Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 925/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska

Sędziowie :

SA Joanna Kurpierz (spr.)

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego nr 1 w (...) i Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 2 czerwca 2016 r., sygn. akt I C 196/14

1)  oddala apelację;

2)  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokata M. K. 295,20 (dwieście dziewięćdziesiąt pięć i 20/100) złotych, w tym 55,20 zł podatku od towaru i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

SSA Ewa Jastrzębska

SSA Joanna Kurpierz

Sygn. akt . I ACa 925/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo, nie obciążając powoda kosztami procesu i przyznał pełnomocnikowi powoda z urzędu wynagrodzenie.

Powód D. B. pozwem z dnia 18 marca 2014r., zmodyfikowanym pismem procesowym z dnia 22 maja 2014r. wniósł o zasądzenie na jego rzecz solidarnie od pozwanych Skarbu Państwa - Dyrektora Zakładu Karnego nr 1 w (...) i Skarbu Państwa – Dyrektora Zakładu Karnego w W. kwot: 10.000zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanym, 200.000zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, ból i cierpienie – z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanym, 50.000zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z tytułu warunków, w jakich został osadzony powód oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanych za szkody mogące powstać w przyszłości. W uzasadnieniu swego żądania powód podał, że w 1988r. uległ wypadkowi w czasie pracy w kopalni i z tego tytułu ma przyznaną dożywotnią rentę. W 1997r. uległ wypadkowi samochodowemu i stał się osobą niepełnosprawną. Ma niedowład prawej ręki. W 2008r. powód został tymczasowo aresztowany. Od lipca 2010r. do października 2012r. oraz od czerwca 2013r. do listopada 2013r. przebywał on w półotwartym Zakładzie Karnym w W.. W okresie od listopada 2012r. do czerwca 2013r. był osadzony w Zakładzie Karnym nr 1 w (...), gdzie zajmował celę nr 246, a następnie nr 241 w pawilonie (...) oddział 2. Zapewnione mu przez te placówki penitencjarne warunki uwłaczały godności ludzkiej, co spowodowało naruszenie dóbr osobistych powoda ponieważ został osadzony w celi mieszkalnej, gdzie na jedną osobę przypadało mniej niż 3m ( 2) (naruszenia art.110k.k.w.), a to skutkowało znacznym pogorszeniem się jego stanu zdrowia, gdyż ze względu na małą powierzchnię narażony był na liczne popchnięcia i potrącenia. Te niedogodności spowodowały, że niedowład prawej ręki pogłębił się, nasiliły się bóle, które powodowały bezsenność, w celi mieszkalnej w Zakładzie Karnym w W. znajdowały się pluskwy wywołujące liczne dolegliwości u powoda. Doznał więc bólu i trudności, które przekroczyły nieunikniony poziom cierpienia związany z pozbawieniem wolności co równoznaczne jest z poniżającym traktowaniem, powód mimo zadeklarowania, że jest osobą niepalącą to i tak został osadzony wśród osób używających wyroby tytoniowe Przebywanie w jednej celi z osobami używającymi wyroby tytoniowe źle wpływało na stan zdrowia powoda. Miał permanentne problemy z oddychaniem, cierpiał na zawroty głowy i miał złe ogólne samopoczucie. Nie zapewniono powodowi bezpłatnego świadczenia zdrowotnego, leków oraz artykułów sanitarnych niezbędnych w związku z dolegliwościami. Placówki penitencjarne posiadały wiedzę o niepełnosprawności powoda, a sam powód informował odpowiednie służby więzienne o konieczności podejmowania stosownej rehabilitacji i ćwiczeń. Brak oczekiwanych działań ze strony pozwanych doprowadził do pogorszenia stanu zdrowia powoda, który w chwili obecnej ma trudności w wykonywaniu najprostszych czynności. Niepokojące procesy zachodzące w jego organizmie nie zostały wstrzymane lub spowolnione przez działalność podmiotów medycznych pozwanych. Doprowadziło to do wyraźnego spadku siły mięśni w prawej kończynie górnej. Długotrwały stan ograniczeń spowodował, że powód na skutek obniżenia sprawności fizycznej po opuszczeniu zakładu karnego nie jest w stanie pomagać żonie i córce, które prowadzą działalność gospodarczą. W Zakładzie Karnym nr 1 w (...) powód był leczony wyłącznie w kierunku padaczki, ale podawano mu niewłaściwe leki, które wywoływały skutki uboczne w postaci zawrotów głowy czy też osłabienia organizmu. Powód jako podstawę prawną roszczenia o zadośćuczynienie wskazał art.448k.c. w zw. z art.23k.c. i art.24k.c. oraz art. 417 ( 2)k.c. i art.417§1k.c., roszczenia o odszkodowanie w kwocie 10.000zł za poniesione koszty leczenia, specjalnego odżywiania, zabiegi rehabilitacyjne, lekarstwa, wizyty lekarskie itp. – art.444 §1k.c., a o ustalenie art.189k.p.c. Podniósł, że istnieje ciągłe ryzyko (graniczące z pewnością) wystąpienia w przyszłości następstw odległych związanych z niedowładem prawej kończyny górnej, co związane będzie z koniecznością podjęcia stosownych zabiegów w przyszłości. To zaś potwierdza, że posiada on interes prawny w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanych za przyszłe ewentualne skutki zaniechań w zakresie procesu leczenia i rehabilitacji.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód D. B. liczący obecnie 52 lata pracował w(...), ale w rzeczywistości był oddelegowany do uprawiania sportu, bowiem był zawodnikiem sekcji bokserskiej. W 1988r. podczas walki bokserskiej doznał urazu głowy z utratą przytomności i następową padaczką pourazową. W trakcie diagnostyki szpitalnej podejrzewano stłuczenie pnia mózgu. Zdarzenie to uznano za wypadek przy pracy w wyniku, którego powód nie mógł już pracować i przyznano mu rentę inwalidzką. Z powodu zaburzeń osobowości leczył się w (...). We wrześniu 1996r. podjął próbę samobójczą. Chciał pozbawić się życia powodując wypadek samochodowy. W jego wyniku doznał obrażeń głowy ze wstrząśnieniem mózgu oraz urazowego uszkodzenia prawego splotu ramienno – łopatkowego. Był hospitalizowany w P.. W zawiązku z niepowodzeniem leczenia zachowawczego w SP ZOZ Poradni Neurologicznej w C. został skierowany do operacyjnej rekonstrukcji prawego splotu ramienno - łopatkowego. W Klinice (...) we W. był operowany dnia 3 stycznia 1997r. Zabieg nie przyniósł żadnej poprawy. Wykonane w trakcie leczenia badania (...) nie wykazały przewodzenia w zakresie prawego nerwu promieniowego zarówno we włóknach czuciowych i ruchowych, potwierdzając trwałe uszkodzenie neurologiczne i całkowitą dysfunkcję kończyny górnej prawej. Stan ten nie uległ jakiejkolwiek poprawie, mimo leczenia farmakologicznego i rehabilitacji medycznej prowadzonej stacjonarne ( (...) R. i (...) nr 5 w S.) i ambulatoryjnie (masaże) oraz w ramach autorehabilitacji (basen, ćwiczenia ręki w domu przy użyciu specjalnie skonstruowanego urządzenia).

Powód był tymczasowo aresztowany: od 3 czerwca 1997r. do 10 lipca 1997r. i przebywał w Areszcie Śledczym w S., gdzie nie domagał się rehabilitacji; od 8 czerwca 2000r. do 4 lipca 2000r. i przebywał w Areszcie Śledczym w B., gdzie nie domagał się rehabilitacji.

Leczenie w SP ZOZ Poradni Neurologicznej w C. kontynuował w 1998r. oraz w latach 2001 – 2006r. Otrzymywał skierowania na rehabilitację, z których korzystał.

W październiku 2005r. powód został napadnięty i dotkliwie pobity. W listopadzie 2005r. podjął kolejną próbę samobójczą. Chciał pozbawić się życia poprzez zatrucie gazem. W okresie od 12 stycznia 2006r. do 21 grudnia 2006r. był ponownie tymczasowo aresztowany i przebywał w Areszcie Śledczym w B. do 16 lutego 2006r., w Areszcie Śledczym w M. do dnia 7 grudnia 2006r. i w Zakładzie Karnym w G..

W relacjach ze współosadzonymi przyjmował postawę roszczeniową zorientowaną na czerpanie wtórnych korzyści ze swojej niepełnosprawności (wymagał od współosadzonych okazywania mu pomocy i wyręczania przy wielu czynnościach). W Areszcie Śledczym w M. uskarżał się na uporczywe bóle głowy i w obrębie niewładnej kończyny. Oczekiwał podjęcia przez administrację aresztu działań zapewniających mu odpowiednią rehabilitację.

Leczenie w SP ZOZ Poradni Neurologicznej w C. powód kontynuował w okresie od 3 stycznia 2007r. do 18 lipca 2008r. Otrzymywał skierowania na rehabilitację, z których korzystał w ośrodku (...). Uczęszczał też na basen, a w domu rękę ćwiczył piłeczką i gumą. Mimo, że ręka była niesprawna, to mógł sobie nią pomóc przy ubieraniu, zapinaniu spodni czy przytrzymaniu jakiegoś przedmiotu. Mógł ją sam podnieść i wykręcić do tyłu. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 1 sierpnia 2008r. został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 31 sierpnia 2011r. w związku z wypadkiem przy pracy.

Dnia 1 października 2008r. powód został tymczasowo aresztowany i osadzony w Areszcie Śledczym w S., gdzie przebywał do dnia 1 lipca 2010r. W tym okresie był uznany za osobę konfliktową, skłonną do agresji oraz dominacji nad słabszymi i z tego powodu wymagał starannego doboru współosadzonych. Próśb i skarg nie zgłaszał.

Przy przyjęciu do tej placówki penitencjarnej lekarz stwierdził u powoda całkowity niedowład kończyny górnej prawej. Wyrokiem Sądu Okręgowego w (...) sygn. akt XXI K 107/10, który uprawomocnił się w kwietniu 2013r., został skazany na karę 6 lat pozbawienia wolności za czyny z art.252§1k.k., art.280§1k.k. i art.189§1k.k. i dnia 2 lipca 2010r. został osadzony w Zakładzie Karnym w W., w którym przebywał do dnia 1 października 2012r.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 25 lipca 2011r. został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 31 sierpnia 2016r. w związku z wypadkiem przy pracy i stanem narządu ruchu.

W okresie od dnia 2 października 2012r. do dnia 17 czerwca 2013r. karę odbywał w Zakładzie Karnym nr 1 w (...), a od dnia 17 czerwca 2013r. do dnia zwolnienia to jest do dnia 26 listopada 2013r. ponownie w Zakładzie Karnym w W. .

W dacie osadzenia w Zakładzie Karnym w W. typu zamkniętego (2 lipca 2010r.) powód był badany przez lekarza, który stwierdził masywny, „stary” niedowład kończyny górnej prawej z zanikami mięśniowymi i przykurczami całej kończyny górnej. W związku z tym dnia 24 sierpnia 2010r. został skonsultowany neurologicznie. W badaniu neurologicznym lekarz stwierdził niedowład 1º wg Lovetta, ze zniesionymi odruchami głębokimi i zniesionym czuciem oraz zanikami mięśniowymi w obrębie kończyny górnej prawej. Kontynuowane było leczenie przeciw padaczkowe i doraźnie przeciwbólowe, bo powód okresowo zgłaszał dolegliwości bólowe głowy z zawrotami. Pozostawał pod stałą opieką i kontrolą medyczną. Był konsultowany psychiatrycznie, neurologicznie, chirurgicznie, ortopedycznie i przez lekarza chorób zakaźnych. Z powodu niedowładu kończyny górnej prawej miał bardzo często zlecane dodatkowe kąpiele. Nie sygnalizował chęci „kontynuowania” rehabilitacji w zakresie tej kończyny.

W trakcie osadzenia kilkakrotnie zmieniał deklaracje w sprawie palenia wyrobów tytoniowych. W dniu 9 sierpnia 2010r. oświadczył, że jest osobą palącą, w dniu 21 stycznia 2011r., że jest osobą niepalącą, a w dniach 24 lipca 2012r. i 1 października 2012r., że jest osobą palącą wyroby tytoniowe. Według powoda, jako osoby faktycznie niepalącej, robił to po to, aby być przeniesionym do innej celi z uwagi na konflikt z osadzonymi w dotychczasowej celi.

Dnia 25 lipca 2012r. Dyrektor Zakładu Karnego w W. wydał w stosunku do powoda decyzję o umieszczeniu go z dniem 24 lipca 2012r. na czas 90 dni to jest do dnia 22 października 2012r. w celi mieszkalnej, w której powierzchnia przypadająca na jednego osadzonego wynosi poniżej 3m ( 2). Decyzja ta została uchylona dnia 30 lipca 2012r. wobec ustania przyczyny umieszczenia powoda w warunkach przeludnienia. W pozostałych okresach pobytu w tej placówce, powód w takich warunkach nie przebywał. Był zakwaterowany w celach trzyosobowych i zgodnie z metrażem przebywały w nich trzy osoby. Do dnia transportu do Zakładu Karnego nr 1 w (...) nie składał uwag i skarg na warunki osadzenia.

W Zakładzie Karnym nr 1 w (...) powód przebywał od dnia 2 października 2012r. do dnia 17 czerwca 2013r. Przy przyjęciu złożył deklarację, że jest osoba niepalącą. Został osadzony w pawilonie (...) na oddziale II, gdzie od 2 października 2012r. do 22 lutego 2013r. był zakwaterowany w celi nr 243 (15,14m ( 2) - 5 osób) dla niepalących. W związku z konfliktem z osadzonym grypsującym, wychowawca przeniósł go do celi nr 246 (15,14m ( 2) - 5 osób) dla palących, w której przebywał od 22 lutego 2013r. do 5 marca 2013r., a od 5 marca 2013r. do 17 czerwca 2013r. przebywał w celi nr 242 (15,14m ( 2) - 5 osób) również dla osób palących papierosy. Zmiana celi była spowodowana tym, żeby w jednej celi nie było osadzonych dwóch braci. Na zmianę tę powód wyraził zgodę, choć miał możliwość przejścia do celi dla osób niepalących. Z osadzenia był zadowolony. Nie zgłaszał problemów bytowych, ani innych. Nie domagał się rehabilitacji. Pozostawał pod stałą opieką lekarską. Był konsultowany neurologicznie, chirurgicznie i psychiatrycznie. Utrzymywał stały kontakt z psychologiem. W rozmowie z nim oświadczył, iż planuje poddanie się operacji prowadzącej do usprawnienia ręki.

W Zakładzie Karnym w W. typu półotwartego powód ponownie przebywał od 17 czerwca 2013r. do 26 listopada 2013r. Był zakwaterowany w celach ośmioosobowych i taki też był skład tych cel. W ciągu dnia można było je opuszczać. Nikt w nich nie palił papierosów, ale osadzeni palili je na schodach i dym roznosił się po całym piętrze. Powód skarżył się na bóle i zawroty głowy, bo dym mu przeszkadzał. W dniu 20 listopada 2013r. w celi nr 11 w pawilonie (...), w której był osadzony przeprowadzono dezynsekcję wobec stwierdzenia w niej obecności insektów (pluskiew), a zabiegi mycia łóżek pod prysznicem przez jej mieszkańców nie przynosiły żadnych rezultatów. Pluskwy wychodziły w nocy i gryzły.

Powód był konsultowany neurologicznie, a dnia 12 sierpnia 2013r. lekarz ambulatorium w opinii o jego stanie zdrowia stwierdził, że wskazana jest rehabilitacja w wyspecjalizowanym oddziale. Na jej podstawie wystąpiono o wyznaczenie terminu przyjęcia powoda do Oddziału (...) w Ł.. Dnia 2 września 2013r. powód po raz pierwszy skierował do Dyrektora Zakładu Karnego w W. pisemną prośbę o wyrażenie zgody na wykonywanie ćwiczeń rehabilitacyjnych ręki. Lekarz neurolog poparł jego prośbę uznając, że wskazane są ćwiczenia wspomagające prawą kończynę górną (wzmacniające siłę mięśniową i ruchomość w prawym barku), a lekarz ambulatorium stwierdził, że o zakresie i jakości ćwiczeń usprawniających dostosowanych do jego obecnego stanu zdrowia zostanie poinstruowany w Oddziale (...) w Ł., gdzie ma być niebawem przyjęty. Dnia 24 września 2013r. Dyrektor Zakładu Karnego w W. złożył wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie powoda z odbycia reszty kary. W związku z tym powód zwlekał z wyjazdem na rehabilitację w ramach więziennej służby zdrowia, a gdy się na nią zdecydował, to uzyskał informację, że dnia 26 listopada 2013r. zostaje warunkowo przedterminowo zwolniony z odbycia reszty kary. Do dnia zwolnienia nie składał skarg na warunki osadzenia. Rękę ćwiczył we własnym zakresie podnosząc plastikową butelkę napełnioną wodą .

Córce, która odwiedzała powoda skarżył się, że cierpi z powodu bólów ręki i przez to nie może spać w nocy, że nie ma warunków do ćwiczeń, a na rehabilitację go nie wysyłają. W listopadzie 2013r., gdy M. B. (1) odbierała ojca z zakładu karnego, to stwierdziła, że jego ręka jest bezwładna, martwa i wychudzona jak patyk. Od czasu zakończenia odbywania kary pozbawienia wolności to jest od dnia 13 grudnia 2013r. powód nadal kontynuuje leczenie SP ZOZ Poradni Neurologicznej w C.. Jego lekarz prowadzący specjalista neurolog K. S. stwierdziła, że jego stan zdrowia nie zmienił się, nadal ma porażenie prawej kończyny górnej i uskarża się na jej bóle oraz bóle głowy. Tego dnia wydała mu zaświadczenie, że wymaga stałej rehabilitacji – ćwiczeń. Podczas wizyt w 2014r. otrzymał od niej skierowania na rehabilitację (ćwiczenia, masaże, kąpiele, elektrostymulację). W ramach NFZ odbył dwa cykle rehabilitacji, a niezależnie od tego rękę ćwiczy we własnym zakresie. Rehabilitacja, ćwiczenia i basen przynoszą efekty. Powód już tak nie cierpi w nocy, odstawił środki przeciwbólowe. Otrzymuje rentę w kwocie 1.600zł miesięcznie. Ponosi koszty dojazdów na rehabilitację i basen oraz zdrowej żywności.

Biegły lekarz neurolog J. O. w opinii z dnia 19 grudnia 2014r. i uzupełniającej z dnia 3 listopada 2015r. wyjaśnił, że ze względu na niewielką ilość informacji o stanie zdrowia powoda w 2008r. nie jest w stanie przedstawić pełnego obrazu klinicznego z tamtego okresu. Dotyczy to zwłaszcza stopnia zaniku mięśniowego. Niewątpliwie jednak na dzień 30 września 2008r. uszkodzenie struktur nerwowych kończyny górnej prawej powoda miało charakter utrwalony i nie rokujący poprawy. Sposobem utrzymania układu mięśniowego we właściwej kondycji i zminimalizowania skutków wtórnych, w tym bolesnych przykurczów jest prowadzenie rehabilitacji (masaże, ćwiczenia, elektrostymulacje), a zwłaszcza samorehabilitacji, która częściowo zastąpi brak impulsów przekazywanych drogą włókien nerwowych. Skoro powód w okresie kilku lat nie miał prowadzonej jakiejkolwiek rehabilitacji to powiększeniu uległy zaniki mięśniowe oraz uległy nasileniu dolegliwości bólowe będące wynikiem przykurczów mięśniowych. Brak rehabilitacji jedynie przyśpieszył nieodwracalny proces zaniku mięśni. Ostatecznie biegły stanął na stanowisku, że u powoda ze względu na brak okresowo przeprowadzanej rehabilitacji nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia .

Biegły lekarz ortopeda traumatolog J. S. w opinii z dnia 8 sierpnia 2015r., uzupełniającej z dnia 8 maja 2015r. i ustnej uzupełniającej z dnia 24 maja 2016r. wyjaśnił, ze u powoda w 1996r. doszło do trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia prawego splotu ramiennego w zakresie górnej i dolnej części o charakterze wyrwania (awulsji). Przeprowadzona w styczniu 1997r. rekonstrukcja operacyjna nie przyniosła spodziewanych efektów, pozostawiając trwałą i nieodwracalną dysfunkcję z porażeniem i zanikami mięśni obręczy barkowej: naramiennego, dwugłowego ramienia, ramiennego, ramienno – promieniowego, nad i podgrzebieniowego, zębatego przedniego, czworobocznego, obojczykowej części piersiowego większego i podłopadkowego oraz mięśni: krótkich ręki, zginaczy i prostowników palców, przedramienia oraz garstka. Uszkodzeniom tym towarzyszy zniesienie czucia oraz zniesienie odruchów głębokich, a także brak możliwości wykonywania ruchów odwodzenia ramienia i zginania stawu łokciowego, prostowania garstka i palców. Taki obraz kliniczny był bezpośrednio po wypadku i jest obecnie, a pobyt w zakładach karnych nic w tym obrazie nie zmienił. Osadzenie w zakładach karnych nie uniemożliwiało powodowi wykonywania ćwiczeń kończyny w formie autorehabilitacji, co potwierdzają liczne konsultacje neurologiczne w trakcie odbywania kary, a leczenie fizykalne nie było konieczne. Ostatecznie biegły stanął na stanowisku, że pobyt w zakładach karnych w okresie od 2010 – 2013 nie miał żadnego wpływu na stan kliniczny prawej kończyny górnej powoda oraz na ogólny stan jego zdrowia.

Biegły lekarz neurolog i rehabilitant medyczny E. M. w opinii z dnia 11 listopada 2015r., uzupełniającej z dnia 29 grudnia 2015r. i ustnej uzupełniającej z dnia 23 lutego 2016r. wyjaśniła, że celem rehabilitacji przy utrwalonym uszkodzeniu splotu barkowego jest zapobieganie pogłębiania się dysfunkcji wynikającej z powstawania zmian wynikających z braku spontanicznego ruchu kończyny. Znaczny czas jaki upłynął od czasu urazu w 1996r. do czasu przebywania w pozwanych placówkach penitencjarnych powoduje, że u powoda stwierdzane zmiany miały charakter utrwalony i wymagały rehabilitacji, której podstawą jest wykonywanie codziennie ćwiczeń samowspomaganych. Powód mógł je wykonywać w warunkach osadzenia. Ćwiczenia te mają większe znaczenie w profilaktyce powstawania przykurczów niż elektrostymulacja, która może być wykonywana, ale w tak dalekim okresie od urazu i przy tak znacznym uszkodzeniu nie przynosi oczekiwanych efektów. Autorehabilitacja jest metodą również stymulującą mięśnie. Powód był konsultowany przez lekarza przy przyjęciu do zakładu karnego oraz w trakcie pobytu przez neurologa. Lekarze ci stwierdzali podobny stan neurologiczny jaki jest obecnie, stąd brak podstaw do stwierdzenia pogorszenia stanu zdrowia powoda wynikającego z braku specjalistycznej rehabilitacji. Przy utrwalonym deficycie neurologicznym rehabilitacja nie poprawi funkcji uszkodzonych nerwów, jednakże jej dalsze prowadzenie jest nadal konieczne ze względu na zapobieganie następstw związanych z nieczynnością kończyny. W tej sytuacji metodą sprawdzoną i zalecaną jest autorehabilitacja. Stwierdzenie postępu zaników mięśniowych przy nieodwracalnym uszkodzeniu nerwów jest procesem, który postępuje samoistnie i nie przekłada się na pogorszenie funkcji ruchu – bo tej funkcji nie ma – brak ruchu spontanicznego w kończynie. Stąd brak możliwości stwierdzenia pogorszenia funkcjonowania powoda, ze względu na postępujący zanik mięśni, którego postęp jest trudny do oceny

Sąd Okręgowy uznał spójne, a wręcz tożsame opinie biegłych ortopedy traumatologa J. S. oraz neurologa i rehabilitanta medycznego E. M. za rzetelne, pełne, jednoznaczne, jasne i logiczne, a zatem za wyjaśniające wszelkie wątpliwości, co do tego, że brak specjalistycznej rehabilitacji powoda podczas pobytu w pozwanych placówkach penitencjarnych w okresie od 2 lipca 2010r. do 26 listopada 2013r. nie miał żadnego wpływu na stan kliniczny jego prawej kończyny górnej i na pogorszenie jego stanu zdrowia. Tym samym Sąd I Instancji nie podzielił przeciwnego wniosku opinii biegłego neurologa J. O., który doszedł do niego w zasadzie na podstawie tych samych ustaleń i stwierdzeń, co biegli J. S. i E. M.. W ocenie Sądu, wniosek ten był sprzeczny z głównymi wywodami opinii tego biegłego, a zatem niezgodny z zasadami logiki.

Sąd Okręgowy wskazał, że nie miał podstaw odmówić wiary zeznaniom przesłuchanych świadków i powoda albowiem w przeważającej części korespondowały one z dowodami z dokumentów przeprowadzonymi w sprawie. Jednak w świetle wniosków opinii biegłych sądowych, które Sąd podzielił, zeznań świadka lekarza neurologa K. S., oraz wpisu lekarza ZOZ Aresztu Śledczego w S. w książce zdrowia osadzonego z dnia 2 października 2008r. (k.- 91), z ostrożnością odniósł się do zeznań świadków, a to byłej żony powoda M. B. (2) i jego córki M. B. (1) oraz samego powoda, co do stanu klinicznego jego prawej ręki tuż przed osadzeniem go w Areszcie Śledczym w S. w dniu 1 października 2008r., a które to osadzenie następnie w pozwanych placówkach penitencjarnych trwało nieprzerwanie do dnia 26 listopada 2013r.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód swoje roszczenie o zadośćuczynienie wywodził z art.448k.c. w zw. z art.23k.c. i art.24k.c. oraz art. 417 2k.c. i art.417§1k.c., roszczenie o odszkodowanie z art.444 §1k.c., a o ustalenie z art.189k.p.c. W związku z tym w pierwszej kolejności należało wskazał Sad, że przepisy art. 417 2k.c. i art.417§1k.c. wykluczają się wzajemnie. Przepis art. 417 2 k.c. określa obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej zgodnym z prawem wykonywaniem władzy publicznej, przy czym wskazaną w tym przepisie zasadą odpowiedzialności jest zasada słuszności, a przepis art. 417k.c. przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, zdefiniowanym jako „niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej", zaś powód nie rozgraniczył, które działania lub zaniechania pozwanego wyrządziły mu szkodę zgodnym z prawem wykonywaniem władzy publicznej, a które niezgodnym z prawem. Skoro jednak pozwanemu zarzucał, że został umieszczony w celi o mniejszym metrażu, w celi, w której były pluskwy, w towarzystwie więźniów używających wyrobów tytoniowych i nie zagwarantowano mu niezbędnego bezpłatnego świadczenia zdrowotnego, to ewentualna odpowiedzialność pozwanego w niniejszej sprawie musiała być rozpatrywana wyłącznie na zasadzie art.417§1k.c., który stanowi ogólną podstawę odpowiedzialności władz publicznych za ich władcze działania. Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej władz publicznych, obok zdarzenia sprawczego, konieczne jest ustalenie także przesłanek odpowiedzialności deliktowej, a więc szkody i związku przyczynowego. Przepis art. 417k.c. nie zawiera w tej kwestii żadnej regulacji, a tym samym znajdą zastosowanie ogólne reguły dotyczące kompensaty szkody w mieniu (majątkowej) i na osobie (majątkowej i niemajątkowej) oraz koncepcji związku przyczynowego - w szczególności ujęte w przepisach art. 361k.c. oraz art.444 - 448k.c.

Stosownie do przepisów art. 23k.c. i 24k.c. poszkodowanemu w przypadku naruszenia jego dobra osobistego służy ochrona cywilnoprawna. Dobra osobiste podlegają ochronie, jeżeli ich naruszenie (zagrożenie) jest bezprawne. Przesłankami odpowiedzialności przewidzianymi w przepisie art.24§1k.c., które muszą być spełnione równocześnie są: istnienie dobra osobistego, jego naruszenie lub zagrożenie naruszenia i bezprawność działania sprawy.

Stosownie do treści art.24§1kc w sprawie o ochronę dóbr osobistych Sąd w pierwszym rzędzie ustala jednak, czy do ich naruszenia doszło i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie ocenia, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne.

Godność człowieka jest dobrem osobistym, które podlega ochronie między innymi na podstawie art. 23 i art. 24 k.c., jak również - w stosunku do osób odbywających karę pozbawienia wolności - na podstawie art. 40 i art. 41 ust. 4 Konstytucji, art. 3 Konwencji z dnia 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm. - dalej: "Konwencja") oraz art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego. Przepisy te nakazują wykonywanie kary w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności skazanego oraz zakazują stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego. Ograniczenie praw i wolności skazanego może wynikać jedynie z ustawy i wydanego na jej podstawie prawomocnego orzeczenia. Ustawowe ograniczenia praw i wolności osób odbywających karę pozbawienia wolności zamieszczone są między innymi w k.k.w., regulującym zasady i sposób wykonywania orzeczonych przez sądy kar. Przepisy art. 102, art. 110a, art. 135 k.k.w. określają prawa i obowiązki osób odbywających karę pozbawienia wolności oraz regulują uprawnienia i obowiązki funkcjonariuszy zakładów karnych w zakresie nadzoru nad prawidłowym wykonaniem tej kary oraz ochrony porządku i bezpieczeństwa.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że powód w okresie objętym żądaniem pozwu to jest od 2 lipca 2010r. do 26 listopada 2013r. w pozwanych placówkach penitencjarnych:

w związku z trwałym i nieodwracalnym uszkodzeniem prawego splotu ramiennego w zakresie górnej i dolnej części o charakterze wyrwania (awulsji) nie był objęty specjalistyczną rehabilitacją, a autorehabilitację wykonywał w nader ograniczonym zakresie;

był objęty właściwą opieką medyczną stosownie do zgłaszanych dolegliwości (padaczka, bóle i zawroty głowy, bóle w obrębie niewładnej kończyny górnej prawej), w tym wielokrotnie był konsultowany neurologicznie, chirurgicznie, ortopedycznie, psychiatrycznie (zaburzenia osobowości) i przez lekarza chorób zakaźnych;

w warunkach przeludnienia przebywał wyłącznie w Zakładzie Karnym W. od dnia 24 lipca 2012r. do dnia 30 lipca 2012r. (7 dni) na podstawie decyzji Dyrektora tej placówki wobec zaistnienia przesłanek z art. 110§2a pkt3 k.k.w., uchylonej decyzją z dnia 30 lipca 2012r. Pozwany zaprzeczył, a powód zaoferowanymi środkami dowodowymi nie wykazał (art.6kc i art.232kpc), aby w warunkach, które nie spełniały normy 3m 2 na jednego osadzonego był umieszczony w innych jeszcze okresach;

w Zakładzie Karnym w W. w listopadzie 2013r. w celi nr 11 w pawilonie (...), w której był zakwaterowany wystąpiły insekty (pluskwy) i z tego powodu w dniu 20 listopada 2013r. przeprowadzono w niej dezynsekcję;

jako osoba niepaląca kilkakrotnie zmieniał deklaracje w sprawie palenia wyrobów tytoniowych, ale wyłącznie dla własnych potrzeb i wygody, aby być przeniesionym do innej celi w sytuacjach, gdy towarzystwo w dotychczasowej celi z jakiś przyczyn mu nie odpowiadało. W związku z tym, zarzut powoda, że osadzenie go wśród osób używających wyroby tytoniowe naruszyło jego dobra osobiste w postaci zdrowia i co, więcej było bezprawne, gdyż stanowiło naruszenie art.5 ust.11 ustawy z dnia 9 listopada 1995r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz §2 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 listopada 1996r. w sprawie określenia zasad dopuszczalności używania wyrobów tytoniowych w obiektach zamkniętych podległych Ministrowi Sprawiedliwości, należało uznać za oczywiście bezzasadny.

W ocenie Sądu I Instancji powód nie wykazał (art.6 k.c.), że krótki – w stosunku do całego pobytu w pozwanych jednostkach penitencjarnych – okres (7 dni) umieszczenia go w warunkach przeludnienia w Zakładzie Karnym w W. oraz jednorazowe wystąpienie w celi nr 11 tego zakładu karnego, ale już typu półotwartego insektów, spowodowało u niego tego rodzaju dolegliwości, które mogą zostać ocenione jako działania niehumanitarne. Pozwany niezwłocznie podjął działania, aby insekty zlikwidować. Zupełnie inną kwestią jest natomiast odczucie powoda, co do tego, że cele były zbyt małe, gdyż tego rodzaju subiektywne cierpienie nie stanowi naruszenia dóbr osobistych i nie podlega kompensacie. O tym bowiem, czy wskutek czyjegoś zachowania doszło do naruszenia jakiegoś dobra osobistego, decydować musi kryterium obiektywne, jakim jest odbiór tego zachowania przez rozsądnego, oceniającego je bez emocjonalnego zaangażowania postronnego obserwatora, a nie subiektywny odbiór osoby uważającej się za pokrzywdzoną. Nie ulega też wątpliwości, że umieszczenie powoda przez okres 7 dni w warunkach, w których powierzchnia przypadająca na osadzonego wynosiła poniżej 3m 2, nastąpiło na podstawie art. 110§2a pkt3 oraz 2 „e” k.k.w., a zatem pozwany obalił domniemanie bezprawności swojego działania.

Opinie biegłych sądowych ortopedy traumatologa J. S. oraz neurologa i rehabilitanta medycznego E. M. wykluczyły, aby brak specjalistycznej rehabilitacji powoda podczas pobytu w pozwanych placówkach penitencjarnych w okresie od 2 lipca 2010r. do 26 listopada 2013r. miał jakikolwiek wpływu na stan kliniczny jego prawej kończyny górnej i na pogorszenie jego stanu zdrowia, a Sąd I Instancji podzielił nadto pogląd, iż jednostka penitencjarna nie jest miejscem, w którym osadzony powinien oczekiwać udzielenia mu pomocy i roztoczenia nad nim opieki w zakresie większym, aniżeli przysługująca mu od instytucji państwowych na wolności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 11 marca 2011r. syg. akt I ACa 26/11). Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach tej konkretnej sprawy o naruszeniu jakichkolwiek dóbr osobistych powoda, a tym bardziej o bezprawności działania czy zaniechania pozwanego nie może być mowy. Pozostałe zaś ograniczenia praw i wolności w pozwanych jednostkach organizacyjnych Skarbu Państwa, na które uskarża się powód są typowe dla osób odbywających karę pozbawienia wolności. Wynikają one bezpośrednio z ustawy oraz z aktów wykonawczych i jako takie nie mogą być rozpatrywane i oceniane jako naruszające jakiekolwiek jego dobra osobiste. Z samej, bowiem istoty osadzenia wynika, iż stosowane jest ono wobec osób naruszających prawo i stanowić winno - jako kara - nieunikniony element cierpienia wpisanego w pozbawienie wolności. Rzeczą oczywistą jest, iż pobyt w celach nie stanowi możliwości normalnej egzystencji. O naruszeniu godności skazanego można mówić tylko wówczas, gdy cierpienia i upokorzenie przekraczają konieczny element cierpienia wpisanego w odbywanie kary pobawienia wolności, zwłaszcza przy bierności zakładu karnego, który nie dba o poprawę warunków odbywania kary. Istotną kwestią jest rozgraniczenie dolegliwości, jakie są nieuniknione i nieodłącznie związane z pobytem w placówce penitencjarnej od tych, które wykraczają poza dolegliwości związane bezpośrednio z pozbawieniem wolności, stanowią udręczenie i skutkują naruszeniem dóbr osobistych. Wiadomą rzeczą jest i to, że warunki w polskich zakładach karnych odbiegają od tych, jakie mają miejsce w wysoko rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. Wynika to z sytuacji ekonomicznej kraju oraz wysokości środków budżetowych przeznaczanych na zakłady penitencjarne. Jak stwierdził natomiast Sąd Najwyższy, o naruszeniu dobra osobistego w postaci uchybienia godności osadzonego w zakładzie karnym nie można mówić w przypadku pewnych uciążliwości lub niedogodności związanych z samym pobytem w takim zakładzie, bowiem dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe bywają często równie trudne. Również z podobnej przyczyny można wnosić wiele zastrzeżeń odnośnie warunków panujących w zakładach opieki zdrowotnej czy domach pomocy społecznej, których pacjenci czy pensjonariusze nie kierują roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Uznanie więc, iż w sytuacji, w jakiej znalazł się powód, zasadnym jest przyznanie mu rekompensaty pieniężnej równałoby się temu, iż każdy oskarżony z momentem uprawomocnienia się wyroku skazującego go na karę pozbawienia wolności nabywałby roszczenie pieniężne przeciwko Skarbowi Państwa. A to jest – w ocenie Sądu Okręgowego - z gruntu błędne.

Do naruszenia dóbr osobistych powoda zatem nie doszło, a pozwany podejmował działania zgodnie z obowiązkami wynikającymi z przepisów prawa i nie dopuścił się zaniechania konkretnych obowiązków prawnie uregulowanych, to roszczenie powoda o zadośćuczynienie na podstawie art.448k.c. w zw. z art.23 i 24 k.c. Sąd I Instancji oddalił jako niewykazane i bezzasadne. To zaś implikowało oddalenie wywodzonego z niego roszczenia o odszkodowanie na podstawie art.444 §1k.c. i o ustalenie na podstawie art.189k.p.c.

Na marginesie Sąd Okręgowy wskazał, że roszczenie o odszkodowanie nie zostało wykazane również co do wysokości (art.6k.c.). W ocenie tego Sądu powództwo w żadnej mierze nie zasługiwało także na uwzględnienie na zasadzie słuszności (art. 417 2k.c.), bowiem stanowiłoby to, jak zauważył pozwany, nadużycie prawa podmiotowego przez powoda (art.5k.c.). Osoba, która sama postępuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego nie może domagać się ochrony prawnej na zasadzie słuszności.

Powód zaskarżył wyrok w punkcie 1 domagając się jego zmiany przez zasądzenie kwot: 10.000zł z tytułu odszkodowania za koszty leczenia, z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanym, 200.000zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, ból i cierpienie – z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanym, 50.000zł z tytułu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, z tytułu warunków, w jakich został osadzony powód oraz zasądzenia kosztów udzielonej powodowi z urzędu pomocy prawnej. Wyrokowi zarzucił: sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego a także naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie oceny opinii biegłego J. S. oraz art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zakresie odmówienia wiarygodności zeznań świadków M. B. (2) i M. B. (1), podczas gdy ich zeznania korelowały z zeznaniami świadka K. S..

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny zauważa, że Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe starannie, realizując zgłoszone w tym zakresie wnioski stron, a ustalenia faktyczne są odzwierciedleniem prawidłowo ocenionych przez ten Sąd dowodów. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I Instancji, bowiem Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, jak też nie naruszył zasad logicznego rozumowania, czy doświadczenia życiowego. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. podniesiony w apelacji jest chybiony. Jak podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzanych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. To Sąd, a nie strona, ma prawo dokonywania swobodnej oceny dowodów. A zatem odmienna ocena w tym zakresie przedstawiona przez powoda nie ma znaczenia, i to nawet jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zgodną z twierdzeniami skarżącego. Jeżeli jednak jednocześnie wersji przyjętej przez Sąd I instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu. Tak też jest w niniejszej sprawie. Nie można zgodzić się ze skarżącym, że dokonana przez Sąd I Instancji ocena zeznań świadków, a to M. B. (2) i M. B. (1) jest wadliwa. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd I Instancji nie odmówił wiary tym świadkom, lecz w odniesieniu do oceny stanu klinicznego ręki powoda, do zeznań tych świadków, jak i samego powoda „podszedł z dużą ostrożnością”, a to w kontekście opinii biegłych sądowych, które Sąd I Instancji podzielił, jak i zeznań świadka K. S.. Z zeznań świadka K. S. (leczącego powoda lekarza) wynika bowiem, że stan zdrowia powoda z uwagi na pobyt w placówkach penitencjarnych wymienionych w pozwie nie zmienił się. Taki wniosek wynika także z opinii biegłych J. S. i E. M.. Ocena stanu klinicznego ręki powoda nie zależy przy tym od subiektywnych ocen powoda i jego bliskich, lecz wymaga wiadomości specjalnych, a takimi dysponują powołani w sprawie biegli sądowi. Przypomnieć trzeba, że opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Opinie biegłych J. S. i E. M. oceniona według powyższych kryteriów uznane być musi za rzetelne i fachowe , zawierające logiczne wnioski a także wyjaśniające wszelkie wątpliwości. Wnioski wymienionych biegłych są ze sobą zbieżne, ich opinie są spójne, wzajemnie się uzupełniające. Biegli odpowiedzieli na wszelkie pytania i wątpliwości skarżącego, a w apelacji skarżący nie zdołał tych opinii podważyć. Nie wystarcza bowiem powołanie się na opinię innego biegłego –J. O., która pozostaje w opozycji do opinii biegłych J. S. i E. M.. Słusznie wniosków opinii biegłego J. O. Sąd I Instancji nie podzielił. Lecząca powoda świadek K. S. także potwierdziła, że stan zdrowia powoda nie zmienił się. Logiczne jest, że znaczny upływ czasu od urazu w 1996r. do czasu przebywania w pozwanych placówkach penitencjarnych wskazuje na to, że u powoda stwierdzone zmiany miały charakter utrwalony. Przeprowadzona w styczniu 1997r. rekonstrukcja operacyjna nie przyniosła spodziewanych efektów, pozostawiając trwałą i nieodwracalną dysfunkcję. W tym stanie powód wymagał jedynie rehabilitacji, której podstawą jednak było wykonywanie codziennie ćwiczeń samowspomaganych. Powód mógł je wykonywać w warunkach osadzenia. Autorehabilitacja jest także metodą stymulującą mięśnie. Powód był konsultowany przez lekarza przy przyjęciu do zakładu karnego oraz w trakcie pobytu przez neurologa. Lekarze ci stwierdzali podobny stan neurologiczny jaki jest obecnie, stąd brak podstaw do stwierdzenia pogorszenia stanu zdrowia powoda wynikającego z braku specjalistycznej rehabilitacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena opinii biegłych dokonana przez Sąd I Instancji jest prawidłowa. Trzeba podkreślić, że w orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że dla skuteczności zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. niezbędne jest wykazanie - przy użyciu argumentów jurydycznych - że Sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Za niewystarczające należy zaś uznać zaprezentowanie przez skarżącego stanu faktycznego wynikającego z odmiennego od Sądu I instancji przekonania o doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów (zob. wyrok SN z dnia 14 stycznia 2000 r., III CKN 1169/99, OSNC z 2000 r., z. 7 - 8 poz. 139, wyrok SN z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, Lex nr 151622 oraz wyrok SN z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263).

Nie znajdują uzasadnienia zarzuty apelacji dokonania sprzecznych istotnych ustaleń ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Jak już wyżej podniesiono, o sprzeczności takiej nie może być mowy w odniesieniu do opinii biegłego J. O., skoro wniosków tego biegłego Sąd I Instancji nie wziął pod uwagę, na skutek prawidłowej oceny dowodów. Opinia ta została zdyskredytowana, a to w kontekście przeciwnych wniosków wynikających z opinii biegłych J. S. i E. M.. Wbrew wywodom apelacji wykonywanie autorehabilitacji nie było utrudnione ze względu na ciasne i przeludnione cele, bowiem w warunkach przeludnienia powód przebywał zaledwie niespełna tydzień, i to na skutek decyzji Dyrektora Zakładu Karnego w W. (a więc nie bezprawnie). W dodatku podczas drugiego pobytu w tym Zakładzie Karnym powód przebywał w warunkach pobytu półotwartego, co z pewnością nie ograniczało mu możliwości wykonywania ćwiczeń, a wręcz odwrotnie. Z materiału dowodowego nie wynika, by powód przebywał poza wymienionym tygodniowym okresem w warunkach przeludnienia. Co do ulokowania powoda jako osoby niepalącej w celach dla palących, powód nie zdołał podważyć ustaleń Sądu I Instancji, iż w trakcie osadzenia kilkakrotnie zmieniał deklaracje w sprawie palenia przez siebie wyrobów tytoniowych. W dniu 9 sierpnia 2010r. oświadczył, że jest osobą palącą, w dniu 21 stycznia 2011r., że jest osobą niepalącą, a w dniach 24 lipca 2012r. i 1 października 2012r., że jest osobą palącą wyroby tytoniowe. Tym okolicznościom powód nie przeczy. Z kolei w Zakładzie Karnym nr 1 w (...) powód przebywał od dnia 2 października 2012r. do dnia 17 czerwca 2013r. Przy przyjęciu złożył deklarację, że jest osobą niepalącą. Został osadzony w pawilonie (...) na oddziale II, gdzie od 2 października 2012r. do 22 lutego 2013r. był zakwaterowany w celi nr 243 - dla niepalących. Jednak w związku z konfliktem z grypsującym osadzonym, wychowawca przeniósł go do celi nr 246 - dla palących, w której powód przebywał od 22 lutego 2013r. do 5 marca 2013r., a od 5 marca 2013r. do 17 czerwca 2013r. przebywał w celi nr 242 również dla osób palących papierosy. Na zmianę cel powód wyraził zgodę, choć miał możliwość przejścia do celi dla osób niepalących. W tych okolicznościach nie można zarzucać pozwanemu, że osadził powoda w warunkach niehumanitarnych, by nękał go i traktował w sposób poniżający, naruszający zdrowie i inne dobra osobiste powoda. Podobnie nie można takiego zarzutu postawić pozwanemu z tego powodu, że istotnie w celi, w której przebywał powód pojawiły się insekty. Art. 102 pkt 1 k.k.w. nakazuje funkcjonariuszom jednostki penitencjarnej dbałość o warunki sanitarne i higieniczne. Rozważenia więc wymaga, czy został naruszony ten przepis. Nie sposób wymagać od pozwanego, aby bezwzględnie zapobiegał pojawieniu się insektów. Byłoby to oczekiwanie niemożliwe do zrealizowania, gdyż pluskwy pojawiają się również poza zakładami karnymi, w różnych lokalach mieszkalnych i miejscach pobytu ludzi. Często bez winy właścicieli tych lokali. Od funkcjonariuszy jednostki penitencjarnej należy natomiast wymagać bezzwłocznej i stanowczej reakcji w sytuacji, gdy dotrą do nich sygnały o pojawieniu się owadów. Obowiązkom tym w niniejszej sprawie sprostano. Kiedy insekty się pojawiły, przeprowadzono dezynsekcję. Działania te były prawidłowe i adekwatne do występujących okoliczności. Powód nie doznał uszkodzenia ciała na skutek pogryzienia przez insekty, zaś działaniom funkcjonariuszy pozwanego nie sposób przypisać bezprawności.

Wbrew zarzutom skarżącego motywy zaskarżonego wyroku czynią zadość wymogom formalnym, o których mowa w art. 328 § 2 k.p.c. zawierają one przedstawienie faktów, które uznane zostały za udowodnione, przytoczenie stanowiących podstawę ustaleń dowodów, przyczyny, dla których innym dowodom odmówiono wiarygodności lub mocy dowodowej, wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, a nadto przyczyny oddalenia wniosków dowodowych pozwanej. Odmienną zupełnie kwestią jest, że strona pozwana nie akceptuje merytorycznej zawartości motywów, nie oznacza to jednak ich formalnej wadliwości. Przede wszystkim wymaga jednak podkreślenia, że naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. o tyle tylko może stanowić przyczynę uchylenia orzeczenia, o ile uniemożliwia dokonanie w toku instancji kontroli należytego zastosowania prawa materialnego i procesowego. Jedynie bowiem w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1368/00, niepublikowane; wyrok z dnia: 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, niepublikowany, wyrok z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, niepublikowany). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku niewątpliwie poddaje się kontroli instancyjnej, stąd zarzut naruszenia wymienionego przepisu przyjdzie uznać za chybiony.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie doszło więc do obrazy przepisów prawa materialnego, a to art. 23 k.c., 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 40, 41, 77 Konstytucji RP oraz art. 417 § 1 k.c. , 417 2 k.c. i 444 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie. Sąd I Instancji trafnie uznał, że roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie. W okolicznościach niniejszej sprawy trudno uznać, by oceniane warunki osadzenia powoda wyrządzały mu krzywdę uzasadniającą przyznanie zadośćuczynienia. Przypomina się, w ślad za ugruntowanym orzecznictwem, że środki pozbawiające osobę wolności, mogą często pociągać za sobą nieuchronny element cierpienia i poniżenia. Jednak tylko wtedy, jeśli wykraczają one poza nieuchronny element cierpienia i upokorzenia związanego z daną formą zgodnego z prawem karania, można mówić o poniżającym i nieludzkim traktowaniu.

W pełni podzielić należy wywód Sądu I Instancji, poparty zresztą ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, że o naruszeniu dobra osobistego w postaci uchybienia godności osadzonego w zakładzie karnym nie można mówić w przypadku pewnych uciążliwości lub niedogodności związanych z samym pobytem w takim zakładzie, polegających np. na niższym od oczekiwanego standardzie celi, czy urządzeń sanitarnych, bowiem dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe bywają często równie trudne. Godność skazanego przebywającego w zakładzie karnym nie jest naruszona, jeżeli odpowiada uznanym normom poszanowania człowieczeństwa (orzeczenie SN z dnia 20 grudnia 2010 roku, sygn.. akt IV CSK 449/10). Trzeba przypomnieć, że począwszy od dnia 6 grudnia 2009 r. przepisy art. 110 § 2 a - § 2 b k.k.w. w sposób szczegółowy i konkretny określają przypadki, w których możliwe jest umieszczenie skazanego w celi, gdzie powierzchnia mieszkalna przypadająca na osadzonego wynosi mniej niż 3 m 2. Jak wynika z dokonanych ustaleń w pozwanej jednostce penitencjarnej powód był osadzony w warunkach przeludnienia przez niecały tydzień, a Dyrektor tej jednostki wydał wówczas stosowną decyzję. Trafnie zatem Sąd I Instancji stwierdził, że pozwany w tych okolicznościach obalił zarzut bezprawności działania, a skarżący w apelacji nie zauważył nawet tej okoliczności.

Podsumowując, rozstrzygnięcie Sądu I Instancji należy uznać za prawidłowe. Powód nie przebywał bezprawnie w przeludnionej celi, zaś warunki odbywania przez niego kary pozbawienia wolności nie naruszały jego godności, prawa do intymności i nie stanowiły przejawu dyskryminacji, bądź nieludzkiego i poniżającego traktowania. Leczony był adekwatnie do stanu zdrowia, a stan zdrowia powoda, zwłaszcza prawej kończyny górnej, na skutek pozbawienia go wolności nie pogorszył się

W świetle powyższego, skoro zarzuty apelacji nie znalazły potwierdzenia, apelacja podlegała oddaleniu, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 102 k.p.c., nie obciążając nimi powoda. Sąd Apelacyjny miał na uwadze stan majątkowy powoda, jak i jego sytuację rodzinną i zdrowotną. Powód jest osobą niepełnosprawną, utrzymuje się z niewysokiej renty, a znaczną jej część wydaje na leczenie i działania nakierowane na usprawnienie ręki.

W oparciu o Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. przyznano pełnomocnikowi powoda wynagrodzenie za świadczoną powodowi pomoc prawną z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Ewa Jastrzębska SSA Joanna Kurpierz