Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 398/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Leszek Jantowski (spr.)

Protokolant: stażysta Angelika Ragus

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2021 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 19 lutego 2021 r., sygn. akt I C 397/20

1.oddala apelację;

2.zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

SSA Leszek Jantowski

Sygn. akt V ACa 398/21

UZASADNIENIE

A. W. dnia 16 marca 2020 roku wytoczyła powództwo o ustalenie i zapłatę przeciwko (...) S.A. z siedzibą w G., wnosząc o:

1.ustalenie, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z 7 maja 2008 roku, zawarta między stronami, jest nieważna;

2.zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 178.128,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych w związku z nieważnością umowy;

3.zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Powódka określiła roszczenie ewentualne, w przypadku uznania umowy za ważną, domagając się:

1.ustalenia, że bezskuteczne wobec powódki są postanowienia § 1 ust. 3A oraz § 10 ust. 4 umowy;

2.zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 81.820,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych w związku z nadpłatami kredytu;

3.zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. z siedzibą w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Wyrokiem z dnia 19 lutego 2021 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku:

1.ustalił, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 7 maja 2008 roku, zawarta pomiędzy (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (obecnie pozwanym (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W.) a powódką A. W. (poprzednio P.) jest nieważna;

2.zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. W. kwotę 176.662.44 zł (sto siedemdziesiąt sześć tysięcy sześćset sześćdziesiąt dwa złote 44/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 16 marca 2019 roku do dnia zapłaty;

3.oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. W. kwotę 6.417 zł (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń i rozważań:

Powódka w 2008 roku była zainteresowana zaciągnięciem zobowiązania kredytowego celem sfinansowania zakupu lokalu mieszkalnego w G.. Przed podjęciem decyzji o wyborze banku skonsultowała się z firmą zajmującą się doradztwem kredytowym. Zaprezentowano jej propozycje dwóch banków, w tym (...) Bank Spółki Akcyjnej w W.. Zdecydowała się na wariant (...), gdyż był dla niej bardziej korzystny. Przedstawiono jej ofertę kredytu zlotowego, jednak zastrzeżono, że byłaby ona mniej opłacalna, a miesięczna rata wyższa o kilkaset złotych mimo tej samej kwoty kredytu. Powódka została poinformowana o możliwości wystąpienia wahań kursowych, jednak zapewniono, że z uwagi na stabilność waluty CHF wahania mogą być niewielkie, w granicach 2-3%. Kredytobiorczyni nie została poinformowana przez doradcę o sposobie ustalania kursu franka szwajcarskiego, przedstawiono jej kurs waluty CHF z danego dnia.

Dnia 15 kwietnia 2008 roku A. W. (wówczas P.) złożyła wniosek o udzielenie planów finansowych nr (...), wskazując wariant „(...)”. Zawnioskowała o udzielenie kredytu na 30 lat w kwocie 255.000 zł, zaznaczając jako walutę kredytu CHF.

Równocześnie powódka złożyła oświadczenie, że pracownik (...) Bank S.A. przedstawił jej w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą, zdecydowała, iż dokonuje wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia. Ponadto oświadczyła, że została poinformowana przez pracownika (...) Banku S.A. o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania. Wskazała, że jest świadoma ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym produktem kredytowym, a także, iż (...) Bank S.A. poinformował ją o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Według oświadczenia, informacje zostały przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu.

Decyzją kredytową z 26 kwietnia 2008 roku bank przyznał kredyt wnioskodawczym na wskazanych w dokumencie warunkach, w tym określono, że kwota kredytu wynosi 255.000 zł, zaś wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 25 kwietnia 2008 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Bank S.A. wynosi 122.832,36 CHF.

Powódka nie negocjowała warunków umowy, wzór umowny nie został jej przedstawiony do wglądu i wcześniejszego zapoznania się. Do podpisania umowy doszło w oddziale (...) Bank. S.A z siedzibą w W.. Umowa była przygotowana do podpisu dla powódki. Miała możliwość zapoznania się z treścią dokumentów bezpośrednio przed jej podpisaniem, w obecności dwóch pracowników banku, zapewniających, że umowa jest skonstruowana prawidłowo. Postanowienia kredytu nie wzbudziły zastrzeżeń kredytobiorczyni. W trakcie rozmów z doradcą kredytowym oraz pracownikami banku operowano wyłącznie kwotami wyrażonymi w walucie polskiej, gdyż powódce zależało wyłącznie na uzyskaniu kwoty 255.000 zł celem sfinansowania zakupu nieruchomości mieszkalnej.

Treść umowy kredytu oraz będącego jej integralna częścią Regulaminu opierała się na wzorcu umownym i była stała dla wszystkich klientów banku. Postanowienia umowne na dzień zawarcia przedmiotowego kredytu nie obejmowały sposobu obliczeń oraz parametrów, którymi posługiwał się bank w procesie wyznaczania kursów kupna i sprzedaży waluty CHF.

A. W. (wówczas P.) w dniu 7 maja 2008 roku, działając jako konsument, zawarła z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF

Celem kredytu było sfinansowanie zakupu na rynku wtórnym lokalu mieszkalnego w G., refinansowanie kosztów poniesionych na zakup lokalu mieszkalnego oraz sfinansowanie opłat około kredytowych (§ 1 ust. 1 umowy). Kwotę kredytu ustalono na 255.000 zł (§ 1 ust. 2 umowy), zaś jako walutę waloryzacji kredytu strony wskazały CHF (§ 1 ust. 3 umowy). Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 22 kwietnia 2008 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 122.832,36 CHF i miała charakter informacyjny, nie stanowiąc zobowiązania banku. Zastrzeżono, że wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w umowie (§1 ust. 3 A umowy). Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy, od 7 maja 2008 roku do 6 maja 2038 roku. Spłata kredytu miała następować w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, 20-tego dnia każdego miesiąca (§ 1 pkt 5-6 umowy). Bank nie pobierał prowizji za udzielenie kredytu. Opłata za ubezpieczenie kredytu w (...) SA wynosiła 0,2% kwoty kredytu tj. 510 zł. Ustalono składkę miesięczną tytułem generalnej umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych na poziomie 0,0065% wartości nieruchomości, wskazując na sumę ubezpieczenia wynoszącą 232.000 zł. Strony ustaliły również składkę tytułem ubezpieczenia spłaty rat kredytu w zakresie poważnego zachorowania oraz pobytu w szpitalu w wyniku choroby i nieszczęśliwego wypadku, wynoszącą jednorazowo (z góry za okres pierwszych dwóch lat) 1,4% od łącznej kwoty kredytu oraz miesięczne z góry (po dwóch latach) 4% miesięcznej raty kredytu (§ 1 ust. 7A, 7B i 7D umowy). Oprocentowanie kredytu na dzień wydania decyzji kredytowej wynosiło 4,19%, marża banku - 1,3%, przy czym w okresie ubezpieczenia kredytu oprocentowanie kredytu ulegało podwyższeniu o 1,5 pp. i wynosiło 5,69%. Oprocentowanie od należności przeterminowanych w stosunku rocznym określono na 9,09%. Kredyt zabezpieczony został hipoteką kaucyjną do kwoty 382.500 zł na nieruchomości będącej przedmiotem finansowania kredytem, ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego kredytu, przelewem praw z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia spłaty rat kredytu w zakresie poważnego zachorowania oraz pobytu w szpitalu oraz prawnym zabezpieczeniem kredytu na okres przejściowy do czasu przedłożenia odpisu księgi wieczystej nieruchomości potwierdzającego prawomocny wpis do hipoteki (§ 3 umowy). Spłata kredytu miała następować na podstawie nieodwołalnego, przez czas trwania umowy, zlecenia dokonywania przelewu z określonego rachunku bankowego wskazanego przez kredytobiorcę (§ 6 ust. 1 umowy). W treści § 1 IB umowy wskazano, że kredytobiorca zleca i upoważnia bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek, zlecenie jest nieodwołalne i wygasa po całkowitym rozliczeniu kredytu, a ponadto kredytobiorca jest zobowiązany zapewnić na rachunku bankowym w terminach zawartych w harmonogramie spłat, środki odpowiadające wysokości wymagalnej raty kapitału i odsetek.

Stosownie do § 10 ust. 4 raty kapitałowo-odsetkowe spłacane miały być w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.

W treści § 29 ust. 1-2 umowy powódka oświadczyła, że została dokładnie zapoznana z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w (...) oraz zasadami modyfikacji oprocentowania i w pełni je akceptuje, jak również, że została dokładnie zapoznana z warunkami udzielania kredytu zlotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Ponadto jest świadoma, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.

Integralną część umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych - (...). A. W. oświadczyła, że przed zawarciem umowy zapoznała się z dokumentem i uznała jego wiążący charakter.

W § 1 ust. 2 Regulaminu wskazano, że bank udziela kredytów i pożyczek zlotowych waloryzowanych kursem następujących walut wymienialnych: USD/EURO /CHF/GBP/SEK według tabeli kursowej (...) Banku S.A. W treści § 1 ust. 3 Regulaminu podano, że kredyt waloryzowany udzielany jest w złotych polskich, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę.

Regulamin w § 23 ust. 2 przewidywał, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo - odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 23 ust. 3 regulaminu). W § 33 ust. 1 Regulaminu wskazano, że w okresie spłaty kredytowania kredytobiorca może dowolną ilość razy dokonać zmiany waluty, będącej podstawą waloryzowania kredytu, poprzez złożenie pisemnego wniosku.

Dnia 7 maja 2008 roku powódka złożyła wniosek o wypłatę kredytu w wysokości 255.000 zł. Kredyt został wypłacony w formie przelewu 16 maja 2008 roku w wysokości 255.000 zł.

Powódka dokonywała spłaty rat kapitałowo — odsetkowych wynikających z zobowiązania kredytowego zgodnie z umową, tj. w walucie polskiej, poprzez pobieranie bezpośrednio przez bank należnych kwot z rachunku bankowego kredytobiorcy. Od dnia 1 lipca 2009 roku kredytodawca umożliwił dokonywanie spłat rat kredytu waloryzowanego bezpośrednio w walucie CHF. Powódka nie skorzystała z tej możliwości i przez cały okres obowiązywania umowy spłacała raty w złotówkach.

Na rozprawie 22 stycznia 2021 roku powódka wyraziła zgodę na stwierdzenie nieważności przedmiotowej umowy kredytu, wskazując, iż zdaje sobie sprawę z konsekwencji oraz liczy się z tym, że w przypadku braku nominalnej spłaty kwoty kredytu będzie musiała liczyć się z potencjalną dopłatą.

Dnia 25 listopada 2013 roku doszło do zastąpienia (...) Bank S.A. z siedzibą w W. przez (...) S.A. z siedzibą w W..

Przechodząc do oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd pierwszej instancji wskazał, że znaczna część ustalonego w sprawie stanu faktycznego nie była sporna miedzy stronami, w szczególności fakty dotyczące złożenia przez powódkę wniosku kredytowego o określonej treści, wydania pozytywnej decyzji kredytowej przez bank oraz zawarcia umowy kredytu przez strony. Bezsporna była również treść podpisanej umowy, stanowiącego jej integralną część Regulaminu oraz oświadczeń złożonych przez powódkę. Sporne były okoliczności dotyczące poinformowania powódki o ryzyku walutowym, przedstawienia jej sposobów wyliczenia kursów waluty obcej oraz kwestia abuzywności postanowień umownych.

Przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy Sąd oparł się w szczególności na dowodach w postaci wymienionych w stanie faktycznym dokumentów złożonych oraz załączonych do akt. Sąd miał na uwadze, iż zdecydowana większość z nich stanowiła jedynie kserokopie, jednakże strony nie kwestionowały wiarygodności przedłożonych dowodów dokumentowych w żadnym zakresie, ich autentyczność nie budziła również wątpliwości Sądu. Legitymacja procesowa żadnej ze stron również nie budziła wątpliwości.

Dokumenty niewymienione w stanie faktycznym, w tym m.in. zestawienie rat kredytu po eliminacji klauzul niedozwolonych Sąd uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy w związku z uwzględnieniem w całości roszczenia głównego powódki o ustalenie nieważności umowy kredytowej.

Sąd nie skorzystał z przedłożonych przez pozwanego pisma (...)z 1 kwietnia 2009 roku wraz z załącznikiem w formie wzoru regulaminu, pisma (...) z 1 lipca 2009 roku wraz z załącznikiem w formie wzoru aneksu do umowy, pisma (...) z 15 sierpnia 2011 roku wraz załącznikiem w formie wzoru aneksu do umowy, gdyż dokumenty te zostały wydane po zawarciu umowy przez strony, dlatego nie mają wpływu na ocenę jej prawidłowości, co Sąd szczegółowo wyjaśni w dalszej części uzasadnienia.

Sąd Okręgowy pominął dokumenty w postaci rekomendacji dla banku, wydruków dotyczących wysokości kursów, sprawozdania finansowego banku, dokumentu „Tabela kursowa (...) - (...)” z czerwca 2016 roku, wydruków medialnych, ocen i raportów. Wyjaśnił, że tego rodzaju dowody nie stanowiły żadnej wartości dla ustalenia okoliczności ważnych dla rozstrzygnięcia sporu jako niezwiązane bezpośrednio z umową łączącą strony. Podkreślił, iż przeprowadzenie prawnej oceny umowy jest przedmiotem wyłącznej, dyskrecjonalnej kompetencji Sądu, a jego zadaniem jest rozstrzyganie sprawy indywidualnie. Sąd nie jest w żadnym zakresie związany stanowiskami czy poglądami osób trzecich, a wskazane materiały stanowiły jedynie część argumentacji strony postępowania i nie były konieczne dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie. W związku z powyższym, Sąd na mocy art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z plików znajdujących się na płycie CD dołączonej do odpowiedzi na pozew.

Podstawę ustaleń stanowił również dowód z zeznań powódki, która wyjaśniła okoliczności, w jakich doszło do zawarcia umowy kredytu. Sąd nie miał podstaw, aby odmówić tym zeznaniom wiarygodności, gdyż były one logiczne i konsekwentne, nie zawierały sprzeczności podważających ich wiarygodność.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w niniejszej sprawie uwzględnił najdalej idące roszczenie główne powódki o ustalenie nieważności całej umowy kredytowej oraz zapłatę. Wobec powyższego nie znajdowało podstaw ustalanie okoliczności wykonywania umowy, jak również szczegółowych wyliczeń wysokości rat kapitałowo - odsetkowych w przypadku uznania niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych z jednoczesnym utrzymaniem w mocy czynności prawnej w pozostałym zakresie.

W konsekwencji, Sąd na mocy art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw bankowości oraz pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, finansów, ekonomiki, bankowości. Okoliczności, na które zostały one zawnioskowane, były nieistotne dla wydania rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy podkreślił, iż wysokość kwot wpłaconych przez powódkę do Banku z tytułu zawartej umowy kredytu wynikała z przedłożonego przez powódkę zaświadczenia wydanego przez (...) S.A. Pozwany nie zakwestionował prawidłowości treści wyrażonych w zaświadczeniu. Zgłosił zastrzeżenia jedynie odnośnie do dokumentu zawierającego wyliczenia dotyczącego roszczenia ewentualnego, które nie było przedmiotem rozważań Sądu z uwagi na uwzględnienie w całości roszczenia głównego powódki. Wyliczenie uiszczonych przez powódkę kwot w ramach wykonywania nieważnego stosunku prawnego nie wymagała specjalistycznej wiedzy biegłego sądowego; to wyłącznie kwesta działań matematycznych polegających na dodawaniu.

Sąd częściowo skorzystał z dopuszczonego dowodu z protokołu zeznań świadka M. D. na rozprawie 5 kwietnia 2019 roku przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia, sygn. akt III C 1071/18. M. D. był pracownikiem pozwanego od 2001 roku. Sąd miał na uwadze, że świadek nie był obecny przy podpisywaniu umowy kredyt miedzy stronami, a jego zeznania nie dotyczyły bezpośrednio niniejszej sprawy. Świadek przedstawiał ogólne warunki i procedury obowiązujące w ówczesnym czasie, nie nawiązując do okoliczności przedmiotowego postępowania. Z zeznań świadka nie wynika, aby pracownicy banku obecni przy podpisywaniu umowy z powódką sprostali wszystkim obowiązkom formalnym, które proceduralnie były wymagane. Przedstawione zeznania, w ocenie Sądu, nie są wystarczającym dowodem na wystąpienie tych okoliczności, niemożliwe jest również ich domniemanie, szczególnie w przypadku przeprowadzenia przez Sąd dowodu z przesłuchania powódki, która przedstawiła okoliczności odmiennie. Biorąc pod uwagę okoliczności, w których zeznawał świadek (przede wszystkim postępowanie przed innym sądem, zupełnie niezwiązane z niniejszym procesem), Sąd przyznał walor wiarygodności zeznaniom powódki, odmawiając tego waloru zeznaniom świadka we wskazanym zakresie. Sąd uwzględnił zeznania świadka w zakresie, w jakim były spójne z materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, m.in. w zakresie możliwości dokonywania spłat rat bezpośrednio w walucie kredytu od 1 lipca 2009 roku, stosowania przez bank wzorców umów, w tym regulaminu, oraz nieuwzględnienia w treści umowy sposobu i kryteriów stosowanych przez bank przy obliczeniach kursu kupna i sprzedaży waluty CHF.

Przechodząc do rozważań Sąd pierwszej instancji wskazał, że w jego ocenie powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemalże w całości.

Powódka roszczeniem głównym domagała się ustalenia nieważności zawartej przez strony umowy kredytu oraz zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 178.128,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych w związku z nieważnością umowy.

Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 69 ust. 1 Prawa bankowego (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytowej), zgodnie z którym przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Powołał także treść art. 69 ust. 2 Prawa bankowego wymieniającego elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu.

Dalej Sąd Okręgowy dokonał oceny postanowień umownych dotyczących mechanizmu indeksacji, czyli przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie polskiej na walutę obcą w momencie uruchamiania kredytu oraz dotyczących przeliczania dokonanych w walucie polskiej spłat rat kredytowych na walutę CHF. Zwrócił uwagę, że ustalenie, czy wskazane postanowienia umowne mają charakter niedozwolony jest fundamentalne dla możliwości dalszego funkcjonowania przedmiotowej umowy w obrocie prawnym.

Analizując kwestię abuzywności postanowień umowy Sąd Okręgowy stwierdził, że mocą przedmiotowej umowy kredytobiorczyni otrzymała od pozwanego określoną sumę pieniężną. Zdaniem Sądu pierwszej instancji łącząca strony umowa była umową kredytu w złotych, indeksowanego do waluty obcej, w odróżnieniu od umów kredytowych denominowanych w walucie obcej. Przesądza o tym w sposób jednoznaczny treść postanowienia § 1 ust. 2 umowy łączącej strony, w którym określono, że kwota kredytu wynosi 255.000 zł. Treść § 1 ust. 3 umowy, stanowiącego, że walutą waloryzacji jest CHF dotyczy wyłącznie zastosowania określonego mechanizmu finansowego przeliczania na walutę obcą tak, aby spłata następowała w walucie polskiej, stanowiącej równowartość określonej liczby franków szwajcarskich. Taka interpretacja postanowienia umownego znajduje potwierdzenie w treści § 1 ust. 3 Regulamin, w którym wskazano, że kredyt waloryzowany udzielany jest w złotych polskich, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę.

Z analizy umowy wynika, iż również inne jej postanowienia odnoszą się do kwot wyrażonych w złotówkach:

-

opłata za ubezpieczenie kredytu w (...) SA wynosiła 0,2% kwoty kredytu tj. 510 zł;

-

składka miesięczna z tytułu generalnej umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych na poziomie 0,0065% wartości nieruchomości, tj. 232.000 zł;

-

zabezpieczenie kredytu w formie hipoteki kaucyjnej do kwoty 382.500 zł na nieruchomości.

Również wniosek kredytowy odnosił się w głównej mierze do kwot wyrażonych w walucie polskiej. Podobnie we wniosku o uruchomienie kredytu powódka zwróciła się o wypłatę kwoty 255.000 zł i taką też sumę bank przekazał w formie przelewu na konto bankowe. Logicznym jest zatem uznanie, iż zawarta umowa jest w istocie kredytem złotowym, nie walutowym, skoro wszystkie kluczowe kwoty w niej zawarte podane są w walucie polskiej. Podpisywane między stronami dokumenty nie wskazują, aby kredyt udzielany był w walucie obcej, mimo iż faktycznie istniała możliwość takiego sformułowania umowy, a tym samym określenie charakteru walutowego umowy byłoby jasne i precyzyjne. Zdaniem Sądu pierwszej instancji treść przedłożonych do akt dokumentów wskazuje wyraźnie, iż przedmiotem umowy była kwota wyrażona w złotych, co przesądza o złotowym charakterze kredytu. Treść podpisywanych przez strony dokumentów (w tym także umowy) dotyczy w pierwszej kolejności waluty polskiej. Odnoszenie się w dokumentach bankowych do kwot wyrażonych w walucie szwajcarskiej jest wynikiem zastosowanego mechanizmu indeksacji, a nie walutowego charakteru umowy kredytowej.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że tego, iż kredyty indeksowane są kredytami w walucie obcej nie potwierdziła również ustawa z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984). W akcie prawnym nie pojawia się sformułowanie definiujące tą kwestię - ustawa jedynie precyzuje obowiązki banku co do wskazywania w umowach sposobu wyliczania rat kapitałowo - odsetkowych oraz daje możliwość spłaty w walucie obcej. Nadto sam pozwany konsekwentnie nazywa udzielony produkt kredytem waloryzowanym. Przeprowadzone rozważania prowadza do wniosku, iż zawarta między stronami czynność prawna jest umową kredytu złotowego, indeksowanego do waluty obcej.

Sąd pierwszej instancji dalej odwołał się do treści art. 385 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Tym samym uznanie danego postanowienia za abuzywne jest uzależnione od łącznego spełnienia następujących przesłanek:

1.strony łączy umowa,

2.stronami umowy są przedsiębiorca i konsument,

3.postanowienie umowne nie zostało uzgodnione indywidualnie z konsumentem,

4.postanowienie nie określa głównych świadczeń stron (chyba że zostało sformułowane w sposób niejednoznaczny),

5.postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy.

Bezspornym zdaniem Sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie pozostaje, iż spełnione zostały przesłanki określone w punktach 1 i 2 ww. przepisu, gdyż sporne klauzule indeksacyjne zostały zawarte w umowie kredytu łączącej przedsiębiorcę - bank (poprzednika prawego pozwanego) oraz konsumenta (powódkę).

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż oceny abuzywności dokonuje się z punktu widzenia jej treści w momencie zawarcia umowy, a nie z punktu widzenia praktyki, według której umowa była faktycznie wykonywana. Wynika to w sposób jednoznaczny z przepisów art. 385 1 k.c. i następnych, które odsyłają wyłącznie do treści poszczególnych postanowień umowy. Konsekwencją powyższego jest stwierdzenie, że bez znaczenia dla sprawy pozostaje, w jaki sposób faktycznie umowa w zakresie niedozwolonych postanowień była wykonywana przez pozwanego, a zatem również w jaki sposób pozwany ustalał kursy franka szwajcarskiego względem złotego oraz czy stosowane przez pozwanego kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16). Konsekwencją tego stwierdzenia jest też fakt, że tzw. ustawa antyspreadowa z dnia 29 lipca 2011 roku nie może mieć wpływu na ocenę abuzywności postanowień umownych łączących strony. Powódka zresztą już po zwarciu umowy miała możliwość spłacania kredytu w walucie CHF.

Kolejną przesłanką konieczną do uznania postanowień umownych za niedozwolone jest brak indywidualnego uzgodnienia z konsumentem. Przepis art. 385 1 § 3 k.c. nakazuje uznać za nieuzgodnione indywidualnie te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W ocenie Sądu pierwszej instancji analiza materiału dowodowego w niniejszej sprawie daje podstawę do wysnucia wniosku, iż przedmiotowa umowa nie była negocjowana indywidualnie z powódką. Przede wszystkim, zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany zaś nie zaoferował dowodu, który by uwierzytelnił okoliczność, że powódka miała wpływ na treść kwestionowanych postanowień, szczególnie biorąc pod uwagę, iż kredytobiorczyni choćby poprzez swe zeznania przedstawiła dowody na okoliczność przeciwną, którym Sąd dał wiarę na etapie ustalania stanu faktycznego w sprawie. Nadto umowa była tworzona w oparciu o stały formularz stosowany w identycznej postaci dla każdego kredytobiorcy. Przy zawieraniu umów z konsumentami bank posługuje się opracowanym przez siebie wzorcem umownym, dlatego możliwości negocjacyjne osoby przystępującej do umowy są ograniczone lub wręcz nieistniejące. Powódka nie otrzymała wzorca umownego do wglądu i wnikliwego zapoznania się przez dniem podpisania umowy kredytu. Miała z nim styczność dopiero bezpośrednio przed zawarciem umowy, gdy otrzymała już gotową, wypełnioną umowę jedynie do podpisu. Ponadto, pracownicy banku zapewnili konsumentkę, że postanowienia umowne są sformułowane prawidłowo, niejako wpływając na jej podświadomość i wywołując nadmiernie pozytywne przekonanie o treści umowy.

Postanowienia o analogicznej treści znajdują się w wielu umowach kredytowych waloryzowanych kursem CHF zawieranych przez pozwany bank, co Sądowi wiadomo z urzędu z uwagi na analizę innych spraw z udziałem pozwanego. Fakt, że kredytobiorca mógł zdecydować, czy zaciągnąć kredyt w walucie polskiej, czy też kredyt indeksowany do CHF, przeliczany z waluty polskiej na walutę obcą, nie oznacza, iż umowa, którą zawarła powódka, była indywidualnie negocjowana. Wyrażenie przez konsumenta zgody na zawarcie umowy o kredyt indeksowany nie może być uznane za tożsame z indywidualnym uzgodnieniem treści klauzul dotyczących kursu kupna i sprzedaży waluty, ponieważ w ramach tego typu umowy powódka nie miała wpływu na jej treść. Ponadto kwestii indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych z konsumentem nie należy rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych obowiązków banku, m.in. obowiązku informacyjnego. Zwrócić należy uwagę, iż w zakresie stosowania klauzul indeksacyjnych bank posługiwał się ogólnikowymi informacjami, nie pozwalając powódce dogłębnie i szczegółowo poznać mechanizmu, który będzie obowiązywał w zawieranej umowie. Wobec powyższego logicznym jest, iż konsument, jako osoba niezajmująca się daną dziedziną profesjonalnie, może mieć istotne trudności w pełnym zrozumieniu postanowień umownych, przez co jednokrotne zapoznanie się z nimi przy podpisywaniu umowy może nie wzbudzić zastrzeżeń i wątpliwości, które zapewne nasunęłyby się, gdyby konsument posiadał rzetelną wiedze odnośnie do stosowanych stawek i ich konsekwencji. Tym bardziej niepodobnym jest oczekiwanie, iż konsument podejmie próby negocjacji postanowień umownych, które nie są dla niego w pełni zrozumiałe. Warunki umowne zostały określone jednostronnie przez przedsiębiorcę, zaś konsumentowi pozostawiono jedynie podjęcie decyzji, czy przystąpi do czynności prawnej, bez rzeczywistej możliwości negocjacji jej treści.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że przepisy umowne regulujące indeksację stanowią postanowienia określające główne świadczenia stron. W świetle art. 385 1 § 1 k.c. badanie abuzywności jest wyłączone w odniesieniu do głównych świadczeń stron jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Pojęcie „głównych świadczeń stron” jest nieprecyzyjne i jego rozumienie może budzić wątpliwości niemniej jednak przyjmuje się, że należy przez nie rozumieć te elementy umowy, które są konieczne do tego, aby doszła ona do skutku (essentialia negotii) lub też, alternatywnie, elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób w k.c. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, ich usunięcie spowodowałoby bowiem nie tylko zniesienie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - zaniknięcie ryzyka kursowego, które jest związane bezpośrednio z indeksacją kredytu do waluty (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Podobne stanowisko zajął również Sąd Najwyższy, który stwierdził, że klauzula indeksacyjna stanowi element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Jeśli zważyć, że stosownie do art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, wówczas zdaniem Sądu pierwszej instancji nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Skoro tak, trudno podzielić stanowisko, że klauzula indeksacyjna nie odnosiła się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu bankowego, a zatem do oddania i zwrotu sumy kredytowej, skoro wysokość tej sumy wprost kształtowała.

Sąd Okręgowy wskazał jednak, że analizowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. W treści umowy nie wskazano bowiem kryteriów, na podstawie których bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu i spłaty poszczególnych rat.

W ocenie Sądu pierwszej instancji w oparciu o kwestionowane postanowienia w momencie podpisania umowy przeciętny konsument nie był w stanie wywnioskować, w jaki sposób zostanie wyznaczony kurs franka szwajcarskiego, będący podstawą przeliczenia wysokości raty spłat na złote. W konsekwencji sporne postanowienia uniemożliwiają konsumentowi prawidłowe i jednoznaczne określenie wysokości raty, jaką powinien zapłacić bankowi bądź jednoznacznych podstaw do jej ustalenia. W oparciu o postanowienia zawarte w umowie i Regulaminie powódka nie była w stanie określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. W konsekwencji, przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., co pozostaje w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności postanowień umownych tak, aby kredytobiorca rozumiał w pełni postanowienie i był w stanie oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencje finansowe zawartej umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13). Wymogu tego nie spełniają postanowienia umowne, które do ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty franka szwajcarskiego posługują się marżą określoną przez Bank, mającą istotny wpływ na realny wymiar ciążących na powódce zobowiązań finansowych z tytułu zawarcia umowy kredytu. Powyższe zdaniem Sądu pierwszej instancji jednoznacznie wskazuje, że umowa jest nieważna.

Ostatnią z przesłanek koniecznych dla uznania postanowienia za niedozwolone jest kształtowanie przez nie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy. Art. 385 2 k.c. stanowi, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Sąd Okręgowy przyjął, że kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami wyraża się w tworzeniu przez przedsiębiorcę takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku, prowadzą do istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym.

Sąd zważył, że sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorczyni sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący jej interesów, gdyby zasady tego mechanizmu były precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Dokonując oceny postanowień przedmiotowej umowy i Regulaminu dotyczących samego mechanizmu indeksacji w kontekście ich ewentualnej abuzywności Sąd Okręgowy miał na względzie, że tego rodzaju konstrukcja była w istocie wyjściem pozwanego naprzeciw zapotrzebowaniu kredytobiorczyni na uzyskanie jak najatrakcyjniejszego kredytu. Zawarta umowa oferowała wyraźnie niższe raty, o czym powódka została poinformowana jeszcze przed zaciągnięciem kredytu. Było to wynikiem bardzo niskiego oprocentowania kredytu powiązanego z walutą CHF. Taka konstrukcja umowy przez kilka lat przynosiła powódce wymierne korzyści finansowe w postaci mniejszych rat w porównaniu z ratami, które spłacałaby, gdyby zaciągnęła zobowiązanie w walucie polskiej niezwiązanej z CHF. Również ustawa z 26 lipca 2011 roku o zmianie ustawy Prawo bankowe dopuściła mechanizm indeksacji, nie uznając go za działanie rażąco sprzeczne z interesami konsumentów. Analiza orzecznictwa sadowego oraz decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje, że organy te nie kwestionowały samego mechanizmu indeksacji, a jedynie sposób ustalania kursu, po jakim banki kupowały lub sprzedawały kredytobiorcom walutę obcą (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 października 2011 r., sygn. akt VI ACa 420/11). Sąd wziął również pod uwagę, że Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wskazywała w swym załączniku, że instytucja kredytowa może oznaczyć w umowie cenę swoich usług jako zmienną, o ile cena zależy od warunków rynkowych, nad którymi instytucja nie ma żadnej kontroli. Oznacza to, że dopuszczono możliwość transakcji produktami, których cena związana jest ze zmianami notowań giełdowych z tym zastrzeżeniem, że cena musi zależeć od czynników obiektywnych niezależnych od stron transakcji (wynika to z pkt 2c w zw. z pkt 11 załącznika do Dyrektywy). Jest więc dopuszczalna taka konstrukcja, w której wartość świadczenia (w przedmiotowej sprawie - wysokość raty) zależna jest od kursu waluty obcej, przy czym kurs ten musi być wyznaczany przez czynniki zewnętrzne.

Powyższe prowadzi do konieczności oceny postanowień umowy w zakresie, w jakim określały sposób ustalania przez pozwanego kursów sprzedaży i kupna waluty franka szwajcarskiego. Zdaniem Sądu Okręgowego, analizując m.in. postanowienia § 10 ust. 4 umowy i § 23 ust. 2 Regulaminu należało wyrazić stanowisko, że Bank redagując w ten sposób postanowienia umowy przyznał sobie prawo do przeliczenia zobowiązania powódki po kursie określonym w tabeli kursowej banku i do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego, stanowiącego różnicę pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej. Przedmiotowe postanowienia przyznają bowiem bankowi uprawnienie do określania wysokości kursu sprzedaży i kupna franka szwajcarskiego bez jakichkolwiek wytycznych, ram czy ograniczeń. Jednocześnie w żadnym z postanowień umownych nie wskazano, jak Bank ustalać będzie we własnych tabelach kursy kupna i sprzedaży waluty CHF stosowanej do przeliczeń, w szczególności jakie wskaźniki będzie miał na uwadze. Zabrakło wskazania obiektywnych wskaźników, na które także konsument miałby realny wpływ - w praktyce postanowienia te pozwalały pozwanemu kształtować kurs w sposób dowolny, wedle swej woli w zakresie wysokości spreadu walutowego. Dawało to pozwanemu dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w Tabeli kursów walut Banku, a co za tym idzie kształtowania wysokości zobowiązań powódki, której zaciągnięty kredyt jest indeksowany kursem tej waluty. Wymogu precyzyjności i jasności nie spełnia odwołanie się w treści umowy do Tabeli kursowej (...) Banku S.A.. Na mocy przywołanych w stanie faktycznym postanowień, pozwany Bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorczyni, a tym samym mógł wpływać na wysokość jej świadczenia. W ocenie Sądu pierwszej instancji przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF poprzez samodzielne wyznaczanie w Tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego, dowolnego kształtowania wysokości tzw. spreadu, przy jednoczesnym pozbawieniu konsumentkę jakiegokolwiek wpływu na te okoliczności, bez wątpienia naruszało jej interesy i było sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w treści umowy nie wyjaśniono, czym jest indeksacja. W dacie zawarcia umowy ani jej treść, ani treść Regulaminu nie wskazywały, w jaki sposób Bank ustalać będzie kursy waluty CHF, w szczególności, jakie wskaźniki będzie miał na uwadze. Sąd uznał tak sformułowane postanowienia umowne za klauzule niedozwolone. Mianem spreadu określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Tymczasem pomiędzy stronami, w ramach umowy nie dochodziło do faktycznej transakcji wymiany walut. Pobieranemu od powódki spreadu nie odpowiadało żadne świadczenie banku. Choć w par 1 pkt 7 umowy ustalono, że prowizja od kredytu wynosi 0,00 %, to w istocie spread był ukrytą prowizją na rzecz Banku, której wysokości powódka nie mogła oszacować. Wysokość tej prowizji zależała wyłącznie od decyzji kredytodawcy i nie podlegała w zasadzie żadnej kontroli. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości otrzymanego świadczenia a także spłaty zobowiązania, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. Badając kwestię dowolnego ustalania przez bank kursów wymiany walut Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na treść art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy - Prawo bankowe, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna określać „szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo- odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu”. Potwierdza to, że arbitralne ustalanie przez kredytodawcę wysokości kursu walut bez wskazania obiektywnych i niezależnych czynników jest nieprawidłowe. Ponadto, również Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kilkukrotnie uznawał za niedozwolone postanowienia dotyczące dowolnego określania przez bank kursów walut obcych (np. klauzule wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod nr (...), (...), (...) i (...)). Sytuacja, w której bank w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony określa wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których jest następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu i świadczenia konsumenta (raty), godzi w równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Z postanowień umowy nie wynika w żaden sposób, jaka tabela stanowi podstawę ustalania kursów oraz w jaki sposób znajdujące się w niej kursy sprzedaży i kupna waluty są ustalane, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Rodzi to uzasadnione ryzyko, że kryteria stosowane przez bank przy ustalaniu kursów walut mogą być oderwane od rzeczywistości rynkowej oraz ustalane w arbitralny i nieprzewidywalny dla konsumenta sposób. Postawiło to konsumentkę w bardzo niekorzystnej sytuacji, gdyż de facto nie ma ona żadnej wiedzy ani wpływu na to, w jaki sposób są ustalane parametry danej tabeli, a co za tym idzie, w jaki sposób jest ustalana wysokość kursów walut i tym samym jej zobowiązania. Powódka była zatem od początku narażona na niczym nieograniczone roszczenia ze strony banku, gdyż nie miała żadnych gwarancji, że stosowane przez bank kursy będą korespondowały z kursami rynkowymi albo średnimi. Niewskazanie przez bank kryteriów branych pod uwagę lub też określenie ich w sposób niezrozumiały powoduje również, że konsumentka była pozbawiona realnej kontroli działania kredytodawcy, a w chwili zawarcia umowy nie była w stanie ocenić wysokości wynagrodzenia banku, które ten zastrzegł z tytułu uprawnienia do ustalania kursu wymiany walut. Tym samym powódka nie mogła ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. Analizowane klauzule skutkują również tym, że na konsumentkę zostało przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursów wymiany walut przez kredytodawcę. W przypadku umów o kredyt hipoteczny jest to zaś o tyle istotne, że kredytobiorczyni została narażona na to ryzyko w okresie kilkudziesięciu lat trwania umowy. W tym zakresie nie ma więc wątpliwości, że kwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy powódki.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, tezy o precyzyjnym i zrozumiałym sformułowaniu spornych postanowień umownych nie można również wywodzić z faktu, iż powódka zapoznała się z umową, a następnie ją podpisała. To pozwany, jako profesjonalista, powinien zadbać, by w stosowanych przez niego wzorcach umownych nie pojawiały się postanowienia o charakterze abuzywnym. Bank nie może przedstawiać klientce niejasnych wzorców oczekując, że sama zauważy ona nieprawidłowości i będzie próbowała je negocjować. Tym bardziej niedopuszczalne jest domniemanie, że skoro powódka, po zapoznaniu się z umową, ostatecznie zdecydowała się na jej podpisanie, to nie zawiera ona postanowień abuzywnych. Zdaniem Sądu Okręgowego, skoro strony ostatecznie zawarły umowę w określonym wariancie, to oznacza to, że wszystkie postanowienia umowy w tym wybranym wariancie powinny być jednoznacznie i precyzyjnie określone tak, aby nie naruszać interesów konsumenta, a obowiązek zadbania o takie warunki leży po stronie banku. W przeciwnym przypadku należy uznać występowanie w treści czynności prawnej postanowień abuzywnych. Można zatem skonstatować, że nawet jeśli powódka mogła wybrać wariant umowy bez postanowień niedozwolonych (bez mechanizmu indeksacji), ale wybrała taki, w którym te postanowienia niedozwolone się znajdują, to w żaden sposób nie zwalnia to od odpowiedzialności w tym zakresie banku, który przecież sam tworzył wszystkie wzory umów, jakie przedstawiał swojej klientce i zgodnie z którymi umowy były podpisywane. W przeciwnym przypadku to na konsumenta byłaby w istocie przerzucona odpowiedzialność za stosowanie przez bank postanowień niedozwolonych. Prawem pozwanego jest zaproponowanie różnych wariantów kredytowych, jednakże każdy z nich powinien zawierać postanowienia umowne uczciwe i nienaruszające w sposób rażący interesów konsumenta.

Ponadto, do zrealizowania możliwości indywidualnego, zgodnego z dobrymi obyczajami uzgodnienia postanowień z konsumentem konieczne jest uprzednie spełnienie obowiązku informacyjnego o proponowanym produkcie, czego pozwany w niniejszej sprawie zaniechał.

Sąd Okręgowy odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, w którym wyjaśniono, że całkowite pominięcie informacji o szacunkowej wysokości (skali) kosztów związanych z zastrzeżeniem spreadu walutowego może być postrzegane jako działanie (zaniechanie) wprowadzające w błąd w rozumieniu art. 5-6 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. W istocie bowiem wprowadza to konsumenta w błąd co do wysokości jego faktycznego zobowiązania wynikającego z zawartej umowy kredytu, gdyż zaniża wysokość kosztów, jakie konsument będzie musiał ponieść. Co prawda w dacie zawierania umowy nie jest możliwe dokładne określenie wszystkich kosztów umowy, ale takie wyliczenie powinno być dokonane choćby szacunkowo, w przybliżeniu, mając na uwadze stawki istniejące w dacie zawierania umowy. W istocie bowiem niepoinformowanie klienta o wysokości spreadu na dzień zawierania umowy oraz że po jego stronie stanowi on dodatkowy koszt, wprowadza go w błąd i nie pozwala ocenić realnej wysokości jego zobowiązań finansowych, jakie będą go obciążać z tytułu zawarcia umowy kredytu.

Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że nie jest sporne między stronami, iż A. W. 15 kwietnia 2008 roku razem z wnioskiem o udzielenie kredytu złożyła oświadczenie, że pracownik (...) Bank S.A. przedstawił jej w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym, a po zapoznaniu się z tą ofertą, zdecydowała, iż dokonuje wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia. Ponadto oświadczyła, że została poinformowana przez pracownika (...) Banku S.A. o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania. Wskazała, że jest świadoma ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym produktem kredytowym, a także iż (...) Banku S.A. poinformował ją o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Według oświadczenia, informacje zostały przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu. Ponadto w treści § 29 ust. 1-2 umowy powódka oświadczyła, że została dokładnie zapoznana z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w (...) oraz zasadami modyfikacji oprocentowania i w pełni je akceptuje, jak również, że została dokładnie zapoznana z warunkami udzielania kredytu zlotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Ponadto jest świadoma, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.

W ocenie Sądu pierwszej instancji nie sposób jednak ustalić, że kredytobiorczyni została w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowana o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji. Zarówno oświadczenie złożone wraz z wnioskiem kredytowym, jak i oświadczenie zawarte w umowie kredytowej zawierają jedynie ogólnikowe oświadczenia, nie tłumaczące jednakże szczegółów powstania takiego ryzyka ani jego rzeczywistych skutków. Z materiału dowodowego zgormadzonego w sprawie wynika także, iż powódka korzystała z usług firmy doradczej, zaś z pracownikami banku spotkała się jedynie w dniu podpisania umowy. Tym samym nie jest możliwe, by (zgodnie z oświadczeniem) pracownik (...) Banku S.A. udzielił jej wyczerpujących informacji 15 kwietnia 2008 roku, skoro powódka spotykała się wówczas jedynie z pośrednikiem finansowym. Jednocześnie nie pozostawia wątpliwości, iż to na pozwanym ciążył obowiązek informacyjny w zakresie produktu kredytowego. Ponadto nie przedstawiono powódce żadnego pisemnego dokumentu, który obrazowałby skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu, stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony. Zdaniem Sądu nie wyjaśniono kredytobiorczyni rzeczywistego znaczenia ryzyka kursowego, zawartego w ww. oświadczeniach. Jak należy przypuszczać, oświadczenia o ryzyku kursowym były jednymi z wielu podpisywanych przy okazji zawarcia umowy kredytowej (oraz niezbędnymi do udzielenia kredytu) i choćby z racji ograniczonego czasu nie były one szczegółowo omawiane, a jak wynika z zeznań powódki - zapoznała się z umową dopiero tuż przed jej podpisaniem. Nie przedstawiano konsumentce informacji o rzeczywistych historycznych wahaniach kursu - zarówno w stosunku do złotego, jak i ze względu na nierynkowy w przeszłości charakter kursów złotego - do innych walut. Powódka zapewniana była o stabilności waluty, a ewentualne wahania miałyby być nieistotne (w granicach oscylujących wokół 2-3%). Uzyskiwane przez nią informacje mogły prowadzić do błędnego nadmiernego przekonania o ekonomicznym bezpieczeństwie związanym z zawieraną umową. Tym samym, w ocenie Sądu, rzeczywisty przekaz informacyjny pozwanego o ryzyku walutowym skierowany do kredytobiorcy nie spełnił swojej roli, gdyż przedstawione ryzyko zostało umniejszone i tym samym przyćmione zapewnieniami o stabilności.

Sąd Okręgowy podzielił również stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku w wyroku z 29 października 2019 roku, sygn. akt IV CSK 309/18, który ocenił, że okoliczność oświadczenia przez kredytobiorcę, iż jest mu znane oraz wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka, nie prowadzi do uznania, że bank sprostał obowiązkowi informacyjnemu. Po pierwsze, gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Po drugie, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorczynię, będącą osobą fizyczną i konsumentką, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę - jako profesjonalista - że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Co więcej, ww. ryzyka walutowego w ocenie Sądu pierwszej instancji nie należy utożsamiać z ryzykiem dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na dodatkowe koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Czym innym jest obiektywne ryzyko zmienności kursu walutowego, a czym innym ustalanie kursów walut przez pozwanego w zasadzie w dowolny i niemierzalny sposób. Te dwie kwestie są ze sobą powiązane tylko w takim stopniu, w jakim czynniki rynkowe mają wpływ na kurs waluty w banku. Nie ma żadnego wpływu na ryzyko związane z możliwością dowolnego kształtowania przez pozwanego kursu wymiany waluty kredytu denominowanego, a to wpływa w sposób oczywisty na sytuację konsumenta. Nie jest również tak, że nawet jeśli sposób przeliczania należności z tytułu zawartej umowy był niejasny, to z chwilą dokonania spłaty został on skonkretyzowany, a w rezultacie niedozwolony charakter postanowień dotyczących sposobu przeliczania tych należności został wyeliminowany. Niedozwolony charakter postanowień należy bowiem oceniać z uwzględnieniem okoliczności z momentu zawarcia umowy, dlatego bez znaczenia pozostaje to, w jaki sposób przedsiębiorca wykonywał umowę w oparciu o kwestionowane postanowienia umowy. Klauzula jest abuzywna z mocy samego prawa i z chwilą zamieszczenia jej we wzorcu, a nie z momentem potwierdzenia jej abuzywności przez uprawniony organ. Powyższe stanowisko zostało również potwierdzone w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. (Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank Intenational AG, sprawa C-280/18). Należy uznać, że aby postanowienie umowne odsyłające do kursów walut spełniało minimalny stopień równości stron, powinno ono przede wszystkim dawać kredytobiorcy możliwość weryfikacji podstaw i sposobu ustalania kursów walut zawartych w tabelach stosowanych przez bank. Klauzula taka musi więc być transparentna, co oznacza, że powinna w sposób przejrzysty i zrozumiały przedstawiać konkretne mechanizmy stosowane na potrzeby umowy w zakresie wymiany waluty obcej tak, by konsument miał pełną informacje, w jaki sposób kursy ww. waluty są ustalane i mógł je samodzielnie zweryfikować. Stosowane przez bank kryteria ustalania wysokości kursów walut muszą mieć zatem charakter obiektywny, zewnętrzny, przewidywalny i niezależny od niego. Sporne postanowienia umowy takich wymogów natomiast nie spełniają.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, który w swoim orzecznictwie wielokrotnie ustalił, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Również obszerne i ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie wskazuje, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc (np. wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 482/18; wyrok Sądu Najwęższego z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14).

Powyższe rozważania faktyczne i prawne prowadzą w ocenie Sądu pierwszej instancji do wniosku, iż w opisanych wyżej mechanizmach należy dostrzegać zarówno sprzeczności postanowienia z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumentki, która nie miała rzeczywistej możliwości oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i była zdana wyłącznie na arbitralne decyzje banku.

Zdaniem Sądu Okręgowego poczynione rozważania prowadzą także do konkluzji, iż sporne postanowienia umowy kredytowej spełniają łącznie przesłanki określone w unormowaniu art. 385 1 k.c. i tym samym należy uznać, iż noszą charakter abuzywności. Skutkiem uznania przez Sąd za niedozwolone postanowień umownych w zakresie, w jakim dotyczą kwestii wyliczania należnej w walucie polskiej raty, jest zatem niedookreślona w kwestia dotycząca marży kupna/sprzedaży. Wobec powyższego, konieczne było rozważenie skutków uznania części postanowień umownych za niedozwolone, w szczególności określenie, czy zasadne jest ustalenie nieważności umowy, czy też czynność prawna pozostaje ważna.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że skutkiem uznania zakwestionowanych postanowień umownych za niedozwolone klauzule umowne jest ich eliminacja z umowy zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. Przepis ten nie przewiduje możliwości zastąpienia wyeliminowanego postanowienia umownego jakimkolwiek postanowieniem umownym. Ustawodawca nie przyjął rozwiązania przewidzianego m.in. w art. 58 § 1 k.c., przewidującego możliwość wejścia w miejsce abuzywnych postanowień czynności prawnej odpowiednich przepisów ustawy. Dalszą możliwość obowiązywania umowy oceniać więc należy z pominięciem wyeliminowanych postanowień umownych. Oznacza to, że nie ma możliwości uzupełnienia umowy przez odwołanie się do ustalonych zwyczajów, praktyki rynkowej czy też kursu rynkowego jako tego, który wyznaczać ma kwotę udostępnioną kredytobiorczyni oraz wysokość rat wyrażonych w złotych.

Sąd Okręgowy odwołał się do wydanego w dniu 3 października 2019 r. wyroku TSUE w sprawie C-260/18, który zdaniem Sądu pierwszej instancji stanowi podsumowanie orzecznictwa TSUE dotyczącego problematyki klauzul abuzywnych na tle kredytów frankowych.

W wyroku tym TSUE przesądził następujące kwestie:

1.w razie stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego (w szczególności klauzuli indeksacyjnej) „umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków” (pkt 39);

2.warunkiem utrzymania w mocy umowy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych jest jedynie zgodność utrzymania w mocy umowy z przepisami prawa krajowego, a w razie uznania, że zgodnie z odpowiednimi przepisami prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, prawo UE nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu, (pkt 39, 40, 43, 47);

3.ww. zgodność z przepisami prawa krajowego utrzymania umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych ma być oceniana przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, bez uwzględniania sytuacji stron (pkt 39, 41);

4.jedynie w sytuacji, gdyby umowa nie mogła obowiązywać po wyeliminowaniu nieuczciwych klauzul, a stwierdzenie nieważności umowy było niekorzystne dla konsumenta, sąd może sanować umowę, stosując zamiast wyeliminowanych klauzul abuzywnych przepisy dyspozytywne (pkt 48);

5.ocenę niekorzystności dla konsumenta stwierdzenia nieważności umowy należy dokonywać na chwilę orzekania a nie na chwilę zawarcia umowy, i decydujące dla tej oceny jest stanowisko konsumenta, a sąd nie może ocenić interesu konsumenta sprzecznie z jego wyraźnym stanowiskiem (pkt 51, 56, 67-68);

6.konsument ma prawo zrezygnować z ochrony wynikającej z przepisów o klauzulach abuzywnych, sprzeciwiając się stwierdzeniu nieważności umowy, a nawet wyeliminowaniu nieuczciwych postanowień z umowy (pkt 53-55, 66);

7.przepisy dyspozytywne, którymi sąd może uzupełnić umowę w ww. sytuacjach, nie mogą odwoływać się do zasad współżycia społecznego albo ustalonych zwyczajów, jak art. 56 k.c. (pkt 61-62).

Z powyższego wynika, iż według TSUE, upadek całej umowy z powodu eliminacji z niej postanowień abuzywnych jest dopuszczalny w wyjątkowych sytuacjach. Przede wszystkim wtedy, gdy dalsze obowiązywanie umowy nie daje się pogodzić z konstrukcjami prawnymi przyjętymi w krajowym ustawodawstwie i jednocześnie, przy spełnieniu warunku wedle którego upadek całej umowy nastąpi z korzyścią dla konsumenta, przy jednoczesnym braku przepisów dyspozytywnych. Ustalenie nieważności umowy kredytu zależy zatem od przesądzenia kwestii, czy są w polskim prawie przepisy, które sprzeciwiałby się utrzymaniu w mocy umowy łączącej strony po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych dotyczących indeksacji.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji w polskim porządku prawnym o nieważności umowy kredytu bankowego można mówić wyłącznie wtedy, gdy nie zostały w niej uzgodnione minimalne, konieczne elementy umowy odzwierciedlające essentialia negotii umowy kredytu bankowego określone w art. 69 ustawy Prawo bankowe.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie zostały uzgodnione konieczne elementy umowy, odzwierciedlające essentialia negotii umowy kredytu bankowego. Sporne postanowienia umowne stanowią główne świadczenia stron. Wyłączenie klauzul waloryzacyjnych powoduje, że nie byłoby możliwe określenie wysokości kwoty w złotych polskich, która miałaby zostać oddana do dyspozycji powódki, stanowiącej równowartość kwoty kredytu wyrażonej w CHF. Nie byłoby możliwe wykonanie zobowiązania zwrotnego, zważywszy na przyjęty przez strony sposób jego spłaty na dzień zawarcia umowy - przeliczanie raty wyrażonej w CHF na złote, w której to walucie następowało zasilanie przez powódki rachunku bankowego do spłaty kredytu (rachunku do rozliczeń w złotych). Niemożliwe jest jednocześnie zastąpienie rzeczonych klauzul abuzywnych przepisami dyspozytywnymi. Sąd Okręgowy przypomniał, że w świetle wiążącej wykładni dokonanej przez TSUE uzupełnianie umowy przepisami dyspozytywnymi jest uzależnione od możności utrzymania umowy w mocy i zgody konsumenta na takie uzupełnienie. TSUE wykluczył w ogóle uzupełnianie umowy przepisem art. 56 k.c. odwołującym się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w prawie polskim brak jakiegokolwiek innego nadającego się do zastosowania przepisu. W szczególności przepisem takim nie jest art. 358 k.c. z uwagi już choćby na to, że nie obowiązywał on w obecnym brzmieniu w dacie zawarcia przez strony umowy, przez co nie może mieć do tej umowy zastosowania. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której umowa jest nieważna na moment jej zawarcia umowy ze względu na istniejące w niej klauzule abuzywne (których nie można uzupełnić przepisami dyspozytywnymi, gdyż wtedy takie przepisy dyspozytywne nie istniały), a po pewnym czasie od jej zawarcia staje się ważna wobec wejścia w życie stosownych przepisów dyspozytywnych, tj. w tym przypadku przepisu art. 358 § 2 k.c. Niemożliwa jest konwalidacja umowy kredytu w trakcie jej trwania; taka konstrukcja prawna jest w polskim systemie prawnym niedopuszczalna. To oznacza, iż w niniejszej sprawie brak jest podstaw do zastosowania do przeliczeń średniego kursu NBP. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że szczególnie należy mieć również na uwadze, iż bank powinien liczyć z wszelkimi konsekwencjami zastosowania w umowie klauzul niedozwolonych, a nie poszukiwać w różnych unormowaniach - niezwiązanych w istocie z przedmiotem sporu - możliwości utrzymania umowy, obarczając negatywnymi skutkami takiego działania konsumenta.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej dopuszcza tylko jeden wyjątek, w którym sąd krajowy może zastąpić nieuczciwy warunek umowny dyspozytywnym przepisem prawa krajowego. Został on ograniczony do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje (zob. wyrok TSUE z 3 października 2019 r. w sprawie Dziubak C - 260/18). A. W. w trakcie prowadzonego postępowania nie tylko wyraźnie oświadczyła, iż wyraża zgodę na ustalenie nieważności czynności prawnej i jest świadoma konsekwencji takiego wyroku, ale też domagała się takiego ustalenia w ramach wywiedzionego roszczenia głównego pozwu. W takim przypadku Sąd uprawniony jest do ustalenia nieważności umowy (o ile zachodzą takie przesłanki) nawet wtedy, jeżeli stwierdzenie nieważności przyniosłoby kredytobiorcom szkodliwe konsekwencje. Jednocześnie w ocenie Sądu pierwszej instancji, nieważności umowy kredytu nie można jednoznacznie uznać za niekorzystne dla powódki. Pozostawienie umowy w mocy mogłoby skutkować dalszym narażeniem kredytobiorczyni na niczym nieograniczone ryzyko kursowe, o czym nie została rzetelnie poinformowana przed zawarciem umowy.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że nie było żadnych podstaw do zastąpienia nieuczciwych warunków umownych jakimkolwiek przepisem, czy tez ogólną regułą praw cywilnego. W takim przypadku konieczne jest poczynienie dalszych rozważań odnośnie do skutków stwierdzenia niedozwolonego charakteru postanowień umownych regulujących wysokość udostępnionego kapitału oraz zasady spłat poszczególnych rat.

Zdaniem Sądu Okręgowego uznać należy, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, która bez wyeliminowanych z niej postanowień, tworzyć będzie stosunek prawny, którego cel lub treść sprzeciwiałyby się właściwości (naturze) stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny z racji sprzeczności z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.). Nie ma znaczenia, czy prowadzący do nieważności kształt zobowiązania został pierwotnie ukształtowany wolą stron, czy też do powstania stosunku podlegającego takiej ocenie doszło po wyeliminowaniu z niego niedozwolonych postanowień umownych. Jako sprzeczną z naturą (właściwością) stosunku zobowiązaniowego ocenić należy sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia a następnie wysokość rat. Podobnie jak dłużnik nie ma możliwości samodzielnego ustalania wysokości rat, tak również wierzyciel, zgodnie z zasadą równości stron stosunku zobowiązaniowego, nie może mieć uprawnienia do tego, aby w oparciu o własne decyzje, nieustalane z dłużnikiem, kształtować wysokość zobowiązania i miesięcznych rat; do tego zaś sprowadza się sytuacja, w której pozwany w oparciu o postanowienia umowne ustala wysokość kursów walut obcych. Przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wskazuje, że po eliminacji abuzywnych zapisów umownych umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Zdaniem Sądu taka możliwość dalszego trwania umowy nie istnieje, skoro zniekształcona zostaje istota umowy kredytowej, stanowiącej połączenie kredytu udzielonego w walucie polskiej i zagranicznej. Z tych względów należało uznać, że po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji ukształtowanie umowy kredytu byłoby sprzeczne z właściwością tego stosunku prawnego, a nadto niemożliwe byłoby wykonywanie takiej umowy zgodnie z wolą stron, wyrażoną przy jej zawieraniu.

Sąd miał na uwadze, iż umowa kredytu łącząca strony nie została wypowiedziana i została zawarta na 30 lat, tj. do 2038 roku. Zatem pomimo, że w zakresie rat już uiszczonych powódce przysługuje roszczenie dalej idące, to co dalszego okresu ma ona interes prawny w rozumieniu art. 189 k.c. w domaganiu się ustalenia nieważności umowy, albowiem eliminuje to stan niepewności prawnej co do całego stosunku strony. Wobec ustalenia nieważności powódka nie będzie już zobowiązana do uiszczania na rzecz pozwanego dalszych rat w przyszłości, co też wyeliminuje konieczność występowania przez nich z kolejnym żądaniem zapłaty z tego tytułu. Nadto, zgodnie z powszechnie znanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, interes prawny strony powodowej w ustaleniu nieważności umowy kredytu wyraża się także tym, że zabezpieczeniem umowy jest hipoteka, zaś do jej wykreślenia konieczne jest legitymowanie się orzeczeniem stwierdzającym nieważność umowy kredytu.

Z tych też względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 189 k.c. w zw. z art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. uznał, że umowa kredytowa będąca przedmiotem sporu jest nieważna w całości, o czym orzekł jak w punkcie I. wyroku.

Sąd Okręgowy dalej odniósł się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Podkreślił – odwołując się do poglądów judykatury, że roszczenie o ustalenie oparte na podstawie art. 189 k.c. nie ulega przedawnieniu.

W konsekwencji także roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytowej nie uległo przedawnieniu.

Powódka domagała się także zasądzenia określonej kwoty będącej sumą wpłat dokonanych na rzecz pozwanego z tytułu spłaty kredytu w okresie od kwietnia 2010 r. do grudnia 2019 r., w związku z nieważnością umowy. W ocenie pozwanego, termin przedawnienia roszczeń w niniejszej sprawie wynosi 3 lata - raty kredytu zaliczane są do świadczeń okresowych. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska banku i wskazał, że roszczenie o zwrot świadczeń w wyniku uznania umowy za nieważną przedawnia się w terminie dziesięciu lat. Trzyletni termin przedawnienia przewidziany w art. 118 k.c. dotyczy roszczeń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, ewentualnie roszczeń okresowych. Roszczenie powódki (jako konsumentki) nie jest związane z działalnością gospodarczą, a okoliczność, że to strona pozwana prowadzi działalność gospodarczą, nie wpływa na termin przedawnienia roszczeń powódki. Nie można również uznać, że jest to roszczenie o świadczenia okresowe. Roszczenie okresowe to takie, którego wielkości i czasu trwania nie da się z góry określić. Elementem wyróżniającym świadczenia okresowe jest ich powtarzalny charakter (spełniane są w określonych odstępach czasowych) oraz zależność wysokości (rozmiaru) świadczenia od upływu czasu. Raty kredytu zaciągniętego na ściśle określony okres nie są zatem świadczeniem okresowym, albowiem są one w istocie częścią świadczenia głównego. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia na skutek stwierdzenia nieważności umowy nie jest bowiem roszczeniem okresowym nawet, jeśli dotyczy zwrotu uiszczonych odsetek. Należy również dodać, iż odsetki od kredytu uiszczane wraz z każdą ratą stanowiły odsetki kapitałowe, a zatem była to część świadczenia głównego, więc nie mogą się podlegać przedawnieniu jak roszczenie odsetkowe. Roszczenie kredytobiorcy o zwrot świadczeń nienależnych odpowiadającym kwotowo zapłaconym ratom kredytu nie jest zatem roszczeniem o świadczenie okresowe w sytuacji, gdy ustalona została nieważność umowy kredytu.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w dniu wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie treść art. 118 k.c. obowiązywała w formie znowelizowanej i stanowiła, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Niemniej przepisy przejściowe wprowadzające wskazaną zmianę stanowią, że jeżeli zgodnie z ustawą zmienianą w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu, (art. 5 ust. 2 ustawy o zmianie ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 13 kwietnia 2018 r., Dz.U. z 2018 r. poz. 1104). Wobec powyższego należał uznać, iż w niniejszej sprawie roszczenie powódki przedawnia po upływie 10 lat, przy czym termin ten biegł oddzielnie dla każdej uiszczonej raty.

Dnia 16 marca 2020 roku A. W. wytoczyła niniejsze powództwo o ustalenie i zapłatę przeciwko (...) S.A. z siedzibą w G.. Strony zawarły umowę kredytu 7 maja 2008 roku. Powództwo w sprawie zostało wniesione 16 marca 2020 roku A. W. w treści pozwu wskazała, iż roszczenie o zapłatę obejmuje dokonane przez nią spłaty w okresie od kwietnia 2010 roku do grudnia 2019 roku. Wskazać należy zatem, iż powódka domaga się zwrotu nienależnie uiszczonych rat kredytu na rzecz pozwanego za okres nieprzekraczający 10 lat wstecz, wobec czego jej roszczenie o zapłatę w żadnym zakresie nie uległo przedawnieniu.

Niezasadny okazał się również zarzut pozwanego, że strona powodowa uiszczała świadczenie wiedząc, że nie jest do niego zobowiązana, co na podstawie art. 411 k.c. wykluczyłoby możliwość żądania zwrotu. Nieważność czynności prawnej skutkuje obowiązkiem zwrotu świadczenia spełnionego przez powoda wobec pozwanego z tytułu zawartej umowy, co wynika z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Sąd miał również na uwadze treść z art. 411 pkt 1 k.c., który stanowi, że spełnienie świadczenia w wykonaniu nieważnej czynności prawnej rodzi obowiązek zwrotu nawet wtedy, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie jest do tego zobowiązany.

Do oceny zasadności dochodzonego roszczenie nie miała również znaczenia okoliczność dotycząca wzbogacenia po stronie pozwanego. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone w orzecznictwie i doktrynie, zgodnie z którym nienależne świadczenie jest tylko szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, gdzie wzbogacenie uzyskiwane jest na drodze świadczenia zubożonego. Nienależne świadczenie może być przedmiotem roszczenia określonego w art. 410 § 1 k.c. i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę. W unormowaniu tym ustawodawca przesądził bowiem, że świadczenie nienależne jest źródłem roszczenia zwrotnego. W konsekwencji bez znaczenia w sprawie pozostawało, czy pozwany faktycznie rozporządził środkami finansowymi otrzymanymi w ramach spłat rat kredytu, choćby na pokrycie własnych zobowiązań (przy czym z uwagi na zarobkowy charakter działalności pozwanego oczywistym jest, że nie wszystkie środki otrzymane od powodów pozwany przeznaczył na spłatę zobowiązań wynikających z umów, na podstawie których pozyskał środki na finansowanie akcji kredytowej). Bezspornie środki dochodzone pozwem pozwany otrzymał od powódki, to zaś jest przesłanką wystarczającą do ustalenia zobowiązania do ich zwrotu.

Wysokość kwot wpłaconych przez powoda do Banku w wykonaniu umowy kredytu w okresie objętym żądaniem pozwu wynikała z przedłożonych przez strony dokumentów, w szczególności w zaświadczeniu zawierającym historię spłat rat kapitałowych oraz odsetkowych (k. 41-44v).

Sąd Okręgowy przychylił się do teorii dwóch kondycji, która jest teorią dominującą w polskim systemie prawnym i którą przewidują obowiązuje przepisy, co potwierdził też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, gdzie wskazał, iż świadczenie spełnione na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym, a zatem podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia. Nadpłata świadczenia wynikającą z abuzywności klauzul nie może być bowiem zrównana z dobrowolną, przedterminową. To zaś oznacza, iż teoria salda w świetle obowiązujących w polskim prawie przepisów nie znajduje uzasadnienia.

Mając na uwadze całokształt powyższych rozważań, w punkcie II. (drugim) wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 176.662,44 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 marca 2019 r. do dnia zapłaty na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 411 pkt 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zasądzona kwota stanowi równowartość świadczeń, które powódka uiściła na rzecz pozwanego w walucie polskiej w okresie objętym pozwem, tj. od kwietnia 2010 roku do grudnia 2019 roku.

Powódka dochodziła pozwem zapłaty kwoty 178.128,57 zł. Jednak w ocenie Sądu kwota ta jest zawyżona względem danych wskazanych przez bank w zaświadczeniu o wpłatach, a zaświadczenia nie kwestionowała żadna ze stron. Zsumowania wpłat Sąd dokonał zarówno przy użyciu kalkulatora jak i przy użyciu programu Excel i całość wpłat w objętym pozwem okresie wynosi 176 662,44 zł. Stąd powyżej kwoty wskazanej w pkt II. wyroku, Sąd w pkt. III. powództwo o zapłatę oddalił.

Poniżej dla transparentności obliczeń Sąd przedstawia tabelę Excel.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., które w ocenie Sądu należy zastosować do roszczenia o zapłatę z tytułu nienależnego świadczenia

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie 4. (czwartym) sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. a także § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 poz. 1800 ze zm.). Sąd wziął pod uwagę, iż powódka wygrała spór niemalże w całości, wobec czego zasadnym było skorzystanie z uregulowania art. 100 k.p.c., który wskazuje, iż Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. Kosztami obciążono w całości pozwanego jako stronę przegrywającą spór. Na zasądzoną kwotę składa się uiszczona przez powódkę opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 5.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Apelację od przedmiotowego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w części, w jakiej Sąd I instancji ustalił nieważność zawartej pomiędzy powodem a pozwanym umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 7 maja 2008 r. oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 176 662,44 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kwotę 6 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, tj. w zakresie pkt I, II i IV sentencji wyroku.

Skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

a)naruszenie art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego, wnioskowanego w pkt. 7 petitum odpowiedzi na pozew (przeprowadzenie wyliczeń z wykorzystaniem kursu średniego Narodowego Banku Polskiego), w sytuacji, gdy był to dowód zgłoszony w terminie i jednoczesny brak wydania postanowienia o pominięciu dowodu, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego pozwoliłoby bezsprzecznie wykazać brak możliwości ustalania kursów przez Bank w sposób dowolny, co przekłada się na zgodność przyjętego przez strony sposobu wyznaczania wysokości świadczeń z zasadą swobody umów oraz brak naruszenia interesu Powoda (a w konsekwencji brak abuzywności spornych klauzul i ważność Umowy), a zatem naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy;

b)naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z 271 § 1 i 271 ( 1) § 1 k.p.c. poprzez nieustalenie z uznanego za wiarygodny dowodu z protokołu zeznań świadka M. D. Dyrektora ds. polityki zarządzania kredytami hipotecznymi w walutach obcych w Pozwanym Banku, złożonych na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2019 r. w sprawie rozpatrywanej przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, pod sygn. akt III C 1071/18 w związku z kluczowymi okolicznościami dot. procedury zawierania Umowy oraz uznanie jakoby „nie dotyczyły bezpośrednio niniejszej sprawy" (vide s. 8 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy, jak przekonująco wyjaśnił świadek, opisany przez niego proces zawierał obowiązkowe elementy (m.in. informacja o ryzyku, przedstawienie oferty kredytu złotowego), których spełnianie Bank weryfikował, kontrolując swoich pracowników oraz przedstawicieli (pośredników), który to proces został szczegółowo opisany, a Powód nie wykazał w żaden sposób, że w jego przypadku miały miejsce jakiekolwiek odstępstwa od tej procedury, w szczególności nie może być uznany za wiarygodny w tym zakresie wyłącznie dowód z zeznań Powoda, który ma charakter akcesoryjny, a ponadto dowód z protokołu zeznań świadka został powołany również na szereg innych też, nie dotyczących obsługi Klientów, ale mających znaczący wpływ na ich indywidualną sytuację (obliczanie kursów w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku, finansowanie kredytów i koszty ponoszone przez Bank z tego tytułu), co miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych powyżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień, a między innymi w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy (jedna z podstaw) i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz Powoda, jak również doprowadziło Sąd do niezasadnego twierdzenia, że wysokość świadczeń Powoda nie została określona w Umowie, wskutek czego Sąd stwierdził nieważność Umowy jako sprzecznej z ustawą (druga z podstaw);

c)naruszenie art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach Powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z treścią dokumentacji kredytowej i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, podczas gdy Powód jest zainteresowany korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu oraz wskazuje, że sednem sprawy jest fakt, że Powodowi przestał odpowiadać aktualny kurs CHF, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych o abuzywności spornych postanowień oraz nieważności Umowy;

d)naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie przy ocenie kwestii indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych postanowień, wiedzy Powoda na temat Umowy i konsekwencji związanych z jej zawarciem, w tym podpisania przez Powodów oświadczenia o ryzyku (Dowód nr 3 załączony do odpowiedzi na pozew), podczas gdy okoliczności te jednoznacznie wskazuję, że Powód miał pełną świadomość skutków wiążących się z zawarciem Umowy, co potwierdza także orzecznictwo TSUE, zgodnie z którym „Zdaniem sądu odsyłającego warunki dotyczące indeksacji udzielonego kredytu oraz zasad ustalania kursu waluty, w której kredyt podlega spłacie, odnoszą się do głównego przedmiotu umowy. W zakresie, w jakim sąd ten twierdzi, że warunki te zostały zredagowane w sposób zrozumiały i jasny oraz że dłużnicy zrozumieli ich zakres i skutki, co potwierdzili składając na piśmie stosowne oświadczenie wobec Banku (...), nie można powoływać się na nieuczciwy charakter tych warunków" (nb. 26 wyroku TSUE w sprawie C-19/20);

e)naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw Wyroku, w szczególności przez:

- bezpodstawne przyjęcie, że Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych („postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. W treści umowy nie wskazano bowiem kryteriów, na podstawie których bank ustala kursy wymiany waluty obcej" vide str. 12 uzasadnienia Wyroku), co miało skutkować kształtowaniem wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF, podczas gdy zasady ustalania kursów w TKWO były uzależnione od niezależnych od Banku czynników makroekonomicznych i tym samym Bank nie miał dowolności w ustalaniu kursów w TKWO, zaś sposób ustalania kursów, poprzez nałożenie spreadu na kurs średni, znajdował odzwierciedlenie w treści tabeli kursowej, która omawiana była z Powodem, uchybienie to miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ wpłynęło na ocenę Sądu w przedmiocie oceny przesłanki zgodności z dobrymi obyczajami oraz w szczególności przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta;

- błędne ustalenie, że „Powódka zapewniania była o stabilności waluty, a ewentualne wahania miałby być nieistotne (...) Uzyskiwane przez nią informacje mogły prowadzić do błędnego nadmiernego przekonania o ekonomicznym bezpieczeństwie związanym z zawieraną umową" (vide str. 17 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy ustalenie takie jest sprzeczne z materiałem dowodowym w postaci dokumentacji udzielenia kredytu, w tym złożonych przez Powoda pisemnych oświadczeń, opisem procedury oferowania kredytu, jak również z elementarnymi wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego - Powód świadomie wybrał wariant kredytu tańszy, ale za to mniej bezpieczny i stabilny niż kredyt zlotowy, świadomość wahań kursowych jest wiedzą notoryjną;

- bezpodstawne przyjęcie, że jakoby rzekomo „Nie sposób ustalić, że kredytobiorczyni została w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowana o skutkach jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji" (vide str. 17 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy odmienne wnioski wynikają z dokumentacji kredytowej, w szczególności z dokumentu Oświadczenie z dnia 15 kwietnia 2008 r. - Powód był szczegółowo ostrzegany o ryzyku. Oświadczenia Powoda złożone w okresie negocjowania Umowy są bardziej wiarygodne niż formułowane dekadę później twierdzenia, złożone przez Powoda wnoszącego powództwo przeciwko Bankowi;

- bezpodstawne przyjęcie, że „Przedmiotowe postanowienia przyznają bowiem bankowi uprawnienie do określania wysokości kursu sprzedaży i kupna franka szwajcarskiego bez jakichkolwiek wytycznych, ram i ograniczeń" (vide str. 14 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy Pozwany wykazał, że okoliczność braku dowolności Banku w zakresie publikowania kursów walut, co stanowi dowód przemawiający za tezą, że Bank, w świetle kwestionowanych postanowień Umowy, odsyłających do publikowanej na podstawie określonych przepisów prawa, ustalonych zwyczajów oraz zasad kontrolowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, nie mógł ustalać świadczeń Powoda w sposób jednostronny i arbitralny;

- bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie podlegały negocjacjom, podczas gdy:

istniała możliwość negocjacji wszystkich postanowień Umowy;

Powód, wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu, jednocześnie zawnioskował o kwotę w PLN oraz zaznaczył jako walutę kredytu „CHF" co oznacza, po pierwsze, że negocjowano z pewnością co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to z warunków zawnioskowanych przez Powoda (kwota w PLN - kredyt w CHF) wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do Umowy;

możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień, Powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul waloryzacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę;

strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ Powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 7 ust. 5 Umowy),

co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do bezpodstawnego wniosku, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, co czyni je sprzecznymi z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającymi interes Powoda, w konsekwencji uznanie ich za abuzywne, a między innymi w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy (jedna z podstaw), względnie że Umowa jest nieważna i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz Powoda;

- niepełną ocenę z wniosku kredytowego, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że Powód nie w pełni świadomie zdecydował się na zawarcie Umowy, podczas gdy w z pkt. III wniosku kredytowego wynika, że osoba występująca po stronie powodowej w okresie negocjowania Umowy i ubiegania się o kredyt posiadała wykształcenie wyższe, co wskazuje na to, że strona powodowa niewątpliwie posiadała wystarczające umiejętności poznawcze, aby zrozumieć postanowienia Umowy, a także umiejętności racjonalnego podejmowania decyzji, które mają wpływ na sytuację finansową Powoda w tak długim okresie, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki Powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszały jego interesy, i to jeszcze w sposób rażący;

f)naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 29 stycznia 2021 r. wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów zawartych na płycie CD tj. m. in. Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego oraz pliku „Korelacje - tabela" (zapisanych na załączonej do odpowiedzi na pozew płyty CD) mimo, iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem powództwo zostałoby oddalone;

g)naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c., poprzez brak odniesienia się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia dlaczego w ocenie Sądu I instancji argumenty wynikające z tych dowodów nie zostały wzięte pod uwagę przy orzekaniu, co w szczególności dotyczy pism okólnych zmieniających Regulamin, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, (Dowody załączone do odpowiedzi na pozew), mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy, co doprowadziło Sąd do niezasadnego twierdzenia, że wysokość świadczeń Powoda zależała wyłącznie od woli Pozwanego;

h)naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia Umowy, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez Powoda rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP);

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, że Powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy, podczas gdy. Powodowi przysługiwało i nadal przysługuje dalej idące roszczenie o zapłatę, przez co wydany w niniejszej sprawie wyrok ustalający będzie mógł zostać wykorzystany przez Powoda w kolejnym postępowaniu sądowym oraz umożliwi Powodowi dochodzenie dalszych roszczeń o zapłatę ze stosunku prawnego, który jest przedmiotem niniejszego postępowania, a zatem wydanie przez Sąd I instancji wyroku w niniejszej sprawie nie spowoduje definitywnego zakończenia sporu między stronami - co z kolei przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej;

b)art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c., w szczególności:

- możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień, Powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia tego zobowiązania, a Powodowi zaproponowano umowę kredytu Złotowego;

- Powód we wniosku o kredyt zaznaczył walutę CHF (pomimo wpisania kwoty kredytu wyrażonej w PLN);

- strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiący załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ Powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co wynikało z § 7 ust. 5 Umowy;

c)art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności, że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (2) rażąco naruszają interes konsumenta, a tym samym są abuzywne, podczas gdy z przedstawionych przez Pozwanego dokumentów jednoznacznie wynika, że kursy w TKWO były ustalane w oparciu o obiektywne, zewnętrzne od Banku kryteria, w związku z czym Bank nie mógł ustalać kursów w TKWO w sposób dowolny;

d)art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe t.j. Dz.U. 2016 poz. 1988, dalej jako „Prawo bankowe"), poprzez ich nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji stwierdzenie sprzeczności postanowień Umowy regulujących waloryzację z powołanymi przepisami;

e)art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez niewłaściwe przyjęcie, że Jako sprzeczną z naturą (właściwością) stosunku zobowiązaniowego ocenić należy sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia, a następnie wysokość rat" (vide str. 22 uzasadnienia Wyroku) podczas gdy w Umowie w sposób jasny i precyzyjny został wskazany sposób spłaty kredytu oraz wysokość rat (w Harmonogramie, stanowiącym integralną część Umowy), co doprowadziło Sąd do nieprawidłowego wniosku o sprzeczności postanowień Umowy regulujących waloryzację z powołanymi przepisami;

f)art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe t.j. Dz.U. 2016 poz. 1988, dalej jako „Prawo bankowe"), poprzez ich nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji stwierdzenie sprzeczności postanowień Umowy z powołanymi przepisami, tj. stwierdzenie, że rzekomo Umowa nie spełnia warunków określonych w tych przepisach;

g)art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że Umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, a w konsekwencji stwierdzenie jej nieważności;

h)art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego w zw. z art. 56 k.c., w zw. z art. 69 ust.2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa"), poprzez ich niezastosowanie i ocenę, że Bank rzekomo mógł dowolnie ustalać kursy walut stosowane do przeliczeń, czego skutkiem miałaby być nieważność Umowy, podczas gdy samo odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez bank, skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego pomiędzy stronami eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto, stosownie do ustawy antyspreadowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu Pozwany zaprzecza, skutkiem tego winno być uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreadowej, ale nie nieważność mechanizmu waloryzacji kredytu, a tym bardziej nie nieważność Umowy;

i)art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem Powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank - tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF);

j)art. 118 k.c. w zw. z art. 120 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie pomimo, że raty kredytu płacone przez Powoda, którym odpowiada zasądzona kwota (stanowiąca sumę odrębnych części poszczególnych rat), stanowią świadczenia okresowe i podlegają 3- letniemu terminowi przedawnienia, a zatem roszczenie Powoda jest przedawnione;

k)z daleko posuniętej ostrożności procesowej, na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że wskutek rzekomej abuzywności spornych postanowień, roszczenie główne o zapłatę jest Powodowi należne w jakimkolwiek zakresie formułuję również zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku Bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej.

Z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów wskazanych powyżej, pozwany sformułował następujące zarzuty naruszenia prawa materialnego:

a)art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie Umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Walut Obcych („TKWO") Banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN;

b)art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie podczas, gdy przedmiotem orzekania Sądu I instancji w tym zakresie było właśnie to, jakie skutki prawne wywiera czynność prawna (Umowa), po usunięciu z niej postanowień dotyczących waloryzacji. Art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, uzupełniający treść stosunku prawnego pomiędzy stronami przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażone oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów; zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w TKWO na daną historyczną datę), i analogicznie, raty kredytu powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień spłaty, rynkowym kursie sprzedaży CHF;

c)art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. 2016 poz. 1988, dalej jako „Prawo bankowe") w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że rzekomo brak jest przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne;

z daleko posuniętej ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów powyżej, pozwany przedstawił następujący zarzut naruszenia prawa materialnego:

a)art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy w przedmiocie rzekomej abuzywności, do wszystkich rat, a co najmniej w odniesieniu do rat spłaconych po 24 stycznia 2009 r. (wejście w życie nowelizacji k.c. przewidującej wpisanie przeliczeń w oparciu o kurs średni NBP do art. 358 § 2 k.c.); naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ nawet w przypadku stwierdzenia przez Sąd abuzywności spornych klauzul, powstała w ten sposób luka mogłaby zostać zapełniona aktualnym na dzień danej operacji finansowej kursem średnim NBP;

b)art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz. 160) ewentualnie dającego taki sam skutek art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy przez Sąd I instancji, poprzez ich niezastosowanie i nie podjęcie próby interpretacji Umowy po usunięciu z niej rzekomo abuzywnych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP - w szczególności poprzez zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego;

c)art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności spornych postanowień, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w Umowie, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku;

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku w części i oddalenie powództwa wobec Banku w całości;

ewentualnie o

2.uchylenie wyroku w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku.

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z oględzin płyty CD załączonej do niniejszego pisma, zawierającej:

a) sporządzony przez Pozwanego plik „Korelacje - tabela CHF",

b) „Informacja w zakresie skutków projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki. Wpływ na instytucje kredytowe" („Raport KNF 2016");

c)„Ocena wpływu na sytuację sektora bankowego i polskiej gospodarki propozycji przewalutowania kredytów mieszkaniowych udzielonych w CHF na PLN według kursu z dnia udzielenia kredytu", Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Warszawa 2013 („Raport KNF 2013");

d)„Raport UOKiK dotyczący spreadów", wrzesień 2009 (dalej jako: „Raport UOKiK");

e)„Biała księga kredytów frankowych w Polsce" opracowana przez Związek Banków Polskich w marcu 2015 roku;

oraz dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z ww. pliku „Korelacje - tabela CHF", raportów i opracowania (lit. a-e powyżej) w celu wykazania następujących faktów:

- finansowania przez Bank kredytu waloryzowanego poprzez zaciąganie zobowiązań na rynku międzybankowym, wyrażonych w walucie CHF, oprocentowania tych zobowiązań w oparciu o stopę bazową LIBOR 3M dla CHF,

- ponoszenia przez Bank kosztów spreadu na rynku międzybankowym, zasadności stosowania kursu kupna oraz kursu sprzedaży z publikowanych przez Bank Tabel Kursów Walut Obcych do wyliczania, odpowiednio, wysokości kredytu oraz rat kredytu;

- rynkowego charakteru zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty dla pary walut CHF/PLN, według których Bank przeliczał kwotę kredytu wykorzystaną przez Powoda oraz ustalania kolejnych, spłacanych przez Powoda rat kredytu (w tym również kursów kupna i sprzedaży stosowanych przez inne banki), braku możliwości ustalania kursów walut w sposób dowolny;

- występowania różnicy w wysokości oprocentowania kredytów w złotych i waloryzowanych kursem CHF, wynikającej z niższego kosztu finansowania kredytów waloryzowanych kursem CHF niż kredytów Złotowych;

- rynkowego charakteru kursów publikowanych przez Pozwanego, występowania korelacji pomiędzy kursami Pozwanego a kursami stosowanymi na rynku międzybankowym oraz publikowanymi przez Narodowy Bank Polskiego;

- wprowadzania do obrotu, udzielania oraz wykonywania umów kredytów hipotecznych zawierających odniesienie do waluty frank szwajcarski na rynku polskim, oprocentowanych w oparciu o stopę bazową właściwą dla waluty CHF;

- treści powołanych dokumentów;

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o:

1.oddalenie apelacji w całości;

2.zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa wg norm przepisanych;

3.pominięcie wniosków dowodowych na stronie 10 apelacji z uwagi na to, iż rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym zakresie było prawidłowe.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, podobnie podziela dokonaną przez Sąd ocenę dowodów, oraz ocenę prawną poczynionych w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do poszczególnych zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu naruszenia art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. (pkt 1 a zarzutów apelacji), mającego polegać na pominięciu dowodu z opinii biegłego w celu przeprowadzenia wyliczeń z wykorzystaniem kursu średniego Narodowego Banku Polskiego; zdaniem skarżącego przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego pozwoliłoby wykazać brak możliwości ustalania kursów przez Bank w sposób dowolny.

Zarzut ten był chybiony. Zważyć bowiem należy, co strona skarżąca pomija, że sposób wykonywania umowy nie ma prawnego znaczenia dla oceny abuzywności klauzul umownych, gdyż abuzywność klauzul umownych jest oceniana na dzień zawarcia umowy, co także słusznie zauważył Sad pierwszej instancji (zob. również uchwała SN 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Skoro zatem umowa została uznana za nieważną, prawidłowo Sąd pierwszej instancji pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i finansów (wniosek – strona 7 odpowiedzi na pozew k. 68) na okoliczność wyliczenia hipotetycznej wysokości sumy spłat kredytu, przy założeniu, że wysokość rat kapitałowo – odsetkowych wyliczana była w oparciu o średni kurs CHF ogłaszany przez Narodowy Bank Polski, niezależnie od trafnej konstatacji o braku możliwości zastępowania niedozwolonych klauzul średnim kursem CHF ogłaszanym przez Narodowy Bank Polski. Wbrew przy tym zarzutom skarżącego Sąd pierwszej instancji wydał postanowienie o pominięciu dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, finansów, ekonomiki i bankowości (vide: postanowienie wydane na rozprawie w dniu 29 stycznia 2021 r., k.293). Jakkolwiek Sąd określił, że „pomija wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego wskazany w pkt 10 odpowiedzi na pozew”, jednak zdaniem Sądu Apelacyjnego należy to także odnieść do wniosku zawartego w punkcie 7 odpowiedzi na pozew; niezależnie od tego nawet, gdyby uznać to za uchybienie procesowe, to nie miało ono wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. (pkt 1 f zarzutów apelacji) mającego polegać na pominięciu wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów zawartych na płycie CD tj. m. in. Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego oraz pliku „Korelacje - tabela" (zapisanych na załączonej do odpowiedzi na pozew płyty CD) mimo, iż – zdaniem skarżącego - mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumenta.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu pierwszej instancji, zgodnie z którym Sąd nie jest związany stanowiskami, czy poglądami osób trzecich, oraz, że dokumenty te mogły jedynie stanowić uzupełnienie stanowiska strony pozwanej, a nie stanowić źródła ustaleń okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia.

Z podobnego względu za nietrafny należało uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z 271 § 1 i 271 ( 1) § 1 k.p.c., który miał polegać na braku poczynienia ustaleń - na podstawie zeznań świadka M. D. - dotyczących okoliczności związanych z procedurą zawierania umowy, przy czym zdaniem skarżącego powódka nie wykazała w żaden sposób, że w jego przypadku miały miejsce jakiekolwiek odstępstwa od tej procedury.

Słusznie wskazał Sad Okręgowy, że świadek ten nie uczestniczył w procesie podpisywania przez powódkę umowy kredytowej. Trafnie wskazał Sąd pierwszej instancji, że świadek ten mógł jedynie posiadać wiedzę odnośnie do wewnętrznych procedur Banku, ale nie co do faktycznie przekazanych powódce informacji oraz sposobu zawarcia umowy kredytu. W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania powyższego świadka na okoliczność sposobu wykonywania przez bank umów i procedur wewnątrzbankowych nie miały istotnego znaczenia, gdyż - jak to już wcześniej wskazano – oceny abuzywności klauzul umownych dokonuje się na dzień zawarcia umowy, natomiast sposób jej wykonywania jest prawnie obojętny. Zważyć przy tym należy, że w zakresie okoliczności dotyczących przekazanych in concreto powódce informacji w związku z zawieraną umową, Sąd Okręgowy prawidłowo dał wiarę zeznaniom powódki.

Z tym wiązał się nietrafny zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. (pkt 1 c zarzutów apelacji), mający polegać na dokonaniu ustaleń faktycznych na podstawie zeznań powódki. Zarzut ten należało ocenić łącznie z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (pkt 1 d zarzutów apelacji), który miał polegać na pominięciu przy ocenie kwestii indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych postanowień, wiedzy powódki na temat umowy i konsekwencji związanych z jej zawarciem, w tym podpisania przez powódki oświadczenia o ryzyku oraz zarzutem naruszenia art.233 § 1 k.p.c. (pkt 1 e zarzutów apelacji) mającego polegać na bezpodstawnym przyjęciu, że sporne klauzule nie podlegały negocjacjom, podczas gdy - zdaniem skarżącego – „istniała możliwość negocjacji wszystkich postanowień umowy”, powódka, „wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu, jednocześnie zawnioskowała o kwotę w PLN oraz zaznaczyła jako walutę kredytu „CHF” co oznacza, że negocjowano co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to z wnioskowanych warunków wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji do umowy”; „możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powódka miała zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN i zaproponowano mu taką umowę; „strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy” a „rzeczywisty wpływ powódki wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (§ 7 ust. 5 umowy)”.

Na wstępie należy wskazać, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału dowodowego. Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych. Nie czyni natomiast tego zarzutu skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wersji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, LEX nr 56906, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, LEX nr 52753).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny uznał powyższe zarzuty za chybione.

Po pierwsze, prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji – co zresztą nie powinno budzić wątpliwości i na co słusznie zwrócił także uwagę Sąd Okręgowy, że umowy kredytu - takie, jak w niniejszej sprawie - były zawierane na podstawie wzorca umownego przygotowywanego przez profesjonalistę – pozwany Bank.

Z logicznych i spójnych zeznań powódki A. W. (k.287-4291, 00:13:35 – 00:57:54) wynika, że rzeczywiście przedstawiono powódce zarówno kredytu indeksowanego do waluty obcej (CHF), jak i kredytu złotowego, jednak pośrednik udzielający kredytu przedstawił tę ostatnią opcję jako nieopłacalną, gdyż rata byłaby wyższa o kilkaset złotych; wspomniano jedynie „o lekkich wahaniach kursowych”, jednak wyjaśniono, iż „CHF jest na tyle stabilny, że to mogą być niewielkie wahania, rzędu 2-3 %” (k.287, 00:13:35 – 00:22:44). Powódka nie negocjowała umowy, wzór został je przedstawiony do wglądu; umowa była przygotowana i dostała ją do podpisu (k.287, 00:22:14 – 00:26:39). Słusznie wskazała powódka w odpowiedzi na apelację, że o indywidulanym uzgodnieniu treści umowy można mówić wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania a nie stan „braku negocjacji” co do treści umowy opracowanej przez przedsiębiorcę. Podzielić należy zapatrywanie wyrażone w powołanym w odpowiedzi na apelację postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18 ( LEX nr 2629877), zgodnie z którym „w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione (uzgodnione) indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia „rzeczywisty wpływ” (art. 385 ( 1) § 3 k.c.), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy skarżący nie udowodnił, aby przedmiotowe klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny były wspólnie ustalane przez strony umowy i aby powódka miała „rzeczywisty wpływ” na ustalenie ich treści. W ocenie Sądu Apelacyjnego to, że ostatecznie – na skutek sugestii pośrednika – powódka wybrała kredyt indeksowany do CHF nie oznacza, że mieli wpływ na treść klauzul indeksacyjnych. Nie sposób przy tym uznać, aby złożenie wniosku o zawarcie umowy kredytu indeksowanego do CHF (k.183-185) automatycznie skutkowało uznaniem, że każde postanowienie umowy dotyczące mechanizmu indeksacji jest uzgodnione indywidualnie. Podobnie powołana przez skarżącego klauzula umowna, zgodnie z którą „Bank uruchomi Kredyt w terminie 3 dni roboczych od daty wskazanej przez Kredytobiorcę w pisemnej dyspozycji uruchomienia Kredytu” (§ 7 ust.5) nie świadczy o tym, że powódka miała „rzeczywisty wpływ” na ustalenie treści umowy, w szczególności nie miała wpływu na to, według jakiego kursu Bank przeliczy wysokość wypłaconego kredytu po dokonaniu dyspozycji uruchomienia kredytu.

Po wtóre, podkreślenia wymaga, że Sąd pierwszej instancji nie kwestionował autentyczności oświadczenia powódki (dowód numer 3 do odpowiedzi na pozew, k.86), w którym potwierdziła, że „pracownik (...) BANK S.A. (poprzednika prawnego pozwanego) przedstawił mi w pierwszej kolejności ofertę kredytu w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą, zdecydowała, iż dokonuje wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia”. Ponadto oświadczyła, że „została poinformowana przez pracownika (...) Banku S.A. o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania”. Wskazała, że „jest świadoma ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym produktem kredytowym, a także, iż (...) Bank S.A. poinformował ją o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej”. Według oświadczenia, „informacje zostały przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu”. Analogiczne oświadczenie zostało powtórzone w § 29 ust. 2 umowy (k.37 v).

Z prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego wynika jednak, co pomija skarżący, że w istocie powódka nie miała wpływu na treść tego oświadczenia, gdyż stanowiło ono wzorzec stosowany przez poprzednika prawnego pozwanego, zaś udzielenie kredytu było uzależnione od jego podpisania. Jak już to wcześniej wskazano ze spójnych i logicznych zeznań powódki wynika, że zawarcie umowy poprzedzone było rozmową z przedstawicielem Banku, który wprawdzie zaproponował także kredyt złotowy, ale uczynił to w taki sposób, że dla przeciętnego konsumenta w tamtym czasie oczywiste było, iż kredyt indeksowany do CHF jest dla nich korzystniejszy, skoro raty spłaty kredytu złotowego miała przewyższać raty spłaty kredytu indeksowanego o kilkaset złotych (vide: zeznania powódki k.287, 00:13:35 – 00:22:14). Formalnie powódka została pouczona o ryzykach związanych z kredytem indeksowanym do CHF, jednak pouczenie to nie zawierało odpowiedniej treści, np. nie okazano historycznych danych kursowych waluty CHF. Co prawda z powołanego oświadczenia wynika, że przedstawiono powódce „informacje w postaci wysokości symulacji wysokości rat kredytu”, jednak nie wynika z tego, aby były to symulacje wysokości rat kredytu przy wzroście (także znacznym) kursu waluty, ani tym bardziej symulacje dotyczące wzrostu salda kredytu w następstwie wzrostu kursu waluty, gdyż jak wynika z zeznań powódki (k.288, 00:40:06 – 00:49:46), wprawdzie „nigdy nie zapewniono jej, że waluta nie wzrośnie”, jednak „zapewniano ją, że będą odchylenia 2- 3 % i z taką świadomością podpisałam ten dokument”.

Z poczynionych ustaleń nie wynika, aby zostały powódce okazane analizy dotyczące zmiany kursów waluty, czy też udzielano im precyzyjne informacje odnośnie do sposobu ustalania kursu przez Bank.

W rezultacie Sąd Okręgowy trafnie nie przyznał wyżej wskazanemu oświadczeniu (k.186) waloru konwalidującego abuzywność znajdujących się w umowie klauzul indeksacyjnych - a w konsekwencji nieważność umowy - co należy jednak rozpatrywać na płaszczyźnie zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, a nie procesowego. O zarzutach tych Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia.

Powyższego stanowiska nie zmieniało powołanie się przez skarżącego na punkt 26 wyroju TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20. Zgodnie z jego treścią „zdaniem sądu odsyłającego warunki dotyczące indeksacji udzielonego kredytu oraz zasad ustalania kursu waluty, w której kredyt podlega spłacie, odnoszą się do głównego przedmiotu umowy. W zakresie, w jakim sąd ten twierdzi, że warunki te zostały zredagowane w sposób zrozumiały i jasny oraz że dłużnicy zrozumieli ich zakres i skutki, co potwierdzili składając na piśmie stosowne oświadczenie wobec Banku (...), nie można powoływać się na nieuczciwy charakter tych warunków”.

Skarżący pomija, że punkt 26 wyroku w jego strukturze odnosi się do przywołania stanowiska sądu odsyłającego, a nie TSUE; TSUE zastrzegł, że nie można powoływać się nieuczciwy charakter warunków umownych „w zakresie, w jakim sąd odsyłający twierdzi, że warunki te zostały zredagowane w sposób zrozumiały i jasny oraz że dłużnicy zrozumieli ich zakres i skutki, co potwierdzili składając na piśmie stosowne oświadczenie wobec Banku”. W niniejszej sprawie nie zostało ustalone, aby złożenie przedmiotowego oświadczenia (k.186) było równoznaczne ze „zrozumieniem jego zakresu i skutków”.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (punkt 1 e zarzutów apelacji), który miał polegać na dokonaniu dowolnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, skutkiem czego miały być poczynione ustalenia niezgodne z rzeczywistym stanem faktycznym.

W pierwszej kolejności skarżący zarzucał bezpodstawne przyjęcie, że Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych. Łączyło się to z zarzutem bezpodstawnego przyjęcia, że „przedmiotowe postanowienia przyznają bankowi uprawnienie do określania wysokości kursu sprzedaży i kupna franka szwajcarskiego bez jakichkolwiek wytycznych, ram i ograniczeń” podczas gdy – zdaniem skarżącego, nie mógł on ustalać świadczeń Powoda w sposób jednostronny i arbitralny.

Kwestionowane ustalenia i wnioski w ocenie Sądu Apelacyjnego nie były dowolne, gdyż Sąd pierwszej instancji trafnie ustalił, że zgodnie z § 1 ust. 3 A umowy (k.34-37) „kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 22 kwietnia 2008 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 122.832,36 CHF i miała charakter informacyjny, nie stanowiąc zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu mogła być różna od podanej w umowie” (§1 ust. 3 A umowy). Zgodnie zaś z § 10 ust. 4 raty kapitałowo-odsetkowe spłacane miały być w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.

Z kolei § 23 ust. 2 regulaminu udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych - (...) (k.174-182) przewidywał, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo - odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 23 ust. 3 regulaminu).

Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że „analizując m.in. postanowienia § 10 ust. 4 umowy i § 23 ust. 2 Regulaminu należy wyrazić stanowisko, że Bank redagując w ten sposób postanowienia umowy przyznał sobie prawo do przeliczenia zobowiązania powódki po kursie określonym w tabeli kursowej banku i do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego, stanowiącego różnicę pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej” (strona 14 uzasadnienia, k.320). Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji w tym zakresie (strona 14- 15 uzasadnienia, k.320-321). Podnoszona przez skarżącego okoliczność, że zasady ustalania kursów w tabelach kursowych były uzależnione od niezależnych od Banku czynników makroekonomicznych i tym samym Bank nie miał dowolności w ustalaniu kursów była w ocenie Sądu Apelacyjnego prawnie irrelewantna o tyle, że dla oceny abuzywności klauzul umownych sposób wykonywania umowy jest prawnie obojętny; kwestia ta będzie także wyjaśniona w dalszym toku uzasadnienia, w związku z oceną zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Zarzut błędnego ustalenia, że „powódka zapewniania była o stabilności waluty, a ewentualne wahania miałby być nieistotne” i wynikającego stąd wniosku przyjętego przez Sąd Okręgowy, że uzyskiwane przez nią informacje „mogły prowadzić do błędnego nadmiernego przekonania o ekonomicznym bezpieczeństwie związanym z zawieraną umową” jest o tyle chybiony, że jak już wcześniej wskazano okoliczności te wynikają ze spójnych i logicznych zeznań samej powódki. Z tym też wiązał się kolejny nieuzasadniony zarzut bezpodstawnego przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że „nie sposób ustalić, że kredytobiorczyni została w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowana o skutkach jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji”, podczas gdy zdaniem skarżącego odmienne wnioski wynikają z dokumentacji kredytowej, w szczególności z wyżej wskazanego dokumentu w postaci oświadczenia z dnia 15 kwietnia 2008 r. (k.186). Zarzut ten w istocie winien podlegać ocenie w kontekście naruszenia norm prawa materialnego, na płaszczyźnie subsumpcji norm prawa materialnego do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, a zatem w kontekście oceny, czy w świetle poczynionych ustaleń można przyjąć, iż pozwany bank zadośćuczynił w pełni nałożonemu na niego obowiązkowi informacyjnemu wynikającemu z Dyrektywy 93/13.

Z kolei zarzut (punt 1 e zarzutów apelacji) „niepełnej oceny wniosku kredytowego, podczas gdy z pkt. III wniosku kredytowego wynika, że osoba występująca po stronie powodowej w okresie negocjowania Umowy i ubiegania się o kredyt posiadała wykształcenie wyższe, co – zdaniem skarżącego - wskazuje na to, że strona powodowa posiadała wystarczające umiejętności poznawcze, aby zrozumieć postanowienia umowy, a także umiejętności racjonalnego podejmowania decyzji” w ocenie Sądu Apelacyjnego winien być oceniany na płaszczyźnie zarzutów naruszenia prawa materialnego, w szczególności art.385 1 k.c. , a nie na płaszczyźnie naruszenia przepisów prawa materialnego. Niezależnie od tego należy zwrócić uwagę, że „ochrona przewidziana w dyrektywie 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za „właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta” (zob. postanowienie TSUE z 10 czerwca 2021 r. , C-198/20, www.eur-lex.europa.eu), co oznacza, że to, czy „strona powodowa posiadała wystarczające umiejętności poznawcze, aby zrozumieć postanowienia umowy, a także umiejętności racjonalnego podejmowania decyzji” jest prawnie obojętne dla oceny abuzywności klauzul tworzących mechanizm indeksacyjny.

Za chybiony należało także uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c., mający polegać na braku odniesienia się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, co w szczególności dotyczy pism okólnych zmieniających Regulamin, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, mimo iż – zdaniem skarżącego - mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie straciło na aktualności orzecznictwo wydane na tle poprzednio obowiązującego art.328 § 2 k.p.c., regulującego warunki, jakie winno spełnić uzasadnienie wyroku. Z orzecznictwa tego wynika, co Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela, że zarzut naruszenia art. 328 k.p.c. (art.327 1 k.p.c.) może być skutecznie podniesiony tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostanie zredagowane w sposób uniemożliwiający stwierdzenie, jakie ustalenia co do faktów i ocena prawna zadecydowały o wyniku postępowania w sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2014 r., I CSK 735/13, LEX nr 1545043 ).

Innymi słowy, zarzut naruszenia przepisu art. art.327 1 k.p.c. odnoszący się do elementów, jakie winno zawierać uzasadnienie orzeczenia mógłby być uwzględniony tylko wtedy, gdyby sporządzone uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie pozwalałoby na merytoryczną ocenę rozstrzygnięcia. Tak w niniejszej sprawie nie było. Sąd Okręgowy wskazał, jakie poczynił w sprawie ustalenia faktyczne, na jakich w tym zakresie dowodach się oparł, przyczyn, dla których innym dowodom odmówił waloru wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnił podstawę prawną wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Sąd Apelacyjny– jako instancja merytoryczna – miał możliwość w oparciu o zgromadzony i materiał dowodowy poczynić własne ustalenia i dokonać ich subsumpcji. W szczególności Sąd Okręgowy wyjaśnił w uzasadnieniu, z jakich powodów pominął wskazywane przez skarżącego dokumenty, podkreślając, iż dokumenty te stanowiły jedynie uzasadnienie argumentacji strony pozwanej i nie były konieczne dla poczynienia istotnych ustaleń w sprawie.

Za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 316 k.p.c., mający polegać na braku uwzględnienia, iż norma z art.358 § 2 k.c. mogła być zastosowana przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat.

Art.358 § 2 k.c. w aktualnym brzmieniu obowiązuje od 24 stycznia 2009 r., podczas gdy przedmiotowa umowa została zawarta w dniu 7 maja 2008 r., co w ocenie Sądu Apelacyjnego jest wystarczającą przesłanką do pominięcia możliwości zastosowania przewidzianego w tym przepisie kursu średniego waluty ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski do postanowień przedmiotowej umowy. Niezależnie od tego, zdaniem Sądu Apelacyjnego zagadnienie to nie jest zresztą kwestią uwzględnienia stanu rzeczy istniejącego na dzień zamknięcia rozprawy (art.316 k.p.c.), ale zastosowania norm prawa materialnego, o cym będzie w dalszej części uzasadnienia.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego za utrwalony w judykaturze należy uznać pogląd, że naruszenie przepisów prawa materialnego może wystąpić w dwojaki sposób: poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza postać naruszenia polegać może na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu lub też na ustaleniu treści ogólnych pojęć prawnych. Druga forma dotyczy kwestii prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a więc skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą konkretnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy.

Żadna z tych postaci naruszenia prawa materialnego nie miała – co do zasadniczych kwestii - miejsca w niniejszej sprawie.

Skarżący upatrywał naruszenia art.189 k.p.c. w błędnym przyjęciu, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Nie budzi przy tym wątpliwości w judykaturze i doktrynie, że jakkolwiek norma wynikająca z przedmiotowego przepisu zawarta została w regulacji procesowej, to ma jednak charakter materialnoprawny (zob. wyrok SN z 16.11.2016 r., I CSK 754/15, LEX nr 2230387).

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest zatem istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.

Prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, że powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało powodowi skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, LEX nr 515730 ,z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), to jednak Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu pierwszej instancji, który uznał, że powódka – poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia, co zresztą uczynili – mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej.

Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powódki jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). Ustalenie nieważności umowy ma także znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego. W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (podobnie Sąd Apelacyjny w Szczecnie w wyroku z dnia 11 lutego 2021 r., I ACa 646/20, LEX nr 3164510).

Ustalenie nieważności umowy in casu daje pewność, iż nie powstają na przyszłość jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą być oparte o nieważność stosunku prawnego.

Dalej skarżący zarzucił naruszenie art.385 1 § 1 k.c. w zw. z art.385 1 § 3 k.c. i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy, w szczególności:

- możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia tego zobowiązania, a powodowi zaproponowano umowę kredytu Złotowego;

- powód we wniosku o kredyt zaznaczył walutę CHF (pomimo wpisania kwoty kredytu wyrażonej w PLN);

- strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiący załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co wynikało z § 7 ust. 5 Umowy.

Wszystkie powyższe kwestie były już przedmiotem rozważań w związku z zarzutami naruszenia prawa procesowego. Dlatego też zarzuty te należało rozpoznać łącznie z zarzutem naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. (pkt 2 c zarzutów apelacji) mającym polegać na jego błędnej wykładni i bezpodstawnym przyjęciu, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności, że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (2) rażąco naruszają interes konsumenta, a tym samym są abuzywne, podczas gdy z przedstawionych przez Pozwanego dokumentów jednoznacznie wynika, że kursy w tabelach kursowych były ustalane w oparciu o obiektywne, zewnętrzne od Banku kryteria, w związku z czym Bank nie mógł ustalać kursów w sposób dowolny.

Na wstępie należy wyjaśnić, że Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa, rozumiana jako ryzyko zmiany kursu waluty w trakcie obowiązywania umowy) oraz klauzula kursowa (spreadowa, rozumiana jako wynikające z umowy uprawnienie do ustalania kursu przeliczeniowego waluty z odwołaniem się do tabel kursowych banku) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie w ocenie Sądu Apelacyjnego ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.

Potrzeba kompleksowej oceny mechanizmu indeksacji wyrażona została także w judykaturze Sądu Najwyższego (zob. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344), w którym odrzucono odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej klauzuli indeksacyjnej i podkreślono, że bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia przeliczeniowe nie mogą wywrzeć skutku. Podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. (III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115) wyjaśniono, że eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie (zob. także Łukasz Węgrzynowski Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021).

Podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t. jedn. Dz.U z 2020 poz.1896) „przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

2. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:

1)strony umowy;

2)kwotę i walutę kredytu;

3)cel, na który kredyt został udzielony;

4)zasady i termin spłaty kredytu;

4a)w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu;

5)wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany;

6)sposób zabezpieczenia spłaty kredytu;

7)zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu;

8)terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych;

9)wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje;

10)warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Art. 69 ust. 2 pkt 4a dodany został przez art. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz.984), zmieniającej ustawę z dniem 26 sierpnia 2011 r. Tą samą nowelizacją dodany został ust.3 w brzmieniu „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności należało rozstrzygnąć zagadnienie waluty, w jakiej udzielony został kredyt.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie budzi wątpliwości, że kredyt udzielony został w PLN (złotych polskich). Z § 1 ust. 2 umowy (k.34) wynika bowiem, że kwota kredytu wynosi 255.000 zł. Kredyt miał być waloryzowany (indeksowany) do waluty obcej CHF (§ 1 ust.3, k.34), co oznaczało, że jego wypłata oraz spłata miała odbywać się w złotych w oparciu o kurs waluty obcej do złotych, według Tabeli Banku (§ 1 ust 3A umowy k.34, § 5 ust.1 i § 7 ust.5 umowy, k.35, § 1 ust. 2 i 3 oraz § 23 ust.2 i 3 Regulaminu, k.175v - 179 ). Kredyt miał zostać wypłacony jednorazowo (§ 7 ust.3 umowy, k.35), w złotych (§ 5 ust.1 umowy k.35), indeksowany (waloryzowany) według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku. Kwota kredytu na koniec dnia 25 kwietnia 2008 r. wynosiła 122.832, 36 CHF i miała charakter informacyjny (§ 1 ust.3 A umowy, k.34).

Powódka zobowiązana była do „spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat” (§10 ust. 1 umowy, k.35v). Harmonogram spłat kredytu stanowił załącznik nr 1 do umowy (§10 ust. 2 umowy, k.35v).

Raty kapitałowo-odsetkowe płatne były w dniu określonym w § 1 ust. 6 umowy, z tym, że pierwsza rata kapitałowo-odsetkowa płatna była po co najmniej 28 dniach od daty uruchomienia kredytu, nie później jednak niż po 61 dniach od daty uruchomienia Kredytu (§ 10 ust. 3, k.38v). Raty kapitałowo-odsetkowe spłacane miały być w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 10 ust.4 umowy k.35v, także § 23 ust.2 Regulaminu, k.179). Wysokość rat odsetkowych i odsetkowo – kapitałowych wyrażona w złotych ulegać miała comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 23 ust.3 Regulaminu, k.179).

Spłata rat kapitału i odsetek miała być dokonywana na rachunek kredytowy powódki prowadzony w Banku, przy czym jednocześnie powódka upoważniła Bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu kredytu z określonego rachunku. (§ 11 A i § 11 B umowy, k.35v).

Przechodząc do oceny wyżej wskazanych klauzul określających mechanizm indeksacji, w pierwszej kolejności należało odwołać się do treści art. 385 1 § 1 k.c. stanowiącego implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE 1993 L 95, s. 29, ze zm., zwanej dalej w skrócie „dyrektywą Rady 93/13”).

Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Wykładnia językowa i funkcjonalna tego przepisu prowadzi do wniosku, że przesłankami uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne) są:

a)  umowa została zawarta z konsumentem,

b)  kwestionowane postanowienia umowne nie zostały z nim uzgodnione indywidulanie,

c)  nie dotyczą one postanowień określających główne świadczenia stron, pod warunkiem jednak, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny,

d)  kwestionowane postanowienia umowy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Co do pierwszej przesłanki (zawarcie umowy z konsumentem), to nie budziła ona sporu. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji, z których wynika, że nie sposób uznać, aby przedmiotowa umowa była negocjowana indywidualnie z powódką, na co już wcześniej zwracano uwagę w związku z omawianiem zarzutów naruszenia prawa procesowego. Okoliczność, że powódka wska­zała we wniosku kredytowym (k.183-185), że wnosi o udzielenie kredytu w wysokości 255.000 PLN „w walucie CHF” wręcz potwierdza, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała na podpisaniu przygotowanego przez pracowników banku stałego formularza wniosku kredytowego oraz formularza umowy. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy fakt, że kredytobiorca mógł zdecydować, czy zaciągnąć kredyt w walucie polskiej, czy też kredyt indeksowany do waluty obcej, przeliczany z waluty polskiej na walutę obcą, nie oznacza, iż umowa, którą zawarła powódka, była indywidualnie negocjowana, skoro treść samej umowy a w szczególności klauzule tworzące mechanizm indeksacji (waloryzacji) były przygotowane przez poprzednika prawnego pozwanego. Nawet jeżeli kredytobiorca mógł wybrać wariant umowy bez postanowień niedozwolonych, ale wybrał taki, w którym te postanowienia niedozwolone się znajdują, to w żaden sposób nie zwalnia to od odpowiedzialności banku w tym zakresie.

W konsekwencji nie zachodziła w niniejszej sprawie przesłanka negatywna wyłączająca badanie abuzywności klauzul umownych w sytuacji, gdy były one indywidualnie negocjowane z konsumentem.

Sąd Apelacyjny podziela także i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji wyjaśniające, że kwestionowane jako abuzywne postanowienia umowne regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę CHF oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN, w oparciu o kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF (a zatem dotyczące łącznie mechanizmu indeksacji) nie są postanowieniami dodatkowymi, lecz określają główne świadczenie powodów.

Z utrwalonego już orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego wynika przy tym, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo). Za takie uznawane są m.in. postanowienia, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w tym wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 44).

Wykładnia literalna i celowościowa norm z art. 69 ust.1 i 2 pr. bank. wskazuje, iż już w momencie zawarcia umowy kwota zobowiązania kredytowego powinna zostać wyraźnie oznaczona w treści umowy (zob. w szczególności art. 69 ust.2 pkt.2). Nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula indeksacyjna odnosi się do zwrotu sumy zaciągniętego zobowiązania i określając wysokość poszczególnych rat, wpływa na wysokość świadczenia kredytobiorców. Jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji o wielkości kredytu i rat w przedmiotowej umowie decydowało w istocie przeliczenie w pierwszej kolejności z waluty PLN na CHF (moment udostępnienia kredytu), a następnie przeliczanie rat kredytu określonych w CHF na PLN (moment spłaty każdej raty).

W rezultacie klauzuli indeksacyjnej nie można uznać li tylko za postanowienie uboczne, skoro wpływa na ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy do spłaty. Tym samym Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela wyrażone w judykaturze stanowisko, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Tak też należy ocenić postanowienie umowne stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Potwierdza to nie tylko orzecznictwo krajowe, ale także orzecznictwo TSUE (zob. np. pkt.43 – 45 wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w którym zwrócono uwagę, że „klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy”, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299).

Przedmiotowe postanowienia umowy kredytu zawartej z powodami również spełniały powyższe kryteria, skoro miały wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia w momencie wypłaty kredytu (poprzez przeliczenie z PLN na walutę CHF), z drugiej zaś – miały wpływ na wysokość poszczególnych rat, do spłaty których był zobowiązany kredytobiorca (poprzez przeliczenie wpłacanych rat kredytu w PLN na walutę CHF).

Jak trafnie jednak zauważył Sąd Okręgowy uznanie, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy nie oznaczało, że zapisy umowne dotyczące przeliczania kwoty udostępnionego kredytu na CHF oraz ustalające wysokość raty w PLN w oparciu kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF wyłączone zostały z zakresu badania z punktu widzenia abuzywności, zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 4 ust.2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG „ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług”, o ile jednak „warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem“ (art.5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG) . Podobnie wykładnia językowa i funkcjonalna art.385 1 § 1 k.c. zd.2 nie budzi wątpliwości, że wprawdzie postanowienia określające główne świadczenia stron wyłączone są co do zasady spod kontroli abuzywności, o ile jednak zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny.

Słusznie Sąd Okręgowy zwrócił przy tym uwagę, że sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów powodów, przy założeniu, że zasady tego mechanizmu byłyby precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Co do zasady możliwość zawierania takich umów istniała bowiem również przed wyżej wskazaną nowelizacją i mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, mając swoje źródło w zasadzie swobody umów (art.353 ( 1) k.c., por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Prawidłowo jednak uznał Sąd Okręgowy, że zasadnicze znaczenie miała ocena, czy poszczególne postanowienia konkretnej umowy dotyczące indeksacji nie mają charakteru abuzywnego i czy nie są sprzeczne z istotą (naturą) zobowiązania, to jest czy pozwalają na realizację celu umowy, którym jest udzielenie określonych środków pieniężnych kredytobiorcy z obowiązkiem zwrotu tej kwoty z odsetkami. Należy przy tym pamiętać – na co już wcześniej zwracano uwagę, że relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), żadne zatem późniejsze zdarzenia nie mogą mieć wpływu na tę ocenę. W rezultacie trafnie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, że prawnie obojętne jest to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank. Nieistotne jest więc, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (por. także pkt.52-58 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. C-186/16. Ruxandra Paula Andriciuc i in. Przeciwko Banca Romãneasca SA).

Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji odnośnie do tego, że postanowienia określające główne świadczenie stron nie spełniało powyższych kryteriów sformułowania ich w sposób jednoznaczny, językiem prostym i zrozumiałym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie powinno budzić wątpliwości, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji . Innymi słowy, w przypadku umów kredytowych wymóg określenia głównego przedmiotu umowy językiem prostym i zrozumiałym odnosi się przede wszystkim zarówno do wysokości zaciąganego zobowiązania, jak i wysokości spłacanego zobowiązania; w szczególności kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach. W orzecznictwie TSUE zwrócono uwagę (zob. wyrok z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA), że „art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach, konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji”. Wymóg przejrzystości warunków umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków. (zob. wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r. , C - 776/19 VB i in. przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA).

Ta linia orzecznicza TSUE znajduje również potwierdzenie w wyroku z 18 listopada 2021 r., C – 212/20 ( www.eur-lex.europa.eu), w którym wyjaśniono, że „art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę” (pkt 1 sentencji oraz pkt 55). W wyroku tym wskazano również, w kontekście zasad wykładni z art.65 k.c., że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (pkt 79 oraz pkt 2 sentencji).

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe oznacza, że nie sposób uznać, aby informacje przekazane przez bank o ryzyku kursowym (w rozumieniu ryzyka walutowego, to znaczy ryzyka zmiany kursu waluty CHF na przestrzeni okresu obowiązywania umowy a nie spreadu walutowego) spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kursy walut pozostaną stabilne, a tak było w niniejszej sprawie.

W rezultacie Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że analizowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu do waluty obcej a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy.

W szczególności nie wskazano precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.

Po pierwsze, z § 1 ust. 3 umowy wynika, że kwota kredytu wynosząca 255.000 zł miała być waloryzowana (indeksowany) do waluty obcej CHF, według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku, przy czym określona na koniec dnia 25 kwietnia 2089 r. kwota kredytu 122.832, 36 CHF miała charakter wyłącznie „informacyjny” (§ 1 ust.3 A umowy, k.34). Bank miał przy tym uruchomić kredyt w terminie 3 dni roboczych od daty wskazanej przez Kredytobiorcę pisemnej dyspozycji uruchomienia kredytu (§ 7 ust.5 umowy, k.35). W momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był zatem w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty.

Po wtóre, raty kapitałowo-odsetkowe spłacane miały być w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 10 ust.4 umowy k.38v, także § 23 ust.2 Regulaminu, k.179). Wysokość rat odsetkowych i odsetkowo – kapitałowych wyrażona w złotych ulegać miała comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 23 ust.3 Regulaminu, k.179).

Spłata rat kapitału i odsetek miała być dokonywana na rachunek kredytowy powódki prowadzony w Banku, przy czym jednocześnie powódka upoważniła Bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu kredytu z określonego rachunku. (§ 11 A i § 11 B umowy, k.35 v). Ani z treści umowy, ani też z treści regulaminu nie wynikało przy tym, w jaki sposób będą ustalane kursy kupna/sprzedaży walut (...) Banku S.A. w szczególności waluty CHF.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, z powołanych wyżej: § 1 ust. 3 i 3 A umowy, § 7 ust.5 umowy, § 10 ust.4 umowy, § 11 A i § 11 B umowy, § 23 ust.2 i 3 Regulaminu w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty. W szczególności nie wskazano precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.

Innymi słowy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, odwołanie się do bliżej niesprecyzowanych Tabel kursowych banku powodowało, że na podstawie zapisów umowy i Regulaminu powódka nie była w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Za utrwalone w judykaturze należy uznać stanowisko, że „odwołanie do kursów walut zawartych w Tabeli kursów obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c.” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 i tam powołane orzecznictwo).

W konsekwencji należało przyjąć, że na podstawie zapisów umowy i Regulaminu, powódka nie była w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Prawidłowo zatem uznał Sąd, że przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych, które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy (zob. wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014, C-26/13, Á. Kásler, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r. , C 776-19 przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA).

Nie zmienia tego podnoszona okoliczność, że powódka złożyła oświadczenie (k.186), w którym potwierdziła, że została zapoznana z ryzykiem zmiany kursu waluty, czy zmiany stóp procentowych, mających wpływ na wysokość zobowiązania oraz wysokość rat i są świadomi ich ponoszenia.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji, że pozwany nie przedstawił dowodów, z których mogłoby wynikać, iż powódce zostało szczegółowe wyjaśnione ryzyko walutowe i kursowe i jego wpływ na wysokość zobowiązania. Podpisane przez powódkę oświadczenie (k.186) nie tworzy domniemania, aby mogła ona w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Oświadczenie to nie konwaliduje także braku określenia głównego przedmiotu umowy w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. Przedmiotowe oświadczenie miało charakter blankietowy, gdyż z jego treści nie wynika w żaden sposób, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, zasad dotyczących spłaty kredytu zostały udzielone przed zawarciem umowy, co czyni takie oświadczenie nieskutecznym. Gdyby Bank przedstawił powodom symulację wysokości rat przy założeniu wzrostu kursu CHF o przynajmniej kilkadziesiąt procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno uznać, aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania. Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w orzecznictwie pogląd, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego – a takich okoliczności w niniejszej sprawie nie wykazano. Po drugie, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę, będącego osobą fizyczną, konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę - jako profesjonalista - że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64 , także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Aby uznać dane postanowienie umowne za abuzywne niezbędne jest także, aby kształtowały one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W judykaturze ukształtowało się jednolite stanowisko, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art.385 1 § 1 k.c.), jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64).

Jak już to wcześniej wyjaśniono Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że sam mechanizm indeksacji nie musi stanowić instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów pozwanej, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu są precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Tak jednak w niniejszej sprawie nie było.

Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy zapisy przedmiotowej umowy oraz Regulaminu odnosiły się w tym zakresie do Tabeli kursów walut obcych stosowanej u pozwanego (§ 1 ust. 3 umowy, § 1 ust.3 A umowy, k.34, § 10 ust.4 umowy k.33v, także § 23 ust.2 Regulaminu, k.179). Wysokość rat odsetkowych i odsetkowo – kapitałowych wyrażona w złotych ulegać miała comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 23 ust.3 Regulaminu, k.179).

Spłata rat kapitału i odsetek miała być dokonywana na rachunek kredytowy powodów prowadzony w Banku, przy czym jednocześnie upoważnili Bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu kredytu z określonego rachunku. (§ 11 A i § 11 B umowy, k.35 v).

Jak już to wcześniej wyjaśniano, ani w umowie, ani w Regulaminie nie wskazano, w jaki sposób Bank ustalać będzie kursy waluty CHF. Zgodzić należało się z Sądem pierwszej instancji, że sytuacja, w której bank w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony określa wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których jest następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu i świadczenia konsumenta (raty), godzi w równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji w tym zakresie.

W konsekwencji zgodzić należało się z Sądem pierwszej instancji, że kwestionowane przez powódkę postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany bank nie mógłby bowiem racjonalnie spodziewać się, iż kredytobiorca zgodziłby się na powyższe postanowienia w drodze negocjacji indywidualnych, gdyby w sposób zrozumiały, prostym językiem przedstawiono mu wyżej wymienione konsekwencji i ryzyka dotyczące w istocie braku przewidywalności poziomu waluty indeksowanej w dłuższej perspektywie czasowej, a przypomnieć należy, że umowa została zawarta na okres 360 miesięcy (30 lat). Nie można bowiem – co wykazała rzeczywistość – założyć względnej stabilności waluty z jedynie niewielkimi odchyleniami kursu, z uwagi na zbyt duża ilość zmiennych mogących wpłynąć w przyszłości na kurs waluty (np. stan gospodarki światowej polityka rządu kraju, do której waluty kredyty indeksowano, epidemie lub inne zagrożenia), w której przecież kredytobiorca nie uzyskiwał dochodu.

W judykaturze zwraca się przy tym uwagę, że „w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany |”w najbardziej stabilnej walucie świata” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 , LEX nr 2744159). Postanowienia odwołujące się do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” również w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Postanowienia te godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami przedmiotowej umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Przyznają bowiem powodowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, poprzez stosowanie bliżej niesprecyzowanego mechanizmu przeliczenia waluty, zarówno kwoty kredytu, jak i raty kapitałowo – odsetkowych. Mechanizm ten kształtowany jest bowiem poprzez odesłanie do kursów walut ustalanych każdorazowo na podstawie tabeli sporządzanej przez bank, w oparciu o nieustalone z pozwaną kryteria, które nie są transparentne, nie spełniają wymogu wyrażenia ich prostym i zrozumiałym językiem.

W konsekwencji w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać, że przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art.385 1 § 1 k.c.). Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w judykaturze pogląd, że sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 385 1 k.c. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Podnoszone przez skarżącego argumenty, że przez cały okres obowiązywania umowy stosował kursy nieodbiegające od kursu sprzedaży NBP i kursów innych banków – nie mogły skutecznie zmienić powyższego wniosku, gdyż, jak to już wcześniej wskazano, prawnie obojętne było to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi, gdyż relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie podzielił wyżej wskazanych zarzutów naruszenia prawa materialnego (pkt.2 b i c zarzutów apelacji).

Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy (art.58 § 1 k.c.), czy też możliwe jest – tak twierdził pozwany – pozostawienie przedmiotowej umowy w obrocie prawny,.

Z tym wiązały się podniesione przez skarżącego zarzuty naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (pkt 2 d i f zarzutów apelacji), art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. (pkt 2 e, f i g zarzutów apelacji) art.111 ust.1 pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art.56 k.c. w zw. z art.69 ust.2 pkt 4 au ust 3 w zw. z art.4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę Prawo bankowe (dalej jako „ustawa antyspreadowa”) (pkt 2 h zarzutów apelacji) a także podnoszone z ostrożności procesowej zarzuty naruszenia art.65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.354 § 1 k.c. (punt 2 l zarzutów apelacji), art.56 k.c. (pkt. 2 m zarzutów apelacji), art.69 ust.2 pkt 4 a i ust.3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art.4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę Prawo bankowe (dalej jako „ustawa antyspreadowa”, pkt.2 n zarzutów apelacji), art.358 § 2 k.c. (pkt 2 o zarzutów apelacji), art.41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (pkt 2 p zarzutów apelacji) oraz art.24 ust.3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, pkt 2 q zarzutów apelacji). Zarzuty te w ocenie Sądu Apelacyjnego należało rozpatrzeć łącznie. Sprowadzały się one bowiem do wskazania, że przedmiotowa umowa zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne (essentialia negotii), zaś ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych może zostać uzupełniona przez odwołanie się do średniego kursu waluty CHF Narodowego Banku Polskiego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w pierwszej kolejności należało odnieść się do argumentacji o dopuszczalności zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym, w tym przypadku przepisem odwołującym się do wyrażonej w art.358 § 2 k.c. zasady, zgodnie z którą „wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej”.

Zarzuty dotyczące uzupełnienia treści umowy kursem średnim CHF Narodowego Banku Polskiego nawiązują do poglądów w judykaturze wyrażonych przed wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 . W judykaturze sprzed wydania wyroku w sprawie C-260/18 rzeczywiście dopuszczono możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie w wyniku zastrzeżenia postanowienia niedozwolonego między innymi poprzez określenie wysokości zobowiązania na podstawie średniego kursu waluty ustalanego przez Narodowy Bank Polski, przez analogię do treści art.41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (t. jedn. Dz. U. z 2016 r. poz. 160 z późn. zm) (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79).

Skarżący pomija jednak, że już w wyżej cytowanym orzeczeniu zwrócono uwagę, iż przy wypełnieniu luki przez zastosowanie per analogiam przepisów ustawy (art. 56 k.c.), należy kierować się regułą interpretacji in dubio contra proferentem, co już z tego względu sprzeciwiałoby się określeniu wysokości zobowiązania powódki przy uwzględnieniu średniego kursu NBP. Stanowiłoby to bowiem w istocie niczym nieuzasadnione uprzywilejowanie pozwanego banku, który inkorporując do umowy niedozwolone postanowienia mógłby realnie liczyć, że w przypadku ich wyeliminowania mogłyby one zostać zastąpione innymi postanowieniami, także dla niego korzystnymi.

W powoływanym już wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 wyjaśniono, iż „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych” (por. pkt 3 i 62 sentencji). Takim przepisem jest właśnie art.56 k.c.

Po wtóre, w wyroku TSUE wyjaśniono, iż co prawda sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, o ile jednak strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (pkt 48 i 58 sentencji wyroku w sprawie C – 268/18).

TSUE zaakcentował zatem wolę konsumenta co do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego przepisem o charakterze dyspozytywnym (a takim jest art.358 § 2 k.c.) a bezsprzecznie powódka in concreto takiej woli nie wyraziła. Nie sposób także uznać, aby przepis ten przywracał równowagę kontraktową (punkt 60 wyroku), gdyż – na co już wcześniej zwracano uwagę - w istocie zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego zawierającego odesłanie do tabel kursowych Banku średnim kursem NBP, nie zrealizowałyby odstraszającego skutku Dyrektywy 93/13 i nie konwalidowałoby podstawowej dysfunkcji przedmiotowej umowy, którą w ocenie Sądu Apelacyjnego jest przerzucenie w całości ryzyka walutowego rozumianego jako ryzyko zmiany kursu walut na kredytobiorcę, bez realnego zadośćuczynienia w tym zakresie obowiązkowi informacyjnemu.

W cytowanym wyroku TSUE z 3 października 2019 r. wyjaśniono także, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt.45, pkt.1 1 sentencji, por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, pkt 48, 52).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, przedmiotowe klauzule indeksacyjne określały świadczenie główne stron, a zatem ich usunięcie spowodowało zmianę głównego przedmiotu umowy.

Wprawdzie, jak już to wcześniej wskazano, TSUE w powołanym wyroku z dnia 3 października 2019 r. - z odwołaniem się do stanowiska wyrażonego w wyrokach z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler i Kaslerne Rabai, C-26/13 (pkt 80-84) oraz z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie Abanca Corporation Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) - stwierdził (pkt 48), że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, jednak zastrzegł, że może nastąpić to nie tylko w razie wyrażenia na to zgody przez strony, ale poza tym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego, wbrew woli konsumenta, zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można zasadnie stwierdzić, aby powyższe stanowisko dotyczące zastosowania tzw. klauzuli redukcji utrzymującej skuteczność umowy zdezaktualizowało się na skutek orzeczenia TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi (...) S.A. W wyroku tym podtrzymano bowiem stanowisko, że „w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo)”. Konkludując, TSUE wyjaśnił, że „wprawdzie wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru, jednak z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by możliwe było usunięcie jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty”.

Wynika z tego, że dopuszczalność rozwiązania polegającego na usunięciu jedynie nieuczciwego elementu umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem została bardzo ograniczona. Po pierwsze, jest to możliwe tylko wtedy, jeśli dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych, a po wtóre nie może zostać naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13 (podobnie Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021). Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała, ponieważ, jak już to wcześniej wskazano, eliminacja mechanizmu indeksacyjnego obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie. Nie można zatem zasadnie mówić o tym, aby dotyczyło ono zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych; nie sposób także zdaniem Sądu Apelacyjnego zasadnie twierdzić, że poprzez zastąpienie niedozwolonych klauzul średnim kursem NBP nie zostanie naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13, skoro zastosowanie takiego kursu w istocie nie konwaliduje podstawowej dysfunkcjonalności umowy kredytu indeksowanego do CHF jako opartego na przekazanej powodom błędnej informacji zakładającej stabilność waluty, do której kredyt jest indeksowany (zob. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA).

W tym miejscu w ocenie Sądu Apelacyjnego należało odnieść się do kwestii zastosowania do przedmiotowej umowy art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawy antyspreadowej, Dz.U. nr 165 poz.984).

Zgodnie z tym przepisem „w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wejście w życie przepisów art.69 ust.2 pkt 4 a w zw. z art.69 ust.3 w zw. z art.75 b ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych inny ustaw (Dz.U. nr 165 poz.984) nie spowodowało, że postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art.385 1 § 1 k.c.

Przypomnieć należy, że wedle art.69 ust.2 pkt 4 a pr. bank. umowa kredytu może obejmować umowę o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska; umowa taka winna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Z kolei art.69 ust.3 stanowi „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”.

Zgodnie zaś z art. 75b. pr.bank.:

1. Wykonanie uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, nie może wiązać się z poniesieniem przez kredytobiorcę dodatkowych kosztów.

2. Bank nie może uzależnić wykonania przez kredytobiorcę uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, od wprowadzenia dodatkowych ograniczeń, w szczególności nie może zobowiązać kredytobiorcy do nabywania waluty przeznaczonej na spłatę rat kredytu, jego całości lub części, od określonego podmiotu.

3. Otwarcie i prowadzenie rachunku, o którym mowa w art. 69 ust. 3, jest wolne od opłat w przypadku, gdy kredytobiorcą jest konsument w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny.

4. Przepisy ust. 1-3, art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 stosuje się odpowiednio do umów pożyczek pieniężnych.

Wszystkie powyższe przepisy wprowadzono do obrotu prawnego na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz.984), zmieniającej ustawę z dniem 26 sierpnia 2011 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego nowelizacja ta nie spowodowała jednak konwalidacji przedmiotowych niedozwolonych postanowień umownych.

Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w judykaturze stanowisko (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo), że samo wejście w życie przedmiotowej nowelizacji (nazywanej w języku prawniczym „ustawą antyspreadową”) w żaden sposób nie mogło wpłynąć na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień umowy i jej konsekwencji dla jej bytu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powołane wcześniej przepisy nie stwarzają jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem - sanowanie tych, gdyż nie wspominają o tych wadliwościach ani nie regulują związanych z nimi rozliczeń wadliwości (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Uzasadnione jest zatem twierdzenie, że wolą ustawodawcy było doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, oraz że miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że nawet jeżeli intencją nowelizacji było konwalidowanie in gremio wszystkich umów kredytowych indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych, to skutek taki nie mógł zostać w ten sposób osiągnięty. Przedmiotowa ustawa nie zawierała bowiem regulacji mogących zastąpić ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy. Zgodzić należy się ze stanowiskiem, że nie wystarcza to do przyjęcia domniemania, iż owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (por. motyw 13 dyrektywy 93/13, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo). Samo zaś umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej jest uzasadnione tylko w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo; nie jest natomiast rozwiązany problem dotyczący określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy.

Jeżeli natomiast chodzi o wskazaną w art. 4 zd. 2 ustawy antyspreadowej zmianę umowy kredytu, to mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej „świadomej, wyraźnej i wolnej” rezygnacji kredytobiorcy-konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie ( ex tunc lub pro futuro) postanowieniem dozwolonym (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 , OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Podobne stanowisko wyraził także – w kontekście aneksów do umów kredytowych – TSUE w powoływanym już wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20, podkreślając, że „wykładni art. 6 ust.1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego”.

Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule indeksacyjne określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne i luki te nie mogą być zastąpione regulacjami wynikającymi z przepisów dyspozytywnych w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy (art.58 § 1 k.c.).

W wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 wyrażono stanowisko, że „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem przepisu art.6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi”, przy czym uściślono, że „dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia” (pkt 39 wyroku). Dalej jednak w tym orzeczeniu podkreślono, iż „jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza w sytuacji, gdyby unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziło nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają natomiast główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy” (pkt. 43-45 wyroku).

Jak już to wcześniej wyjaśniono, Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela wyrażone w judykaturze stanowisko, z którego wynika, że klauzule dotyczące mechanizmu indeksacyjnego (ryzyka wymiany) określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, , pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo, wyrok z dnia 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18, pkt 44, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).

Nie zmienił tego zapatrywania wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20. Wprawdzie – podobnie jak w wyroku w sprawie C-260/18 – wyjaśniono w nim, że „unieważnienie umowy nie może stanowić sankcji przewidzianej w dyrektywie 93/13” (pkt.86) i dana umowa może zostać utrzymana w mocy, jednak pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe (pkt.83); jednocześnie jednak zastrzeżono, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy” (pkt.85, z odwołaniem do sprawy C-260/18).

Innymi słowy, TSUE w orzeczeniu z 29 kwietnia 2021 r. podtrzymał wcześniejsze stanowisko, że wprawdzie celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, jednak zastrzegł, że umowa może zostać utrzymana w mocy pod warunkiem, że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, odwołując się w tym zakresie do orzeczenia w sprawie Dziubak, C‑260/18; jedynym novum jest zastrzeżenie, że „unieważnienie umowy nie może zależeć od wyraźnego żądania konsumentów, lecz wynikać z obiektywnego zastosowania przez sąd krajowy kryteriów ustanowionych na mocy prawa krajowego” (pkt.83-90 wyroku). Jak już to jednak wyżej wskazano, interes konsumenta może wpływać na zagadnienie nieważności umowy przy ocenie, czy konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje w razie nieważności umowy, a tak w ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie było.

Podzielić należy wyrażone w piśmiennictwie stanowisko, że co do wpływu nieuczciwej klauzuli waloryzacyjnej na ważność całej umowy bardziej miarodajny aniżeli wyrok z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20 jest wyrok w sprawie C – 260/18, gdyż pełniej odpowiada dotychczasowej, elastycznej, praktyce orzeczniczej Trybunału Sprawiedliwości w kwestii oceny skutków abuzywności. W rezultacie nie ma podstaw do tego, aby zanegować aktualność poglądu przedstawionego w cytowanym powyżej wyroku Sądu Najwyższego w sprawie V CSK 382/18, ( LEX nr 2771344), z którego wynika, że abuzywność klauzuli waloryzacyjnej w umowie kredytu frankowego może prowadzić do bezwzględnej nieważności całej umowy (tak też Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021).

Za utrwalone należy także uznać stanowisko – co już wcześniej wyjaśniano, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie stwierdzeniu nieważności umowy, jeśli konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z nieważności umowy byłoby zagrożone. Wówczas możliwe jest zastąpienie warunku nieuczciwego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Ma to znaczenie w szczególności w kontekście skutku stwierdzenia nieważności umowy polegającego na tym, że cała kwota udzielonego kredytu traktowana jest w taki sposób, jakby postawiona została w stan natychmiastowej wymagalności, z obowiązkiem natychmiastowego zwrotu. (zob. także Ł.Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021 i tam powołane orzecznictwo TSUE z 25.11.2020 r., C-269/19, Banca B.; z 3.03.2020 r., C-125/18, Gómez del Moral Guasch; z 7.11.2019 r., C-349/18, Kanyeba; wyrok C-260/18, Dziubak; z 26.03.2019 r., C-70/17, Abanca Corporación Bancaria; wyrok C-51/17, OTP Bank i OTP Faktoring; z 21.01.2015 r., C-482/13, Unicaja Banco i Caixabank; z 30.04.2014 r., C-26/13, Kásler).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono również stanowisko – które Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie w pełni podziela - że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Ostatnie rozwiązanie, w świetle uwag wyżej poczynionych należy jednoznacznie odrzucić (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). W orzecznictwie wskazano także, że przy wyborze pierwszej lub drugiej ze wskazanych opcji decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Jeżeli uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa to nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego należy dokonać wyraźnego rozróżnienia pomiędzy bezskutecznością postanowień abuzywnych i nieważnością umowy. Sąd Apelacyjny podziela przy tym wyrażony w judykaturze i doktrynie pogląd, że bezskuteczność w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. jest szczególną sankcją i dotyczy tylko poszczególnych postanowień umownych a nie umowy jako całości i nie należy jej utożsamiać z nieważnością bezwzględną w rozumieniu art.58 § 1 k.c. (podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, tak też Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021, Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).

W ocenie Sądu Apelacyjnego niezależnie jednak od tego, czy sankcję tę zakwalifikuje się jako „bezskuteczność zawieszoną” (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), czy też jako bezskuteczność abuzywną (tak Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021) to istotne jest to, że w przypadku wystąpienia klauzul abuzywnych nie wiążą one konsumenta ab initio i ex tunc i mogą skutkować wadliwością (nieważnością) całej umowy, jeżeli konsument nie wyrazi zgody na dalsze trwanie umowy z pominięciem tych postanowień lub nie wyrazi zgody na zastąpienie ich normami dyspozytywnymi (nie nastąpi konwalidacja umowy) a ponadto (dodatkowo) w braku takiej zgody - jeżeli Sąd oceni, że zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy, o ile stwierdzenie takiej wadliwości (nieważności) nie będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta.

Innymi słowy, Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w doktrynie stanowisko, że skutkiem bezskuteczności klauzul abuzywnych jest to, że może to - ale in concreto nie musi – prowadzić do nieważności bezwzględnej całej umowy, rozumianej także jako trwała bezskuteczność umowy będącej konsekwencją bezskuteczności abuzywnych klauzul umownych. Sąd Apelacyjny podziela także wyrażony w doktrynie pogląd, że nieważność bezwzględna całej umowy wskutek bezskuteczności abuzywnej poszczególnych jej postanowień jest czym innym, aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, co jest następstwem okoliczności, że w tej sytuacji nieważność umowy częściowo mieści się w ramach Dyrektywy 93/13 (zob. Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021, uzasadnienie uchwały SN 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, należy zauważyć, że powódka konsekwentnie i jednoznacznie domagała się stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy, zgłaszając jednocześnie roszczenia restytucyjne. Z akt sprawy wynika, że powódka miała świadomość konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, nawet z zastrzeżeniem roszczeń restytucyjnych ze strony pozwanego banku (k.288-289, 00:52:47- 00:57:54).

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji, w których podkreślił, że rozpatrując skutki, jakie wiążą się z uznaniem wyżej wskazanych klauzul umownych za niedozwolone, należy odwołać się do cytowanego powyżej wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w którym Trybunał stwierdził, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego (walutowego), które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty oraz, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym „obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna”.

Innym słowy, bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu CHF oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji (waloryzacji) oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego (walutowego), zaś kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR 3M. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu pierwszej instancji, że taki skutek prowadziłby do zmiany charakteru przedmiotowej umowy i pozostawałby w sprzeczności z naturą (właściwością) stosunku prawnego (art.353 1 k.c.), jakim jest umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, stanowiąca wyróżniony w doktrynie i judykaturze podtyp umowy kredytu.

Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Eliminacja klauzuli umownej, jako konsekwencja abuzywności nie może przy tym prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015/11/132).

Do istotnych cech umowy kredytu należy m.in. odpłatność (kredytobiorca zobowiązany jest do zapłaty odsetek i ewentualnej prowizji dla banku). Oprocentowany kredyt będzie umową wzajemną jedynie wówczas, gdy odsetki oprócz elementu waloryzacyjnego zawierają także zysk, wymierną ekonomiczną korzyść dla dającego kredyt. Dążenie do uzyskania tego świadczenia pieniężnego stanowi podstawę i przyczynę zobowiązania się kredytodawcy do udostępnienia własnego kapitału i przesądza o wzajemnym charakterze kontraktu. Zapłata wynagrodzenia za świadczenie banku musi być uznana za element przedmiotowo istotny umowy kredytu. Zapłata odsetek, jako możliwego elementu wynagrodzenia za świadczenie banku z umowy kredytu, staje się zatem świadczeniem głównym, które nie może być kwalifikowane jako świadczenie uboczne. Odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu, z jednej strony stanowią bowiem cenę płaconą przez kredytobiorcę za korzystanie z oddanych mu do dyspozycji środków finansowych banku, z drugiej zaś strony - wynagrodzenie pobierane przez bank za udostępnienie kredytobiorcy tych środków Celem umowy kredytu bankowego, podobnie jak umowy pożyczki bankowej, jest postawienie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy (pożyczkobiorcy), a czyniąc to, bank, w zamian za określony w umowie zysk z tytułu oprocentowania i prowizji, zgadza się również na ponoszenie określonego ryzyka. Umowa kredytu bankowego powinna być analizowana w kontekście współczesnych zasad funkcjonowania kredytu w ramach gospodarki rynkowej. (zob. Z. Ofiarski [w:] Prawo bankowe. Komentarz, LEX 2013, art. 69).

Innymi słowy, sens zawarcia umowy kredytowej dla banku polega na tym, że w zamian za korzystanie przez kredytobiorcę z oddanych mu do dyspozycji środków pieniężnych bank ma możliwość uzyskania zysku. Wysokość oprocentowania kredytu zależy m.in. od wysokości stawki referencyjnej, określającej wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym. W przypadku kredytu denominowanego do waluty CHF, podobnie zresztą jak w przypadku kredytu złotowego indeksowanego do CHF taką stawką był LIBOR (ang. London Interbank Offered Rate ), który wyznacza wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w L.. Takie też oprocentowanie zostało określone w przedmiotowej umowie (LIBOR 3 M, § 9 ust.2 umowy).

Nie powinno budzić przy tym sporu, że w obrocie gospodarczym nie funkcjonują kredyty złotowe z oprocentowaniem według stawki LIBOR; powodowie nie otrzymaliby więc takiego kredytu na wolnym rynku. W przypadku umów kredytu indeksowanego do waluty obcej, cechę odpłatności umowy należy w istocie odnosić do mechanizmu indeksacji, pozwalającego na ustalenie salda kredytu w walucie obcej, a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda oprocentowania ustalanego w oparciu o stawkę LIBOR. Mechanizm indeksacji przesądzał o odpłatności kredytu i możliwości osiągnięcia zysku. Po wyeliminowaniu mechanizmu indeksacji zastrzeżone w umowie odsetki nie spełniałyby roli wynagrodzenia banku, gdyż w umowie wysokość odsetek została skalkulowana w odniesieniu do kwoty kredytu zwaloryzowanej do waluty obcej, a nie do kwoty wyrażonej w polskich złotych.

Wskazać przy tym należy, że pojęcie natury (właściwości) stosunku prawnego obejmuje również naturę określonych typów stosunków prawnych, a więc wiąże się z koniecznością przestrzegania, uwzględniania pewnych cech stosunku obligacyjnego, które stanowią o istocie tego stosunku prawnego i pozwalają go odróżnić od innych typów stosunków prawnych. W przypadku kredytów denominowanych (kredytów indeksowanych do waluty obcej), taką swoistą cechą tego stosunku prawnego będzie wskazany powyżej mechanizm indeksacji oraz oprocentowanie według stawki LIBOR. Pominięcie mechanizmu indeksacji, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, spowodowałoby, że istota tego stosunku prawnego (kredytu indeksowanego do waluty obcej) zostałaby zagubiona.

Innymi słowy, brak było w ocenie Sądu Apelacyjnego – niezależnie od braku woli powodów tym zakresie) obiektywnych podstaw do przekształcenia przedmiotowego kredytu na kredyt złotowy w wysokości 255.000 zł, oprocentowany według stawki LIBOR. Prowadziłoby to bowiem do zmiany charakteru umowy i spowodowało, że cała konstrukcja umowy byłaby bliska nieoprocentowanej pożyczce. Taka możliwość dalszego trwania umowy nie istnieje, skoro zniekształcona zostałaby istota analizowanej umowy. W rezultacie należało uznać, że na skutek wyeliminowania mechanizmu indeksacji ukształtowanie przedmiotowej umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego (art.353 1 k.c.).

Niezależnie od tego wskazać należy, że z końcem 2021 r. zaprzestały być publikowane stawki referencyjne LIBOR (ang . London InterBank Offered Rate), w tym także stawka LIBOR CHF obowiązująca dla kredytów frankowych. Od 2022 r. wszystkie kredyty indeksowane i denominowane do CHF, które w chwili obecnej operują na stawce LIBOR CHF, przeliczane będą według wskaźnika SARON (ang. Swiss Average Rate Overnight ) (zob. Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2021/1847 z dnia 14 października 2021 r. w sprawie wyznaczenia ustawowego zamiennika dla niektórych terminów zapadalności stopy LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF LIBOR); Dz. Urzędowy Unii Europejskiej z 22.10.2021 r., poz. 374). Powyższa okoliczność również skutkuje niemożnością pozostawienia przedmiotowej umowy jako umowy w złotych polskich, z oprocentowaniem LIBOR (czyli jej tzw. „odfrankowienia”).

Reasumując, w przypadku kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, swoistą cechą tego stosunku prawnego był wskazany powyżej mechanizm waloryzacji oraz oprocentowanie według stawki LIBOR. W przypadku pominięcia tego mechanizmu, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, istota tego stosunku prawnego zostanie zmieniona. Innymi słowy , bez klauzul waloryzacyjnych umowa nie może istnieć a do zastąpienia klauzuli abuzywnej inną – musi istnieć zagrożenie interesu konsumenta oraz jego zgoda na takie zastąpienie, przy czym dwa ostatnie warunki muszą istnieć w koniunkcji (zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała, ponieważ powódka – mając świadomość ewentualnych skutków unieważnienia umowy – podtrzymywała swoje stanowisko w tym zakresie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można także przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powódki niekorzystne. Gdyby pozostawić umowę w mocy, to byłaby w dalszym ciągu narażona na niczym nieograniczone ryzyko kursowe (walutowe). Ponadto o ile po stronie pozwanego banku w przypadku stwierdzenia nieważności umowy aktualizuje się roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, czego powódka miała świadomość i co akceptowała (vide: zeznania powódki k.288-288 v, 00:52:47- 00:57:54), to ewentualne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za udostępnienie środków pieniężnych do korzystania przez określony czas budzi zasadnicze wątpliwości. W ocenie Sądu Apelacyjnego aktualnie trudno bowiem przyjąć, aby istniała podstawa prawna do domagania się zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela bowiem wyrażone w piśmiennictwie stanowisko, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie kapitału nie mieści w dotychczas przyjmowanej w orzecznictwie formule charakteryzującej ewentualne roszczenia restytucyjnego przedsiębiorcy, nie stanowi bowiem „następstwa takiego, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności”, będącej skutkiem unieważnienia umowy kredytu (zob. Łukasz Węgrzynowski Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021).

Skoro zatem nie można na chwilę obecną stwierdzić, że unieważnienie umowy skutkować będzie roszczeniami pozwanego wobec kredytobiorcy – ponad roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, to nie sposób przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powódki niekorzystne, porównując także wysokość kapitału udzielonego kredytu oraz wysokość dotychczas spłaconych rat. W tej sytuacji nawet okoliczność, że stwierdzenie nieważności umowy aktualizuje po stronie kredytobiorcy obowiązek zwrotu całości kapitału kredytu nie prowadzi do wniosku, iż unieważnienie umowy było dla powódki niekorzystne.

W rezultacie, skoro przedmiotowe klauzule umowne są abuzywne, a utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, spełnione zostały pozytywne przesłanki ustalenia nieważności przedmiotowej umowy jako konsekwencji bezskuteczności abuzywnej wyżej opisanych klauzul umownych, przy wystąpieniu przesłanki negatywnej – braku niekorzystnego skutku stwierdzenia nieważności umowy dla kredytobiorcy (art.189 k.p.c. w zw. z art.58 § 1 k.c. w zw. z art.385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

Konsekwencją stwierdzenia nieważności umowy (art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.) była aktualizacja po stronie powodowej roszczenia restytucyjnego, z czym wiązały się zarzuty naruszenia art.405 k.c. w zw. z art.410 § 2 k.c. oraz art. 409 k.c.

Zarzuty te należało uznać za chybione. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu Okręgowego odnośnie do aktualizacji po stronie powodowej roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia – jako świadczenia nienależnego - w konsekwencji stwierdzenia nieważnej czynności prawnej. Zgodnie bowiem z art.410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Świadczenie nienależne jest szczególną postacią bezpodstawnego wzbogacenia do którego mają zastosowanie wszystkie regulacje zawarte w art.405 – 409 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2016 r., IV CSK 658/15, LEX nr 2069453). Wykładnia językowa – poprzez odesłanie do „przepisów artykułów poprzedzających” oraz wykładnia systemowa prowadzi do wniosku, iż regulacje dotyczące nienależnego świadczenia pozostają w odniesieniu do art. 405 k.c.art.409 k.c. w relacji lex specialis derogat legi generali (tak też E. Łętowska, M. Grochowski, „Czemu ma dziś służyć bezpodstawne wzbogacenie?” (w:) Współczesne problemy prawa zobowiązań. (red. A. Olejniczak, J. Haberko, A.Pyrzyńska, D. Sokołowska), Warszawa 2015, s.217). Słusznie także zauważono w piśmiennictwie, że w praktyce zależność ta nie jest zawsze dostrzegana, gdyż strony dochodząc zwrotu nienależnego świadczenia zazwyczaj jako podstawę prawną żądania wskazują nie tylko art. 410 k.c. lecz także art. 405 k.c., dla bardziej przekonywującego uzasadnienia swoich twierdzeń (E. Łętowska, M. Grochowski, „Czemu ma dziś służyć…”, s.218 – 219). Da aktualizacji roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia – poza wykazaniem jednej z kondykcji opisanych w art.410 § 2 k.c. wystarczające jest przy tym wykazanie samego przesunięcia majątkowego pomiędzy zubożonym (solvens) a wzbogaconym (accipiens) będącego następstwem spełnienia nienależnego świadczenia, gdyż ze swej istoty spełnienie tego świadczenia spełnia przesłankę zubożenia, zaś jego otrzymanie - kryteria wzbogacenia (tak też Sąd Najwyższy w wyrokach z 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, LEX nr 1488794, z 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, LEX nr 2183475, zob. także wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Słusznie zatem zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, że bez znaczenia w sprawie pozostawało to, czy pozwany faktycznie rozporządził środkami finansowymi otrzymanymi w ramach spłat rat kredytu, choćby na pokrycie własnych zobowiązań i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę (accipiensa). Samo bowiem spełnienie świadczenie nienależnego jest źródłem roszczenia restytucyjnego.

W § 2 art.410 k.c. w sposób enumeratywny wymieniono cztery sytuacje (kondykcje) kreujące obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia i komplementarne do niego roszczenie o jego zwrot, które można uporządkować w następujący sposób:

a) brak zobowiązania podmiotu, który spełnił świadczenie lub istnienie zobowiązania wobec innej osoby, której świadczył (condictio indebiti);

b) odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia (condictio causa finita);

c) nieosiągnięcie celu świadczenia (condictio causa data causa non secuta);

d) nieważność czynności prawnej (condictio sine causa).

W niniejszej sprawie prawnie relewantna jest w ocenie Sądu Apelacynego czwarta z wyżej wymienionych kondykcji, a mianowicie condictio sine causa, gdyż konsekwencją bezskuteczności abuzywnej klauzul tworzących mechanizm indeksacji przedmiotowej umowy jest nieważność bezwzględna całej umowy, przy czym jak już to wyżej wskazano „nieważność” ta jest rozumiana nieco inaczej aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, gdyż swoje źródła posiada także w ramach regulacji Dyrektywy 93/13 (zob. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, także Ł. Węgrzynowski , Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).

Nie powinno budzić przy tym wątpliwości, że w sprawie winna znaleźć zastosowanie teoria dwóch kondykcji, którą należy rozumieć jako konstruującą po obu stronach nieważnej czynności prawnej niezależne roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia. Take stanowisko należy już uznać za ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności należy odwołać się w tej mierze do uchwały SN z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20, LEX nr 3120579), w której wyjaśniono, że „stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art.410 § 1 k.c. w zw. z art.405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”, czy też uchwały z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56 ), w której wyjaśnił, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.; kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna, co zdaniem Sądu Apelacyjnego ma znaczenie w kontekście przedawnienia roszczenia banku o zwrot wypłaconego kredytu.

W tym kontekście za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art.118 k.c. w zw. z art.120 § 1 i 2 k.c. (punkt 2 j zarzutów apelacji) mający polegać na pominięciu, że raty kredytu płacone przez powódkę stanowią świadczenie okresowe i podlegając 3 – letniemu terminowi przedawnienia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji odnośnie do uznania zastosowania ogólnego, 10 - letniego terminu przedawnienia roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia. Słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia na skutek stwierdzenia nieważności umowy nie jest roszczeniem okresowym lecz jednorazowy, co znajduje zresztą potwierdzenie w wyżej wskazanych uchwałach Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r. oraz 7 maja 2021 r. Trafnie także Sąd Okręgowy odwołał się do przepisów przejściowych ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 1104). Rzeczywiście, w chwili wytoczenia powództwa obowiązywał już przepis art.118 k.c. w obecnym brzmieniu, przewidujący 6 – letni termin przedawnienia. Art. 5 ust. 1 nowelizacji z 13 kwietnia 2018 r. (obowiązującej od 9 lipca 2018 r.) stanowi: „do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą”. „Jeżeli zgodnie z ustawą zmienianą w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu” (art.5 ust.2).

Innymi słowy, jeżeli nowy termin przedawnienia jest krótszy niż liczony według przepisów dotychczasowych, co odnosi się do ogólnego 6-letniego terminu, to termin ten rozpoczyna bieg od dnia wejścia w życie nowelizacji, tj. od 9 lipca 2018 r. Należy jednak uwzględnić, że 6-letnie terminy, które rozpoczynają bieg 9 lipca 2018 r., nie upłyną 9 lipca 2024 r., ale dopiero 31 grudnia 2024 r. (art. 118 k.c. zdanie drugie). Gdyby jednak dłuższy, 10-letni termin upływał wcześniej niż 31 grudnia 2024 r., to przedawnienie nastąpi z upływem dotychczasowego dłuższego terminu Przy zastosowaniu aktualnego 6 – letniego terminu przedawnienia, termin ten upłynąłby dopiero 31 grudnia 2024 r. (art.118 k.c. zd.2).

Powódka wytoczyła powództwo w dniu 16 marca 2020 r., domagając się zwrotu rat uiszczonych w okresie od kwietnia 2010 r. do grudnia 2019 r. Przy zastosowaniu nowego terminu przedawnienia, upłynąłby onn dopiero w dniu 31 grudnia 2024 r. Stosując poprzedni, 10 – letni termin, przedawnieniu uległy roszczenia o zwrot rat kredytu uiszczonych przed kwietniem 2010 r., a zatem roszczenia o zwrot rat kredytu objętych żądaniem pozwu nie uległy przedawnieniu.

Co do samej wysokości żądania restytucyjnego, to jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, środki objęte żądaniem pozwu pozwany bezspornie otrzymał od powódki, zaś wysokość dochodzonego roszczenia znajdowała potwierdzenie w niekwestionowanym przez strony zaświadczeniu zawierającym historię spłat rat kapitałowych oraz odsetkowych (k.41-44v).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny uznał wszystkie wyżej powołane zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego za chybione i na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art.385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z wyrażoną w art.98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Skoro apelacja została oddalona Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego, których wysokość została ustalona na podstawie § 2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t. jedn. Dz.U. z 2015 r. poz.1800 z późn. zm.). Koszty te zostały zasądzone wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art.98 § 1 1 k.p.c.).

SSA Leszek Jantowski

Na oryginale właściwy podpis.