Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2221/18

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 27 października 2017 r. organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że odwołująca A. K., jako pracownik u płatnika składek M. L. od dnia
20 kwietnia 2017 r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu. Na uzasadnienie organ wskazał, że brak jakichkolwiek dowodów potwierdzających rzeczywiste wykonywanie pracy przez odwołującą, która od 1 marca 2008 r. prowadzi działalność gospodarczą z tytułu, której nie podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, podpisała umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej na prowadzenie restauracji z płatnikiem składek i została zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z wysokim wynagrodzeniem 10.000 zł na krótki okres przed skorzystaniem z zasiłku chorobowego i macierzyńskiego, chociaż pracownik zatrudniony wcześniej do tej pracy otrzymywał minimalne wynagrodzenie. W ocenie organu rentowego rodzi to uzasadnione przypuszczenie, iż głównym celem zawarcia przedmiotowej umowy o pracę było uzyskanie świadczeń z pracowniczego ubezpieczenia społecznego, ale umowa ta została zawarta dla pozoru w rozumieniu art. 83 k.c., a zamiarem stron nie było wykonywanie pracy, lecz uzyskanie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych.

Ubezpieczona i płatnik składek w odwołaniach od tej decyzji domagali się jej zmiany poprzez uznanie, że od dnia 20 kwietnia 2017 r. A. K. podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu. W ich ocenie organ rentowy nie
ustalił okoliczności mogących doprowadzić do jednoznacznego stwierdzenia,
że ubezpieczona nie świadczyła pracy u płatnika. Wskazali, że ocena spornego stosunku pracy opiera się na całkowicie dowolnym i nie popartym żadnym dowodem stwierdzeniu, że zatrudnienie ubezpieczonej miało charakter fikcyjny.

Organ rentowy w odpowiedzi na te odwołania wniósł o ich oddalenie oraz
o zasądzenie od odwołujących kosztów zastępstwa procesowego według norm przewidzianych prawem. W uzasadnieniu wskazał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza, aby ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę na rzecz płatnika. W ocenie organu rentowego, nie sposób uznać ubezpieczoną za pracownika, gdyż strony nie udowodniły, że doszło do faktycznego nawiązania stosunku pracy.

Prokurator Prokuratury Rejonowej delegowany do Prokuratury Okręgowej wniósł o oddalenie odwołań ubezpieczonej i płatnika składek.

Wyrokiem z dnia 25 września 2018 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił odwołania oraz zasądził od każdego z odwołujących A. K. i M. L. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwoty po 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że płatnik składek – odwołujący M. L. od dnia 26 stycznia 2011 r. prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...) M. L. z siedzibą w D. w zakresie wynajmu nieruchomości, udzielania pożyczek, zarządzania spółkami i pośrednictwa
w zawieraniu transakcji handlowych. Z tytułu tej działalności odwołujący za 2015 r.
i 2016 r. deklarował dochody w 2015 r. w kwocie 8.444.313,00 złotych, a w 2016 r. rzędu 660.279,05 złotych. Poza tym M. L. prowadzi wspólnie
z R. W. i Z. N. działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod firmą (...), (...) s.c. z siedzibą w K. przy ulicy (...). Z tytułu prowadzenia tej działalności odwołujący poniósł w 2015 r. stratę w wysokości 93.126,38 złotych, a w 2016 r. stratę rzędu 228.525,80 złotych. Z kolei z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej pod firmą (...) s.c. P. S., M. L. z siedzibą w N. odwołujący w 2015 r. uzyskał dochód w kwocie 146.322,66 złotych, a w 2016 r. dochód rzędu 111.022,07 złotych.

Odwołująca A. K. (ur. (...)) posiada wykształcenie średnie, a dotychczas zatrudniona była między innymi:

- w Kancelarii Komornika Sądu Rejonowego w S. od dnia 1 października 1995 r. do dnia 9 grudnia 1996 r. na stanowisku referenta,

- w P.P.U.H. (...) sp. z o.o. w T. od dnia 2 stycznia1997 r. do dnia 31 stycznia 1997 r. na stanowisku handlowca,

- w Przedsiębiorstwie Usługowo – Produkcyjno – Badawczo – Handlowym(...) sp. z o.o. w K. od dnia 3 sierpnia 1998 r. do dnia 11 grudnia 1998 r. na stanowisku sekretarki,

- w Sklepie (...) w K. od dnia 2 stycznia 1999 r. do dnia 30 września1999 r. na stanowisku kierownika sklepu,

- w Prokuraturze Okręgowej w K. od dnia 18 października 1999 r.
do dnia 5 kwietnia 2000 r. na stanowisku referenta w Prokuraturze Rejonowej
w K., a od dnia 6 kwietnia 2000 r. do dnia 31 marsa 2001 r. na stanowisku referenta – stażysty.

W ramach każdego zatrudnienia ubezpieczonej zwykle deklarowano za nią składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne obliczone od najniższej możliwej podstawy wymiaru składek

Ubezpieczona podjęła powyższą jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...) w K. przy ulicy (...) w dniu 1 marca 2008 r. Przeważającym przedmiotem tej działalności
jest sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych i bezalkoholowych prowadzona
w wyspecjalizowanych sklepach, ale ubezpieczona zajmowała się głównie prowadzeniem działalności gastronomicznej – cateringowej w licznych punktach gastronomicznych na terenie K., w tym od początku prowadziła bar (...) w K. przy ulicy (...). oraz (...) w K. przy ulicy (...). W 2015 r. z tytułu prowadzenia (...) K. A. w K. odwołująca przy przychodzie rzędu 801.059,74 złotych zadeklarowała jedynie stratę w wysokości 31.383,74 złotych,
a w 2016 r. przy przychodzie w wysokości 801.737,12 złotych zadeklarowała stratę na kwotę 225.038,07 złotych. W styczniu 2017 r. strata odwołującej z powyższej działalności sięgnęła kwoty 67.169,76 złotych, a za okres od lutego do grudnia 2017 r. działalność ta przynosiła dochód od lutego do sierpnia, natomiast od września do grudnia w każdym miesiącu odnotowywała stratę. Z tytułu prowadzenia powyższej działalności gospodarczej odwołująca od dnia 1 października 2013 r. nie była zgłoszona do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.

W październiku 2016 r. odwołujący założyli dwie spółki (wpisane do KRS 12.12.2016 r.), a to spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w K. z prezesem zarządu świadkiem R. W. oraz (...) spółkę z o.o. spółkę komandytową w K.. Zamiarem stron było wspólne prowadzenia działalności w zakresie organizacji targów, kongresów, wystaw, cateringu i restauracji.

Jeszcze w październiku 2016 r. odwołujący rozpoczęli realizację zamysłu wspólnego prowadzenia lokalu gastronomicznego (...) w K. przy ulicy (...). M. L. sfinansował zakup lokalu, remont i pokrył koszty otwarcia tego lokalu przez odwołującą w ramach jej działalności gospodarczej. Odwołująca zajmowała się organizacją a po otwarciu
w lutym 2017 r. - prowadzeniem tego lokalu.

Od grudnia 2016 r. odwołujący M. L. w ramach swojej działalności gospodarczej podjął też prowadzenie lokalu gastronomicznego (...) przy ulicy (...) w K.. Jeszcze przed uruchomieniem lokalu w 2016 r. odwołująca pomagała przy jego organizacji m.in. udostępniła kontakty z tańszymi dostawcami, z jej polecenia został zatrudniony w 2016 r. szef kuchni świadek S. L., uczestniczyła też w zakupie sprzętu i w tym celu jeździła wraz z szefem kuchni i odwołującym do Włoch. Od początku razem
ze świadkiem S. L. w bistro pracował świadek B. P.
w charakterze managera . Zajmował się organizacją pracy, finansami, personelem, salą, czystością, organizacją zakupów. Od 1 sierpnia 2017 r. od B. P. obowiązki te przejęła M. C. (1). Odwołująca z racji swojego doświadczenia w branży gastronomicznej natomiast doradzała managerom, zajmowała się pijarem
i zdobywaniem klientów. Odwołująca nie miała ustalonych godzin i dni pracy, ani wyznaczonego miejsca pracy. Odwołująca oferowała usługi gastronomiczne swojego (...) w K. przy ulicy (...), ale po otwarciu (...) i (...) w K. przy ulicy (...) zachęcała klientów do korzystania z ofert także pozostałych lokali. Przedstawiała się jako ich manager, ale w większości klienci nie wiedzieli, czy jest ona ich właścicielem czy pracownikiem. Każdy lokal zatrudniał szefa kuchni i menagera i odwołująca z nimi przygotowywała spotkania i dbała o obsługę klientów w każdym z lokali. M. L. nie zajmował się prowadzeniem (...), do K. przyjeżdżał raz w tygodniu, a jego działania sprowadzały się do podejmowania kluczowych decyzji związanych z funkcjonowaniem tego lokalu, tj. z zakupem sprzętu, rozbudową sali oraz kwestiami wymagającymi dużych nakładów finansowych.

Ubezpieczona w dniu 28 marca 2017 r. odbyła pierwsze badanie położnicze, podczas którego potwierdziła, że pozostaje w ciąży. W dniu 26 lipca 2017 r. lekarz ginekolog – położnik zalecił jej oszczędny tryb życia, ale dopiero od dnia 12 sierpnia 2017 r. uznał, że odwołująca w związku ze stanem ciąży jest niezdolna
do wykonywanej pracy. W dniu (...) urodziła syna T..

W dniu 20 kwietnia 2017 r. ubezpieczona zawarła z płatnikiem składek umowę o pracę na czas nieokreślony w charakterze managera restauracji za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 10.000 złotych brutto w pełnym wymiarze czasu pracy. Ubezpieczona powyższą pracę miała wykonywać osiem godzin dziennie, od 7:00
do 15:00 lub od 8:00 do 16:00. Lista obecności miała przez nią być podpisywana
w biurze (...) mimo, że pozostałe listy obecności znajdowały się u B. P.. Miejscem wykonywania pracy miały być K., ulica (...). Lekarz medycyny – specjalista chirurg w dniu 20 kwietnia 2017 r. stwierdził zdolność ubezpieczonej do pracy na stanowisku menagera. W dniu 20.04.2017 roku została ona przeszkolona w dziedzinie BHP, a od dnia 20. do dnia
21 kwietnia 2017 r. odbyła instruktaż stanowiskowy. W dniu 25 kwietnia 2017 r. płatnik składek zgłosił odwołującą do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Wynagrodzenie za pracę ubezpieczona miała otrzymywać w gotówce, do ręki mimo, że złożyła płatnikowi składek wniosek o wypłatę wynagrodzeniem na jej indywidualne konto bankowe. Wraz z umową o pracę odwołująca otrzymała wówczas pisemny zakres czynności, zobowiązujący ją do przestrzegania obowiązującego czasu pracy, regulaminu pracy i ustalonego porządku, przepisów oraz zasad bhp i przepisów przeciwpożarowych, tajemnicy określonej w odrębnych przepisach oraz zasad współżycia społecznego. Na zajmowanym stanowisku pracy została zobowiązana do zarządzania, sprawowania kontroli nad pracownikami, przygotowania grafików, list obecności, prowadzenia rekrutacji, organizowania imprez masowych: wesel, komunii, chrzcin, imprez integracyjnych, bankietów oraz przygotowywania ofert, zaopatrzenia w produkty spożywcze, kontakt z dostawcami, negocjowania umów handlowych, zarządzania kontem na Facebook i prowadzenia fanpage oraz przygotowywania raportów miesięcznych.

W chwili zawarciA tej umowy z odwołującą w (...) obowiązki managera pełnił faktycznie nadal - najpóźniej od października 2016 r. i aż do lipca 2017 r. B. P., zatrudniony na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem miesięcznym 2.000 zł netto. W związku
z zawartą w dniu 20 kwietnia 2017 r. nie przekazał on odwołującej swoich obowiązków a według jego zeznań, tak jak i zeznań świadka S. L. praca odwołującej polegała na doradzaniu mu tak jak i w okresie wcześniejszym.

Obowiązki menagera bistra przejęła od B. P. z dniem
1 sierpnia 2017 r. świadek M. C. (1) prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą pod nazwą Firma Usługowo – Handlowo – (...) M. C. (1) z siedzibą w K. na podstawie umowy
o świadczenie usług menadżerskich. Umowę zawarto na czas nieokreślony
za wynagrodzeniem 4.000 złotych netto miesięcznie, a do obowiązków M. C. (1) miało należeć: zarządzanie i sprawowanie kontroli nad pracownikami zatrudnionymi w bistro, przygotowania grafiku pracy i list obecności, prowadzanie rekrutacji przy zatrudnianiu nowych pracowników, organizowanie imprez masowych: wesel, chrztów, komunii, urodzin, imprez integracyjnych, bankietów oraz czuwanie nad ich przebiegiem, przygotowywanie ofert na ich organizację, organizowanie zaopatrzenia w produkty spożywcze, środki czystości oraz artykuły dekoracyjne, zawieranie umów z dostawcami i negocjowanie umów handlowych, catering, dbanie
o rozwój bistro i jego renomę na rynku, zarządzanie kontem na Facebook
i prowadzenie fanpage bistro oraz przygotowywanie raportów miesięcznych dotyczących pracy i wyników bistro. M. C. (1) posiadała doświadczenie
w branży gastronomicznej, gdyż wcześniej prowadziła własny lokal. Powierzone jej obowiązki przejmowała od odwołującej i od B. P., który w tym czasie zajmował się organizacją imprez.

O zatrudnieniu odwołującej w (...) miała zdecydować ona sama. Miała uznać, że skoro współpracuje z M. L. przy prowadzeniu jego lokalu gastronomicznego, to może się zatrudnić u odwołującego na podstawie umowy o pracę. Z odwołującym uzgodniła wysokość wynagrodzenia, natomiast
to księgowa i pełnomocnik M. B. S. - miała zdecydować o formie zatrudnienia A. K., gdyż dla odwołującego
nie miało to żadnego znaczenia. Umówiona kwota wynagrodzenia odwołującej
w wysokości 10.000 złotych nie była uzależniona od wyników finansowych, ani od ilości pozyskanych klientów.

W pierwszej połowie 2017 r. (...) przynosiło jedynie straty.

Czyniąc ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy oparł się na wskazanych wyżej dowodach z dokumentów, które nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności, ani treści i nie były kwestionowane przez strony.

Sąd Okręgowy wskazał, że dał wiarę zeznaniom świadków: M. C. (1), S. L., R. W., R. O., M. M., E. S., E. K. albowiem w zasadzie były spójne i korelowały ze zgromadzonymi w sprawie dokumentami.

Zeznaniom świadka B. P. Sąd Okręgowy dał wiarę
w przeważającej części. Świadek ten zeznał m.in., że poznał odwołującą w styczniu 2017 r. w (...) Twierdzenie to pozostaje w sprzeczności z zeznaniami świadka S. L., który zeznał, że razem z B. P. pracował tam od 2016 r. i już wtedy odwołująca pomagała w jego organizacji. Trudno zatem przyjąć, aby menager bistro nie znał już wtedy odwołującej. Na wiarę nie zasługiwały też zeznania, iż pracował jedynie do czerwca 2017 r. i swoje obowiązki przekazał M. L., skoro z wiarygodnych zeznań M. C. (1), jak i S. L. wynika, że to ona przejęła od niego obowiązki menagera od 1 sierpnia a z zeznań samego odwołującego wynika, że nigdy nie zajmował się osobiście takimi sprawami.

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadka A. U. nie zasługiwały na wiarę w całości. Świadek zeznała, że B. P. był menagerem tylko do marca 2017 r. i przekazał obowiązki odwołującej podczas, gdy
z zeznań pozostałych świadków, którym sąd dał wiarę, wynika, że pracował do lipca 2017 r. i przekazał obowiązki M. C. (1).

Z kolei zeznania odwołującej A. K. Sąd Okręgowy uznał
za niewiarygodne w tej części, w której twierdziła, że codziennie rano wstawała
o godz. 4 i pomiędzy godz. 5 a 7 rano organizowała pracę w swoich bistrach,
robiła zakupy a od godz. 7 do 15 pracowała w (...) w swoim biurze
i podpisywała listy obecności, albowiem nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy, w tym pozostawały w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami świadków, a w szczególności z zeznaniami świadka S. L..

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom odwołującego M. L., że odwołująca była menagerem bistra po B. P., a wcześniej na zasadzie koleżeńskiej doradzała mu w zakupach i kontaktach z klientami, albowiem pozostawały w sprzeczności z zeznaniami świadków w szczególności S. L. i M. C. (1), z których to zeznań wynika, że odwołująca nie przejęła obowiązków od B. P., bo faktycznie była „menagerem zewnętrznym”, zajmowała się zdobywaniem klientów, pijarem i doradzała menagerowi B. P. w zarządzaniu lokalem. Niewiarygodne były zeznania, że odwołująca na początku zajmowała się sprawami bistra na zasadzie „koleżeńskiej” . Pozostaje to w oczywistej sprzeczności z faktem, że odwołujący realizowali wspólny biznes, czego dowodem było zawarcie umowy Spółki
z ograniczona odpowiedzialnością i spółki komandytowej (...) w celu wniesienia do niej zorganizowanych wcześniej wspólnie barów bistro.

Powołując się na treść art. 83 ust. 1, art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 i art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017 r., poz. 1778 z późn. zm.), zwanej dalej ustawą systemową Sąd Okręgowy wywiódł, że odwołania ubezpieczonych nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że istotę sporu w niniejszej sprawie stanowi ustalenie, czy łącząca odwołujących umowa o pracę z dnia 1 kwietnia 2017 r. została zawarta dla pozoru lub w celu obejścia prawa i w związku z tym, czy jest ona nieważna, a co za tym idzie, czy począwszy od dnia 1 kwietnia 2017 r. ubezpieczona podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu z tytułu tego zatrudnienia.

W ocenie Sądu Okręgowego wbrew gołosłownym twierdzeniom ubezpieczonej oraz płatnika składek, wolą stron podpisujących umowę o pracę z dnia 1 kwietnia 2017 r. nie było zatrudnienie ubezpieczonej w charakterze pracownika, czego wymaga przepis art. 11 k.p. Jedynym celem podpisania tej umowy było objęcie ubezpieczonej obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym w związku z jej ciążą i macierzyństwem, przy jednoczesnym braku woli faktycznego wykonywania stałej, podporządkowanej kierownictwu i nadzorowi odwołującego pracy w ramach stosunku pracy. Wynikiem postępowania dowodowego było ustalenie, że czynności wykonywane przez ubezpieczoną nie wiązały się ze stosunkiem pracy zawartym z M. L. prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...) M. L. z siedzibą w D.. Przeważyły okoliczności wskazujące, iż o ile ubezpieczona w spornym okresie podejmowała jakiekolwiek czynności na rzecz tego przedsiębiorstwa, to winny one być traktowane jako realizowane w ramach współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej,
a nie jako czynności charakterystyczne dla stosunku pracy. Okoliczności te świadczą
o braku podporządkowania odwołującej pracodawcy, które to podporządkowanie stanowi jedną z zasadniczych przesłanek do uznania danego stosunku jako pracowniczy.

W ocenie Sądu Okręgowego, podpisując kwestionowaną przez ZUS umowę
o pracę, ubezpieczona i płatnik składek nie zamierzali faktycznie jej wykonać, czego wprost wymaga art. 22 §1 k.p. Odwołujący w toku postępowania przyznał, że nie miała dla niego żadnego znaczenia forma zatrudnienia odwołującej. Obojętnym dla M. L. było to, czy A. K. będzie z nim współpracowała w oparciu o umowę o pracę, czy też na podstawie świadczenia usług poprzez jej działalność gospodarczą. Z kolei odwołująca wskazała, że o jej zatrudnieniu w (...) miała zdecydować ona sama.

Sąd Okręgowy miał na uwadze to, że ani ubezpieczona ani płatnik składek nie przedłożyli żadnych wiarygodnych dowodów świadczących, iż w okresie objętym zaskarżoną decyzją odwołująca faktycznie wykonywała zatrudnienie o cechach pracowniczych na rzecz płatnika składek. W ocenie Sądu Okręgowego istnienie dokumentów związanych z zatrudnieniem, a w szczególności umowy o pracę, listy obecności oraz dowodów wypłaty wynagrodzenia, w żadnym razie nie przesądza
o faktycznym wykonywaniu pracy, gdyż jest to tzw. dokumentacja wewnętrzna, która może być wytworzona w każdym czasie, także na potrzeby upozorowania istnienia stosunku pracy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 31 marca 2015 r., sygn. III AUa 670/14).

Sąd Okręgowy oceniając zgromadzony materiał dowodowy zwrócił uwagę
na to, że dokumentacja osobowa ubezpieczonej przedłożona do jej akt osobowych
jest stosunkowo uboga. Znajduje się tam lakoniczny kwestionariusz osobowy.

W ocenie Sądu Okręgowego istotnym było również to, iż wynagrodzenie pozostałych osób zatrudnionych w (...) w charakterze managera było znacząco niższe od wynagrodzenia ustalonego kwestionowaną przez ZUS umową
o pracę z dnia 1 kwietnia 2017 r. Ustalenie wynagrodzenia odwołującej na poziomie 10.000 złotych sugeruje zatem, że w dalszej perspektywie miało ono stanowić przyczynę wypłaty stosunkowo wysokich świadczeń z ubezpieczenia chorobowego oraz świadczeń związanych z macierzyństwem.

Sąd Okręgowy zważył, że w przedmiotowej sprawie cel umowy o pracę
w postaci świadczenia pracy za wynagrodzeniem nie został osiągnięty. Wbrew wymogom przewidzianym w art. 6 k.c. odwołujący nie udowodnili przeszkód
w realizacji zawartej umowy o pracę zgodnie z jej treścią, a to w ustalonym wymiarze czasu pracy, za umówionym wynagrodzeniem oraz pod kierownictwem pracodawcy

Po myśli art. 83 § 1 zdanie pierwsze k.c. w związku z art. 300 k.p., nieważne jest bowiem oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na mocy powołanych przepisów oraz w oparciu o art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołania ubezpieczonej i płatnika składek należało oddalić, jako bezzasadne.

O kosztach zastępstwa procesowego organu rentowego Sąd Okręgowy orzekł
w punkcie 2 sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 oraz § 15 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U.
z 2018 r., poz. 265 z późn. zm.).

Apelację od powyższego wyroku wniosła ubezpieczona A. K., zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

I. obrazę przepisów prawa materialnego:

- tj. art. 22 § 1 k.p. poprzez rażąco błędną jego wykładnię i uznanie że stosunek
o charakterze pracowniczym nie może zaistnieć w sytuacji: 1) jednoczesnego prowadzenia przez pracownika także samodzielnej działalności gospodarczej,
2) braku dokładnej wiedzy klientów pracodawcy co do stanowiska pracownika,
3) samodzielnego podejmowania przez pracownika decyzji w powierzonym przez pracodawcę obszarze zadań i 4) pozostawania w ciąży (gdy stan zdrowia pozwala na pracę), podczas gdy w świetle powołanego przepisu żadna z wyżej wskazanych okoliczności nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla oceny istnienia stosunku pracy
i takie okoliczności (a zwłaszcza stan ciąży) winny pozostawać bez wpływu na oceną, czy czynności wykonywane są w sposób podporządkowany i z innych także względów charakterystyczny dla stosunku pracy,

- art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez ich rażąco błędną wykładnię, objawiającą się uznaniem przez Sąd I instancji, że ustawową przesłanką dla uznania umowy o pracę za pozorną jest samodzielność pracownika w powierzonym przez pracodawcę obszarze zadań i jednoczesne wykonywanie przez niego samodzielnej działalności gospodarczej, podczas gdy o ewentualnej pozorności umowy o pracę świadczy wyłącznie brak istnienia pomiędzy stronami umowy rzeczywistego stosunku pracy zgodnie z art. 22 § 1 k.p. zaś nawet w warunkach podporządkowania pracodawcy pracownik może mieć możliwość pewnej swobody co do sposobu realizacji obowiązków,

- art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy system ubezpieczeń społecznych (dalej „u.s.u.s.”) poprzez jego rażąco błędną wykładnię, wobec uznania przez Sąd I instancji,
iż odwołująca wykonywała rzeczywiście „pewne czynności”, lecz nie w ramach stosunku pracy, iż podstawą objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym
nie są inne tytuły prawne, w tym. m.in. umowa zlecenie i umowa o dzieło,
w konsekwencji czego Sąd I instancji wbrew obowiązującym przepisom przyznając, że odwołująca wykonywała działania i czynności na rzecz Płatnika składek, odmówił jednocześnie odwołującej możliwości objęcia jej ubezpieczeniem z innego tytułu
niż stosunek pracy, czym także pozbawił budżet dochodów z tytułu składek;

II. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. na skutek:

a) rażąco błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że ubezpieczona nie wykazała faktu wykonywania obowiązków pracowniczych (a tym samym spełnienia wymogów opisanych w art. 22 § 1 k.p.), w szczególności że nie przedłożyła w tym przedmiocie materiału dowodowego poza listami obecności, badaniami lekarskimi, zaświadczeniem o odbyciu instruktażu BHP, podczas gdy ubezpieczona przedłożyła obszerny materiał dowodowy w tym zakresie, w tym dowody z zeznań dziewięciu świadków, a także faktury VAT wystawiane w związku z usługami realizowanymi
w (...), koordynowanymi i organizowanymi przez nią jako managera
oraz przesłuchania samej zainteresowanej oraz płatnika składek, jednoznacznie dowodzące faktu świadczenia pracy przez ubezpieczoną na rzecz płatnika
składek, zgodnie z zawartą umową o pracę, które to zresztą zeznania (korzystne
dla ubezpieczonej) Sąd jednocześnie uznał za wiarygodne;

b) rażąco błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że płatnik składek w dacie zawarcia umowy o pracę wiedział, iż jest ona w ciąży podczas, gdy fakt ten nie był znany płatnikowi składek;

c) błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd i instancji, że fakt samodzielnego wykonywania powierzonych obowiązków pracowniczych o charakterze managerskim, kierowniczym na rzecz płatnika składek a także brak wiedzy klientów płatnika składek co do struktury właścicielskiej bistra Prodiż świadczy o braku podporządkowania ubezpieczonej płatnikowi składek;

d) błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że fakt wspólnych planów inwestycyjnych płatnika składek i ubezpieczonej, w żadnej mierze niedotyczących (...)
w którym zatrudniono następnie ubezpieczoną, a także wcześniejszych konsultacji
dot. branży gastronomicznej i zasięgania porady w tym zakresie przez płatnika składek u ubezpieczonej świadczy o tym, że pomiędzy ubezpieczoną i płatnikiem składek nie mógł istnieć i być wykonywany rzeczywisty stosunek pracy;

e) błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że „z postawy stron, ubezpieczona nigdy nie zobowiązała się do świadczenia pracy na rzecz płatnika składek i nigdy nie miała zamiaru tego czynić, a płatnik składek nie zamierzał korzystać z pracy ubezpieczonej na powierzonym stanowisku w ramach stosunku pracy" podczas gdy z zeznań świadków, treści faktur VAT wystawionych przez płatnika składek w związku
z usługami (...), koordynowanymi i organizowanymi przez ubezpieczoną
i przesłuchania stron wynika w sposób niebudzący wątpliwości fakt wykonywania przez ubezpieczoną obowiązków o charakterze managerskim w(...),
w którym została zatrudniona przez płatnika składek, polegających m.in.
na organizowaniu eventów, przyjęć, imprez zorganizowanych, spotkań z klientami, ustalania menu, ustalaniu grafików pracy pracowników bistro itp.;

f) błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego objawiającej się poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że płatnik składek sfinansował zakup, remont i koszty otwarcia lokalu prowadzonego przez ubezpieczoną ((...)) podczas gdy strony wprost wskazały, że remont i koszty otwarcia zostały w całości sfinansowane przez ubezpieczoną, częściowo z pożyczki udzielonej prze płatnika składek, spłacanej przez ubezpieczoną,

- co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy;

2. art. 32§ 2 k.p.c. poprzez:

a) brak odniesienia się i nieuwzględnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w jakikolwiek sposób do przedstawionych przez ubezpieczoną dowodów w postaci zeznań dziewięciu świadków oraz przesłuchania płatnika składek oraz samej zainteresowanej, tj. łącznie jedenastu osób, a także treści faktur Vat wystawionych przez płatnika składek, zestawienia zysków bistro Prodiż które potwierdziły fakt świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatnika składek,

b) brak wskazania podstawy faktycznej i prawnej dla tezy zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że wynagrodzenie uzyskiwane przez ubezpieczoną z tytułu wykonywania pracy na rzecz płatnika składek było za wysokie, wobec faktu iż inni managerowie nie posiadający takiego doświadczenia i bazy klientów jak ubezpieczona, ani takiego zakresu obowiązków, uzyskiwali u płatnika składek niższe wynagrodzenia, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy.

Z tych względów, skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
i poprzedzającej go, zaskarżonej decyzji organu rentowego i uznanie, że odwołująca podlega jako pracownik płatnika składek obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowego od 20 kwietnia 2017 r. albo ewentualnie z daleko posuniętej ostrożności, iż podlega obowiązkowo wyżej wskazanym ubezpieczeniom z innego tytułu prawnego, tj. jako świadczący usługi oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzanie od odwołującej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest rozstrzygnięciem prawidłowym.

Wbrew zarzutom zawartym w apelacji Sąd I instancji nie naruszył
w zaskarżonym wyroku przepisów prawa procesowego, ani nie chybił normom prawa materialnego.

Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, traktując je jak własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP 1999, Nr 24, poz. 776). Sąd odwoławczy w pełni podziela także ocenę prawną, jakiej dokonał Sąd Okręgowy w zakresie w jakim uznał, że wydana przez organ rentowy decyzja jest prawidłowa, uznaje ją za wyczerpującą, a tym samym stwierdza, że nie ma potrzeby powtarzać w całości trafnego wywodu prawnego. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05 LEX nr 179977; z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 526/04, LEX nr 177281). Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe i na jego podstawie wywiódł trafne wnioski. Z tego względu Sąd Apelacyjny uznał,
że brak jest podstaw do zakwestionowania wyroku z dnia 25 września 2018 r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie podniesiony
w apelacji zarzut co do naruszenia art. 233 k.p.c. Zarzut taki nie może polegać
na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego
na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione
w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego przedstawił szczegółowo i wyczerpująco ustalenia faktyczne oraz należycie uzasadnił dlaczego takie ustalenia poczynił.

Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że Sąd I instancji poparł swoje rozstrzygniecie o prawidłową ocenę zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie, w tym zeznań płatnika składek M. L., zeznań ubezpieczonej A. K., zeznań świadków: (świadka R. W., świadka S. L., świadka E. S., świadka B. P., świadek M. C. (1), świadka R. O., zeznań świadka M. M., zeznań świadek E. K., zeznań świadek A. U.), dokumentacji zgromadzonej w aktach ZUS-owskich, a w szczególności: kwestionariusz osobowy ubezpieczonej, świadectwa pracy ubezpieczonej, umowy zlecenia i umowy o pracę ubezpieczonej, umowy o pracę wraz załącznikiem, listy obecności, zakresu czynności pracownika, dowodu wypłaty wynagrodzenia, karty szkolenia wstępnego, pismo odwołującego z 10 października 2017 r., kwestionariusza osobowego, orzeczenie lekarskiego, okoliczności wskazane przez organ rentowy w piśmie z dnia 25 maja 2018 r.

Podkreślić należy, że wnioski jakie zostały wysnute przez Sąd Okręgowy
są zgodne z logiką, doświadczeniem życiowym i nie naruszają zasad wiedzy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zawarte w apelacji wszelkie zarzuty co do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mają jedynie charakter nieuprawnionej polemiki, albowiem należy uznać je za gołosłowne i nieoparte na prawidłowo zgromadzonym
i ocenionym w sprawie materiale dowodowym.

Sąd Apelacyjny miał na uwadze za Sądem Okręgowym, że jak wynika
z samych zeznań płatnika składek obojętne było dla niego, tj. dla M. L., czy A. K. będzie z nim współpracować w oparciu o umowę o pracę, czy też na podstawie świadczenia usług poprzez jej działalność gospodarczą.

Powyższe zapatrywanie prawne zasługuje na aprobatę, gdyż to sama ubezpieczona miała decydować o zatrudnieniu w (...). Powyższe stanowisko wzmacnia także co zaakcentował trafnie Sąd Okręgowy okoliczność,
że do podpisania umowy o pracę z ubezpieczoną nie doszło w styczniu 2017 r.,
a dopiero w momencie, gdy ubezpieczona posiadała pewną wiedzę, że pozostaje
w ciąży.

Sąd Apelacyjny miał także na uwadze, że jak wynika ze wskazanego wyżej materiału dowodowego umowa o pracę nie była faktycznie realizowana przez ubezpieczoną. Czynności jakie wykonywała ubezpieczana nie różniły się od tych jakie uprzednio wykonywała przed podpisaniem umowy o pracę z 20 kwietnia 2017 r., gdyż nadał działała jako „menadżer zewnętrzny” wykonując je w ramach prowadzonej działalność gospodarczej. Z tego względu nie ma racji ubezpieczona podnosząc
w apelacji, że Sąd I instancji nie wypowiedział się na jakiej podstawie prawnej ubezpieczona świadczyła czynności związane z funkcjonowaniem (...).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ubezpieczona nigdy nie zobowiązała się do świadczenia pracy na rzecz płatnika składek i nie miała faktycznego zamiaru to czynić, natomiast płatnik składek nie miał zamiaru korzystać z pracy ubezpieczanej na powierzonej jej stanowisku pracy.

Rację ma Sąd Okręgowy, że zawarcie umowy o świadczenie usług z M. C. (1) byłoby nielogiczne, gdyby płatnik składek uważał, że odwołująca nie znajduje się w stanie poddającym w wątpliwość dalsze wykonywanie przez nią powierzonych zadań. Nadto strony (płatnik składek i ubezpieczona) nie przedstawiły żadnych dowodów ani okoliczności pozwalających przyjąć, ze wynagrodzenie
dla ubezpieczonej było wypłacane na rachunek bankowy. Tym samym nie ma namacalnych dowodów, przemawiających za przyjęciem, że ubezpieczona otrzymywała wynagrodzenia za pracę.

Umknęło uwadze skarżącej, że w umowie o pracę zawarta z M. L. zobowiązała się m.in. do niepodejmowania bez jego pisemnej zgody dodatkowej działalności zarobkowej, naruszającej dobro pracodawcy lub naruszenia obowiązku sumiennego i starannego wykonywania pracy w sytuacji, gdy to ubezpieczona prowadziła jednocześnie działalność gospodarczą w tej samej branży
w jakiej została zatrudniona. Uzasadnione wątpliwości co do faktyczne wykonywanej pracy budzi także okoliczność, że lista obecności dla ubezpieczonej znajdowała się
w biurze (...) w sytuacji, gdy pozostałe listy obecności znajdowały się u B. P..

Nadto wskazana w umowie o pracę stawka wynagrodzenie dla ubezpieczanej
w wysokości 10.000 zł pozostaje w rażącej dysproporcji do wysokości wynagrodzenia uprzedniego menadżera restauracji (...) kształtującego się na poziomie 2.000 zł netto, zwłaszcza gdy kolejne dwie osoby świadczące usługi menadżerskie, a to M. C. oraz E. Z., obie prowadzące działalność gospodarcze zostały zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych
z wynagrodzeniem w wysokości 4.000 zł netto miesięcznie. Słusznie uznał Sąd Okręgowy, że dysproporcja w wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej na poziomie 10.000 zł miesięcznie choćby w porównaniu do wynagrodzenia menadżera M. C. (1) w wysokości 4.000 zł netto miesięcznie wskazuje, że ubezpieczona w ten sposób chciała zapewnić sobie wypłatę wysokich świadczeń z ubezpieczenia chorobowego oraz świadczeń związanych z macierzyństwem.

W tych okolicznościach zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, iż zawarcie przedmiotowej umowy o pracę stanowiło czynność pozorną w celu obejścia prawa skoro przesłanką nawiązania stosunku ubezpieczenia oraz wynikające z tego stosunku prawo do świadczeń nie opiera się na samym zawarciu umowy o pracę, lecz
na wykonywaniu takiej pracy w oparciu o zawartą umowę o pracę.

Rację ma Sąd Okręgowy także w tej kwestii, że nie ma żadnego wiarygodnego dowodu, że ubezpieczona wykonywała jakąkolwiek pracę pod kierownictwem płatnika składek, gdyż faktycznym celem ubezpieczonej nie było zatrudnienie
w charakterze pracownika, jak wymaga tego art. 11 k.p., a objęcie jej obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym w związku z jej ciążą i macierzyństwem, przy braku woli faktycznego wykonywania stałej pracy, podporzadkowanie kierownictwu i nadzorowi M. L. w ramach stosunku pracy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, okoliczności sprawy jasno wskazują,
że ubezpieczona nie zamierzała realizować podpisanej umowy o pracę z płatnikiem składek, gdyż umowa ta została zawarta dla pozoru, a prawdziwym celem jej podpisania była wola ubezpieczonej do uzyskania korzyści w zakresie ubezpieczenia społecznego. Czynność ta z mocy samego prawa jest nieważna - art. 83 § 1 k.c.
w zw. z art. 300 k.p.

Z tych względów, Sąd Apelacyjny uznał, że nie zasługują na uwzględnienie wszelkie zarzuty sformułowane w apelacji, a odnoszące się do naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego, w tym co do art. 22 § 1 k.p., art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Nadto, wbrew stanowisku ubezpieczonej, Sąd Okręgowy nie naruszył art. 328
§ 2 k.p.c.
, gdyż zarzut taki może okazać się usprawiedliwiony tylko wówczas, gdy
z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 12 czerwca 2019 r., sygn. akt III APa 4/19,
Lex numer 2728188). Sytuacja taka nie ma miejsca w niniejszej sprawie, gdyż treść uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego zawiera wszelkie wymagane we wskazanym przepisie elementy.

Tym samym, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy nie naruszył
w zaskarżonym wyroku powołanych w apelacji przepisów prawa procesowego,
ani nie uchybił normom prawa materialnego.

Z tych przyczyn, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej jako bezzasadną, o czym orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.

Na mocy § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2018.265 j.t) Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 2 sentencji wyroku.

/-/SSA Jolanta Pietrzak /-/SSA Tadeusz Szweda /-/SSA Marek Procek

Sędzia Przewodniczący Sędzia