Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 348/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2022 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

przewodniczący: sędzia Daniel Strzelecki

protokolant: Jolanta Kopeć

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2022r.

sprawy P. Ż. ur. (...) w K.

c. Z., S. z domu S.

oskarżonej z art. 278§1 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej

od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze

z dnia 12 kwietnia 2022 r. sygn. akt II K 186/19

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonej P. Ż.,

II.  zasądza od oskarżycielki subsydiarnej B. K. na rzecz oskarżonej P. Ż. kwotę 1.200zł tytułem poniesionych przez nią wydatków w związku z ustanowieniem obrońcy, jak i wymierza oskarżycielce subsydiarnej opłatę w wysokości 240zł.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

VI Ka 348/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 12 kwietnia 2022r.

w sprawie sygn. akt II K 186/19.

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca oskarżonego

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

-----------------

--------------------------------------------------

-------------

------------

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

------------------

--------------------------------------------------

-------------

------------

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

---------------

------------------------------

--------------------------------------------------------------

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

---------------

------------------------------

--------------------------------------------------------------

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.  obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie:

a)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez subiektywną i niepełną ocenę materiału dowodowego zgromadzone w sprawie, dokonaną w sposób uwzględniający jedynie okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonej bez równoważnego potraktowania obiektywnych dowodów świadczących o winie po stronie oskarżonej, w szczególności z pominięciem oceny dowodu ze sprawozdania z przeprowadzonych badań wariograficznych (pomimo, iż okoliczności, na które został powołany dowód zostały w ocenie Sądu I instancji udowodnione zgodnie z twierdzeniem oskarżycielki subsydiarnej – vide: postanowienie Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 7 czerwca 2019r. w przedmiocie oddalenia na podstawie art. 170§ k.p.k. wniosku dowodowego z przesłuchania K. S.);

b)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2§1 pkt. 1, §2 i art. 4 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, polegającą na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez:

- uznanie za nieprawdziwe i nie mające oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym zeznań B. K., w części, co do której wskazywała na sprawstwo P. Ż., podczas gdy korespondują one z innymi dowodami przeprowadzonymi w sprawie, a stawiene przez oskarżycielkę zarzuty opierają się na komplkesowej analizie łańcucha dowodów pośrednich, których dopełnieniem są wnioski z przeprowadzonych badań wariograficznych, z których to wynika, iż P. Ż. ukrywała informacje związane z kradzieżą pieniędzy;

- uznanie za wiarygodne wyjaśnień P. Ż. w całości, pomimo iż nie korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności zeznaniami” G. N., I. B., E. Z., J. S., B. K., a także sprawozdaniem z badania wariograficznego;

c)  art. 424§1 k.p.k. poprzez ograniczenie faktów uznanych za udowodnione lub nieudowodnione do zaprezentowania jedynie syntetycznego opisu czynu przypisanego oskarżonej subsydiarnym aktem oskarżenia, przy braku dokonania pełnych i starannych ustaleń faktycznych wraz ze wskazaniem dowodów wspierających poszczególne fakty, do czego zobligowany jest Sąd;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co miało wpływ na treść wydanego wyroku, a mianowicie błędne ustalenie, że P. Ż. w okresie od 21 lipca 2017r. do 25 sierpnia 2017r. w K. nie dokonała zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 25.000zł na szkodę B. K., podczas gdy całokształt zgormadzonego w sprawie materiału dowodowego – którego szczegółowa analiza została zawarta w treści subsydiarnego aktu oskarżania – wskazuje kategorycznie na sprawstwo oskarżonej P. Ż..

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Ad. 1 – 2.

Zarzuty apelacji adw. M. Ś. będącego pełnomocnikiem oskarżycielki subsydiarnej B. K. podlegały łącznemu omówieniu. Wskazywały bowiem na naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisów karnoprocesowych, co skutkować miało przeprowadzeniem niewłaściwej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów i w konsekwencji doprowadzić do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych. Zarzuty te koncentrowały się zatem wokół tożsamych zagadnień, a mianowicie tego, że procedowanie Sądu meriti naruszające zasady oceny dowodów doprowadziło do niezasadnego poczynienia ustaleń faktycznych, które skutkowały uniewinnieniem oskarżonej P. Ż. od popełnienia zarzuconego jej występku. Wszakże apelujący w środku odwoławczym nie zgodził się z przeprowadzoną przez Sąd I instancji oceną materiału dowodowego na kilku płaszczyznach, przy czym, z jednej strony, zakwestionował to, że przydano walor wiarygodności dowodom, które były dla oskarżonej korzystne, a z drugiej strony skonstatował, że taką cechą nie zostały obdarzone te dowody, które miały dla niej wydźwięk niekorzystny. W konsekwencji wskazał apelujący, że w wyniku dowolnie przeprowadzonej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów poczynione zostały przez Sąd Rejonowy błędne ustalenia faktyczne.

Zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie. Apelujący nie przedstawił bowiem przekonywających argumentów, które świadczyłyby o tym, że dokonana przez Sąd meriti ocena wskazanych w zarzutach dowodów była wadliwa. Sąd Rejonowy wszechstronnie wszakże ocenił zgromadzone dowody i poprawnie ustalił, że oskarżona nie zrealizowała zachowań stanowiących osnowę niniejszego procesu, czemu dał jednoznaczny wyraz w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. Zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzona przez Sąd meriti ocena dowodów była swobodna, jako że uwzględniała zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Ocena ta korzystała zatem z ochrony opartej na przesłankach opisanych w treści art. 7 k.p.k. Została ona wszakże poprzedzona prawidłowym ujawnieniem dowodów na rozprawie głównej, rozważeniem wszelkich okoliczności niniejszej sprawy, a przy tym, co już podniesiono, wnioskowanie Sądu Rejonowego czyniło zadość nakazom wyartykułowanym w treści powołanego unormowania – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008r. w sprawie sygn. akt IV K 149/08, OSNKW 2008/1/1419.

Przenosząc te uwagi na grunt niniejszej sprawy i rozważając w kontekście opisanych wyżej zarzutów środka odwoławczego dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych dowodów, jak i poczynione przezeń na podstawie tej oceny ustalenia faktyczne, zaznaczenia wymagało, że oskarżycielka B. K. w zawiadomieniu o przestępstwie, które, jak zeznała, sporządzała bardzo starannie i w ten sposób, że na bieżąco odnotowywała swoje spostrzeżenia, nie wskazała oskarżonej P. Ż. jako sprawczyni, a tylko w końcowym fragmencie uzasadnienia, zasugerowała, że mogła to być właśnie ona. Nie można było zatem dać wiary stanowczym wywodom oskarżycielki, gdy zeznając zaledwie po upływie niespełna miesiąca po złożeniu zawiadomienia podała, że sporządzając ten dokument była stanowczo przekonana, iż tylko oskarżona mogła dopuścić się przestępstwa stanowiącego przedmiot osądu w niniejszym procesie.

Sąd Rejonowy ustalił, że kradzieże pieniędzy miały miejsce. Trafność tego ustalenia budzi jednak poważne wątpliwości, co jednak nie miało wpływu na prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia. Niezależnie bowiem od tego czy do przestępczych zachowań stanowiących przedmiot osądu w niniejszym postępowania doszło, jak przyjął to Sąd Rejonowy, czy też w ogóle takie zachowania miejsca nie miały, za czym optował Sąd Okręgowy, to nawet przy przyjęciu optyki Sądu I instancji nie dało się tychże zachowań żadną miarą przypisać P. Ż..

B. K. na temat towarzyszących jej przemyśleń związanych z dostrzeżeniem braku kwoty 5.000zł stwierdziła w zawiadomieniu o przestępstwie „(…) do głowy mi nie przyszło, że miała miejsce najklasyczniejsza kradzież i że powinnam zareagować adekwatnie do zaistniałej sytuacji. Wolałam stwierdzony niedobór środków pieniężnych złożyć na karb swojej pomyłki”. To zaś oznaczało, że nie była przekonana, że doszło do zaboru w celu przywłaszczenia tej kwoty. Zdziwienie zatem budziła treść składanych przez nią zeznań, w których pominęła zupełnie tę towarzyszącą jej niepewność co do okoliczności zniknięcia 5.000zł. O tym jednak, że nie była przekonana co do tego, że pieniądze te zostały jej skradzione świadczyła dobitnie jej postawa, a mianowicie fakt, że w dalszym ciągu gromadziła w ten sam sposób znacznie wyższe sumy, dokładając nawet w dniu stwierdzenia niedoboru do koperty kolejne 5.000zł, a następnie dalsze sumy, aż uzbierała łącznie 23.000zł, zaś po uzbieraniu tej sumy nie zaglądała do tej koperty przez kolejne 2 tygodnie.

Nie można było też tracić z pola widzenia tego, że ani w zawiadomieniu o przestępstwie, ani w zeznaniach, które złożyła w dochodzeniu B. K. nie wspomniała, że w czasokresie, w którym miała mieć miejsce druga chronologicznie kradzież pieniędzy, pobrała za pośrednictwem J. S. ze skrytki w szafie pancernej, w której miały znajdować się również skradzione pieniądze, kwotę 3.000zł. Tymczasem J. S. logicznie zeznała, że w dniu 17 sierpnia 2017r. zadzwoniła do niej B. K. i poleciła jej wzięcie z tej skrytki taką właśnie sumę i przywiezienie tych pieniędzy, co świadek uczyniła. Oczywiście pieniądze te świadek pobrała nie z koperty, w której oskarżycielka miała przechowywać swoje oszczędności. Niemniej jednak fakt, że oskarżycielka dopiero po zwróceniu na tę okoliczność uwagi przez jej pracownicę, potwierdziła, iż taka sytuacja miała miejsce zastrzegając jednak, że przywieziona została jej wówczas kwota „(...) około 1.000zł”, świadczył o tym, że nie panowała zupełnie nad swoimi finansami, w tym także nad sposobem przechowywania i transferowania środków pieniężnych.

Dostrzeżenia wymagało też to, że z zeznań J. S. wynikało niezbicie, że kancelaria była „(...) zagracona i trudno w niej o jakikolwiek ład i porządek. W szafach panuje ścisk dokumentów i książek różnego rodzaju. Drzwi do głównej szafy, gdzie kładziemy pieniądze z przychodów w godzinach urzędowania kancelarii są zawsze otwarte. Wówczas dostęp do niej mają wszyscy pracownicy kancelarii”. Wyraziła też wątpliwość co do tego czy w ogóle oskarżycielka miała oszczędności, wskazując, że z długoletniej z nią pracy wie, że nie gromadziła gotówki. Na rozprawie zaś dodała, że zdarzało się oskarżycielce włożyć coś do książki i zapomnieć o tym, co skutkowało tym, że dopiero po pewnym czasie odnajdowała ona poszukiwaną rzecz.

Identyczną wymowę miały relację kolejnej wieloletniej współpracownicy B. K. w osobie E. Z., która także potwierdziła, że w kancelarii panował nieład w dokumentach, jak i wyraziła zdziwienie, że oskarżycielka zgromadziła oszczędności.

Dodania wymagało też to, że sama B. K. potwierdziła na rozprawie, że w prowadzonej kancelarii panował „(...) chaos i bałagan (...)”, jak i że w związku z tym, iż w należącym do niej i sąsiadującym z kancelarią mieszkaniu prowadziła w czasie wakacji 2017r. remont, to książki z tego mieszkania przenosiła do kancelarii. Dostrzegła ona zatem trafnie, że także z tego powodu w poddanym osądowi okresie panował w kancelarii nieład. W tych okolicznościach obrót należącej do oskarżycielki gotówki mógł być jeszcze poważniej zakłócony.

Ogół tych spostrzeżeń prowadził do narzucającego się wręcz wniosku, zgodnie z którym B. K. nie miała utartych standardów ani co do dokumentowania obrotu należących do niej pieniędzy, ani co do ich przechowywania, ani wreszcie co do ich zabezpieczania przed zaborem. Zauważyć w tym kontekście należało, że w piśmie z dnia 29 listopada 2019r. oskarżycielka opisała 6 przelewów z konta prywatnego na rachunek prowadzonej kancelarii, a ponadto dołączyła potwierdzenia dokonania tych przelewów. Chociaż bezsprzecznie w okresie od 7 lipca 2017r. do 10 sierpnia 2017r. przetransferowała ona łącznie 72.000zł, to w piśmie wyraziła przekonanie, że przedmiotem tych przelewów było 47.700zł. Być może była to oczywista omyłka rachunkowa oskarżycielki, a być może kolejny przejaw jej frywolnego traktowania posiadanych środków finansowych.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że nie można było w oparciu o wymowę zgromadzonych w sprawie dowodów stanowczo przyjąć, że zachowania stanowiące przedmiot osądu w niniejszym postępowaniu miały miejsce.

Przyjmując jednak hipotetycznie za Sądem Rejonowym, że środki należące do B. K. zostały dwukrotnie skradzione, należało całkowicie jednoznacznie przesądzić, że brak było podstaw do wnioskowania, że zachowań tych dopuściła się P. Ż.. To zaś oznaczało, że nawet w przypadku akceptacji ustaleń Sądu Rejonowego, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia, należało uznać, że uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzuconego jej przestępstwa było postąpieniem prawidłowym.

Z wyszczególnionych w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa czasookresów urlopowych, które zostały potwierdzone zarówno zeznaniami B. K., jak i dołączoną przez nią dokumentacją źródłową, wynikało niezbicie, w jakich okresach zatrudnione przez nią pracownice w osobach J. S., E. Z. oraz G. N. korzystały w okresie letnim 2017r. z urlopów wypoczynkowych. Trafnie oskarżycielka w zawiadomieniu tym wskazała, że w tym czasie jedynie oskarżona nie korzystała z urlopu. Z tej okoliczności nie można było jednakże wyciągać wniosku, że popełniła zarzucone jej przestępstwo. Rozwijając to zagadnienie wskazać należało, że pierwsza chronologicznie kradzież miała miejsce pomiędzy godzinami popołudniowymi dnia 20 lipca 2017r. a godzinami popołudniowymi 3 sierpnia 2017r., zaś druga pomiędzy tą ostatnią datą a godzinami późnopopołudniowymi dnia 29 sierpnia 2017r. O ile zatem rację przyznać należało B. K., że skoro J. S. korzystała z urlopu wypoczynkowego w dniach od 20 lipca 2017r. do 7 sierpnia 2017r., a przy tym kończąc pracę przed rozpoczęciem tego urlopu opuściła kancelarię przed oskarżycielką, to nie miała możliwości dokonania w czasie pracy kradzieży pieniędzy w kwocie 5.000zł. Chociaż w zawiadomieniu o przestępstwie, które, jak wskazała oskarżycielka, sporządzała na przestrzeni kilku dni czyniąc to bardzo starannie i na bieżąco odnotowując własne spostrzeżenia, dostrzegła, że w każdym z tych okresów E. Z. i G. N. były chociażby przez parę dni w pracy, jako że pierwsza z nich na urlopie wypoczynkowym przebywała w okresie od 7 sierpnia 2017r. do 25 sierpnia 2017r., zaś druga w okresie od 31 lipca 2017r. do 1 sierpnia 2017r., to jednak wyabstrahowała swoje zeznania od tych spostrzeżeń. Już podczas składania pierwszych chronologicznie zeznań w toku postepowania przygotowawczego wskazała stanowczo, że kradzieży tej z pewnością dokonała oskarżona. W skardze zasadniczej sporządzający ją pełnomocnik dostrzegł na k. 12 – 13 doskonale te uwarunkowania wskazując, że z uwagi na wykonywanie przez E. Z. i G. N. w każdym z rozważanych okresów obowiązków zawodowych „(...) mało prawdopodobne (...)” było, aby dopuściły się rozważanych zachowań. Pomimo tego apelujący wskazał, że pobyt tych trzech pracownic oskarżycielki na urlopach wypoczynkowych w okresie wakacji 2017r. wykluczał możliwość realizacji przez którąkolwiek z nich poddanego osądowi przestępstwa.

Nie przesądzając oczywiście, kto dokonał analizowanych zachowań, podniesienia wymagało, że opisane okoliczności nie wykluczyły także J. S. z grona osób, które mogły dopuścić się pierwszego chronologicznie zaboru. Bezsprzecznie przecież J. S., E. Z. i G. N. dysponowały zarówno kluczami do kancelarii, jak i kodami dostępowymi do alarmu zabezpieczającego ten lokal. Niezależnie zatem od tego, kiedy korzystały one z urlopów wypoczynkowych, miały potencjalną możliwość dostania się do kancelarii chociażby w późnych godzinach nocnych i dokonania kradzieży pieniędzy. Możliwości te w przedstawionych okolicznościach były zatem nie mniejsze niż te, które miała oskarżona zważywszy na to, że nie dysponowała ona kluczami oraz kodami dostępowymi do kancelarii. Chociaż nie można było wykluczyć, że P. Ż. pozostawała sama w kancelarii, gdy pracowała albo z J. S. albo z E. Z., a musiały one wyjść z niej w celu dostarczenia dokumentów. Zważywszy jednak na to, że pracowała ona w wymiarze ½ etatu, to zdecydowanie częściej same w tej kancelarii pozostawały właśnie J. S. albo E. Z., nie wspominając już o G. N., która zasadniczo wykonywała swoje obowiązki wieczorami, a więc poza godzinami pracy notariusz i jej pozostałych pracownic.

Także sposób zabezpieczania pieniędzy przez B. K. uniemożliwiał poczynienie stanowczych ustaleń faktycznych co do sprawstwa P. Ż. i to na kilku niezależnych płaszczyznach. Oskarżyciela w zasadzie nie stosowała nawet podstawowych zabezpieczeń uniemożliwiających osobom nieuprawnionym dostęp do tych środków. Dość stwierdzić, że przechowywała je wprawdzie w pomieszczeniu archiwum w zamykanej na klucz skrytce zlokalizowanej w zamykanej w ten sam sposób szafie pancernej. Niemniej jednak, nawet jeżeli skrytka ta była zamknięta na klucz, to ten znajdował się przy niej, a jeżeli szafę w ten sposób zamykała, to klucz w najlepszym razie pozostawiała w niezabezpieczonym szyfrem sejfie, który znajdował się w tym samym pomieszczeniu. Nie można było pomijać także tego, że z zeznań J. S. oraz E. Z. wynikało niezbicie, że w godzinach urzędowania kancelarii drzwi do szafy pancernej, w której przechowywane były należące do B. K. pieniądze, zawsze pozostawały otwarte. Świadkowie te podniosły też, że gdy kończyły pracę a oskarżycielka pozostawała w kancelarii, to szafę pancerną pozostawiały otwartą, ewentualnie po jej zamknięciu pozostawiały w jej zamku klucz. E. Z. zastrzegła ponadto, że w takich sytuacjach zdarzało się, że B. K. opuszczając jako ostatnia kancelarię pozostawiała te drzwi otwarte albo zamykała je klucz jednak pozostawiając w zamku.

Jako oczywisty jawił się zatem fakt, że dostęp do przechowywanych przez B. K. miały nie tylko osoby przez nią zatrudnione, w tym P. Ż., ale także osoby postronne. Nie podejmując się przywołania wszystkich sytuacji, w jakich te środki mogły zostać zabrane, wskazania wymagało to, że gdy w okresie urlopowym 2017r. w kancelarii przebywała tylko jedna sekretarka, a więc w czasie, gdy nie było w niej oskarżonej, która wszakże wykonywała zatrudnienie w wymiarze połowy etatu i sekretarka ta chwilowo opuściła ona sekretariat, to do pomieszczenia archiwum mogła wejść przypadkowa osoba i dokonać przestępstwa.

Tak wysoce hipotetycznych scenariuszy na potrzeby oceny zaskarżonego wyroku nie trzeba było jednak tworzyć, bowiem postępowanie samej B. K. skutkowało powstaniem szeregu wątpliwości co do okoliczności utraty tych środków. Rzecz bowiem w tym, że oskarżycielka przyznała w zawiadomieniu, że w pomieszczeniu archiwum podejmowała klientów i znajomych zastrzegając przy tym „Wówczas uprzednio zamykałam wspomnianą szafę metalową, by nie była widoczna jej zawartość za pomocą klamki, ale nie na klucz” i dodając „(…) mogłam wyjść na chwilę z archiwum pozostawiając mego rozmówcę samego. Jeżeli taka osoba miałaby wobec mnie nieuczciwe zamiary i zamierzała – korzystając z okazji - przywłaszczyć sobie coś, to miała szansę, ale tylko w odniesieniu do pieniędzy czy innych przedmiotów, które mogła mieć w zasięgu ręki (…) jeśli jakaś osoba odnalazła pieniądze schowane przeze mnie w ofertówce, to musiała przeszukiwać papierowo – tekturowe teczki, nie będąc do tego w żaden sposób uprawniona”. W tych okolicznościach nietrudno dostrzec, że oskarżycielka sporządzając to zawiadomienie nie była przekonana o sprawstwie oskarżonej. Nie sposób przesądzić, z jakiego powodu tak diametralnie zmieniła swoje przekonanie w tym przedmiocie w toku dochodzenia i postępowania sądowego. Niemniej jednak fakt, że oskarżycielka pozostawiała osoby postronne w pomieszczeniu archiwum zamykając szafę pancerną tylko na klamkę pozwoliło stwierdzić, że kradzieży znajdujących się w niej pieniędzy mogła z powodzeniem dokonać jedna z tych osób. Wszak środki te znajdowały się jej w zasięgu, natomiast doświadczenie życiowe przekonywało o tym, że nawet krótki czas był wystarczający do odnalezienia pieniędzy, które przecież nie były w zasadzie w żaden sposób ukryte nie wspominając nawet o ich zabezpieczeniu.

Należało także nadmienić, że to, iż B. K. podejmowała w archiwum różne osoby znalazło potwierdzenie w zeznaniach J. S. oraz E. Z.. Ta ostania dodatkowo logicznie podniosła, że bardzo często oskarżycielkę w ten sposób odwiedzał taksówkarz o nazwisku L. dodając, że dawała mu ona pieniądze.

Zważywszy na to, że J. S. oraz E. Z. wywodziły, że B. K. zostawała często w kancelarii po godzinach jej otwarcia, to dalsze czynienie rozważań na temat tego, kto wtedy wraz z nią tam przebywał w kontekście stwierdzenia, że zdarzało się jej opuścić kancelarię bez zamknięcia szafy pancernej, nie miało żadnego sensu.

Podniesienia wymagało też, że w zawiadomieniu B. K. wyraziła stanowcze przekonanie, że „(…) zaginione pieniądze były umieszczone w foliowej ofertówce, po którą to ofertówkę trzeba było sięgnąć, aby wyjąć torbę z pieniędzmi. Z pewnością są na ofertówce liczne moje odciski linii papilarnych. Z założenia odciski powinny należeć tylko do mnie. Jeśli na niej są odciski innych osób lub osoby, oznacza to, że ofertówka była w niepowołanych rękach”. W toku postępowania sądowego przeprowadzono szereg kosztownych badań daktyloskopijnych czterech ofertówek przekazanych przez nią funkcjonariuszowi prowadzącemu w dniu 7 czerwca 2018r. oględziny miejsca kradzieży pieniędzy w kancelarii notarialnej przy ul. (...) w K. i wyniki tych opinii nie potwierdziły przypuszczeń oskarżycielki co do tego, że na którejkolwiek z przekazanych ofertówek odwzorowane zostały odciski palców oskarżonej. Pomimo tego nie tylko nie zweryfikowała swojego pierwotnego przypuszczenia ale wręcz przeciwnie utwierdziła się w przekonaniu, że to właśnie ona popełniła zarzucone jej przestępstwo.

Zdumienie wzbudził natomiast fakt, że pomimo tego, iż B. K. już w zawiadomieniu o przestępstwie przekonywała, że tylko w jednej ofertówce przechowywała pieniądze, podając przy tym „Od trzech lat jest to jedna i ta sama ofertówka”, co też konsekwentnie potwierdzała składając w toku postępowania zeznania, to jednak w trackie realizowanych w dniu 7 czerwca 2018r. oględzin miejsca kradzieży pieniędzy przekazała prowadzącemu tę czynność procesową funkcjonariuszowi G. T. „(…) 4 szt. foliowych koszulek, w których mogły znajdować się pieniądze”. G. T. zeznał natomiast, że podczas prowadzenia oględzin kancelarii oskarżycielka „(...) przyniosła pare (foliówek – dopisek S.O.), nawet więcej i przy mnie wybierała, które to mogą być. Ja zabezpieczyłem te, które mi przekazała”.

W kontekście tych spostrzeżeń wskazania wymagało, że bezsprzecznie B. K. posiadając wykształcenie prawnicze uświadamiała sobie, jak istotne znaczenie dla wyniku procesu karnego ma rzetelność prowadzonych czynności procesowych. Pomimo tego, przekazała do badań daktyloskopijnych, które były prowadzone na koszt Skarbu Państwa, nie jedną ofertówkę, ale cztery. Takie postąpienie oskarżycielki budziło poważne wątpliwości co do tego czy zamierzała wykryć faktycznego sprawcę domniemanych zachowań, czy też poszukiwała argumentów, które pozwoliłyby przypisać sprawstwo oskarżonej niezależnie od tego, czy dopuściła się zarzuconego jej przestępstwa. Taka postawa procesowa oskarżycielki dowodziła tego, że niezależnie od wymowy przeprowadzonych w sprawie dowodów utrzymywała sztywne stanowisko, że to oskarżona zabrała pieniądze.

Duże znaczenie adw. M. Ś. przywiązywał do wyników przeprowadzonego przez K. S. sprawozdania z przeprowadzonego badania wariograficznego z dnia 7 września 2017r. Tymczasem ani apelujący, ani Sąd Rejonowy nie zwrócili uwagi na wartość dowodową tego dokumentu, a w istocie na to, że nie mógł być w niniejszym procesie taktowany jako dowód.

Przystępując do omawiania tej kwestii wskazać należało, że opinia prywatna może być w procesie karnym dowodem stanowiącym podstawę czynienia przez organ procesowy ustaleń faktycznych tylko wówczas, gdy nie odnosi się do okoliczności, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych. To zatem a contrario oznaczało, że jeżeli ustalenie określonych okoliczności wymaga tego rodzaju wiadomości, to musi być stwierdzone przez biegłego powołanego na podstawie postanowienia sądu lub organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze, przy czym powołanie w tym charakterze powinno poprzedzać opiniowanie. Innymi zatem słowy, chociaż tzw. opinia prywatna może być dowodem, to jednak na jej podstawie nie można czynić ustaleń faktycznych, jeżeli tego rodzaju ustalenia opierają się na wiadomościach specjalnych – D. Świecki (red.), Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2022, teza 24 do art. 393; R. A. Stefański (red.), Zabłocki Stanisław (red.), Kodeks postępowania karnego. Tom. III. Komentarz do art. 297-424, WKP 2021, teza 16 do art. 393; D. Kala, Opiniowanie prywatne w świetle unormowań znowelizowanego Kodeksu postępowania karnego, KSAG 2016/1/192, 201-203; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31 sierpnia 2017r., II AKa 22/17, LEX nr 2402355.

W kontekście tych uwag wskazania wymagało, że badanie wariograficzne może być przeprowadzone wyłącznie przez biegłego, o czym wprost stanowi art. 199a k.p.k. Rzecz bowiem w tym, że biegły w zakresie tego rodzaju badań ma za zadanie - w oparciu o posiadane wiadomości specjalne co do kryteriów diagnostycznych przy badaniach psychofizjologicznych oraz reprezentatywnych danych statystycznych dla różnych populacji, jak i co do funkcjonowania stosownej aparatury badawczej oraz co do analizy zapisów reakcji badanego przy pytaniach krytycznych - dokonać interpretacji reakcji fizjologicznych osoby badanej - M. G., Użyteczność badań poligraficznych w ograniczaniu recydywy wśród sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej, Prok. i Pr. 2016/12/8; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2015r., I KZP 25/14, OSNKW 2015/5/38.

Z tych powodów analizowanego sprawozdania nie można było w ogóle poczytywać jako dowodu w postępowaniu karnym. Przydawanie zatem przez apelującego temu dokumentowi istotnego waloru dowodowego nie mogło z przyczyn formalnych spowodować wzruszenia zaskarżonego rozstrzygnięcia. Wysłowiony zaś w subsydiarnym akcie oskarżenia wniosek o przesłuchanie K. S. w charakterze świadka pomijał jego rolę procesową, którą potencjalnie mógł pełnić.

Przyjmując jednak wyłącznie hipotetycznie, że sprawozdanie z przeprowadzonego badania wariograficznego K. S., jak to przyjął Sąd Rejonowy, stanowiło dowód w niniejszym postępowaniu, należało zaznaczyć, że nawet w takim przypadku trafnie Sąd ten przyjął, że jego wymowa nie była wystarczająca do przypisania S. Ż. sprawstwa zarzuconego jej przestępstwa. Wszakże istota badania poligraficznego polega na tym, że zmierza ono do ograniczenia kręgu osób podejrzanych, nie zaś stwierdzenia sprawstwa badanej osoby. Trafnie zatem w piśmiennictwie podkreślono, że dowód ten ma charakter pomocniczy dla czynienia ustaleń faktycznych co do odpowiedzialności karnej określonej osoby – D. O., Opinia poligraficzna jako dowód poszlakowy – uwagi na tle orzecznictwa sądowego, PS 2019/11-12/141-151 i powołane tam piśmiennictwo.

Nie można było też tracić z pola widzenia tego, że wnioski zawarte w analizowanym sprawozdaniu K. S. były niewystarczające nawet do czynienia ustaleń faktycznych pomocniczych w odniesieniu do zagadnień dotyczących odpowiedzialności karnej P. Ż.. Rzecz bowiem w tym, że K. S. wskazał w oparciu o przeprowadzone badania, że „(...) P. Ż. może ukrywać informacje na temat rzeczywistych okoliczności kradzieży pieniędzy”. Trafnie zatem Sąd meriti przyjął, że tego rodzaju warunkowe stwierdzenie nie mogło zaktualizować odpowiedzialności karnej po jej stronie.

Godziło się ponadto podnieść, że nietrafne okazały się przypuszczenia B. K., która wnioskowała, że prośba P. Ż. wystosowana dnia 25 sierpnia 2017r. o wcześniejsze rozwiązanie łączącej je umowy o pracę była spowodowana chęcią uniknięcia przez oskarżoną odpowiedzialności za dokonane kradzieże pieniędzy. P. Ż. dowiodła wiarygodności złożonych wyjaśnień, a mianowicie, że prosząc B. K. o wcześniejsze rozwiązanie tej umowy przewidującej zatrudnienie zaledwie w wymiarze ½ etatu zamierzała do podjęcia pracy w pełnym wymiarze i odpowiadającej uzyskanemu przez nią logistycznemu wykształceniu. Oskarżona dołączając decyzję Starosty (...) z dnia 28 sierpnia 2017r. o uznaniu jej za osobę bezrobotną, wykazała, że po rozwiązaniu w piątek z oskarżycielką umowy o pracę, już pierwszego dnia roboczego, a więc w poniedziałek zarejestrowała się jako osoba bezrobotna. Przedstawiając natomiast informację Powiatowego Urzędu Pracy w K. z dnia 2 marca 2018r. wykazała, że w okresie od 1 września 2017r. do 28 lutego 2018r. odbywała staż w (...) Sp. z o.o. w K., jak i że ubiegając się o ten staż musiała być zarejestrowana jako osoba bezrobotna. To zaś oznaczało, że oskarżona niezwłocznie po ustaniu stosunku pracy łączącego ją z oskarżycielką niezwłocznie podjęła starania o uzyskanie zatrudnienia w przedsiębiorstwie, o którym mówiła jej wnioskując o niezwłoczne rozwiązanie umowy o pracę w trybie porozumienia stron.

Zupełnie nietrafnie adw. M. Ś. odwołał się w uzasadnieniu środka odwoławczego do dowodowej wymowy zeznań złożonych przez I. B.. Świadek ten nie dysponował przecież żadnymi spostrzeżeniami na temat przestępstwa stanowiącego przedmiot osądu w niniejszym procesie. Co więcej, skoro podał podczas przesłuchania, że w trakcie pracy w jego kancelarii oskarżona niczego nie ukradła, to wywodzenie z jego zeznań jakichkolwiek niekorzystnych dla niej skutków było wręcz kuriozalne. Trafnie te okoliczności zostały przez Sąd Rejonowy odnotowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Podsumowując przeprowadzone rozważania wskazać należało, że adw. M. Ś. wyraził w apelacji trafny pogląd, że niniejsze postępowanie miało charakter poszlakowy. Bezsprzecznie w sprawie niniejszej, jak w przypadku każdego procesu poszlakowego, nie było żadnego dowodu bezpośredniego, który potwierdziłby sprawstwo oskarżonej. Oskarżona konsekwentnie nie przyznawała się przecież do popełnienia tego przestępstwa, co więcej, żadna osoba nie widziała, jak dokonywała zaborów w celu przywłaszczenia nalężącej do oskarżycielki gotówki. Okoliczności te nie zostały także zarejestrowane na jakimkolwiek nagraniu. To zaś oznaczało, że w tej sytuacji możliwość przypisania jej przestępczego działania zachodziłaby tylko wówczas, gdyby ustalenie to nie mogło zostać podważone przez jakąkolwiek inną możliwą wersję zdarzenia. Innymi zatem słowy, oskarżona mogłaby zostać w niniejszym postępowaniu pociągnięta do odpowiedzialności karnej tylko wtedy, gdyby logiczne powiązanie całokształtu poszlak wykluczało realnie chociażby jedną inną wersję tego zdarzenia.

Istota procesu poszlakowego wyraża się wszakże w tym, że z uwagi na to, że poszlaką jest fakt uboczny w stosunku do faktu głównego, to oceniany w izolacji od innych poszlak pozwala stwierdzić tylko prawdopodobieństwo co do sprawcy przestępstwa. Prawdopodobieństwo to przekształca się w pewność, gdy na tego rodzaju wnioskowanie pozwala łączna wymowa poszlak – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2020r., III KK 317/19, LEX nr 3080061; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2002r., V KKN 283/01, LEX nr 56843.

W tym kontekście wskazania wymagało, że niezasadnie apelujący wywiódł że „(...) uporządkowany i kompletny łańcuch poszlak wskazywały jednoznacznie na sprawstwo oskarżonej”. Pomijając nawet okoliczność, zgodnie z którą zgromadzone dowody nie pozwoliły przyjąć, że kradzieże pieniędzy stanowiące przedmiot osądu w niniejszym procesie rzeczywiście miały miejsce, podnieść należało, że nawet w przypadku przyjęcia, że do nich doszło, ciąg poszlak z pewnością nie był kompletny. Sprawstwo oskarżonej było bowiem tak samo prawdopodobne, jak sprawstwo pozostałych zatrudnionych przez oskarżycielkę osób. Nie można było też wykluczyć, że zaborów tych dokonała zupełnie przypadkowa osoba, która do archiwum weszła w czasie chwilowej nieobecności w sekretariacie zatrudnionych w kancelarii osób. Zachowań tych mogła dopuścić się jedna z osób, które oskarżycielka zwykła pozostawiać same w pomieszczeniu archiwum w sytuacji, a to zważywszy na to, że nie zamykała nawet na klucz szafy pancernej, w której przechowywała pieniądze. W ocenie Sądu Odwoławczego ta ostatnia ewentualność była najbardziej prawdopodobna.

Na koniec rozważań wskazać należało, że w procesie karnym udowodnione muszą być te fakty, na których oparte są twierdzenia strony obciążonej ciężarem udowodnienia. Stroną tą, jeżeli chodzi o postępowanie zainicjowane skargą subsydiarną jest wszakże podmiot inicjujący postępowania jurysdykcyjne – R. Kmiecik, E. Skrętowicz, Proces karny. Część ogólna, Warszawa 2009, s. 233-234; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012r., V KK 356/11, LEX nr 1165299. Taka powinność nie spoczywa przecież na oskarżycielu publicznym, a to dlatego że nie dopatrując się w toku dwukrotnie prowadzonego postępowania przygotowawczego podstaw do skierowania aktu oskarżenia, nie jest nawet stroną takiego postępowania sądowego.

Podnieść zatem należało, że powinności dowiedzenia, że to właśnie P. Ż. dopuściła się zarzuconego jej czynu B. K. w sposób oczywisty nie sprostała. Dość stwierdzić, że w toku postępowania formułowała wyłącznie własne i niepoparte dowodami sugestie na temat sprawstwa oskarżonej. Jako że te sugestie przeniknęły następnie do apelacji, to zaskarżony wyroku nie mógł zostać wzruszony.

Zupełnie chybione okazały się te wywody zawarte w apelacji, jakoby Sąd Rejonowy sporządził uzasadnienie zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 424§1 k.p.k. Poza bowiem sformułowaniem takiego zarzutu apelujący nie podjął nawet próby wykazania, jakie to ustalenia faktyczne nie zostały dokonane w sposób pełny i staranny. Być może taka próba nie została przez skarżącego podjęta, dlatego że jedynym ustaleniem poczynionym przez Sąd Rejonowy było to negujące sprawstwo oskarżonej. Wbrew ponadto analizowanemu zarzutowi w pisemnych motywach Sąd meriti odniósł się do wszystkich istotnych przeprowadzonych w sprawie dowodów oceniając je zgodnie z wymogami statuowanymi w treści art. 7 k.p.k. Fakt, że ocena ta nie odpowiadała skarżącemu, nie świadczył automatycznie o jej dowolności.

Z tego powodu, stosownie do brzmienia art. 437§1 k.p.k., utrzymano zaskarżony wyrok w całości w mocy.

Wniosek

O uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Przeprowadzone rozważania nie pozwoliły na stwierdzenie, że P. Ż. dopuściła się zarzuconego jej przestępstwa. Zarzuty wysłowione w apelacji były zatem nietrafne, stąd też toteż wniosek o wydanie wyroku kasatoryjnego nie mógł zostać uwzględniony.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok został wobec oskarżonej utrzymany w mocy w całości.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Wobec niezasadności zarzutów apelacji stwierdzić należało, że zaskarżony wyrok był trafny, a samo postępowanie nie było obarczone żadną wadą, która winna skutkować jej uwzględnieniem z urzędu. W konsekwencji powyższego zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot i zakres zmiany

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zwięźle o powodach zmiany

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

---------------------------------------------------------------------

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

4.1.

---------------------------------------------------------------------

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

--------------------------------------------------------------------------------------------

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

W związku z faktem, że B. K. prowadziła działalność gospodarczą, z którego osiągała regularne dochody, a także z uwagi na to, że dysponowała majątkiem nieruchomym, toteż stosownie do brzmienia art. 636§3 k.p.k. w zw. z art. 632 pkt. 1 k.p.k. i w zw. z art. 640 k.p.k. zasądzono od niej na rzecz oskarżonej kwotę 1.200zł tytułem poniesionych przez nią i udokumentowanych fakturą wydatków w związku z ustanowieniem obrońcy. W oparciu natomiast o treść art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych wymierzono jej opłatę w wysokości 240zł.

7.  PODPIS

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

sprawstwo i wina oskarżonej

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana