Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1290/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2018 r.

Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie – Wydział III Cywilny

w składzie: Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Małgorzata Janik-Białek

Protokolant: stażysta Dorota Słobodzian

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2018 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W.

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda K. W. kwotę 1.500 (jednego tysiąca pięciuset) złotych z liczonymi w stosunku rocznym odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 08 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 575 (pięciuset siedemdziesięciu pięciu) złotych tytułem zwrotu części kosztów procesu;

IV.  nakazuje pobrać od powoda K. W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 187 (stu osiemdziesięciu siedmiu) złotych i 45 (czterdziestu pięciu) groszy tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 187 (stu osiemdziesięciu siedmiu) złotych i 45 (czterdziestu pięciu) groszy tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSR Małgorzata Janik-Białek

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 18 maja 2016 roku K. W. wniósł o zasądzenie od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty 3.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm przepisanych oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za wszelkie konsekwencje mogące ujawnić się na zdrowiu powoda w przyszłości, będące skutkiem zdarzenia z dnia 30 marca 2015 r.

W uzasadnieniu powyższego żądania powód podał, że w dniu 30 marca 2015 r. jadąc samochodem jako kierowca uczestniczył w kolizji, którego sprawca w chwili zdarzenia posiadał umowę ubezpieczenia OC zawartą z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Wskutek zgłoszenia szkody decyzją z dnia 29 lipca 2015 r. pozwany przyjął na siebie odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie i przyznał powodowi kwotę 2.997,48 zł, na którą składa się zadośćuczynienie w kwocie 2.500 zł, kwota 458,48 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwota 39 zł tytułem rekompensaty kosztów poniesionych na zakup paliwa. Powód odwołał się od powyższej decyzji wnosząc o przyznanie mu kwoty 27.500 zł tytułem pełnego zadośćuczynienia za doznane bóle i cierpienia. Pozwany w odpowiedzi na odwołanie podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, wobec powyższego powód wezwał pozwanego do zapłaty powyższej kwoty. Powód argumentował, iż w następstwie wypadku doznał urazu głowy, skręcenia kręgosłupa szyjnego i piersiowego oraz żeber po lewej stronie, a także dolegliwości łopatki lewej i nieostre widzenie. Został wypisany ze szpitala z zaleceniem noszenia miękkiego kołnierza ortopedycznego, zażywania leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych oraz dalszego leczenia w poradni ortopedycznej. Został również skierowany na zabiegi fizykoterapeutyczne, które zrealizował. Do chwili obecnej powód cierpi na okresowe bóle szyjnego odcinka kręgosłupa, co ogranicza normalne funkcjonowanie w życiu codziennym. W wyniku obrażeń ciała powód był zwolniony z zajęć szkolnych w okresie od 30 marca do 15 kwietnia 2015 r. oraz z zajęć wychowania fizycznego w okresie od 14 kwietnia do 3 maja 2015 r. Powód wskazał, iż mimo długotrwałego leczenia nie odzyskał pełnej sprawności, nadal odczuwa silne dolegliwości bólowe, co utrudnia mu normalne funkcjonowanie. Nadto wypadek wywarł także duże piętno na zdrowiu psychicznym powoda.

Pozwany Towarzystwo (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego wskazał, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności co do zasady, jednak zdaniem pozwanego wypłacona dotychczas powodowi kwota w pełni rekompensuje poniesioną przez niego szkodę. Przed wszystkim pozwany wskazał, iż uraz powoda nie wiązał się z żadnym stopniem skomplikowania, powód nie był hospitalizowany, nie utracił przytomności, nie występowały u niego mdłości czy wymioty. W ramach badań nie stwierdzono żadnych uszkodzeń układu nerwowego ani zmian pourazowych w kręgosłupie i klatce piersiowej. Proces leczenia sprowadzał się do kilku wizyt kontrolnych i leczenia zachowawczego i został zakończony już w maju 2015 r. Rokowania co do odzyskania pełnej sprawności są określane jako dobre, zatem powód nie będzie w przyszłości odczuwał w żaden sposób skutków zdarzenia z dnia 30 marca 2015 r. Uraz nie wpłynął także na codzienne funkcjonowanie powoda, możliwość dokonywania czynności samoobsługowych, przygotowywania posiłków, robienia zakupów, przemieszczania się. Nie wymagał on pomocy osób trzecich. Zdarzenie też w żaden sposób nie wypłynęło na możliwość kontynuacji kształcenia na wybranym kierunku, nie ma wpływu na możliwości zarobkowe powoda i jego perspektywy życiowe. Poza tym charakter urazu i brak jego większych konsekwencji dla funkcjonowania powoda wskazują na brak jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Odnośnie żądania odsetek ustawowych od dnia wskazanego w pozwie pozwany powołał się na pogląd Sądu Najwyższego, iż w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 marca 2015 r. K. W. kierując samochodem osobowym jechał wraz ze swoim bratem do szkoły. Na łuku ulic 9 maja i R. samochód marki S. nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w bok pojazdu powoda od strony kierowcy. Wezwani na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni założyli K. W. kołnierz ortopedyczny i na desce ortopedycznej przetransportowali go do karetki. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała K. W. do szpitala przy ul. (...) w S..

dowód:

- zeznania powoda K. W. k. 215-216

Posiadacz pojazdu będącego sprawcą kolizji posiadał ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) w W..

Niesporne

Na skutek zdarzenia K. W. doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia kręgosłupa piersiowego i żeber lewych oraz guza na głowie po lewej stronie w miejscu uderzania. Nie utracił przytomności, podawał zawroty głowy, podwójne widzenie, dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego i piersiowego oraz okolicy lewej łopatki. Zanegował wymioty i nudności. Badanie tomografii komputerowej głowy, kręgosłupa szyjnego i klatki piersiowej nie wykazało zmian pourazowych. W wyniku konsultacji neurologicznej nie stwierdzono cech urazowego uszkodzenia układu nerwowego. Powód nie został zatrzymany w szpitalu, nie był poddawany zabiegom operacyjnym. Zalecono powodowi kołnierz miękki S., zażywanie leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, dalsze leczenie w poradni ortopedycznej oraz wydano zwolnienie z zajęć szkolnych na okres od 30 marca do 7 kwietnia 2015 r.

Dowód:

- karta medycznych czynność ratunkowych k. 18

- karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 18v;

- historia choroby k. 19;

- wyniki badań k. 20, 20v

- konsultacja neurologiczna k. 21;

- zeznania powoda K. W. k. 215-216

Po wypadku K. W. przez około 2 tygodnie nosił kołnierz ortopedyczny, co było dla niego uciążliwe. Przez około miesiąc po wypadku odczuwał silne bóle kręgosłupa i głowy, co utrudniało mu siedzenie i spanie. Zażywał leki przeciwbólowe przez okres ok. miesiąca do półtora miesiąca. W okresie od 8 kwietnia do 15 kwietnia 2015 r. powód przebywał na zwolnieniu z zajęć szkolnych, zaś w okresie od 14 kwietnia do 3 maja 2015 r. był zwolniony z zajęć wychowania fizycznego. W dniu 14 kwietnia 2015 r. otrzymał skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne: (...) 10 zabiegów, (...) 10 zabiegów i masaże 5 zabiegów, które zrealizował w okresie dwóch tygodni. W okresie odczuwania bólu powód był drażliwy, przez około półtora miesiąca nie kierował samochodem obawiając się zderzenia, lecz nie korzystał z pomocy psychologa ani psychiatry. Przed zdarzeniem powód zajmował się gotowaniem w domu z racji zawodu kucharza. Przez pierwsze dwa tygodnie po wypadku posiłki przygotowywała matka powoda i chodziła po zakupy. Z powodu dolegliwości bólowych związanych ze zdarzeniem powód nie wyjechał na majówkę. Nie zrealizował również planów podjęcia pracy w okresie wakacyjnym jako kucharz. Do chwili obecnej powód odczuwa drętwienie prawej ręki przy długotrwałym staniu lub spaniu oraz ograniczony skręt głowy w jedną stronę.

Dowód:

- zeznania powoda K. W. k. 215-216;

- skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne k. 21 v;

- kopia karty choroby k. 22

- informacja dla lekarza POZ k. 22 v

- skierowanie do poradni specjalistycznej k. 23

- historia choroby k. 24-24v;

- zwolnienia z zajęć szkolnych i wychowania fizycznego k. 27 i 27v

Pismem z dnia 2 lipca 2015 r. powód dokonał zgłoszenia szkody pozwanemu Towarzystwu (...) w W.. W dniu 8 lipca 2015 r. pozwany potwierdził przyjęcie zgłoszenia szkody. Decyzją z dnia 29 lipca 2015 r. pozwany przyjął na siebie odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie i przyznał powodowi kwotę 2.997,48 zł, na którą składa się zadośćuczynienie w kwocie 2.500 zł, kwota 458,48 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwota 39 zł tytułem rekompensaty kosztów poniesionych na zakup paliwa. Powyższe kwoty zostały wypłacone powodowi w dniu 30 lipca 2015 r. Pismem z dnia 7 września 2015 r. powód odwołał się od powyższej decyzji wnosząc o przyznanie mu kwoty 27.500 zł tytułem pełnego zadośćuczynienia za doznane bóle i cierpienia. Pozwany w odpowiedzi na odwołanie podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, wobec powyższego pismem z dnia 5 listopada 2015 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty powyższej kwoty w terminie 7 dni liczonych od dnia otrzymania wezwania. Przedmiotowe wezwanie zostało odebrane przez ubezpieczyciela w dniu 10 listopada 2015 r.

Dowód:

- zgłoszenie szkody k. 7-9;

- pełnomocnictwo k. 9v

- wydruk z poczty elektronicznej k. 10

- pismo z dnia 23 lipca 2015 r. k. 11

- decyzja z dnia 29 lipca 2015 r. k. 12

- dowód przelewu k. 12v

- odwołanie k. 13

- odpowiedź na odwołanie k. 14

- wezwanie do zapłaty k. 15

- potwierdzenie odbioru k. 15 i 15 v

- akta szkody

Orzeczeniem lekarskim końcowym z dnia 27 października 2015 r. lekarz R. T. stwierdził 5 % uszczerbku na zdrowiu powoda wskazując na możliwą poprawę po rehabilitacji.

Dowód:

-orzeczenie lekarskie k. 25-26

Podczas wypadku z dnia 30 marca 2015 r. u powoda nastąpiło szarpnięcie głowy i doszło do powierzchniowego urazu lewej okolicy ciemieniowej. Występowały dolegliwości bólowe głowy i szyjnego odcinka kręgosłupa. Wypadek spowodował uraz skrętny kręgosłupa. W powoda stwierdzono zespół bólowy odcinka szyjnego kręgosłupa z promieniowaniem do obu kończyn górnych w trakcie wypoczynku. Neurolog nie stwierdził cech uszkodzenia układu nerwowego, nie było też potrzeby korzystania z konsultacji psychiatrycznej. Przez okres 4-6 tygodni u powoda występowało ograniczenie możliwości wykowywana prac związanych z koniecznością pochylania się i dźwigania cięższych przedmiotów. Wypadek nie spowodował u powoda długotrwałych ani trwałych następstw. Stłuczenie żeber nie powoduje długotrwałych następstw, gdyż dolegliwości bólowe ustępują po kliku dniach. Upośledzenie funkcji ruchu u powoda nie było długotrwałe i nie spowodowało trwałych następstw. Po urazie głowy, kręgosłupa profilaktycznie udziela się uczniowi zwolnienia z zajęć W-F na pół roku. Dolegliwości po stłuczeniu klatki piersiowej nie trwają dłużej niż 3-6 tygodni. Leczenie zostało zakończone. Przebyte urazy nie spowodowały długotrwałych następstw i brak jest podstaw do twierdzenia, że będą przyczyną negatywnych następstw w przyszłości.

dowód:

- opinia pisemna biegłych sądowych dr n. med. H. M. i dr n. med. E. M. k. 105-112;

- pisemna opinia uzupełniająca biegłych k. 143;

- opinia ustna uzupełniająca biegłych k. 168-169;

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w części.

Żądanie zasądzenia zadośćuczynienia znajduje swoje oparcie w treści art. 445 § 1 kc w związku z art. 444 kc oraz art. 822 § 1, art. 436 § 1 kc z zw. z art. 435 § 1 kc. W myśl art. 822 § 1 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający lub ubezpieczony. Przedmiotem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest odpowiedzialność ubezpieczającego za szkody wyrządzone osobom trzecim, a więc szkody wyrządzone wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 i n. k.c.), jak i szkody wyrządzone na skutek czynu niedozwolonego. Jest to więc ubezpieczenie jego odpowiedzialności za wyrządzenie szkody opartej na zasadzie winy, ryzyka, słuszności oraz w sytuacjach, gdy odpowiedzialności nadano charakter absolutny (bezwzględny). Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej sięga tak daleko, jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczającego. Uprawniona jest zatem teza, że odpowiedzialność ubezpieczyciela ma charakter wtórny do odpowiedzialności cywilnej wskazanego w ustawie lub w umowie podmiotu. Istotą opisywanego ubezpieczenia jest wejście ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w sytuację prawną ubezpieczającego, w zakresie ponoszonej przez niego odpowiedzialności odszkodowawczej. (vide Komentarz do art.822 kodeksu cywilnego (Dz.U.64.16.93), [w:] Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska-Pieczniak, G. Kozieł, E. Niezbecka, T. Sokołowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, LEX, 2010.).

Odpowiedzialność ubezpieczającego lub ubezpieczonego będącego samoistnym posiadaczem mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody regulowana jest treścią art. 436 § 1 kc, który odsyła do treści art. 435 kc stanowiącego, iż prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Stosownie do treści art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Zgodnie zaś z art. 445 § 1 Kc w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego.

Uszkodzenie ciała w rozumieniu pierwszego z powołanych przepisów polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka, które może dotyczyć zarówno samej powłoki cielesnej, jak i narządów wewnętrznych. Natomiast wywołanie rozstroju zdrowia obejmuje wszelkie, chociażby przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu. Naprawienie szkody niemajątkowej, tzw. krzywdy może polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Krzywda jest ujmowana jako cierpienie fizyczne (ból) oraz cierpienia psychiczne, moralne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te, które wystąpią w przyszłości.

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt zajścia zdarzenia i jego okoliczności, a także sama zasada odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela.

Sporna była natomiast wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Powód domagał się z tego tytułu dodatkowej kwoty 3.000 zł ponad wypłaconą już w toku postępowania przedsądowego kwotę 2.500 zł. Tymczasem pozwany wskazywał, że powód doznał powierzchownych obrażeń ciała i nie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Mając powyższe na uwadze pozwany uznał za zasadną kwotę 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia i taką też kwotę wypłacił powodowi. Przede wszystkim pozwany wskazał, iż uraz powoda nie wiązał się z żadnym stopniem skomplikowania, powód nie był hospitalizowany, nie utracił przytomności, nie występowały u niego mdłości czy wymioty. W ramach badań nie stwierdzono żadnych uszkodzeń układu nerwowego ani zmian pourazowych w kręgosłupie i klatce piersiowej. Proces leczenia sprowadzał się do kilku wizyt kontrolnych i leczenia zachowawczego i został zakończony już w maju 2015 r. Rokowania co do odzyskania pełnej sprawności są określane jako dobre, zatem powód nie będzie w przyszłości odczuwał w żaden sposób skutków zdarzenia z dnia 30 marca 2015 r. Uraz nie wpłynął także na codzienne funkcjonowanie powoda, możliwość dokonywania czynności samoobsługowych, przygotowywania posiłków, robienia zakupów, przemieszczania się. Pozwany argumentował, iż zdarzenie w żaden sposób nie wypłynęło na możliwość kontynuacji kształcenia na wybranym kierunku, nie ma wpływu na możliwości zarobkowe powoda i jego perspektywy życiowe. Poza tym charakter urazu i brak jego większych konsekwencji na funkcjonowanie powoda wskazują na brak jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. W ocenie pozwanego wypłacona kwota zaspokaja roszczenia powoda z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zaś przyznanie mu dodatkowej kwoty stanowiłoby źródło wzbogacenia powoda.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. W doktrynie prawniczej i orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie z art. 445 Kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, toteż powinno ono przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Równocześnie przy określaniu wysokości przedmiotowego odszkodowania należy mieć na względzie, że winno ono być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Na skutek wypadku powód doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia kręgosłupa piersiowego i żeber lewych oraz guza na głowie po lewej stronie w miejscu uderzania. Nie utracił przytomności, podawał zawroty głowy, podwójne widzenie, dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego i piersiowego oraz okolicy lewej łopatki. Zanegował wymioty i nudności. Badanie tomografii komputerowej głowy, kręgosłupa szyjnego i klatki piersiowej nie wykazało zmian pourazowych. W wyniku konsultacji neurologicznej nie stwierdzono cech urazowego uszkodzenia układu nerwowego. Powód nie został zatrzymany w szpitalu, nie był poddawany zabiegom operacyjnym. Zalecono powodowi kołnierz miękki S., zażywanie leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, dalsze leczenie w poradni ortopedycznej oraz wydano zwolnienie z zajęć szkolnych na okres od 30 marca do 7 kwietnia 2015 r. Na podstawie dowodu z przesłuchania powoda Sąd ustalił nadto, że po wypadku K. W. przez około 2 tygodnie nosił kołnierz ortopedyczny, co było dla niego uciążliwe. Przez około miesiąc po wypadku odczuwał silne bóle kręgosłupa i głowy, co utrudniało mu siedzenie i spanie. Zażywał leki przeciwbólowe przez okres ok. miesiąca do półtora miesiąca. W okresie od 8 kwietnia do 15 kwietnia 2015 r. powód przebywał na zwolnieniu z zajęć szkolnych, zaś w okresie od 14 kwietnia do 3 maja 2015 r. był zwolniony z zajęć wychowania fizycznego. W dniu 14 kwietnia 2015 r. otrzymał skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne: (...) 10 zabiegów, (...) 10 zabiegów i masaże 5 zabiegów, które zrealizował w okresie dwóch tygodni. W okresie odczuwania bólu powód był drażliwy, przez około półtora miesiąca nie kierował samochodem obawiając się zderzenia, lecz nie korzystał z pomocy psychologa ani psychiatry. Przed zdarzeniem powód zajmował się gotowaniem w domu z racji zawodu kucharza. Przez pierwsze dwa tygodnie po wypadku posiłki przygotowywała matka powoda i chodziła po zakupy. Z powodu dolegliwości bólowych związanych ze zdarzeniem powód nie wyjechał na majówkę. Nie zrealizował również planów podjęcia pracy w okresie wakacyjnym jako kucharz.

Dla określenia, czy powód w wyniku wypadku doznał uszczerbku na zdrowiu i w jakiej ewentualnie wysokości Sąd dopuścił dowód ze wspólnej opinii biegłych z zakresu ortopedii oraz neurologii. Biegli dokonując oceny stanu zdrowia powoda ustalili, że u powoda nastąpiło szarpnięcie głowy i doszło do powierzchniowego urazu lewej okolicy ciemieniowej. Występowały dolegliwości bólowe głowy i szyjnego odcinka kręgosłupa. Wypadek spowodował uraz skrętny kręgosłupa. W powoda stwierdzono zespół bólowy odcinka szyjnego kręgosłupa z promieniowaniem do obu kończyn górnych w trakcie wypoczynku. Neurolog nie stwierdził cech uszkodzenia układu nerwowego, nie było też potrzeby korzystania z konsultacji psychiatrycznej. Przez okres 4-6 tygodni u powoda występowało ograniczenie możliwości wykowywana prac związanych z koniecznością pochylania się i dźwigania cięższych przedmiotów. Wypadek nie spowodował u powoda długotrwałych ani trwałych następstw. Biegli dodatkowo wyjaśnili, że stłuczenie żeber nie powoduje długotrwałych następstw, gdyż dolegliwości bólowe ustępują po kliku dniach. Upośledzenie funkcji ruchu u powoda nie było długotrwałe i nie spowodowało trwałych następstw. Po urazie głowy, kręgosłupa profilaktycznie udziela się uczniowi zwolnienia z zajęć W-F na pół roku. Dolegliwości po stłuczeniu klatki piersiowej nie trwają dłużej niż 3-6 tygodni. W opinii biegłych leczenie zostało dawno zakończone. Przebyte urazy nie spowodowały długotrwałych następstw i brak jest podstaw do twierdzenia, że będą przyczyną negatywnych następstw w przyszłości.

Co prawda lekarz orzecznik działający na zlecenie pozwanego określił orzeczeniem z dnia 27 października 2015 r. uszczerbek w zdrowiu powoda na 5 %, wskazał jednocześnie, iż jest możliwa poprawa po rehabilitacji. Jednakże za miarodajne w tym zakresie Sąd uznał opinie biegłych sądowych sporządzone dla potrzeb niniejszego postępowania, albowiem biegli sądowi nie działali na zlecenie żadnej ze stron, zatem ich opinie cechuje obiektywizm i bezstronność, a nadto dokonywali oni oceny stanu zdrowia powoda z perspektywy czasu, co pozwoliło biegłym ocenić skutki zdarzenia po rehabilitacji i upływie okresu rekonwalescencji. Jednakże Sąd miał na uwadze fakt, iż dla przyznania zadośćuczynienia przepisy kodeksu cywilnego nie wymagają powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu, lecz zaistnienia uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, co niewątpliwe u powoda miało miejsce. Powód doznał bowiem skręcenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia kręgosłupa piersiowego i żeber lewych oraz guza na głowie po lewej stronie w miejscu uderzania, które to obrażenia skutkowały dolegliwościami bólowymi, co utrudniało powodowi normalne funkcjonowanie co najmniej przez okres pobytu na zwolnieniu lekarskim, a nawet nieco dłużej. Jednakże w ocenie biegłych doznane przez powoda dolegliwości nie były znaczne i nie spowodowały żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd miał na uwadze, iż zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Powód z tytułu zadośćuczynienia domagał się dodatkowo kwoty 3.000 zł. W ocenie Sądu kwota ta wraz z kwotą już wypłaconego zadośćuczynienia jawi się jako zbyt wygórowana w odniesieniu do rozmiaru doznanej krzywdy. Uwzględniając fakt, iż powód doznał rozstroju zdrowia skutkującego wyłączeniem z zajęć szkolnych na okres jedynie dwóch tygodni, a z zajęć wychowania fizycznego na kolejne dwa tygodnie, doznane urazy spowodowały dolegliwości bólowe utrudniające powodowi siedzenie i wykonanie cięższych prac domowych i skutkowały koniecznością pomocy matki powoda przez okres dwóch tygodni po wypadku, mając na uwadze fakt, iż doznane przez powoda dolegliwości utrzymywały się wg. opinii biegłych maksymalne do 6 tygodni i nie spowodowały żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu, a powód nie był poddany żadnym zabiegom operacyjnym, zaś leczenie sprowadzało się wyłącznie do leczenia zachowawczego lekami przeciwbólowymi, miękkim kołnierzem ortopedycznym i zabiegami fizykoterapeutycznymi trwającymi dwa tygodnie, powód nie doznał żadnych trwałych urazów w obrębie układu nerwowego, nie korzystał z pomocy psychologa ani psychiatry, Sąd uznał, iż łączna kwota 4.000 zł zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanej przez powoda krzywdy.

Podkreślić należy, że zdrowie jest najwyższą wartością, a jakikolwiek w nim uszczerbek, zwłaszcza skutkujący znacznym nasileniem bólu i ograniczeniem czynności organizmu, winien być należycie wynagrodzony. Kwota zadośćuczynienia musi być odpowiednia, a ustalenie jej wysokości ustawodawca pozostawił sędziowskiemu uznaniu dokonywanemu w aspekcie całokształtu okoliczności sprawy. Kwota ta nie może zatem być nadmiernie wygórowana, ale też musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Sąd miał w tym aspekcie na uwadze fakt, iż powód w czasie zdarzenia pobierał naukę i nie wykazał, by osiągał dochody z pracy zarobkowej. W ocenie Sądu zatem łączna kwota 4.000 zł zadośćuczynienia będzie niewątpliwie wartością ekonomicznie dla powoda odczuwalną i jednocześnie umiarkowana, rozsądną i adekwatną do zakresu doznanej krzywdy. Uwzględniając aktualne realia życia społeczeństwa oraz wysokość przeciętnego średniego wynagrodzenia nie sposób uznać, by była to kwota niewspółmierna czy też nadmiernie wygórowana.

Skoro zatem pozwany wypłacił już powodowi kwotę 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia, w pkt. I wyroku zasądzono na rzecz powoda dodatkowo kwotę 1.500 zł. W pozostałym zakresie powództwo uległo oddaleniu.

Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość okazało się niezasadne. Do ustalenia obowiązku wynagrodzenia szkód przyszłych nie jest konieczna pewność powstania dalszych szkód w przyszłości, lecz konieczne jest stwierdzenie prawdopodobieństwa, że aktualny stan zdrowia powoda nie ujawnia jeszcze wszystkich skutków uszkodzenia ciała (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1978 r., IV CR 203/78, Lex 203/78). Z naprowadzonych przez powoda dowodów, w szczególności z opinii biegłych wynika, iż leczenie urazów doznanych przez powoda w wyniku zdarzenia z dnia 30 marca 2015 r. zostało dawno zakończone oraz że przebyte urazy nie spowodowały długotrwałych następstw i brak jest podstaw do twierdzenia, że będą przyczyną negatywnych następstw w przyszłości. Nie ma zatem prawdopodobieństwa, iż obrażenia doznane w wyniku wypadku będą powodować w przyszłości dalszą degradację zdrowia powoda. Nie ma zatem podstaw do uwzględnienia opartego o treść art. 189 kpc żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość.

Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez stronę powodową dowodów w postaci dokumentów, których autentyczność i wiarygodność nie budziły wątpliwości. Dokumenty przedłożone przez pozwanego stanowiły zaś jedynie powieloną dokumentację medyczną przedłożoną przez powoda. Ustalenia faktyczne Sąd oparł również na zeznaniach powoda, albowiem nie było podstaw, aby odmówić im wiarygodności i mocy dowodowej. Przebieg postępowania likwidacyjnego ustalony został także na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach szkody, których treści żadna ze stron nie kwestionowała.

Sąd uznał dowody z opinii pisemnych oraz uzupełniającej opinii ustnej biegłych sądowych z zakresu ortopedii dr n. med. H. M. oraz z zakresu neurologii dr n. med. E. M. za w pełni wiarygodne, albowiem opinie te wydane zostały zgodnie z treścią postanowienia dowodowego, w sposób rzetelny, kompletny i fachowy. Zdaniem Sądu wysokie kwalifikacje biegłych i ich duże doświadczenie w połączeniu z rzetelną analizą materiału dowodowego dają gwarancję prawidłowości dokonanych ustaleń. Treść opinii jest zgodna z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem, brak jest więc podstaw do ich zakwestionowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15.11.2002 r., V CKN 1354/00, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7.11.2000 r., I CKN 1170/98, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15.11.2000 r., IV CKN 1383/00). Podkreślić należy, że biegli wydali przedmiotowe opinie po wnikliwym przeanalizowaniu wszelkiej dokumentacji oraz po przeprowadzeniu badania powoda, na podstawie 30-letniego doświadczenia zawodowego. Opinia pisemna biegłych zawierała jednoznaczne i stanowcze wnioski, które biegli podtrzymali i szerzej przedstawili w opiniach uzupełniających pisemnej i ustnej udzielając odpowiedzi na zgłoszone przez stronę powodową zastrzeżenia. Okoliczności stwierdzone opiniami biegłych Sąd miał na względzie ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Biegli sądowi nie działali na zlecenie żadnej ze stron, zatem ich opinie cechuje obiektywizm i bezstronność, a nadto dokonywali oni oceny stanu zdrowia powoda z perspektywy czasu, co pozwoliło biegłym ocenić skutki zdarzenia po rehabilitacji i okresie niezbędnej rekonwalescencji. Powód zeznał, iż informował biegłych o odczuwanych obecnie dolegliwościach, jednak biegli w opiniach nie wskazywali na to,, by były one związane z wypadkiem i by były jego następstwem. Biegli stanowczo wskazali, że proces leczenia skutków wypadku jest już dawno zakończony i że wypadek nie spowodował żadnych trwałych następstw w zdrowiu powoda. Dlatego też Sąd nie widział potrzeby powoływania kolejnego biegłego z zakresu ortopedii tylko dlatego, że opinia biegłego H. M. nie dała wyników odpowiadających oczekiwaniom strony powodowej. Jeżeli opinia biegłego przekonuje sąd w takim stopniu, że daną okoliczność uznaje się za wyjaśnioną, to sąd nie jest zobowiązany w takim wypadku do dopuszczenia dowodu z kolejnych opinii biegłych. W orzecznictwie wskazuje się konsekwentnie, że nie uzasadnia prowadzenia kolejnego dowodu z opinii innego biegłego przekonanie strony, że "nowa" opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy. Dlatego też wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu ortopedii uległ oddaleniu.

Roszczenie o odsetki znajduje swoje oparcie w treści art. 481 § 1 k.c., który stanowi, iż jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jak zaś wynika z tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r. (II CK 146/02, Lex nr 82271) dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Odsetki, w zasadzie według stopy ustawowej, należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98). Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40, z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09). Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie się do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 §1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106). Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy data początkowa naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności zasądzonej kwoty wskazana została zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia 8 sierpnia 2015 r., który to termin przypada później, niż termin 30 dni do wypłaty odszkodowania od dnia zgłoszenia szkody statuowany przepisem art. 817 §1 kc. Zgłoszenie szkody nastąpiło bowiem pismem z dnia 2 lipca 2015 r., a jego przyjęcie zostało potwierdzone przez stronę pozwaną pieczęcią datownika z dniem 6 lipca 2015 r. ( zgłoszenie wypadku w aktach szkody).

Żądanie pozwu w części przenoszącej kwotę 1.500 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość uległo oddaleniu jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w pkt. III wyroku. Stosownie do treści art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Roszczenie powoda zostało uwzględnione w połowie. Stąd też powód ma obowiązek zwrócić stronie pozwanej 50 % poniesionych przez nią kosztów, zaś strona pozwana ma obowiązek zwrócić powodowi 50 % jego kosztów. Na koszty powoda w niniejszej sprawie złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 150 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 1.200 zł ustalone w stawce minimalnej na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) w sprawie opłat za czynności radców prawnych wg. brzmienia na dzień wniesienia pozwu (18 maja 2016 r.), a także zaliczka na opinie biegłych w kwocie 1.000 zł. Łączna wysokość kosztów powoda zamyka się kwotą 2.367 zł. Z kolei strona pozwana poniosła koszty w kwocie 1.217 zł, na które składa się opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata w kwocie 1.200 zł. Powód winien zatem zwrócić pozwanemu połowę jego kosztów czyli kwotę 608,50 zł, zaś pozwany obowiązany jest zwrócić powodowi 50 % jego kosztów tj. kwotę 1.183,50 zł. Po potrąceniu przedmiotowych kwot otrzymujemy kwotę 575 zł na korzyść powoda. Wobec powyższego w pkt. III wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 575 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Mając na uwadze fakt, że uiszczona zaliczka nie pokryła w całości kosztów opinii biegłych (koszt opinii łącznie 1.374,90 zł, zaliczka 1.000 zł, brakująca kwota 374,90 zł) w punkcie IV i V wyroku na postawie przepisu art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 roku, Nr 167, poz. 1398 ze zm.) mając na uwadze wynik procesu nakazano pobrać od każdej ze stron na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwoty po 187,45 zł stanowiące połowę nieuiszczonych kosztów sądowych związanych z wynagrodzeniem biegłych.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.

SSR Małgorzata Janik-Białek

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować sporządzenie uzasadnienia.

2.  Odpis wyroku wraz z odpisem uzasadnienia doręczyć pełnomocnikom stron zgodnie ze złożonymi wnioskami.

3.  Akta przedłożyć z apelacją lub za 30 dni od dnia doręczenia z dowodem doręczenia.

SSR Małgorzata Janik-Białek

S., dnia 15 października 2017 r.