Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XV Ca 285/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Andrzej Adamczuk

Sędziowie: Brygida Łagodzińska (spr.)

Maciej Agaciński

Protokolant: protokolant sądowy Marta Okrzyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 grudnia 2020 r. w Poznaniu

sprawy z powództwa (...) z siedzibą w W.

przeciwko W. B. (1) i Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego W. B. (1)

od wyroku Sądu Rejonowego w Trzciance

z dnia 3 grudnia 2019 r.

sygn. akt I C 77/19

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego W. B. (1) na rzecz powoda kwotę 2 700 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

III.  oddala wniosek pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. o zasądzenie od pozwanego W. B. (1) zwrotu kosztów poniesionych w postępowaniu apelacyjnym.

Brygida Łagodzińska Andrzej Adamczuk Maciej Agaciński

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w W. wniósł w elektronicznym postępowaniu upominawczym pozew, którym domagał się od pozwanego W. B. (1) zapłaty kwoty (...) zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18 listopada 2017 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W dniu 27 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy (...) wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym uwzględniający w całości żądanie zawarte w pozwie z dnia 25 maja 2018 ro. i nakazał pozwanemu W. B. (1) zapłatę na rzecz (...) z siedzibą w W. kwoty (...) zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18 listopada 2018 r.

Sprzeciw od powyższego rozstrzygnięcia, pismem z dnia 24 września 2018 r. wniósł pozwany W. B. (1) wskazując, że po pierwsze roszczenie uległo przedawnieniu, pod drugie, kwestionuje swoją odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 19 lipca 2013 r., a nadto w chwili wypadku posiadał ubezpieczenie OC, wobec czego kierowane do niego roszczenia są całkowicie bezpodstawne.

Postanowieniem z dnia 5 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy (...) przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w T..

W piśmie procesowym z dnia 28 lutego 2019 r. powód wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego Towarzystwo (...) wskazując, że powód przed wytoczeniem powództwa wielokrotnie zwracał się do pozwanego z prośbą o przedłożenie lub wskazanie numeru polisy ubezpieczeniowej, jednakże pozwany wykazywał bierność w tym zakresie.

Postanowieniem z dnia 21 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w T.wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego Towarzystwo (...) z siedzibą w W..

Pozwany Towarzystwo (...) z siedzibą w W., pismem z dnia 26 kwietnia 2019 r. złożył odpowiedź na pozew, wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Trzciance w punkcie 1. zasądził od pozwanego W. B. (1) na rzecz powoda (...) z siedzibą w W. kwotę (...) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2017 r. do dnia zapłaty; w punkcie 2. kosztami procesu w sprawie przeciwko pozwanemu W. B. (1) obciążył pozwanego w całości i z tego tytułu zasądził od pozwanego W. B. (1) na rzecz powoda kwotę 788 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 5 417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; w punkcie 3. oddalił powództwo przeciwko pozwanemu Towarzystwo (...) w W. oraz w punkcie 4. kosztami procesu w sprawie przeciwko pozwanemu Towarzystwo (...) w W. obciążył powoda w całości i z tego tytułu zasądził od powoda na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) kwotę 5 417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W dniu 19 lipca 2013 r., ok. godziny 13:00 doszło do kolizji drogowej, w której udział brał pojazd należący do W. B. (1). W miejscowości M., na drodze wojewódzkiej nr (...) od pojazdu ciężarowego marki R. o nr rej. (...) odłączyła się doczepiona do niego przyczepa o nr rej. (...) i zjechała na lewy pas ruchu. Przyczepa ta uderzyła w nadjeżdżający z naprzeciwka samochód ciężarowy marki S. o nr rej. (...) wraz z doczepioną do niego naczepą marki K. o nr rej. (...), należący do R. S. (1), powodując znaczne uszkodzenia tego pojazdu. Pojazd należący do W. B. (1) w chwili zdarzenia posiadał (...) tablice rejestracyjne, które były już nieważne – utraciły ważność w dniu 22 stycznia 2013 r. W. B. (1) nie posiadał także dowodu rejestracyjnego pojazdu, nie miał przy sobie dokumentu ubezpieczenia, nie potrafił też wskazać nazwy ubezpieczyciela. W. B. (1) nie dysponował żadnymi dokumentami, które dopuszczałyby do ruchu należące do niego samochód ciężarowy i przyczepę. Ani przyczepa, ani ciągnący ją pojazd nie posiadały ważnego badania technicznego. W piśmie z dnia 26 lipca 2013 r. Komenda Powiatowa Policji w O. zawiadomiła (...) o braku aktualnego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego - W. B. (1). Pismem z dnia 22 lipca 2013 r. W. B. (1) złożył w Starostwie Powiatowym w C. wniosek o rejestrację pojazdu marki R. (...), załączając do wniosku (...) dowód rejestracyjny, umowę sprzedaży pojazdu z dnia 6 lutego 2013 r., zaświadczenie potwierdzające uiszczenie podatku VAT-25, zaświadczenie o emisji spalin, dowód (...). Na mocy decyzji Starosty (...) (...) w C. nr (...). (...).(...) z dnia 22 lipca 2013 r. dokonano tymczasowej rejestracji pojazdu i wydano tymczasowe tablice rejestracyjne o nr (...). Kolejny wniosek W. B. (1) złożył w dniu 24 lipca 2013 r., załączając dodatkowo przegląd techniczny oraz zaświadczenie o sprawności pojazdu. W dniu 25 lipca 2013 r. wydano decyzję nr (...). (...).2013 o rejestracji pojazdu R. (...). Wydano także tablice rejestracyjne o nr (...). W pozwie z dnia 7 lipca 2014 r. złożonym do Sądu Rejonowego w W. poszkodowany w wyniku kolizji z dnia 19 lipca 2013 r. R. S. (1) domagał się od (...) zapłaty odszkodowania w kwocie 44 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7 listopada 2013 r. W toku tego postępowania, Sąd Rejonowy zawiadomił o toczącym się postępowaniu W. B. (1) i pouczył o możliwości przystąpienia do sprawy po stronie pozwanej w charakterze interwenienta ubocznego (na podstawie art. 84 § 2 k.p.c.). W. B. (1) nie przystąpił do postępowania. Wezwany do stawiennictwa w charakterze świadka W. B. (1) nie stawiał się na kolejne terminy rozpraw, również wzywany poprzez policję, co skutkowało pominięciem dowodu z jego zeznań w charakterze świadka. W dniu 30 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w W. wydał wyrok w sprawie (...), na mocy którego (...) z siedzibą w W. został zobowiązany do zapłaty na rzecz R. S. (2) kwoty 44 500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 44 500 zł od dnia 7 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania sądowego w wysokości 5 750 zł, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2 417 zł. Sąd Rejonowy ustalił, że pojazd należący do pozwanego W. B. (1) nie był objęty ochroną ubezpieczeniową, przyczepa oraz ciągnący ją pojazd nie posiadały ważnego badania technicznego. Przyczyną zdarzenia była niesprawność techniczna złącza pojazdu R. polegająca na uszkodzeniu zaczepu (urwaniu) ciągnionej przyczepy oraz niesprawności instalacji hamulcowej przyczepy. W. B. (1) samodzielnie dokonywał naprawy zaczepu przyczepy poprzez jego spawanie. W związku z postępowaniem (...) (...) poniósł koszty dojazdu pełnomocnika na rozprawę w kwocie 719,11 zł. W dniu 4 sierpnia 2016 roku (...) sporządził pismo, z którego wynika fakt dokonania wypłaty należności zgodnie z wyrokiem z dnia 30 czerwca 2016 r. Łącznie – wraz z odsetkami – wypłacono na rzecz R. S. (1) kwotę 62 306,45 zł. Pierwszej wypłaty dokonano w dniu 9 grudnia 2015 r., drugiej w dniu 5 sierpnia 2016 r. Pismem z dnia 28 września 2017 r. powód wezwał pozwanego W. B. (1) do zwrotu kwoty (...) zł wskazując jednocześnie, że anulowanie zobowiązania może nastąpić do udokumentowaniu zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC), obowiązującej w chwili zdarzenia powodującego szkodę. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 18 października 2017 r. i pozostało bez odpowiedzi. Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów w rozumieniu art. 77 ( 3) k.c., z których dowód został przeprowadzony na rozprawie w dniu 6 sierpnia 2019 r., a nadto dokumentów urzędowych znajdujących się w aktach sprawy (...) Sądu Rejonowego w W.. Sąd ponadto oparł się na dokumentach dotyczących rejestracji pojazdu pozwanego znajdujących się w teczce nadesłanej przez Starostwo Powiatowe w C., z których dowód został przeprowadzony na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku. Dokumenty powyższe nie były kwestionowane przez żadną ze stron, nadto zostały sporządzone przez upoważnione do tego osoby, w granicach ich kompetencji. Sąd nie dał natomiast wiary dokumentowi - wnioskowi o zawarcie umowy ubezpieczenia z dnia 18 lipca 2013 r. oraz samej umowie ubezpieczenia (oryginały - k. 232 i 233-234), podzielając w tym zakresie twierdzenia pozwanego (...), że umowa jest antydatowana. Z wniosku do umowy ubezpieczenia, jak i z samej umowy wynika, że dokumenty te miały zostać sporządzone w dniu 18 lipca 2013 roku, tj. dzień przed zdarzeniem drogowym. Podkreślić należy jednak, że w treści wniosku oraz w samej umowie wskazano nr rejestracyjny pojazdu, który miał zostać objęty ubezpieczeniem i podano, że jest to pojazd o nr rej. (...). Tymczasem, jak wynika z dokumentów urzędowych zgromadzonych w aktach Starostwa Powiatowego w C., nr rejestracyjny (...) został nadany pojazdowi W. B. (2) w dniu 25 lipca 2013 r., co jednoznacznie świadczy o tym, że niemożliwe było podanie w umowie zawartej dnia 18 lipca 2013 r. takich numerów rejestracyjnych. Powyższe wątpliwości Sąd ujawnił pozwanemu i jego pełnomocnikowi na rozprawie w dniu 24 października 2019 r. Pozwany, jak i jego pełnomocnik nie byli w stanie wyjaśnić powyższej sprzeczności w datach, jak również do dnia zamknięcia rozprawy nie zostały złożone żadne wnioski dowodowe, które zmierzałyby do wyjaśnienia istotnego z punktu widzenia odpowiedzialności pozwanego W. B. (1) ustalenia faktycznej daty zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zeznania W. B. (1) złożone na rozprawie w dniu 24 października 2019 r. (k. 207) nie stanowiły wartościowego materiału dowodowego, gdyż ich moc dowodowa była znikoma. Pozwany nie potrafił wyjaśnić, dlaczego na wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia został wpisany nr rejestracyjny nadany tydzień później - twierdzenie pozwanego o późniejszym wpisaniu numeru rejestracyjnego jest wątpliwe biorąc pod uwagę fakt, że wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia - datowany na dzień 18 lipca 2013 r. - został wypełniony długopisem o tym samym kolorze atramentu (k. 233-234), a dopisanie numeru rejestracyjnego tydzień po zawarciu umowy ubezpieczenia byłoby sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Bardziej prawdopodobna jest wersja, że od czasu sprowadzenia pojazdu do Polski, pozwany poruszał się bez ważnego ubezpieczenia (być może pozostając w błędnym przeświadczeniu, że posiada jeszcze ważne ubezpieczenie (...), tj. z kraju pochodzenia pojazdu), a dopiero po wypadku, w celu uniknięcia odpowiedzialności, podjął czynności mające na celu zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Sąd podkreślił, że pozwany nie złożył żadnych wniosków dowodowych, które zmierzałyby do wyjaśnienia wątpliwości w zakresie daty złożenia wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia w kontekście daty faktycznej rejestracji pojazdu, która nie może budzić żadnych wątpliwości. Na rozprawie w dniu 6 sierpnia 2019 r. Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny techniczno-kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków, albowiem po pierwsze wniosek tego rodzaju powinien złożyć pozwany W. B. (1), a po drugie Sąd związany był rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego w W. w sprawie (...) w zakresie kwoty zasądzonej od (...) na rzecz poszkodowanego w zdarzeniu z dnia 19 lipca 2013 r. Przeprowadzenie dowodu było zatem zbędne, wygenerowałoby dodatkowe koszty i znacznie przedłużyło czas trwania postępowania. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powództwo wywiedzione przeciwko pozwanemu W. B. (1) zasługiwało na uwzględnienie. Powód dochodził od pozwanego W. B. (1) regresu za świadczenie spełnione na rzecz poszkodowanego R. S. (1) w związku z wypadkiem z dnia 19 lipca 2013 r. Odpowiedzialność pozwanego (...) miała z kolei wynikać z umowy ubezpieczenia łączącej pozwanego (...) z pozwanym W. B. (1). Pozwany W. B. (1) podniósł zarzut istnienia umowy ubezpieczenia, braku odpowiedzialności za szkodę oraz zarzut przedawnienia roszczenia. Zgodnie z art. 98 ust 1 pkt 3 a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych do zadań (...) należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przewiduje, że z chwilą wypłaty przez (...) odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 (który stanowi m.in, że do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2 ustawy w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3 ustawy, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych) i w przypadkach określonych ust. 1a (który przewiduje, że do zadań Funduszu należy także zaspokajanie roszczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody, o których mowa w ust. 1 pkt 3 lit. a, w przypadku wyrządzenia szkody w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, jeżeli zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 28 lit. c ustawy o działalności ubezpieczeniowej państwem członkowskim umiejscowienia ryzyka jest Rzeczpospolita Polska) sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów. Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego W. B. (1) o posiadaniu w chwili zdarzenia, tj. w dniu 19 lipca 2013 r. ważnej polisy OC. Stosownie do przepisu art. 6 k.p.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W myśl art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę. Art. 232 k.p.c. dotyczy ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym tj. kto powinien przedstawiać dowody, a art. 6 k.c. - ciężaru dowodzenia w znaczeniu materialnym tj. kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05, LEX nr 200947). W pierwszej kolejności Sąd zaznaczył, że wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia stanowił dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c. Obok domniemania prawdziwości (autentyczności), a więc domniemania, że dokument pochodzi od osoby pod nim podpisanej, dokument prywatny korzysta również z domniemania, że osoba podpisana pod dokumentem złożyła zawarte w nim oświadczenie. Jak wskazuje się w judykaturze, sama treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą, jak ma to miejsce w wypadku dokumentów urzędowych. Każda osoba mająca w tym interes prawny może stwierdzić i dowodzić, że treść złożonego w dokumencie prywatnym oświadczenia nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 28 lutego 2007 r., V CSK 441/06, opubl. L.). Dowód z dokumentu prywatnego jest środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów przewidzianą w art. 233 § 1 k.p.c. Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2008 r., III CSK 299/07). Wprawdzie początkowo pozwany (...) na żądanie powoda (...) potwierdził fakt posiadania przez pozwanego W. B. (1) ważnego ubezpieczenia w dniu 19 lipca 2013 r., jednakże dowody zgromadzone w aktach niniejszego postępowania przeczą tej tezie i uwiarygodniają stanowisko procesowe pozwanego (...) prezentowane w niniejszej sprawie, które wbrew twierdzeniom powoda (...) zawartym w piśmie procesowym z dnia 31 maja 2019 r., znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym. Przy ocenie dowodów - nie jest możliwe, aby pozwany zawierając umowę ubezpieczenia w dniu 18 lipca 2013 r. wskazał we wniosku (oraz w polisie) numer rejestracyjny (...) przydzielony w czasie rejestracji pojazdu w dniu 25 lipca 2013 r. Co istotne, pozwany nie przedstawił żadnych poddających się weryfikacji argumentów, które pozwalałyby wytłumaczyć powyższą okoliczność. Negatywne konsekwencje w tym zakresie muszą obciążać pozwanego W. B. (1). Ponadto, w dniu zdarzenia, tj. 19 lipca 2013 r., pozwany nie posiadał przy sobie potwierdzenia zawarcia ubezpieczenia, jak również nie potrafił podać policjantom nazwy ubezpieczyciela, z którym dzień wcześniej zawarł umowę, co jedynie potwierdza stanowisko Sądu, że pozwany w dniu 19 lipca 2013 r. nie był objęty ochroną ubezpieczeniową posiadaczy pojazdów mechanicznych. Nawet jeżeli przyjąć, że pozwany był w szoku powypadkowym, jak próbował argumentować na rozprawie w dniu 24 października 2019 r., to jednak każda rozsądnie działająca osoba, w sytuacji zagrożenia swoich interesów majątkowych, niezwłocznie podałaby dane ubezpieczyciela oraz zawartej polisy w celu uniknięcia odpowiedzialności za szkodę. Tymczasem pozwany, na fakt istnienia polisy, powołał się po raz pierwszy w sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanym w niniejszej sprawie, a zatem ponad 5 lat po zdarzeniu. Jak ustalono w stanie faktycznym, pozwany W. B. (1) został zawiadomiony o toczącym się przed Sądem Rejonowym w W. procesie w sprawie (...) oraz pouczony o możliwości przystąpienia do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego. Zgodnie z art. 82 k.p.c., interwenient uboczny nie może w stosunku do strony, do której przystąpił, podnieść zarzutu, że sprawa została rozstrzygnięta błędnie albo że strona ta prowadziła proces wadliwie, chyba że stan sprawy w chwili przystąpienia interwenienta uniemożliwił mu korzystanie ze środków obrony albo że strona umyślnie lub przez niedbalstwo nie skorzystała ze środków, które nie były interwenientowi znane. Z kolei w myśl art. 85 k.p.c., skutki związane z interwencją uboczną określone w art. 82 k.p.c. powstają w stosunku do wezwanego, który nie zgłosił przystąpienia, z chwilą, w której przystąpienie było możliwe. Z uwagi na brzmienie powyższych przepisów, pozwany W. B. (1) nie może w niniejszym procesie podnosić zarzutu co do wysokości odszkodowania zasądzonego od powoda (...) na rzecz poszkodowanego R. S. (1) w sprawie (...), jak również zarzutu, że nie ponosi odpowiedzialności za szkodę, skoro w sprawie (...) Sąd prawomocnie przesądził (opierając się w tym zakresie na ustaleniach biegłego sądowego), że odpowiedzialnym za spowodowanie wypadku był W. B. (1). Notatka policji, na którą powołuje się pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty nie ma zatem znaczenia w kontekście ustaleń poczynionych w sprawie (...). Nawet gdyby przyjąć, że pozwany W. B. (1) nie z własnej winy nie brał udziału w postępowaniu (...) (co w ocenie Sądu nie miało miejsca, gdyż pisma sądowe były kierowane na adres pozwanego tożsamy z adresem w niniejszej sprawie), to jak wynika z zeznań pozwanego, do chwili zamknięcia rozprawy, pozwany nie podjął żadnych czynności zmierzających do wzruszenia tego wyroku. Uszło uwadze pozwanego i jego pełnomocnika, że ustawa z dnia 22 maja 2003 r., w art. 110 ust. 4 przewiduje, że roszczenia regresowe (zwrotne) (...) ulegają przedawnieniu na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym, nie wcześniej jednak niż z upływem 3 lat od dnia spełnienia przez Fundusz świadczenia. Przepis ten jest zatem przepisem szczególnym w stosunku do art. 819 § 4 k.c. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, powód dokonał wypłaty każdej z kwot objętych żądaniem pozwu - których dotyczy zarzut przedawnienia - na rzecz uprawnionego w dniach 9 grudnia 2015 r. i 5 sierpnia 2016 r. i od tych dat, w ocenie Sądu należy liczyć bieg 3-letniego terminu przedawnienia przysługującego mu roszczenia zwrotnego. Skoro pozew w niniejszej sprawie został wniesiony do Sądu Rejonowego (...) w dniu 25 maja 2018 r. to tym samym bieg przedawnienia został skutecznie przerwany, a zatem zarzut przedawnienia nie zasługuje na uwzględnienie. Reasumując powyższe rozważania, skoro pozwany nie był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, zasądził od pozwanego W. B. (1) kwotę (...) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2017 r. do dnia zapłaty. Z kolei roszczenie przeciwko pozwanemu (...) podlegało oddaleniu, skoro pozwany w dniu 19 lipca 2019 r. nie świadczył ochrony ubezpieczeniowej. O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c. - wezwanie do zapłaty zostało pozwanemu doręczone w dniu 18 października 2017 r. z zastrzeżeniem 30-dniowego terminu na zapłatę, a zatem w dniu 18 listopada 2017 r. roszczenie powoda stało się wymagalne. O kosztach postępowania przeciwko pozwanemu W. B. (1) orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwanego. Na koszty poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu w (...) w kwocie 788 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5 400 zł (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz opłata skarbowa od jednego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. O kosztach postępowania przeciwko pozwanemu (...) orzeczono na podstawie art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. obciążając nimi w całości powoda (...), na wniosek którego pozwany został wezwany do udziału w sprawie. Na koszty poniesione przez pozwanego (...) złożyły się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5 400 zł (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz opłata skarbowa od jednego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył pozwany W. B. (1), zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

- zarzut faktyczny – polegający na niezgodności ustaleń faktycznych Sądu I instancji z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności poprzez ustalenie, że powód udowodnił podstawę faktyczną oraz prawną swojego roszczenia i w związku z tym zasądził od pozwanego W. B. (1) roszczenie w całości i jednocześnie niezasadnie oddalił powództwo wobec pozwanego Towarzystwa (...),

- zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na przyjęciu, że wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia z dnia 18 lipca 2013 r. oraz sama umowa ubezpieczenia – polisa nr (...) pojazdu ciężarowego marki R. zawarta pomiędzy pozwanym W. B. (1) a Towarzystwem (...) z siedzibą w W. jest antydatowana i w związku z tym Sąd I instancji nie dał wiary tym dokumentom, co skutkowało zasądzeniem od pozwanego W. B. (1) roszczenia w całości i jednocześnie skutkowało oddaleniem powództwa wobec pozwanego Towarzystwa (...).

W oparciu o wyżej przytoczone zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie, uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Następnie w piśmie procesowym z dnia 24 stycznia 2020 r., tytułem uzupełnienia apelacji, pozwany wskazał, że przedmiotowy pojazd po sprowadzeniu do kraju był ubezpieczony w Towarzystwie (...) jeszcze przed rejestracją pojazdu. Wskazał na szereg okoliczności za tym przemawiających.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego W. B. (1) na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany Towarzystwo (...) w W. wniósł o jej oddalenie w całości oraz zwrot kosztów postępowania sądowego od pozwanego W. B. (1) na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) w W., w tym kosztów zastępstwa procesowego poniesionych w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy w myśl postanowienia art. 382 k.p.c. uznał za własne ustalenia faktyczne przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, podzielając także rozważania prawne przedstawione w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia, dokonane w oparciu o właściwe przepisy prawne.

Istota zarzutów podniesionych w apelacji w zasadzie sprowadza się do zakwestionowania przez apelującego przyjęcia przez Sąd I instancji, że wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia z dnia 18 lipca 2013 r. oraz sama umowa ubezpieczenia – polisa nr (...) pojazdu ciężarowego marki R., zawarta pomiędzy pozwanym W. B. (1) a Towarzystwem (...) z siedzibą w W. jest antydatowana. W związku z powyższym, zdaniem apelującego, ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w oparciu o powyższe twierdzenie, stoją w sprzeczności z materiałem dowodowym zebranym w niniejszej sprawie.

Odnosząc się zatem do postawionego zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., w pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na postawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału dowodowego w rozumieniu wskazanego wyżej przepisu oznacza zaś uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Skarżący w istocie zarzucił Sądowi I instancji nieuzasadnioną odmowę wiarygodności dokumentom – wnioskowi o zawarcie umowy ubezpieczenia z dnia 18 lipca 2013 r. oraz samej umowie ubezpieczenia. W tym miejscu Sąd Okręgowy pragnie wskazać, że w judykaturze wskazuje się, że przy zróżnicowanym i sprzecznym co do treści materiale dowodowym, o treści ustaleń faktycznych decyduje ostatecznie przekonanie sądu. Jeżeli w sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich. W takiej sytuacji, sąd orzekający w ramach i granicach swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji pewnych dowodów, poprzez uznanie, że pozbawione są one wiarygodności albo że nie są istotne. Jeżeli przy tym stanowisko swoje w zakresie dokonanych wyborów uzasadni w sposób zgodny z intencją art. 233 § 1 k.p.c., to nie dopuszcza się jego naruszenia (por.m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2003 r. IV CK 283/02). Ponadto, podważanie w apelacji i zarzucanie przekroczenia przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów wymaga wskazania konkretnych przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu Okręgowego w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Co więcej, skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, albowiem jedynie taki stan może być uznany za przekroczenie, wyznaczonych prawem granic roztrząsania dowodów, pozbawiając tenże proces przymiotu "oceny swobodnej" i nacechowując go dowolnością. Uzasadnienie przedmiotowego zarzutu dotyczące nieuzasadnionej odmowy wiary dokumentom nie spełnia natomiast powyższych wymogów i już z tego tylko powodu nie zasługuje na uwzględnienie. Skarżący bowiem w żaden sposób nie wskazuje jakie kryteria oceny naruszył Sąd. Tytułem uzasadnienia powyższego zarzutu w istocie dokonuje tylko bardzo ogólnych i wysoce subiektywnych twierdzeń, jak chociażby. że zebrany w sprawie materiał dowodowy w żadnym razie nie uzasadniał przyjęcia tezy Sądu I instancji uzasadniającej zasądzenie od W. B. (1) roszczenia w całości (…) bądź też, że nie można wykluczyć, że pozwany tuż po kolizji drogowej był w szoku powypadkowym i nie był w stanie podać okoliczności (…) czy też że w siedzibie firmy, w której pozwany ubezpieczał pojazd siedzibę miało kilka firm ubezpieczeniowych (…), co miałoby rzekomo uzasadniać brak wypełnienia przez pozwanego obowiązku informacyjnego co do posiadanej polisy OC na miejscu zdarzenia . Jednakże twierdzenia te pozostają gołosłowne i nie są podparte jakimikolwiek argumentami, ponadto stoją w całkowitej sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie. Nie jest natomiast wystarczająca dla uznania powyższego zarzutu za trafny, polemika z analizą dokonaną przez Sąd, a co za tym idzie kwestionowanie poprawności opartych na niej ustaleń faktycznych, która w istocie sprowadza się do przeciwstawiania jej własnej, odmiennej, zdaniem strony - właściwej wersji zdarzeń doniosłych dla rozstrzygnięcia. W istocie zarzut skarżącego i jego uzasadnienie jest subiektywnym wywodem, zmierzającym do zaproponowania przez apelującego odmiennego stanu faktycznego w sprawie. Swobodna ocena dowodów stanowi natomiast jeden z zasadniczych atrybutów jurysdykcyjnej kompetencji sądu, wobec czego omawiany zarzut nie jest usprawiedliwiony nawet wówczas, gdy na podstawie dowodów przeprowadzonych w sprawie da się skonstruować także taki ciąg faktów, który strona uznaje za prawidłowy, a jest on przy tym inny od tego, który sąd przyjął jako podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, o ile tylko formułując ją sąd nie wykroczył poza ramy wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. (por. w tej kwestii np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05). Skarżący nie przedstawił przy tym merytorycznych argumentów natury jurydycznej, mogących podważyć prawidłowość orzeczenia Sądu pierwszej instancji, a jedynie zaprzeczył okolicznościom ustalonym przez ten Sąd i powtórzył twierdzenia prezentowane w toku wcześniejszego postępowania. Tak sformułowany zarzut należy odczytywać jako negację trafnych ustaleń Sądu Rejonowego, wywołaną subiektywnym niezadowoleniem skarżącego z treści wyroku. Materiał dowodowy sprawy został bowiem wszechstronnie oceniony przez Sąd pierwszej instancji, z poszanowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Sąd wskazał, którym z przeprowadzonych dowodów dał wiarę i dlaczego, a którym tego przymiotu odmówił oraz z jakich przyczyn.

Ponadto, powyższe twierdzenia skarżącego nie korespondują z pozostałym, bardzo obszernym materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, w szczególności notatką urzędową sporządzoną przez mł. asp. T. O. – k. 7, zawiadomieniem o braku aktualnego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego z dnia 26 lipca 2013 r. – k. 59, pismem Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 3 września 2013 r. – k. 61, pismem (...) S.A. – k. 64, odpowiedzią na pozew Towarzystwa (...) z dnia 26 kwietnia 2019 r. – k. 125-130, zawiadomieniem z dnia 26 lipca 2013 r. – k. 137, dokumentami znajdującymi się w teczce dotyczącej rejestracji pojazdu R. (...) nadesłanej przez Starostwo Powiatowe w C., wyrokiem z dnia 30 czerwca 2016 r. wraz z uzasadnieniem – k. 92-100, pismem powoda z dnia 7 listopada 2019 r. – k. 217-218. Powyższy, bardzo obszerny materiał dowodowy, obejmujący zarówno dokumenty prywatne jak i urzędowe, potwierdza słuszność tez postawionych przez Sąd I instancji, mianowicie, iż w dniu przedmiotowego zdarzenia, tj. w dniu 19 lipca 2013 r. pozwany W. B. (1) nie posiadał ważnej policy OC.

Z uwagi na powyższe okoliczności i odparcie wskazanych przez skarżącego zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie i przyjmuje je za własne.

Odnosząc się zaś do wyjaśnień pozwanego W. B. (1), wskazanych w uzupełnieniu apelacji, stanowiących niejako wyjaśnienie tudzież usprawiedliwienie wcześniej zarzuconych przez Sąd I Instancji rozbieżności w zakresie daty zawarcia umowy OC, a podanych w niej danych dotyczących numeru rejestracyjnego pojazdu, nadanych w dacie późniejszej, zdaniem Sądu Okręgowego nie zasługują one na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że zgodnie z treścią art. 368 § 1 2 k.p.c. powołując nowe fakty lub dowody dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, należy uprawdopodobnić, że ich powołanie w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo potrzeba ich powołania wynikła później. W przeciwnym razie Sąd II instancji może pominąć takie fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Uregulowanie zawarte w tym przepisie jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed sądem I instancji. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem I instancji, musi liczyć się z tym, że sąd II instancji wniosku dowodowego nie uwzględni (zob. wyr. SN z 17.4.2002 r., IV CKN 980/00, L.). W przyjętym systemie apelacji, w którym celem postępowania apelacyjnego jest ponowne wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, regułą jest dopuszczalność nowego materiału procesowego przed sądem apelacyjnym z ograniczeniem jednak, wynikającym z art. 381 k.p.c. Sąd II instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał ten uzupełnić, jeżeli jest to konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy, może jednak pominąć nowe fakty i dowody zgłoszone dopiero w postępowaniu apelacyjnym, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie powstała później. Wyjątki przewidziane w art. 381 k.p.c. zostały ustanowione nie po to, aby ograniczyć apelację i zawęzić ramy odwoławcze, lecz głównie w celu dyscyplinowania stron przez skłanianie ich do przedstawiania całego znanego im materiału faktycznego i dowodowego już w postępowaniu przed sądem I instancji; tym sposobem ustawodawca zapobiega także przewlekłości postępowania.

Odnosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy wskazać należy, iż skarżący w żaden sposób nie uprawdopodobnił, że powołanie wskazanych faktów nie było możliwe na etapie postępowania przed Sądem I instancji bądź też, że potrzeba ich powołania wynikła później, co mogłoby ewentualnie skutkować koniecznością podjęcia przez Sąd Okręgowy rozważań w przedmiocie zasadności uwzględnienia przytoczonych faktów dopiero na etapie postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy podkreśla również, że w toku postępowania przed Sądem I instancji, Sąd Rejonowy umożliwił skarżącemu ustosunkowanie się do wyżej wskazanych kwestii, choćby poprzez jego informacyjne przesłuchanie na rozprawie w dniu 24 października 2019 r. – k. 207, jednakże pozwany nie potrafił wyjaśnić zarzuconych rozbieżności. Ponadto, w czasie trwania całego postępowania, które zainicjowane wniesieniem pozwu w dniu 25 maja 2018 r., toczy się już od ponad dwóch lat, pozwany W. B. (1) nie złożył jakichkolwiek wniosków dowodowych, które zmierzałyby do wyjaśnienia wątpliwości w tym zakresie. Wydaje się więc, że wyjaśnienia zawarte w uzupełnieniu apelacji, stanowią jakąś ostateczną próbę przedstawienia jeszcze jednej, odmiennej wersji zdarzeń, która zdaniem strony pozwanej jest korzystna dla skarżącego. W dalszym ciągu twierdzenia apelującego pozostają zaś gołosłowne i nie są podparte jakimikolwiek dowodami oraz stoją w rażącej sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie.

Wskazane przez pozwanego okoliczności wskazane w uzupełnieniu apelacji, że praktyka jest taka, że w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia ołówkiem z polisie został wpisany zagraniczny numer rejestracji, a po dokonaniu przeglądu i rejestracji ponownie idzie się do agencji ubezpieczeniowej, gdzie wymazuje się niewłaściwy numer rejestracyjny i wpisuje aktualny, agent poprawia numer rejestracyjny w dokumentach nie tylko jest zarzutem spóźniony w myśl art. 381 k.p.c., ale nie zasługuje on również na wiarę. Przede wszystkim pozwany odwołuje się do jakieś praktyki, która mając na uwadze zawieranie umowy przez profesjonalnych agentów budzi wątpliwości. Oznaczałaby ona bowiem dokonywanie zmian, poprawek w umowie poprzez wymazywanie jej części. Co więcej podkreślić należy, że w czasie składania zeznań pozwany nie wskazał na taki przebieg zawarcia umowy. Zeznał, że nie potrafi wyjaśnić dlaczego we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia oraz na polisie został wpisany numer rejestracyjny nadany tydzień później przy rejestracji pojazdu. Wskazał, że być może numer ten został wpisany do polisy po rejestracji pojazdu. Twierdzenia pozwanego uznać należy za niewiarygodne, w szczególności mając na uwadze pozostałe okoliczności sprawy. Nadto pozwany winien okoliczność tę wykazać, choćby poprzez przesłuchanie świadka agenta z którym zawarł umowę ubezpieczenia, który przedstawiły okoliczności zawarcia tej umowy oraz praktyki zawierania umów. Sąd odwoławczy zwraca również uwagę, pozwany zeznał, że sprowadził samochód około 2 tygodni przed wypadkiem, czyli na początku lipca 2013 roku, a z zawartej umowy sprzedaży wynika, że pojazd został kupiony 6 lutego 2013 roku. Wskazać również należy, że we wniosku zaś pojawił się zapis że pojazd był ubezpieczony poprzednio w (...), co nie miało miejsca.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2005 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w oparciu o zasadę z art. 98 k.p.c., tj. odpowiedzialności za wynik procesu, z której wynika, że to strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, na skutek czego Sąd II instancji zasądził od pozwanego W. B. (1) na rzecz powoda (...) kwotę 2 700 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Jednocześnie Sąd II instancji nie znalazł podstaw do zasądzenia na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) w W. od pozwanego W. B. (1) kosztów postępowania poniesionych w instancji odwoławczej. Zgodnie z regulacją zawartą w art. 198 § 1 i 4 k.p.c. wezwanie do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego, (co miało miejsce na kanwie niniejszej sprawy w stosunku do pozwanego Towarzystwa (...) w W.), dokonane przez sąd, zastępuje pozwanie. W stosunku do osób wezwanych do wzięcia udziału w sprawie i osób zawiadomionych, które zgłosiły przystąpienie do sprawy, stosuje się zaś odpowiednio przepisy o współuczestnictwie. Natomiast w żadnym ze swych przepisów, k.p.c. nie nadaje uczestnikowi procesu uprawnienia do żądania zwrotu kosztów od drugiego współuczestnika występującego po tej samej stronie nawet wówczas, gdy zostały one wywołane jego niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem (Kodeks postępowania cywilnego, Komentarz do art. 105 k.p.c., prof. dr hab. Andrzej Zieliński, dr hab. Flaga-Gieruszyńska 2019, wyd. 10). Nie jest więc dopuszczalne rozstrzyganie o zwrocie kosztów między podmiotami występującymi w charakterze współuczestników po tej samej stronie procesowej.

Brygida Łagodzińska Andrzej Adamczuk Maciej Agaciński