Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 129/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Renata Artska

Sędziowie:

SA Roman Kowalkowski

SO del. Dariusz Janiszewski (spr.)

Protokolant:

stażysta Anna Machajewska

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa Banku (...) Spółki Akcyjnej w K.

przeciwko K. K. i D. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w S.

z dnia 15 listopada 2012 r. sygn. akt I C 182/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygnatura akt V ACa 129/13

UZASADNIENIE

Powód Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w K. domagała się zasądzenia solidarnie w elektronicznym postępowaniu upominawczym od pozwanych K. K. i D. K. kwoty 102.682,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 maja 2011 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania.

W uzasadnieniu żądania powodowy bank twierdził, że pozwani zawarli z (...) Bank SA, którego powód jest następcą prawnym, umowę kredytu.

W związku z tym, że pozwani nie spłacili kredytu, powód wystawił wyciąg z ksiąg banku. Zadłużenie pozwanych wynosi kwotę dochodzoną pozwem.

W dniu 27 czerwca 2011 roku Sąd Rejonowy L. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu.

Od powyższego nakazu zapłaty pozwani wnieśli sprzeciw domagając się uchylenia zaskarżonego nakazu zapłaty i oddalenia powództwa podnosząc zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powoda.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w S. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 102.682,60 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 102.607,84 zł od dnia 30 maja 2011 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 4.901 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 23 lipca 2007 roku pozwani K. K. i D. K. zawarli z (...) Bank SA w G. umowę kredytu denominowanego na zakup pojazdu i kredytu gotówkowego, na mocy której uzyskali kredyt w walucie obcej z ośmioletnim okresem spłaty w wysokości 45.421,91 CHF, stanowiący w dniu 24 lipca 2007 roku równowartość 99.960 zł wg kursu uruchomienia kredytu (...)Banku 2.2007 zł za jednostkę.

W par. 2 umowy zastrzeżono, że oprocentowanie kredytu jest określone wg zmiennej stopy procentowej i w dniu zawarcia umowy wynosi 8,49% w skali roku. W par. 3 umowy zastrzeżono, że kredytobiorcy będą dokonywać spłaty kredytu w wysokościach i terminach podanych w załączniku nr 1 do umowy-kalendarzu spłat. Kwoty wskazane w kalendarzu spłat podane są w walucie obcej. Spłaty będą dokonywane w złotych w przeliczeniu wg kursu (...) Banku SA w okresach miesięcznych do dnia 25-ego każdego miesiąca, poczynając od miesiąca sierpnia 2007 roku. W chwili zawarcia umowy miesięczna rata kredytu wynosiła 656,69 CHF.

Z dniem 13 października 2007 roku bank podwyższył stopę procentową do 9,49 % , od miesiąca listopada 2007 roku miesięczna rata kredytu wynosiła 679,81 CHF.

Do dnia 21 października 2010 roku pozwani wpłacili kwotę 70.757,47 zł, co stanowi równowartość 26.631,18 CHF, z czego bank zaliczył na ratę kapitałową 14.417,85 CHF, odsetki 12.166,60 CHF, opłaty 12 CHF i odsetki karne 34.73 CHF. Pozwani zaprzestali spłacać kredyt od miesiąca grudnia 2010 roku.

Na mocy uchwały Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Banku (...) SA z dnia 29 października 2009 roku i uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia (...) Banku SA z dnia 29 października 2009 roku doszło do połączeniu obu spółek w trybie art. 492 § 1 pkt 1 kodeksu spółek handlowych w drodze przeniesienia całego majątku (...) Banku SA do Banku (...) SA, w zamian za akcie, które Bank (...) przyznał akcjonariuszom (...) Banku SA. W dniu 24 lutego 2011 roku powód wezwał pozwanych do zapłaty z tytułu udzielonego kredytu w kwocie 1.979,77 zł. W dniu 24 marca 2011 roku powód wypowiedział pozwanym umowę kredytową w związku z niedotrzymaniem warunków udzielenia kredytu ze skutkiem wypowiedzenia na dzień 4 maja 2011 roku. Zadłużenie pozwanych wyliczone na dzień 3 maja 2011 roku wynosiło kwotę 32.527,65 CHF, w tym 31.004,06 CHF- kapitał, 1.381,07 CHF- odsetki umowne, 118,52 CHF odsetki karne, 24 CHF – opłaty za czynności bankowe. W dniu 13 maja 2011 roku powód wezwał pozwanych do zapłaty zadłużenia w kwocie 101.785,54 zł na dzień 12 maja 2011 roku.

W dniu 29 maja 2011 roku powód wystawił wyciąg z ksiąg banku, w którym stwierdził, że pozwani posiadają solidarne zadłużenie w wysokości 102.682,60 zł z tytułu zaciągniętego kredytu, na które składa się kwota 96.565,25 zł niespłaconego kredytu, odsetki umowne w kwocie 4.301,48 zł za okres od 24 lipca 2007 roku do 3 maja 2011 roku, odsetki karne w kwocie 1.741,11 zł za okres od 25 listopada 2010 roku do dnia wystawienia wyciągu.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest zasadne.

Wysokość zadłużenia pozwanych Sąd Okręgowy ustalił na podstawie wyciągu z ksiąg banku albowiem na podstawie art. 95 ustawy prawo bankowe ma on moc prawną dokumentu urzędowego, a więc zgodnie z art. 244 § 1 kpc stanowi dowód tego, co zostało w nim urzędowo zaświadczone. Nadto wysokość zadłużenia pozwanych została potwierdzona innymi dokumentami przedłożonymi m.in. przez samych pozwanych tj. zestawieniem wpłat dokonanych przez pozwanych oraz historii spłaty kredytu i sposobu jego rozliczenia. Bezspornym było, że pozwani zaprzestali spłaty kredytu w grudniu 2010 roku. Nie kwestionowali sposobu rozliczenia kredytu przez bank. Kwestionowali legitymację czynną powoda do wytoczenia powództwa w oparciu o wyciąg z ksiąg banku. Zarzucali, że wyciąg ten nie ma mocy prawnej dokumentu urzędowego, gdyż nie został wystawiony przez bank, który udzielił pozwanym kredytu.

Zdaniem Sądu Okręgowego zarzut ten nie jest słuszny. Powodowy bank jest bowiem następcą prawnym (...) Banku SA w zakresie wszelkich praw i obowiązków w drodze sukcesji generalnej. Do połączenia obu banków doszło bowiem w trybie art. 492 § 1 pkt 1 kodeksu spółek handlowych poprzez przeniesienia całego majątku (...) Banku SA na powoda.

Pozwani złożyli wniosek o dokonanie waloryzacji sądowej przedmiotowego kredytu zgodnie z dyspozycją przepisu art. 358 1 § 3 kc twierdząc, że na skutek znacznej zmiany kursu waluty obcej do złotego zadłużenie pozwanych nadmiernie wzrosło. W związku z tym złożyli wniosek, aby Sąd Okręgowy wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem prawnym o zgodność z Konstytucją art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) w zakresie, w jakim ogranicza dostęp do waloryzacji sądowej, zagwarantowanej w art. 358 1 § 3 kc, w odniesieniu do kredytów bankowych i pożyczek socjalnych. Pozwani domagali się też sprawdzenia wartości przedmiotu sporu zarzucając, że spłacili ponad 70.000 zł czego powód nie uwzględnił.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż nie podzielił wątpliwości i argumentacji pozwanych. Przedstawienie Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego przez sąd wchodzi w rachubę, gdy to sąd, a nie strona poweźmie wątpliwości co do zgodności aktu prawnego z Konstytucją. Sąd Okręgowy nie uwzględnił też zarzutu dotyczącego nieprawidłowego określenia przez powoda wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z art. 19 § 1 kpc w sprawach o roszczenie pieniężne podana kwota stanowi wartość przedmiotu sporu.

Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę w dniu 15 listopada 2012 roku mimo zgłoszonego przez pozwanego wniosku o odroczenie rozprawy ze względu na jego zły stan zdrowia, co pozwany wykazał składając zaświadczenie lekarskie wraz z oświadczeniem, że zaświadczenie od lekarza sądowego będzie mógł złożyć dopiero w dniu 20 listopada 2012 roku. Z zaświadczenia lekarskiego wynika, że mimo choroby może chodzić. Pozwani w toku postępowania są reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, który był zawiadomiony o terminie rozprawy. Na rozprawie w dniu 15 listopada 2012 roku Sąd dopuścił jedynie dowód z dokumentów.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił żądania w zakresie odsetek od kwoty 74,76 zł, której powód domagał się tytułem opłat uznając, że kwota ta stanowi koszty poniesione przez powoda związane z dochodzeniem roszczenia, nie stanowi więc świadczenia w rozumieniu art. 481 § 1 kc.

Powyższy wyrok pozwani zaskarżyli apelacją zarzucając błędną wykładnię art. 95 ust. 1 ustawy prawo bankowe przez jego błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, tym samym kwestionując prawidłowość treści dokumentu przedłożonego przez powoda, zarzucając, że nie ma on mocy prawnej dokumentu urzędowego; błędną wykładnię art. 471 kc przez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, co spowodowało uwzględnienie przez sąd powództwa; naruszenie przepisów postępowania przez pominięcie dowodu z przesłuchania pozwanych w charakterze strony; naruszenie przepisów art. 217 § 1 kpc, art. 227 kpc i art. 232 kpc polegające na pominięciu wyjaśnienia i ustalenia istotnej okoliczności, czyli nieprzeprowadzenie prawidłowego postępowania dowodowego i nierozważenie w sposób bezstronny i wszechstronny całego zebranego materiału dowodowego z pominięciem przesłuchania pozwanych w charakterze strony; wyprowadzenie wniosków sprzecznych z materiałem dowodowym i dokonanie ustaleń faktycznych z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Pozwani zarzucili nieważność postępowania na podstawie art. 379 pkt 5 kpc w związku z faktem, że Sąd Okręgowy mimo wniosku pozwanego o odroczenie rozprawy, wobec złego stanu zdrowia pozwanego udokumentowanego zaświadczeniem lekarskim, oddalił ten wniosek i wyrokował.

Pozwani wnieśli o waloryzację sądową kredytu zaciągniętego przez nich zgodnie z dyspozycją art. 358 1 § 3 kc, o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem prawnym o zgodność z Konstytucją art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) w zakresie, w jakim ogranicza dostęp do waloryzacji sądowej, zagwarantowanej w art. 358 1 § 3 kc, w odniesieniu do kredytów bankowych i pożyczek socjalnych.

Pozwani na podstawie art. 380 kpc wnieśli o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego ich wniosek o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem prawnym o zgodność z Konstytucją art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) w zakresie, w jakim ogranicza dostęp do waloryzacji sądowej, zagwarantowanej w art. 358 1 § 3 kc, w odniesieniu do kredytów bankowych i pożyczek socjalnych oraz o waloryzację kredytu bankowego.

Pozwani zarzucili, że wyciąg z ksiąg powodowego banku nie może stanowić dowodu istnienia dochodzonej wierzytelności, pozwani zakwestionowali prawidłowość treści tego dokumentu twierdząc, że nie ma on mocy prawnej dokumentu urzędowego.

Pozwani domagali się zmiany wyroku w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenia od powoda na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenia wyroku oraz przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w S. do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

W odpowiedzi na apelację pozwanych powód wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanych jako niezasadna podległa oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne w zakresie w jakim zostały dokonane przez Sąd I instancji i uznając je za własne, czyni z nich podstawę faktyczną swojego rozstrzygnięcia.

Kontrola instancyjna zarzucanego apelacjami naruszenia przepisów prawa materialnego może być dokonywana jedynie w kontekście prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych, w niewadliwie przeprowadzonym postępowaniu, stąd w pierwszej kolejności należy rozważyć zarzuty dotyczące naruszenia przepisów proceduralnych, w tym najdalej idący zarzut nieważności postępowania.

Pozwani zarzucają, że zostali pozbawienia możliwości obrony swoich praw, gdyż Sąd Okręgowy mimo wniosku pozwanego o odroczenie terminu rozprawy wobec złego stanu jego zdrowia udokumentowanego zaświadczeniem lekarskim, odmówił odroczenia rozprawy i wyrokował.

Zarzut ten nie jest słuszny.

W judykaturze zgodnie uznaje się, że pozbawienie strony możności obrony jej praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 kpc ma miejsce w sytuacji, gdy na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, strona nie mogła i faktycznie nie brała udziału w całym postępowaniu lub jego istotnej części, gdy w postępowaniu sądowym całkowicie pozbawiono stronę, wbrew jej woli, możności podejmowania lub świadomego zaniechania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej, (por. wyrok SN z dnia 17 stycznia 2003 r., I CK 166/02, wyrok SN z dnia 17 października 2003 r., IV CK 76/02, wyrok SN z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1211/00, postanowienie SN z dnia 4 listopada 2010 r., IV CSK 181/10, postanowienie SN z dnia 6 maja 2003 r., I CZ 43/03). Stwierdzenie, czy taki stan nastąpił wymaga po pierwsze rozważenia przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy, czy sąd naruszył przepisy prawa procesowego, po drugie, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony, a po trzecie, czy pomimo zaistnienia tych dwóch przesłanek strona mogła bronić swoich praw (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2010 r., II CSK 404/09, z dnia 16 lipca 2009 r., II PK 13/09, z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 339/07 - niepubl.). Wskazane wyżej przesłanki muszą zaistnieć kumulatywnie.

Według treści przepisu art. 214 § 1 kpc rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć.

W judykaturze uznaje się, co do zasady, że choroba strony uniemożliwiająca stawiennictwo na rozprawie stanowi przyczynę nieobecności, którą w rozumieniu powołanego wyżej przepisu należy zakwalifikować jako przeszkodę, której nie można przezwyciężyć i obliguje ona sąd do odroczenia rozprawy. Dotyczy to jednak przede wszystkim sytuacji, gdy strona działa w procesie samodzielnie i nie była reprezentowana przez pełnomocnika lub była wezwana do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania.

Nadto przeszkoda ta musi być ujawniona sądowi, a jej wystąpienie odpowiednio udokumentowane.

Taka sytuacja nie zachodzi w okolicznościach niniejszej sprawy.

Pozwani nie byli wezwani na rozprawę celem przesłuchania.

Pozwana nie sygnalizowała sądowi żadnej przeszkody w ewentualnym jej stawiennictwie w sądzie.

Zgodnie zaś z treścią przepisu art. 214 1 §1 kpc usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowania, wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie sądu, wystawionego przez lekarza sądowego.

Pozwany nie wykazał zaświadczeniem lekarskim wystawionym przez lekarza sądowego niemożności stawienia się na rozprawie w dniu 15 listopada 2012 roku.

Mimo swojego oświadczenia nie przedłożył również w terminie późniejszym takiego zaświadczenia uniemożliwiając tym samym następczą kontrolę zasadności jego wniosku o odroczenie terminu rozprawy. Jego twierdzenia zawarte we wniosku o odroczenie rozprawy z dnia 15 listopada 2012 roku co do niemożności stawiennictwa na rozprawie z powodu stanu zdrowia pozostają zatem gołosłowne. Przedstawione przez niego zaświadczenie lekarskie pochodzące od lekarza rodzinnego nie jest bowiem wystarczające w świetle regulacji przepisu art. 214 1 § 1 kpc.

Nadto pozwani w toku postępowania byli należycie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, stąd nie zachodziła obawa pozbawienia ich prawa do obrony.

Wprawdzie pełnomocnik pozwanych nie stawił się na posiedzeniu w dniu 15 listopada 2012 roku, na którym została zamknięta rozprawa, lecz był prawidłowo zawiadomiony o jej terminie i nie wykazał zaistnienia żadnej dotyczącej go przesłanki uzasadniającej odroczenie terminu rozprawy.

Pozwani zarzucają, że sąd meriti pominął dowód z ich przesłuchania.

W judykaturze wskazuje się jednak, że pominięcie wniosku dowodowego strony nie może stanowić przesłanki nieważności postępowania z powodu pozbawienia tej strony możności obrony swych praw (tak m.in.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2011 r. IV CSK 603/10 LEX nr 1001332).

Sąd Apelacyjny podziela to zapatrywanie.

Niezasadnie zarzucają pozwani naruszenie przepisu art. 232 kpc.

Z treści apelacji nie wynika, iż zarzut ten obejmuje zdanie drugie powołanego przepisu. Stwierdzić zatem należy, iż w orzecznictwie wyrażono słuszne zapatrywanie, że przepis art. 232 kpc zd. pierwsze jest adresowany do stron, nie do sądu. To strony bowiem obowiązane są przedstawiać dowody. Sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać, ani - poza zupełnie wyjątkowymi sytuacjami - zastępować stron w jego wypełnieniu (na podstawie art. 232 zd. 2 kpc). Tymczasem podstawa naruszenia przepisów postępowania, mogących mieć istotny wpływ na treść wyroku, odnosi się do uchybień procesowych sądu, a nie stron. Nie może więc stanowić jej uzasadnienia przepis, którego sąd nie może naruszyć. Przepis ten nie stanowi bowiem podstawy wyrokowania sądu i nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (tak: wyrok SN 2008.02.15 I CSK 426/07 LEX nr 465919, wyrok SN 2007.11.07 II CSK 293/07 LEX nr 487510). Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd.

Niesłusznie pozwani zarzucają naruszenie przepisów art. 217 § 2 kpc w zw. z art. 227 kpc.

Zarzut ten dotyczy pominięcia dowodu z przesłuchania pozwanych winien zatem obejmować również naruszenie przepisu art. 299 kpc.

Wskazać należy, że wedle przepisu art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Dodać należy, że chodzi o fakty sporne między stronami, które nie są notoryjne i które nie mogą być ustalone w oparciu o przyznanie wyraźne, dorozumiane lub przy wykorzystaniu domniemań faktycznych.

Dowód z przesłuchania stron ma zaś charakter subsydiarny i winien być dopuszczony po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego, stanowi bowiem formę uzupełnienia postępowania dowodowego w wypadku, gdy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Wskazać należy, że nieprzesłuchanie strony może stanowić naruszenie art. 299 kpc tylko wówczas, gdy mogło ono wpłynąć na wynik sprawy, rozumiany jako wyjaśnienie wszystkich istotnych i spornych okoliczności dotyczących stosunków prawnych pomiędzy stronami sporu.

Z taką sytuacją nie mamy zaś do czynienia w okolicznościach niniejszej sprawy.

Z pism procesowych pozwanych wynika, że dowód z ich przesłuchania miał być przeprowadzony na okoliczność zgłoszonego przez powoda żądania i zawarcia przez nich z (...) Bank SA umowy kredytu.

Okoliczności te były zaś de facto bezsporne między stronami, nie wymagały więc przeprowadzenia żadnego dowodu.

W niniejszej sprawie brak jest zaś jakichkolwiek okoliczności uzasadniających działanie sądu z urzędu i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania pozwanych na inne jeszcze okoliczności niż objęte ich wnioskiem dowodowym. Zarzutu takiego pozwani zresztą w apelacji nie podnoszą.

Pozwani nie wykazali zatem w apelacji, iż pominięcie dowodu z ich przesłuchania mogło wpłynąć na wynik sprawy.

Pozwani zarzucają w apelacji, że dokonana przez sąd meriti ocena zebranych dowodów nie ma przymiotu wszechstronności, a sąd wyprowadził z materiału dowodowego wnioski sprzeczne z tym materiałem z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Wskazać należy, że wszechstronne rozważenie zebranego materiału dowodowego, w rozumieniu przepisu art. 233 § 1 kpc, oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności.

Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc odnosić się zatem może wyłącznie do dowodów przeprowadzonych przez sąd, nie zaś pominiętych. W tym kontekście uzasadnieniem wskazanego zarzutu nie może być fakt pominięcia dowodu z przesłuchania pozwanych.

W judykaturze zgodnie uznaje się, iż do naruszenia wskazanego przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Podkreślenia też wymaga teza, iż postawienie zarzutu obrazy wyżej wskazanego przepisu nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach niniejszej sprawy, zarzut ten jest uzasadniony jedynie w odniesieniu do oceny dowodu z dokumentu w postaci wyciągu z ksiąg powodowego banku, o czym będzie mowa dalej. Wadliwa ocena mocy dowodowej tego dokumentu nie podważa jednak prawidłowości rozstrzygnięcia sądu meriti bowiem zasadność dochodzonego roszczenia została wykazana również innymi dowodami z dokumentów przedłożonymi przez obie strony sporu.

W pozostałym zaś zakresie pozwani nie wykazali w apelacji wadliwości dokonanej oceny dowodów, nie przeprowadzili bowiem wywodu jurydycznego wykazującego, że dokonana przez sąd meriti ocena dowodów narusza zasady logiki czy doświadczenia życiowego.

Nietrafne są zarzuty dotyczące oddalenia wniosku pozwanych o wystąpienie Sądu Okręgowego w S. do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem prawnym oraz oddalenia wniosku o sprawdzenie przez ten sąd wartości przedmiotu sporu.

Wnioski te zostały oddalone na posiedzeniu w dniu 18 października 2012 roku w obecności profesjonalnego pełnomocnika pozwanych.

Pełnomocnik nie zgłosił zaś zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 kpc zarzucając w tym zakresie naruszenie przepisów procedury.

Przepis ten stanowi zaś, iż strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

Strona pozwana nie zgłosiła stosownego zastrzeżenia do protokołu rozprawy, nie uprawdopodobniła też w apelacji, iż nie zgłosiła zastrzeżenia bez swojej winy. W świetle powyższego pozwana nie może w apelacji skutecznie zarzucać, iż sąd pierwszej instancji niezasadnie oddalił jej wnioski w tym przedmiocie.

Nadto z treści przepisu art. 25 § 2 kpc wynika, że po doręczeniu pozwu sprawdzenie wartości przedmiotu sporu nastąpić może jedynie na zarzut pozwanego, zgłoszony przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy.

Zasada ta obowiązuje również w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Stosownie bowiem do treści przepisu art. 505 35 kpc sprzeciw od nakazu zapłaty nie wymaga uzasadnienia i przedstawienia dowodów, jednak w sprzeciwie pozwany powinien przedstawić zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór, co do istoty sprawy.

W judykaturze wskazuje się zaś, że takim zarzutem jest m.in., zarzut sprawdzenia wartości przedmiotu sporu. Zaniechanie zgłoszenia zarzutu z art. 25 § 2 kpc w sprzeciwie powoduje utratę możliwości zgłaszania go w dalszym toku postępowania (tak: m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r. III CK 323/04 LEX nr 150574 ). W sprzeciwie pozwani zaś nie zgłosili takiego zarzutu.

Odnośnie oddalenia przez sąd meriti wniosku pozwanych o zwrócenie się z zapytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego stwierdzić należy, że w judykaturze i piśmiennictwie wyrażane są odmienne poglądy w przedmiocie dopuszczalności stosowania przez sądy przepisów konstytucyjnych w sposób bezpośredni. W orzecznictwie Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych zdecydowanie przeważa jednak pogląd, że sądy nie mogą same decydować o niekonstytucyjności ustaw, gdyż wyłączną kompetencję w tym zakresie ma Trybunał Konstytucyjny (art. 188 Konstytucji RP). Mając uzasadnione wątpliwości co do zgodności ustawy z Konstytucją, sąd - na podstawie art. 193 Konstytucji RP - ma obowiązek zwrócić się do Trybunału z odpowiednim pytaniem prawnym (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2002 r., (...), niepubl., z dnia 7 listopada 2002 r., V CKN 1493/00, niepubl., z dnia 18 września 2002 r., III CKN 326/01, niepubl., z dnia 24 października 2003 r., III CK 36/02, niepubl., z dnia 24 czerwca 2004 r., III CK 536/02, niepubl., z dnia 26 marca 2004 r., IV CK 188/03, niepubl., z dnia 16 kwietnia 2004 r., I CK 291/03, OSNC 2005, nr 4, poz. 71).

Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd.

Oznacza to, że sąd meriti winien wystąpić z zapytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie art. 193 Konstytucji RP, gdy w sprawie winien być zastosowany konkretny przepis ustawy, zaś sąd ten miałby wątpliwości, co do jego zgodności z Konstytucją RP. W takiej sytuacji Sąd nie mógłby odmówić zastosowania obowiązującego przepisu ustawy, uznając go za niezgodny z Konstytucją RP, mając obowiązek zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z odpowiednim pytaniem prawnym.

Taka sytuacja nie zaszła jednak w okolicznościach niniejszej sprawy bowiem sąd meriti nie wyraził wątpliwości w zakresie konstytucyjności przepisu art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) w zakresie, w jakim ogranicza dostęp do waloryzacji sądowej, zagwarantowanej w art. 358 1 § 3 kc, w odniesieniu do kredytów bankowych i pożyczek socjalnych.

Nietrafnie zarzucają pozwani powodowi brak czynnej legitymacji procesowej.

Powód wykazał bowiem przedłożonym odpisem z Krajowego Rejestru Sądowego, że na podstawie art. 492 § 1 pkt 1 kodeksu spółek handlowych doszło do połączenia powoda z (...) Bankiem SA w G. poprzez przeniesienie całego majątku (...) Bank SA w G. –jako spółki przejmowanej na powodowy Bank (...) SA w K. –jako spółkę przejmującą. Do połączenia doszło zaś na podstawie uchwały z dnia 27 października 2009 roku podjętej przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Banku (...) SA i uchwały z dnia 27 października 2009 roku Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia (...) Bank SA.

Stosownie zaś do treści przepisu art. 494 § 1 kodeksu spółek handlowych spółka przejmująca wstępuje z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej.

Oznacza to, że mamy do czynienia z sukcesją praw i obowiązków cywilnoprawnych, spółka sukcesorka, tj. przejmująca, wstępuje z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej, co stanowi o przyjęciu konstrukcji prawnej tzw. sukcesji uniwersalnej.

Tym samym powodowy bank stał się stroną umowy kredytu zawartej przez pozwanych ze swoim poprzednikiem prawnym i nabył wierzytelność z tytułu niespłaconego przez pozwanych kredytu.

Jest to zatem zgoła odmienna sytuacja niż objęta dyspozycją przepisu art. 385 3 pkt 5 kc. Nie odnosi się więc do niej argumentacja wynikającą z uzasadnienia przywołanego przez pozwanych wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 stycznia 2005 r. P 10/04 OTK-A 2005/1/7 dotycząca bankowego tytułu egzekucyjnego.

Pozwani w apelacji zarzucili, iż powód nie wykazał podstawy wyliczenia zobowiązania dochodzonego pozwem. Zdaniem pozwanych roszczenie powoda jest za wysokie bowiem wpłacili oni na poczet kredytu ponad 70.000 zł.

Wskazać jednak należy, że pozwani w toku postępowania poza podniesieniem wskazanego zarzutu w żaden sposób nie podważyli przedstawionego przez powoda wyliczenia dochodzonego pozwem roszczenia, w szczególności nie podważyli rozliczenia wpłaconych przez nich kwot na poczet rat kapitałowych, odsetek umownych, karnych i opłat. Wyliczenie to, w świetle postanowień umowy o kredyt oraz dokonanych przez pozwany wpłat, nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego.

Wskazać zresztą należy, że na rozprawie w dniu 18 października 2012 roku zobowiązano pełnomocnika pozwanych do ustosunkowania się do treści przedłożonego przez powoda pisma wraz z dokumentami i rozliczeniem kredytu poprzez złożenie ewentualnych wniosków dowodowych w terminie 14 dni pod rygorem ich pominięcia w toku dalszego postępowania.

Do zamknięcia rozprawy pozwani w żaden sposób nie ustosunkowali się merytorycznie do rozliczenia przedstawionego przez powoda.

W tej sytuacji samo zakwestionowanie wysokości żądania, bez przedstawienia merytorycznych argumentów, w sposób uzasadniony podważających metodę wyliczenia ich zadłużenia, w świetle wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów, nie zasługuje na uwzględnienie.

Słusznie zaś zarzucają pozwani, że Sąd Okręgowy wadliwie ocenił moc dowodową przedłożonego przez powoda wyciągu z ksiąg banku.

Stosowanie do treści przepisu art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe (Dz.U.2012.1376 j.t. ) księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzone w ten sposób pokwitowania odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń i mogą stanowić podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych.

Sąd Okręgowy uznał zatem, że wskazany wyciąg z ksiąg banku ma moc dokumentu urzędowego stosownie do art. 244 § 1 kpc.

Uszło uwadze tego Sądu, że wyrokiem z dnia 15 marca 2011 r. P 7/09 (OTK-A 2011/2/12) Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665, Nr 126, poz. 1070, Nr 141, poz. 1178, Nr 144, poz. 1208, Nr 153, poz. 1271, Nr 169, poz. 1385 i 1387 i Nr 241, poz. 2074, z 2003 r. Nr 50, poz. 424, Nr 60, poz. 535, Nr 65, poz. 594, Nr 228, poz. 2260 i Nr 229, poz. 2276, z 2004 r. Nr 64, poz. 594, Nr 68, poz. 623, Nr 91, poz. 870, Nr 96, poz. 959, Nr 121, poz. 1264, Nr 146, poz. 1546 i Nr 173 poz. 1808, z 2005 r. Nr 83, poz. 719, Nr 85, poz. 727, Nr 167, poz. 1398 i Nr 183, poz. 1538, z 2006 r. Nr 104, poz. 708, Nr 157, poz. 1119, Nr 190, poz. 1401 i Nr 245, poz. 1775, z 2007 r. Nr 42, poz. 272 i Nr 112, poz. 769, z 2008 r. Nr 171, poz. 1056, Nr 192, poz. 1179, Nr 209, poz. 1315 i Nr 231, poz. 1546, z 2009 r. Nr 18, poz. 97, Nr 42, poz. 341, Nr 65, poz. 545, Nr 71, poz. 609, Nr 127, poz. 1045, Nr 131, poz. 1075, Nr 144, poz. 1176, Nr 165, poz. 1316, Nr 166, poz. 1317, Nr 168, poz. 1323 i Nr 201, poz. 1540 oraz z 2010 r. Nr 40, poz. 226, Nr 81, poz. 530, Nr 126, poz. 853, Nr 182, poz. 1228 i Nr 257, poz. 1724) w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 26 czerwca 2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 131, poz. 1075), w związku z art. 244 § 1 i art. 252 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.), w części, w jakiej nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych banku w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 20 Konstytucji.

Z powyższego wyroku wynika zatem, że Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną ze wzorcami konstytucyjnymi tylko część normy prawnej nadającej moc prawną dokumentów urzędowych księgom rachunkowym banków oraz wyciągom sporządzonym na podstawie tych ksiąg w postępowaniu dowodowym w sprawach cywilnych, prowadzonych wobec konsumenta, gdy znajdują do nich zastosowanie art. 244 § 1 kpc i art. 252 kpc.

W okolicznościach niniejszej sprawy oznacza to, że przedłożony przez powoda wyciąg z jego ksiąg bankowych nie ma mocy dokumentu urzędowego.

Wbrew zarzutom pozwanych nie oznacza to jednak, że nie ma on żadnej mocy dowodowej.

Wyciąg taki stanowi bowiem dokument prywatny w rozumieniu przepisu art. 245 kpc. Stanowi zatem dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Wadliwa ocena wskazanego dowodu nie podważa jednak prawidłowości zaskarżonego wyroku. Zasadność zgłoszonego roszczenia, w zakresie uwzględnionym przez sąd meriti, wynika bowiem z pozostałych przedłożonych przez powoda dowodów w postaci dokumentów, których wiarygodność nie została skutecznie podważona przez stronę pozwaną w toku dotychczasowego postępowania.

Pozwani domagali się dokonania sądowej waloryzacji zaciągniętego przez nich kredytu.

Stosownie do treści przepisu art. 358 1 § 3 kc w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie.

Wedle art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny ( Dz.U.1990.55.321 i zm.) Przepis ten nie ma zastosowania do kredytów bankowych oraz kwot zdeponowanych na rachunkach bankowych, jak również do kredytów i pożyczek o charakterze socjalnym.

Po pierwsze wskazać należy, że materialnoprawną przesłanką waloryzacji sądowej jest istotna zmiana siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania. Waloryzacja nie następuje zatem z mocy samego prawa, ale w przypadku zmiany siły nabywczej pieniądza mogą jej dokonać strony zawierając stosowną umowę, bądź na żądanie osoby uprawnionej może o niej orzec sąd.

O ile sama zmiana kursu CHF wobec złotego w okresie od dnia zawarcia przez pozwanych umowy o kredyt do chwili orzekania przez sądy w niniejszej sprawie jest faktem, to kwestia czy zakres tej zmiany świadczy o istotnej zmianie siły nabywczej pieniądza, nie jest już okolicznością notoryjną lub znaną sądowi z urzędu i wymaga dowodzenia przez stronę, która domaga się waloryzacji sądowej świadczenia pieniężnego.

Pozwani żadnych dowodów na powyższą okoliczność jednak nie zaoferowali.

Po wtóre z przywołanego wyżej art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny wynika, że przepis ten nie ma zastosowania w okolicznościach niniejszej sprawy.

Sąd Apelacyjny, podobnie jak sąd pierwszej instancji, nie ma wątpliwości co do zgodności z Konstytucją RP wskazanej regulacji.

Wątpliwości takich nie wzbudza odwołanie się pozwanych do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 kwietnia 2007 roku SK 49/05 (OTK-A 2007/4/39), którym stwierdzono m.in. że art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) w zakresie, w jakim ogranicza dostęp do waloryzacji sądowej, zagwarantowanej w art. 358 1§ 3 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.), w odniesieniu do zobowiązań pieniężnych powstałych przed dniem 30 października 1950 r., wynikających z obligacji emitowanych przez Skarb Państwa:

a) jest niezgodny z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji,

b) nie jest niezgodny z art. 21 i art. 37 ust. 1 oraz z art. 45 ust. 1 w związku z art. 77 ust. 2 i art. 2 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że budzi istotne wątpliwości rozwiązanie, które uniemożliwia sądową waloryzację zobowiązań mogących wciąż istnieć tylko z tej przyczyny, że powstały przed pewnym terminem.

Przepis art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny wyłącza zaś spod regulacji art. 358 1 § 3 kc zobowiązania tam wskazane z uwagi na ich specyfikę. Jest to całkowicie odmienna sytuacja, niż objęta wskazanym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.

Nadto zgodnie z art. 12 ust. 2 powołanej wyżej noweli lipcowej do zobowiązań pieniężnych powstałych od dnia 30 października 1950 r., jeszcze nie przedawnionych i nie wykonanych do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się art. 358 1 § 3 kodeksu cywilnego tylko do świadczeń w części nie wykonanej. Oznacza to, że w okolicznościach niniejszej sprawy ewentualną waloryzacją nie mogłaby być objęta cała kwota udzielonego kredytu, jak tego domagają się pozwani, część świadczenia została bowiem przez nich już wykonana.

Stosownie do treści art. 193 Konstytucji RP każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem.

Przedstawienie pytania prawnego Trybunałowi co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją jest zatem konieczne, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem, a nadto, gdy sąd rozstrzygający sprawę uzna, że istnieją uzasadnione wątpliwości co do zgodności danego aktu normatywnego z Konstytucją.

Z przyczyn powołanych wyżej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ani nie zachodzą uzasadnione wątpliwości co do zgodności przepisu art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny z Konstytucją, ani od odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego w okolicznościach niniejszej sprawy nie zależy jej rozstrzygnięcie. Pozwani nie wykazali bowiem przesłanek do ewentualnego zastosowania przepisu art. 358 1 § 3 kc, o czym była mowa wyżej.

Wskazać też należy, że Sąd Apelacyjny orzekając w niniejszej sprawie brał pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy apelacyjnej (art. 316 § 1 kpc).

Żadna ze stron postępowania nie powołała się zaś do tej chwili na fakt, iż postępowanie toczące się przed Sądem Okręgowym w W. XVII Wydziałem Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie sygnatura akt XVII (...) zostało prawomocnie zakończone.

Mając na uwadze wszystkie wyżej przywołane okoliczności Sąd Apelacyjny na mocy przepisu art. 385 kpc oddalił apelację pozwanych jako niezasadną.

O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na mocy przepisów art. 108 § 1 kpc w zw. z art. 98 kpc mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.