Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 479/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział II Cywilny Ośrodek (...) w R.

w składzie:

Przewodniczący : Sędzia Sądu Okręgowego Elżbieta Kaziród

Protokolant: Iwona Mucha

po rozpoznaniu w dniu 26 października 2017 r. wR.

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 43000 zł ( czterdzieści trzy tysiące zł) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 15 maja 2016 roku ;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4695 zł ( cztery tysiące sześćset dziewięćdziesiąt pięć zł) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 stycznia 2017 roku;

3)  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

4)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2000 zł ( dwa tysiące zł) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5)  nakazuje pobrać od powódki T. S. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 1386,40 zł ( jeden tysiąc trzysta osiemdziesiąt sześć zł czterdzieści gr) tytułem kosztów sądowych;

6)  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 1386,40 zł ( jeden tysiąc trzysta osiemdziesiąt sześć zł czterdzieści gr) tytułem kosztów sądowych.

SSO Elżbieta Kaziród

Sygn. akt II C 479/16

UZASADNIENIE

Powódka T. S. ostatecznie sprecyzowanym powództwem wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) SA w W. na jej rzecz:

a) kwoty 83 000 zł, tytułem dalszego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na skutek wypadku z dnia 12.02.2016 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 15.05.2016 r.;

b) kwoty 2 049 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia odpisu pozwu;

c) kwoty 2 646 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia odpisu pozwu.

Powódka domaga się odsetek ustawowych za kwotę 83 000 zł od dnia następującego po 37 dniach od zgłoszenia roszczenia pozwanemu, uwzględniając termin ustawowy na likwidację szkody oraz 7 dni jakie upłynęły od doręczenia stronie pozwanej korespondencji.

Powódka wskazała, iż była uczestnikiem wypadku komunikacyjnego, mającego miejsce w dniu 12.02.2016 r. w W., którego wyłącznym sprawcą był R. G. kierujący samochodem osobowym ubezpieczonym od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. W chwili zdarzenia powódka przechodziła przez przejście dla pieszych a sprawca wypadku nie zastosował szczególnej ostrożności dojeżdżając do przejścia dla pieszych. Podniosła też, że dzień, w którym wydarzył się wypadek był bardzo ładny, nie padał deszcz, widoczność była bardzo dobra. Poszkodowana przed wejściem na przejście dla pieszych rozejrzała się kilka razy czy nic nie nadjeżdża, widząc, że droga jest pusta weszła na przejście i będąc praktycznie po drugiej stronie jezdni została uderzona przez nadjeżdżający z lewej strony samochód osobowy.

W wyniku potrącenia poszkodowana doznała obrażeń ciała w postaci: złamania górnej gałęzi kości łonowej po stronie lewej; złamania blow-out ściany dolnej prawego oczodołu, stłuczenia głowy oraz stłuczenia i krwiaka kolana prawego.

Powódka wskazała, iż pozwany nie kwestionuje swojej odpowiedzialności za wypadek a między stronami sporna jest wysokość dochodzonych przez powódkę roszczeń.

W jej ocenie wypadek, któremu uległa całkowicie zmienił jej życie, począwszy od problemów zdrowotnych, które są następstwem wypadku, po problemy związanych z normalnym funkcjonowaniem. Przebieg jej leczenia wskazuje na znaczny zakres cierpień psychicznych i fizycznych oraz niedogodności jakie towarzyszyły powódce po wypadku. Biorąc pod uwagę ból, cierpienia oraz krzywdę w związku z wypadkiem, roszczenia tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania nie są wygórowane. Okres pobytu w szpitalu był dla powódki jednym z najtrudniejszych okresów w życiu, gdyż nagle została „przykuta” do łóżka, pozbawiona samodzielności i sprawności ruchowej.

Obecnie poszkodowana ma zaplanowane wizyty u lekarzy ortopedy, okulisty, psychologa oraz lekarza rodzinnego. Mimo upływu czasu, powódka pozostaje cały czas pod opieką lekarzy i trudno jej określić jak długo potrwa jeszcze jej leczenie i rehabilitacja.

Zdarzenie, które miało miejsce w dniu 12 lutego 2016r., na stałe pozostawiło w jej psychice ślad.

W wyniku zdarzenia z 12.02.2016 r. powódka stała się nerwowa, spięta, początkowo miała problemy z samodzielnym funkcjonowanie z uwagi na liczne obrażenia, co dodatkowo wpływało na jej psychikę, bowiem nagle ze sprawnej kobiety stała się osobą uzależnioną od innych. Cała ta sytuacja sprawiła, że zaczęła nerwowo reagować na różnego rodzaju sytuacje życia codziennego. Pojawiły się także lęki związane z przechodzeniem przez przejście dla pieszych. Mimo upływu czasu powódka nadal odczuwa skutki potrącenia. Od chwili wypadku powódka nieustannie przebywa w domu, mimo wcześniejszej aktywności – uczestnictwo w wycieczkach, w zespole wokalnym, w zajęciach (...) wieku, czy organizowanie „tańczących wieczorków” dla seniorów, co również obniża jej poczucie własnej wartości.

Powódka w wyniku zdarzenia z 12.02.2016 r., poniosła koszty związane z zakupem nowego laptopa w związku ze zniszczeniem w trakcie wypadku starego laptopa - cena nowego laptopa wyniosła 2 049 zł.

Dodatkowo powódka domaga się zwrotu kosztów opieki osób trzecich w związku ze zdarzeniem, ponieważ bezpośrednio po wyjściu ze szpitala wymagała stałej opieki, gdyż podstawowe czynność, sprawiały jej ogromny problem. Przez pierwszy miesiąc opiekowała się mą córka D. P., która na tę okoliczność zmuszona była wziąć zwolnienie lekarskie. Opieka przez pierwszy miesiąc po wyjściu ze szpitala trwała po osiem godzin dziennie, tj. od 1 marca 2016 r. do 31 marca 2016 r., kwota dochodzona tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich za miesiąc od marca do kwietnia wynosi 3 472 zł, tj. 31 dni razy 8 godz. razy 14 zł = 3 472 zł. Następnie powódka wymagała opieki przez 1 godzinę każdego dnia w tygodniu, tj. od 1 kwietnia do 18 kwietnia 2016 r., koszt opieki stanowi 252 zł (na dzień 18 kwietnia), tj. 18 dni razy 1 godzina dziennie razy 14 zł = 252 zł. Łącznie kwota ta stanowi 3 724 zł. Kwota ta została wyliczona na podstawie informacji uzyskanej z MOPS w W., w załączeniu zawiadomienie o wyborze oferty na usługi opiekuńcze i specjalistyczne dla klientów MOPS w W..

W związku z tym, że pozwany wypłacił powódce tytułem opieki osób trzecich kwotę 1 078 zł powódka domaga się dalszej kwoty w wysokości 2 646 zł oraz tytułem zakupu nowego laptopa kwoty 2 049 zł.

Dodatkowo pełnomocnik powódki informuje, iż na podstawie art. 187 § 1 pkt 3 kpc strony podjęły próby mediacji, jednak z braku porozumienia między stronami co do wysokości dochodzonego przez powódkę roszczenia strona powodowa podjęła decyzję o skierowaniu przedmiotowej sprawy do Sądu.

Podstawą prawną dochodzonych przez powódkę roszczeń stanowią art. 444 § 1 oraz art. 445 § 1 kc. Natomiast roszczenie w przedmiocie odsetek wynika z brzmienia art. 481 § 1 kc i art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Ustosunkowując się do pozwu (...) SA w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i obciążenie powódki kosztami procesu.

Pozwany nie kwestionuje faktu, że w chwili wypadku z 12 lutego 2016 r. posiadacz pojazdu powodującego kolizję był objęty ochroną ubezpieczeniową odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, a także fakt, iż na rzecz powódki została już wypłacona:

- kwota 7 000 zł tytułem zadośćuczynienia,

- kwota 1 078 zł tytułem kosztów opieki.

Mając na uwadze powyższe wypłaty, pozwany podnosi, iż w przypadku powódki zarówno szkody majątkowe, jak i niemajątkowe, zostały w pełni zrekompensowane, co oznacza, iż powództwo jest niezasadne i winno zostać oddalone.

Pozwany wskazuje, iż zgodnie z treścią art. 445 kc Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odpowiednia suma nie może jednak stanowić kwoty dowolnej, lecz powinna być ustalona według kryteriów wypracowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego do których można zaliczyć m.in.: wiek poszkodowanego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność i czas trwania tych cierpień, stopień kalectwa, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała, skutki uszczerbku na zdrowiu na przyszłość.

Wypłacona kwota stanowi, zdaniem pozwanego, pełną rekompensatę doznanej krzywdy oraz poniesione szkody. Ustalając zadośćuczynienie pozwany ubezpieczyciel wziął pod uwagę rodzaj i rozmiar trwałego uszczerbku na zdrowiu, nasilenie bólu i cierpień psychicznych, wiek poszkodowanej oraz trwałość obrażeń ciała. W szczególności wskazuje, że wobec powódki zastosowano leczenie zachowawcze oraz została ona wypisana ze szpitala w stanie ogólnym oraz miejscowym dobrym. Ponadto w trakcie postępowania likwidacyjnego została sporządzona opinia lekarza orzecznika wskazująca, iż uraz głowy nie stanowi trwałego uszczerbku na zdrowiu, natomiast pozostałe urazy zostały określone jako trwały uszczerbek na zdrowiu nieznacznego stopnia. Pozwany wskazuje również, że w zakresie dolegliwości psychicznych powódki są one wyłącznie subiektywne, a nie obiektywne i dlatego nie powinien za taki stan rzeczy ponosić odpowiedzialności.

Pozwany stoi na stanowisku, iż żądanie przez powódkę dalszej kwoty 83 000,00 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia jest rażąco wygórowane i nie znajduje uzasadnienia w odniesionym uszczerbku na zdrowiu. Pozwany kwestionuje także roszczenie związane z kosztami opieki osób trzecich. W jego ocenie, stawka godzinowa jest zawyżona przez powódkę a ustalając liczbę godzin opieki pozwany oparł się na opinii lekarza orzecznika.

W ocenie pozwanego nieuzasadnione jest tez roszczenie o zwrot kosztów poniesionych przez powódkę na zakup nowego laptopa, skoro uszkodzeniu uległ laptop użytkowany przez poszkodowaną od około 4 lat.

Końcowo pozwany wskazuje, iż ze względu na waloryzacyjny charakter odsetek, w przypadku zadośćuczynienia winny one być zasądzone dopiero od dnia wydania wyroku. Ponadto nie zasadne jest żądanie odsetek od kwoty 4 695 zł od dnia doręczenia odpisu pozwu, bowiem wynikający z art. 363 § 2 kc obowiązek ustalania wysokości odszkodowania według cen z daty jego ustalenia służy waloryzacji oraz kompensacji spadkowi wartości należności pieniężnej, wywołanej inflacyjnym wzrostem cen, a więc spełnia tą samą funkcje jak odsetki ustawowe.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka ma T. S. ma 66 lata (ur. (...)) i mieszka w W.. Obecnie nie pracuje i przebywa na emeryturze od 2003 roku. Wcześniej uczyła w szkole jako nauczyciel nauczania początkowego. Posiada wykształcenie średnie pedagogiczne. Ma dwoje dorosłych dzieci (córka - 41 lat i syn - 33 lata) i troje wnucząt. Jest rozwiedziona od 11 lat. Przed wypadkiem nie była leczona psychiatrycznie, nie korzystała z pomocy psychologicznej, psychoterapii. Nie doznała również urazów głowy z utratą przytomności ani neuroinfekcji. Choruje na niedoczynność tarczycy oraz cukrzycę.

W dniu 12 lutego 2016 r. w W. na ulicy (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w taki sposób, że kierując samochodem osobowym marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) jadąc w kierunku ulicy (...) podczas wjeżdżania na oznakowane znakami poziomymi i pionowymi przejście dla pieszych nie zachował należytej ostrożności przez co doprowadził do potrącenia znajdującej się na tym przejściu pieszej T. S., wskutek czego doznała ona obrażeń ciała, które spowodowały u niej naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni.

W dacie szkody pojazd marki A. (...) posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, zawarte w zakładzie ubezpieczeń pozwanego (...) SA w W., potwierdzone polisą.

W dniu wypadku powódka udawała się na zajęcia uniwersytetu III wieku mając ze sobą laptop H. (...), który w wyniku zdarzenia uległ uszkodzeniu. Wchodząc na jezdnię nie widziała żadnego samochodu a gdy była już 1 m od wysepki zobaczyła, że coś się porusza. Później obudziła się na asfalcie i słyszała jakiś krzyk. Na tym jej wspomnienia urywają się, gdyż straciła przytomność. Odzyskała ją na chwilę w ambulansie, a następnie ocknęła się dopiero na izbie przyjęć. Wówczas jeszcze nic nie czuła i nic ją nie bolało, ale leżała usztywniona z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa.

Bezpośrednio z miejsca zdarzenia powódka została przewieziona transportem sanitarnym na Izbę Przyjęć Szpitala w W. i była hospitalizowana na oddziale urazowo-ortopedycznym do 1.03.2016 r. z rozpoznaniem:

- stłuczenie głowy,

- złamanie blow-out ściany dolnej prawego oczodołu,

- złamanie górnej gałęzi kości łonowej po stronie lewej,

- stłuczenie i krwiak kolana prawego.

Następnie powódka była leczona w domu, gdzie przez ponad 2 tygodnie nie wstawała z łóżka. Przez 6 tygodni od urazu utrzymywała się sącząca rana tkanek miękkich okolicy nadkolanowej. Leczenie w poradni ortopedycznej zakończyła w dniu 10.05.2016 r. Od tego czasu odbyła 3 wizyty pourazowe. Leczy się w poradni PZP z powodu reakcji na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne od 28.04.2016 r.

Dolegliwości jakie odczuwała powódka po urazie somatycznym dotyczyły głównie przebytego złamania miednicy i były znaczne przez okres około 4 tygodni, a po tym czasie były malejące. Do czasu rozpoczęcia pionizacji po złamaniu miednicy, przez okres około 3 miesięcy, powódka wymagała pomocy innych osób z uwagi na ograniczone możliwości poruszania się. Opiekę tą sprawowała przede wszystkim córka powódki D. P. oraz inne osoby bliskie. Wymiar tej pomocy wynosił 6 godzin na dobę przez pierwszy miesiąc oraz 4 godziny na dobę przez drugi miesiąc i 2 godziny przez trzeci. Dolegliwości związane z urazem twarzy i złamaniem oczodołu mogły utrzymywać się przez okres maksymalnie 2-3 tygodni. Uraz stawu kolanowego spowodował powstanie szpecącej blizny, ta jednak nie kwalifikuje się do oceny uszczerbkowej, albowiem nie powoduje zaburzeń funkcji tego stawu, jednak stanowiąc defekt kosmetyczny wymaga operacji plastycznej - wycięcia blizny i ponownego zeszycia kosmetycznego rany.

Natomiast dolegliwości bólowe stawów biodrowego, kolan i barku, które powódka łączy ze zdarzeniem, nie mają z tym zdarzeniem udokumentowanego, logicznego związku przyczynowo-skutkowego, w związku z czym nie kwalifikują się do oceny uszczerbkowej. Dolegliwości, które powódka zgłasza z tego tytułu mają główny związek z rozwijającą się chorobą zwyrodnieniową tych stawów. W trakcie procesu leczenia nie uwidoczniono obecności żadnych zmian pourazowych tych stawów. Z punktu widzenia ortopedy i traumatologa powódka nie wymaga dalszego leczenia.

Stan po urazie głowy, twarzy, złamaniem ściany dolnej prawego oczodołu, wygojony ze szpecącą blizną okolicy oczodołowej prawej, długości 3,5cm, odgraniczoną od podłoża i widoczną, z cechami ograniczonej niedoczulicy skórnej wynosi 5% stałego uszczerbku - zgodnie z pozycją 19a Tabeli Norm Oceny Uszczerbku na Zdrowiu stanowiącej załącznik do Rozporządzenia (...) z 18.12.2002 r.

Stan po urazie miednicy ze złamaniem górnej gałęzi kości łonowej lewej, bez przemieszczenia, wygojone, z niewielką deformacją struktury anatomicznej tej kości oraz wiarygodnym zespołem skarg subiektywnych, bez zaburzeń chodu wynosi 5% stałego uszczerbku - zgodnie z pozycją 96a w/w Tabeli.

Niezależnie od powyższego u powódki występują zaburzenia adaptacyjne z pojawiającymi się atakami lęku panicznego. Początek pojawienia się symptomów zaburzeń upatrywać należy w wypadku komunikacyjnym z dnia 12.02.2016 roku.

Zaburzenia adaptacyjne należą do grupy tzw. zaburzeń lękowych. Są one reakcją emocjonalną na sytuację, która przekracza zasoby jednostki do poradzenia sobie z nią i uniemożliwia powrót do stanu względnej równowagi psychicznej. Manifestuje się to m.in. poprzez obniżenie nastroju, wzmożony lęk, subiektywne poczucie osłabienia koncentracji i pamięci. Z kolei lęk paniczny przejawia się w postaci nagłych napadów silnego lęku, który u powódki występuje pod postacią pocenia się, trudności w złapaniu oddechu, drżenia rąk, mocno wzmożonego napięcia w sytuacjach przypominających wypadek (np. przechodzenie przez jezdnię).

Nasilenie objawów uznać można za względnie wysokie. W związku z tym uszczerbek na zdrowiu psychicznym wynosi 8% - zgodnie z pozycją 10a w/w Tabeli. Uszczerbek ten ma charakter długotrwały. Możliwa jest poprawa stanu zdrowia powódki, jednak wymagane jest poczynienie pewnych kroków terapeutycznych. Dlatego też powódka powinna częściej spotkać się z psychologiem, a także ponownie zgłosić się do lekarza psychiatry. Zgłaszane przez nią napięcie wskazuje na to, iż prawdopodobnie wymagana jest obecnie farmakoterapia.

Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim nadzorowała postępowanie przygotowawcze o sygn. akt PR 3Ds 132.2016 prowadzone przeciwko R. G. o przestępstwo z art. 177 § 1 kk. W jego toku ustalono, iż w chwili wypadku zarówno R. G. jak i T. S. byli trzeźwi. Przesłuchany w charakterze podejrzanego R. G. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym. Wyjaśnił, że do wypadku doszło gdyż po przejechaniu ronda zauważył, że prawym zewnętrznym pasem poruszał się autobus i obserwował ten autobus, gdyż nie wiedział czy nie zmieni on pasa ruchu i nie wjedzie przed niego. Widział przejście dla pieszych, ale nie zauważył przechodzącej po nim kobiety. I w pewnym momencie usłyszał uderzenie z lewej strony i od razu zatrzymał pojazd. Po zdarzeniu podszedł do pokrzywdzonej i przeprosił ją za spowodowanie wypadku.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego okoliczności popełnienia czynu przez R. G., zdaniem Prokuratora, nie budzą wątpliwości, a wobec podejrzanego zaistniały wszystkie przesłanki zastosowania dobrodziejstwa warunkowego umorzenia postępowania, o których mowa w art. 66 § 1 kk. W związku z tym na podstawie art. 334 § 2 kpk Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego na okres próby dwóch lat i orzeczenie nawiązki na rzecz pokrzywdzonej T. S. w wysokości 2 000 zł, a także orzeczenie obowiązku jej przeproszenia.

Powódka do dnia dzisiejszego odczuwa jeszcze zawroty głowy. Czasami musi się przytrzymać ściany, aby złapać równowagę. W związku z tym stara się nie wychodzić z domu sama. Cała ta sytuacja sprawiła, że zaczęła nerwowo reagować na różnego rodzaju sytuacje życia codziennego. Stała się osobą uzależnioną od innych. Pojawiły się także lęki związane z przechodzeniem przez przejście dla pieszych. Mimo upływu czasu powódka nadal odczuwa skutki potrącenia. Wstydzi się zakładać spódnicę, gdyż jej uszkodzone kolano nie wygląda najlepiej, a jedna noga jest szczuplejsza od drugiej i posiada defekt kosmetyczny w postaci narośli. Przy dłuższym spacerze odczuwa ból nogi. Ponadto prawe oko ma nieco mniejsze i ta strona twarzy jest mniej ruchliwa. Jednakże nie przeszkadza jej to w normalnym funkcjonowaniu, ponieważ może jeść i mówić. Uraz po prawej stronie twarzy oczodołu powodował, że przez jakiś czas nie miała czucia nie potrafiła podnieść brwi, czy zmarszczyć czoła.

Przed wypadkiem powódka była osobą towarzyską. Chętnie uczestniczyła w wycieczkach, współorganizowała „tańczące wieczorki” dla seniorów, brała udział w zajęciach zespołu wokalnego oraz (...) wieku. Zajmowała się też działką, którą obecnie doglądać musi jej córka i zięć. Organizowała też na działce spotkania towarzyskie, a od czasu wypadku musiała z tego zrezygnować.

Powódka musiała zrezygnować z organizowania zajęć tanecznych. Obecnie tylko przychodzi i ogląda zajęcia. Wróciła natomiast do śpiewania i prowadzenia zespołu. Od września 2016 r. powódka stopniowo zaczęła wracać do zajęć na Uniwersytecie. Z uwagi na stan zdrowia fizycznego i psychicznego powódka musiała porzucić plany wyjazdu do Anglii, gdzie mieszka jej wnuczek.

Powódka zwróciła się do (...) SA pismami z dnia7.04.2016 r. i 18.04.2016 r. wnosząc o przeprowadzenie procedury likwidacyjnej i przyznanie na jej rzecz odpowiedniego zadośćuczynienia za doznany w wyniku zdarzenia ból i cierpienie, refundacji kosztów opieki i zwrotu wydatków poniesionych na zakup nowego laptopa zniszczonego w dniu zdarzenia. W dniu 10.03.2016 r. powódka zakupiła laptop L. (...) I..

Ostatecznie decyzją z maja 2016 r. r. pozwana spółka tytułem zadośćuczynienia wypłaciła na rzecz powódki łącznie kwotę 8 078 zł, na którą składały się:

- kwota 7 000 zł tytułem zadośćuczynienia,

- kwota 1 078 zł tytułem kosztów opieki.

Pozwany powołał się przy tym na zaoczne orzeczenie lekarskie wydane przez lekarza orzecznika z zakresu chirurgii ogólnej, ortopedii i traumatologii z 28.04.2016 r., w której ustalił on łączny uszczerbek na zdrowiu powódki na 6%, a czas opieki osób trzecich w pełnym zakresie oszacował przez okres 4 tygodni w wymiarze 4 godzin dziennie oraz w niepełnym zakresie przez okres 2 tygodni w wymiarze 2 godzin.

Jednocześnie pozwany odmówił wypłaty odszkodowania za uszkodzony laptop, powołując się na stanowisko sprawcy wypadku, który oświadczył, że nie poczuwa się do odpowiedzialności za wyrządzona szkodę w mieniu, ponieważ powódka po wypadku w szpitalu mu takiej szkody nie zgłaszała.

Dowód: dokumentacja medyczna leczenia powódki w placówkach służby zdrowia w R., W., karta oceny świadczeniobiorcy, skierowanie do dziennego domu opieki medycznej na okoliczność stanu zdrowia powódki, przebieg procesu leczenia i podjętej rehabilitacji k. 18-32 i 99-112v; z akt postępowania szkodowego na okoliczność jego przebiegu 33-50, 79-80 i 94, w tym faktura Vat na kwotę 2049 zł i protokół przyjęcia do serwisu (...) -oświadczenie powódki o uszkodzeniu laptopa; KRS pozwanego k.75-78; opinia sądowo-lekarska z zakresu ortopedii i traumatologii oraz psychologii wraz z opinia uzupełniającą k. 120-122v, 155-155v; zeznania powódki 00:04:36 protokół z 26.10.2017 r. k. 180; z zeznań świadków: D. P. 00:09:35 protokół z 22.02.2017 r. k. 85, M. Z. 00:28:24 protokół z 22.02.2017 r. k. 86;

Sąd oddalił wniosek dowodowy zgłoszony przez stronę pozwaną o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnych biegłych lekarzy, gdyż zebrana w sprawie dokumentacja i wydane w sprawie opinie, w sposób wyczerpujący, obszerny i analityczny wyjaśniły wszelkie kwestie podnoszone przez strony a samo niezadowolenie strony z treści opinii nie uzasadnia przedłużania postępowania w sytuacji, gdy potrzeba taka nie wynika z okoliczności sprawy.

Powyższy stan faktyczny ustalił Sąd na podstawie dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy, opinii biegłych i zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz powódki. Wszystkie te dowody przedstawiały obraz stanu zdrowia powódki przed i po wypadku, jej funkcjonowania w życiu codziennym oraz potrzeby, które związane były i nadal są z jej leczeniem, a także przebieg samego wypadku. W zasadniczym zakresie zeznaniom wszystkich słuchanych w sprawie świadków oraz powódki Sąd przypisał walor wiarygodności, to jest w zakresie w jakim są one zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym. Osoby te złożyły zeznania, które są logiczne, spójne i konsekwentne, a brak jest podstaw do kwestionowania ich prawdziwości. Również przedstawionym dokumentom oraz informacjom w nich zawartym Sąd dał wiarę w całości, jako że sporządzone zostały one przez uprawnione podmioty w ramach obowiązków wynikających z charakteru ich działalności, a zgodność ich treści z rzeczywistym stanem faktycznym nie została przez strony zakwestionowana w toku procesu.

Ponadto Sąd w całości podzielił wywody i wnioski opinii wydanych przez biegłych sądowych, gdyż zostały one sporządzone w sposób rzetelny i wszechstronny oraz były poparte ich wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Równocześnie biegli rzeczowo odnieśli się do wszystkich zarzutów, a biegła psycholog z całą stanowczością stwierdziła, iż podczas wspominania całego zdarzenia powódka w czasie badania przejawiała silne emocje, które nie nosiły znamion symulacji, co sugerowała strona pozwana.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu, żądanie pozwu w części jest uzasadnione.

Przedmiotem niniejszej sprawy było przede wszystkim rozważenie zasadności dochodzonych przez powódkę roszczeń o dalsze zadośćuczynienie, mających swoje źródło w zaistniałym w dniu 12.02.2016 r. wypadku komunikacyjnym. Podstawą prawną żądań powódki jest przepis art. 445 § 1 kc, zgodnie z którym w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przy czym suma pieniężna stanowić ma ekwiwalent szkody niemajątkowej.

Istotne jest przy tym, że pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności za skutki omawianego zdarzenia, niemniej podnosił zarzuty odnoszące się do kwestii wysokości dochodzonych roszczeń. Nadto bezsporne między stronami pozostawały również okoliczności związane z przebiegiem toczącego się postępowania likwidacyjnego i ugodowego, w tym wysokością dotychczas wypłaconych powódce świadczeń.

Odmiennie natomiast strony niniejszego sporu oceniały rozmiar następstw wypadku w zakresie dotyczącym ogólnego stanu zdrowia powódki, rozległości i trwałości doznanych przez nią konkretnych uszkodzeń ciała, nasilenia bólu i cierpień psychicznych, a także powstania uszczerbków na zdrowiu powódki. W konsekwencji pozwany podnosił, że rozmiar i charakter stwierdzonych uszkodzeń ciała powódki, nie uzasadniają uznania jej żądań ponad to, co zostało jej wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego.

Wszystkie ustalenia faktyczne sprawy Sąd poczynił w oparciu o dokumentację, której wiarygodności i prawdziwości żadna ze stron nie kwestionowała. Okoliczności wynikające z treści zgromadzonych dokumentów zostały także w znacznej części potwierdzone w zeznaniach samej powódki i powołanych na jej wniosek świadków, w związku z czym Sąd dał im wiarę jako logiczne i spójne. Dodatkowo Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych, które jawią się jako rzetelne, jasne i profesjonalne, dlatego też mogły one stanowić podstawę do czynienia dalszych ustaleń w sprawie.

Żądanie pozwu to roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia uzupełniającego w kwocie 83 000 zł, co oznacza, że łączna kwota dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia, przy uwzględnieniu wypłaconej uprzednio kwoty 7 000 zł, została wyliczona na 90 000 zł. Co prawda pozwany nie kwestionował zasady samego zadośćuczynienia, jednakże – jak już wcześniej była o tym mowa – wnosząc o oddalenie dochodzonego roszczenia i kwestionując tym samym wysokość łącznego żądania powódki podnosił, że wypłacona mu dotychczas kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 kc i stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, pozwalającą na załagodzenie poczucia krzywdy spowodowanej doznanymi przez powódkę cierpieniami fizycznymi i psychicznymi.

W myśl przyjętego w doktrynie i ugruntowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, zadośćuczynienie winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, przy czym jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Jednocześnie kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna oraz winna być należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (vide: wyrok SN z 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85, LEX nr 8713).

Tak więc z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia (vide: wyrok SN z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00). Jednocześnie reguła umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (por. wyrok SN z 13 grudnia 2007r., I CSK 384/07, LEX nr 351187).

Zgodnie natomiast z utrwalonym już stanowiskiem Sądu Najwyższego, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (tak SN m.in. w wyroku z 10 czerwca 1999 r., UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626 oraz w wyroku z 24 października 1968r., I CR 383/68, LEX nr 6407).

W związku z powyższym dla określenia rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę koniecznym stało się, w pierwszej kolejności, ustalenie rozmiaru doznanych przez nią obrażeń ciała i ich trwałych bądź nietrwałych następstw, także w kontekście przewidywań co do dalszego funkcjonowania powódki. W tym celu Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy z zakresu ortopedii i traumatologii oraz psychologii. Dla oceny uszczerbku na zdrowiu powoda biegli posiłkowali się Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U.2002.234.1974). U powódki stwierdzono z zakresu ortopedii i traumatologii 10 % stały uszczerbek na zdrowiu, a z zakresu psychologii 8 % długotrwały uszczerbek na zdrowiu.

Z punktu widzenia ortopedy i traumatologa powódka nie wymaga dalszego leczenia. Następstwa psychiczne urazu wymagają u powódki kontynuacji leczenia, obecnie leczenia farmakologicznego. Istnieje szansa na poprawę stanu zdrowia w tym zakresie.

W życiu codziennym i zawodowym powódki obrażenia somatyczne i ich następstwa nie powodują istotnych zaburzeń, czy dysfunkcji. Natomiast następstwa psychiczne - tak. Powódka posiada widoczne defekty kosmetyczne na nodze a zwłaszcza twarzy, co stanowi swego rodzaju oszpecenie. Skutki te będą odczuwalne w zasadzie do końca życia i mogą negatywnie rzutować na aktywność powódki.

Nadto u powódki występują zaburzenia adaptacyjne, które można uznać jako zaburzenia lękowe. Są one powiązane z urazem czaszkowo-mózgowym, do którego doszło u niej. Mają one charakter długotrwały, ponieważ trwają już ponad rok. Zgodnie z obowiązującą w Polsce Międzynarodową Statystyczną Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych ( (...)10) zaburzenia adaptacyjne charakteryzują się stanami napięcia, niepokoju, przygnębienia, zaburzeń emocjonalnych, które powstają w okresie adaptacji do zmian życiowych lub do stresującego wydarzenia życiowego i zazwyczaj utrudniają społeczne przystosowanie i efektywne działanie. Objawy te występują u pokrzywdzonej. Ponadto powódka przejawia objawy lęku panicznego - trudności w złapaniu oddechu, drżenia rąk, mocno wzmożonego napięcia w sytuacjach przypominających wypadek (np. przechodzenie przez jezdnię). Powódka cierpi na zaburzenia adaptacyjne z pojawiającymi się atakami lęku panicznego. Uszczerbek ten ma charakter długotrwały. Możliwa jest poprawa stanu zdrowia powódki, ale wymaga to podjęcia działań terapeutycznych. Dlatego też powódka powinna częściej spotkać się z psychologiem, a także ponownie zgłosić się do lekarza psychiatry. Prawdopodobnie wymagana będzie farmakoterapia.

Oceniając rozmiar krzywdy powódki nie można także pominąć okoliczności związanych z przebiegiem wypadku oraz z podjętym leczeniem poszkodowanej. W wyniku omawianego wypadku komunikacyjnego powódka był hospitalizowana. W późniejszym okresie powódka zmuszona była poddać się dalszemu leczeniu, co wywołało u niej dodatkowe poczucie krzywdy. Przez pewien okres czasu powódka, która dotychczas była bardzo aktywną osobą, nie była w stanie wychodzić z domu. Ponadto do dnia dzisiejszego odczuwa jego negatywne skutki, zwłaszcza psychiczne Wskazać tu należy, iż powódka obecnie jest podatna na stres i od wypadku pojawiają się u niej silne napięcia lękowe związane z uczestnictwem w ruchu lądowym.

Biorąc powyższe pod uwagę nie ulega wątpliwości, że skutki przebytych przez powódkę obrażeń były poważne, choć znaczna część dolegliwości uległa stępieniu. Doznanych przez powódkę urazy skutkują tym, że już nigdy nie odzyska 100 % sprawności i jest zmuszona do zwiększonej ostrożności w czasie aktywności fizycznej. W tej sytuacji Sąd uznał, że na skutek zaistniałego wypadku powódka doznała niemajątkowej szkody w postaci krzywdy o dużych rozmiarach, co znalazło odzwierciedlenie przede wszystkim w jej życiu osobistym. Zaistniały wypadek komunikacyjny, w jakim powódka uczestniczyła, skutkował bowiem doznaniem krzywdy, na które to pojęcie składają się nie tylko trwałe, lecz także co warto zaznaczyć przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (por. wyrok SN z dnia 20.03.2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027).

Z zeznań samej powódki, jak i osób dla niej bliskich oraz opinii biegłych jednoznacznie wynika, że przedmiotowy wypadek komunikacyjny stał się przyczyną cierpienia poszkodowanej, co miało wpływ na wystąpienie u niej odczuwanych bólów i pewnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu. Z całą pewnością powódka musiała się również zmierzyć z nową sytuacją życiową, w której zaistniała konieczność zmiany dotychczasowego stylu życia, zwłaszcza w okresie bezpośrednio po wypadku, ale i obecnie. Niewątpliwie w niniejszej sprawie spośród okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia wymienić należy stopień uszczerbku, powstanie trwałych skutków zdarzenia w pewnym zakresie oraz całokształt cierpień fizycznych i psychicznych, jakich doznała powódka. Skala tego rozmiaru, choć oczywiście nieprzekładalna wprost na wysokość zadośćuczynienia, niewątpliwie pośrednio musi rzutować na ocenę wysokości wyjściowo ustalanej kwoty zadośćuczynienia.

Mając na względzie stwierdzony u powódki procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu (łącznie 18 %) w połączeniu z osobistą sytuacją powódki oraz mając na uwadze kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i zasadę jego umiarkowanej wysokości Sąd uznał, że kwotą zadośćuczynienia odpowiednią dla powódki w realiach niniejszej sprawy byłaby łączna kwota 50 000 zł ostatecznie wskazana jako ta, która powódce należałaby się zważywszy na niematerialne skutki wypadku, jakich doznała i nie może ona być wyjściowo uznana za wygórowaną. Powyższe zaś, wobec wypłacenia powódce z tytułu zadośćuczynienia już 7 000 zł, skutkuje zasądzeniem różnicy tj. kwoty kolejnych 43 000 złotych.

Uwzględniając wszystkie wyżej wskazane okoliczności, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 43 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami (punkt 1 wyroku), oddalając powództwo w pozostałej części (punkt 3 wyroku). Sąd orzekając w tym zakresie oparł się na art. 445 § 1 kc w zw. z art. 481 § 1 i 2 kc.

Sąd uznał jednocześnie, że odsetki od tej kwoty należą się od dnia 15 maja 2016 r., tj. w terminie 30 dni licząc od dnia odebrania przez pozwanego złożonego przez powódkę zawiadomienia o szkodzie. Powyższe jest zgodne z dyspozycją art. 14 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2003.392), który stanowi, iż zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie oraz ust. 2 art. 14 cyt. ustawy po myśli którego, w przypadku gdyby okoliczności niezbędne do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

Sąd podziela utrwalone orzecznictwo sądowe w tej kwestii, że zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 kc), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 kc) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyrok SN z 10.2.2000 r., II CKN 725/98, OSNC Nr 9/2000, wyrok SN z 30.1.2004 r., I CK 131/03, OSNC Nr 2/2005 poz. 40 oraz wyrok SN z 16.7.2004 r., I CK 83/04, MoP Nr (...) s. 726). Pozwany jest profesjonalistą w swojej dziedzinie i obowiązany jest spełnić świadczenie w terminach wyżej wskazanych, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (vide art. 817 § 1 kc).

W świetle dowodów zebranych w sprawie, w szczególności opinii biegłych sądowych powódka wymagała pomocy ze strony osób trzecich. Zwrócić przy tym należy uwagę, że renta lub odszkodowanie z tytułu konieczności zapewnienia opieki należy się bez względu na to, czy poszkodowany rzeczywiści ponosi wydatki na ten cel, ponieważ wystarczy ustalenie tych potrzeb, jako następstwo czynu niedozwolonego. Co więcej, renta lub odszkodowanie przysługuje także w sytuacji, w której opiekę mogli sprawować a nawet sprawowali nieodpłatnie członkowie rodziny (np.: wyrok SN z dnia 8.02.2012 r., V CSK 57/11, LEX nr 1147804; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27.09.2012 r., I ACa 292/12, LEX nr 1237835).

Za w pełni uzasadnione Sąd uznał żądanie zasądzenia skapitalizowanej renty w ramach zwiększonych potrzeb z tytułu kosztów opieki i pomocy osób trzecich. Do czasu rozpoczęcia pionizacji po złamaniu miednicy, przez okres około 3 miesięcy, powódka wymagała pomocy innych osób z uwagi na ograniczone możliwości poruszania się. Opiekę tą sprawowała przede wszystkim córka powódki D. P. oraz inne osoby bliskie. Z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii wynika, że wymiar tej pomocy winien wynosić 6 godzin na dobę przez pierwszy miesiąc oraz 4 godziny na dobę przez drugi miesiąc i 2 godziny przez trzeci. Zatem za miesiąc marzec 2016 r. wymiar godzin opieki wynosił przynajmniej 186 godzin, za kwiecień 2016 r. 120 godzin, a za miesiąc maj 62 godziny – łącznie 368 godzin opieki.

Sąd Okręgowy prezentuje stanowisko, iż orzekając o rencie sąd nie jest zobowiązany do zachowania drobiazgowej dokładności przy obliczaniu tego świadczenia. Wskazać należy, iż do uwzględnienia żądania w zakresie renty wystarczające jest udowodnienie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb, będących wynikiem czynu niedozwolonego. Poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów, jakie wiążą się ze zwiększonymi potrzebami, co w ocenie Sądu zostało bezsprzecznie wykazane.

Konsekwencją utrwalonej wykładni przepisu art. 444 § 1 i 2 kc jest potrzeba poszukiwania obiektywnych mierników wartości pomocy świadczonej poszkodowanemu przez osoby bliskie. Przy uwzględnieniu ogólnej reguły wyrażonej w art. 361 § 2 kc, nie powinno budzić wątpliwości, że wysokość renty z tego tytułu nie może przekraczać wynagrodzenia osoby mającej odpowiednie kwalifikacje do wykonywania czynności opiekuńczych. Z kolei dla ustalenia wysokości tego rodzaju wynagrodzenia w pełni adekwatne pozostają stawki wynagrodzenia opiekunów MOPS, do których odwołała się także strona powodowa. Sam wymiar owej „ponadstandardowej” opieki, płynącej wyłącznie ze zwiększonych na skutek szkody potrzeb, wynika w rozpatrywanej sprawie z opinii biegłych z zakresu ortopedii i psychiatrii i nie został przez stronę pozwaną skutecznie zakwestionowany. Zatem dla oceny rozmiaru szkody istotne pozostają wyłącznie wydatki w relacji podopieczny - opiekun, a zatem koszty, jakie powódka musiałaby ponieść w razie skorzystania z pomocy opiekuna MOPS.

Powódka wyliczyła kwotę kosztów opieki powódki w oparciu o informację uzyskaną z MOPS w W., który przesłał informacji o wyborze oferty na usługi opiekuńcze i specjalistyczne dla klientów MOPS w W. w 2016 r., K. koszt opieki wynosił 14 zł brutto za godzinę opieki. W ocenie Sądu jest to kwota miarodajna i może posłużyć do wyliczeń należnej powódce skapitalizowanej renty za zwiększone potrzeby. Z prostego matematycznego wyliczenia wynika, iż koszt 368 godzin opieki kosztowałby powódkę 5 152 zł (368 h x 14 zł). Natomiast gdyby nawet przyjąć prezentowy przez część orzecznictwa pogląd, iż obecnie stawka za godzinę pomocy nie mającej charakteru specjalistycznego winna wynieść 10 zł za godzinę opieki, to powódka mogłaby się domagać maksymalnie kwoty 3 680 zł (368 h x 10 zł), która to kwota w zasadzie pokrywa się z kwotą dochodzoną przez powódce pozwem – 3 724 zł.

W związku z tym, że pozwany wypłacił powódce tytułem opieki osób trzecich kwotę 1 078 zł powódka domaga się dalszej kwoty w wysokości 2 646 zł. Sąd w całości uznał w tym zakresie żądanie powódki i zasądził na podstawie art. 444 § 1 kc za okres od 1 marca 2016 r. do 31 maja 2016 r. kwotę odszkodowania w wysokości 2 646 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 stycznia 2017 r., jako dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

Wskazać również należy, iż odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 kc obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe. Pojęcie „wszelkie koszty” oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu. Wskazać też należy, iż odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia (art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych).

Za usprawiedliwione i powiązane przyczynowo z wypadkiem uznał poniesiony przez powódkę wydatek na zakup nowego laptopa w wysokości 2 049 złotych. Powódka udokumentowała ten koszt należycie, a Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować wiarygodność zeznań powódki, iż w czasie wypadku jej dotychczasowy laptop uległ uszkodzeniu. W ocenie Sądu koszty zakupu laptopa stanowiły stratę, którą winien wyrównać pozwany. Zatem na podstawie art. 444 § 1 kc Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2 049 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 stycznia 2017 r., jako dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tytułem odszkodowania z uszkodzony laptop.

Sąd stoi na stanowisku, że jeżeli w wyniku wypadku komunikacyjnym zniszczeniu uległa jakaś rzecz w znacznym stopniu, tzn. że jej naprawa jest niemożliwa lub nieuzasadniona z przyczyn ekonomicznych (koszt naprawy przekracza wartość danej rzeczy), wówczas osoba poszkodowana ma prawo do odszkodowania, które powinno się równać wartości rzeczy, która uległa zniszczeniu, ustalonej według cen rynkowych. Tym niemniej, w ocenie Sądu, nie można w takim wypadku podzielić poglądu pozwanego, iż nie powinno się występować z roszczeniem na zakup nowego laptopa, skoro był użytkowany kilka lat przez powódkę, a w tym okresie nastąpił spadek jego wartości.

Zdaniem Sądu, pomocniczo można powołać się na stanowisko judykatury, które wskazuje na zasadność przyjmowania cen części oryginalnych jako podstawy do ustalenia wysokości odszkodowania ze szkody rzeczowej, w przypadku gdy uszkodzeniu uległy takie właśnie części bez względu na wiek i wartość pojazdu, oraz dostępności i jakości zamienników. Natomiast odejście od wskazanej wyżej zasady mogłoby nastąpić jedynie wyjątkowo, w przypadku istotnego zwiększenia wartości pojazdu. Dlatego na tej zasadzie Sądu uznał roszczenie powódki o odszkodowanie za zniszczony laptop, równe wysokości poniesionego przez powódkę wydatku na zakup nowego laptopa za w pełni zasadne.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 kpc stosując zasadę rozdzielenia kosztów odpowiednio do wyniku sprawy. Sąd uznał, iż powódka utrzymał się ze swoim żądaniem zasadniczo w 50 %, albowiem Sąd uwzględnił jego powództwo w takim zakresie.

Powódka poniosła koszty procesu w łącznej wysokości 9 400 zł (opłata od pozwu – 2 000 zł, koszty wynagrodzenia pełnomocnika w sprawie - 5 400 zł, zaliczka na opinię biegłych – 2 000 zł), natomiast strona pozwana poniosła koszty procesu w wysokości 5 400 zł (koszty zastępstwa procesowego). Łączne koszty procesu poniesione przez strony wynosiły 14 800 zł.

Powódka utrzymała się z żądaniem w 50 %, a zatem obciąża ją 50 % łącznych kosztów procesu, tj. 7 400 zł. Skoro powódka poniosła łącznie koszty w kwocie 9 400 zł, to różnica w kwocie 2 000 zł podlega zasądzeniu na jej rzecz od pozwanego, tytułem zwrotu kosztów procesu, na mocy art. 100 kpc w zw. rozporządzeniami Ministra Sprawiedliwości z 3.10.2016 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (punkt 4 wyroku).

Natomiast wydatki Skarbu Państwa związane były z wynagrodzeniem biegłych za wydanie opinii sądowo-lekarskich, które zostały poniesione w łącznej wysokości 2 387,89 zł (996,40 zł; 710,19 zł; 300 zł; 381,30 zł). Zgodnie z art. 100 kpc, według wyniku sporu, wydatki te należało pobrać na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 uksc od powódki w wysokości 1 386,40 zł, a od pozwanego w kwocie 1 386,40 zł. Znalazło to wyraz w punkcie 5 i 6 wyroku.

SSO Elżbieta Kaziród