Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III APa 8/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2014r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Szymanowski (spr.)

Sędziowie: SA Piotr Prusinowski

SO del. Marzanna Rogowska

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 czerwca 2014 r. w B.

sprawy z powództwa G. N. (1)

przeciwko (...)- (...) Spółdzielni (...) w O.

o zapłatę wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w kwocie 171.257 zł

na skutek apelacji (...)- (...) Spółdzielni (...) w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 lutego 2014 r. sygn. akt IV P 24/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że powództwo oddala;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 11.825, 66 ( jedenaście tysięcy osiemset dwadzieścia pięć i 66/100 zł) złotych tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;

III.  odstępuje od obciążania powódki kosztami procesu za obie instancje.

Sygn. akt III APa 8/14

UZASADNIENIE

Powódka G. N. (1) w pozwie skierowanym przeciwko pozwanej (...) (...) Spółdzielni (...) w O. domagała się zasądzenia kwoty 171.257 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w okresie od dnia 5 lutego 2011 r. do 23 lipca 2012 r. z ustawowymi odsetkami od dnia 25 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu nadmieniła, iż wyrokiem Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 18 czerwca 2013 r. została przywrócona do pracy w pozwanej Spółdzielni. W dniu 24 czerwca 2013 r. powódka zgłosiła gotowość do pracy. Pracodawca skierował ją na badania lekarskie na stanowisku kierownika specjalisty ds. księgowości, po czym powierzył jej pracę na innym stanowisku, do którego powódka nie miała kwalifikacji. Po przyjęciu do pracy powódka zwróciła się na piśmie do pozwanej o wypłatę wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy , jednakże spotkała się z odmową. Powódka przed przywróceniem do pracy otrzymywała wynagrodzenie miesięczne w wysokości 11.825,66 zł. Niniejszym pozwem dochodzi ona wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy od momentu zwolnienia z pracy u pozwanej do zawarcia nowego stosunku pracy. Wysokość należnego wynagrodzenia powódka pomniejszyła o potrącone oświadczeniem z dnia 24 czerwca 2013 r. wypłacone przez pozwaną odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę w wysokości 35.476,98 zł .

Pozwana (...) Spółdzielnia (...) w O. wniosła o oddalenie tego powództwa i zasądzenia od powódki kosztów procesu, albowiem powódka pomimo zgłoszenia gotowości do pracy - pracy nie podjęła, samo zgłoszenie gotowości do świadczenia pracy było pozorne, obliczone wyłącznie na wyłudzenie od pozwanej wynagrodzenia.

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił powództwo i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 171.257 zł. z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 25 czerwca 2013 r. Postanowieniem z dnia 14 maca 2014 r. Sąd Okręgowy uzupełnił powyższy wyrok nadając mu rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 11.825,66 zł (k.187).

Sąd Okręgowy ustalił, iż powódka do dnia 5 lutego 2011 r. pozostawała pracownikiem pozwanej (...) (...) Spółdzielni (...) w O. na stanowisku głównej księgowej. Z tą datą zakończeniu uległ stosunek pracy na skutek rozwiązania z powódką umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym. Wyrokiem z dnia 3 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził na rzecz powódki odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę w kwocie 35.476,98 zł, oddalając jej roszczenie o przywrócenie do pracy. Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po ponownym rozpoznaniu sprawy na skutek wywiedzionej przez powódkę skargi kasacyjnej zmienił w dniu 18 czerwca 2013 r. rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego i orzekł o przywróceniu powódki do pracy u pozwanej. Powódka z uwagi na wiek pozostawała w dacie rozwiązania z nią umowy o pracę w okresie ochronnym wynikającym z treści art. 39 k.p. W dniu ogłoszenia wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie przywracającego do pracy powódka pozostawała w zatrudnieniu w Fundacji (...) (...) w O.. Pracę u nowego pracodawcy podjęła z dniem 23 lipca 2012 r. na stanowisku głównej księgowej za wynagrodzeniem 4.056 zł w stawce zasadniczej oraz 1.260 zł tytułem dodatku funkcyjnego. Strony ustaliły także możliwość przyznania premii na zasadach i warunkach określonych w regulaminie wynagradzania obowiązującego w Fundacji . Czas pracy określony został w godzinach 7.30 - 15.30. Wobec treści orzeczenia Sądu Okręgowego powódka wystąpiła z wnioskiem do prezesa zarządu Fundacji - T. S. o udzielenie jej urlopu wypoczynkowego w okresie od 24 czerwca 2013 r. do 8 lipca 2013 r. W ustnej rozmowie z dyrektorem poinformowała, iż została przywrócona do pracy w Spółdzielni i urlop przeznacza na ułożenie sobie relacji z dotychczasowym pracodawcą. Przyznała także, iż w razie faktycznego przywrócenia jej do pracy rozwiąże stosunek pracy z Fundacją za porozumieniem stron. Urlop wypoczynkowy został powódce udzielony. Dodatkowo prezes zarządu oświadczył, iż nie będzie stwarzał żadnych problemów, jeśli powódka będzie chciała wrócić do pracy w Spółdzielni. Powódka nie zdecydowała się na rozwiązanie umowy o pracę z obecnym pracodawcą za 3 dniowym uprzedzeniem. Kierowała nią obawa, czy rzeczywiście pozwana będzie chciała kontynuować z nią stosunek pracy. Do czasu zawarcia umowy z Fundacją (...) powódka nie świadczyła pracy, nie była zgłoszona jako osoba zatrudniona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (k.119,120, 135, 136, ,zeznania świadka T. S. k. 140v- 141,zeznania powódki). W dniu 24 czerwca 2013 r. powódka o godz. 7.00 stawiła się do pracy w pozwanej spółdzielni. Tego też dnia przedłożyła pismo zawierające jej oświadczenie o zgłoszeniu gotowości do pracy . Po rozmowie w godzinach rannych z prezes zarządu E. M. została skierowana na okresowe badania lekarskie celem stwierdzenia, czy jest ona zdolna do pracy na stanowisku kierownika, specjalisty ds. księgowości. Po dostarczeniu tego samego dnia zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy powódka została do dnia 26 czerwca 2013 r. zwolniona z obowiązku świadczenia pracy przez prezes zarządu. E. M. poza funkcją prezesa zarządu zatrudniona była także w oparciu o umowę o pracę na tym stanowisku oraz jednocześnie na stanowisku głównej księgowej, na tym ostatnim - od dnia 1 maja 2011 r.. E. M. w dacie powrotu powódki do pracy była w ciąży. W dniu 25 czerwca 2013 r. odbyło się Walne Zgromadzenie w pozwanej Spółdzielni, na którym jako zadanie dla zarządu postawiono likwidację działu recyklingu. Dział znajdował się w złej sytuacji finansowej. Funkcję kierownika pełnił M. R. (1). W dniu 26 czerwca 2013 r. powódka o godz. 8.00 stawiła się do pracy u pozwanej . Wówczas prezes zarządu wręczyła jej pismo, z którego wynikało, iż od tego dnia zostaje w trybie art. 42 § 4 k.p. przesunięta do pracy na okres 3 miesięcy na stanowisko kierownika działu recyklingu pod adresem poza siedzibą spółdzielni tj. na ul. (...) w O.. Tego też dnia zostało zawarte z M. R. porozumienie zmieniające, na podstawie którego przeniesiony został na stanowisko zastępcy kierownika ww. działu. Powódka odmówiła wykonania tego polecenia. Jej zdaniem proponowane stanowisko nie odpowiadało posiadanym przez nią kwalifikacjom, nie miała też żadnego doświadczenia w pracy w takim dziale. Swoje stanowisko powódka wyraziła także na piśmie. Informacje na temat ewentualnych obowiązków we wskazanym dziale zasięgała od W. P. (1), przewodniczącego związków zawodowych. Od pozwanej nie dowiedziała się jaki zakres obowiązków będzie związany z pracą na stanowisku kierownika. Wiedziała, iż dział recyklingu przeznaczony jest do likwidacji. W ocenie prezes zarządu obowiązki powódki sprowadzały by się do nadzorowania procesu inwentaryzacji i dopilnowania spraw kadrowych zatrudnionych tam pracowników, min. udzielaniem im urlopów. Także w dniu 26 czerwca 2013 r. powódka zwróciła się pisemnie do pozwanej o wypłatę zaległego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. W dniach 27 czerwca i 1 lipca 2013 r. prezes zarządu przeprowadzała z powódką rozmowy mające nakłonić ją do przyjęcia stanowiska w dziale recyklingu. Dnia 28 czerwca 2013 r. została nałożona na powódkę kara upomnienia za niepodjęcie pracy na stanowisku kierownika działu recyklingu i niestawienie się w dniu 26 czerwca 2013 r. na ul. (...). Powódka wniosła sprzeciw, który nie został uwzględniony przez pracodawcę. W dniu 28 czerwca 2013 r. powódka otrzymała pismo od pracodawcy odmawiające wypłaty wynagrodzenia, albowiem wyrok Sądu Okręgowego przywracający powódkę do pracy nie zawierał takiego zobowiązania. Powódka do pracy przychodziła codziennie, podpisywała w dziale administracyjnym listę obecności . Na zmianę decyzji w zakresie stanowiska pracy oczekiwała siedząc przy biurku w sekretariacie Spółdzielni w godzinach swojej pracy ( dowód : zeznania świadka W. P. k. 156 v- 157,T. D.k. 157v , zeznania porwanej k. 159v- 161). W dniach 2 lipca i 3 lipca 2013 r. G. N. przebywała na urlopie na żądanie , aby przemyśleć sytuację. Po powrocie z urlopu, w dniu 4 lipca 2013 r. powódka złożyła pismo rozwiązujące z pracodawcą umowę o pracę w trybie art. 55 § 1 ( 1) k.p. Jako przyczynę wskazała rażące naruszenie podstawowego obowiązku wobec pracownika w postaci nie wypłacenia przysługującego jej wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy oraz niedopuszczenie jej do pracy na zajmowanym przed przywróceniem do pracy stanowisku. Na dzień 4 lipca 2013 r. zaplanowane było posiedzenie Rady Nadzorczej, na którym rozważana miała być kwestia powrotu powódki na stanowisko głównej księgowej. Pozwana w piśmie z dnia 17 lipca 2013 r. zawarła oświadczenie o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 i 2 k.p. z uwagi na naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i nie wykonanie polecenia podjęcia pracy na stanowisku kierownika działu recyklingu, nie przestrzeganiu regulaminu pracy i niestawieniu się w wyznaczonym miejscu pracy. Pismo zostało wysłane do powódki za pośrednictwem poczty (dokumenty k. 8-11, 13,58, 67-95,101,115-122,125-129, zeznania świadkowie. C. k.141 -143,M. R. k. 155v-156, W. P. k. 156v-157, T. D.k. 157v-158, zeznania powódki k. 158-159, pozwanej k. 159v- 161). Wynagrodzenie powódki na stanowisku głównej księgowej w pozwanej spółdzielni wyliczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło kwotę 11.825,66 zł miesięcznie (zaświadczenie k.12 ). Działalność (...) (...) Spółdzielni (...) w O. na dzień 31 lipca 2013 r. wykazywała straty (bilans k. 122-12). Rozważając powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne. Podniósł, iż spór osadzał się bowiem na interpretacji ustalonych zdarzeń. W ocenie strony pozwanej ich przebieg świadczył o braku rzeczywistej gotowości powódki do świadczenia pracy — braku faktycznego zamiaru i realnej możliwości wykonywania pracy, bowiem powódka pozostawała jednocześnie pracownikiem Fundacji (...). Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczność ta nie jest wystarczająca do przyjęcia , iż zgłoszenie gotowości do pracy było czynnością pozorną, mającą na celu jedynie uzyskanie wynagrodzenia z tytułu pozostawania bez pracy. Sąd Okręgowy wskazał, iż podstawę roszczenia powódki stanowi art. 57 § 1 i 2 k.p. zgodnie z którym pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za 1 miesiąc. Jeżeli umowę o pracę rozwiązano z pracownikiem, o którym mowa w art. 39. albo z pracownicą w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego, wynagrodzenie przysługuje za cały czas pozostawania bez pracy (...).

Sąd Okręgowy podzielił pogląd pozwanej Spółdzielni, iż pojęcie podjęcie pracy występuje w znaczeniu prawnym , a nie faktycznym . Oznacza ono bowiem nie tyle fizyczne przystąpienie do świadczenia pracy, które z różnych przyczyn (leżących po którejkolwiek ze stron umowy) może być przesunięte w czasie, co gotowość do jej podjęcia . Za takim ujęciem ww. wyrażenia opowiedział się Sąd Najwyższy min w wyroku z dnia z dnia 19 czerwca 2012 r. II PK 272/12. W orzecznictwie SN oraz w piśmiennictwie przyjmuje się, iż gotowość do pracy oznacza określony stan świadomości i woli pracownika, nakierowany na wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy. Cechami charakterystycznymi gotowości pracownika do wykonywania pracy są więc: 1) zamiar wykonywania pracy, 2) faktyczna zdolność do świadczenia pracy, 3) uzewnętrznienie gotowości do wykonywania pracy oraz 4) pozostawanie w dyspozycji pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2006 r., II PK 111/05. OSNP 2006 nr 23-24, poz. 347 oraz wyrok Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 19 grudnia 1979 r., I P 1378/79, PiZS 1980 nr 11, s. 77). Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy jako element gotowości do pracy oznacza z kolei stan, w którym pracownik może na wezwanie pracodawcy niezwłocznie podjąć prace (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2003 r., I PK 345/02. OSNP 2004 nr 18, poz. 308). Pracownik pozostający w dyspozycji pracodawcy oczekuje na możliwość podjęcia pracy na terenie zakładu pracy lub w innym miejscu wskazanym przez pracodawcę, ewentualnie w miejscu wskazanym przez siebie i podanym pracodawcy. Z kolei faktyczna zdolność do świadczenia pracy oznacza pełną zdolność fizyczną i psychiczną do wykonywania obowiązków pracowniczych, gdy nie występują przeszkody do jej świadczenia, na przykład w postaci niezdolności do pracy spowodowanej chorobą lub innymi przyczynami .

Pojęcie „gotowość do pracy" pojawia się w kodeksie pracy nie tylko w przepisie art. 81 k.p. , ale także w treści art. 48 § 1 k.p. ,który poprzez art. 57 § 4 k.p. znajduje w niniejszej sprawie odpowiednie zastosowanie. Powołany przepis stanowi , iż pracodawca może odmówić ponownego zatrudnienia pracownika, jeżeli w ciągu 7 dni od przywrócenia do pracy nie zgłosił on gotowości niezwłocznego podjęcia pracy, chyba że przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od pracownika. W ocenie Sądu pierwszej instancji, powołany powyższej przepis stanowi odpowiedni punkt wyjścia dla rozważań na tle zaprezentowanych poglądów w doktrynie . Jak podniesiono na wstępie ,stanowisko pozwanej oparte jest na negacji gotowości powódki da pracy . Natomiast w świetle powyższego przepisu brak gotowości pracownika zwalnia pracodawcę z obowiązku ponownego przyjęcia go do pracy. Brak zgłoszenia takiej gotowości do podjęcia pracy daje pracodawcy podstawę do odmowy ponownego zatrudnienia pracownika pomimo prawomocnego wyroku przywracającego do pracy. A contario , rzeczywista restytucja stosunku pracy jest skutkiem uznania przez pracodawcę , że w zakreślonym art. 48 § 1 k.p. terminie ,bądź ewentualnie z jego niezawinionym przekroczeniem , gotowość do pracy została zgłoszona .

Odnosząc powyższą wykładnię do sprawy niniejszej zdaniem Sądu Okręgowego nastąpiła reaktywacja stosunku pracy. Pozwana poprzez wiele podejmowanych w stosunku do powódki czynności dawała wyraz uznaniu powódki za pracownika, akceptowania jej powrót do pracy. O takiej postawie spółdzielni świadczą: skierowanie jej na okresowe badania lekarskie, zwolnienie na dwa dni z obowiązku świadczenia pracy, przeniesienie na inne stanowisko w trybie art. 42 § 4 k.p., nałożenie kary upomnienia , udzielenie urlopu wypoczynkowego, czy wreszcie wyrażenie oświadczenia woli o rozwiązaniu z powódką, umowy o pracę. Sąd Okręgowy przypomniał, iż w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2011 r. II PK 18/11, przyjęto, że przywróceniu do pracy na poprzednich warunkach ma charakter mieszany, konstytutywno-deklaratoryjny. Konstytutywny charakter tego orzeczenia wyraża się w tym, że doprowadza ono do odrodzenia stosunku pracy, jaki istniał przed zakwestionowanym rozwiązaniem umowy o pracę, deklaratywny zaś w tym, że zobowiązuje pracodawcę do zatrudnienia pracownika. Co prawda stosunek pracy zostaje reaktywowany z mocy orzeczenia o przywróceniu do pracy, ale jego materialna skuteczność w świetle art. 48 § 1 k.p. w związku z art. 57 § 4 k.p.) powstaje dopiero od daty zgłoszenia przez pracownika gotowości niezwłocznego podjęcia pracy. (...) Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy to odszkodowanie za szkodę, jaką poniósł pracownik w wyniku utraty wynagrodzenia za pracę wskutek niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy. Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy powinno więc odpowiadać wynagrodzeniu za pracę, jakie otrzymywałby pracownik, gdyby w tym czasie pracował. Należy więc uwzględnić wszystkie prawnie dopuszczalne i konieczne zmiany (podwyższenia, ale i obniżenia) w wysokości tego wynagrodzenia, które nastąpiłyby (musiałyby nastąpić), gdyby pracownik kontynuował zatrudnienie. Zdaniem Sądu Okręgowego pracodawca w takcie trwania restytuowanego stosunku pracy nie kwestionował rzeczywistej gotowości powódki do świadczenia pracy. Takie stanowisko zaprezentował dopiero w trakcie sporu sądowego, jako argument uzasadniający brak podstaw do wypłaty dochodzonego wynagrodzenia . W ocenie Sądu, było ono obliczone wyłącznie na uzyskanie pozytywnego dla pozwanej rozstrzygnięcia. Zgodnie z twierdzeniami pozwanej o braku gotowości powódki do pracy świadczyć miał brak zamiaru podjęcia pracy, i tym kontekście Sąd Okręgowy ocenił zeznania prezesa zarządu pozwanej.

Zdaniem Sądu Okręgowego poza sporem pozostawało, iż powódka po kilku dniach od zgłoszenia gotowości do pracy i uzyskaniu zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego fizyczną zdolność do pracy, zgłosiła żądanie wypłaty dochodzonego wynagrodzenia. Negatywna pisemna odpowiedź pozwanej sporządzona została w dniu 28 czerwca 2013 r. , wówczas gdy znane już było stanowisko powódki co do oferty czasowego zatrudnienia jako kierownik likwidowanego działu. Co ciekawe, przyczyną odmowy nie był brak faktycznego podjęcia pracy. Nie był także brak takiego zamiaru wynikający z rozmowy z prezes zarządu na temat relacji zawodowej powódki w Fundacji (...) . Pozwana powołała się wyłącznie na treść wyroku Sądu Okręgowego , stanowiącego wyłącznie o przywróceniu do pracy . Analizując jednakże argumenty pozwanego przedstawione w niniejszej sprawie podkreślić należy, iż nie unicestwiają one prawa do wynagrodzenia powódki. Pozwana odwoływała się do kwestii dyspozycyjności. Odwołując się do orzecznictwa i literatury Sąd Okręgowy podniósł , iż nie wyklucza reaktywowania stosunku ( art. 57 § 1 i 2 k.p. ) ani utrata przez pracownika kwalifikacji do wykonywania danej pracy ani pozostawanie w stosunku zatrudnienia u innego pracodawcy, ani niezdolność do pracy z powodu choroby, ani wreszcie odmowa pracodawcy dopuszczenia pracownika do pracy. Niezależnie od tego, na jakich warunkach powódka świadczyła pracę w Fundacji (...) — w dniu zgłoszenia gotowości do pracy i w ciągu kolejnych dni do rozwiązania stosunku pracy przebywała na urlopie wypoczynkowym, udzielonym przez Fundację , a żaden przepis prawa nie kreuje co do zasady zakazu świadczenia pracy na rzecz innego pracodawcy w trakcie urlopu. Pracownik ma wówczas prawo swobodnie zarządzać wolnym czasem. Co więcej , jak wynika z wyraźnych relacji świadka T. S. miał on pełną świadomość, w jakim celu powódka zamierza wykorzystać urlop wypoczynkowy i nie widział w tym niczego niewłaściwego. Wykazał pełne zrozumienie i zadeklarował zgodę na odejście powódki z pracy, jeśli ułoży sobie relacje z poprzednim pracodawcą. Trudno zatem przyznać rację pozwanej, iż sytuacja zawodowa powódki wykluczała jedną z cech gotowości do pracy .

Odnosząc się do postawy powódki odnośnie przeniesienia na inne stanowisko pracy - w ocenie Sądu Okręgowego ona także nie stoi na przeszkodzie uznania gotowości do pracy. Zgodzić się należy z pozwaną spółdzielnią jedynie co do jednej kwestii . Niewątpliwie skorzystanie z możliwości przewidzianej w art. 42 par. 4 k.p. nie oznacza lekceważenia wyroku Sądu Okręgowego przywracającego powódkę do pracy . Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2006 r. II PK 150/06 nie pozostawił wątpliwości, iż dopuszczenie pracownika do pracy na podstawie prawomocnego wyroku przywracającego do pracy na poprzednich warunkach oznacza wykonanie tego wyroku (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.), choćby tego samego dnia pracodawca powierzył pracownikowi wykonywanie innej pracy na podstawie art. 42 § 4 k.p. i wypowiedział umowę o prace. Jednakże brak zgody pracownika na taką decyzję nie oznacza automatycznie braku zamiaru świadczenia pracy po przywróceniu na dotychczasowe stanowisko .

W ocenie Sądu Okręgowego, powódka przedstawiła przekonujące przesłanki oczekiwania na zmianę polecenia pracodawcy. Jej obawy przed nieznanym zakresem obowiązków , przed pracą w dziale technicznym, którym dotąd nie kierowała potwierdził świadek W. P. (1) . Podał on :" (...) dla niej to było obce, była przerażona (...) „ . Powódka zatem, słusznie czy nie , odmówiła wyłącznie pracy na nowym zaproponowanym jej stanowisku, nie zaś na tym, z którego została zwolniona. Miała prawo polecenie pracodawcy kwestionować , o czym wspomniał zresztą pełnomocnik pozwanej w piśmie procesowym z dnia 6 listopada 2013 r., cytując wyrok SN z dnia 18 sierpnia 1976 r. I PR 103/76 . Pozwana z kolei była uprawiona do wyciągnięcia konsekwencji wobec niesubordynowanego, jej zdaniem, pracownika. Tak się zresztą stało , bo powódce wymierzona została kara porządkowa . Jednakże te okoliczności nie mają znaczenia dla oceny zasadności roszczenia o wypłatę wynagrodzenia za pracę . Nie można przy tym zapominać , iż przez wszystkie dni powódka przychodziła do siedziby spółdzielni, podpisywała listę obecności i przebyła tamże w godzinach jej pracy. Powyższe stanowi raczej przejaw determinacji w kontynuowaniu stosunku pracy, a niżeli pozorowane czynności. Pracodawca nie udowodnił zatem braku zamiaru rzeczywistego powrotu do pracy. O woli powódki podjęcia zatrudnienia świadczy przypomniane powyżej jej zachowanie . Potwierdzenie znajdziemy także w relacjach świadka T. S. , który przyznał , iż powódka sygnalizowała swój powrót do dotychczasowego pracodawcy. Jako przekonujące uznać należy także relacje powódki, iż niebagatelne znaczenie miała wysokość otrzymywanego w Spółdzielni wynagrodzenia, w znacznie wyższej wysokość niż to uzgodnione w Fundacji (...). Doświadczenie życiowe pozwala stwierdzić , iż czynnik ekonomiczny w wielu przypadkach stanowi silny i wyłączny bodziec determinujący podjęcie zatrudnienia. Sąd Okręgowy nawiązując do możliwości przewidzianej w art. 48 § 2 k.p. zgodnie z którym pracownik, który przed przywróceniem do pracy podjął zatrudnienie u innego pracodawcy, może bez wypowiedzenia, za trzydniowym uprzedzeniem, rozwiązać umowę o pracę z tym pracodawcą w ciągu 7 dni od przywrócenia do pracy - przyjął, iż nie podważa do woli powódki powrotu do pracy u pozwanej, bowiem przepis ten daje jedynie taką możliwość pracownikowi.

Reasumując Sąd Okręgowy dał wiarę relacjom świadków i pozwanej w zakresie przebiegu wydarzeń , są bowiem spójne i wzajemnie się uzupełniają . Konsekwentnie Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia powódki, także w części dotyczącej jej motywacji i zamiaru reaktywowania stosunku pracy z pozwaną , jako że są logiczne i przekonujące. Roszczenie powódki nie było kwestionowane co do wysokości . Powódka skorzystała przy tym z instytucji potrącenia wynagrodzenia z wypłaconym jej przez pozwaną odszkodowaniem. Podstawę wyliczenia roszczenia stanowiło zaświadczenie pracodawcy o wysokości 1-miesięcznego wynagrodzenia za pracę liczonego jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy ( §. 1 punkt 1) Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy ) i obejmował okres od rozwiązania umowy o pracę do czasu jej podjęcia w Fundacji (...).

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 57 § 1 i 2 k.p. orzekł jak w punkcie I wyroku . Sąd zasądził także ustawowe odsetki od dnia podjęcia pracy, tj. od dnia 25 czerwca 2013 r. - uwzględniając wniosek powódki oraz mając na uwadze w tym zakresie treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r. II PK 117/08.

O kosztach postępowania, w tym uiszczonych przez powódkę części kosztów sądowych orzeczono po myśli art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana Spółdzielnia zaskarżając go w całości w zakresie punktu I i zarzucając :

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 47 Kodeksu pracy (t.j. Dz.U. 98.21.94 ze zm), polegające na przyjęciu, że powódka spełniła przesłanki charakterystyczne dla podjęcia pracy w wyniku przywrócenia do pracy, podczas gdy wnikliwa analiza jej zachowania, a w szczególności:

a. brak rozwiązania z nowym pracodawcą umowy o pracę w trybie art. 48 § 2 k.p.,

b. złożone pozwanej oświadczenie o braku woli przyjęcia nowego stanowiska pracy na okres trzech miesięcy zanim jeszcze przedstawiono jej zakres obowiązków,

oraz okoliczności występujące po stronie pozwanej, tj.

c. struktura organizacyjna na pozwanej,

d. fakt zatrudnienia tej samej osoby na stanowisku prezesa zarządu pozwanej, będącego jedynym członkiem zarządu oraz głównej księgowej,

e. statut pozwanej, który nie pozwala jej na dowolną i niezwłoczną zmianę personalną na stanowisku prezesa zarządu i głównej księgowej,

f. objęcie pracownika zatrudnionego na stanowisku prezesa zarządu pozwanej i jednocześnie głównej księgowej ochroną przed zmianą warunków pracy i płacy, a także przed rozwiązaniem umowy o pracę, wynikający z faktu, że osoba ta pozostawała w okresie ciąży,

g. uzasadnione skierowanie powódki do pracy na innym stanowisku pracy na okres trzech miesięcy, którego to stanowiska powódka nie przyjęła zanim jeszcze zapoznano ją z zakresem jej obowiązków na tym stanowisku,

- nakazują przyjąć, że powódka nie podjęła pracy, gdyż nie miała takiego zamiaru, nie posiadała faktycznej zdolności do jej podjęcia ze względu na pozostawanie w stosunku pracy z innym pracodawcą oraz nie uzewnętrzniła rzeczywistej gotowości do jej wykonywania, co w konsekwencji winno skutkować oddalenie powództwa w całości.

2. błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku i zastosowanie przywołanego powyżej przepisu prawa materialnego polegający na niezasadnym przyjęciu, że powódka podjęła pracę i była gotowa do jej świadczenia, podczas gdy wnikliwa analiza zachowania powódki prowadzi do wniosku, że nie była ona zainteresowana ponownym nawiązaniem stosunku pracy z pozwaną, a jej pozorne zachowania zmierzały wyłącznie do uzyskania roszczeń o wypłatę wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Wskazując na powyższe apelacja wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku

w pkt I w całości poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, o ile nie zostanie złożony spis kosztów.

Na podstawie art, 338 § 1 k.p.c. pozwana zgłosiła też na wypadek zmiany przez sąd drugiej instancji zaskarżonego wyroku wniosek o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kwoty 11.825,66 zł, która objęta była rygorem natychmiastowej wykonalności i została przelana przez powódkę pozwanej.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Analizując ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji w istotnej części należało je uznać za poprawne, a nawet za niesporne, tym niemniej koniecznym jest uwypuklenie kilku okoliczności nie pozostających bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Bezspornym było, iż w okresie pozostawania bez pracy - powódka od dnia 23 lipca 2012 r. nawiązała stosunek pracy z Fundacją (...) (...) w O. na stanowisku głównej księgowej za wynagrodzeniem 4.056 zł w stawce zasadniczej, 1.260 zł tytułem dodatku funkcyjnego oraz prawem do premii. W chwili gdy stawiła się do pracy w dniu 24 czerwca 2013 r. w pozwanej Spółdzielni stosunku tego nie rozwiązała korzystając z urlopu wypoczynkowego od 2 czerwca 2013 r. do 8 lipca 2013 r. Dla oceny podjęcia pracy przez powódkę szczególnie istotne są zdarzania i zachowanie stron począwszy od dnia 24 czerwca 2013 r. kiedy to powódka pojawiła się o 7.00 w pozwanej Spółdzielni zgłaszając gotowość do pracy, ustnie i pisemnie (k. oświadczenie k.66) . O godzinie 8.00 tego dnia powódka została skierowana przez Prezes Spółdzielni E. M. do lekarza w celu stwierdzenia jej zdolności do pracy na stanowisku kierownika działu specjalisty ds. księgowości. Powódka konsultowała swoje postepowanie telefonicznie ze swoim prawnikiem. W tym czasie stanowisko głównego księgowego zajmowała właśnie Prezes Spółdzielni E. M., która była w tym czasie w ciąży. O godzinie 13.00 tego samego dnia powódka po wykonaniu badań wróciła do pozwanej Spółdzielni ze zaświadczeniem lekarskim (k.7). Została wówczas zwolniona przez Prezes Spółdzielni z obowiązku świadczenia pracy na resztę dnia i na dzień następny, albowiem w dniu 25 czerwca 2013 r. w Spółdzielni odbywać się miało walne zgromadzenie, którego przedmiotem obrad miało być między innymi likwidacja działu recyklingu (k.67 sporządzone na żądanie powódki pismo w przedmiocie zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy). W dniu 26 czerwca 2013 r. powódka ponownie stawia się do pracy i godzinie 8.00 Prezes Spółdzielni wręcza jej pismo o powierzeniu na okres 3 miesięcy w trybie art. 42 § 4 k.p. obowiązków kierownika działu recyklingu. Powódka odmówiła podjęcia obowiązków w tym dziale bez zapoznania się nawet z zakresem tychże obowiązków. O zakresie tych obowiązków powódka rozmawiała z W. P. (3) Związków Zawodowych, przy czym rozmowa na ten temat miała miejsce dopiero lipcu, a zatem kilka dni po odmowie przyjęcia tego stanowiska, co wymaga podkreślenia, bowiem ustalenia Sądu Okręgowego w tym zakresie nie są precyzyjne i mogą sugerować, iż rozmowa ta miała miejsce zanim powódka odmówiła objęcia stanowiska w dziale recklingu w tym zakresie ( k.157 zeznania W. P. (1)). Powódka nie udała się nawet do siedziby działu recyklingu mimo 2-krotnego wysyłania po nią samochodu z kierowcą. W celu czasowego przesunięcia powódki na stanowisko kierownika działu recyklingu ze stanowiska tego w trybie wypowiedzenia zmieniającego usunięto M. R. (1), którego kwalifikacje były niższe, i który objął to stanowisko w związku z tym, iż dotychczasowy kierownik tego działu przebywała na długotrwałym zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą ( k. 142v. zeznanie Przewodniczącego Rady Nadzorczej L. C. ).

W dniu 26 czerwca powódka złożyła też pismo wzywające pozwaną do wypłaty wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy (k.8). Z materiału dowodowego, bezspornego wynika, iż w dniu 28 czerwca (piątek) i 1 lipca (poniedziałek) powódka przychodziła do pracy w dalszym ciągu odmawiała objęcia tego działu, a czas spędzała siedząc w sekretariacie. Na dni 2-3 lipca wzięła urlop na żądanie, a w dniu 4 lipca zanim się zebrała Rada Nadzorcza, która miała obradować również nad ewentualną zmianą decyzji w przedmiocie czasowego przesunięcia powódki do działu recyklingu - powódka rozwiązała stosunek pracy w trybie art. 55 § 1 1 k.p. (pismo k.10).

W okolicznościach niniejszej sprawy roszczenie powódki słusznie zostało rozpoznane przez Sąd Okręgowy pod kątem art. 57 § 1 i 2 k.p., regulującego prawo pracownika przywróconego do pracy do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy – w związku po rozwiązaniem z nim stosunku pracy w trybie bez wypowiedzenia. Jak się zdaje apelacja w tym zakresie omyłkowo wskazuje zarzut naruszenia art. 47 k.p., który dotyczy przywrócenia do pracy pracownika, z którym umowę rozwiązano w trybie zwykłego wypowiedzenia. Omyłka ta nie ma większego znaczenia, bowiem uchybienia w zakresie naruszeń prawa materialnego sąd odwoławczy bierze pod uwagę z urzędu , a nadto regulacje art. 57 §1 i 2 k.p. i 47 w zakresie pracowników chronionych z art. 39 k.p. są w zasadzie identyczne. W świetle tych regulacji pracownikowi takiemu, który po przywróceniu podjął pracę przysługuje wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy. Podstawową i konieczną przesłanką nabycia prawa do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy jest zatem w świetle art. 57 §1 i 2 k.p. podjęcie pracy przez pracownika przywróconego do pracy. W orzecznictwie sądowym przez pojęcia podjęcie pracy rozumiane jest jako gotowość pracownika do wykonywania pracy, a cechami charakterystycznymi gotowości pracownika do wykonywania pracy są: 1) zamiar wykonywania pracy, 2) faktyczna zdolność do świadczenia pracy, 3) uzewnętrznienie gotowości do wykonywania pracy oraz 4) pozostawanie w dyspozycji pracodawcy (por. wyrok SN z dnia 2 września 2003 r. I PK 345/02 OSNP 2004/18/308, Wyrok SN z dnia 19 maja 2004 r. I PK 486/03 LEX nr 585700; wyrok SN z dnia 20 listopada 2007 r. II PK 80/07 LEX nr 863970 inne ) . W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się uwagę , iż ocena przesłanek gotowości do pracy zależy od okoliczności faktycznych konkretnej sprawy ( por. wyrok SN z dnia 14 grudnia 2009 r. I PK 115/09 LEX nr 577683) a samo nawet fizyczne stawienie się w miejscu pracy nie zawsze oznacza gotowość do świadczenia pracy ( wyrok SN z 7 marca 2006 r. I UK 127/05 LEX nr 299138 ). W okolicznościach niniejszej sprawy oceniając całokształt zachowania powódki w okresie między 24 czerwca - 4 lipca nie sposób wyciągnąć inny wniosek niż ten, że jej powrót do pracy służył jedynie uprawdopodobnieniu zamiaru powrotu do pracy bez rzeczywistej woli kontynuacji tego stosunku, w celu uzyskania wynagrodzenia z czas pozostawania bez pracy. W okresie tym powódka w istocie nie pozostawała do dyspozycji pracodawcy bo w istocie odmówiła świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, który uprawniony był do powierzenia jej czasowo obowiązków w dziale recyklingu, a zatem pracodawca nie miał możliwości korzystania z jej pracy. Oceniając gotowość powódki do pracy pod kątem wyżej wskazanych 4 przesłanek można przyjąć, iż powódka spełniała tylko dwie tzn. była faktycznie zdolna do pracy i starała się tę gotowość uzewnętrznić, natomiast zdaniem Sądu Apelacyjnego trudno przyjąć, że pozostawała do dyspozycji pracodawcy, skoro pracodawca nie mógł korzystać z jej pracy oraz że miała realny zamiar wykonywania pracy, a nie tylko zamiar stworzenia pozorów jej wykonywania, w celu uzyskania prawa do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Prawdą jest, iż nierozwiązanie stosunku pracy z Fundacją (...) samo przez się nie musi przesądzać o braku rzeczywistej woli reaktywacji stosunku pracy w pozwanej Spółdzielni (por. wyrok SN z 4 grudnia 2003r. I PK 109/03 OSNP 2004/21/367 ; wyrok z 7 sierpnia 2001 r., I PKN 577/00, OSNP 2003 nr 13, poz. 308)), jednakże okoliczność ta w kontekście całokształtu zdarzeń ma niebagatelne znaczenie, co najmniej pośrednio wskazując na plany powódki co reaktywacji zatrudnienia w Spółdzielni. Okoliczność ta nabiera jeszcze większego znaczenia w połączeniu z zachowaniem powódki w okresie pomiędzy 24 czerwca a 4 lipca 2013 r. Działanie powódki bynajmniej nie było spontaniczne, a przemyślane, każdą czynność w Spółdzielni starała się dokumentować na piśmie i bezpośrednio konsultowała swoje postępowanie ze swoim prawnikiem. Co najmniej w tym zakresie niezrozumiałe są twierdzenia powódki, iż stosunku pracy z Fundacją nie rozwiązała z tej przyczyny, że nie miała pewności czy pozwana Spółdzielnia będzie chciała z nią kontynuować stosunek pracy. Dość tu powiedzieć, że nie bardzo wiadomo w jakim trybie Spółdzielnia mogła by ją zwolnić skoro została dopiero co została przywrócona do pracy jako pracownik chroniony z art. 39 k.p. i nadal była pracownikiem chronionym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego fakt nierozwiązania przez powódkę z nowym pracodawcą stosunku pracy w trybie art. 48 § 2 k.p. z pewnością nie mógł być jak twierdzi motywowany obawą o kontynuację przez Spółdzielnię z nią stosunku pracy.

Sąd Okręgowy istotne znaczenie w argumentacji przemawiającej za tym, iż powódka realnie chciała reaktywować stosunek pracy w pozwanej spółdzielni przypisał temu, iż wysokość otrzymywanego w Spółdzielni wynagrodzenia była znacznie wyższa, niż wysokość wynagrodzenia uzyskiwanego w Fundacji (...). Doświadczenie życiowe zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwala stwierdzić, iż czynnik ekonomiczny w wielu przypadkach stanowi silny i wyłączny bodziec determinujący podjęcie zatrudnienia. Argument ten jest jednak tylko pozornie trafny i nie uwzględnia wyjątkowo istotnej okoliczności, iż kondycja pozwanej Spółdzielni realnie oceniana bynajmniej nie gwarantuje dłuższej perspektywie stabilności wynagrodzeń. W świetle bilansu sporządzonego na koniec roku 2013 pozwana Spółdzielnia odnotowała stratę w kwocie ponad 409.000 zł (k. 233 v.), a w zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy z uwagi na tę właśnie złą kondycję finansową Spółdzielni zwolnił ją odstąpił od obciążenia jej kosztami (k.182), a w toku postępowania międzyinstancyjnego zwolnił ją od opłaty apelacyjnej (k.234). Wypada zauważyć, iż w toku postępowania powódka podnosiła przy tym na usprawiedliwienie odmowy podjęcia przez nią pracy w dziale recyklingu to, że dział ten w związku z kondycją Spółdzielni przeznaczony był do likwidacji, a zatem powódka miała pełną świadomość realnie złej kondycji finansowej pozwanej Spółdzielni i brała tę okoliczność pod uwagę w swoich decyzjach. Sąd Okręgowy w zakresie oceny zamiaru powrotu powódki do pracy w Spółdzielni nie uwzględnia też tego, iż powódka niewątpliwe odczuwała niekomfortową sytuacją wracając do Spółdzielni, z której została dyscyplinarnie zwolniona, między innymi za wykazane poważne naruszenie przepisów prawa polegające na wykonaniu bezprawnego polecenia byłego Prezesa co do dysponowania środkami (...) (k.58 uzasadnienie wyroku).

Powódka w toku postępowania na usprawiedliwienie odmowy podjęcia pracy w dziale recyklingu podnosiła też, iż nie miała odpowiednich kwalifikacji do tego stanowiska. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ten argument nie jest przekonujący, a powódka nie wskazywała w zasadzie jakie to obowiązki, które w tym dziale miałby wykonywać przerastały jej kwalifikacji i doświadczenie zawodowe. Ten argument powódki nie zasługiwał na uwzględnienie z 2 zasadniczych: Po pierwsze, że powódka odmówiła podjęcia pracy na tym stanowisku bez zapoznania się z zakresem czynności na tym stanowisku ( zeznanie E. M. k.160) , a zatem nawet nie dokonywała oceny potrzebnych kwalifikacji na tym stanowiska. Pozwala to wywieść uprawniony wniosek, iż rodzaj obowiązków na tym stanowisku nie miał znaczenia dla odmowy czasowego objęcia tego stanowiska przez powódką. Po drugie osoba poprzednio zajmująca to stanowisko M. R. (1) ( którego usunięto w trybie wypowiedzenia zmieniającego z tego stanowiska aby powódka mogła je zająć) to osoba z relatywnie niewielkim doświadczeniem - bez zawodu mająca wówczas 26-27 lat , pracująca wcześniej fizycznie jako demontażysta, którego zakres obowiązków faktycznie wykonywanych na tym stanowisku nie był skomplikowany (k.156 jego zeznania). Trudno uznać bowiem za skomplikowane czynności polegające na pozyskiwaniu klientów, odnajdowaniu złomowisk, dbanie o sprawy pracownicze, zakup narzędzi, zapewnienie właściwego składowania sprzętu, nadzór techniczny nad narzędziami, który sprowadzał się do tego, aby z narzędzi tych nie korzystały osoby nieodpowiednie. Gdyby do tych obowiązków dodać czynności związane z likwidacją tego działu to powódka miałaby zdecydowanie wyższe i bardziej odpowiednie kwalifikacje, niż usunięty z tego stanowiska świadek M. R. który na dodatek pozostał w tym dziale jako jej zastępca. Argument zatem, iż powódka nie miała odpowiednich kwalifikacji do zajęcia stanowiska, na które ją przesunięto w trybie art. 42 § 4 k.p. trudno uznać za poważny, argument ten był raczej pretekstem do odmowy podjęcia pracy na tym stanowisku. Do wniosku, iż powódka bez trudu poradziłaby sobie z realizacją obowiązków w dziale recyklingu prowadzi szersza analiza zakresu tych obowiązków (k. 76), z których znaczna część to obowiązki jakie ma pracownik na niemalże każdym stanowisku np. przestrzeganie czasu pracy ustalonego w zakładzie, przepisów przeciwpożarowych i bhp itd., a zakres tych obowiązków opisanych w punkcie E (k.76v) przypisanych kierownikowi działu recyklingu, również nie powinien nastręczać problemów, a większość z nich przytoczył świadek M. R. zajmujący to stanowisko przed powierzeniem go powódce.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego samo czasowe powierzenie powódce pracy kierownika działu recyklingu na okres 3 miesięcy w trybie art. 42 § 4 k.p. w okolicznościach niniejszej sprawy rzetelnie rozważonych nie budzi zastrzeżeń. Trzeba tu bowiem uwzględnić, iż wydanie wyroku przywracającego powódkę do pracy nastąpiło dopiero po ponownym rozpoznaniu apelacji powódki ( pierwszy wyrok Sądu Okręgowego oddalający żądanie o przywrócenie do pracy został uchylony w trybie skargi kasacyjnej) . Upływ czasu związany z trwającym postępowaniem i konieczność obsadzenia jednego z najbardziej newralgicznych stanowisk - jakim jest stanowisko głównego księgowego spowodował, iż na tym stanowisku zatrudniono E. M.. E. M. w chwili zgłoszenia się powódki do pracy była osobą w ciąży, co samo przez się znaczenie ograniczyło pole manewru pozwanej Spółdzielni. Nadto ponieważ stanowiska głównej księgowej łączyła ona z pełnioną funkcją Prezesa, a ewentualnego odwołania ze stanowiska głównej księgowej w celu jego zwolnienia dla powódki mógł dokonać Prezes, to w tym przypadku nie było to możliwe. Nawet niezależnie od tego problemu - w przypadku pracodawcy nie będącego osobą fizyczną proces decyzyjny jest z reguły opóźniony, bowiem kompetencje są podzielone między poszczególne organy. W przypadku spółdzielni pomiędzy prezesa, zarząd, radę nadzorczą i walne zgromadzenie. Nie inaczej było w przypadku pozwanej Spółdzielni , gdzie sama Prezes nie była w stanie podjąć szybkiej decyzji o zatrudnieniu powódki na stanowisku głównej księgowej, bo sama to stanowisko zajmowała będąc do tego pracownikiem chronionym ( ciąża). Bezspornym jak się zdaje w sprawie było, iż wprawdzie formalnie Prezes Spółdzielni powierzyła czasowo powódce kierowanie działem recyklingu, to w istocie decyzja ta była poprzedzona odbytym w dniu 25 czerwca 2013 r. Walnym Zgromadzeniu Członków Spółdzielni. Zdaniem Sądu Apelacyjnego decyzja ta była zgodna z prawem i Sąd Okręgowy nie kwestionuje możliwości skorzystania przez pracodawcę z tej regulacji w stosunku do pracownika powracającego do pracy na podstawie wyroku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego decyzja o przesunięciu powódki do działu recyklingu wynikała z 2 zasadniczych okoliczności: z jednej strony pozwana Spółdzielnia potrzebowała czas na przygotowanie dla powódki stanowiska, na które została ona prawomocnie przywrócona, a które było zajęte przez osobę objętą ochroną, z drugiej strony istniała realna i uzasadniona potrzeba pokierowania działem recyklingu w związku z zamiarem jego likwidacji , do czego niewątpliwe powódka nadawała się w stopniu o wielu wyższym, niż zajmujący to stanowisko pracownik fizyczny bez zawodu M. R. (1) (k.155). Postępowanie pozwanej w tym zakresie było zdaniem Sądu nie tylko zgodne z treścią art. 42 § 4 k.p. ale również było działaniem racjonalnym, a w każdym razie materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje wystarczających podstaw do tego, iż pozwana Spółdzielnia czyniła wszystko by przywracającego powódkę wyroku nie wykonać. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do przypisania pozwanej złej woli w tym zakresie, jeżeli uwzględni się opisane wyżej złożone problemy z jego prostym wykonaniem. Materiał dowodowy zebrany w sprawie daje niewątpliwe podstawy do przyjęcia, iż Spółdzielnia przystąpiła do wykonania wyroku przywracającego powódkę do pracy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie jest w sprawie bynajmniej bez znaczenia moment, w którym powódka dokonała rozwiązania stosunku pracy z pozwaną. Bezspornie dokonała tego 4 lipca 2013 r. przed planowanym w tymże dniu posiedzeniem Rady Nadzorczej, która miała rozważać między innymi powrót powódki na stanowisko głównej księgowej w związku z odmową podjęcia przez nią pracy przez okres 3 miesięcy w dziale recyklingu. W aspekcie całokształtu okoliczności sprawy w szczególności zachowania powódki trudno nie uznać, iż dobranie momentu złożenia oświadczenia woli przez powódkę o rozwiązania stosunku – nie było jedynie posunięciem taktycznie przemyślanym, bowiem powódka ,,obawiała się ‘’, że Rada Nadzorcza może zmienić decyzję w sprawie jej czasowego przesunięcia do działu recyklingu i powierzyć jej obowiązki głównej księgowej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego złożenie przez powódkę oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy - bez istnienia materialnych podstaw po temu - z pozwaną Spółdzielnią dokładnie w dniu 4 lipca, zanim zebrała się Rada Nadzorcza miało uniemożliwić ewentualną zmianę decyzji pozwanej Spółdzielni co do czasowego powierzenia powódce obowiązków kierownika działu recyklingu. Powyższy uprawniony wywód podważa zatem twierdzenia powódki , przyjęte przez Sąd pierwszej instancji, iż powódka przychodząc przez kilka dni do pracy czekała na zmianę decyzji pracodawcy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego na taką zmianę decyzji powódka nie oczekiwała, a wręcz się jej obawiała, skoro rozwiązała stosunek pracy 4 lipca by Rada Nadzorcza nie miała już możliwości zmienić decyzji co do czasowego skierowania jej do działu recyklingu. W tej sytuacji pojawianie się codzienne w sekretariacie Spółdzielni nakierowane było jedynie na stworzenia pozorów gotowości o pracy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wbrew twierdzeniom Sądu Okręgowego w okolicznościach niniejszej sprawy nie mają decydującego znaczenia zachowania pracodawcy - pozwanej Spółdzielni podejmowane w stosunku do powódki od momentu zgłoszenia się jej do pracy wskazujące na traktowanie jej jak pracownika (skierowanie na badania, zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy, przeniesienie do działu recyklingu, udzielnie urlopu, upomnienia ). Zachowania te świadczą jedynie bowiem o tym, iż w momencie zgłoszenia się powódki do pracy - pozwana Spółdzielnia w dobrej wierze przestąpiła do wykonania wyroku przywracającego powódkę do pracy - traktując powódkę jako pracownika, który chcę realnie podając tę pracę po przywróceniu. Co więcej, gdyby pozwana Spółdzielnia nie traktowała w owym czasie zgłaszającej się do pracy powódki jako pracownika chcącego powrócić do pracy - to trzeba by uznać wówczas, że nie miała ona zamiaru wykonać wyroku przywracającego do pracy mimo podjęcia pracy przez pracownika. Przyjęcie poglądu Sądu Okręgowego w tej kwestii prowadziłoby do wniosku, iż pracodawca nigdy i w żadnych okolicznościach nie byłby w stanie wykazać, że pracownik nie podjął pracy w rozumieniu art. 57 § 1 i 2 k.p., bo już pierwsza czynność pracodawcy polegająca na wystawieniu skierowani na badania ( art. 229 § 4 k.p.) reaktywowały stosunek pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego racjonalne podejście w tym zakresie winno prowadzić do wniosku, iż w przypadku, gdy pracownik nie ma zamiaru reaktywacji stosunku pracy a tylko pozoruje to reaktywację w celu uzyskania wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, zachowania pracodawcy w stosunku do niego traktujące go jak pracownika nie wywołują żadnych skutków.

Reasumując rozważania Sąd Apelacyjny przychyla się do twierdzeń apelacji pozwanej, że powódka nie podjęła pracy w rozumieniu art. 57 § 1 k.p., a tym samym nie spełniła koniecznej przesłanki do nabycia prawa do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 386 §1 k.p.c. dokonał stosownej zmiany zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 338 § 1 k.p.c. w zw. z art. orzekł o wniosku restytucyjnym pozwanej Spółdzielni. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego sąd drugiej instancji zobowiązany jest do rozstrzygnięcia wniosku restytucyjnego bowiem zwrotu świadczenia w odrębnym procesie może się domagać jedynie strona, które nie zgłosiła takiego wniosku w ramach toczącego się postępowania (por. w tym zakresie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r. II PZ 36/11 LEX nr 1130379). Powoływany przez pozwaną jaką podstawą zwrotu przepis art. 338 § 1 k.p.c. ma charakter procesowy, a zatem nie stanowi materialnoprawnej podstawy zwrotu świadczenia spełnionego na podstawie nieprawomocnego orzeczenia ( por. w tym zakresie uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 11 lipca 2012 r., II PZP 1/12. OSNP 2013/5-6/49). Podstawę materialną żądania zwrotu świadczenia spełnianego na podstawie nieprawomocnego orzeczenia stanowią przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu art. 405 in k.c. W związku ze zmianą zaskarżonego wyroku spełnione z rygoru świadczenie stało się świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. i podlega zwrotowi. W przypadku świadczenia spełnionego na podstawie nieprawomocnego orzeczenia powódka winna liczyć się z obowiązkiem jego zwrotem w rozumieniu art. 409 k.c. W odpowiedzi na apelację powódka wnosiła o oddalanie wniosku restytucyjnego jednakże nie podniosła żadnych okoliczności faktycznych bądź twierdzeń uzasadniających oddalanie tego wniosku .

Na koniec Sąd Apelacyjny przypomina, że zwracał uwagę stron, iż okoliczności niniejszej sprawy bardziej uzasadniałyby załatwienie sporu między stronami w drodze ugody, a możliwość taka nadal istnieje do momentu zakończenia postepowania w przedmiocie skargi kasacyjnej.

O kosztach procesu za obie instancje Sąd Apelacyjny orzekł na zasadzie art. 102 k.p.c. uznając, iż w sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążenia powódki kosztami procesu. W tym zakresie Sąd Apelacyjny uwzględnił to, iż powódka uiścił w sprawie istotną część opłaty sądowej w kwocie 3.800 zł , w pozostałym zakresie została od niej zwolniona (k. 34) z uwagi na swoją sytuację rodzinną i majątkową oraz na fakt ,iż powódka jest osobą niepełnosprawną ( akta osobowe orzeczenie o stopniu niepełnosprawności).