Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1667/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Dariusz Limiera(spr.)

Sędziowie: SSA Dorota Ochalska - Gola

del. SSO Jacek Świerczyński

Protokolant: stażysta Weronika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa E. B. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 29 września 2015 r. sygn. akt I C 1227/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I . , II. i IV. w ten tylko sposób,
że podwyższa kwotę zadośćuczynienia określoną w punkcie I. z 10.000 złotych do kwoty 25.0000 ( dwadzieścia pięć tysięcy) złotych i obniża kwotę zwrotu kosztów zastępstwa procesowego określoną w punkcie IV. z 6928, 32 złotych do kwoty (...) (sześć tysięcy a dziewięćdziesiąt pięć) złotych;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od E. B. (1) na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę (...) (cztery tysiące siedemset pięćdziesiąt dwa) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

4.  nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 750 (siedemset pięćdziesiąt) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji obciążającej pozwanego.

Sygn. akt I ACa 1667/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 września 2015 r., Sąd Okręgowy w Kaliszu zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz E. B. (1) kwotę 10.000,-zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2013 r. tytułem zadośćuczynienia, kwotę 824,41,-zł tytułem zwrotu części kosztów procesu. Oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 6.928,32,-zł tytułem zwrotu części kosztów procesu oraz nie obciążył powoda kosztami sądowymi o oddalonej części powództwa.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach
i rozważaniach Sadu I instancji.

W dniu 22 maja 1998 r. w P., A. M., kierując ciągnikiem siodłowym marki M. o nr rej. (...) z naczepą marki T., nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachowując należytych środków ostrożności, a w szczególności nieprawidłowo obserwując przedpole jazdy nie dostosował prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze uderzył w tył samochodu ciężarowego marki S. kierowanego przez T. K., a w następstwie zjechał na przeciwległy pas ruchu
i doprowadził do zderzenia się z jadącym z przeciwnego kierunku samochodem osobowym marki C. kierowanym przez K. Ł. wraz
z samochodem osobowym marki V. (...) kierowanym przez W. B.. W następstwie odniesionych obrażeń ciała śmierć poniosły trzy osoby, w tym W. B..

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 15 lipca 1999 r. w sprawie II K 673/98 uznano A. M. za winnego przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i art. art. 177 § 2 k.k. i na skutek apelacji wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 28 października 1999 r. w sprawie IV Ka 286/99 orzeczoną wobec niego karę pozbawienia wolności złagodzono do 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Samochód sprawcy wypadku był ubezpieczony przez pozwanego (...) S.A. w W. na podstawie polisy (...) nr (...).

Powód E. B. (1) jest ojcem W. B.. Syn powoda pochodził z jego pierwszego małżeństwa z M. B. zawartego w dniu 10 sierpnia 1974 r. w Urzędzie Stanu Cywilnego w K. zapisanego za numerem (...). Kiedy W. B. miał 3 lata powód związał się z inną kobietą
i dopuszczał się wobec żony znęcania fizycznego i psychicznego, w wyniku czego M. B. wraz z małoletnim synem musiała wyprowadzić się ze wspólnego mieszkania położonego w K. przy ul. (...). Małżeństwo powoda zostało rozwiązane przez rozwód z jego winy wyrokiem Sądu Rejonowego w Kaliszu z dnia 24 lutego 1981 r. w sprawie RIIIC 931/79. Przyczyną rozpadu małżeństwa powoda z M. B. były jego zdrady małżeńskie oraz znęcanie się fizyczne i psychiczne nad żoną. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kaliszu z dnia 30 grudnia 1980 r. w sprawie IIIK 59/80 powód został uznany winnym czynu z art. 184 § 1 d.k.k. ( Kodeks Karny z 1969 r. )
i art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. i skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat oraz poddany w tym czasie dozorowi kuratora.
Po rozwodzie rodziców W. B. pozostawał pod opieką matki,
z którą ponownie zamieszkał w mieszkaniu przy ul. (...) po eksmisji powoda z tego mieszkania. W tym czasie powód nie pomagał byłej żonie w opiece nad synem. W 1982 r. powód zawarł drugi związek małżeński, z którego urodziły się dwie córki powoda A. B. (1) i E. B. (2). Małoletni W. B. nie utrzymywał regularnych kontaktów z ojcem w sposób ustalony w wyroku rozwodowym. Początkowo powód przyprowadzał go do swojej nowej rodziny, a gdy W. był starszy sam odwiedzał ojca zazwyczaj dwa lub trzy razy w miesiącu oraz w święta. Była żona powoda była niechętna kontaktom syna z ojcem, ale dostrzegała potrzebę udziały powoda w życiu syna. W. miał problemy z nauką i potrzebował wsparcia również ze strony ojca. Chłopcu zależało na kontaktach
z ojcem, ale te relacje nie zawsze układały się tak jakby tego oczekiwał, ponieważ powód był wobec niego krytyczny, o czym W. wspominał matce po spotkaniach z ojcem. Pomimo nieporozumień z powodem W. spędzał z nim
i jego rodziną swój wolny czas, ale nie jeździli wspólnie na wakacje. W. utrzymywał też relacje z ciotką - siostrą powoda.

Powód nie płacił regularnie alimentów na dziecko zasądzonych w wyroku rozwodowym. M. B. działając w imieniu małoletniego syna występowała o sądowne podwyższenie alimentów zasądzonych od powoda na dziecko, a gdy powód dobrowolnie ich nie płacił występowała do komornika sądowego o wszczęcie egzekucji świadczeń alimentacyjnych. Kiedy W. B. miał 20 lat samodzielnie wystąpił do sądu z pozwem przeciwko ojcu
o podwyższenie alimentów wskazując, że wcześniej zasądzone od ojca alimenty
i dochody matki nie pozwalają na jego utrzymanie na podstawowym poziomie.

Poszkodowany w chwili wypadku komunikacyjnego miał ukończone 22 lat, posiadał wykształcenie średnie. Ukończył Technikum Rolnicze w L.,
a wcześniej Szkołę Zawodową w K.. W. B. po zakończeniu nauki zamierzał podjąć działalność polegającą na sprzedaży samochodów sprowadzanych z zagranicy. W dniu wypadku jechał z Francji sprowadzonym samochodem.

O śmierci syna powód dowiedział się od swoich kolegów z byłej pracy,
a matka W. dowiedziała się od swoich sąsiadów. Była żona powoda zadecydowała, że syn będzie pochowany na cmentarzu w B.. Uroczystości pogrzebowe organizowała M. B., a powód kupił synowi garnitur do trumny. Powód i jego żona urządzili stypy oddzielnie dla swoich rodzin. Powód odwiedza grób syna dwa lub trzy razy w roku.

E. B. (1) przeżył śmierć syna, która wywołała u niego poczucie straty i ostrą reakcję na stres. Powód otrzymał wsparcie od rodziny, a także korzystał z pomocy psychiatrycznej i psychologicznej przez okres około 6 miesięcy od śmierci syna. W tym czasie nie pracował zawodowo i przebywał na zasiłku chorobowym. Po tym czasie wrócił do normalnego funkcjonowania. Jeszcze przed wypadkiem syna powód leczył się u psychiatry z powodu zaburzeń depresyjno – lękowych wywołanych utratą pracy i obawą o zapewnienie bytu rodzinie.

Z całości badania psychiatrycznego i psychologicznego wynika, że E. B. (1) nie przejawia zaburzeń w poznawczym i społecznym funkcjonowaniu. Powód właściwie interpretuje i rozumie sytuację społeczne. Prawidłowo pełni role społeczne tj. rolę męża, ojca, dziadka. Śmierć syna spowodowała okresowe pogorszenie występujących już przed wypadkiem zaburzeń emocjonalnych
o charakterze depresyjno - lękowym. Spowodowało to konieczność kontynuowania leczenia. W ocenie biegłych nasilone objawy chorobowe występowały od śmierci syna do dnia 24 listopada 1998 r., kiedy to powód korzystał ze zwolnienia lekarskiego oraz leczył się psychiatrycznie. Po w/w okresie nieco pogorszyło jego codzienne funkcjonowanie, ale nie wyłączyło go z aktywności zawodowej, rodzinnej
i społecznej. Powód kontynuował leczenie psychiatryczne do listopada 1998 r. Obecnie powód nie wymaga opieki psychiatrycznej bądź psychologicznej. Przed wypadkiem leczenie i objawy chorobowe u powoda można określić jako zaburzenia adaptacyjne tj. w uproszczeniu reakcja depresyjna jako odpowiedź na obiektywne trudności życiowe, po śmierci syna zgłaszane dolegliwości mają charakter głębszych zaburzeń o charakterze zespołu stresu pourazowego tj. odpowiedzi na wyjątkowo traumatyczne, zagrażające życiu, własnemu lub bliskich zdarzeniu. Biorąc pod uwagę obowiązującą klasyfikację zaburzeń psychicznych (...)10 u powoda, bezpośrednio po śmierci syna pojawiły się objawy zespołu stresu pourazowego, objawiające się obniżonym nastrojem, uporczywymi myślami
i luminacjami natrętnymi dotyczącymi przeżytej traumy, zaburzeniami snu, uczuciem lęku, niepokoju. Zgodnie z (...)10 objawy zespołu stresu pourazowego, w tym przypadku powstałe po śmierci syna, pojawiają się po urazie i mogą trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy ale rzadko przekraczają 6 miesięcy. W tym przypadku utrzymywały się około 6 miesięcy. Okres rekonwalescencji po śmierci dziecka jest osobniczo zmienny i nie ma takiego, stałego „przeciętnego" okresu. U powoda nie trwał długo, ponieważ korzystał ze wsparcia swojej rodziny, w której dobrze funkcjonował, co było dla niego ważnym czynnikiem normalizującym.

Powód E. B. (1) ma 64 lat, posiada wykształcenie średnie.
W ramach działalności gospodarczej pracuje jako agent ubezpieczeniowy, jest dyrektorem (...) oddziału (...) S.A. z siedzibą w S. i z tego tytułu zarabia średnio 3.000 zł netto miesięcznie. Za 2013 r. powód uzyskał dochód w wysokości 75.698,58 zł przy kosztach uzyskania przychodu w wysokości 114.696,85 zł. Powód wraz z żoną A. B. (2) mieszka w mieszkaniu o pow. 58 m 2 stanowiącym własność (...) w K.. Żona powoda jest emerytką i otrzymuje świadczenie emerytalne w kwocie 800 zł netto miesięcznie. Obecnie żona powoda przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie pomaga córce w opiece nad wnuczką. Córki powoda są już samodzielne, posiadają własne rodziny. Powód kupił samochód osobowy marki S. (...) rocznik 2013
o wartości 82.000 zł zaciągając kredyt, który spłaca w ratach po 1.299 zł miesięcznie. Poza tymi wydatkami powód ponosi wraz z żoną koszty utrzymania mieszkania, które kształtują się na poziomie ok. 1.880 zł miesięcznie.

Sąd oparł się, w swych ustaleniach na dokumentach, a także na zeznaniach powoda E. B. (1) i świadków M. B., A. B. (1) i E. B. (2) oraz na opiniach biegłych sądowych psychiatry M. G. i psychologa A. K..

Powód domagał się 250.000,-zł zadośćuczynienia z tytułu krzywdy doznanej na skutek śmierci syna. Sprawca wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego syn powoda poniósł śmierć, był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej przez pozwanego. Sąd I stwierdził, że zgodnie z art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. § 4 powyższego przepisu stanowi, iż uprawniony do odszkodowania
w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Według Sądu Okręgowego odpowiedzialność pozwanego wynika zatem zarówno wprost z cytowanego przepisu art. 822 § 4 k.c., jak również
z obowiązującego w chwili przedmiotowego wypadku komunikacyjnego § 10 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. z 1992 r., Nr 96, poz. 475), który określa odpowiedzialność ubezpieczyciela w granicach odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego.

Podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego za skutki wypadku jakiemu uległ syn powoda stanowią przepisy art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. Określają one odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego wobec poszkodowanego ruchem tego pojazdu na zasadzie ryzyka przy uwzględnieniu przyczynowości,
o której mowa w art. 361 k.c. Związek przyczynowy między wypadkiem, jakiemu uległ W. B., a skutkiem w postaci jego śmierci jest oczywisty i wynika z ustaleń poczynionych w wyroku karnym. Skutkiem śmierci poszkodowanego są zaburzenia emocjonalne powoda – ojca poszkodowanego. Między tymi zdarzeniami zachodzi adekwatny związek przyczynowy.

Aktualnie podstawą prawną dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci osoby najbliższej jest przepis art. 446 § 4 k.c., dodany ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731). Przepis ten wszedł w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. i znajduje zastosowanie do stanów faktycznych zaistniałych po tej dacie. Zdarzenie, w wyniku którego syn powoda poniósł śmierć, miało miejsce w dniu 22 maja 1998 r., tj. przed nowelizacją Kodeksu cywilnego i wprowadzeniem przepisu art. 446 § 4 k.c., co jednak nie znaczy, że roszczenie powoda zgłoszone w niniejszej sprawie nie znajduje podstawy prawnej. Jak bowiem wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. (por. wyrok SN z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, Lex 1164718; uchwała SN z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC 2010/1/10; uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, Biul. SN 2011, nr 7, s. 9). Katalog dóbr osobistych określonych w art. 23 k.c. ma charakter otwarty, natomiast ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące
z tego względu na ochronę. Do kategorii dóbr osobistych należy z całą pewnością zaliczyć również więzi rodzinne oraz prawo do życia w rodzinie, które stanowi fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlega ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 k.r.o.). Tezy powyższe potwierdza ugruntowane orzecznictwo sądowe. Ubocznie Sąd I instancji zauważył, że wprowadzenie przepisu art. 446 § 4 k.c. nie uchyliło art. 448 k.c., ale miało na celu zarówno potwierdzenie dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie obowiązujących przed jego wejściem w życie przepisów, jak i zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia do osób najbliższych zmarłemu, w przeciwieństwie do redakcji art. 448 k.c., na podstawie którego roszczenie o zadośćuczynienie przysługuje teoretycznie każdemu, kto wykaże, że śmierć danej osoby spowodowała jego krzywdę fizyczną bądź psychiczną.

Sąd Okręgowy uznał, że powód należy do kręgu osób bezpośrednio dotkniętych skutkami śmierci syna, gdyż jego śmierć spowodowała naruszenie dobra osobistego powoda w postaci zerwania więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej
w relacjach rodzinnych, co wynika z analizy uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11. W niniejszej sprawie powód wykazał istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jego dobro osobiste podlegające ochronie.

Śmierć osoby najbliższej zawsze stanowi traumatyczne przeżycie oraz może być przyczyną większych bądź mniejszych komplikacji życiowych osoby dotkniętej tego rodzaju stratą. Doświadczenie życiowe wskazuje, że dzieje się tak szczególnie w sytuacji, gdy śmierć najbliższego ma charakter nagły i niespodziewany, kiedy to łącząca osoby więź zostaje przerwana przez nieprzewidziane, tragiczne wydarzenie, na które poszkodowany nie był w stanie się odpowiednio przygotować. Bez wątpienia do kategorii tego rodzaju sytuacji należy śmierć poniesiona w wyniku wypadku komunikacyjnego, który jest zdarzeniem nieoczekiwanym i nagłym.

Określając wysokość kwoty zadośćuczynienia pieniężnego, jaka odpowiadałaby krzywdzie doznanej przez powoda na skutek śmierci syna, Sąd Okręgowy kierował się przede wszystkim tym, że kwota ta winna obejmować rekompensatę krzywdy moralnej, tj. krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby (patrz wyrok SN z dnia 3 grudnia 2010 r., I PK 88/10, Lex nr 737254; Agnieszka Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna, Lex). Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (patrz wyrok SA w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973, wyrok SA w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 178/10, niepubl.).

Pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” w istocie ma charakter niedookreślony, albowiem zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjnym wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” – w tym znaczeniu, że powinna być (przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego) utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji. Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy – vide stopień nasilenia cierpień psychicznych, ich długotrwałość, a także wiek poszkodowanego oraz rodzaj więzi, jaka łączyła daną osobę z osobą zmarłą (tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 29 marca 2012 r., I ACa 228/12, Lex nr 1171316 oraz w wyroku z dnia 10 lutego 2012 r., I ACa 1380/11, Lex nr 1171313).

Zdaniem Sądu I instancji opartym na powyższych kryteriach oraz na doświadczeniu życiowym, kwotą adekwatną do doznanej przez powoda krzywdy za doznaną na skutek śmierci syna jest kwota 10.000 złotych. Należy podkreślić,
że określenie wysokości zadośćuczynienia należnego z tytułu doznanej krzywdy każdorazowo będzie rodzić problemy wynikające z samego pojęcia krzywdy, rozumianej jako cierpienie pozostające w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby (wyrok SN z dnia 3 grudnia 2010 r., I PK 88/10, Lex nr 737254). Nie sposób bowiem dokładnie, w sposób miarodajny i obiektywny wycenić stopnia bólu i cierpienia, jakie osoba dotknięta stratą najbliższego na skutek czynu niedozwolonego faktycznie odczuwa. Tragiczne zdarzenie miało dla powoda
z pewnością ogromne negatywne znaczenie, gdyż wywołała u niego silną relację na stres. W tamtym okresie doznany uraz psychiczny zaskutkował wystąpieniem zaburzeń o charakterze zespołu stresu pourazowego objawiające się obniżonym nastrojem, uporczywymi myślami i luminacjami natrętnymi dotyczącymi przeżytej traumy, zaburzeniami snu, uczuciem lęku, niepokoju. Ich intensywność i długość trwania nie przekraczała jednak typowych reakcji nieodłącznie związanych z żałobą w rozumieniu psychologicznym. Reakcje te nałożyły się na występujące u powoda już przed wypadkiem zaburzenia emocjonalne o charakterze depresyjno – lękowym związane z utratą pracy. Sąd na podstawie opinii biegłych psychiatry i psychologa ocenił, że śmierć syna, która miała miejsce 17 lat temu, była dla niego silnym przeżyciem i było najtrudniejsze w okresie kilku miesięcy od przedmiotowego zdarzenia, kiedy powód korzystał z pomocy psychiatrycznej i psychologicznej oraz wsparcia udzieliła mu rodzina. Po okresie około 6 miesięcy nieco pogorszyło jego codzienne funkcjonowanie, ale nie wyłączyło go z aktywności zawodowej i rodzinnej
i społecznej. Powód kontynuował leczenie psychiatryczne do listopada 1998 r. Obecnie nie wymaga opieki psychiatrycznej bądź psychologicznej. Postępowanie wykazało, że z racji wspólnego zamieszkiwana i sprawowania władzy rodzicielskiej więź matki z W. była silniejsza od więzi ojca z synem. Powód opuścił żonę
i 3-letniego syna, czego efektem było rozwiązanie przez rozwód małżeństwa powoda z M. B., które znacząco wpłynęło na życie małoletniego wówczas W.. Jako dziecko a później młody człowiek u progu dorosłości poszukiwał akceptacji ze strony ojca, który często bywał krytyczny wobec syna i nie zawsze dbał o jego bieżące potrzeby przerzucając ten obowiązek wyłącznie na matkę W..

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria Sąd uznał, iż kwota 10.000 zł jest kwotą odpowiednią do doznanych przez powoda cierpień psychicznych, jak również spełni, swoje podstawowe cele w postaci zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu kwota ta spełniają charakter kompensacyjny, a jednocześnie utrzymana jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom gospodarczym i społecznym.

Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie w zakresie przekraczającym zasądzoną kwotę uznając, że pozostała kwota żądanego zadośćuczynienia byłaby zbyt wygórowana i nieadekwatna to stopnia pokrzywdzenia powoda.

Rozstrzygając w przedmiocie daty zasądzenia odsetek ustawowych od przyznanej kwoty, Sąd na podstawie art. 481 k.c. uznał, że orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego. Zobowiązane do zapłaty roszczenia powoda ma charakter zobowiązania bezterminowego, toteż przekształcenie go
w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania do spełnienia świadczenia skierowanego do dłużnika przez wierzyciela jak wynika z art. 455 k.c. (zob. m.in. wyrok SN z 18.09.1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971 r., nr 6. poz. 103, wyrok SN 18.02.2010 r., CSK 434/09, Lex nr 602683, wyrok SN z 22.02.2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209). W niniejszej sprawie zdaniem Sądu odsetki stały się wymagalne od dnia 17 grudnia 2013 r., tj. od dnia następnego po dacie decyzji pozwanego z dnia 16 grudnia 2013 r., w której ostatecznie odmówił wypłaty zadośćuczynienia (k. 126 – 127).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. W niniejszej sprawie na koszty sądowe złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 12.500 zł obliczonej na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych
(tekst jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 1025; ze zm.)
i wynagrodzenie biegłych za sporządzenie opinii w łącznej kwocie 893,19 zł (k. 166
i 190). Z łącznej kwoty kosztów sądowych powód uiścił część opłaty od pozwu
w kwocie 5.000 zł (k. 98) i zaliczkę na wynagrodzenie biegłego w kwocie 1.500 zł (k. 135). Koszty zastępstwa procesowego każdej ze stron wyniosły 7.200 zł wraz
z opłatą skarbową do pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Powód wygrał w 4 %,
a pozwany w 96 %, dlatego Sąd stosunkowo rozdzielając koszty procesu między stronami odpowiednio do zakresu wygranego powództwa zasądził od pozwanego na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 824,41 zł, w tym kwotę 288,68 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego i jednocześnie zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 6.928,32 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, gdyż powód był częściowo zwolniony od kosztów sądowych i przy uwzględnieniu jego obecnej sytuacji majątkowej i osobistej brak było podstaw do odmiennej oceny niż w chwili orzekania o zwolnieniu od kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku złożył powód.

Zarzucił wyrokowi:

1)  naruszenie prawa materialnego tj. art.448 k.c. w zw. z art.24 k.c. poprzez przyjęcie, że kwota 10.000,-zł jest odpowiednią sumą zadośćuczynienia za śmierć syna,

2)  naruszenie prawa procesowego tj. art.233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnej analizy i oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów, poddanie w wątpliwość zeznań świadków A. B. (1) i E. B. (2), a oparcie się na zeznaniach M. B.,

3)  naruszenia prawa procesowego tj. art.217 w zw. z art.227 i art.316 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka A. B. (2),

4)  naruszenie prawa procesowego tj. art.100 k.p.c. poprzez dokonanie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu w sytuacji gdy roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie w całości, przez co strona pozwana powninna ponieść całość kosztów procesu.

W związku z powyższym wniósł:

1)  o uchylenie zaskarżonego wyroku lub jego zmianę i zasądzenie na rzecz powoda dalszego zadośćuczynienia w kwocie 240.000,-zł,

2)  zasądzenie kosztów procesu za I instancję,

3)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za II instancję według norm.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja powoda jest częściowo zasadna i podlega uwzględnieniu w zakresie wysokości zadośćuczynienia.

Sąd Apelacyjny w Łodzi podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za swoje. Podziela także zaprezentowaną przez ten Sąd ocenę prawną zgłoszonych roszczeń za wyjątkiem oceny wysokości stosownego zadośćuczynienia.

Niezasadne okazały się w całości zarzuty natury procesowej. W pierwszej kolejności wskazać należy, że chybiony jest zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 k.p.c. polegający na dokonaniu przez tenże sąd oceny dowodów
z przekroczeniem zasady swobodnej ich oceny, a w szczególności pominięcie potrzeby analizy zeznań powoda i świadków A. B. (1) i E. B. (2).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego została dokonana bez przekroczenia granic wyznaczonych treścią art. 233 § 1 k.p.c., co znalazło swój wyraz w należytym uzasadnieniu wyroku (art. 328 § 2 k.p.c.). Zaznaczyć należy, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, Lex nr 172176). Ocena mocy i wiarygodności dowodów, przeprowadzona
w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, mogłaby być skutecznie podważona
w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdyby pozwany wykazał, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności itp.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy dysponował określonym materiałem dowodowym zaoferowanym przez strony, który następnie poddał ocenie, wynik której dał mu podstawy do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy przyjmuje za własne. Ocena ta jest wszechstronna, bezstronna i zgodna z zasadą swobodnej oceny dowodów. Sąd I instancji odniósł się zarówno do zeznań świadków zawnioskowanych przez strony, dokumentacji medycznej, jak
i sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania opinii biegłych psychiatry
i psychologa. Jak wynika z analizy zarzutu naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. odnosi się on de facto wyłącznie do oceny dwóch dowodów jakimi są zeznania samego powoda i zawnioskowanych przez niego świadków.

Wbrew uwagom podnoszonym w apelacji, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej tj. swobodnej oceny dowodów. Uwzględnił w stanie faktycznym okoliczności wynikające z zeznań wszystkich świadków i powoda. Za zeznaniami powoda oraz świadków A. B. (1) i E. B. (2) ustalił, że syn spotykał się z ojcem 2 – 3 razy w miesiącu, że zależało mu na tych kontaktach, potrzebował wsparcia ojca,
że spędzał z ojcem i jego rodziną wolny czas. Oznacza to, że Sąd zrekonstruował relacje ojciec – syn, również w oparciu o zeznania samego powoda i jego najbliższych. Pomimo konfliktu z matką syna, problemów z alimentowaniem dziecka, przed śmiercią kontakty ojca z synem uległy poprawie choć na pewno nie były tak serdeczne jakby mogły być. Prawidło też Sąd I instancji oddalił wniosek
o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka A. B. (2). Świadek ten przebywała za granicą. Oczekiwanie na jej powrót doprowadziłoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. Okoliczności, na które miała zeznawać wykazane zostały zeznaniami samego powoda i jego córek. Te okoliczności zostały przez Sąd Okręgowy uwzględnione w stanie faktycznym.

Zasadnym okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego w zakresie wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie – jak każde roszczenie majątkowe - charakteryzuje się określoną trwałością w czasie, ograniczoną jedynie terminem przedawnienia (por. art. 117 § 1 k.c.). Ponadto zadośćuczynienie ma charakter całościowy i obejmuje nie tylko obecne i przyszłe cierpienia ale i te, które już zaistniały, nawet wiele lat temu. Tym samym przepis art. 316 § 1 k.p.c. nie stanowi przeszkody do uwzględnienia powództwa o zadośćuczynienie. Jeśli więc naruszenie dóbr osobistych doprowadzi do powstania szkody niemajątkowej w postaci krzywdy, rozumianej jako ujemne następstwa w sferze przeżyć psychicznych człowieka, to szkoda ta nie ulegnie wraz z upływem czasu jakiemuś unicestwieniu, a roszczenie o zadośćuczynienie mające na celu jej zniwelowanie - wygaśnięciu. Na ogólnych zasadach roszczenie to jako majątkowe podlega jedynie przedawnieniu, którego termin wynosi obecnie nawet 20 lat, jeśli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku (por. art. 442 1 k.c.). Dlatego póki roszczenie o zadośćuczynienie nie ulegnie przedawnieniu, to nadal istnieje i może być zasadnie dochodzone.

W przypadku zadośćuczynienia wydaje się natomiast, że czynnik czasu może mieć wpływ na jego wysokość, jeśli jest ono dochodzone po upływie znacznego okresu czasu od naruszenia dóbr osobistych. Jest to związane z tym, że do określania zadośćuczynienia stosuje się w drodze analogii kryteria wskazane w przepisie art. 363 § 2 k.c., którego celem jest dążenie do możliwie pełnej kompensaty szkody, a ta w przypadku szkody niemajątkowej powiązana jest z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, która może zmieniać się w czasie (por. wyroki SN z 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, niepubl.; z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03; z 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, niepubl.; z 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06; z 26 listopada 2009 r., III CSK 62/99; z 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09; z 12 lutego 2011 r., I CSK 243/10, niepubl.).

W rozpoznawanej sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że E. B. (1) doznał ujemnych przeżyć psychicznych po śmierci syna.

Przechodząc do zarzutów dotyczących zasądzonej powodowi kwoty tytułem zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny uznał je w niewielkiej część za zasadne. W tym miejscu podkreślić należy, że zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia panujących w orzecznictwie kryteriów przez sąd, tym bardziej, że w pojęciu „odpowiednia suma zadośćuczynienia" zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny sądu, motywowanej dodatkowo niematerialnym -
a zatem z natury rzeczy trudnym do precyzyjnego oszacowania wartości charakterem doznanej krzywdy. Użyte w art. 448 czy art. 445 k.c. wyrażenie „odpowiednia suma” zawiera już w sobie pojęcie niemożności ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy. Artykuł 448 k.c. jest jednym
z przykładów tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody. Powyższe wynika z faktu, że ustawodawca uznał,
iż ostatecznie nie jest w stanie w prawie pozytywnym sformułować ścisłych reguł określania wysokości roszczeń, które poszkodowanemu przysługują. Dlatego przekazuje określenie wysokości tychże roszczeń w ręce sędziego, który bada dany przypadek indywidualnie. Oczywiście pozostawiony sądowi margines swobody nie oznacza dowolności, gdyż ustalenie wysokości roszczeń winno nastąpić przy uwzględnieniu i wnikliwym rozważeniu wskazówek zawartych w przepisie. /zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18.09.2014r., I ACa 398/14/. Stąd na etapie postępowania apelacyjnego Sąd drugiej instancji może dokonać korekty zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy Sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. „błędu braku” albo niewłaściwie ocenił całokształt tych należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności". Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. /zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24.06.2014r., I ACa 269/14/.

W tej sprawie skarżący wykazał, że zasądzona na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwota była rażąco zaniżona choć nie w takim stopniu jak postuluje powód. Powód na skutek wypadku stracił syna, jedynego syna. Jego relacje poprawiały się wraz z upływem czasu od rozwodu z matką dziecka. Pomimo tego, że więzi nie były zbyt silne to poczucie pokrewieństwa i utraty dziecka są u powoda silne. Krzywda jest więc znacznie większa niż ocenił to Sąd I instancji. Nie może tej oceny przesłaniać konflikt z byłą żoną czy niedostatki alimentacji. W tej sytuacji kwota 10.000,-zł jawi się jako zdecydowanie niewystarczająca i rażąco zaniżona.

Regulujące kwestię wysokości zadośćuczynienia przepisy kodeksu cywilnego - z woli ustawodawcy - pozostawiają sądowi orzekającemu swobodę w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, tak by uwzględnił on indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej. Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi więc istotne uprawnienie sądu rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który to sąd przeprowadzając w całości postępowanie dowodowe, rozmawiając bezpośrednio ze stronami, spotykając się z nimi na sali sądowej wielokrotnie w trakcie procesu może dokonać wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jak już to wyżej podniesiono, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/983, opubl. w nr 3 OSNC z 2000 r. pod poz. 58, z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, opubl. w systemie informatycznym Lex pod nr (...), z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, opubl. w Lex pod nr (...), z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, opubl. w Lex pod nr (...), z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, opubl. w Lex pod nr (...) czy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 r., I CSK 54/11, opubl. w Lex pod nr (...)).

W ocenie Sądu Apelacyjnego rozmiar krzywdy powoda uzasadniał przyznanie mu zadośćuczynienia w kwocie 25.000,- zł za zerwanie więzi rodzinnej z synem. Kwota ta stanowi odpowiednią rekompensatę krzywdy moralnej, pozostającej
w sferze subiektywnych przeżyć powoda. Spełnią swą kompensacyjną funkcję, albowiem przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość, posłużą przystosowaniu się powoda do nowych warunków, pozwolą na lepsze zorganizowanie życia, dzięki czemu zostanie przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Zarazem jednak kwoty te pozostają umiarkowane i adekwatne do zakresu krzywdy oraz przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, a także uwzględniająca upływ czasu od śmierci syna, a zwłaszcza powikłane relacje rodzicielskie.

Należy zauważyć, że kwoty zasądzanych zadośćuczynień za śmierć rodzica czy dziecka bywają wyższe albo niższe od kwestionowanych. To wynika właśnie z oceny konkretnego przypadku. Żądanie 250.000,-zł zadośćuczynienia jest wyjątkowo rażąco zawyżone w realiach orzeczniczych przy najbardziej serdecznych stosunkach i dramatycznych przeżyciach po stracie, a takich elementów w tej sprawie nie ma.

Powyższe rozważania prowadza do wniosku, że pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego tj. artykułów 217, 227, 316 i 100 k.p.c. poza korektą wysokości zadośćuczynienia i kosztów procesu, są niezasadne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, korygując również koszty procesu, o czym orzekł jak w pkt 1 sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., w punkcie 2 sentencji zaś na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda w pozostałej części jako bezzasadną.

W związku z uwzględnieniem apelacji jedynie 6 %, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 kpc i art. 391 § 1 kpc oraz § 6 pkt 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490), Sąd Apelacyjny zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej 4.752, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Na mocy art.113 ust.1 uksc, nakazał pobranie od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa 750,-zł niezapłaconej opłaty od uwzględnionej apelacji w części obciążającej pozwanego.