Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3128/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2019 r.

Sąd Rejonowy w G.Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Korfanty

Protokolant: Anna Kaźmierczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 marca 2019 r. w G.

sprawy z powództwa D. Z.

przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda D. Z. kwotę 5 000,00 zł (pięć tysięcy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17.03.2018 r. oraz kwotę 1 167,00 zł (jeden tysiąc sto sześćdziesiąt siedem) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

SSR Grzegorz Korfanty

Sygn. akt I C 3128/18

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym do tut. Sądu dnia 27 listopada 2018 r. powód D. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 marca 2018 r. do dnia zapłaty, nadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko powód wskazał, że dnia 17 października 2008 r. w Z. miała miejsce kolizja drogowa spowodowana przez W. B. (1), kierującego pojazdem marki A. o numerze rejestracyjnym (...), który nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie zachował szczególnej ostrożności i jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad samochodem, zjeżdżając na prawą stronę jezdni i zderzając się w konsekwencji z jadącym w tym samym kierunku samochodem osobowym, którym kierował powód. W wyniku zdarzenia powód doznał urazu głowy, urazu powłok skórnych głowy, stłuczenia klatki piersiowej, ogólnych licznych potłuczeń ciała, wstrząsu psychicznego oraz zespołu bólowego głowy, zespołu bólowego odcinka szyjnego kręgosłupa, bóli klatki piersiowej i problemów z oddychaniem, bóli brzucha, stresu pourazowego i zasinienia ciała. Bezpośrednio po zdarzeniu powód został przetransportowany karetką pogotowia do Szpitala (...) w Z.. Po wykonaniu szeregu badań zalecono powodowi leczenie farmakologiczne, codzienną toaletę rany skroniowej oraz noszenie kołnierza ortopedycznego, oszczędny tryb życia oraz wizytę w poradni ortopedycznej. Powód przez dłuższy czas odczuwał dolegliwości bólowe w okolicy klatki piersiowej i kręgosłupa szyjnego, drętwienie karku, co utrudniało normalne funkcjonowanie i wykonywanie codziennych podstawowych czynności, dlatego też gdy objawy nasiliły się, wystąpiły nudności i zawroty głowy, powód zgłosił się ponownie w dniu 20 października 2008 r. do Szpitala (...) w Z., gdzie po przeprowadzeniu badań skierowano powoda na Szpitalny Oddział (...) Urazowo – Ortopedycznej. Zalecono powodowi dalsze noszenie kołnierza ortopedycznego oraz poproszono o konsultację neurologiczną. Zaproponowano powodowi leczenie farmakologiczne uśmierzające ból, przepisano leki przeciwbólowe, które przynosiły krótkotrwałą ulgę. W dniu 24 października 2008 r. powód został wypisany do domu z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej, codziennej toalety rany skroniowej, noszenie kołnierza ortopedycznego i stosowanie leków przeciwbólowych. Lekarz stwierdził także niezdolność powoda do pracy na okres od 20 października 2008 r. do 07 listopada 2008 r. Powód kontynuował leczenie w poradni ortopedycznej, gdzie skarżył się na dokuczający ból odcinka szyjnego kręgosłupa. Lekarz zalecił powodowi stosowanie leków oraz dalsze zwolnienie lekarskie w okresie od 08 listopada 2008 r. do 14 listopada 2008 r. Negatywne skutki wypadku powód odczuwa do dnia dzisiejszego i nie jest to jedynie ból fizyczny, ale także lęk, paniczny strach, nadmierna czujność i przesadna reakcja na sytuacje drogowe. Powód podkreślił, że towarzyszmy mu także obawa o własne życie, tzw. zespół depresji pourazowej. Powód wciąż skarży się na dolegliwości bólowe z ograniczeniami ruchowymi ze strony odcinka szyjnego kręgosłupa. Dodatkowo każda zmiana pogody, nawet najdelikatniejsza powoduje, że dolegliwości bólowe się zaostrzają, czego przed zdarzeniem powód nie odczuwał. Z uwagi na następstwa bólowe powoda po zdarzeniu, ponowił on swoje roszczenia wobec pozwanej drogą mailową w dniu 18 kwietnia 2018 r. Pozwana w korespondencji mailowej z dnia 29 maja 2018 r. podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie i odmówiła wypłaty wyższego zadośćuczynienia, podtrzymując decyzję z dnia 16 marca 2018 r., mocą której przyznano na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości 1.000 zł. W ocenie powoda dochodzona kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru poniesionych przez niego cierpień fizycznych i psychicznych oraz do wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia. Pozwana nie zakwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 17 października 2008 r. Podała jednak, że od niniejszego zdarzenia minęło ponad 10 lat. Na gruncie niniejszej sprawy mamy do czynienia z 3 – letnim terminem przedawnienia, bowiem poszkodowany zgodnie z treścią opinii biegłego B. M. z dnia 18 lutego 2009 r., jak i treścią opinii uzupełniającej z dnia 11 kwietnia 2012 r., sporządzonych na potrzeby śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Z.znał osobę sprawcy od samego początku. Powód od początku wiążę wskazywaną przez siebie szkodę z działaniami ubezpieczonego, a więc ewentualna osoba obowiązana do naprawienia szkody była znana mu od początku. Jeżeli powód wiązałby osobę obowiązaną do naprawienia szkody z osobą ubezpieczonego W. B. (2), to już wynikało to najwcześniej z opinii biegłego sądowego z dnia 18 lutego 2009 r., natomiast najpóźniej z opinii uzupełniającej z dnia 11 kwietnia 2012 r. Śledztwo w niniejszej sprawie zostało umorzone z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. W związku z tym w ocenie pozwanej zastosowanie znalazł art. 442 § 1 k.c. Z ostrożności procesowej, na wypadek nie podzielenia przez Sąd argumentacji dotyczącej przedawnienia roszczenia, pozwana podkreśliła, że powód nie udowodnił, aby w wyniku zdarzenia doszło u niego do rozstroju zdrowia. W rozpatrywanej sprawie nie zaistniało żadne z kryteriów, które przemawiałoby za uznaniem, że dochodzone przez powoda zadośćuczynienie w kwocie 5.000 zł stanowi odpowiednią sumę w rozumieniu 445 § 1 k.c., a wręcz przeciwnie, żądana wysokość zadośćuczynienia jest wygórowana.

Na rozprawie w dniu 19 marca 2019 r. pełnomocnik powoda podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Jednocześnie odnosząc się do podniesionego zarzutu przedawnienia wskazał, że w 2018 r. pozwana wypłaciła powodowi kwotę 1.000 zł, co spowodowało uznanie długu przez pozwanego i jednocześnie przerwanie biegu przedawnienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 17 października 2008 r. w Z. kierujący pojazdem marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), jadać krajową drogą nr (...) w kierunku G. stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawą stronę jezdni doprowadzając do zderzenia z jadącym w tym samym kierunku samochodem osobowym marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanym przez D. Z..

W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie.

/okoliczności bezsporne, a nadto: notatka urzędowa z dnia 18.10.2008 r. (k. 14-16) postanowienie z dnia 26.05.2017 r. (k. 28-32), dokumentacja fotograficzna (k. 36), protokół szkody (k. 37-40), przesłuchanie powoda D. Z. (k. 55-55v) /

Bezpośrednio po zdarzeniu powód został przetransportowana zespołem pogotowia ratunkowego do Szpitala (...) w Z. na Oddział (...) Urazowo - Ortopedycznej. Po wykonaniu szeregu badań rozpoznano u powoda obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy, rany głowy, skręcenie kręgosłupa szyjnego, stłuczenia powłok klatki piersiowej i brzucha, co naruszyło prawidłowe czynności narządów ciała powoda na okres poniżej 7 dni. Po wykonaniu szeregu badań wypisano powoda z zaleceniem leczenia farmakologicznego, codziennej toalety rany skroniowej oraz noszenie kołnierza ortopedycznego, oszczędnego trybu życia oraz wizyty w poradni ortopedycznej.

W związku z wypadkiem powód doznał także rozcięcia czoła oraz rozcięcia w okolicach szczęki, gdzie do dzisiaj pozostała narośl, z której co miesiąc musi upuszczać krew, z uwagi na towarzyszące dolegliwości bólowe.

Z uwagi na fakt, że u powoda wystąpiły nudności i zawroty głowy, w dniu 20 października 2008 r. zgłosił się ponownie do Szpitala (...) w Z. na Oddział (...) Urazowo - Ortopedycznej, gdzie o przeprowadzeniu badań skierowano powoda na Szpitalny Oddział (...) Urazowo – Ortopedycznej. Hospitalizacja powoda trwała do dnia 24 października 2008 r. i został on wypisany do domu z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej oraz stosowaniem leków przeciwbólowych. W dniu 21 października 2008 r. powód otrzymał także skierowanie na konsultację neurologiczną. Po opuszczeniu szpitala, do listopada 2008 r. powód kontynuował leczenie w trybie ambulatoryjnym, w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przyszpitalnej Przychodni (...) w Z..

/dowody: dokumentacja medyczna powoda (k. 17-27, 33-35), przesłuchanie powoda D. Z. (k. 55-55v) /

Przed Prokuraturą Rejonową w Z., pod sygn. PR Ds. (...)toczyło się śledztwo w sprawie mającego z dniu 17 października 2008 r. w Z. wypadku drogowego. Postanowieniem z dnia 26 dnia 2017 r. śledztwo zostało umorzone, na zasadnie art. 17 § 1 pkt. 2 k.p.k., wobec braku znamion czynu zabronionego.

/dowody: postanowienie z dnia 26.05.2017 r. (k. 28-32)/

Powód do chwili obecnej odczuwa skutki wypadku, nie potrafi wyprostować do końca prawej ręki, a dokładnie nadgarstka. Powyższe jest efektem uderzenia w kierownicę. Powód odczuwa także ból kręgów szyjnych, szczególnie podczas próby obracania się. Po zdarzeniu powód nie odczuwał strachu, by ponownie jeździć samochodem.

Po opuszczeniu szpitala powód poza wizytą w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przyszpitalnej Przychodni (...) w Z. nigdzie się już nie leczył, z uwagi na brak wolnego czasu oraz wystarczających środków pieniężnych. Podczas pobytu w szpitalu powód wykupił kołnierz ortopedyczny, nosił go przez miesiąc.

Zaraz po zdarzeniu powód zgłosił szkodę do ubezpieczyciela, u którego miał wykupione ubezpieczenie OC.

/dowód: przesłuchanie powoda D. Z. (k. 55-55v)/

Pismem z dnia 13 października 2017 r. wobec ustalenia sprawcy zdarzenia powód zgłosił szkodę powstałą w dniu 17 października 2008 r. oraz wezwał pozwaną do zapłaty zadośćuczynienia za ból, cierpienia fizyczne i trwały uszczerbek na zdrowiu jakich doznał w związku z wypadkiem z dnia 17 października 2008 r. w wysokości 15.000 zł, Pozwana w toku postępowania likwidacyjnego, po zarejestrowaniu szkody pod numerem (...), decyzją z dnia 16 marca 2018 r. przyznała na rzecz powoda kwotę w wysokości 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia za skutki zdarzenia z dnia 17 października 2008 r., zaś w piśmie z dnia 29 maja 2018 r. podtrzymała dotychczasowe stanowisko, odmawiając wypłaty dalszego zadośćuczynienia, z uwagi na brak postaw do zmiany stanowiska zawartego w decyzji z dnia 16 marca 2018 r.

/dowody: pismo z dnia 13.10.2017 r. (k. 11), pismo z dnia 16.03.2018 r. (k. 12), pismo z dnia 29.05.2018 r. (k. 13)/

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wymienione wyżej dowody z dokumentów oraz zeznania powoda.

Zarówno treść dokumentów, które stanowiły podstawę ustalenia stanu faktycznego, jak ich autentyczność nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu, wobec czego ocenił je w pełni jako wiarygodne.

Sąd oparł się także w całości na przesłuchaniu powoda, bowiem jego zeznania były jasne, logiczne oraz korelowały z treścią pozostałego zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo należało uznać za uzasadnione w całości.

W ocenie Sądu zasadę odpowiedzialności pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 17 października 2008 roku należy uznać za bezsporną. Opierała się ona na treści przepisu art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) oraz przepisie art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. i art. 415 k.c. Wskazać należy, że decyzją z 16 marca 2018 roku pozwana uznała swoja odpowiedzialność za skutki zdarzenia i przyznała powodowi zadośćuczynienie w wysokości 1000 zł.

Sporna pozostawała jednak wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia za ból i cierpienia, jakich doznał w wyniku wypadku.

W odpowiedzi na pozew pozwana podniosła zarzut przedawnienia. Wskazać należy, że zgodnie art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. § 2 wskazanego przepisu stanowi, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Natomiast zgodnie z § 3, w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

W myśl art. 442 ( 1) § 3 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może się skończyć wcześniej niż z upływem 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Reguła ta dotyczy wyłącznie szkód na osobie, przy czym ustawodawca nie zdefiniował tego pojęcia. W literaturze wskazuje się, że szkoda na osobie przeciwstawiana jest szkodzie na mieniu. Szkoda na mieniu dotyczy składników majątku poszkodowanego, natomiast szkoda na osobie odnosi się bezpośrednio do osoby poszkodowanego, jakkolwiek pośrednio może, lecz nie musi, pociągnąć za sobą konsekwencje majątkowe ( B. L.-P. , Wyrządzenie szkody, s. 60). Zasadne wydaje się przyjęcie szerokiej interpretacji i uznanie, że szkodą na osobie będzie szkoda wynikająca z naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych poszkodowanego (najczęściej będzie tu chodzić o uszkodzenie ciała lub spowodowanie rozstroju zdrowia). Roszczenia wynikające z powstania takiej szkody mogą natomiast przybrać różną postać, a zatem mogą wystąpić jako roszczenia majątkowe, jak i niemajątkowe. Roszczenia niemajątkowe nie będą podlegać przedawnieniu (wyrok Sadu Apelacyjnego w Łodzi z 9.10.2013 r., I ACa 548/13, L.), natomiast roszczenia majątkowe (w tym pieniężne) nie będą się mogły przedawnić wcześniej, aniżeli w terminie wynikającym z § 3 komentowanego przepisu. Oznacza to, że na gruncie odpowiedzialności deliktowej inaczej regulowana jest kwestia przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej na osobie aniżeli o naprawienie szkody wyrządzonej na mieniu.

Nie jest oczywista relacja § 3 komentowanego przepisu do jego dwóch paragrafów wcześniejszych. W literaturze przyjmuje się, że § 3 jest tu przepisem szczególnym w stosunku do § 1 i 2, z czego wynika, że niezależnie od określonych w tych paragrafach maksymalnych terminów przedawnienia liczonych a tempore facti, roszczenie o naprawienie szkody na osobie nie może się przedawnić bez dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia (P. Sobolewski, w: Osajda, Komentarz Kodeks Cywilny, t. II, 2013, s. 658). Stanowisko takie jest prawidłowe i zgodne z argumentacją Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował konstytucyjność poprzednio obowiązującej regulacji właśnie z uwagi na okoliczność, iż w przypadku szkód na osobie mogła ona prowadzić do sytuacji, w której roszczenie o naprawienie takiej szkody przedawniłoby się zanim poszkodowany powziąłby o niej wiedzę (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1.09.2006 r., SK 14/05, Dz.U. z 2006 r. Nr 164, poz. 1166).

Przedkładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że 26 maja 2017 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w Z.wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa o czyn z art. 177 § 2 k.k., na zasadnie at. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. Zarówno w treści postanowienia jak i jego uzasadnieniu Prokurator wskazał, że W. B. (2) – ubezpieczony u pozwanej – doprowadził do zderzenia z samochodem kierowanym przez powoda D. Z. i to on bezpośrednio przyczynił się do zaistnienia wypadku. Nadto w uzasadnieniu wskazał, że akta śledztwa zostaną przekazane do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Z. celem przeprowadzenia postępowania o wykroczenie z art. 86 § 1 kodeksu wykroczeń. Przyjąć zatem należy, że termin, w którym poszkodowany D. Z. dowiedział się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody wynikłej w skutek zdarzenia z 17 października 2008 roku biegnie od dnia 26 maja 2017 roku. Z uwagi na treść art. 442 1 § 3 k.c. należy zatem uznać, że zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwaną jest bezzasadny.

Zgodnie z treścią przepisu art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, iż w wypadkach przewidzianych w artykule 444 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest złagodzenie doznanej przez powoda krzywdy oraz iż ma ono charakter kompensacyjny, przez co jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość.

Z drugiej strony należy mieć na uwadze, iż wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy oraz aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.

Krzywdy, jako szkody niemajątkowej, nie sposób wymierzyć w kategoriach ekonomicznych. Polega ona na ujemnych przeżyciach poszkodowanego związanych z cierpieniem fizycznym i psychicznym. Tego rodzaju uszczerbki mogą być łagodzone przez dostarczenie poszkodowanemu środków materialnych, pozwalających mu zaspokoić w szerszej mierze jego potrzeby. Ustalając wysokość zadośćuczynienia winno się wziąć pod uwagę przede wszystkim obiektywne czynniki, jak stopień i czas trwania cierpień fizycznych oraz psychicznych, ich rodzaj i intensywność, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, bezradność życiową, utratę kontaktów towarzyskich (porównaj: D. I., Z. przyznawania i ustalania wysokości zadośćuczynienia pieniężnego w razie naruszenia dobra osobistego, KPP 2001, z. 3).

Przy ocenie "odpowiedniej sumy" zadośćuczynienia należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony, niemniej w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. I tak, zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (porównaj: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 roku, sygn. akt I CKN 969/98, LEX nr 50824 oraz z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Za niedopuszczalne uznaje się przy tym stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 5 października 2005 r. (I PK 47/05, M. P. Pr. 2006 r. z. 4 poz. 208) oraz z dnia 28 czerwca 2005 r. (I CK 7/05, nie publ.) wskazując, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie, nie znajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c.

Sąd doszedł do przekonania, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że żądane przez powoda w tym procesie zadośćuczynienia w kwocie 5 000 zł nie jest nadmiernie wygórowane.

Powód dnia 17 października 2008 roku uczestniczył w zdarzeniu drogowym, w wyniku którego doznał wielu uszkodzeń ciała. Obrażenia te były bardzo poważne, a leczenie ich było nieprzyjemne dla powoda. Skutki wypadku D. Z. odczuwa do dziś. W dalszym ciągu nie ma w pełni sprawnej ręki, odczuwa bóle kręgów szyjnych oraz ma trudności motoryczne. Powód jest przy tym osobą młodą, która nie powinna jeszcze odczuwać ograniczeń ruchowych, a nadto skutki zdarzenia będą jej towarzyszyły znacznie dłużej niż osobie starszej. To wszystko powoduje, że krzywda powoda musi być uznana za znaczną i zadośćuczynienie w kwocie 5 000 zł (ponad wypłacone) nie jest nadmiernie wygórowane w stosunku do tejże krzywdy. Stąd, na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) oraz art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. i art. 415 k.c. oraz art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c., zasądzono od pozwanej na rzecz powoda żądaną kwotę 5 000 zł.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. zasądzając je zgodnie z żądaniem zgłoszonym w pozwie od dnia 17 marca 2018 roku.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Na koszty powoda składały się: opłata sądowa w wysokości 250 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 900 zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika została ustalona na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800). (...) S.A. (...) z siedzibą w W. przegrała niniejszy proces zatem winna zwrócić powodowi koszty procesu w łącznej wysokości 1 167 zł.

SSR Grzegorz Korfanty