Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 323/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Zbigniew Podedworny

Sędziowie:

Maria Dudziuk

del. Wiesława Śmich (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Urszula Widulińska

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2020 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J. (1) i K. J. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie

z dnia 27 czerwca 2018 r., sygn. akt I C 3955/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz M. J. (1) i K. J. (1) solidarnie kwotę 1 800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 323/19

UZASADNIENIE

Powodowie M. J. (2) i K. J. (2), reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 26.985,39 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18 października 2017 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictw.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2018 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie sygn. akt I C 3955/17 1. zasądził od pozwanego (...) S.A w W. solidarnie na rzecz powodów M. J. (1) i K. J. (1) kwotę 26.985,39 zł (dwadzieścia sześć tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt pięć złotych i 39/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 października 2017 roku do dnia zapłaty; 2. zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 4.634,00 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 3.600,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia stanu faktycznego:

W dniu 17 października 2007 roku między M. J. (1) i K. J. (1), a pozwanym (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. (poprzednio (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w W.) została zawarta umowa numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 570.000,00 złotych, na okres 360 miesięcy, tj. do dnia 17 października 2037 roku.

W § 13 ust 1 pkt 2 umowy wskazano, że do obowiązków kredytobiorcy należało między innymi ustanowienie prawnych zabezpieczeń kredytu oraz pokrycie wszystkich kosztów związanych z ustanowieniem, utrzymaniem, zwolnieniem i zmianą zabezpieczenia kredytu. W § 3 umowy kredytu zawarty został katalog możliwych sposobów prawnego zabezpieczenia kredytu, spośród których przy podpisywaniu umowy, poza hipoteką kaucyjną do kwoty 855.000,00 złotych, ustanowiono również przelew z tytułu umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych. Został również zaznaczony sposób zabezpieczenia wskazany w § 3 ust. 3. tj. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. i tym samym opłacenie składki ubezpieczeniowej za 36-miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy między wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez kredytobiorcę, tj. 8.400,00 złotych.

Zgodnie z treścią § 3 ust. 3 umowy kredytu, jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpiłaby całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlegało automatycznej kontynuacji przy czym łączny okres ubezpieczenia nie mógł przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca zobowiązywał się do kontynuacji ubezpieczenia. Kredytobiorca upoważniał bank do pobrania środków na opłacenie składki z tytułu kontynuacji ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 umowy bez odrębnej dyspozycji. Na podstawie § 25 pkt 1 integralną część umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów”. Kredytobiorcy oświadczali, że zapoznali się z tym dokumentem i uznali jego wiążący charakter. (umowa – k. 20-28).

Zgodnie z definicją zawartą w rozdziale II regulaminu, przez kredytobiorcę należało rozumieć osobę fizyczną lub osoby fizyczne, z którą/z którymi Bank podpisał umowę o kredyt. Prawne zabezpieczenie kredytu zostało określone natomiast jako prawna forma zabezpieczenia wierzytelności Banku z tytułu udzielonego kredytu, przyjmowana przez Bank zgodnie z obowiązującymi w Banku zasadami dotyczącymi prawnego zabezpieczenia wierzytelności Banku. Przez zdolność kredytową należało zaś rozumieć zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu/pożyczki wraz z odsetkami w umownych terminach spłaty

Jak stanowił § 4 ust. 1 pkt 1-5 zawarty kredyt mógł być udzielony osobie fizycznej, która posiadała pełną zdolność do czynności prawnych, obywatelstwo polskie lub była cudzoziemcem posiadającym zezwolenie na osiedlenie się w kraju lub na zamieszkanie na czas oznaczony albo w przypadku obywatela Unii Europejskiej ma zarejestrowany pobyt na terytorium Polski, udokumentowane dochody ze źródeł zaakceptowanych przez (...), uregulowany stosunek do służby wojskowej, zdolność kredytową zgodnie z obowiązującymi w (...) przepisami.

Zgodnie z § 5 ust. 1 pkt 1-2 Regulaminu (...) uzależniał udzielenie kredytu od: przedstawienia przez wnioskodawcę wymaganych informacji oraz dokumentów niezbędnych do dokonania oceny zdolności kredytowej; przedstawienia przez wnioskodawcę prawnego zabezpieczenia kredytu zaakceptowanego przez (...). Wnioskodawca był zobowiązany do pokrycia kosztów m.in. wyceny nieruchomości/ograniczonego prawa rzeczowego przeprowadzonej przez rzeczoznawcę zaakceptowanego przez (...), opłat notarialnych, sądowych, oraz innych opłat związanych z ustanowieniem prawnego zabezpieczenia kredytu, podatku od czynności cywilno-prawnych, innych opłat urzędowych oraz opłat związanych z ubezpieczeniem nieruchomości. Ponadto, do kwoty kredytu mogły zostać włączone wyżej wskazane opłaty.

Jak stanowił natomiast § 6 ust. 1 pkt 1-3 Regulaminu wysokość kredytu uzależniona była od wartości przedstawionych przez wnioskodawcę zabezpieczeń, posiadania zdolności kredytowej przez wnioskodawcę oraz rodzaju transakcji. Maksymalna wysokość udzielonego kredytu wynosi 80 % wartości nieruchomości mającej stanowić docelowe zabezpieczenie. Wysokość ta może zostać podwyższona pod warunkiem objęcia ochroną ubezpieczeniową kwoty podwyższenia, na podstawie umowy ubezpieczenia niskiego wkładu.

Przepis § 14 ust. 1 Regulaminu zawarty w rozdziale V stanowił, że obowiązkowymi prawnymi zabezpieczeniami udzielonego kredytu były: hipoteka kaucyjna ustanowiona na nieruchomości/ograniczonym prawie rzeczowym należącej/ym do wnioskodawcy lub osoby trzeciej, w przypadku kredytów udzielanych w złotych waloryzowanych kursem waluty z zastrzeżeniem § 15 (pkt 1); hipoteka zwykła w kwocie kredyty na zabezpieczenie kredytu i hipoteka kaucyjna na zabezpieczenie odsetek i kosztów, ustanowione na nieruchomości/ograniczonym prawie rzeczowym należącej/ym do wnioskodawcy lub osoby trzeciej, w przypadku kredytów udzielanych w złotych z zastrzeżeniem § 15 (pkt 2); przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych: nieruchomości obciążonej hipoteką określoną w punkcie 2 i punkcie 3 z zastrzeżeniem lit. b, zaś w przypadku kredytów o charakterze budowlanym w okresie inwestycji, przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych w stadium budowy (pkt 3 a i b).

W myśl § 20 ust. 1 Regulaminu (...) uruchamiał kredyt m. in. po uiszczeniu wpłaty z tytułu prowizji za udzielenie kredytu w wysokości określonej w Taryfie Prowizji i Opłat Bankowych (...), spełnieniu warunków zawartych w umowie kredytowej, ustanowieniu prawnych zabezpieczeń kredytu określonych w umowie (regulamin – k. 34-42).

Podstawą do zawarcia umowy kredytu był wniosek kredytowy złożony przez powodów w dniu 02 października 2007 roku sporządzony na formularzu udostępnionym przez (...) S.A. z siedzibą w W.. Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 550.000,00 zł, zaś okres kredytowania określony został na 30 lat. Jako docelowe zabezpieczenia spłaty kredytu wskazane zostały: hipoteka na nieruchomości, przy czym przedmiot kredytowania stanowić miał jednocześnie przedmiot zabezpieczenia, ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych. We wniosku nie zaproponowano żadnej formy zabezpieczenia przejściowego kredytu. Do wniosku kredytowego dołączone zostały oświadczenia powodów, m.in. o wyrażeniu zgody na udostępnienie przez (...) Bank S.A. z siedzibą w (...) S.A. z siedzibą w W. informacji stanowiących ich dane osobowe, dane objęte tajemnicą bankową zawartych w dokumentacji kredytowej w celu wykonania Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych zawartej przez (...) S.A. z siedzibą w (...) Bank S.A. z siedzibą w W. (wniosek kredytowy wraz z oświadczeniem – k. 68-70v).

(...) S.A. w W. przyznał powodom kredyt w wysokości 570.000,00 złotych na podstawie decyzji kredytowej. (decyzja k. 71-72).

Umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) została zawarta przez strony zgodnie ze standardowym wzorcem umownym stosowanym przez pozwany Bank. Powodowie mieli świadomość, że ubezpieczenie niskiego wkładu jest konieczne do zawarcia umowy kredytu, nie zostali jednak dokładnie poinformowani o mechanizmie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Powodowie nie rozumieli w pełni zapisów umowy dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W trakcie zawierania umowy powodowie nie mieli wpływu na treść poszczególnych postanowień umownych, nie podlegały one negocjacjom (zeznania powódki K. J. (1), k. 119v).

(...) S.A. w W. pobrał od powodów z tytułu składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, następujące kwoty:

• 8.400,00 złotych w dniu 19 października 2007 roku,

• 9.767,88 złotych w dniu 10 grudnia 2010 roku,

• 8.817,51 złotych w dniu 06 grudnia 2013 roku,

(potwierdzenia wykonania przelewów – k. 29-31).

(...) S.A. pismem z dnia 08 listopada 2013 roku, odmówił powodom rozpatrzenia pozytywnie ich reklamacji (pismo 32-33).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie załączonych do akt sprawy a wymienionych wyżej dokumentów, których autentyczność nie budziła wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony procesu.

Ponadto, ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oparł również na treści zeznań powódki K. J. (1), uznając je za spójne, logiczne i zgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powodowie dochodzili w niniejszym postępowaniu od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. zapłaty kwoty 26.985,39 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 października 2017roku do dnia zapłaty tytułem nienależnie pobranego od nich świadczenia w postaci kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu na podstawie zakwestionowanych przez postanowień umownych zawartych w umowie kredytowej nr (...) z dnia 17 października 2007 roku. Roszczenie to powodowie wywodzili z treści przepisu art. 410 § 2 k.c., zgodnie z którym świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W przedmiotowej sprawie bezspornym pozostawał fakt zawarcia przez powodów z (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 17 października 2007 umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „(...)” waloryzowany kursem franka szwajcarskiego (CHF) oraz wypłacenia powodom przez pozwanego kwoty kredytu w wysokości 570.000,00 złotych. Niespornym było również, że pozwany łącznie pobrał od powodów z tytułu składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kwotę 26.985,39 złotych. Kwestią sporną w niniejszym postępowaniu pozostawało, czy wskazane kwoty stanowiące składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego zostały naliczone i pobrane przez pozwanego zasadnie, a zatem czy powodowie byli zobowiązani do ich uiszczenia.

Zgodnie ze stanowiskiem strony powodowej brak jakiegokolwiek uzasadnienia dla pobrania przez pozwanego ww. kwot przede wszystkim dlatego, że zapis umowy kredytu zawartej między stronami a dotyczący naliczania oraz pobierania składek na ubezpieczenie niskiego wkładu, stanowił niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu przepisu art. 3851 k.c. i jako taki nie mógł być wiążący dla powodów. W ocenie powodów pobranie ww. kwot uznać należało za praktykę niedozwoloną, zaś kwoty uiszczone przez powodów z tego tytułu na rzecz kredytodawcy za świadczenie nienależne, o którym mowa w treści przepisu art. 410 § 2 k.c.

Pozwany zakwestionował zasadność żądania zawartego w pozwie i w toku postępowania podnosił liczne argumenty dotyczące charakteru prawnego oraz dopuszczalności i prawidłowości zapisu stosowanego przez niego wzorca umownego, dążąc w ten sposób do wykazania, że kwoty pieniężne z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu zostały przez niego pobrane zasadnie, a tym samym powodom nie należał się zwrot kwoty wskazanej w pozwie.

Strona powodowa, uzasadniając żądanie pozwu, powoływała się między innymi na treść wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie z dnia 24 sierpnia 2012 roku, XVII AmC 2600/11 (podtrzymanego wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 listopada 2013 r., sygn. akt. VI ACa 1521/12), w którym Sąd ten uznał za niedozwolone postanowienie umowne stosowane we wzorcu umownym pozwanego o następującej treści: „jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia bank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% różnicy między wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6, bez odrębnej dyspozycji”. Wskazany zapis umowny został wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr (...) i tym samym został wyeliminowany z obrotu postanowień wzorca umowy (...) S.A. z siedzibą w W..

Strona pozwana zaprzeczyła powyższym twierdzeniom powodów, wskazując że w umowie będącej przedmiotem niniejszego sporu nie istniał zapis odpowiadający dokładnie treścią zapisowi uznanemu za niedozwolone postanowienie umowne na mocy ww. orzeczenia SOKiK.

W tym miejscu Sad Rejonowy zwrócił uwagę na stale nierozstrzygnięty w doktrynie i judykaturze spór o zakres tzw. rozszerzonej prawomocności wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zdaniem Sądu orzekającego wpisanie klauzuli umownej do rejestru klauzul niedozwolonych nie oznacza automatycznego uznania wszystkich tożsamych postanowień umownych za niedozwolone i niewiążące konsumentów z mocą wsteczną, co wyłączałoby możliwość dokonywania ich kontroli incydentalnej. Sąd Rejonowy w pełni podzielił zatem stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07, w którym wyjaśniono, że postępowanie w sprawie abstrakcyjnej kontroli klauzul używanych we wzorcach umownych ma na celu wyeliminowanie pewnych postanowień wzorców umownych, a nie samych postanowień umownych. Nie oznacza to zatem, że stosowanie określonych sformułowań lub unormowań jest w ogóle wyłączone w obrocie cywilnoprawnym. Niedozwolone jest jedynie posługiwanie się nimi we wzorcach umów, zaś legalność ich stosowania w konkretnej umowie może być badana w trybie kontroli incydentalnej, z uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, itp.

Zważyć należało jednak, że wobec treści przepisów art. 385(1)-385(3) k.c. dotyczących niedozwolonych postanowień umownych ocena, czy konkretny zapis umowy stanowił klauzulę abuzywną, jest dopuszczalna podczas rozpoznawania każdej sprawy cywilnej dotyczącej konkretnego stosunku obligacyjnego, czyli w toku tzw. kontroli in concreto, nie zaś wyłącznie w trakcie tzw. kontroli in abstracto dokonywanej przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniu odrębnym w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone niezależnej od istnienia konkretnego zobowiązania. Sąd orzekający zważył, że celem kontroli abstrakcyjnej jest ochrona interesu publicznego w postaci zbiorowego interesu konsumentów, przy czym pośrednio może dojść wówczas do realizacji indywidualnego interesu konsumenta, który wystąpił z powództwem. Prawomocne wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru wywołują skutki wobec osób trzecich, a zatem charakteryzują się tzw. rozszerzoną prawomocnością (art. 479(43) k.p.c.). Kontrola in abstracto polega na analizowaniu treści postanowień wzorca umowy w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i jest dokonywana niezależnie od tego, czy między stronami doszło do zawarcia umowy z wykorzystaniem tego wzorca, zaś jej następstwem jest wyłącznie stwierdzenie bezskuteczności konkretnego postanowienia umowy na podstawie art. 385(1) § 1 k.c., wskutek czego postanowienie takie zostaje wyeliminowane z obrotu.

Kontrola incydentalna wzorca umowy natomiast jest dokonywana przez sąd w celu udzielenia ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta, zaś wyrok wydany przez sąd wiąże tylko strony danego postępowania. Podkreślenia wymagało, że w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu treści przepisu art. 385(1) § 1 k.c. albo poprzez wytoczenie powództwa, bądź w formie zarzutu podniesionego w sprawie, sąd jest w pełni uprawniony do badania treści postanowień konkretnej umowy. W sytuacji, w której przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy badanie to obejmować powinno również postanowienia tego wzorca (tak też trafnie Sąd Okręgowy w Kielcach z wyroku z dnia 11 czerwca 2014 roku, II Ca 452/14).

Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z brzmieniem postanowienia umowy kredytu numer (...) z dnia 17 października 2007 roku zawartego w § 3 ust. 3 umowy jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpiłaby całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlegało automatycznej kontynuacji przy czym łączny okres ubezpieczenia nie mógł przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca zobowiązywał się do kontynuacji ubezpieczenia i tym samym opłacenia składki ubezpieczeniowej w wysokości 3,50% od kwoty niespłaconego brakującego wkładu własnego. Kredytobiorca upoważniał bank do pobrania środków na opłacenie składki z tytułu kontynuacji ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 umowy bez odrębnej dyspozycji.

Sąd w toku niniejszego postępowania dokonał kontroli incydentalnej wskazanego przez stronę powodową zapisu umowy i uznał, że w niniejszej sprawie istniały podstawy do uznania, że zapis ten stanowił niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu przepisu art. 385(1) k.c.

Zgodnie z treścią przepisu art. 385(1) § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie – poza postanowieniami określającymi główne świadczenia stron – nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W świetle treści wskazanego przepisu nie ulegało wątpliwości, że uznanie konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone wymagało stwierdzenia łącznego wystąpienia wszystkich wymienionych w nim przesłanek, tj. że kontrolowane postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego): 1) nie było postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; 2) nie było postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron oraz że 3) kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Kodeks cywilny w treści przepisu art. 221 pod pojęciem konsumenta rozumie osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W przedmiotowej sprawie nabywana przez powodów nieruchomość służyć miała celom mieszkaniowym, zaś umowa kredytowa mająca na celu pozyskanie środków pieniężnych na jego zakup zawarta między stronami nie była związana z działalnością zawodową ani gospodarczą powodów. Powodowie w relacjach z pozwanym bez wątpienia byli zatem konsumentami w rozumieniu wskazanego przepisu.

Przechodząc do analizy pozostałych przesłanek niezbędnych dla uznania postanowienia umowy za niedozwolone wskazanych w treści przepisu art. 385(1) k.c. w pierwszej kolejności odnieść się należało do kwestii, czy zapis umowny zawarty w § 3 ust. 3 można było uznać za postanowienie określające główne świadczenia stron umowy i czy zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny.

W ocenie Sądu Rejonowego kwestionowany zapis umowny, we wskazanym powyżej zakresie, odnosił się do świadczenia niebędącego świadczeniem głównym, a nadto świadczenie, którego dotyczył nie zostało w jego treści określone w sposób jednoznaczny.

Sąd Rejonowy zważył, że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej zawarte w § 3 ust. 3, pomimo że zawierało w swej treści tak istotne postanowienie, jakim było powstanie dodatkowego stosunku prawnego (między pozwanym bankiem jako ubezpieczonym i powodami jako ubezpieczającymi a ubezpieczycielem), którego ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez ubezpieczyciela z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie na stronie powodowej, nie została powodom przedstawiona w sposób szczegółowy i rzetelny. Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Zważyć należało, że wbrew stanowisku strony pozwanej powołane przez niego dowody w postaci wniosku kredytowego nie precyzowały dokładnie uprawnień ani obciążeń, jakie miałyby wynikać dla powodów z treści postanowienia zawartego w § 3 ust. 3 umowy kredytowej.

Sad orzekający wskazał, iż wniosek kredytowy powodów nie zawierał postanowień dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu, w tym zwłaszcza nie określał ich praw i obowiązków wynikających ze wskazanego stosunku ubezpieczeniowego.

Sąd zważył, że sporne postanowienie umowne nie dawało konsumentowi żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności zawierania oraz kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie początkowych 36. miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostałaby automatycznie przedłużona po upływie 36 miesięcy. W zapisie tym przewidziano jedynie maksymalny okres trwania ubezpieczenia, który został określony na 108 miesięcy, zaś w ramach tego limitu pozwany mógł faktycznie dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową a konsument nie miał na takie decyzje żadnego wpływu. Przedmiotowe postanowienie nie zawierało zatem dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji pozwalających kredytobiorcy na uzyskanie szczegółowej wiedzy, jak faktycznie będą kształtowały się koszty ubezpieczenia oraz jak długo będzie on zobowiązany do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia podpisania umowy kredytowej nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Kredytobiorca nie był zatem w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy, pomimo że to właśnie kredytobiorca ponosił koszty z tego tytułu.

Stwierdzić zatem należało, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytowej zawierał postanowienie kształtujące prawa, a przede wszystkim obowiązki powodów, w sposób niejednoznaczny.

W ocenie Sądu orzekającego nie można było uznać dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego za świadczenie główne stron umowy, zwłaszcza że pojęcie to dotyczy wyłącznie istotnych elementów umowy i powinno być w każdym wypadku interpretowane w wąski sposób. Na marginesie zważyć należało, że nawet gdyby przyjąć, iż z racji wagi dla interesów konsumenta postanowienia zawartego w treści § 3 ust. 3 umowy kredytowej, należało je zaliczyć do świadczeń głównych umowy, to i tak okoliczność ta pozostawała bez znaczenia dla możliwości oceny tego zapisu umownego w kontekście przepisu art. 385(1) § 1 i 2 k.c., bowiem, jak już zostało wykazane powyżej, postanowienie to zostało sformułowane w sposób niejednoznaczny, a tym samym zasadne było jego badanie pod kątem abuzywności.

W ocenie Sądu Rejonowego nie budzi wątpliwości, że zawarty w treści § 3 ust. 3 dotyczący ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie był indywidualnie uzgodniony między stronami. W szczególności jak wynika z wniosku kredytowego powodowie nie wnioskowali o ten rodzaj zabezpieczenia kredytu. Informacja o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego pojawiła się dopiero w decyzji kredytowej.

Sąd Rejonowy zważył, że przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia została określona w treści przepisu art. 385(1) § 3 k.c., który stanowi, że za nieuzgodnione indywidualnie należy uznać te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić należało, że ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywał na tym, kto się na nie powołuje (art. 385(1) § 4 k.c.). W niniejszej sprawie był to pozwany Bank, gdyż wykazanie faktu indywidualnego uzgodnienia postanowień uchylało możliwość ich kontroli na podstawie przepisów art. 385(1)-385(3) k.c. Wskazać w tym miejscu należało, że użyte w treści przepisu art. 385(1) § 3 k.c. sformułowanie „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia oznaczał, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba było uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę, a zatem takie które nie były przedmiotem pertraktacji między stronami (tzw. klauzule narzucone). Przeciwna kwalifikacja prowadziłaby do sytuacji, w której drogą takich alternatyw przedsiębiorca mógłby praktycznie pozbawić konsumenta ochrony przewidzianej w treści przepisów art. 385(1)–385(3) k.c., stąd też „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia nie ma miejsca, jeżeli jest ograniczony przez jego kontrahenta w ten sposób, że konsument dokonuje wyłącznie wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę (por. w tym zakresie M. Bednarek, System prawa prywatnego, Tom 5, str. 762-763). Ponadto, w ocenie Sądu, okoliczność że konsument znał treść danego postanowienia, nie przesądzała, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Konieczne byłoby wykazanie, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego. Przyjęcie natomiast takiego wpływu byłoby możliwe wówczas, gdyby konkretny zapis był z konsumentem negocjowany (tak też trafnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 06 kwietnia 2011 roku, I ACa 232/11).

Sąd zważył, że podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego sporządzonego na formularzu udostępnianym przez stronę pozwaną. Po wydaniu przez bank decyzji kredytowej powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytową. Powodom nie zostały udzielone informacje dotyczące szczegółowych warunków ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w tym w szczególności dotyczące warunków przedłużenia przewidzianej w nim ochrony ubezpieczeniowej ani też możliwości innego sposobu zabezpieczenia kredytu wobec braku wkładu własnego. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było zatem narzucone przez stronę pozwaną bez zgody strony powodowej w tym zakresie. Za zgodę taką nie mogło być potraktowane oświadczenie powodów dołączone do wniosku kredytowego o wyrażeniu zgody na udostępnienie ich danych osobowych do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

W świetle powyższego uznać należało, że postanowienia umowne dotyczące upoważnienia banku do naliczania i pobrania od powodów kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie zostały uzgodnione indywidualnie z nimi. Decyzja powodów ograniczała się wyłącznie do wyrażenia zgody lub jej braku na warunki umowy kredytowej zaproponowane i ustalone jednostronnie przez stronę pozwaną.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że słusznie również podnosiła strona powodowa, iż kwestionowane postanowienie umowy kredytowej skutkowały rażącym naruszeniem interesów konsumenta, ponieważ kształtowało jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Zgodnie z treścią przepisu art. 385(1) § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go wyłącznie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (tzw. niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to jednak postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przez „rażące naruszenie interesów konsumenta” należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04), natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Tym wartościom bowiem powinny odpowiadać zachowania stron stosunku zobowiązaniowego. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z ww. wartościami, kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami w rozumieniu przepisu art. 385(1) § 1 k.c. W szczególności dotyczy to wszelkich postanowień, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Zatem, co do zasady, za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się reguły postępowania sprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Jednakże za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne i odbiegające od przyjętych standardów postępowania (tak też trafnie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w wyroku z dnia 29 kwietnia 2011 roku,XVII AmC 1327/09). Sąd jest zatem obowiązany do zbadania i oceny, czy konkretne klauzule umowne przekraczały granice rzetelności kontraktowej zakreślone przez ustawodawcę w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04 oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 czerwca2013 roku, VI ACa 1698/12). W ocenie Sądu zakwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne spełniało obie z ww. przesłanek.

Wbrew twierdzeniom strony pozwanej nieudzielenie stronie powodowej informacji o treści stosunku ubezpieczenia, a w szczególności pozbawienie powodów możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, celem uzyskania przez nich wiedzy, jaki jest rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki są objęte ta ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, nie usprawiedliwiał fakt, że zgodnie z postanowieniami umowy kredytowej powodowie nie byli stroną umowy ubezpieczenia i że nie byli oni uprawnieni do wyboru ubezpieczyciela. Zważyć bowiem należało, że zgodnie z kwestionowanym postanowieniem umowy to powodowie mieli pokryć koszty ubezpieczenia, co więcej – mogli oni również stać się dłużnikami ubezpieczyciela z racji wypłacenia pozwanemu odszkodowania. Wskazać należało, że powodowie w istocie dysponowali jedynie oświadczeniem pozwanego odnośnie do pokrycia przez niego rzekomych kosztów ubezpieczenia, nie posiadając jednakże wiedzy, za co naprawdę ponoszą koszty.

Powodowie dysponowali jedynie wzorcem umownym z kilkulinijkowym postanowieniem dotyczącym ubezpieczenia niskiego wkładu, które było warunkiem udzielenia im kredytu hipotecznego, nie posiadając wiedzy o konsekwencjach, z jakimi wiązało się wykreowanie dodatkowego stosunku ubezpieczenia. Umowa określała podstawę wyliczenia składki w inny sposób – jako procent kwoty stanowiącej różnicę między wkładem wymaganym a faktycznie wniesionym, nie definiując jednak tych pojęć. Sporna klauzula ze względu na swoją zdawkowość powodowała dezorientację konsumenta co do jego praw i obowiązków, nie wyjaśniała podstawowych elementów powstałego stosunku prawnego, nie zawierała nawet odesłania do regulacji, która wyjaśniałby zasady działania ubezpieczenia, wyliczania składki, automatycznego przedłużania ubezpieczenia. Zdaniem Sądu treść umowy ubezpieczenia była niejasna, niezgodna z informacjami zawartymi we wniosku o zawarcie umowy. Na podstawie wniosku o udzielenie kredytu, trudno było mówić o tym, aby powodowie mieli świadomość dodatkowych obowiązków związanych z udzielonym kredytem. Takie działanie pozwanego należało uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami i zmierzające do dezinformacji, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta oraz wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności.

W ocenie Sądu orzekającego rażąco naruszające interes strony powodowej, jak i sprzeczne z dobrymi obyczajami było doprowadzenie przez pozwany bank, do obciążenia powodów składką ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w sytuacji nie poinformowania ich o istotnych postanowieniach tego produktu, w szczególności co do tego: jaka kwota kredytu udzielanego powodom jest objęta ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, w jaki sposób oblicza się składkę tego ubezpieczenia (co miało istotne znaczenie, w sytuacji gdy kredyt udzielony powodom był waloryzowany kursem CHF); kto jest ubezpieczonym w ramach tego ubezpieczenia, kiedy dochodzi do zdarzenia ubezpieczeniowego i na czym ono polega, w jakich okolicznościach i komu przysługuje regres. Te wszystkie okoliczności w ocenie Sądu skutkują rażącym naruszeniem interesu powodów. Inna bowiem jest sytuacja konsumenta, który znając wszystkie istotne cechy produktu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, decyduje się na skorzystanie z tego produktu, z tej metody zabezpieczenia w celu uzyskania kredytu, w sytuacji gdy nie posiada wymaganego przez bank wkładu własnego, a inaczej musi być oceniana sytuacja osoby, która po pierwsze nie jest informowana w jakiej wysokości wymagany jest od niej wkład własny przez bank, a nadto jak przedstawiają się istotne parametry zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, którego to kosztami pozwany bank obciąża konsumenta.

Podkreślić należy, że zarówno sama umowa kredytowa objęta sporem jak i jakikolwiek inny stanowiący jej integralną część załącznik przekazany konsumentowi najpóźniej w dniu podpisania umowy nie udziela odpowiedzi na pytanie jaki jest sposób obliczenia wkładu minimalnego; co znamienne sam Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych w żadnym miejscu, w tym w rozdziale V „Prawne Zabezpieczenia” nie wskazuje, jaki procent wartości nieruchomości obejmuje tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Umowa oraz regulamin nie udzielały wprost odpowiedzi na pytanie, jaka kwota była objęta ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, jaka jest wysokość wkładu własnego. Nie wskazano w jakiej walucie określony jest wymagany wkład własny oraz po jakim kursie bank będzie przeliczał spłacony kapitał z CHF na PLN, aby porównać spłaconą kwotę z brakującym na moment zawierania umowy wkładem własnym i podjąć decyzję co do zasadności kontynuacji ubezpieczenia. Brak było definicji wkładu własnego. Kredytobiorca nie wiedział, ile ochrona ubezpieczeniowa będzie trwała. Nie wiadomo było także, jakie inne zdarzenia, poza spłatą kapitału w wymaganej wysokości, mogą prowadzić do zakończenia ubezpieczenia, odpadnięcia obowiązku ochrony ubezpieczeniowej. Ponadto kredytobiorca nie miał żadnego wpływu na wybór zakładu ubezpieczeń. Nie miał nawet możliwości wglądu do umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i ogólnych warunków umowy. Kredytobiorca nie otrzymał informacji, iż stroną (uposażonym, wyłącznym beneficjentem) tej umowy był wyłącznie bank, zaś w przypadku zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego i wypłaty przez ubezpieczyciela na rzecz banku odszkodowania, temu pierwszemu będzie przysługiwało w stosunku do kredytobiorcy roszczenie regresowe.

Zważywszy na powyższe, w tym w szczególności fakt, że w toku niniejszego postępowania zostały wykazane wszystkie przesłanki uznania kwestionowanego postanowienia umowy kredytowej za klauzulę niedozwoloną, należało stwierdzić, że postanowienie umowy zawarte w treści § 3 ust. 3 nie wiązało strony powodowej przy jednoczesnym związaniu jej umową kredytową w pozostałym zakresie.

Zgodnie z treścią przepisu art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Strona pozwana bez wątpienia uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powódki kosztami zawarcia przez siebie z ubezpieczycielem generalnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych i wzbogaciła się o kwoty pobrane od powódki z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w chwili pobierania od powodów składek na ubezpieczenie niskiego wkładu, powodowie nie wiedzieli o braku zobowiązania wobec pozwanego banku. Nie jest wobec tego zasadne powoływanie się przez pozwanego na przepis art. 411 pkt 1 k.p.c., który stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli zobowiązany wiedział, że nie był do świadczenia obowiązany.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów M. J. (1) i K. J. (1) kwotę 26.985,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 października 2017 roku do dnia zapłaty.

Rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych za opóźnienie, Sąd oparł na treści art. 481 k.c. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 01 stycznia 2016 roku) w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelacje od wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości . Wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodne twierdzeń powodów o obowiązkowym charakterze ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz nienegocjacyjnym charakterze umowy kredytu poprzez przypisanie zeznaniom powódki waloru spójnych, logicznych i zgodnych z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, podczas gdy pozostają one w sprzeczności z treścią decyzji kredytowej oraz umowy kredytowej, w której ubezpieczenie niskiego wkładu własnego stanowi jeden z możliwych sposobów zabezpieczenia kredytu, zaś bierność powodów polegająca na braku zaproponowania innego zabezpieczenia kredytu jest świadectwem tego, że powodowie nie byli w ogóle zainteresowani negocjowaniem kwestionowanego w pozwie postanowienia umowy;

2. art. 233 § 1 k.p.c.:

- poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy o kredyt nie zawierało dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji pozwalających kredytobiorcom na uzyskanie szczegółowej wiedzy w jaki sposób będą się kształtowały koszty ubezpieczenia i jak długo będą zobowiązani do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia uruchomienia kredytu nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem;

- poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że umowa kredytu została zawarta według standardowego wzorca, mimo że podstawą zawarcia umowy kredytu był wniosek o udzielenie kredytu, w którym powodowie określili swoje preferencje co do warunków umowy, a zatem treść umowy została sformułowana w oparciu o indywidualne potrzeby kredytobiorców i wyłącznie na ich użytek;

- poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny dowodów w zakresie oceny, czy powodowie mieli rzeczywisty wpływ na postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy o kredyt, dotyczące obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (UNWW);

- poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodniej oceny dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powódki, a to poprzez oparcie oceny dowodu na wybiórczych fragmentach zeznań powódki i nieuwzględnieniu okoliczności obciążających powodów w świetle pojęcia rozsądnego, rozważnego konsumenta;

- poprzez uznanie, że pomimo, iż powodowie nie byli stroną umowy ubezpieczenia, to powinni mieć możliwość zapoznania się treścią stosunku ubezpieczenia, w tym umową ubezpieczenia zawartą miedzy bankiem a towarzystwem ubezpieczeń, jak i Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia (OWU);

3. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 233 § 2 k.p.c. i z 299 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powoda ze względu na jego niestawiennictwo, w sytuacji, gdy dowód ten nie zmierzał do przedłużenia postępowania, został zgłoszony przez stronę powodową w sprzeciwie od nakazu zapłaty, a ponadto miał istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ za jego pośrednictwem możliwe było wykazanie, że powodowie świadomi byli obowiązku posiadania wkładu własnego, zostali dostatecznie poinformowani o instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, mieli wpływ na ostateczny kształt zawartej umowy, która podlegała negocjacjom oraz, że dobrowolnie i świadomie zdecydowali się na skorzystanie z ww. formy zabezpieczenia kredytu celem uzyskania wyższej kwoty kredytu, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy i naruszenia prawa materialnego, tj. przepisu art. 385(1) k.c. przez jego wadliwe zastosowanie;

II. naruszenie prawa materialnego, tj.

1. art. 385 (1) § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie przez Sąd I instancji, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy zawartej pomiędzy stroną powodową a pozwanym bankiem, nie zostało uzgodnione indywidualnie z powodami, kształtuje ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powodów jako konsumentów, co zdaniem pozwanego banku nie zachodzi albowiem klauzula ta nic jest sprzeczna ani z dobrymi obyczajami, ani nie narusza w sposób rażący interesów strony powodowej;

2. art. 385(1) § 1 k.c. w zw. z art. 385(2) k.c. w z art. 22(1) k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że przepis art. 385(1) § 1 k.c. stanowi wyraz paternalistycznej ochrony przyznanej konsumentowi jako stronie umowy zawartej z przedsiębiorcą w taki sposób, iż konsument nie jest obowiązany do wykazania staranności przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z przedsiębiorcą;

3. art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powodowie udowodnili, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy jest rażąco naruszającym ich interesy jako konsumentów oraz jest sprzeczne z dobrymi obyczajami,

4. art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385(1) k.c. poprzez przyjęcie, że świadczenie spełnione przez powodów tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowi świadczenie nienależne;

5. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uwzględnienie powództwa, podczas gdy powodowie nie wykazali, aby złożyli zastrzeżenie zwrotu przy uiszczeniu kosztów ubezpieczenia za okres pierwszych 36 miesięcy ubezpieczenia, ani przy uiszczeniu kosztów na kolejne 36 miesięczne okresy ubezpieczenia, co w konsekwencji włącza po stronie powodowej możliwość żądania zwrotu kwot dochodzonych pozwem;

6. art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowego w zw. z art. 93 ust. 1 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy bank udzielił powodom kredytu hipotecznego bez wniesienia przez nich wymaganego wkładu własnego, a zabezpieczenie spłaty części kredytu hipotecznego stanowiącej tzw. niski wkład własny, poprzez ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, może stanowić formę zabezpieczenia spłaty zobowiązania kredytowego;

7. art. 367 § 1 k.c. w zw. z art. 369 k.c. poprzez błędne jego zastosowanie i uznanie, że powodowie są wierzycielami solidarnymi pozwanego, podczas gdy solidarność ta nie wynika ani z ustawy, ani z czynności prawnej.

Apelujący wniósł zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie wraz z zasądzeniem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie .

Sąd Okręgowy podzielił w całości ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, jako prawidłowo wywiedzione z zaoferowanego przez strony materiału dowodowego i przyjął je za własne na podstawie art. 382 k.p.c. Zważyć należy, że dokonując wszechstronnej analizy zebranych dowodów Sąd I instancji nie uchybił zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Natomiast sposób sformułowania oraz uzasadnienie zarzutu apelacji dotyczącego rzekomego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazuje, iż skarżący w istocie kwestionuje nie tyle prawidłowość poczynionych przez Sąd I Instancji ustaleń faktycznych, co ich ocenę prawną, jednak tego rodzaju zastrzeżenia powinny być rozpatrywane przez pryzmat dyspozycji przepisów prawa materialnego.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że postanowienia umowne dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu nie były negocjowane indywidualnie z powodami. Słusznie zwrócono uwagę, że podstawę zawarcia umowy stanowiło wypełnienie wniosku kredytowego sporządzonego na formularzu udostępnionym przez bank, a przedłożona do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny który nie podlegał negocjacjom .

Zważyć przy tym należy, że przepis art. 385(1) § 3 zd. 2 k.c. ustanawia domniemanie, że jako nieuzgodnione indywidualnie należy uznać te postanowienia umowy, które zostały przyjęte bezpośrednio ze wzorca umowy przedstawionego przez przedsiębiorcę. To na pozwanym spoczywał zatem ciężar obalenia powyższego domniemania, któremu skarżący nie sprostał. Nadto wskazać należy, że sama hipotetyczna możliwość prowadzenia negocjacji nie oznacza, że doszło do indywidualnego uzgodnienia zapisów umownych. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385(1) § 1 k.c. nie jest bowiem postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, ale jest nim takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Okoliczność, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 sierpnia 2018 r., I ACa 316/18).

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił materiał dowodowy, w tym dowód z przesłuchania powódki. Powódka zeznała, iż nie była informowana ani o odpowiedzialności regresowej wobec ubezpieczyciela, ani o sposobie obliczania składki. Zarzucenie Sądowi Rejonowemu naruszenia prawa procesowego tj. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 233 § 2 k.p.c. i z 299 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania męża powódki z ograniczeniem do przesłuchania samej powódki, nie zasługuje na uwzględnienie. Powódka osobiście uczestniczyła w rozmowach z bankiem na równi z mężem. Zeznania powódki były wystarczające do ustalenia okoliczności związanych z brakiem negocjacji spornej klauzuli dotyczącej ubezpieczenia NWW, o czym dobitnie świadczy jej treść inkorporowana z używanego przez bank wzorca do zawartej przez powodów umowy.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w W. - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone i zakazał pozwanemu (...) Bank S.A. w W. wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o nazwie "Umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowanych kursem CHF" o treści:

,,Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (...) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji".

Na gruncie niniejszej sprawy, wobec wpisania spornego zapisu do rejestru klauzul niedozwolonych ocenie Sądu Rejonowego podlegało przede wszystkim to, czy sporne zapisy inkorporowane do umowy zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Mogłoby się bowiem okazać, że treść klauzuli wzorca, wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych, była przedmiotem negocjacji i ustaleń stron konkretnej umowy, co z zasady wyłączyłoby takie postanowienie spod działania art. 385(1) § 1 k.c. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 142/13).

Nadto, przy kontroli indywidualnej należało mieć na względzie treść całej umowy łączącej strony. Negatywne skutki zastosowania niedozwolonego wzorca mogły zostać w konkretnej umowie zniwelowane wprowadzeniem do umowy (ewentualnie regulaminów stanowiących jej i integralną część) dalszych zapisów, które udzielają konsumentowi dostatecznych informacji co do tego, jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia oraz jak długo konsument będzie obowiązany refundować je pozwanemu jeżeli w ciągu 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem.

Wynik indywidualnej kontroli umowy doprowadził jednak zarówno Sąd Rejonowy jak i Sąd Okręgowy do wniosku, że poza spornymi zapisami przejętymi z wzorca uznanego za abuzywny, brak było innych zapisów odnoszących się do kwestii ubezpieczenia niskiego wkładu. Przede wszystkim w dołączanym do pozwu Regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych brak było definicji ,,niskiego wkładu własnego”, a także wskazania sposobu oraz metody jego obliczona. Nie została też określona jego wartość, a także data od jakiej wkład wymagany jest liczony, jak również sposób liczenia ryzyka spłaty części kredytu związanego z niskim wkładem oraz kursem waluty, na podstawie którego dokonuje się obliczenia. Nadto nie zostało określone, jakie inne zdarzenie (poza całkowitą spłatą kredytu) będzie powodować zakończenie okresu ubezpieczenia. Konsument nie miał więc możliwości uzyskania wiedzy w tym zakresie, a co za tym idzie dokonania oceny zasadności i prawidłowości wykonania umowy przez Bank. Nie zostało również wskazane, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie, po upływie 36 miesięcy, automatycznie przedłużona. W samej umowie przewidziano jedynie maksymalny okres ubezpieczenia - 108 miesięcy, co oznacza, że w ramach tego limitu pozwany mógł dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, a konsument nie miał na taką decyzje żadnego wpływu.

Z tych wszystkich względów należało uznać, że zapis § 3 ust. 3 łączącej strony umowy (inkorporowany z wzorca umownego wpisanego do rejestru klauzul niedozwolonych) pozostał w dalszym ciągu niejasny, niejednoznaczny i mógł powodować po stronie powodów dezinformację co do przysługujących im uprawnień. Nadto, jak zostało już wcześniej zauważone, na gruncie niniejszej prawy Sąd Rejonowy trafnie uznał, że sporne zapisy nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, nie dotyczą też głównych świadczeń stron.

Należy również zauważyć, że bez znaczenia dla wyniku sporu pozostawał fakt, że powodowie wyrazili zgodę na zawarcie umowy kredytu, w której zawarte zostały kwestionowane zapisy umowne. Jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 2009 r. (III SK 37/08, Legalis) zasada volenti non fit iniura ma w prawie umów konsumenckich ograniczone zastosowanie. W kontekście oceny abuzywności postanowień umownych zakres jej stosowania wynika z art. 385(1) § 1 KC. Na tej podstawie należy uznać, że zasada ta może mieć zastosowanie do głównych świadczeń stron, jeżeli są one sformułowane w sposób jednoznaczny. Wskazać należy, że posiadanie przez powodów świadomości ciążenia na nich obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie wyklucza możliwości uznania przedmiotowego postanowienia za abuzywne. Zgodnie z przepisem art. 385(1) § 1 k.c., kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia oraz kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Strona może mieć świadomość wynikającego z umowy obowiązku, a uznanie danej klauzuli za niedozwoloną zależne jest jedynie od stwierdzenia, że nie miała ona rzeczywistego wpływu na treść postanowienia, które kształtuje jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. W związku z powyższym kwestia świadomości powodów co do spoczywającego na nich obowiązku pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Mając na uwadze powyższe należy zauważyć, że Sąd Rejonowy prawidłowo orzekł o obowiązku zwrotu na rzecz powodów – w oparciu o art. 410 k.c. - nienależnego świadczenia w postaci pobranych opłat za ubezpieczenie niskiego wkładu. Konsekwencją ustalenia, że umowa obejmuje niedozwolone klauzule jest bowiem przyjęcie, że strony nie są nimi związane, co następuje ex lege ze skutkiem ex tunc (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r., II CSK 750/15). Skoro zatem postanowienie dotyczące wyżej wskazanej opłaty stanowiło niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385(1) § 1 i § 2 k.c. i z racji tego nie wiązało powodów, to tym samym spełnienie świadczenia nastąpiło bez podstawy prawnej, a w związku z tym było ono świadczeniem nienależnym podlegającym zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Również zarzut naruszenia art. 411 k.c. był nietrafny. Nie można bowiem uznać, aby powodowie wiedzieli, że nie byli zobowiązani do świadczenia. Wskazać trzeba, że "wiedza" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. oznacza całkowitą świadomość tego, że świadczenie się nie należy i że spełniający je może bez ujemnych dla siebie konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia. Świadomość spełniającego świadczenie zachodzi wtedy, gdy zarówno znany jest mu stan faktyczny, jak i stan prawny uzasadniający brak obowiązku świadczenia. (vide uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 2014 r. w sprawie I ACa 246/14 - LEX nr 1477265 oraz wyroku tego Sądu z dnia 29 września 2010 r. w sprawie I ACa 686/10 -LEX nr 756706). Na gruncie niniejszej sprawy nie można uznać, aby powodowie mieli świadomość nienależności świadczenia. Wobec braku podstawowych informacji o ubezpieczeniu trudno stwierdzić, by powodowie mogli w tym czasie racjonalnie ocenić, czy dane świadczenie należy się bankowi czy nie. Z tych względów nie można było również wymagać od powodów, aby spełniając świadczenie zastrzegli jego zwrot .

Odnosząc się natomiast do ostatniego zarzutu apelacyjnego - naruszenia art. 70 ust. 1 w zw. z art. 93 ust. 1 prawa bankowego, wskazać należy, że Sąd Rejonowy nie zanegował samej możliwości ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu w sytuacji braku tzw. wkładu własnego. Wprowadzając takie zabezpieczenie, chociażby poprzez ubezpieczenie NWW, bank powinien udzielić konsumentowi niezbędnych wyjaśnień w zakresie przysługujących mu praw i obowiązków. Słusznie Sąd Rejonowy skonstatował, że na gruncie niniejszej sprawy pozwany nie przedstawił powodom ani w umowie ani w regulaminie w sposób jasny, jednoznaczny i wyczerpujący wszystkich informacji na temat konstrukcji i treści tegoż zabezpieczenia.

Z powyższych względów apelacja pozwanego zmierzająca do zmiany rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego co do meritum nie mogła odnieść skutku.

Z tych względów Sąd Okręgowy oddalił apelacje na podstawie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy oparł na treści art. 98 k.p.c..