Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 48/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Elżbieta Kala

Sędzia Marcin Winczewski

Sędzia (del.) Eliza Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: S. R.

przeciwko: (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w Bydgoszczy z dnia 6 grudnia 2019r., sygn. akt VIII GC 2756/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego

Elżbieta Kala Marcin Winczewski Eliza Grzybowska

Sygn. akt VIII Ga 48/20

UZASADNIENIE

Powód S. R. wniósł pozew przeciwko pozwanemu (...) z siedzibą w W. o zapłatę 6.138,27 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.

Pozew zawierał także żądanie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że zawarł z P. K. umowę przelewu wierzytelności odszkodowawczej przysługującej poszkodowanemu względem pozwanego, a związanej ze zdarzeniem z dnia 18 listopada 2017 roku. Powód twierdził, że na skutek tego wypadku uszkodzeniu uległ pojazd poszkodowanego. Wedle twierdzeń powoda, sprawca szkody był objęty ochroną ubezpieczeniową pozwanego towarzystwa w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Zdaniem powoda ubezpieczyciel wypłacający odszkodowanie zaniżył wysokość odszkodowania.

W dniu 4 października 2018 roku Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, w sprawie pod sygn. akt VIII GNc 3380/18 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając żądania powoda w całości.

Pozwany złożył sprzeciw od tego nakazu zapłaty, domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował legitymację procesową czynną powoda, przyznając jednak, że wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie z tytułu uszkodzenia w/w pojazdu łączną kwotę 53.060,58 złotych. W związku z powyższym pozwany uznał, że roszczenie odszkodowawcze zostało w pełni zaspokojone.

Pozwany twierdził także, że proponował poszkodowanemu rabaty na części zamienne oraz naprawę pojazdu w sieciach współpracujących.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 grudnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.138,27 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2017 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.595,70 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 listopada 2017 roku pojazd marki M. (...) o nr rej. (...), należący do P. K. został uszkodzony z winy sprawcy, który był objęty ochroną ubezpieczeniową pozwanego towarzystwa w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Szkodę zgłoszono pozwanemu który przeprowadził postępowanie likwidacyjne i w oparciu o sporządzony kosztorys wypłacił odszkodowanie w kwocie 47.352,75 złotych, a następnie dopłacił kwotę 5.707,73 złote.

W dniu 18 listopada 2017 roku powód zawarł z P. K. odpłatną umowę przelewu wierzytelności odszkodowawczej w związku ze szkodą komunikacyjną.

Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego, uzasadniony technologicznie koszt naprawy samochodu marki M. (...), po uszkodzeniu, w wyniku zdarzenia z dnia 18 listopada 2017 roku przy użyciu części oryginalnych i dobrej jakości części typu Q winien wynieść 59.879,53 złote brutto.

Naprawa pojazdu przy użyciu omawianych części nie doprowadziła do wzrostu wartości uszkodzonego pojazdu.

Jak wskazał Sąd Rejonowy, opisany stan faktyczny był częściowo bezsporny.

Pozostałe okoliczności Sąd ustalił w oparciu o przedłożone przez strony i niekwestionowane dokumenty prywatne. Ponadto Sąd dopuścił dowód z opinii sądowej biegłego sądowego. Sąd miał bowiem na uwadze to, że „prywatne opinie opracowane na zlecenie stron i przedłożone sądowi stanowią jedynie umotywowane stanowisko strony” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2007 r., II CSK 77/07).

W ocenie Sądu Rejonowego, pisemna opinia sądowa została wykonana przez biegłego w sposób fachowy i rzetelny, a biegły w sposób pełny i przekonujący usunął wątpliwości, na które powoływał się pozwany. Jednocześnie jej ustne uzupełnienie pozwoliło na wyjaśnienie okoliczności na które w zastrzeżeniach powoływała się strona pozwana.

Sąd Rejonowy nie przychylił się jednakże do wniosku pozwanego w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wartości kosztu naprawy z uwzględnieniem rabatów na zakup części i materiału lakierniczego, zważając, iż pozwany po pierwsze nie wykazał, że poszkodowany miał faktyczną możliwość nabycia części zamiennych i materiałów lakierniczych z określonym rabatem, a także dokonania naprawy pojazdu po stawce przyjętej w kalkulacji naprawy sporządzonej przez ubezpieczyciela. Po wtóre, pozwany nie mógł ograniczyć prawa poszkodowanego do swobodnego wyboru warsztatu naprawczego. Tym samym, przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego w zakresie żądanym przez stronę pozwaną, zdaniem Sądu Rejonowego było zbędne i prowadziłoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, legitymacja procesowa po stronie powoda wynikała z zawartej z poszkodowanym umowy cesji. W ten sposób, na powoda przeszła wierzytelność odszkodowawcza przysługująca poszkodowanemu wobec pozwanego ubezpieczyciela, wraz z wszelkimi związanymi z nią prawami (art. 510 § 1 w zw. z art. 509 § 1 i 2 k.c.).

W dalszej kolejności, Sąd Rejonowy przytoczył treść art. 822 k.c. Zgodnie z § 1 tego przepisu, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

W przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych, istotne znaczenie ma regulacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W przepisie art. 34 ust. 1 tej ustawy wskazano, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Dla określenia zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela, Sąd Rejonowy odwołał się do przepisów kodeksu cywilnego regulujących ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej. Sprawca kolizji komunikacyjnej odpowiada bowiem wobec drugiego uczestnika ruchu na zasadzie winy, o ile obaj – jak w rozpoznawanym przypadku – poruszali się za pomocą pojazdów mechanicznych (art. 415 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c.).

Przepis art. 361 § 1 k.c. wyjaśnia natomiast, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Sąd Rejonowy zaaprobował też utrwaloną linię orzeczniczą, znajdującą swój wyraz między innymi w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. (III CZP 32/03), że „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. Ponadto, z treści uchwały składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. (III CZP 80/11) wynika, że to na ubezpieczycielu spoczywa ciężar wykazania ewentualnego wzrostu wartości pojazdu na skutek zastosowania do naprawy nowych, oryginalnych części i materiałów.

Jak wskazał Sąd Rejonowy, jest przy tym oczywiste, że ustalenie adekwatnego asortymentu części oraz zakresu prac naprawczych, a także ich cen na lokalnym rynku, wymaga odwołania się do wiedzy specjalnej, którą dysponuje tylko biegły sądowy.

Zatem w oparciu o sporządzoną w sprawie opinię biegłego, Sąd ustalił, że całkowity koszt naprawy samochodu marki M. o numerze rejestracyjnym (...) wyliczony na dzień powstania szkody wynosił 59.879,53 złote brutto.

W ocenie Sądu uzasadnione było zatem żądanie dopłaty kwoty odszkodowania.

Różnica między należnym (59.879,53 złotych), a wypłaconym odszkodowaniem (53.060,58 złotych) wyniosła 6.818,95 złotych.

W świetle przepisu art. 321 § 1 k.p.c., na podstawie art. 822 k.c. Sąd zasądził należność objętą treścią pozwu wraz z należnością odsetkową.

Roszczenie odsetkowe miało swoje źródło w treści art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd miał również na uwadze jednak okoliczność, że zasadniczy termin zapłaty odszkodowania w rozpoznawanym przypadku wynikał z treści art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przepis ten stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, by uznać, że ubezpieczyciel rzeczywiście pozostaje w opóźnieniu.

Jednocześnie Sąd Rejonowy podkreślił, że nieuzasadnione byłoby zarzucenie poszkodowanemu, że nie naprawił pojazdu po zakupie części za pośrednictwem pozwanego. O ile bowiem poszkodowany ma obowiązek minimalizowania wysokości szkody, o tyle ograniczenie to nie powinno mieć niewątpliwie charakteru nadmiernego.

Sąd Rejonowy podzielił w całości stanowisko Sądu Okręgowego w Bydgoszczy zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 czerwca 2019 r. (VIII Ga 239/18), zgodnie z którym poszkodowanemu w zakresie naprawienia szkody przysługuje możliwość wyboru dowolnej oferty spośród takich, w których stawki usług czy też kosztów zakupu koniecznych do naprawy części nie przekraczają rażąco cen rynkowych (oferowanych na rynku lokalnym). Poszkodowany nie ma więc obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego usługi najtańsze (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51, a także wyrok Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2002 r.. I CKN 1466/99, OSNC 2003, nr 5 poz. 64).

Sąd Rejonowy podkreślił, że niewątpliwie, zgodnie z dyspozycją art. 361 § 1 i 2 k.c., poszkodowany ma prawo do pełnej rekompensaty poniesionej szkody, z drugiej zaś strony ciąży na nim obowiązek współpracy z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków (art. 354 § 2 k.c.). Obowiązek ten nie może jednak, być w związku z tym poczytywany za równoznaczny z obligacją do konieczności skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości poinformowano jedynie poszkodowanego w procesie likwidacji szkody (zob. informację o wysokości szkody częściowej w pojeździe wraz z wykazem części zamiennych zastosowanych w kalkulacji – zob. k. 8, 12-12 v. i k. 133 akt). Na tej podstawie nie można w ocenie Sądu Rejonowego przyjąć, aby pozwany rzeczywiście złożył poszkodowanemu ofertę naprawy pojazdu za kwotę odpowiadającą wypłaconemu odszkodowaniu, ponieważ wskazane wyżej dokumenty nie spełniały wymogów oferty określonych w art. 66 § 1 k.c. (tj. zawierającej wolę zawarcia umowy, określającej istotne jej postanowienia). Treść kalkulacji naprawy pozwanego poza odesłaniem do numeru telefonu ubezpieczyciela i adresu mailowego, nie wskazywała poszkodowanemu, ani gdzie ma się udać w celu zamówienia części z rabatem, ani też jaka będzie procedura ich nabycia.

Przypisanie poszkodowanemu naruszenia obowiązku współpracy z ubezpieczycielem jest bowiem możliwe jedynie wtedy, gdy świadomie lub przez niedbalstwo skorzystał on z usług droższych. Zarzut uchybienia obowiązkowi z art. 354 § 2 k.c. mógłby zatem wchodzić w grę tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco). Obowiązek współdziałania poszkodowanego w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień - w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia szkody, swobody decyzji co do napraw oraz wyboru dostawcy części. Nie można również zdaniem Sądu Okręgowego utracić z pola widzenia, że poszkodowany ma prawo nabyć części w miejscu swego zamieszkania i nie ma obowiązku ich zakupu od podmiotu funkcjonującego w innej miejscowości, co każdorazowo wiązać się musi także z czasem transportu oraz problemami w razie ewentualnej reklamacji.

Ponadto, w zakresie wyboru warsztatu czy też sprzedawcy części, za istotny należy także uznać aspekt zaufania pomiędzy stronami takiej transakcji. W konsekwencji wymaganie od poszkodowanego, aby samodzielnie dokonywał zakupu części uznać należy za zbyt daleko idące, poszkodowany zleca bowiem naprawę pojazdu w wybranym przez siebie zakładzie naprawczym i co do zasady części niezbędne do jej dokonania są dostarczane przez przyjmującego zlecenie, w takim przypadku zaś warsztat zostałby obciążony obowiązkiem zakupu części wyłącznie w punkcie wskazanym przez ubezpieczyciela.

Narzucanie poszkodowanemu wyboru dostawcy części niweczyłoby wreszcie prawo poszkodowanego do wyboru sposobu naprawienia szkody poprzez aprioryczne przyjęcie, że naprawienie szkody winno nastąpić przez naprawienie pojazdu. Rzecz bowiem w tym – co najistotniejsze w niniejszej sprawie – że obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, polegający na wypłacie odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 822 § 1 k.c.), powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma więc żadnego znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, a także jej faktyczny zakres nie ma żadnego wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00i z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, a także uchwałę tego Sądu z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01).

Sąd Rejonowy odwołał się też do treści raportu Rzecznika Finansowego pt. „Wytyczne Nadzorcze w sprawie Likwidacji Szkód Komunikacyjnych a Praktyki Zakładów Ubezpieczeń”, wskazując, że Rzecznik trafnie opisał praktykę ubezpieczycieli, która polegała na odejściu od modelu stosowania potrąceń amortyzacyjnych w odniesieniu do części nowych i przejściu do modelu tzw. amortyzacji rabatowej. Rabaty, o których mowa, często stosowane są zarówno do cen części oryginalnych, jak też do cen zamienników. Sąd podzielił przy tym ocenę Rzecznika Finansowego, że opisane wyżej praktyki dotyczące dokonywania potrącenia cen części o określony procent i uzasadnianie powyższego występującymi na rynku rabatami są zbliżone konstrukcją do potrąceń amortyzacyjnych, czyli dokonywaniem obniżenia kwoty odszkodowania o określony procent, niezgodnie z treścią art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 1 k.c.”.

Na marginesie Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany nie gwarantuje dostępności części zamiennych ze wskazanymi rabatami.

W świetle powyższych argumentów żądanie dopłaty kwoty odszkodowania, w ocenie Sądu Rejonowego było uzasadnione w zakresie, w jakim należało uzupełnić wysokość kosztów naprawy wskazanych przez biegłego sądowego.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelacje od wyroku Sądu Rejonowego złożył pozwany, zaskarżając go w części tj.:

- w pkt.I – co do kwoty 5.454,74 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, tj. ponad zasądzoną kwotę w wysokości 683,53 zł,

- w pkt. II – co do rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

I.  Naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1.  art. 233 k.p.c poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego sprawie materiału dowodowego, tj. w sposób sprzeczny z z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, polegająca na błędnym uznaniu, że pozwany w okolicznościach przedmiotowej sprawy ponosi odpowiedzialność ponad kwotę 53.744,11 zł (683,53 zł zasądzona wyrokiem Sądu I instancji i uznana część przez pozwanego oraz kwota 53.060,58 zł wypłacona na etapie likwidacji szkody) tytułem odszkodowania za naprawę pojazdu m-ki M. o nr rej. (...), w szczególności uznanie przez Sąd I instancji iż naprawa w/w pojazdu przy zastosowaniu części oryginalnych pomniejszonych o 10 % oraz rabatu na materiały lakiernicze w wysokości 40% - rabatu oferowanego przez pozwanego poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody była nieuzasadniona i nieudowodniona oraz że skorzystanie z oferty rabatowej na zakup części oryginalnych zamiennych wiąże się z naprawą uszkodzonego pojazdu w warsztatach wskazanych przez pozwanego oraz że pozwany nie złożył poszkodowanemu oferty naprawy pojazdu za kwotę odpowiadającą wypłaconemu odszkodowaniu bowiem dokumenty załączone do sprzeciwu nie spełniały wymogów oferty określonych w art. 66 §1 k.p.c, a także że występujące na rynku rabaty są niczym innym jak dokonywaniem potrąceń amortyzacyjnych przez ubezpieczycieli, podczas, gdy poszkodowany został poinformowany o możliwości skorzystania z oferty zakupu części oryginalnych i lakierniczych z rabatem, a zatem w cenach wprost oznaczonych w kosztorysie pozwanego, które to ceny co więcej stanowią kwoty realne – wynegocjowane z dostawcami części, których dane został\y poszkodowanemu przekazane. Winno to zdaniem skarżącego skutkować pomniejszeniem wysokości odszkodowania należnego powodowi o kwotę rabatów proponowanych na etapie likwidacji szkody,

2.  art. 233 k.p.c poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego sprawie materiału dowodowego, tj. w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, polegającą na błędnym uznaniu, że rabaty na części i materiały lakiernicze nie istniały, cena części nie była możliwa do ustalenia i sprawdzenia, podczas gdy pozwany na każde żądanie był w stanie wskazać, gdzie te części po cenach wynikających z przekazanego poszkodowanemu kosztorysu są dostępne.

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego przez:

1.  art. 361 § 1 k.c poprzez błędna wykładnię przez Sąd I instancji tego przepisu i przyjęcie, iż pozwany ponosi odpowiedzialność ponad kwotę 53.744,11 zł, przy przyjętej przez Sąd argumentacji, że nie było podstaw by poszkodowany , a następnie powód korzystał z rabatów proponowanych przez pozwanego na etapie likwidacji szkody,

2.  art. 6 k.c poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż nie było żadnych podstaw, na etapie likwidacji szkody aby poszkodowany, a następnie powód korzystał z rabatów oferowanych przez pozwanego, mimo że to na powodzie jako na osobie wywodzącej z danego faktu skutki prawne ciąży ciężar dowodu, a więc to powód winien wykazać, iż poszkodowany podjął wszelkie starania celem zakupu oznaczonych w kosztorysie części w cenach tam wskazanych, uwzględniających rabaty,

3.  art. 415 k.c w zw. Z art. 361 k.c i art. 363 k.c poprzez ich niezastosowanie i uznanie, iż zasądzona kwota pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, mimo że to pow ód ma procesowy obowiązek wykazać, iż koszty naprawy były celowe i ekonomicznie uzasadnione na tyle że są tożsame z wysokością szkody w rozumieniu odszkodowania opartego na ustawie – odpowiedzialności deliktowej,

4.  art. 354 k.c poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że zasądzona kwota jest adekwatna do poniesionej szkody, pomimo że zgodnie z treścią tego przepisu, na poszkodowanym a następnie na powodzie ciążył obowiązek minimalizacji skutków szkody,

5.  art. 66 k.c poprzez jego błędną wykładnię i ustalenie przez Sąd I instancji,

że na pozwanym ciążył na etapie zgłoszenia szkody, obowiązek

przedstawienia oferty zakup części i materiałów lakierniczych w cenach

wskazanych w kosztorysie, tj. z odpowiednim rabatem, wraz ze wszystkimi

elementami oferty. elementami oferty.

Mając na uwadze powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1.  zmianę punktu I – zaskarżonego wyroku w części, poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 5.454,74 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 listopada 2017 r. do dnia zapłaty tj. ponad zasądzoną kwotę w wysokości 683,53 zł,

2.  zmianę punktu II – zaskarżonego wyroku – całości, poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za pierwszą instancję

3.  zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem II instancji,

ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w wysokości zgodnej z normami przepisanymi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są prawidłowe, znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym ocenionym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.), w związku z czym Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą także swojego rozstrzygnięcia.

Zgodnie z dyspozycją art. 361 § 1 i 2 k.c., poszkodowany ma prawo do pełnej rekompensaty poniesionej szkody, z drugiej zaś strony ciąży na nim obowiązek współpracy z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków (art. 354 § 2 k.c. i art. art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz. U. z 2019 r., poz. 2214). Obowiązek ten nie może jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, być w związku z tym poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości poinformowano jedynie poszkodowanego w procesie likwidacji szkody (zob. kalkulacja kosztów naprawy pozwanego k-19).

Na tej podstawie nie można zresztą przyjmować, że pozwany rzeczywiście złożył poszkodowanemu ofertę naprawy pojazdu za kwotę odpowiadającą wypłaconemu odszkodowaniu, ponieważ wskazane wyżej dokumenty nie spełniały wymogów oferty określonych w art. 66 § 1 k.c. (tj. zawierającej wolę zawarcia umowy, określającej istotne jej postanowienia). Dodatkowo, stwierdzić należy, że poszkodowany wobec przysługującego mu prawa swobodnego wyboru warsztatu, w którym decyduje się naprawić uszkodzony pojazd, nie ma obowiązku przyjmowania oferty ubezpieczyciela, nawet jeżeli spełniałaby ona wymogi z art.66 §1 k.c, o ile koszty naprawy pojazdu w wybranym warsztacie nie przekraczają rażąco cen rynkowych. W niniejszym przypadku pozwany takiej okoliczności nie wykazał.

Sąd Odwoławczy pragnie podkreślić, że poszkodowanemu w zakresie naprawienia szkody przysługuje możliwość wyboru dowolnej oferty spośród takich, w których stawki usług czy też kosztów zakupu koniecznych do naprawy części nie przekraczają rażąco cen rynkowych (oferowanych na rynku lokalnym). Poszkodowany nie ma więc obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego usługi najtańsze (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51, a także wyrok Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2002 r.. I CKN 1466/99, OSNC 2003, nr 5 poz. 64). Przypisanie poszkodowanemu naruszenia obowiązku współpracy z ubezpieczycielem jest zatem możliwe jedynie wtedy, gdy świadomie lub przez niedbalstwo skorzystał on z usług droższych. Zarzut uchybienia obowiązkowi z art. 354 § 2 k.c. mógłby zatem wchodzić w grę tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco).

Obowiązek współdziałania poszkodowanego w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień - w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia szkody, swobody decyzji co do napraw oraz wyboru dostawcy części. Nie można również zdaniem Sądu Okręgowego utracić z pola widzenia, że poszkodowany ma prawo nabyć części w miejscu swego zamieszkania i nie ma obowiązku ich zakupu od podmiotu wskazanego przez ubezpieczyciela. Ponadto, w zakresie wyboru warsztatu czy też sprzedawcy części, za istotny należy także uznać aspekt zaufania pomiędzy stronami takiej transakcji. Nie ma tu zatem istotnego znaczenia nawet zaoferowanie dostawy tych części do wybranego przez poszkodowanego warsztatu. W konsekwencji, wymaganie od poszkodowanego, aby samodzielnie dokonywał zakupu części lub aby wybrany przez poszkodowanego warsztat dokonał naprawy częściami dostarczonymi przez inny podmiot niż wybrany przez ten warsztat, uznać należy za zbyt daleko idące. Poszkodowany zleca bowiem naprawę pojazdu w wybranym przez siebie zakładzie naprawczym i co do zasady części niezbędne do jej dokonania są dostarczane przez przyjmującego zlecenie, w takim przypadku zaś warsztat zostałby obciążony obowiązkiem zakupu części wyłącznie w punkcie wskazanym przez ubezpieczyciela.

Narzucanie poszkodowanemu wyboru dostawcy części niweczyłoby wreszcie prawo poszkodowanego do wyboru sposobu naprawienia szkody poprzez aprioryczne przyjęcie, że naprawienie szkody winno nastąpić przez naprawienie pojazdu. Rzecz bowiem w tym – co należy uznać za najistotniejsze w niniejszej sprawie – że obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, polegający na wypłacie odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 822 § 1 k.c.), powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma więc żadnego znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, a także jej faktyczny zakres nie ma żadnego wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 i z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410, a także uchwałę tego Sądu z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 r., II CNP 43/17 i z dnia 7 grudnia 218 r., III CZP 51/18).

Należy także zgodzić się z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. Za koszty naprawy „niezbędne” uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia (zob. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894). Jedyne kryterium obniżenia odszkodowania zawiera ograniczenie określone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodzie z którym zasadą jest, że suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

W tym miejscu Sąd Odwoławczy chciałby podkreślić, że wymaganie od poszkodowanego, aby skorzystał z oferty ubezpieczyciela w zakresie nabycia części zamiennych, w rzeczywistości stanowiłoby bowiem narzucenie likwidacji zaistniałej szkody przez dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu, a co za tym idzie – niewątpliwie prowadziłoby do ograniczenia uprawnień poszkodowanego co do wyboru sposobu naprawienia szkody. Decyzja zaś, w tym przedmiocie stanowi autonomiczne uprawnienie poszkodowanego.

W związku z powyższymi okolicznościami, w przedmiotowej sprawie wartość uzasadnionych technicznie kosztów koniecznych dla naprawy uszkodzonego pojazdu po szkodzie, ustalona została na podstawie opinii biegłego na kwotę 59.879,53 zł brutto. Zatem – przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej przez ubezpieczyciela tj. kwoty 53.060,58 zł – odszkodowanie w kwocie 6.138,27 zł zasądzone zostało przez Sąd Rejonowy prawidłowo.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika strony powodowej ustalone na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Elżbieta Kala Marcin Winczewski Eliza Grzybowska