Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 84/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Olgierd Dąbrowski-Żegalski

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Monika Polak- Kuzior

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach D. Ś.

po rozpoznaniu w dniu 16 i 24 października 2019 r.

sprawy J. D. (1) ( (...)), s. Z. i K. zd. P.

urodzonego (...) w B.

oskarżonego o to, że:

w dniu 20 maja 2011 r. w B., w woj. (...)- (...), przywłaszczył sobie stanowiące małżeńską wspólność majątkową mienie znacznej wartości w postaci pieniędzy w kwocie 697.999,12 zł w ten sposób, że bez wiedzy i zgody byłej żony D. D. (1) w całości rozporządził ww. kwotą pieniędzy, które pochodziła z dochodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej, prowadzonej wspólnie z ojcem Z. D. pod nazwą Usługowy (...), czym działał na szkodę byłej żony D. D. (1)

tj. o przestępstwo z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

orzeka

1.  oskarżonego J. D. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tą zmianą i ustaleniem, że oskarżony przywłaszczył pieniądze w kwocie 545.884,57 złotych, tj. występku z art.284 § 1 kk w zw. z art.294 § 1 kk i za to na tej podstawie skazuje go, a na podstawie art.294 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art.69 § 1 i 2 kk, art.70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art.4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 1.07.2015 r., warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności na okres 5 (pięciu) lat próby;

3.  na podstawie art.72 § 1 pkt 8 kk w zw. z art.4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 1.07.2015 r., zobowiązuje oskarżonego w okresie próby do wykonania wydanego przez Sąd Okręgowy w Olsztynie postanowienia z dnia 19 czerwca 2018 r. w sprawie sygn. akt IX Ca 567/17 poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej D. D. (1) kwoty 545.884,57 (pięćset czterdzieści pięć tysięcy osiemset osiemdziesiąt cztery zł., 57/100 gr) złotych, przy czym do zakończenia każdego kolejnego roku okresu próby oskarżony ma zapłacić pokrzywdzonej nie mniej niż 20% tej łącznej kwoty;

4.  na podstawie art.73 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 1.07.2015 r., w okresie próby oddaje oskarżonego pod dozór kuratora;

5.  na podstawie art.616 kpk, art.624 § 1 kpk, art.627 kpk i art.2 ust.1 pkt 4 ustawy z dn.23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., poz.223 z p. zm.) oraz § 11 ust.5 w zw. z § 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz.1800 z p. zm.):

- obciąża oskarżonego opłatą w wysokości 300 złotych,

- zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej D. D. (1) poniesione przez nią wydatki w wysokości 1.476 zł, w tym 23% Vat w kwocie 276 zł oraz

- zwalnia oskarżonego od pozostałych kosztów sądowych, które pokryje Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 84/19

UZASADNIENIE

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach oskarżył J. D. (1) o to, że w dniu 20 maja 2011 roku w B., w województwie (...), przywłaszczył sobie stanowiące małżeńską wspólność majątkową mienie znacznej wartości w postaci pieniędzy w kwocie 697.999,12 zł, w ten sposób, że bez wiedzy i zgody byłej żony D. D. (1) w całości rozporządził wyżej wymienioną kwotą pieniędzy, która pochodziła z dochodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej, prowadzonej wspólnie z ojcem Z. D. pod nazwą Usługowy (...), czym działał na szkodę byłej żony D. D. (1) tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

W rezultacie przeprowadzonego postępowania Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. D. (1) aktualnie ma 51 lat. Posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest tokarzem oraz technikiem mechaniki, obecnie jest bezrobotny. Jak twierdzi pozostaje na utrzymaniu swojej konkubiny, otrzymuje też zasiłek z MOPS-u. Z poprzedniego związku małżeńskiego ma dwoje dzieci w wieku 25 i 16 lat, z czego na jedno z nich ma obowiązek płacić alimenty w wysokości 300-400 zł miesięcznie. Oskarżony nie był dotychczas karany sądownie (wyjaśnienia oskarżonego k. 328-329, 437-439v., karta karna k. 324).

W dniu 27 kwietnia 2002 r. D. i J. D. (2) zawarli związek małżeński. Wymienieni, 8 lat przed ślubem żyli w konkubinacie i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. W tym czasie J. D. (1) prowadził działalność gospodarczą pod nazwą USŁUGOWY (...) Spółka Cywilna, a D. D. (1) pracowała kolejno w urzędzie skarbowym, w urzędzie miasta, a obecnie w Powiatowym Urzędzie Pracy w B..

Założycielem powyżej wskazanej działalności gospodarczej był ojciec oskarżonego – Z. D.. Syn dołączył do jej prowadzenia w 1991 roku. W 1995 roku Z. i J. D. (2) zawarli umowę o podziale zysków w stosunku 80% - syn, 20% - ojciec. Wykreślenie przedsiębiorstwa z ewidencji działalności gospodarczej nastąpiło w dniu 17 kwietnia 2010 r.

Od 2006 r. J. i D. D. (1) zamieszkali w nowo wybudowanym domu przy ul. (...) w B.. Mieszkali tam wspólnie do 15 grudnia 2010 roku - wówczas D. D. (1) wraz z dziećmi wyprowadziła się do swojej matki H. D. - wzajemne relacje małżonków układały się źle. W 2010 roku w rodzinie D. prowadzono Niebieską Kartę w związku ze stosowaniem przemocy psychicznej oraz fizycznej (popychanie) przez J. D. (1) wobec córki M. D.. Procedurę Niebieskiej Karty zainicjowała matka oskarżonego – K. D., u której M. D. niejednokrotnie pomieszkiwała po awanturach wszczynanych w domu rodzinnym. Wyprowadzka D. D. (1) wraz z dziećmi spowodowała zakończenie prowadzenia nadzoru w ramach Niebieskiej Karty.

Dnia 20 maja 2011 roku D. i J. D. (2) zawarli przed notariuszem K. K. (1) dwie umowy. Pierwsza z nich dotyczyła ustanowienia rozdzielności majątkowej, natomiast druga podziału majątku wspólnego, w której to zgodnie oświadczyli, iż w skład ich majątku, który objęty był wspólnością ustawową wchodzi zabudowana nieruchomość gruntowa o wartości 400.000 zł, obejmująca działkę ewidencyjną oznaczoną numerem (...) o powierzchni 0,0910 ha, położona przy ulicy (...), w B., obręb numer 8, powiat (...), województwo (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Bartoszycach, V Wydziale Ksiąg Wieczystych, prowadzona jest księga wieczysta numer (...). J. D. (1) tytułem spłaty D. D. (1) przekazał jej kwotę 190.000 zł. Zgodnie z § 7 przedmiotowej umowy małżonkowie oświadczyli, iż podział majątku wspólnego, obejmuje cały ich majątek, który był objęty wspólnością ustawową. W tamtym czasie D. D. (1) nie wiedziała, że na wspólnym rachunku bankowym małżonków oraz na rachunkach osobistych oskarżonego znajdowały się pieniądze w łącznej kwocie przekraczającej 1 mln złotych wypracowane przez oskarżonego w ramach działalności gospodarczej, a oskarżony przed nią ten fakt zataił.

W listopadzie 2015 roku D. D. (1) wniosła o rozwód, a wyrokiem z dnia 11 marca 2016 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie, sygn. akt VI RC 1728/15 rozwiązał małżeństwo J. i D. D. (1) bez orzekania o winie. D. D. (1) dopiero w trakcie rozprawy rozwodowej powzięła informację o tym, że w okresie poprzedzającym ustanowienie rozdzielności ustawowej małżeńskiej na rachunkach bankowych były zdeponowane środki pieniężne pochodzące z dochodów uzyskiwanych z prowadzonej przez męża i teścia działalności gospodarczej w trakcie trwania małżeństwa.

W związku z powyższym w dniu 01 grudnia 2015 roku do Sądu Rejonowego w Bartoszycach wpłynął wniosek D. D. (1) o uzupełniający podział majątku wspólnego. W dniu 28 marca 2017 roku Sąd Rejonowy w Bartoszycach I Wydział Cywilny, sygn. akt I Ns 2181/15 oddalił powyższy wniosek i zasądził od wnioskodawczyni D. D. (1) na rzecz uczestnika J. D. (1) kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Wskutek złożonej przez D. D. (1) apelacji, postanowieniem z dnia 19 czerwca 2018 roku, sygn. akt IX Ca 567/17 Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy zmienił zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego w Bartoszycach w całości i dokonał uzupełniającego podziału majątku wspólnego wnioskodawczyni D. D. (1) oraz uczestnika J. D. (1) i ustalił, iż w skład majątku wspólnego wchodzą środki pieniężne zgromadzone na rachunkach bankowych:

- (...) w kwocie 393.870,02 zł,

- (...) w kwocie 1.259,12 zł,

- (...) w kwocie 696.640,00 zł,

ponadto zasądził od uczestnika J. D. (1) na rzecz wnioskodawczyni D. D. (1) kwotę 545.884,57 zł tytułem spłaty udziału w majątku wspólnym, płatną w terminie do 30 września 2018 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia w płatności tego świadczenia.

Sąd Okręgowy w Olsztynie uzasadniając swoje rozstrzygnięcie wskazał, iż podział majątku dokonany w dniu 20 maja 2011 roku można uznać za częściowy, bowiem wartość dodatkowych składników, czyli pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych w dniu ustania wspólności ustawowej znacznie przekracza dokonany powyżej podział majątku. W toku postępowania cywilnego postanowieniem z dnia 07 listopada 2017 roku dopuszczono dowód z opinii biegłej z zakresu księgowości K. K. (2). Z powyższej opinii wynikało, iż na dzień 20 maja 2011 roku stan środków na rachunkach bankowych przedstawiał się w sposób następujący: na rachunku wspólnym byłych małżonków znajdowała się kwota 393.870,02 zł (nr rachunku – (...)), zaś na rachunkach osobistych J. D. (1) znajdowały się kwoty 1.573,90 zł oraz 870.800,00 zł (odpowiednio nr rachunków – (...) oraz (...)). Obroty na rachunku bankowym dotyczącym prowadzonej działalności gospodarczej zakończyły się w dniu 30 czerwca 2010 roku. Z kolei od dnia 01 stycznia 2011 roku do 20 maja 2011 roku nie zanotowano żadnych przelewów na konto Z. D. i odwrotnie. Kwota 190.000 zł ustalona przed notariuszem zgodnie z pierwszą umową podziału majątku wspólnego została przekazana z konta osobistego J. D. (1) w dniu 24 maja 2011 roku. Środki pieniężne znajdujące się na kontach osobistych oskarżonego niewątpliwie mogły pochodzić z dochodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej. Tak jak wcześniej wspomniano, J. D. (1) otrzymywał 80% zysków z prowadzonej razem z ojcem działalności gospodarczej, dlatego też Sąd Okręgowy w Olsztynie w powyższym postanowieniu uznał, iż 80% z kwot zgromadzonych na rachunkach osobistych J. D. (1) (697.899,12 zł) oraz pieniądze znajdujące się na koncie wspólnym (393.870,02 zł) wchodziły do majątku wspólnego byłych małżonków, dlatego też zasądzono od J. D. (1) na rzecz D. D. (1) połowę sumy powyżej wskazanych kwot, tj. 545.884,57 zł. Zapłata ze strony J. D. (1) jednak nie nastąpiła do tej pory.

D. D. (1) podpisywała dokumenty potrzebne do założenia wspólnego rachunku bankowego, jednak w dniu podpisywania umowy o podziale majątku nie pamiętała, że konto takie istniało, a przede wszystkich nie wiedziała czy są tam zgromadzone środki pieniężne, a jeśli tak, to w jakiej wysokości i skąd pochodziły. To J. D. (1) zajmował się bieżącym prowadzeniem rachunku, a jego była żona nigdy z niego nie korzystała. Pokrzywdzona nie posiadała żadnej wiedzy co do rachunków osobistych męża, nie wiedziała ile istnieje takich kont i nie znała ilości znajdujących się tam pieniędzy.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie następujących dowodów: zeznania D. D. (1) k. 31-32, 59-60, zaświadczenie wystawione przez Urząd Miasta w B. k. 65, odpowiedź Naczelnika Urzędu Skarbowego w B. k. 68, uwierzytelnione kopie akt sprawy o sygn. I Ns 2181/15 Sądu Rejonowego w Bartoszycach I Wydziału Cywilnego k. 92-253, wydruki historii rachunków bankowych k. 254, 255, uwierzytelnione kopie akt sprawy o sygn. VI RC 1728/15 Sądu Okręgowego w Olsztynie VI Wydziału Cywilnego Rodzinnego k. 269-316, zeznania H. D. k. 362-364, materiały dot. Niebieskiej Karty k. 369-397.

Biegli psychiatrzy nie stwierdzili u oskarżonego objawów choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznano u J. D. (1) przebyty epizod depresyjny reaktywny. Oskarżony w czasie popełnienia przestępstwa mógł rozpoznać znaczenie czynu oraz pokierować swoim postępowaniem. W aktualnym stanie zdrowia psychicznego wyżej wspomniany jest zdolny do uczestniczenia w postępowaniu procesowym oraz jest zdolny do prowadzenia obrony w sposób samodzielny i rozsądny.

Dowód: postanowienie o powołaniu biegłych psychiatrów, k. 339, opinia sądowo psychiatryczna k. 347-350.

Oskarżony w toku postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku postępowania przygotowawczego odmawiał składania wyjaśnień. Na rozprawie w dniu 16 października 2019 roku oskarżony wyjaśniał, że w 2010 roku była żona przekazała mu informację, że rozważa złożenie pozwu rozwodowego, a w grudniu tego samego roku wyprowadziła się z ich domu. Co do podziału majątku oraz opieki nad dziećmi oskarżony wyjaśnił, że porozumiał się z D. D. (1) w sposób polubowny. W ocenie oskarżonego podział sporządzony w maju 2011 roku dotyczył całego majątku. W odniesieniu do wyprowadzenia pieniędzy z rachunków bankowych oskarżony podał, iż w momencie kiedy dostał pismo o ponowny podział majątku, to jego ojciec kazał mu oddać należne mu środki pieniężne, co oskarżony wykonał w 2015 roku. J. D. (1) podkreślał, że jest rozliczony z byłą żoną, a samo rozliczenie nastąpiło przez podpisanie aktu notarialnego. Wyżej wymieniony ponadto wskazał, iż majątkiem wspólnym był dom i jakieś środki na koncie, o których była żona wiedziała, miała do nich upoważnienie. Wyjaśnił, iż umówił się z żoną, iż wysokość jej spłaty będzie równa kwocie 190.000 zł, za co wybudowała dom na odziedziczonej po jej ojcu działce. Oskarżony podkreślał, iż jemu wystarczył zapis w akcie notarialnym, iż podział dotyczy wszystkiego. W czasie podpisania umowy o podział majątku wspólnego J. D. (1) oświadczył, że nie było już jego i ojca firmy, a w momencie kiedy został bez środków do życia, Z. D. zaproponował mu, aby zajął się pieniędzmi pozostającymi na kontach i ulokował je na wysokooprocentowanych lokatach, a kwoty z odsetek będą należały do niego. Wyżej wymieniony podał, iż nie miał stałej i dobrze płatnej pracy. Oskarżony wskazał, iż nie pamięta jakie środki znajdowały się na rachunkach bankowych w momencie podpisana umowy o rozdzielności majątkowej, jednocześnie podał, iż sytuacja firmy była wtedy „dynamiczna”, ruch na kontach też był dynamiczny, ponieważ sprzedali w tym w okresie składniki majątku firmy. Dom należący dawniej do J. i D. D. (1) oskarżony sprzedał w styczniu lub lutym 2016 roku. Oskarżony wyjaśnił, że nie przekazał w żadnej ilości pieniędzy byłej żonie zasądzonych przez Sąd Okręgowy w Olsztynie postanowieniem z dnia 19 czerwca 2018 roku. J. D. (1) podkreślał, iż była żona wiedziała, że środki zgromadzone na kontach należą do jego ojca, co było też przedmiotem ich rozmów. Oskarżony podał, iż jego ojciec zmarł w ubiegłym roku, a spadkobiercami są wyłącznie jego matka – K. D. i siostra – E. M.. Nie ma jednak z nimi takiego kontaktu, aby posiadać wiedzę na temat dalszych losów przelanych środków pieniężnych. J. D. (1), oświadczył, że ustalony podział zysków w prowadzonej przez niego i ojca działalności gospodarczej, w którym on dostawał 80% był fikcyjny - istniał tylko na potrzeby dokumentów fiskalnych. W rzeczywistości dzielili się z ojcem zyskami po połowie.

Dowód: wyjaśnienia J. D. (1) k. 437-439v.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

w ocenie Sądu przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób jasny i oczywisty wskazuje, że J. D. (1) świadomie zataił przed byłą małżonką istnienie środków pieniężnych wchodzących w skład majątku wspólnego w dniu zawarcia umowy o podział majątku wspólnego, tj. 20 maja 2011 roku i przywłaszczył je. Kwestia ta nie budzi żadnych wątpliwości.

Faktu, iż na rachunkach bankowych zgromadzone były środki pieniężne nie negował w trakcie przesłuchania w postępowaniu sądowym sam oskarżony, nie potrafił jednak wskazać ich wysokości. Oprócz tego okoliczność, iż na rachunkach bankowych w dniu 20 maja 2011 roku, czyli w dniu podpisania umowy o podział majątku wspólnego, znajdowały się środki pieniężne, tj.:

- (...) kwota 393.870,02 zł (rachunek wspólny byłych małżonków),

- (...) kwota 1.573,90 zł (rachunek osobisty oskarżonego),

- (...) kwota 870.800,00 zł (rachunek osobisty oskarżonego),

potwierdzają uwierzytelnione kopie akt sprawy cywilnej o sygn. IX Ca 567/17 Sądu Okręgowego w Olsztynie, a w szczególności znajdująca się w nich opinia biegłego z zakresu księgowości K. K. (2).

Odnosząc się do oceny wiarygodności wyjaśnień J. D. (1) Sąd uznał je za częściowo wiarygodne w zakresie, w jakim oskarżony opisał swoje wieloletnie pożycie z D. D. (1) i łączące ich relacje. Bezspornym jest, że J. i D. D. (1) stworzyli formalny związek, po 8 latach życia w konkubinacie, mieszkali i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe w B. oraz że wyrokiem z dnia 11 marca 2016 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie rozwiązał ich małżeństwo bez orzekania o winie.

Sąd nie odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego odnośnie istnienia i prowadzenia działalności gospodarczej przez J. i Z. D.. Wyjaśnienia korespondują z zeznaniami Z. D., D. D. (1), jak i ze znajdującymi się w aktach sprawy dokumentami, tj. m.in. z zaświadczeniem wystawionym przez Urząd Miasta w B. oraz odpowiedzią Naczelnika Urzędu Skarbowego w B.. Fakt, że oskarżony z ojcem prywatnie (w tajemnicy przed organami fiskalnymi i ubezpieczeniowymi) inaczej się dzielili zyskami z działalności gospodarczej, aniżeli było to uzgodnione w dokumentacji firmy jest prywatnym ryzykiem oskarżonego i nie ma wpływu na ustalenia związane z majątkiem objętym wspólnością małżeńską. Okoliczność ta ukazuje jedynie, że oskarżony jest osobą, która nie ma skrupułów w dokonywaniu nierzetelnych rozliczeń nawet przed organami państwowymi.

Jakkolwiek można przyjąć (za wyjaśnieniami oskarżonego), że małżonkowie w 2011 r. porozumieli się i w sposób polubowny dzielili majątek, to wynikało to wyłącznie z faktu, że D. D. (1) nie wiedziała wówczas o wszystkich składnikach mogących wchodzić w skład ich wspólnego majątku. Pokrzywdzona zgodziła się na ówczesny podział, tj. spłatę w wysokości 190.000 zł w zamian za zatrzymanie domu przez męża. Za tym twierdzeniem, iż pokrzywdzona nie posiadała wiedzy na temat zgromadzonych zasobów pieniężnych w momencie podpisywania umowy o podziale majątku wspólnego przemawiają nie tylko same zeznania wyżej wymienionej, ale również zasady doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu, gdyby D. D. (1) wiedziała o pieniądzach znajdujących na rachunkach bankowych, z całą pewnością wyjawiłaby je u notariusza w trakcie podpisywania powyższej umowy. Pokrzywdzona nie oświadczyła, że zrzeka się tych pieniędzy, nie przekazała ich ówczesnemu mężowi w formie darowizny czy też nie złożyła jakiegokolwiek innego oświadczenia w zakresie dotyczącym środków pieniężnych, gdyż po prostu nie wiedziała o ich istnieniu. Oskarżony nie miał interesu w tym aby ujawniać posiadanie znacznej kwoty pieniężnej, którą zapewne musiałby się podzielić z osobą, z którą się trwale rozstawał i co do której nie miał życzliwych uczuć.

W konsekwencji za niewiarygodne Sąd uznał tę część wyjaśnień oskarżonego, w której twierdził on, że podczas podpisywania umowy u notariusza o podziale majątku wspólnego w dniu 20 maja 2011 roku, podział ten dotyczył wszystkich składników majątku. Należy zauważyć, że w tym zakresie wyjaśnienia składane przez oskarżonego stoją w sprzeczności z faktyczną treścią wspomnianej umowy. W powyższym akcie notarialnym znajdziemy oświadczenie J. i D. D. (1), iż w skład ich majątku wchodziła zabudowana nieruchomość gruntowa, mowa tutaj o ich wspólnie wybudowanym domu, znajdującym się przy ulicy (...) w B.. Z kolei w § 7 przedmiotowej umowy znajduje się zapis, iż zgodnie z oświadczeniem, obecnie byłych już małżonków, iż podział majątku wspólnego obejmuje ich cały majątek, który był objęty wspólnością ustawową. Podkreślenia wymaga fakt, iż spisana umowa o podziale majątku opierała się na zgodnych oświadczeniach obu stron. D. D. (1) nie posiadała wiedzy na temat ilości zgromadzonych środków pieniężnych na rachunkach bankowych ówczesnego męża, jak i też na wspólnym rachunku bankowym. To wyłącznie J. D. (1) zajmował się finansami pochodzącymi z jego pracy zarobkowej. D. D. (1) nie miała wglądu do osobistych rachunków bankowych byłego męża. Pierwszy raz zalogowała się do wspólnego konta w listopadzie 2015 roku, wtedy też dopiero zorientowała się, że na koncie było prawie 400.000 zł. Z powyższego wynika, iż tylko J. D. (1) posiadał pełną wiedzę na temat zgromadzonych środków pieniężnych na rachunkach bankowych i celowo nie ujawnił tego podczas podpisywania umowy o podziale majątku wspólnego w dniu 20 maja 2011 roku.

Przechodząc do kwestii zeznań świadków, za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania H. D. (k. 131v. – 132, 362-364, 441v.-442). Zeznania świadka korespondują z zeznaniami D. D. (4), potwierdzają okoliczności niesporne jednak zasadniczo nie przyczyniły się one do ustalenia stanu faktycznego, bowiem wymieniona zeznała, iż nie posiadała wiedzy na temat sytuacji materialnej córki i zięcia. Podczas przesłuchania w dniu 09 maja 2019 roku stwierdziła „Ja nie interesowałam się jakim majątkiem dysponowała córka i J. D. (1)”. Świadek wskazała, iż oskarżony prowadził razem z ojcem firmę transportową oraz że przekazał jej córce zaproponowaną przez niego sumę pieniędzy, jednak nie podała konkretnej kwoty.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania D. D. (1) i w głównej mierze, w oparciu o nie ustalił stan faktyczny (k. 31-32, 59-60, 111-111v., 160v. -162v., 292v.-293,440-441v.). Świadek potwierdziła okoliczności, że w maju 2011 roku zawarła wraz z byłym mężem umowy ustanawiające rozdzielność majątkową oraz podział majątku wspólnego i po podpisaniu powyższych umów otrzymała od męża 190.000 zł. Pokrzywdzona wskazała, że w tym okresie oskarżony celowo ukrył przed nią majątek, który powinien wchodzić w skład małżeńskiej wspólności majątkowej, a więc należeć i do niej. Dodatkowo pokrzywdzona podała, że nie pamiętała tego, iż miała wspólne konto bankowe z ówczesnym mężem, które było założone prawdopodobnie z powodu lokaty bankowej. Wszystkimi formalnościami miał zajmować się oskarżony, a ona składała tylko podpisy, nie posiadając jednocześnie wiedzy w jakich kwotach wpływały pieniądze na konto i z jakiego tytułu. Świadek wskazała, iż zgromadzone środki najprawdopodobniej pochodziły z działalności gospodarczej prowadzonej przez oskarżonego i jego ojca. Sąd uznał za wiarygodne, iż pokrzywdzona nie wiedziała o osobistych rachunkach bankowych oskarżonego oraz że nie korzystała z konta wspólnego, w związku z czym nie posiadała wiedzy na temat wysokości zgromadzonych tam środków pieniężnych, które mogły stanowić majątek wspólny.

Jeśli chodzi o zeznania Z. D. znajdujące się w uwierzytelnionych kopiach akt sprawy cywilnej Sądu Rejonowego w Bartoszycach o sygn. I Ns 2181/15, które wprowadzono do materiału dowodowego tej sprawy, Sąd częściowo dał im wiarę w zakresie okoliczności powstania i prowadzenia razem z synem działalności gospodarczej oraz kwestii formalnego i nieformalnego podziału zysków z wymienionego przedsiębiorstwa (k. 133v.-134v., 146-147).

Pozostałe wprowadzone do materiału dowodowego tej sprawy zeznania świadków przesłuchanych we wskazanej sprawie cywilnej nie stanowiły dla Sądu źródła ustaleń faktycznych, bowiem zarówno zeznania I. Z., jak i B. B. odnosiły się w głównej mierze do życia rodzinnego J. i D. D. (1), a nie do kwestii finansowych byłych współmałżonków. Na etapie postępowania przygotowawczego świadkowie K. D. (matka oskarżonego) oraz E. M. (siostra oskarżonego) odmówiły składania zeznań.

W poczet materiału dowodowego w sprawie karnej zaliczono również sporządzoną na potrzeby sprawy IX Ca 567/17 opinię biegłej z zakresu księgowości K. K. (2) i za wiarygodne uznano zawarte tam wnioski:

- obroty na rachunku bankowym prowadzonej działalności gospodarczej przez J. i Z. D. zakończyły się w dniu 30 czerwca 2010 r.,

- od 01 stycznia 2011 roku do 20 maja 2011 roku nie zanotowano przelewów na konto Z. D. i odwrotnie,

- kwota 190.000 zł została przekazana z konta osobistego J. D. (1) w dniu 24 maja 2011 roku,

- na dzień 20 maja 2011 roku stan środków na rachunkach bankowych był następujący: na rachunku wspólnym byłych małżonków znajdowała się kwota 393.870,02 zł (nr rachunku – (...)), zaś na rachunkach osobistych J. D. (1) znajdowały się kwoty 1.573,90 zł oraz 870.800,00 zł (nr rachunków – (...) oraz (...)).

Sposób przeprowadzenia tego dowodu oraz zawarte w opinii ustalenia i wnioski nie były kwestionowane przez strony niniejszego postępowania karnego.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności pozostałych dowodów, w szczególności dokumentów bankowych, które zostały ujawnione podczas rozprawy (k.442).

W toku postępowania przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii biegłych psychiatrów. Sąd uznaje za wiarygodne ustalenia biegłych, że oskarżony nie jest chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo, a w chwili czynu był w pełni poczytalny mimo przebytego epizodu depresyjnego reaktywnego.

Przechodząc do omówienia kwalifikacji prawnej czynu przypisanego J. D. (1) Sąd uznał, iż wymieniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Przestępstwo przywłaszczenia jest przestępstwem umyślnym. Charakteryzuje je zamiar bezpośredni o szczególnym zabarwieniu, którego treścią jest cel przywłaszczenia. Cel ten oznacza dążenie do definitywnego pozbawienia osoby uprawnionej określonej rzeczy ruchomej lub prawa (por. wyrok SN z 27.07.2016 r., V KK 7/16, LEX nr 2080109).

Przywłaszczenie następuje wówczas, gdy sprawca w sposób zewnętrznie postrzegalny podejmie wobec rzeczy dyspozycję typową dla właściciela. Dyspozycja taka może polegać na rozporządzeniu rzeczą (np. sprzedaż, darowizna), zamieszczeniu na rzeczy własnych oznaczeń, odmowie jej zwrotu, ukrywaniu, połączeniu z własną rzeczą, zużyciu, przetworzeniu, zniszczeniu itp. (A. Grześkowiak, Komentarz do art., 284 k.k., Legalis, wyr. SN z 3.10.2005 r., V KK 15/05, OSNwSK 2005, Nr 1, poz. 1782; wyr. SN z 14.11.2014 r., IV KK 101/14, KZS 2015, Nr 4, poz. 32; wyr. SA w Katowicach z 26.2.2016 r., II AKa 546/15, Biul. SA w Katowicach 2016, Nr 2, poz. 8; wyr. SA w Warszawie z 14.12.2016 r., II AKa 403/16, niepubl.; wyr. SA w Gdańsku z 27.9.2016 r., II AKa 237/16, Legalis). Istotą tego przestępstwa jest rozporządzenie jak swoją własnością cudzą rzeczą ruchomą z wykluczeniem osoby uprawnionej. Niezbędnym warunkiem przyjęcia, że doszło do przywłaszczenia jest wykazanie, że stanowiąca przedmiot rozporządzenia rzecz znajdowała się we władztwie (posiadaniu) sprawcy, który nie posiada zarazem żadnego prawa do tej rzeczy. Innymi słowy przywłaszczenie polega na takim zewnętrznym zachowaniu się sprawcy wobec rzeczy, stwarzającym pozory przysługiwania mu prawa majątkowego do rzeczy o określonej charakterystyce. Zachowanie sprawcy manifestującego jego stosunek do rzeczy musi być pozbawione podstawy prawnej, a więc mieć charakter bezprawny.

Zamiar przywłaszczenia ( animus rem sibi habendi) musi być przy tym powiązany ze świadomością sprawcy o braku tytułu prawnego ku temu. Dla realizacji znamion strony podmiotowej przywłaszczenia niezbędna jest zatem po stronie sprawcy świadomość braku tytułu prawnego do cudzej rzeczy ruchomej lub prawa majątkowego oraz wola włączenia, mimo to, tej rzeczy lub prawa do swego majątku bądź postąpienia z rzeczą lub prawem jak z własnym w inny sposób (zob. wyr. SN z 6.1.1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978, Nr 6, poz. 64; wyr. SN z 11.3.2003 r., V KK 212/02, KZS 2003, Nr 8, poz. 29; wyr. SA w Poznaniu z 20.7.1999 r., II AKa 136/99, OSA 2000, Nr 5, poz. 38; zob. także A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. III, 2008, s. 211–212).

Przenosząc powyższe rozważania teoretyczne na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu sprawstwo i wina oskarżonego J. D. (1) nie budzą wątpliwości w zakresie czynu przypisanego mu w punkcie 1 części dyspozytywnej orzeczenia.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie ma kwestia ustalenia do kogo należały zgromadzone na rachunkach bankowych i kto miał prawo nimi rozporządzać. Kwota znajdująca się na koncie wspólnym byłych małżonków, tj. 393.870,02 zł bezspornie należała wspólnie do D. i J. D. (1). Z kolei środki zgromadzone na kontach osobistych J. D. (1) z dochodów uzyskiwanych z prowadzonego przedsiębiorstwa, należały wspólnie do byłych małżonków w wysokości 80%, tj. 697.899,12 zł, bowiem zgodnie z umową o podziale zysków funkcjonującej w działalności gospodarczej pod nazwą USŁUGOWY (...) Spółka Cywilna J. D. (1) otrzymywał 80% zysków (nie mają znaczenia nielegalne, prywatne ustalenia między wspólnikami). W konsekwencji oznacza to, że do majątku wspólnego małżonków wchodziła kwota w łącznej wysokości 1.091.769,14 zł. Połowa z powyżej wskazanej sumy, po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej, należała do pokrzywdzonej D. D. (1) i to wymieniona była uprawniona do dysponowania tymi pieniędzmi. Tymczasem J. D. (1) zataił fakt istnienia tych pieniędzy przy zawieraniu umowy w dniu 20 maja 2011 roku o podziale majątku wspólnego. W żaden sposób nie próbował poinformować żony o tych pieniądzach ani tym bardziej przekazać byłej żonie części majątku, który w świetle prawa należał również do niej. Oskarżony bez wątpienia miał świadomość, że pieniądze te wchodziły w skład majątku wspólnego (a nie majątku odrębnego), jednak utrzymując ją w niewiedzy co do wszystkich składników ich majątku nie zamierzał uregulować zobowiązań wobec byłej żony. Gdyby było inaczej, najpóźniej w trakcie wizyty u notariusza J. D. (1) wskazałby inne składniki, które wchodziły w skład majątku wspólnego.

Przed zawarciem umów w dniu 20 maja 2011 roku o ustanowieniu rozdzielności majątkowej oraz o podział majątku wspólnego byli małżonkowie zgromadzili na rachunkach bankowych środki w łącznej wysokości 1.091.769,14 zł. Pokreślić po raz kolejny należy, że kwota ta wchodziła do ich majątku wspólnego. Powyżej wskazane okoliczności świadczą więc o tym, iż zgromadzone pieniądze nie stanowiły wyłącznej własności J. D. (1) i oskarżony nie mógł nimi w całości swobodnie rozporządzać. Oskarżony wykorzystał fakt, że to on faktycznie zajmował się sprawami finansowymi w ich związku i to on faktycznie wyłącznie prowadził na bieżąco rachunki bankowe w tym wspólny. Pokrzywdzona w zasadzie nie była informowana ani wtajemniczana w rozliczenia dokonywane na tych rachunkach bankowych.

Sąd nie podzielił argumentów oskarżonego co do świadomości D. D. (1) o istnieniu zgromadzonych na rachunkach bankowych środkach pieniężnych. Zestawienie powyżej wskazanych okoliczności, w ocenie Sądu, ewidentnie świadczy o tym, że oskarżony mając przekonanie, że ich małżeństwo od pewnego czasu nie funkcjonuje i ta sytuacja nie rokuje poprawy, uznał że nie będzie dzielił się z żoną majątkiem (pieniędzmi), o których ona nie wie, że mogą być uznane za ich wspólny majątek. Osobiście rozporządził pieniędzmi ulokowanymi na rachunkach bankowych (wspólnym i osobistych), zatajając istnienie osobistych rachunków przed pokrzywdzoną, a potem rozporządzając pieniędzmi w całości według własnego uznania, działając na szkodę byłej żony, dopuścił się w ten sposób przestępstwa przywłaszczenia w rozumieniu art.284 § 1 kk majątku w części należącego do jego żony. Kwota przywłaszczonych pieniędzy stanowi mienie znacznej wartości w rozumieniu art.115 § 5 kk, zatem czyn ten wyczerpuje znamiona dodatkowo art.294 § 1 kk.

Zauważyć należy, że w przypadku związków małżeńskich prowadzenie wspólnego życia przez wiele lat generuje różnego rodzaju zawiłości natury materialnoprawnej, jeżeli chodzi o majątek obojga partnerów, przy zakończeniu związku prawie zawsze pojawiają się kwestie dot. rozliczeń związanych z nabywaniem użytkowanych później wspólnie nieruchomości i ruchomości i poczynionych na nie w czasie użytkowania nakładów. Kwestie te nie mogą być jednak rozwiązywane na drodze pozaprawnej. W przypadku, gdy strony nie dojdą do porozumienia, właściwą drogą do dochodzenia roszczeń, do dokonania rozliczenia, pozostaje droga sądowa.

Za czyn z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisany oskarżonemu w punkcie 1 wyroku, sąd orzekł karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres 5 lat próby.

Sąd wziął pod uwagę w szczególności stosunkowo wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu na co niewątpliwy wpływ miały znaczna kwota przywłaszczonych pieniędzy, fakt, iż oskarżony działał na niekorzyść osób najbliższych, w szczególności byłej żony, ale i pośrednio także na szkodę dwojga wspólnych dzieci, które pozostały przy matce, sposób działania sprawcy. Jednocześnie w chwili czynu J. D. (1) miał pełną świadomość swojego działania – tego, że zataił przed żoną istnienie innych składników majątku (kilkakrotnie przekraczających wartość majątku, którego podział nastąpił 20 maja 2011 roku). Oskarżony wiedział, że żona nie wie o zgromadzonych na rachunkach bankowych pieniądzach i że kwota pozostająca na rachunkach bankowych jest kilkukrotnie wyższa od tej, którą przelał żonie 24 maja 2011 roku – nie zamierzał jej wyprowadzać z tego stanu niewiedzy. Oskarżony, mimo prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy podziału majątku w postępowaniu cywilnym, nie przekazał żadnej części pieniędzy, które należały do D. D. (1).

Jako okoliczność łagodzącą wymiar kary poczytano fakt, że J. D. (1) nie był dotychczas karany sądownie. Przyjąć należy, że jeżeli oskarżony rzetelnie rozliczy się z byłą żoną ze wspólnego majątku, istnieje realna szansa, że nie wejdzie ponownie w konflikt z prawem. Wskazane okoliczności przemawiają za tym by skorzystał on z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. Zachodzi w ocenie sądu przekonanie, że jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary, zarówno z punktu widzenia zapobiegania powrotowi do przestępstwa jak i uświadomienia mu naganności jego zachowania. Pozwoli mu to również naprawić wyrządzoną szkodę.

W oparciu o przepis art. 72 § 1 pkt 8 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonego w okresie próby do wykonania wydanego przez Sąd Okręgowy w Olsztynie postanowienia z dnia 19 czerwca 2018 roku, w sprawie sygn. IX Ca 567/17 poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej D. D. (1) kwoty 545.884,57 zł, przy czym do zakończenia każdego kolejnego roku okresu próby oskarżony ma zapłacić pokrzywdzonej nie mniej niż 20 % tej łącznej kwoty. W orzecznictwie utarty jest pogląd zgodnie z którym określony w art. 72 § 1 pkt 8 k.k. środek probacyjny może polegać na zobowiązaniu oskarżonego do wykonania prawomocnego orzeczenia innego sądu, w tym również zapadłego w postępowaniu cywilnym. Trudno odmówić racjonalności zobowiązaniu sprawcy przestępstwa do wykonywania orzeczenia nakładającego na niego obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 maja 2016 r., sygn. akt II AKa 110/16, LEX nr 2101681; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 09 grudnia 2016 r., sygn. akt II AKa 433/16, LEX nr 2202724).

Orzeczone w punkcie 4 wyroku oddanie oskarżonego pod dozór kuratora nie stanowi zwiększenia dolegliwości, przeciwnie – ma ułatwić mu wykonywanie nałożonych na niego obowiązków, w szczególności zapobiec ponownemu popełnieniu przez sprawcę przestępstwa.

Z racji tego, iż D. D. (1) działała w niniejszym postępowaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego i ustanowiła profesjonalnego pełnomocnika, Sąd w punkcie 5 wyroku zasądził od oskarżonego na rzecz wymienionej kwotę w wysokości 1.476 zł, w tym 23% Vat w kwocie 276 zł tytułem poniesionych przez nią wydatków.

Ponadto działając na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., mając na uwadze sytuacją majątkową i zarobkową oskarżonego J. D. (1), a także fakt, iż na wymienionego nałożono obowiązek wykonania orzeczenia sądu cywilnego poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej D. D. (1) sumy znacznej wysokości, obciążył go opłatą w wysokości 300 zł i zwolnił od pozostałych kosztów sądowych, które pokryje Skarb Państwa.