Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1246/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Dorota Ochalska - Gola

Sędziowie:

SSA Małgorzata Stanek (spr.)

SSO del. Ryszard Badio

Protokolant:

st. sekr. sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. L.

przeciwko M. J. (1)

o ochronę dóbr osobistych

oraz sprawy z powództwa S. L.

przeciwko S. W.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 10 lipca 2013r. sygn. akt I C 872/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od S. L. na rzecz M. J. (1) i S. W. kwoty po 720 (siedemset dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1246/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 lipca 2013r. w sprawie z powództw a S. L. przeciwko M. J. (1) oraz z powództwa S. L. przeciwko S. W. o ochronę dóbr osobistych, Sąd Okręgowy w Łodzi
z powództwa przeciwko M. J. (1) oddalił powództwo i zasądził od S. L. na rzecz M. J. (1) kwotę 977 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz z powództwa przeciwko S. W. oddalił powództwo
i zasądził od S. L. na rzecz S. W. kwotę 977 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny co do zasady podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu 31 sierpnia 2008r. M. J. (1) i S. W. udali się na polowanie na teren obwodu (...). W miejscowości B. K. dostrzegli stojący
w pewnej odległości wśród pól czerwony samochód, przy którym znajdowało się dwóch mężczyzn wyposażonych w broń myśliwską. Zdaniem M. J. (1) i S. W. jednym z tych mężczyzn był S. L., który nie posiadał uprawnień do polowania na tym terenie. M. J. (1) telefonicznie powiadomił o tym strażnika z Koła (...) G., który poinformował go, by zawiadomił o tym Policję lub Zarząd koła łowieckiego. Pozwani nie dokonali osobnego zgłoszenia tego faktu
w organach ścigania.

Tego dnia na terenie, na którym mieli polować M. J. (1) i S. W. polowali A. P. i J. W.. Nie było z nimi S. L., który przebywał na dożynkach w pobliskiej miejscowości.

O zdarzeniu z dnia 31 sierpnia 2008r. pozwani poinformowali także telefonicznie M. W., który wówczas działał w Kole (...). M. W. zaproponował, by skierowali w tej sprawie pismo do Zarządu Koła Łowieckiego Nr 40.

W piśmie z dnia 1 września 2008r., nadanym do Koła (...) w dniu
3 września 2008r., S. W. podał m.in., że w dniu 31 sierpnia 2008r. razem
z M. J. (1) udali się na teren obwodu w Ł. z zamiarem polowania indywidualnego. Około godziny 18.30 - 18.40 dostrzegli, że przy uprawie kukurydzy stoi czerwony samochód, a w jego pobliżu S. L. wraz z drugim myśliwym. Obaj mieli na ramieniu broń przygotowaną do polowania. Gdy myśliwi zobaczyli S. W. i M. J. (1), wsiedli w samochód i uciekli.

Zarząd Koła Łowieckiego Nr 40 przesłał powyższe pismo S. W. do Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w S. - Rzecznika Dyscyplinarnego z prośbą o zajęcie stanowiska w przedmiocie nielegalnego polowania przez S. L. w łowisku. Doniesienie Zarządu Koła Łowieckiego Nr 40 zostało przekazane do Komendy Powiatowej Policji w Ł.. Przed Okręgowym Rzecznikiem Dyscyplinarnym Polskiego Związku Łowieckiego w S. toczyło się natomiast postępowanie o sygn. ORD - 4/2009 przeciwko S. L. z doniesienia Zarządu Koła Łowieckiego Nr 40, które dotyczyło przebywania S. L. na stawach w miejscowości O. z bronią myśliwską bez zezwolenia wydanego przez dzierżawcę obwodu łowieckiego. W toku postępowania ustalono, że S. L., jako pracownik ówczesnego Państwowego Gospodarstwa (...) w Ł. miał prawo przebywać tam z bronią myśliwską i strzelać do szkodników rybackich. W związku z tym, postępowanie umorzono.

W dniu 9 września 2008r. do Komendy Powiatowej Policji w Ł. wpłynęło pismo Zarządu Koła Łowieckiego Nr 40 z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia w związku z nielegalnym polowaniem wykonywanym przez S. L.. Do pisma załączono pismo S. W. z dnia 1 września 2008r.

W związku z wpłynięcie powyższego pisma, S. W. został w dniu 17 września 2008r. przesłuchany przez funkcjonariusza Policji.

W dniu 23 grudnia 2008r. do Sądu Rejonowego w Łowiczu został skierowany akt oskarżenia przeciwko S. L. oskarżonemu m.in. o to, że w dniu 31 sierpnia 2008r. w rejonie miejscowości B. K., gm. D., woj. (...) na terenie obwodu łowieckiego nr 45, należącego do Koła (...) z/s w miejscowości W., gm. Zaborów polował przy użyciu broni palnej myśliwskiej, nie posiadając uprawnień do tego, tj. o czyn z art. 53 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1995r. Prawo Łowieckie (t.j. Dz.U. z 2002 roku, Nr 42, poz. 372 ze zm.).

Prawomocnym wyrokiem z dnia 7 maja 2009r. Sąd Rejonowy w Łowiczu uniewinnił S. L. o zarzucanych mu czynów. Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 31 sierpnia 2008r. S. L. przebywał na dożynkach w K. i nie uczestniczył w polowaniu. Sąd nie dał wiary zeznaniom M. J. (1) i S. W., że w dniu 31 sierpnia 2008r. około godziny 18.00 widzieli na polowaniu S. L.. Sąd wskazał, że świadkowie ci mieli widzieć powoda z odległości kilkudziesięciu metrów z samochodu,
a przy tym ukrywali się, by sami nie zostali dostrzeżeni. Sąd Rejonowy uznał, że przy tego typu obserwacji oraz podobieństwie strojów myśliwskich nie trudno jest o pomyłkę
w rozpoznaniu konkretnej osoby, co nastąpiło w rozpoznawanej przez ten Sąd sprawie, mimo całej pewności świadków, że widzieli S. L. i go rozpoznali.

Po zakończonym postępowaniu karnym powód wśród kolegów ze środowiska łowieckiego nadal cieszył się dobra opinią. Pozytywne zdanie na jego temat wyrazili E. S. (...) w W., J. K. - członek (...) od 1946r., P. Towarzystwa (...)
w G. inż. G. F., S. P. Koła (...) w S. i członków Koła (...) w W..

S. L. jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego od 1953r. Od 1956r. był członkiem Koła (...) przy Zarządzie Okręgowym L.P. w S., a od 1960r. członkiem M. (...) Koła (...), gdzie w latach 80 pełnił funkcję P.. Pełnił także funkcję Powiatowego Łowczego oraz w-ce Przewodniczącego Wojewódzkiej (...) w Wojewódzkim Zarządzie Polskiego Związku Łowieckiego w S.. W 1985r. został przyjęty na członka macierzystego Koła (...).
W pierwszym roku członkostwa został wybrany delegatem na wojewódzki Zjazd (...)
w W.. Wybierany był również na delegata na Krajowy Zjazd Polskiego Związku Łowieckiego. Był także członkiem Wojewódzkiego Sejmiku Łowieckiego w W..
W latach 1995 - 2000 był członkiem Zarządu Koła (...). W tym okresie został także powołany do składu Wojewódzkiego Sądu Łowieckiego w W.. W 1996r. S. L. zorganizował w obwodzie łowieckim Nr 23 dom myśliwski (...),
a w obwodzie Nr 83 w 1999r. - dom myśliwski (...). Pełnił także funkcję Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej w Kole (...).

Uchwałą nr 49 z dnia 10 maja 2006r. Zarząd Koła Łowieckiego Nr 40 zawiesił S. L. w prawach wykonywania polowania w okresie od 10 maja 2006r. do 10 listopada 2006r. za naruszenie § 41 pkt 8 tzn. niestawienia się na wezwanie Zarządu mimo licznych wezwań w celu wyjaśnienia polowania w dniach 16 - 17 października 2005r. Zarząd postanowił też powiadomić powoda o jego niewłaściwym zachowaniu w stosunku do organów K., zachowaniu w łowisku oraz jego nieetycznym stosunku do kolegów.

Uchwałą z dnia 20 maja 2007r. Walne Zgromadzenie Koła (...)
w W. postanowiło wykluczyć S. L. z tego koła łowieckiego.
W uzasadnieniu uchwały wskazano, że powód naruszał wielokrotnie Statut Polskiego Związku Łowieckiego, zasady współżycia społecznego i koleżeńskiego, a także zasady etyki obowiązujące członków (...) i członków K.. Pomimo próśb kierowanych do powoda oraz wcześniejszych działań Zarządu i Walnego Zgromadzenia K., zmierzających do wykluczenia powoda z K., nie zmienił on swojego zachowania. Walne Zgromadzenie Koła (...) stwierdziło naruszenie przez powoda § 44 ust. 1 pkt 1 Statutu (...) w postaci:

- braku okazania właściwych wpisów w Księdze Ewidencyjnej pobytu myśliwych w Ł. w dniach 16 – 17 października 2005r.;

- nie okazania A. B., zgodnie z uchwałą W.Z., dzika oraz zabranie dzika bez protokołu pozyskania;

- nie stawienia się na posiedzenie Zarządu Koła w celu złożenia wyjaśnień dotyczących polowania w dniach 16 – 17 października 2005r., co jest obowiązkiem statutowym (...);

oraz naruszenie § 44 ust. 1 pkt 2 w postaci:

- braku rozliczeń ze wspólnej kwatery w obwodzie nr 83 z myśliwymi z K.: A. G., J. S., J. C., M. J., L. D., G. A.;

- pomówienia P. K. przez wystąpienie do Rzecznika Dyscyplinarnego (...) O. dotyczące polowania zbiorowego w obwodzie nr 83;

- wystąpienia do Gminy M. pomawiające A. B.;

- niezastosowania się do próśb W.Z./2005 dotyczących zaprzestania działań na niekorzyść myśliwych z K. oraz samego K.;

- naruszenie § 34 pkt 6 Statutu (...) polegającego na pomówieniu rybaków pracujących
w obwodzie nr 23 Ł. o kradzież ryb;

- przywłaszczenia pieniędzy K. zgodnie z oświadczeniem M. S..

Koło (...) w W. w dniu 15 września 2011r. wniosło do K. Odznaczeń Łowieckich w W. o nadanie S. L. odznaczenia łowieckiego. Odznaczenie to nie zostało mu jednak przyznane.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy oddalił wytoczone powództwa przeciwko każdemu z pozwanych uznając, że zarzucone przez powoda działania każdego
z pozwanych nie nosiły jednak znamion bezprawności, a zatem w sprawie nie zachodziła zasadnicza przesłanka odpowiedzialności pozwanych względem powoda. Sąd stwierdził bowiem, że informując K. łowieckie nr 40 o rzekomym udziale przez powoda w polowaniu w dniu 31 sierpnia 2008r., mimo wcześniejszego wykluczenia z tego koła, tj. braku możliwości polowania, pozwani nie działali w złej woli, wręcz przeciwnie pozostawali
w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, że to powód brał udział
w przedmiotowym zdarzeniu, zwłaszcza przez wzgląd na przeszłość powoda – m. in. nieprawidłowości podczas polowania jako przyczyny jego wcześniejszego wykluczenia
z K. łowieckiego, a także okoliczności tego zdarzenia, tj. pozostawanie w ukryciu przed obserwowanymi, odległość od obserwowanych oraz podobieństwo strojów myśliwskich, co
w sumie mogło stanowić źródło pomyłki.

Dokonując oceny zasadności wytoczonego powództwa Sąd Okręgowy dodatkowo podniósł, że pozwani – wbrew jego twierdzeniom – nie zawiadomili organów ścigania,
a jedynie K. łowieckie nr 40, które podjęło przewidziane prawem kroki prawne. Nadto powołując się na jednolite orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych Sąd Okręgowy wskazał, że nawet powiadomienie organów ścigania o popełnieniu przestępstwa nosi znamiona bezprawnego działania naruszającego dobra osobiste co do zasady tylko wówczas, gdy jest dokonywane z pełną świadomością nieprawdy takiego twierdzenia, jako działanie nacechowane złą wolą, mające na celu jedynie dokuczenie innej osobie. Tym bardziej, że – wbrew stanowisku powoda – pozwani nie mogli mieć sugerowanej przez powoda motywacji działania, tj. chęci przypodobania się prezesowi K. łowieckiego nr 40
w celu wykluczenia powoda, gdyż nie był on członkiem tego K. już od ponad roku, tj. 20 maja 2007r. Zwłaszcza, że ewentualny konflikt powoda z prezesem K. łowieckiego nr 40 M. W. pozostawał bez wpływu na relacje pozostałych członków K.,
w tym pozwanych oraz na ich uprawnienia do odstrzału. Mając zaś świadomość surowej odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań Sąd Okręgowy uznał za wręcz nieprawdopodobne, żeby pozwani – mimo świadomości nieprawdy podawanych faktów
– zeznawali przeciwko powodowi w procesie karnym i cywilnym.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc o obowiązku zwrotu kosztów procesu przez powoda na rzecz każdego z pozwanych.

Powód zaskarżył powyższy wyrok apelacją w całości zarzucając obrazę zarówno prawa:

I. procesowego, tj.:

1) art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na przyjęciu, że skoro powód dopuścił się kiedyś nieprawidłowości podczas polowania, to pozwani mogli uznać, że i tym razem miało to miejsce;

2) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, mającą istotny wpływ na wynik sprawy, polegającą na:

a) bezpodstawnym przyjęciu, że obaj pozwani pozostawali w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, iż widzieli powoda, a ich działania nie miały złośliwego charakteru, podczas gdy z zeznań samych tylko pozwanych wynika, że nie podjęli oni jakichkolwiek działań zmierzających do potwierdzenia obecności powoda w miejscu rzekomego polowania;

b) niewyjaśnieniu rozbieżności zeznań pozwanych składanych w postępowaniu karnym oraz w niniejszej sprawie w zakresie odległości od powoda, dostrzeżenia przez powoda pozwanych oraz jego reakcji, a w efekcie bezpodstawnym przyjęciu, że działania pozwanych nie były popełnione z pełną świadomością nieprawdziwości przedstawionych okoliczności;

II. jak i prawa materialnego, tj. art. 24 § 1 kc poprzez jego nieprawidłową interpretację, polegającą na błędnym przyjęciu, że działania obu pozwanych nie były bezprawne.

W konsekwencji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie od każdego z pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepianych.

Dodatkowo powód wniósł o dopuszczenie dowodu z dokumentu, tj. wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 maja 2010r., w sprawie IV C 1736/07 oraz utrzymującego ów wyrok w mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 stycznia 2011r. na okoliczność oddalenia wszystkich zarzutów postawionych powodowi
w uchwale z dnia 20 maja 2007r. oraz ustalenia przez Sąd, że pomiędzy powodem a kołem łowieckim nr 40 istniał stosunek członkowstwa.

W odpowiedzi na apelację każdy z pozwanych wniósł o jej oddalenie, jak również oddalenie zgłoszonego przez powoda wniosku dowodowego, domagając się zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Podniesione w zgłoszonym środku odwoławczym zarzuty obrazy zarówno prawa procesowego, jak i materialnego są chybione, bowiem - wbrew stanowisku skarżącego - Sąd
I instancji dokonał wnikliwej, wyczerpującej, logicznie uzasadnionej, a przez to przekonującej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, na podstawie której poczynił rzeczowe – z punktu widzenia istoty sprawy – ustalenia faktyczne, następnie dokonując ich trafnej subsumcji pod wskazane przepisy prawa.

Tym bardziej, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego, nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie.
W szczególności skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (wyroku SA w Warszawie z 20.12.2006r., VI ACa 567/06, opubl. LEX nr 558390). Postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 kpc nie może bowiem polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów stanu faktycznego. Skarżący może tylko wskazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (wyrok SN II
z 18.06.2004r., CK 369/03, opubl. LEX nr 174131). Zaś uwzględnienie przez Sąd w ocenie materiału dowodowego powszechnych i obiektywnych zasad doświadczenia życiowego nie usprawiedliwia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów na tej tylko podstawie, że indywidualne i subiektywne doświadczenia strony są od tych zasad odmienne (wyrok SN z 5.08.1999r., II UKN 76/99, opubl. w OSNP 2000/19/732).

Tymczasem w realiach rozpoznawanej sprawy uwadze powoda konsekwentnie umyka przede wszystkim okoliczność, że to nie sami pozwani dokonali zawiadomienia organów ścigania o rzekomym udziale powoda w polowaniu w dniu 31 sierpnia 2008r. na teren obwodu (...) w miejscowości B. K. bez stosownych uprawnień, lecz władze Koła (...) przesłały powiadomienie pozwanych do Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w S. - Rzecznika Dyscyplinarnego z prośbą o zajęcie stanowiska w przedmiocie nielegalnego polowania przez S. L. w łowisku, jak również przekazały tę informację do Komendy Powiatowej Policji w Ł..

Nadto uwadze apelującego umyka również okoliczność, że w wyniku zainicjowania przez powiadomione przez K. łowieckie organy ścigania czynności i ich dalszy bieg były całkowicie niezależne od woli i chęci pozwanych, którzy wzywani kolejno w charakterze świadków zarówno w karnym postępowaniu przygotowawczym, jak i sądowym nie mieli innej możliwości, jak tylko stawić się na wezwanie tych organów i złożyć zgodne z prawdą (w tym wypadku ich uzasadnionym okolicznościami przekonaniem) zeznania, bez względu na stosunek ich treści wobec interesów powoda.

Poza tym obaj pozwani – jak celnie zauważył Sąd I instancji – przez wzgląd na okoliczności opisywanego zdarzenia pozostawiali w usprawiedliwionym przekonaniu
o udziale powoda w rzeczonym polowaniu. Świadczy o tym odległość, z jakiej w ukryciu obserwowali przebieg opisywanego zdarzenia i rzekomy udział w nim powoda, jak również podobieństwo strojów myśliwskich. Przy czym, nawet przez wzgląd na rodzaju uprawianego hobby, w kontekście niniejszej sprawy kwestia precyzyjnego ustalenia dystansu, w jakim świadkowie zdarzenia – pozwani rzeczywiście znajdowali się względem obserwowanych podmiotów - nie ma dla istoty sprawy rozstrzygającego znaczenia, bowiem nie ulega wątpliwości, że świadkowie obserwowali zdarzenie z oddalenia, będąc w ukryciu,
a zatem ich percepcja bez wątpienia mogła być ograniczona. Różnica oceny tego dystansu przez pozwanych w zeznaniach w postępowaniu karnym, a następnie cywilnym nie ma zatem znaczenia fundamentalnego.

Wobec powyższego – wbrew twierdzeniom powoda – nie zdołał on dowieść, że pozwani faktycznie działali w złej wierze, mając pełną świadomość nieprawdziwości swoich twierdzeń, a wręcz działali z zamiarem zaszkodzenia mu, zdyskredytowania jego osoby
i zniszczenia jego nieposzlakowanej reputacji. Stanowisko to nie wytrzymuje krytyki także
z powołanymi przez Sąd I instancji trafnymi argumentami, w myśl których nawet ewentualny konflikt powoda z prezesem K. łowieckiego nr 40 (M. W.) nie miał dla pozwanych, jak i innych członków tego K. żadnego znaczenia i nie wpływał na ich uprawnienia do polowania. Nadto żaden z pozwanych – w przeciwieństwie do powoda
- nigdy nie pełnił i nie zabiegał o pełnienie stanowisk w środowisku (...), a zatem pozwani nie mieli również żadnego interesu, żeby rywalizować, czy szkodzić powodowi. Ostatecznie nie bez znaczenia dla oceny usprawiedliwionego okolicznościami przekonania pozwanych o rzekomym udziale powoda w rzeczonym polowaniu bez stosownych uprawnień pozostawał również fakt, że uchwałą Walnego Zgromadzenia Koła (...)
w W. z dnia 20 maja 2007r., a zatem ponad rok wcześniej powód został wykluczony
z tego K., m.in. za nieprawidłowości podczas polowania.

Okoliczność ta, podobnie jak zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci akt toczących się przeciwko powodowi postępowań dyscyplinarnych, dyskredytuje również subiektywne stanowisko powoda na swój temat, jako krystalicznej, nieposzlakowanej postaci zasłużonego łowczego na przestrzeni 60 lat. Tym bardziej, że powód jest nielogiczny
w swoich twierdzeniach. Z jednej strony już w samym pozwie wskazując, jak bardzo zaszkodziło i naraziło na szwank jego reputację w środowisku łowieckim zarzucane działanie pozwanych, z drugiej jednak strony przedkładając szereg wyróżniających go opinii znaczących postaci środowiska łowieckiego, co z kolej deprecjonuje jego twierdzenia
o doznanej szkodzie. Przy czym oceny tej nie zmienia nawet treść przywołanego przez powoda prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 maja 2010r.,
w sprawie IV C 1736/07, stwierdzającego jedynie istnienie między powodem a wskazanym K. stosunku członkostwa.

Biorąc powyższe pod uwagę nie sposób również było uwzględnić argumentacji powoda, jakoby zachowanie pozwanych było przyczyną nieprzyznania powodowi oczekiwanego odznaczenia, gdyż powód nie zainicjował nawet w tym kierunku żadnego postępowania dowodowego. Nadto niezależnie od tej kwestii stanowisko powoda nie ma żadnego, choćby logicznego umotywowania, gdyż powód nie wskazał, jakie walory po jego stronie przemawiały za uzyskaniem przedmiotowego odznaczenia oraz, że gdyby nie działanie pozwanych z pewnością by je uzyskał. Pogląd ów zdaje się być wyrazem skrajnie emocjonalnego nastawienia powoda do swojej osoby oraz okoliczności niniejszej sprawy, wyrażający się w chęci obarczenia pozwanych wszelkimi ewentualnymi niepowodzeniami powoda na płaszczyźnie aktywności w środowisku łowieckim, w sytuacji gdy powód jednocześnie silnie akcentuje, że nadal pełni funkcje wymagające – w jego ocenie – „dużego zaufania publicznego”, będąc przewodniczącym łowieckiego sądu koleżeńskiego w G. oraz przewodniczącym komisji rewizyjnej (protokół rozprawy apelacyjnej – nagranie min. 00:18 – 00:19).

Wobec powyższego uznania Sądu Apelacyjnego nie zyskał również zarzut obrazy art. 24 § 1 kc, zwłaszcza że w niniejszej sprawie – wbrew stanowisku apelującego – nie sposób mówić o jego wadliwej interpretacji, tylko dlatego, że kwestionowane orzeczenie jest niekorzystne z punktu widzenia interesów skarżącego. Tymczasem Sąd I instancji trafnie stwierdził, że z uwagi na usprawiedliwione okolicznościami przekonanie każdego
z pozwanych co do udziału powoda w rzeczonym polowaniu zachowaniu każdego z nich nie sposób przypisać przymiotu bezprawności, wobec wskazanych okoliczności wyłączających tę bezprawność, objętą domniemaniem z art. 24 § 1 zd. 1 in fine kc.

W tym kontekście, jak również przez wzgląd na emocjonalny, subiektywny stosunek powoda do pozwanych oraz okoliczności niniejszej sprawy należy dodatkowo wyraźnie wskazać, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych utrwalony jest pogląd, iż przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobrego imienia decydujące znaczenie ma nie subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale przeciętne opinie ludzi rozsądnie i uczciwie myślących w środowisku, do którego należy osoba żądająca ochrony. Odwołanie się, przy ocenie czy doszło do naruszenia dobrego imienia powoda, do kryteriów obiektywnych, oznacza uwzględnienie opinii występującej w społeczeństwie, a nie reakcji społeczeństwa na konkretne zachowanie pozwanych. Oceny, że doszło do naruszenia dobrego imienia powoda nie można zatem uzależniać od tego, czy na skutek wypowiedzi pozwanych powód utracił wiarygodność, zaufanie (wyrok SA w Białymstoku z 20.09.2012r., I ACa 381/12, LEX nr 1220409; wyrok SA w Warszawie z 31.01.2013r., VI ACa 1172/12, LEX nr 1322805). Zatem o dokonaniu naruszenia dobra osobistego decyduje obiektywna ocena konkretnych okoliczności, tj. jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie, a nie subiektywne odczucie osoby zainteresowanej, jej indywidualne wartości uczuć i stanu psychicznego. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy (wyrok SN z 17.09.2004r., V CK 69/04, LEX nr 197661 i wyrok SN z 17.09.2004r., V CK 69/04, LEX nr 197661 oraz wyrok SA
w P. z 19.10.2005r., I ACa 353/05, LEX nr 175202; wyrok SA w Warszawie
z 13.05.2010r., I ACa 20/10, LEX nr 1120086).

W konsekwencji dla podsumowania warto również przywołać tezę wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 grudnia 2013r., wyrażoną w sprawie I ACa 642/13, którą Sąd w składzie orzekającym w pełni podziela, w myśl której dla powstania roszczeń określonych w art. 24 § 1 kc niezbędne jest ustalenie dobra osobistego podlegającego ochronie, o którym mowa w art. 23 kc, jego naruszenia i bezprawność działania sprawcy. Obowiązujące prawo nie chroni bowiem przed każdym, jakimkolwiek naruszeniem dóbr osobistych. Z tego też względu każdą wypowiedź (zachowanie), co do której podnoszony jest zarzut naruszenia dóbr osobistych należy badać w kontekście sytuacyjnym (LEX nr 1409190), a także przez pryzmat zamiaru i motywacji sprawcy oraz skutków jego zachowania.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 kpc, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną.

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc oraz § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 3
i § 11 ust. 1 pkt 2 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), Sąd Apelacyjny zasądził od powoda na rzecz każdego z pozwanych kwoty po 720 złotych, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.