Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 518/19

Dnia 26 sierpnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Monika Świerad

Protokolant: Martyna Miczek

po rozpoznaniu w dniu 26 sierpnia 2020 roku w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. N. (1)

przeciwko B. K.

o zapłatę

I.  oddala powództwo w całości,

II.  zasądza od powódki J. N. (1) na rzecz pozwanej B. K. kwotę 5417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

III.  nieuiszczonymi przez strony kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa.

SSO Monika Świerad

Sygn. akt I C 518/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26.08.2020 roku

Pozwem inicjującym przedmiotowe postępowanie powódka J. N. (1) domagała się zasądzenia od pozwanej B. K. kwoty 50.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14.11.2017 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. w związku z leczeniem stomatologiczno-protetycznym w gabinecie stomatologicznym pozwanej, kwoty 10.220 zł (4.290 zł za leczenie u pozwanej i 5.930 zł za następcze leczenie u lek. B.S.) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14.11.2017 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę w związku z leczeniem stomatologiczno-protetycznym na podstawie art. 444 § 1 k.c., kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14.11.2017 roku do dnia za naruszenie praw pacjenta na podstawie art. 448 k.c. i art. 4 ust 1 ustawy z dnia 6.11.2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ustalenia odpowiedzialności pozwanej za mogące ujawnić się w przyszłości na zdrowiu powódki skutki leczenia stomatologiczno-protetycznego, zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w kwietniu 2016 roku podczas jedzenia zaczęła odczuwać przesuwanie się mostu protetycznego złożonego jej w górnej prawej szczęce w 2005 przez stomatologa B. S. (1). Od 2008 roku powódka leczyła się jednak stomatologicznie u lekarza stomatologa B. K.. Ponadto na wizytę do stomatologa B. S. (1) musiała długo czekać, więc zwróciła się do pozwanej o pomoc w usunięciu powstałego problemu protetycznego. W dniu 25.04.2016 roku powódka odbyła wizytę w gabinecie stomatologicznym pozwanej, podczas której pozwana stwierdziła konieczność usunięcia mostu protetycznego z 2005 roku i poinformowała o tym powódkę. Po zastosowaniu znieczulenia pozwana przystąpiła do zabiegu, który spowodował u powódki dotkliwy ból i silne krwawienie w operowanej okolicy. Najbardziej dotkliwe było jednak dla powódki odkrycie tego samego dnia w domu, że podczas usuwania mostu protetycznego pozwana usunęła jej również dwa zęby filarowe tj. 7+ i 3+. Był to dla powódki ogromny szok, bowiem w trakcie wizyty w dniu 25.04.2016 roku pozwana nie poinformowała jej, że dokona usunięcia w/w zębów. Na taki zabieg usuwania zębów powódka nie wyrażała zgody, nie posiadała nawet wiedzy, że taki zabieg zostanie wykonany. Powódka dodała, że nadal odczuwała dotkliwy ból w okolicy operowanej, więc w dniu 28.04.2016 roku ( wcześniej niż zostało to ustalone) zgłosiła się do pozwanej. Zgłaszała się też na kolejne ustalone wizyty kontrolne, których celem było ustalenie przyczyn utrzymującego się dotkliwego bólu dziąseł. Ponadto pozwana przygotowywała powódkę do założenia nowego mostu protetycznego, czego dokonano w dniu 18.07.2016 roku. Powódce niestety cały czas towarzyszyły krwawienie, silny ból, spulchnienie i rozpulchnienie dziąsła w/w okolicy. Dolegliwości te nie ustępowały tylko się nasilały. Powódka prosiła pozwaną o pomoc w tych dolegliwościach jednak bezskutecznie. Powódka zaczęła też odczuwać problemy z zaleganiem resztek pokarmów w okolicach zainstalowanego mostu. Gromadziły się one w przestrzeni między imitacją dziąsła, a dziąsłem na którym most protetyczny został zainstalowany i stały się przyczyną dyskomfortu i nieprzyjemnego zapachu, których usunięcie przy pomocy tradycyjnych metod higieny okazało się niemożliwe. W lutym 2017 roku ból dziąseł powódki wzrósł, nie pomagały leki p.bólowe. Wtedy powódka próbowała szukać pomocy w innych gabinetach stomatologicznych w Tarnowie. Jednak po odbyciu kilku wizyt otrzymywała informację, że założony most protetyczny należy usunąć, gdyż jego instalacja jest przyczyną przewlekłego stanu zapalnego. Tam też poinformowano powódkę o możliwości reklamacji i zwrotu kwoty uiszczonej za wykonanie mostu w gabinecie gdzie przeszła owy zabieg. Zatem pod koniec lutego 2017 roku powódka zwróciła się do pozwanej o zwrot kwoty za wykonany most. Pozwana początkowo zaakceptowała żądanie zwrotu kwoty uiszczonej za wykonanie i instalację mostu protetycznego, wyznaczając jej dzień 9.03.2017 roku, co odnotowała na odręcznie wykonanym zapisku z daty 9.03.2017 roku z kwotą 3200 zł. Podczas spotkania w dniu 9.03.2017 roku pozwana nie zapłaciła jej jednak żadnej kwoty, a samo spotkanie odbywało się dla powódki w bardzo niemiłej atmosferze. Od tego dnia powódka szukała pomocy u innych stomatologów z terenu Tarnowa i Krakowa, gdyż ból nie ustępował. Po kilku wizytach powódka zdecydowała się na leczenie w gabinecie lek. dentysty B. S. (1), z usług której korzystała już wcześniej bez żadnych zastrzeżeń. W grudniu 2017 roku powódka przeszła kolejne leczenie okolicy zainstalowanego przez pozwaną mostu protetycznego. Koniecznym okazało się ponowne leczenie dziąsła, leczenie kanałowe, rtg zębów, wykonanie nowego mostu protetycznego, co miało miejsce w dniu 21.03.2018 roku. Zdaniem powódki leczenie stomatologiczno-protetyczne jakie przeszła u pozwanej pozbawione było należy tej staranności i ostrożności, które winny być zachowane przy wykonywaniu zawodu lekarza i dentysty. Na nich bowiem ciąży ustawowy obowiązek wykonywania zawodu zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób zgodnie z zasadami etyki zawodowej i należytą starannością - art. 4 ustawy z dnia 5.12.1996 roku o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Każde zachowanie lekarza przy dokonywaniu świadczenia zdrowotnego odbiegające na niekorzyść od przyjętego abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza przemawia za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Zdaniem powódki w przypadku jej leczenia stomatologiczno-protetycznego powyższy wzorzec staranności zawodowej nie został przez pozwaną dopełniony. Potwierdza to m.in. prywatna opinia Zakładu Usług Medycznych i (...). Brak prawidłowości w leczeniu powódki według niej polegał m.in. na: braku przeprowadzenia i następnie odnotowania w karcie choroby szczegółowego wywiadu o stanie zdrowia powódki, obejmującego m.in. informacje o przebytych chorobach w tym przewlekłych, zażywanych lekach, uczuleniach, obciążeniach dziedzicznych, przystąpieniu do ekstrakcji zębów 7+ i 3+ w czasie jednego zabiegu z jednoczesnym usunięciem założonego na te zęby mostu protetycznego bez wcześniejszego dokonania rtg pantograficznego żuchwy i wcześniejszego zlecenia podstawowych badań laboratoryjnych powódki jak morfologia krwi, rozmaz krwi, panel koagulogiczny, parametrów zapalnych, usunięcia zębów 7+ i 3+ bez wcześniejszego poinformowania powódki o tym, że zabieg taki zostanie wykonany i bez odebrania od niej zgody na ten zabieg ( bo zgody takiej nie wyraziłaby, gdyż ekstrakcji zębów dokonywała wyłącznie u chirurgów stomatologicznych), niewypełnienie w sposób prawidłowy kanału zęba 2+, przez co konieczne stało się powtórne leczenie kanałowe u stomatologa B.S., oszlifowanie zęba 1+ pod koronę, bez wcześniejszego poinformowania powódki o fakcie, że taki zabieg zostanie wykonany i bez zgody powódki na jego wykonanie. Powódka o tym fakcie dowiedziała się już po oszlifowaniu tego zęba, prowadzenie dokumentacji medycznej powódki w sposób nierzetelny, zawierający istotne braki (brak sporządzenia aktualnego diagramu zębowego, diagram wykonano tylko w 2008 roku i nie był on uaktualniany) lub informacje niezgodne z rzeczywistym leczeniem, podjęcie przez pozwaną leczenia z zakresu chirurgii szczękowej i protetyki, które wykraczały poza posiadaną przez nią specjalizację stomatologii zachowawczej. Powódka podniosła, że do dnia dzisiejszego odczuwa negatywne skutki leczenia u pozwanej, a zakres jej cierpień i uszczerbku na zdrowiu był znaczny. Przez okres blisko 2 lat odczuwała narastający ból okolicy gdzie zainstalowany był most protetyczny, miała ogromne problemy z przyjmowaniem pokarmów, które przyjmowała tylko w formie zmiksowanych papek. Negatywne skutki leczenia stomatologiczno-protetycznego wywarły istotny wpływ na życie powódki stając się nie tylko przyczyną dolegliwości bólowych ale również wiązały się z ograniczeniem możliwości prowadzenia dotychczasowego trybu życia, odbiły się też negatywnie na jej życiu rodzinnym, towarzyskim, stały się przyczyną obniżenia kondycji zdrowia psychicznego. Jako podstawy odpowiedzialności pozwanej powódka wskazała art. 415 k.c., 471 k.c., 443 k.c., art. 445 § 1 k.c. art. 444 §1 k.c., art. 448 k.c. w związku z naruszeniem praw pacjenta a to prawa do informacji i wyrażenia zgody na udzielenie świadczeń zdrowotnych. Powódka podkreśliła, że ustawa o zawodach lekarza i dentysty nakłada na lekarza i dentystę obowiązek informowania w sposób przystępny o stanie zdrowia pacjenta, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach w ich zastosowaniu lub zaniechaniu, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Przed zabiegiem lekarz musi poinformować pacjenta o naturze interwencji, jej uzasadnieniu medycznym oraz tzw. zwykłych następstwach zabiegu. Zakres obowiązku informacji wg orzecznictwa zależy od tego co rozsądna osoba będąca w sytuacji pacjenta, obiektywnie powinna usłyszeć od lekarza, aby moc podjąć świadomą i roztropną decyzję o poddaniu się proponowanemu zabiegowi medycznemu. Zakres informacji powinien być bardziej szczegółowy i obejmujący rzadziej występujące a dające się przewidzieć powikłania w przypadku zabiegów o charakterze estetycznym, a nie wyłącznie leczniczym. Implantolodzy, protetycy czy ortodonci winni zatem każdorazowo rozważyć potrzebę rozszerzenia informacji przekazywanej pacjentowi. Lekarz sam nie może o niczym decydować. To pacjent podejmuje ostateczną decyzję o terapii jakiej się poddaje. Powódka zaznaczyła, że ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty mówi wyraźnie o wyrażeniu zgody świadomej. Zgoda pisemna jest wymagana w określonych przypadkach-art. 34 cyt ustawy, czyli w przypadku, gdy będzie miał miejsce zabieg operacyjny bądź metoda leczenia o poważnym ryzyku dla pacjenta. Zabieg operacyjny to każdorazowe przerwanie ciągłości tkanki powyżej 5 mm. Przy usunięciu zęba dochodzi do tego rodzaju ingerencji, w związku z tym stomatolog powinien uzyskać pisemną zgodę pacjenta na taki zabieg. Broniąc się przed zarzutem wykonania czynności medycznej bez zgody pacjenta, to lekarz musi udowodnić wypełnienie obowiązku uzyskania zgody od pacjenta. Powódka podkreśliła, że nie uzyskała informacji o planowanym przez pozwaną zabiegu usunięcia zębów, więc nie wyraziła na niego zgody w żadnej formie nawet ustnej. Pozwana nie wywiązała się zatem z obowiązku uzyskania pisemnej zgody od pacjenta. Powódka nie została też poinformowana o zabiegu oszlifowania zęba 1+, więc doszło do naruszenia przepisów ustawy z dnia 6.11.2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Pozwana w odpowiedzi na pozew (k. 207-209) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego z opłatą skarbową. Zdaniem pozwanej powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Pozwana zaprzeczyła twierdzeniom powódki, aby nie przekazywała jej informacji co do zakresu udzielanych jej świadczeń dentystycznych. Powódka w należyty sposób była informowana o planowanym leczeniu jeszcze przed jego rozpoczęciem, zaś wdrożone leczenie i jego dalsza realizacja następowały za wyraźną i świadomą zgodą powódki wyrażoną stosownie do art. 32 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Samo leczenie z uwagi na zaawansowany wiek powódki wymagało odpowiednich metod i środków, które pozwalały na osiągnięcie zmierzonego celu leczniczego. Stan uzębienia powódki był doskonale znany pozwanej, bo zaczęła ją leczyć we wrześniu 2008 roku, kiedy to zgłosiła się z bólem i ropieniem zębów 3+i 7+ oraz rozchwianiem mostu protetycznego. Wówczas zebrano od powódki wywiad, podczas którego nie zgłaszała żadnych chorób prócz alergii, przyjmowania leków. Ponadto od samego początku pozwana informowała powódkę o bardzo złym stanie zębów filarowych, które wraz z mostem, w przypadku braku poprawy ich stanu będą musiały być usunięte. Powódka była świadoma procesu leczenia, jego przyczyn, przebiegu i skutków. Na każdym etapie leczenia brała aktywny udział, wiedziała jakie czynności są wykonywane i je w pełni akceptowała. Leczenie było prowadzone z powodu paradontopatii przy bieżącym wsparciu diagnostyki obrazowej rtg. Ponowny silny i niereagujący na leki ból uzębienia powódka zgłosiła w kwietniu 2016 roku. Przegląd zębów filarowych tak jak poprzednio wykazał na ich zły stan, powodujący konieczność usunięcia. Pomimo, że powódka była świadoma, iż usuniecie zębów może być nieuniknione, pozwana kolejny raz udzieliła jej informacji w tym zakresie. Po uzyskaniu zgody od powódki, pozwana usunęła zęby filarowe z mostem. O bardzo złym stanie zębów i mostu świadczy to, że do zabiegu wystarczyło jedno pociągnięcie kleszczy dentystycznych. Po wykonaniu zabiegu powódka zgłosiła się na wizytę kontrolną i nie miała żadnych uwag co do procesu leczenia. W dacie wizyty nie uskarżała się na ból i inne dolegliwości związane z ekstrakcją. Domagała się jedynie przyspieszenia prac protetycznych, bo brak uzębienia wywoływał u niej dyskomfort. Nie przystała na propozycję protezy częściowej, wolała poczekać na most porcelanowy, ten zaś na okres próbny założono jej 13.06.2016 roku do 1.08.2016 roku. Po upływie tego okresu powódka nie zgłaszała żadnych uwag, zaś wygląd mostu ją satysfakcjonował, zatem został on zacementowany. Również wtedy powódka nie miała zastrzeżeń do wykonanej pracy, zęby się jej podobały. Na kolejną wizytę powódka zgłosiła się po około 6 miesiącach, więc pozwana zaproponowała jej korektę ułożenia protezy w zakresie imitacji dziąsła, Powódka nie wyraziła jednak na to zgody. Pozwana zwracała jej też uwagę na niewłaściwą higienę jamy ustnej i niestosowanie się do wcześniejszych zaleceń. Rozliczenia między stronami zostały dokonane według cen stosowanych przez pozwaną i zaakceptowanych przez powódkę. Pozwana zaprzeczyła by kiedykolwiek proponowała powódce zwrot uzyskanego wynagrodzenia, bo prawidłowo udzielała świadczeń zdrowotnych. Według pozwanej zastosowała względem powódki prawidłowe leczenie, zgodne z zasadami sztuki i aktualnej wiedzy medycznej. Ewentualne powikłania nie są błędem medycznym. Także nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich przez powódkę nie może obarczać pozwanej.

Na wniosek pozwanej zawiadomiono o toczącym się postępowaniu (...) S.A. jako ubezpieczyciela, u którego posiadła wykupioną polisę od odpowiedzialności cywilnej, lecz nie przystąpił on do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2005 r. powódka J. N. (1) w gabinecie stomatologicznym B. S. przeszła zabieg wstawienia mostu protetycznego w górnej szczęce po stronie prawej opartego na zębach filarowych 3+ i 7+. W późniejszym czasie okresowo podlegała kontroli w tym gabinecie stomatologicznym.

(dowód: częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41)

Od 2008 roku powódka kontynuowała leczenie stomatologiczne w gabinecie stomatologicznym pozwanej B. K., która oferowała usługi stomatologiczno-protetyczne. Posiadała specjalizację stomatologii zachowawczej. W wykonaniu usług protetycznych pomagał jej mąż - technik protetyk.

W dniu 18.09.2008 roku powódka zgłosiła się do gabinetu stomatologicznego pozwanej z bólem w okolicach ukoronowanego zęba filarowego 3+ pod mostem protetycznym. Próbowała umówić się wcześniej na wizytę do B. S., lecz zaproponowano jej odległy termin wizyty. Powódka zdecydowała się zatem na skorzystanie z pomocy pozwanej.

W czasie tej pierwszej wizyty w 2008 roku pozwana zebrała od powódki wywiad dotyczący jej stanu zdrowia i chorób samoistnych. Odnotowała brak chorób, jedynie alergię. Wykonała przegląd zębów, uzupełniając diagram. Co do stanu jamy ustnej stwierdziła: czerwoną błonę śluzowa, rozpulchnione dziąsła, paradontopatię mixta, rozchwianie zębów, obniżone szyjki, próchnicę zębów, niewystarczającą higienę jamy ustnej. Co do prawidłowej higieny jamy ustnej pouczono powódkę. Wykonano wówczas scaling, polerownie zębów fluorem. Przepisano powódce płyny do płukania jamy ustnej, żele, zalecono zażywanie witamin A+E, A+ D3. Założono szynę na rozchwiane zęby -4 i -5. Pozwana oceniła też stan mostu protetycznego metalowo-akrylowego na filarach 7+ i 3 +, który był rozchwiany, do wymiany. Filary zębowe były rozchwiane, paradontyczne zęby, szczególnie ząb 3+.

Powódka stawiała się na wizyty u pozwanej jeszcze w dniu 25.09.2008 roku (gdy leczono próchnicę zębów 1-1,2,3 i założono szynę na ząb -5), w dniu 2.10.2008 roku (gdy leczono m.in. zęby 1+,1 , +2, dokonano recesji zęba przy 3+(filary starego mostu), w dniu 16.10.2008 roku (gdy powódka skarżyła się na ból zęba 3+, ujawniono ropień około zębowy i zalecono rtg tego zęba), w dniu 23.10.2008 roku (gdy po zdjęciu rtg pozwana stwierdziła ropień, a po otworzeniu korony i otwarciu zęba stwierdziła, że nadaje się on do ekstrakcji, lecz na prośbę powódki ząb leczono), w dniu 27.10.2008 roku (gdy kontynuowano leczenie zęba 3+, nie zdejmując mostu, a wykonując tylko trepanacje korony), w dniu 30.10.2008 roku (gdy kontynuowano leczenie zęba 3+, bo cały czas występowało ropienie), 6.11.2008 roku (gdy kontynuowano leczenie zęba 3+, na wyraźną prośbę powódki), w dniu 13.11.2008 roku (gdy kontynuowano leczenie zęba 3+), 27.11.2008 roku (gdy kontynuowano leczenie zęba 3+, założono wypełnienie, po wygojeniu ropnia), w dniu 22.02.2010 roku ( gdy powódka zgłosiła się z bólem zęba -5, który był rozchwiany, za zgodą powódki wykonano usuniecie zęba paradontycznego), w dniu 25.02.2010 roku (gdy wykonano scaling, higienę jamy ustnej), w dniu 1.03.2010 roku ( gdy rozbielano ząb martwy +1 i wykonano cementownie), w dniu 4.03.2010 roku (gdy kontynuowano rozbielanie zęba +1), w dniu 8.03.2010 roku (gdy założono wypełnienie zęba +1), w dniu 18.03.2010 roku (gdy wykonano obudowę i podkład zęba 4-). W 2010 roku pozwana zaproponowała powódce protezę szkieletową dolną. W dniu 12.04.2010 roku wykonano wyciski do protezy szkieletowej na dolny szkielety (częściowe braki skrzydłowe). Podczas kolejnych wizyt 26.04.2010, 10.05.2010 roku, 17.05.2010 roku dopracowywano protezę szkieletową szczęki dolnej.

Pod datą 25.04.2016 roku w dokumentacji leczenia stomatologicznego widnieje zapis, że powódka zgłosiła się z bólem zęba +8, który był rozchwiany i dokonano jego ekstrakcji, podczas gdy w tej dacie tj. w dniu 25.04.2016 roku po 6 latach przerwy w leczeniu stomatologicznym powódka zgłosiła się na umówioną wizytę u pozwanej z bólem i przesuwaniem mostu protetycznego zamontowanego na górnej szczęce po stronie prawej tj. z bólem zęba 7+ i 3+ ( co pozwana odnotowała w dokumentacji leczenia powódki dopiero pod datą 28.04.2016 roku). Stomatolog stwierdził: filary mostu protetycznego rozchwianego, ropień okołozębowy 7+ i 3+, obniżenie korzeni zębów na ½ długości, rozchwianie mostu III stopnia. Podjęto decyzję o ekstrakcji zębów 7+ i 3+ rozchwianych do III stopnia, za ustną zgodą pacjentki. Usunięcie zębów było prostą ekstrakcją, nie był to zabieg chirurgiczny, trwał kilka sekund z uwagi na rozchwianie zębów i obniżenie korzeni. Po usunięciu zębów założono tampony. Zalecono powódce antybiotyk, a w razie krwawienia cyklonaminę lub rutinoskorbin, zalecono wstrzemięźliwość od jedzenia i picia przez 2 h, stosowanie okładów z lodem.

W trakcie tej wizyty pozwana nie przeprowadziła diagramu, bo zajmowała się konkretnym leczeniem związanym z usunięciem mostu, diagram nic nie wniósłby do leczenia powódki.

W dniu 28.04.2016 roku mimo umówienia wizyty dopiero na 4.05.2016 roku powódka przyszła do pozwanej, z bólem miejsc po ekstrakcji. Nakazano płukanie jamy ustnej, stosowanie antybiotyku, żelu i przyjmowanie witamin.

W dniu 4.05.2016 roku dokonano scalingu, stwierdzono ubytek klasy V w zębach 4-2, które opracowano.

W dniu 9.05.2016 roku pozwana konsultowała z powódką metody uzupełnienia protetycznego ubytków w zębach górnych. Zasugerowano powódce wypełnienie ruchome tj. protezę częściową górną osiadającą, lecz powódka nie wyraziła na to zgody. Na jej życzenie zaproponowano most porcelanowy 8+2+1+. Pozwana poinformowała powódkę o możliwych powikłaniach i następstwach tak dużego mostu dla zęba 1+(martwy). Zęba tego ze względów kosmetycznych okoronowano.

W dniu 19.05.2016 roku pozwana stwierdziła niegojące się dziąsło po ekstrakcji zęba 3+. W dole 3+4+ ubytek kostny. Zalecono oczekiwanie do wygojenia dziąsła. Zalecono powódce płukania, smarownie żelem i zażywanie witamin.

W dniu 30.05.2016 roku pozwana oszlifowała powódce zęby 8+,2+,1+1 pod most porcelanowy na życzenie powódki zniecierpliwionej chodzeniem bez zębów i nie czekając na zagojenie dziąsła. Powódka prosiła o wyciski. Wykonano tymczasowe korny na zęby 8+,2+,1+,1.

W dniu 2.06.2016 roku dobrano kolor, wykonano kontrolę niezgojonego dziąsła.

W dniu 13.06.2016 roku wykonano most 8+2+1+ na polecenie i za zgodą pacjentki z częściową imitacją braku dziąsła w okolicach 3+4+. Wykonano koronę na ząb +1, który zacementowano.

W dniu 23.06.2016 roku powódka zgłaszała ból zębów 2+ i 1+. Pozwana zbiła most w znieczuleniu, otworzyła ząb 2+ i rozpoczęła jego leczenie, bo pojawiło się powikłanie przez zgorzel.

W dniu 30.06.2016 roku kontynuowano leczenie endo zęba 2+, zmierzono promień kanału 0,6 dł 18m. Pozwana stwierdziła dalszy ból dziąsła w okolicy 3+ i 4+, wtarto maść w bolące dziąsło. Założono most na fleczerze.

W dniu 11.07.2016 roku dalej leczono ząb 2+. Stwierdzono bolące dziąsło, w które wtarto żel. Most na fleczerze.

W dniu 18.07.2016 roku wypełniono kanał w zębie 2+, most na fleczerze, do obserwacji za tydzień.

W dniu 28.07.2016 roku most 8+,2+,1+, ząb 2+ i 1+, dziąsło gojące się na fleczerze.

W dniu 1.08.2016 roku zacementowano most na stałe. Polecono powódce dokładne płukanie dziąsła i pędzlowanie żelem.

Powódka przyszła do pozwanej nie umówiona w dniu 7.09.2016 roku. Skarżyła się na krzywe zęby i bóle dziąsła, rozpulchnienie dziąsła w okolicach 3+,4+. Pozwana przyjęła ją na wizytę i poleciła lepsze czyszczenie okolicy dziąsła i płukanie oraz pędzlowanie żelem. Powódka nie zezwoliła na zmniejszenie imitacji dziąsła, które uwierało miejsce po zębie 3+ i 4+.

(dowód: kserokopia dokumentacji stomatologicznej powódki z gabinetu pozwanej k. 25-40, częściowo zeznania świadka J. C. k. 235-236 00:16:34, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41, zeznania pozwanej B. K. k. 238-239 01:59:39)

Po usunięciu zębów 3+,7+ i mostu porcelanowego powódce dokuczały bóle i opuchlizna dziąsła, bóle głowy. Zażywała leki p.bólowe. Gojenie przedłużało się, co powodowało u powódki dyskomfort psychiczny. Powódka jadła miksowane jedzenie. Resztki jedzenia gromadziły się pod imitacją dziąsła na zainstalowanym moście, powodując nieprzyjemny zapach z ust. Powódce trudno było utrzymać czystość tego miejsca. Powódka z czasem zaczęła być niezadowolona z wyglądu mostu. Konsultowała się u kilku stomatologów m.in. stomatologa B., M., U. i S. ale żaden z nich nie chciał podjąć się poprawienia mostu wykonanego przez pozwaną. Dentyści odsyłali powódkę do pozwanej w ramach postępowania reklamacyjnego. Powódka nie godziła się początkowo ze względów finansowych na zniszczenie wykonanego przez pozwaną mostu protetycznego.

(dowód: częściowo zeznania świadka J. C. k. 235-236 00:16:34, częściowo zeznania świadka S. W. k. 236-237 00:41:11, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41)

Powódka po raz drugi nieumówiona przyszła do gabinetu pozwanej w dniu 27.02.2017 roku. Była roszczeniowa, nerwowa i krzykliwa, mimo że w poczekalni przebywali inni pacjenci pozwanej. Pozwana przyjęła powódkę. Powódka zgłaszała dolegliwości bólowe dziąsła, lecz nie chciała aby pozwana wykonywała jej jakiekolwiek zabiegi medyczne. Zwróciła się z reklamacją dotyczącą założenia mostu protetycznego. Domagała się zwrotu pieniędzy wyłożonych za most protetyczny, rozpaczała, że usunięto jej most z 2005 roku. Pozwana zaproponowała jej spotkanie na dzień 9.03.2017 roku, notując datę na kartce obitej pieczęcią gabinetu stomatologicznego, na której odnotowała też koszt wykonania mostu protetycznego tj. 3200 zł.

W dniu 9.03.2017 roku powódka stawiła się na wyznaczone przez pozwaną spotkanie. Powódce towarzyszyła S. W., pozwanej towarzyszył mąż. Pozwana wówczas odmówiła zwrotu 3200 zł za most protetyczny. Mąż pozwanej podkreślał, że most został wykonany prawidłowo, podobnie jak całe leczenie. Pozwana podała powódce, że posiada ubezpieczenie OC i w razie jakichkolwiek roszczeń powinna zwrócić się do jej ubezpieczyciela.

Przez kolejne dwa lata powódka wysyłała pozwanej nieprzyjemne pisma.

(dowód: zapiski pozwanej z dnia 9.03.2017 roku k. 22-24, kserokopia dokumentacji stomatologicznej powódki z gabinetu pozwanej k. 25-40 , częściowo zeznania świadka J. C. k. 235-236 00:16:34, częściowo zeznania świadka S. W. k. 236-237 00:41:11, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41, zeznania pozwanej B. K. k. 238-239 01:59:39 )

Pozwana drukowała paragony z cenami wykonanych usług stomatologicznych, których powódka nie zbierała. Powódka notowała jednak skrupulatnie wydatki na to leczenie. Według zapisków powódki łącznie za leczenie stomatologiczne u pozwanej wydała 4258 zł ( 30 zł znieczulenie w dniu 4.05.2016 roku, 200 zł leczenie kanałowe w dniu 11.07.2016 roku, 240 zł usunięcie dwóch zębów dnia 4.05.2016 roku, 20 zł opatrunek po ekstrakcji w dniu 4.05.2016 roku, 400 zł korona zęba w dniu 23.06.2016 roku, 1000 zł zadatek na most porcelanowy w dniu 13.06.2016 roku, 2200 zł pozostała kwota za most porcelanowy zapłacona w dniu 18.07.2016 roku, 4*42 zł żel do dziąseł, zapłacony dnia 28.04.2016, 14.06.2016, 7.09.2016,10.11.2016 roku).

(dowód: kserokopia dokumentacji stomatologicznej powódki z gabinetu pozwanej k. 25-40, zapiski powódki dotyczące wydatków k. 90-94, częściowo zeznania świadka J. C. k. 235-236 00:16:34, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41, zeznania pozwanej B. K. k. 238-239 01:59:39)

Powódka pisemnie występowała do pozwanej z żądaniami zwrotu kosztów leczenia. Odniosła się też w nich w sposób nieelegancki, zastraszając pozwaną.

Pozwana reprezentowania przez profesjonalnego pełnomocnika w piśmie z dnia 15.03.2017 roku żądała od powódki zaprzestania osobistych kontaktów i kierowania ewentualnych pism tylko do pełnomocnika pozwanej. Wskazywała, że swoją postawą powódka w sposób rażący narusza jej dobra osobiste, a wyrażane pretensje są pozbawione podstaw faktycznych i prawnych.

Powódka złożyła w Sądzie Rejonowym w Tarnowie wniosek o zawezwanie pozwanej do zawarcia próby ugodowej, zarejestrowany do sygn. I Co 3486/17, powołując się m.in. na prywatną opinię z dnia 9.05.2017 roku wykonaną przez Zakład Usług Medycznych i (...).

Pozwana w listopadzie 2017 roku odmówiła zrealizowania roszczeń powódki podnosząc, że jej roszczenia są pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Przedłożoną przez powódkę opinię prywatną pozwana uznała za pozbawioną wartości merytorycznej z uwagi na brak kompetencji stomatologicznych autora opiniującego, będącego ginekologiem-położnikiem.

(dowód: pismo pozwanej z dnia 14.11.2017 roku k. 214, pismo pozwanej z dnia 15.03.2017 roku k. 215, pismo z dnia 10.04.2017 roku k. 216, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41, zeznania pozwanej B. K. k. 238-239 01:59:39)

Powódka pod koniec 2017 roku podjęła decyzję o założeniu nowego mostu u lek. stom. B. S. (1). Ten dentysta przystąpił do wykonania nowego mostu po wygojeniu dziąseł powódki. W dniu 23.01.2018 roku powódka odbyła konsultację u tego stomatologa i leczenie kanałowe zęba 2+. W dniu 30.01.2018 roku dokonano zdjęcia mostu. Wykonano też rtg zęba, bo kanał był lekko niedopełniony. Zgoda na leczenie protetyczne i endoprotezę podpisana.

Za leczenie u B. S. (1) powódka zapłaciła 5930 zł (200 zł w dniu 30.01.2018 roku za usługę stomatologiczną, 300 zł za powtórne leczenie kanałowe zęba 12 w dniu 8.02.2018 roku, 5400 zł za most porcelanowy w dniu 21.03.2018 roku, 30 zł za rtg zębów w dniu 23.01.2018 roku). Osobno płaciła za rtg zębów w dniu 13.02.2017 roku 50 zł i w dniu 12.02.2017 roku 50 zł.

(dowód: kserokopia dokumentacji stomatologicznej powódki z gabinetu B.S. k. 48- 49, faktury i pokwitowania k. 41-47 , częściowo zeznania świadka J. C. k. 235-236 00:16:34, częściowo zeznania świadka S. W. k. 236-237 00:41:11, częściowo zeznania powódki J. N. (2) k. 237-238 01:05:41 )

W dniu 1.06.2017 roku do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w T. wpłynął wniosek powódki o podjęcie postępowania i ukaranie zawodowe B. K.. Powódka zarzucała, że pozwana dokonując u niej świadczeń stomatologicznych w zakresie postępowania medycznego naruszyła ustawę o zawodach lekarza medycyny i lekarza dentysty, ustawę o zakładach opieki zdrowotnej i przepisy kodeksu deontologicznego, ponieważ posiadając pierwszy stopień z zakresu stomatologii ogólnej i nie posiadając kwalifikacji z zakresu protetyki stomatologicznej podjęła się przeprowadzenia usługi protetycznej, nie zasięgając wcześniej konsultacji w zakresie protetyki stomatologicznej. Ponadto w czasie leczenia nie zleciła i nie dokonała badań obrazowych - rtg zębów, zdjęcia pantograficznego oraz żadnych badań laboratoryjnych, chociaż rozpoznawała zmiany zapalne, a w czasie prowadzonego leczenia dokonała zabiegu naruszającego zarówno ciągłość błon śluzowych jak też układ kostny żuchwy. W dniu 25.04.2016 roku po wyrażeniu przez powódkę tylko zgody na usunięcie starego mostu protetycznego, usunęła dwa zęby filarowe, na których zamontowano most bez zgody powódki. Nadto pozwana prowadząc osobiście dokumentację medyczną leczenia powódki nie zachowała należytej staranności, bo pod datą 25.04.2016 roku zapisała nieprawdziwą informację o dokonaniu ekstrakcji zęba +8, kiedy to dokonała usunięcia dwóch zębów filarowych, bo ząb +8 powódka miała usunięty wiele lat wcześniej. Także pod datą 28.04.2016 roku zapisała nieprawdziwą informację o ekstrakcji dwóch zębów filarowych. Wg powódki pozwana sprzeniewierzyła się zapisowi art. 8 KEL tj. zasadę należytej staranności, sprzeniewierzyła się zapisom art. 10 KEL. Ponadto lekarz nie powinien wykraczać poza swoje umiejętności zawodowe, a gdy czynność przekracza zakres jego umiejętności powinien zwrócić się do bardziej kompetentnego kolegi. Pozwana sprzeniewierzyła też art. 12 KEL tj. życzliwe i kulturalne traktowanie pacjentów, art. 13 KEL dotyczący udzielenia informacji i respektowania praw pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących jego zdrowia, art. 15 KEL dotyczący odebrania zgody na leczenie.

Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Tarnowie wszczął z dniem 11.09.2017 postępowanie wyjaśniające, w ramach którego przesłuchał strony oraz zlecił opinię biegłemu dr.hab n. med. J. K. specjaliście w dziedzinie protetyki stomatologicznej. Biegły ten w swojej opinii stwierdził, że w sytuacji gdy w badaniu klinicznym stwierdzono ropień okołozębowy, obniżenie korzeni zębów na ½ długości, rozchwianie III stopnia zębów filarowych 7+ i 3+ nie było możliwości usunięcia mostu i pozostawienia zębów filarowych, których stan był wskazaniem do ich usunięcia. Według biegłego zgoda na leczenie winna obowiązywać jedynie w przypadku zabiegów w znieczuleniu ogólnym, bo jego zdaniem prawo nie wymaga pisemnej zgody na wyrwanie zębów. Wystarczy, że pacjent z własnej woli podda się działaniom stomatologa. Ponadto pozwana zaproponowała powódce wykonanie protezy górnej częściowej osiadającej, na co powódka nie wyraziła zgody, więc na jej wyraźne życzenie zaplanowano i wykonano most na zębach 8+ 2+ 1+, informując pacjentkę o możliwości powstania powikłań. Zaplanowanie tak rozległego mostu w przypadku tak rozległych skrzydłowych braków zębowych w żuchwie można uznać za prawidłowe, bo w strefach bocznych nie było zębów przeciwstawnych, a jedynie proteza szkieletowa. W takim przypadku nie występowało duże przeciążenie mostu w okolicach braków skrzydłowych w żuchwie. Postępowanie protetyczno-stomatologiczne u pozwanej względem powódki było prawidłowe, zgodne z zasadami sztuki lekarskiej.

Postanowieniem z dnia 22.08.2018 roku Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w T. umorzył postępowanie wyjaśniające w sprawie skargi J. N. (2) wobec uznania, że czynu nie popełniono. Według Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej wdrożone wobec powódki leczenie było prawidłowe i adekwatne do jej stanu zdrowia oraz zgodne ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej. Leczenie stomatologiczne zostało przeprowadzone zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. ORZOZ stwierdził też, że w kwestii dotyczącej uprawnień pozwanej do wykonania leczenia protetycznego to na podstawie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz dentysta, który posiada czynne prawo do wykonywania zawodu ma uprawnienia do wykonywania wszelkich czynności medycznych w obrębie twarzy pacjenta, zaś żadne przepisy nie przewidują ograniczenia tego prawa. Pozwana posiadała pierwszy stopień ze stomatologii ogólnej, co uprawniało ją do leczenia zachowawczego, ale również leczenia protetycznego.

Postanowieniem z dnia 10.12.2018 roku Okręgowy Sąd Lekarski w T. na skutek zażalenia pozwanej utrzymał w mocy postanowienie z dnia 22.08.2018 roku Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w T., bo pozwana nie sformułowała żadnych nowych zarzutów niż te rozpoznane przez Rzecznika

(dowód: dokumenty w aktach Okręgowej Izby Lekarskiej w T. RO- (...))

Po zainicjowaniu przedmiotowej sprawy ubezpieczyciel pozwanej (...) S.A. przeprowadził postępowanie likwidacyjne i w dniu 21.10.2019 roku wydał decyzję odmawiającą przyznania powódce odszkodowania, uznając, że powódka nie udowodniła przesłanek odszkodowawczych.

(dowód: decyzja (...) S.A. z dnia 21.10.2019 roku k. 241-243)

Powódka ma dolegliwości okulistyczne (choroba żółtej plamki), cierpi na przeskakiwanie głowy żuchwy w lewym stawie skroniowo-żuchwowym. Powódka nie ma zębów:17,16,15,14, 13, 26, 27, 28, 38,37, 36, 46, 47, 48. Zęby z wypełnieniem to 22,23. Obecny most porcelanowy: 18,0,0,0,0,13,12,11,21. Występują u niej złogi nazębne, stan zapalny dziąseł. Użytkuje dolną protezę szkieletową.

Aktualny stan stomatologiczny powódki nie budzi zastrzeżeń. Brak jest następstw i rozstroju zdrowia powódki w związku z jej leczeniem przez pozwaną.

Nie było wątpliwości co do konieczności usunięcia mostu wraz z zębami filarowymi w dniu 25.04.2016 roku. Stan tych filarów zgodnie z zapisami w dokumentacji uniemożliwiał zdjęcie samego mostu z pozostawieniem zębów. Całokształt postępowania pozwanej nie budzi wątpliwości co do staranności i ostrożności. Pozwana zaproponowała jedno z rozwiązań tj wykonanie protezy ruchomej, a gdy to nie znalazło akceptacji powódki zadeklarowała wykonanie mostu 8+,0,0,0,0, 2+,1+ oraz korony zęba 21. Ząb ten był wybielany, dlatego uwzględniono jego koronowanie dla celów poprawy estetyki całości pracy protetycznej, było to słuszne. Pozwana wskazywała na znaczne ryzyko komplikacji i powikłań po założeniu mostu. Postępowanie pozwanej na etapie planu leczenia było staranne i ostrożne. Leczenie m.in. bólu po usunięciu zęba 3+ było prawidłowe, bo zalecono lek miejscowy do przyspieszenia gojenia, osłaniający okolice oraz witaminoterapię. Po miesiącu po usunięciu zębów 3+ i 7 + oraz mostu oszlifowano zęby 8+,2+, 1+ i 21, pobierając wyciski i założono korony tymczasowe. Okres około miesiąca wydaje się stosunkowo krótki pomiędzy usunięciem zębów filarowych i pobraniem wycisków pod most, jego wydłużenie wpłynęłoby na staranność modelowania przez technika dentystycznego powierzchni dośluzówkowej przęsła mostu. Na termin przyspieszenia prac nad mostem nalegała jednak sama powódka, której zależało na niezwłocznym wykonaniu mostu. Faktycznej staranności modelowania okolicy dośluzówkowej przęsła mostu nie można ocenić, bo znajduje się poza jamą ustną powódki. Po około 2 tygodniach od tymczasowego zamocowania mostu pojawił się u powódki ból zęba 2+ i 1+, co skutkowało potrzebą leczenia kanałowego zęba 2+. Pozwana nie zleciła wykonania zdjęcia rtg tego zęba co należy uznać za brak staranności i ostrożności. Niedopełnienie kanału korzeniowego i konieczność powtórnego leczenia potwierdził stomatolog B.S.. Pozwana dokonała jednak pomiaru długości kanału korzeniowego zęba 2+ w dniu 30.06.2016 roku, stąd niedopełnienie kanału korzeniowego było komplikacją leczenia.

Podczas całego procesu leczenia, po usunięciu mostu z filarami powódce towarzyszył ból, w tym miejsca w którym obecna była konstrukcja i zęby 3+ i 7+. Nie można określić co było przyczyną tego bólu. Mogły być to rany po usuniętych zębach, uciskanie dziąsła przez przęsło świeżo wykonanego mostu, lub zgorzel miazgi zęba 2+ czy później niedopełnienie w nim kanału korzeniowego. Sam ból po usunięciu wraz z dłuższym gojeniem należy traktować jako komplikację po usunięciu zębów. Zgłaszany przez powódkę fakt krzywych zębów w wykonanej konstrukcji mostu nie jest możliwy do oceny, gdyż znajduje się poza jamą ustną powódki.

Aktualnie po 2 latach od ponownego leczenia protetycznego (założenie nowego mostu w 2018 roku u stom. B.S.) powódka nie zgłasza żadnych problemów w jamie ustnej i uzębieniu.

Zabieg usunięcia zębów jako zabieg inwazyjny narusza ciągłość powłok. W przypadku powódki nie było konieczności odbierania pisemnej zgody. Dozwolona i przyjęta jest bowiem w środowisku stomatologicznym , nie usankcjonowana prawnie zasada zgody domniemanej na prostą ekstrakcję (nie wymagająca dodatkowych działań jak cięcie, nawiercanie, szycie), szczególnie, iż powódka była wieloletnią pacjentką pozwanej i dokonywane były wcześniej zabiegi ekstrakcji innych zębów.

Brak ustandaryzowania dokumentacji medycznej zawsze pozwala na postawienie zarzutu braku staranności w jej prowadzeniu. Nie zawsze jednak brak staranności w dokumentacji rzutuje na prawidłowość prowadzenia zabiegów. Nie odnotowanie wywiadu ogólnego, diagramu zębowego czy ewentualne pomyłki pisarskie nie miały wpływu na postępowanie terapeutyczne.

Pozwana miała pełne prawo do wykonywania zawodu lekarza stomatologa, co pozwalało jej na wykonanie podjętych u powódki czynności, bez względu na posiadaną specjalizację.

Stomatolog sam podejmuje decyzję czy przed usunięciem zęba konieczne jest rtg. Nie ma obligatoryjności wykonania takiego rtg. Sama ekstrakcja zęba, który jest przyczyną powstania ropnia jest terapią zasadniczą procesu zapalnego i ropnego. Odstąpienie od usunięcia zęba z odroczeniem planowego usunięcia i wcześniejsze leczenie samego procesu zapalnego jest błędem.

(dowód: opinia biegłego lek stomatologa A. P. (1) z opiniami uzupełniającymi k.251-255 , k. 275-277 i k 298 - 300)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony oraz zalegające w aktach Okręgowej Izby Lekarskiej w T. RO- (...), za wyjątkiem przedłożonej przez powódkę prywatnej opinii pozaprocesowej z dnia 9.05.2017 roku wykonanej przez Zakład Usług Medycznych i (...). Przede wszystkim opinia ta była opinią prywatną, a opinia prywatna nie jest opinią w rozumieniu przepisów KPC. Pogląd ten jest ugruntowany w orzecznictwie SN i sądów powszechnych oraz literaturze. Prywatna opinia „biegłego” lub instytutu naukowego nie stanowi dowodu wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 i 290 KPC, ponieważ nie spełnia podstawowych wymagań prawnych odnoszonych do opinii biegłych. Dokument ten powstał poza tym postępowaniem, na wyraźne polecenie powódki, która przedstawiła okoliczności opiniującym tylko z własnej perspektywy. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 9 maja 2014 r. w sprawie V ACa 895/13 (LEX nr 1474065) uznał, że „opinie opracowane na zlecenie stron (stanowiące dokument prywatny w rozumieniu art. 253 k.p.c.) traktowane są jako element materiału procesowego wyrażający stanowiska stron. Zawarta w takiej opinii argumentacja może stanowić jedynie podstawę dopuszczenia przez sąd orzekający dowodu z opinii biegłego.” Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 26 marca 2013 r. w sprawie VI ACa 1079/12 (LEX nr 1362939) przyjął, iż opinia zlecona ekspertowi przez jedną ze stron procesu stanowi poparcie jej stanowiska procesowego, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych. Natomiast Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 lutego 2013 r. w sprawie I ACa 1121/12 (LEX nr 1311975) stanął na stanowisku, że oparcie rozstrzygnięcia sporu stron na prywatnych ekspertyzach byłoby naruszeniem przepisów procedury cywilnej. Ponadto opinię sporządzona na polecenie powódki wydał lekarz specjalista z zakresu położnictwa i chorób kobiecych, zatem specjalności znacząco odbiegającej od problematyki stomatologicznej, co w ocenie Sądu dyskwalifikuje wnioski tej opinii nawet ocenianej w charakterze dokumentu prywatnego.

W kwestii dochowania przez pozwaną staranności w procesie leczenia stomatologicznego powódki Sąd oparł się na opinii biegłego lek. stomatologa A. P. (1) z opiniami uzupełniającymi, które w pełni podzielił. Swoje wnioski biegły wyczerpująco uzasadnił i odniósł się szczegółowo do wszystkich zarzutów powódki w opiniach uzupełniających.

Sąd pominął dowód z opinii biegłych specjalistów z zakresu protetyki stomatologicznej i chirurgii szczękowo twarzowej ( k. 306/2 ) z uwagi na treść opinii wydanej przez biegłego A. P. (1).

Sąd oparł się na dokumentacji leczenia powódki z gabinetu pozwanej, chociaż powódka sugerowała, że dokumentacja ta zawiera sprzeczności, a być może została później przez pozwaną uzupełniona. Sąd nie zaaprobował twierdzeń powódki o przerobieniu dokumentacji medycznej, gdyż twierdzenia te oparte były na domysłach powódki. Szerzej na ten temat w dalszej części uzasadnienia.

Zeznania powódki Sąd obdarzył częściową wiarygodnością. Jej zeznania z uwagi na zajęte stanowisko procesowe i wyrażane roszczenie w części zdaniem Sądu były nieprawdziwe. Powódka na potrzeby tego postępowania eksponowała pewne fakty zbieżne z tym stanowiskiem, a pomijała inne, które z tym stanowiskiem nie były zgodne. Powódka zrelacjonowała zatem okoliczności ważne dla tej sprawy w sposób wybiórczy. Sąd za wiarygodne uznał zeznania powódki, w których podawała, że to w dniu 25.04.2016 roku a nie w dniu 28.04.2016 roku usunięto jej zęby 3+ i 7+, bo zeznań tych nie kwestionowała pozwana. Sąd nie podzielił jednak zeznań powódki, że na wizytę w dniu 25.04.2016 roku zgłosiła się jedynie w związku z przesuwaniem mostu protetycznego bez dolegliwości bólowych, bo co innego wynika z zapisów w karcie leczenia. Ponadto pozwana stwierdziła wówczas ropień zębów i stan zapalny, które wiązały się z dolegliwościami bólowymi. Sąd nie podzielił też zeznań powódki, iż w dniu 25.04.2016 roku pozwana nie odbierała od niej zgody na usunięcie zębów 3+ i 7+, oraz oszlifowanie zęba 1+ w ogóle nie informując jej o zamiarze przeprowadzenia takiego zabiegu. Te zeznania powódki Sąd ocenił jako sprzeczne z zasadami logicznego myślenia i okolicznościami w jakich zaistniały podstawy do usunięcia mostu protetycznego. Powódka niewiarygodnie podawała też kwestię rzekomego zaproponowania przez pozwaną zwrotu kwoty 3200 zł, bo nie wynika to z dołączonej kartki zapisanej przez pozwaną. Inny przebieg sporządzenia tego zapisku przedstawiła też pozwaną, której zeznania Sąd w całości podzielił jako jasne i korespondujące z zapisami w dokumentacji medycznej.

Zeznania świadków J. C. i S. W. Sąd podzielił tylko częściowo. Przede wszystkim świadkowie nie uczestniczyli osobiście w procesie leczenia stomatologicznego powódki. Informację o zaleceniach dentysty, proponowanym leczeniu, braku odbierania zgód przez dentystę posiadali tylko od powódki, która z uwagi na zajęte stanowisko procesowe pewnym okolicznościom przeczyła, lecz zdaniem Sądu w tej części swoich zeznań nie była wiarygodna, co szczegółowo omówiono już przy ocenie jej zeznań. Świadkowie wyrażali też własne poglądy dotyczące adekwatnego leczenia stomatologicznego. Uwypuklali ból powódki, pomijając całkowicie to, że to ona mimo braku zagojenia dziąsła naciskała na dentystę by szybciej dokonał instalacji mostu protetycznego z uwagi na brak w uzębieniu i dyskomfort.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo podlega oddaleniu w całości.

Na wstępie należy podkreślić, że powódka zgłosiła żądanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w oparciu o art. 445 § 1 kc, odszkodowania w związku z nieprawidłowym leczeniem stomatologiczno-protetycznym na podstawie art. 444 § 1 kc. Zażądała też zadośćuczynienia za naruszanie praw pacjenta z mocy art. 4 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04).

Trzeba przy tym podkreślić, że żądanie odszkodowania oraz zadośćuczynienia oparte o treść art. 415 k.c. oraz żądanie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta z art. 448 k.c., do którego odsyła art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) to dwa samodzielne i niezależne roszczenia, mające odrębne umocowanie prawne –por. wyrok SN z dnia 29.05.2007 roku V CSK 76/07 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6.09.2012 I ACa 482/12. Podkreślenia wymaga, że artykuł 4 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) nie zastępuje ani nie wyklucza ogólnych instytucji prawa cywilnego. Zatem roszczenia powódki o zadośćuczynienia w oparciu o art. 445 § 1 kc i w oparciu o art. 4 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) podlegały osobnemu rozpoznaniu.

Podstawą odpowiedzialności pozwanej B. K. za czynności medyczne jakie podejmowała w stosunku do powódki w okresie od 25.04.2016 roku do dnia 1.08.2016 roku jest art. 415 k.c. zgodnie, z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Należy podkreślić, że nie ma jednej definicji błędu medycznego. Uznaje się, że jest to postępowanie sprzeczne z powszechnie uznanymi zasadami wiedzy medycznej. By przypisać pozwanej odpowiedzialność cywilną za błąd medyczny, konieczne jest występowanie łącznie następujących przesłanek: - wina lekarza stomatologa, szkoda, związek przyczynowo - skutkowy między zawinionym postępowaniem lekarza a szkodą.

Lekarz dentysta ponosi odpowiedzialność za błędy w sztuce medycznej na podstawie ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2008 r. Nr 136, poz. 857, z późn. zm.). W myśl art. 4 tej ustawy lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Art. 355 k.c. odnosi się m.in. do staranności zawodowej lekarza, która powinna być należyta, właściwie dobrana do kwalifikacji danego lekarza (zespołu lekarzy), jego doświadczenia i sytuacji, w której udzielana jest pomoc osobie tego potrzebującej. Orzecznictwo jest pod tym względem dawno ukształtowane, wymagając od lekarzy staranności, nazywanej wyższą od przeciętnej ogółu zobowiązanych, z uwagi na przedmiot ich zabiegów, dotyczących człowieka i skutków, które często są nieodwracalne (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 marca 2001 r. I ACa 124/01, PS 2002, nr 10, s. 130), jak też zachowania wysokiego poziomu etyki, wynikającej z daleko idących skutków pracy lekarzy (orzeczenie SN z dnia 7 stycznia 1966 r. I CR 369/65, OSP 1966, nr 12, poz. 278). Stwierdza się też, że postępowanie lekarza w danej sytuacji należy oceniać z uwzględnieniem całokształtu okoliczności istniejących w chwili dokonywania zabiegu medycznego, a zwłaszcza tych danych, którymi lekarz dysponował albo mógł dysponować, mając na uwadze wymagania aktualnej wiedzy i nauki medycznej oraz powszechnie przyjętej praktyki lekarskiej (wyrok SN z dnia 10 grudnia 2002 r. V KK 33/02, Lex nr 75498).

Powódka zarzucała pozwanej nieprawidłowości w leczeniu polegające m.in. na:

1.  braku przeprowadzenia i następnie odnotowania w karcie choroby szczegółowego wywiadu o stanie zdrowia powódki, obejmującego m.in. informacje o przebytych chorobach w tym przewlekłych, zażywanych lekach, uczuleniach, obciążeniach dziedzicznych,

2.  przystąpieniu do ekstrakcji zębów 7+ i 3+ w czasie jednego zabiegu z jednoczesnym usunięciem założonego na te zęby mostu protetycznego bez wcześniejszego dokonania rtg pantograficznego żuchwy i wcześniejszego zlecenia podstawowych badań laboratoryjnych powódki jak morfologia krwi, rozmaz krwi, panel koagulogiczny, parametrów zapalnych,

3.  niewypełnienie w sposób prawidłowy kanału zęba 2+, przez co konieczne stało się powtórne leczenie kanałowe u stomatologa B.S.,

4.  prowadzenie dokumentacji medycznej powódki w sposób nierzetelny, zawierający istotne braki (brak sporządzenia aktualnego diagramu zębowego, diagram wykonano tylko w 2008 roku i nie był on uaktualniany) lub informacje niezgodne z rzeczywistym leczeniem,

5.  podjęcie przez pozwaną leczenia z zakresu chirurgii szczękowej i protetyki, które wykraczały poza posiadaną przez nią specjalizację stomatologii zachowawczej.

Ponadto zarzuciła też usunięcie zębów 7+ i 3+ bez wcześniejszego poinformowania powódki o tym, że zabieg taki zostanie wykonany i bez odebrania od niej zgody na ten zabieg ( bo zgody takiej nie wyraziłaby, gdyż ekstrakcji zębów dokonywała wyłączanie u chirurgów stomatologicznych) oraz oszlifowanie zęba 1+ pod koronę, bez wcześniejszego poinformowania powódki o fakcie, że taki zabieg zostanie wykonany i bez zgody powódki na jego wykonanie. Powódka o tym fakcie dowiedziała się już po oszlifowaniu tego zęba. Zarzuty te powódka jednak podniosła w kontekście odpowiedzialności pozwanej wynikającej z art. 448 k.c. w zawiązku z przepisami ustawy z dnia 6.11.2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, zatem zostaną one omówionej w drugiej części uzasadnienia.

Na gruncie niniejszej sprawy działaniom pozwanej nie można przypisać błędu w sztuce medycznej, braku fachowości przy dokonywanych powódce zabiegach, które rodziłyby odpowiedzialność odszkodowawczą z art. 415 w zw z art. 445 i 444 k.c. Jak wykazało to postępowanie w szczególności wnioski biegłego stomatologa A. P. postępowanie protetyczno-stomatologiczne u pozwanej względem powódki w okresie od 25.04.2016 do 1.08.2016 roku było prawidłowe, zgodne z zasadami sztuki lekarskiej.

Należy podkreślić, że niniejsze postępowanie potwierdziło, że powódka podejmowała leczenie w gabinecie dentystycznym pozwanej w okresie od 2008 do 2016 roku. Już w 2008 roku na pierwszej wizycie pozwana odnotowała, że powódka cierpi na paradontozę i ma duże braki zębowe w żuchwie. Z powodu barków w dolnej szczęce już w 2010 roku pozwana wykonała powódce za jej zgodą protezę szkieletową częściową. Pozwana usunęła też w trakcie tego okresu powódce m.in. ząb -5 i +8 z uwagi na ich rozchwianie, ropnie tj. ze względów parodontystycznych. W dniu 25.04.2016 roku powódka znowu trafiła do gabinetu pozwanej z dolegliwościami bólowymi zęba 3+ i rozchwianiem zębów 3+ i 7+, a nie jak podkreślała tylko z rozchwianiem mostu, o czym świadczy ropień i stan zapalny zęba 3+. Przeprowadzony przez pozwaną w tych okolicznościach zabieg usunięcia mostu wraz z zębami 3+ i 7 + był prawidłowy, bo z uwagi na stan tych zębów było to jedyne możliwe działanie medyczne, nie było też możliwe usunięcie mostu bez zębów filarowych z uwagi na ich stan. Należy też podkreślić, że w okresie gojenia ran i dziąsła po ekstrakcji zębów 3+,7+ pozwana wyraźnie sugerowała powódce wykonanie protezy szkieletowej częściowej, wskazując na ewentualne powikłania wynikające z złażenia tak rozległego mostu. Powódka upierała się jednak przy zastosowaniu protezy trwałej-mostu. Co więcej to ona wpływała na przyspieszenie prac stomatologa, mimo zauważanych przez niego ran i rozpulchnienia dziąseł. Powódka bowiem nie chciała tak długo pozostawać bez części uzębienia górnego ze względów wizualnych. Biegły stomatolog podkreślił zatem, że okres około miesiąca wydaje się stosunkowo krótki pomiędzy usunięciem zębów filarowych i pobraniem wycisków pod most, jego wydłużenie wpłynęłoby na staranność modelowania przez technika dentystycznego powierzchni dośluzówkowej przęsła mostu. Na termin przyspieszenia prac nad mostem nalegała jednak sama powódka, której zależało na niezwłocznym wykonaniu mostu. Zamocowanie jednak mostu na stałe 1.08.2016 roku wg biegłego stomatologa-k. 277 nie było nieprawidłowe.

Należy też podkreślić, że krzywda, której powódka upatruje w doznawanym bólu nie wynika z błędnego leczenia, a komplikacji po usunięciu zębów i dłuższym gojeniu ran oraz związane jest z ewentualnym leczeniem zęba 2+.

Odnosząc się szczegółowo do zarzutów powódki dotyczących nieprawidłowości w leczeniu:

Co do zarzutu nr 1 i 4 tj. braku przeprowadzenia i następne odnotowania w karcie choroby szczegółowego wywiadu o stanie zdrowia powódki, obejmującego m.in. informacje o przebytych chorobach w tym przewlekłych, zażywanych lekach, uczuleniach, obciążeniach dziedzicznych oraz prowadzenia dokumentacji medycznej powódki w sposób nierzetelny, zawierający istotne braki lub informacje niezgodne z rzeczywistym leczeniem, to przede wszystkim brak ten lub przerobienie dokumentacji medycznej w kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej musiałby mieć związek z wadliwym leczeniem powódki, a takie wadliwe leczenie nie miało miejsca.

Ponadto Sąd nie dopatrzył się przerobienia dokumentacji medycznej, braków w niej, czy nierzetelnego prowadzenia jej przez pozwaną. Dokumentacja ta jest bardzo szczegółowa, dokładnie opisano w niej proces leczenia powódki w latach 2008-2016. Znajduje się w tej dokumentacji pomyłka w dacie ekstrakcji zębów 3+i 7+, gdyż odnotowano ten fakt pod datą 28.04.2016 roku, gdy faktycznie miało to miejsce w dniu 25.04.2016 roku, a powódka na kolejną wizytę po ekstrakcji z bólem zgłosiła się w dniu 28.04.2016 roku, co nie było między stronami sporne. Taki błąd w datowaniu zdaniem Sądu nie przekreśla wiarygodności i autentyczności pozostałych zapisów w dokumentacji. Podobnie nie podważa wiarygodności zapis z dnia 25.04.2016 roku, pod którym odnotowano ekstrakcję zęba +8. Powódka na potrzeby tego postępowania twierdziła, że ząb ten nadal ma, co jest sprzeczne z opinią biegłego lek stomatologii A. P. (1). Zęba +8 według systemu klasyfikacji zębów plus/minus (lewej górnej ósemki , odnotowanej w opinii biegłego jako ząb 28 według systemu międzynarodowego FDI) powódka nie ma. Powódka posiada nadal ząb 8+, który biegły w opinii odnotował jako ząb 18 ( prawa górna ósemka). Powódka myli zatem zęby które ma, a które jej usunięto. Ponadto na potrzeby postępowania przed Okręgową Izbą Lekarską w T. powódka podawała, że ząb ten +8 usunięto jej wiele lat wcześniej. Podkreślenia wymaga, że to sama powódka przez swoje niejednoznaczne twierdzenia i sugestie wprowadza chaos, mający uwiarygodnić przerabianie dokumentacji. Dla Sądu próba podważenia zapisów dokumentacji medycznej przez powódkę okazała się nieskuteczna.

Ponadto zgodnie z art. 23 ust 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) pacjent ma prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych.

Poza zakresem tego przepisu pozostaje natomiast kwestia nieprawidłowości w prowadzaniu dokumentacji medycznej. W tej sprawie powódka wykazała, że pozwana prowadziła dokumentację jej leczenia w sposób nieprawidłowy, dopisywała później pewne fakty, dokumentacja zawierała błędy i nie zawierała od 2016 roku adnotacji dotyczących zebranego i przeprowadzonego wywiadu zdrowotnego z powódką, zażywanych leków.

Oczywiście lekarz w tym stomatolog ma obowiązek prowadzenia indywidualnej dokumentacji medycznej pacjenta (art. 41 Ustawy o Zawodach Lekarza i Lekarza Dentysty oraz Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 09.11.2015 r. Dz. U. poz. 2069). Z mocy art.25 ust 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) dokumentacja medyczna zawiera co najmniej:

1) oznaczenie pacjenta, pozwalające na ustalenie jego tożsamości:

a) nazwisko i imię (imiona),

b) datę urodzenia,

c) oznaczenie płci,

d) adres miejsca zamieszkania,

e) numer PESEL, jeżeli został nadany, w przypadku noworodka - numer PESEL matki, a w przypadku osób, które nie mają nadanego numeru PESEL - rodzaj i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość,

f) w przypadku gdy pacjentem jest osoba małoletnia, całkowicie ubezwłasnowolniona lub niezdolna do świadomego wyrażenia zgody - nazwisko i imię (imiona) przedstawiciela ustawowego oraz adres jego miejsca zamieszkania;

2) oznaczenie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych ze wskazaniem komórki organizacyjnej, w której udzielono świadczeń zdrowotnych;

3) opis stanu zdrowia pacjenta lub udzielonych mu świadczeń zdrowotnych;

4) datę sporządzenia.

2. W dokumentacji medycznej zamieszcza się informację o wydaniu opinii albo orzeczenia, o których mowa w art. 31 ust. 1.

Podkreślenia wymaga, że zakres informacji zawartych w dokumentacji medycznej ma służyć przede wszystkim podnoszeniu jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych i zapewnieniu ciągłości procesu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej. Dokumentacja medyczna jest formą kontroli procesu udzielania świadczenia zdrowotnego oraz poszczególnych czynności medycznych wchodzących w skład tego procesu. Dla każdego lekarza obowiązek prowadzenia dokumentacji medycznej jest ponadto formą kontroli praktyki lekarskiej. Biorąc pod uwagę dobro pacjenta oraz cel, w jakim prowadzi się dokumentację medyczną, adnotacje w niej dokonywane powinny być na tyle szczegółowe, aby umożliwić odtworzenie i skontrolowanie dotychczasowego przebiegu procesu świadczenia zdrowotnego, zleconych i wykonanych czynności medycznych, zasięgnięcia innej opinii czy zwołania konsylium. Dokumentacja medyczna ma też dużą wartość dowodową w np. postępowaniu kontrolnym NFZ w ramach rozliczenia udzielanych świadczeń.

Brak zebrania wywiadu od powódki ponownie w 2016 roku nie miał żadnego znaczenia dla procesu jej leczenia w 2016 roku. Także brak staranności w prowadzeniu dokumentacji medycznej nie rzutował na prawidłowość przeprowadzenia u powódki zabiegów. Nie odnotowanie wywiadu ogólnego, diagramu zębowego czy ewentualne pomyłki pisarskie nie miały wpływu na postępowanie terapeutyczne u powódki co jednoznacznie potwierdził biegły stomatolog A. P.-k. 276.

Co do zarzutu nr 2 tj. przystąpienia do ekstrakcji zębów 7+ i 3+ w czasie jednego zabiegu z jednoczesnym usunięciem założonego na te zęby mostu protetycznego bez wcześniejszego dokonania rtg pantograficznego żuchwy i wcześniejszego zlecenia podstawowych badań laboratoryjnych powódki jak morfologia krwi, rozmaz krwi, panel koagulogiczny, parametrów zapalnych, to wg wniosków opinii biegłej A. P. powódka w dniu 25.04.2016 roku zgłosiła się do pozwanej z bólem i rozchwianiem mostu, zęby filarowe 3+ i 7+ były w tym dniu rozchwiane w III stopniu ze znacznymi recesjami sięgającymi do połowy wysokości korzeni. Takie rozchwianie pozwana stwierdziła u powódki już w 2008 roku, a ząb 3+ był leczony kanałowo. I już w 2008 roku stwierdzono przy nim obecność recesji dziąsła i ropnia przyzębnego. Już to wskazywało, iż nie było żadnych wątpliwości co do konieczności usunięcia mostu wraz z zębami filarowymi. Stan tych filarów zgodnie z zapisami w dokumentacji uniemożliwiał zdjęcie samego mostu z pozostawieniem zębów. Wymagane było jednoczasowe usunięcie mostu z zębami filarowymi. To postępowanie medyczne powódki zostało wykonane z zachowaniem staranności stomatologicznej i było prawidłowe. Pozwana wskazywała też powódce na znaczne ryzyko komplikacji i powikłań po założeniu mostu. Postępowanie pozwanej na etapie planu leczenia było staranne i ostrożne.

Jak wykazało postępowanie dowodowe nie ma obligatoryjności wykonania rtg. przed usunięciem zęba. Sama ekstrakcja zęba, który jest przyczyną powstania ropnia jest terapią zasadniczą procesu zapalnego i ropnego. Odstąpienie od usunięcia zęba z odroczeniem planowego usunięcia i wcześniejsze leczenie samego procesu zapalnego jest błędem. W przypadku powódki usuwane zęby były paradontalne, tkwiące nie w pełni w kości wyrostka, ze znacznym stopniem ruchomości. Dlatego pozwana słusznie przypuszczała, że ich usunięcie nie będzie problematyczne.

Co do zarzutu nr 3 tj niewypełnienia w sposób prawidłowy kanału zęba 2+, przez co konieczne stało się powtórne leczenie kanałowe u stomatologa B. S.. Pozwana zauważyła martwicę zęba 2+, po założeniu mostu na fleczerze i leczyła ją. Wprawdzie przed podjęciem leczenia kanałowego pozwana nie wykonała rtg tego zęba, co było nieprawidłowe, to jednak zmierzyła długość kanału korzeniowego tego zęba w dniu 30.06.2016 roku. Samo niedopełnienie kanału korzeniowego skutkowało zatem jedynie komplikacją-powikłaniem, a nie stanowiło błędu w sztuce medycznej, na co wskazała biegła stom. A. P..

Co do zarzutu nr 5 tj. podjęcia przez pozwaną leczenia z zakresu chirurgii szczękowej i protetyki, które wykraczały poza posiadaną przez nią specjalizację stomatologii zachowawczej to wyjaśnić też należy, że posiadanie specjalizacji jest dowodem uzyskania przez lekarza, czy lekarza dentystę wysokich kwalifikacji w określonej dziedzinie medycyny, a także formalnym warunkiem zajmowania niektórych stanowisk i pełnienia funkcji, np. ordynatora, konsultanta krajowego czy wojewódzkiego, lekarza sądowego, członka różnych komisji i zespołów egzaminacyjnych działających w obszarze ochrony zdrowia (art. 16 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty). Nie jest natomiast warunkiem wykonywania zawodu lekarza, czy lekarza dentysty. Zadania lekarza określa z kolei art. 2 i 3 ustawy o zawodzie lekarza i dentysty. Podstawowym zadaniem lekarza i lekarza dentysty jest udzielanie świadczeń zdrowotnych. Ustawa nie definiuje pojęcia "świadczenia zdrowotne", nie mówi też, co należy rozumieć przez pojęcie "udzielanie". Poprzestaje w art. 2 ust. 1 i 2 na wyliczeniu kilku charakterystycznych typów czynności, które składają się na istotę wykonywania zawodu lekarza. Lekarz dentysta może udzielać świadczeń zdrowotnych w zakresie chorób zębów, jamy ustnej, części twarzowej czaszki oraz okolic przyległych. A zatem kluczowym dla wyjaśnienie tej kwestii jest zdefiniowanie pojęcia świadczenia zdrowotnego. Definicję świadczenia zdrowotnego zawiera art. 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (tekst jedn.: Dz. U. z 2007 r. Nr 14, poz. 89 z późn. zm.). W wymienionym przepisie istotę świadczeń zdrowotnych określono z jednej strony ogólnie, wskazując przede wszystkim na kryterium celu, które pozwala na rozstrzygnięcie w stosunku do danego świadczenia, czy ma ono charakter świadczenia zdrowotnego. Za takie świadczenie uważa się wszelkie działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia, (co wskazuje na staranny a nie związany z rezultatem charakter przedmiotu umowy). Z drugiej strony w art. 3 o zakładach opieki zdrowotnej wymieniono także przykładowo niektóre rodzaje świadczeń zdrowotnych. W tym wyliczeniu jest mowa m.in. o badaniu i poradzie lekarskiej, leczeniu oraz orzekaniu-tak SA w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 14.01.2014 roku do sygn. I ACa 1348/13. A zatem w sytuacji, w której nie ma wątpliwości, że zagadnienia medyczne ze sfery protetycznej stanowią element świadczeń stomatologicznych, to tym samym pozwana posiada i posiadała w dacie leczenia powódki do wykonywania świadczeń, o których mowa we wskazanych przepisach.

Stanowisko to potwierdził biegły stomatologA.P.-k.277, stwierdzając, że pozwana miała pełne prawo do wykonywania zawodu lekarza stomatologa, co pozwalało jej na wykonanie podjętych u powódki czynności, bez względu na posiadaną specjalizację.

Reasumując, w tym konkretnym przypadku powódki brakuje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej wynikającej z zastosowanego leczenia stomatologiczno - protetycznego w okresie 25.04.2016 do 1.08.2016. Pozwana nie dopuściła się zawinionego działania skutkującego wyrządzeniem szkody na osobie powódki. Skoro powódka nie wykazała przesłanek odpowiedzialności deliktowej w stosunku do pozwanej za zdarzenia wynikające z udzielanej mu pomocy stomatologicznej jej roszczenia o zadośćuczynienie oparte na art. 445 § 1 kc., odszkodowanie z art. 444 § 1 kc podlegały w całości oddaleniu.

Powódka w pozwie powołała też jako podstawę odpowiedzialności pozwanej art. 471 k.c. czyli odpowiedzialności kontraktowej. Przyjmując kontraktową podstawę odpowiedzialności pozwanej istota sprawy sprowadzała się do wyjaśnienia, czy usługa pozwanej była wadliwa. Niniejsze postępowanie oparte na opinii biegłego, także w kontekście w/w zarzutów pozwanej nie wykazało wadliwości usługi wykonanej dla powódki przez pozwaną.

Co do naruszenia praw pacjenta i żądania powódki zadośćuczynienia na tej podstawie, to również podlegało ono oddaleniu.

Zgodnie z art. 4 ust 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego. Przepis ten przewiduje autonomiczne roszczenie o zadośćuczynienie za doznana krzywdę za naruszenie praw pacjenta m.in. do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej (art. 6) oraz informacji o proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu (art. 9). Zgodnie z prezentowanym stanowiskiem doktryny celem regulacji art. 4 ust. 1 u.p.p. nie jest osłabienie ochrony pacjenta poprzez wskazanie tych naruszeń dóbr, w przypadku których uzasadnione jest roszczenie o zadośćuczynienie. Z tego względu należy opowiedzieć się za istnieniem zbiegu roszczeń z art. 448 k.c. i art. 4 ust. 1 u.p.p. Znaczenie art. 4 ust. 1 u.p.p. polega na tym, że wskazuje on expressis verbis te naruszenia praw pacjenta, które przesądzają o naruszeniu dobra osobistego. W związku z tym pokrzywdzony nie musi udowadniać, że doszło do naruszenia prawnie chronionego dobra osobistego - wystarczy wskazać konkretne naruszenie praw pacjenta. Do przyznania zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta nie jest konieczne spełnienie przesłanki szkody na osobie, może być ono przyznane za sam fakt naruszenia i nie jest zależne od jednoczesnego wystąpienia takiej szkody (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 kwietnia 2015 r., I ACa 816/14).

Powódka zarzuciła, że nie uzyskała od pozwanej kompleksowej informacji na temat stanu zdrowia i proponowanego leczenia, jego skutków i powikłań. Tez tych nie potwierdziło postępowanie dowodowe.

Z mocy art. 9 ust 1. pacjent ma prawo do informacji o swoim stanie zdrowia. Wg ust 2 tego przepisu pacjent, w tym małoletni, który ukończył 16 lat, lub jego przedstawiciel ustawowy mają prawo do uzyskania od osoby wykonującej zawód medyczny przystępnej informacji o stanie zdrowia pacjenta, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu, w zakresie udzielanych przez tę osobę świadczeń zdrowotnych oraz zgodnie z posiadanymi przez nią uprawnieniami.

Zgodnie z art. 31 ust. 1 ustawy z 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi lub jego ustawowemu przedstawicielowi przystępnej informacji o jego stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu.

Wśród przepisów ustawy z 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty nie ma szczególnego przepisu określającego rozkład ciężaru dowodu, i to w sposób odmienny od ogólnej reguły wyrażonej w art. 6 k.c., przeto ten ostatni przepis stanowi podstawę dla przesądzenia, na której ze stron sporu spoczywa ciężar wykazania, że lekarz wykonał, wynikający z art. 31 ust. 1 ustawy, obowiązek udzielenia pacjentowi przystępnej informacji, i to w przedmiotowym zakresie wynikającym z treści tego przepisu –por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2004 r., II CK 303/04, OSP 2005, z. 11, poz. 131, z glosą M. Świderskiej, OSP 2005, z. 11, s. 131). Zatem skoro obowiązek udzielenia informacji obciąża lekarza, który wywodzi z tego skutki prawne, to na nim zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa obowiązek udowodnienia, że obowiązek ten został wypełniony. Dowodem mogą być odpowiednie zapisy w historii choroby wraz z podpisem pacjenta, wręczone mu informacje pisemne, zeznania świadków- por wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 marca 2016 r. I ACa 766/15.

Pozwana udowodniła za pomocą swoich zeznań i zapisów w dokumentacji medycznej, że udzieliła w 2016 roku powódce niezbędnej informacji o stanie jej uzębienia, przewidywanych metodach leczniczych i pouczyła ją o postępowaniu po zabiegu.

Przede wszystkim należy podkreślić, że powódka w dniu 25.04.2016 roku zgłosiła się do pozwanej ze stanem uzębienia, postępującą paradontozą, brakiem części zębów, rozchwianiem i stanem zapalnym zębów 3+ i 7+. Leczyła się u pozwanej już od 2008 roku i już wtedy pozwana wskazywała na konieczność usunięcia zębów 3+ i 7+ oraz mostu protetycznego z uwagi na stan zęba 3+. Na wyraźną prośbę powódki pozwana podjęła się skutecznego leczenia zęba 3+, bez usunięcia mostu, który służył powódce aż do 2016 roku. To właśnie w kwietniu 2016 roku stan zębów 3+ i 7+ był na tyle poważny (ropień, stan zapalny w szczególności zęba 3+), który uniemożliwiał pozostawienie ich wraz z mostem. Sąd nie podzielił przy tym wyjaśnień powódki, że zgłosiła się w kwietniu 2016 roku do pozwanej tylko z rozchwianym mostem, bez dolegliwości bólowych zębów filarowych, bo co innego wynika z informacji zawartych w dokumentacji medycznej. Ponadto gdyby most był tylko rozchwiany, a powódce nie towarzyszyły dolegliwości bólowe wynikające ze stanu zapalnego i ropnia zęba 3+ to zapewne pozwana starałaby się zastosować inne rozwiązanie, próbując uratować most. Stan zębów 3+ i 7+ był jednak tak poważny, że to właśnie z tego względu pozwana zdecydowała się na usunięcie ich wraz z mostem. Skoro stan zębów 3+ i 7 + miał zasadnicze znacznie dla dalszego leczenia stomatologicznego wybranego przez pozwaną, bardzo wątpliwe jest, że pozwana –według sugestii powódki- nie dość, że nie poinformowała jej o stanie tych zębów, które nota bene powódka uważała za zdrowe, to jeszcze bez żadnego uprzedzenia samowolnie je usunęła. Wyjaśnienia powódki w tym przedmiocie zdaniem Sądu kłóciły się z zasadami logicznego myślenia. Nie mogła ona zostać poinformowana przez pozwaną tylko o konieczności usunięcia mostu bez zębów 3+ i 7+- co w tym postępowaniu powódka eksponowała- bo to nie ruchomość mostu miała w tym przypadku priorytetowe znaczenia, a właśnie stan zębów filarowych 3+ i 7 +.

Co istotne w ocenie Sądu, powódka przez wiele lat korzystała z leczenia stomatologicznego u pozwanej i była z niego zadowolona. Była już w 2008 roku informowana przez pozwaną o możliwości usunięcia mostu wraz z zębami filarowymi z uwagi na ich stan. Już wówczas pozwana informowała dokładnie powódkę o możliwościach leczniczych i ewentualnych konsekwencjach. Musiała z powódką przeprowadzić dokładną rozmowę, skoro powódka upierała się przy leczeniu zęba 3+ i pozostawieniu mostu. Podobna sytuacja powtórzyła się w kwietniu 2016 roku. Pozwana w ocenie Sądu -analizując cały materiał dowodowy- dokładnie poinformowała powódkę o rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Pozwana bowiem proponowała powódce inne metody leczenia protetycznego w tym wykonanie protezy częściowej a nie mostu, powódka z tej pozycji zrezygnowała upierając się przy wykonaniu mostu. Mając na uwadze postulaty powódki pozwana zaproponowała jej wykonanie mostu w oparciu o zęby filarowe 8+,2+ 1+ zwracając uwagę, że taki most jest stosunkowo duży z uwagi na braki w uzębieniu. Wątpliwości wzbudza zetem i kolejny zarzut powódki, że pozwana nie poinformował jej wcześniej o konieczności oszlifowanie zęba 1+ pod koronę. Pozwana przewidziała most w oparciu o zęby filarowe 8+,2+ 1+. Powódka musiała zatem wiedzieć o konieczności oszlifowania pod korny zębów 8+, 2+ i 1+, skoro na taki zabieg założenia nowego mostu się zgodziła.

Zdaniem Sądu pozwana udzieliła powódce informacji dla niej niezbędnych, co wyczerpywało definicje informacji przestępnej dla powódki określonej w zacytowanym wyżej przepisie. Zdaniem Sądu nie doszło zatem do naruszenia praw pacjenta z art. 9 ust 2. ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04)

Art. 16 cyt ustawy stanowi natomiast o tym, że pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody, po uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9. Natomiast zgodnie z art. 17 ust 4 cyt ustawy zgoda oraz sprzeciw, o których mowa w ust. 1-3, mogą być wyrażone ustnie albo przez takie zachowanie się osób wymienionych w tych przepisach, które w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania się czynnościom proponowanym przez osobę wykonującą zawód medyczny albo brak takiej woli. Tylko w przypadku zabiegu operacyjnego albo zastosowania metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta, zgodę, o której mowa w art. 17 ust. 1, wyraża się w formie pisemnej. Do wyrażania zgody oraz sprzeciwu stosuje się art. 17 ust. 2 i 3.-art. 18 ust 1 cyt ustawy.

Regulację tą powtarza art. 32 ust 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U.2018.617 t.j. z dnia 2018.03.26), który stanowi, że lekarz może przeprowadzić badanie lub udzielić innych świadczeń zdrowotnych, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, po wyrażeniu zgody przez pacjenta. Zgodnie z art. 32 ust 1 tej ustawy „jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, zgoda osób wymienionych w ust. 1, 2 i 4 może być wyrażona ustnie albo nawet poprzez takie ich zachowanie, które w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania się proponowanym przez lekarza czynnościom medycznym”.

Obowiązkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących jego zdrowia w tym wyrażenia zgody na zabiegi stomatologiczne. W przypadku lekarzy stomatologów brak jednak uregulowań prawnych zobowiązujących ich do uzyskiwania w każdym przypadku pisemnej zgody od pacjenta. Taka pisemna zgoda jest wymagana na mocy art. 18 ust 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2017.1318 t.j. z dnia 2017.07.04) w przypadku zabiegu operacyjnego albo zastosowania metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta. Zabieg ekstrakcji zębów czy oszlifowania zęba do tej kategorii nie należy. Podobnie wypowiedział się biegły A. P.- k. 276, tym bardziej, że ekstrakcja zębów powódki 3+ i 7+ jako zębów rozchwianych była prosta i nieskomplikowana, nie wymagała zabiegu usuwania chirurgicznego. Pozwana zatem mogła od powódki odebrać zgodę w formie ustnej lub odebrać tą zgodę na podstawie zachowania powódki, które nie budziło wątpliwości, że chce ona się poddać proponowanemu jej leczeniu. Powódka wyraziła tą zgodę w formie ustnej lub dorozumianej skoro pozwana odnotowała tą zgodę na leczenie w karcie leczenia pod datą 28.04.2016 roku i po wyjaśnieniu, że należy zdemontować stary most i założyć nowy w oparciu o inne zęby. Podkreślenia wymaga, że na kolejnej wizycie w dniu 28.04.2016 roku i następnych powódka nie zgłaszała zastrzeżeń dotyczących usunięcia zębów bez jej uprzedniej zgody, co w ocenie Sądu miałoby miejsce natychmiast zważywszy na wybuchowy charakter powódki, jej nerwowość, którą opisywał nawet jej mąż J. C., jak też aroganckie zachowanie powódki podczas kolejnych wizyt u pozwanej po sierpniu 2016 roku. Podkreślenia wymaga, że po dniu 25.04.2016 roku powódka kontynuowała u pozwanej zaplanowane przez nią leczenie. W tych okolicznościach trudno przyjmować, że powódka zgody na zabiegi w gabinecie pozwanej polegające na usunięciu zębów 3+ i 7 + oraz oszlifowaniu zęba 1+ nigdy nie wyraziła. Podobnie w kategoriach wyrażenia przez powódkę zgody dorozumianej w sytuacji gdy powódka była wieloletnią pacjentką pozwanej i dokonywane były jej wcześniej zabiegi ekstrakcji innych zębów, opowiedział się biegły stomatolog A. P. – k. 253.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 98 kpc. Powódka w toku tego postępowania została zwolniona od kosztów sądowych w połowie. Uiściła połowę opłaty od pozwu oraz 1000 zł zaliczki na opinię biegłego. Zwolnienie od kosztów sądowych nie obejmuje jednak obowiązku zwrotu kosztów stronie przeciwnej, w sytuacji przegrania procesu. Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c., ponieważ powódka jeszcze przed wytoczeniem pozwu po zakończeniu postępowania przed Rzecznikiem Praw Pacjenta miała pełną świadomości, że postepowanie stomatologiczne pozwanej było prawidłowe.

SSO Monika Świerad