Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1520/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

9 marca 2021 roku

Sąd Rejonowy dla W. M.w W., Wydział I Cywilny
w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Łukasz Baranowski

po rozpoznaniu 9 marca 2021 roku w W.

na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15 zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki B. G. kwotę 18.780,00 zł (osiemnaście tysięcy siedemset osiemdziesiąt złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 12.331,00 zł (dwanaście tysięcy trzysta trzydzieści jeden złotych) za okres od dnia 21 marca 2017 r. do dnia zapłaty oraz liczonymi od kwoty 6.449,00 zł (sześć tysięcy czterysta czterdzieści dziewięć złotych) za okres od dnia 10 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki B. G. kwotę 4.936,28 zł (cztery tysiące dziewięćset trzydzieści sześć złotych i dwadzieścia osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 1520/17

ZARZĄDZENIE

Odpis postanowienia o zamknięciu rozprawy oraz odpis wyroku (bez pouczeń) doręczyć pełnomocnikom stron.

W., 9 marca 2021 roku

Sygn. akt I C 1520/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W.
z 8 marca 2021 roku

W pozwie, złożonym w dniu 3 kwietnia 2017 r. ( data według nadania przesyłki poleconej) powódka B. G. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 18.780,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 12.331,00 zł za okres od dnia 3 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 6.449,00 zł za okres od dnia 1 marca 2017 r. do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że zawarła z pozwanym Bankiem umowę kredytu hipotecznego o nr KH/ (...) indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, na podstawie której pozwany pobrał od powódki tytułem opłat na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, jakie przewidywał § 9 rzeczonej umowy, następujące kwoty: 1.712,00 zł w dniu 27 lutego 2008 r., 4.897,00 zł w dniu 28 lutego 2011 r., 5.722,00 zł w dniu 28 lutego 2014 r. i 6.449,00 zł w dniu 28 lutego 2017 r. Powódka podała, iż pobranie tych opłat jest niezasadne z dwóch odrębnych od siebie przyczyn. Zdaniem powódki postanowienie umowy kredytu, na podstawie którego nastąpiło pobranie tych opłat, jest postanowieniem abuzywnym w rozumieniu przepisu art. 385 1 k.c. i z tych przyczyn nie wiąże jej, jako konsumenta. W ocenie powódki, zapis umowny uprawniający pozwany Bank do pobrania ww. kwot, kształtuje jej prawa, a przede wszystkim jej obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przy tym rażąco narusza jej interesy. Powódka wskazała, że sporny zapis umowny nie określa świadczenia głównego stron umowy kredytu, a nadto nie był on indywidualnie negocjowany z powódką. Powódka zwróciła również uwagę na wygórowaną wysokość spornych opłat. Tym samym – w ocenie powódki – postanowienia zawarte w § 9 pkt 7-9 umowy kredytu hipotecznego o nr KH/ (...) spełniają przesłanki z przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a świadczenia spełnione przez powódkę na ich podstawie są świadczeniem nienależnym, co rodzi po stronie pozwanego Banku obowiązek ich zwrotu, na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Po drugie, powódka niezasadności pobrania od niej spornych opłat upatruje w przekroczeniu przez pozwany Bank upoważnienia do pobierania spornych opłat, zawartego w pełnomocnictwie udzielonym przez powódkę oraz w naruszeniu § 9 ust. 7 i 9 umowy kredytu hipotecznego o nr KH/ (...), gdzie wyraźnie zaznaczono, że powódka refinansuje koszty ochrony ubezpieczeniowej świadczonej przez (...) S.A. Tymczasem, według powódki kwoty pobrane z jej rachunku nie zostały w całości przekazane ww. towarzystwu ubezpieczeń, a innemu towarzystwu ubezpieczeń, bez zgody i wiedzy powódki. Co więcej, w przekonaniu powódki kwoty pobrane z jej rachunku bankowego tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego były o wiele wyższe od tych, jakie realnie pozwany Bank przekazywał do towarzystw ubezpieczeniowych tytułem składek ubezpieczeniowych za tę formę dodatkowego zabezpieczenia.

( pozew – k. 1-6).

W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł przede wszystkim o odrzucenie pozwu, uzależniając to żądanie od sytuacji, w której powódka B. G. byłaby nadal uczestnikiem postępowania grupowego przeciwko pozwanemu Bankowi, toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie za sygn. akt III C 1089/15. Niezależnie od powyższego żądania, pozwany Bank domagał się oddalenia powództwa w całości, a nadto zasądzenia na jego rzecz od powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Odnosząc się do żądań i twierdzeń przedstawionych w pozwie, pozwany podniósł, że powódka w dacie złożenia pozwu była uczestnikiem postępowania grupowego przeciwko pozwanemu Bankowi, toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie za sygn. akt III C 1089/15. Według pozwanego Banku zachodzi więc podstawa do odrzucenia pozwu na zasadzie art. 199 k.p.c. Niezależnie od powyższego żądania, pozwany Bank wywodził, że klauzule umowne zawarte w umowie kredytu o nr KH/ (...) zawartej z powódką, a określające kwestie opłat za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, nie są sprzeczne z przepisami prawa, nie naruszały interesów powódki w sposób rażący, ani nie są one sprzeczne z dobrymi obyczajami, pozwany nie przekroczył też granic udzielonego przez powódkę upoważnienia do pobierania opłat z tego tytułu, a nadto świadczenie powódki z tego tytułu nie było świadczeniem nienależnym. Pozwany zarzucił, że powódka nie wykazała, jakoby kwestionowane w pozwie postanowienia umowy o kredyt hipoteczny dotyczące opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego były sprzeczne z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść oraz okoliczności jej zawarcia, ani nie wykazała, że postanowienia te rażąco naruszały interes konsumenta – w tym wypadku powódki. Pozwany podkreślił, że ocena ta winna być dokonywana przy uwzględnieniu specyfiki kontroli incydentalnej. Pozwany podniósł, iż przed zawarciem umowy, powódka otrzymała m.in. regulamin i informację, z którymi to dokumentami zapoznała się, co potwierdziła własnoręcznym podpisem. Co więcej, powódka miała możliwość zapoznania się z projektem umowy kredytu przed jej zawarciem, także poza oddziałem pozwanego Banku, miała również możliwość zadawania pytań i skonsultowania poszczególnych zapisów umowy i regulaminu z prawnikiem i doradcą finansowym. Pozwany wskazał, iż warunki umowy kredytu, w tym klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu własnego została indywidualnie uzgodniona z powódką, a wybór takiej formy zabezpieczenia był świadomą decyzją powódki. O negocjowaniu spornych zapisów może świadczyć zdaniem pozwanego Banku to, iż umowa kredytu została – po jej zawarciu – aż dwa razy aneksowana w dniu 18 marca 2019 r. i w dniu 31 maja 2017 r. W ocenie pozwanego, powódka miała też możliwość zaproponowania innych form dodatkowego zabezpieczenia, m.in. hipoteki na innej nieruchomości bądź wniesienia aktywów. W ocenie pozwanego sporne postanowienia odnoszące się do obowiązku uiszczania przez powódkę jako kredytobiorcę kosztów ubezpieczenia wkładu niskiego określają główne świadczenie stron. Pozwany twierdził zatem, iż klauzule umowne dotyczące opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie mogą być uznane za abuzwyne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Pozwany podkreślał, że kwoty związane z opłatą z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego powódki przekazał ubezpieczycielowi, zaś kredyt powódki był i nadal jest objęty przedmiotową ochroną ubezpieczeniową. W jego przekonaniu, postanowienia regulaminu przewidują możliwość oszacowania kosztów związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego – sposób wyliczenia wysokości spornej opłaty wskazany jest bowiem w sposób jednoznaczny i precyzyjny w regulaminie do rzeczonej umowy kredytu. Ponadto, pierwsza opłata została wprost wskazana w § 9 ust. 8 umowy kredytu – tj. 1.712,00 zł. Pozwany Bank zaprzeczył również temu, aby przy zawarciu umowy kredytu z powódką dopuścił się naruszenia obowiązku informacyjnego względem powódki, jako konsumenta. W szczególności, pozwany Bank informował powódkę o występującym przy danej umowie kredytu ryzyku kursowym. Według pozwanego powódka w zamian za świadczenie w postaci opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego otrzymała należny ekwiwalent w postaci możliwości uzyskania kredytu, którego bez tego typu zabezpieczenia by nie uzyskała. Pozwany podniósł również zarzut zużycia korzyści jakie uzyskał wobec pobrania od powódki spornych opłat. Pozwany podał, iż zużył je na poczet kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a jednocześnie nie mógł się liczyć ze zgłoszeniem żądania ich zwrotu, czy też z ewentualnym obowiązkiem ich zwrotu. Pozwany Bank zakwestionował również żądanie zasądzenia odsetek, zgodnie z tym wyrażonym w petitum pozwu, wskazując przy tym na przedawnienie roszczenia odsetkowego. Co więcej, pozwany Bank podniósł zarzut przedawnienia dotyczący roszczeń powódki o zwrot opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, pobranych od niej w 2008 r., 2011 r. i 2014 r.

( odpowiedź na pozew – k. 25-74).

W piśmie procesowym z dnia 21 sierpnia 2017 r. ( data według nadania przesyłki poleconej) powódka B. G. sprecyzowała żądanie pozwu w zakresie odsetek w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W. 18.780,00 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie liczonych od ww. kwoty za okres od dnia 13 marca 2017 r. do dnia zapłaty – tj. od daty sporządzenia przez pozwany Bank odpowiedzi na reklamację powódki. W zakresie dotychczasowego żądania zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w okresie do dnia 12 marca 2017 r. powódka cofnęła pozew i zrzekła się takiego roszczenia. W dalszej części tego pisma procesowego powódka ustosunkowała się do zarzutów i twierdzeń podniesionych przez pozwany Bank w jego odpowiedzi na pozew. Ponadto, powódka zwróciła uwagę na rozbieżność w nazewnictwie jej zobowiązania do refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zawartego w umowie kredytu, regulaminie czy też we wniosku kredytowym, co według powódki dodatkowo wskazuje na abuzywność spornej klauzuli.

( pismo procesowe powódki z dnia 21.08.2017 r. – k. 291-301).

W piśmie procesowym z dnia 12 października 2017 r. (data według nadania przesyłki poleconej) pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. szczegółowo odniósł się do treści pisma procesowego powódki z dnia 21 sierpnia 2017 r.

( pismo procesowe pozwanego z dnia 12.10.2017 r. – k. 312- 332).

Postanowieniem z dnia 6 marca 2020 r. Sąd umorzył postępowanie w niniejszej sprawie w zakresie żądania zasądzenia odsetek od kwoty 12.331,00 zł za okres od dnia 3 kwietnia 2014 r. do dnia 12 marca 2017 r. oraz od kwoty 6.449,00 zł za okres od dnia 1 marca 2017 r. do dnia 12 marca 2017 r.

( postanowienie z dnia 06.03.2020 r. – k. 589).

Z kolei postanowieniem z dnia 9 marca 2020 r. Sąd odmówił odrzucenia pozwu w niniejszej sprawie, zgodnie z zarzutem podniesionym w odpowiedzi na pozew przez pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W..

( postanowienie z dnia 09.03.2020 r. – k. 591; protokół rozprawy z dnia 09.03.2020 r. – k. 592-593v).

Na rozprawie w dniu 9 marca 2020 r. pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. oświadczył, że nie kwestionuje okoliczności, iż powódka B. G. wystąpiła z grupy w postępowaniu grupowym prowadzonym przeciwko pozwanemu Bankowi przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt III C 1089/15.

( protokół rozprawy z dnia 09.03.2020 r. – k. 592-593v).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

B. G. (dalej określana jako „powódka” bądź „kredytobiorca”) na przełomie 2007 r. i 2008 r. podjęła decyzję o kupnie nieruchomości – lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w P., w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jej oraz jej syna. Nie dysponując wystarczającymi środkami pieniężnymi na zrealizowanie tego celu, powódka zdecydowała się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego, dokonując wyboru oferty produktu hipotecznego oferowanego przez Bank (...) S.A. w W. (dalej określany jako „pozwany Bank” bądź „kredytodawca”) w postaci kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego ( (...)). Ofertę takiego kredytu powódce przedstawił doradca kredytowy J. T.. Raty kredytu w złotówkach, zarówno w pozwanym Banku, jak i w innych bankach były dużo wyższe, a przy tym powódka nie posiadała zdolności kredytowej w wypadku kredytu w złotówkach, stąd też wybór powódki padł właśnie na ofertę pozwanego Banku, który oferował w tym czasie kredyty hipoteczne waloryzowane kursem franka szwajcarskiego ( (...)). J. T. zapewniał powódkę, iż powyższa oferta pozwanego Banku wydaje się być dla niej najkorzystniejsza. W rezultacie, w dniu 5 lutego 2008 r. (data według wpływu) powódka złożyła za pośrednictwem doradcy kredytowego J. T. wniosek kredytowy do pozwanego Banku. Jako wnioskowaną kwotę kredytu wskazała sumę 278.053,00 zł, który miał być udzielony we frankach szwajcarskich ( (...)). Kwota ta miała zostać przeznaczona na zakup nieruchomości, tj. lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym i refinansowanie wydatków na remont i modernizację powyższego lokalu mieszkalnego. Jako okres kredytowania powódka wskazała 480 miesięcy, przy czym miesięczne raty miały być równe.

( dowód : wniosek kredytowy powódki nr (...) z dnia 05.02.2008 r. – k. 87-89; zeznania świadka J. T. przesłuchanego w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. w sprawie o sygn. I Cps 91/18 – k. 502-509; przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593).

Zabezpieczeniem kredytu udzielonego powódce, miała być hipoteka na nieruchomości kredytowanej, tj. lokalu nr (...) przy ul. (...) w P., cesja z praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, cesja praw z umowy ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczenie przejściowe w postaci ubezpieczenia kredytu do czasu ustanowienia hipoteki. We wniosku powódka wyraziła zgodę na objęcie udzielanego jej przez pozwany Bank kredytu do czasu ustanowienia hipoteki ubezpieczeniem przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej w skrócie (...) S.A.”), a także na objęcie tego kredytu przez (...) S.A. ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego.

( dowód : wniosek kredytowy powódki nr (...) z dnia 05.02.2008 r. – k. 87-89; zeznania świadka J. T. przesłuchanego w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. w sprawie o sygn. I Cps 91/18 – k. 502-509; przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593).

W 2008 r., jeżeli klienci pozwanego Banku, ubiegający się o kredyt indeksowany kursem franka szwajcarskiego ( (...)) nie posiadali środków finansowych wystarczających na pokrycie wkładu własnego, pozwany Bank wymagał przedstawienia przez kredytobiorców dodatkowego zabezpieczenia udzielanego im kredytu. Jedną z form takiego zabezpieczenia było ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Na etapie składania wniosku kredytowego kredytobiorcy byli informowani przez pracownika pozwanego Banku, tudzież doradcy kredytowego za pośrednictwem którego wnioskowali o udzielenie im kredytu, o kwestiach związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, tj. o konieczności refinansowania kosztów takiego ubezpieczenia w sytuacji opisanej powyżej. Klientom pozwanego Banku przedstawiano owe dodatkowe zabezpieczenie kredytu, jako standardowy element wnioskowanej przez klientów umowy kredytu. Nie zdarzało się, aby klienci występowali z inicjatywą negocjacji powyższego obowiązku zapisanego w takiej umowie kredytu. W powyższej sytuacji taki obowiązek uznawano bowiem za standard.

( dowód : zeznania świadka M. D. – k. 392v).

W dniu 1 lutego 2008 r. powódce przedstawiono informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej sporządzoną przez pozwany Bank. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorca wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzystają z niższego w porównaniu z kredytem w złotych oprocentowania. Pozwany Bank informował nadto, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorca narażony jest na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na danym dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych względów Bank rekomendował kredytobiorcy rozważenie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w złotych, jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które w dłuższym okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursu waluty. Ponadto pozwany Bank informował o ryzyku zmian stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych i walutowych. W dokumencie znajdowała się bardzo ogólna symulacja wysokości raty kapitałowo-odsetkowej przy założeniu, że kurs franka szwajcarskiego ( (...)) wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem franka szwajcarskiego z okresu ostatnich 12 miesięcy.

( dowód : informacja z dnia 01.02.2008 r. – k. 154-154v).

Jednakże ani pracownik pozwanego Banku, ani J. T., będący doradcą kredytowym zrzeszonym w (...) Sp. z o.o., za pośrednictwem którego powódka składała swój wniosek kredytowy, nie poinformowali powódki o tym, że może ona ustanowić inne, dodatkowe zabezpieczenie niskiego wkładu własnego niż jego ubezpieczenie przez pozwany Bank w (...) S.A. (...) przedstawienia innego, dodatkowego zabezpieczenia pozostawała bowiem po stronie klientów pozwanego Banku, a z wnioskiem o zmianę zaproponowanej przez pozwany Bank formy zabezpieczenia brakującego wkładu własnego kredytu powódka nie wystąpiła. Zatem ubezpieczenie niskiego wkładu własnego zostało powódce przedstawione, jako warunek konieczny zawarcia umowy kredytu w wybranej przez powódkę formie przy jednoczesnym braku możliwości pokrycia przez nią brakującego wkładu własnego. Istniała możliwość uniknięcia takiego ubezpieczenia w przypadku możliwości przedstawienia alternatywnej i akceptowalnej przez pozwany Bank formy dodatkowego zabezpieczenia, w tym hipoteki na innej nieruchomości aniżeli ta kredytowana bądź złożenia papierów wartościowych, z których ewentualnie pozwany Bank mógł się w danych zakresie zaspokoić.

Przy składaniu wniosku kredytowego przez powódkę, nie została ona poinformowana o tym, jaka jest rzeczywista wysokość składki ubezpieczeniowej przekazywanej przez pozwany Bank na rzecz (...) S.A., którą powódka miała refinansować opłatą za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Powódka nie została również poinformowana o treści samej umowy ubezpieczenia zawartej między pozwanym Bankiem a (...) S.A., o tym jaka sytuacja wyczerpywała znamiona wypadku ubezpieczeniowego oraz w jakiej konkretnie dacie zaczynał się, a kiedy kończył się okres ubezpieczeniowy. Powódka nie była też poinformowana o regresie ubezpieczeniowym, jaki przewidziany był w umowie ubezpieczeniowej z (...) S.A. Pracownicy pozwanego Banku nie mieli żadnej wiedzy odnośnie postanowień umowy ubezpieczenia zawartej przez pozwany Bank z (...) S.A. Nie posiadali oni żadnych informacji o wysokości składki ubezpieczeniowej przekazywanej przez pozwany Bank na rzecz (...) S.A. i czy jest ona tożsama z opłatą, jaką klienci pozwanego Banku mieli uiszczać tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Pracownicy pozwanego Banku przedstawiali klientom sposób określenia wysokości opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego opierając się na zapisach regulaminu kredytowania obowiązującego w dacie zawierania umowy kredytowej. Pracownicy pozwanego Banku nie okazywali klientom umowy ubezpieczenia zawartej przez pozwany Bank z (...) S.A.

( dowód : zeznania świadka M. D. – k. 392v; zeznania świadka M. S. – k. 408-408v; zeznania świadka J. T. przesłuchanego w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. w sprawie o sygn. I Cps 91/18 – k. 502-509; przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593).

Powódce nie wyjaśniono dostatecznie tego, jak zmiana wartości kursu franka szwajcarskiego ( (...)) wpłynie na wysokość opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Powódka miała przeświadczenie, iż ewentualny wzrost wartości kursu franka szwajcarskiego ( (...)) może wpłynąć na wysokość raty kredytu. Powódka miała jedynie świadomość tego, iż opłatę powyższą wnosić będzie do pozwanego Banku aż saldo spłaty jej kredytu nie osiągnie wymaganego umową pułapu – tj. 20% wynoszącego brakujący wkład własny. Nie wyjaśniono jej również tego, w jaki sposób może ona obliczyć wysokość opłaty, jaką będzie zmuszona wnieść po upływie pierwszych, 36 miesięcy trwania ochrony ubezpieczeniowej. Wcześniej, tj. przed wnioskowaniem do pozwanego Banku o udzielenie kredytu, powódka nie miała żadnego doświadczenia z podobnymi produktami bankowymi – powódka nie posiadała nawet karty kredytowej.

( dowód : przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593).

Wobec powyższego wniosku powódki, pozwany Bank w dniu 8 lutego 2008 r. dokonał wstępnej oceny zdolności kredytowej powódki, określając przy tym wartość (...) (tj. stosunek kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia) na 94,98%. Pozwany Bank uznał ostatecznie, iż w zakresie wnioskowanej kwoty i formy udzielenia kredytu hipotecznego, powódka posiada zdolność kredytową.

( dowód : wstępna ocena zdolności kredytowej powódki z dnia 08.02.2008 r. – k. 94; odpowiedź z BIK – k. 95-96; zaświadczenie z ZUS – k. 97; oświadczenie o podatku – k. 98; parametry wyjściowe symulacji z dnia 08.02.2008 r. – k. 122; wniosek kredytowy powódki nr (...) z dnia 05.02.2008 r. – k. 87-89).

W konsekwencji powyższych zdarzeń, w dniu 12 lutego 2008 r. pozwany Bank podjął pozytywną decyzję o udzieleniu powódce kredytu we wnioskowanej przezeń formie oraz wysokości. W decyzji kredytowej z dnia 12 lutego 2008 r. pozwany Bank wskazał, że kwota kredytu wynosić będzie łącznie 277.144,00 zł, przy czym koszty wliczone w kredyt 3.044,00 zł. Jako okres kredytowania wskazano 504 miesiące oraz podano, iż wysokość rat będzie równa. Podano przy tym, że ubezpieczenie na okres przejściowy wynosić będzie miesięcznie 196,00 zł (0,81%), zaś ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (składka) wynosić będzie 1.712,00 zł. (...) określono na 94,98%.

( dowód : podejmowanie decyzji z dnia 12.02.2008 r. – k. 128-129; podejmowanie decyzji z dnia 08.02.2008 r. – k. 123-127; operat szacunkowy kredytowanego lokalu mieszkalnego z dnia 06.02.2008 r. – k. 103-121).

Wreszcie, w dniu 20 lutego 2008 r. powódka B. G. zawarła z pozwanym Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny nr KH/ (...), na podstawie której pozwany Bank udzielił powódce kredytu w wysokości 277.144,00 zł indeksowanego do franka szwajcarskiego - (...) (§ 2 ust. 1 i 2 umowy kredytowej). Spłata kredytu, ustalonego w § 2 umowy kredytowej w złotych polskich, miała następować we frankach szwajcarskich ( (...)) z zastosowaniem kursu sprzedaży franka obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z tabelą kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym Banku (§ 7 ust. 1 umowy kredytowej). Ilość rat miesięcznych wynosiła 504 (§ 7 ust. 2 umowy kredytowej). W umowie postanowiono również, że dodatkowym zabezpieczeniem kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub niższe niż 233.440,00 zł stanowi ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim wkładem własnym na podstawie umowy zawartej przez pozwany Bank z Towarzystwie (...) S.A. (§ 9 ust. 7 umowy kredytowej). Kredytobiorca zobowiązał się zwrócić pozwanemu Bankowi koszt ubezpieczenia w wysokości 1.712,00 zł za pierwszy, 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej (§ 9 ust. 8 umowy kredytowej). Jeżeli w ciągu 36-miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 233.440,00 zł kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny, 36-miesięczny okres udzielonej przez Towarzystwie (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym kredytobiorca miał zostać poinformowany przez pozwany Bank na piśmie (§ 9 ust. 9 umowy kredytowej). Natomiast jeżeli w ciągu 36-ciu miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia stanie się równe lub niższe niż 233.440,00 zł pozwany Bank miał dokonać zwrotu proporcjonalnie części składki na rachunek kredytobiorcy, za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona (§ 9 ust. 10 umowy kredytowej). Kredytobiorca złożył oświadczenie o zapoznaniu się z cennikiem oraz regulaminem kredytowania - stanowiących integralną część zawartej umowy kredytowej - oraz ich akceptacji (§ 1 ust. 1 umowy kredytowej). Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorcy oraz cennik kredytu hipotecznego były integralną częścią umowy kredytu (§ 11 ust. 2 umowy kredytowej). Kredytobiorca zapoznał się z treścią powyższych dokumentów i zaakceptował wskazane w nich warunki. Ponadto, w § 11 umowy kredytowej wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks pod rygorem nieważności, m.in. w sytuacji zmiany Regulaminu czy też Cennika.

( dowód : umowa kredytu o nr KH/ (...) zawarta w dniu 20.02.2008 r. – k. 10-12v; oświadczenie o udzieleniu kredytu – k. 152; oświadczenie o ustanowieniu hipoteki – k. 151; regulamin kredytowania nr R21. i nr R31.8. – k. 130-139 i k. 140-148v; cennik obowiązujący od dnia 01.01.2008 r. oraz obowiązujący od dnia 01.06.2009 r. – k. 14-149v i k. 150-150v; akt notarialny Rep. A nr (...) z dnia 20.02.2008 r. dokumentujący umowę sprzedaży kredytowanego lokalu – k. 99-102v).

Zgodnie z § 7 ust. 6-8 Regulaminu pozwany Bank pobierał od powódki (kredytobiorcy) opłatę wynikającą kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu poprzez automatyczne obciążenie rachunku w PLN kredytobiorcy w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych, 36-ciu miesięcy obowiązywania umowy kredytowej. Jeżeli wciągu 36-ciu miesięcy ochrony ubezpieczeniowej stosunek kwoty kredytu pozostającej do spłaty do wartości nieruchomości nie stanie się równy bądź niższy niż 80% w przypadku kredytów w walutach obcych, wówczas pozwany Bank pobiera opłatę za kolejny, 36-cio miesięczny okres. Zgodnie z cennikiem kredytu hipotecznego koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynosił 3%. Opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobierana jest jednorazowo za okres 36-ciu miesięcy, gdy kwota kredytu przekracza 80% wartości nieruchomości dla kredytów indeksowanych do walut obcych. Zasady wyliczania opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia zostały określone w Regulaminie. Zgodnie z treścią § 7 ust. 6 pkt 2 dla kredytów w walucie obcej, dla celów wyliczenia opłaty przyjmowana jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym sporządzona została umowa kredytu – w przypadku nowych kredytów (a), zaś w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych, 36-ciu miesięcy (b), zgodnie ze wzorem:

„Podstawa wyliczenia opłaty = [(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz] – 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu”.

( dowód : umowa kredytu o nr KH/ (...) zawarta w dniu 20.02.2008 r. – k. 10-12v; oświadczenie o udzieleniu kredytu – k. 152; oświadczenie o ustanowieniu hipoteki – k. 151; regulamin kredytowania nr R21. i nr R31.8. – k. 130-139 i k. 140-148v; cennik obowiązujący od dnia 01.01.2008 r. oraz obowiązujący od dnia 01.06.2009 r. – k. 14-149v i k. 150-150v).

Przy zawarciu umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. powódka udzieliła pozwanemu Bankowi pełnomocnictwa do dokonywania w jej imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania z jej rachunku bankowego prowadzonego przez pozwany Bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę jego wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat, w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie powódka, jako kredytobiorca wyraziła zgodę na obciążenie jej rachunku bankowego bez uzyskania jej oddzielnej dyspozycji. Powódka, jako kredytobiorca udzieliła również pozwanemu Bankowi pełnomocnictwa do pobierania z jej rachunku bankowego prowadzonego przez pozwany Bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank niskiego wkładu własnego w Towarzystwie (...) S.A. i pobierania składki za kolejne, 36-cio miesięczne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze 80% wartości kredytowanej nieruchomości.

( okoliczność bezsporna ).

Wszystkie środki pieniężne wynikające z umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. zostały wypłacone powódce, zgodnie z jej dyspozycją wypłaty.

( okoliczność bezsporna, a nadto dowód: dyspozycja powódki dotycząca wypłaty kredytu – k. 153).

Pozwany Bank, na zasadzie § 9 ust. 8 umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. pobrał z rachunku bankowego powódki przypisanego do ww. umowy pierwszą opłatę mającą stanowić odpowiednik kosztów poniesionych przez pozwany Bank na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, określoną kwotowo w umowie kredytowej w wysokości 1.712,00 zł w dniu 27 lutego 2008 r.

( dowód : potwierdzenie pobrania kwoty 1.712,00 zł w dniu 27.02.2008 r. – k. 13; umowa kredytu o nr KH/ (...) zawarta w dniu 20.02.2008 r. – k. 10-12v).

W dniu 10 marca 2010 r. powódka wystąpiła do pozwanego Banku z wnioskiem o zmianę warunków umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. w zakresie zmiany ubezpieczenia na życie. W odpowiedzi na powyższy wniosek, pozwany Bank sporządził projekt aneksu o oznaczeniu 1/2010 r., w którym wskazał, że § 3 ust. 3 pkt 9 ww. umowy kredytowej otrzymuje następujące brzmienie: „Dostarczenie do Banku oryginału polisy ubezpieczeniowej potwierdzającej zawarcie umowy ubezpieczenia na życie przez Panią B. G. na sumę nie niższą niż 277.144,00 zł w towarzystwie ubezpieczeniowym akceptowanym przez Bank, wskazującej Bank jako wyłącznie uposażonego z tytułu tej polisy oraz dokonanie cesji praw wynikających z ww. umowy ubezpieczenia na rzecz Banku i przedstawienie w Banku potwierdzenia, iż towarzystwo ubezpieczeniowe przyjęło do wiadomości ww. cesję lub przystąpienie do ubezpieczenia grupowego na życie w (...) S.A.”. Powyższy aneks wszedł w życie z dniem 18 marca 2010 r. wskutek złożenia pod jego treścią podpisu przez powódkę.

( dowód : aneks z 18.03.2010 r. do umowy kredytu nr KH/ (...) – k. ; wniosek powódki z dnia 10.03.2010 r. o zmianę warunków umowy kredytu nr KH/ (...) – k. 90-92; przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593; zeznania świadka D. S. przesłuchanej w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu w sprawie o sygn. akt IX Cps 95/19 – k. 543-543v wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 542; zeznania świadka M. M. przesłuchanego w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu w sprawie o sygn. akt I Cps 80/19 – k. 567 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 569).

Wobec nieosiągnięcia salda zadłużenia z tytułu udzielonego powódce kredytu, pozwany Bank na zasadzie § 9 ust. 9 umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. pobrał z rachunku bankowego przypisanego do ww. umowy kolejne opłaty mające stanowić odpowiednik kosztów poniesionych przez pozwany Bank na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, za kolejne 36-cio miesięczne okresy ochrony ubezpieczeniowej, w tym: opłatę w wysokości 4.897,00 zł w dniu 28 lutego 2011 r., opłatę w wysokości 5.722,00 zł w dniu 28 lutego 2014 r. oraz opłatę w wysokości 6.499,00 zł w dniu 28 lutego 2017 r. O zamiarze pobrania wymienionych wyżej opłat pozwany Bank każdorazowo informował powódkę w swych pismach kierowanych do powódki na 3 miesiące oraz miesiąc przed pobraniem każdej z tych opłat.

( dowód : potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 4.897,00 zł w dniu 28.02.2011 r. – k. 14; potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 5.722,00 zł w dniu 28.02.2014 r. – k. 15; potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 6.499,00 zł w dniu 28.02.2017 r. – k. 16; informacje o nadchodzących terminach płatności opłat z dat 24.11.2010 r., 08.02.2011 r., 27.11.2013 r., 07.02.2014 r., 25.11.2016 r., 08.02.2017 r. – k. 156-157, k. 158-158v, k. 159-160, k. 161-161v, k. 162-163, k. 164-164v.; umowa kredytu o nr KH/ (...) zawarta w dniu 20.02.2008 r. – k. 10-12v; regulamin kredytowania nr R21. i nr R31.8. – k. 130-139 i k. 140-148v; cennik obowiązujący od dnia 01.01.2008 r. oraz obowiązujący od dnia 01.06.2009 r. – k. 14-149v i k. 150-150v).

Pierwsza opłata pobrana od powódki w dniu 27 lutego 2008 r. w kwocie 1.712,00 zł pokryła składkę ubezpieczeniową uiszczaną przez pozwany Bank na rzecz Towarzystwa (...) S.A. – następcy prawnego (...) S.A. – w ramach obowiązującej między tymi podmiotami umowy generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielanych przez pozwany Bank o nr (...)04/01/2004, z dnia 29 października 2004 r. Faktyczna wysokość składki, jaką pozwany Bank przekazał ww. ubezpieczycielowi z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową brakujący wkład własny powódki, w pierwszym, 36-cio miesięcznym okresie tejże ochrony wyniosła jednak 1.027,00 zł – a więc niespełna 60% opłaty pobranej od powódki.

( dowód : zaświadczenie pozwanego Banku z dnia 29.06.2017 r. o wysokościach składek przekazanych na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych wobec objęcia kredytu powódki (...) k. 230; wykaz kredytów zgłoszonych do (...), w tym umowa kredytu nr KH/ (...) – k. 169-229; potwierdzenie pobrania kwoty 1.712,00 zł w dniu 27.02.2008 r. – k. 13; potwierdzenie zbiorczego przelewu składek na (...) na rzecz TU InterRisk – k. 166).

Z kolei druga i trzecia składka ubezpieczeniowa, pokryta z opłat uiszczonych przez powódkę w dniach 28 lutego 2011 r. oraz 28 lutego 2014 r. w kwotach wynoszących odpowiednio 4.897,00 zł i 5.722,00 zł zostały przekazane przez pozwany Bank na rzecz Towarzystwa (...) S.A., w ramach wiążącej w tym czasie wskazane podmioty umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych. Faktyczne wysokości składek, jakie pozwany Bank przekazał ww. ubezpieczycielowi z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową brakujący wkład własny powódki, drugim i trzecim, 36-cio miesięcznym okresie tejże ochrony wyniosła odpowiednio 2.775,00 zł – a więc niespełna 57% opłaty pobranej od powódki – oraz 3.242,00 zł – a więc niespełna 57% opłaty pobranej od powódki. Niemniej, wskutek wygaśnięcia umowy łączącej pozwany Bank z Towarzystwem (...) S.A., pozwany Bank otrzymał od tegoż Towarzystwa zwrot składki ubezpieczeniowej w kwocie 811,00 zł.

( dowód : zaświadczenie pozwanego Banku z dnia 29.06.2017 r. o wysokościach składek przekazanych na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych wobec objęcia kredytu powódki (...) k. 230; wykaz kredytów zgłoszonych do (...), w tym umowa kredytu nr KH/ (...) – k. 169-229; potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 4.897,00 zł w dniu 28.02.2011 r. – k. 14; potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 5.722,00 zł w dniu 28.02.2014 r. – k. 15; potwierdzenie zbiorczego przelewu składek na (...) na rzecz (...) S.A. – k. 166v; potwierdzenie zbiorczego przelewu składek na (...) na rzecz (...) S.A. – k. 167).

Ostatnia składka ubezpieczeniowa, pokryta z czwartej opłaty uiszczonej przez powódkę w dniu 28 lutego 2017 r. w wysokości 6.449,00 zł, została uiszczona przez pozwany Bank na rzecz Towarzystwa (...) S.A. (następcę prawnego (...) S.A.), obecnie występującego pod firmą (...) S.A. V. (...), w takiej samej wysokości.

( dowód : zaświadczenie pozwanego Banku z dnia 29.06.2017 r. o wysokościach składek przekazanych na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych wobec objęcia kredytu powódki (...) k. 230; wykaz kredytów zgłoszonych do (...), w tym umowa kredytu nr KH/ (...) – k. 169-229; potwierdzenie operacji bankowej pobrania kwoty 6.449,00 zł w dniu 28.02.2017 r. – k. 16; potwierdzenie zbiorczego przelewu składek na (...) na rzecz (...) S.A. – k. 167v, k. 168, k. 168v).

O zmianie towarzystwa ubezpieczeń asekurującego spłatę niskiego wkładu własnego umowy kredytowej nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. powódka nie została w ogóle powiadomiona przez pozwany Bank. Pozwany Bank nie zawarł z powódką pisemnego aneksu zmieniającego treść § 9 umowy kredytu w zakresie towarzystwa ubezpieczeń świadczącego ochronę ubezpieczeniową niskiego wkładu własnego – tj. z Towarzystwa (...) S.A. na Towarzystwo (...).

( okoliczność bezsporna ).

Nie zgadzając się z działaniami i stanowiskiem pozwanego Banku, powódka za pośrednictwem swojego pełnomocnika wystąpiła do pozwanego Banku w dniu 28 lutego 2017 r. z reklamacją, w której zawarto żądanie zwrotu na rzecz powódki sumy 12.331,00 zł, na którą składały się opłaty bezprawnie – według pełnomocnika powódki – pobrane tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu nr KH/ (...)/2008 r. z dnia 20 lutego 2008 r. w wysokościach 1.712,00 zł, 4.897,00 zł i 5.722,00 zł. Powyższe wezwanie nie obejmowało kwoty 6.449,00 zł, pobranej od powódki w dniu 28 lutego 2017 r. Zarazem w owej reklamacji zakreślono pozwanemu Bankowi termin 7 dni na dokonanie zwrotu powyższej sumy na wskazany nr rachunku bankowego.

( dowód : reklamacja z dnia 28.02.2017 r. / wezwanie do zapłaty sumy 12.331,00 zł z dnia 28.02.2017 r. – k. 18).

W odpowiedzi na powyższą reklamację, pozwany Bank w swym piśmie sporządzonym w dniu 13 marca 2017 r. odmówił powódce zwrotu jakichkolwiek kwot dotąd pobranych od niej z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu nr KH/ (...)/2008 r. z dnia 20 lutego 2008 r. Zarazem przywołał w tymże piśmie podstawę umowną do ich pobrania.

( dowód : pismo pozwanego Banku z dnia 13.03.2017 r. / odpowiedź pozwanego Banku z dnia 13.03.2017 r. na reklamację powódki z dnia 28.02.2017 r. – k. 19-19v).

W dniu 30 maja 2017 r. powódka wystąpiła do pozwanego Banku z wnioskiem o zmianę warunków umowy kredytu nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r. w zakresie zmiany rachunku do spłaty ww. kredytu. Wskutek pozytywnego rozpatrzenia tego wniosku, pozwany Bank sporządził projekt aneksu do umowy kredytu nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r., na podstawie którego w § 1 tegoż aneksu określono nowy rachunek bankowy do spłaty kredytu powódki. Zarazem na mocy § 3 tegoż aneksu dodał do umowy kolejny paragraf, zgodnie z którym „Kurs wymiany walut obcych, na podstawie którego przeliczane są na złote polskie zobowiązania kredytobiorcy wyrażone w walucie obcej, podawany jest w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku. Podstawą do ustalenia kursów kupna i sprzedaży zawartych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku jest kurs bazowy, stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i ofert sprzedaży tej waluty oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego i podanych na stronie serwisu (...) w chwili tworzenia Tabeli Kursów Walut Obcych. Wartości kursu kupna i wartości kursu sprzedaży z Tabeli Kursów Walut Obcych mogą odbiegać od kursu bazowego o nie więcej niż 10% (…)”. Powyższy aneks wszedł w życie wskutek jego podpisania przez powódkę w dniu 31 maja 2017 r.

( dowód : aneks z dnia 31.05.2017 r. do umowy kredytu nr KH/ (...) – k. 86-86v; wniosek powódki z dnia 30.05.2017 r. o zmianę warunków umowy kredytu nr KH/ (...) – k. 93-93v; przesłuchanie w charakterze strony powódki B. G. – k. 592v-593; zeznania świadka J. D. przesłuchanej w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. w sprawie o sygn. VII Cps 162/18 – k. 465-466; zeznania świadka A. R. przesłuchanej w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu w sprawie o sygn. akt IX Cps 95/19 – k. 543v-544 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 542).

Odpisy pozwu wraz z załącznikami wniesione w niniejszej sprawie przez powódkę zostały doręczone pozwanemu Bankowi w dniu 2 czerwca 2017 r. Z kolei odpis pisma, w którym powódka zmodyfikowała żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od należności głównej dochodzonej pozwem zostało doręczone pozwanemu Bankowi w dniu 25 sierpnia 2017 r.

( dowód : kopia zawiadomienia – k. 23; (...) z dnia 02.06.2017 r. – k. 355 /t. II/; oświadczenie pozwanego Banku zawarte w piśmie procesowym z dnia 06.09.2017 r. o otrzymaniu pisma procesowego powódki datowanego na 21.08.2017 r. – k. 306 /t. II/).

Do chwili zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie, powódka wystąpiła z grupy w postępowaniu grupowym prowadzonym przeciwko pozwanemu Bankowi przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt III C 1089/15.

( okoliczność bezsporna ).

Przedstawiony powyżej stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Dokumenty te nie były kwestionowane przez strony procesu, także w ocenie Sądu nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

Sąd pominął pozostałe dowody z dokumentów, nie wymienione w przedstawionym wyżej stanie faktycznym, z uwagi na to, że były one nieistotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy w świetle art. 227 k.p.c. Uwaga dotyczy pisemnej analizy prawnej i ekonomicznej (...) ( k. 247-264), który to dowód uznać należało jedynie za dokument prywatny przedstawiający stanowisko strony go składającej do akt sprawy, nie zawierał on natomiast wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę wykładni przepisów prawa. Podobnie odnieść należało się do złożonych przez pozwany Bank kopii artykułów prasowych ( k. 231-236v), wyrażających subiektywne poglądy ich autorów w kwestiach niezwiązanych z tą konkretną umową zawartą z powódką, a zatem nie mogły one stanowić miarodajnego dowodu w sprawie, tym bardziej, iż poglądy wyrażone w tych „dokumentach” nie stanowiły w niniejszej sprawie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Nie stanowiły również dowodu w sprawie złożone liczne dokumenty, które skupiały się na przedstawieniu realiów rynku, rekomendacji regulatora rynku ( k. 237-246, k. 265-287, k. 370-375 i k. 155). Przedmiotem niniejszej sprawy nie było dokonanie generalnej oceny prawideł działania rynku bankowego, czy też konkretnie zasadności korzystania w obrocie z instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Istotnym była ocena konkretnych postanowień umowy zawartej pomiędzy powódką a pozwanym Bankiem w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, przy uwzględnieniu okoliczności faktycznych, ujawnionych w toku postępowania dowodowego. W tym kontekście wskazane wyżej dowody były całkowicie nieprzydatne.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd posiłkował się także zeznaniami świadka M. D. i M. S., przy czym wymaga zaznaczenia, że dowody te posłużyły Sądowi niejako do ustalenia ogólnych procedur wewnętrznych pozwanego Banku związanych z udzielaniem kredytu hipotecznego oraz rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytu i wypełniania wniosków kredytowych. Należy bowiem zaakcentować, że wyżej wymienieni świadkowie w ogóle nie znali powódki ani przebiegu zawierania z nią umowy kredytowej. Świadkowie ci nie mieli wiedzy odnośnie tego, jakie informacji były przekazywane powódce przed i w trakcie zawierania umowy kredytowej. Po analizie umowy należało stwierdzić, iż omawiani świadkowie nie podpisywali umowy kredytowej z powódką i nie prowadzili z nią żadnej rozmowy informującej o konstrukcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i kosztami związanymi z tymże ubezpieczeniem. Na podstawie zeznań tychże świadków Sąd ustalił jednak, że umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w praktyce nie były negocjowane z klientami pozwanego Banku, a jego pracownicy współpracujący z klientami – przyszłymi kredytobiorcami – nie znali treści umów ubezpieczenia zawartych przez pozwany Bank z ubezpieczycielem wskazanym w umowach kredytowych. Sporne zabezpieczenie dodatkowe mogło przybrać inną formę, jakim była m.in. hipoteka na nieruchomości innej, aniżeli ta kredytowana bądź papiery wartościowe, lecz następowało to dopiero w sytuacji, gdy z taką inicjatywą wystąpił klient pozwanego Banku, co w praktyce zasadniczo się nie zdarzało.

Przechodząc do oceny zeznań świadków, którzy mieli bezpośredni kontakt z powódką B. G. w trakcie zawierania umowy kredytowej, tudzież jej dwukrotnego aneksowania – a więc pracowników pozwanego Banku (...), A. R., D. S. i M. M. a także doradcy kredytowego J. T., należy wskazać, że świadkowie ci, poza tym ostatnim, nie pamiętali dokładnie zdarzeń związanych z osobą powódki. Świadkowie będący pracownikami pozwanego Banku opisali sposób, w jaki dochodziło do modyfikacji warunków umowy kredytowej. Z pewnością zeznania tychże świadków nie potwierdziły tego, iż sporne zapisy umowy kredytowej dotyczące ubezpieczenia spłaty brakującego wkładu własnego powódki były z nią w jakikolwiek sposób negocjowane. Z kolei świadek J. T., za pośrednictwem którego powódka wystąpiła do pozwanego Banku z swym wnioskiem kredytowym nie był do końca przekonany o tym, czy poinformował powódkę szczegółowo o tym, iż zmiana wartości kursu franka szwajcarskiego ( (...)) może faktycznie wpływać na wysokość jej opłaty za kolejny, 36-cio miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej. Przekonany był jednak o tym, iż informował powódkę o ogólnym ryzyku kursowym wybranego przezeń kredytu, posiłkując się w tym zakresie symulacją obrazującą wahania wartości kursu franka szwajcarskiego ( (...)) na przestrzeni minionych 10-20 lat. Sąd uznał za wiarygodną relację przedstawioną przez powódkę B. G. w trakcie jej przesłuchania w charakterze strony, zwłaszcza w zakresie, w jakim odnosiła się ona do faktu braku negocjacji spornych zapisów umowy kredytowej przez strony procesu a także deficytu informacji odnośnie samej konstrukcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i ponoszonych z tego tytułu przez pozwany Bank kosztów. W ocenie Sądu brak jest w relacji powódki, w odniesieniu do okoliczności towarzyszących podpisaniu umowy kredytowej a także jej aneksowania, nieścisłości, przeinaczeń w stosunku do przedłożonych dokumentów, treści ewidentnie irracjonalnych, sprzecznych z logiką i zdrowym rozsądkiem. Sąd uznał zeznania powódki za w pełni wiarygodne.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c. Na tej podstawie Sąd przyjął przede wszystkim za bezsporną okoliczność, iż przed momentem zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie powódka wystąpiła z grupy w postępowaniu grupowym prowadzonym przeciwko pozwanemu Bankowi przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt III C 1089/15. Wskazać bowiem należy, że na rozprawie w dniu 9 marca 2020 r. pozwany Bank wyraźnie oświadczył, że nie kwestionuje powyższej okoliczności ( k. 592-593v).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo B. G. zasługuje na uwzględnienie niemalże w całości.

Spór między stronami dotyczył kwestii oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny o nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r., jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których tenże Bank potrącał od powódki kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów zakazujących stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c. - art. 385 3 k.c. Między stronami było bezsporne, że ww. umowa kredytowa została zawarta przez powódkę, jako konsumenta (w rozumieniu art. 22 1 k.c.), z pozwanym, jako przedsiębiorcą (art. 43 1 k.c.), z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego Banku.

Powódka dochodziła od pozwanego Banku zwrotu kwot stanowiących łącznie sumę czterech wpłat na rzecz Banku, uiszczonych w wykonaniu zobowiązań wynikających z § 9 ust. 7-9 umowy kredytowej. Wskazywała jako podstawę prawną żądania art. 410 k.c., twierdząc, że uiszczone pozwanemu świadczenie było nienależne. Podstawowy zarzut kierowała przeciwko podstawie tego świadczenia wywodząc, że jest ono niedozwoloną klauzulą umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c., która nie wiąże stron, a spełnione na podstawie takiego niewiążącego postanowienia świadczenie podlegać powinno zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Poza tym powódka uważała, iż obowiązek pozwanego Banku do zwrotu na jej rzecz dochodzonych pozwem opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynika z reżimu odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.). W przekonaniu powódki, pozwany Bank dokonując przedmiotowych potrąceń przekroczył upoważnienie do pobierania spornych opłat, zawarte w umowie kredytowej, przekazując składki ubezpieczeniowe nie na rzecz (...) S.A. (obecnie (...) S.A. V. (...)) a na rzecz (...) S.A.

Zanim jednak Sąd przystąpi do oceny słuszności i zasadności wyżej wskazanych roszczeń wysuwanych przez powódkę w pozwie, należy wpierw wskazać, że w odpowiedzi na pozew pozwany Bank domagał się odrzucenia pozwu w sprawie niniejszej, albowiem na tamtą chwilę wywodził, iż powódka była uczestnikiem postępowania grupowego przeciwko pozwanemu Bankowi toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie za sygn. akt III C 1089/15. Zgodnie z art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. sąd odrzuca pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona. Sąd ustalił, iż faktycznie wskazana przez pozwany Bank sprawa toczyła się Sądzie Okręgowym w Warszawie pod sygn. akt III C 1089/15. W obu tych sprawach, tj. w przedmiotowej sprawie jak i we wskazanej przez pozwany Bank sprawie o sygn. akt III C 1089/15, zachodziła tożsamość zarówno stron, jak i przedmiotu postępowania, niemniej jednak na chwilę zamknięcia rozprawy w sprawie niniejszej, tj. dzień 9 marca 2020 r. powódka nie była członkiem grupy, albowiem skutecznie przed tą datą z niej wystąpiła. Tejże okoliczności pozwany Bank nie kwestionował, czemu dał stanowczy wyraz na rozprawie w dniu 9 marca 2020 r. W tych okolicznościach Sąd, postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 9 marca 2020 r. odmówił pozwanemu Bankowi odrzucenia pozwu w przedmiotowej sprawie.

Tym samym należy zatem przejść do oceny zasadniczego zarzutu wskazanego pozwem, tj. zarzutu abuzywności postanowień umownych zawartych w § 9 pkt. 7-9 umowy kredytu hipotecznego o nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r.

Jak już wspomniano na wstępie rozważań, powódka domagała się od pozwanego Banku zwrotu czterech opłat o łącznej wartości 18.780,00 zł uiszczonych – a w zasadzie „potrąconych” z rachunku bankowego przypisanego do umowy kredytowej powódki – w wykonaniu zobowiązania, wynikającego z § 9 ust. 7-9 tejże umowy kredytowej, a więc: kwoty 1.712,00 zł potrąconej w dniu 27 lutego 2008 r., kwoty 4.897,00 zł potrąconej w dniu 28 lutego 2011 r., kwoty 5.722,00 zł potrąconej w dniu 28 lutego 2014 r. oraz kwoty 6.449,00 zł potrąconej w dniu 28 lutego 2017 r. Powódka wskazując na postanowienia § 9 łączącej strony umowy kredytowej, które obligują ją do ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zarówno w pierwszym, jak i kolejnych 36-cio miesięcznych okresach ochrony ubezpieczeniowej niskiego wkładu własnego, wywodziła jednocześnie, że postanowienia te stanowią klauzule abuzywne w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. i nie wiążą jej, jako konsumenta. Dodatkowo, po modyfikacji powództwa, powódka domagała się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od ww. sumy za okres od dnia 13 marca 2017 r. do dnia zapłaty.

Wedle art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się takie postanowienia umowy, na treść których konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.).

W ocenie Sądu pozwany Bank nie był uprawniony do pobrania od powódki żadnych sum, potrąconych w oparciu o niedozwoloną klauzulę umowną, tj. § 9 pkt 7-9 umowy o kredyt hipoteczny o nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r. Sąd doszedł bowiem do przekonania, że postanowienie tego wzorca umownego, w oparciu o który pozwany Bank pobrał od powódki opłaty za okresy ochrony ubezpieczeniowej, kształtuje prawa i obowiązki powódki jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Zarazem postanowienia § 9 pkt 7-9 umowy kredytowej, uszczegółowione zapisami regulaminu kredytowania nie określają głównych świadczeń stron i nie wykazano tego, aby były indywidualnie uzgadniane z powódką.

Na wstępie tych rozważań wypada przypomnieć, że pozwany Bank w umowie kredytowej łączącej go z powódką zamieścił klauzulę, nakładającą na kredytobiorcę obowiązek ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia w postaci opłacania kosztów umowy ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w określonym (konkretnym) towarzystwie ubezpieczeń, w określonym z góry okresie ubezpieczeniowym i w pewnych zakreślonych ramach odnoszących się do wysokości składki ubezpieczenia. W ocenie Sądu, rzeczą wtórną i nieistotną dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jest możliwość przewidziana w § 9 ust. 10 umowy kredytowej, dokonania przez pozwany Bank zwrotu proporcjonalnej części składki za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona.

Należy też podkreślić, że stroną przedmiotowej umowy ubezpieczenia jest jedynie pozwany Bank i konkretny ubezpieczyciel. Rola powódki, jako kredytobiorcy ogranicza się jedynie do ponoszenia kosztów objęcia tą ochroną ubezpieczeniową, którą objęty jest jedynie pozwany Bank, będący jednocześnie zasadniczo głównym jej beneficjentem.

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie sporne postanowienia odnoszące się do kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, wbrew twierdzeniom pozwanego Banku, nie określały głównych świadczeń stron, w związku z czym mogą być one uznane za klauzule niedozwolone, tzn. podlegają ogólnej ocenie czy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Za świadczenia główne stron należy bowiem uznać elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia w ogóle nie doszłoby do jej zawarcia. Tymczasem do głównych świadczeń stron w stosunkach obligacyjnych wynikających z umowy kredytowej należą: świadczenie pieniężne kredytodawcy – suma kredytu oraz świadczenie kredytobiorcy – ratalna spłata kwoty kredytu podwyższonej o określone umownie odsetki i prowizję.

W myśl art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z 2002 r., nr 72, poz. 665 j. t. ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ponadto zgodnie z ust. 2 cytowanego artykułu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Klauzula umowna wskazana w pozwie nie może zatem zostać uznana za dotyczącą sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron tego rodzaju umowy. W ocenie Sądu, dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i świadczenia polegającego na płaceniu związanych z tym kosztów, nie można zakwalifikować, jako świadczenie główne stron umowy kredytowej – zwłaszcza, iż pojęcie to winne być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono jedynie elementów istotnych umowy. Należy ponownie zaakcentować, że świadczeniami tymi są po stronie pozwanego Banku (przedsiębiorcy w rozumieniu art. 43 1 k.c.) – udzielenie kredytu, zaś po stronie powódki (konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.) – dokonanie spłaty zaciągniętego kredytu i odsetek oraz opłacenie prowizji od udzielonego kredytu. Kwestionowane przez powódkę postanowienia zawarte w § 9 pkt 7-9 umowy kredytu mają charakter wyłącznie poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu oraz zapłaty odsetek i prowizji na rzecz pozwanego Banku. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, o którym mowa, jest wyłącznie dodatkowym zabezpieczeniem kredytu powódki – a w zasadzie jego części, tj. brakującego wkładu własnego. Dodatkowe zabezpieczenie kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego stanowi w istocie odrębną umowę w ramach stosunku kredytowego, choć funkcjonalnie z nim powiązane – co już Sąd wskazywał w rozważaniach poświęconych zarzucanej przez powódkę nieważności spornych klauzul. Podkreślenia wymaga fakt, że omawiane postanowienie umowne regulujące ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest bardzo jasno wyłączone, zarówno merytorycznie jak i redakcyjnie, z postanowień regulujących wynagrodzenie pozwanego Banku z tytułu udzielonego powódce kredytu. Jest to szczególna opłata zawiązana z dodatkowym ryzykiem, które pozwany Bank przerzuca w ostatecznym rozrachunku na kredytobiorcę (powódkę). Zwrot opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego mógłby być uznany za główne świadczenie powódki wyłącznie wtedy, gdyby cała umowa łącząca strony procesu dotyczyła tego przedmiotu. Niemniej umowy takiej nie sposób by wtedy kwalifikować jako umowy kredytu, a jako pewnego rodzaju umowy pośrednictwa ubezpieczeniowego. Uznać więc należało, że kwestionowana w pozwie opłata nie jest w żadnej mierze elementem wynagrodzenia pozwanego Banku ze stosunku umowy kredytu. Obowiązku zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie można utożsamiać z obowiązkiem spłaty kredytu hipotecznego czy zapłaty prowizji za kredyt, a tym samym opłacie tej nie można z góry przypisywać cech świadczenia głównego stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Wypada również zaznaczyć, że w doktrynie zgodnie przyjmuje się, że należy ograniczyć zakres negatywnej przesłanki kontroli umów do klauzul, które wyłącznie „określają” świadczenie główne. Natomiast świadczenia, które niejako w sposób bardzo pośredni jedynie „związane” są ze świadczeniem głównym, nie można zakwalifikować jako postanowienia określającego główne świadczenie – co nieskutecznie próbował wykazać pozwany Bank w toku postępowania.

Skoro postanowienia dotyczące opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie określały głównych świadczeń stron umowy o kredyt hipoteczny, podlegały one dalszej ocenie, czy kształtują prawa i obowiązki konsumenta (powódki) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy na zasadzie art. 385 1 k.c. Jedynie wówczas, gdy wskazane przesłanki zmaterializują się w realiach niniejszej sprawy, można stwierdzić, że kwestionowane postanowienie nie jest dla powódki jako konsumenta wiążące.

Analizując zaoferowany przez strony procesu materiał dowodowy, Sąd doszedł do przekonania, iż postanowienia umowy o kredyt hipoteczny zawartej z powódką, w zakresie opłacania przez kredytobiorcę opłaty ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie stanowiły przedmiotu indywidualnego uzgodnienia stron.

W ocenie Sądu nie wykazano w żaden sposób, że akurat to postanowienie tej konkretnej umowy, a mianowicie § 9, podlegało w rzeczywistości negocjacjom. Nie potwierdziły tego w ogóle zeznania zgłoszonych przez pozwany Bank świadków – innych zaś wniosków dowodowych na tę okoliczność pozwany Bank nie zgłosił. Z ustaleń Sądu (poczynionych głównie w oparciu o bezsporne twierdzenia stron, tj. art. 229-230 k.p.c. oraz częściowo w oparciu o zeznania świadków) wynika, że przed podpisaniem umowy pozwany Bank przedstawił powódce gotowy formularz wniosku o zawarcie umowy kredytowej, a po złożeniu tego wniosku powódka otrzymała od pozwanego ostateczny tekst umowy kredytu. Brak jest jakichkolwiek podstaw by twierdzić, że powódka negocjowała treść umowy kredytowej w zakresie spornych zapisów. Negocjacji podlegała jedynie marża kredytu, na co powódka wskazała w trakcie swych zeznań. W realiach niniejszej sprawy, ubezpieczenie brakującego wkładu własnego przy tym konkretnym kredycie hipotecznym było niejako obligatoryjną czynnością, której odmowa przez powódkę skutkowałaby odmową przyznania jej tegoż kredytu w wybranej przez nią opcji kredytowania nieruchomości, którą w planach miała nabyć powódka – co pozwany Bank wręcz przyznał w odpowiedzi na pozew. Procedura zawierania umowy o kredyt hipoteczny przy zawieraniu umowy z powódką nie odbiegała od procedury zawierania tego typu umów z innymi klientami pozwanego Banku – o czym również świadczy całokształt twierdzeń pozwanego przedstawionych w jego odpowiedzi na pozew i zeznań świadków. Podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego przez przyszłego kredytobiorcę – powódkę. Wniosek ten sporządzony był na formularzu udostępnianym przez pozwany Bank. W wypadku powódki, nie ulega żadnym wątpliwościom, że negocjacje ani indywidualne uzgodnienia w zakresie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie miały miejsca. W tym miejscu warto podkreślić, że – jak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w warszawie z dnia 20 maja 2015 r. sygn. akt VI ACa 995/14 „postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1§ 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia”. Również przyjmuje się, że wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych, czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone – kryterium istotnym jest tu bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą tylko takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta (tak A. Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz do art. 385 1 k.c., Zobowiązania – część ogólna, LEX). Warto także zaakcentować, że oceny przesłanek wynikających z ww. przepisu (a zatem także oceny czy doszło do indywidualnego uzgodnienia) dokonuje się na datę zawarcia umowy, a zatem bez znaczenia są wszelkie późniejsze porozumienia, aneksy, dodatkowe wyjaśnienia czy uzgodnienia pomiędzy stronami umowy. Z naciskiem wskazać należy, że zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany Bank nie wywiązał się ze spoczywającej na nim powinności. Powódka de facto nie miała rzeczywistego wpływu na treść spornego postanowienia umownego. Jak już wspomniano, w doktrynie i judykaturze przyjmuje się powszechnie, iż w regulacji art. 385 1 § 1 k.c. chodzi o rzeczywiste negocjacje i postanowienia uzgodnione indywidualnie, a nie postulowaną przez pozwany Bank teoretyczną możliwość negocjacji. Klient pozwanego Banku nie miał wiedzy o możliwości zaproponowania innego dodatkowego zabezpieczenia spłaty brakującego wkładu, nie wiedział też w ogóle o możliwości negocjacji tego warunku umownego, zwłaszcza, że był on automatycznie inkorporowany do treści umowy. Pozwany Bank nie wykazał przy tym tego, że jego pracownicy, mający bezpośredni kontakt z konsumentem (tutaj powódką) znali treść umowy ubezpieczenia z towarzystwem ubezpieczeń, a także posiadali jakąkolwiek wiedzę na temat jej istotnych postanowień. Wręcz przeciwnie, z zeznań osób przesłuchanych w sprawie w charakterze świadków na tę okoliczność wynika, że pracownicy pozwanego Banku współpracujący z klientami tego Banku nie mieli żadnej wiedzy o treści generalnych umów ubezpieczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę, nie ulega wątpliwości, że w sprawie spełniona została powyższa przesłanka wymieniona w art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie przedmiotowa klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z powódką.

Z uwagi na powyższą konkluzję, Sąd zobligowany był zbadać pozostałe przesłanki, tzn. czy kwestionowane przez powódkę postanowienie umowne kształtuje jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy, gdyż jedynie w takim wypadku można mówić, iż dane postanowienie nie wiąże konsumenta.

W ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, § 9 pkt 7-9 łączącej strony umowy kredytowej należy uznać za kształtujący prawa i obowiązki konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający jego interesy. Postanowienie tam zawarte należy odczytywać łącznie z rozdziałem 4 regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej, a ściślej rzecz ujmując § 7 tegoż regulaminu.

W tym bowiem przypadku, zdaniem Sądu doszło po stronie pozwanego Banku do znacznego naruszenia przez Bank obowiązków informacyjnych względem powódki (konsumenta) – do tego stopnia, że zaniechanie to stanowiło naruszenie dobrych obyczajów, a podjęcie decyzji o związaniu umową w wariancie proponowanym przez Bank, w szczególności określonym w § 9 pkt 9 umowy kredytowej, zawierającym postanowienie o konieczności zwrotu przez konsumenta kosztów ubezpieczenia za kolejny, 36-cio miesięczny okres udzielonej Bankowi przez ubezpieczyciela ochrony ubezpieczeniowej, prowadziło do rażącego naruszenia interesu konsumenta.

Rozważając ten wątek wypada zacząć od stwierdzenia, że założeniem systemu ochrony konsumentów jest pogląd o ich niedostatecznej wiedzy względem produktów oferowanych im przez przedsiębiorców. Deficyt tej wiedzy jest szczególnie istotny i dotkliwy w przypadku umów trwałych pociągających za sobą znaczne, w praktyce często nieodwracalne skutki finansowe. W stosunkach z konsumentami dobry obyczaj powinien wyrażać się informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. W orzecznictwie wskazuje się, że działanie odbiegające od przyjętych standardów postępowania przez ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w stanie niewiedzy klienta co do istotnych elementów tego stosunku pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami. W doktrynie trafnie akcentowane jest kryterium lojalności kontraktowej; pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie jest ograniczone tylko do wymiaru czysto ekonomicznego, ale obejmuje także naruszenie zasad rzetelności i uczciwości oraz równowagi, zwłaszcza na niekorzyść strony słabszej, która nie potrafi skorzystać z przysługujących jej uprawnień (por. Uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., sygn. akt III CZP 62/07.). W istocie zatem sam fakt braku należytej informacji konsumenta może stanowić przesłankę uznania postanowienia z łączącej go z przedsiębiorcą umowy za niedozwolone, o ile brak tej precyzyjnej i rzetelnej informacji doprowadził do naruszenia jego interesów w sposób rażący.

Zdaniem Sądu informacja skierowana do konsumenta powinna być zatem pełna, czytelna, jasna, zmierzająca do przekazania całej wiedzy o wszystkich kosztach związanych z danym produktem, tak aby konsument miał ich pełną świadomość w momencie przystępowania do podpisywania umowy. Dla przykładu, bank udzielając kredytu konsumentowi nie może nie poinformować go o tym, że oprócz odsetek i innych kosztów określonych w umowie (marż, prowizji itp.), klient banku będzie ponosił wielotysięczne sumy za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, przez bliżej niesprecyzowany okres – jak ma to miejsce w niniejszej sprawie. Wówczas łączny koszt kredytu w odbiorze konsumenta nie będzie tym kosztem, który został szczegółowo wskazany w treści umowy kredytu – wraz z odsetkami i innymi kosztami sprecyzowanymi kwotowo w umowie i załącznikach - ale kosztem o wiele większym. Tymczasem na gruncie niniejszej sprawy do świadomości powódki w ogóle nie miała szansy dotrzeć informacja o pełnych, rzeczywistych kosztach z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, które – jak się później okazało – sięgały rzędu od prawie 5.000,00 zł do przeszło 6.000,00 zł w kolejnych latach (tak jak w ostatnim, 36-miesięcznym okresie ochrony ubezpieczeniowej). Nie są to bynajmniej kwoty symboliczne, o których można by było nie wspominać w sposób jasny w momencie zawierania umowy, kierując się postulowaną wobec konsumenta w doktrynie lojalnością i rzetelną informacją. Rzutuje to bowiem w sposób zasadniczy na finalną rzeczywistą wysokość zobowiązania konsumenta, nawet przy kredycie na kilkaset tysięcy złotych te dodatkowe sumy są bardzo odczuwalne w sensie ekonomicznym. Nie jest to bowiem dla przeciętnego konsumenta obojętne czy co 36 miesięcy zapłaci dodatkowe parę tysięcy złotych, na co się nie nastawiał i nie był przez pozwany Bank lojalnie w sposób jasny uprzedzony – mając na uwadze aktualne realia majątkowe panujące w społeczeństwie, jak i konkretną sytuację finansową powódki. Powódkę o tym nikt w sposób jasny nie poinformował. W umowie kredytowej była jedynie wzmianka o kwocie 1.712,00 zł (§ 9 ust. 8 umowy kredytowej), zaś w pozostałym zakresie § 9 ust. 9 umowy kredytowej był dalece enigmatyczny i niedoprecyzowany. Inną sprawą jest, że na skutek takiego a nie innego wzoru zamieszczonego w § 7 regulaminu nawet pracownicy pozwanego Banku nie byli w stanie wówczas ustalić dokładnej wysokości przyszłych składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co nie zmienia faktu, że konsekwencje tego ponosiła właśnie powódka, a nie pozwany Bank.

Wracając do kolejnych przesłanek sprecyzowanych w art. 385 1 k.c. wskazać należy, że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej (tj. § 9 pkt 9), pomimo tego, że zawierało w swej treści tak istotne postanowienie, jakim było powstanie dodatkowego stosunku prawnego (pomiędzy pozwanym Bankiem, jako ubezpieczonym i powódką, jako ubezpieczającym – a ubezpieczycielem), którego ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez ubezpieczyciela z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie po stronie powódki, nie odnosi się do treści stosunku ubezpieczenia, zaś umowa pomiędzy pozwanym Bankiem a ubezpieczycielem w ogóle nie została powódce przedstawiona. Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało przy tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jaki był okres ubezpieczenia (w tym kiedy się zaczynał i kiedy się kończył), jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela.

W ocenie Sądu brak udzielenia powódce informacji odnośnie treści stosunku ubezpieczenia łączącego pozwany Bank z autonomicznie wybranym przez niego ubezpieczycielem, a w szczególności pozbawienia powódki możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego celem uzyskania wiedzy między innymi o tym, jaki jest rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki są objęte tą ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, nie usprawiedliwia w ogóle to, że wedle postanowień umowy kredytowej oraz stanowiącego jej integralną cześć regulaminu powódka nie jest stroną umowy ubezpieczenia, a co za tym idzie nie jest ona również uprawniona do wyboru ubezpieczyciela. Trzeba bowiem podnieść, że zgodnie z kwestionowanym postanowieniem umowy powódka ma pokryć koszt ubezpieczenia, a nadto może ona również stać się (hipotetycznie) dłużnikiem ubezpieczyciela w sytuacji wypłaconego pozwanemu Bankowi odszkodowania. To z kolei prowadzi do wniosku, że powódka w takim układzie płaci niejako podwójnie, gdyż pokrywa zarówno koszt ubezpieczenia, jak i koszt ewentualnie niespłaconego kredytu (tj. części kredytu odpowiadającego brakującemu wkładowi własnemu), ze wszystkimi odsetkami i innymi świadczeniami wynikającymi z umowy. Mimo tego jednak, iż na powódce spoczywa tak znaczny ciężar z tytułu dodatkowo zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, której powódka nie jest stroną, jednakże zobowiązana jest do uiszczenia kosztów tegoż ubezpieczenia, powódka nie ma w okolicznościach rozpoznawanej sprawy faktycznie żadnych możliwości, aby dowiedzieć się, jaki jest zakres ochrony ubezpieczeniowej, a także o innych istotnych postanowieniach umowy ubezpieczenia. Sąd stwierdził, że w tym konkretnym wypadku powódka dysponuje tylko oświadczeniem pozwanego, że pokrywa rzekome koszty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie wie jednak tak naprawdę za co płaci. Zasadne zatem jest twierdzenie powódki, że rażąco narusza to jej interesy, gdyż w ten sposób – przez brak informacji – nie ma ona żadnej realnej możliwości ustalenia choćby wystąpienia bądź nie wypadku ubezpieczeniowego. Ponadto dopiero z treści umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego konsument mógłby się ewentualnie dowiedzieć, czy pobierane od niego przez pozwany Bank środki jedynie w części czy w całości są związane ze składką ubezpieczeniową uiszczaną ubezpieczycielowi.

Niezaprzeczalnym jest, że zawarty w regulaminie rozdział, zatytułowany koszty kredytu, zwiera głównie wzory, na podstawie których klient sam, według pozwanego Banku może sobie obliczyć koszty związane z kolejnymi okresami ubezpieczenia. Powtórzyć należy, że w ocenie Sądu, dokonane takowych wyliczeń, ostatecznie z perspektywy klienta staje się jednak niemożliwe. W tym zakresie Sąd w całości podziela stanowisko Sądu Okręgowego w Warszawie wyrażone w wyroku z dnia 21 lutego 2018 r. w sprawie o sygn. akt V Ca 1394/17, w którym dokonano oceny Rozdziału 4 § 7 pkt 6 i nast. Regulaminu. W punkcie 6 § 7 regulaminu, stwierdza się bowiem, że podstawą dla wyliczenia opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym Banku w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych, 36-ciu miesięcy. Głównym problemem jest w tym wypadku to, że klient (tutaj powódka), nie wie kiedy została zawarta umowa ubezpieczenia pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem oraz kiedy wypada ostatni dzień miesiąca kończącego się okresu ubezpieczenia, w rezultacie nie wie jakie koszty ubezpieczenia będzie zobowiązany ponieść za kolejny, 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej. Zapis § 9 ust. 9 umowy kredytowej nawet w połączeniu z rozdziałem 4 regulaminu § 7 nie pozwala klientowi na samodzielne wyliczenie wysokości kolejnej składki ubezpieczenia. Bank nie udostępnił bowiem powódce podstawowej informacji, tj. daty początku i końca umowy ubezpieczenia, jaka łączyła pozwanego z towarzystwem ubezpieczeń. Nie bez znaczenia jest również fakt, że regulamin nie zawiera definicji „kursu kupna dewiz” i „kursu sprzedaży dewiz” oraz informacji, z jakiego momentu kurs ten ma być liczony. Bez tych danych zawarte w regulaminie wzory stawały się de facto bezużyteczne. To z kolei sprawia, że interes konsumenta jest realnie naruszony. Powstaje wrażenie niedoinformowania, braku udzielenia rzetelnej, precyzyjnej informacji, a sam klient w ogóle nie ma szans objąć swoją świadomością przyszłych własnych pełnych zobowiązań finansowych z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W tym miejscu wskazać należy, iż nawet gdyby przyjąć, że pojęcia kursów kupna i sprzedaży dewiz odnoszą się do kursów z Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, to kursy te są jednostronnie ustalane przez Bank.

Nadto, w ocenie Sadu, zakwestionowane postanowienie umowne nie dawało konsumentowi żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych, 36-ciu miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak było w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie, po upływie 36-ciu miesięcy, automatycznie przedłużona. Pozwany Bank mógł zatem dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś konsument nie miał na takie decyzje żadnego wpływu. Bank nie udostępnił bowiem powódce podstawowej informacji, tj. daty początku i końca umowy ubezpieczenia, jaka łączyła pozwanego z towarzystwem ubezpieczeń. Bez tych danych, zawarte w regulaminie wzory stawały się tak naprawdę bezużyteczne. Konsument nie był w stanie obliczyć wysokości składek, niezależnie od tego, jakie ma wykształcenie i czym zajmuje się zawodowo.

Z brakiem wypełnienia przez Bank obowiązku informacyjnego wobec konsumenta przemawia także zaliczenie do „kosztów kredytu” wyłącznie pierwszej składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w wysokości wskazanej w umowie i decyzji kredytowej (tj. kwoty 1.712,00 zł), podczas gdy już w chwili zawierania umowy kredytowej oczywistym było, iż nawet przy regularnej spłacie kredytu w ciągu 3 lat kredytobiorca nie ma możliwości osiągnięcia takiego salda kredytu, które pozwoli na uniknięcie kontynuacji ubezpieczenia na dalszy okres. Brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że powódce została przedstawiona chociażby przybliżona symulacja, na podstawie prognoz wzrostu kursu (...), którymi dysponuje pozwany Bank, jak w przyszłości może się kształtować wysokość składki ubezpieczeniowej z tego tytułu i przez jaki okres czasu takie ubezpieczenie może być konieczne.

Budząca wątpliwości Sądu jest zastosowana przez pozwany Bank praktyka, w wyniku której potrącenia z rachunku powódki należności na refinansowanie kosztów składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego za drugi oraz trzeci okres ochrony ubezpieczeniowej, zostały zaliczone na konto umowy łączącej pozwany Bank z (...) S.A. z siedzibą we W., a więc zupełnie innym ubezpieczycielem, niż wymieniony w umowie kredytowej ( (...) S.A. – obecnie (...) S.A. V. (...)). W umowie, strony określiły wprost, że niski wkład własny będzie ubezpieczony przez (...) S.A. (obecnie (...) S.A. V. (...)). Sąd nie miał wątpliwości, że zmiana ubezpieczyciela bez zgody drugiej strony umowy (tutaj powódki), która na dodatek finansuje to ubezpieczenie, jest niedopuszczalna i chociażby już z tej racji dalsze składki ubezpieczeniowe uiszczone na rzecz podmiotu niewymienionego w umowie, a także wniosku kredytowym, nie były należne na rzecz pozwanego Banku.

Poza tym, w sprawie dostrzec można brak przekazania powódce jakichkolwiek informacji co do funkcji, mechanizmu działania, alternatywnych metod zabezpieczenia, co w ocenie Sądu również stanowiło działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami ze strony banku i rażąco naruszyło interesy powódki. Pracownik pozwanego Banku nie wnikał bowiem, czy klient dysponował możliwościami aby w inny sposób zabezpieczyć spłatę brakującego wkładu własnego i biernie pozostawał przy ubezpieczeniu niskiego wkładu, zawartego już w formularzu umowy kredytowej, mimo, że ostatecznie na to się godził.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na istotną i daleko idącą niespójność przepisów umowy i regulaminu w zakresie używanej tam terminologii. Otóż pozwany Bank, będący profesjonalistą – autor treści umowy oraz aktów stanowiących jej składnik (regulaminu czy cennika) posługuje się zarówno pojęciem „kosztów ubezpieczenia” jak i „składki z tytułu (...) oraz „opłaty z tytułu kosztów refinansowania kosztów tego ubezpieczenia”, które to pojęcia nie są tożsame.

O ile składkami z tytułu ubezpieczenia na życie lub ubezpieczenia nieruchomości kredytobiorca obciążany jest w wysokości należnej zakładowi ubezpieczeń, to w przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu własnego bank posługuje się pojęciem „opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” tak w regulaminie – wskazując sposób jego wyliczenia, jak i w pozostałych dokumentach posługując się terminem „opłata”.

Podkreślenia również wymaga łatwość z jaką bank używa zamiennie pojęć „zwrot kosztów ubezpieczenia” (§ 9 umowy kredytowej), „opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” (regulamin kredytowania § 7 tegoż).

Powyższego dysonansu w zakresie unormowanym we wzorcu przyjętym przez pozwanego nie sposób nie dostrzec, nie jest zatem, w ocenie Sądu, obowiązek konsumenta sformułowany jednoznacznie. Uznając zaś priorytet postanowień umowy nad postanowieniami regulaminu wskazać należy, iż powódka zobowiązana była do zwrotu kosztów ubezpieczenia (rozumianego jako składki należnej ubezpieczycielowi), nie była zaś zobowiązana do zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Pozwany w toku procesu wskazywał, iż w pojęciu kosztów ubezpieczenia mieściły się także koszty obsługi tego ubezpieczenia przez Bank. W żadnym miejscu umowy nie wskazano natomiast na pokrycie jakich konkretnie kosztów (ich wysokości i składowych) przeznaczona ma zostać nadpłata ponad wysokość kosztów składki. Konsekwencją tego jest to, że również i tych ponadskładkowych kosztów ubezpieczenia powódka nie mogła negocjować, skoro bowiem nie wiedziała nawet co wchodzi w ich skład, trudno było prowadzić jakiekolwiek uzgodnienia w tym zakresie.

Nie sposób nie zauważyć, iż przekazywane towarzystwom ubezpieczeniowym składki na sporne ubezpieczenie odbiegały znacznie swą wysokością od wartości opłat, jakie wcześniej pozwany Bank pobierał od powódki. Ponownie wypada podkreślić, że faktyczna wysokość składki, jaką pozwany Bank przekazał (...) S.A. z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową brakujący wkład własny powódki, w pierwszym, 36-cio miesięcznym okresie tejże ochrony wyniosła jednak 1.027,00 zł – a więc niespełna 60% opłaty pobranej od powódki. Z kolei faktyczne wysokości składek, jakie pozwany Bank przekazał (...) S.A. z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową brakujący wkład własny powódki, drugim i trzecim, 36-cio miesięcznym okresie tejże ochrony wyniosła odpowiednio 2.775,00 zł – a więc niespełna 57% opłaty pobranej od powódki – oraz 3.242,00 zł – a więc niespełna 57% opłaty pobranej od powódki. Co więcej, wskutek wygaśnięcia umowy łączącej pozwany Bank z (...) S.A., pozwany Bank otrzymał od tegoż Towarzystwa zwrot składki ubezpieczeniowej w kwocie 811,00 zł.

Sąd nie zgadza się jednak ze stanowiskiem powódki, jakoby sam regres ubezpieczeniowy, który obowiązywał w umowach generalnych ubezpieczenia zawartych przez pozwany Bank z ubezpieczycielami stanowił podstawę do przypisania spornym zapisom umownych charakteru niedozwolonego w świetle art. 385 1 k.c. W przekonaniu Sądu za niewystarczające dla przyjęcia zarzutu abuzywności ubezpieczenia niskiego wkładu własnego należy również uznać ryzyko zaistnienia tzw. regresu ubezpieczeniowego, gdyż regres ten jest instytucją ustawową, jego istnienie nie może być rozpatrywane jako konsekwencja danego postanowienia umownego. Nietrafne przy tym jest powoływanie się przez powódkę na brak ekwiwalentności świadczeń stron umowy kredytu, mającej skutkować przypisaniem kwestionowanym przez powódkę postanowieniom charakteru niedozwolonego – co nie zmienia jednak zdania Sądu odnośnie abuzywności spornych postanowień. Funkcją bowiem zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest substytucja wymogu wniesienia przez konsumenta środków własnych na pokrycie części ciężarów związanych z uzyskaniem dobra, celem nabycia którego ubiegają się o kredyt. Zauważyć jednak należy, że z perspektywy konsumenta cel w postaci zawarcia umowy kredytu zaspokaja interes w postaci dostępu do pieniądza, którym konsument nie dysponuje. Z perspektywy zaś Banku istotny jest interes w postaci uzyskania korzyści finansowych z udzielonego kredytu, jak również, co znajduje potwierdzenie w prawnej definicji kredytu, odzyskanie udzielonego świadczenia. Nieuzasadnione jest, z ekonomicznego punktu widzenia, bagatelizowanie ekonomicznego znaczenia odzyskania przez Bank sumy udzielonego kredytu. Tę właśnie okoliczność przede wszystkim kalkuluje bank określając zakres koniecznych zabezpieczeń, którego funkcję, substytucyjną wobec wymogu wniesienia wkładu własnego, pełniło ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zwracane Bankowi przez powódkę. Obciążenie to w postaci ubezpieczenia spłaty kredytu stanowiło element minimalizowania ryzyka, związanego z brakiem środków własnych konsumenta i koniecznością zaangażowania kredytowego banku w stopniu wyższym niż przyjęte progi ostrożnościowe. Wychodząc z tych założeń należało stwierdzić, że z ekonomicznego punktu widzenia teza o braku świadczenia ekwiwalentnego ze strony Banku na rzecz konsumenta uiszczającego sumę pieniężną przeznaczoną na finansowanie kosztów ubezpieczonego kredytu jest daleko posuniętym uproszczeniem i w istocie zakłada nieistotność wymogu wniesienia wkładu własnego na akceptowanym przez bank poziomie. Sąd przyłącza się do stanowiska Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zajętego w wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. w sprawie o sygn. akt VI ACa 1521/12, zgodnie z którym „nie podziela tej części argumentacji Sądu I instancji, która upatruje abuzywności ocenianej klauzuli w nakładaniu na konsumenta obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu w tym, że jedyną korzyść z zawarcia tego rodzaju umowy kredytowej odnosi bank a nie jego klient, który nie jest stroną umowy ubezpieczeniowej. Skarżący ma rację podnosząc, że chodzi tu o szczególną sytuację gdzie umożliwia się kredytobiorcy nabycie nieruchomości dzięki sfinansowaniu jej zakupu kredytem mimo, że taka osoba nie jest w stanie wnieść wymaganego wkładu własnego, co zwiększa ryzyko związane ze spłatą kredytu. […] gdyby nie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógłby w ogóle otrzymać kredytu hipotecznego i zrealizować swoich planów. Z tych też względów nie sposób zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że kredytobiorca ponosi, z jednej strony koszty ubezpieczenia finansowego (poprzez obowiązek ich zwrot bankowi) a z drugiej zaś strony nie odnosi żadnych korzyści z takiej umowy, w przeciwieństwie do banku. Nie ma też większego znaczenia okoliczność, że konsument nie jest tu stroną umowy ubezpieczenia ani też uposażonym z tytułu takiej umowy”. Z tych przyczyn uznać należało, że z ekonomicznego punktu widzenia brak jest podstaw do przyjęcia, że istota postanowienia dotyczącego obowiązku poniesienia przez konsumenta ciężaru finansowego celem zwrotu na rzecz Banku kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest sprzeczna z dobrymi obyczajami. Teza o nieekwiwalentności obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia prowadziłaby do uznania, że generalnie konstrukcja ubezpieczenia spłaty kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego jest instytucją z punktu widzenia prawa cywilnego zakazaną. W ocenie Sądu brak podstaw prawnych do generalnego zakwestionowania dopuszczalności zawierania kwestionowanych klauzul. Tezę tę należy również odnieść do sytuacji występującej w sprawie, w której „nieekwiwalentność” zastrzeżenia umownego wyraża się w tym, że to powódka ostatecznie ponosi koszt składki. W ocenie Sądu, sama ta okoliczność nie stanowi podstawy do uznania omawianego postanowienia umownego za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Zarzut braku ekwiwalentności świadczenia nie może się również, w ocenie Sądu, ostać na gruncie prawnym. Sporne postanowienie stanowiło składnik systemu zabezpieczeń zwrotu udzielonego przez Bank powódce kredytu. Słusznie argumentował pozwany Bank, iż brak było podstaw prawnych do oczekiwania, że czynność mająca na celu zabezpieczeniem interesów Banku w relacjach z powódką będzie miała po stronie Banku powiązane w sensie prawnym świadczenie wzajemne. Powódka zobowiązała się do świadczenia na rzecz Banku celem zabezpieczenia jego interesów i celem uzyskania dostępu do środków pieniężnych (kredytu). W odniesieniu do tej funkcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego naruszenie granic interesu wyznaczanych przez funkcję tego postanowienia nie polega na braku ekwiwalentności, lecz na ewentualnym nadmiernym zabezpieczeniu interesów jednej ze stron – tutaj Banku. Właściwym byłoby w tym miejscu posługiwanie się pojęciem nadzabezpieczenia, nie zaś braku ekwiwalentności. W ocenie Sądu, w świetle powyższych rozważań, kwestionowane postanowienie umowne, nie może zostać uznane za naruszające zasadę ekwiwalentności.

W ocenie Sądu, brak jest podstaw do uznania, że po stronie powódki zachodzi okoliczność wskazana w art. 411 pkt 1 k.c., która wyłącza możliwość zwrotu świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią tego przepisu nie można żądać zwrotu świadczenia jeśli spełniający je wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba, że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu, albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Wskazany przepis ma zastosowanie, gdy spełniający świadczenie wie, że świadczenie się w ogóle nie należy z jego strony, że może go nie wykonać bez jakichkolwiek konsekwencji, jednak spełnia je całkowicie dobrowolnie, z własnej inicjatywy czy za kogoś (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 listopada 2013 r., sygn. akt I ACa 477/13). Tymczasem w realiach niniejszej sprawy nie doszło do dobrowolnego spełnienia świadczenia przez powódkę, lecz zostało ono automatycznie i przymusowo pobrane przez pozwany Bank z rachunku bankowego powódki prowadzonego dla obsługi jej kredytu i to bez żadnego jego udziału. Tym samym brak podstaw do stosowania tego przepisu.

W ocenie Sądu, nie można też uznać, że na obecnym etapie pozwany Bank nie jest już bezpodstawnie wzbogacony względem powódki. Stosowanie przepisu art. 409 k.c. w odniesieniu do wzbogacenia uzyskanego przez przedsiębiorcę musi być niezwykle ostrożne. Na gruncie tego przepisu rozróżnia się dwie sytuacje, w następstwie których dochodzi do zużycia wzbogacenia: konsumpcyjne i produktywne. Obowiązek zwrotu uzyskanego wzbogacenia wygasa tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2014 r., sygn. akt V CNP 13/13). W sprawie niniejszej niewątpliwym jest, że częściowe zużycie kosztów, w zakresie dochodzonej kwoty nastąpiło na zapłatę długu pozwanego Banku (a w zasadzie składek ubezpieczeniowych) wynikającego z zawartych z towarzystwami ubezpieczeniowymi umów ubezpieczenia. Taki sposób postąpienia z uzyskanymi od powódki środkami wyłącza założenie, że wzbogacenie zostało zużyte w sposób bezproduktywny, skoro pozwany Bank spłacił własne zadłużenia zmniejszając tym samym swoje pasywa. Należy zauważyć, iż dług istniał jedynie pomiędzy pozwanym Bankiem a konkretnym towarzystwem ubezpieczeń. Żadnych twierdzeń odnośnie ich nieproduktywnego zużycia pozwany Bank nie przedstawił. W konsekwencji należało przyjąć, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż wygasł obowiązek pozwanego Banku zwrotu powódce kwoty odpowiadającej całości dotychczasowego przysporzenia, w zakresie drugiej, trzeciej i czwartej składki z tytułu zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu kredytu powódki a zatem po stronie pozwanego Banku zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia kosztem powódki (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.).

Zarazem Sąd uznał za niezasadny zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwany Bank w jego odpowiedzi na pozew. Wbrew twierdzeniom pozwanego, żądanie pozwu bynajmniej nie dotyczy roszczeń okresowych, za które można by, co najwyżej uznać roszczenia pozwanego w stosunku do powódki o zapłatę opłat z tytułu refinansowania składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, a nie roszczenia powódki w stosunku do pozwanego o zwrot nienależnego świadczenia. Roszczenie powódki o zwrot nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o świadczenie powtarzające się, albowiem do natury tego roszczenia nie należy spełnianie go periodycznie, w systematycznych odstępach czasowych, w określonej wysokości, której sumę wyznacza upływ czasu i ilość okresów świadczeń. Mając, zatem na względzie, że dochodzone pozwem roszczenie ma swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się pozwanego Banku kosztem powódki (kredytobiorcy), na skutek nienależnie od niej pobranych opłat z tytułu refinansowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, Sąd uznał, że do ww. roszczenia znajduje zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia, zgodnie z przepisem art. 118 k.c., który to termin na datę wniesienia pozwu (tj. dzień 3 kwietnia 2017 r.) jeszcze nie upłynął dla dochodzonej sumy.

Podsumowując powyższe rozważania Sąd uznał powództwo za zasadne w wysokości 18.780,00 zł, jaka odpowiada sumie pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej z opłat za refinansowanie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego umowy kredytu o nr KH/ (...) z dnia 20 lutego 2008 r. Sąd uznał bowiem, że treść § 9 pkt 7-9 tejże umowy w połączeniu z zapisem § 7 regulaminu kredytowania zawierała postanowienie kształtujące prawa i obowiązki powódki w sposób niejednoznaczny, nieprecyzyjny, sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jej interesy (art. 385 1 k.c.) – a więc postanowienie abuzywne. W tym miejscu zaznaczyć jeszcze trzeba że, o ile – zdaniem Sądu – każdy z przywołanych w powyższych rozważaniach argumentów za uznaniem spornych zapisów za niedozwolone klauzule umowne, samodzielnie nie uzasadniałby takiej oceny, o tyle jednak zaistnienie ich łącznie, w szczególności zważywszy na ich wagę, przesądzało rozstrzygnięcie sprawy.

Mając to wszystko na uwadze, uznać należało, że wskutek zamieszczenia częściowo niedozwolonego postanowienia umownego nastąpiła w rozpoznawanej sprawie bezskuteczność umowy w tym zakresie, polegająca na tym, że postanowienie owo nie wiąże konsumenta, natomiast w pozostałej części umowa kredytu hipotecznego pozostaje wiążąca dla każdej ze stron. Przepis art. 385 1 § 2 k.c. stanowi bowiem, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje przy tym ex lege i ex tunc. Dochodzone roszczenie podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 410 § 2 k.c., bowiem odpowiedzialność pozwanego Banku w tym zakresie lokuje się w płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.), o czym orzeczono w pkt I. sentencji wyroku.

Wobec uwzględniania powództwa na podstawie powyższej zasady, w ocenie Sądu bezprzedmiotowe było czynienie ustaleń i rozważań w kwestii postulowanej przez powódkę odpowiedzialności pozwanego na gruncie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej (tj. art. 471 i nast. k.c.), wobec zarzucanego pozwanemu Bankowi przekroczenia upoważnienia do pobierania spornych opłat.

Sąd stoi na stanowisku, iż także co do kwoty pierwszej opłaty pobranej od kredytobiorców tytułem zrefinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a wskazanej wprost w § 9 ust. 8 umowy, aktualna pozostaje ocena o niedozwolonym charakterze postanowień umownych regulujących obowiązek jej poniesienia, a tym samym świadczenie to należało uznać również za nienależne. W tym zakresie Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 21 stycznia 2020 roku, sygn. akt XXVII Ca 132/20. Wskazanie przez pozwanego w treści umowy wysokości pierwszej opłaty (tj. 1.712,00 zł) nie mogło skutkować brakiem stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego zawartego w § 9 ust. 8 umowy, gdyż brak informacji pozwalających poznać pełne i rzeczywiste koszty jakie kredytobiorca będzie musiał ponosić w związku z zabezpieczeniem kredytu w postaci umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, stanowiło jedynie jedno z wielu zaniechań w zakresie wypełnienia przez pozwanego obowiązku informacyjnego względem konsumenta. Powódka, dysponując wyłącznie oświadczeniem banku, iż pokrywa on rzekome koszty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie wiedziała tak naprawdę za co płaci, gdyż nie znała żadnych warunków umowy ubezpieczenia łączącej pozwanego z ubezpieczycielem. Co więcej, powódka nie mogła się dowiedzieć, czy pobierane od niej przez bank środki odpowiadają składce ubezpieczeniowej należnej z tytułu zwartej umowy.

Ponadto powódka nie otrzymała dokładnej informacji, iż w przypadku zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego (nie wiadomo zresztą jakiego) i wypłaty przez ubezpieczyciela na rzecz banku odszkodowania, temu pierwszemu będzie przysługiwało w stosunku do kredytobiorcy roszczenie regresowe. Pozbawienie konsumenta możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego spowodowało, iż ponosząc koszty ubezpieczenia, nie ma on jednocześnie wiedzy o tym, jaki jest zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki (zdarzenia) są objęte tą ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, a zatem w istocie nie wie za co uiszcza opłatę (składkę). Brak podania konsumentowi tak ważnych informacji strony pozwalał nie tylko bankowi na podejmowanie dowolnych decyzji co do kontynuacji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz wysokości jego kosztów, ale również uniemożliwiał konsumentowi zweryfikowanie pobieranej od niego kwoty tytułem kosztu ubezpieczenia (w tym, czy ochrona ubezpieczeniowa kosztuje faktycznie tyle, ile ściąga od niego kredytodawca) oraz pełne rozeznanie w warunkach ubezpieczenia, za które płaci, tj. czy są one dla niego korzystne czy też nie.

Mając na uwadze powyższe rozważania, nie można było przyjąć, iż kwotowe określenie pierwszej pobieranej od kredytobiorcy opłaty, czyniło powyższe zaniechania nieaktualnymi, czy też mniej doniosłymi. Nadto, wskazanie wysokości pierwszej opłaty to jedno, zaś konsumentom powinno zostać umożliwione samodzielne jej zweryfikowanie. Tymczasem dane, które zostały im udostępnione uniemożliwiają dokonanie takiego sprawdzenia.

Brak rzetelnej informacji co do funkcji, mechanizmu działania, alternatywnych metod zabezpieczenia stanowił działanie sprzeczne z dobrym obyczajem ze strony pozwanego i rażąco naruszał interesy powódki, która dysponując (ewentualnie) innymi sposobami zabezpieczenia, pozostawała przy ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego – być może najmniej dla niej efektywnym, najbardziej zaś korzystnym z punktu widzenia pozwanego. Dlatego też należało przyjąć, iż zaniechania w zakresie realizacji przez pozwanego obowiązku informacyjnego względem klienta nie utraciły swojego znaczenia przy ocenie, pod kątem abuzywności, postanowienia umownego statuującego obowiązek poniesienia przez powódki pierwszej opłaty tj. kosztów ubezpieczenia określonych kwotowo na 1.712,00 zł.

Mając na względzie wszystkie powyższe racje Sąd uwzględnił roszczenie powódki do kwoty 18.780,00 zł (pkt 1 wyroku).

Przechodząc do oceny zasadności zgłoszonego żądania zapłaty odsetek należy wskazać, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia) ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c. do zwrotu wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., sygn. akt I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117 i z dnia 3 lutego 2006 r., sygn. akt I CSK 17/05), przy czym użyty w tym ostatnim przepisie termin niezwłocznie nie oznacza obowiązku natychmiastowego spełnienia świadczenia. Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego potrącenia – pobrania. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu.

Na kanwie niniejszej sprawy powódka za pośrednictwem swojego pełnomocnika wystąpiła do pozwanego Banku w dniu 28 lutego 2017 r. z reklamacją, w której zawarto żądanie zwrotu na rzecz powódki sumy 12.331,00 zł, na którą składały się opłaty bezpodstawnie pobrane tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu nr KH/ (...)/2008 r. z dnia 20 lutego 2008 r. w wysokościach 1.712,00 zł, 4.897,00 zł i 5.722,00 zł. Powyższe wezwanie nie obejmowało jednak kwoty 6.449,00 zł, pobranej od powódki w dniu 28 lutego 2017 r. tytułem czwartej z kolei opłat za refinansowanie kosztów takiego ubezpieczenia ( k. 18). Zarazem w owej reklamacji zakreślono pozwanemu Bankowi termin 7 dni na dokonanie zwrotu powyższej sumy ( k. 18). Żądanie zwrotu ostatniej z opłat, tj. kwoty 6.499,00 zł pobranej w dniu 28 lutego 2017 r. powódka zawarła dopiero w pozwie wniesionym w niniejszej sprawie w dniu 3 kwietnia 2017 r. Odpisy pozwu wraz z załącznikami wniesione w niniejszej sprawie przez powódkę zostały doręczone pozwanemu Bankowi w dniu 2 czerwca 2017 r. ( k. 355). Z kolei odpis pisma, w którym powódka zmodyfikowała żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od należności głównej dochodzonej pozwem zostało doręczone pozwanemu Bankowi w dniu 25 sierpnia 2017 r. ( k. 306).

W rezultacie odsetki w wysokości ustawowej za opóźnienie od dochodzonym niniejszym pozwem kwot 1,712,00 zł, 4.897,00 zł i 5.722,00 zł należne są powódce już od daty, w której pozwanemu upłynął 7-dniowy termin na ich zwrot, zakreślony w reklamacji z dnia 28 lutego 2017 r. Z uwagi na to, że powódka nie wykazała konkretnej daty doręczenia reklamacji pozwanemu Bankowi, stąd termin 7 dni należało liczyć dopiero od dnia, w którym pozwany Bank sporządził swą odpowiedź na kierowane do niego roszczenie, a więc od dnia 13 marca 2017 r. ( k. 19-19v). Termin ten upływał zatem bezskutecznie z dniem 20 marca 2017 r., a zatem już od dnia 21 marca 2017 r. pozwany Bank pozostawał w opóźnieniu w zapłacie sumy 12.331,00 zł, na którą składały się pierwsza, druga i trzecia ze spornych opłat. Inaczej jest jednak w wypadku ostatniej z kwot zasądzonych w pkt I. sentencji wyroku. Jak już wspomniano, żądanie zwrotu tejże opłaty (tj. kwoty 6.449,00 zł) powódka zgłosiła dopiero w pozwie. Odpis pozwu został pozwanemu Bankowi doręczony w dniu 2 czerwca 2017 r. Uwzględniając zatem 7-dniowy termin na zapłatę, który wyczerpuje dyspozycję przepisu art. 455 k.c., roszczenie takie stało się wymagalne z dniem 9 czerwca 2017 r., a zatem od dnia 10 czerwca 2017 r. powódce należne są odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 6.449,00 zł. Przez to też, w pkt II. sentencji wyroku Sąd oddalił dalsze roszczenie o odsetki.

O kosztach procesu rozstrzygnięto w pkt III. wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd nałożył na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez powódkę z uwagi na to, iż uległa ona jedynie co do nieznacznej części swojego żądania (wyłącznie w zakresie żądania odsetkowego). Na poniesione przez powódkę koszty, zgodnie ze spisem przedstawionym w piśmie z dnia 24 lutego 2020 r. ( k. 582 i k. 585-585v) złożyły się: kwota 3.600,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika zawodowego będącego adwokatem (zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie /Dz. U. z 2015 r. poz. 1800/), kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielenia pełnomocnictwa procesowego, kwota 939,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu oraz kwota 380,28 zł tytułem kosztów dojazdu pełnomocnika zawodowego będącego adwokatem na rozprawę w dniu 26 lutego 2018 r. z L. do W. i z powrotem – na trasie o łącznym dystansie 455 km. W ocenie Sądu wskazana w spisie kosztów wartość kosztów dojazdu, tj. kwota 398,35 zł odbiega od maksymalnej kwoty, ja należy się z ww. tytułu stronie. Zasady zwrotu powyższego kosztu procesu określone zostały w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1990 ze zm.). Wysokość kosztów dojazdu samochodem podlegających zwrotowi nie może być przy tym wyższa niż iloczyn pokonanych kilometrów i stawki za kilometr, wynoszącej w odniesieniu do pojazdu osobowego 0,8358 zł (§ 2 pkt 1 lit. b rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy /Dz. U. Nr 27, poz. 271 ze zm./). Iloczyn ten wynosi w rozpoznawanej sprawie 380,28 zł (455 km x 0,83 zł) – a nie 398,35 zł, jak wskazano to w spisie kosztów ( k. 585-585v). Łączna suma kosztów procesu powódki odpowiada zatem kwocie 4.936,28 zł.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.

asesor sądowy Łukasz Baranowski

Sygn. akt I C 1520/17

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego (bez pouczenia).

W., 14 kwietnia 2021 roku

asesor sądowy Łukasz Baranowski