Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 709/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

Sędziowie

SSO Ewa Tomczyk (spr.)

SSR del. Bartłomiej Biegański

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2017 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa K. K. i E. A.

przeciwko T. K.

o odszkodowanie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 26 lipca 2017 roku, sygn. akt I C 887/15

obie apelacje oddala.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSO Ewa Tomczyk SSR Bartłomiej Biegański

Sygn. akt II Ca 709/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 lipca 2017 r. Sąd Rejonowy w Radomsku: (1) zasądził od pozwanego T. K. solidarnie na rzecz powodów K. K. i E. A. kwotę 1.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2015 r. do dnia zapłaty, (2) oddalił powództwo w pozostałej części, (3) zasądził od powoda solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 4.467,75 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, (4 i 5) nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Radomsku tytułem brakującego wynagrodzenia dla biegłego: solidarnie od powodów kwotę 965,09 zł i od pozwanego kwotę 29,84 zł.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Powodowie w dniu 8 marca 2012 roku w związku z planowaną budową budynku handlowo-usługowego otrzymali od Prezydenta Miasta R. decyzję o warunkach zabudowy dla działki zlokalizowanej w R. przy ul. (...), na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), (...) W celu sporządzenia projektu budowlanego powodowie zwrócili się do pozwanego prowadzącego Usługi (...) w R. o sporządzenie mapy nieruchomości do celów projektowych, na której miał być wzniesiony budynek. W związku z powyższym pozwany w ramach stosunku zlecenia zlecił wykonanie tych czynności geodecie uprawnionemu M. K. (nota bene ojcu pozwanego). M. K. w wykonaniu zlecenia zwrócił się do Starostwa Powiatowego w R. o przygotowanie materiałów do sporządzenia takowej mapy, czyli wydania mapy zasadniczej. I tak na podstawie otrzymanej ze Starostwa Powiatowego w R. mapy zasadniczej - M. K. w dniu lutym 2012 roku sporządził mapę do celów projektowych. Przy aktualizacji mapy zasadniczej M. K. nie dokonywał oględzin nieruchomości, pomiarów na gruncie i nie badał przebiegu granic. Geodeta przyjął, że granicę pomiędzy działkami (...) wyznacza linia płotu. Geodeta działał w zaufaniu do mapy zasadniczej wydanej przez ośrodek geodezyjny. Na podstawie sporządzonej mapy do celów projektowych projekt budynku został naniesiony na mapę. Projekt budynku został opracowany przez firmę (...) - Biuro (...). Za sporządzenie mapy do celów projektowych powodowie zapłacili M. K. 600 zł. Na podstawie tak przygotowanych dokumentów rozpoczęto prace budowlane w terenie. Rozpoczęcie budowy polegało na wytyczeniu osi budynku w terenie - co było wykonywane przez geodetę A. F.. W trakcie wytyczania granic A. F. zauważył, że granica ewidencyjna działki (...) z sąsiednią działką (...) nie pokrywa się z przebiegającym w terenie ogrodzeniem. Po dokonaniu pomiarów geodezyjnych na gruncie A. F. stwierdził, że granica ewidencyjna przebiegała poza granicami istniejącego ogrodzenia. A. F. wytyczając osie budynku wytyczał je jednak w odniesieniu do istniejącego ogrodzenia, a nie w stosunku do granicy ewidencyjnej. Odległość osi budynku od istniejącego płotu była zatem mniejsza niż 1,5 metra i wynosiła 90 cm. Fakt nie pokrywania się granicy ewidencyjnej z ogrodzeniem na gruncie A. F. zgłosił wykonawcy J. S.. Nie zgłosił jednak tej rozbieżności kierownikowi budowy i nie zostało to odnotowane w dzienniku budowy. Na gruncie przesunięcie płotu w stosunku do granicy ewidencyjnej wynosiło około 60 cm. Po wytyczeniu osi budynku przystąpiono do prac budowlanych i budynek został wybudowany zgodnie z projektem. W dniu 29 maja 2014 roku zakończono wszystkie prace budowlane. Kierownikiem budowy był M. M.. Po zakończeniu prac budowlanych na działce pojawił się R. R. (1)- Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Starostwa Powiatowego w R. w celu dokonania oględzin nieruchomości. Na nieruchomości okazało się, że budynek został wzniesiony niezgodne z projektem zagospodarowania terenu, gdyż odległość od granicy z sąsiednią działką nie wynosiła 4 metry, a 3,36 cm. Nadto okazało się, że boczna ściana nowego budynku od strony działki (...) winna mieć długość 112 cm, w rzeczywistości jej długość wynosiła 186 cm. Dokonano również znacznego obniżenia podłogi w budynku w odniesieniu do terenu, który został podwyższony. Były to takie odstępstwa od projektu pierwotnego, że w świetle art. 36a prawa budowlanego zachodziła konieczność sporządzenia projektu zamiennego. W związku z tak dokonanymi ustaleniami na gruncie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w R. w dniu 27 sierpnia 2014 roku wydał decyzję nr (...) nakazującą przedłożenie powodom w terminie do dnia 28 lutego 2015 roku projektu budowlanego zamiennego uwzględniającego zmiany wynikające z dotychczas wykonywanych robót budowlanych, w celu doprowadzenia budynku handlowo-usługowego realizowanego na działce (...) do stanu zgodnego z prawem wraz z niezbędnymi opiniami i uzgodnieniami sporządzonego przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami. W decyzji zarzucono, że w trakcie robót budowlanych dokonano istotnego odstępstwa od zatwierdzonej dokumentacji projektowej polegającej na zmianie usytuowania budynku na działce (projektowana odległość od granicy nieruchomości sąsiedniej wg dokumentacji winna wynosić 1,5 m, a na gruncie wynosiła 2,1 m) i ponadto dokonano obniżenia poziomu posadzki przyziemia-rzędnych wysokościowych. W nawiązaniu do wydanej decyzji na zlecenie powodów geodeta M. K. we wrześniu 2014 roku ponownie sporządził mapę do celów projektowych, dzieląc działkę (...) na dwie działki tak, aby odległość budynku od granicy ewidencyjnej nowej działki (...) wynosiła 1,5 metra. Czynności te geodeta M. K. wykonał nieodpłatnie i na podstawie tak sporządzonej mapy podziału został sporządzony został przez firmę Usługi (...) prowadzoną przez M. R. projekt zamienny. Za wykonany projekt zamienny powodowie zapłacili 2.500 zł. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami przy sporządzaniu pierwotnej mapy przez M. K. na wniosek powoda K. Ł. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego wszczął postępowanie, w wyniku którego stwierdził, że geodeta M. K. wykonując pracę geodezyjną nie dopełnił obowiązków wynikających z zapisów rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 listopada 2011 roku w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (Dz. U. z 2011., Nr 263, poz. 1572). W szczególności organ nadzoru geodezyjnego i kartograficznego uznał, iż działania geodety uprawnionego w zakresie właściwego przedstawienia przebiegu granicy na mapie do celów projektowych pozostały w sprzeczności z zapisem art. 79 cytowanego rozporządzenia. W wybudowanym budynku handlowo-usługowym powodowe zamierzali wynająć pomieszczenie dla R. B. (1), która miała tam wykonywać usługi rehabilitacyjne. Pomieszczenie na wynajem zostało pomalowane i zostały założone żaluzje zgodnie z żądaniami R. B. (1), która zakupiła również sprzęt do rehabilitacji, który został tam złożony. Strony miały ustną umowę, zgodnie z którą po oddaniu budynku do użytku R. B. (1) miała rozpocząć tam prowadzenie działalności gospodarczej. Konkretny termin wynajmu nie został ustalony. W związku z przedłużającym się przez 2 miesiące odbiorem budynku R. B. (1) zrezygnowała z lokalu powodów i wynajęła lokal w innym miejscu. Pozwem z dnia 12 marca 2015 roku powodowie wystąpili z takim samym żądaniem co w niniejszej sprawie wskazując jako pozwanego geodetę M. K.. Na rozprawie w dniu 14 maja 2015 roku strony zawarły ugodę, w której powodowie oświadczyli, że cofają powództwo wobec M. K. ze zrzeczeniem się roszczenia i oświadczyli, że będą kierować swoje roszczenia do firmy ubezpieczeniowej (...) S.A w S., pod warunkiem posiadania ważnej umowy ubezpieczeniowej, a nie będą kierować roszczeń w stosunku do T. K., prowadzącego usługi (...). Na skutek tak zawartej ugody Sąd postanowieniem z dnia 14 maja 2015 roku w sprawie I C 287/15 umorzył postępowanie w sprawie przeciwko M. K.. Pismem z dnia 18 maja 2015 roku powodowie zgłosili swe roszczenie odszkodowawcze do (...) S. A w S.. Ubezpieczyciel pismem z dnia 28 maja 2015 roku odmówił jednak wypłaty odszkodowania, wskazując, że nie widzi podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej w ramach zawartej umowy ubezpieczenia. Ubezpieczyciel podniósł, że nie ponosi odpowiedzialności za błąd przy wykonywaniu czynności ubezpieczonego zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. Pismem z dnia 25 września 2015 roku powodowie wystosowali wezwanie do zapłaty odszkodowania do T. K., który jednak nie uznał swej odpowiedzialności podnosząc, że powodowie zobowiązali się dochodzić swych roszczeń jedynie od ubezpieczyciela.

Sąd Rejonowy przyjął jako podstawę prawna powództwa art. 738 § 2 k.c. w związku z art. 16 ust. l ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz przepisy umowy o dzieło. Wskazał, że zgodnie z ogólnymi normami kodeksu cywilnego koniecznym elementem dochodzenia odszkodowania jest ustalenie osoby odpowiedzialnej za szkodę, ustalenie czy ponosi ona winę za powstanie szkody i czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem osoby wyrządzającej szkodę a szkodą. Wszystkie te okoliczności podlegają ogólnym regułom dowodzenia, zatem w świetle art. 6 k.c na powodach spoczywał obowiązek udowodnienia, że pozwany swoim zachowaniem doprowadził do powstania szkody o rozmiarach objętych pozwem. Niewątpliwie strona powodowa wykazała, co przyznał geodeta M. K., że mapa do celów projektowych została wykonana w sposób wadliwy. Jak wynika nadto z pisma (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego geodeta M. K. wykonując pracę geodezyjną nie dopełnił obowiązków wynikających z zapisów rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 listopada 2011 roku w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. W szczególności organ nadzoru geodezyjnego i kartograficznego uznał, iż działania geodety uprawnionego w zakresie właściwego przedstawienia przebiegu granicy na mapie do celów projektowych pozostały w sprzeczności z zapisem art. 79 cytowanego rozporządzenia. Te same okoliczności zostały potwierdzone przez biegłego geodetę S. B., sporządzającego opinię w niniejszej sprawie. W konsekwencji poniosło to za sobą błędne wytyczenie budynku w terenie i wybudowanie go wbrew obowiązującym przepisom prawa. Jednakże osobą odpowiedzialną za taki stan rzeczy był nie tylko geodeta sporządzający mapę do celów projektowych, ale również jak wynika to z opinii biegłego geodety, geodeta A. F., który wytyczał obiekt budowlany w terenie. Zgodnie z przepisami powinien odnotować fakt rozbieżności granicy ewidencyjnej z granicą płotu istniejącą w terenie w dzienniku budowy oraz udokumentować to szkicami tyczenia. Jego obowiązkiem było również powiadomić o tym fakcie kierownika budowy, którym była M. M., a nie wykonawcy J. S.. Szkic tyczenia powinien zawierać dane geodezyjne umożliwiające kierownikowi budowy wznowienie lub kontrolę wyznaczenia obiektu budowlanego. Na szkicu dokumentacyjnym między innymi geodeta winien zaznaczyć granicę, od której zaprojektowany jest budynek, dane zrealizowane w trakcie tyczenia i rezultaty pomiaru kontrolnego wytyczonych elementów obiektu. Geodeta winien nanieść ogrodzenie z podaniem miar i przekazać to kierownikowi budowy wraz z wpisem do dziennika budowy. Konsekwencjami braku szkicu tyczenia był brak możliwości kontroli kierownika budowy tyczenia wykonanego przez geodetę A. F., co doprowadziło do nieprawidłowego wybudowania obiektu zgodnie z projektem budowlanym, zatwierdzonym pozwoleniem na budowę w zakresie położenia względem granic nieruchomości i względem obiektów istniejących. Jednak nie tylko ta okoliczność spowodowała konieczność sporządzenia przez powodów projektu zamiennego, gdyż były jeszcze inne odstępstwa od zatwierdzonej dokumentacji projektowej - dokonano bowiem obniżenia poziomu posadzki przyziemia- rzędnych wysokościowych. Jak wynika z zeznań świadka R. R. (1) - Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w R. już sam fakt obniżenia poziomu podłogi wymagał konieczności przedstawienia projektu zamiennego przez powodów. Konieczności wykonania projektu zamiennego, a w związku z tym powstałych kosztów i opóźnieniem w odbiorze budynku nie można zatem upatrywać w wyłącznej winie pozwanego. Ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, że osobami mogącymi być odpowiedzialnymi za taki stan rzeczy są geodeta wytyczający budynek w terenie, kierownik budowy, czy też wykonawca. To kto i w jakim zakresie odpowiada za szkodę powodów nie zostało ustalone w toku niniejszego postępowania, gdyż Sąd na wniosek pełnomocnika powodów dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, aby ten ustalił rozmiar szkody, za którą ewentualnie odpowiedzialny jest pozwany, ale powodowie nie uiścili stosownej zaliczki na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzeniem tego dowodu. Z tegoż względu dowód ten zgodnie z art. 130 4 § 1,4 i 5 k.p.c. został pominięty. Powodowie nie udowodnili nadto, aby z winy pozwanego ponieśli szkodę polegającą na uniemożliwieniu wynajmu budynku za kwotę 3.400 zł miesięcznie. W pierwszej kolejności wskazać należy, że powodowie nie zawarli z R. B. (1) żadnej umowy najmu, nie wiadomo na jaki okres ewentualnie byłaby zawarta, a nadto wątpliwości Sądu budzi również wysokość żądanego przez powodów czynszu. Powodowie ewentualnie winni byli wykazać, jaki mogliby uzyskać czynsz w okresie, w którym zachodziła konieczność wykonania projektu zamiennego, biorąc pod uwagę rodzaj i standard lokalu oraz obowiązujące na rynku (...) stawki za wynajem podobnych lokali. Ta okoliczność w żaden sposób nie została przez powodów udowodniona zgodnie z art. 6 k.c. pomimo reprezentowania ich przez fachowego pełnomocnika. Nadto konieczność wykonania projektu zamiennego, z jednoczesnym przedłużaniem się odbioru budynku wynikała nie tylko z błędnie usytuowanego budynku w terenie, ale również wykonania podłogi poniżej odpowiedniego poziomu, co również implikowało konieczność wykonania projektu zamiennego. Sąd I instancji wskazał również, że powodowie nie udowodnili, że na kwotę odszkodowania wchodzi kwota 1.100 zł związana z wykonaniem adaptacji lokalu, gdyż brak jest jakichkolwiek dowodów i dokumentacji potwierdzającej, że właśnie w takiej wysokości powodowie ponieśli koszty z tym związane. Brak było również podstaw do obciążania pozwanego kwotą 492 zł z tytułu obsługi prawnej, gdyż zgodnie z regułami rządzącymi postępowaniem cywilnym, strona może domagać się zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej w trakcie postępowania sądowego, zgodnie ze stawkami określonymi w stosownym rozporządzeniu. Ustalony w sprawie stan faktyczny pozwala na przyjęcie, że pozwany w pewnym zakresie odpowiada za opóźnienie w odbiorze budynku i za poniesioną z tego tytułu szkodę, jednak ustalenie rozmiaru tej odpowiedzialności w ocenie Sądu nie jest możliwe do ustalenia. Na szkodę powodów składa się bezsprzecznie koszt błędnie wydanej mapy w wysokości 600 zł i koszty sporządzenia projektu zamiennego w wysokości 2.500 zł. W jakim zakresie za tę szkodę odpowiada pozwany w niniejszej sprawie nie jest możliwe do ustalenia. Odwołując się do treści art. 322 k.p.c. i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2015 r. II CSK 182/14 Sąd I instancji uznał, że zasadnym będzie zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 1.000 zł, tytułem częściowego naprawienia szkody, jaką powodowie ponieśli w związku z między innymi błędnie usytuowanym budynkiem handlowo-usługowym (choć nie tylko), co wydłużyło czas odbioru tego budynku i naraziło powodów na konieczność poniesienia dodatkowych kosztów w postaci wykonania projektu zamiennego. Przy ustalaniu wysokości tegoż odszkodowania Sąd miał na uwadze nadto fakt, że geodeta M. K. na żądanie powodów wykonał nieodpłatnie mapę do celów projektowych, dzieląc działkę (...) na dwie działki tak, aby odległość budynku od granicy ewidencyjnej nowej działki (...) wynosiła 1,5 metra. Jak zeznał świadek M. K., gdyby nie jego pomoc nie wiadomo kiedy pozwani mogliby odebrać budynek. Z powyższego wynika, że pozwany w pewnym zakresie naprawił część szkody, spowodowaną błędnym sporządzeniem pierwotnej mapy do celów projektowych. Jako podstawę prawną zasądzenia odsetek Sąd Rejonowy wskazał art. 481 k.c. Sąd ten uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia za niezasadny na gruncie art. 646 k.c. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych w zakresie wydatków stanowił art. 100 § 1 k.p.c. i art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku złożyli pełnomocnicy obu stron.

Pełnomocnik powodów zaskarżył wyrok w części oddala­jącej powództwo (pkt 2) oraz w punkcie 3 i 4. Zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a)  art. 217 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c. (z uzasadnienia apelacji wynika, że chodzi o art. 217 k.p.c. a nie art. 227 k.p.c.) poprzez oddalenie ponownego wniosku dowodowego po­wodów o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. budownictwa, choć strona wskazywała, że jest to dowód istotny i nie zmierza do przedłużenia postępowania a wyjaśnienia sprawy,

b)  art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego ds. bu­downictwa na okoliczność ustalenia czy inne osoby ponosiły odpowiedzialność za szkodę, podczas gdy okoliczności te mają istotne znaczenie w sprawie i bez tego dowodu nie jest możliwe prawi­dłowe wydanie wyroku, a w tej sytuacji Sąd miał obowiązek działania z urzędu, skoro sam wskazał, że bez przeprowadzenia tegoż dowodu trudno ustalić stan faktyczny,

c)  art. 149 § 2 k.p.c. poprzez nieprawidłowe zawiadomienie o terminie posiedzenia, co skutko­wało pozbawieniem powodów możności obrony praw.

d)  art. 231 k.p.c. poprzez uznanie za nieudowodniony fakt wysokości szkody oraz jej adekwatności do zdarzenia wywołującego szkodę, pomimo iż okoliczności te można wyprowadzić z innych usta­lonych faktów, a mianowicie:

okoliczność, że koszty najmu za lokal są ustalone według rzeczywiście zawartej ustnej umo­wy najmu pomiędzy powodami a R. B. (1) i stanowią stawkę jaką strony uzgodniły pomiędzy sobą,

okoliczność, że powodowie zawarli ustną umowę najmu z R. B. (1) i w związku z tym został sporządzony draft umowy najmu, dokonano adaptacji lokalu zgodnego z sugestiami najemcy, najemca przywiózł do lokalu drogi sprzęt, który czekał na podłącze­nie i uruchomienie zaraz po oddaniu budynku do użytku potwierdza, że umowa została za­warta,

okoliczność, że skoro zawarto konkretną umowę najmu, na konkretnych warunkach to po­wodowie domagali się zasądzenia dokładnie tych kosztów, które utracili wobec braku odbio­ru budynku w związku z błędem geodety,

okoliczność, że powodowie zaadaptowali lokal pod konkretnego najemcę i w związku z tym wykonano niestandardową usługę malarską (błękitne chmury na ścianach lokalu) w kwocie 1100 zł - przy czym stawka 73 zł/m nie jest wygórowana a niska, świadek R. B. (1) potwierdziła, że koszty adaptacji były duże,

okoliczności, że powodowie w związku z błędem geodety i informacją o braku odbioru zmuszeni byli skorzystać z usług prawnika, wykonać projekt zamienny.

e)  art. 233 par 1 i 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzo­nych w sprawie, dokonanej wybiórczo i wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego i w kon­sekwencji błędnym przyjęciu, że powodowie nie udowodnili swojego roszczenia.

f)  art. 102 k.p.c. polegające na niezastosowaniu zasad słuszności przy ustalaniu zwrotu kosztów procesu i obciążenia powodów kosztami w 97 %.

Powołując się na powyższe zarzuty pełnomocnik powodów wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kosztów postępowania za I instancję według norm przepisanych oraz obciążenie pozwanego kosztami opinii biegłego jak również zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kosztów procesu za II instancję według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pełnomocnik pozwanego zaskarżył wyrok w punkcie 1, 3 i 5. Zarzucił:

- naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c. polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż powodowie w wyniku nieprawidłowego sporządzenia przez pozwanego mapy nieruchomości do celów projektowych ponieśli szkodę w kwocie 1.000 zł, podczas gdy powodowie w rzeczywistości nie udowodnili ani odpowiedzialności powoda za powstanie szkody ani wysokości szkody poniesionej przez nich w wyniku wadliwego działania pozwanego ani tym bardziej nie wykazali, że szkoda ta przekraczała zakres, w jakim pozwany naprawił co najmniej część szkody poprzez nieodpłatne wykonanie kolejnej mapy do celów prawnych,

- naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 362 k.c. polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, że pozwany sporządzając nieprawidłową mapę przyczynił się do powstania szkody po stronie powodów w kwocie 1.000 zł, podczas gdy do szkody powodów przyczyniły się także inne osoby, zaś ostateczny rozmiar przyczynienia się pozwanego do szkody nie został ustalony, chociaż jego ustalenie było możliwe lecz nie zostało wykonane z przyczyny nieuiszczenia przez powodów zaliczki na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa,

- naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 322 k.p.c. polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż udowodnienie wysokości żądania powodów było niemożliwe lub nader utrudnione i tym samym zasadne stało się zasądzenie przez Sąd odpowiedniej sumy wg własnej oceny, podczas gdy udowodnienie wysokości żądania powodów było możliwe, po przeprowadzeniu stosownych dowodów, które nie zostały przeprowadzone z uwagi na bierność powodów,

- ewentualnie naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 100 k.p.c. polegające na obciążeniu pozwanego kosztami procesu w wymiarze odpowiadającym przegranej części sprawy, podczas gdy pozwany uległ tylko co do nieznacznej części żądania – 3 %, w wyniku czego zasadne było w świetle art. 100 k.p.c. obciążenie powodów wszystkimi kosztami procesu.

Wniósł o zmianę wyroku w punkcie 1 poprzez oddalenie powództwa w całości, w punkcie 3 poprzez zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwoty 4.817 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu i w punkcie 5 poprzez jego uchylenie. Nadto wniósł o zasądzenie solidarne od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za II instancję w kwocie 185 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

Najdalej idącym zarzutem apelacji powodów jest zarzut pozbawienia powodów możliwości obrony praw skutkujący nieważnością postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.) poprzez nieprawidłowe zawiadomienie powodów o terminie posiedzenia. Uzasadniając ten zarzut pełnomocnik powodów wskazał z jednej strony, że powodowie zostali pozbawieni możliwości reprezentacji na ostatniej rozprawie przez zawodowego pełnomocnika, bowiem pełnomocnik substytucyjny uczestniczący w rozprawie w dniu 11 lipca 2017 r. wskazywał, że pełnomocnik główny nie będzie mógł stawić się na następnej rozprawie, a mimo to Sąd wyznaczył termin rozprawy na ten dzień, zobowiązując jednocześnie pełnomocnika powodów do powiadomienia powodów o terminie rozprawy, z drugiej strony, że Sąd Rejonowy naruszył art. 149 § 2 k.p.c., gdyż powodowie zostali zawiadomieni o rozprawie, która miała się odbyć w dniu 12 lipca 2017 r. - w dniu 11 lipca 2017 r., gdy tymczasem przepis art. 149 § 2 k.p.c. stanowi, że w sprawach pilnych wezwanie może być doręczone na minimum 3 dni przed rozprawą.

Zarzut ten jest oczywiście niesłuszny. Treść zarzutów dotyczących odroczenia rozprawy na dzień następny pozostaje w sprzeczności z treścią protokołu rozprawy z dnia 11 lipca 2017 r. Z protokołu tego wynika, że to pełnomocnik powodów wnosił o odroczenie rozprawy do dnia następnego, a zatem jest to treść zupełnie odmienna od tego, co podnosi pełnomocnik powodów, że wnosił o niewyznaczanie rozprawy na ten dzień.

Nieważność postępowania występuje wtedy, gdy strona postępowania wbrew swej woli zostaje faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Stwierdzenie, czy taki stan nastąpił, wymaga rozważenia, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz, czy pomimo zaistnienia tych dwóch przesłanek strona mogła bronić swoich praw. Tylko przy kumulatywnym spełnieniu tych wszystkich przesłanek można mówić o skutkującym nieważnością postępowania pozbawieniu strony możliwości obrony swoich praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Nie każde zatem naruszenie przepisów proceduralnych może być w ten sposób traktowane (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17.3.1978 r., IV CRN 62/78 i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3.2.2010 r., II CSK 404/09).

Sąd Rejonowy odraczając rozprawę z dnia 11 lipca 2017 r. na dzień 12 lipca 2017 r. i zobowiązując pełnomocnika powodów do powiadomienia powodów o rozprawie, na której dopuścił dowód z przesłuchania powodów zaniechał doręczenia powodom wezwania na rozprawę. Z przepisu art. 149 § 2 k.p.c. wynika po pierwsze obowiązek doręczenia wezwań na rozprawę oraz po drugie, że wezwanie powinno być doręczone co najmniej na tydzień przed posiedzeniem, a w wypadkach pilnych termin ten może być skrócony do trzech dni.

Powodowie nie otrzymali wezwania na rozprawę, bowiem z uwagi na odroczenie rozprawy na dzień następny i to na wniosek pełnomocnika powodów zostali zawiadomieni o rozprawie przez swego pełnomocnika i na rozprawę w dniu 12 lipca 2017 r. stawili się. Dlatego też nie można mówić, że uchybienie polegające na zawiadomieniu powodów o rozprawie na dzień przed rozprawą prowadzi do nieważności postępowania, skoro powodowie pomimo tego mieli faktyczną możliwość działania, stawili się na rozprawie, nie wnosili o odroczenie rozprawy z tego powodu, zostali przesłuchani. Dlatego też nie można mówić o naruszeniu art. 149 § 2 k.p.c. ze skutkiem w postaci nieważności postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.).

Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez nie dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego.

Po pierwsze wskazać należy, że Sąd Rejonowy na wniosek powodów dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa (postanowienie z dnia 21 grudnia 2016 r. – k. 207). Dopuszczając ten dowód Sąd jednocześnie uzależnił przeprowadzenie dowodu od uiszczenia przez powodów zaliczki, która to zaliczka nie została uiszczona, co uprawniało Sąd do pominięcia dowodu (art. 130 4 § 4 i 5 k.p.c.). Pełnomocnik powodów wprawdzie ponownie wnosił o dopuszczenie tego dowodu, jednakże Sąd wniosek ten oddalił, a powodowie nie złożyli zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., zatem utracili możliwość powoływania na to uchybienie.

W dalszej kolejności wskazać należy, że dopuszczenie dowodu z urzędu jest co do zasady prawem, a nie obowiązkiem sądu. Wynika to z literalnego brzmienia art. 232 zd. 2 k.p.c. który stanowi że sąd „może” a nie „musi” dopuścić dowód z urzędu. W procedurze cywilnej obowiązuje zasada kontradyktoryjności, zgodnie z którą to strony mają obowiązek wskazywania dowodów do wykazania swoich twierdzeń (art. 232 k.p.c.), zatem to strona a nie sąd może naruszyć ten przepis. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie stanowiskiem działanie sądu z urzędu może prowadzić do naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron – art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Sąd orzekający w sprawie biorąc pod uwagę konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej nie ma obowiązku podejmować określonych czynności z urzędu, niejako wyręczając stronę (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12.12.2000 r. V CKN 175/00 i z dnia 3 września 2003 r., II CKN 425/01).

Sąd Najwyższy wielokrotnie odpowiadając na zarzuty zawarte w kasacjach, a potem w skargach kasacyjnych wyjaśniał, że dopuszczenie dowodu z urzędu jest co do zasady prawem, a nie obowiązkiem sądu oraz że określona w art. 232 zd. 2 k.p.c. możliwość dopuszczenia dowodu z urzędu oznacza powinność takiego działania w sytuacji, w której istnieją szczególnie uzasadnione przyczyny nakazujące jej podejście w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Wyjaśnione zostało również, że decyzja o dopuszczeniu dowodu z urzędu nie została pozostawiona do swobodnego uznania sądu, a określona w zdaniu drugim możliwość oznacza powinność dopuszczenia dowodu z urzędu w sytuacji, w której istnieją szczególnie uzasadnione przyczyny nakazujące jej podjęcie w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Okolicznością taką może być np. dążenie strony do obejścia prawa, podejrzenie wszczęcia fikcyjnego procesu, rażąca nieporadność strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, ale także istnienie wysokiego prawdopodobieństwa zasadności dochodzonego roszczenia (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 195, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1998 r., III CKN 384/98, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2005 r., III CK 121/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2008 r., I CSK 117/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.04.2012 r., V CSK 202/11).

Przeprowadzenie dowodu z urzędu jest uzasadnione także wtedy, gdy wymaga tego interes publiczny. Ocenę czy zachodzą takie okoliczności jest pozostawiona sądowi orzekającemu, biorąc pod uwagę stan faktyczny i prawny danej sprawy.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy brak było podstaw do działania przez sąd z urzędu, zważywszy, że obie strony procesu były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. W takiej sytuacji dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego byłoby działaniem na korzyść jednej ze stron, nie znajdującym uzasadnienia w świetle zasady kontradyktoryjności procesu i równości stron postępowania.

Niezależnie od tego wskazać należy, że z uwagi na tezę dowodową zakreśloną przez pełnomocnika powoda we wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego oraz przy uwzględnieniu, że dowód z opinii biegłego dopuszcza się w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.) dopuszczenie tego dowodu było zbędne. Sprawa dotyczyła odpowiedzialności kontraktowej - za szkodę wynikającą z niewłaściwego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.), zatem ewentualne błędy innych podmiotów uczestniczących poza pozwanym w procesie budowlanym nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), nadto nie jest domeną biegłego ustalanie wysokości szkody.

W tych okolicznościach nie można mówić, że oddalenie ponownego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nastąpiło z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c.

Zarzut dotyczący naruszenia art. 231 k.p.c. nie został natomiast umotywowany, a ponieważ przepis ten zawiera definicję ustawową domniemania faktycznego przez uznanie określonego faktu, istotnego dla rozstrzygnięcia danej sprawy za ustalony, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z zasad logiki i doświadczenia z innych, ustalonych już faktów i może znaleźć zastosowanie wyłącznie w braku bezpośrednich środków dowodowych, brak jest w sprawie niniejszej podstaw do podzielenia tego zarzutu, skoro Sąd Rejonowy nie dokonywał ustaleń z wykorzystaniem domniemania faktycznego.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 k.p.c.

Zgodnie z tym przepisem Sąd winien oceniać wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych. Skarżący powinien więc określić jakie dowody i z naruszeniem jakich kryteriów sąd uznał za wiarygodne i mające moc dowodową lub pozbawione takiej mocy i wiarygodności. Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2008 r. VI ACa 306/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, nie publik., LEX 52753; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, nie publik., LEX 53136).

Wymogów tych nie spełnia wniesiona apelacja, sprowadzająca się do odmiennej oceny tego, czy materiał dowodowy przedstawiony przez powodów w postaci zeznań świadka R. B. (1), jej pisemnego oświadczenia z dnia 8.09. 2014 r. czy też załączonych do akt sprawy faktur i rachunków mógł stanowić podstawę do ustalenia wysokości szkody poniesionej przez powodów w związku z niemożnością wynajęcia lokalu użytkowego. Skarżący nie przedstawili jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń jak i zaskarżonego rozstrzygnięcia. Zważyć zaś należy, że dla podważenia dokonanej przez Sąd I Instancji oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy. Z pewnością zaś zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego w oderwaniu od całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Apelacja w przeważającej mierze opiera się na ponownym, niemniej wybiórczym akcentowaniu okoliczności, które nie mają w niniejszej sprawie większego znaczenia, jako że nie podważają zasadniczych wniosków płynących z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń, a mianowicie, że pozwany nie jest jedyną osobą odpowiedzialną za opóźnienie w oddaniu budynku do użytkowania.

Materiał dowodowy przedmiotowej sprawy został oceniony wszechstronnie i z uwzględnieniem zasad logiki, w tym bardzo precyzyjnie zostały wskazane przyczyny, dla których Sąd uznał za nieudowodnione istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności . Prezentowany przez apelującego sposób formułowania zarzutu błędnej oceny dowodów oraz błędów w ustaleniach faktycznych sprawy ma walor jedynie polemiki z wnioskami uzasadnienia i wprost przesądza o bezzasadności zarzutu.

Odnosząc się do zarzutu apelacji pozwanego co do naruszenia art. 6 k.c. wskazać należy, że do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży (art.638 § 1 k.c.). Zatem aby powodowie mogli skutecznie dochodzić roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych (art. 566 § 1 k.k. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c.) musieli wykazać fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego, powstanie i wysokość szkody oraz związek przyczynowy między niewłaściwym wykonaniem zobowiązania a szkodą (art. 361 k.c.). Związek przyczynowy występuje, gdy w łańcuchu kolejnych przyczyn i skutków mamy do czynienia tylko z takimi przyczynami, które normalnie wywołują dane skutki. Jeżeli skutek jest następstwem przyczyny nietypowej, to w świetle kodeksu cywilnego nie istnieje związek przyczynowy między tym zdarzeniem a skutkiem.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że popełnienie błędu przy sporządzeniu mapy do celów projektowych spowodowało skutek w postaci opóźnienia w oddaniu budynku do użytkowania, ale nie można nie widzieć, że błąd ten mógł być zauważony na etapie wytyczania budynku - wówczas nie doszłoby do posadowienia budynku w niewłaściwym miejscu, poza tym były również inne odstępstwa od projektu, za które na pewno nie ponosi odpowiedzialności pozwany. Dlatego też zastosowanie w sprawie art. 322 k.p.c. było właściwe. Niewątpliwie założenie powodów, że w lipcu 2014 r. doszłoby do oddania budynku do użytkowania i tym samym wynajęcia lokalu R. B. (2) jest błędne – brak jest jakichkolwiek przesłanek, że decyzja o oddaniu budynku do użytkowania zostałaby wydana w lipcu 2014 r. Dlatego zawarte w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia art. 6 k.c., art. 362 k.c. i art. 322 k.p.c. były chybione.

Wobec niezasadności zarzutów apelacji Sąd Okręgowy w całości przyjmuje za własne ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd Rejonowy i aprobuje ocenę materiału dowodowego dokonaną przez ten Sąd.

Także zarzuty obu apelacji co do naruszenia przepisów prawa procesowego w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu nie były zasadne. Powodowie zarzucili, że Sąd winien zastosować rozstrzygając o kosztach art. 102 k.p.c. Wskazać należy przepis ten wprawdzie daje sądowi swobodę przy rozstrzyganiu o kosztach procesu, gdy stosowania zasady wyrażonej w art. 98 k.p.c. nie można pogodzić z zasadą słuszności, jednakże należy podkreślić, że jako przepis szczególny nie może być wykładany rozszerzająco i wyklucza uogólnienia. Zastosowanie art. 102 k.p.c. powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które uzasadniałyby odstępstwo od podstawowych zasad decydujących w przedmiocie kosztów procesu. Do okoliczności mogących wywrzeć wpływ na odstępstwo od tych zasad należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1973 r., sygn. akt I CZ 122/73, OSNC rok 1974, nr 5, poz. 98, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 1973 r., sygn. akt I PR 188/73, PUG rok 1973, nr 12, str. 413), jak i fakty leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące sytuacji życiowej strony (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2011 r., sygn. akt V CZ 107/10). Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń, przedawnienie, prekluzja. Drugie wyznacza sytuacja majątkowa i życiowa strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2011 r., sygn. akt I CZ 26/11).

Powodowie przegrali proces w 97 %, narażając pozwanego na ponoszenie kosztów obrony. W toku postępowania przed Sądem Rejonowym pełnomocnik powodów nie złożył wniosku o nieobciążanie powodów na wypadek przegrania procesu jego kosztami. Pamiętać należy przy stosowaniu art. 102 k.p.c., że proces ma charakter dwustronny, a strona przeciwna musiała podjąć obronę i ponieść jej koszty w sytuacji, w której powództwo okazało się niezasadne, swoiste premiowanie strony odstąpieniem od obciążania jej kosztami procesu ze szkodą dla drugiej strony nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2012 r., IIICZ 10/02).

Apelacja pozwanego w zakresie zarzutu naruszenia art. 100 k.p.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie również jest chybiona. Zgodnie z tym przepisem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. A zatem w świetle powyższego przepisu w razie w razie częściowego uwzględnienia żądań sąd może albo stosunkowo te koszty rozdzielić albo nałożyć na jedną stronę obowiązek zwrotu wszystkich kosztów.

Mając na uwadze wszystkie powyższe rozważania oraz powołane w nich przepisy Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

Sędzia Ewa Tomczyk Sędzia Arkadiusz Lisiecki Sędzia Bartłomiej Biegański