Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1490/18

Dnia 10 lutego 2020 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Monika Świerad

Protokolant: Martyna Miczek

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2020 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa: R. U.

przeciwko: (...) SA z/s w S.

o zapłatę

I.  zasadza od strony pozwanej (...) SA z/s w S. na rzecz powoda R. U. kwotę 39.204 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy dwieście cztery złote), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24.02.2019 roku do dnia zapłaty,

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III.  przyznaje ze środków Skarbu Państwa - kasy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu - adw. M. P. kwotę 4.428 zł (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem złotych) w tym 828 zł (osiemset dwadzieścia osiem złotych) podatku VAT tytułem wynagrodzenia za zastępstwo prawne powoda z urzędu,

IV.  nakazuje ściągnąć od strony pozwanej (...) SA z/s w S. na rzecz Skarbu Państwa - kasy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu - kwotę 1.961 zł (tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt jeden złotych) tytułem opłaty od pozwu od uwzględnionej części roszczenia i kwotę 3.065,91 zł (trzy tysiące sześćdziesiąt pięć złotych i dziewięćdziesiąt jeden groszy) tytułem kosztów pokrytych ze środków budżetowych tut. sądu.

SSO Monika Świerad

Sygn. akt I C 1490/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10.02.2020 roku

Pozwem inicjującym przedmiotowe postępowanie powód R. U. domagał się zasądzenia na jego rzecz od (...) SA z/s w S. zadośćuczynienia w kwocie 80.204 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty i zasądzenia na jego rzecz kosztów postepowania według norm przepisanych (k. 1-5).

Motywując pozew podniósł, że w dniu 13 września 2016 roku podczas wykonywania czynności na terenie placu załadunkowego firmy (...) sp. z o.o. w T. przy ul. (...) polegających na zabezpieczaniu pasami spinającymi materiałów budowalnych na samochodzie został przygnieciony do burty samochodu przez paletę zaprawy klejowej ważącą ok. 1200 kg w wyniku czego doznał urazu ciała. Przyczyną wypadku było nieprzestrzeganie przepisów BHP transportu wewnątrzzakładowego przez operatora wózka widłowego, który dokonał nieprawidłowego manewrowania wózkiem w momencie pozostawania przez poszkodowanego w pojeździe tj. w tzw. strefie niebezpiecznej. Powód doznał w wyniku wypadku otwartego wieloodłamowego złamania trzonu goleni lewej oraz wieloodłamowego złamania trzonu goleni prawej, co naruszyło czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż 7 dni. Doznane urazy okazały się na tyle poważne, że konieczne było przeprowadzenie operacji w wyniku, której dokonano chirurgicznego opracowania rany tłuczonej goleni lewej oraz repozycji złamania trzonu goleni lewej i prawej wraz ze stabilizacją gwoździem śródszpilkowym. Powód kilka dni spędził w szpitalu, a po wyjściu do domu przez kilka miesięcy musiał korzystać z pomocy najbliższych przy podstawowych czynnościach życiowych, takich jak mycie, ubieranie się, podawanie posiłków czy pomoc przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Ponadto przez kilka miesięcy po wypadku powód musiał rehabilitować złamane nogi. Powód w wyniku uznanego urazu musiał przez kilka tygodni przebywać w pozycji leżącej. Pierwsze kroki po wypadku powód zaczął stawać dopiero w styczniu 2017 roku podczas rehabilitacji w ośrodku rehabilitacyjnym. W październiku 2018 roku powód przeszedł kolejną operację podczas której wykonano zabieg usunięcia gwoździa śródszpikowego z goleni prawej z powodu wygojenia złamania trzonu piszczeli. Po przebytym zabiegu powód musi w dalszym ciągu poruszać się z asekuracją kul łokciowych. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił mu kwotę 19.796 zł z tytułu zadośćuczynienia, które w żadnym wypadku nie można uznać za adekwatne do rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych doznanych przez powoda. Powód jako podstawę odpowiedzialności ubezpieczyciela wskazał art. 822§ 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Zaznaczył, że ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność odszkodowawczą, spór pomiędzy stronami sprowadza się zatem jedynie do wysokości kwoty należnego powodowi zadośćuczynienia. Powód podkreślił, że wypadek z dnia 13.09.2016r. spowodował wiele niekorzystnych zmian w jego życiu, zarówno w sferze fizycznej jak i emocjonalnej. W celu powrotu do pełnej sprawności niezbędna była długotrwała rehabilitacja po przebytym urazie, która zakończyła się w marcu 2018 roku. Mimo odbytej rehabilitacji powód nadal odczuwa bóle kolan oraz nie może długo stać, klękać czy dźwigać ciężarów przez co wiele czynności nie jest w stanie wykonywać samodzielnie. Po przebytej kolejnej operacji doświadcza kolejnych niedogodności związanych z bólem czy ograniczeniami w codziennym funkcjonowaniu. Pomimo wsparcia najbliższych osób i fachowej pomocy psychologa, w dalszym ciągu odczuwa on traumę i zmaga się z negatywnymi emocjami wywołanymi wspomnieniami związanymi ze zdarzeniem. Od czasu nieszczęśliwego zdarzenia u powoda pojawiły się problemy w postaci problemów ze snem, reminiscencja sytuacji urazowej, spadków nastroju i aktywności, labilności emocjonalnej oraz lęku. U powoda po przebytym wypadku występowały objawy charakterystyczne dla Zespołu Stresu Pourazowego, z których część utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Dla wysokości należnego zadośćuczynienia ważny jest też etap życiowy na jakim znajdował się powód w dniu nieszczęśliwego wypadku. Wypadek przy pracy miał miejsce w momencie, kiedy jego żona były w ciąży i całkowicie zachwiał jego stabilizacją życiową i jego żony. Zamiast skoncentrować się na żonie i realizować plan przygotowań do pojawienia się nowego członka rodziny, musiał on skupić się na powrocie do pełni zdrowia i podejmować działania zmierzające do odzyskania utraconej równowagi emocjonalnej. Sytuacja w której powód nie był w stanie pomagać żonie w wielu czynnościach dnia codziennego, gdyż sam potrzebował pomocy była dodatkowo bardzo stresującą, gdyż miał poczucie że jest dla niej dodatkowym obciążeniem. Ponadto w wyniku urazu powypadkowego powód utracił jedno z głównych źródeł utrzymania jakim było prowadzenie działalności gospodarczej związanej z usługami informatycznymi, którą to zmuszony był zawiesić w styczniu 2017 roku. Wykonywanie pracy w charakterze kierowcy, którą wykonywał w momencie wypadku również stało się niemożliwe przez co również utracił dochody pochodzące z tego tytułu. Obecna sytuacja zdrowotna powoda uniemożliwia powrót do zawodu, gdyż nie jest w stanie prowadzić samochodu jako zawodowy kierowca a także prowadzenie działalności gospodarczej związane jest z dużą mobilnością co również w chwili obecnej jest niemożliwe. Według powoda stracił on szansę na realizowanie swoich marzeń i na karierę w posiadanym zawodzie.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew (k.61-63) wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Strona pozwana oświadczyła, że uznając odpowiedzialność co do zasady za skutki wypadku z dnia 13.09.2016 roku dokonała wypłaty zadośćuczynienia na rzecz powoda, które wyczerpuje uzasadnione roszczenia powoda. Do wypadku doszło, gdy powód przebywał w sferze niebezpiecznej, czym przyczynił się do powstania szkody, więc stosownie do art. 362 k.c. należy stosownie pomniejszyć przyznane mu świadczenia. Ponadto przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę należy mieć na uwadze, iż celem jego jest wyłącznie złagodzenie doznanej krzywdy. Sąd rozstrzygając o tym roszczeniu powinien oprzeć swoją ocenę nie na subiektywnych, lecz obiektywnych sprawdzonych w toku kontroli instancyjnej kryteriach. Nadto wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna do doznanej krzywdy, musi być odpowiednia w tym znaczeniu, że powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pobyt powoda w szpitalu trwał 7 dni, a przebieg jego leczenia nie uzasadnia domagania się zadośćuczynienia w kwocie wyższej niż już wypłacona. Żądanie pozwu jest rażąco wygórowane. Według pozwanej brak też podstaw do domagania się zapłaty odsetek od kwoty zadośćuczynienia od daty wskazanej w pozwie. Ewentualne odsetki powinny być zasądzone od dnia wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. U. zatrudniony był w firmie (...) sp. z o.o. w T. od 1.09.2016r. do 31.08.2017r. W dniu 13 września 2016 roku o godz. 7.00 rano rozpoczął pracę. M. Ś. (1) rozpoczął pracę o godz. 10:00 i do jego zadań w tym dniu należało m.in. załadowanie pojazdu I. (...) o numerze rejestracyjnym (...), materiałami budowlanymi w postaci pustaków i zaprawą klejową. Około gdoz.13:35 przystąpił do załadunku pojazdu przywożąc wózkiem widłowym (...) nr rej. (...) z placu paletę z pustakami bloczkami termobetu. Po załadowaniu pojazdu R. U. miał zabezpieczyć palety znajdujące się na pojeździe I. (...) poprzez przymocowanie pasami spinającymi. W tym czasie M. Ś. (1) pojechał na plac po dwie kolejne palety z zaprawą klejową ważącą łącznie ok. 1200 kg. Po ich przywiezieniu postawił je obok boku pojazdu dostawczego marki I. (...) na który miały być załadowane. Następnie podjeżdżając wózkiem widłowym prostopadle do boku pojazdu dostawczego M. Ś. (1) operując wózkiem widłowym przystąpił do ściągnięcia górnej palety z zaprawą klejową. W tym czasie R. U. stał tyłem do wózka widłowego i dwóch ułożonych na sobie palet z zaprawą klejową, przymocowując pasami spinającymi palety znajdujące się na pojeździe. W momencie kiedy M. Ś. (1) chciał wsunąć widły wózka pod górną paletę, uderzył o paletę przez co cała górna paleta zsunęła się w kierunku R. U., folia zabezpieczająca się rozerwała, a worki z zaprawą klejową zsunęły się na tylną część nóg R. U., przez co przednią częścią nóg został przygnieciony do boku samochodu dostawczego.

(dowód: pismo k. 37, umowa o pracę k. 178, protokół powypadkowy k. 33-36, 82 – 83, sprostowanie protokołu k. 84, zarządzenie k. 85, materiał fotograficzny k. 86, protokoły k. 87 – 89, zeznania powoda R. U. k 144 - 145 01:25:25 – 02:05:07)

Wyrokiem z dnia 19.01.2017 roku ds. II K 1828/16 Sąd Rejonowy w Tarnowie II Wydział Karny na zasadzie art. 66§1 i §2 kk i art. 67 §1 k.k. postępowanie karne przeciwko M. Ś. (2) oskarżonemu o to, że w dniu 13.09.2016 roku na terenie placu rozładunkowego firmy (...) sp. z o.o. w T. jako operator wózka jezdniowego widłowego marki (...) nr rej. (...) będąc obowiązany do zachowania ostrożności wymaganych w danych okolicznościach tj. podczas prowadzenia prac związanych z załadunkiem EU palet z zaprawą klejąco - zbrojną na samochód ciężarowy marki I. nr rej. (...), nieumyślnie doprowadził do spadnięcia palety z towarem na stojącego obok samochodu R. U., powodując u niego w sposób nieumyślny obrażenia ciała w postaci: złamania otwartego w 1/3 dalszej kości piszczelowej i strzałkowej lewej z częściowym uszkodzeniem mięśnia piszczelowego przedniego lewego oraz złamania w ¼ dalszej kości piszczelowej prawej i strzałkowej prawej, które to obrażenia pociągnęły za sobą naruszenie prawidłowej czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni tj. o przestępstwo z art. 157 § 1 i 3 k.k., warunkowo umorzył na okres 1 rok próby.

( dowód: wyrok z dnia 19.01.2017r. k. 38 )

Pracodawca - firma (...) sp. z o.o. w T. nie wskazał pól odkładczych, nie wykazał prac wykonywanych przez powoda i M. Ś. (1) w wykazie prac szczególnie niebezpiecznych i w tym przypadku nie miał takiego obowiązku, umożliwiając pracownikom dowolność wykonania przydzielonego zadania. Brak informacji aby sprawowany był bezpośredni nadzór nad czynnościami wykonywanymi przez R. U. i M. Ś. (1) w dniu zdarzenia, aby był imienny podział obowiązków, wyznaczona kolejność wykonywanych zadań, a samo miejsce wyłączone z użytkowania poprzez ich odpowiednie wygrodzenie. Pracodawca mógł uznać powyższe prace za niebezpieczne jednak jest to wybór fakultatywny.

Trudno stwierdzić, z którymi instrukcjami pracownicy rzeczywiście zapoznali się, skoro na dokumencie, na którym podpisują, że zapoznają się z danymi instrukcjami, widnieją inne numeracje i nazwy, niż tych instrukcji, które dostarczono. Niektóre instrukcje różnią się treścią. Ani M. Ś. (1) ani R. U. nie zapoznali się z instrukcją obsługi wózka widłowego. Dla oceny przyczynienia się do zaistnienia wypadku jest to kwestia bardzo istotna. Trudno bowiem wykazać aby pracownicy biorący udział w wypadku wiedzieli, co mają robić i jak wykonać swoją pracę w sposób bezpieczny. W instrukcji obsługi wózka widłowego znajduje się m. in. zapis, że nie wolno podjeżdżać do osób, które przed czymś stoją.

M. Ś. (1) miał prawo poruszać się wózkiem widłowym na terenie zakładu pracy, ponieważ został do tego upoważniony i miał odpowiednie kwalifikacje, jednak trudno wymagać od niego aby przestrzegał zasad zawartych w instrukcji wózka, których mu pracodawca nie przekazał, co jest obligatoryjne. W stosunku do M. Ś. (1) w dniu zatrudnienia ani dnia 13 maja 2013 r. nie został przeprowadzony instruktarz ogólny. Występowały nieprawidłowości w szkoleniach M. Ś. (1) polegające na nieprzeprowadzeniu dla niego instruktarzu ogólnego, a także przeszkolenia go na stanowisku, na którym nie został zatrudniony (został zatrudniony na stanowisku magazyniera), ani nie został aneksem rozszerzony zakres jego stanowisk. Tak naprawdę to nie wiadomo jaki M. Ś. (1) miał zakres obowiązków. Nie dopuszczalne jest umożliwienie pracy osobie, która nie została przeszkolona do wykonywania określonego zadania. M. Ś. (1) został przeszkolony dwa lata po zatrudnieniu i to na innym stanowisku niż miał pracować. Za prawidłowość przeprowadzonych szkoleń stanowiskowych odpowiada pracodawca.

Niewłaściwe zachowanie M. Ś. (1) spowodowane było m. in. brakiem instruktarzu stanowiskowego przeprowadzonego niezwłocznie po jego zatrudnieniu i w konsekwencji nabrania przez pracownika złych nawyków w zakresie zasad BHP. Gdyby pracodawca niezwłocznie zapoznał M. Ś. z instrukcją obsługi wózka widłowego podczas instruktarzu stanowiskowego zaraz po przyjęciu go do pracy mógłby mieć pewność, że M. Ś. (1) będzie zdawał sobie sprawę z zagrożeń jakie wiązać się mogą z najeżdżaniem w kierunku osoby stojącej przy samochodzie. Trudno wykazać, że był on prawidłowo przygotowany do wykonywania pracy. Ponadto M. Ś. (1) nie miał przeprowadzonych badań lekarskich we właściwy sposób. Brak zaświadczenia lekarskiego dopuszczającego do pracy na stanowisku magazyniera – operatora wózka widłowego oraz w pracy powyżej trzech metrów do 2014 r. i dlatego w tym czasie w ogóle nie powinien być dopuszczony do pracy. Wprawdzie w dniu wypadku posiadał już zaświadczenie lekarskie dopuszczające go do pracy na stanowisku operatora wózka widłowego i magazyniera, ale wcześniej ponad 3 lata pracował bezprawnie dopuszczony do wykonywania tej pracy.

R. U. wykonywał zwykłe obowiązki pracownika, jednak dokładnie nie wiadomo jakie miał obowiązki, ponieważ brak zakresów jego obowiązków. Przeszedł szkolenia w formie instruktarzu wstępnego, ogólnego i stanowiskowego terminowo.

R. U. podpisał oświadczenie o zapoznaniu z kartą oceny ryzyka zawodowego na stanowisku operatora wózka widłowego. W karcie szacowania ryzyka zawodowego na stanowisku kierowcy wózka widłowego przewidziano zagrożenie uderzeniem, przygnieceniem poprzez kontenery, palety w związku z niezachowaniem odległości między kontenerami lub paletami umożlwiającymi stosowanie środków transportowych oraz bezpieczne operowanie tymi środkami i ładunkami. Ryzyko zostało oszacowane na małe jeśli zostanie zachowana odległość między kontenerami lub paletami umożliwiająca stosowanie środków transportowych oraz bezpieczne operowanie tymi środkami i ładunkami.

R. U. nie przebywał w sferze niebezpiecznej i nie przyczynił się do powstania wypadku oraz szkody na swojej osobie.

Wpływ na zdarzenie miały nieprawidłowości ze strony pracodawcy tj. brak zapoznania pracowników z instrukcją wózka, niewłaściwie prowadzone obowiązkowe szkolenia w zakresie M. Ś. (1), nie wysłanie go na badania lekarskie przed rozpoczęciem pracy.

(dowód: karta szkolenia wstępnego k. 91 – 92, oświadczenie o zapoznaniu z oceną ryzyka k. 93, oświadczenie o zapoznaniu z instrukcją BHP k. 94, dokumenty procedury k. 95 – 121, instrukcje BHP k. 122 - 135, codzienny raport k. 136 – 137, umowa o pracę z aneksem k. 170 – 171, skierowanie na badanie k. 172, listy obecności, harmonogramy k. 173 - 177, umowa o pracę k. 178, pismo k. 179, skierowania na badania k. 180 – 181, wykaz obecności k. 182 – 187, ocena ryzyka zawodowego k. 183 – 202, zapoznanie z ocena ryzyka k. 203 – 204, zaświadczenie k. 205, tematyka szkolenia k. 206, oświadczenie k. 207, orzeczenie lekarskie k. 208, zaświadczenie k. 209, dokumentacja szkolenia, zaświadczenia, oświadczenia k. 210 – 218, dokumentacja procedury z załącznikami k. 219 – 242, instrukcje, rejestry, karty szkolenia, oświadczenia k. 243 – 253, protokół k. 254, zaświadczenie k. 255 - 256, zaświadczenie k. 257, oświadczenie k. 258, orzeczenie lekarskie k. 259, zaświadczenie k. 260, dokumentacja szkolenia k. 261, skierowanie na badania k. 262, protokół k. 263, potwierdzenie k. 264, oświadczenie k. 265, karta szkolenia k. 266 – 267, oświadczenie k. 268, orzeczenie k. 269, prawo jazdy k. 270 - 271, zaświadczenie k. 272 – 273, dokumentacja procedury wraz z instrukcjami, decyzjami k. 274 – 449, certyfikaty bezpieczeństwa k. 450 – 455, opinia biegłego sądowego w zakresie BHP k. 459-484 wraz z opinią uzupełniającą k. 501-505)

Powyższy wypadek został zgłoszony jako wypadek przy pracy. Z tytułu wypadku przy pracy powód uzyskał ok. 12.000 zł.

(dowód: protokół powypadkowy k. 33-36, 82 – 83, sprostowanie protokołu k. 84, zarządzenie k. 85, materiał fotograficzny k. 86, protokoły k. 87 – 89, zgłoszenie wypadku przy pracy k. 90, zeznania powoda R. U. k 144 - 145 01:25:25 – 02:05:07)

Po zdarzeniu powód przewieziony został do Szpitala Wojewódzkiego im. (...) gdzie przebywał w okresie od 13.09.2016r. do 20.09.2016r. z rozpoznaniem złamania otwartego w 1/3 dalszej trzonu goleni lewej z przemieszczeniem odłamów, oraz wieloodłamowego złamania w ¼ dalszej trzonu goleni prawej z przemieszczeniem odłamów z częściowym uszkodzeniem mięśnia piszczelowego przedniego lewego. Powód przeszedł zabieg operacyjny zespolenia złamania gwoździem śródszpikowym ryglowanym statycznie. Został wypisany ze szpitala w stanie ogólnym dobrym. Skierowano go na kontakt z pielęgniarką środowiskową w celu zmiany opatrunków na ranach pooperacyjnych i dalsze kontrole i leczenie do poradni ortopedycznej celem usunięcia szwów. W razie dolegliwości bólowych zalecono zażywanie leków przeciwbólowych. Zalecono rehabilitację przyłóżkową, skierowanie do oddziału rehabilitacji.

Powód odbył rehabilitację w Centrum (...) w N. w okresie od 2.01.2017r do 27.01.2017r. gdzie uczył się chodzić przy pomocy balonika, później kuli.

Wobec zrostu umożliwiającego pionizację, powoda uruchomiono do chodzenia za pomocą kul łokciowych z odciążeniem prawej kończyny dolnej. Zalecono kontrolę w Poradni Urazowo – Ortopedycznej, skierowano na zabiegi fizjoterapeutyczne.

(dowód: karty informacyjne leczenia szpitalnego k. 42 – 44 ,wskazówki do dalszego postępowania k. 45, skierowanie do poradni specjalistycznej k. 46 – 47, skierowanie k. 48, historia zdrowia i choroby k. 49 – 50, skierowanie k. 51, karta informacyjna k. 52 ,wynik badania k. 53, informacja k. 54, skierowanie k. 55, zeznania powoda R. U. k 144 - 145 01:25:25 – 02:05:07)

W okresie od 28.03 – 18.05.2017r. powód korzystał z pomocy psychologicznej mgr K. D. w (...) w N. z powodu zgłaszanych objawów w postaci zaburzeń snu, reminiscencji sytuacji urazowej, spadku nastroju i aktywności, labilności emocjonalnej, lęku, które utrzymywały się od wypadku. U powoda rozpoznano zaburzenia stresowe pourazowe.

(dowód: zaświadczenie z dn. 19.11.2017r. k. 41)

W okresie od 29.10.2018r. do 2.11.2018r. powód ponownie przebywał w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Ł. w T. celem usunięcia gwoździa śródszpikowego z trzonu goleni prawej. Przebieg zabiegu i okres pooperacyjny przebiegał bez powikłań. Rana pooperacyjna goiła się prawidłowo. Powód został wypisany ze szpitala w stanie dobrym. Zalecono asekurację przy pomocy kul łokciowych, zmianę opatrunku, usunięcie szwów, w razie potrzeby kontrolę w poradni ortopedycznej.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 56 )

R. U. po ukończeniu Technikum pracował ok. 4 lata w hurtowni – jako przedstawiciel handlowy. Następnie prowadził własną działalność gospodarczą w zakresie usług informatycznych, którą zawiesił od 1.01.2017r. i jeździł jako kierowca samochodu ciężarowego. Posiada uprawnienia na prowadzenie wszystkich kategorii pojazdów. Następnie podjął pracę w firmie (...) sp. z o.o. w T.. Związek małżeński zawarł 12.10.2013r. W dniu wypadku żona była w ciąży. Przed wypadkiem powód był osobą zdrową, aktywną.

Podczas pobytu w szpitalu odwiedzała go rodzina, która mu pomagała. Odczuwał silny lęk czy będzie mógł chodzić. Po wypisaniu ze szpitala leżał w domu, wymagał całkowitej pomocy w codziennych czynnościach samoobsługowych, co było dla niego dużym dyskomfortem. Pomoc tę świadczyła rodzina. Po odbytej rehabilitacji w Tukanie chodził przy wspomaganiu dwóch kul przez okres ok. 8 miesięcy, później przez 4-5 miesięcy poruszał się przy pomocy jednej kuli. Wymagał pomocy przy przygotowaniu posiłku, czynnościach higienicznych. Z uwagi na odczuwanie dolegliwości bólowe, przyjmował środki przeciwbólowe. Do chwili obecnej odczuwa dolegliwości bólowe kolan i nóg. Doraźnie przyjmuje leki przeciwbólowe. Przybrał na wadze.

Miał trudności ze snem, wybudzał się w nocy, odczuwał lęk, miał różne koszmary, wspomnienia wypadku. Początkowo bał się jeździć samochodem.

R. U. czuł, że to on powinien pomagać żonie, zwłaszcza po urodzeniu syna, a nie ona jemu. Od września 2018r. pracuje w biurze w piekarni, ma trudności w pełni sprawnym poruszaniem, klęknięciem nie może użytkować samochodu na dłuższych trasach ponieważ puchną mu nogi, ma trudność z obsługą pedałów.

(dowód: oświadczenie k. 9, wydruk z (...) k. 10, księga przychodów k. 11 -12, zeznania świadków: J. U. (1) k. 141 – 142 00:11:40 – 00:39:42, J. U. (2) k. 143 00:39:42 – 00:58:29, S. K. k 143 00:58:29 – 01:12:50, J. Ż. k. 143 – 144 01:12:50 – 01:25:25, zeznania powoda R. U. k 144 - 145 01:25:25 – 02:05:07 )

U powoda R. U. stwierdzono stan po załamaniu otwartym podudzia lewego i złamaniu podudzia prawego. Łączny długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 15 %.

(dowód: opinia sądowo lekarska k. 40)

Przebyty przez powoda wypadek miał konsekwencje dla jego funkcjonowania psychicznego. W jego wyniku przeżył silny lęk o to czy odzyska sprawność ruchową gdyż w wyniku wypadku doznał złamania obu kończyn dolnych co skutkowało tym, iż początkowo nie był w stanie poruszać się samodzielnie, wymagał pomocy w czynnościach codziennych, co było dla niego bardzo dyskomfortowe i frustrujące, a potem w wyniku rehabilitacji długo odzyskiwał zdolność chodzenia.

Konsekwencje w postaci przeżytego stresu związanego z samym udziałem w wypadku miały charakter reakcji nerwicowej pod postacią zaburzeń stresowych pourazowych. Przez ok, pół roku powód miał problemy ze snem, przeżywał lęki, wybudzał się na skutek odczuwanych lęków i intruzywnych wspomnień. Z tego powodu przez okres ok. 2 miesięcy pozostawał pod opieką psychologa. Uzyskiwał też wsparcie psychologiczne i pomoc ze strony rodziny. Poza tym koncentrował się na dążeniu do odzyskania sprawności ruchowej – leczeniu i rehabilitacji.

Samopoczucie powodowa spowodowane dolegliwościami fizycznymi rzutuje na jego aktywność życiową, rodzinną, społeczną. Powód nie może wykonywać prac fizycznych, w takim zakresie jak dotychczas, nie może wykonywać zawodu kierowcy, w znacznym stopniu ograniczył swoje dotychczasowe aktywności, nie może uczestniczyć w takim zakresie jakby chciał w opiece nad synem, trudno mu zaakceptować fakt utraconej sprawności, co powoduje poczucie dyskomfortu fizycznego i psychicznego wpływające na odczuwanie dobrostanu psychicznego.

(dowód: opinia sądowo psychologiczna k. 519 - 522)

(...) sp. z o.o. w T. posiadała zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) SA umowę ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej nr (...). Pozwane Towarzystwo, w wyniku zgłoszenia szkody przez spółkę (...), nie znalazło jednak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej w ramach zawartej umowy ubezpieczenia, albowiem do zdarzenia doszło podczas załadunku towaru znajdującego się na paletach przy pomocy wózka widłowego na pojazd dostawczy. W trakcie podnoszenia palety wózkiem jezdniowym w celu jego załadunku na pojazd, doszło do uderzenia widłami wózka w paletę, co spowodowało jej przesunięcie i pękniecie folii zabezpieczającej, co doprowadziło się do zsunięcia towaru na R. U.. Wskazano, że tego typu zdarzenia związane z ruchem pojazdów oraz podczas ich załadunku powinny być rozpoznawane z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych.

Pojazd I. (...) o numerze rejestracyjnym (...), na który bezpośrednio załadowywany był towar ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) SA w S..

W dniu 19.05.2017r. powód udzielając pełnomocnictwa (...) SA zgłosił ubezpieczycielowi (...) SA w S. szkodę, domagając się zapłaty na swoją rzecz kwot: 55.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 2.680zł. tytułem kosztów opieki i pomocy ze strony osób trzecich, 1.617,30 zł tytułem kosztów leczenia, 2.584,29 zł tytułem kosztów dojazdów do placówek medycznych, 1.050 zł tytułem kosztów zniszczonych w związku ze zdarzeniem ubrań i przedmiotów. Do zgłoszenia dołączył oświadczenia o dojazdach do placówek, sprawowanej opieki, opis cierpienia, faktury.

Pismem z dnia 24.05.2019r. pozwane towarzystwo potwierdziło przyjęcie i zarejestrowanie szkody pod numerem (...). Wezwało o przesłanie brakujących dokumentów. Powód skierowany został na badanie lekarskie.

Decyzją z dnia 28.08.2017r. pozwane Towarzystwo przyznało powodowi kwotę 19.796 zł tytułem zadośćuczynienia oraz tytułem odszkodowania kwoty: 1.890 zł jako zwrot kosztów opieki osób trzecich, 799,86 zł jako zwrot kosztów dojazdu do placówek medycznych, 1.387,87 zł jako zwrot kosztów leczenia. Tytułem odszkodowania za zniszczoną odzież przyznano 400 zł.

Pomimo przesłania dodatkowej dokumentacji leczenia powoda w tym z Poradni Zdrowia Psychicznego pozwane towarzystwo nie znalazło podstaw do zmiany decyzji w zakresie przyznanego powodowi zadośćuczynienia.

(dowód : pismo (...) k. 31 – 32, oświadczenia k. 13 – 17, decyzja z dnia 29.08.2017r. k. 18 – 19, informacja k. 20, opis cierpienia k. 21 – 30, na płytce CD k. 64: wniosek z załącznikami, korespondencja, decyzja z dnia 29.08.2017r., pismo z dnia 7.12.2017r.)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zalegających w aktach sprawy dowodów z dokumentów, niekwestionowanych przez strony.

Zeznania powoda i świadków: J. U. (1), J. U. (2), S. K., J. Ż. Sąd w pełni podzielił jako logiczne, spójne. Świadkowie i powód zeznawali na temat funkcjonowania powoda przed wypadkiem, pracy jaką podejmował oraz jego stanu powypadkowego i traumy jakiej doznał. Ich zeznania w tym zakresie wzajemne ze sobą korespondowały. W/w osoby zrelacjonowały też przebieg rekonwalescencji powoda.

Ustaleń w zakresie obrażeń powypadkowych powoda, stopnia uszczerbku na zdrowiu Sąd ustalił na podstawie opinii sądowo-lekarskiej biegłego W. S. sporządzonej na potrzeby sprawy IV U 180/18. Wnioski tej opinii mimo, że została wydana na potrzeby sprawy ubezpieczeniowej nie kwestionowano.

Natomiast na podstawie opinii biegłego psychologa M. Ś. dokonano ustaleń w zakresie wpływu wypadku na stan psychiczny powoda, doznania przez niego krzywdy. Biegła wywiodła logiczne i rzeczowe wnioski, bazując na dokumentacji dotyczącej terapii psychologicznej powoda i jego badaniu psychologicznym. Swoje wnioski szczegółowo uzasadniła. Opinia ta nie była kwestionowana.

W kwestii braku przyczynienia się powoda do skutków wypadku, mając na uwadze zasady BHP wypowiedziała się biegła ds. bhp E. M.. Biegła oceniła też pod kątem w/w zasad zachowanie kierowcy wózka widłowego oraz zaniedbania pracodawcy w zakresie odpowiedniego przeszkolenia pracowników w kwestii BHP. Opinię Sąd ocenił jako profesjonalną i wyczerpującą. Jej wnioski zakwestionował pozwany ubezpieczyciel, forsując własną ocenę zachowania powoda, jednak w całkowitym oderwaniu od sytuacji faktycznej, w jakiej do wypadku doszło. Do zarzutów ubezpieczyciela biegła odniosła się w opinii uzupełniającej.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo podlegało częściowemu uwzględnieniu.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podstawy odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela, należy podkreślić, że powód swoją szkodę wiązał z ruchem pojazdu tj. wózka widłowego. Szkodę zgłoszono zatem ubezpieczycielowi z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej przez pracodawcę powoda tj. (...) sp. z o.o. w ramach umowy ubezpieczenia nr (...) u strony pozwanej. Pozwany ubezpieczyciel jednak przyjął inną zasadę odpowiedzialności, wskazując, że wypadek powoda był związany z ruchem pojazdów oraz podczas ich załadunku, dlatego jego szkoda winna być rozpoznawana z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych tj pojazdu I. (...) o numerze rejestracyjnym (...), na który bezpośrednio załadowywany był towar. Wypłata świadczeń w postępowaniu likwidacyjnym na rzecz powoda była dokonywana właśnie z polisy OC I. o nr. rej. (...). Na gruncie niniejszej sprawy między stronami nie było sporu w kwestii odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew oświadczyła, że uznaje odpowiedzialność co do zasady za skutki wypadku z dnia 13.09.2016 r.

W ocenie Sądu strona pozwana jednak błędnie swoją odpowiedzialność odszkodowawczą łączyła z ruchem pojazdu I. o nr. rej. (...). W światle ugruntowanego orzecznictwa sądowego nie budzi wątpliwości, że za ruch pojazdu w rozumieniu art. 436 w zw. z ar 435 k.c. uznawane są również postój i załadunek samochodu. Należy jednak podkreślić, że w niniejszej sprawie na podstawie okoliczności faktycznych, szkoda powoda nie wiązała się z ruchem-załadunkiem pojazdu I. nr rej. (...), a tylko i wyłącznie z ruchem wózka widłowego, który wchodził w skład przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. w ramach umowy ubezpieczenia nr (...). To z tej polisy ubezpieczeniowej strona pozwana ponosi odpowiedzialność.

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Art. 436. § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1k.c. kształtuje odpowiedzialność znacznie bardziej rygorystycznie niż art. 415 k.c. Wynika z niego bowiem, że istnienie odpowiedzialności jest niezależne od winy sprawcy. Jego odpowiedzialność ma zatem charakter obiektywny- dla jej ustalenia wystarczy wskazanie, że powstała szkoda i że pozostaje ona w zwykłym związku przyczynowo -skutkowym z ruchem pojazdu (art. 361 k.c.). Art. 436 § 1 kc przewiduje zasadę ryzyka jako podstawę odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego. Od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, można uwolnić się wykazując jedną z okoliczności egzoneracyjnych tj. gdy szkoda nastąpiła wyłącznie z winy poszkodowanego lub wyłącznie z winy osoby trzeciej, za którą posiadacz pojazdu nie ponosi odpowiedzialności. SN w wyroku z dnia 15 marca 1974 r., I CR 46/74 stwierdził, że wyłączna wina spowodowania szkody występuje wtedy, gdy zawinione działanie poszkodowanego lub osoby trzeciej było jedyną przyczyną wypadku. Tylko taki wyłączny związek między tym zawinionym postępowaniem a szkodą zwalnia od odpowiedzialności posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody (art. 436 § 1 kc).

Jak wykazało niniejsze postępowanie w szczególności opinia biegłego z zakresu BHP wyłączną przyczyną przygniecenia powoda workami z zaprawą było nieprawidłowe zachowanie kierowcy wózka widłowego. Powód w żadnym procencie nie przyczynił się do skutków wypadku, więc odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela nie można łączyć z umową OC pojazdu I..

Pozwany ubezpieczyciel ubezpieczał jednak działalność gospodarczą przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. prowadziło m.in. magazyn z materiałami budowlanymi, które przy użyciu pojazdów silnikowych takich jak wózki widłowe ładowano na samochody dostawcze. Odpowiedzialność tego podmiotu wynika z art. 435 § 1 k.c. zgodnie, z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

„Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 KC) oparta jest na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania prowadzącego taki zakład”. Dla przyjęcia odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, ustanowionej w art. 435 KC, obojętne jest, czy wypadek nastąpi w bezpośrednim związku z użyciem „sił przyrody", natomiast istotny pozostaje fakt, że siły te mają podstawowe znaczenie dla wprawienia w ruch przedsiębiorstwa jako całości, przez co rodzi się większe niebezpieczeństwo szkód, uzasadniające zaostrzenie zasad odpowiedzialności (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1958 r., 3 CR 1370/57, OSN 1960 z. 1, poz. 16 oraz z dnia 25 stycznia 1961 r., 4 CR 360/60, OSNCP 1963 z. 1, poz. 8). Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 21 marca 2001 r., I PKN 319/2000, OSNAPiUS 2001, nr 18, poz. 8)

Reasumując odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela wynika zatem z polisy ubezpieczeniowej działalności gospodarczej przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o., w ramach której ujęto ruch wózka widłowego i jest oparta na 435 § 1 k.c. w zw. z art. 436 §1 k.c. i art. 822 k.c. i jest odpowiedzialnością subsydiarną.

Podkreślenia wymaga, że wyrokiem z dnia 19.01.2017 roku ds. II K 1828/16 Sąd Rejonowy w Tarnowie II Wydział Karny na zasadzie art. 66§1 i §2 kk i art. 67 §1 k.k. postępowanie karne przeciwko M. Ś. (2) oskarżonemu o to, że w dniu 13.09.2016 roku na terenie placu rozładunkowego firmy (...) sp. z o.o. w T. jako operator wózka jezdniowego widłowego marki (...) nr rej. (...) będąc obowiązany do zachowania ostrożności wymaganych w danych okolicznościach tj. podczas prowadzenia prac związanych z załadunkiem EU palet z zaprawą klejąco - zbrojną na samochód ciężarowy marki I. nr rej. (...), nieumyślnie doprowadził do spadnięcia palety z towarem na stojącego obok samochodu R. U., powodując u niego w sposób nieumyślny obrażenia ciała w postaci złamania otwartego w 1/3 dalszej kości piszczelowej i strzałkowej lewej z częściowym uszkodzeniem mięśnia piszczelowego przedniego lewego oraz złamania w ¼ dalszej kości piszczelowej prawej i strzałkowej prawej, które to obrażenia pociągnęły za sobą naruszenie prawidłowej czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni tj. o przestępstwo z art. 157 § 1 i 3 k.k., warunkowo umorzył na okres 1 roku próby.

Rozstrzygnięcie to wprawdzie nie wiąże Sądu, gdyż w świetle art. 11 k.p.c. jedynie ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku karnego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Podkreślenia wymaga, że z mocy art. 11 kpc sąd – rozpoznając sprawę cywilną – musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym (wyrok SN z dnia 14 kwietnia 1977 r., IV PR 63/77, LEX nr 7928). Według wyroku SN z dnia 15 października 1997 r., III CKN 238/97 (LEX nr 1632165), wyrok uniewinniający oraz orzeczenie o umorzeniu postępowania karnego mają jednak moc dokumentu urzędowego, którego znaczenie sąd cywilny ocenia w granicach swobodnej oceny dowodów (art. 233). Tut. Sąd wziął zatem pod uwagę, że w stosunku do M. Ś. (2) toczyło się postępowanie karne, zakończone warunkowym umorzeniem postępowania, w którym oskarżono go o nieumyślnie doprowadzenie do spadnięcia palety z materiałami budowlanymi na powoda przy wykonywaniu manewru wózkiem widłowym, przez co naraził powoda na roztrój zdrowa powyżej 7 dni. Chociaż ustalenia zawarte w sentencji takiego wyroku podlegają swobodnej ocenie sądu, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału (art. 233 § 1 k.p.c.), to nie można pozbawić znaczenia faktu, że wyrok warunkowo umarzający postępowanie mógł zapaść tylko wówczas, gdy zdaniem sądu karnego okoliczności popełnienia czynu nie budziły wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniały przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Zdaniem tut Sądu nie budziło zatem żadnej wątpliwości, że M. Ś. (4) doprowadził do uszkodzenia ciała powoda.

Również swojej odpowiedzialności co do zasady za skutki wypadku przy pracy powoda strona pozwana nie kwestionowała, nie kwestionując winy M. Ś. (2) w spowodowaniu wypadku, w którym powód doznał obrażeń obydwu kończyn dolnych. Strona pozwana skupiła się natomiast na kwestionowaniu wysokości roszczeń powoda i wskazaniu na jego przyczynienie do wypadku.

W ocenie Sądu strona pozwana nie udowodniła przyczynienia powoda do skutków wypadku jakiemu uległ w dniu 13.09.2016 roku. Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Nadto wedle art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przeprowadzona w tej sprawie opina biegłego w zakresie BHP m.in. na okoliczność przyczynienia się przez powoda do powstania wypadku oraz szkody na swojej osobie przez przebywanie w sferze niebezpiecznej, nie potwierdziła tez strony pozwanej. Przede wszystkim jak wynika z opinii biegłego powód nie znajdował się w sferze niebezpiecznej. Pracodawca powoda nie umieścił prac wykonywanych przez niego przy zabezpieczaniu załadunku taśmami w samochodzie dostawczym w wykazie prac niebezpiecznych i wymagających zapoznania i odpowiedniego przeszkolenia pracownika, również w zakresie poruszania się w sferze zagrożenia. Pracodawca powoda prowadził taki wykaz ale w stosunku do innych prac. Ponadto ani powód ani M. Ś. (2) nie byli nadzorowani nad wykonywaniem prac przy załadunku samochodu, nie mieli imiennego podziału obowiązków, wyznaczonej kolejności ich wykonania, co również wskazuje na to, że ich prace nie były szczególnie niebezpieczne. Czynności wykonywane przez R. U. i M. Ś. (2) pracodawca uznał za normalne obwiązki pracownicze. Także ustawodawca prac polegających na załadowaniu i przypinaniu załadownych towarów na samochód i ładowanie ich przy pomocy wózka jezdniowego nie uznaje za prace szczególnie niebezpieczne. Powód wykonywał zatem zwykłe obowiązki pracownicze i znajdował się w sferze, gdzie mógł pracować. Powód nie przyczynił się zatem do powstania szkody na swojej osobie. To zachowanie M. Ś. (2) bezpośrednio wpłynęło na przebieg wypadku i urazu doznanego przez powoda. To brak wiedzy w zakresie bhp i brak świadomości ryzyka wiążącego się z tą pracą przede wszystkim kierowcy wózka widłowego wpłynęło na przebieg zdarzenia. Powód został przeszkolony, posiadał aktualne badania lekarskie, był zaznajomiony z kartą oceny ryzyka zawodowego. Takiej wiedzy nie miał M. Ś. (2), bo nie był prawidłowo szkolony, kierowany na badania, nie był zapoznany z właściwą kartą oceny ryzyka zawodowego, co wpływało na stan jego wyszkolenia, świadomości zasad, przepisów i sposobu prawidłowego wykonania wyznaczonych przez pracodawcę zadań. W tych okolicznościach brak podstaw do twierdzenia, że powód nie zachował dostatecznej ostrożności i przyczynił się do wypadku, bo to nieprawidłowo przygotowany M. Ś. (2) w niego wjechał. Należy z całą stanowczością podkreślić, że to kierowca wózka odpowiadał za tor jazdy i sposób funkcjonowania wózka, a nie powód, który w tym czasem mocował towar do samochodu taśmami i był odwrócony do kierowcy wózka. Nie można zatem zaaprobować tez pozwanej o braku zachowania dostatecznej ostrożności ze strony powoda, skoro przebywał na terenie pracy wózka. Sposób pracy i poruszenia się powoda świadczy o tym, że zachowywał należytą ostrożność. Znajdował się przy załadowywanym samochodzie dostawczym. Zajęty wykonaniem zdania przypięcia, nie obserwował wózka widłowego i jego toru jazdy. To kierowca wózka widłowego obowiązany był do zachowania szczególnej ostrożności, czego nie dochował.

Poza zakresem tej sprawy leżała kwestia odpowiedzialności pracodawcy powoda, skoro pozwanym w tej sprawie - wedle wyboru powoda - nie był. Zgodnie z art. 441 § 1 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. To powód mógł wybrać od kogo domagać się będzie swoich roszczeń. Pozwany ubezpieczyciel w ramach regresu może dochodzić od współodpowiedzialnego za wypadek powoda zwrotu odpowiedniej części wypłaconych świadczeń w oparciu o art. 441 § 2 k.c., ponieważ niniejsze postępowanie wykazało, że na wypadek przy pracy złożyły się m.in. nieprawidłowości i zaniedbania pracodawcy dotyczące stanu bezpieczeństwa i higieny pracy w firmie, za co ponosił pełną odpowiedzialność na podstawie art. 207 § 1 k.p. pracodawca. Pracodawca powoda zaniedbał też obowiązek zaznajomienia pracowników z zasadami bhp, instrukcjami, wskazówkami na określonym stanowisku pracy zgodnie z art. 237 4 k.p.

W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art.445§1 KC).

Zadośćuczynienie ma na celu kompensatę nie tylko cierpień fizycznych, ale również niekorzystnych następstw zdarzenia w sferze psychiki poszkodowanego. Ma ono na celu przyniesienie poszkodowanemu równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienia psychiczne. Zasadniczym kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar cierpienia i rozmiar niekorzystnych zmian w życiu poszkodowanego będących następstwem deliktu zawinionego przez sprawcę szkody. Suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być - zgodnie z art. 445 § 1 k.c. – odpowiednia (wyrok SN z dnia 08 czerwca 2011 r., I PK 275/10, LEX nr 1164114, wyrok SN z dnia 08 sierpnia 2012r. I CSK 2/12, LEX nr 1228578, wyrok SN z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 74/12, LEX nr 1226824).

Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Okoliczności te to przede wszystkim rozmiar doznanych cierpień fizycznych, a więc ból, długotrwałość leczenia i inne dolegliwości, a także cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi. Nie bez znaczenia przy dokonywaniu tej oceny jest także wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania. Jednocześnie niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 marca 2012r. sygn. I ACa 228/12, wyrok SN z dnia 9 listopada 2007r., V CSK 245/07).

Powód domagał się zadośćuczynienia w kwocie 80.204 zł. Sąd uznał, że kwotą uzasadnioną do krzywd doznanych przez niego w sferze psychicznej i fizycznej będzie kwota 60.000 zł, od której odliczono 19.796 zł wypłacone przez ubezpieczyciela i 1000 zł tytułem z częściowego zadośćuczynienia orzeczonego w wyroku karnym na podstawie art. 67§ 3 k.c. Do zasądzenia pozostało zatem 39.204 zł. W pozostałym zakresie powództwo oddalono.

Proces leczenia i rehabilitacji niewątpliwie wiązał się z cierpieniami oraz czasowymi ograniczeniami oraz wyłączeniem z dotychczasowej aktywności zawodowej i fizycznej powoda. Powód przeszedł bolesny i długi okres leczenia i rehabilitacji. Szczególnie dotkliwie było pierwsze 5 miesięcy leczenia, gdy po operacyjnym nastawieniu złamań powód miał zalecenia do leżenia, nie mógł chodzić. Proces nauki chodu wdrożono u niego dopiero w trybie rehabilitacji w styczniu 2017 roku. Złamania obu kończyn powoda mają utrwalone skutki w jego zdrowiu. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 15 %. Powód ma przeciwskazania do pracy kierowcy samochodu ciężarowego, co wywołuje u niego dyskomfort psychiczny. W związku ze skomplikowanymi złamaniami obu nóg powód wymagał kolejnych dwóch operacji usuwających zespolenie, po których również na pewien okres czasu był wyłączony z normalnego funkcjonowania. Niewątpliwie z racji młodego wieku powoda w momencie wypadku, etapu życia na którym się znajdował tj. posiadania stabilnej sytuacji zawodowej, oczekiwania potomka, wypadek przyniósł mu duże negatywne doznania psychiczne. To w ocenie Sądu wpływało na konieczność zwiększenia sumy zadośćuczynienia, do tej wyjściowej podanej wyżej. W wyniku wypadku powód przez pierwsze miesiące leczenia odczuwał silny lęk o przyszłość, martwił się czy będzie chodził. Cierpiał też z tego powodu, iż uważał że jest nadmiernym obciążeniem dla najbliższej rodziny, w szczególności żony, która spodziewała się dziecka. Wstydliwym dla niego, frustrującym i traumatycznym była konieczność korzystania z pomocy najbliższych przy czynnościach fizjologicznych i higienicznych. Przeżyty w skutek wypadku stres wywołał też u powoda reakcję nerwicową pod postacią stresowych zaburzeń pourazowych, objawiających się zamartwieniem, problemami ze snem i koncentracją, lękiem o przyszłość.

Żądana w pozwie wyjściowa kwota zadośćuczynienia zdaniem Sądu była jednak zbyt wygórowana w konkretnych okolicznościach tej sprawy. W ocenie Sądu obecny powypadkowy stan powoda nie uzasadnia przyznania mu wyższego zadośćuczynienia. Powód powrócił do sprawności fizycznej, ruchowej i zawodowej. Oczywiście dalej boryka się z pewnymi ograniczeniami powypadkowymi. Proces leczenia został jednak zakończony, bez powikłań. Powód odzyskał zdolność do pracy, nie jest osobą niepełnosprawną. Zasądzenie wyższej kwoty wiązałoby się zdaniem Sądu z nieuzasadnionym wzbogaceniem po stronie powoda. Ustalając w/w kwotę kompensującego krzywdę powoda zadośćuczynienia Sąd uwzględnił też, że otrzymał on około 12.000 zł z tytułu wypadku przy pracy. Nie budzi wątpliwości, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy uwzględniać różnego rodzaju świadczenia otrzymane przez poszkodowanego (z ubezpieczenia społecznego, z ubezpieczenia majątkowego itp.). W uchwale pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 kwietnia 1965 r., III PO 3/65 (OSNCP 1965 nr 12, poz. 198) stwierdzono, że zapłata przez zakład ubezpieczeń umówionej sumy pieniężnej z tytułu ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków powinna być wzięta pod uwagę przy określeniu wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. Podobny pogląd Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69 (OSNCP 1970 nr 6, poz. 111), w którym uznał w szczególności, że otrzymanie przez poszkodowanego bardzo wysokiej kwoty pieniężnej z tytułu ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków może prowadzić do oddalenia powództwa o zadośćuczynienie. W wyroku z dnia 12 października 1999 r., II UKN 141/99 (OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 29) Sąd Najwyższy uznał, że przy określaniu wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. powinna być wzięta pod uwagę zapłata przez pracodawcę jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Podobnie w wyroku z dnia 21 października 2003 r., I CK 410/02 (LEX nr 82269) stwierdzono, że jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy wypłacone przez pracodawcę nie podlega odliczeniu od zadośćuczynienia pieniężnego przysługującemu poszkodowanemu na podstawie art. 445 § 1 k.c., jednakże to odszkodowanie powinno być wzięte pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia. Otrzymanie przez poszkodowanego tego typu świadczeń oznacza więc, że nie należy mechanicznie (matematycznie) zmniejszyć zadośćuczynienia o ich kwotę, ale należy to uwzględnić przy ustaleniu "odpowiedniej sumy". Biorąc po uwagę wypłatę odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy Sąd nie znalazł też podstaw do zasądzenia wyższego zadośćuczynienia na podstawie art. 445 k.c.

Sąd nie podzielił argumentacji strony pozwanej dotyczącej momentu naliczenia odsetek za opóźnienie od kwoty zadośćuczynienia odnoszonego do wyrokowania. Obecnie ugruntowana jest linia orzecznicza według której zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania – por. wyrok SN z dnia 14.01.2011 roku I PK 145/10. Zasądzenie odsetek od dnia wyrokowania prowadziłoby w istocie do umorzenia ich za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem ubezpieczyciela, który zajmuje się likwidacjami szkód komunikacyjnych w sposób profesjonalny. Przyznane powodowi zadośćuczynienie Sąd zasądził z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24.02.2019 roku, licząc ten termin zgodnie art. 817 § 1 k.c. tj. od dnia następującego po upływie 30 dni od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu. Dopiero w pozwie powód zgłosił żądnie zadośćuczynienia w kwocie 80.204 zł, dlatego w oparciu o art. 455 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. i art. 817 § 1 k.c. Sąd zasądził przyznane powodowi zadośćuczynienie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24.02.2019 roku.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Powód korzystał ze zwolnienia od kosztów w całości i pomocy pełnomocnika z urzędu. Wygrał proces w 49 %. Sąd przyznał reprezentującemu powodowi pełn. z urzędu wynagrodzenie według stawek taryfowych powiększone o vat. Stronę pozwaną obciążono opłatą od pozwu od uwzględnionego roszczenia w wysokości 1961 zł ( 5% z 39204 zł) oraz kosztami poniesionymi ze środków SP w wysokości 896,19 zł. Koszty opinii i przejazdu świadka wyniosły w sumie 2849,37 zł, z czego w formie zaliczki pozwana uiściła 500 zł. Od strony pozwanej należy zatem ściągnąć 896,19 zł (2.849,37 * 49% = 1396,18 zł – 500 zł= 896,19 zł) i 49 % wynagrodzenia adwokata tj. 2169,72 zł ( 4428 zł * 49%), czyli w sumie 3.065,91 zł.

SSO Monika Świerad