Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2022 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: st. sekretarz sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2022 roku w Warszawie

sprawy A. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

z udziałem (...) sp. z o.o. z siedzibą w R.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania A. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

z dnia 2 kwietnia 2020 roku, nr (...) (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdza, że A. G. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w R. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 8 lipca 2019 roku.

sędzia Agnieszka Stachurska

UZASADNIENIE

A. G. w dniu 15 czerwca 2020r. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. z dnia 2 kwietnia 2020r., nr (...) (...), stwierdzającej że jako pracownik u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 lipca 2019r., wnosząc o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że jako pracownik w (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 lipca 2019r.

W uzasadnieniu odwołania A. G. wskazała, że organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję, przyjmując błędne ustalenia faktyczne, uznał bowiem, że od 8 lipca 2019r. nie świadczyła pracy. Ubezpieczona argumentowała, iż pozostawała w stosunku pracy z płatnikiem składek od 1 listopada 2017r. Zawarta umowa o pracę była umową na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy i stanowiła tytuł do objęcia jej obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, co zostało dokonane poprzez zgłoszenie przez płatnika. ZUS stwierdził jednak, niesłusznie w ocenie ubezpieczonej, że przedmiotowa umowa została zawarta dla pozoru w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a faktyczne wykonywanie pracy nie miało miejsca. Ubezpieczona oceniła te twierdzenie jako błędne, wskazując dowody przeciwne do ustaleń, jakie poczynił ZUS. Wskazała, że pracę wykonywała zgodnie z wyznaczonymi przez pracodawcę obowiązkami, co potwierdzają dokumenty oraz osoby, które z nią współpracowały. Natomiast brak aktywności zawodowej od 1 listopada 2017r. do 7 lipca 2019r., a następnie od 8 lipca 2019r., spowodowany był chorobą oraz macierzyństwem. Nie wykonywanie pracy w tym okresie uzasadniały więc obiektywne zdarzenia biotyczne, które powodują czasową niezdolność do pracy, a skutki ekonomiczne tych zdarzeń zabezpiecza ubezpieczenie społeczne, do którego A. G. jest uprawniona z racji bycia pracownikiem ( odwołanie z 2 czerwca 2020r., k. 3-8 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. wniósł o oddalenie odwołania oraz o zasadzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swe stanowisko organ rentowy wyjaśnił, że umowa o pracę zawarta pomiędzy A. G. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością została zawarta dla pozoru, ponieważ ubezpieczona przez większość czasu rzekomego zatrudnienia była niezdolna do świadczenia pracy. Postępowanie administracyjne przeprowadzone przez ZUS nie ustaliło rezultatów pracy A. G. na rzecz płatnika składek. Ponadto nie ustalono realnego zapotrzebowania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na zatrudnianie A. G.. Pracodawca nie współpracował z nikim w zastępstwie w czasie nieobecności ubezpieczonej w pracy. W związku z tym w przekonaniu organu rentowego, stosunek pracy był fikcją, służącą do uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wydana decyzja według ZUS jest zatem słuszna i nie powinna podlegać zmianie ( odpowiedź na odwołanie, k. 29-30 a.s.).

Płatnik składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. przyłączył się do stanowiska, jakie w toku procesu prezentowała ubezpieczona A. G. (pismo procesowe zainteresowanej spółki z 18 października 2021r., k. 121- 123 a.s., protokół rozprawy z dnia 4 stycznia 2022r., k. 183 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 24 września 2015r. Na dzień 6 września 2021r. wspólnikami spółki byli H. T. oraz Ł. K.. Kapitał zakładowy spółki wynosił 10.000 zł. Przedmiotem działalności spółki jest między innymi sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub internet oraz przetwarzanie danych, zarządzanie stronami internetowymi (hosting) oraz podobna działalność. Spółka zatrudniała 3 osoby ( wydruk z Centralnej Informacji Krajowego Rejestru Sądowego z 6 września 2021r., informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców, k. 82-84 a.s.; protokół przesłuchania H. T., k. 7-9 akt kontroli ZUS; protokół kontroli ZUS, k. 43- 45 akt kontroli ZUS).

A. G. posiada wykształcenie wyższe, jest magistrem turystyki i rekreacji. W przeszłości pracowała jako sprzedawca, kelnerka, menadżer do spraw sprzedaży, a także doradca ds. kredytów. W latach 2014-2016 prowadziła działalność gospodarczą, zajmując się organizowaniem eventów, szkoleniami oraz stylizacją paznokci. W dniu 10 czerwca 2016r. zawarła umowę o pracę na czas nieokreślony z H. T. prowadzącym (...) H. T.. Została zatrudniona na stanowisku przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 3.900 zł brutto miesięcznie. Z dniem 1 listopada 2017r. w ramach umowy o pracę-przeniesienia A. G. została przejęta przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Stanowisko pracy oraz warunki pracy, w tym wynagrodzenie, były tożsame jak w umowie z 10 czerwca 2016r. Przełożonym A. G. nadal był H. T.. Nadzór wykonywanej pracy odbywał się przede wszystkim w formie telefonicznej. Praca była świadczona od poniedziałku do piątku. Do zakresu obowiązków ubezpieczonej nie należało podpisywanie dokumentów. Wynagrodzenie było wypłacane w gotówce. Potwierdzenie odbioru było dokonywane na liście płac. Stanowisko ubezpieczonej było nowym stanowiskiem w spółce, wcześniej zadaniami przypisanymi A. G. zajmował się H. T.. Również w czasie nieobecności ubezpieczonej w pracy prezes zarządu spółki zajmował się zadaniami, które wcześniej wykonywała ubezpieczona ( curriculum vitae A. G., k. 94-95 a.s.; umowa o pracę, k. 97 a.s.; porozumienie pracodawców, k. 99 a.s.; umowa o pracę-przeniesienie, k. 100 a.s.; protokół przesłuchania H. T. przez ZUS, k. 7-9 akt kontroli ZUS; zeznania świadka Ł. K., k. 222-223 a.s.).

Ubezpieczona, wykonując obowiązki pracownicze, była odpowiedzialna między innymi za realizowanie sprzedaży poprzez zapewnienie wysokiej jakości obsługi klienta, obsługiwanie klientów biznesowych i indywidualnych oraz utrzymywanie kontaktów z dotychczasowymi klientami spółki. Prowadziła internetowe serwisy sprzedaży. W tygodniowych odstępach telefonicznie kontaktowała się z przełożonymi na temat dziennych raportów z wykonanej pracy. W swojej pracy była zobowiązana do przestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych oraz przestrzegania poleceń przełożonego w trakcie czasu pracy. Reprezentowała przedsiębiorstwo w kontaktach z klientami zewnętrznymi. Z przełożonym porozumiewała się bezpośrednio lub telefonicznie. Pracę świadczyła na terenie R.. W siedzibie spółki odbywała szkolenia związane z wykonywaną pracą, które polegały na zapoznawaniu pracownika z ofertą sprzedaży przedsiębiorstwa. Ubezpieczona odbywała spotkania z klientami i prezentacje, a także wyszukiwała nowych klientów. Informacje o nowych klientach otrzymywała ze strony internetowej (...) Pracowała głównie w terenie, a efekty pracy przekazywała przełożonemu. W siedzibie pracodawcy bywała rzadko. Na umówione spotkania z klientami jechała prywatnym samochodem. Czas pracy ubezpieczonej był ewidencjonowany. Ubezpieczona w związku z ciążą była niezdolna do pracy od 19 sierpnia 2016r. do 29 marca 2017r. Po urodzeniu dziecka korzystała z urlopu macierzyńskiego w okresie od 30 marca 2017r. do 28 marca 2018r., a potem w okresie od 29 marca 2018r. do 7 września 2018r. była niezdolna do pracy. Następnie od 9 września 2018r. przebywała na urlopie wychowawczym. W dniu 5 lipca 2019r., po wcześniejszych rozmowach i ustnych ustaleniach z przełożonym, w dniu 5 lipca 2019r. złożyła pracodawcy wniosek o umożliwienie przerwania urlopu wychowawczego oraz powrotu do pracy od dnia 8 lipca 2019r. na stanowisku i warunkach jak dotychczas. Pracodawca wyraził zgodę na prośbę ubezpieczonej i ubezpieczona, wiedząc że jest w kolejnej ciąży, począwszy od daty wskazanej we wniosku, powróciła do pracy. W tym czasie u płatnika składek byli zatrudnieni A. M. i J. P.. A. M. zajmowała się pracą biurową, a J. P. był grafikiem. Z A. M., która świadczyła pracę w godzinach 8.00-16.00, ubezpieczona widziała się kilka razy przebywając w biurze spółki w okresie, kiedy do pracy powróciła, a także wcześniej, kiedy odwiedzała pracodawcę. W okresie po 8 lipca 2019r. kilkukrotnie się zdarzyło, że obie ww. pracownice siedziały w tym samym pomieszczeniu biurowym, przy czym każda zajmowała się swoimi obowiązkami. Obowiązki te nie pokrywały się ani nie powodowały konieczności kontaktów zawodowych A. M. i ubezpieczonej. Podobnie było z J. P., który pracował w (...) sp. z o.o. w wymiarze ¼ etatu, w różnych godzinach (w okresie od 8 lipca do 18 lipca 2019r. były to godziny 14.00-16.00). Przelotnie widywał ubezpieczoną, kiedy powróciła do pracy, ale z nią nie rozmawiał. Z uwagi na inne zdania do wykonania, koncentrował się na swojej pracy (umowa o pracę z A. M., k. 190 a.s.; umowa o pracę z J. P., k. 197 a.s.; listy obecności J. P. i A. M., k. 193-196 i 209 a.s.; protokół przesłuchania J. P. przez ZUS, k. 15 akt kontroli ZUS; zeznania świadka J. P., k. 183 verte – 184 a.s.; zeznania świadka A. M. k. 184 a.s.; zeznania ubezpieczonej, k. 223-224 a.s.; zeznania H. T., k. 224 verte -225 a.s.).

Ubezpieczona, przed powrotem do pracy w lipcu 2019r., bywała w miejscu swego zatrudnienia. Z uwagi na to, że ma mieszkanie w R., to choć centrum jej spraw życiowych podczas nieobecności w pracy koncentrowało się w W., przebywała czasem również w R.. Natomiast kiedy w lipcu 2019r. powróciła do pracy, stale mieszkała w R.. Pracodawca – z uwagi na wcześniej przekazaną przez ubezpieczoną informację o zamiarze powrotu do pracy – ustalił ubezpieczonej w pierwszym dniu jej pracy spotkania z dotychczasowymi klientami. Ubezpieczona uczestniczyła w nich, a poza tym w okresie po 8 lipca 2019r. zapoznawała się z nową ofertą przedsiębiorstwa i odbyła szkolenie przeprowadzone w tym zakresie przez przełożonego. Ponadto wyszukiwała klientów oraz odbywała spotkania z potencjalnymi klientami (m.in. z W. M., N. K., przedstawicielami (...) w K.). Również telefonicznie kontaktowała się z różnymi podmiotami w celu pozyskania nowych klientów. Kiedy to nastąpiło klienta przekazywała bezpośredniemu przełożonemu, który zajmował się dalszą obsługą i wystawianiem faktur. W siedzibie spółki ubezpieczona bywała nieregularnie. Pracę świadczyła przeważnie w terenie - w R. bądź okolicach w godzinach 8.00 – 16.00. Nie podpisywała listy obecności ( zeznania ubezpieczonej, k. 223-224 a.s.; zeznania H. T., k. 224 verte -225 a.s.).

Pracodawca prowadził listę obecności ubezpieczonej za lipiec 2019r., w której oznaczył 8-18 lipca 2019r. jako dni jej pracy. Ubezpieczona w sobotę i niedzielę nie świadczyła jednak pracy (lista obecności, k. 93 a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 223-224 a.s.; zeznania H. T., k. 224 verte -225 a.s.).

Od 19 lipca 2019r. A. G. stała się ponownie niezdolna do pracy. Za okres niezdolności do pracy od 19 lipca 2019r. do 20 września 2019r. płatnik składek wypłacił ubezpieczonej wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy. Z kolei za okres od 21 sierpnia 2019r. do 17 lutego 2020r. ubezpieczona wystąpiła z wnioskiem o zasiłek chorobowy, natomiast od 18 lutego 2020r. przebywała na urlopie macierzyńskim ( okoliczności bezsporne).

W dniu 25 września 2019r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. zawiadomił (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością o wszczęciu postępowania w sprawie prawidłowości zgłoszenia A. G. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek (...) sp. z o.o. (zawiadomienia o wszczęciu postępowania - nienumerowane karty akt ZUS).

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego organ rentowy, na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 83 § 1 kodeksu cywilnego oraz art. 300 kodeksu pracy, wydał w dniu 2 kwietnia 2020r. decyzję nr (...), w której stwierdził, że A. G. jako pracownik u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 lipca 2019r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że wyjaśnienia płatnika składek i ubezpieczonej są nieprzekonujące. Ubezpieczona od 1 listopada 2017r. do 7 lipca 2019r. była przez większość czasu niezdolna do świadczenia pracy. Przebywała na zwolnieniach lekarskich, które uprawniały między innymi do wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W ocenie ZUS przeprowadzone postępowanie potwierdziło brak faktycznej realizacji stosunku pracy przez ubezpieczoną, która odpowiadałby definicji legalnej ustanowionej w art. 22 § 1 Kodeksu Pracy. Wobec tego, skoro stosunek ubezpieczenia społecznego jest następczy wobec stosunku pracy, to ZUS doszedł do wniosku, iż A. G. nie powróciła do pracy w dniu 8 lipca 2019r., a zatem nie była wtedy stroną stosunku pracy i w konsekwencji nie podlegała ubezpieczeniom społecznym ( decyzja ZUS z 17 marca 2021r. – nienumerowane karty akt ZUS).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o wymienione dokumenty oraz na podstawie zeznań świadków: A. M., J. P., Ł. K., a także w oparciu o zeznania ubezpieczonej A. G. oraz prezesa zarządu (...) sp. z o.o.

Dokumenty w zakresie, w jakim potwierdzają wynikające z nich okoliczności, zostały ocenione jako wiarygodne, tym bardziej że ich treść koresponduje z tym na co wskazują osobowe środki dowodowe. Zaznaczenia wymaga jedynie, że choć lista obecności A. G. za lipiec 2019r. stała się podstawą ustaleń faktycznych, to niewątpliwie nie wszystko na co ona wskazuje jest zgodne ze stanem rzeczywistym. W dokumencie tym przełożony ubezpieczonej, jako dni jej pracy w lipcu 2019r., oznaczył również sobotę i niedzielę, kiedy ubezpieczona nie wykonywała pracy, na co wskazała nie tylko ona sama, ale i tworzący tę listę H. T..

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: A. M., J. P. i Ł. K.. Ostatni ze świadków potwierdził, że ubezpieczoną widział w spółce kilka razy, przy czym wskazane twierdzenia dotyczyły okresu wcześniejszego, którego ZUS nie zakwestionował. Zeznania tego świadka Sąd zatem wykorzystał w niewielkim zakresie, ustalając na ich podstawie to tylko, co nie było sporne. Jeśli chodzi natomiast o okres sporny, to trzeba podkreślić, że świadek odnośnie tego nie miał wiedzy nie dlatego, że ubezpieczona nie świadczyła pracy, a z tego względu, że na początku 2018r. wyprowadził się z R. i od tego czasu nie miał kontaktu ze spółką oraz w siedzibie spółki nie bywał. Oceniając z kolei zeznania świadka A. M. Sąd miał na względzie, że świadek – jak wskazuje jej umowa o pracę z (...) sp. z o.o. oraz listy obecności z okresu, kiedy była zatrudniona – świadczyła pracę w lipcu 2019r., a więc wtedy, kiedy ubezpieczona powróciła do pracy po przerwaniu urlopu wychowawczego. W związku z tym, zdaniem Sądu, miała wiedzę dotyczącą tego, czy i w jakim czasie A. G. bywała w spółce w tym okresie. Zeznania, jakie w tym zakresie złożyła, są wiarygodne. Wiarygodności zeznań nie przeczy fakt, iż świadek nie znała zakresu zadań ubezpieczonej. Z racji tego, że ubezpieczona i A. M. wykonywały inne czynności, a poza tym styczność w pokrywającym się okresie pracy miały krótko, to świadek mogła nie mieć wiedzy w ww. zakresie. Podkreślała zresztą, że w (...) sp. z o.o. pracowała krótko, a poza tym od tego czasu upłynął już długi czas. Uwzględniając powyższe, Sąd dał wiarę zeznaniom wskazanego świadka, tym bardziej że świadek nie jest już pracownikiem płatnika składek, nic także nie łączy świadka z ubezpieczoną, nie wystąpiły więc żadne okoliczności, które mogłyby skłonić świadka do tego, by zeznawać nieprawdę. Podobnie Sąd ocenił także i to co zeznał J. P.. Wskazany świadek również, podobnie jak A. M., zakończył pracę w (...) sp. z o.o. i wobec tego nie miał żadnego interesu, by złożyć zeznania korzystne dla którejkolwiek ze stron. Poza tym, to co wynika z zeznań tego świadka potwierdzili zarówno A. M., jak i strony. Oczywiście Sąd, dokonując oceny zeznań J. P., miał na względzie, że świadek nie podał zbyt wielu szczegółów dotyczących pracy ubezpieczonej, jednak ta okoliczność nie czyni jego zeznań niewiarygodnymi, tym bardziej, że również i w odniesieniu do swojego zatrudnienia, nie pamiętał choćby dat - od i do kiedy pracował. Poza tym J. P., pytany o innych pracowników (...) sp. z o.o., nie pamiętał zbyt wiele, nie znał nazwisk wszystkich osób, które były zatrudnione w tym samym czasie, okresów ich pracy, a zakres zadań opisał ogólnie tylko w odniesieniu do jednej osoby, która tak jak świadek zajmowała się obsługą i grafiką. W związku z tym niezbyt szczegółowe zeznania, odnosiły się nie tylko do osoby ubezpieczonej, ale także do wielu innych szczegółów pracy samego J. P. w (...) sp. z o.o. oraz innych pracowników spółki. Powodem tego mogło być to, że świadek, kiedy zeznawał przed Sądem, to nie pracował już w spółce od 2 lat, a od czasu, kiedy ubezpieczona w lipcu 2019r. powróciła do pracy do daty, w której świadek złożył zeznania, minęło nawet więcej czasu. W tym kontekście istotne było także i to, że świadek miał problemy osobiste, wskazywał na kłopoty zdrowotne matki i silne przeżycia z tym związane, co w bezpośrednim kontakcie ze świadkiem – czego nie oddaje pisemny protokół rozprawy – dało się wyraźnie zauważyć. Świadek zeznawał chaotycznie, koncentrował się na swoich przeżyciach i wielokrotnie wskazywał, że nie pamięta różnych szczegółów i okoliczności. Powyższe nie zmienia jednak tego, że w zeznaniach J. P. – tak tych złożonych przed Sądem, jak i podczas postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez ZUS – znalazło się potwierdzenie tego, że A. G. pracowała dla (...) sp. z o.o. W protokole przesłuchania przez organ rentowy świadek wprost wskazał, że potwierdza zatrudnienie A. G. w (...) sp. z o.o. Podał także jej stanowisko. Na rozprawie, choć zeznania wówczas złożone są chaotyczne z powodów, o których była mowa, świadek również potwierdził fakt pracy ubezpieczonej. Akcentował przy tym, że jej przełożonym był H. T., to z nim ubezpieczona się kontaktowała, a także, że jej stanowisko było wyodrębnione i oraz że każdy miał swoich klientów.

Jako wiarygodne Sąd ocenił także zeznania A. G. oraz H. T.. Były one spójne, a poza tym to, co z nich wynika, w zakresie dotyczącym powrotu ubezpieczonej do pracy od 8 lipca 2019r. i przebywania nieregularnie w siedzibie spółki po tej dacie, jak i wcześniej, zostało potwierdzone przez świadków J. P., A. M. oraz częściowo przez Ł. K.. W pozostałej części, a więc odnośnie zakresu zadań ubezpieczonej oraz sposobu, czasu i miejsca ich realizacji, strony zgodnie zeznały i choć nie przedstawiły żadnych dokumentów czy świadków – klientów spółki, to Sąd nie miał podstaw, by zeznaniom tym odmówić wiarygodności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie A. G. podlegało uwzględnieniu.

Przed przystąpieniem do analizy okoliczności, jakie zaistniały w rozpatrywanej sprawie, tytułem wstępu wskazać należy, że zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2021r. poz. 423 – dalej „u.s.u.s.”). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na podstawie ww. ustawy, tj. w myśl art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1, pracownicy podlegają również ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu. Objęcie ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia, zgodnie z art. 13 pkt 1 u.s.u.s., następuje od dnia nawiązania stosunku pracy do jego ustania. Sam stosunek pracy i definicję pracownika określa ustawa z dnia 26 czerwca 1974r. Kodeks pracy (tekst jedn. Dz. U. 2020r. poz. 1320). Zgodnie z art. 2 Kodeksu Pracy, pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tego stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 Kodeksu pracy – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

W przedmiotowej sprawie Zakład Ubezpieczeń, stwierdzając niepodleganie przez A. G. ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 8 lipca 2019r., powołał się na okoliczność świadomego i zorganizowanego działania stron stosunku pracy, którego celem było uzyskanie w sposób nieuprawniony świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co w konsekwencji dało podstawy do zastosowania art. 83 k.c.

Wedle przepisów Kodeksu cywilnego o nieważności oświadczeń woli można mówić w trzech przypadkach. Z art. 83 § 1 k.c., na który powołał się ZUS, wynika że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Przy czym należy odróżnić nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997r., I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W analizowanej sprawie, uwzględniając poczynione ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska organu rentowego. W oparciu o cytowane przepisy, dla objęcia ubezpieczeniem społecznym z tytułu wykonywania pracy zasadnicze znaczenie ma bowiem nie to, czy umowa o pracę została zawarta i czy jest ważna, ani również faktyczny cel zgłoszenia danej osoby do ubezpieczeń społecznych (jako nienaruszające art. 58 § 1 lub 2 k.c. albo 83 § 1 k.c.), lecz tylko to, czy strony umowy faktycznie pozostawały w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 u.s.u.s.). O tym zaś, czy strony istotnie w takim stosunku pozostawały i stosunek ten stanowi tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy (essentialia negotii), a wynikających z art. 22 § 1 Kodeksu pracy. Dla objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi wymagane jest zatem ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu odpłatnej pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem.

W przedmiotowej sprawie okolicznością, która jest istotna, a której zdaje się nie zauważać ZUS, jest to, że stosunek pracy łączący ubezpieczoną i (...) sp. z o.o. został zakwestionowany nie od początku jego trwania, tylko dopiero od daty 8 lipca 2019r. ZUS, wydając decyzję stwierdzającą, że A. G. jako pracownik (...) sp. z o.o. od 8 lipca 2019r. nie podlega ubezpieczeniom społecznym, usankcjonował więc, że ubezpieczona do ww. daty była pracownikiem płatnika składek, a w konsekwencji otrzymała należne jej świadczenia – zasiłek chorobowy i zasiłek macierzyński. Wskazane okoliczności są w ocenie Sądu Okręgowego o tyle istotne, że oświadczenia woli stron stosunku pracy, złożone w czasie nawiązania stosunku pracy, nie zostały zakwestionowane. ZUS nie stwierdził, by w dacie 1 listopada 2017r. bądź wcześniej, przed przeniesieniem od poprzedniego pracodawcy, ubezpieczona i pracodawca zawarli nieważną umowę o pracę, czy to z powodu jej pozorności, czy z uwagi na inne okoliczności. Gdyby tak było, to A. G. zostałaby wykluczona z ubezpieczeń od 1 listopada 2017r. bądź od 10 czerwca 2016r. Tak się jednak nie stało, o czym świadczy treść zaskarżonej decyzji oraz wypłata ubezpieczonej świadczeń związanych z niezdolnością do pracy i macierzyństwem. W związku z tym, nie ma prawnych podstaw, aby w trakcie, kiedy stosunek pracy trwał, a tylko z powodu różnych okoliczności nie był wykonywany, stwierdzić pozorność umowy o pracę. Zdaniem Sądu, co najwyżej pozorne mogłyby być oświadczenia stron umowy o pracę złożone w związku z przerwaniem urlopu wychowawczego, ale i tego Sąd nie stwierdził biorąc pod uwagę okoliczności, które zostaną wskazane.

Niezależnie od wskazanych okoliczności, Sąd wziął pod uwagę to, że zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że A. G. była pracownikiem (...) sp. o.o. i realizowała umowę o pracę, przy czym jeszcze raz podkreślić trzeba, że nie był przedmiotem szczegółowej oceny i badania stosunek pracy w całym okresie jego trwania. Skoro w okresie przed 8 lipca 2019r. nie został zakwestionowany, to Sąd kontrolując to tylko, co jest przedmiotem zaskarżonej decyzji, oceniał czy ubezpieczona od 8 lipca 2019r. była pracownikiem (...) sp. z o.o. Wskazana okoliczność, jako istotna, wymaga podkreślenia, ponieważ organ rentowy i w zaskarżonej decyzji, i w odpowiedzi na odwołanie dużo miejsca poświęcał temu, jak przebiegał stosunek pracy A. G. w okresie przed 8 lipca 2019r. Dla organu rentowego istotne były okoliczności, które przed tą datą zaistniały, a więc niezdolność do pracy, a potem macierzyństwo i korzystanie w związku z tym z urlopu macierzyńskiego i urlopu wychowawczego. Z powodów, o których była mowa, ww. okoliczności pozostają poza przedmiotem oceny Sądu. Jako że dotyczą okresu, w którym ZUS nie zakwestionował podlegania ubezpieczeniom społecznym, to tak naprawdę bez znaczenia jest, czy w owym czasie A. G. świadczyła pracę, czy też zaistniały okoliczności, które jej to uniemożliwiły. Wracając do kwestii świadczenia przez ubezpieczoną pracy od 8 lipca 2019r., a więc od daty uwzględnionej w zaskarżonej decyzji, Sąd ustalił, że A. G. w wyniku pisma, jakie skierowała do pracodawcy z wnioskiem o zgodę na przerwanie urlopu wychowawczego i umożliwienie powrotu do pracy, oraz w następstwie zgody wyrażonej przez pracodawcę, powróciła do pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego i pracę tego rodzaju faktycznie wykonywała. Potwierdzili to zeznający w sprawie świadkowie: A. M. i J. P., którzy w spornym okresie również byli zatrudnieni w (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i wykonywali obowiązki pracownicze w siedzibie pracodawcy w R.. Tam spotykali A. G., która wykonywała obowiązki pracownicze na innej zasadzie niż wskazani świadkowie, tj. pracowała w terenie, odbywając spotkania z klientami. Świadkowie byli świadomi pracy wykonywanej przez ubezpieczoną na rzecz spółki, choć nie znali jej zakresu obowiązków oraz specyfiki. Jednak z powodów, o których była mowa, to zeznań świadków nie zdyskwalifikowało i nie spowodowało, że na ich podstawie nie można było ustalić faktu świadczenia pracy przez ubezpieczoną.

Dodatkowo, jako istotne, Sąd uwzględnił także i to, że świadkowie wykonywali pracę w jednym wyznaczonym przez pracodawcę miejscu, zaś ubezpieczona co do zasady pracowała w terenie, taka jest bowiem specyfika pracy przedstawiciela handlowego. Wobec tego w siedzibie spółki pojawiała się nieregularnie, jeśli zaistniała potrzeba, świadkowie nie mogli więc spotykać jej codziennie. Niemniej jednak zdarzało się, że ubezpieczoną widywali, bądź – jak J. P. – tylko mijali. W zeznaniach J. P. nie ma niczego co wskazywałoby, że ten świadek przez dłuższy czas miał kontakt z ubezpieczoną, to jednak związane było z jego ograniczonym czasem pracy i specyfiką zadań. Natomiast bywało, że A. M. przebywała przez dłuższy czas w jednym pomieszczeniu z A. G.. Choć nie wiedziała, czym A. G. wówczas się zajmowała, to potwierdziła, że ubezpieczona pracowała, że siedziała przed laptopem i wykonywała pracę.

Wobec powyższego nie ma podstaw, aby przyjąć, że nie ma dowodów świadczących o pracy wykonywanej przez ubezpieczoną. Poza zeznaniami wymienionych świadków, takim dowodem są zeznania H. T., który sprawował bezpośredni nadzór nad każdym z zatrudnianych pracowników, także nad A. G.. Składając zeznania, opisał jakie czynności wykonywała ubezpieczona po powrocie do pracy do czasu, kiedy ponownie stała się niezdolna do pracy. W taki sam sposób swój zakres zadań przedstawiła A. G.. Co prawda ani ona, ani płatnik składek nie przedstawili żadnych dokumentów mogących potwierdzić wykonywaną pracę, jednak podkreślić trzeba, że głównym narzędziem pracy ubezpieczonej był telefon. Poza tym ubezpieczona odbywała spotkania z klientami, co relacjonowała pracodawcy, nie mając obowiązku tworzenia czy też podpisywania dokumentów. Wedle organu rentowego może to wskazywać na brak rzeczywistego realizowania stosunku pracy, jednak pamiętać trzeba, że to pracodawca ustala warunki, na jakich praca jest realizowana. To pracodawca decyduje, czy pracownik tworzy dokumenty, jak porozumiewa się z pracodawcą, a także w jakim zakresie obsługuje klientów. W przypadku dużych podmiotów zajmujących się marketingiem i reklamą, brak dokumentacji, mógłby być okolicznością przemawiającą za brakiem realizacji umowy, jednak w przedmiotowej sprawie płatnik składek to stosunkowo nieduża spółka, w której niewielka była liczba pracowników, z których każdy miał swoje, niezależne zadania, z których rozliczał się przed prezesem zarządu. Z kolei prezes zarządu zajmował się zarządzeniem i w ramach tego realizował czynności związane z obsługą klientów. Ubezpieczona jemu więc przekazywała informacje potrzebne do tego, by sfinalizować współpracę z określonym klientem i ją zrealizować. Mogła przy tym nie tworzyć dokumentów, a stanowisko przeciwne musiałoby opierać się na założeniu jakiegoś jednolitego modelu, standardu pracy przedstawiciela handlowego. Zdaniem Sądu taki jednak nie funkcjonuje, gdyż wszystko zależy od konkretnego pracodawcy. W przedmiotowej sprawie brak dokumentacji stworzonej w trakcie wykonywania zadań powierzonych przez pracodawcę mógł wynikać także i z tego, że ubezpieczona po 8 lipca 2019r. pracowała faktycznie przez 10 dni, przy czym w tym czasie, po długiej nieobecności w pracy – co jest oczywiste i logiczne – musiała zapoznać się na nowo z ofertą spółki oraz przejść jakąś formę szkolenia czy też wdrożenia w obowiązki. Jeśli w przeciągu tego czasu spotkała się z klientami, których wcześniej obsługiwała, czy też z innymi, potencjalnymi, to niekoniecznie przez tak krótki czas jej pracy, musiały powstać dokumenty czy też korespondencja e-mail. Na potwierdzenie tego trzeba przywołać choćby taką okoliczność, że poza tym, że H. T. zorganizował ubezpieczonej spotkanie z klientami, to w dalszej fazie, to do ubezpieczonej, jako przedstawiciela handlowego należało wyszukanie kolejnych podmiotów, którym mogłaby zaoferować współpracę. Ten proces, po długim czasie nieświadczenia pracy i w związku z koniecznością wdrożenia w pracę, szczególnie w zakresie oferty spółki, mógł przebiegać wolniej nawet mimo tego, że ubezpieczona była pracownikiem doświadczonym.

Uwzględniając powyższe, Sąd ocenił, że nie było podstaw, aby przyjąć, że praca powierzona ubezpieczonej nie była wykonywana od 8 lipca 2019r., a tym bardziej nie było podstaw, aby postawić zarzut pozorności zawartej umowy o pracę. Nie zaistniały również okoliczności z art. 58 § 1 k.c., wskazujące na zasadność stanowiska ZUS. Co prawda ubezpieczona po krótkim czasie świadczenia pracy (przez okres 10 dni roboczych) stała się niezdolna do pracy, a potem urodziła dziecko. Poza tym, podejmując pracę od 8 lipca 2019r. wiedziała się jest w ciąży, a z racji tego, że przebywała na urlopie wychowawczym, zdecydowała się na powrót do pracy. Wskazana sekwencja zdarzeń oczywiście wskazuje, że ubezpieczonej w momencie powrotu do pracy chodziło o zapewnienie sobie świadczeń związanych ze spodziewaną niezdolnością do pracy i kolejnym macierzyństwem, to jednak nie jest cel naganny – sprzeczny z prawem, ani z zasadami współżycia społecznego. Nie świadczy również o zamiarze obejścia prawa, co potwierdza orzecznictwo, przyjmując, że sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania (wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012r., I UK 265/11, Lex nr 1169836).

Jeśli chodzi natomiast o brak zapotrzebowania na pracę ubezpieczonej, na co wskazał ZUS, to trzeba przypomnieć, że sytuacja ubezpieczonej nie jest taka sama jak pracownika, którego umowę o pracę organ rentowy zakwestionował od początku trwania tej umowy. W takiej sytuacji badaniu podlega wiele kwestii, w tym potrzeba organizacyjna, gospodarcza po stronie pracodawcy związana z zatrudnieniem pracownika. W przedmiotowej sprawie sytuacja jest jednak odmienna, specyficzna. Organ rentowy stosunku pracy przed 8 lipca 2017r. nie zakwestionował, wobec czego analizując stosunek pracy od momentu powrotu ubezpieczonej do pracy, tj. od 8 lipca 2019r., trzeba mieć na względzie pewne obowiązki pracodawcy, jakie wiążą się z faktem zatrudniania pracownicy w ciąży, na urlopie wychowawczym czy pracownika w ogóle. Jeśli pracownik powraca do pracy po okresie nieobecności, nawet długotrwałej, to pracodawca co do zasady – bez względu na zapotrzebowanie na pracę takiego pracownika i sytuację pracodawcy – jest zobowiązany umożliwić pracownikowi wykonywanie pracy. W analizowanej sprawie A. G. powracała do pracy w związku z przerwaniem urlopu wychowawczego. W tym zakresie stosowane regulacje przewiduje art. 186 3 k.p. Przepis ten wskazuje, że pracownik może zrezygnować z urlopu wychowawczego: 1) w każdym czasie - za zgodą pracodawcy; 2) po uprzednim zawiadomieniu pracodawcy - najpóźniej na 30 dni przed terminem zamierzonego podjęcia pracy. Z zacytowanego przepisu wynika, że ustala on prawo pracownika do rezygnacji z urlopu wychowawczego przed upływem wskazanego we wniosku terminu jego zakończenia oraz tryb określania terminu powrotu pracownika do pracy. Z jednej strony zatem, pracownik może w każdym czasie zrezygnować z korzystania z urlopu wychowawczego; z drugiej zaś strony, termin podjęcia pracy zależy od możliwości i woli pracodawcy, który jednak jest obowiązany dopuścić pracownika do pracy w ciągu 30 dni od zawiadomienia go przez pracownika o rezygnacji z urlopu; podjęcie pracy przez pracownika może nastąpić również wcześniej w terminie uzgodnionym z pracodawcą. Powyższe wskazuje, że nawet, jeśli pracodawca nie wyrazi zgody i pracownik chce przerwać urlop nie w uzgodnieniu z pracodawcą, to i tak pracodawca musi pracownikowi umożliwić podjęcie pracy w ciągu 30 dni od zawiadomienia o rezygnacji z urlopu. W przedmiotowej sprawie oznacza to tyle, że nawet jeśli pracodawca nie wyraziłby zgody, by ubezpieczona powróciła do pracy od 8 lipca 2019r., jak wskazała we wniosku, to i tak byłby zobowiązany umożliwić jej taki powrót w ciągu 30 dni od czasu, kiedy zadeklarowała przerwanie urlopu. Kwestia potrzeby pracodawcy i jego możliwości organizacyjnych powierzenia pracy takiemu pracownikowi schodzi na plan dalszy, co z kolei oznacza, że poddany analizie argument Zakładu, nie jest słuszny.

Podobnie Sąd ocenił zarzut, że strony stosunku pracy zmierzały do uzyskania przez A. G. świadczeń z FUS, co według organu rentowego było tym bardziej wiarygodne, że ubezpieczona często była niezdolna do pracy z powodów zdrowotnych i pobierała w związku z tym zasiłek chorobowy albo nie świadczyła pracy z uwagi na macierzyństwo. Sąd, nie negując ustaleń odnośnie braku świadczenia pracy przez A. G. z ww. powodów od 1 listopada 2017r. do 7 lipca 2019r. oraz faktu ponownie powstałej niezdolności do pracy od 19 lipca 2019r., podkreśla że A. G. – uwzględniając, że jest kobietą, a związku z tym jej plany związane z macierzyństwem – miała prawo poszukiwać ochrony ubezpieczeniowej na wypadek choroby i macierzyństwa. Kwestia ta była już przedmiotem analizy, a dodatkowo należy jeszcze wskazać, że ubezpieczona podlegała faktycznie temu samemu przełożonemu od 10 czerwca 2016r. Wejście w stosunek pracy z (...) sp. z o.o. wynikało ze zmian organizacyjnych przedsiębiorstw, które prowadził lub których był wspólnikiem H. T.. W związku z tym, choć jednocześnie z nawiązaniem stosunku pracy z płatnikiem składek ubezpieczona otrzymała zwolnienie lekarskie, to nie było to zdarzenie poczatkujące współpracę. Poza tym, w przeszłości pracując i uzyskując wynagrodzenia, od których były opłacane składki, ubezpieczona partycypowała w tworzeniu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przed 2016r. była aktywna na rynku pracy, pracując u innych pracodawców bądź jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. W związku z tym okoliczność, że od 1 listopada 2017r. stosunek pracy z (...) sp. z o.o. przez większość czasu nie był wykonywany, nie ma przesądzającego znaczenia.

Dodatkowo, nawiązując do analizy związanej z faktycznym powrotem ubezpieczonej do świadczenia pracy od 8 lipca 2019r., trzeba zwrócić uwagę, że ubezpieczona w tym czasie wykonywała na rzecz pracodawcy pracę określonego rodzaju pod jego kierownictwem. Odbywała spotkania z klientami, prowadziła rozmowy telefoniczne, a przy tym pozostawała do dyspozycji pracodawcy, utrzymując z nim kontakt telefoniczny bądź osobisty. Elementy z art. 22 k.p., które warunkują istnienie stosunku pracy, w tym przypadku zaistniały więc. Z kolei zwrócenie się do ZUS o przyznanie świadczenia z ubezpieczenia chorobowego było oczywistym następstwem, do którego ubezpieczona miała prawo, gdyż jej wynagrodzenie podlegało regularnemu uszczupleniu o składkę na ubezpieczenie chorobowe, zasilające Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, iż zgodnie z art. 18 Konstytucji RP macierzyństwo jest wartością, znajdującą się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej, co oznacza iż instytucje państwa mają za zadanie kierować się tą wartością w sferze podejmowanych działań. Konieczność korzystania ze zwolnienia lekarskiego w czasie ciąży nie powinna wzbudzać wątpliwości Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zdarzenia biotyczne są często niespodziewane i nieprzewidywalne, a konstrukcja systemu ubezpieczeń społecznych ma na celu chronić ubezpieczonych przed ryzykiem z tym związanym.

Zdaniem Sądu, uwzględniając wskazane argumenty, można wywieść – wbrew wnioskom organu rentowego – że zatrudnienie A. G. nie było ani pozorne, ani dokonane w celu obejścia prawa, ale rzeczywiste i podjęte z zamiarem faktycznego wykonywania pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego. Słuszne są przy tym zarzuty odwołania, że zawarcie umowy o pracę w tym celu, aby uzyskać tytuł do objęcia ubezpieczeniem społecznym, czy żeby uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego, nie oznacza, że umowa została zawarta z obejściem prawa, nawet gdyby był to jedyny cel, przyświecający przystępującemu do umowy pracownikowi. Pogląd taki jest utrwalony w orzecznictwie. Nie jest bowiem obejściem prawa dokonanie czynności prawnej w celu osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością prawną. Skoro z zawarciem umowy
o pracę ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalno-rentowego, chorobowego i wypadkowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia ubezpieczeniem i ewentualnego korzystania ze świadczeń z tego ubezpieczenia nie może być kwalifikowane jako obejście prawa. O czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy można mówić wówczas, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z 5 października 2005r., I UK 32/05, LEX 191088 oraz z 2 lipca 2008r., II UK 334/07).

Zdaniem Sądu, organ rentowy nie wykazał również, aby zawarcie przez A. G. umowy o pracę było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Postawienie takiego zarzutu wymaga w pierwszej kolejności określenia naruszonej zasady, a w drugiej – uzasadnienia, czego ZUS nie dokonał. W ocenie Sądu nie świadczy o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego fakt, że ubezpieczona powróciła do pracy będąc w ciąży, ani fakt, że stała się niezdolna do pracy w krótkim czasie po zaistnieniu tego faktu, bowiem przyczyny takiego stanu rzeczy, w tym intencje ubezpieczonej i płatnika składek zostały dostatecznie wyjaśnione. Sąd uznał, że nie doszło również do naruszenia zasady ekwiwalentności świadczeń. Pracodawca doceniał pracę ubezpieczonej i jej efekty, a także znany był fakt wykorzystywania samochodu prywatnego w celu odbywania spotkań z klientami. Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należałoby raczej uznać wyłączenie A. G. z ubezpieczeń społecznych z tego tylko względu, że podjęła zatrudnienie będąc w ciąży, podczas gdy osoba w ciąży podlega szczególnej ochronie, również w zakresie prawa pracy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, by przypisać spornej umowie o pracę cechę pozorności, a postępowaniu stron - w związku z jej zawarciem – działania niezgodne z zasadami współżycia społecznego czy też zmierzające do obejścia prawa (art. 58 § 1 i 2 k.c.). Z tych też względów, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., nastąpiła zmiana zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że A. G. jako pracownik u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 8 lipca 2019 roku.

sędzia Agnieszka Stachurska