Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Pa 104/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 czerwca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział IX Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący : SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek /spr/

Sędziowie: SSO Maria Olszowska

SSO Mariola Łącka

Protokolant: st. sekretarz sądowy Dagmara Mazurkiewicz

przy udziale ./.

po rozpoznaniu w dniu 12 czerwca 2014r. w Rybniku

sprawy z powództwa G. K. /K./

przeciwko (...) S.A. (...) w J.

o odszkodowanie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Jastrzębiu –Zdroju Wydziału IV Pracy

z dnia 7 czerwca 2013 r. sygn. akt IV P 527/11

1.  oddala obie apelacje,

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 560,00 zł ( pięćset sześćdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sędzia: Przewodniczący: Sędzia:

SSO Mariola Łącka SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek SSO Maria Olszowska

Sygn. akt IX Pa 104/13

UZASADNIENIE

W pozwie przeciwko (...) S.A. Kopalni (...) Ruch Z. w J. powód G. K. wniósł o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kwoty 34.563,00 zł z tytułu nieuzyskania prawa do nieodpłatnego nabycia 246 akcji pozwanej. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm prawem przepisanych. Na uzasadnienie podniósł, iż otrzymał, jako uprawniony pracownik, prawo własności 136 akcji imiennych zwykłych serii A (...) S.A. z siedzibą w J.. Powód podniósł, iż był pracownikiem KWK (...) w J. w okresie od 18.11.1982r. do 07.12.1983r. Pracował na stanowisku pomoc dołowa pod ziemią. W dniu 10.06.1983r. uległ wypadkowi przy pracy, w związku z którym po upływie świadczeń chorobowych uzyskał uprawnienia rentowe. Ponownie został zatrudniony u pozwanej od dnia 12.07.1984r. do 31.12.1994r. jako ślusarz na powierzchni. Powód podniósł, iż gdyby nie wypadek przy pracy jakiego doznał z winy pozwanej, to na dzień przyznawania akcji posiadałby u pozwanej przynajmniej 25-letni pracy, który jest wymagany do uzyskania uprawnień z tytułu emerytury górniczej, a nawet do ukończenia 50 roku życia z uwagi na sytuację majątkową wobec czego na dzień przyznania akcji byłby uprawniony do otrzymania ich w maksymalnej wysokości 382 akcji.

Na rozprawie w dniu 06 czerwca 2013r. pełnomocnik powoda oświadczył, iż podtrzymuje stanowisko dotychczas prezentowane w postępowaniu. Nadto odnośnie wysokości szkody, iż powinna być ustalona na podstawie średniego kursu akcji od debiutu giełdowego do momentu zamknięcia sprawy. W kwestii przedawnienia pełnomocnik powoda podniósł, że data rozpoczęcia terminu przedawnienia, co wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego winna być liczona od daty powstania szkody, o tym jaką szkodę powód poniósł dowiedział się dopiero w momencie podjęcia uchwały o przydziale konkretnej ilości akcji, wtedy dopiero okazało się, że łączny staż pracy nie pozwala na uzyskanie pełnego pakietu akcji, trudno też było oczekiwać od powoda, aby z ostrożności procesowej składał pozew o jakieś świadczenie aby przerwać przedawnienie.

Natomiast na rozprawie w dniu 06 czerwca 2013r. powód oświadczył, iż wnosi o zasądzenie odszkodowania. Nadto, iż został zwolniony na podstawie przepisów z grudnia 1989 r., wskazał że ostatecznie pracował do 31 grudnia 1994 roku był ostatnim rencistą wypadkowym, który był zatrudniony na kopalni. Nadto, iż przed rozwiązaniem umowy przez (...) co 3 miesiące otrzymywał wypowiedzenia, które były po okresie wypowiedzenia anulowane, aż do 31.12.1994r., po każdym wypowiedzeniu powód pisał o anulowanie wypowiedzenia i dalsze zatrudnienie, prośby były popierane przez przełożonych, miał uprawnienia na urządzenia przyszybowe. Powód oświadczył, że z własnej woli nie rozwiązałby stosunku pracy. Powód starał się o powrót do pracy w szczególnych warunkach starał się o prace w dziale szybowym. Było też rozważane zatrudnienie powoda jako maszynisty na urządzeniach szybowych ale ze względu na uszczerbek na zdrowiu nie mógł tej pracy podjąć. Ówczesne przepisy nakazywały prace maszynistów w zespołach dwu-osobowych. Powód zaś nie został zakwalifikowany na odpowiednie szkolenie, gdyż po wypadku nie miał pełnych zdolności manualnych rąk.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na uzasadnienie podniosła, iż powód opiera swoje roszczenie na normie art. 435 § 1 k.c, przewidującej odpowiedzialność podmiotu prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody za szkodę wyrządzoną na osobie lub w mieniu przez ruch tego przedsiębiorstwa lub zakładu, na zasadzie ryzyka. Powód argumentuje, iż gdyby w dniu 10 czerwca 1983 r. nie uległ wypadkowi z winy pozwanej, to pracowałby u pozwanej nawet po ukończeniu 50 roku życia, co pozwoliłoby mu uzyskać, co najmniej 24-letni staż pracy uprawniający do otrzymania 382 akcji pozwanej w ramach prowadzonej prywatyzacji spółki. Odpowiedzialność zaś z art. 435 § 1 k.c. opiera się na tzw. zasadzie ryzyka, co zwalnia powoda z obowiązku wykazywania w niniejszym procesie (1) bezprawnego charakteru zachowania pozwanej, polegającego w ocenie powoda na spowodowaniu wypadku przy pracy, jakiemu uległ, oraz (2) winy pozwanej. Podkreślić jednak należy, iż konstrukcja odpowiedzialności na bazie tego przepisu, podobnie jak i każda inna konstrukcja odpowiedzialności kreowana przepisami kodeksu cywilnego, wymaga jednak ustalenia szkody (i to zarówno faktu jej wystąpienia, jak i jej wysokości), oraz (3) związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność (działaniem lub zaniechaniem składającym się na funkcjonowanie przedsiębiorstwa lub zakładu, a stanowiącym przyczynę szkody) a (4) szkodą.

Wskazała, iż w realiach niniejszej sprawy brak jest adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem (wypadkiem powoda) a szkodą. Powód wskazuje bowiem, iż pracował w pozwanej spółce w okresie 18.11.1982 r. - 07.12.1983 r., a potem w okresie 12.07.1984 r. -31.12.1994 r. Wypadkowi powód uległ natomiast w dniu 10 czerwca 1983 r. Z powyższego wynika, iż już po wypadku powód ponownie został pracownikiem pozwanej i to na bardzo długi czas, albowiem na ponad 10 lat. Wskutek wypadku powód tylko częściowo utracił zdolność do pracy. Powód został zakwalifikowany do trzeciej grupy inwalidzkiej, a zatem do osób o lekkim stopniu niepełnosprawności. Po zajściu wypadku powód był w stanie nadal pracować u pozwanej, i to jako pracownik fizyczny - ślusarz na powierzchni. Po zajściu wypadku powód ponownie podjął pracę u pozwanej. Powód wykonywał jedynie inną rodzajowo pracę, ale również o charakterze fizycznym. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem strony powodowej (s. 4 pozwu), iż „na skutek uszkodzenia ciała (...) powód nie miał możliwości kontynuowania zatrudnienia u pozwanej co w konsekwencji skutkowało nieosiągnięciem stażu pracy w wysokości ponad 24 lata na dzień przyznawania akcji pracowniczych". Powód możliwość taką posiadał i z niej skorzystał - został ponownie zatrudniony w 1984 r. i pracował aż do końca 1994 r. Okres, jaki przepracował powód u pozwanej, a od którego zależy liczba akcji pracowniczych, nie ma zatem związku z wypadkiem przy pracy, któremu powód uległ w 1983 r. Powód bezpodstawnie próbuje wiązać staż pracy w pozwanej spółce ze zdarzeniem wypadkowym. Pozwana wskazała także, iż rozwiązanie z powodem stosunku pracy z dniem 31 grudnia 1994 r. nie miało żadnego związku z wypadkiem, który miał miejsce ponad dekadę wcześniej. Pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy - z powodu redukcji zatrudnienia. Pozwana podniosła, że gdyby powód nie uległ wypadkowi, to i tak nie miałoby to wpływu na okres, jaki przepracował u pozwanej. Już zatem sam test warunku koniecznego nie daje pozytywnego rezultatu, ponieważ pokazuje, iż pomiędzy zdarzeniem, z którym powód wiąże roszczenie, a szkodą nie zachodzi obiektywna zależność. W konkluzji w żaden sposób nie można przyjąć, iż nieprzyznanie powodowi większej liczby akcji pozostaje w rzeczywistym związku z wypadkiem z 1983 r. W konsekwencji, ze względu na brak adekwatnego związku przyczynowego powództwo powinno zostać oddalone. Nadto, iż powód powołuje się na wyrok Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju IV Wydziału Pracy z dnia 22 lutego 2010 r., sygn. akt IV P 73/08, wydany w sprawie z powództwa powoda przeciwko pozwanemu o zapłatę renty wyrównawczej i nagrody z zysku za lata 2004-2006. Przedmiotowa sprawa dotyczy zupełnie innego zagadnienia niż rozstrzygnięta powołań) wyżej wyrokiem, a mianowicie zbadania, czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy, wypadkiem przy pracy a stażem pracy powoda w pozwanej spółce, i czy związek ten charakter adekwatny, a nie ile hipotetycznie mógłby zarobić powód, gdyby nie uległ wypadkowi przy pracy. Co za tym idzie, powód bezzasadnie opiera swój wywód w zakresie związku przyczynowego na przedmiotowym wyroku. Pozwana wskazała, iż z powagi rzeczy osądzonej korzysta wyłącznie sentencja wyroku, a nie jego uzasadnienie (A. Jakubecki Komentarz do art. 366 Kodeksu postępowania cywilnego, LEX 2011; W. Siedlecki w: Kodeks postępowania cywilnego..., Tom 1, red. Z Reisch, W. Siedlecki, s. 573; wyroki Sąd Najwyższego: z dnia 21 maja 2004 r., V CK 528/03, LEX nr 188496, z dnia 13 październik 2005 r., I CKN 217/05, LEX nr 187004). Pozwana podniosła również, iż brak szkody po stronie powoda. Powód określił bowiem szkodę jako wartość utraconych przez siebie korzyści (lucrum cessans). Jak wskazuje się jednak w orzecznictwie, należy wyraźnie ograniczyć szkodę w postaci utraconego zysku, od sytuacji, w której dochodzi jedynie do utraty samej szansy uzyskania określonej korzyści majątkowej. O wystąpieniu szkody w postaci lucrum cessans decyduje wysoki, graniczący z pewnością stopień prawdopodobieństwa uzyskania określonych korzyści, gdyby nie wystąpiło zdarzenie uznane za przyczynę szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2011 r., I CSK 598/10, LEX nr 863906). W przypadku powoda mamy do czynienia właśnie co najwyżej z utratą szansy innego ukształtowania się jego kariery zawodowej. Na gruncie niniejszej sprawy nie da się przyjąć, iż gdyby powód nie uległ wypadkowi, to z pewnością przepracowałby akurat u pozwanej co najmniej 24 lata. Przed wypadkiem powód pracował pod ziemią jako tzw. pomoc dołowa, natomiast po wypadku - na powierzchni jako ślusarz. Powód po wypadku ponownie uzyskał zatem zatrudnienie u pozwanej. Z końcem 1994 r. powód przestał być pracownikiem pozwanej z powodu redukcji zatrudnienia, i od tego momentu nie nabywał już stażu pracy, który pozwoliłby mu na uzyskanie prawa do większej liczby akcji pracowniczych. Powód określił wysokość poniesionej przez siebie szkody na kwotę 34.563 zł, twierdząc, iż stanowi ona iloczyn 246 akcji (382 - 136) oraz wartości pojedynczej akcji z chwili otwarcia w dniu debiutu pozwanej spółki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. Powód zaś w żaden sposób nie udowodnił jednak wysokości poniesionej szkody. Samo twierdzenie strony nie jest zaś dowodem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44). Powód nie zgłosił na tę okoliczność żadnych wniosków dowodowych. Co więcej, nie podał nawet, jaka była wartość akcji pozwanej spółki w dniu jej debiutu na giełdzie. Wartość akcji oznaczonej spółki giełdowej w ściśle określonym dniu nie jest natomiast faktem notoryjnym, nie wymagającym dowodu (przeciętna osoba nie posiada wiedzy o tym, jak kształtowały się indeksy giełdowe, a co dopiero indeksy określonych spółek i to w określonych datach). Pozwana podniosła, iż jest spółką publiczną, wartość rynkowa jej akcji stale ulega zmianie. Na dzień debiutu pozwanej na giełdzie, tj. 6 lipca 2011 r., nie istniała jeszcze możliwość zawarcia umowy nieodpłatnego nabycia akcji. Umowy te są zawierane dopiero począwszy od dnia 10 października 2011 r. Tym samym powód nie mógł w żaden sposób ponieść szkody we wskazanej przez siebie wysokości. Gdyby przyjąć tok rozumowania powoda, to stawiałoby to osoby uprawnione do nieodpłatnego nabycia akcji pozwanej w sytuacji mniej korzystnej od powoda, albowiem proces zawierania umów nieodpłatnego nabycia akcji rozpoczął się dopiero w dniu 10 października 2011 r. i wciąż jest w toku (każda osoba uprawniona miała indywidualnie ustalony dzień spotkania, na którym zawierana była umowa), natomiast wartość akcji (...) na giełdzie stale się zmienia, a od dnia debiutu znacznie spadła - na dzień 2 lutego 2012 r. wynosi 106,10 zł. Nadto, iż wydając wyrok sąd bierze pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 217 § 1 k.p.c).

Natomiast w piśmie z dnia 13 czerwca 2012r. pozwana podniosła, iż roszczenie powoda uległo przedawnieniu.

Zaś na rozprawie w dniu 11 grudnia 2012r. pozwana podniosła zarzut przyczynienia się powoda do zaistnienia wypadku.

Natomiast na rozprawie w dniu 06 czerwca 2013 roku pełnomocnik pozwanej oświadczył, iż wnosi jak dotychczas. Nadto, iż w jego ocenie roszczenie jest przedawnione, zdarzenie wywołujące szkodę miało miejsce w 1983 roku, tym samym przyjmując 10- letni termin przedawnienia roszczenie wygasło w 1993 roku. Pełnomocnik strony pozwanej wskazał także brak związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę, a samą szkodą. Powód uległ wypadkowi na początku swojej pracy w górnictwie, jego kariera mogła potoczyć się różnie. Nie można wykluczyć, że powód wybrałby inną ścieżkę zawodową, nie posiadał konkretnego wykształcenia górniczego przyjmując się do pracy. Po wypadku powód wrócił na 10 lat do pracy, ten okres został mu zaliczony do stażu pracy. Nie można wykluczyć, że powód pracując jako pomoc dołowa nie zostałby objęty zwolnieniami. W trakcie trwania stosunku pracy powód już wyrażał chęć rozwiązania stosunku pracy, zgłaszał wolę wypowiedzenia stosunku pracy, co może wskazywać na to, że nie pracowałby w górnictwie. W związku z powyższym w ocenie pełnomocnika pozwanej nie wykazano aby pomiędzy szkodą, a zdarzeniem wywołującym szkodę, wynikał adekwatny związek przyczynowy, w związku z powyższym nie zasługuje na ochronę prawną i powinno być oddalone na koszt powoda.

Wyrokiem z dnia 07 czerwca 2013r. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju Wydział IV Pracy

- pkt 1 zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 19.335,60 zł tytułem wypłacanego w ramach renty wyrównawczej odszkodowania z uwagi na otrzymanie mniejszego pakietu akcji,

- w pkt.2 oddalił dalej idące powództwo;

- w pkt.3 zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

- w pkt.4 nakazał pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju kwotę 967,00 zł tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa, od zapłaty której powód był ustawowo zwolniony.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

Powód G. K. ur. (...) zatrudniony był w pozwanej (...) S.A. Kopalni (...) Ruch Z. w J. od 18.11.1982r. do 07.12.1983r. na stanowisku pomoc dołowa pod ziemią. W dniu 10.06.1983r. powód uległ wypadkowi przy pracy, w związku z którym po upływie świadczeń chorobowych uzyskał uprawnienia rentowe. Ponownie został zatrudniony w pozwanej Kopalni od dnia 12.07.1984r. do 31.12.1994r. jako ślusarz na powierzchni. Stosunek pracy powoda ustał na skutek redukcji zatrudnienia u pozwanej (wypowiedzenie dokonane przez pozwaną z przyczyn dotyczących zakładu – ustawa z dnia 28.12.1989 r. art. 10 ust.1).

Pozwana wypłaca powodowi cywilną rentę wyrównawczą, z tym że do 30.11.2007r. Stanowiła ona różnicę pomiędzy potencjalnymi zarobkami powoda, a otrzymywaną przez niego rentą wypadkową z ZUS. Zaś od 01.12.2007 r. renta ta jest wyliczana według potencjalnej emerytury. Powód

W tut. Sądzie toczyła sprawa z powództwa G. K. przeciwko (...) S.A. Kopalni (...) Ruch Z. w J. o zapłatę renty wyrównawczej i nagrody z zysku za 2004, 2005 i 2006 rok – sygn. akt IV P 73/08. Wyrokiem z dnia 22 lutego 2010 r. tut. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda określone kwoty tytułem skapitalizowanej renty oraz bieżącej renty.

Powód złożył oświadczenie o zamiarze nieodpłatnego nabycia akcji pozwanej, zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji. Skarb Państwa dokonał zbycia pierwszych akcji w dniu 6 lipca 2011 r. Stosownie do treści art. 36 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz § 11 rozporządzenia Ministra Skarbu Państwa z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad podziału uprawnionych pracowników na grupy, ustalania liczby akcji przypadających na każdą z tych grup oraz trybu nabywania tych akcji przez uprawnionych pracowników oraz podaną do wiadomości pracowników w zakładzie pracy uchwałą nr 695/VII/l1 Zarządu (...) S.A. z dnia 23.09.2011 r. w sprawie regulaminu podziału akcji serii „A" powód ze względu na swój rzeczywisty staż pracy nabył nieodpłatnie, 136 akcji (...) S.A.

Gdyby nie wypadek przy pracy, to na dzień 6 lipca 2011 roku hipotetyczny staż pracy powoda uprawniałby go do nieodpłatnego nabycia 382 akcji. Zgodnie z uchwałą Zarządu pozwanej nr 695/VII/ll z dnia 23 września 2011 r. liczba akcji serii „A" przysługująca pracownikom zakwalifikowanym do grupy stażowej „powyżej 24 lat" wynosi 382 akcji. Faktyczny staż pracy powoda uprawniał go jedynie do 136 akcji. Biorąc pod uwagę powyższe należy stwierdzić, iż powodowi, gdyby nie wypadek przy pracy, należałoby się 246 akcji pozwanej (382 - 136 = 246).

Na dzień 06 czerwca 2013 roku (chwila zamknięcia rozprawy) kurs jednej akcji J.S.W. wynosił 78,60 zł.

Sąd zważył co następuje :

Powództwo G. K. okazało się częściowo zasadne.

Wyżej ustalony stan faktyczny praktycznie był bezsporny. Sporną była kwestia czy roszczenie powoda uległo przedawnieniu, a jeżeli nie, to czy powodowi przysługuje pozostała (brakująca) część akcji (...) S.A. w ramach wypłacanej mu renty wyrównawczej.

Zgodnie z treścią art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły się widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Nie ulega dla Sądu żadnej wątpliwości, że u powoda G. K. wystąpiła szkoda w postaci uszkodzenia ciała i, że zobowiązaną do jej naprawienia na zasadzie art. 435 k.c. jest strona pozwana. Nie ulega też wątpliwości, że w wyniku wypadku przy pracy zmieniła się również i to na niekorzyść, sytuacja finansowa powoda. Zgodnie z orzeczeniami Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23.05.1991 i 30.06.1993 (sygn. III APr 37/91 i sygn. III APr 36/93), szkoda ta musi się wyrażać jako różnica pomiędzy potencjalnymi dochodami, jakie powód przypuszczalnie mógłby osiągać w okresie objętym rentą, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała, a wszelkimi dochodami, jakie może faktycznie w tym okresie osiągnąć bez zagrożenia stanu zdrowia. A zatem gdyby nie wypadek przy pracy, powód będąc w dalszym ciągu zatrudniony u pozwanej (czego przecież nie można wykluczyć), otrzymywałby wszystkie świadczenia należne pracownikom oraz nabywałby wszelkie uprawnienia należne pracownikom, w tym również akcje (...) S.A. Niewątpliwie też doszło do zmiany stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 k.c. i powód miał prawo żądać odszkodowania z uwagi na otrzymanie mniejszego pakietu akcji pozwanej. Stosownie bowiem do treści art. 36 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji oraz § 11 rozporządzenia Ministra Skarbu Państwa z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad podziału uprawnionych pracowników na grupy, ustalania liczby akcji przypadających na każdą z tych grup oraz trybu nabywania tych akcji przez uprawnionych pracowników oraz podaną do wiadomości pracowników w zakładzie pracy uchwałą nr 695/VII/l1 Zarządu (...) S.A. z dnia 23.09.2011 r. w sprawie regulaminu podziału akcji serii „A", powód ze względu na swój staż pracy stał się, tak jak i inni pracownicy pozwanej, uprawnionym do nabycia nieodpłatnie akcji pozwanej. Powód złożył oświadczenie o zamiarze nieodpłatnego nabycia akcji pozwanej, zgodnie z art. 38 ust. 1 w/w Ustawy. W rezultacie tego ze względu na swój rzeczywisty staż pracy nabył nieodpłatnie 136 akcji (...) S.A. Hipotetyczny zaś okres zatrudnienia powoda u pozwanej, gdyby nie wypadek przy pracy (do dnia 06.07.2011 r. - data emisji pierwszych akcji przez pozwaną) wyniósłby ponad 24 lata. Mając więc na względzie, iż zgodnie z uchwałą Zarządu pozwanej nr 695/VII/ll z dnia 23 września 2011 r. liczba akcji serii „A" przysługująca pracownikom zakwalifikowanym do grupy stażowej „powyżej 24 lat" wynosi 382 akcji należy stwierdzić, iż taka też ich liczba przysługiwałaby powodowi, gdyby nie wypadek przy pracy. Skoro powód otrzymał od pozwanej nieodpłatnie jedynie 136 akcji, to mając na uwadze hipotetyczny okres zatrudnienia, należy przyjąć, że brakująca ilość akcji ze względu na wypadek przy pracy wynosi 246 (382 - 136 = 246). Należy tutaj wskazać, iż Sąd mając na względzie treść art. 316 § 1 kpc ustalił wartość akcji pozwanej na dzień zamknięcia rozprawy tj. na dzień 06 czerwca 2013 roku (vide wyrok Sadu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2012 roku w sprawie sygn. II PK 118/10). W tej dacie wartość akcji pozwanej wynosiła 78,60 zł, a więc powodowi należna jest kwota 19.335,60 zł (246 x 78,60 zł).

Co do zarzutu pozwanej, iż powód po wypadku ponownie uzyskał zatrudnienie u niej i z końcem 1994 r. przestał być pracownikiem pozwanej z powodu redukcji zatrudnienia, i od tego momentu nie nabywał już stażu pracy, który pozwoliłby mu na uzyskanie prawa do większej liczby akcji pracowniczych należy stwierdzić, iż to pozwana złożyła wypowiedzenie powodowi, a on nie miał możliwości kontynuowania zatrudnienia na dotychczasowym stanowisku pracy właśnie ze względu na uszczerbek na zdrowiu jakiego doznał w wyniku wypadku przy pracy. Nadto w 1994 roku pozwana likwidowała oddziały na których zatrudnieni byli renciści wyrównawczy o zachowanych możliwościach zarobkowych, a powód był jednym z ostatnich pracowników takiego oddziału.

Co do zarzutu przedawnienia podniesionego przez stronę pozwaną, to nie zasługiwał on na uwzględnienie. Skoro powodowi regularnie wypłacana jest renta wyrównawcza, to do roszczeń o zmianę wysokości tej renty opartych na przepisie art. 907 § 2 k.c, obowiązuje trzyletni termin przedawnienia z art. 118 k.c.( jako dotyczących świadczeń okresowych). Należy bowiem rozróżnić pomiędzy roszczeniem o rentę rozumianym jako przyznanie prawa do renty wyrównawczej, a roszczeniem o wymagalną rentę, czyli o zapłatę poszczególnych rat renty. Bezspornym jest, że powód ma ustalone i to od wielu lat prawo do renty wyrównawczej. Uznając dopuszczalną zmianę wysokości renty za okres wstecz sprzed daty wytoczenia powództwa należy mieć na uwadze zarówno trzyletni termin przedawnienia roszczeń o zaległe świadczenia okresowe, jak również datę samej zmiany stosunków oraz datę poprzedniego wyroku lub ugody, poza które to daty zmiana jest już niedopuszczalna, jako dotycząca materiału sprekludowanego, zawartego w sprawie objętej powagą rzeczy osądzonej i której przedmiotem było roszczenie o rentę (por. orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie II PR 423/71 i I PK 142/10). Powyższe potwierdził Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 9 marca 2005 r., I CAa 93/05, stwierdzając, iż uregulowane w art. 907 § 2 kc roszczenie o zmianę wysokości renty podlega trzyletniemu przedawnieniu. Upływ okresu przedawnienia uniemożliwia, w razie skorzystania przez pozwanego z zarzutu, dochodzenie przez uprawnionego świadczeń za okres wykraczający poza trzy lata wstecz od daty wytoczenia powództwa. Nie stoi jednak na przeszkodzie podwyższeniu bieżącej renty, choćby zmiana stosunków nastąpiła dawniej niż przed trzema laty, o ile wytworzona nią sytuacja (zwiększenie potrzeb uprawnionego) utrzymuje się w dalszym ciągu. Termin przedawnienia powinien być liczony od dnia przeobrażenia się ekspektatywy w realne prawo do nieodpłatnego nabycia akcji przez pracowników lub ich spadkobierców. W przedmiotowej sprawie Minister Gospodarki jako przedstawiciel jedynego właściciela Spółki – Skarbu Państwa na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu (...) S.A. w dniu 12 maja 2011 roku podjął decyzję o rozpoczęciu procesu prywatyzacji poprzez ofertę publiczną. Zaś 7 czerwca 2011 roku Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny. Emisja akcji rozpoczęła się 6 lipca 2011 roku. To są najistotniejsze daty dla określenia biegu terminu przedawnienia. Skoro powód złożył pozew w dniu 23.12.2011r. , to do przedawnienia nie doszło.

Co do zarzutu przyczynienia się powoda to należy stwierdzić, iż Sąd postanowieniem z dnia 06 czerwca 2013r. zmienił postanowienie dowodowe z dnia 19 marca 2013r. przez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bhp, gdyż kwestia braku ewentualnego przyczynienia się powoda do zdarzenia w wyniku którego uległ wypadkowi, została przesądzona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Jastrzębiu - Zdroju z dnia 22.02.2010r. sygn. akt IV P 73/08, a tym samym obecnie badanie takiej okoliczności stanowiłoby naruszenie art. 365 § 1 kpc.

Abstrahując od powyższego w zakresie w/w zarzutu należy rozważyć czy strona pozwana po kilkunastu latach od zaistnienia wypadku przy pracy jakiemu uległ powód, mogła podnieść zarzut przyczynienia się poszkodowanego do wypadku? Pozwana bowiem uznała w całości roszczenia powoda do renty wyrównawczej. Z treści zawieranych ugód wynika jednoznacznie, iż pozwany zakład pracy nie podnosił żadnego zarzutu przyczynienia się powoda do zaistnienia wypadku przy pracy jaki miał miejsce w dniu 10.06.1983 roku. Na pewno uznanie całości roszczeń powoda do renty wyrównawczej przerwało bieg terminu przedawnienia się prawa do renty na jego rzecz (art. 123&1 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Tak działo się w zakresie wszystkich ugód pozasądowych jakie zawierał powód z pozwaną. W żadnej z tych ugód nie został podniesiony zarzut przyczynienia się G. K. do zaistnienia wypadku. Rację ma strona pozwana, iż zarzut przyczynienia się nie ulega przedawnieniu i można podnieść go w każdym czasie, ponieważ brak jest w kodeksie cywilnym przepisu określającego czas do jakiego można podnieść zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Jednak w ocenie sądu zarzutu tego można się skutecznie zrzec czyli zrezygnować z niego. Na podstawie art. 123&1 k.c. uznanie roszczenia powoduje przerwę biegu przedawnienia. Może się to odbyć w trojaki sposób: a) jako uznanie właściwe, b) ugodę, c) uznanie niewłaściwe. Pierwsza stanowi nie uregulowaną odrębnie umowę ustalającą co do zasady i zakresu istnienie albo nieistnienie jakiegoś stosunku prawnego. Druga jest także umową, ale różni się od pierwszej tym, że samo istnienie lub nieistnienie stosunku prawnego nie jest między stronami przedmiotem sporu, a jedynie panuje niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku, albo co do sposobu lub zakresu ich wykonania; w celu uniknięcia tej niepewności strony zawierają ugodę, czyniąc w niej sobie w zakresie tego stosunku wzajemne ustępstwa. Umowa ta jest uregulowana w art. 917-918 k.c. Natomiast trzecią formą jest tzw. uznanie niewłaściwe, które można określić najbardziej ogólnie i nieprecyzyjnie jako przyznanie przez dłużnika wobec wierzyciela istnienia długu. ( Kodeks cywilny z komentarzem część I str. 279 -Warszawa 1998 Wydawnictwo Prawnicze). W ocenie sądu wobec zarzutu przyczynienia się obowiązują te same reguły. Zarzutu tego można się zrzec poprzez, choćby uznanie w całości roszczenia wierzyciela. Analiza ugód jakie zawierał powód ze stroną pozwaną wskazuje, że zatytułowanie tych umów ugodami nie oznacza, że były to stricte ugody określone przepisami art. 917-918 k.c. Przede wszystkim roszczenie powodów o wypłatę renty wyrównawczej zostały uznane w całości i brak tutaj jest ustępstw ze strony powoda na rzecz strony pozwanej. Zatem w kontekście art. 123 &1 k.c. byłoby to uznanie właściwe a nie uznanie w formie ugody. Brak podniesienia przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy z dnia 10.06.1983 roku, zdaniem sądu, należy traktować jako rezygnację z tego zarzutu. Inna interpretacja prowadziłaby do utrzymywania stanu niepewności mogącej trwać kilkanaście lat, co w tym zakresie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czyli z art. 5 k.c. Rezygnacja z zarzutu przyczynienia się poszkodowanego G. K. do wypadku przy pracy z dnia 10.06.1983 roku, musiała doprowadzić do wniosku, że należna jest mu renta wyrównawcza w pełnej wysokości.

Reasumując, w oparciu o wyżej powołane przepisy, Sąd zasądził od pozwanej (...) S.A Kopalni (...) Ruch Z. w J. na rzecz powoda G. K. kwotę 19.335,60 zł tytułem wypłacanego w ramach renty wyrównawczej odszkodowania z uwagi na otrzymanie mniejszego pakietu akcji. Ustalając wysokość odszkodowania Sąd uwzględnił aktualne notowanie giełdowe akcji z daty zamknięcia rozprawy gdyż ten wskaźnik uznać należało jako najbardziej miarodajny do restytucji stanu majątkowego powoda, który gdyby otrzymał pełny pakiet akcji pracowniczych to i tak nie mógłby ich jeszcze zbyć, a co za tym idzie – w realiach niniejszej sprawy brak było racjonalnych podstaw do ustalenia wartości odszkodowania jako wypadkowej średniego kursu akcji od daty ich pierwszego notowania giełdowego do momentu zamknięcia rozprawy.

Sąd Rejonowy w pkt 2 wyroku oddalił dalej idące powództwo jako wygórowane i nie znajdujące potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym.

Sąd Rejonowy w pkt. 3 wyroku orzekł o kosztach na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzając od pozwanej jako strony przegrywającej proces na rzecz powoda kwotę 1.800,00 zł tytułem wynagrodzenia jego pełnomocnika procesowego będącego adwokatem ustaloną na podstawie § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U .nr 163 poz.1348 z późn. zm.). Ostateczna wysokości odszkodowania zależała bowiem od wartości akacji w momencie zamknięcia rozprawy ,a wielkości tej powód wygrywający sprawę co do zasady nie mógł przewidzieć w dacie jej rozpoczęcia.

Zaś w pkt. 4 wyroku w oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. (Dz. U. Nr 167, poz. 1398) Sąd nakazał stronie pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Jastrzębiu - Zdroju kwoty 967,00 zł tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa, od zapłaty której powód był zwolniony na mocy art. 96 ust. 1 pkt 4 wskazanej ustawy.

Powód wniósł apelację zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo, zarzucając naruszenie prawa materialnego, a to art.363 par.2 kc w zw. z art.316 par.1 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda odszkodowania z uwzględnieniem wartości jednej akcji na dzień zamknięcia rozprawy, podczas gdy prawidłowo odszkodowanie powinno być ustalone jako średnia wartość akcji pozwanej liczonej od dnia debiutu na rynku do dnia zamknięcia rozprawy

W odpowiedzi na apelację powoda pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów.

Pozwana w apelacji zaskarżyła wyrok w części , co do rozstrzygnięć zawartych w punktach 1,3 i 4 wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  naruszenie prawa materialnego , a to

a/ art. 907 § 2 w zw. z art. 444 § 2 kc przez ich niewłaściwe zastosowanie, w sytuacji, gdy roszczenie objęte powództwem nie powinno być rozpoznawane w reżimie prawnym dotyczącym renty wyrównawczej , ewentualnie z ostrożności procesowej, w razie uznania, iż roszczenie powoda objęte jest reżimem prawnym renty wyrównawczej – naruszenie art. 907 § 2 w zw. z art. 444 § 2 kc przez przyjęcie, że wystąpiła zmiana stosunków uzasadniająca przyznanie powodowi jednorazowego odszkodowania w ramach wypłacanej mu renty wyrównawczej, że po stronie powoda powstała szkoda w postaci utraconych korzyści – prawa do nieodpłatnego nabycia 246 akcji pozwanej,

b/ art. 361 § 1 i 2 kc przez przyjecie, że normalnym następstwem wypadku przy pracy,

któremu uległ powód w dniu 10.06.1983r. oraz częściowej utraty przez niego

zdolności do pracy, była „utrata” przez niego prawa do nieodpłatnego nabycia 246

akcji pozwanej;

c/ art. 442 § 1 kc w zw. z art. 2 ustawy z dnia 16.02.2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks

cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 438) w zw. z art. 117 § 2 kc poprzez przyjęcie, że

pozwana nie może uchylić się od zaspokojenia roszczenia powoda pomimo tego, że

uległo ono przedawnieniu, a pozwana podniosła zarzut przedawnienia,

2) naruszenie przepisów postępowania , a to :

a/ art. 233 § 1 kpc przez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia

życiowego i logicznego rozumowania, oceny dowodów w zakresie wysokości

poniesionej przez powoda ewentualnej szkody, wyrażającej się w przyjęciu, że kurs

pojedynczej akcji pozwanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie S.A.

z dnia wyrokowania odpowiada wartości rynkowej akcji zbywanych nieodpłatnie

pracownikom uprawnionym na podstawie ustawy z dnia 30.08.1996 r.

o komercjalizacji i prywatyzacji podczas, gdy akcje te zgodnie z art. 38 ust. 3 tej

ustawy nie mogły być na dzień wyrokowania przedmiotem obrotu przez co ich wartość

rynkowa jest w oczywisty sposób mniejsza,

b/ art.100 kpc poprzez zaniechanie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu

w sytuacji, gdy żądanie powoda zostało uwzględnione jedynie w części,

c/ art. 328 § 2 kpc poprzez niedostateczne wyjaśnienie podstawy faktycznej

rozstrzygnięcia przejawiające się w tym, iż Sąd nie uzasadnił w należyty sposób,

dlaczego przyjął, że gdyby nie wypadek przy pracy, któremu uległ powód w dniu

10.06.1983r. to powód pracowałby u pozwanej ponad 24 lata,

3) błędy i braki w ustaleniach faktycznych , a to:

a/ błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na

przyjęciu, że gdyby nie wypadek przy pracy, któremu uległ powód w dniu 10.06.1983r.

to powód pracowałby nadal u pozwanej i uzyskałby łączny okres zatrudnienia

u pozwanej i w KWK (...) ( jako przedsiębiorstwie państwowym, w wyniku

komercjalizacji, którego między innymi powstała pozwana), wynoszący ponad 24 lata

pracy;

b/ błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia , polegający

na przyjęciu , że okoliczność, iż zgodnie z art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 30.08.1996 r.

o komercjalizacji i prywatyzacji akcje pozwanej nabyte nieodpłatnie przez

uprawnionych pracowników nie mogą być przedmiotem obrotu przed upływem dwóch

lat od dnia zbycia przez Skarb Państwa pierwszych akcji na zasadach, do dnia

06.07.2013 r., nie wpływa na wartość tych akcji, a w konsekwencji błędne ustalenie

wysokości poniesionej przez powoda ewentualnej szkody;

c/ brak ustalenia czy i w jakim zakresie powód wykorzystywał i wykorzystuje swoje

zdolności zarobkowe wynikające z faktu posiadania częściowej zdolności do pracy, a w

konsekwencji brak ewentualnego zastosowania art.362 kc.

Składając takie zarzuty pozwana wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych , ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwanej powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Rozpoznając apelacje Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Obie apelacje są bezzasadne.

Sąd I instancji przeprowadził w sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe w zakresie niezbędnym dla wyjaśnienia istoty sporu.

Sąd ten dokonał w oparciu o zebrany materiał dowodowy prawidłowych ustaleń faktycznych zresztą bezspornych pomiędzy stronami, za wyjątkiem hipotetycznego stażu pracy powoda.

Sąd ten również stosując właściwe uregulowania prawne w zakresie dotyczącym przedmiotu sporu i ich prawidłowe rozumienie słusznie orzekł jak w wyroku, jak również zasadniczo prawidłowo i wyczerpująco uzasadnił wyrok, za wyjątkiem uzasadnienia w części dotyczącej przyjęcia hipotetycznego stażu pracy powoda, mimo zasadności takiego przyjęcia w świetle zgromadzonego materiału dowodowego.

Na przyjęcie hipotetycznego stażu pracy powoda na dzień 06.07.2011 r. w wymiarze ponad 24 lata pozwala niewątpliwie okoliczność wypłacania powodowi przez pozwaną renty wyrównawczej, z tytułu wypadku powoda przy pracy w pozwanej w dniu 10.06.1983 r., wyliczonej jako różnica pomiędzy hipotetycznymi dochodami powoda w postaci hipotetycznego wynagrodzenia ustalonego na podstawie wynagrodzeń trzech pracowników porównawczych, a faktycznymi dochodami powoda w postaci renty z ZUS. Od 1.12.2007r. renta jest wyliczona według potencjalnej emerytury.

Taki sposób wyliczenia renty wyrównawczej jednoznacznie wskazuje na przyjęcie prawdopodobieństwa graniczącego z pewnością i to przez stronę pozwaną, skoro była płatnikiem tej renty, że gdyby nie wypadek przy pracy w pozwanej to powód pracowałby nadal w pozwanej i uzyskał sporny staż pracy.

Reasumując Sąd Okręgowy w pełni podzielił ustalenia i argumentację Sądu I instancji i przyjął za własne, z jej uzupełnieniem (argumentacji) w zakresie jak powyżej.

W takiej sytuacji nie zachodzi potrzeba powtarzania tej argumentacji co wynika z ukształtowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym przedmiocie.

Podkreślić należy, iż przedstawiony bezsporny sposób wyliczenia renty wyrównawczej dla powoda , przy niewątpliwym uprzednim przyjęciu jak wyżej, czyni bezzasadnymi zarzuty pozwanej w zakresie dotyczącym przyjętego hipotetycznego stażu pracy powoda dla celów rozstrzygnięcia w sprawie.

Czyni te zarzuty bezzasadnymi, gdy brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia dla różnej oceny danej okoliczności w tym przypadku hipotetycznego stażu pracy powoda dla celów tożsamych postępowań o rentę wyrównawczą, gdy dochodzone przez powoda roszczenie, zdaniem Sądu Okręgowego, wbrew zarzutom apelującej, jest na co słusznie wskazał Sąd I instancji, roszczeniem w ramach podwyższenia takiej renty z mocy art. 907 § 2 kc, bezspornie pierwotnie przyznanej i wypłacanej powodowi z mocy art. 444 § 2 kc.

Wskazać należy w tym miejscu, iż renta przewidziana przepisem art. 444 § 2 kc, na gruncie ukształtowanego już w orzecznictwie sądowym rozumienia tegoż uregulowania, obejmuje nie tylko utracone wynagrodzenie, którego podstawową funkcją jest niewątpliwie utrzymanie pracownika i jego rodziny (jak w zarzutach apelującej), ale renta ta obejmuje również wszelkie inne utracone korzyści, które dany pracownik mógłby osiągnąć, gdyby nie uległ jak powód w niniejszym postępowaniu wypadkowi przy pracy u danego pracodawcy – pozwanej – niewątpliwie korzyści w postaci uprawnienia do pełnego pakietu akcji.

Podkreślić wreszcie należy, iż Sąd I instancji prawidłowo wyliczył wartość roszczenia, zgodnie z art. 363 § 2 kpc stanowiącym zasadę, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, prawidłowo przy braku innej możliwości wyliczenia na dzień wyrokowania.

Zdaniem Sądu Okręgowego w sprawie o przedmiocie sporu jak w niniejszej, przy bezspornie zmiennej wartości akcji, nie ma innej możliwości określenia ich wartości jak na dzień zamknięcia rozprawy. Powyższe stanowisko zostało podzielone przez Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt IX Pa 52/13

W konsekwencji takiego stanowiska Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji pozwanej jak również powoda za nieuzasadnioną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji i z mocy art. 385 kpc oddalił apelacje jako bezzasadne. O kosztach orzeczono na zasadzie art.98 kpc.

Sędzia: Przewodniczący: Sędzia:

SSO Mariola Łącka SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek SSO Maria Olszowska