych świadczeń, które przekraczały ostatecznie 500.000 zł. Podniesiono, iż z uwagi na zawartą pomiędzy stronami umowę ubezpieczenia, powodowi przysługuje roszczenie w stosunku do (...) S.A. do wysokości sumy ubezpieczenia, tj. 500.000 zł.

W odpowiedzi na pozew (...) spółka akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości ze względu na podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń w stosunku do (...) SA oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wskazano, iż w dniu 27 stycznia 2016 r. powód zgłosił pozwanemu szkodę, wynikającą z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy i zakładów opieki zdrowotnej w ramach polisy nr (...), żądając zwrotu kwot zasądzonych wyrokiem Sądu Okręgowego w Krośnie oraz Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, ograniczonych do wysokości sumy gwarancyjnej na jedno zdarzenie wynoszącej 500.000 zł. Po przeanalizowaniu zgromadzonej dokumentacji szkodowej, w ocenie pozwanego, brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności z tytułu zgłoszonych roszczeń. (...) S.A. zakwestionował zasadę odpowiedzialności.

Argumentując zgłoszony zarzut przedawnienia, pozwany podniósł, iż zdarzenie powodujące szkodę miało miejsce w dniu 13 kwietnia 2005 r. a wówczas obowiązywał art. 819 § 2 k.c. przed nowelizacją. Powód zgłosił roszczenie pozwanemu dopiero w dniu 27 stycznia 2016 r. a więc 11 lat po powstaniu szkody. Nawet gdyby przyjąć, że powód zgłosił roszczenie wobec pozwanego w odpowiedzi na pozew z dnia 28 kwietnia 2009 r. to bieg przedawnienia zakończył się z dniem 13 kwietnia 2008 r. Bieg okresu przedawnienia nie został w żaden sposób przerwany.

Wyrokiem z dnia 27 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

I.  zasądził od (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kwotę 500.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 września 2017 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądził od (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kwotę 10.817 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 10.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

III.  nakazał pobrać od (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 25.000 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna:

Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T. oraz (...) spółkę akcyjną w W. łączyła umowa ubezpieczenia - potwierdzona polisą ubezpieczeniową nr (...) - odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienia na świadczenia zdrowotne za szkody wyrządzone przy udzielaniu tych świadczeń, obowiązująca w okresie od dnia 1 stycznia 2005 roku do dnia 31 grudnia 2005 roku, której suma gwarancyjna do wyczerpania wynosiła 1.000.000 złotych, przy czym na jedno zdarzenie: 500.000 złotych. Integralną część umowy stanowiły Ogólne warunki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy, przedstawicieli innych zawodów medycznych oraz zakładów opieki zdrowotnej. Zgodnie z § 5 ust. 1 tychże Warunków ochroną ubezpieczeniową objęte były szkody wyrządzone przez ubezpieczonego oraz osoby, za które ponosi odpowiedzialność. Odpowiedzialnością były objęte roszczenia, dotyczące szkód powstałych ze zdarzeń, zaistniałych w okresie trwania umowy ubezpieczenia, choćby poszkodowani zgłosili je po tym okresie, jednakże przed upływem terminu przedawnienia (§ 5 ust. 4). Ubezpieczający miał obowiązek powiadomić Ubezpieczyciela o szkodzie w terminie 7 dni od daty powzięcia wiadomości (§ 17 ust. 2). (...) S.A. zobowiązało się wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia, zaś wypłata miała wystąpić na podstawie uznania roszczenia, ugody lub prawomocnego orzeczenia sądowego (§ 18 ust. 1 i 2 ).

W okresie obowiązywania umowy ubezpieczenia w Wojewódzkim Szpitalu im. (...) z Z. (...) w T. w dniu 23 kwietnia 2005 roku doszło do zdarzenia medycznego z udziałem pacjenta E. G., u którego nastąpiło zatrzymanie krążenia i oddychania, skutkujące ostrym niedotlenieniem mózgu.

Pismem z dnia 17 kwietnia 2008 roku (k. 203) powodowy Szpital poinformował pozwaną spółkę o doręczeniu mu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej złożonego przez E. G., a dotyczącego wskazanego powyżej zdarzenia. W odpowiedzi na pismo, pozwany poinformował o wszczęciu procesu likwidacji szkody, zaś powód nadesłał dodatkowe dokumenty zgodnie z żądaniem Ubezpieczyciela.

Żona pacjenta - G. G., działająca jako opiekun prawny E. G., złożyła w jego imieniu w dniu 3 grudnia 2008 roku do Sądu Okręgowego w Krośnie pozew, żądając zasądzenia od Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. na rzecz powoda kwoty 600.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, kwoty 919.279 zł tytułem odszkodowania z powodu utraty wynagrodzenia przez powoda od dnia 1 lipca 2005 r. do dnia wniesienia pozwu i kwoty 92.462 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych od dnia 13 kwietnia 2005 r. do dnia wniesienia pozwu wydatkowanych na leczenie pielęgnację i rehabilitację powoda z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz renty wyrównawczej w kwocie 26.000 zł miesięcznie i renty uzupełniającej w kwocie 15.000 zł miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb z ustawowymi odsetkami, corocznie waloryzowanych oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki będące następstwem zdarzeń, powodujących uszczerbek mogących się ujawnić u powoda w przyszłości. Wnosił także o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania.

W czasie trwania postępowania przed Sądem I instancji, dnia 11 września 2012 roku, powód E. G. zmarł. W jego miejsce w charakterze powodów wstąpili spadkobiercy tj. żona G. G., córka I. G. i syn P. G., którzy podtrzymali pierwotne żądanie pozwu, modyfikując je jedynie w ten sposób, że w zakresie renty wyrównawczej i renty uzupełniającej, domagali się zasądzenia ich w niezmienionych kwotach od dnia wniesienia pozwu do dnia śmierci E. G..

Sąd Okręgowy w Krośnie postanowieniem z dnia 21 maja 2009 roku wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) S.A. w W..

Wyrokiem z dnia 21 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy w Krośnie Wydział I Cywilny zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008 r. (punkt I), kwoty po 337.247 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008 r. (punkt II), kwoty po 541.099 zł (punkt III), w pozostałej części powództwo oddalając (punkt IV), a także oddalił powództwo w stosunku do pozwanego (...) S.A. w W. (punkt V). Ponadto w punkcie VI wyroku Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego ad. 1 solidarnie na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwotę 18.649,79 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 28.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Na skutek apelacji wniesionej przez Szpital Sąd Apelacyjny w Rzeszowie I Wydział Cywilny, w wyroku z dnia 4 maja 2017 roku w sprawie prowadzonej pod sygn. akt: I ACa 344/13, w pkt I zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie w ten sposób, że zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 306.426 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. oraz zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. na rzecz powodów G. G., I. G. i P. G. kwoty po 421.192 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 września 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r., a w pozostałym zakresie apelację oddalił. W pkt III wyroku, wydatkami co do uiszczenia wynagrodzenia za opinię biegłych w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 5.334,80 zł obciążył pozwanego Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T., zaś pozostałymi wydatkami z tego tytułu w kwocie 3.935,94 zł obciążył Skarb Państwa - Sąd Apelacyjny w Rzeszowie. W pkt IV natomiast zasądził od powodów G. G., I. G. i P. G. na rzecz pozwanego Wojewódzkiego Szpitala im. (...) z Z. (...) w T. kwotę 3.138 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od oddalonej apelacji.

Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniosły powódki G. G. oraz I. G., a także Wojewódzki Szpital im. (...) z Z. (...) w T..

Na skutek wniosku Szpitala, Sąd Apelacyjny w Rzeszowie postanowieniem z dnia 10 lipca 2017 roku wstrzymał wykonalność wydanego wyroku.

Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skarg kasacyjnych od wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 4 maja 2017 roku - sygn. I ACa 344/13.

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt dokumentów, których prawdziwość i wiarygodność nie była kwestionowana przez strony, a ponadto nie budziła ona wątpliwości Sądu. Jednocześnie Sąd wskazał, iż stan faktyczny w niniejszej sprawie był bezsporny między stronami. Sąd nie przeprowadził dowodu z dokumentów zawartych w aktach szkody, gdyż dowód ten nie był możliwy do przeprowadzenia z uwagi na nieodnalezienie tychże akt.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Pomiędzy stronami bezsporna pozostawała okoliczność zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Powodowy Szpital wskazywał, że w okresie obowiązywania tejże umowy doszło do zdarzenia, objętego ochroną ubezpieczeniową, w związku z którym powód prawomocnym orzeczeniem sądowym został zobowiązany do zapłaty świadczeń na rzecz poszkodowanych. Powołując się na umowę ubezpieczenia domagał się zasądzenia od pozwanej spółki kwoty 500.000 zł, stanowiącej zgodnie z kontraktem łączącym strony maksymalną granicę odpowiedzialności pozwanego za jedno zdarzenie ubezpieczeniowe.

Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, łącząca strony, wynikała z objęcia powodowej placówki systemem obowiązkowego ubezpieczenia, o którym mowa w art. 136b ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ( Dz.U. 2004 nr 210 poz. 2135 ze zm.) . Fakt zawarcia umowy ubezpieczenia i jej obowiązywania w okresie objętym podstawą faktyczną powództwa, nie był kwestionowany i został wprost przyznany przez pozwany zakład ubezpieczeń.

Na skutek zawarcia umowy ubezpieczenia ochroną jest objęty majątek ubezpieczonego przed uszczerbkiem, jaki w nim może zostać wywołany przez konieczność zapłaty odszkodowania. Ubezpieczyciel wykonuje bowiem za ubezpieczonego jego zobowiązanie w stosunku do poszkodowanego. Istnienie w myśl art. 822 § 4 k.c. bezpośredniego roszczenia, przysługującego poszkodowanemu wobec ubezpieczyciela, nie wyłącza zarazem roszczenia ubezpieczającego względem ubezpieczyciela o zwrot objętego umową ubezpieczenia OC odszkodowania, które ubezpieczający zobowiązany jest spełnić samodzielnie na rzecz poszkodowanego. W doktrynie słusznie wyjaśniono, że podstawę tego roszczenia stanowi przy tym art. 822 § 1 k.c. (tak M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz. Art. 450-1088. Warszawa, 2016). Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego przedstawiono pogląd, zgodnie z którym zapłata odszkodowania przez samego ubezpieczającego nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku świadczenia. Okoliczność ta powoduje jedynie, że uprawnionym do żądania zapłaty od ubezpieczyciela w miejsce poszkodowanego staje się ubezpieczający (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 października 2003 r., IV CK 116/02, SIP Legalis oraz w orzeczeniu z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, SIP Legalis). W wyroku z dnia 7 grudnia 2006 r., ( III CSK 266/06 ) Sąd Najwyższy wskazał, że podstawę roszczenia ubezpieczonego stanowi w takiej sytuacji powołany wyżej art. 822 § 1 k.c. Przedstawione poglądy, Sąd Okręgowy w pełni podzielił.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew podniosła zarzut przedawnienia. Z uwagi na skutki przedawnienia Sąd dokonał oceny tego zarzutu w pierwszej kolejności.

Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Stosownie do treści art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne. Co do zasady zatem przedawnienie roszczeń działa na podniesiony przez stronę w procesie zarzut (Sąd nie bada okoliczności tej z urzędu). Skutkiem przedawnienia nie jest jednak wygaśnięcie zobowiązania, lecz tylko konwersja tegoż w zobowiązanie naturalne, które nie może być skutecznie dochodzone przed sądem czy innymi organami do tego uprawnionymi.

Do oceny kwestii przedawnienia roszczenia w rozpoznawanej sprawie znajdzie zastosowanie art. 819 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy pomiędzy stronami. Zgodnie z tym przepisem roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat 3 (art. 819 § 1 k.c.), zaś bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem (art. 819 § 2 k.c.). W orzecznictwie przyjmuje się, że roszczenia ubezpieczonego z umowy ubezpieczenia OC przedawniają się w terminie określonym w art. 819 § 1 k.c. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 marca 2006 r., II CSK 123/05, MoP 2006, Nr 7).

Sąd wyjaśnił, że art. 819 § 2 k.c. został uchylony z dniem 10 sierpnia 2007 r. ustawą z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2007 r. Nr 82, poz. 557). Z kolei zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2007 r. Nr 82, poz. 557), do stosunków z umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe, co stanowi podstawę jego stosowania w rozpoznawanej sprawie.

W wyroku z dnia 15 października 2009 r. ( I CSK 59/09) Sąd Najwyższy wskazał, że w razie konieczności dalszego stosowania art. 819 § 2 k.c., początek biegu terminu przedawnienia roszczeń ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej przeciwko ubezpieczycielowi rozpoczyna się w dniu, w którym ubezpieczony mógł najwcześniej ( art. 120 § 1 k.c.) realizować swoje uprawnienia z umowy ubezpieczenia, najpóźniej jest to dzień ogłoszenia wyroku, z którego wyniknęła odpowiedzialność ubezpieczonego objęta jego ubezpieczeniem OC. Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu podkreślił, że uchylenie art. 819 § 2 k.c. ustawą z dnia 13 kwietnia 2007 r., zmieniającą Kodeks cywilny, wynikało nie tylko z wielu racjonalnych zastrzeżeń, zgłaszanych co do istoty tego przepisu, ale głównie ze zmian w Kodeksie cywilnym, dokonanych ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. w przedmiocie przedawnienia roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, będących rezultatem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 września 2006 r. w sprawie SK 14/05 (OTK - A 2006, nr 8, poz. 97). Rozważając czy ogólne, standardowe sformułowanie zawarte w art. 5 ustawy, uchylającej § 2 w art. 819 k.c. o stosowaniu przepisów dotychczasowych, powinno dotyczyć również początku biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia OC, Sąd Najwyższy podzielił poglądy orzecznictwa i doktryny, które wiążą bieg terminu przedawnienia z rozsądnie rozumianym terminem wymagalności roszczenia. Sąd Najwyższy podkreślił, że przed chwilą powstania samej szkody, nie można mówić ani o jej wymagalności, ani o wystąpieniu roszczenia. Mając na uwadze ogólną regułę zawartą w art. 120 § 1 k.c., zgodnie z którą bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli ta wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie Sąd Najwyższy za początek biegu terminu przedawnienia roszczeń z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela przyjął moment wydania wyroku sądu I instancji rozstrzygającego o odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu objętego ubezpieczeniem. Zdaniem Sądu Najwyższego, to właśnie oznacza zdarzenie, jakie uchylony już art. 819 § 2 k.c. uznaje za „zdarzenie objęte ubezpieczeniem”. Sąd Najwyższy podkreślił, że takie rozumienie art. 819 § 2 k.c. odpowiada rozsądnemu ujęciu przedawnienia w stosunku do roszczeń, których dotyczy przedawnienie w razie umowy ubezpieczenia OC. W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że zdarzenie, o którym mowa w art. 819 § 2 k.c. dotyczy ubezpieczyciela dopiero od tej chwili, od której mogła być realizowana jego odpowiedzialność umowna. Wtedy też dopiero ubezpieczyciel stał się dłużnikiem powoda.

Pogląd ten został powtórzony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 września 2011 r. (I ACa 505/11, opublikowany w SIP Legalis).

Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 27 września 2017 roku (I ACa 1091/16) przekonywująco wyjaśniał, że skoro z istoty umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynika, że odpowiedzialność ubezpieczyciela nie może powstać wcześniej, niż odpowiedzialność samego sprawcy szkody, to początek biegu terminu przedawnienia roszczenia z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela nie może poprzedzać zdarzenia, od którego ta odpowiedzialność zależy. Dla powstania roszczenia ubezpieczonego względem ubezpieczyciela nie jest istotna data wyrządzenia szkody przez ubezpieczonego, tylko data uznania jego odpowiedzialności. Zastosowanie art. 819 § 2 k.c. w sprawach, w których przepis ten znajdowałby jeszcze zastosowanie, nie może bowiem prowadzić do sytuacji, w której roszczenie o świadczenie pieniężne wierzyciela przedawnia się, zanim stanie się ono wymagalne w stosunku do dłużnika, a nawet zanim wierzyciel poweźmie wiadomość o powstaniu roszczenia. W przypadku ubezpieczyciela prowadziłoby to do takiej sytuacji na gruncie art. 819 § 2 k.c., że roszczenie ubezpieczonego przeciwko ubezpieczycielowi uległoby przedawnieniu, zanim ubezpieczony dowiedział się o szkodzie, która powstała na skutek zdarzenia, objętego zawartą przez niego umową ubezpieczenia.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd wskazał, że w sprawie nie doszło do upływu terminu przedawnienia. Terminu tego nie można bowiem liczyć od daty zdarzenia (tj. 13 kwietnia 2005 roku), ale od daty uprawomocnienia się wyroku przesądzającego odpowiedzialność powodowego Szpitala tj. od dnia 4 maja 2017 roku. Strona powodowa kwestionowała bowiem swoją odpowiedzialność w stosunku do poszkodowanych zdarzeniem z dnia 13 kwietnia 2005 roku zarówno na etapie przedsądowym, jak również w trakcie procesu. Powód zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w zakresie zasądzającym od niego roszczenia, kwestionując w dalszym ciągu zasadę odpowiedzialności. Zarówno zatem na etapie poprzedzającym wniesienie powództwa w sprawie I C 877/12, jak również w trakcie procesu, po stronie powodowej nie doszło do powstania uszczerbku majątkowego, który miałby być wyrównany przez ubezpieczyciela zgodnie z umową. Tym samym nie sposób przyjąć, by roszczenie ubezpieczonego było wymagalne przed uprawomocnieniem się orzeczenia, z którego wynika obowiązek zapłaty powodowego Szpitala na rzecz poszkodowanych. Nie można bowiem wymagać od powodowego Szpitala wewnętrznie sprzecznego postępowania. Skoro bowiem Szpital kwestionował swoją odpowiedzialność, to brak było przesłanek, by wystąpił z żądaniem zapłaty w stosunku do ubezpieczyciela, którego odpowiedzialność ma charakter akcesoryjny i jest ściśle powiązana z odpowiedzialnością podmiotu ubezpieczonego.

Prawomocne orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie przesądziło odpowiedzialność powodowego Szpitala za skutki zdarzenia z dnia 13 kwietnia 2005 roku. To zaś zaktualizowało obowiązek pozwanej spółki z tytułu umowy ubezpieczenia w stosunku do powodowego Szpitala. Wierzyciele powoda mieli bowiem już możność uzyskania tytułu wykonawczego i wyegzekwowania zasądzonych świadczeń w drodze przymusu egzekucyjnego. Tym samym Sąd doszedł do przekonania, że bieg trzyletniego terminu przedawnienia (art. 819 § 1 k.c.) należy liczyć od dnia 4 maja 2017 roku, a zważywszy, że pozew został wniesiony w dniu 14 września 2017 roku, roszczenie w tej dacie nie było przedawnione.

Sąd wskazał także, że zarzut przedawnienia winien być rozpoznany w aspekcie art. 819 § 4 k.c. Zgodnie z tym przepisem bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do zakładu ubezpieczeń przerywa się także przez zgłoszenie zakładowi ubezpieczeń tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia, objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie zakładu ubezpieczeń o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 października 2017 roku (V CSK 685/16) wyjaśnił, że usytuowanie przepisu, określającego szczególną przyczynę przerwy biegu przedawnienia roszczenia kierowanego do zakładu ubezpieczeń po kompleksie przepisów, normujących termin przedawnienia takich roszczeń wskazuje na to, że zawarte w nim postanowienie odnosi się do biegu wszystkich terminów określonych w tym przepisie, a nie tylko do terminu ogólnego z art. 819 § 1 k.c.

Przepis ten znajduje zatem zastosowanie również w stosunku do roszczenia ubezpieczonego, jak będące przedmiotem niniejszego procesu. Zebrany w sprawie materiał dowody wykazał, że powodowy Szpital zgłosił szkodę pismem z dnia 17 kwietnia 2008 roku, co zainicjowało postępowanie likwidacyjne w pozwanej spółce. Nawet gdyby zatem przyjąć początek biegu terminu przedawnienia zgodnie z twierdzeniami strony pozwanej, to pozwana spółka nie wykazała, by powodowi doręczono pisemne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie przyznania świadczenia, a zatem by na nowo rozpoczął bieg termin przedawnienia.

Przechodząc do dalszej oceny roszczenia Sąd wskazał, że strona powodowa wykazała zasadę odpowiedzialności pozwanej spółki, którą stanowi zawarta pomiędzy stronami umowa ubezpieczenia, jak również wysokość roszczenia. Wysokość świadczeń, zasądzonych od powodowego Szpitala na rzecz poszkodowanych, wynika bowiem z dokumentu w postaci odpisu wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 4 maja 2017 roku. Wartość tychże świadczeń przekracza kwotę 500.000 zł, jednakże zgodnie z kontraktem łączącym strony, pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikłą z jednego zdarzenia do wysokości wskazanej kwoty. Zasadnie zatem powód domagał się zasądzenia kwoty 500.000 zł.

W ocenie Sądu dla rozstrzygnięcia sprawy nie miała znaczenia podnoszona przez (...) S.A. okoliczność, że powództwo w stosunku do pozwanej spółki w sprawie I C 877/12 zostało oddalone z uwagi na przedawnienie roszczenia. Sąd wyjaśnił, że z chwilą zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, a więc powstania odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczonego (wyrządzenia przez niego szkody) ukształtowany zostaje sui generis trójstronny stosunek prawny łączący ubezpieczonego, poszkodowanego i ubezpieczyciela. Odpowiedzialność ubezpieczyciela stanowi odpowiedzialność akcesoryjną w stosunku do odpowiedzialności podmiotu, który spowodował szkodę oraz jest ona limitowana sumą ubezpieczenia, wynikającą z zawartej między nimi umowy. Jest to zatem odpowiedzialność in solidum, zwana niekiedy przypadkową, bierną czy niewłaściwą. Sąd podkreślił, iż to do poszkodowanego należy wybór dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od ubezpieczyciela tudzież od podmiotu bezpośrednio ponoszącego odpowiedzialność (tzw. actio directa), albowiem zgodnie z brzmieniem art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową odpowiedzialności cywilnej może (ale nie musi) dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Wyrok zapadły w sprawie I C 877/12 dotyczył stosunku poszkodowany – ubezpieczyciel, a zatem rozstrzygał o odpowiedzialności (...) S.A. w stosunku do poszkodowanych. Orzeczenie to nie odnosi się jednakże do roszczeń, wynikających ze stosunku ubezpieczony (ubezpieczający) – ubezpieczyciel. Innymi słowy, z okoliczności, że doszło do przedawnienia roszczeń poszkodowanego w stosunku do ubezpieczyciela, nie można wyprowadzać skutku, że doszło również do przedawnienia roszczeń podmiotu ubezpieczonego. Wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie przesądził zatem, że pozwana spółka nie jest zobowiązana do zapłaty na rzecz poszkodowanych, co nie wpływa na zakres jej obowiązków, wynikających z umowy ubezpieczenia, w stosunku do powodowego Szpitala.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał powództwo za zasadne w całości i zasądził od pozwanej spółki na rzecz powoda kwotę 500.000 zł, o czym orzeczono w punkcie I wyroku.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Strona powodowa dochodziła odsetek ustawowych ze opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Zobowiązanie pozwanej spółki ma charakter terminowy, gdyż umowa stron określała termin wypłaty świadczenia, który wynosił 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia, zaś wypłata miała wystąpić na podstawie uznania roszczenia, ugody lub prawomocnego orzeczenia sądowego (§ 18 ust. 1 i 2 ogólnych warunków ubezpieczenia). Roszczenie zostało zgłoszone w 2008 roku, jednakże nie posiadało przymiotu wymagalności do dnia uprawomocnienia się orzeczenia, przesądzającego odpowiedzialność powodowego Szpitala. W konsekwencji Sąd stwierdził, że dopiero po 4 maja 2017 roku pozwany popadł w opóźnienie w zapłacie roszczenia, co uzasadniało zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa tj. od dnia 14 września 2017 roku.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażoną w art. 98 k.p.c. Skoro bowiem pozwany przegrał proces, to zobowiązany jest zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty procesu w łącznej wysokości 10.817 zł. Na zasądzone koszty składała się opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz koszty zastępstwa procesowego, których wysokość ustalono zgodnie z treścią § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

W sprawie pozostały nieuiszczone koszty sądowe tj. opłata od pozwu - z której uiszczenia powód został zwolniony - w wysokości 25.000 zł. Sąd obciążył stronę pozwaną wskazanymi kosztami, a to na podstawie przepisu art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, o czym orzeczono w punkcie III wyroku.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany szpital, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania art. 233 § 1 k.p.c. i 232 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, dokonanie oceny zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania, w szczególności przyjęcie, że brak było przesłanek do wystąpienia z żądaniem zapłaty przez powoda w stosunku do pozwanego przed uprawomocnieniem się orzeczenia, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że powód zgłosił pozwanemu szkodę w dniu 17 kwietnia 2008 r. a więc już wtedy miał wiedzę i liczył się z możliwością zasądzenia przez Sąd zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanych,

2.  naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 819 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu, a w konsekwencji uznanie, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie co do kwoty 500.000 zł, którą to kwotę Sąd I instancji zasądził na rzecz powoda;

3.  naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 819 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 120 § 1 k.c. w zw. z art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że uchylenie przepisu art. 819 § 2 k.c. skutkuje tym, że początek biegu terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 819 § 1 k.c. należy liczyć według ogólnej reguły wynikającej z art. 120 k.c., podczas gdy z wyraźnego brzmienia przepisu art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw wynika, że do stosunków z umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy (10 sierpnia 2007 r.) stosuje się przepisy dotychczasowe i początek biegu terminu przedawnienia w tej sprawie wyznaczał dzień, w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem, tj. 13 kwietnia 2005 r.;

4.  naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 819 § 1 w zw. z art. 120 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem wyznacza data uprawomocnienia się wyroku w sprawie I C 877/12, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że data ogłoszenia wyroku jest dniem, w którym najpóźniej rozpoczyna bieg termin przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem, a w konsekwencji należy ustalić czy bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem nie rozpoczął się wcześniej;

Mając powyższe zarzuty na uwadze pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania za instancję odwoławczą, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i podlega oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, a dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne. Wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W pierwszym rzędzie należy podnieść, że Sąd Okręgowy doszedł do prawidłowego wniosku, iż powód wykazał uprawnienie do dochodzenia przedmiotowej wierzytelności oraz jej wysokość. Sąd Apelacyjny podziela także ocenę Sądu Okręgowego, dotyczącą bezzasadności zarzutu przedawnienia roszczenia powoda.

Zgodzić należy się z pozwanym, że skoro umowa ubezpieczenia zawarta została przez strony w dniu 17 grudnia 2004 r., to w sprawie znajduje zastosowanie art. 819 § 2 k.c., uchylony dopiero w wyniku nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 82, poz. 557). Przepis ten stanowił, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem. Powyższa ocena stanu prawnego wiążącego strony niniejszego sporu, nie podważa jednak prawidłowej oceny Sądu Okręgowego, że do przedawnienia roszczenia powoda nie doszło.

W wyroku z dnia z dnia 15 października 2009 r., wydanego w sprawie I CSK 59/09, (LEX nr 584723), Sąd Najwyższy dokonał wykładni art. 819 § 2 k.c., w brzmieniu sprzed nowelizacji. Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą sprawę w całości podziela wykładnię art. 819 § 2 k.c., dokonaną w tym wyroku. Sąd Najwyższy wskazał, ze w razie konieczności dalszego stosowania art. 819 § 2 k.c., początek biegu terminu przedawnienia roszczeń ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej przeciwko ubezpieczycielowi rozpoczyna się w dniu, w którym ubezpieczony mógł najwcześniej (art. 120 § 1 k.c.) realizować swoje uprawnienia z umowy ubezpieczenia; najpóźniej jest to dzień ogłoszenia wyroku, z którego wyniknęła odpowiedzialność ubezpieczonego, objęta jego ubezpieczeniem OC. Wymagalność roszczenia należy rozumieć jako stan, w którym ubezpieczony wierzyciel ma prawną, co powinno się odczytywać jako też rzeczywistą możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności o wypłatę świadczenia od dłużnika.

Jak słusznie wskazywał Sąd Okręgowy przyczyną zawarcia przez powoda w sprawie niniejszej umowy ubezpieczenia był zamiar zabezpieczenia się przed odpowiedzialnością cywilną, związaną ze zdarzeniami objętymi tym ubezpieczeniem. Powód zawarł umowę ubezpieczenia OC i zapłacił stosowną składkę po to, aby w razie zajścia okoliczności objętych ubezpieczeniem, a więc obarczenia go odpowiedzialnością cywilną za wyrządzenie szkody - ubezpieczyciel świadczył z tego tytułu, w granicach odpowiedzialności cywilnej szpitala, do wartości sumy ubezpieczenia, wynikającej z tej umowy. W tej sytuacji przy ustalaniu terminu wymagalności roszczenia szpitala wobec ubezpieczyciela, nie bez znaczenia jest zależność pomiędzy odpowiedzialnością szpitala względem osoby trzeciej z tytułu odpowiedzialności cywilnej, a odpowiedzialnością ubezpieczyciela ubezpieczającego tę odpowiedzialność. Skoro pierwsza jest warunkiem powstania odpowiedzialności drugiej, fakt ten nie może pozostać obojętny dla ustalenia daty wymagalności obydwu roszczeń. Dlatego należy podzielić te poglądy orzecznictwa i doktryny, które wiążą bieg terminu przedawnienia z rozsądnie rozumianym terminem wymagalności roszczenia. Rozsądnie rozumiany termin wymagalności roszczenia wyklucza uznanie, że do wymagalności roszczenia może dojść przed chwilą powstania roszczenia (por. wyrok SN z dnia 21 maja 2003 r. IV CKN 378/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 124; wyrok SN z dnia 23 lutego 2005 r. III CK 295/04, Lex nr 151650). Skoro z istoty umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynika, że odpowiedzialność ubezpieczyciela nie może powstać wcześniej, niż odpowiedzialność samego sprawcy szkody, to początek biegu terminu przedawnienia roszczenia z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela nie może poprzedzać zdarzenia, od którego ta odpowiedzialność zależy. Dla powstania roszczenia ubezpieczonego względem ubezpieczyciela nie jest istotna data wyrządzenia szkody przez ubezpieczonego, tylko data uznania jego odpowiedzialności.

Istota zagadnienia czy w sprawie niniejszej doszło do przedawnienia roszczenia powoda, czy nie dotyczy ustalenia zdarzenia, które stanowi początek biegu trzyletniego terminu przedawnienia roszczeń, przysługujących powodowemu szpitalowi - jako ubezpieczonemu, przeciwko pozwanemu - jako ubezpieczycielowi.

Mając na uwadze ogólną regułę zawartą w art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli ta wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Sąd Apelacyjny zgadza się z oceną Sądu Okręgowego, że powód dowiedział się o przysługującym mu uprawnieniu do skutecznego dochodzenia od ubezpieczyciela świadczenia z umowy ubezpieczenia OC, najwcześniej z chwilą wydania prawomocnego wyroku przez Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w sprawie o sygnaturze I ACa 344/13 (sygnatura Sądu Okręgowego w Krośnie I C 877/12), a więc w dniu 4 maja 2017 r. Samo bowiem zgłoszenie roszczeń przez poszkodowanego w sprawie I C 877/12, czy wystąpienie z pozwem, w sytuacji gdy pozwany w tej sprawie szpital nie uznał roszczenia, nie przesądzało ani o zasadności roszczenia poszkodowanego (czyli nie przesądzało o istnieniu jego roszczenia wobec szpitala), a tym bardziej nie przesądzało o wysokości tego roszczenia. Dopóty dopóki sprawa I C 877/12 nie została prawomocnie zakończona i nie została przesądzona zasada odpowiedzialności powoda i jej wysokość, powód nie mógł skutecznie wystąpić do ubezpieczyciela ze swoim roszczeniem z umowy, gdyż ten wówczas nie miał jeszcze za co odpowiadać. Co do odpowiedzialności cywilnej szpitala względem poszkodowanego trwał spór i nie była ona rozstrzygnięta ani co do zasady, ani co do wysokości.

Skoro z istoty umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynika, że odpowiedzialność ubezpieczyciela nie może powstać wcześniej, niż odpowiedzialność samego sprawcy szkody, to początek biegu terminu przedawnienia roszczenia z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela nie może poprzedzać zdarzenia, od którego ta odpowiedzialność zależy. Dla powstania roszczenia ubezpieczonego względem ubezpieczyciela nie jest istotna data wyrządzenia szkody przez ubezpieczonego, tylko data uznania jego odpowiedzialności, co nastąpiło w wyroku wydanym w sprawie I C 877/12. Dopiero od dnia wydania wyroku mogła zacząć się realizować prawnie odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia OC. Z tego względu należy przyjąć, że dniem w którym następuje zdarzenie objęte ubezpieczeniem, o którym mowa w art. 819 § 2 k.c. jest dzień, od którego może być skutecznie realizowana odpowiedzialność umowna ubezpieczyciela. Od tej chwili dopiero ubezpieczyciel stał się dłużnikiem powoda. Od tej zatem daty należy zatem liczyć termin przedawnienia, jako zgodny także z przyjętą w art. 120 § 1 k.c. ogólną regułą początku biegu przedawnienia roszczeń wymagalnych dopiero z podjęciem czynności wierzyciela w najwcześniej możliwym terminie.

Takie właśnie rozumienie daty wymagalności roszczenia w związku z treścią uchylonego art. 819 § 2 k.c. odpowiada stanowisku orzecznictwa, aby wymagalność roszczenia rozumieć jako stan, w którym ubezpieczony wierzyciel ma prawną, co oznacza rzeczywistą możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności o wypłatę świadczenia od dłużnika (tak wymienionej wyżej uzasadnienie wyroku SN z dnia 12 lutego 1991 r. III CRN 500/90, OSN 1992, nr 7-8, poz. 137).

Powyższy wniosek implikuje stwierdzenie, że skoro prawomocny wyrok, jako zdarzenie procesowe, likwidujące spór pomiędzy szpitalem a poszkodowanym, został wydany w dniu 4 maja 2017 r., a powód wystąpił z powództwem w sprawie niniejszej w dniu 14 września 2017 r., to do przedawnienia roszczenia powodowego szpitala nie doszło.

Sąd Najwyższy w przywołanym wcześniej wyroku wskazał także inne argumenty, które pozwalają uznać, że postulowany przez pozwanego w apelacji sposób zastosowania art. 819 § 2 k.c., byłby sprzeczny z regułami rozsądnego rozumowania i elementarnym poczuciem sprawiedliwości, do których to zasad odwołuje się obecnie orzecznictwo w licznych rozstrzygnięciach. Zastosowanie art. 819 § 2 k.c. w sprawach, w których przepis ten znajdowałby jeszcze zastosowanie, nie może prowadzić do sytuacji, w której roszczenie o świadczenie pieniężne wierzyciela przedawnia się, zanim stanie się ono wymagalne w stosunku do dłużnika, a nawet zanim wierzyciel poweźmie wiadomość o powstaniu roszczenia. Można zatem wywodzić, że zarzucenie przedawnienia takiego roszczenia ubezpieczonego podniesione przez ubezpieczyciela stanowiłoby nadużywanie przez niego wykonywania jego prawa.

Dodać także należy, że zgodnie z art. 819 § 4 k.c. bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Sąd Okręgowy ustalił, czego pozwany nie kwestionuje ani w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, ani w apelacji, że powodowy szpital, po ujawnieniu przez E. G. roszczeń odszkodowawczych w dniu 7 maja 2008 r . dokonał zgłoszenia ubezpieczycielowi zdarzenia, objętego ubezpieczeniem. Skoro tak, to należy uznać, iż bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda wobec pozwanego uległ przerwaniu z dniem 7 maja 2008 r. na skutek zgłoszenia zdarzenia objętego ubezpieczeniem ( art. 819 § 4 k.c. ). Przy czym bieg ten nie rozpoczął się na nowo z uwagi na to, że powód nie otrzymał pisma o przyznaniu lub odmowie świadczenia ( art. 819 § 4 k.c. in fine).

Z tych wszystkich względów podniesiony w sprawie i powtórzony w apelacji zarzut przedawnienia roszczenia powoda, Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny uznając ocenę Sądu Okręgowego w tym względzie za zgodną z prawem.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., o kosztach orzekając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Bernard Chazan Aleksandra Kempczyńska Paweł Duda