Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1294/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska

Protokolant: Patrycja Kupis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2023 r. w W.

sprawy (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

z udziałem ubezpieczonego J. R.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym i podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XXI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 października 2020 r. sygn. akt XXI U 120/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. w ten sposób, że zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w W. kwotę 180,00 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

I.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w W. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Ewa Stryczyńska

Sygn. akt III AUa 1294/20

UZASADNIENIE

Decyzją z 2 grudnia 2019 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. stwierdził, że ubezpieczony J. R. jako pracownik u płatnika (...) sp. z o.o. sp. k. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. i określił podstawę wymiaru składek. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że J. R. we wskazanym okresie był zgłoszony w dwóch spółkach, a faktycznie wykonywał pracę na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył płatnik (...) sp. z o.o. sp. k., zaskarżając decyzję w zakresie uznania, że ubezpieczony podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym we wskazanych w odwołaniu okresach. Odwołująca się wniosła o zmianę decyzji przez uznanie, że ubezpieczony w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. nie podlegał u niej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu. Odwołująca się wniosła również o zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazano, że kwoty wskazane przez organ jako podstawy wymiaru składek podlegały wyliczeniu przez zsumowanie wynagrodzenia brutto wynikającego z umowy zawartej z odwołującą się z wynagrodzeniem wynikającym z umowy zawartej przez ubezpieczonego z innym płatnikiem. Wskazano również, że skoro ubezpieczony podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zawartej z innym płatnikiem, to z tytułu umowy zlecenia zawartej z odwołującą się spółką nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od odwołującego się na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że ubezpieczony jako pracownik u odwołującej się podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, a przeprowadzona kontrola wykazała, że ubezpieczeni obok stosunku pracy pozostają równocześnie w zatrudnieniu na podstawie umów zlecenia u innych płatników z (...) lub (...) sp. z o.o., które to spółki są ściśle powiązane z odwołującą się. W ocenie organu rentowego doszło do obejścia przepisów prawa polegającego na rozbiciu jednego stosunku zobowiązaniowego na dwa przez stworzenie obok stosunku pracy stosunku cywilnoprawnego w celu obniżenia podstawy wymiaru składek, a w konsekwencji nieuwzględnienia w podstawie wymiaru składek faktycznych przychodów ubezpieczonych, obniżając tym samym koszty działalności odwołującej się.

Ubezpieczony nie zajął żadnego stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z 23 października 2020 r., o sygn. akt XXI U 120/20, Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że uznał, że w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. J. R. nie podlegał u (...) sp. z o.o. sp. k. w W. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu jako pracownik oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k. 3.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

J. R. i (...) sp. z o.o. sp. k. w W. (dawniej: (...) sp. z o.o.) zawarli umowy zlecenia na następujące okresy: od 2 stycznia 2016 r. do 31 marca 2016 r., od 2 kwietnia 2016 r. do 30 czerwca 2016 r., od 2 lipca 2016 r. do 30 wrześnią 2016 r., od 2 października 2016 r. do 31 grudnia 2016 r., od 2 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2017 r.

W każdej ze wskazanych umów J. R. zobowiązał się do zapewnienia ochrony obiektów wskazanych w aneksie, polegającej na obserwacji i obchodach terenu obiektu, sprawdzenia zamknięcia pomieszczeń, okien, krat, kłódek, plomb i stanu ogrodzenia, monitorowania ruchu osobowego i towarowego, niewpuszczania na teren osób nieupoważnionych, wykonywania innych czynności mających na celu właściwe wykonanie zlecenia.

Z tytułu zawarcia powyższych umów zlecenia odprowadzane były składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Załącznikami do umów zlecenia były oświadczenia, w których J. R. oświadczał, że jest zatrudniony w innym przedsiębiorstwie na podstawie umowy, od której odprowadzane są składki na ubezpieczenie społeczne, a osiągane przez niego wynagrodzenie brutto z tego tytułu wynosi nie mniej niż minimalne ustawowe wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę.

J. R. w okresie od 1 lutego 2016 r. do 1 czerwca 2017 r. był również zgłoszony u płatnika składek (...) jako pracownik podlegający ubezpieczeniu, a w okresie 1 czerwca 2017 r. do 1 stycznia 2018 r. u płatnika składek (...) sp. z o.o. jako pracownik podlegający ubezpieczeniu.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. 2 grudnia 2019 r. po przeprowadzeniu kontroli u płatnika składek(...) sp. z o.o. sp. k. w W. wydał zaskarżoną decyzję.

Przytoczone ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o dokumenty zebrane w aktach sprawy i w aktach rentowych.

Sąd Okręgowy pominął dowód z zeznań ubezpieczonego z uwagi na jego dwukrotne niestawiennictwo na rozprawę.

Przy tych ustaleniach Sąd Okręgowy ocenił, że odwołanie (...) sp. z o.o. sp. k. podlega uwzględnieniu, gdyż okazało się zasadne.

Swoje rozważania Sąd Okręgowy rozpoczął od wskazania, że kwestią sporną w niniejszej sprawie było, czy J. R. powinien podlegać w (...) sp. z o.o. sp.k. w W. obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r., gdzie podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne stanowi suma przychodu osiągniętego za pracę u tego płatnika, jak i na rzecz (...) sp. z o.o. Należało zatem – w ocenie Sądu Okręgowego – ustalić, czy w sprawie wystąpił zbieg tytułów do objęcia ubezpieczeniem, o którym mowa w art. 9 ust. 2 ustawy systemowej, czy też – jak twierdzi organ rentowy – doszło do obejścia przepisów prawa polegającego na rozbiciu jednego stosunku zobowiązaniowego na dwa przez stworzenie obok stosunku pracy stosunku cywilnoprawnego w celu obniżenia podstawy wymiaru składek, a w konsekwencji nieuwzględnienia w podstawie wymiaru składek faktycznych przychodów ubezpieczonych, obniżając tym samym koszty działalności odwołującej się.

Sąd Okręgowy wskazał, że zbieg tytułów ubezpieczenia występuje wówczas gdy jedna osoba wykonuje kilka rodzajów działalności, z którymi wiąże się obowiązek ubezpieczenia społecznego. Przepis art. 9 ust. 2 ustawy systemowej rozwiązuje kwestię zbiegu tytułów do podlegania ubezpieczeniu społecznemu w ten sposób, że przyznaje możliwość wyboru jednego z tych tytułów ubezpieczonemu. Zamiarem ustawodawcy było stosowanie tej instytucji jedynie wówczas, gdy u danej osoby wystąpi rzeczywisty zbieg tytułów do podlegania ubezpieczeniu społecznemu, nie wtedy, gdy ubezpieczony w sposób sztuczny i nienaturalny doprowadza do wytworzenia takiego zbiegu, wyłącznie na użytek skorzystania ze swoistego ustawowego dobrodziejstwa przewidzianego w przepisie art. 9 ust. 2 ustawy systemowej. Istotne jest przy tym, aby zatrudnienie w oparciu o każdą z umów zlecenia miało dla podmiotów je zawierających realny wymiar i znaczenie. Gdy zaś mamy do czynienia z sytuacją pracowników, którzy wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarli z pracodawcą, z którym pozostają w stosunku pracy lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonują pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostają w stosunku pracy, to w podstawie wymiaru składek uwzględnia się również przychód z tytułu umowy cywilnoprawnej, sumując go z przychodem z umowy o pracę (art. 18 ust. 1a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).

Organ rentowy w uzasadnieniu decyzji powołał się na art. 18 ust. 1 ustawy systemowej, zgodnie z którym podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników, stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, tj. przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy. W podstawie wymiaru składek uwzględnia się również przychód z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia, jeśli taką umowę zawarł pracownik z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy (art. 18 ust 1a w zw. z art. 8 ust.2a ustawy systemowej).

Sąd Okręgowy wskazał, że J. R. nie zawarł umowy zlecenia ani umowy o dzieło z pracodawcą, z którym pozostawał w stosunku pracy, ani w ramach takiej umowy zawartej z innym płatnikiem nie wykonywał pracy na rzecz swojego pracodawcy. Zarówno w decyzji, jak i w odpowiedzi na odwołanie, organ rentowy błędnie wskazał, że J. R. był pracownikiem odwołującej się spółki. J. R. wykonywał pracę na rzecz odwołującej się na podstawie umowy zlecenia, a odwołująca się w spornym okresie nie była jego pracodawcą. Pracodawcą J. R. był (...) w okresie od 1 lutego 2016 r. do 1 czerwca 2017 r. oraz (...) sp. z o.o. – agencja pracy tymczasowej. Można tylko przypuszczać, że umowa z agencją pracy tymczasowej dotyczyła świadczenia pracy u odwołującej się, ale nie wynika to z materiału dowodowego. Organ rentowy, na którym spoczywał ciężar dowodu w sprawie, nie wykazał nawet, że w ramach umowy o pracę tymczasową z (...) spółką z o.o. wykonywał on pracę na rzecz (...) sp. z o.o. sp.k.

W zaskarżonej decyzji organ rentowy stwierdził, że J. R. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. sp.k. Skoro podstawy w zbiegu tytułów ubezpieczenia organ upatrywał w stosunku pracy łączącym J. R. z odwołującą się, to powinien był wykazać, że pomimo braku umowy o pracę pomiędzy stronami, stosunek ich łączący nosił cechy stosunku pracy wskazane w art. 22 k.p. Organ rentowy nie wykazał jednak żadnej aktywności dowodowej w tym zakresie. Nie wykazał również, że doszło do obejścia przepisów prawa polegającego na rozbiciu jednego stosunku zobowiązaniowego na dwa poprzez stworzenie dwóch stosunków cywilnoprawnych, w celu obniżenia podstawy wymiaru składek.

Sąd Okręgowy podniósł dalej, że jedną z naczelnych zasad postępowania cywilnego jest zasada kontradyktoryjności, zgodnie z którą trzon materiału procesowego i podstawę rozstrzygnięcia stanowią twierdzenia i dowody przedstawione przez strony. Wyrazem tej zasady jest m.in. art. 6 k.c., a także art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony są obowiązane powoływać dowody na potwierdzenie faktów, z których wywodzą skutki prawne, sąd zaś może (ale nie musi) dopuścić dowód niewskazany przez strony. Ustawodawca systematycznie wzmacnia kontradyktoryjność postępowania cywilnego, zwalniając sąd z obowiązku przeprowadzania dowodów z urzędu. Konsekwencją obciążenia podmiotu powołującego się na określony fakt ciężarem udowodnienia tego faktu, jest przyjęcie przez twierdzącego ryzyka niepowodzenia dowodu.

W ocenie Sądu zaprezentowany przez organ rentowy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dawał podstaw do podzielenia wniosków organu rentowego, że umowy były zawierane celem rozbicia wynagrodzenia ubezpieczonego.

Z uwagi na powyższe w ocenie Sądu Okręgowego nie było podstaw do uznania, że J. R. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. sp. k. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r.

Ponieważ ubezpieczony podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym na podstawie stosunku pracy, którego elementem było wynagrodzenie w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia w przeliczeniu na okres jednego miesiąca, ubezpieczony nie podlegał również obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu umów zlecenia łączących go z odwołującą się spółką.

Z tych względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję uznając, że we wskazanym w decyzji okresie J. R. nie podlegał jako pracownik (...) sp. z o.o. sp. k. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu. Jednocześnie Sąd Okręgowy zasądził od organu na rzecz odwołującej się kwotę 3.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy, zaskarżając go w całości oraz zarzucając Sądowi Okręgowemu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. przez pominięcie faktu, że spółki w których faktycznie pracował ubezpieczony są spółkami powiązanymi osobowo, a tym samym ubezpieczony świadczył pracę na rzecz odwołującej się Spółki,

2)  art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. przez pominięcie dowodu z przesłuchania ubezpieczonego, podczas gdy jego wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1)  art. 6 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej przez przyjęcie, że organ rentowy winien udowodnić okoliczności wskazane w decyzji (podleganie ubezpieczeniom społecznym), w sytuacji gdy ciężar dowodu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych spoczywa na adresacie decyzji, który ją kwestionuje,

2)  § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych przez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, których przedmiotem jest podleganie ubezpieczeniom społecznym koszty zastępstwa procesowego są określone stawką stałą w wysokości 180 zł, nie są natomiast zależne od wartości przedmiotu sporu.

Organ wniósł przy tym o dopuszczenie dowodu z zeznań ubezpieczonego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na odwołanie, tj. w jakim okresie i na rzecz jakich podmiotów wykonywał usługi ochrony, jakie obiekty ochraniał, w jaki sposób ustalano wynagrodzenie za pracę, jaki podmiot wyposażał ubezpieczonego w sprzęt, kto nadzorował pracę ubezpieczonego, czy rozróżniał dla jakiego podmiotu wykonywał w danym momencie pracę.

Wskazując na powyższe zarzuty organ wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie odwołania oraz o zasądzenie od odwołującej spółki na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację odwołująca się wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od organu rentowego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się zasadna jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, co do meriti natomiast została oparta na nietrafnych zarzutach podlegających oddaleniu.

Sąd Okręgowy w sposób właściwy zdefiniował przedmiot sporu w niniejszej sprawie, wskazując, że jest nim kwestia podlegania J. R. obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w (...)sp. z o.o. sp.k. w W. z ustaleniem podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne jako sumy przychodu osiągniętego za pracę u tego płatnika, jak i na rzecz (...). Należało zatem ustalić, czy w sprawie wystąpił zbieg tytułów do objęcia ubezpieczeniem, o którym mowa w art. 9 ust. 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm. – w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania spornej decyzji; dalej jako: „ustawa systemowa”), czy też – jak twierdzi organ rentowy – doszło do obejścia przepisów prawa polegającego na rozbiciu jednego stosunku zobowiązaniowego na dwa przez stworzenie obok stosunku pracy stosunku cywilnoprawnego w celu obniżenia podstawy wymiaru składek, a w konsekwencji nieuwzględnienia w tej podstawie faktycznych przychodów ubezpieczonych.

Nieuzasadnione okazały się zarzuty apelacji, wywodzące się z podstawy naruszenia przepisów procesowych, a co za tym idzie, w drodze wystosowania tych zarzutów organ rentowy nie zdołał podważyć przyjętych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. W ramach tychże organ podnosił uchybienie art. 233 § 1 k.p.c. oraz naruszenie art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przypomnieć należy, że zgodnie z przywołanym wyżej przepisem, statuującym dyrektywy oceny materiału dowodowego sprawy, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., sygn. II UKN 685/98). Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00).

W ramach zarzutu uchybienia art. 233 § 1 k.p.c. apelujący zwracał uwagę na pominięcie faktu, że spółki w których faktycznie pracował ubezpieczony, są spółkami powiązanymi osobowo, a tym samym należy uznać, że ubezpieczony świadczył pracę na rzecz odwołującej się Spółki. Odwołująca się spółka jest w świetle obowiązującego prawa wyodrębnionym podmiotem, prowadzącym działalność gospodarczą ze zdolnością samodzielnego podejmowania zobowiązań. Samo więc twierdzenie, że ubezpieczony będąc zatrudnionym na podstawie umowy o pracę w innym podmiocie (nie w odwołującej się spółce) tej samej grupy kapitałowej, może być uznany za zatrudnionego na tej podstawie prawnej w innym z podmiotów, wybranym w sposób dowolny przez organ rentowy, w żadnym razie nie może przynieść pozytywnego skutku dla apelującego.

Organ rentowy nie sprecyzował na czym konkretnie polegało uchybienie przez Sąd pierwszej instancji art. 233 k.p.c., w tym w szczególności nie wskazał, które z dowodów Sąd ten błędnie ocenił czy też pominął, skutkiem czego miało być także pominięcie wskazanej przez niego okoliczności. Tak sformułowany zarzut uchybienia przepisowi art. 233 § 1 k.p.c. nie był wystarczający. Zgodnie bowiem z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz doktryny – na skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu nie wystarcza poprzestanie na wyrażeniu odmiennej oceny poszczególnych dowodów oraz przedstawieniu własnej wersji zdarzeń. Według jednolitego stanowiska judykatury, możliwość zakwestionowania oceny dowodów w postępowaniu apelacyjnym jest ograniczona i sprowadza się do sytuacji, w których skarżący wykaże uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2005 r., sygn. III CK 314/05). Ponadto objęta zarzutem okoliczność nie była istotna z punktu widzenia podstaw, na których oparto zaskarżone orzeczenie.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również drugi z zarzutów procesowych. Zarzut naruszenia art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. także okazał się nieuzasadniony.

Zauważyć należy, że w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji, zarządzeniem z 20 maja 2020 r. sędzia referent wyznaczyła termin rozprawy oraz wezwała J. R. do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania go w charakterze strony, zaznaczając, że brak stawiennictwa będzie skutkował pominięciem dowodu z jego zeznań (k. 76). Zarządzeniem z 18 czerwca 2020 r. zmieniono termin rozprawy oraz ponownie wezwano J. R. do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania go w charakterze strony, zaznaczając, że brak stawiennictwa będzie skutkował pominięciem dowodu z jego zeznań (k. 84).

J. R. odebrał przesyłkę sądową zawierającą informację o terminie oraz wezwanie na rozprawę (k. 88).

Na rozprawę, która odbyła się 14 lipca 2020 r., J. R. się nie stawił. W tej sytuacji Sąd odroczył rozprawę zakreślając nowy jej termin oraz zarządził ponowne wezwanie J. R. do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania go w charakterze strony, zaznaczając, że brak stawiennictwa będzie skutkował pominięciem dowodu z jego zeznań (k. 90). J. R. odebrał przesyłkę sądową zawierającą informację o terminie oraz wezwanie na rozprawę (k. 94). Na rozprawę, która odbyła się 27 sierpnia 2020 r., J. R. nie stawił się. W tej sytuacji Sąd pierwszej instancji zasadnie wydał postanowienie o pominięciu dowodu z jego przesłuchania w charakterze strony (k. 95-96), nie naruszając przepisów postępowania.

Dodatkowo podkreślić trzeba, że w orzecznictwie wyrażano zapatrywanie, że jeżeli strona przez własne niestawiennictwo uniemożliwiła przeprowadzenie dowodu z jej przesłuchania, a sąd pierwszej instancji ograniczył dowód do przesłuchania tylko jednej ze stron, to ponowienie tego wniosku w postępowaniu apelacyjnym jest zgłoszeniem nowego dowodu w rozumieniu art. 381 k.p.c., a sąd drugiej instancji zgodnie z tym przepisem może taki dowód pominąć (wyrok Sądu Najwyższego z 9 grudnia 1998 r., sygn. I PKN 505/98).

Sąd Apelacyjny uznał jednak wagę tego dowodu w sprawie, dopuszczając dowód z przesłuchania w charakterze strony ubezpieczonego J. R. i przeprowadzając go na rozprawie 26 kwietnia 2023 r. Treść tych zeznań (k.171 a.s.) potwierdziła trafność ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd pierwszej instancji. Ubezpieczony potwierdził bowiem, że od 2000 r. był związany umową o pracę z (...) sp. z o.o. i tylko z tą spółką miał zawartą umowę o pracę, natomiast z odwołującą się spółką był związany wyłącznie umową zlecenia, którą traktował jako dodatkowe zatrudnienie i takie też źródło dochodu. Podstawowym była dla niego umowa o pracę, łącząca go z (...) sp. z o.o. przez wiele lat. Wynagrodzenie uzyskiwane na podstawie tej umowy miało także podstawowe znaczenie dla ubezpieczonego jako źródło utrzymania. Inne istotne dla wykonywanych zadań z zakresu ochrony obiektów czynności, ubezpieczony ustalał z (...) sp. z o.o. jako swoim pracodawcą. Harmonogram godzin pracy i dyżurów także ustalał koordynator, który był zwierzchnikiem z (...) sp. z o.o.

W związku z powyższym ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji należało ocenić jako poprawne. Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że zgodnie z uchwałą składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r. (sygn. III CZP 49/07), która posiada moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego. Oznacza to, że sąd odwoławczy nie jest uprawniony do poszukiwania z urzędu uchybień procesowych sądu pierwszej instancji, które mogłyby uzasadniać wniosek apelacji, zaś podniesione w niniejszej sprawie zarzuty procesowe przez apelujący organ rentowy, okazały się chybione.

Przechodząc do analizy zagadnień materialnoprawnych przypomnieć należy, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 300 – w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania spornej decyzji; dalej jako: „ustawa systemowa”), ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, oraz osobami z nimi współpracującymi. W myśl natomiast art. 9 ust. 2 powołanej ustawy, osoba spełniająca warunki do objęcia obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z kilku tytułów, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4-6 i 10, jest objęta obowiązkowo ubezpieczeniami z tego tytułu, który powstał najwcześniej. Może ona jednak dobrowolnie, na swój wniosek, być objęta ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi także z pozostałych, wszystkich lub wybranych tytułów lub zmienić tytuł ubezpieczeń, z zastrzeżeniem ust. 7.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że J. R. w okresie objętym decyzją tj. od 1 lutego 2016 r. do 1 czerwca 2017 r. był również zgłoszony u płatnika składek (...) jako pracownik podlegający ubezpieczeniu. Nigdy nie był natomiast pracownikiem odwołującej się. Tymczasem w zaskarżonej decyzji organ rentowy stwierdził, że J. R. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. jako pracownik u płatnika składek (...)sp. z o.o. sp.k.

W świetle powyższego Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że skoro organ rentowy podstawy w zbiegu tytułów ubezpieczenia upatrywał w stosunku pracy łączącym J. R. z odwołującą się spółką, to winien był wykazać, że pomimo braku umowy o pracę pomiędzy tymi stronami, stosunek zobowiązaniowy ich łączący, nosił cechy stosunku pracy wskazane w art. 22 k.p. Organ rentowy nie wykazał jednak żadnej aktywności dowodowej w tym zakresie i nie wykazał tym samym aby pracodawcą ubezpieczonego była odwołująca się spółka, a nie (...) sp. z o.o., z którym J. R. łączyła umowa o pracę od wielu lat. Wobec tych faktów sentencja decyzji organu rentowego nie mogła się ostać.

W ocenie Sądu Apelacyjnego organ nie wykazał również, że doszło do obejścia przepisów prawa polegającego na rozbiciu jednego stosunku zobowiązaniowego na dwa przez stworzenie dwóch stosunków cywilnoprawnych, tylko w celu obniżenia podstawy wymiaru składek. Sąd pierwszej instancji w sposób uprawniony uznał, że to na organie spoczywał ciężar wykazania faktu, że ubezpieczony w ramach spornych umów zlecenia świadczył pracę na rzecz odwołującej się spółki oraz że doszło w ten sposób do rozbicia wynagrodzenia ubezpieczonego celem obejścia przepisów o ubezpieczeniach społecznych, zaś organ rentowy w żaden sposób nie wykazał, że ubezpieczony – pomimo jednoczesnego zatrudnienia w kilku podmiotach – faktycznie wykonywał umowę o pracę na rzecz odwołującej się.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny przychyla się do oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy, że nie zostało wykazane, aby zawierane z ubezpieczonym, oddzielnie przez poszczególne spółki wchodzące w skład (...), umowy miały na celu pozorację zbiegu tytułów do ubezpieczenia społecznego.

Zgodnie zaś z normą wynikającą z art. 232 k.p.c., to strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może – co prawda – dopuścić dowód niewskazany przez strony, przepis ten nie nakłada jednak na sąd żadnego obowiązku, a zwłaszcza przejęcia roli procesowej strony. Kontradyktoryjność procesu cywilnego wymaga bowiem, aby to strony przejawiały inicjatywę i wskazywały dowody dla wykazania swoich twierdzeń. Reguła ta dotyczy także sporów z zakresu ubezpieczeń społecznych. Odrębny charakter postępowania w tej kategorii spraw nie wyłącza bowiem zasady kontradyktoryjności, w tym wynikającego z komentowanego przepisu ciężaru dowodzenia przez stronę faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 8 stycznia 2008 r., sygn. I UK 193/07; z 8 lipca 2008 r., sygn. II UK 344/07; z 11 lutego 2011 r., sygn. II UK 269/10).

W niniejszej sprawie to organ rentowy winien był udowodnić, że rozbicie stosunków cywilnoprawnych na kilka umów było pozorne a ubezpieczony wykonywał wyłącznie pracę na rzecz tylko jednej ze spółek z (...), wybranej przez organ rentowy, co miałoby służyć obejściu przepisów prawa.

Organ rentowy nie udowodnił jednak tej okoliczności, a zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, że ubezpieczony wykonywał swoje obowiązki wyłącznie na rzecz jednego ze zleceniodawców w sposób typowy dla umowy o pracę.

W sprawie nie zostało dowiedzione, że zawarcie odrębnych umów służyć miało osiągnięciu celu sprzecznego z obowiązującymi przepisami prawa – upozorowaniu zbiegu ogólnych tytułów ubezpieczenia i wyeliminowaniu regulacji z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy systemowej w odniesieniu do pracy wykonywanej na podstawie umów o świadczenie usług ochrony, a co za tym idzie opłacaniu przez odwołującą się składek od niższej podstawy wymiaru.

Nie było zatem podstaw by uznać, że ubezpieczony nie mógł skorzystać ze stanowionej przez art. 9 ust. 2 ustawy systemowej możliwości wyboru jednego z tytułów do objęcia go ubezpieczeniami społecznymi w postaci umowy o pracę z (...) sp. z o.o., z wynagrodzeniem przewyższającym minimalne wynagrodzenie.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, działając na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację organu rentowego, o czym orzekł w punkcie II. sentencji wyroku.

Zasadny okazał się natomiast zarzut dotyczący rozstrzygnięcia w zakresie kosztów zastępstwa prawnego.

Wiodącym przedmiotem sporu w niniejszej sprawie, było podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym połączone z ustaleniem podstawy wymiaru składek na te ubezpieczenia, jako następstwem podlegania. Tymczasem Sąd pierwszej instancji ustalając kwotę kosztów zastępstwa prawnego strony wygrywającej, zasądził stawkę wynagrodzenia pełnomocnika odwołującej się spółki na podstawie § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.). Rozstrzygnięcie to należy ocenić jako niewłaściwe, albowiem przy wskazanym przedmiocie sprawy stawka wynagrodzenia pełnomocnika strony powinna zostać ustalona na podstawie § 9 ust. 2 tego rozporządzenia jako stawka ryczałtowa od przedmiotu sporu, którym było podleganie ubezpieczeniom społecznym, zaś podstawa wymiaru składek jest jedynie konsekwencją istoty sporu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2. w ten sposób, że zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na rzecz (...)sp. z o.o. sp. k. w W. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, o czym orzekł w punkcie I. sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym orzeczono w punkcie III. wyroku, stosując w tym zakresie zasadę zawartą w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Apelacja organu rentowego okazała się zasadna jedynie w nieznacznej części, dotyczącej kosztów procesu, natomiast co do istoty sporu okazała się bezpodstawna, w związku z czym organ rentowy winien pokryć koszty zastępstwa prawnego poniesione przez odwołującą się Spółkę w postępowaniu apelacyjnym. Koszty te wyniosły, stosownie do treści § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w stawce minimalnej, kwotę 240 zł.

Zgodnie z art. 15zzs ( 1) ust. 1 pkt 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 1842 ze zm.), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Przepis art. 15zzs ( 1) w brzmieniu nadanym ustawą z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r. poz. 1090) zgodnie z przepisem przejściowym – art. 6 – znajduje zastosowanie do postępowań rozpoznawanych według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, a sprawy, które przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy sąd rozpoznawał w składzie innym niż jednego sędziego, w dalszym ciągu prowadzone są przez tego sędziego, któremu sprawa została przydzielona jako referentowi, do zakończenia sprawy w danej instancji.

Ewa Stryczyńska