Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 637/19

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi wyrokiem z dnia 21 grudnia 2018 roku, w sprawie z powództwa B. H., M. H., A. D. i B. D. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w siedzibą w W.:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) S.A z siedzibą w W. na rzecz

a)  B. H. kwotę 22.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

b)  M. H. kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

c)  A. D. kwotę 22.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

d)  B. D. kwotę 36.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 zd.1 k.p.c., ustalając, że powodowie wygrali: B. H. i A. D. w 45 % każda, M. H. w 47%, B. D. w 68 %, jednocześnie ich szczegółowe rozliczenie na podstawie art. 108 k.p.c. pozostawił referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana, zaskarżając go w części:

a.  w zakresie punktu 1 a) zaskarżonego wyroku – w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 12.500 zł, tj. co do kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

b.  w zakresie punktu 1 b) zaskarżonego wyroku – w całości,

c.  co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania – stosownie do zakresu zaskarżenia.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i

uczynienie jej dowolną oraz sformułowanie na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, błędnych oraz sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i w konsekwencji uznanie przez Sąd, że odpowiednie i należne powódce B. H. zadośćuczynienie za śmierć ojca stanowi łączna kwota 40.000 zł, podczas gdy zebranego w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził, że kwota ta jest uzasadniona. Sąd przy wydawaniu wyroku nie uwzględnił istotnych okoliczności, które miały wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, zwłaszcza:

-

niewzięcie, przy ocenie stopnia naruszenia dobra osobistego polegającego na

prawie do życia w rodzinie, pod uwagę okoliczności, iż w dacie zdarzenia powódka B. H. była osobą dorosłą 38-letnią, ukształtowaną emocjonalnie, pozostającą w udanym związku małżeńskim,

-

powódka wskutek przedmiotowego zdarzenia nie stała się osobą samotną - ma

bowiem rodzinę - matkę, siostrę, męża, w której posiada duże oparcie,

-

niewzięcie pod uwagę faktu, iż wskutek wypadku, życie powódki nie zostało w

żaden sposób zaburzone; wypadek ten nie miał bowiem jakiegokolwiek wpływu na jej funkcjonowanie w sferze społecznej, zawodowej czy rodzinnej,

-

pominięcie, iż proces żałoby przebiegał prawidłowo i został zakończony,

powódka potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości oraz, że nie doznała traumy, nie podejmował leczenia psychiatrycznego czy terapii psychologicznej, które w prawdzie nie determinują samego faktu odczucia krzywdy jednakże mogą być wskaźnikiem, że krzywda nie była wyjątkowo dotkliwa;

-

niewzięcie pod uwagę okoliczności, iż powódka obecnie deklaruje dobre

funkcjonowanie i chęć pogodzenia się ze śmiercią ojca, co tylko potwierdza, że powódka nie jest w złym stanie psychicznym, ma motywację do życia,

-

wpłynęły także inne zdarzenia, które mają niebagatelne znaczenie dla oceny

obecnie odczuwanej przez powódkę krzywdy, takie jak: samotność i niemożność zaakceptowania braku posiadania potomstwa, samotność związana z zawodowymi wyjazdami męża, co potwierdziła w wywiadzie,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i

uczynienie jej dowolną oraz sformułowanie na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, błędnych oraz sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i w konsekwencji uznanie przez Sąd, że odpowiednie i należne powodowi M. H. zadośćuczynienie za śmierć teścia stanowi łączna kwota 20.000 zł, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby kwota ta była uzasadniona. Sąd I instancji w tym zakresie nie dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego i całkowicie pominął przy tym istotne fakty, które miały wpływ na rozstrzygnięcie Sądu, mianowicie:

-

nieuwzględnienie, iż w dacie zdarzenia, powód M. H. był dorosłą

osobą - 41 letnią, stabilną i ukształtowaną emocjonalnie,

-

wskutek wypadku - nie stał się osobą samotną - może liczyć na wsparcie osób

bliskich - kochającej żony oraz teściowej i szwagierki,

-

życie powoda wskutek wypadku nie uległo zmianie, wypadek nie spowodował,

aby powód doświadczył trudności w codziennym funkcjonowaniu po śmierci teścia; powód nie musiał podjąć leczenia psychiatrycznego, jak również nie korzystał z pomocy psychologicznej i leczenia farmakologicznego,

-

u powoda proces żałoby nie przybrał anormalnej, patologicznej postaci, a

obecnie powód jest w fazie wychodzenia z żałoby,

-

nieuwzględnienie przez Sąd, iż na krzywdę powoda, którą obecnie odczuwa

wpływ miały także inne czynniki, takie jak: śmierć ojca w dzieciństwie, złe relacje z ojczymem, problemy z agresją i nadużywaniem alkoholu przez ojczyma oraz związany z tym brak spokoju, bezpieczeństwa i ciepła oraz niemożność posiadania potomstwa,

c)  art. 278 § 1 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i nieuzasadnione

zasądzenie na rzecz powódki B. H. zadośćuczynienia w łącznej kwocie 40.000 zł oraz na rzecz powoda M. H. kwoty 20.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, podczas gdy z opinii powołanego w sprawie biegłego sądowego z zakresu psychologii nie wynika, aby doznana przez powodów krzywda uzasadniałaby zasądzenie dochodzonej przez nich kwot zadośćuczynienia, co w konsekwencji doprowadziło do zasądzenia na rzecz powodów wygórowanych kwot zadośćuczynienia. Sąd przy orzekaniu dokonał wybiórczej oceny opinii biegłego z zakresu psychologii A. K. i wniosków z niej wynikających, mianowicie pominął następujące okoliczności:

-

biegła psycholog po przeprowadzonym wywiadzie z powódką B. H.

potwierdziła, że śmierć ojca nie wpłynęła w sposób destrukcyjny na relacje społeczne powódki, powódka nie wymagała leczenia psychiatrycznego, skorzystała jedynie z jednej wizyty u psychologa, a żałoba u powódki nie miała charakteru patologicznego i przewlekłego - biegła potwierdziła, że obecnie powódka funkcjonuje prawidłowo,

-

biegła psycholog po przeprowadzonym wywiadzie z powodem M.

H. wskazała, że powód po śmierci teścia nie wymagał pomocy psychiatrycznej ani farmakologicznej, nie doświadczy trudności w zakresie codziennego funkcjonowania, a proces żałoby przebiegał prawidłowo - w sposób naturalny i typowy.

d)  art. 232 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie

polegające na przyjęciu, że powódka B. H. udowodniła rozmiar krzywdy doznanej w związku ze śmiercią ojca, która uzasadniałaby zasadzenie na jej rzecz zadośćuczynienia w łącznej kwocie 40.000 zł oraz że powód M. H. wykazał, że kwota w wysokości 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest zasadna, podczas gdy z opinii biegłego z zakresu psychologii wynika, że u powodów nie stwierdzono zaburzeń w funkcjonowaniu po śmierci odpowiednio ojca i teścia, jak również strona powodowa nie wykazała żadnym innym dowodem istnienia wyjątkowo dramatycznych przeżyć i cierpień B. H. i M. H., mogących uzasadniać zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 40.000 zł oraz 20.000 zł,

e)  art. 316 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i niewzięcie za podstawę

rozstrzygnięcia stanu rzeczy aktualnego w chwili zamknięcia rozprawy, tj. w szczególności nieuwzględnienia okoliczności, iż w dacie orzekania powodowie: zarówno B. H., jak i M. H. funkcjonują prawidłowo, nie doznali trwałych zaburzeń wskutek śmierci R. D., a proces żałoby przebiegał w sposób typowy, prawidłowy i zmierza do zakończenia, a u powodów w związku z przedmiotowym wypadkiem nie ujawniła się nowa krzywda,

f)  art. 328 § 2 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i sporządzenie

uzasadnienia wyroku w sposób wysoce utrudniający, a miejscami uniemożliwiający poznanie toku rozumowania Sądu i motywów rozstrzygnięcia, w szczególności w

zakresie przyjęcia kwoty 40.000 zł zadośćuczynienia za odpowiednią w stosunku do doznanej przez powódkę B. H. krzywdy oraz w stosunku do powoda M. H. kwoty 20.000 zł zadośćuczynienia.

2) naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) art. 446 § 4 k.c. poprzez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na przyjęciu,

że odpowiednim do doznanej przez powódkę B. H. krzywdy jest zadośćuczynienie w łącznej wysokości 40.000 zł., a w stosunku do powoda M. H. zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł, a tym samym zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zadośćuczynienia, które jest nadmierne w stosunku do wynikającego z materiału dowodowego rozmiaru cierpień psychicznych oraz poprzez pominięcie przy określaniu należnej kwoty zadośćuczynienia okoliczności mającej istotne znaczenie w sprawie tj. wieku zmarłego (75 lat) jak również wieku B. H. (38 lat) oraz M. H. (41 lat).

Powołując się na powyższe zarzuty, skarżąca wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa także w zakresie zaskarżenia tj. oddalenie powództwa w zakresie punktu 1 a) co do kwoty 10.000 zł oraz w zakresie punktu 1 b) – w całości;

2.  zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, powodowie wnieśli o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie jest zasadna.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (art. 227 k.p.c.) nie są obarczone błędem i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazanie ustalenia za własne, podzielając również ich ocenę jurydyczną, przeprowadzoną w zgodzie z dyrektywami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c.

Zarzut naruszenia przywołanej normy prawnej należy zatem uznać za chybiony. Przedstawiane przez apelantkę okoliczności, iż w dacie zdarzenia powódka była osobą dorosłą, ukształtowaną emocjonalnie, pozostającą w udanym związku małżeńskim, że wskutek wypadku życie powódki nie zostało w żaden sposób zaburzone, bo wypadek ten nie miał jakiegokolwiek wpływu na jej funkcjonowanie w sferze społecznej, zawodowej czy rodzinnej, i wreszcie, że na skutek śmierci ojca nie została osamotniona, nie zasługują na aprobatę.

Strata rodzica nawet dla osoby dorosłej, w nagłym, niespodziewanym zdarzeniu, jest stratą dojmującą, traumatyczną, powodującą zerwanie więzi rodzinnych z osobą najbliższą (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 września 2019 r., V ACa 460/19, Lex nr 2773687).

Fakt, iż powódka po śmierci ojca miała wsparcie w pozostałych członkach rodziny, nie pozostała osamotniona w bólu, nie przesądza, jak chciałby apelujący, o braku straty i cierpienia z powodu przedwczesnego zerwania więzi z osobą bliską, a jedynie świadczy o dobrych, przyjaznych stosunkach w rodzinie powódki. Podkreślenia wymaga, że B. H. utrzymywała poprawne relacje z ojcem, kontaktowała się z nim, odwiedzała dom rodzinny. Zmarły stanowił ważny element jej życia, pomimo jej wieku i własnej rodziny. Powódka spędzała czas z ojcem, rozmawiała z nim, dzieliła pasje i zainteresowania. Należy jednocześnie zauważyć, co podkreśla w apelacji skarżąca, że powódka nie posiada potomstwa, tym samym obok męża, rodzice i rodzeństwo są jej najbliższą rodziną, co potęguje wzajemną więź. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującej, iż życie powódki na skutek przedmiotowego zdarzenia nie zostało w żaden sposób zaburzone. Powódka doznała silnego psychicznego cierpienia, zażywała leki o działaniu uspokajającym, pojawiły się u niej zaburzenia emocji. W chwili badania przez biegłego psychologa proces przeżywanej przez nią żałoby był na pograniczu fazy depresji i fazy wychodzenia z żałoby.

Twierdzenie skarżącej, jakoby krzywda powódki nie była wyjątkowo dotkliwa, bowiem proces żałoby u niej przebiegał prawidłowo i został ukończony, a powódka obecnie deklaruje dobre funkcjonowanie i chęć pogodzenia się ze śmiercią ojca, nie jest twierdzeniem logicznym i uprawnionym. Radzenie sobie z negatywnymi emocjami po śmierci osoby bliskiej, osobniczo zróżnicowane, stanowi naturalny proces wychodzenia z żałoby, a jej stopniowanie nie warunkuje uwzględnienia żądania zadośćuczynienia.

Należy także wskazać, iż pozwana nie neguje zasadności przyznania zadośćuczynienia w kwocie łącznej 40.000 zł na rzecz A. D., drugiej córki zmarłego i siostry powódki B. H.. Jak wskazuje się w orzecznictwie, w przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem osoby zmarłej jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 29 listopada 2018 r., I Aca 591/17, Lex nr 2630498). Tym samym wnioskowane przez pozwaną zróżnicowanie zadośćuczynienia na rzecz córek zmarłego nie jest uprawnione tylko dlatego, że osobowość A. D. cechuje większa neurastenia.

Odnosząc się do zarzutów skierowanych przeciwko zasądzonemu na rzecz M. H. świadczeniu, wstępnie należy stwierdzić, że krąg osób uprawnionych do zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. jest węższy niż krąg podmiotów zaliczanych do kategorii osób bliskich zmarłego, ponieważ jest on ograniczony do członków rodziny. Jednakże zakres analizowanego kręgu uprawnionych obejmuje nie tylko małżonka i dzieci zmarłego, ale także innych członków jego rodziny, a więc krewnych, powinowatych, a nawet osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi (np. konkubenta, jego dziecko) (zob. A. Rzetecka-Gil (w:) A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna. Komentarz do art.446K.c., LEX/el. 2011, Nr 159752), jak również członków rodziny zastępczej (np. wnuka zmarłej osoby, który był przez nią wychowywany) (zob. wyrok SN z 5.08.1970 r., II CR 313/70, OSN 1971/3/56), o ile tylko zmarły pozostawał z takimi osobami faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową. Innymi słowy - o ustaleniu, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność wynikająca z pokrewieństwa, czy też z powinowactwa w szczególności mająca swoje oparcie w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Mając powyższe na uwadze, wolno powiedzieć, że zmarły R. D. był osobą bliską dla powoda, utrzymywali oni bliskie, serdeczne relacje. Zmarły niejako zastępował powodowi ojca, którego ten stracił w dzieciństwie, a z ojczymem łączyły go złe stosunki. Pomimo dojrzałego wieku powód był związany z teściem, który spędzał z nim czas, stanowił męski wzorzec do naśladowania. Krzywda, jakiej powód doznał na skutek śmierci R. D., w okolicznościach badanej sprawy nie jest wątpliwa, aczkolwiek mniej dotkliwa niż w przypadku powódek B. H. i A. D..

Kolejny zarzut dotyczący naruszenia art. 232 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. należy uznać za chybiony.

Ścisłe udowodnienie rozmiaru szkody niemajątkowej jest z reguły niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe, jednak w orzecznictwie zostały sformułowane i uporządkowane dyrektywy, którymi kierować się należy przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Wobec niewymierności szkody niemajątkowej swoboda sądu orzekającego o zadośćuczynieniu musi być większa, niż w sporach stricte odszkodowawczych (art. 361 § 1 k.c.), nie oznacza to jednak dowolności orzekania, gdyż sąd powinien kierować się celami i charakterem zadośćuczynienia, a rozstrzygnięcie opierać się musi na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach. Zasądzone na podstawie art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość ekonomiczną w warunkach gospodarki rynkowej, jednak bez pomijania obiektywnie rozsądnych granic naprawienia krzywdy, w celu zapobieżenia nieproporcjonalnemu przysporzeniu majątkowemu. Istotne jest, aby zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny były rozważane indywidualnie w związku z osobą konkretnego pokrzywdzonego.

Zarzut naruszenia dyspozycji art. 316 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.

Zadośćuczynienie jest świadczeniem mającym za zadanie kompensację doznanej krzywdy o charakterze ściśle niemajątkowym. Dotyczące go roszczenie ma na celu zapewnienie uprawnionemu pomocy w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości powstałej po śmierci osoby mu najbliższej. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą tej osoby. Jest zrozumiałe, iż żałoba po osobie bliskiej z reguły nie trwa całe życie, ale fakt, iż okres ten już przeminął, nie wywołuje skutku w postaci utraty prawa do zadośćuczynienia.

Zadośćuczynienie ma charakter całościowy i obejmuje nie tylko obecne i przyszłe cierpienia ale i te, które już zaistniały, nawet wiele lat temu. Tym samym przepis art. 316 § 1 k.p.c. nie stanowi przeszkody do uwzględnienia powództwa o zadośćuczynienie. Jeśli więc naruszenie dóbr osobistych doprowadzi do powstania szkody niemajątkowej w postaci krzywdy, rozumianej jako ujemne następstwa w sferze przeżyć psychicznych człowieka, to szkoda ta nie ulegnie wraz z upływem czasu jakiemuś unicestwieniu, a roszczenie o zadośćuczynienie mające na celu jej zniwelowanie - wygaśnięciu. Na ogólnych zasadach roszczenie to jako majątkowe podlega jedynie przedawnieniu, którego termin wynosi obecnie nawet 20 lat, jeśli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku (por. art. 442 1 k.c.). Dlatego póki roszczenie o zadośćuczynienie nie ulegnie przedawnieniu, to nadal istnieje i może być zasadnie dochodzone (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 maja 2016 r., I ACa 1667/15, Lex nr 2069283).

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelantki, przy ocenie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia zasadnym było wzięcie pod uwagę nie tylko stanu rzeczy aktualnego w chwili zamknięcia rozprawy, ale także cierpień doznanych przez powodów przez cały okres od śmierci R. D. do chwili orzekania. Śmierć osoby bliskiej niesie za sobą długotrwałe negatywne skutki, ale jak wskazano wyżej, żałoba z reguły nie trwa całe życie. Jednocześnie doświadczenie życiowe wskazuje, że skutki śmierci osoby bliskiej najbardziej dotkliwe są zaraz po zdarzeniu, a wraz z upływem czasu słabną i są mniej odczuwalne. Niemniej, nieuprawnione jest pozbawienie poszkodowanych prawa do zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej tylko z tego względu, że od zdarzenia do chwili orzekania upłynął czasami znaczny okres czasu, a naturalną reakcją ludzkiej psychiki na traumatyczne przeżycia jest proces zapominania, czasami wyparcia lub po prostu pogodzenia się ze stratą i zaistniałą sytuacją.

Zarzut obrazy przepisu art. 328 § 2 k.p.c. również należy uznać za nietrafny.

Powołanie się na podstawę naruszenia w postaci art. 328 § 2 k.p.c. (obecnie art. 327 1 § 1 k.p.c.) jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną. Inaczej rzecz ujmując, zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie odtworzenie i ocenę wywodu (ciągu wnioskowania o faktach i prawie), który doprowadził do przyjęcia zawartego w sentencji rozstrzygnięcia. To, czy w istocie sprawa została wadliwie, czy prawidłowo rozstrzygnięta nie zależy od tego, jak zostało napisane uzasadnienie. Jedynie w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy. Oznacza to, że nie każde uchybienie w zakresie konstrukcji uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji może stanowić podstawę do kreowania skutecznego zarzutu. Skarżący musi przy tym wykazać zaistnienie tego rodzaju wadliwości, które czynią uzasadnienie bezwartościowym dla oceny wydanego rozstrzygnięcia sprawy (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 lipca 2018 r., I ACa 24/18, publ. Legalis nr 1842038).

W ramach niezasadnego zarzutu naruszenia art. 446 § 4 k.c., trzeba podkreślić, że ustalenie „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia pozostawione zostało przez ustawodawcę uznaniu sędziowskiemu, opartemu na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Orzecznictwo i doktryna wskazują dwie granice ustalania wysokości zadośćuczynienia. Po pierwsze nie może być ono jedynie symboliczne i winno stanowić realną wartość ekonomiczną. Z drugiej strony powinno ono być umiarkowane, utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (tak m. in. zachowujące swoją aktualność orzeczenie SN z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, opubl. w OSPiKA z 1966 roku, poz. 92). Akceptując powyższe kryteria ustalenia wysokości odszkodowania Sąd Odwoławczy podziela jednocześnie wyrażony w piśmiennictwie pogląd, że zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie ma charakteru statycznego i zmienia się w zależności od wielu czynników, wśród których należy przykładowo wskazać spadek wartości pieniądza, czy poziom przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa (tak A. S. w Odpowiedzialność cywilna. Komentarz w formie glos, Wyd. Prawnicze LEX, S. 1997, str. 556). Wskazać też należy, że zgodnie z najnowszymi tendencjami orzecznictwa, wysokość zadośćuczynienia musi być rozważana indywidualnie i przedstawiać dla poszkodowanego odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (wyrok SN z dnia 14 stycznia 2011 roku, sygn. akt I PK 145/10, Lex 905761).

Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej, a każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta ma opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie powinno uwzględniać dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, oparcie w innych osobach bliskich, wiek osoby uprawnionej do zadośćuczynienia, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, a także wiek pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie nie powinno prowadzić do wzbogacenia pokrzywdzonego. Powinno jednak przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, a jego wysokość nie może sprowadzać się do kwoty symbolicznej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2019 r., V CSK 179/18, Lex nr 2712254).

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, aczkolwiek nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68). W kontekście tych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Tym samym praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Ponadto z uwagi na obecność sędziowskiego uznania, ingerencja w rozstrzygnięcie Sądu I instancji orzekającego na podstawie art. 446 § 4 k.c. może mieć miejsce tylko w wypadkach rażącego naruszenia kryteriów przyznawania zadośćuczynienia, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Mając na uwadze stopień pokrewieństwa i powinowactwa powodów ze zmarłym, rolę, jaką odgrywał w ich życiu, a także łączące ich relacje, które następnie rzutowały na rozmiar i dolegliwość doznanych przez nich cierpień, Sąd Rejonowy słusznie uznał iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powódki B. H. będzie łączna kwota 40.000 zł, natomiast dla powoda M. H. kwota 20.000 zł.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez pozwaną apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć trafność rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na koszy zasądzone na rzecz powodów złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w sprawie, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).