Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 87/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący – Sędzia SO Jacek Małodobry ( sprawozdawca )

Sędzia SO Zofia Klisiewicz

Sędzia SO Tomasz Białka

Protokolant: staż. Kinga Burny

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa R. G.

przeciwko Towarzystwo (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 2 grudnia 2013r., sygn. akt IC 559/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że wyrażenie : „… z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty” zastępuje wyrażeniem : „… z ustawowymi odsetkami od dnia 27 grudnia 2010 roku od kwoty 10500 zł i od dnia 2 grudnia 2013 roku od kwoty 520 zł”,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 300 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 87/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zasądził od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki R. G. kwotę 11.020 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2013 r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, obciążył wydatkami na opinie biegłych z zakresu chirurgii i ortopedii w całości stronę pozwaną, nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Nowym Sączu kwotę 551 zł tytułem części opłaty od pozwu, od której powódka została zwolniona, a w pozostałym zakresie kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy ustalił, że w wyniku wypadku drogowego R. G. doznała stłuczenia klatki piersiowej ze złamaniem trzonu mostka, w wyniku czego trwały uszczerbek na jej zdrowiu wyniósł 10%. Powódka po wypadku przebywała na zwolnieniu lekarskim. Jeździła też na zabiegi rehabilitacyjne do przychodni (...) w N. samochodem z mężem lub teściem. Do przychodni tej z miejsca zamieszkania powódki jest ok. 6-7 km. Ponadto, za wizytę lekarską w dniu 14 grudnia 2011 r. powódka zapłaciła 70 zł, natomiast za zabieg rehabilitacyjny w dniu 29 grudnia 2011 r. 150 zł. Poszkodowana nadal odczuwa bóle po wysiłku, nawet lekkie prace sprawiają jej trudność. Samochód sprawcy wypadku był ubezpieczony przez pozwanego w ramach ubezpieczenia OC.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że trwałość skutków urazu i ich wpływ na życie powódki uzasadniają przyznanie jej 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Wobec tego, że przed wytoczeniem powództwa strona pozwana uiściła z tego tytułu 4.500 zł, Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 10.500 zł. Na podstawie spisu przejazdów na rehabilitację, wizyty lekarskie i do apteki, których łącznie było 85 na trasie P.N., P.P., P.G. i P.Z., Sąd ze względu na wypłaconą przez stronę pozwaną uprzednio sumę z tego tytułu zasądził na rzecz powódki 300 zł. Za uzasadnione Sąd uznał także żądanie zwrotu kosztów wizyty lekarskiej z dnia 14 grudnia 2011 r. i zabiegu rehabilitacyjnego z dnia 29 grudnia 2011 r. w łącznej kwocie 220 zł.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.p.c. zasądzając je od dnia wydania wyroku.

Od tego wyroku apelację wniosła powódka, zaskarżając go w części dotyczącej orzeczenia o odsetkach od zasądzonego roszczenia. Apelująca podniosła zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od zasądzonej sumy od dnia wyrokowania i wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od zasądzonej należności od dnia 27 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz obciążenie strony pozwanej kosztami postępowania odwoławczego, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji powódka podniosła, że zarówno roszczenia o odszkodowanie, jak i o zadośćuczynienie, stają się wymagalne po wezwaniu do zapłaty. Ponieważ wezwanie takie złożyła w dniu 26 listopada 2010 r., to przy zastosowaniu przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. 2003 r. Nr 124, poz. 1152), zgodnie z którym zakład ubezpieczeń obowiązany jest wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, odsetki od zasądzonej kwoty winny być zasądzone od dnia 27 grudnia 2010 r. Uzasadniając wskazaną wartość przedmiotu zaskarżenia skarżąca powołała się na regułę, zgodnie z którą jeżeli środek odwoławczy dotyczy wyłącznie orzeczenia o odsetkach dochodzonych obok roszczenia głównego, wartością przedmiotu zaskarżenia jest wartość tego roszczenia (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 30 lipca 1998 r. II CZ 61/98, LexPolonica 331575).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 26 marca 2014 r. pełnomocnik powódki sprecyzował żądanie apelacji, wskazując, że sprowadza się ono do zasądzenia od dnia 27 grudnia 2010 r. odsetek ustawowych tylko od kwoty zadośćuczynienia, a więc 10.500 zł.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Według strony pozwanej świadczenie polegające na zadośćuczynieniu przyznawane jest przez Sąd, który opiera się na stanie rzeczy z daty wyrokowania. Krzywdy mogące mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia, mogły powstać pomiędzy datą wypłaty kwoty uznanej przez stronę pozwaną, a dniem wydania wyroku. Wpływ na rozstrzygnięcie miał również upływ czasu pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę, a uzyskaniem odszkodowania. W związku z tym, w ocenie strony pozwanej, przyznanie odsetek od daty wezwania do wykonania zobowiązania prowadziłoby do istotnego podwyższenia sumy zadośćuczynienia, a w konsekwencji do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika. Strona pozwana podkreśliła także waloryzacyjny charakter odsetek, który sprzeciwia się przyznania wierzycielowi z tytułu odszkodowania łącznej sumy, przewyższającej wysokość szkody.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne. Na podstawie zebranego w toku postępowania przed Sądem I instancji materiału dowodowego, Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że w dniu 26 listopada 2010 r. powódka zwróciła się do pozwanego o wypłatę kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Strona pozwana uiściła na rzecz powódki z tego tytułu kwotę 4.500 zł.

(Dowód: Dokumenty z akt postępowania szkodowego k. 12, k. 21)

Zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. uznać należy za zasadny. Sąd Okręgowy podziela ugruntowany w najnowszym orzecznictwie pogląd, wedle którego obowiązek zaspokojenia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego to roszczenie wyroku, lecz z chwilą wezwania dłużnika do jego zaspokojenia i to wierzyciel decyduje o przekształceniu tego zobowiązania w zobowiązanie terminowe poprzez wezwanie dłużnika do jego wykonania .

Należy zauważyć, że w związku ze zmianą sytuacji gospodarczej orzecznictwo w tym zakresie również ulegało zmianie, której istotę najpełniej oddaje uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 (OSNP 2012/5-6/66).

Sąd Najwyższy wskazał w nim m.in., iż orzeczenia z dwóch poprzednich dekad odnosiły się do stanów faktycznych, które występowały w szczególnej sytuacji gospodarczej (wysokiej inflacji i wysokich stóp odsetek ustawowych) w okresie transformacji od gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej. Dlatego w celu zapobieżenia podwójnej waloryzacji i bezpodstawnemu wzbogaceniu poszkodowanego przyjmowano wówczas, że zasądzenie na rzecz poszkodowanego odszkodowania według cen z daty wyrokowania uzasadnia zasądzenie odsetek również od tej daty. Jednak obecna sytuacja społeczno-gospodarcza jest inna i nie uzasadnia takiego szczególnego traktowania kwestii terminu zapłaty odsetek. Dlatego też w ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przeważa pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000/9/158; z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 18/99, OSNC 2002/5/ 64; z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2/ 40 i z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 83/04, Monitor Prawniczy 2004 nr 16, s. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, co mogłoby go skłaniać do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu, znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia z art. 445 k.c. ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683). Sąd Okręgowy podziela powyższe stanowisko.

Powódka wezwała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia pismem z dnia 26 listopada 2010 r. Zatem słusznie twierdzi skarżąca, że w dniu 27 grudnia 2010 r. strona pozwana była już opóźniona ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. W dniu wezwania istniały już wszystkie okoliczności, mające wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia, na których następnie oparł się Sąd I instancji zasądzając na rzecz powódki odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia. W związku z tym o odsetkach od tej kwoty należało orzec stosownie do treści art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy dokonał w tym zakresie zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Powołane w odpowiedzi na apelację stanowisko, wedle którego odsetki od zadośćuczynienia winne być zasądzone dopiero od dnia wyrokowania, nie może znaleźć zastosowania w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy wydając wyrok oparł się bowiem na okolicznościach, które istniały już w chwili wezwania strony pozwanej do zapłaty. Od tego dnia nie ujawniły się żadne nowe obrażenia powódki, a krzywda i cierpienie, które stanowiły podstawę do ustalenia wysokości zadośćuczynienia, były wynikiem tych urazów, które w dniu 26 listopada 2010 r. zostały już stwierdzone. Pomiędzy dniem wezwania do zapłaty, a dniem wyrokowania nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, które miałyby wpływ na wysokość roszczenia powódki. W związku z tym brak jest przesłanek do stwierdzenia, że w dniu 27 grudnia 2010 r. roszczenie powódki nie było wymagalne, a w konsekwencji do nieuzasadnionego uprzywilejowania sytuacji ubezpieczyciela kosztem poszkodowanej.

Odnosząc się do podanej w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia, Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że wyrażony w powołanym przez powódkę postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 30 lipca 1998 r. II CZ 61/98, (LexPolonica 331575) pogląd nie może znaleźć zastosowania w niniejszej sprawie. Należy zauważyć, że w przedmiotowym postanowieniu Sąd Najwyższy przedstawił dwa poglądy zarysowane w orzecznictwie, stosowane w razie wniesienia środka odwoławczego od części orzeczenia dotyczącej tylko roszczeń akcesoryjnych. W ocenie Sądu Okręgowego, w razie złożenia apelacji wyłącznie co do daty, od której zasądzone zostały odsetki od roszczenia głównego, zastosowanie winien znaleźć drugi z nich, odmienny od powołanego przez apelującą. Wyrażony on został m.in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 1971 r., III CZP 95/70 (OSNCP 6/1971 poz. 96). Zgodnie z nim wartość przedmiotu zaskarżenia w takim wypadku odpowiadać powinna wartości odsetek należnych za okres, którego uwzględnienia domaga się skarżący. Określenie wartości przedmiotu zaskarżenia według wartości przedmiotu roszczenia głównego nie byłoby adekwatne do wartości, która w rzeczywistości jest sporna pomiędzy stronami w postępowaniu apelacyjnym i może być przyznana stronie zaskarżającej orzeczenie, w razie uwzględnienia jej żądania. W konsekwencji doprowadziłoby to do nieadekwatnych, jako rażąco wysokie, kosztów zastępstwa procesowego sprawowanego przez profesjonalnego pełnomocnika, a także, co akurat w niniejszej sprawie nie miało miejsca z uwagi na zwolnienie powódki od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, do naliczenia rażąco wysokiej opłaty za wniesienie apelacji, w stosunku do rzeczywistej sumy, którą strona może uzyskać w wyniku uznania apelacji za zasadną. W rezultacie dochodzenie swoich roszczeń przez stronę niezadowoloną z rozstrzygnięcia sprawy w pierwszej instancji byłoby znacznie utrudnione, a tym samym zasada dwuinstancyjności postępowania faktycznie zostałaby bezpodstawnie ograniczona. Nie można również pominąć kontekstu, w jakim wydane zostało powołane przez powódkę postanowienie Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy rozstrzygał bowiem w przedmiocie zażalenia na postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej, w którym Sąd Apelacyjny wskazał na brak wartości zaskarżenia w razie wniesienia apelacji wyłącznie co do części orzeczenia dotyczącej odsetek dochodzonych obok roszczenia głównego. Ze względu na specyfikę postępowania kasacyjnego, zasadnym jest ustalenie w takiej sytuacji wartości przedmiotu zaskarżenia według wartości roszczenia głównego, w przeciwnym bowiem razie skarga kasacyjna mogłaby podlegać odrzuceniu jako niedopuszczalna. W postępowaniu apelacyjnym sytuacja taka nie może mieć miejsca – apelacja jest dopuszczalna bez względu na wartość przedmiotu zaskarżenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy ustalając wysokość kosztów postępowania apelacyjnego (wynagrodzenia pełnomocnika), oparł się na rzeczywistej wartości roszczenia będącego przedmiotem żądania sprecyzowanej apelacji.

W związku z tym, wobec zasadności apelacji, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok, orzekając jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 i § 13 ust. 1 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

(...)

(...)