Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 388/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Magdalena Kostro – Wesołowska (spr.)

Sędziowie: Sędzia SA Magdalena Tymińska

Sędzia SA Danuta Malec

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 29 września 2020 r. w W.

sprawy N. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

z udziałem(...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w Ż.

o podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji N. C.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIII Wydział Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 listopada 2018 r. sygn. akt XIII U 2266/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1 i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. z dnia 29 czerwca 2017 r., nr (...), w ten sposób, ze stwierdza, iż N. C. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w Ż. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 grudnia 2016 r. oraz zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 2 w ten sposób, że zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz N. C. kwotę 3 600,00 (trzy tysiące sześćset 00/100) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz N. C. kwotę 270,00 (dwieście siedemdziesiąt 00/100) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Magdalena Tymińska Magdalena Kostro-Wesołowska Danuta Malec

III AUA 388/19

UZASADNIENIE

Decyzją z 29 czerwca 2017 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. stwierdził, że N. C. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. Sp. k. w Ż. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 grudnia 2016 r. Od decyzji tej odwołanie złożyła N. C., wnosząc o jej zmianę przez ustalenie, że podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym jako pracownik (...) Sp. z o.o. Sp. k. Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania i zasądzenie na jego rzecz od odwołującej się kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Sąd Okręgowy w Warszawie XIII Wydział Ubezpieczeń Społecznych w sprawie o sygn. akt XIII U 2266/17, z udziałem (...) Sp. z o.o. Sp. k. w Ż., wyrokiem z 29 listopada 2018 r. w pkt. 1 oddalił odwołanie, w pkt. 2 zasądził od odwołującej się na rzecz organu rentowego kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Sąd Okręgowy ustalił, że N. C. (ur. (...)) 16 lipca 2010 r. ukończyła studia niestacjonarne w (...) w B. na kierunku pedagogika, o specjalizacji pedagogika rewalidacyjna – oligofrenopedagogika (dyplom - k. 18 a. r., zeznania odwołującej się - k. 205v-206v a. s.). Od 1 maja 2006 r. do 30 czerwca 2006 r. i od 1 kwietnia 2008 r. do 30 czerwca 2008 r. została zgłoszona przez Powiatowy Urząd Pracy jako osoba pobierająca stypendium w okresie odbywania szkolenia lub stażu. W trakcie studiów, od 1 września 2008 r. do 19 maja 2010 r., odwołująca się pracowała w firmie (...) na stanowisku handlowca z wynagrodzeniem w kwocie 1.600 zł brutto. Następnie od 25 czerwca 2010 r. zatrudniona była w firmie (...) Sp. z o.o. w charakterze handlowca z wynagrodzeniem w kwocie 3.500 zł brutto (zeznania odwołującej się - k. 205v-206v a. s., k. 241v-242 a. s.). W dniu 4 sierpnia 2008 r. odwołująca się urodziła pierwsze dziecko - Sąd Okręgowy popełnił co do tej daty oczywistą omyłkę, gdyż z zeznań odwołującej się wynika, że pierwsze dziecko urodziła 4 sierpnia 2011 r. - dopisek Sądu Apelacyjnego. Od 1 czerwca 2011 r. do 18 stycznia 2012 r. i od 3 września 2012r. do 20 marca 2014 r. odwołująca się korzystała z urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, pobierała zasiłki chorobowe i macierzyńskie. W trakcie powyższego urlopu odwołująca się zaszła w drugą ciążę (zeznania odwołującej się). W dniu 26 marca 2013 r. odwołująca się urodziła drugie dziecko, po urlopie macierzyńskim, w dniu 20 marca 2014 r. (...) Sp. z o.o. rozwiązała z odwołującą się umowę o pracę, drukarnia bowiem została zlikwidowana (zeznania odwołującej się). Od 17 maja 2014 r. do 16 listopada 2014 r. odwołująca się była zgłoszona przez Powiatowy Urząd Pracy jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku (zeznania odwołującej się). Od 9 maja 2014 r. do 16 maja 2014 r. i od 17 listopada 2014 r. do 2 października 2016 r. została zgłoszona przez Powiatowy Urząd Pracy jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku. W dniu 3 października 2016 r. odwołująca się rozpoczęła pracę w (...) Sp. z o.o. ((...)) na stanowisku przedstawiciela handlowego w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ż. przy ul. (...) zarejestrowana została w Krajowym Rejestrze Sądowym pod nr (...). Wspólnikami spółki są D. K. (Wiceprezes Zarządu) oraz A. W. (1) (Prezes Zarządu). Przeważającym przedmiotem działalności spółki jest druk materiałów handlowych, reklamowych i innych (informacje z bazy internetowej KRS, zeznania odwołującej się). Odwołująca się jeszcze przed podjęciem pracy w spółce (...) pojawiała się w jej siedzibie widując się z jej właścicielami. Po dwóch miesiącach pracy w (...) odwołująca się otrzymała propozycję przejścia do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej. Spółka (...) z siedzibą w Ż. przy ul. (...), zarejestrowana została w Krajowym Rejestrze Sądowym pod nr (...). Wspólnikami spółki są poprzedni pracodawcy odwołującej się, tj. D. K. oraz A. W. (1). Przeważającym przedmiotem działalności spółki jest pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania (odpis KRS - k. 40-42v a. s., zeznania odwołującej się, zeznania świadka K. K. - k. 206v a. s.). W dniu 30 listopada 2016 r. odwołująca się zawarła umowę o pracę z (...) Sp. z o.o. Sp. k. (umowa o pracę - k. 12-13 a. r.). Odwołująca się miała być zatrudniona w spółce na stanowisku dyrektora generalnego na czas nieokreślony w wymiarze pełnego etatu, od 1 grudnia 2016 r. Zgodnie z umową odwołująca się otrzymywać miała wynagrodzenie w kwocie 11.380 zł. W zakres jej czynności służbowych wchodzić miało: zarządzanie i koordynacja działalności Spółki w celu uzyskania jej optymalnej efektywności i rentowności, planowanie i prowadzenie polityki firmy, nadzór nad podległą kadrą pracowniczą, rzetelne i efektywne wykonywanie obowiązków z zachowaniem etyki biznesowej Spółki, dokładne i sumienne wykonywanie zaleceń Zarządu Spółki, bieżące informowanie Zarządu o stanie prowadzonych spraw, rzetelne rozliczanie się z powierzonych zadań, przestrzeganie uchwalonych w Spółce regulaminów wewnętrznych, przestrzeganie przepisów i zasad w zakresie bhp i p.poż., należyta dbałość o mienie firmy i miejsce pracy, przestrzeganie tajemnicy służbowej, kształtowanie właściwej atmosfery w miejscu pracy, dbałość o dobre imię i prestiż firmy, dbałość o rozwój merytoryczny i osobisty podległych pracowników, koordynacja działalności wszystkich pionów firmy, bezpośredni kontakt z klientami, przygotowywanie i sprawdzanie aktualnych cenników, ofert (zakres czynności - k. 16 a. r.). Do (...) Sp. z o.o. Sp. k. ze spółki (...) przeszedł od 2 czerwca 2018r. M. S.. Uprzednio w (...) Sp. z o.o. zatrudniona była także K. K. na stanowisku specjalisty ds. administracyjnych z najniższym wynagrodzeniem krajowym, która następnie została zatrudniona w spółce (...) na stanowisku głównego księgowego z wynagrodzeniem około 4.000 zł. Ze spółki (...) do (...) Sp. z o.o. Sp. k. przeszła również A. K., która w (...) pracować miała od 1 sierpnia 2016 r. jako koordynator za wynagrodzeniem w kwocie 2.500 zł. Po przejściu do (...) zatrudniona miała być na analogicznym stanowisku z tożsamym wynagrodzeniem. Po październiku 2016 r. spółka (...) miała znacząco mniej zleceń aniżeli w okresie, gdy przełożonym pracowników była D. S., która odeszła ze spółki w połowie 2016 r. Pracowała ona początkowo na stanowisku dyrektora handlowego, następnie zaś na stanowisku dyrektora generalnego z wynagrodzeniem 3-4 tysiące zł. W miejsce D. S. nie zatrudniono nowego pracownika. Faktury za wykonanie usługi wystawiane były od grudnia 2016 r. na spółkę (...) pomimo tego, iż prace faktycznie wykonywane były wyłącznie przez pracowników (...)Sp. z o.o., w spółce (...) dokonywany był cały proces produkcyjny (zeznania M. S. - k. 234v-235 a. s., zeznania odwołującej się, zeznania świadków: A. K. - k. 207v-208 a. s., A. B. - k. 208-208v a. s., zeznania D. K. - k. 242-243 a. s.). Kondycja finansowa Spółki nie zabezpieczała opłacania składek od zadeklarowanej podstawy wymiaru. Na koncie płatnika ujawniły się zaległości w opłacaniu składek od stycznia 2017 r. do kwietnia 2017 r. Spółka posiadała według stanu na dzień 30 maja 2017 r. zaległości w opłacaniu składek na kwotę 34.561,12 zł. Natomiast z przedstawionego przez płatnika rachunku zysków i strat wynikało, iż na dzień 31 marca 2017 r. strata spółki wynosiła 101.428,29 zł (rachunek zysków i strat, bilans - k. 52-53 a. r., wydruk stanów należności - k. 58 a. r.). W takich realiach finansowych zainteresowana spółka - płatnik składek nie dysponowała środkami na comiesięczne wypłaty dla odwołującej się i tym samym nie miała w ogóle finansowych możliwości zatrudnienia pracownika z tak wysokim wynagrodzeniem, co skutkowało zaległościami w wypłatach wynagrodzeń dla odwołującej się. Spółka zalegała z płatnościami wynagrodzeń za grudzień 2016 r., styczeń 2017 r. oraz luty 2017 r. na kwoty po 11.380 zł za każdy miesiąc. W dniu 11 maja 2017 r. spółka wykonała przelew na konto N. C. na kwotę 2.000 zł tytułem wynagrodzenia, w dniu 3 lipca 2017 r. - na kwotę 500 zł. Spółka nadal posiada zadłużenia z tytułu wypłat wynagrodzeń (wniosek o wypłatę zaległego wynagrodzenia - k. 12 a. s., potwierdzenia przelewów - k. 13-14 a. s., zeznania świadków: K. K. i A. K.). W okresach od 10 lipca 2008 r. do 19 maja 2010 r. i od 25 czerwca 2010 r. do 20 marca 2014 r. i od 3 października 2016 r. do 30 listopada 2016 r. odwołująca się była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy o pracę. Odwołująca się została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych również z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę przez płatnika składek (...) Sp. z o.o. Sp. k. od 1 grudnia 2016 r. na czas nieokreślony z wykazaną podstawą wymiaru składek w wysokości 11.380 zł. Po podpisaniu umowy o pracę z (...) Sp. z o.o. Sp. k. nie uległy zmianie obowiązki służbowe odwołującej się - miały one charakter analogiczny do czynności, które odwołująca się wykonywała na rzecz (...) Sp. z o.o. Charakter jej pracy, według zawartej umowy, miał być cały czas ten sam jak na stanowisku przedstawiciela handlowego, zmianie uległo jedynie stanowisko i wynagrodzenie. Odwołująca się miała świadczyć pracę w tym samym biurze w Ż. przy ul. (...), kontaktować się z tymi samymi klientami, z którymi kontaktowała się w trakcie pracy dla (...) Sp. z o.o. (całokształt materiału dowodowego, zeznania świadków: J. J. – k. 240v-241 a. s., K. K., A. K.). Od 17 marca 2017 r. odwołująca się stała się niezdolna do pracy. Zwolnienie wystawione zostało z kodem B (informacja, że osoba, na którą wystawiono zwolnienie, spodziewa się dziecka). W dniu 1 listopada 2017 r. odwołująca się urodziła trzecie dziecko. Na miejsce odwołującej się nie został zatrudniony nowy pracownik, jak również właściciele spółki nie podejmowali żadnych działań celem poszukiwania nowego pracownika (zeznania odwołującej się, zeznania świadków: K. K., A. K., T. S. – k. 241-241v). Odwołująca się w kwietniu 2017 r. przez 15 dni przebywała na zwolnieniu lekarskim. Za kwiecień 2017 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne stanowiła kwota 5.690 zł. Od 1 maja 2017 r. odwołująca się przebywała na zwolnieniu lekarskim, wobec czego za maj 2017 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne stanowiła kwota 0,00 zł. Pracodawca wykazał wynagrodzenie chorobowe za czas niezdolności do pracy za 14 dni (całokształt materiału dowodowego). Łączna kwota składek na ubezpieczenia społeczne za okres od grudnia 2016r. do maja 2017 r. wyniosła 12.654 zł. Łączna kwota składek na ubezpieczenie zdrowotne za okres od grudnia 2016 r. do maja 2017 r. wyniosła 3.647,56 zł. Łączna kwota składek na Fundusz Pracy za okres od grudnia 2016 r. do maja 2017r. wyniosła zaś 975,84 zł, natomiast składek na FGŚP za okres od grudnia 2016 r. do maja 2017 r. - 39,83 zł (całokształt materiału dowodowego). Łączna kwota składek za sporny okres. tj. od grudnia 2016 r. do maja 2017r. rozliczona przez płatnika wyniosła 17.317,23 zł. Zgodnie z danymi zawartymi w Kompleksowym Systemie Informatycznym ZUS za grudzień 2016 r. płatnik przekazał raport rozliczeniowy wykazując zerową podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. Za okres od stycznia do marca 2017 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne stanowiła kwota 11.380,00 zł miesięcznie. Aktualnie spółka (...) nie funkcjonuje. W kwietniu 2017 r. drukarnia pod firmą (...) Sp. z o.o. również przestała funkcjonować, pracownicy spółki zostali zwolnieni. D. K. oraz A. W. (1) od 2 grudnia 2016 r. prowadzą nową spółkę (...) z siedzibą w Ż. przy ul. (...), zarejestrowaną pod nr KRS (...), która zajmuje się organizacją pracy tymczasowej (zeznania świadka K. K., informacje z internetowej bazy KRS, zeznania świadków: A. K. i T. S.). W dniu 12 maja 2017 r. organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające w celu ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia odwołującej się w (...) Sp. z o.o. Sp. k. i potwierdzenia prawidłowości dokonanego zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych. Organ rentowy zwracał się do płatnika o przedstawienie dokumentów potwierdzających doświadczenie zawodowe pracownika. Płatnik nie przedstawił wymaganych dokumentów (zawiadomienie o wszczęciu postępowania – k. 7 a. r., notatka służbowa z 30 maja 2017 r. - k. 56 a. r.). Następnie pismami z 5 czerwca 2017 r. organ rentowy zawiadomił odwołującą się oraz płatnika o zakończeniu postępowania. W pismach tych Zakład zwrócił się o zajęcie, w terminie 7 dni, stanowiska odnośnie do zebranych w sprawie dowodów i materiału (zawiadomienie - k. 60 a. s.). Do wydania spornej decyzji nie udzielono odpowiedzi (potwierdzenie odbioru zawiadomień – k. 60v-61v a. r.). Zaskarżoną decyzją organ rentowy na podstawie art. 83 ust. 1, zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017 r. poz. 963, ze zm., aktualnie jednolity tekst: Dz. U. z 2020r. poz. 266, dalej jako: ustawa systemowa) stwierdził, że odwołująca się jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. Sp. k. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 grudnia 2016 r. Ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy, jak podał, dokonał na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, w tym na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy oraz aktach ZUS. Dokumenty te nie były kwestionowane przez strony, a Sąd również nie dopatrzył się okoliczności wskazujących na ich niewiarygodność czy nieautentyczność. Wątpliwości Sądu wzbudziły jedynie przedłożone do akt wydruki wiadomości e-mail, które w większości są nieczytelne, jak również niejednokrotnie powtarzają się. Nadto załączone do akt rentowych faktury VAT nie zawierały stosownych podpisów osób upoważnionych do ich odbioru i wystawienia. Dlatego wyżej wskazane dokumenty prywatne Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne. Zdaniem Sądu Okręgowego przedłożone do akt rentowych listy obecności za 12/2016 r., 01/2017 r., 02/2017 r. oraz 03/2017 r. i listy płac nie świadczyły w istocie o tym, iż odwołująca się faktycznie stawiała się w pracy i tym bardziej nie wskazywały na wypłatę wynagrodzenia zgodnie z umową o pracę. O braku wypłat wynagrodzeń świadczy bowiem pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności sama odwołująca się potwierdziła fakt niewypłacalności spółki (...). Odwołująca się przedłożyła „Wniosek o wypłatę zaległego wynagrodzenia o pracę” (k. 12 a. s.), jednakże zdaniem Sądu nie jest to okoliczność potwierdzająca brak pozorności zawartej umowy o pracę. Decydującą okolicznością co do braku zamiaru stron wykonywania umowy było to, że za grudzień 2016 r., styczeń 2017 r. oraz luty 2017 r. zainteresowana spółka w ogóle nie wypłaciła odwołującej się wynagrodzeń. Znaczenie miała tu trudna sytuacja finansowa zainteresowanej spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. Przedłożony przez zainteresowaną rachunek zysków i strat wskazywał na to, iż strata spółki na dzień 31 marca 2017 r. wyniosła 101.428,29 zł netto. W tej dacie spółka odnotowała ujemny bilans, suma pasywów wyniosła 103.069,89 zł. (rachunek zysków i strat – k. 52 a. r.) Zainteresowana spółka niewątpliwie nie miała możliwości finansowych zatrudnienia pracownika na stanowisko dyrektora generalnego z wynagrodzeniem w kwocie 11.380 zł. Podstawą ustaleń Sądu stały się też w części zeznania odwołującej się N. C., w pozostałym zakresie zeznania te, w ocenie Sądu, nie były wiarygodne. W szczególności odwołująca się nie wykazała, iż jej wczesne przejście na zwolnienie lekarskie (w miesiącu, w którym dowiedziała się o ciąży) zdeterminowane było zagrożeniem ciąży. Odwołująca się nie przedłożyła na tę okoliczność zaświadczenia lekarskiego. Niewiarygodne były zeznania odwołującej się wskazujące na to, iż faktycznie pełniła ona w zainteresowanej spółce czynności należące do obowiązków dyrektora generalnego. Nie bez znaczenia dla tej kwestii pozostawało to, iż w swych zeznaniach pracownicy, którzy współpracowali z odwołującą się w (...) Sp. z o.o., również nie byli w stanie wskazać konkretnych czynności, które wykonywała ona na stanowisku dyrektora generalnego. W szczególności niektórzy z nich nie byli w stanie wskazać, czy miało miejsce jej przejście do spółki (...). Zeznania odwołującej się w zakresie wykonywania umowy o pracę z (...) Sp. z o.o. Sp. k. były nazbyt ogólne. Zdaniem Sądu zachodziły podstawy do przyjęcia, iż odwołująca się była zainteresowana osiągnięciem korzystnego dla siebie wyniku w niniejszym postępowaniu i w konsekwencji Sąd nie dał wiary pozostałym jej zeznaniom. Zeznaniom pozostałych osób, tj. osób, które pracowały w (...) Sp. z o.o. bądź następnie w (...) Sp. z o.o. Sp. k. i osób współpracujących z powyższymi spółkami Sąd dał wiarę również w części – w zakresie, w jakim stały się podstawą powyższych ustaleń faktycznych, tj. zasadniczo w zakresie dotyczącym warunków wykonywania pracy, zakresu i realizacji obowiązków przez odwołującą się na podstawie umów zawartych ze spółkami. W pozostałym zakresie zeznania te, zdaniem Sądu, nie były w całości spójne i zgodne z zasadami logiki. Pozbawione wiarygodności były zeznania T. S. w zakresie, w jakim twierdził, iż zakres obowiązków odwołującej się w spółce (...) był szerszy aniżeli w spółce (...). Świadek nie był w stanie wskazać konkretnych dodatkowych czynności, które odwołująca się wykonywała na stanowisku dyrektora generalnego, jak przedstawiało się pozyskiwanie przez nią klientów i „ratowanie firmy”. Jednocześnie z zeznań świadka wynikało, iż w rzeczywistości odwołująca się miała tożsamy zakres czynności w obu spółkach, co potwierdził pozostały materiał dowodowy, w szczególności zeznania pozostałych osób. Zeznaniom D. K. - jednego ze wspólników spółek - Sąd Okręgowy dał wiarę wyłącznie w części, w jakiej stały się podstawą poczynionych ustaleń. W pozostałym zakresie zeznania te, zdaniem Sądu, były nazbyt ogólne i chaotyczne, zachodziły podstawy do przyjęcia, iż miały charakter nieobiektywny i w konsekwencji Sąd nie dał im wiary w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy skonstatował następnie, że przy ocenie prawnej umowy zawartej pomiędzy odwołującą się a zainteresowaną spółką trzeba przyjąć, iż odwołująca się nie wykazała, że jej pracodawcą był płatnik składek (...) Sp. z o.o. Sp. k., a z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, iż nie wykonywała ona pracy na rzecz (...) Sp. z o.o. Sp. k., została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tego tytułu jedynie w celu uzyskania prawa do wyższych świadczeń - zasiłku chorobowego, a następnie zasiłku macierzyńskiego. Przy takich ustaleniach Sąd Okręgowy uznał odwołanie za bezzasadne. Wskazał, że spór w sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy pomiędzy odwołującą się a (...) Sp. z o.o. Sp. k. w Ż. został nawiązany stosunek pracy, a jeżeli tak, to w jakim celu i czy odwołująca się winna podlegać z tego tytułu ubezpieczeniu społecznemu jako pracownik. Sąd przytoczył następnie art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy systemowej i stwierdził, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach uprawnień ustawowych określonych w art. 68 ust. 1 pkt 1 tej ustawy ma prawo stwierdzać obowiązek ubezpieczenia, a co za tym idzie ustalać istnienie i brak takiego obowiązku. Badanie takie dokonywane jest również w oparciu o przepisy Kodeksu cywilnego, który określa także skutki takich czynności przez dyspozycję, że czynność prawna zawarta dla pozoru (art. 83 k.c.) lub w celu obejścia prawa (art. 58 k.c.) nie może rodzić skutków prawnych i stanowić o tytule podlegania ubezpieczeniu społecznemu. Zawarcie umowy o pracę nie przesądza o objęciu ubezpieczeniem społecznym. Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego i rentowych, na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej, chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 oraz wypadkowego z mocy art. 12 ust. 1 tej ustawy, jest - zgodnie z art. 8 ust. 1 tej ustawy - pozostawanie w stosunku pracy. W myśl poglądów judykatury uzyskanie objęcia ubezpieczeniem społecznym i prawa do świadczeń z tego ubezpieczenia jest legalną podstawą zawierania umów o pracę, a nawet może być głównym motywem nawiązania stosunku pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 sierpnia 2005 r., II UK 320/04, OSNP 2006 nr 7 - 8, poz. 122; z 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1 - 2, poz. 28; z 14 lutego 2006 r., III UK 150/05, LEX nr 272551; z 6 marca 2007r., I UK 302/06, OSNP 2008 nr 7- 8, poz. 110). Zawierając umowę o pracę strony kierują się różnymi motywami indywidualnymi, które należy odróżnić od causae czynności prawnej (typowego celu czynności prawnej). Wystarczającymi dla zawarcia umowy o pracę są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, jednak w wyniku tej tylko czynności prawnej nie jest możliwe objęcie ubezpieczeniem i nabycie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Skutku objętego rzeczywistym zamiarem stron (objęcia ubezpieczeniem) nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozór realizacji przez ubezpieczonego czynności odpowiadających treści art. 22 k. p. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k. p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 października 2007 r., II UK 56/07; LEX 376433). Dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Okres podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu pracowniczego wyznacza art. 13 pkt 1 ustawy systemowej w ten sposób, że pracownicy podlegają nim od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi przez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez pracodawcę i pracownika, niezależnie od jego podstawy prawnej - art. 11 k. p. Zgodnie z art. 22 k. p., przez nawiązanie stosunku pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Celem zatem i zamiarem stron umowy o pracę winna być faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy - realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika - ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za świadczenie pracy (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 10 listopada 2005r., III AUa 2723/04). Najistotniejszymi elementami stosunku pracy są: dobrowolność zobowiązania, obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, podporządkowany poleceniom pracodawcy, który jest obowiązany do wynagrodzenia pracownika za świadczoną na jego rzecz pracę i ponosi ryzyko gospodarcze, produkcyjne i osobowe. Sąd Najwyższy w wyroku z 28 października 1998 r., I PKN 416/98, zważył, że brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza zakwalifikowanie stosunku prawnego jako umowy o pracę. Zgodnie zaś z art. 80 k. p. wynagrodzenie przysługuje pracownikowi za wykonaną pracę, a nie jej rezultat. Samo zachowanie warunków formalnych zatrudnienia takich, jak zawarcie umowy o pracę czy podpisanie listy obecności nie jest wystarczające dla uznania istnienia stosunku pracy, konieczne jest wykazanie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 18 maja 2006 r., III UK 32/06, w myśl którego, do objęcia ubezpieczeniem społecznym nie może dojść, gdy zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia, z 26 września 2006 r., II UK 2/06, w którym uznano, iż nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k. p.). Sąd Najwyższy i sądy powszechne prezentują utrwalony już pogląd, że jeżeli strony umowy o pracę nie zamierzają nawiązać stosunku pracy, a ich oświadczenia uzewnętrznione umową o pracę zmierzają wyłącznie do wywołania skutku w sferze ubezpieczenia społecznego, to taka umowa jako pozorna jest nieważna. W sprawie organ rentowy stanął na stanowisku, że umowa o pracę zawarta między odwołującą się a płatnikiem składek jest nieważna, nie doszło bowiem faktycznie do nawiązania stosunku pracy. Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia potwierdzają stanowisko organu rentowego, że spisanie umowy o pracę i zgłoszenie odwołującej się do ubezpieczeń społecznych były czynnościami pozornymi, dokonanymi jedynie w celu uzyskania tytułu ubezpieczeń do skorzystania z wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z macierzyństwem. Sąd zważył, że w sprawie należało rozważyć, czy umowa zawarta pomiędzy odwołującą się a zainteresowaną spółką była czynnością prawną, w wyniku której doszło do nawiązania stosunku pracy i wykonywania pracy w myśl przepisów Kodeksu pracy, czy - przeciwnie - była czynnością pozorną, zawartą wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego bez zamiaru wykonywania pracy o cechach charakterystycznych dla stosunku pracy. Powołując orzecznictwo Sądu Najwyższego i przyjęty w nim pogląd, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść, w sytuacji gdy zgłoszenie do ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zgłoszenie to następuje pod pozorem zatrudnienia oraz normę prawną wyrażoną w art. 83 § 1 zd. 1 k.c. dotyczącą bezwzględnej nieważności oświadczenia woli złożonego drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru, nie wywołującego więc żadnych skutków prawnych od początku (ex tunc), Sąd Okręgowy uznał, że odwołująca się oraz zainteresowana spółka nie wykazały, aby zawarta pomiędzy nimi umowa o pracę faktycznie była wykonywana. Sąd podkreślił, że wymienione w art. 22 k.p. elementy powinny wystąpić łącznie, by doszło do zawarcia stosunku pracy. I tak pracodawcy jest potrzebne zatrudnienie pracownika, tzn. dysponuje on odpowiednią ilością zadań do zrealizowania przez pracownika w umownym czasie pracy, w szczególności zatrudnienie jest uzasadnione również ze strony ekonomicznej, innymi słowy pracodawcę stać na wypłatę wynagrodzenia, jest w stanie stworzyć pracownikowi miejsce pracy, a pracownik jest w stanie wypełnić powierzone mu zadania przez okres zawartej umowy za wynagrodzeniem adekwatnym do istoty powierzonych mu zadań i prezentowanych kwalifikacji. W ocenie Sądu Okręgowego umowa zawarta pomiędzy odwołującą się i zainteresowaną nie wykazuje wszystkich wskazanych wyżej cech. I tak wysokość wynagrodzenia określonego w umowie o pracę była nieadekwatna, nadmiernie wygórowana w stosunku do kondycji finansowej Spółki (z rozliczenia konta płatnika wynikało, iż na 30 maja 2017 r. posiadał on zaległości w opłacaniu składek na kwotę: 34.561,12 zł, N z rachunku zysków i strat wynikało, iż na 31 marca 2017r. strata wynosiła 101.428,29 zł). Spółka nie miała zatem realnych możliwości finansowych na wypłatę wynagrodzeń dla odwołującej się zgodnie z umową, nie miała finansowych możliwości zatrudnienia pracownika z tak wysokim wynagrodzeniem. Zresztą z oświadczenia płatnika wynika, że w rzeczywistości nie wypłacił wynagrodzenia, wobec czego nie miały znaczenia przedstawione listy płac, które rzekomo wskazywały, że taka wypłata miała miejsce. Dalej Sąd Okręgowy stwierdził, że spółka (...) nie miała również rzeczywistych potrzeb uzasadniających zatrudnienie nowego pracownika, w szczególności na stanowisko dyrektora generalnego, następnie zresztą właściciele spółki nie zdecydowali się na poszukiwania nowego pracownika na to stanowisko. W tym kontekście Sąd Okręgowy zaznaczył, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi do oceny ważności umowy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 2 lutego 2002 r., II UKN 359/99, z 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99). Według Sądu Okręgowego, odwołująca się nie wykazała w istocie, że świadczyła faktycznie obowiązki przynależne stanowisku dyrektora generalnego, w szczególności zaś, iż świadczyła pracę na rzecz spółki (...). Wątpliwości Sądu wzbudziło to, że do spółki (...) ze spółki (...) przeszły 3 osoby (wśród nich odwołująca się), przy czym faktury za wykonanie usługi od grudnia 2016 r. wystawiane były na spółkę (...), pomimo tego iż prace faktycznie wykonywane były wyłącznie przez pracowników (...) Sp. z o.o. Okoliczność ta uzasadniała, zdaniem Sądu Okręgowego, uznanie, iż umowa o pracę zawarta pomiędzy odwołującą się a zainteresowaną Spółką „miała na celu stworzenie pozornego stosunku prawnego, z którego korzyści uzyskiwała w istocie wyłącznie spółka (...)”. Sąd Okręgowy jeszcze podniósł, że niezbyt rozbudowane doświadczenie zawodowe odwołującej się nie uzasadniało zatrudnienia jej na tak wysokim stanowisku, jaki stanowisko dyrektora generalnego. Wprawdzie odwołująca się podnosiła, iż praca w drukarni nie skupia się na umiejętnościach twardych, lecz sztuka pozyskania a następnie utrzymania klienta wiąże się głównie z umiejętnością komunikacji, tj. tyczy się tzw. umiejętności miękkich, jednakże pracodawca w istocie poszukuje aktualnie praktyków, a nie teoretyków pracy, zaś w odniesieniu do odwołującej się trudno mówić o pracowniku z szerokim doświadczeniem oraz wieloletnią praktyką w dziedzinie marketingu oraz reklamy. Oprócz okrojonego doświadczenia zawodowego w zakresie marketingu i reklamy, również wykształcenie odwołującej się w zakresie pedagogiki nie uzasadniało takiego awansu z roli szeregowego pracownika - przedstawiciela handlowego - do funkcji dyrektora generalnego spółki (...) zaledwie po dwóch miesiącach pracy w (...) Sp. z o.o. Nie bez znaczenia dla oceny powyższej okoliczności pozostawał również fakt, iż Spółka w istocie nie radziła sobie na rynku na tyle dobrze, aby móc pozwolić sobie na zatrudnienie takiego pracownika w osobie dyrektora generalnego z tak wysokim wynagrodzeniem, zważywszy iż nie uzasadniały tego nieustannie malejące zlecenia od klientów, a w konsekwencji zaprzestanie działalności spółki. Sąd jeszcze dodał, że poprzedni dyrektor generalny zatrudniany przez właścicieli spółki (...) Sp. z o.o. w osobie D. S. (z posiadanym przez nią ukierunkowanym doświadczeniem w zakresie reklamy i marketingu) otrzymywał wynagrodzenie w kwocie około 3-4 tys. zł miesięcznie, a odwołującej się przyznano wynagrodzenia znacznie przekraczające powyższe. Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy uznał, że odwołująca się nie wykonywała pracy na rzecz (...) Sp. z o.o. Sp. k., a została zgłoszona z tego tytułu do ubezpieczeń społecznych jedynie w celu uzyskania prawa do wysokich świadczeń - zasiłku chorobowego, a następnie zasiłku macierzyńskiego. Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że sporna umowa o pracę miała charakter pozorny, zamiarem stron było jedynie umożliwienie wnioskodawczyni skorzystania ze świadczeń z zakresu ubezpieczeń społecznych w związku z macierzyństwem od wysokiej podstawy, a nie świadczenie pracy w ramach zawartej umowy. Umowa o pracę stanowić miała narzędzie do realizacji tego celu. Fikcyjne, czyli tylko pozorne zawarcie umowy o pracę, nie mogło stanowić podstawy do objęcia wnioskodawczyni obowiązkowymi ubezpieczeniami pracowniczymi. Powyższe skutkowało oddaleniem odwołania. Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach stanowił art. 98 k.p.c., mocą którego Sąd zasądził na rzecz organu rentowego (jako strony wygrywającej) zwrot kosztów zastępstwa prawnego od odwołującej się Spółki (oczywista omyłka zwrot kosztów został zasądzony od N. C. jako strony, która wniosła odwołanie). Wysokość zasądzonych kosztów zastępstwa prawnego została ustalona przy uwzględnieniu uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 lipca 2016 r., III UZP 2/16, której nadano moc zasady prawnej i w związku z tym przy zastosowaniu reguły wyrażonej w § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r. poz. 1804), przy uwzględnieniu, że wartość przedmiotu sporu wynosi 17.318 zł (pismo k. 244 a. s.), w związku z czym stawka minimalna wynosi 3.600 zł. Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożyła odwołująca się N. C.. Apelująca zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając: - naruszenie przepisów poprzez bezzasadne i niesłuszne nieuwzględnienie dowodów z zeznań świadków w zakresie faktycznego wykonywania przez nią stosunku pracy na stanowisku dyrektora generalnego, w sytuacji gdy zeznania świadków potwierdzają, iż wykonywała pracę adekwatną do zajmowanego stanowiska, - naruszenie przepisów postępowania przez wskazanie sprzeczności wniosków końcowych Sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, tj. uznanie, iż nie wykazała, aby jej pracodawcą był płatnik składek (...) Sp. z o.o., w sytuacji gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż odwołująca się wraz z 2. innymi osobami „świadczyła stosunek pracy do ww. płatnika”, co potwierdzili wszyscy świadkowie, klienci oraz płatnik składek, - naruszenie przepisów postępowania przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, dokonanie oceny wybiórczej z pominięciem części przeprowadzonego postępowania dowodowego, tj. pominięcie zeznań klientów Spółki (...), którzy jednoznacznie wskazali, iż odwołująca się świadczyła pracę dla ww. płatnika składek, zajmowała adekwatne stanowisko i doświadczenie do zajmowanego stanowiska, - naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, oceny dokonanej wybiórczo wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na uznaniu, iż odwołująca się i płatnik składek zeznali ogólnie, chaotycznie i nieobiektywnie, „nie uzasadniwszy ich”, w sytuacji gdy złożone zeznania były obszerne, wyczerpujące i mające odzwierciedlenie w całości zgormadzonego materiału dowodowego, - naruszenie przepisów postępowania przez uznanie, że nie przedłożone przez odwołującą się zaświadczenia lekarskiego o zagrożeniu ciąży było istotnym dowodem dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w sytuacji gdy okoliczność ta nie była kwestionowana przez organ rentowy i w żaden sposób nie wpływa na ustalenie faktycznie wykonywanego stosunku pracy. W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelująca wniosła o: a) zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez oddalenie odwołania oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej się kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; ewentualnie na wypadek nie uwzględnienia powyższego wniosła: b) o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej się kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz od odwołującej się kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, Sąd Apelacyjny zważył, co następuje. Apelacja podlega uwzględnieniu, ponieważ na skutek wadliwej oceny materiału dowodowego i wywiedzenia z niego wniosków zeń nie wynikających Sąd Okręgowy wydał wyrok z naruszeniem prawa materialnego. W rozpoznawanej sprawie organ rentowy przeprowadził postępowanie kontrolne w związku z informacją z Wydziału Zasiłków, że odwołująca się przebywa na zwolnieniu lekarskim od 17 marca 2017 r. (zwolnienie z kodem „B”) i wydał zaskarżoną decyzję, w której podał, z jakich przyczyn, jego zadaniem, brak było podstaw do objęcia skarżącej ubezpieczeniem pracowniczym. Organ rentowy na podstawie materiałów zgromadzonych w postępowaniu administracyjnym zarzucił fikcję umowy o pracę i brak świadczenia pracy oraz zgłoszenie odwołującej się do ubezpieczeń społecznych jedynie w celu uzyskania prawa do wyższych świadczeń - zasiłku chorobowego a następnie zasiłku macierzyńskiego. Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego przyjął za prawidłowe stanowisko organu rentowego, że oświadczenia woli stron umowy o pracę z 30 listopada 2016 r. zostały złożone dla pozoru, w celu uzyskania przez odwołującą się tytułu do ubezpieczeń społecznych i skorzystania przez nią z wyższych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego na wypadek choroby i macierzyństwa. Takie ustalenie Sąd poczynił na następujących podstawach: 1) strony formalnie zawartej umowy o pracę nie wykazały, aby ta umowa była wykonywana, ponieważ: - Spółka płatnik „nie miała realnych możliwości finansowych na wypłatę wynagrodzeń dla odwołującej się zgodnie z umową o pracę”, nie dysponowała środkami na comiesięczne wypłaty, których nie dokonała, czyli nie miała finansowych możliwości zatrudnienia pracownika z tak wysokim wynagrodzeniem, - Spółka płatnik nie miała również rzeczywistych potrzeb uzasadniających zatrudnienie nowego pracownika, w szczególności na stanowisko dyrektora generalnego, - odwołująca się nie wykazała, że świadczyła faktycznie obowiązki przynależne stanowisku dyrektora generalnego, w szczególności, że świadczyła pracę na rzecz Spółki (...) (3 osoby ze Spółki (...) przeszły do płatnika, prace faktycznie wykonywane wyłącznie przez pracowników (...) Sp. z o.o., faktury za wykonanie usługi wystawiano od grudnia 2016 r. na płatnika, chodziło więc o to, według Sądu, że sporna umowa o pracę miała na celu stworzenie pozornego stosunku prawnego, z którego korzyści uzyskiwała wyłącznie Spółka (...)); odwołująca się nie wykonywała pracy na rzecz płatnika, który ją zgłosił do ubezpieczeń społecznych, - brak wystarczającego doświadczenia do zatrudnienia na stanowisku dyrektora generalnego; 2) przy zawieraniu umowy o pracę strony nie miały zamiaru wykonywania tej umowy, co wywiedziono przede wszystkim z tego, że za grudzień 2016 r., styczeń 2017 r. oraz luty 2017 r. zainteresowana Spółka w ogóle nie wypłaciła odwołującej się wynagrodzeń ze względu na trudną sytuację finansową. Odniesienie się do powyższego musi być poprzedzone konstatacją dotyczącą następującej okoliczności, która umknęła Sądowi Okręgowemu i apelującej w środku odwoławczym, choć na tę kwestię w toku postępowania skarżąca zwróciła uwagę. Mianowicie zawierając umowę o pracę z płatnikiem składek w dniu 30 listopada 2016 r., po uprzednim wykonywaniu przez okres 2. miesięcy pracy na rzecz (...) Sp. z o.o., której wspólnikami są m.in. wspólnicy płatnika jako komandytariusze, skarżąca nie była w ciąży, skoro dziecko urodziła 1 listopada 2017r. Wiedza ogólnie dostępna, powszechna pozwala wnioskować i nie jest tu potrzebna wiedza specjalistyczna, że dopiero po okresie ok. dwóch miesięcy trwania stosunku pracy wnioskodawczyni zaszła w ciążę. Nie może być więc tak, jak przyjął Sąd Okręgowy, w sumie za organem rentowym, że zamiarem stron w dacie zawierania umowy o pracę było „umożliwienie wnioskodawczyni skorzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych w związku z macierzyństwem od wysokiej podstawy, a nie świadczenie pracy w ramach zawartej umowy o pracę.”, a umowa ta miała być narzędziem do realizacji tego celu. Sąd Apelacyjny zważył, że w postępowaniu w żaden sposób nie zostało wykazane, zresztą nawet podniesione, że odwołująca się działała z zamiarem zapewnienia sobie na przyszłość (bliżej nieokreśloną) gwarancji świadczeń przewidzianych na wypadek macierzyństwa od wysokiej podstawy. Na datę zawierania umowy o pracę odwołująca się nie znajdowała się w takiej sytuacji, by można jej było przypisać intencję takiego ukształtowania jej sytuacji prawnej, którą mogłaby wykorzystać w związku z macierzyństwem. Odnosząc się do powyższego pkt. 2 Sąd Apelacyjny zważył, że Sąd Okręgowy przypisał stronom złożenie oświadczeń woli dla pozoru, bo złożenie ich ze świadomością, że pracodawca nie będzie zatrudniał pracownika za wynagrodzeniem (wbrew treści art. 22 § 1 k.p.), czyli, że nie będzie płacił wynagrodzenia, przy jednoczesnym następującym ustaleniu (cytat z pisemnego uzasadnienia): „Po podpisaniu umowy o pracę z (...) Sp. z o.o. Sp. k. nie uległy zmianie obowiązki służbowe odwołującej się - miały one charakter analogiczny do czynności, które odwołująca się wykonywała na rzecz (...) Sp. z o.o. Charakter jej pracy, według zawartej umowy, miał być cały czas ten sam jak na stanowisku przedstawiciela handlowego, zmianie uległo jedynie stanowisko i wynagrodzenie. Odwołująca się miała świadczyć pracę w tym samym biurze w Ż. przy ul. (...), kontaktować się z tymi samymi klientami, z którymi kontaktowała się w trakcie pracy dla (...) Sp. z o.o. (całokształt materiału dowodowego, zeznania świadków: J. J. - k. 240v-241 a. s., K. K., A. K.).”. W ocenie Sądu Apelacyjnego, wywiedzenie w zasadzie jedynie z okoliczności, że za grudzień 2016 r., styczeń oraz luty 2017 r. zainteresowana Spółka nie wypłaciła odwołującej się wynagrodzeń ze względu na trudną sytuację finansową firmy, wniosku o braku zamiaru stron wykonywania umowy o pracę jest nieuprawnione, zbyt daleko idące. Nawet przy przyjęciu, że kondycja finansowa płatnika stanowiła jakąś przeszkodę zatrudnienia pracownika na stanowisku dyrektora generalnego z wynagrodzeniem wynoszącym 11.380 zł, w materiale dowodowym nie ma dowodu, z którego by wynikało, że składając oświadczenie woli o zatrudnieniu pracodawca nie miał zamiaru zatrudnić odwołującej się za wynagrodzeniem, że nie zamierzał wypłacać wynagrodzenia, w konsekwencji, że złożenie pozornego oświadczenia woli nastąpiło za zgodą odwołującej się. Okoliczność niedokonywania wypłaty wynagrodzenia samodzielnie tego nie dowodzi. Jeżeli uprzednio w ramach zatrudnienia w Spółce (...) odwołująca się była wynagradzana, choć znacznie niżej, to przypisywanie jej jako pracownikowi tylko na podstawie niedokonania wypłat, że za jej zgodą pracodawca złożył pozorne oświadczenie woli, że będzie wypłacał wynagrodzenie, jest sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logiką. W kontekście całokształtu okoliczności nie można podzielić oceny Sądu Okręgowego, że pisemny wniosek/wezwanie z 31 marca 2017 r. pracodawcy do wypłaty zaległego wynagrodzenia, nie potwierdza złożenia oświadczeń woli niedotkniętych wadą pozorności. Nawet świadomość po stronie pracodawcy finansowych ograniczeń i trudności i mimo to zatrudnienie pracownika z wysokim wynagrodzeniem nie oznacza, że druga strona umowy o pracę przy jej zawieraniu akceptowała pracę bez wynagrodzenia. Rzecz inną stanowi to, czy wysokość wynagrodzenia została ustalona zgodnie z zasadą godziwości wynagrodzenia i ekwiwalentności, ale kwestia ta nie podlega rozpoznaniu w niniejszej sprawie jako pozostająca poza zakresem decyzji objętej sporem, rozstrzygającej wyłącznie w przedmiocie podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu pracowniczego. I tylko w tym kontekście można rozważać wysokość wynagrodzenia ustalonego w umowie o pracę jako jedną z okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla stwierdzenia, czy odwołująca się w ogóle nabyła status pracownika, czyli np. w sytuacji, gdy wiadomym jest, że z uwagi na stan ciąży praca będzie świadczona przez dość krótki czas. W sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, skarżąca zaszła w ciążę po ok. dwóch miesiącach od podjęcia pracy u płatnika. Świadczenie pracy przez odwołującą się przynajmniej w odniesieniu do zakresu czynności wykonywanych uprzednio na rzecz Spółki (...) wynika z ustaleń Sądu Okręgowego przy jednoczesnym uznaniu wykonywania ich na rzecz poprzedniego pracodawcy - powyżej pkt 1 akapit trzeci. Ta ostatnia konkluzja nie została poparta racjonalnymi argumentami wywiedzionymi ze stanu faktycznego, to raczej przeświadczenie Sądu Okręgowego o tym, że sporna umowa o pracę „miała na celu stworzenie pozornego stosunku prawnego, z którego korzyści uzyskiwała wyłącznie (...), do którego to przeświadczenia Sąd doszedł, mimo że zebrany materiał dowodowy nie dawał ku temu podstaw, co trafnie zarzuca apelująca. Apelująca zasadnie podnosi, że z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że jej pracodawcą była zainteresowana Spółka, na rzecz której świadczyła pracę wraz z dwiema innymi przeniesionymi pracowniczkami. Wynika to z zeznań świadków i stron oraz, według Sądu Apelacyjnego, z dowodów z dokumentów, w tym z korespondencji mailowej, którą bezzasadnie z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zdyskwalifikował jako dowód miarodajny i wiarygodny. Odmienne ustalenia są sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. I tak zeznający w charakterze strony członek zarządu komplementariusza zainteresowanej spółki komandytowej D. K. w zeznaniach podniósł, że zainteresowana Spółka miała zająć się wspomaganiem działalności gospodarczej firm, które on i drugi członek zarządu posiadają. Według D. K. spółka (...) nie była w stanie utrzymać płynności finansowej i dlatego wspólnicy (on i A. W.) zdecydowali o przeniesieniu do zainteresowanej Spółki w pierwszej kolejności trzech pracowniczek (K. K., A. K., odwołującej się), „żeby stworzyć drukarnię, pozyskać nowych klientów”. Drukarnia miała być stworzona w miejscu starego (...), którego pracę wspólnicy chcieli zakończyć - „(...) miał problemy”. Zainteresowana Spółka miała dać szansę nowym osobom „stworzenia tego na nowo”, bez udziału jego i jego wspólnika. Odwołująca się miała koordynować cały zespół (...) (k - 242 a. s.). D. K. nie potrafił wyjaśnić, dlaczego pozostałe osoby ze spółki (...) nie przeszły do (...). Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie ma jednakże żadnych wątpliwości, że trzy osoby uprzednio pracujące w spółce (...), wyżej wymienione, zostały od 1 grudnia 2016r. zatrudnione w spółce (...), która bazując na pracy drukarni (...) wykonywała zlecenia na rzecz klientów. Zeznania świadków i stron pozwoliły na ustalenie, że w spółce (...) prowadzony był proces produkcyjny. Nie oznacza to w żadnym razie, wbrew twierdzeniu Sądu Okręgowego, niewykazania przez odwołującą się, że świadczyła pracę na rzecz Spółki (...). Z zeznań świadka J. J., pracownika (...), największego odbiorcy usług świadczonych przez (...) a następnie przez (...), właśnie ta okoliczność wynika (k-240 verte). Świadek podał, że obie ww. wymienione firmy realizowały dużo zleceń regularnych (...) Sp. z o.o. sp.k., stąd kontakt był częsty, a miał miejsce z odwołującą się, która zajmowała się obsługą zleceń. Według świadka odwołująca się była osobą kompetentną i pomocną, „miała pojęcie o tym, co się dzieje”, próbowała poszerzyć zakres współpracy pomiędzy firmami. Zeznania świadka korespondują z korespondencją mailową, prowadzoną przez świadka, ale i inne osoby z (...) (np. przez D. D.) z odwołującą się występującą, co trzeba podkreślić, w imieniu (...) (np. maile k - 115-116, 118-121 a. s. z lutego, marca 2017 r.). Treść korespondencji świadczy o stałej współpracy między firmami. Współpracy z innymi firmami dowodzi też korespondencja mailowa prowadzona przez odwołującą się występującą w imieniu (...) - np. z (...) Sp. z o.o. s.k., (...) Sp. z o.o., (...) (marzec 2017 r., k - 111-112 a. s.), (...) P.U.H. (...) (k-159 a. s.). (...) sp. z o.o. Według Sądu Apelacyjnego wyciąg zrealizowanych zleceń wraz z obsługą klienta (...) 2.0 identyfikujących klientów w (...) (k – 128-130 a. s.) obejmujący okres od grudnia 2016 r. do marca 2017 r. włącznie wraz z wydrukami korespondencji mailowej, zeznaniami św. J. J. i pisemnymi oświadczeniami innych kontrahentów wraz z zeznaniami pozostałych świadków: pracowników spółek: (...) i (...) oraz przesłuchaniem w charakterze stron, w pełni potwierdza wykonywanie przez skarżącą pracy właśnie na rzecz płatnika od 1 grudnia 2016 r. Dowodom z wydruków wiadomości mailowych Sąd Okręgowy nie dał wiary z uwagi na to, że w większości są nieczytelne i powtarzają się. Wbrew twierdzeniu Sądu pierwszej instancji przedstawione wydruki są czytelne, choć odczytanie korespondencji mailowej może sprawiać kłopot ze względu na jej specyficzną formę i układ, niemniej jednak treść wysyłanych i otrzymywanych przez odwołującą się na pocztę służbową wiadomości mailowych jest w pełni zrozumiała, wydruki zostały uwierzytelnione przez profesjonalnego pełnomocnika odwołującej się, wobec tego nie było żadnych podstaw, aby dokumentom tym odmówić wiarygodności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego są one również miarodajne ze względu na daty ich powstawania oraz ich treść w pełni potwierdzającą wykonywanie przez odwołującą się na rzecz spółki płatnika pracy polegającej na nadzorowaniu realizacji zleceń. Do akt rentowych przedłożono przygotowaną przez skarżącą ofertę handlową, cennik materiałów dla klienta, a ich przygotowanie przez skarżącą potwierdza nie tylko informacja od płatnika, ale treść korespondencji mailowej, jaką prowadziła z klientami, dotycząca sposobu realizacji zleceń, cen, rodzaju materiałów. Przedłożenie wydruków faktur potwierdza wykonywanie usług przez (...); okoliczność ich niepodpisania, powoływana przez Sąd Okręgowy, skoro są to wydruki, jest bez znaczenia, zresztą przedstawiono liczne dowody pracy skarżącej na rzecz płatnika. Kwestia, że proces produkcyjny materiałów reklamowych miał miejsce w drukarni (...) i był realizowany przez pracowników spółki (...), zaś faktury wystawiała spółka (...), to kwestia współpracy i rozliczeń między firmami i z okoliczności tej nie da się logicznie wywieść, jak to uczynił Sąd Okręgowy, że „sporna umowa o pracę miała na celu stworzenie pozornego stosunku prawnego, z którego korzyści uzyskiwała w istocie wyłącznie spółka (...)”. Wniosek o uzyskiwaniu korzyści wyłącznie przez spółkę (...)- jeśli miałoby chodzić o pracę skarżącej - nie znajduje racjonalnych podstaw w okolicznościach sprawy wynikających ze zgromadzonego materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny w tym kontekście zwraca jeszcze uwagę na to, że w mailu z 2 lutego 2017 r. do jednego z klientów odwołująca się podniosła, że w związku z przekształceniem się drukarni (...) Sp. z o.o. w spółkę (...) Sp. z o.o. Sp. k. chciałaby kontynuować współpracę w zakresie druku reklamy (k- 85 a. s.). Zważyć jeszcze należy na zeznania świadków: K. K., według której podlegała odwołującej się, tak jak pracownicy (...); A. K., według której odwołująca się utrzymywała kontakty z klientami, jeździła na spotkania, miała dopilnować produkcji, wpłynąć na jej lepszą jakość, zarządzała pracownikami, A. B. według której odwołująca się „zarządzała personalnie”, z nią była uzgadniana produkcja; M. S., grafika (...), który podniósł, że odwołująca się została jego szefem jako dyrektor zarządzający (kontrolowała go czasami), choć nie określił czynności, jakie wykonywała wyjaśniając, że interesował się swoją pracą a nie pracą innych; T. S., drukarza z (...) kierującego drukarzami, który podniósł, że odwołująca się „dawała zlecenia przez program” informowała o zmianach w firmie, robiła zebrania, zarządzała. Zeznaniom tego świadka Sąd Okręgowy nie dał wiary w zakresie, w jakim stwierdził, że u płatnika zakres obowiązków odwołującej się był szerszy niż w (...), gdyż nie potrafił określić konkretnych czynności, jakie wykonywała na stanowisku dyrektora generalnego i jak przedstawiało się pozyskiwanie przez nią klientów i „ratowanie firmy”. Okoliczność, że świadek kierujący zatrudnionymi w (...) drukarzami nie ma wiedzy o czynnościach podejmowanych w celu pozyskiwania klientów, czy ratowania firmy u płatnika specjalnie nie budzi wątpliwości. Według Sądu Apelacyjnego istotniejsze jest to, że z zeznań świadków bezpośrednio pracujących ze skarżącą wyłania się obraz wykonywania przez nią pracy u płatnika, pracy polegającej ogólnie rzecz ujmując na zarządzaniu firmą – prowadzeniu negocjacji z klientami, podejmowaniu istotnych decyzji w imieniu firmy.. Mając na uwadze powyższe nie sposób podzielić stanowiska Sądu Okręgowego, że odwołująca się nie wykazała, że faktycznie wykonywała „zawartą umowę o pracę” i że jej pracodawcą był płatnik składek. Przedstawiciel płatnika wyjaśnił, dlaczego od grudnia 2016 r. przeniesiono trzy pracownice do spółki (...). Jego wyjaśnienia są logiczne, a materiał dowodowy pozwala na wniosek, że (...) podjęła wówczas działalność wykonywaną dotychczas faktycznie i formalnie w ramach (...). Jeśli chodzi o rzeczywiste potrzeby płatnika uzasadniające zatrudnienie pracownika na stanowisku zarządzającego firmą, to ze zgromadzonych dowodów wynika, że stanowisko to w związku z zamierzeniami płatnika i wykonywanym przez odwołującą się zakresem prac było potrzebne. Okoliczność, że zamierzone przedsięwzięcie się nie powiodło, nie odbiera mu tego, że było realizowane z udziałem odwołującej się, innych pracowników. Natomiast okoliczność, że płatnik składek umówił się ze skarżącą na wynagrodzenie, które nie odpowiadało jego możliwościom finansowym i wynagrodzenie to dopiero później było sukcesywnie wypłacane, w sytuacji gdy świadczenie pracy na rzecz płatnika nie budzi żadnych wątpliwości, nie może skutkować przyjęciem, że odwołująca się nie nabyła statusu pracownika, jeśli oświadczenia woli nie były złożone dla pozoru. W sprawie, co wynika z powyższego, wykluczono złożenie oświadczeń woli dotkniętych wadą pozorności. Z zeznań świadków wynika, że odwołująca się wykazywała się dużymi kompetencjami i wiedzą w zakresie działalności wydawniczej. Nietrafny jest więc argument, że nie miała odpowiedniego wykształcenia adekwatnego do zajmowanego stanowiska. Odnosząc się do jeszcze do kwestii poruszonej w apelacji, że Sąd Okręgowy wskazał, iż w szczególności odwołująca się nie wykazała, że jej wczesne przejście na zwolnienie lekarskie (w miesiącu, w którym dowiedziała się o ciąży) zdeterminowane było zagrożeniem ciąży; na tę okoliczność nie przedłożyła zaświadczenia lekarskiego, zważyć należy, iż istotnie ta okoliczność nie tylko nie była kwestionowana przez organ rentowy, to nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia, nie wpłynęła w żaden sposób na ustalenia co do faktycznego świadczenia pracy. W konsekwencji wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę zawartej 30 listopada 2016 r. na czas nieokreślony skutkowało nabyciem przez odwołującą się statusu pracownika w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej jako osoby pozostającej w stosunku pracy (art. 8 ust. 1). Ze statusem pracownika wiąże się obowiązek podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu chorobowemu (art. 11 ust. 1 ustawy systemowej) i wypadkowemu (art. 12 ust. 1) od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 pkt 1 ustawy). Apelacja odwołującej się okazała się więc uzasadniona. Kierując się powyższymi względami Sąd Apelacyjny z mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji zmieniając pkt 1 zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego, gdyż Sąd Okręgowy nieprawidłowo nie uwzględnił wniesionego od niej odwołania. O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. uwzględniając wynik postępowania i zasadę odpowiedzialności. W pkt. I sentencji Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz odwołującej się zgodnie z wnioskiem koszty zastępstwa prawnego za postępowanie pierwszoinstancyjne według § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) przy uwzględnieniu przyjętej wartości przedmiotu sporu/zaskarżenia 17.318 zł. Za postępowanie apelacyjne Sąd Apelacyjny zasądził stawkę z § 10 ust. 1 pkt 2 cyt. rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz kwotę 30 zł tytułem zwrotu uiszczonej opłaty apelacyjnej. (240 zł + 30 zł).

Sędziowie: PRZEWODNICZĄCY

Magdalena Tymińska Magdalena Kostro-Wesołowska Danuta Malec