Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2666/21

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 23 listopada 2022 r.

Pozwem wniesionym w dniu 21 lipca 2021 roku (data nadania przesyłki pocztowej) powódka J. K. domagała się zasądzenia od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. (poprzednio: (...) Spółka Akcyjna) kwoty 42.777,59 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie pozwu wskazała, że łączył ją ze stroną pozwaną stosunek prawny wynikający z zawartej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką jednorazową (...) Wariant (...) Zamknięty. Warunki zawartej umowy ubezpieczenia zostały unormowane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze składką jednorazową (...) o indeksie (...) (...) (dalej również jako „OWU”). Potwierdzeniem zawarcia umowy była polisa ubezpieczeniowa o numerze (...). Umowa uległa rozwiązaniu 12 lipca 2019 roku na skutek złożenia, że powódkę wniosku o całkowitą wypłatę wartości wykupu. Strona pozwana dokonała wypłaty świadczenia wykupu w wysokości 53.192,51 zł oraz kwotę (niepowiększającą świadczenia wykupu) 1.933,51 zł, jednocześnie zatrzymując kwotę 41.777,59 zł. Powódka wyjaśniła, że dochodzona pozwem kwota stanowi część różnicy pomiędzy składkami wpłaconymi (140.000 zł), a kwotą wypłaconą przez pozwane Towarzystwo. Zdaniem powódki, umowa jest nieważna albowiem:

a.  brak w niej przedmiotowo istotnych elementów umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, ponieważ w umowie nie określono terminów, w jakich najpóźniej nastąpi umorzenie jednostek uczestnictwa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego po złożeniu wniosku o wypłatę świadczenia z umowy (art. 23 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej), w szczególności w § 24 ust. 2 OWU, w którym posłużono się zwrotem niezwłocznie; dodała, że w umowie nie zawarto zasad ustalania wartości świadczeń w razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, a także zasad ustalania wartości całkowitego i częściowego wykupu (art. 23 ust. 1 pkt 2 ww. ustawy) albowiem w § 19 ust. 3, § 20 ust. 3 i § 21 ust. 6 OWU zawarto warunek, od którego spełnienia zależy możliwość ustalenia wartości świadczeń należnych z umowy

b.  brak w niej przedmiotowo istotnych elementów umowy ubezpieczenia osobowego, tj. określenia wysokości świadczenia pozwanego z umowy ubezpieczenia oraz terminu wypłaty przedmiotowego świadczenia w wypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, jak również zastrzeżenie dla pozwanego w umowie prawa do kształtowania wysokości świadczeń z umowy ubezpieczenia osobowego, także w czasie po wystąpieniu zdarzenia ubezpieczeniowego,

c.  element ubezpieczeniowy jest pozorny, a to z uwagi na brak objęcia powódki realną ochroną ubezpieczeniową; konstrukcja umowy wskazuje, że wypłata na wypadek zdarzenia ubezpieczeniowego pochodziłaby wyłącznie z części inwestycyjnej, a tym samym pozwany nie ponosi żadnego ryzyka związanego z ochroną ubezpieczeniową; dodała, że po ukończeniu przez ubezpieczonego 75 roku życia świadczenie z tytułu śmierci ulegało zmniejszeniu z 5 do 1% przy zmniejszeniu podstawy obliczenia opłaty za ryzyko i wzroście samej opłaty co świadczy, że działania pozwanego niekierowane były wyłącznie na osiągnięcie zysku,

d.  pozwany zastrzega na swoją rzecz możliwość jednostronnego i dowolnego kształtowania wysokości świadczenia wykupu oraz terminu spełnienia również po rozwiązaniu umowy albowiem w § 21 ust. 6 OWU zawarto warunek, od którego spełnienia zależy możliwość ustalenia wartości świadczeń należnych z umowy i wypłaty świadczenia,

e.  ukształtowanie umowy prowadzi do obejścia ograniczeń minimalnego progu inwestycji dla osób fizycznych z art. 117 ust. 3 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, a także

f.  umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, z uwagi na ukształtowanie umowy, wzbudzające w konsumencie mylne przekonanie, że zostanie objęty ochroną ubezpieczeniową, podczas gdy w istocie oferowany produkt stanowi inwestycję opatrzoną dużym ryzykiem oraz pozbawioną jakichkolwiek gwarancji wypłaty świadczeń w przypadku zajścia zdarzeń ubezpieczeniowych.

Ewentualnie wskazano, że § 19 ust. 3, § 20 ust. 3, § 21 ust. 6, § 24 ust. 2 OWU oraz § 21 ust. 1 OWU w zw. z ust. 9 Załącznika nr 1 do OWU, uprawniające pozwanego do swobodnego i jednostronnego określenia wysokości i terminu płatności świadczenia należnego ubezpieczonemu oraz do potrącenia części środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczonego w przypadku skorzystania przez niego z prawa do rozwiązania umowy, a także przerzucające całe ryzyko inwestycyjne na konsumenta, stanowią niedozwolone postanowienia umowne i nie wiążą powódki w konsekwencji, strona pozwana niezasadnie oraz bez podstawy prawnej pobrała od powódki kwotę 41.777,59 zł stając się bezpodstawnie wzbogaconą. Powódka skonstatowała, iż na gruncie zaistniałego stanu faktycznego spełnione zostały wszystkie przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. dla uznania ww. postanowień umownych za abuzywne i niewiążące powódki.

Powódka wskazała, że domaga się zwrotu środków na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.. (pozew – k. 1-39; koperta z odciskiem datownika pocztowej placówki nadawczej - 83)

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu zaprzeczono, aby zawarta pomiędzy stronami umowa była nieważna, przeciwnie, zdaniem pozwanego jest skuteczna, odpowiada tak naturze, jak i właściwości stosunku prawnego. Podkreślono, że powódka została w sposób wyczerpujący poinformowana o wysokim poziomie ryzyka inwestycyjnego dla przedmiotowego produktu i jego wariantu zamkniętego, co potwierdziła oświadczeniem z 17 grudnia 2015 roku. Podkreślono, że ryzyko inwestycyjne zgodnie z przewidzianym prawem rozkładem obciąża ubezpieczającego. Wskazano, że niemożność dokonania całkowitej wypłaty wszystkich środków jest konsekwencją przejściowych problemów po stronie funduszu inwestycyjnego, związanych ze znaczną ilością żądań wykupu certyfikatów, przez co wstrzymał, a później ograniczył on odkup certyfikatów. Takie działanie chroni przed gwałtowną i nieuzasadnioną przeceną jednostek funduszy. Zwrócił również uwagę, że na skutek ustanowienia zabezpieczenia doszło do zajęcia środków pieniężnych na rachunkach funduszy zarządzanych przez (...) (m.in. tego w którego inwestowała powódka), który w rezultacie nie ma środków pozwalających na odkup certyfikatów. Pozwany podniósł, że wskazane zdarzenia są od niego niezależne i w rezultacie wykonanie jego zobowiązania do upłynnienia certyfikatów i następnie wypłaty powódce uzyskanej kwoty, jest obiektywnie niemożliwe. Kolejno wskazał, że art. 117 ust. 3 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi odnosi się wyłącznie do sytuacji gdy certyfikaty inwestycyjne nabywane są przez osobę fizyczną i nie ma zastosowania do relacji zakładu ubezpieczeń z jego klientem.

Podkreślono, że żadne przepisy prawa nie wprowadzają ogólnej regulacji przewidującej określone wymogi w zakresie relacji między częścią alokowanej składki przeznaczonej na ochronę ubezpieczeniową, a częścią przeznaczoną na inwestycję w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, co pozostawiono swobodzie umów. Wskazano, że ubezpieczeniowy charakter umowy przejawia się przede wszystkim w charakterze prawnym wypłacanych świadczeń, nie tylko w sferze samego ryzyka zakładu ubezpieczeń. Zwrócono uwagę, że Sąd Najwyższy badał już umowy o znacznie słabszym aspekcie ochronnym, w konkluzjach stwierdzając, że w przypadku tego rodzaju umów, ochrona ma w istocie charakter symboliczny, a ich głównym celem jest wygenerowanie zysku. Podniósł, że wbrew twierdzeniom powódki nie ma wpływu na świadczenie należne klientom albowiem zależy ono od ilości posiadanych przez nich jednostek (...), których równowartość otrzymują. Dodano, że strona pozwana nie ma żadnego wypływu na wartość jednostek. Wskazano, że nawet w przypadku uznania umowy za nieważną powódce nie będzie przysługiwać zwrot uiszczonych składek, a jedynie mogłaby żądać wydania w naturze certyfikatów nabytych za jej składki oraz dotychczas nieprzekazanej kwoty 744,33 zł za umorzenie certyfikatu. W ocenie pozwanego postanowienia umowy dopuszczające ograniczenie świadczenia wykupu nie stanowią klauzul abuzywnych. Pozwany zakwestionował żądanie pozwu także co do jego wysokości wskazując, że jest zawyżone o kwotę 5.150,48 zł stanowiącą sumę dokonanych na podstawie § 15 OWU automatycznych wypłat na rzecz powódki. (odpowiedź na pozew – k. 95-104).

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 27 kwietnia 2016 roku w oddziale (...) Banku S.A. w W. konsument J. K. złożyła wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Jednorazową (...) ze (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie V. L. Towarzystwo (...) z siedzibą w W.). Powódka w przeszłości zawierała już umowy za pośrednictwem Idea Banku, głównie na lokaty środków finansowych. Umowa ubezpieczenia została zaproponowana przez pracownika Banku, z którym powódka zawierała już wcześniej inne umowy. Powódka poinformowała pracownika Banku, że jest emerytką i interesują ją jedynie pewne inwestycje.

Powódka składając wniosek wybrała wariant inwestycyjny zamknięty, w którym 100% środków inwestowane jest w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy S. Akcji (...).

Produkt został powódce przedstawiony jako produkt właściwie nieobarczony ryzykiem inwestycyjnym, pewny i bezpieczny, stanowiący realną alternatywę dla lokaty bankowej.

We wniosku powódka podpisała się pod oświadczeniem, że jest świadoma, iż ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką jednorazową (...):

1)  ma charakter długoterminowy i nie służy realizacji zysków w krótkim horyzoncie czasowym,

2)  umożliwia inwestowanie środków ze składek w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, których historyczne wyniki nie stanowią gwarancji uzyskania podobnych wyników w przyszłości,

3)  jest obarczone ryzykiem inwestycyjnym, charakterystycznym dla danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, a osiągnięcie przeciętnie wyższych zysków z inwestowania środków zazwyczaj wiąże się ze zwiększeniem poziomu tego ryzyka,

4)  nie zawiera gwarancji zwrotu całości lub określonej części wpłaconych składek i nie gwarantuje osiągnięcia zysku ani założonego celu inwestycyjnego ,

5)  zawarcie umowy może wiązać się ze stratą całości lub części wpłaconych środków.

Oświadczyła nadto, że jest świadoma, że w przypadku wyboru wariantu inwestycyjnego zamkniętego inwestowanie w ubezpieczeniowy Fundusz S. Akcji Globalnych, którego przedmiotem lokat są Certyfikaty Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego wiąże się z szeregiem ryzyk inwestycyjnych, w szczególności:

1)  ryzykiem kredytowym polegającym na możliwości wystąpienia trwałej lub czasowej niewypłacalności emitenta Certyfikatów czyli Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego,

2)  ryzykiem związanym z koncentracją aktywów Funduszu S. Akcji Globalnych w jeden rodzaj instrumentu finansowego czyli Certyfikaty emitowane przez Fundusz Inwestycyjny Zamknięty,

3)  ryzykiem związanym z charakterystyką aktywów Funduszu S. Akcji Globalnych, które stanowią certyfikaty emitowane przez Fundusz Inwestycyjny Zamknięty mogący lokować swoje środki w ryzykowne instrumenty finansowe,

4)  ryzykiem nieosiągnięcia celu przez Fundusz (...) Akcji Globalnych związany z nieosiągnięciem celu przez Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, którego Certyfikaty stanowią aktywa Funduszu S. Akcji Globalnych.

(dowody: wniosek o zawarcie umowy – k. 107-108v, zeznania powódki – k. 225v-226v)

W dniu 24 maja 2016 roku strony zawarły umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Jednorazową (...) Wariant (...) Zamknięty. Umowa została potwierdzona polisą nr (...).

Jako koniec okresu ubezpieczenia (datę dożycia) wskazano 23 maja 2040 roku. Wysokość jednorazowej składki wynosiła 140.000 zł. Jako świadczenie z tytułu dożycia wskazano wartość rachunku powiększoną o wartość rachunku lokacyjnego stałego. Jako świadczenie z tytułu śmierci wskazano:

w przypadku, gdy śmierć nastąpi przed dniem ukończenia przez ubezpieczonego 75 roku życia – kwotę równą 105% wartości rachunku powiększoną o kwotę równą wartości rachunku lokacyjnego stałego;

w przypadku, gdy śmierć ubezpieczonego nastąpi w okresie pomiędzy dniem ukończenia przez ubezpieczonego 75 roku życia, a datą dożycia – kwotę równą 101% wartości rachunku powiększoną o kwotę równą wartości rachunku lokacyjnego stałego.

Umowa została zawarta przy użyciu wzorca umowy skonstruowanego przez pozwanego.

(dowód: polisa nr (...)– k. 46)

Integralną część umowy stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Jednorazową (...) o indeksie (...) (...) (dalej „OWU”) wraz z Załącznikiem nr 1. Powódka otrzymała także Kartę Produktu, która zawierała najważniejsze informacje dotyczące produktu, w tym opis ryzyk dla wariantu inwestycyjnego zamkniętego tożsamy z opisanym wyżej oświadczeniem zawartym we wniosku. Do OWU dołączono również skorowidz, a niektóre z postanowień umownych zostały opatrzone dodatkowym komentarzem wyjaśniającym.

(dowody: OWU wraz z Załącznikiem nr 1 – k. 47, polisa nr (...)– k. 46; zeznania powódki – k. 225v-226v)

Zgodnie z § 1 ust. 3 OWU przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego oraz inwestowanie przez ubezpieczyciela, w sposób wskazany przez ubezpieczającego i na ryzyko ubezpieczającego, środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych (dalej (...)), w tym (...) Aktywnej Alokacji Spółek (...), w okresie, na jaki umowa została zawarta. Celem umowy nie była realizacja zysków w krótkim horyzoncie czasowym.

§ 2 OWU zawierał definicje umowne. Zgodnie z ust. 2 pkt 7, data dożycia był to dzień określony w Załączniku nr 1 do OWU, w którym kończy się Okres (...) i Ubezpieczony nabywa prawo do świadczenia z tytułu dożycia. W myśl ust. 2 pkt 15 świadczenie z tytułu dożycia to kwota świadczenia z umowy wypłacana przez ubezpieczyciela w przypadku dożycia przez ubezpieczonego daty dożycia. Stosownie do ust. 2 pkt 16 świadczenie z tytułu śmierci to kwota świadczenia z tytułu umowy wypłacana przez ubezpieczyciela w przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia. Natomiast zgodnie z ust. 2 pkt 17 świadczenie wykupu to kwota świadczenia z umowy wypłacana w przypadkach określonych w OWU, z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia, śmierć ubezpieczonego lub odstąpienie przez Ubezpieczającego od umowy, o którym mowa w § 8 ust. 1 OWU, a w szczególności w przypadku złożenia wniosku o wypłatę świadczenia wykupu lub złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy. W myśl ust. 2 pkt 33 wartość rachunku to wartość środków pochodzących ze składki początkowej, zapisanych w danym dniu na rachunku jednostek funduszy, obliczona jako liczba jednostek funduszy pomnożona przez właściwe ceny jednostek funduszy, a w przypadkach określonych w OWU, powiększona o wartość środków pieniężnych. Zgodnie z § 2 pkt 35 wartość rachunku lokacyjnego stałego to wartość środków zapisanych na rachunku lokacyjnym stałym w danym dniu, obliczona jako liczba jednostek funduszy pomnożona przez właściwe ceny jednostek funduszy, a w przypadkach określonych w OWU, powiększona o wartość środków pieniężnych. Cena jednostki funduszu to z kolei wartość stanowiąca wynik podzielenia wartości aktywów netto ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego przez liczbę jednostek tego funduszu, po której ubezpieczyciel zapisuje lub odpisuje jednostki funduszu na rachunku jednostek funduszy (§ 2 pkt 25).

Na podstawie § 3 zakres ubezpieczenia obejmował dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia (pkt 1) oraz śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia (pkt 2).

Zgodnie z § 11 ust. 1 umowa ulegała rozwiązaniu wskutek śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia – z dniem doręczenia ubezpieczycielowi aktu zgonu lub jego odpisu, dożycia przez ubezpieczonego daty dożycia – z dniem daty dożycia, rozwiązania umowy przez ubezpieczającego – z dniem doręczenia ubezpieczycielowi oświadczenia ubezpieczającego o rozwiązaniu, wypłaty świadczenia wykupu – z dniem doręczenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu oraz spadku wartości rachunku poniżej wartości należnych opłat – z ostatnim dniem miesiąca polisy, w którym wartość rachunku nie wystarcza na pokrycie opłat. W myśl § 11 ust. 5 w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy na skutek złożenia przez ubezpieczającego oświadczenia o rozwiązaniu umowy, spadku wartości rachunku poniżej wartości należnych opłat albo złożenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu, o której mowa w § 21, wypłacana wysokość świadczenia wykupu w zakresie wartości rachunku uwzględnia poniesione przez ubezpieczyciela koszty związanie z zawarciem umowy, w tym koszty akwizycji, koszty związanie z rozwiązaniem umowy, jak również koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym jej rozwiązaniem nie będą mogły zostać pokryte z opłat określonych w § 22, jakie byłyby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie całego okresu, na jaki umowa została zawarta oraz marżę zysku. Wypłacając świadczenie wykupu ubezpieczyciel nie nalicza ani nie potrąca z wypłacanego świadczenia jakiekolwiek kary umownej lub odstępnego, w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, związanych z przedterminowym rozwiązaniem umowy.

Na podstawie § 13 ust. 1 składki zapisywane są na rachunkach w ramach umowy jako odpowiednia liczba jednostek funduszy pod warunkiem, że dokument lub polecenie wpłaty zawiera dane niezbędne do identyfikacji ubezpieczającego, takie jak imię i nazwisko ubezpieczającego oraz numer polisy. W myśl § 13 ust. 2 składka początkowa po potrąceniu opłaty wstępnej od składki początkowej oraz pobieranych po raz pierwszy opłat za ryzyko i podstawowej, zapisywana jest na rachunku jednostek funduszy jako odpowiednia liczba jednostek funduszy. Do czasu jej zapisania w postaci jednostek funduszy, środki pochodzące ze składki początkowej są zapisywane na rachunku jednostek funduszy jako środki pieniężne, które nie są oprocentowane i którymi ubezpieczający nie może dysponować. Liczba i wartość jednostek funduszy jednostek funduszy zapisywanych na rachunku jednostek funduszy w następstwie zapłaty składki początkowej, zależy od wariantu inwestycyjnego. W przypadku wariantu inwestycyjnego zamkniętego składka początkowa zapisywana jest w dniu zawarcia umowy, przy zastosowaniu ceny emisyjnej właściwej dla danej emisji funduszu inwestycyjnego zamkniętego pod warunkiem zrealizowania transakcji zakupy certyfikatów funduszu inwestycyjnego zamkniętego. Z kolei zgodnie z § 13 ust. 3 składka lokacyjna – która mogła być wpłacana po zawarciu umowy, pod warunkiem złożenia dyspozycji stałej obowiązującej dla rachunku lokacyjnego stałego /§ 12 ust. 7/ - zapisywana jest na rachunku lokacyjnym stałym jako odpowiednia liczba jednostek funduszy. Do czasu jej zapisania w postaci jednostek funduszy, środki pochodzące ze składki początkowej są zapisywane na rachunku lokacyjnym stałym jako środki pieniężne, które nie są oprocentowane i którymi ubezpieczający nie może dysponować. Liczba i wartość jednostek funduszy jednostek funduszy zapisywanych na rachunku lokacyjnym stałym w następstwie zapłaty składki lokacyjnej, ustalana jest na podstawie cen jednostek funduszy z najbliższego dnia wyceny, następującego nie później niż w drugim dniu roboczym od zaksięgowania składki lokacyjnej na rachunku lokacyjnym stałym. Podział składki lokacyjnej następuje zgodnie z dyspozycją stałą złożoną w ramach rachunku lokacyjnego stałego, chyba że najpóźniej w dniu zapłaty składki lokacyjnej zostanie doręczona ubezpieczycielowi dyspozycja jednorazowa dotycząca inwestowania składki lokacyjnej.

W § 15 zawarto postanowienia odnoszące się do automatycznych częściowych wypłat środków z rachunku jednostek funduszy. Wypłaty te realizowane były na podstawie wniosku o dokonywanie wypłat złożonego przed zawarciem umowy lub w czasie jej trwania. Początek realizacji wypłat następował w najbliższą półrocznicę polisy następującą po dniu złożenia wniosku. Wypłata dokonywana o ile zostały łącznie spełnione następujące warunki: 1) do dnia danej półrocznicy polisy ubezpieczyciel nie otrzymał zawiadomienia o zgonie ubezpieczonego albo oświadczenia ubezpieczającego o rozwiązaniu umowy, 2) w półrocznicę polisy wartość rachunku obliczona według cen jednostek funduszy z ostatniego dnia wyceny jest wyższa niż 101% wpłaconej składki początkowej pomniejszoną o opłatę wstępną. Sposób wyliczania procentu wartości rachunku do automatycznej częściowej wypłaty zawarty był w § 15 ust. 4.

Zgodnie z § 19 ust. 1 z tytułu śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, ubezpieczyciel wypłaca uposażonemu lub innej osobie uprawnionej świadczenie z tytułu śmierci w wysokości:

kwoty równej 105% wartości rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego – w przypadku, gdy śmierć nastąpi przed dniem ukończenia przez ubezpieczonego 75 roku życia;

kwoty równej 101% wartości rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego – w przypadku, gdy śmierć nastąpi w okresie pomiędzy dniem ukończenia przez ubezpieczonego 75 roku życia, a datą dożycia.

Na podstawie § 19 ust. 2 kwota świadczenia w zakresie wartości rachunku w wariancie inwestycyjnym zamkniętym miała być ustalana według ceny jednostki funduszy z dnia wyceny dokonanej w miesiącu otrzymania przez ubezpieczyciela aktu zgonu (w przypadku otrzymania aktu zgonu od 1 do 18 dnia miesiąca) lub w miesiącu następującym po miesiącu otrzymania aktu zgonu (w przypadku otrzymania aktu zgonu od 19 do końca miesiąca). Wartość rachunku lokacyjnego stałego miała być obliczana według cen jednostek funduszy z dnia wyceny danego (...), następującego nie później niż w trzecim dniu roboczym od dnia otrzymania przez ubezpieczyciela aktu zgonu ubezpieczonego albo odpisu aktu zgonu, z zastrzeżeniem § 24 ust. 2 oraz § 28. Ustęp 3 § 19 stanowi, ze ustalenie kwoty świadczenia w części dotyczącej funduszu S. Akcji Globalnych, zgodnie z ww. zasadami, następowało pod warunkiem zrealizowania transakcji umorzenia Certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego przez ten Fundusz. W przypadku braku możliwości realizacji tej transakcji z przyczyn wskazanych w Statucie Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, ustalenie w tej części kwoty świadczenia nastąpi przy uwzględnieniu Ceny Jednostki Funduszu z najbliższego dnia wyceny, po którym transakcja umorzenia Certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego będzie mogła zostać zrealizowana.

Zgodnie z § 20 ust. 1 w przypadku dożycia przez ubezpieczającego daty dożycia, ubezpieczyciel wypłaci ubezpieczonemu świadczenie z tytułu dożycia w wysokości kwoty równej wartość rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego. Zasady ustalania kwoty świadczenia w § 20 ust. 2 były tożsame z zasadami określonymi w § 19 ust. 2. Warunek pod którym ustalana była kwota świadczenia w części dotyczącej funduszu S. Akcji Globalnych w § 20 ust. 3 był tożsamy co wskazany w § 19 ust. 3.

Stosownie do § 21 ust. 1 wysokość świadczenia wykupu na dany dzień jest równa wartości lokacyjnego stałego oraz określonego procentu wartości rachunku, wskazanego w tabeli w ust. 9 Załącznika nr 1 do OWU, uzależnionego od miesiąca polisy, w którym nastąpi rozwiązanie umowy lub odstąpienie od umowy, o którym mowa w § 8 ust. 4. Zasady ustalania kwoty świadczenia w § 21 ust. 5 były tożsame z zasadami określonymi w § 19 ust. 2. Warunek pod którym ustalana była kwota świadczenia w części dotyczącej funduszu S. Akcji Globalnych w § 21 ust. 6 był tożsamy co wskazany w § 19 ust. 3.

Zgodnie z § 22 ust. 1, z tytułu zawarcia i wykonywania umowy ubezpieczyciel pobiera następujące opłaty: opłatę za ryzyko – za udzielenie ochrony ubezpieczeniowej z tytułu ryzyka ubezpieczeniowego, opłatę wstępną od składki początkowej – za zawarcie umowy, opłatę za ofertę inwestycyjną, opłatę podstawową.

(dowód: OWU – k. 47-56)

Zgodnie z ust. 5 Załącznika nr 1 do OWU, opłata wstępna od składki początkowej wynoszącej pomiędzy 20.000 zł a 199.999,99 zł wynosiła 3% składki (później zmieniono ją na 0%). Opłata podstawowa zgodnie z ust. 6 wynosiła rocznie 1,95%, gdy chodzi o rachunek jednostek funduszy oraz 1,25%, gdy chodzi o rachunek lokacyjny stały. Pozwany pobierał opłatę za ofertę inwestycyjną w wysokości 0,7% w skali roku (ust. 7). Wysokość opłaty za ryzyko była uzależniona od wieku ubezpieczonego i była pobierana za każdy rok (ust. 8). W ust. 9 określono procent wartości rachunku wypłacany ubezpieczającemu w przypadku odpisania jednostek funduszy z rachunku jednostek funduszy w związku z całkowitą wypłatą świadczenia wykupu. W przypadku rozwiązania umowy w 37 miesiącu jej obowiązywania wypłacany procent wartość rachunku wynosił 98,56%.

Stosownie do § 24 ust. terminy odnoszące się do czynności zapisania, odpisania, zamiany, wyceny jednostek funduszy oraz jakichkolwiek płatności na podstawie umowy, określone w OWU i w regulaminie Ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych oraz dodatkowym regulaminie funduszu skandia akcji globalnych, przyjęte zostały przy założeniu że Ubezpieczyciel będzie w stanie dokonać stosownej transakcji dotyczącej' aktywów wchodzących w skład danego Ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego lub ich wiarygodnej wyceny, najpóźniej w dniu wskazanym w OWU. W przypadku braku możliwości dokonania czynności określonych w zdaniu poprzedzającym w terminach określonych w OWU lub ww. regulaminach spowodowanej przyczynami niezależnymi od Ubezpieczyciela, czynności te zostaną dokonane niezwłocznie po ustaniu tych przyczyn.

(dowód: załącznik nr 1 do OWU – k. 19v.-20, załącznik do polisy – k. 110)

Integralną część umowy stanowił także Dodatkowy Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych o oznaczeniu D. (...) (...). W jego § 8 zawarto informacje dotyczącą ryzyk związanych z inwestycją w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy VL Akcji Globalnych. Wskazano na ryzyka tożsame z tymi wskazanymi we wniosku dla wariantu inwestycyjnego zamkniętego, a nadto wskazano, że w związku z dokonywaniem przez Fundusz Inwestycyjny Zamknięty lokat w instrumenty pochodne, w tym w niestandaryzowane instrumenty pochodne oraz towarowe instrumenty pochodne związane są następujące rodzaje ryzyka – rynkowe, rozliczenia transakcji, kontrahenta, płynności, modelu, operacyjne, związane z instrumentami bazowymi oraz dźwigni finansowej.

Aktywa Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych – zgodnie z § 4 ust. 1 - stanowiły wyłącznie Certyfikaty A. Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Akcji Globalnych denominowane w PLN. Certyfikaty są papierami wartościowymi emitowanymi przez A. Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Akcji Globalnych niebędącymi zdematerializowanymi certyfikatami inwestycyjnymi w rozumieniu Ustawy, reprezentującymi określone prawa majątkowe Uczestników, w szczególności prawo do udziału w Aktywach Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego i inne prawa związane z tym funduszem (§ 4 ust. 2). 100% aktywów Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL A Akcji Globalnych była inwestowana w Certyfikaty Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego (§ 5). Cena Jednostki Funduszu VL Akcji Globalnych ustalano w PLN. Wycena Jednostki Funduszu VL Akcji Globalnych dokonywano na ostatni Dzień Giełdowy w każdym miesiącu kalendarzowym.(§ 6)

Pojęcie certyfikatu zostało zdefiniowane w § 2 ust. 1 pkt 2 jako emitowane przez fundusz Inwestycyjny Zamknięty imienne certyfikaty inwestycyjne, które nie są oferowane w drodze oferty publicznej ani dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym, ani wprowadzone do alternatywnego systemu obrotu w rozumieniu Ustawy.

( Dodatkowy Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego – k.57-57v)

W § 8 ust 3 Regulaminu Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych wskazano, że cena jednostki (...) , który inwestuje 100% swoich aktywów w jednostki uczestnictwa lub w certyfikaty inwestycyjne danego funduszu inwestycyjnego jest równa cenie jednostki uczestnictwa lub cenie certyfikatu inwestycyjnego takiego funduszu inwestycyjnego ustalonej przez ten fundusz inwestycyjny, zgodnie z jego statutem, chyba, że zostało to inaczej określone w charakterystyce danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego.

( Regulamin Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych – k. 111-121v)

W dniu 21 października 2016 roku w rejestrze przedsiębiorców, który prowadzi Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, ujawniono zmianę firmy pozwanej (spółki wpisanej do rejestru przedsiębiorców pod numerem KRS (...)) ze (...) Spółka Akcyjna na „V. L. Towarzystwo (...)”.

(okoliczność bezsporna)

Umowa łącząca strony została rozwiązana z dniem 12 lipca 2019 roku w związku ze złożeniem przez powódkę wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu.

(okoliczności bezsporne, a nadto dowód: rozliczenie świadczenia wykupu. – k. 65v; pismo pozwanego – k. 69v-70)

W trakcie obowiązywania umowy pozwany wypłacił powódce kwotę 1.933,51 zł.

(rozliczenie świadczenia wykupu – k. 65v, 70v)

Suma wpłat dokonanych przez powódkę w trakcie trwania umowy wyniosła 140.000 zł. Z uwagi na to, że (...) zredukował żądania wykupu certyfikatów inwestycyjnych A. Fundusz Inwestycyjny Zamknięty (...) Strategia, stanowiących aktywa Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego (...) Strategia ( (...)) pozwany nie wypłacił w całości świadczenia wykupu, lecz dokonywał częściowych wypłat, po tym jak otrzymywał środki od (...) z transakcji odkupu certyfikatów inwestycyjnych.

(fakty bezsporne, a nadto: pisma pozwanego – k. 69v-70, 71; zeznania M. J. (1) – k. 166v-167)

W rezultacie pozwany po rozwiązaniu umowy wypłacił powódce w dniu 18 sierpnia 2020 roku kwotę 97,02 zł, w dniu 22 lipca 2020 roku kwotę 8.042,61 zł, w dniu 25 czerwca 2020 roku kwotę 1.199,60 zł, w dniu 09 czerwca 2020 roku kwotę 1.130,29 zł, w dniu 24 kwietnia 2020 roku kwotę 984,79 zł, w dniu 20 marca 2020 roku kwotę 737,74 zł, w dniu 21 lutego 2020 roku kwotę 26.774,25 zł, w dniu 24 stycznia 2020 roku kwotę 3.041,26 zł, w dniu 23 grudnia 2019 roku kwotę 384,69 zł, w dniu 26 listopada 2019 roku kwotę 944,82 zł, w dniu 23 października 2019 roku kwotę 2.437,15 zł w dniu 23 września 2019 roku kwotę 4.651,37 zł i w dniu 26 sierpnia 2019 roku 2.766,92 zł.

Łącznie do dnia zamknięcia rozprawy pozwany z tytułu umowy wypłacił powódce kwotę 53.192,51 zł.

(dowód: pismo pozwanego – k. 58; rozliczenie świadczenia wykupu – k. 65v, 70v, informacje o wypłatach – k. 65v-67)

Pismem z dnia 01 czerwca 2021 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 87.741,46 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego z uwagi na nieważność umowy ubezpieczenia w terminie 7 dni od dnia doręczenia pisma. Wezwanie to zostało pozwanemu doręczone w dniu 07 czerwca 2021 roku i w odpowiedzi na nie, pismem z 24 czerwca 2021 roku, odmówił spełnienia świadczenia.

(dowód: wezwanie do zapłaty – k. 59-64, pisma pozwanego – k. 65, 68-69)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wyżej wymienione dowody z dokumentów złożonych do akt sprawy, których autentyczność i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziła wątpliwości. Stan faktyczny został ustalony także na podstawie twierdzeń przyznanych wprost i niezaprzeczonych przez strony, na podstawie art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.

Podstawę poczynionych w sprawie ustaleń stanowiły także zeznania powódki J. K. oraz świadka M. J. (1). Zeznania powódki okazały się przydatne szczególnie co do faktów związanych z zakresem udzielonych mu informacji przez pracownika Banku przy składaniu wniosku, a także motywacji powódki do zawarcia umowy. Zeznania powódki były spójne, rzeczowe i nie budziły wątpliwości z punktu widzenia reguł doświadczenia życiowego. Nie ujawniły się okoliczności wskazujące na to, aby powódka podawała nieprawdę w tym zakresie, nawet zważywszy na to, że pozostawała w sporze z pozwanym. Jako wiarygodne Sąd ocenił również zeznania M. J. (1) – pracownika pozwanego, które były spójne, rzeczowe i logiczne oraz znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak również nie są wewnętrznie sprzeczne.

Sąd pominął wniosek o przesłuchanie świadka A. J. ze względu na niemożliwość przeprowadzenia tego dowodu. Sąd podjął liczne próby wezwania świadka na rozprawę i doprowadzenia do stawiennictwa na rozprawie – jednakże w tej kwestii nie zadziałało nawet zarządzenie o przymusowym doprowadzeniu świadka – bowiem Policja nieprawidłowo wykonała to zobowiązanie.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Okoliczności faktyczne związane z kształtowaniem się stosunku umownego pomiędzy stronami były de facto bezsporne. Strony zgodnie przyznały, że 24 maja 2016 roku zawarły umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Jednorazową (...) Wariant (...) Zamknięty, na podstawie której powódka zobowiązała się do uiszczania jednorazowej składki w wysokości 140.000 zł. Bezsprzeczne było także, że składka alokowana była w całości na wybrany fundusz inwestycyjny. Niewątpliwym także było, że integralną część umowy stanowiły OWU wraz z Tabelą opłat i limitów oraz Dodatkowy Regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych, aktualne na dzień zawarcia polisy. Nie były sporne także okoliczności związane z wygaśnięciem polisy, na skutek złożenia przez powódkę wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu, a także, że z uwagi na zredukowanie żądania wykupu certyfikatów inwestycyjnych A. Fundusz Inwestycyjny Zamknięty (...) Strategia, stanowiących aktywa Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego (...) Strategia ( (...)) pozwany nie wypłacił dotychczas powódce w całości świadczenia wykupu, lecz dokonuje na jej rzecz częściowych wypłat.

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do oceny prawnej postanowień umowy w kontekście istoty tego rodzaju stosunku zobowiązaniowego. Powódka podniosła, że przedmiotowa umowa była nieważna ze względu na brak dochowania kryterium natury stosunku prawnego, jaki został przez strony nawiązany. Twierdziła, że sposób ukształtowania treści umowy nie pozwalał na zrealizowanie jej podstawowych celów, a do tego brak w niej przedmiotowo istotnych elementów umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz ubezpieczenia osobowego. Podniosła ponadto (ewentualnie, w razie nie podzielenia zarzutu nieważności), że stosunek prawny rażąco zmierzał do ominięcia prawa określonego w art. art. 117 ust. 3 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. Spór dotyczył także kwalifikacji postanowień OWU pod kątem ich abuzywności, w zakresie uprawniającym stronę pozwaną do określenia wysokości i terminu płatności świadczenia należnego ubezpieczonemu oraz do potrącenia części środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczonego w przypadku skorzystania przez niego z prawa do rozwiązania umowy, a także w zakresie w jakim przerzucają całe ryzyko inwestycyjne na konsumenta.

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (§ 2). Natomiast jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (§ 3).

Należy zauważyć, że zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego. Oznacza to, że strony są zobligowane do przestrzegania zasadniczych elementów stosunku zobowiązaniowego, czyli jego części składowych, które decydują o istocie tworzonego węzła prawnego. Ograniczenie wynikające z natury, właściwości stosunku prawnego to pozostawanie postanowień umownych w sprzeczności z jakąkolwiek rozsądną interpretacją stosunku prawnego dającego się zmieścić w sferze dostępnych instytucji czy nie prowadzi do podważenia sensu nawiązywanej więzi obligacyjnej. Dokonując oceny zgodności treści i celu umów z naturą stosunku prawnego trzeba oczywiście mieć na uwadze stopień ich utrwalenia w praktyce obrotu.

Ukształtowanie stosunku obligacyjnego w taki sposób, że jego treść lub cel pozostają w sprzeczności z ustawą, z zasadami współżycia społecznego lub właściwością zobowiązania, wywołuje skutki określone ww. art. 58 k.c. Przekroczenie granic swobody umów oznacza nieważność umowy.

Dokonując oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd podzielił stanowisko powódki że zawarta przez strony umowa jest sprzeczna z istotą stosunku zobowiązaniowego i uznał, że przedmiotowa umowa jest nieważna.

Przy czym należy wskazać, iż nie budziło wątpliwości, że przepisy prawa dopuszczały możliwość zawierania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Możliwość takiej konstrukcji przewidywał wprost art. 23 ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1844 z póź. zm.), obowiązującej w dacie zawarcia przez powódkę przedmiotowej umowy, a uprzednio art. 13 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej, Dz. U. z 2013 r., poz. 950. Poza tym zawieranie tych umów o ubezpieczenie wraz z lokowaniem składek w jednostki uczestnictwa jest dopuszczalne w świetle treści ww. art. 353 1 k.c. Przy czym zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Świadczenie w momencie powstania zobowiązania powinno być oznaczone lub chociażby oznaczalne. W tym drugim wypadku muszą być wskazane kryteria, wedle których ustalane będzie świadczenie (por. M. Safjan (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. K. Pietrzykowskiego, t. I, Warszawa 2002, s. 660).

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w Kodeksie cywilnym oraz przepisy zawarte ww. ustawie z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej – po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy są ubezpieczyciel i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. To świadczenie ubezpieczyciela polega na zapłacie określonego odszkodowania lub umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Ubezpieczenie na życie jest rodzajem ubezpieczenia osobowego i dotyczy śmierci osoby ubezpieczonej lub dożycia przez nią oznaczonego wieku (art. 829 § 1 zd. 1 k.c.). Celem tej umowy ubezpieczenia na życie jest ochrona interesu ubezpieczającego, znajdująca wyraz w dążeniu do zapewnienia pełnej realizacji świadczenia pieniężnego w przypadku wystąpienia sytuacji losowej związanej tak z życiem i zdrowiem ubezpieczającego, jak i z upływem czasu i osiągnięciem określonego w umowie wieku.

Analizowana w niniejszej sprawie umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. W umowie takiej ubezpieczyciel zobowiązuje się nie tylko do spełnienia świadczeń w razie śmierci ubezpieczonego lub dożycia ubezpieczonego do końca okresu ochrony ubezpieczeniowej, ale także do zarządzania środkami pochodzącymi ze składek ubezpieczającego, który może żądać wykupu ubezpieczenia i wypłaty wartości jednostek funduszu. W założeniu ustawodawcy umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym to umowa ubezpieczenia, w której strony uzgadniają, iż część składek ubezpieczeniowych jest alokowana w jednostki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, czyli tworzonego z tych składek wydzielonego funduszu aktywów, inwestowanego zgodnie z umową i zarządzanego przez ubezpieczyciela (ewentualnie) na koszt i ryzyko ubezpieczającego i której koniecznym elementem - obok świadczeń ubezpieczeniowych zakładu ubezpieczeń - jest możliwość wykupu ubezpieczenia. Ustawodawca założył więc, że lokowanie składek w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. Tym samym przedmiotowa umowa ubezpieczenia ma cel inwestycyjny (oszczędnościowy), także zdecydowanie dominujący, analogicznie do celów innych instrumentów inwestycyjnych i wyraźnie odróżniany od celu w postaci udzielenia ochrony ubezpieczeniowej. Należy zwrócić uwagę, że umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym zostały co do zasady oparte na konstrukcji umowy ubezpieczenia, przewidując - obok elementu zarządzania przez ubezpieczyciela kapitałem ubezpieczającego - także typowe elementy tej umowy wskazane w art. 805 k.c.

Umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym zawierająca w mniejszym czy większym stopniu element ubezpieczeniowy (ochronny), ma charakter mieszany w tym sensie, iż przy wykorzystaniu konstrukcji umowy ubezpieczenia może realizować - także w dominującym stopniu - cel inwestycyjny. Nawet ów dominujący cel inwestycyjny nie prowadzi do absorpcji umów tego rodzaju do reżimu prawnego umów inwestycyjnych. Przeciwnie, z omawianych przepisów wyłania się wola traktowania takich umów, jako umów ubezpieczenia osobowego, co jednak nie powinno być odczytywane jako decyzja co do ich pełnej absorbcji w kodeksowe ramy takich ubezpieczeń. Do umów takich należy stosować przepisy Kodeksu cywilnego o umowie ubezpieczenia (ubezpieczenia osobowego, ubezpieczenia na życie), jednakże - ze względu na ich cel inwestycyjny (zwłaszcza dominujący) - z wyłączeniem albo ograniczeniem zastosowania tych unormowań, które nie przystają do tego inwestycyjnego charakteru (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2018 roku, sygn. III CZP 13/18, LEX nr 2531308; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2018 roku, sygn. V CSK 398/17, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2017 roku, sygn. IV CSK 61/17, nie publ.).

Mając na uwadze powyższe należy wskazać, iż przedmiotowa umowa łączy funkcję i cechy właściwe zarówno umowie ubezpieczenia na życie, jak umowie o inwestowanie określonej sumy pieniężnej. Niewątpliwie celem takiej umowy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym zgodnie z jej naturą i właściwościami jest transfer skutków majątkowych wystąpienia określonego zdarzenia w części związanej z ochroną ubezpieczeniową oraz inwestowanie środków pieniężnych w okresie długoterminowym, aby uzyskać zysk.

W przedmiotowej umowie mieszanej wyróżnia się dwa główne świadczenia ubezpieczyciela, tj. wypłatę sumy ubezpieczenia na wypadek wystąpienia określonego zdarzenia losowego określonego w umowie oraz zarządzanie aktywami ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego na zlecenie ubezpieczającego. (...) polega zasadniczo na nabywaniu i zbywaniu określonych aktywów w zakresie udzielonego zlecenia. Nabyte przez ubezpieczyciela aktywa tworzą ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Zobowiązanie do zarządzania ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest dodatkowym elementem treści zobowiązania. Z kolei świadczenie ubezpieczającego polegało na zapłacie określonej w umowie składki i opłat.

Nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej umowie dominuje aspekt inwestycyjny (oszczędnościowy) polegający na alokowaniu uiszczonej jednorazowo składki przez ubezpieczającego na konkretny ubezpieczeniowy fundusz, a element ochrony ubezpieczeniowej ma jedynie charakter symboliczny. Celem umowy było istnienie długotrwałego i stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowanie możliwie najlepszego wyniku ekonomicznego.

Integralną część niniejszej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym łączącej strony, stanowiły OWU, załącznik nr 1 do OWU i Regulamin Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych, a także Dodatkowy Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych - wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela, który w świetle brzmienia art. 384 § 1 k.c. winien być doręczony powódce przed zawarciem umowy, by go wiązał. Dokumenty te miały z zasadnicze znaczenie w kontekście zarzutów powódki, ponieważ zawierały informację o ryzyku inwestycyjnym, sposobie alokacji składki, określały przedmiot i zakres ubezpieczenia, definiowały świadczenie wykupu, wartość rachunku, a także precyzowały m.in. czym jest ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy, fundusz inwestycyjny oraz czym są jednostki funduszu i ceny jednostek funduszu oraz jak ustalić wartość środków na rachunku jednostek funduszy.

Mając na uwadze powyższe, dokując oceny dochowania kryterium właściwości i natury stosunku prawnego jaki został przez strony nawiązany, Sąd przeanalizował treść polisy oraz ww. wzorców stanowiących integralną cześć umowy. W pierwszej kolejności odnosząc się do aspektu ubezpieczeniowego, stwierdzić należało, że ten element był obecny w umowie, ale był jedynie pozorny.

Wskazać należy, że co do zasady podział składki na części służące ochronie i inwestycji zależy od wartości sumy ubezpieczeniowej oraz zakresu ryzyka wystąpienia skutków zdarzeń losowych objętych ochroną w ramach ubezpieczenia. Przykładowo wyższa suma ubezpieczenia lub duża liczba ryzyk objętych ochroną powodować będzie powodować, iż mniejsza część składki łącznej wpłaconej przez klienta będzie przeznaczona na inwestycje. Analogicznie odwrotnie niski poziom ochrony ubezpieczeniowej powoduje, że można skonstruować produkt mający walor przed wszystkim inwestycyjny. Zasadniczą cechą umów ubezpieczenia jest bowiem spoczywające na zakładzie ryzyko ubezpieczeniowe, które wyraża się w obowiązku zapłaty świadczenia przewyższającego opłaconą przez ubezpieczającego składkę - w przypadku wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego. Ubezpieczający zawsze wpłaca składkę, natomiast zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do wypłaty swojego świadczenia wyłącznie w przypadku zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego określonego w umowie, świadczenie to jest jednak musi być wyższe od składki pobranej od ubezpieczającego. Na tym polega istota ochrony ubezpieczeniowej.

Podkreślić należy, iż mimo, że żadne przepisy prawa nie konstruują wprost wymagań co do nakazanej relacji między funkcją ubezpieczeniową i inwestycyjną, nie przewidują wymogów co do relacji pomiędzy sumą ubezpieczenia, a kwotą angażowaną w tworzenie ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, to należy z całą stanowczością zauważyć, że element ubezpieczenia nie może być pozorny, fikcyjny czy iluzoryczny, jeśli nadal mamy mieć do czynienia z umową ubezpieczenia o mieszanym charakterze ubezpieczeniowo-inwestycyjnym, nie zaś z produktem czysto inwestycyjnym (którego oferowanie absolutnie jest dopuszczane, jednak nie pod szyldem "ubezpieczenia", skoro nie ma z tym ostatnim nic wspólnego). Dotychczasowe orzecznictwo sądów powszechnych w sprawach ubezpieczeń inwestycyjnych koncentrowało się na kwestiach postanowień niedozwolonych dotyczących opłat likwidacyjnych oraz analizy i wykładni samej tylko części inwestycyjnej umowy, natomiast zagadnieniu części ochronnej na tle charakteru inwestycyjnego umowy poświęcono niewiele miejsca. Przełomowe orzeczenia w tym zakresie zostały wydane w ostatnim czasie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawach o sygn. V ACa 451/18, LEX nr 2718758 i sygn. I ACa 3/18, LEX nr 2668871, zaś argumentację tam przytoczoną Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie w zupełności podziela, adekwatnie do stanu faktycznego przedmiotowej sprawy.

Na gruncie niniejszej sprawy powódka zawarła umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką jednorazową (...), której zgodnie z § 1 ust. 3 OWU przedmiotem było z jednej strony życie ubezpieczonego, a z drugiej strony inwestowanie przez ubezpieczyciela, w sposób wskazany przez ubezpieczającego i na ryzyko ubezpieczającego, środków pochodzących ze składek wpłaconych z tytułu umowy w ramach ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych w okresie, na jaki umowa została zawarta. Z treści przedmiotowej umowy jednoznacznie wynika, iż jej dominującym elementem był cel inwestycyjny. Wynika to chociażby z porównania wysokości świadczenia wypłacanych na rzecz ubezpieczonego, jak również wysokości pobieranej opłaty, w tym opłaty za ryzyko. Środki pieniężne uzyskiwane ze składki wpłaconej przez ubezpieczonego po potrąceniu opłaty wstępnej były zamieniane na jednostki uczestnictwa w wybranym przez ubezpieczającego ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym i w trakcie trwania umowy opłaty za ryzyko, za ofertę inwestycyjną i opłata podstawowa odpisywane były z rachunku jednostek funduszy oraz rachunku lokacyjnego stałego w postaci odpowiedniej liczby jednostek funduszy. Jednakże dla bytu tej umowy zgodnie ww. przepisami niezbędna była także realizacja celu związanego z ochroną ubezpieczeniową i związanym z tym ryzykiem zakładu ubezpieczeń. Ubezpieczyciel przejmuje istotne ryzyko ubezpieczeniowe od drugiej strony – ubezpieczonego, wyrażając zgodę na zrekompensowanie ubezpieczonemu negatywnego wpływu określonego niepewnego przyszłego zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Ryzyko stanowi istotę umowy ubezpieczenia. Ponoszenie ryzyka z uwagi na masowość i skalę ubezpieczenia oraz jednocześnie rzadkość zdarzeń losowych, jest dla ubezpieczyciela mimo wszystko dochodowe, w związku z czym ubezpieczyciel godzi się na to prowadząc w tym zakresie działalność gospodarczą.

W ustalonym w sprawie stanie faktycznym nie sposób stwierdzić by strona pozwana ponosiła znaczne ryzyko związane z ochroną ubezpieczeniową powódki, co jest oczywiście sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia. Umowa zawarta przez powódkę nie kreowała dla niej realnego zabezpieczenia w razie zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego. W powszechnie obowiązujących umowach ubezpieczenia na rynku ubezpieczeń to ubezpieczyciel ryzykuje, że będzie musiał wypłacić środki większe, niż uzyskane. W umowie skonstruowanej przez stronę pozwaną w przypadku potencjalnego wzrostu cen wartości jednostek, a więc i rachunku nie ponosi ona w zasadzie ryzyka faktycznej wypłaty świadczenia ze środków własnych, gdyż ewentualne środki składające się na świadczenie w przypadku dożycia przez ubezpieczającego daty dożycia pochodzą wyłącznie od powódki, zaś gdy chodzi o świadczenie w przypadku śmierci ubezpieczonego środki składające się na to świadczenie pochodzą niemalże wyłącznie od powódki, gdyż świadczenie pozwanego wynosi 5% lub 1% (w zależności czy ubezpieczony ukończył czy też nie 75 lat) wartości rachunku. Podobnie w przypadku spadku wartości jednostek funduszu, to również nie zwiększa się ryzyko utraty środków przez pozwane Towarzystwo (...), ponieważ wysokość wypłacanego świadczenia ubezpieczeniowego jest uzależniona i oparta o wartość rachunku zależnego od wartości jednostek funduszu, a te z kolei są zależne od aktywów netto ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Co więcej nie można wykluczyć, że jednostki funduszy nie będą przedstawiać żadnej wartości i wówczas świadczenie mimo zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego nie zostanie wypłacone albowiem wartość rachunków będzie wynosić 0 zł. Pozwane Towarzystwo ubezpieczeniowe nie ponosiło zatem w zasadzie żadnego ryzyka mimo oferowania produktu mającego w nazwie pojęcie "ubezpieczenie" i nie zapewniało powódce jakiejkolwiek ochrony.

Treść stosunku łączącego strony prowadzi do wniosku, że wynikające z tej umowy ryzyko ubezpieczeniowe jest nieznaczne, a wręcz marginalne. Zgodnie z § 3 OWU jako zdarzenia ubezpieczeniowe wskazano dożycie przez powódkę daty dożycia, tj. 23 maja 2040 roku lub jej śmierć w okresie ubezpieczenia, czyli przed ww. terminem. Oba te zdarzenia niejako uzupełniają się, niwelując niepewność zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego. Stosownie do treści polisy i § 20 ust. 1 OWU w przypadku dożycia przez powódkę daty dożycia przewidziano świadczenie z tytułu dożycia w wysokości kwoty równej wartości rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego, czyli wartość środków pochodzących ze składki początkowej, zapisanych w danym dniu na rachunku jednostek funduszy oraz wartość środków zapisanych na rachunku lokacyjnym stałym w danym dniu, obliczona jako liczba jednostek funduszy pomnożona przez właściwe ceny jednostek funduszy, a w przypadkach określonych w OWU, powiększona o wartość środków pieniężnych. Natomiast zgodnie z polisą i § 19 ust. 1 OWU w przypadku śmierci powódki, która nastąpiłaby przed dniem ukończenia przez nią 75 roku życia, ubezpieczyciel zobowiązany był wypłacić kwotę równą 105% wartości rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego, zaś w przypadku, gdy śmierć powódki nastąpiłaby w okresie pomiędzy dniem ukończenia przez powódkę 75 roku życia, a datą dożycia, to ubezpieczyciel zobowiązał się wypłacić kwotę równą 101% wartości rachunku powiększonej o wartość rachunku lokacyjnego stałego. Wartość rachunku oraz wartość rachunku lokacyjnego stałego uzależnione są zatem od wartości jednostek uczestnictwa na rachunku. Wartość ta zaś jest pochodną ceny stanowiącej iloraz wartości aktywów funduszu podzielonej przez liczbę jednostek tego funduszu i liczby jednostek uczestnictwa. Operacje w tym zakresie dokonuje Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy. Sąd miał na względzie, iż ewidentnie w umowie nie przewidziano konkretnej sumy ubezpieczenia, jaką ubezpieczyciel obowiązany byłby wypłacić uposażonemu czy ubezpieczonemu w razie wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego, ale świadczenie ubezpieczyciela związano było ściśle z wynikiem finansowym środków zainwestowanych ze składki powódki.

Tym samym ryzyko ubezpieczeniowe wynikające z umowy dla strony pozwanej sprowadza się do konieczności uiszczenia na rzecz uposażonego 1% wartości rachunku w przypadku śmierci powódki pomiędzy 75 rokiem życia, a przed upływem daty dożycia oraz 5% w przypadku śmierci przed dniem ukończenia 75 roku życia. W kontekście powyższego ważnym pozostaje fakt, iż wartość rachunku nie jest tożsama z nominalną sumą oszczędności zgromadzonych przez ubezpieczonego. Zatem jeżeli na przestrzeni obowiązywania umowy jednostki funduszu utraciłyby wartość to osoba uprawniona otrzymałby niższe świadczenie z tytułu zdarzenia ubezpieczeniowego, poniżej nominalnej sumy uiszczonych przez ubezpieczającego składek. Takie uregulowanie jest niewątpliwie sprzeczne z właściwością umowy ubezpieczenia, gdyż w zasadzie całkowicie niweluje ryzyko ubezpieczyciela, który w takim wypadku nie musiałby dokładać żadnych środków od siebie. Jednorazowa składka w analizowanym przypadku nie jest pochodną wielkości ryzyka ponoszonego przez pozwanego, a wypłacane świadczenie zależne było nie od kalkulacji ryzyka związanego z możliwością wystąpienia zdarzenia losowego typowego dla umów ubezpieczenia na życie, lecz od sposobu inwestowania i wyniku inwestycji związanej z lokowaniem środków w jednostki uczestnictwa (...).

Ponadto należy zwrócić uwagę, iż na gruncie niniejszej umowy ubezpieczyciel nie daje jakiejkolwiek gwarancji co do wysokości wartości rachunku oraz wysokości świadczeń, których kwota związana jest z wartością jednostek funduszy. W związku z tym Sąd przychylił się do stanowiska powódki, iż ustalone przez stronę pozwaną świadczenie z tytułu dożycia lub śmierci sprowadza ryzyko ubezpieczyciela do symbolicznych wielkości, a nawet znikomej. Uregulowanie zawarte w przedmiotowej umowie dotyczące ochrony ubezpieczeniowej jednoznacznie przemawia za pozornością ochrony ubezpieczeniowej.

Wskazać również należy, iż skoro na wypadek śmierci powódki odpowiedzialność strony pozwanej sprowadzałaby się jedynie do wypłaty świadczenia odpowiadającego wartości rachunku powiększonego o 1% bądź 5% jego wartości, co jak już wyżej wskazano nie odpowiadało nominalnej sumie oszczędności zgromadzonych przez ubezpieczającego, to wysokość tego dodatkowego świadczenia byłaby nieadekwatna do wartości dobra objętego ubezpieczeniem, czyli życia powódki. W tej sytuacji to nie zakład ubezpieczeń ponosi ekonomiczne skutki ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego, lecz ponosi je ubezpieczony, który z momentem uiszczenia składki i nabycia za nią jednostek funduszu traci kontrolę nad sposobem zarządzania i inwestowania środków pieniężnych uiszczonych na pokrycie składki, nie uzyskując w zamian za to gwarancji wypłaty na rzecz uprawnionego świadczenia adekwatnego do wagi przedmiotu ubezpieczenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowy w Warszawie z dnia 4 listopada 2019 roku, sygn. I C 889/16, LEX nr 2739219).

Ponadto należy zaznaczyć, iż niezależnie od wartości jednostek uczestnictwa, strona pozwana rekompensuje sobie symboliczne ryzyko poprzez pobieranie przez okres trwania umowy szeregu opłat określonych w § 22 OWU, w tym opłaty za ryzyko i opłaty podstawowej, które są pobierane co miesiąc i stanowią swoisty zysk dla strony pozwanej.

Biorąc pod uwagę powyższe należało uznać, iż uregulowanie stosunku prawnego w sposób sprzeczny z istotą stosunku ubezpieczenia prowadzi do nieważności umowy na podstawie ww. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c.

Kolejną przesłanką świadczącą o nieważności umowy będącej przedmiotem niniejszego postępowania jest kwestia braku ścisłego określenia świadczeń pozwanego w przypadku ziszczenia się zdarzenia ubezpieczeniowego. Artykuł 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej stanowi, iż zakład ubezpieczeń obowiązany jest do zwarcia w umowie ubezpieczenia zasad ustalania świadczeń z tytułu umowy. Z art. 805 § 2 k.c. wynika, że świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega na zapłacie określonego odszkodowania, a przy ubezpieczeniu osobowym – umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia. E. negotii takiej umowy ubezpieczenia stanowi określoność co do kwoty świadczenia na wypadek śmierci osoby ubezpieczonej lub dożycia określonego wieku. Takie świadczenie nie musi być określone konkretną kwotą, ale powinno być na tyle jasne i precyzyjne, by możliwe było zweryfikowanie przez konsumenta jego wielkości. Musi być ono oznaczone w sposób obiektywny, z zastosowaniem z góry umówionych i znanych stronom kryteriów. Istotne znaczenie odgrywa, to czy umowa wskazuje w sposób przejrzysty sposób ustalenia wartości rachunku, tak aby możliwe było zweryfikowanie prawidłowości dokonywanej wyceny i aby konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne postanowień łączącej go umowy. Natomiast biorąc pod uwagę treść niniejszego OWU i Regulaminu, strona pozwana w umowie zawartej z powódką nie sprostała powyższym wymogom.

Zdaniem Sądu mając na uwadze zawarty w OWU oraz polisie wskazany wyżej sposób określenia sumy ubezpieczenia w przypadku zajścia wskazanych zdarzeń ubezpieczeniowych oraz stosowne zapisy Regulaminu, w istocie konsument przystępując do ubezpieczenia nie posiadał wiedzy o wysokości ewentualnie przysługującego mu świadczenia, nie był również w stanie w oparciu o wskazane w umowie i regulaminie postanowienia wyliczyć ww. sumy, czy też dokonać weryfikacji sumy wypłaconej przez ubezpieczyciela. Zatem za stwierdzeniem nieważności przedmiotowej umowy przemawia także brak ścisłego określenia świadczeń pozwanego.

Na wysokość bowiem świadczenia z tytułu dożycia, sumy ubezpieczenia na wypadek śmierci oraz kwoty pieniężnej należnej osobie ubezpieczonej w związku z wykupem ubezpieczenia, bezpośredni wpływ ma wartość jednostki uczestnictwa funduszu, która jest wyznaczona na podstawie wartości aktywów netto ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Zgodnie z § 4 ust. 1 Dodatkowego Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych aktywa Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL Akcji Globalnych stanowiły wyłącznie Certyfikaty A. Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Akcji Globalnych denominowane w PLN. Z kolei zgodnie z § 5 i 6 tego Regulaminu 100% aktywów Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego VL A Akcji Globalnych była inwestowana w Certyfikaty Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, zaś wyceny Jednostki Funduszu VL Akcji Globalnych dokonywano w PLN na ostatni Dzień Giełdowy w każdym miesiącu kalendarzowym. W § 8 ust 3 Regulaminu Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych wskazano natomiast, że cena jednostki Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, który inwestuje 100% swoich aktywów w jednostki uczestnictwa lub w certyfikaty inwestycyjne danego funduszu inwestycyjnego jest równa cenie jednostki uczestnictwa lub cenie certyfikatu inwestycyjnego takiego funduszu inwestycyjnego ustalonej przez ten fundusz inwestycyjny, zgodnie z jego statutem, chyba, że zostało to inaczej określone w charakterystyce danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Zasadniczym elementem wpływającym na wysokość świadczenia była wartość jednostki uczestnictwa, będąca pochodną wartości aktywów ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Nie zawarto natomiast wskazania metody określania wartości certyfikatów.

Zdaniem Sądu, analiza przedmiotowej umowy, w szczególności OWU i Regulaminów prowadzi do wniosku, iż w przedmiotowej umowie nie przedstawiono w sposób jednoznaczny i wyraźny stosowanego przez stronę pozwaną mechanizmu wyceny wartości jednostek uczestnictwa posiadanych na dzień rozwiązania umowy lub zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Wycena ta dokonywana była według bliżej niesprecyzowanych kryteriów, a do tego zależnych od podmiotu trzeciego. W rezultacie postanowienia umowy dawały prawo do dowolnej wyceny jednostek uczestnictwa funduszu w poszczególnych dniach wyceny. Ubezpieczony posiadał jedynie wiedzę o liczbie zakupionych za jego składkę jednostek uczestnictwa, ale ich wycena (oparta na wycenie wartości aktywów netto Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego) i w efekcie wysokość finalnie wypłacanych środków pieniężnych leżała wyłącznie w gestii podmiotu trzeciego i strony pozwanej, a do tego nie była weryfikowalna przez ubezpieczonego.

Oznaczenie świadczenia winno być zaś oparte na obiektywnej i poddającej się weryfikacji podstawie, nie zaś być pozostawione do uznania jednej ze stron stosunku prawnego czy podmiotu trzeciego. Tymczasem analiza przedmiotowej umowy, w szczególności OWU i Regulaminów prowadzi do wniosku, że nie dawały one powódce żadnych szans na ustalenie, jaki właściwie jest zakres świadczeń strony pozwanej w przypadku zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego czy rozwiązania umowy. Zapisy wzorca umownego nie gwarantowały obiektywnej wyceny aktywów netto, sposób wyliczania wartości aktywów nie był zrozumiały i mógł być weryfikowalny przez powódkę.

Skoro nie było możliwości w sposób jasny i podlegający weryfikacji ustalić świadczenia w przypadku zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego, a więc essentialia negotii umowy to prowadzi to do nieważności umowy.

Jako uregulowanie stosunku prawnego w sposób sprzeczny z istotą stosunku ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (a więc zarówno w zakresie elementu ubezpieczeniowego, jak i inwestycyjnego), a także prowadzące do nieważności umowy na podstawie ww. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. wskazuje również zawarte w § 19 ust 3 i § 20 ust 3 OWU zastrzeżenie ustalenia świadczenia w razie zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego oraz w § 21 ust. 6 OWU zastrzeżenie ustalenia wartości wykupu pod warunkiem zrealizowania transakcji umorzenia Certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego przez ten Fundusz. W przypadku braku możliwości realizacji takiego umorzenia, ustalenie wysokości świadczenia miało zostać odłożone w czasie do momentu aż takie umorzenie będzie możliwe. Tymczasem zgodnie z art. 23 ust. 3 pkt 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej zakład ubezpieczeń w umowie ubezpieczenia na życie, jeżeli jest związana z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, określa terminy, w jakich najpóźniej nastąpi umorzenie jednostek uczestnictwa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego po złożeniu wniosku o wypłatę świadczenia z umowy ubezpieczenia i wypłata świadczenia, a także wniosku o wypłatę wartości całkowitego lub częściowego wykupu ubezpieczenia i wypłata wartości całkowitego lub częściowego wykupu ubezpieczenia. W tym zaś wypadku redukcja określona OWU oraz w Regulaminach z odesłaniem do statutu funduszu inwestycyjnego nie pozwala na określenie w jakim terminie nastąpi ostateczne umorzenie Certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego i w rezultacie odpisanie jednostek uczestnictwa. W doktrynie wskazywano, że ratio legis normy określonej w powołanym art. 23 ust. 3 jest zagwarantowanie uprawnionym maksymalnych terminów, w których ubezpieczyciel będzie dokonywał technicznych operacji, np. umorzenia jednostek w celu realizacji wypłaty świadczenia. Istotą tego uregulowania jest zagwarantowanie określenia przez zakład ubezpieczeń przejrzystych regulacji w tym zakresie, gwarantujących określone uprawnienia ubezpieczającym i ubezpieczonym (por. Szczepańska Magdalena (red.), Wajda Paweł (red.), Ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Komentarz Opublikowano: WK 2017). W tym zaś przypadku redukcja zależna jest od osoby trzeciej i w razie zakończenia stosunku nie jest możliwe określenie ani terminu końcowego rozliczenia ani też ostateczne wartości świadczenia. Wypłata następuje wprawdzie w terminie 30 ( § 18 ust. 4 OWU), a w przypadku świadczenia wykupu w terminie 14 dni od dnia, w którym ustalono ceny jednostek funduszy (§ 21 ust. 8 w zw. z § 2 § 1 pkt 27 OWU), jednakże nie jest jednak możliwe w przypadku redukcji określenie terminu ostatecznej wyceny ani też wyniku tej wyceny. Postanowienia § 19 ust. 3, § 20 ust. 3 i § 21 ust. 6 OWU praktycznie uzależniają wypłatę świadczenia i wartości wykupu od woli osoby trzeciej bez żadnej gwarancji ciągłości wyceny jednostek uczestnika i bez określenia terminu rozliczenia tej wartości w wypadku rozwiązania umowy. Istnieje zatem ryzyko, że mimo wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego albo rozwiązaniem umowy, np. wskutek wystąpienia z wnioskiem o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu (tak jak to miało miejsce w rozpoznawanej sprawie), uposażony albo ubezpieczony nigdy nie otrzyma należnego mu świadczenia z umowy. Ustalenie kwoty świadczenia/wykupu i w rezultacie wypłata należności uzależniona była od umorzenia certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego. Podkreślić przy tym należy, że łącząca strony umowa nie zawierała mechanizmów mogących ochronić konsumenta (powódkę) przed sytuacją, kiedy to do umorzenia certyfikatów nigdy nie dojdzie, jak również spadku wartości jednostek funduszy w razie wypłacania należności okresowo, przypadku dokonywania częściowych umorzeń certyfikatów po rozwiązaniu umowy.

W ocenie sądu nieważnością dotknięta jest część dotycząca elementu inwestycyjnego, także z tego powodu, że ukształtowanie umowy doprowadziło do obejścia art. 117 ust. 3 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (Dz.U. 2004 roku, Nr 146, poz. 1546 z póź. zm.) Przepis ten w chwili zawierania przedmiotowej umowy stanowił, że osoby fizyczne mogą nabyć certyfikaty inwestycyjne funduszu, o którym mowa w art. 15 ust. 1a, jeżeli dokonają jednorazowo zapisu na certyfikaty o wartości nie mniejszej niż równowartość w złotych 40 000 euro. Obowiązujące od 30 listopada 2019 roku brzmienie tego przepisu niewiele się zmieniło, albowiem zgodnie z nim osoby fizyczne mogą nabywać certyfikaty inwestycyjne funduszu inwestycyjnego, o którym mowa w art. 15 ust. 1a, jeżeli wartość certyfikatu inwestycyjnego pierwszej emisji tego funduszu będzie nie mniejsza niż równowartość w złotych kwoty 40 000 euro.

W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że zapis ten ma zapewnić aby fundusze inwestycyjne tego rodzaju były kierowane do inwestorów, którzy posiadają specjalistyczną wiedzę i doświadczenie w zakresie inwestowania na rynku finansowym, innymi słowy dotyczy to inwestorów profesjonalnych. Jest to celowa bariera, aby inwestorzy drobni detaliczni nie posiadając stosownej wiedzy, którzy podlegają ochronie ustawowej, nie byli w stanie inwestować w tego rodzaju fundusze, które są obarczone dużym ryzykiem. (Kidyba Andrzej (red.), Ustawa o funduszach inwestycyjnych. Komentarz. Tom I. Art. 1–157, WKP 2018; Mroczkowski Rafał (red.), Ustawa o funduszach inwestycyjnych. Komentarz, Lex 2014; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 kwietnia 2022 roku, II Ca 2916/21). Należy zauważyć, że fundusze Inwestycyjne Zamknięte pozwalają na podejmowanie większego ryzyka inwestycyjnego, niż w przypadku funduszy otwartych. Strategie inwestowania przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych zarządzającymi Funduszami Inwestycyjnymi Zamkniętymi są bardziej odważne i elastyczne, w przypadku funduszy inwestycyjnych nigdy nie można mówić o gwarancji zysku. Na gruncie niniejszej sprawy, gdyby powódka chciała jako osoba fizyczna za równowartość składki, którą zapłaciła pozwanemu, jako podmiotowi rynki finansowego, przy zawarciu umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (140.000 zł) nabyć bezpośrednio u emitenta certyfikaty inwestycyjne to ze względu na wyżej powołany art. 117 ust. 3 nie mogłaby tego zrobić bowiem musiałaby dysponować środkami pieniężnymi stanowiącymi równowartość 40.000 euro. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy powódka, mimo, że nie dysponowała kwotą 40.000 euro nabyła certyfikaty inwestycyjne korzystając z pośrednictwa pozwanego. Pozwany oferuje bowiem swoim klientom nabycie certyfikatów inwestycyjnych funduszu inwestycyjnego zamkniętego jako pośrednik i całym ryzykiem związanym z tą inwestycją obarcza konsumenta. Przewidziana art. 117 ust. 3 ochrona konsumentów zostaje tym sposobem ominięta, a praktyka pozwanego stanowi swego rodzaju obejście wskazanej tym przepisem bariery. Gdyby nawet uznać, że nie doszło do obejścia prawa skoro to pozwany bezpośrednio nabywał certyfikaty inwestycyjne to i tak zdaniem Sądu doszło do zachwiania równości pomiędzy stronami stosunku prawnego. Pozwane Towarzystwo (...) inwestuje w certyfikaty nie swoimi środkami, lecz konsumenta, a mimo to całe ryzyko inwestycje przerzucone zostało na konsumenta, tj. że jego oszczędności (na gruncie niniejszej sprawy w kwocie 140.000 zł) nie przyniosą jakiegokolwiek zysku. Co istotne przy tym, powódka nie została poinformowana o bardzo wysokim ryzyku, w tym szczególnie utraty możliwości dysponowania środkami na nieokreślony czas, a nawet możliwości utraty całości środków. Podpisane przez powódkę oświadczenia takich wprost informacji nie zawierają, a przecież jest to immanentna część ryzyka związanego z inwestycją w fundusze inwestycyjne zamknięte.

Mając na uwadze wszystkie opisane okoliczności Sąd doszedł do przekonania, że umowa zawarta przez strony niniejszego postępowania nie może zostać uznana za ważną.

Na marginesie należy jednak wskazać, że nawet gdyby nie podzielić powyższych zapatrywań Sądu jako wypełniających przesłanki z art. 58 k.c. czy też sprzecznych z art. 353 1 k.c. to umowę należałoby uznać za nieważną z uwagi na to, że zawiera klauzule abuzywne.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie zaś z dyspozycją art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Nie ulega wątpliwości, iż strona pozwana zawierała przedmiotową umowę jako przedsiębiorca w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, natomiast powódka jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Okoliczności te były niesporne.

Odnosząc się do kolejnej przesłanki abuzywności, należy wskazać, iż postanowienie umowne nie może być indywidualnie uzgadniane między stronami. Ustawodawca w art. 385 1 § 3 k.c. sprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Powyższe odnosi się w szczególności do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przy analizie ww. przesłanki odnieść należy się do samego procesu negocjowania umowy.

W ocenie sądu postanowienia umowy łączącej strony nie były negocjowane indywidualnie. Kwestionowane postanowienia zostały przejęte wprost z wzorca umowy. Przy dokonywaniu oceny co do zaistnienia tej przesłanki istotne jest to czy doszło do rzeczywistych negocjacji danego postanowienia, a nie wyboru z kilku gotowych szablonów. Judykatura jest zgodna, że sama bliżej niewykorzystana możliwość negocjacji nie wpływa na ustalenie, że doszło do indywidualnego uzgodnienia treści postanowienia umownego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis nr 1281626, wskazał, że „w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione (uzgodnione) indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ", co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych (…) konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”. Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 1 lutego 2018 r., I ACa 778/17, Legalis nr 1814798, podkreślając, że: „postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez przedsiębiorcę tj. opracowane zawczasu przez niego do zastosowania w wielu umowach lub postanowienia indywidualnie narzucone przez przedsiębiorcę do zastosowania w jednej umowie, podlegają kontroli incydentalnej. O indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wyłącznie wtedy gdy w istocie dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę, lub też zostało w zasadzie narzucone przedsiębiorcy przez konsumenta. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia.”

W realiach niniejszej sprawy nie przedstawiono żadnego dowodu, aby kwestionowane postanowienia były indywidualnie uzgadniane czy wprowadzane do umowy na wyraźne życzenie konsumentki (powódki).

Odnosząc się do kolejnej przesłanki abuzywności, należy wskazać, iż kwestionowane postanowienie umowne winno kształtować prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Przez dobre obyczaje w rozumieniu ww. art. 385 1 § 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami (por. G. Bieniek, H. Ciepła, St. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1, Wielkie Komentarze, Lexis Nexis 2009). Termin ten odnosi się także do zachowania przedsiębiorców w działalności gospodarczej, ewentualnie również do tradycyjnych kryteriów etycznych, wspólnych dla wszelkich sfer aktywności zarobkowej, także do zasad lojalności (M. J., Nowelizacja Kodeksu cywilnego: Kontrola umów i wzorców umownych, M. Praw. 2000, nr 11, s. 701 i cyt. tam autorzy). Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka, sprzeczne z dobrymi obyczajami będą więc takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy klienta. Natomiast termin „interesy” konsumenta proponuje się rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale również przy uwzględnieniu aspektu zdrowia konsumenta i jego bliskich oraz dyskomfortu konsumenta, spowodowanego takimi czynnikami, jak strata czasu, dezorganizacja życia, niewygoda, nierzetelne traktowanie, przykrości, naruszenie prywatności, doznanie zawodu itd. W świetle art. 385 1 § 1 k.c. ustawodawca wymaga, by naruszenie interesów konsumenta było rażące, a więc odnoszące się do wypadków poważnych i szczególnie doniosłego odbiegania przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Tak również kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Brak równowagi kontraktowej jest bowiem jednym z podstawowych przejawów naruszenia dobrych obyczajów (por. A. Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz do art. 385 1. Zobowiązania – część ogólna, LEX 2011; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2011 r., sygn. VI ACa 421/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Legalis nr 71468). Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania, wykorzystania niewiedzy czy naiwności (por. wyrok Sądu Okręgowego z dnia 29 kwietnia 2011 r., XVII AmC 1327/09, Legalis nr 1060343).

W ocenie Sądu strona pozwany korzystając z przewagi kontraktowej oraz nie zważając na brak fachowej wiedzy drugiej stromy czynności prawnej, w sposób arbitralny i blankietowy zakreślił istotne postanowienie umowne, mogące w sposób znaczący wpływać na wysokość roszczeń powódki. Zaznaczyć przy tym należy, że w szczególności w stosunku do takiego klienta, jakim jest przeciętny konsument, pozwany powinien realizować obowiązki informacyjne o punktach „wrażliwych umowy” i wyjaśniać je zrozumiałym językiem. Biorąc pod uwagę sformułowania umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nawet świadomy i wykształcony konsument miałby problem z ustaleniem tego jak dokładnie kształtują się obwiązki stron, a to ze względu na skomplikowaną treść oraz rozległość ogólnych warunków umownych czy też regulaminu. Zdaniem Sądu należy stwierdzić, że postanowienia dotyczące realizacji wypłaty na skutek rozwiązania umowy zawarte w §19 ust. 3, §20 ust. 3, § 21 ust. 6 i § 24 ust. 2 OWU są sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszają interesy konsumenta.

Kwestionowane postanowienia przewidują, że w przypadku rozwiązania umowy przez konsumenta ustalenie i wypłata świadczenia nastąpi pod warunkiem zrealizowania transakcji umorzenia Certyfikatów Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego przez ten fundusz. Zatem pozwany zawierając umowę z powódką wypłatę świadczenia umownego w całości uzależniał od zachowania podmiotu trzeciego, jednocześnie nie przejmując na siebie żadnej odpowiedzialności za zrealizowanie wypłaty. Trzeba wskazać, że powódki i Funduszu nie łączył żaden bezpośredni stosunek prawny – to pozwany dokonywał inwestycji w Certyfikaty i obracał środkami uzyskanymi od powódki, pobierając od niej stosowne opłaty. Należy więc zwrócić uwagę, że na żadnym etapie wykonywania umowy pozwany nie ponosił żadnej odpowiedzialności za wykonanie umowy, w żaden sposób nie zabezpieczał prowadzonych inwestycji i nie zapewniał powódce żadnej ochrony przed owym ryzykiem. Trzeba również zauważyć, że umowa przewiduje, że ustalenie i wypłata kwoty świadczenia nastąpi pod warunkiem zrealizowania transakcji umorzenia certyfikatów, jednakże żaden z przekazanych powódce dokumentów nie wskazuje kiedy ten warunek ma szansę się spełnić, jakie jest ryzyko, że się nie spełni, jakie mogą być przyczyny niezrealizowania takich transakcji, jak długo taka sytuacja może trwać i w jaki sposób można jej zapobiec lub ją zakończyć. Jak już wcześniej wskazywano ustawa z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi wprowadza ograniczenie zgodnie, z którym osoby fizyczne mogą nabyć certyfikaty inwestycyjne funduszu, o którym mowa w art. 15 ust. 1a, jeżeli dokonają jednorazowo zapisu na certyfikaty o wartości nie mniejszej niż równowartość w złotych 40 000 euro. Zapis ten miał sprawić, że inwestowania będą podejmować się osoby doświadczone w tym zakresie, rozumiejące zagrożenia i ryzyka ze względu na posiadanie specjalistycznej wiedzy. Z powyższego wynika, że inwestowania w fundusze inwestycyjne zamknięte wiąże się ze znacznym ryzykiem. Tymczasem umowa podpisana przez powódkę i inne dokumenty przedstawione jej przez ubezpieczyciela co prawda zawierają ostrzeżenia o tym ryzyku, jednakże w żaden sposób go nie precyzują. Zatem należy stwierdzić, że pozwany kieruje swoją ofertę do osób nieposiadających ani doświadczenia w zakresie inwestowania, ani odpowiedniego wykształcenia, jednocześnie nie przedstawiając żadnych informacji o tym jak de facto ryzyko które na siebie przyjmują się kształtują. Ponadto należy zwrócić uwagę, że taka konstrukcja umowy – a więc powierzenie profesjonalnemu podmiotowi na rynku ubezpieczeń z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi – może wywoływać u konsumenta, że skoro istnieje jakiś „pośrednik” pomiędzy inwestującym ubezpieczonym a funduszem – to daje to wyższy poziom bezpieczeństwa, aniżeli w sytuacji, gdyby osoba fizyczna samodzielnie dokonywała takich operacji. Tymczasem umowa łącząca strony umowa całym ryzykiem operacji obciąża konsumenta, w zasadzie nie obarczając nim w żadnym stopniu pozwanego. Zwrócić należy uwagę, że przepisy OWU w zakresie umorzenie certyfikatów i niedojścia tej transakcji do skutku odwołują się do przyczyn wskazanych w Statucie Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego – dokument ten nie jest wymieniany wśród dokumentów, które powódka miała otrzymać przy zawieraniu umowy. Zatem pozwany odsyła konsumenta do dokumentów sporządzanych przez podmiot trzeci, nie przekazuje mu ich, nie wskazuje nawet gdzie należałoby ich szukać, a jednocześnie dokument ten w istotny sposób wpływa na sytuację ubezpieczonego. Zatem na podstawie otrzymanych dokumentów powódka ani nie mogła ocenić faktycznego ryzyka, z którym wiązała się jej umowa, ani też nie mogła w pełni zrekonstruować łączącego ją z pozwanym stosunku prawnego. Powódce nie wskazano wyraźnie z jakich przyczyn, w przypadku rozwiązaniu umowy, nie będzie mogła otrzymać wypłaty należnego jej świadczenia. W najmniejszym stopniu nie wyjaśniono jakie mogą być przyczyny braku możliwości umorzenia Certyfikatów Funduszu, jak długo taka sytuacja może się utrzymywać, jakie są możliwości zapobieżenia lub zakończenia takiej sytuacji. Uniemożliwiło to konsumentce całkowitą i pełną weryfikację ryzyka i opłacalności umowy.

De facto o możliwości takiej sytuacji powódka dowiedziała się dopiero gdy rozwiązała umowę i zaistniała sytuacja wstrzymania wypłaty ze względu na nieodkupienie certyfikatów.

Podkreślić przy tym należy, że mając na uwadze sposób rozliczenia stron, postanowienia dotyczące możliwości wstrzymania umarzana certyfikatów, niewątpliwie miały dla stron istotne znaczenie, gdyż bezpośrednio wpływały na wysokość i czas otrzymania przez powódkę świadczenia należnego z uwagi na rozwiązanie umowy. W ocenie Sądu w ten sposób pozwany postąpił w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, nie spełniając prawidłowo obowiązku informacyjnego wobec konsumentki.

W tym stanie rzeczy należało przyjąć, że pozwany w związku z zawartą umowa nie przejmował na siebie żadnego ryzyka związanego z podejmowanymi inwestycjami dokonywanymi na rzecz powódki. Jednocześnie pobierał za te działania opłaty, nie zapewniał jej żadnej ochrony. Podczas gdy pozwany w toku wykonywania umowy pobierał swoje wynagrodzenie regularnie i na czas, powódka po zakończeniu umowy została postawiona w sytuacji, w której nie może odzyskać swoich środków, a nawet nie wie kiedy je odzyska. Ponadto należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że wysokość świadczenia należnego powódce nie została określona po rozwiązaniu umowy, ale ze względu na wstrzymanie umarzania certyfikatów, jest obliczana na nowo po kolejnych dokonanych umorzeniach. Powódka jako konsumentka nie ma więc zagwarantowanej ani kwoty, ani daty jej otrzymania – czy nawet terminu końcowego, w którym umowa zostanie ostatecznie rozliczona. Taki poziom niepewności świadczenia po stronie konsumenta jest w ocenie Sądu nieakceptowalny na gruncie przepisów o ochronie konsumentów. Pozwany wielokrotnie podkreślał, że informował konsumentkę o wysokim ryzyku związanym z produktem – tyle że były to „puste” słowa – ryzyko to nie zostało w żaden sposób przybliżone czy scharakteryzowane. Nawet jeśli tak ryzykowany produkt jest dopuszczalny w świetle przepisów o umowach ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym czy ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, to pozwany winien mieć przede wszystkim na uwadze, że stroną umowy jest konsument, co do którego ochrony istnieją wysokie wymagania – im umowa bardziej ryzykowna, tym powinny być realizowane dokładniej i bardziej szczegółowo. Tego warunku oceniana w niniejszym postępowaniu umowa nie spełnia. Podkreślić z całą stanowczością należy, że to w umowie powinny zawierać się konkretne mechanizmy pozwalające konsumentowi zrozumieć transparentny i wymierny zapis dotyczący wypłaty świadczenia po zakończeniu umowy.

Analizując dalej przesłanki abuzywności, ocenić należało, czy kwestionowane postanowienia umowy w sposób rażący naruszały interesy konsumenta.

Oceniane przez Sąd postanowienie umowne naruszało równowagę kontraktową stron – jak już wskazano, tylko powódka ponosiła ryzyko związane z umową, natomiast pozwany otrzymywał regularne wynagrodzenie, nie przejmując na siebie w zasadzie żadnego ryzyka – zwłaszcza w inwestycyjnym zakresie umowy. Jednocześnie w zakresie ubezpieczeniowej części również to ryzyko było minimalne – należy zwrócić uwagę, że w przypadku typowych ubezpieczeń na życie suma składek jest dużo niższa aniżeli suma ubezpieczenia – tymczasem w tym wypadku powódka mogłaby otrzymać zwrot zainwestowanych środków - a pozwany odpowiadałby w zakresie 1 lub 5% wartości rachunku. Zatem jeśli powódka traciła – to pozwany de facto zyskiwał – bowiem wartość rachunku była mniejsza więc i jego zobowiązanie było niższe. Podsumowując uzależnienie wypłaty świadczenie o czynności dokonywanych przez podmiot trzeci, bez odpowiedzialności podmiotu, z którym powódka zawarła, przy jednoczesnym pozbawieniu konsumenta możliwości wpływania na tę sytuację, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, nawet przy założeniu poinformowania go o tym, że zawiera umowę obarczoną znacznym ryzykiem.

Kolejno Sąd ocenił, czy kwestionowane postanowienia umowne dotyczyły głównych świadczeń stron, czy też jedynie ubocznych.

W ocenie Sądu w omawianym przypadku nie budzi wątpliwości, że świadczenie wypłacane ze względu na nadejście zdarzenia ubezpieczeniowego należy do essentialia negotii umowy ubezpieczenia. Jednocześnie w przypadku umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym utrwalone w orzecznictwie jest stanowisko, że świadczenie wykupu nie jest świadczeniem głównym. Wprawdzie ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie główne świadczenia stron, ale należy przyjąć, że są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia. Sąd orzekający w pełni zgadza się z argumentacją zawartą w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 roku, że brzmienie art. 385 1 k.c. nie pozwala na szeroką interpretację formuły postanowień określających główne świadczenia stron i z tego powodu postuluje się, aby sformułowanie to rozumieć wąsko i wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na rzecz objęcia klauzuli kontrolą merytoryczną (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7-8/87).

Analizowana w niniejszej sprawie umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Niezależnie od tego, który komponent umowy uznać za przeważający, stwierdzić należy, że wypłata świadczenia wykupu w razie zakończenia stosunku prawnego nie stanowi elementu, bez którego stosunek ten nie mógłby zaistnieć, bez względu na systematykę OWU. Na tle przedstawionego do oceny stosunku prawnego takimi postanowieniami są: ze strony pozwanego – świadczenie ochrony ubezpieczeniowej i spełnienie świadczenia w określonej wysokości w razie zajścia określonego w umowie zdarzenia zgodnie z § 1 ust. 3 OWU oraz inwestowanie zgromadzonych środków w jednostki uczestnictwa ubezpieczeniowych funduszy inwestycyjnych, a także – ze strony powódki – zapłata składki we wskazanej w umowie wysokości.

Świadczenie wykupu ma charakter świadczenia ubocznego. Jego celem, w zamyśle, jest zabezpieczenie interesów ubezpieczyciela, gdyby doszło do przedwczesnego, z jego punktu widzenia, zakończenia stosunku prawnego. Świadczenie takie, przewidziane na wypadek rozwiązania umowy w określonym czasie, nie może zatem zostać uznane za główny przedmiot stosunku umownego stron.

Przyjęcie, że w niniejszej sprawie świadczenie wykupu stanowiłoby główne świadczenie stron, oznaczałoby, że celem umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym byłoby to, aby konsument mógł ją rozwiązać przed terminem i skorzystać z wypłaty świadczenia wykupu. Takie podejście jest irracjonalne, gdyż konsument w momencie zawierania umowy na czas określony, umowy długoterminowej, nie ma na celu jej wcześniejszego rozwiązania. Taki zamiar pojawia się dopiero w późniejszym etapie wykonania umowy, np. w momencie, w którym zgromadzony kapitał nie przynosi zysku, a bieżące opłaty pobierane przez ubezpieczyciela powodują dodatkowe straty.

Jednak nawet gdyby uznać, że omawiane postanowienia dotyczą głównych świadczeń to zdaniem Sądu nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (por. np. wyrok w sprawie C-26/13 (sprawa K.)) aby móc uznać dane postanowienie za jednoznaczne, konsument musi – oprócz leksykalnego zrozumienia postanowienia – wiedzieć, jaka kryje się za nim merytoryczna treść. Jak już wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia, nie dość, że postanowienie dotyczące świadczenia wykupu odnosiło się do czynności dokonywanych przez podmiot trzeci w żaden sposób w umowie niescharakteryzowanych i nieweryfikowalnych dla konsumenta to postanowienie to leksykalnie odwoływało się do dokumentu, który nie został konsumentce przedstawiony (Statut Funduszu) – tym samym nawet zapoznając się dokładnie z umową, powódka była całkowicie pozbawiona możliwości zbadania, na podstawie jakich kryteriów może dojść do wstrzymania wypłaty jej świadczenia. W tym stanie rzecz należało przyjąć, że kwestionowane przez powódkę postanowienia są niejednoznaczne, gdyż podpisując je w takim kształcie nie mogła ona przewidzieć, na co się w istocie godzi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis nr 2277328).

Przypomnieć należy także, że ocena powyższej kwestii powinna być dokonywana według stanu na dzień zawarcia umowy – mając na uwadze stan ówczesnej wiedzy i świadomości konsumentki.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, że kwestionowane postanowienia umowne są abuzywne, a zatem nie wiążą stron umowy.

Stosownie do treści art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Utrzymanie w mocy umowy po eliminacji klauzul niedozwolonych powinno być zasadą również na gruncie prawa europejskiego. W ocenie Sądu utrzymanie stosunku prawnego bez postanowień uznanych za bezskuteczne nie było możliwe. Przedmiotowa umowa po usunięciu zakwestionowanych klauzul umownych zawierających odniesienia do przeliczeń po umorzeniu certyfikatów odnosi się zarówno do świadczenia z tytułu śmierci, dożycia i świadczenia wykupu, nie może trwać z przyczyn płynących z ogólnych zasad prawa cywilnego – zostają bowiem z umowy usunięte postanowienia pozwalające na wyliczenie kwoty z tytułu zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Usunięcie tych postanowień musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia umowy w ogóle. To zaś oznacza, że na skutek kontroli abuzywności umowę należy uznać za nieważną zgodnie z art. 58 § 1 k.c.

W niniejszej sprawie powódka wyraziła zgodę na uznania umowy za nieważną. Wobec powyższego, mając na uwadze przepisy mające chronić konsumentów przed nieuczciwą działalnością przedsiębiorców, w tym przepisów Dyrektywy 93/13 zdanie konsumenta w przypadku ustalenia abuzywności postanowienia umownego winno mieć pierwszorzędne znaczenie. Jeśli konsument zna i rozumie skutki stwierdzenia nieważności umowy i uważa, że nie będą one dla niego krzywdzące, to w zasadzie Sąd nie ma innej możliwości aniżeli orzec zgodnie z wnioskiem konsumenta.

Świadczenia stron spełnione na podstawie umowy nieważnej podlegają zwrotowi jako świadczenia nienależne zgodnie z art. 410 § 2 k.c., który stanowi iż świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zgodnie z treścią art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Natomiast zgodnie z przepisem art. 410 § 1 k.c. przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.

W świetle powyższych rozważań Sąd przyjął, że pozwany powinien zwrócić powódce całość środków wpłaconych przez nią na rachunek ubezpieczeniowy przypisany do nieważnej umowy. Z ustaleń Sądu wynika, że powódka w ramach nieważnej umowy wpłaciła na rzecz pozwanego kwotę 140.000 zł. Pozwany wypłacił natomiast powódce łącznie 55126,02 zł. Wobec ustalenia nieważności całości umowy, powódka mogła domagać się zwrotu wszystkich świadczeń spełnionych do rąk pozwanego w ramach wykonania umowy. Powódka dochodziła w niniejszym postępowaniu jedynie kwoty 42777,59 zł, uwzględniając zakaz wynikający z art. 321 k.p.c., Sąd na podstawie przytoczonych powyżej przepisów zasądził od pozwanego V. L. Towarzystwa (...) na rzecz J. K. żądaną kwotę.

Odnosząc się do żądania zapłaty odsetek wskazać należy, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu do jego spełnienia skierowanym przez wierzyciela do dłużnika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., sygn. I CKN 316/01, z dnia 03 lutego 2006 r., sygn. I CSK 17/05). Powódka wezwała pozwanego do zapłaty pismem z dnia 1 czerwca 2021 r. zakreślając termin 7 dni na spełnienie świadczenia. Skoro pismo wpłynęło do pozwanego w dniu 7czerwca 2021 r. to zakreślony termin upłynął w dniu 14 czerwca 2021 r., zatem pozwany pozostawał w opóźnieniu od 15 czerwca 2021 r.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł na treści art. 100 k.p.c., uznając że powódka uległa w nieznacznej części dotyczącej odsetek, zatem kosztami w całości należało obciążyć pozwanego.

Z uwagi na powyższe, pozwany obowiązany jest zwrócić powódce w całości poniesione przez niego koszty procesu, które wyniosły 5756 zł. Na koszty złożyła się opłata od pozwu w kwocie 2139 zł, opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, oraz kwota 3600 zł z tytułu zastępstwa procesowego przez pełnomocnika będącego adwokatem ustalona na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego za pośrednictwem Portalu bez pouczenia.

W., dnia 11 stycznia 2023 r.