Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 337/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 maja 2012 r. powódka M. K. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwoty 725.392 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 kwietnia 2008 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wniosła też o zwolnienie powódki od kosztów sądowych w całości. W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że umową z 2 lutego 2000 r. szwajcarska spółka (...) AG kupiła od powódki 108 udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. w S. (obecnie (...) Sp. z o.o. w Ł. – pozwana, dalej także Spółka). Po zawarciu ww. umowy ujawniły się nowe okoliczności, mające wpływ na wartość Spółki, a zatem na cenę udziałów – organy celne uznały za błędną klasyfikację importowanych (w przeszłości, tj. przed 2000 r.) przez Spółkę towarów, ustaliły inną niż wcześniej Spółka stawkę celną i nałożyły na Spółkę obowiązek zapłaty cła w wysokości większej niż wynikająca z wcześniejszego zgłoszenia celnego. Łączna wysokość cła, jaką Spółka zobowiązana była zapłacić z tego tytułu, wyniosła 1.515.974,25 zł. Powódka podała, że od początku konsekwentnie twierdziła, iż decyzje celne są niezgodne z prawem, a klasyfikacja dokonana przez Spółkę – prawidłowa, toteż obowiązek zapłaty należności celnych jest niezasadny i zostanie uchylony w toku instancji. Z uwagi jednak na stanowisko pozwanej Spółki i nabywcy udziałów (...) AG, że to powódka jako ówczesny prezes zarządu Spółki ponosi odpowiedzialność za sytuację finansową Spółki i zmniejszenie jej wartości, strony szukały rozwiązania zaistniałej sytuacji. Doszło do zawarcia porozumienia z 24 lutego 2004 r. (dalej (...)), zgodnie z którym powódka wpłaciła do pozwanej Spółki kwoty niezbędne do zapłaty należności celnych z zastrzeżeniem ich zwrotu przez pozwaną w wypadku ziszczenia się warunku polegającego na uchyleniu decyzji Urzędu Celnego i uzyskaniu zwrotu wpłaconych należności; łącznie powódka wpłaciła na konto pozwanej kwotę 1.515.974,25 zł. Powódka podała, że Dyrektor Izby Celnej w R. w następstwie wyroków (...) WSA wydawał decyzje o zwrocie pobranego cła, w sumie zwracając pozwanej kwotę 1.228.737,05 zł, zaś pozwana z tego zwróciła powódce jedynie 790.582,75 zł.

Powódka podała następnie, że ramach kwoty żądania pozwu dochodzi dwóch kwot:

- kwoty 438.154,30 zł potrąconej przez pozwaną, zdaniem powódki niezasadnie, z dwoma wierzytelnościami pozwanej: a) w kwocie 363.576,58 zł tytułem uiszczonych podatków wraz z odsetkami naliczonymi do końca 2006 r., oraz b) w kwocie 74.577,72 zł tytułem opłat za obsługę prawną, koszty postępowania administracyjnego i inne koszty administracyjne,

- kwoty 287.237,20 zł tytułem szkody powódki poniesionej w związku z nie uzyskaniem zwrotu należności celnych spowodowanym zaniechaniem zaskarżenia przez pozwaną wymienionych w pozwie decyzji organów celnych, co zdaniem powódki doprowadziło do uprawomocnienia się decyzji celnych na ww. kwotę i szkody powódki.

Odnosząc się do kwoty potrąconej przez pozwaną (438.154,30 zł), powódka oświadczyła, że pozwana miała prawo z kwot przypadających powódce do zwrotu odliczyć jedynie ewentualne opłaty i podatki, jakie obciążyły pozwaną w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia, albowiem to ostatnie nie przewidywało możliwości potrącenia żadnych innych kosztów. Dodatkowo powódka wskazała, że wysokość potrąconych kosztów nigdy nie została przez pozwaną wykazana, zaś przedstawione przez pozwaną zestawienie jest ogólnikowe i dotyczy kosztów niezwiązanych z Porozumieniem. Kontynuując ten wątek powódka podała, że koszty związane z obsługą prawną są wynikiem nieprawidłowego prowadzenia ksiąg rachunkowych i rozliczeń podatkowych przez pozwaną, która nieprawidłowo zaksięgowała kwoty wpłacone przez powódkę na podstawie Porozumienia. Powódka wywiodła, że w powyższy sposób pozwana doprowadziła do zaniżenia podstawy opodatkowania, a w konsekwencji do zaniżenia podatku dochodowego od osób prawnych w latach 2000-2001, wskutek czego zmuszona była zapłacić zaległy podatek w kwocie 129.287 zł z odsetkami. Powódka oświadczyła, że ww. podatek nie wynika z zawarcia i wykonania Porozumienia, albowiem Spółka zapłaciła podatek dochodowy, który i tak byłby należny od podstawowej działalności gospodarczej. Jednocześnie powódka podała, że skoro kwoty wpłacone przez powódkę i zapłacone przez pozwaną z tytułu decyzji celnych są równej wysokości, to przy prawidłowym księgowaniu przychód z tytułu realizacji porozumienia byłby równy kosztom i dochód do opodatkowania nie powstałby. Podała, że otrzymany zwrot nadpłaty nie jest źródłem przychodu i jest obojętny podatkowo, zaś zapłacony podatek jest podatkiem od dochodu z działalności gospodarczej pozwanej.

Odnosząc się do drugiej dochodzonej kwoty (287.237,20 zł) powódka podała, że w 2007 r. dowiedziała się z pisma Izby Celnej w R., że część decyzji Urzędu Celnego w R. nie została zaskarżona przez pozwaną i stała się ostateczna w toku instancji wskutek ich niezaskarżenia do WSA. Dodała, że nastąpiło to wskutek zaniedbania radcy prawnego obsługującego Spółkę, który nie zaskarżył decyzji wydanych w II instancji w 14 sprawach. Powódka wywiodła, że gdyby decyzje powyższe zostały zaskarżone do WSA, to nastąpiłoby ich uchylenie i zwrot wpłaconych należności, bowiem tak stało się w pozostałych sprawach; wszystkie sprawy oparte były na tej samej podstawie faktycznej i prawnej i sąd administracyjny rozpoznając skargi pozwanej, w każdym rozpoznawanym przypadku uchylił decyzję w przedmiocie klasyfikacji taryfowej. Powódka wywiodła, że z treści Porozumienia wynika, iż zamiarem stron było doprowadzenie do uchylenia niekorzystnych dla pozwanej decyzji administracyjnych, w tym wyczerpanie dostępnych środków odwoławczych, również zaskarżenie decyzji do WSA; skoro pozwana decyzji nie zaskarżyła, jest odpowiedzialna za szkodę, jaką w wyniku tego zaniedbania poniosła powódka. Powódka podała w pozwie wyliczenie dochodzonej kwoty, sumując kwoty należności głównych z wymienionych 14 decyzji. Uzupełniając powódka podała, że gotowa była sama dochodzić naprawienia szkody wynikłej z niezaskarżenia decyzji od pełnomocnika pozwanej, który dopuścił się zaniedbania. Zwróciła się do pozwanej o dokonanie cesji roszczeń odszkodowawczych, jednakże pozwana uzależniła dokonanie cesji od uprzedniego zrzeczenia się przez powódkę roszczeń z tytułu zwrotu uzyskanych przez pozwaną kwot z organów celnych, czego powódka nie mogła zaakceptować (pozew, k.2-10).

Postanowieniem z dnia 16 lipca 2012 r. Sąd zwolnił powódkę od kosztów sądowych ponad kwotę 3000 zł a w pozostałej części wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oddalił (postanowienie, k.579-580). Na skutek zażalenia powódki, postanowieniem z dnia 6 września 2012 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zwolnił powódkę od kosztów sądowych w części ponad kwotę 1000 zł a w pozostałej części wniosek oddalił (postanowienie, k.658-660).

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Podniosła i obszernie uzasadniła zarzut bezskuteczności zastrzeżenia zwrotu świadczenia, oraz zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Stwierdziła, że w sprawie jest bezsporne, iż wpłaty powódki dokonywane były na podstawie bezpodstawnego wzbogacenia z zastrzeżeniem zwrotu, co jej zdaniem wynika z Porozumienia. Wywiodła, że zgodnie z ustalonym poglądem doktryny zastrzeżenie zwrotu uczynić można jedynie w sytuacji braku zobowiązania, a nie na wypadek zajścia jakiegoś innego zdarzenia. Stwierdziła w związku z tym, że oświadczenie powódki zawarte w Porozumieniu o zastrzeżeniu zwrotu dokonanych przez nią wpłat na wypadek nadpłaty należności celnych na rzecz pozwanej jest bezskuteczne i nie wywołuje skutków wskazanych w art.411 pkt 1 k.c. Ponadto podniosła zarzut przedawnienia roszczenia powódki. Wskazała, że roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem trzech lat, a wpłaty powódki dokonywane były w latach 2000-2001, toteż roszczenie, jak określiła – wygasło z upływem 2004 r. Gdyby natomiast przyjąć, iż termin wymagalności świadczenia powódki rozpoczął bieg w dniu wydania przez NSA i WSA w Łodzi wyroków nakazujących zwrot nadpłaconego cła na rzecz pozwanej, to roszczenie powódki uległoby w całości przedawnieniu z końcem kwietnia 2009 r., a zawezwanie do próby ugodowej złożone w sądzie 19 listopada 2009 r. nie przerwało biegu przedawnienia roszczeń powódki o zwrot świadczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Odnosząc się do zarzutu potrącenia, pozwana zaprzeczyła, aby kwota zwróconego cła wyniosła 1.228.737,05 zł, gdyż łączna kwota cła zwróconego na podstawie decyzji wskazanych w pozwie wyniosła 677.250,80 zł. Ponadto pozwana zakwestionowała, aby powódka otrzymała od pozwanej jedynie 790.582,75 zł, gdyż pozwana zwracała powódce kwoty zwracane przez Urząd Celny z odsetkami, a kwoty te wyniosły łącznie 1.770.890,99 zł. Pozwana podała, że od kwot należnych powódce z tytułu zwrotu cła, pozwana na prośbę powódki dokonała potrącenia kwoty 7318 zł tytułem podatku za cesje polis ubezpieczeniowych powódki oraz kwoty 13.884,40 zł tytułem innych wierzytelności Spółki.

Pozwana ponadto podała, że z sumy zwróconej przez organy celne zatrzymała 19%, tj. 415.394,20 zł na poczet potencjalnej konieczności zapłaty podatku dochodowego. Powyższa kwota, jak dalej podała pozwana, w części wynoszącej 128.677,65 zł wydatkowana została na podatek dochodowy od zwróconego cła, poniesiony przez Spółkę w 2007 r., a w pozostałej części – zdaniem pozwanej zgodnie z art. III.2 i III.3 Porozumienia z 2004 r. – na zaległy podatek dochodowy z tytułu kwot wpłacanych do spółki przez powódkę w 2000 i 2001 r., opłaty związane z obsługą prawną i podatkową prowadzonych postępowań celnych oraz inne opłaty poniesione w bezpośrednim związku z tymi postępowaniami. Pozwana podała, że łącznie dochodziła od powódki kwoty 438.154,43 zł, co jednak nie obejmowało całości roszczeń wobec powódki, gdyż pozwana od 2007 r. przestała naliczać odsetki za opóźnienie, a ponadto nie dochodziła wszystkich opłat związanych z tłumaczeniami, diet i kosztów stawiennictwa pracowników (w tym samej powódki) w organach celnych itp.

Uzasadniając dalej swoje stanowisko, pozwana podała, że powódka w Porozumieniu z 2004 r. zgodziła się na pokrycie wszelkich kwot opłat i podatków poniesionych przez Spółkę nie tylko w związku z zawarciem, ale również wykonaniem Porozumienia, co stanowiło powtórzenie jej zobowiązania zawartego w umowie sprzedaży udziałów z 2 lutego 2000 r. Co do kosztów w kwocie 438.154,43 zł pozwana powołała się na zestawienie, które przytoczyła w odpowiedzi na pozew. W dalszej kolejności pozwana obszernie odniosła się do poszczególnych pozycji kosztów doradztwa prawnego i podatkowego oświadczając, że nie zostały one zasądzone na rzecz pozwanej. Wskazała na Porozumienie dodatkowe z 24.02.2006 r. i kwestię kosztów zasądzonych za reprezentację pozwanej przed WSA. Stwierdziła, że faktury z tego tytułu były wystawiane przez kancelarię (...), N., M. (...) Sp. P. Podała też, że koszty przyznane przez NSA nie pokrywały wynagrodzenia pełnomocnika. Oświadczyła, że koszty potrącone przez pozwaną dotyczą nie tylko doradztwa podatkowego i prawnego w prowadzonych postępowaniach administracyjno-podatkowych, ale także doradztwa w sprawach pozostających w bezpośrednim związku z wpłacanymi pozwanej przez powódkę kwotami i wykonaniem Porozumienia z 2004 r., w postaci sporządzenia samego Porozumienia z 2004 r., sporządzenia opinii dotyczącej opodatkowania wpłacanych przez powódkę kwot na poczet odsetek podatkowych oraz wniosków o interpretacje podatkowe. Pozwana stwierdziła, że na mocy umowy sprzedaży udziałów z 2000 r. i Porozumienia z 2004 r. powódka była zobowiązana do zwrotu ww. kwot.

Odnosząc się do kosztów związanych z zapłaconym podatkiem dochodowym, pozwana zaprzeczyła, aby kwoty wpłacane przez powódkę w latach 2000-2001 były obojętne podatkowo; z kwot tych zostało pokryte nie tylko cło, ale i odsetki skarbowe, które nie stanowią kosztu uzyskania przychodu i nie mogą być odliczone od podstawy opodatkowania. Pozwana podała, że od kwot wpłaconych do spółki przez powódkę w 2000 i 2001 r., na poczet pokrycia odsetek od należności celnych, pozwana zapłaciła podatek dochodowy w wysokości: 59.955 zł – od kwoty 199.850,60 zł na poczet zaległych odsetek z tytułu cła w 2000 r. (w stawce 30%) oraz 69.332 zł – od kwoty 247.614,08 zł na poczet zaległych odsetek z tytułu cła w 2001 r. (w stawce 28%). Tym samym pozwana poniosła bezpośrednią szkodę w związku z koniecznością zapłaty podatku dochodowego z tytułu wpłat na poczet zaległych odsetek w kwocie 129.287 zł. Dodatkowo pozwana podała, że podatek ten nie został pokryty z wpłat powódki z lat 2000-2001, toteż pozwana musiała na ten podatek zaangażować środki własne, a dochodząc ich zwrotu naliczyła odsetki za opóźnienie w kwocie 105.611,93 zł, które zostały naliczone tylko do 31.12.2006 r. Zarzut powódki, że pozwana winna jest nieprawidłowemu zaksięgowaniu kwot wpłaconych przez powódkę i zaniżenia podstawy opodatkowania pozwana określiła jako nieprawdziwy i stanowiący nadużycie prawa. Wywiodła, że zaniżenie podatku nie ma wpływu na fakt, iż co do zasady podatek ten był należny, a ponadto – że to powódka była wówczas jedynym członkiem zarządu pozwanej Spółki i to powódka ponosi odpowiedzialność za szkodę pozwanej w związku z nienależytym opodatkowaniem wpłat powódki na rzecz Spółki. W wyniku zaniedbania powódki, podatek dochodowy [za lata 2000-2001] został ściągnięty w trybie egzekucji, za co pozwana poniosła koszty w kwocie 5056 zł, które zdaniem pozwanej podlegają zwrotowi przez powódkę i za co pozwana naliczyła odsetki w kwocie 1051,64 zł (również do 31.12.2006 r.). Na końcu pozwana podała, że zgodnie z art. III.2 Porozumienia, od kwot zwracanych powódce pozwana była uprawniona do potrącenia podatku należnego od zwrotu cła. Pozwana była zobowiązana zapłacić z tego tytułu podatek dochodowy od osób prawnych w wysokości 19% kwot zwróconego cła, co wyniosło 128.677,65 zł; podatek ten został przez pozwana poniesiony w r. 2007.

Odnosząc się do kosztów osobowych, telekomunikacyjnych i pocztowych pozwana podała, że zostały one potrącone z kwoty 415.394,20 zł zatrzymanej przez pozwaną. Wskazała, że wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej płatne na podstawie umowy z 04.05.2000 r., gdzie prowadził on wszystkie sprawy spółki (w tym podatkowe) za wynagrodzenie ryczałtowe 3000 zł miesięcznie, z osobnym wynagrodzeniem za zastępstwo procesowe oraz za czynności wyjazdowe. Pozwana podała, że czas trwania umowy z pełnomocnikiem wynosił 80 miesięcy (od 2000 do 2006 r.) i przyjmując, że tylko 10% wynagrodzenia pełnomocnika Spółki płatne było na poczet tych postępowań, roszczenie Spółki wynosi 24.000 zł (80 x 300 zł), do czego należy doliczyć wydatki na poczet czynności wyjazdowych. Pozwana podała, że poniosła też opłaty w wysokości przekraczającej 20.000 zł, lecz nie mniejszej niż 6540 zł na poczet opłaty za zlecone opinie. Pozwana wskazała na rejestr podróży zagranicznych z r. 2000 wykazujący znaczną ilość podróży M. K. (wówczas prezesa zarządu pozwanej) do Niemiec oraz znaczne ilości wysyłanej korespondencji. Wywiodła, że każde z tych działań pochłaniało znaczne koszty, których dokładne wyliczenie jest bardzo trudne, toteż pozwana dochodziła od powódki tylko ich części w kwocie 20.000 zł. Jak podał pełnomocnik pozwanej, celem uniknięcia wątpliwości składa ponownie oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powódki Spółki wobec powódki o zapłatę kwoty 438.154,43 zł z wierzytelnością powódki o zapłatę kwoty 415.394,20 zł.

W dalszej części pozwana odniosła się do roszczeń odszkodowawczych powódki, określając roszczenie powódki o zapłatę odszkodowania w kwocie 287.237,20 zł jako niezasadne. Pozwana stwierdziła, że powódka domaga się od pozwanej odszkodowania za zaniechanie, którego sama się dopuściła. Wywiodła, że powódka była wówczas jedynym członkiem zarządu Spółki i nie zadbała, aby wybrany przez nią pełnomocnik zaskarżył decyzje. Pozwana załączyła wskazane decyzje (wydane w okresie od 11.02.2003 r. do 03.04.2003 r., doręczone pozwanej w okresie od 14.02.2003 r. do 10.04.2003 r.). Niezależnie od powyższego pozwana oświadczyła, że w sprawie nie zachodzą przesłanki odpowiedzialności kontraktowej pozwanej z art.471 k.c. Podała, że z dowodów przedstawionych przez powódkę nie wynika, aby pozwana była zobowiązana do zaskarżania decyzji celnych do NSA, gdyż nie było to przewidziane ani umową z 2000 r. ani Porozumieniem z 2004 r. (była mowa jedynie o „ostatecznych decyzjach celnych”). Ponadto wskazała, że brak jest adekwatnego związku przyczynowego i winy pozwanej, bowiem za zaniechanie zaskarżenia decyzji odpowiadała nie pozwana a pełnomocnik wybrany przez powódkę; podała, że art.474 k.c. nie ma zastosowania, gdyż Spółka nie zobowiązywała się wobec powódki, że będzie zaskarżać wydane w sprawie decyzje. W kwestii braku związku przyczynowego pozwana podała, że samo zaskarżenie decyzji nie gwarantowało ich uchylenia przez NSA. Pozwana zaprzeczyła wywodowi powódki, że wskutek jednakowego stanu faktycznego i prawnego decyzje byłyby uchylane, co skutkowałoby zwrotem cła. Wskazała, że w sześciu sprawach stanowisko NSA było odmienne; NSA wyrokami z 2005 r. podtrzymał decyzje urzędu celnego, co spowodowało, że Spółka nie otrzymała zwrotu wpłaconego cła (odpowiedź na pozew, k.682-688, decyzje celne, k.787-906).

Ustosunkowując się do odpowiedzi na pozew, powódka poparła powództwo. Odnosząc się do zarzutu przedawnienia wskazała na jego niezasadność. Zaprzeczyła, aby podstawą dochodzenia roszczeń wobec pozwanej były przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Wskazała, że żądanie powódki zasądzenia kwoty 438.154,30 zł jest żądaniem wykonania umowy stron – Porozumienia z 2004 r. Wywiodła, że wywodzenie z faktu wpłacenia przez powódkę kwoty 1.515.974,25 zł z zastrzeżeniem jej zwrotu, iż powódka domaga się zwrotu nienależnego świadczenia jest chybione; podstawą domagania się zasądzenia ww. kwoty jest pkt III ust.1 Porozumienia z 2004 r. Z ww. postanowienia wynika, że pozwana zobowiązała się zwrócić powódce w terminie 14 dni od otrzymania zwrotu nadpłaty z urzędu celnego – kwotę równą otrzymanej nadpłacie wraz z oprocentowaniem i zwrotem kosztów postępowania wypłaconych przez urząd celny. Bieg przedawnienia zgodnie z art.120 par.1 k.c. rozpoczyna się z dniem, w którym roszczenie stało się wymagalne. Wskazała, że decyzje Dyrektora Izby Celnej w R., wskutek których pozwana otrzymała zwrot wpłaconego wcześniej cła, zostały wydane w dwóch przypadkach 22.12.2006 r. a pozostałe w styczniu 2007 r. Nie znając dokładnej daty otrzymania zwrotu cła powódka wywiodła, że bieg terminu przedawnienia nie mógł rozpocząć się wcześniej niż w styczniu 2007 r. Powódka w dniu 19 listopada 2009 r. wystąpiła z wezwaniem do próby ugodowej, co przerwało bieg przedawnienia, zaś pozew został wniesiony w dniu 17 maja 2012 r., co spowodowało ponowne przerwanie biegu przedawnienia, a zatem przedawnienie nie miało miejsca.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia co do kwoty 287.237,20 zł powódka wskazała, że kwota ta dochodzona jest jako roszczenie odszkodowawcze powódki. Wywiodła, że zgodnym zamiarem stron było wyczerpanie wszelkich przewidzianych prawem możliwości zaskarżenia niekorzystnych dla Spółki decyzji. Stwierdziła ponownie, że fakt nie zaskarżenia do sądu administracyjnego niekorzystnych decyzji spowodował szkodę powódki. Powódka ponowiła stwierdzenie z pozwu, że o fakcie nie zaskarżenia przez pozwaną ww. decyzji dowiedziała się z pisma Izby Celnej w R. z 14 września 2007 r. i dopiero od tej chwili można liczyć bieg terminu przedawnienia. Z ostrożności podniosła, że termin przedawnienia wynosi nie 3 lata a lat 10, albowiem nie ma podstaw do przyjęcia, że Porozumienie z 2004 r. zostało przez powódkę zawarte w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej; stwierdziła, że roszczenie wykazuje wprawdzie pewien związek z prowadzeniem działalności gospodarczej przez pozwaną, ale nie jest związane z prowadzeniem tej działalności przez powódkę i dlatego termin jego przedawnienia wynosi 10 lat.

W odniesieniu do potrącenia przez pozwaną kosztów doradztwa prawnego i podatkowego oraz kosztów związanych z podatkiem dochodowym, powódka zaprzeczyła, aby łączna kwota cła zwróconego pozwanej wyniosła jedynie 677.250,80 zł. Pozwana bowiem zsumowała i to błędnie jedynie kwoty należności głównej (bez odsetek). Kwota samego zwróconego cła wyniosła 677.570 zł, natomiast łącznie z odsetkami urząd celny zwrócił kwotę 2.186.285,19 zł. Powódka przyznała, że otrzymała od pozwanej nie kwotę wskazaną w pozwie, lecz 1.749.688,50 zł; zaprzeczyła, by była to kwota 1.770.890,99 zł, różnica obejmuje kwoty 7318 zł i 13.884,40 zł nie będące zwróconą należnością celną.

Powódka wskazała, że brak było jakichkolwiek podstaw do potrącenia kosztów doradztwa. Dodała, że pozwana nie wskazuje, czego dotyczyły faktury wystawione przez trzy firmy podane przez pozwaną, a zapewne były to koszty postępowań prowadzonych w związku z zaniżeniem przez pozwaną należnego podatku dochodowego od osób prawnych w latach 2000-2001. Wywiodła, że faktury wystawiane przez kancelarię (...), N., M. (...) Sp. P. są bez znaczenia dla sprawy, gdyż przedmiotem potrącenia były konkretne wydatki, zgodnie z zestawieniem zawartym w odpowiedzi na pozew, które wymienionych faktur nie obejmuje. Powódka zanegowała ponownie zasadność potrącenia innych kwot, wskazując że kwota 20.000 zł nie może być uznana za objętą Porozumieniem a dodatkowo nie została ona udowodniona, zaś ciężar udowodnienia faktów w tym zakresie spoczywał na pozwanej, jako stronie, która zgłosiła zarzut potrącenia. Co do kosztów podatku dochodowego powódka stwierdziła, że nie znajduje dokumentów potwierdzających, że kwota zapłaconego podatku dochodowego wynosiła 129.287 zł i że była ona konsekwencją kwot wpłaconych przez powódkę na poczet odsetek.

Odnosząc się do kwestii, że w sześciu sprawach stanowisko NSA było odmienne powódka podała, że przyczyną negatywnego rozstrzygnięcia był błąd w sformułowaniu zarzutów skardze kasacyjnej, tj. brak podniesienia zasadnych i skutecznych prawnie zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Powodowało to, że NSA był związany wcześniejszymi ustaleniami faktycznymi dokonanymi przez WSA. Powódka podała, że w kolejnych sprawach nowy pełnomocnik Spółki adw. A. M. (1) uzupełnił skargę formułując dodatkowe zarzuty, które zostały następnie uwzględnione we wszystkich sprawach przez (...) WSA i wyroki te uprawomocniły się, gdyż nie zostały nawet zaskarżone przez Izbę Celną w R.. Zarzuty te skłoniły WSA w Poznaniu do odstąpienia od poglądu wyrażonego przy rozpoznawaniu pierwszych 6 spraw i uznania stanowiska Spółki za prawidłowe. W związku z tym powódka stwierdziła, że także wyroki w sprawach niezaskarżonych byłyby korzystne dla Spółki, a cło zostałoby zwrócone wraz z odsetkami (pismo procesowe, k.933-944).

W piśmie z dnia 28.05.2013 r. pozwana podniosła powołując się na złożone tłumaczenie przysięgłe tekstu Porozumienia z 2004 r. sporządzonego w języku angielskim na język polski, że poprawnie w pkt IV Porozumienia w języku angielskim, mającego pierwszeństwo przed wersją polską, zapisano, że „wszelkie wydatki i podatki”, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia, będą obciążać powódkę – a nie, jak w tekście polskim – „wszelkie opłaty i podatki” (pismo procesowe, k.1199-1122).

Na rozprawie w dniu 8 września 2004 r. pełnomocnik powódki oświadczył, że dochodzi kwoty określonej w pozwie nie na zasadzie arytmetycznego wyliczenia kwoty, jaka winna być zwrócona wskutek odliczenia od kwoty otrzymanej przez pozwaną – kwoty zwróconej powódce, lecz jako kwoty objętej oświadczeniem pozwanej o potrąceniu, które powódka kwestionuje (e-protokół rozprawy, k.1338, 16 m. 51 s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka M. K. dnia 2 lutego 2000 roku przez notariuszem B. C. (1) w jej Kancelarii w S. za nr Rep. A – (...) ja sprzedająca zawarła z (...) AG w K. (Szwajcaria) jako kupującą umowę sprzedaży, mocą której sprzedała ww. spółce 108 z posiadanych ogółem 220 udziałów w (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.. W § 3 A) umowy strony oświadczyły, że w przypadku wystąpienia zobowiązań (...) Sp. z o.o. w związku z toczącym się postępowaniem w sprawie zobowiązań celnych wobec Urzędu Celnego w S. lub wszelkich innych zobowiązań, które nie były znane (...) AG w dacie podpisania tej umowy, a wystąpiły zanim (...) AG stało się udziałowcem spółki, to jest kiedy M. K. była wyłącznym udziałowcem, powódka zobowiązuje się dobrowolnie do spłacenia z jej prywatnego majątku wydatków spółki poniesionych w związku ze spłatą powyższych zobowiązań, lub do przeniesienia własności swoich udziałów w spółce, o równowartości tych zobowiązań, na spółkę (...) AG, zgodnie z prawem polskim obowiązującym w tym zakresie, a w szczególności z ustawą o nabywaniu własności nieruchomości przez podmioty zagraniczne. Postanowiono ponadto, że w celu wykonania tego zobowiązania powódka zobowiązuje się do ustanowienia zastawu na jej udziałach w Spółce, zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem polskim, w chwili gdy ewentualne należności w powyższej sprawie celnej staną się wymagalne. Umowa została przez strony (§ 5 lit. m) poddana prawu polskiemu (umowa sprzedaży, k.21-24).

(...) Sp. z o.o. z tytułu postępowań celnych wymienionych w umowie z 2000 r. dotyczyły wydanych w 1999 r. decyzji Urzędu Celnego w S., który uznając za nieprawidłowe klasyfikacje celne stosowane w przeszłości przez Spółkę dokonał w szeregu decyzji wymiaru cła, jego zdaniem należnego do zapłaty przez Spółkę (niesporne). Powódka wyrażała zdanie, że decyzje Urzędu Celnego kwestionujące klasyfikację stosowaną przez Spółkę są nieprawidłowe i powinny być zaskarżone. Mając to na uwadze powódka zdecydowała się dokonać ze swojego majątku wpłaty celem pokrycia przez Spółkę tychże należności (zezn. powódki, e-protokół, k.1341, od 2 h 49 m. 52 s.). Wpłat tych powódka dokonywała w latach 2000-2001, wpłacając Spółce z tego tytułu łącznie 1.515.974,25 zł (niesporne).

W dniu 24 lutego 2004 r. powódka zawarła Porozumienie z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością (reprezentowaną przez pełnomocnika P. B., powołanego uchwałą Zgromadzenia Wspólników). W treści ww. Porozumienia:

- w ust. I: strony oświadczyły, że powódka M.J. K. zapłaciła Spółce kwoty określone w Załączniku nr 1 do umowy (Porozumienia) (pkt 1), że zgodnie z wolą obu stron Spółka przeznaczyła ww. kwoty na zapłatę należności celnych określonych decyzjami wymienionymi w Załączniku nr 2 do Porozumienia (pkt 2) i że kwoty wymienione w Załączniku nr 1 zostały przez M.J. K. wpłacone w zastrzeżeniem zwrotu w rozumieniu art.411 k.c. (pkt 3);

- w ust. II: Spółka ( (...) Sp. z o.o.) zobowiązała się, że po wydaniu ostatecznych decyzji celnych kończących postępowanie w sprawach wymienionych w Załączniku nr 2, w wyniku których powstaną nadpłaty w zapłaconych przez Spółkę należnościach celnych, M.J. K. będzie uprawniona do żądania zwrotu zapłaconych przez nią kwot, o których mowa w par. I (faktycznie – ust. I) Porozumienia, na zasadach określonych tym Porozumieniem;

- w ust. III: strony zgodnie ustaliły, że po wydaniu ostatecznych decyzji celnych, o których mowa w par. II Porozumienia, z których wynikać będzie nadpłata należności celnych i po otrzymaniu przez Spółkę zwrotu nadpłaty z Urzędu Celnego, w terminie 14 dni od otrzymania zwrotu nadpłaty Spółka zwróci M.J. K. kwotę równą wysokości otrzymanej z Urzędu Celnego nadpłaty wraz z ewentualnym oprocentowaniem i zwrotem kosztów postępowania jeśli zostaną przez Urząd Celny wypłacone, jednakże po odliczeniu przyszłych i ewentualnych podatków należnych od zwrotu (pkt 1), a ponadto, że Spółka zobowiązuje się niezwłocznie informować M.J. K. o wydaniu decyzji, o których mowa w ust. II Porozumienia i otrzymaniu zwrotu nadpłaconych należności celnych, oraz na żądanie zapewni M.J. K. wgląd w dokumenty finansowe Spółki, związane z postępowaniami celnymi wymienionymi w Załączniku nr 2, w zakresie niezbędnym do ustalenia wysokości kwoty należnej do zwrotu i terminu zwrotu zgodnie z ust. III tegoż Porozumienia (pkt 2);

- w ust. IV: w tekście polskim postanowiono, że opłaty i podatki, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem tego Porozumienia będą obciążać M.J. K. (pkt 1), że zmiany Porozumienia wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności (pkt 2) oraz, że Porozumienie zawarte jest w języku polskim i angielskim po dwa egzemplarze w każdej wersji językowej, zaś w przypadku jakichkolwiek rozbieżności wiążąca będzie angielska wersja językowa tegoż Porozumienia (pkt 3); w tekście angielskim postanowienie ust. IV pkt 1 brzmiało: wszelkie wydatki i podatki, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem tego porozumienia będą obciążać M. K. (Porozumienie, wersja polska, k.25-26, wersja angielska, k.1229-1231, tłumaczenie przysięgłe ust. IV, k.1228).

Zgodnie z Załącznikiem nr 1 – „Wpłaty na dług celny”, M.J. K. w roku 2000 wpłaciła Spółce kwotę 1.000.514,17 zł, w roku 2001 kwotę 515.460,08 zł, tj. ogółem wpłaty M.J. K. na dług celny wyniosły 1.515.974,25 zł (Załącznik nr 1 do Porozumienia, k.27).

W Załączniku nr 2 do Porozumienia wymieniono dług celny – wykaz decyzji i numerację Urzędu Celnego, wskazując 68 decyzji z dat od 22.10.1999 r. do 17.12.1999 r. (Załącznik nr 1 do Porozumienia, k.28). Dodatkowo do Porozumienia załączono wykazy kosztów – koszty NSA P. 2000 i 2001, koszty NSA P. 2003, koszty gwarancji (...) oraz koszty adwokackie poniesione przez M.J. K., łącznie z zestawieniem ww. kosztów na łączną kwotę 141.596,55 zł z podsumowaniem, że koszty te zostały zaksięgowane i przypisane M.J. K. (wykazy i zestawienie, k.29-33).

W dniu 24 lutego 2006 r. Spółka, działająca wówczas pod firmą (...) Sp. z o.o. w S. oraz powódka M.J. K. zawarły Porozumienie dodatkowe do Porozumienia z 24.02.2004 r., w którym strony pragnąc doprecyzować treść Porozumienia z 2004 r. postanowiły, że termin „zwrot kosztów postępowania” w punkcie III.1 Porozumienia obejmuje wyłącznie kwoty wpisów sądowych z tytułu postępowań celnych toczących się przed WSA w Poznaniu ze skarg na decyzje celne wymienione w Załączniku nr 2 do Porozumienia, że nie obejmuje on kosztów zastępstwa procesowego przyznanych Spółce wyrokami WSA w sprawach celnych jw., że powyższe koszty zastępstwa procesowego zostaną samodzielnie uregulowane przez Spółkę z jej pełnomocnikiem procesowym w kwocie zasądzonej przez WSA na podstawie faktury wystawionej przez pełnomocnika, zaś wszelkie dodatkowe roszczenia pełnomocnika procesowego zostaną rozliczone osobiście przez M.J. K.; powódka oświadczyła, że tytuły rozliczeń określone Porozumieniem z 2004 i tymże Porozumieniem z 2006 r. wyczerpują listę kwot wpłaconych Spółce przez M.J. K. na pokrycie należności celnych wynikających z decyzji celnych wymienionych w Załączniku nr 2 do Porozumienia z 24.02.2004 r. (Porozumienie dodatkowe – w 2 językach, k.35-36).

W chwili zawarcia Porozumienia z 2004 r. decyzje Urzędu Celnego zostały zaskarżone do Dyrektora Izby Celnej w R., zaś Dyrektor tejże I. wydał szereg decyzji w 2003 r. Decyzje z 2003 r. zostały częściowo zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w P.. WSA wyrokami częściowo uchylił zaskarżone decyzje wydane w II instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania; w sześciu sprawach skargi zostały oddalone i oddalone zostały również skarg kasacyjne pozwanej do NSA (niesporne). W sprawach uchylonych do ponownego rozpoznania, w drodze wydania 34 decyzji Dyrektor Izby Celnej w R. z okresu od 22 grudnia 2006 r. do 23 lutego 2007 r. uchylił zaskarżone decyzje Dyrektora Urzędu Celnego w R. i umorzył postępowanie oraz zarządził zwrot cła w łącznej kwocie 687.570 zł (niesporne – por. zestawienie, pozew, k.4).

Przy łącznej kwocie należności głównej zwróconych należności celnych, wynoszącej 677.570 zł, Dyrektor Izby Celnej w R. zwrócił łącznie z odsetkami kwotę 2.186.285,19 zł (niesporne – por. pismo powódki, k.1177-1178, pismo pozwanej, k.1181-1184).

Pozwana Spółka, działająca obecnie pod firmą (...) Sp. z o.o. w Ł., zwróciła powódce kwotę 1.749.688,50 zł; kwota łączna 21.202,40 zł została objęta oświadczeniem pozwanej o potrąceniu (niesporne – por. pismo powódki, k.1177-1178, pismo pozwanej, k.1181-1184).

Pismem z dnia 4 kwietnia 2008 r. pozwana (pod firmą (...) Sp. z o.o.) działając przez swego upoważnionego pełnomocnika (z prawem reprezentacji obejmującej oświadczenie o potrąceniu):

- oświadczyła, że w dniu 3 kwietnia 2008 r. otrzymała pismo powódki wzywające do zapłaty,

- złożyła powódce oświadczenie o potrąceniu kwoty 363.576,58 zł, stanowiącej sumę podatków należnych od Spółki w związku z wykonaniem Porozumienia oraz zwrotem nienależnych opłat celnych wraz z odsetkami naliczanymi do końca 2006 r. (dodając, że odsetki były liczone tylko od wysokości kwot podatków zapłaconych przez Spółkę w 2000 r. oraz w 2001 r. w związku ze sprawą opłat celnych),

- złożyła powódce oświadczenie o potrąceniu kwoty 74.577,72 zł, odpowiadającej kosztom poniesionym przez Spółkę w związku z procedurą prowadzoną przed organami skarbowymi i celnymi mającą na celu uzyskanie zwrotu nienależnych opłat celnych i podatków nałożonych w związku z tym na Spółkę – opłaty za obsługę prawną i podatkową, koszty postępowania egzekucyjnego, koszty telekomunikacyjne i inne koszty administracyjne; podała, że specyfikacja kosztów stanowi załącznik do pisma; w załączniku zostały wykazane koszty obsługi przez (...) Sp. z o.o., (...) Spółka Komandytowa, (...) Sp. z o.o., a ponadto podatek dochodowy od osób prawnych za rok 2000 i 2001 w łącznej kwocie 129.287 zł z odsetkami (do 31.12.2006 r.) w kwocie 105.611,93 zł, a ponadto koszty egzekucji podatku przez (...) w kwocie 5056 zł z odsetkami (jw.) w kwocie 1051,64 zł, jak również szacunkowe koszty osobowe, telekomunikacyjne, pocztowe w kwocie 20.000 zł (oświadczenie, k.698-699, załącznik, k.700, pełnomocnictwo, k.702). Pismo z 04.04.2008 r. zostało doręczone powódce 8 kwietnia 2008 r. (potwierdzenie odbioru, k.701).

Podatek dochodowy zapłacony przez Spółkę wskutek zawarcia i wykonania Porozumienia z 2004 r. był taki sam, jaki miałby miejsce w sytuacji, gdyby ww. Porozumienia nie zawarto. W latach 2000-2001 powódka wpłaciła na poczet cła i odsetek za opóźnienie łącznie kwotę 1.515.974,25 zł. Z kwoty tej część została przeznaczona na zapłatę cła, część – odsetek. Odsetki te nie stanowiły kosztu uzyskania przychodów i wpłaty powódki w części obejmującej odsetki nie stanowiły kosztu uzyskania przychodu, toteż od tych kwot należny był podatek dochodowy. Za rok 2000 dochód do opodatkowania wyniósł 199.750,60 zł, a podatek dochodowy 59.925,18 zł, za rok 2001 dochód do opodatkowania wyniósł 247.614,08 zł, zaś podatek dochodowy 69.332,14 zł. Kwoty te wynikały z rocznych deklaracji podatkowych (...) i należy je uznać za prawidłowo wyliczone (opinia biegłej, k.1207-1208, opinia uzupełniająca, e-protokół, k.1338-1340, 28 m. 17 s. oraz od 34 m. 57 s.).

W roku 2007 Izba Celna zwróciła łącznie 2.186.285,19 zł. Obejmowało to cło w kwocie 677.250,80 zł oraz należne i zwrócone Spółce odsetki. Odsetki jako odsetki budżetowe nie stanowiły ani przychodu ani kosztu uzyskania przychodu. Kwota natomiast zwróconego cła, tj. 677.250,80 zł stanowiła przychód, co przy ówczesnej stawce 19% skutkowało podatkiem dochodowym od osób prawnych w kwocie 128.676,65 zł. Zostało to rozliczone w sprawozdaniu finansowym za 2007 r. – prawidłowo; żadnego kosztu uzyskania przychodu nie było, albowiem koszty zostały poniesione wcześniej. Kwota zwróconego cła skutkowała przychodem do opodatkowania z uwagi na fakt, że wcześniej wpłacone cło było kosztem uzyskania przychodu (opinia biegłej, k.1211, opinia uzupełniająca, e-protokół, k.1338-1340 od 42 m. 00 s.).

Bez wątpliwości kwota podatku, który Spółka musiała zapłacić od zwróconych należności celnych jest kwotą podatku, o której mowa w pkt III.1 Porozumienia z 2004 r. Fakt, że strony umówiły się na późniejszy zwrot kwot wpłaconych przez powódkę o ile zostaną one zwrócone przez organy celne nie wpływa na fakt, że podatek dochodowy od tych kwot był należny. Wszelkie bowiem kwoty uzyskane przez osobę prawną z wyjątkami wskazanymi w ustawie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych. Wpłaty powódki zatem z lat 2000 i 2001 podlegały opodatkowaniu, jednakże dochód był pomniejszony o koszty, a kosztem było cło. W rachunkowości nie pojęcia przychodu nietrwałego, nie ma pojęcia ustawowego „przysporzenia definitywne i trwałe”. Nie ma również przychodów warunkowych. Kwota 1.515.974,25 zł, wpłacona przez powódkę w latach 2000-2001 do Spółki nie mogła być potraktowana jako kwota nieostateczna. Wpłata powódki była zaksięgowana na jej koncie, w odróżnieniu od kredytu czy hipoteki, które nie są ujęte w księgach, a jedynie w informacji dodatkowej (opinia uzupełniająca biegłej, e-protokół, k.1338-1340 od 53 m. 05 s. do 1 h 18 m. 47 s. i od 1 h 27 m. 59 s. do 1 h 37 m. 41 s.).

Gdyby Spółka sama, tj. z własnych środków, pokryła cło, jedynie skarżąc decyzje, i po latach uzyskałaby zwrot zapłaconego cła, to ten zwrot byłby opodatkowany według odpowiedniej stawki. W takiej sytuacji (wpłacenia przez samą Spółkę cła wraz z odsetkami), wpłacone cło stanowiłoby koszt uzyskania przychodu, a odsetki nie (opinia uzupełniająca biegłej, e-protokół, k.1338-1340, 1 h 44 m. 35 s., 2 h 11 m. 59 s.).

Pozwana Spółka poniosła szereg kosztów dotyczących postępowań celnych toczących się od 1999 r. wskutek wydanych niekorzystnych dla Spółki decyzji organów celnych. Poniosła także koszty w postępowaniach podatkowych, w związku z zaskarżaniem decyzji organów podatkowych oraz występowaniem o interpretacje podatkowe. W trakcie prowadzenia ww. postępowań pracownicy pozwanej, w tym powódka, będąca wówczas prezesem zarządu Spółki, wyjeżdżali do Niemiec celem czynienia różnych ustaleń związanych z działalnością Spółki i prowadzonymi postępowaniami celno-podatkowymi. Nie istniała natomiast żadna ewidencja kosztów poniesionych przez pozwaną konkretnie w odniesieniu do postępowań, czy też delegacji w związku z wpłatami powódki (zezn. śwd. E. P., k.1038-1039, zezn. śwd. A. A., k.1042-1043). Część kosztów Spółki została potrącona z wypłat dla powódki (zezn. śwd. M. D., k.1040).

Spółka korzystała ze stałej obsługi prawnej świadczonej przez r. pr. K. K. (1), którego miesięczne wynagrodzenie wynosiło 3000 zł plus zasądzone należności za prowadzenie spraw sądowych (zezn. śwd. B. S., k.1036). Ponadto Spółka korzystała z obsługi prawnej świadczonej przez inne zewnętrzne firmy prawnicze, w tym (...) Sp. z o.o., (...) Spółka Komandytowa, (...) Sp. z o.o. Firmy te wystawiły pozwanej szereg faktur z tytułu świadczonej obsługi prawnej (faktury (...) Sp. z o.o., faktury (...) Spółka Komandytowa, faktury (...) Sp. z o.o., k.710-742).

Spółka nie zaskarżyła 14 decyzji Dyrektora Izby Celnej w R. z okresu od 11.02.2003 r. do 03.04.2003 r., doręczonych pozwanej w okresie od 14.02.2003 r. do 10.04.2003 r. (oddalających odwołanie od danej decyzji Dyrektora Urzędu Celnego w S.), wskutek czego ww. decyzje z 2003 r. uprawomocniły się. Łączna suma cła objętego tymi decyzjami wynosiła 287.237,20 zł (niesporne – por. odpowiedź na pozew, jw.).

Przyczyną nie złożenia skarg do WSA na niekorzystne dla Spółki decyzje wydane w II instancji było niedopatrzenie wykonującego obsługę prawną Spółki radcy prawnego K. K. (1) (zezn. powódki, e-protokół, k.1341, od 3 h 13 m. 17 s. do 3 h 14 m. 37 s.). W czasie, gdy ww. decyzje nie zostały zaskarżone do WSA, jedynym członkiem zarządu pozwanej Spółki była powódka M. K. (niesporne).

W sześciu sprawach wyrokami z 2005 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroków WSA w Poznaniu oddalających skargi na decyzje Dyrektora Izby Celnej. Przyczyną ww. rozstrzygnięcia NSA był fakt, że Spółka, reprezentowana przez ówczesnego pełnomocnika, w skargach na decyzje administracyjne nie podniosła zarzutu naruszenia prawa przez organ celny, tj. oparcia się na nieprawidłowej opinii, wskutek czego NSA był związany ustaleniami faktycznymi dokonanymi przez organ celny – że sprowadzonym tłuszczem spożywczym była margaryna, objęta wyższą stawką niż inne tłuszcze jadalne; z uwagi na treść przepisów nie było dopuszczalne późniejsze uzupełnienie powyższego w skardze kasacyjnej. Na etapie postępowania przed NSA wystąpił dodatkowo drugi pełnomocnik pozwanej adw. A. M. (1), jednakże z uwagi na sformułowanie złożonych skarg i treść przepisów o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie można było już nic zrobić. W następstwie powyższego Spółka powierzyła prowadzenie innych spraw adw. A. M. (1), który zgodził się wystąpić jako wyłączny pełnomocnik pozwanej. Uzupełnił on skargi do WSA, na co przepisy p.p.s.a. zezwalały. Po dokonaniu powyższego WSA uznał stanowisko Spółki za trafne i uchylił pozostałe zaskarżone decyzje Dyrektora Izby Celnej w R.; Dyrektor Izby Celnej nie złożył skarg kasacyjnych od ww. wyroków WSA, co jest rzadkością w tego rodzaju sprawach. Po przeprowadzeniu ponownego postępowania Dyrektor Izby Celnej w R. nakazał zwrot cła pozwanej (zezn. śwd. A. M., e-protokół, k.1156, od 12 m. 30 s.).

Powyższy stan faktyczny, częściowo niesporny między stronami, Sąd ustalił na podstawie złożonych do sprawy dokumentów oraz zeznań świadków, opinii biegłego i zeznań powódki. Dodać należy, że częściowo istniały podstawy do uznania twierdzeń stron za przyznane, wskutek braku odniesienia się do twierdzeń przez drugą stronę (art.230 k.p.c.).

Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki w części, w której utrzymuje ona, że najpierw podpisany był polski tekst Porozumienia, zaś później (po nieokreślonym czasie) – tekst angielski. Zeznania te są ewidentnie sprzeczne z treścią samego Porozumienia (w obu jego wersjach językowych) i jako takie nie zasługują na wiarę. Należy natomiast zauważyć, że brak było podstaw do odmowy mocy dowodowej zeznaniom przesłuchanych świadków B. S., E. P., M. D. i A. A., albowiem dotyczyły one faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, natomiast inną jest kwestią, jakie fakty mogą być uznane za udowodnione w drodze ww. dowodów. Do kwestii tych Sąd odniesie się w rozważaniach prawnych.

Sąd zważył, co następuje.

Z uwagi na treść żądania pozwu oraz stanowisko pozwanej (w szczególności zarzut niedopuszczalności dochodzenia zwrotu wpłaconych kwot oraz zarzut przedawnienia), kluczową kwestią w sprawie jest określenie, jakie przepisy winny mieć zastosowanie do oceny prawnej żądań powódki. Mając na uwadze, że żądanie powódki dotyczyło dwóch pozycji – po pierwsze zasądzenia kwoty potrąconej przez pozwaną z kwoty zwróconej przez Izbę Celną oraz po drugie kwoty określonej przez powódkę jako jej szkoda wynikła z niezaskarżenia decyzji celnych, sprawa wydaje się prostsza co do wymienionej drugiej pozycji. Nie budzi wątpliwości, że żądanie powódki zasądzenia kwoty 287.237,20 zł z tytułu wymienionej szkody powódki winno być ocenione na podstawie art.471 k.c., statuującego zasady odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Ze względów porządkowych do kwestii tej odpowiedzialności Sąd przejdzie w dalszej części rozważań. Kluczowe natomiast znaczenie ma kwestia podstawy odpowiedzialności pozwanej co do kwoty 438.154,30 zł, tj. kwoty dochodzonej przez powódkę jako nie zwróconej przez pozwaną części zwróconego przez organy celne cła.

Powódka powołała się na treść umowy stron (Porozumienia z 2004 r.), w którym jest mowa o dokonaniu przez powódkę na rzecz pozwanej (wcześniej, tj. w latach 2000-2001) wpłat na poczet zaległości celnych wraz z odsetkami oraz, że wpłaty te zostały przez powódkę M.J. K. wpłacone w zastrzeżeniem zwrotu w rozumieniu art.411 k.c. Mając to na uwadze, pozwana podniosła, że w sprawie nie zachodzą warunki zwrotu nienależnego świadczenia, statuowane przez przepisy k.c. Należy zatem odnieść się do wynikających na tym tle kwestii.

Po pierwsze, w świetle niespornego brzmienia Porozumienia z 2004 r. należy stwierdzić, że istotnie powódka dokonała wpłat z zastrzeżeniem zwrotu. Jest to o tyle istotne, że do chwili zawarcia Porozumienia z 2004 r. nie istniał żaden dokument, z którego wynikałoby takie zastrzeżenie (w umowie sprzedaży udziałów, zawartej zresztą przez powódkę z innym podmiotem – (...) AG, była tylko mowa o pokryciu ewentualnych należności celnych przez powódkę z własnych środków). W świetle jednak późniejszego pisemnego Porozumienia (ze stosownym oświadczeniem pozwanej) nie budzi wątpliwości, że takie właśnie było uzgodnienie – że powódka wpłaca stosowne kwoty z zastrzeżeniem zwrotu. Mając to na uwadze, rozważania pozwanej w odpowiedzi na pozew o rzekomym braku podstaw do zwrotu z racji braku zastrzeżenia zwrotu są bezprzedmiotowe. Owo „zastrzeżenie” zostało bowiem bezspornie poczynione i to nie w roku 2004 (data Porozumienia), lecz wcześniej – przy wpłacaniu przez powódkę kwot na poczet cła i odsetek. Na marginesie zauważyć należy, że zastrzeżenie zwrotu może być czynione w różnych okolicznościach, tak jak różne są okoliczności czynienia samych wpłat. Trudno sobie bowiem wyobrazić wpłacanie kwot bez żadnej przyczyny, do zwrotu w późniejszym okresie bez określenia żadnych warunków zwrotu (byłby to niewątpliwie rzadki przypadek swoistego depozytu).

Istota problemu wszakże leży gdzie indziej. Powódka bowiem, jak wynika z samej treści pozwu i co następnie powtórzyła ona w replice odpowiedzi na pozew, nie domaga się zasądzenia kwoty 438.154,30 zł z racji samego jej wpłacenia określonej kwoty, podlegającej zwrotowi. Należy przede wszystkim zauważyć, że art.410 k.c. dotyczący zwrotu świadczenia nienależnego nie mógłby w ogóle mieć w sprawie zastosowania. Jest bowiem niesporne, że przy wpłaconej przez powódkę kwocie 1.515.974,25 zł, powódka otrzymała już zwrot kwoty 1.749.688,50 zł, a zatem kwoty wyższej. Roszczenie zatem o zwrot nienależnego świadczenia byłoby skonsumowane. Co jednak najważniejsze, powódka nie dochodziła kwoty 438.154,30 zł jako świadczenia nienależnego, albowiem do tego nie jest konieczna żadna umowa, a jedynie zajście warunków ustawowych związanych z bezpodstawnym wzbogaceniem i jego wariantem, jakim jest nienależne świadczenie; jeżeli warunki te zachodzą, zubożony ma prawo domagać się zwrotu, niezależnie od jakichkolwiek dodatkowych umów czy porozumień. Dla Sądu ani jak należy uznać, dla żadnej osoby czytającej ze zrozumieniem, nie budzi wątpliwości, że powódka już w pozwie domagała się ww. kwoty z uwagi na treść zawartej z pozwaną umowy (Porozumienia z 2004 r.). Zawarcie tegoż Porozumienia jest niewątpliwe (do jego treści, z uwagi na istnienie teksów w dwóch językach, Sąd odniesie się w dalszej części rozważań). Tym samym uznać należy, że to wymienione Porozumienie, niezależnie od zajścia lub nie warunków zwrotu nienależnego świadczenia, może i winno być podstawą określenia, czy i jakie kwoty podlegają zwrotowi na rzecz powódki. Należy zauważyć, że możliwość domagania się wykonania umowy w drodze żądania spełnienia określonego świadczenia przez drugą stronę należy do istoty prawa zobowiązań jako gałęzi prawa cywilnego; wynika to wprost z art.353 § 1 k.c. Dodatkowo w odniesieniu do umów wynika to z art.477 § 1 k.c., w oczywisty sposób nawiązującego do powołanego art.353 § 1 k.c. Mając to na uwadze należy stwierdzić, że wszystkie kwestie prawne pojawiające się na tle żądania powódki w tej części (kwota 438.154,30 zł) winny być określone z uwzględnieniem podstawy żądania – wykonania umowy. Dodatkowo odnosząc się do brzmienia Porozumienia z 2004 r. należy stwierdzić, że dotycząc zwrotu kwot faktycznie wpłaconych przez powódkę, wykorzystanych na zapłatę cła przez pozwaną, następnie zwróconych pozwanej (z odsetkami), z prawem pomniejszenia o konkretne należności, nie naruszało ono granic swobody kontraktowania, wynikających z art.353(1) k.c.

Z oczywistych względów należy wobec powyższego uznać zarzut pozwanej o braku podstaw do domagania się od pozwanej uzyskanych przez pozwaną (zwróconych przez Izbę Celną) kwot, z racji rzekomego braku warunków zwrotu nienależnego świadczenia, za niezasadny. Nie można ponadto uznać zasadności zarzutu przedawnienia w zakresie tej kwoty. Zarzut przedawnienia natomiast, odniesiony przez pozwaną do obu roszczeń powódki (zasądzenie kwoty zwróconej przez organy celne i żądanie zapłaty odszkodowania) wymaga krótkiego odniesienia się do tej instytucji prawnej.

Zgodnie z art.117 § 1 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko któremu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia; jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne (art.117 § 2 k.c.).

Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi dziesięć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata (art.118 k.c.).

Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne; jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (art.120 § 1 k.c.).

W myśl art.123 § 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (pkt 1), a także przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje (pkt 2); po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo (art.124 § 1 k.c.).

Odnosząc się do okoliczności tej sprawy należy stwierdzić, że roszczenie powódki o zwrot zapłaconej kwoty (o roszczeniu odszkodowawczym – por. niżej) podlegało przedawnieniu trzyletniemu, jako roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej (art. 118 k.c. in fine). Należy przychylić się do poglądu, że wszelkie roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem trzech lat; nie ma znaczenia, kto jest podmiotem gospodarczym (por. S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego, Księga pierwsza – część ogólna, Warszawa 1998, s. 266; por. też wyrok Sądu Najwyższego z 06.11.1998 r., III CKN 6/98, LEX nr 50677 i identycznie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 18.04.2013 r., I ACa 86/13, LEX nr 1311926, a także wyrok Sądu Najwyższego z 27.05.1010 r., III CSK 230/09, LEX nr 603173 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 07.07.2009 r., V ACa 204/09, LEX nr 574506). Brak jest tym samym podstaw do podzielenia poglądu powódki (odniesionego do drugiego roszczenia – odszkodowawczego, ale mającego charakter twierdzenia o charakterze ogólnym), że nie ma miejsca trzyletni termin przedawnienia roszczeń powódki wywodzonych z Porozumienia z 2004 r., gdyż Porozumienie nie zostało przez powódkę zawarte w związku z działalnością gospodarczą powódki. Istotnie, z treści Porozumienia nie wynika, aby powódka zawarła je z racji prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Faktycznie natomiast powódka dokonała wpłat nie jako przedsiębiorca, lecz jako właścicielka udziałów w Spółce, które zbyła na rzecz osoby trzeciej ( (...) AG) i w związku z możliwym spadkiem wartości tychże udziałów; samo w sobie miało to niewątpliwy związek ze stosunkiem spółki, w którym pozostawała powódka.

Analizując odnośne brzmienie ustawy (art.118 k.c.) należy jednak stwierdzić, że nie ma w nim mowy o roszczeniach „związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej uprawnionego”. Ustawodawca zastosował określenie ogólne i odnoszące się do wszelkich roszczeń, choć np. w cyt. art.120 k.c. jest mowa o czynnościach „uprawnionego”, toteż nie było przeszkody do wprowadzenia tego samego zwrotu do art.118 k.c., co istotnie zmieniałoby zakres stosowania końcowej części przepisu. Sąd pragnie zauważyć, że zdaniem Sądu taki zabieg ustawodawcy (trzyletni termin przedawnienia wszelkich roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej) był celowy i związany z ustawowym unormowaniem tejże działalności.

Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art.74 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz. U. z r. 2013, poz. 330 ze zm.), jedynie zatwierdzone roczne sprawozdania finansowe podlegają trwałemu przechowywaniu. Pozostałe zbiory przechowuje się co najmniej przez okres wskazany w art.74 ust.2 w zw. z ust.3 ww. ustawy, przy czym okres ten jest nie dłuższy niż 5 lat od początku roku następującego po roku obrotowym, którego dane zbiory dotyczą; dotyczy to w szczególności wskazanych w art.74 ust.2 pkt 8 „pozostałych dowodów księgowych i dokumentów”, a zatem wszelkich dokumentów mających znaczenie dla rachunkowości podmiotu. Dodać należy, że dokumenty dotyczące rękojmi i reklamacji podlegają przechowywaniu przez okres 1 roku po terminie upływu rękojmi lub rozliczeniu reklamacji (art.74 ust.2 pkt 6); biorąc pod uwagę, że ustawowy termin prekluzyjny rękojmi za wady wynosi 1 rok od wydania rzeczy, a w odniesieniu do wady budynku – 3 lata (art.568 § 1 k.c.), zaś reklamację (notyfikację wady) zgłasza się w terminie miesięcznym od wydania rzeczy, a w stosunkach pomiędzy podmiotami gospodarczymi – niezwłocznie (art.563 § 1 i 2 k.c.), również to ostatnie unormowanie nie powoduje w praktyce przedłużenia terminu przechowania dokumentów ponad okres 5 lat (liczony w sposób jw.). Okres przechowywania dokumentacji podmiotów gospodarczych ma przy tym związek z terminem przedawnienia zobowiązań podatkowych, wynoszącym 3 lata, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy (art.68 § 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z r. 2012, poz. 749 ze zm.). Przepisy szczególne zawarte są w art.68 § 2-4 Ordynacji podatkowej; w szczególnych sytuacjach unormowanych hipotezami tych ostatnich przepisów przedawnienie następuje z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.

Tym samym, obowiązek przechowywania dokumentacji podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą nie obejmowałby dziesięcioletniego podstawowego terminu przedawnienia z art.118 k.c. Innymi słowy, podmiot prowadzący taką działalność, gdyby przyjąć 10-letnie przedawnienie roszczeń przeciwko niemu, mógłby być w praktyce pozbawiony prawa do obrony swoich interesów, albowiem po upływie np. 7, 8 lub więcej lat nie dysponowałby dokumentacją pozwalającą na skuteczną obronę w postępowaniu sądowym. Może się to wiązać choćby z realizacją warunków umowy bądź potrąceniem własnych wierzytelności. Należy mieć na względzie, że w praktyce dokumentacji nie przechowuje się dłużej, niż wymagają tego przepisy, bowiem zazwyczaj nie ma po temu fizycznych możliwości (w wielu firmach dokumentacja każdego roku działalności to kilkadziesiąt bądź kilkaset segregatorów lub nawet więcej, toteż jej dalsze gromadzenie wymagałoby wręcz zmiany warunków lokalowych). Jest to zdecydowanym argumentem za przyjęciem trzyletniego terminu przedawnienia wszelkich roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Powracając do tej sprawy należy stwierdzić, że termin przedawnienia roszczenia powódki o dokonanie zapłaty zwróconych przez organy celne należności celnych rozpoczynał bieg zgodnie z Porozumieniem stron. W ust. III ww. Porozumienia postanowiono, że zwrot nadpłaty będzie miał miejsce w terminie 14 dni od otrzymania zwrotu nadpłaty z Urzędu Celnego. Tym samym, wobec określenia w treści czynności prawnej terminu wymagalności świadczenia, w odniesieniu do zwrotu nadpłaty powódce nie miał zastosowania art.455 k.c. i nie było konieczne wezwanie dłużnika do wykonania. Mając na uwadze, że zwrot kwot na rzecz pozwanej następował na podstawie decyzji Dyrektora Izby Celnej w R. wydawanych niespornie w dwóch przypadkach 22.12.2006 r. a co do pozostałych w styczniu 2007 r., zgodnie z trafnym wywodem powódki, niezależnie od faktycznej daty zwrócenia poszczególnych kwot, bieg terminu przedawnienia nie mógł rozpocząć się wcześniej niż w styczniu 2007 r. Jest bezsporne, że powódka w dniu 19 listopada 2009 r. (w okresie biegu trzyletniego terminu przedawnienia) wystąpiła z wezwaniem do próby ugodowej, co zgodnie z cyt. art. 123 § 1 k.c. przerwało bieg przedawnienia. Jak bowiem wynika z cyt. unormowania, bieg przedawnienia przerywa się m.in. przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo (art.124 § 1 k.c.). Pozew został wniesiony w dniu 17 maja 2012 r., co spowodowało ponowne przerwanie biegu przedawnienia w tym zakresie. Niewątpliwie zatem przedawnienie roszczenia powódki o zasądzenie zapłaty kwot odpowiadających wpłaconym i zwróconym pozwanej należnościom celnym nie miało miejsca.

Kluczowe natomiast znaczenie z uwagi na samą istotę sporu miała kwestia potrącenia dokonanego przez pozwaną z kwoty zwróconych przez organy celne należności. Jak wcześniej wspomniano, jest to właśnie istotą sporu w tej części, bowiem powódka sprecyzowała, że dochodzi zwrotu nie kwoty arytmetycznie wyliczonej, podlegającej jeszcze zwrotowi, lecz kwoty odpowiadającej potrąceniu dokonanemu przez pozwaną, zdaniem powódki – niezasadnie. Należy zatem odnieść się do instytucji potrącenia.

Zgodnie z art.498 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym. Przesłanką zatem skutecznego potrącenia ustawowego jest istnienie dwóch jednorodzajowych, wymagalnych i zaskarżalnych wzajemnych wierzytelności stron względem siebie. Ciężar udowodnienia faktów, zgodnie z przytoczoną wcześniej zasadą z art.6 k.c., spoczywa na osobie, która pragnie wywieść z tych faktów skutki prawne. W sytuacji zaprzeczenia przez drugą stronę, aby pozwanej służyło roszczenie objęte złożonym oświadczeniem o potrąceniu, to pozwana miała obowiązek wykazania stosownych faktów. Aby odnieść się do ww. faktów (podstawy faktycznej roszczenia), należy odnieść się przede wszystkim do treści umowy (Porozumienia) stron. Najistotniejsze znaczenie mają z tego punktu widzenia te postanowienia Porozumienia, z których wynikało odliczenie podanych w tymże Porozumieniu kwot od kwoty zwróconej przez organy celne. Dodatkowo konieczne jest odwołanie się (w dalszej kolejności) do innych uzgodnień umownych, z których pozwana również wywodzi swoje wierzytelności

Jak wcześniej podano, w ust. III pkt 1 Porozumienia strony zgodnie ustaliły m.in., że zwrotowi podlegać będą kwoty zwróconych pozwanej nadpłat należności celnych, jednakże po odliczeniu przyszłych i ewentualnych podatków należnych od zwrotu. W ust. IV Porozumienia w tekście polskim postanowiono m.in., że opłaty i podatki, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem tego Porozumienia będą obciążać powódkę (pkt 1) oraz, że Porozumienie zawarte jest w języku polskim i angielskim po dwa egzemplarze w każdej wersji językowej, zaś w przypadku jakichkolwiek rozbieżności wiążąca będzie angielska wersja językowa tegoż Porozumienia (pkt 3); w tekście angielskim postanowienie ust. IV pkt 1 brzmiało: wszelkie wydatki i podatki, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem tego Porozumienia będą obciążać powódkę.

W pierwszej kolejności należy przychylić się do wywodu strony pozwanej, że bez żadnych wątpliwości, w związku z wyraźnym brzmieniem Porozumienia (w obu językach), w przypadku rozbieżności pomiędzy tekstem polskim i angielskim wiążąca będzie angielska wersja językowa Porozumienia. Nie budzi wątpliwości, że faktycznie zostały sporządzone dwie wersje językowe. Brzmienie Porozumienia o sporządzeniu dwóch wersji każe podać w wątpliwość zeznanie powódki, że sporządzona była wersja polska, a angielska uzupełniona później. Dodatkowo należy zauważyć, że podpisujący Porozumienie w imieniu Spółki (...) nie władał językiem polskim, a sama treść Porozumienia była negocjowana z tłumaczeniem na angielski, co nakazuje wątpić, by najpierw podpisywano wersję polską, a angielska miała być podpisywana dopiero w przyszłości. Dodać należy, że P. B. zmarł i nie było możliwe przesłuchanie go w charakterze świadka, niemniej wykazany poprzez inne środki dowodowe przebieg zdarzeń dawał podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych.

W obu wersjach językowych, odliczeniu od kwoty zwróconych należności celnych podlegały przyszłe i ewentualne podatki należne od zwrotu. Zgodnie zaś z brzmieniem przetłumaczonej, mającej pierwszeństwo wersji angielskiej, wszelkie wydatki i podatki, jakie mogą obciążać którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem tego Porozumienia będą obciążać powódkę. Należy skonstatować, że na podstawie Porozumienia podlegały odliczeniu (jako obciążające powódkę):

- podatki (przyszłe i ewentualne) należne od zwrotu,

- wszelkie podatki obciążające którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia,

- wszelkie wydatki obciążające którąkolwiek ze stron w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia.

Biorąc powyższe pod uwagę nie budzi wątpliwości, że odliczeniu od kwoty podlegającej zwrotowi podlegała kwota 128.676,65 zł, stanowiąca podatek należny od zwrotu cła. Zwrot cła nastąpił w roku 2007 i wówczas należny był podatek dochodowy od osób prawnych, który został prawidłowo naliczony i zapłacony. Przesądzającym dowodem w tym zakresie była opinia biegłej ds. rachunkowości, która potwierdziła prawidłowość naliczenia tego podatku i że był on należny właśnie od zwrotu cła, jako że wcześniej zapłacone cło (w latach 2000-2001) stanowiło koszt uzyskania przychodu (zwrócone natomiast przez organ celny odsetki, w znacznej kwocie około 1,5 mln zł, były podatkowo obojętne, ani nie powiększając, ani nie pomniejszając podstawy opodatkowania). Dla Sądu nie budzi wątpliwości, że ów podatek należny za rok 2007, właśnie jako przyszły (wobec roku 2004) i z natury rzeczy ewentualny (niemożliwy do przewidzenia w roku 2004) wprost podpada pod sformułowanie ust. III pkt 1 Porozumienia. Dodatkowo bez żadnych wątpliwości potwierdziła to biegła.

Niewątpliwie zatem oświadczenie pozwanej o dokonanym potrąceniu co do tejże kwoty 128.676,65 zł miało podstawę w Porozumieniu stron i jako takie było skuteczne. Pozostając natomiast przy tymże Porozumieniu (z 2004 r.) należy stwierdzić, że w żadnym wypadku nie dawało ono prawa do odliczania jakichkolwiek podatków, czy też wydatków czynionych wcześniej. Nie sposób bowiem uznać, aby podatki zapłacone przez pozwaną w latach 2000 i 2001 (w tym potwierdzona przez biegłą jako prawidłowo naliczona i zaksięgowana w tychże latach 2000 i 2001 kwota podatku dochodowego pozwanej od kwot wpłaconych przez powódkę na poczet odsetek od zaległego cła, tj. 59.925,18 zł za rok 2000 i 69.332,14 zł za rok 2001) miała być kwotą obciążającą pozwaną, a zatem i powódkę, „w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia” z 2004 r. W chwili powstania obowiązku podatkowego pozwanej w latach 2000 i 2001 fakt zawarcia przyszłego Porozumienia z 2004 r. nie był jeszcze wiadomy, ani tym bardziej jego treść.

Odnosząc się dalej do treści Porozumienia należy stwierdzić, przyjmując pierwszeństwo wersji angielskiej, że istotnie poza podatkami także wszelkie wydatki obciążające strony w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia, obciążały powódkę, a zatem mogły być odliczone (tym samym – potrącone) z kwoty zwróconej przez organy celne. Należy wszakże te same rozważania, co wyrażone wcześniej w odniesieniu do podatków zapłaconych w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia, odnieść do – analogicznych – wydatków. Pojęciem tych wydatków nie mogą być objęte wydatki poczynione wcześniej, tj. przed 2004 r.

Jak trafnie wskazała strona powodowa w piśmie z 24.03.2014 r. (k.1264-1265), tekst Porozumienia z 2004 r. był przez strony negocjowany i nie było żadnych przeszkód do ujęcia w treści tegoż Porozumienia, że z kwoty do zwrotu odliczone będą podatki już zapłacone przez pozwaną w związku ze zwrotem cła, w szczególności podatki wynikające z postanowień umowy o zbyciu udziałów z 2000 r. (a nie tylko podatki przyszłe bądź ciążące w związku z zawarciem i wykonaniem tegoż Porozumienia z 2004 r.). Tą samą argumentację należy odnieść do już poniesionych wydatków (po umowie zbycia udziałów z 2000 r.). Skoro takiego sformułowania w Porozumieniu strony nie zawarły, nie sposób z treści tegoż Porozumienia wywodzić, że pozwana miała prawo takie wcześniejsze podatki bądź wydatki odliczyć. Na marginesie wszakże zauważyć należy, że argument ten winien być stosowany również w odniesieniu do innych odliczeń, co (zapewne jako dla siebie niekorzystne) powódka już pomija. Jak podano, z kwot do zwrotu podlegały odliczeniu kwoty „przyszłych i ewentualnych podatków należnych od zwrotu” oraz „podatki (…) w związku z zawarciem i wykonaniem porozumienia”. Cały wywód powódki z pozwu i dalszych pism, że podatek byłby taki sam, jak gdyby Porozumienia nie zawarto, mógł być jedynie podstawą do ustalania, jakie podatki były należne od zwrotu cła, a w pozostałym zakresie był bezprzedmiotowy. Nie było i nie ma bowiem podstaw do nieuwzględniania podatków należnych od zwrotu cła poprzez porównywanie wysokości podatków przy zawarciu Porozumienia i bez niego. Argument jest ten sam, co poprzednio – gdyby strony w ten sposób chciały ująć treść Porozumienia, nie było przeszkód do wprowadzenia do tej treści ww. postanowień (w szczególności „po odliczeniu przyszłych i ewentualnych podatków należnych od zwrotu, wyższych niż podatki, które byłyby należne w sytuacji nie zawarcia Porozumienia”).

Mając to na uwadze należy ponownie stwierdzić, że na podstawie Porozumienia z 2004 r. odliczeniu (i co za tym idzie, potrąceniu) podlegała kwota podatku z 2007 r. (128.676,65 zł) i mogły podlegać inne wydatki Spółki pozostające w związku z zawarciem i wykonaniem Porozumienia. Należy natomiast stwierdzić, że owe wydatki nie zostały przez stronę pozwaną, jak wspomniano – obciążoną obowiązkiem dowodzenia faktów w tym zakresie – wykazane. Powódka (kwestionując odliczanie „wydatków”, gdyż w tekście polskim była mowa o „opłatach”) zanegowała wszelkie „koszty” pozwanej (tak były przez pozwaną określone) jako podlegające odliczeniu od kwoty będącej do zwrotu, tj. zdaniem powódki – nie podlegające. Zaoferowane przez stronę pozwaną środki dowodowe po pierwsze, dotyczyły wszystkich wydatków Spółki, które zdaniem pozwanej miały pozostawać w związku z dokonaniem w latach 2000-2001 wpłat przez powódkę i zwróceniem w roku 2007 cła przez organy celne (bez wskazania, które wydatki czy też koszty pozostawały w związku z Porozumieniem), po drugie, nie zawierają w swojej treści jakiegokolwiek wyspecyfikowania pozwalającego przypisać konkretne wydatki – zawarciu bądź realizacji Porozumienia. Nie mogą być bowiem brane pod uwagę faktury z tytułu obsługi prawnej bądź podatkowej, koszty delegacji (nie wiadomo, czemu dokładnie służących), jak też ryczałtowo, tj. procentowo określona kwota w ramach kwoty za stałą obsługę prawną (zatrudniony prawnik zajmował się różnymi problemami Spółki i brak jest podstaw do przyjmowania jakiegokolwiek „ryczałtu”). Odnosząc się do odręcznych adnotacji osób trzecich na fakturach bądź pod nimi, to po pierwsze, mają one charakter jedynie dokumentów prywatnych w rozumieniu art.245 k.p.c. i nie stanowią dowodu na okoliczność, jakie dokładnie czynności były objęte daną fakturą. Po drugie, Sąd przesłuchał w sprawie świadków, w szczególności ówczesnego członka zarządu pozwanej B. S. (2), co jednak nie dało podstaw do przyporządkowania kosztów pod kątem wykonania Porozumienia z 2004 r. (por. zwłaszcza k.1036 – świadek nie był w stanie sprecyzować swoich adnotacji, tj. jakich postępowań dotyczyły). Dodać należy, że w części wypadków faktury dotyczą ogólnie pomocy prawnej bądź postępowania podatkowego, w części (np. k.711 i k.733), chociaż pochodzą z roku 2007 i 2006, dotyczą postępowania co do podatków należnych w latach 2000-2001 oraz (bez bliższego wyjaśnienia) – z roku 2002.

Odnosząc się do zaś do powołanej przez pozwaną adnotacji powódki na fakturze (...) Sp. z o.o. co do kosztów przygotowania Porozumienia z 2004 r. należy zauważyć, iż w myśl ww. adnotacji powódki na fakturze spółki (...) ½ część podlega rozliczeniu, w procesie jednak zaprzeczyła jakimkolwiek własnym wierzytelnościom pozwanej w tym zakresie. Kwestia ta zdaniem Sądu wymagałaby dalszego wyjaśnienia w procesie, choćby (w przypadku braku innych środków dowodowych – art.298 k.p.c.) w drodze dowodu z przesłuchania stron. Takie wyjaśnienie nie miało miejsca, w szczególności na rozprawę wyznaczoną celem przesłuchania stron nie stawiła się pozwana, zaś przesłuchanie powódki, z racji braku pytań stron w tym przedmiocie, nie wniosło w tym zakresie żadnych nowych informacji, które można byłoby poddać ocenie.

Nie było też żadnych podstaw do przyjęcia jako miarodajnej kwoty 20.000 zł tytułem zryczałtowanych kosztów administracyjnych, telekomunikacyjnych i pocztowych (notabene także za cały okres od 2000 r.). W sytuacji, w której powódka zakwestionowała owe koszty w całości, co było jej procesowym uprawnieniem, pozwana winna była zgłosić ewentualne dalsze wnioski dowodowe (osobowe, z dokumentów bądź ewentualnie z opinii biegłego), które dawałyby podstawę do uznania udowodnienia twierdzeń pozwanej. Takich wniosków nie było, a przeprowadzone dowody nie dawały podstaw do przyjęcia takiego udowodnienia.

Należy natomiast, co było już wcześniej sygnalizowane, odnieść się do kwestii innych podstaw do dokonania przez pozwaną potrącenia. Dla porządku należy bowiem zauważyć, że strona powodowa odwołuje się wyłącznie do treści Porozumienia z 2004 r., do którego było Porozumienie dodatkowe z 2006 r., i wywodzi, że tylko owo Porozumienie stron daje podstawy do wzajemnych rozliczeń. Pozwana natomiast w trakcie całego procesu utrzymuje, że podstawę do potrącenia dawała również umowa sprzedaży udziałów przez powódkę na rzecz szwajcarskiej spółki (...) AG w K., zawarta przed notariuszem B. C. w dniu 2 lutego 2000 r. Jak podano w ramach ustaleń faktycznych, w powyższej umowie z 2000 r. strony (nie strony tego procesu, lecz powódka i osoba trzecia) oświadczyły, że w przypadku wystąpienia zobowiązań (...) Sp. z o.o. (ówczesna firma pozwanej) w związku z toczącym się postępowaniem w sprawie zobowiązań celnych wobec Urzędu Celnego w S. lub wszelkich innych zobowiązań, które nie były znane (...) AG w dacie podpisania tej umowy, a wystąpiły zanim (...) AG stało się udziałowcem spółki, to jest kiedy powódka M. K. była wyłącznym udziałowcem, powódka zobowiązuje się dobrowolnie do spłacenia z jej prywatnego majątku wydatków spółki poniesionych w związku ze spłatą powyższych zobowiązań, lub do przeniesienia własności swoich udziałów w spółce, o równowartości tych zobowiązań, na spółkę (...) AG, zgodnie z prawem polskim obowiązującym w tym zakresie, a w szczególności z ustawą o nabywaniu własności nieruchomości przez podmioty zagraniczne. Z tego właśnie sformułowania umowy z 2000 r. pozwana wywodzi swoje, jak należy uznać – niezależne od Porozumienia z 2004 r. – prawo potrącenia z należności celnych do zwrotu na rzecz powódki – wydatków Spółki poniesionych w związku z ze spłatą ww. zobowiązań celnych. Jest to o tyle istotne, że umowa z 2000 r., w odróżnieniu od Porozumienia z 2004 r., nie zawierała ograniczenia co do rodzaju i czasu powstania owych „wydatków”.

Jest niesporne i oczywiste, że stronami umowy sprzedaży udziałów z 2000 r. była powódka i wspomniana osoba trzecia, czyli szwajcarski nabywca udziałów; pozwana nie była stroną tej umowy. W takiej sytuacji wymienione postanowienie umowy sprzedaży udziałów mogłoby być rozumiane jako umowa o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, normowana w art.393 k.c. Przepis ten stanowi w § 1, że jeżeli w umowie zastrzeżono, że dłużnik spełni świadczenie na rzecz osoby trzeciej, osoba ta, w braku odmiennego postanowienia umowy, może żądać bezpośrednio od dłużnika spełnienia zastrzeżonego świadczenia. W myśl § 2, zastrzeżenie co do obowiązku świadczenia na rzecz osoby trzeciej nie może być odwołane ani zmienione, jeżeli osoba ta oświadczy którejkolwiek ze stron, że chce z zastrzeżenia skorzystać. Zgodnie z § 3, dłużnik może podnieść zarzuty z umowy także przeciwko osobie trzeciej. Należy wszakże zauważyć, że wynikające z umowy stron z 2000 r. zobowiązanie dłużnika (w tym zakresie dłużnikiem była powódka, choć w samej umowie – sprzedającą) do świadczenia miało charakter zobowiązania przemiennego (art.365 k.c.).

W myśl art.365 § 1 k.c., jeżeli dłużnik jest zobowiązany w ten sposób, że wykonanie zobowiązania może nastąpić przez spełnienie jednego z kilku świadczeń (zobowiązanie przemienne), wybór świadczenia należy do dłużnika, chyba że z czynności prawnej, z ustawy lub z okoliczności wynika, iż uprawnionym do wyboru jest wierzyciel lub osoba trzecia. Zgodnie z § 2 cyt. unormowania, wyboru dokonywa się przez złożenie oświadczenia drugiej stronie; jeżeli uprawnionym do wyboru jest dłużnik, może on dokonać wyboru także przez spełnienie świadczenia. Stosownie do § 3 tegoż przepisu, jeżeli strona uprawniona do wyboru świadczenia wyboru tego nie dokona, druga strona może jej wyznaczyć w tym celu odpowiedni termin; po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu uprawnienie do dokonania wyboru przechodzi na stronę drugą.

Należy wobec powyższego zauważyć, że zobowiązanie powódki do świadczenia na rzecz osoby trzeciej było jedynie jednym z wariantów zobowiązania przemiennego. Wybór jednego z wariantów (świadczenie na rzecz osoby trzeciej – pozwanej, lub też inne świadczenie na rzecz drugiej strony umowy z 2000 r., tj. (...) AG) należał do powódki. Należy stwierdzić, iż powódka w myśl cyt. art. 365 § 2 k.c. mogła dokonać wyboru poprzez spełnienie świadczenia. Powódka jednak jedynie spełniła świadczenie co do kwot należnych do zapłacenia organom celnym, nie zaś co do innych „wydatków” pozwanej. Samo zresztą świadczenie co do zwrotu pozwanej poniesionych wydatków względnie przeniesienia własności udziałów miało niewątpliwie charakter podzielny; mogło zatem być spełnione częściowo w jednej postaci, częściowo w drugiej. Aby zatem umowa z 2000 r. przewidująca m.in. przemienny (alternatywny) obowiązek zwrotu wszystkich wydatków pozwanej poniesionych w związku z realizacją zapłaty przez powódkę (alternatywnie do innego świadczenia) mogła być uznana za umowę o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, winno było dojść do wyboru jednego ze świadczeń i winien to był być wybór właśnie świadczenia w postaci pokrycia wszelkich wydatków pozwanej przez powódkę. Wybór ten, jak wynika z k.c., należał do powódki jako dłużnika. W aktach (ponad 1300 kart) brak jest dowodu, aby powódka złożyła oświadczenie o dokonaniu takiego wyboru (ani nawet choćby twierdzenia pozwanej, że taki wybór powódki miał miejsce); jak nadmieniono, przystąpienie przez powódkę do zapłaty samych należności celnych nie przesądzało o wyborze w zakresie pokrycia innych wydatków pozwanej. W sytuacji nie dokonania wyboru przez powódkę, druga strona, tj. (...) AG (nie pozwana, nie będąca stroną umowy z 2000 r.) mogła powódce wyznaczyć odpowiedni termin do dokonania wyboru. Nie ma również dowodu na dokonanie tej czynności. Dopiero gdyby powódka nie dokonała ww. wyboru, prawo jego dokonania przeszłoby na drugą stronę, tj. (...) AG (nie pozwaną). Z natury rzeczy (brak wcześniejszej czynności, tj. wyznaczenia powódce terminu do dokonania wyboru), brak jest także dowodu na fakt, aby takiego następczego wyboru (wskutek nie dokonania wyboru przez dłużnika) dokonała (...) AG.

Dla porządku należy zauważyć, że w zeznaniach śwd. B. S. pojawia się wpadkowo kwestia (k.1036), że w 2004 r. kiedy (...) przejęła od powódki pozostałe udziały, wspólnicy zawarli umowę o zwrocie powódce kwot zwróconych przez organy celne, po potrąceniu kosztów, opłat, podatków. Wskazywałoby to na fakt, że w 2004 r. (choć nie jest to precyzyjnie wyjaśnione) powódka przestała być wspólnikiem Spółki. Żadna ze stron się na ten temat nie wypowiadała, więc nie można tej okoliczności uznać za przyznaną. Tym niemniej, nawet gdyby stwierdzić, że taki fakt miał miejsce, nie wiadomo, na jakich warunkach nastąpiło to przejęcie. Co więcej, jest możliwe, że właśnie dlatego nie zawarto nic w Porozumieniu z 2004 r. o poprzednich podatkach czy kosztach, bo (...) AG przejęła wszystkie udziały od pozwanej, co mogło konsumować wcześniejsze (sprzed 2004 r.) zobowiązania powódki.

Innymi słowy, należy sformułować wniosek, że nie było wymagalne, jako zobowiązanie alternatywne, zobowiązanie do świadczenia na rzecz osoby trzeciej. W takiej sytuacji nie było podstawy do domagania się bezpośrednio przez pozwaną od powódki zwrotu wydatków pozwanej pozostających w związku z zapłatą należności celnych przez powódkę. Jak wcześniej wspomniano, dotyczy to umowy z 2000 r., bowiem Porozumienie z 2004 r. było odrębną umową, tym razem zawartą już pomiędzy powódką a pozwaną, która rodziła inne skutki prawne (wcześniej omówione).

Uzupełniając natomiast rozważania w przedmiocie wydatków Spółki w związku z umową sprzedaży udziałów z 2000 r. Sąd pragnie dodać, że rozważania pełnomocnika powódki na rozprawie w dniu 08.09.2014 r. co do nie podlegania wpłat powódki poczynionych w latach 2000-2001 podatkowi dochodowemu od osób prawnych (jak również wniosek o otwarcie rozprawy na nowo) były w sprawie bezprzedmiotowe. Skoro te podatki nie wpływają na zakres obowiązku zwrotu powódce kwot zwróconych przez organy celne po zawarciu Porozumienia z 2004 r., nie było podstaw do rozważania ww. kwestii. Jedynie na marginesie Sąd pragnie zauważyć, że obszerny wywód pełnomocnika powódki braku podstaw do opodatkowania wpłat powódki jako rzekomo dochodów „nie ostatecznych” czy „nietrwałych”, co miałoby być związane z ich (przyszłym i niepewnym) zwrotem, jest chybiony i oparty zapewne na nieporozumieniu. Czym innym są bowiem wpłaty, które są z góry przeznaczone do zwrotu (np. pożyczka), czym innym wpłaty, które mogą być zwrócone lub nie; wpłaty powódki nie miały charakteru „nietrwałego”, bo były dokonane i zaksięgowane, a jedynie ich zwrot był przyszły i niepewny. Nie było innej możliwości ich potraktowania przez Urząd Skarbowy, niż jako zwykły przychód Spółki i opodatkowania, co potwierdziła biegła (w innym przypadku, pomimo że mogły być nigdy nie zwrócone powódce, nigdy nie byłyby opodatkowane). Jak jednak nadmieniono, wywody te mają charakter wyłącznie teoretyczny.

Jak więc nadmieniono, nie było podstawy do potrącania (wywodzonych przez pozwaną z umowy sprzedaży udziałów z 2000 r.) innych wydatków pozwanej, natomiast dodać należy, że poza Porozumieniem z 2004 r. była inna podstawa do potrącenia należności powódki z własnymi wierzytelnościami pozwanej. Za taką podstawę należy uznać własne oświadczenie powódki, umieszczone na piśmie pozwanej z dnia 29.01.2007 r. co do kwoty 7318 zł (k.696) oraz na piśmie z 11.01.2007 r. co do kwoty 13.884,40 zł (k.697). Powódka oświadczyła mianowicie, że wnosi o potrącenie tych kwot z kolejnych zwrotów z Urzędu Celnego. Okoliczność tę pozwana podniosła w odpowiedzi na pozew, zaś powódka istnieniu takich należności pozwanej nie zaprzeczyła (wywodząc jedynie niejasno o konieczności doliczenia, a nie odliczenia ww. należności). Tym samym, poza kwotą 128.676,65 zł tytułem podatku od osób prawnych zapłaconego przez Spółkę w 2007 r. w związku z realizacją Porozumienia, potrąceniu podlegały dwie inne kwoty, tj. 7318 zł tytułem podatku za cesje polis ubezpieczeniowych powódki oraz kwoty 13.884,40 zł tytułem innych należności pozwanej. Tytułów prawnych wierzytelności pozwanej Sąd bliżej nie badał, gdyż z racji złożenia przez powódkę oświadczenia o uznaniu zasadności należności pozwanej (dokument prywatny w rozumieniu art.245 k.p.c.), nie było takiej potrzeby. Wymaga podkreślenia, że sytuacja w odniesieniu do ww. oświadczeń powódki jest zdaniem Sądu inna niż w odniesieniu do adnotacji na fakturze (...) Sp. z o.o. co do kosztów przygotowania Porozumienia z 2004 r. Jak nadmieniono, adnotacja powódki na fakturze spółki (...) była inna – powódka podała wprawdzie, że ½ część kwoty netto podlega rozliczeniu, w procesie zaprzeczając jakimkolwiek własnym wierzytelnościom pozwanej w tym zakresie, co w procesie nie było wyjaśnione.

Zwrócić natomiast uwagę należy na fakt, że potrąceniem objęte być mogą nie tylko wierzytelności pozwanej wynikające z Porozumienia z 2004 r. Sprawa wydaje się oczywista, jednakże należy to podkreślić z racji (kilkakrotnie powtarzanych w trakcie procesu) wywodów powódki, że tylko owo Porozumienie stron daje podstawy do wzajemnych rozliczeń. Sądowi nie jest wiadome, skąd profesjonalny pełnomocnik powódki wywiódł ww. twierdzenie; można jedynie stwierdzić, że potrąceniu może podlegać każda wzajemna wierzytelność drugiej strony, o ile tylko spełnione są wymogi art.498 k.c. Żaden przepis nie ogranicza możliwości potrącenia do wierzytelności drugiej strony z tego samego stosunku prawnego.

Reasumując tę część rozważań należy stwierdzić, że z dochodzonej przez powódkę kwoty 438.154,30 zł (potrąconej przez pozwaną), zasądzeniu podlegała kwota 288.274,25 zł (438.154,30 – 128.676,65 – (...) – 13.884,40 = 288.274,25), wraz z odsetkami ustawowymi od dnia przypadającego po dacie wymagalności (wezwania do zapłaty, co jak wynika z pisma samej pozwanej, nastąpiło 3 kwietnia 2008 r. – por. wyżej), a zatem od dnia 04.04.2008 r. do dnia zapłaty.

Jak podała w pozwie sama powódka, precyzując to na rozprawie (co wskazano w części wstępnej uzasadnienia) i jak podano na wstępie rozważań, żądanie powódki poza 438.154,30 zł wywodzoną z niezasadnego zdaniem powódki potrącenia dokonanego przez pozwaną, obejmowało ponadto drugą kwotę – 287.237,20 zł tytułem szkody powódki poniesionej w związku z nie uzyskaniem zwrotu należności celnych spowodowanym zaniechaniem zaskarżenia przez pozwaną wymienionych w pozwie decyzji organów celnych, co jak powódka wskazała, doprowadziło do uprawomocnienia się decyzji celnych na ww. kwotę i szkody powódki. Szkoda ta została przez powódkę określona właśnie na ww. kwotę, jako kwotę należności głównych z 14 nie zaskarżonych decyzji. Nie budzi wątpliwości, że skoro powódka wywodzi swoją szkodę z nienależytego wykonania przez pozwaną umowy stron (Porozumienia z 2004 r.), to podstawą dochodzenia odszkodowania przez powódkę są przepisy Kodeksu cywilnego o odpowiedzialności kontraktowej.

Przesłanki odpowiedzialności kontraktowej wymienione są w art.471 k.c. Są nimi:

- niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie dłużnika, stanowiące niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania,

- szkoda wierzyciela,

- związek przyczynowy pomiędzy bezprawnym działaniem lub zaniechaniem dłużnika a szkodą wierzyciela,

- wina dłużnika (domniemana).

Obowiązek wykazania pierwszych trzech przesłanek obciąża wierzyciela; dłużnik ma obowiązek przeprowadzić dowód braku winy.

Należy jednak w pierwszym rzędzie zauważyć, że pozwana podniosła również w odniesieniu do tego, osobno wobec drugiego żądania pozwu, dochodzonego roszczenia – zarzut przedawnienia. Powódka temu zarzutowi zaprzeczyła wywodząc m.in., że nie ma ono miejsca, jako że termin biegu przedawnienia może być liczony dopiero od chwili, w której powódka otrzymała pismo Izby Celnej w R. z 2007 r., z którego dowiedziała się o fakcie nie zaskarżenia odnośnych decyzji celnych przez pozwaną, a ponadto, że termin przedawnienia wynosi 10 lat. Zdaniem Sądu powyższa argumentacja powódki jest chybiona w obu wymienionych zakresach.

Sąd stanowczo stwierdza, że w żadnym wypadku termin przedawnienia roszczenia powódki o odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania Porozumienia z 2004 r. – w zakresie wymienionym w pozwie i dochodzonym w tej sprawie – nie może być liczony dopiero od 2007 r. Jak wcześniej wskazano, w myśl art.120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne; jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Wymagalność roszczenia odszkodowawczego, z racji oczywistego faktu, że strony nie uzgadniają wcześniej jego wysokości i terminu jego zapłacenia, następuje jako zasada z chwilą wezwania dłużnika do wykonania (art.455 k.c.). Tym samym termin przedawnienia takiego roszczenia winien być liczony od wezwania dłużnika do dokonania zapłaty odszkodowania w określonej wysokości.

W tej sprawie wskazać należy na kilka węzłowych kwestii, które winny wyznaczać tok dalszych rozważań, mianowicie że:

- roszczeniem odszkodowawczym powódki jest objęta wyłącznie kwota należności głównych w zakresie należności celnych nie zwróconych wskutek braku zaskarżenia wymienionych w pozwie decyzji; była to zatem kwota w oczywisty sposób wynikająca z ww. decyzji i znana już w chwili ich wydania,

- nie zaskarżone decyzje zostały wydane w okresie od 11.02.2003 r. do 03.04.2003 r., zaś doręczone pozwanej w okresie od 14.02.2003 r. do 10.04.2003 r. (daty doręczenia wynikają z adnotacji na decyzjach),

- powódka w chwili wydania i doręczenia owych nie zaskarżonych następnie decyzji była jedynym członkiem zarządu pozwanej Spółki,

- Porozumienie, z którego nienależytego wykonania przez pozwaną powódka wywodzi swoje roszczenie, zawarto 24.02.2004 r. (blisko rok po doręczeniu ostatniej z nie zaskarżonych decyzji),

- zgodnie z treścią Porozumienia, pozwana Spółka miała obowiązek na żądanie powódki zapewnić jej wgląd w dokumenty finansowe Spółki, związane z postępowaniami celnymi wymienionymi w Załączniku nr 2 do Porozumienia, w zakresie niezbędnym do ustalenia wysokości kwoty należnej do zwrotu i terminu zwrotu.

Mając powyższe na uwadze należy bez żadnej wątpliwości stwierdzić, że „najwcześniej możliwym terminem”, w którym powódka winna była skierować do pozwanej wezwanie do zapłaty, był dzień zawarcia Porozumienia stron, tj. dzień 24 lutego 2004 r. Należy zauważyć, że powódka występuje w procesie jako osoba fizyczna (podmiot prawa) a nie jako prezes zarządu spółki. Tym niemniej, z oczywistych względów dotyczących fizjologii człowieka i przebiegu czynności umysłowych nie jest możliwe „rozdzielenie” wiedzy powódki jako prezesa zarządu i jako osobnego podmiotu prawa, działającego we własnym imieniu (innymi słowy, że jako prezes zarządu pozwanej powódka miała daną wiedzę, a jako osoba fizyczna – nie). Powódka tym samym w chwili zawierania Porozumienia w dniu 24.02.2004 r. wiedziała, a przynajmniej powinna była wiedzieć (owa powinność posiadania wiedzy jest całkowicie wystarczająca do stwierdzenia, jaki był „najwcześniej możliwy termin” wezwania do wykonania), że decyzje, które zapadły i zostały rok wcześniej doręczone Spółce, którą zarządzała, nie zostały zaskarżone. Winna była zatem, przyjmując ustawowy termin „najwcześniejszy”, tego samego dnia, tj. 24.02.2004 r. wezwać pozwaną do dokonania zapłaty odszkodowania w wysokości wynikającej ze zsumowania kwot z nie zaskarżonych decyzji, tj. w kwocie 287.237,20 zł. Wymaga przy tym podkreślenia, że niezależnie od wiedzy powódki w dniu 24.02.2004 r., zawarte tego dnia Porozumienie nakładało na pozwaną obowiązek udostępnienia powódce do wglądu wszelkich dokumentów finansowych Spółki, związanych z przedmiotowymi postępowaniami celnymi. Z samego faktu wprowadzenia owego postanowienia do Porozumienia wynika, że nastąpiło to w interesie powódki, toteż powódka winna była się z tymi dokumentami zapoznać i – miała taką możliwość. Potwierdza to, jaki był ów „najwcześniej możliwy termin” dokonania wezwania do zapłaty przez powódkę jako wierzycielkę – dzień zawarcia Porozumienia.

Jak wcześniej obszernie wywiedziono, termin przedawnienia roszczenia powódki o zapłatę, bezspornie i w oczywisty sposób związanego z działalnością gospodarczą pozwanej, wynosił 3 lata. Brak jest podstaw do powtarzania w tym miejscu całego wcześniejszego wywodu co terminu przedawnienia, należy jedynie wskazać, że poprzednie rozważania mają w pełni zastosowanie również do roszczenia odszkodowawczego powódki. Tym samym z dniem 24 lutego 2007 r. nastąpiło przedawnienie tegoż roszczenia odszkodowawczego. Fakt wezwania pozwanej do próby ugodowej w dniu 19 listopada 2009 r. był bez znaczenia dla przedawnienia roszczenia odszkodowawczego. Istotnie, jak podano, zgodnie z art.123 § 1 pkt 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Tym niemniej, przerwanie może nastąpić jedynie co do terminu biegnącego. W sytuacji, w której termin przedawnienia już upłynął, żadna czynność powódki przed jakimkolwiek organem nie mogła spowodować przerwania biegu przedawnienia. Ustawie nie jest bowiem znana instytucja przywrócenia roszczenia wcześniej przedawnionego (może mieć miejsce zrzeczenie się zarzutu przedawnienia, czym jest w praktyce zawarcie ugody, w której dłużnik uznał przedawnione roszczenie – por. S. Dmowski, S. Rudnicki, ibidem, i powołana tam judykatura). Mając na uwadze unormowanie art.117 § 2 k.c. (przekształcenie się roszczenia w roszczenie niezupełne), pozwana podnosząc zarzut przedawnienia co do kwoty 287.237,20 zł dochodzonej przez powódkę jako odszkodowanie, skutecznie uchyliła się w tym zakresie od obowiązku zapłaty. Dodatkowo natomiast można stwierdzić, że cały wywód powódki o jej wniosku do pozwanej (z 2008 r.) o dokonanie cesji roszczenia odszkodowawczego przeciwko K. K., co pozwana miała uzależniać od zrzeczenia się pozostałych roszczeń i co miało pozbawić powódkę możliwości dochodzenia roszczenia przeciwko K. K., jest w tej sprawie pozbawiony znaczenia. Należy przychylić się do twierdzenia pozwanej, że jeżeli powódka czuła się poszkodowana wskutek zaniechania skarżenia decyzji przez K. K., nie było przeszkód do wystąpienia przez powódkę przeciwko K. K. (na zasadzie deliktu). Ponadto, trudno dopatrzyć się związku przyczynowego pomiędzy odmową (czy też jakimś uzależnianiem) dokonania cesji wierzytelności pozwanej na powódkę a szkodą powódki w sytuacji, gdy roszczenie przeciwko K. K. było już przedawnione (niewątpliwie z racji oczywistego związku z działalnością gospodarczą pozwanej uległo ono trzyletniemu przedawnieniu po myśli art.118 k.c.; biorąc pod uwagę terminy przewidziane do zaskarżenia decyzji było przedawnione nie później niż w maju 2006 r.).

Niezależnie od przedawnienia roszczenia powódki należy stwierdzić, że w sprawie zachodziły dalsze przeszkody do zasądzenia wymienionej kwoty 287.237,20 zł tytułem wyrównania szkody powódki. Otóż jak wspomniano, powódka w pozwie i zresztą także w dalszych pismach w toku procesu podała, że swoją szkodę wywodzi z faktu nie zaskarżenia decyzji przez pozwaną. Skoro takie twierdzenie powódka zgłosiła, istniały podstawy jedynie do rozważania odszkodowania jedynie w tym zakresie i na tej podstawie faktycznej. Innymi słowy, owym wcześniej wymienionym w ramach przesłanek odpowiedzialności kontraktowej pozwanej z art.471 k.c. niezgodnym z prawem działaniem – a w tym wypadku: zaniechaniem dłużnika, stanowiącym niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, był fakt nie zaskarżenia 14 wymienionych w pozwie decyzji z 2003 r. Tylko to podlegało rozważaniu w kontekście wykazania przesłanek odpowiedzialności pozwanej.

Pozwana podała w odpowiedzi na pozew a następnie rozwinęła i uszczegółowiła argumentację w tym zakresie w kolejnych pismach, że w przypadku sześciu decyzji Dyrektora Izby Celnej, po ich zaskarżeniu do WSA a następnie w wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej do NSA, nastąpiło oddalenie skarg, a decyzje pozostały w mocy. Jak wynika ze zgromadzonych w sprawie dowodów, było to wynikiem faktu, że wcześniejszy pełnomocnik pozwanej nie podniósł w skardze zarzutu naruszenia prawa, co na tym etapie wiązało NSA. Pozwana podniosła, że gdyby ów wcześniejszy pełnomocnik pozwanej zaskarżył pozostałych 14 decyzji, podniósłby te same zarzuty, co miałoby te same skutki – niemożność uchylenia decyzji wskutek błędnego sformułowania skarg. Argumentu tego nie sposób kwestionować. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że w owych 14 nie zaskarżonych decyzjach, gdyby ówczesny pełnomocnik pozwanej je zaskarżył (a powódka wywodzi, że powinien był – on, gdyż innego pełnomocnika pozwana nie miała), to sformułowałby je inaczej, niż uczynił to w pozostałych wypadkach. Jeżeli tak, to nie sposób wywodzić, jaki byłby dalszy przebieg wypadków. Istotnie, postępowanie przed NSA w sprawie innych decyzji (poza sześcioma ze skarg kasacyjnych pozwanej do NSA) zostało zawieszone do chwili rozpoznania skarg kasacyjnych. Następnie nowy pełnomocnik w zgodzie z p.p.s.a. uzupełnił skargi do WSA, co skutkowało uwzględnieniem skarg w innych sprawach. Nie można jednak stwierdzić, kiedy byłyby rozpoznane inne skargi (nie złożone). Było możliwe, że zostałyby one rozpoznane choćby równolegle ze sześcioma sprawami, w których były złożone skargi kasacyjne. Nie sposób bowiem wywodzić, co a zwłaszcza kiedy miałoby miejsce, gdyby złożono skargi, których nie złożono. Gdyby zatem w hipotetycznym przypadku zaskarżenia wszystkich decyzji część z nich (nie wiadomo, jaka i na jaką kwotę) została rozpoznana przed bądź równolegle z sześcioma wskazanymi przez pozwaną, zwrot cła nie nastąpiłby. Nie wiadomo zaś, jak i w jakich terminach procedowałby WSA (co skutkowało następnie skargami kasacyjnymi do NSA) na skutek złożenia skarg, których nie złożono. Reasumując należy zauważyć, że w sprawie chodzi nie tyle i nie tylko o nie zaskarżenie decyzji, ile o nie zaskarżenie połączone z błędnym prowadzeniem spraw. To zaś jest zupełnie innym twierdzeniem, niż wywiedzione w pozwie. Gdyby powódka takie inne twierdzenie zgłosiła, byłyby podstawy do zobowiązania pozwanej do ustosunkowania się do niego, a następnie czynienia ustaleń faktycznych i poddawania ich ocenie prawnej. Twierdzenia takiego nie było aż do zamknięcia rozprawy. Dodać należy, że dopiero w późniejszym okresie, ale tylko odnosząc się do zarzutu pozwanej, a nie zmieniając własnych twierdzeń, powódka podała, jaki był przebieg zdarzeń i zgłosiła na tę okoliczność dowód z zeznań świadka A. M. (1). Świadek M. zeznał na tę okoliczność, niemniej należy zauważyć, że nie do świadka należy formułowanie twierdzeń stron co do podstawy dochodzenia roszczeń (świadek jest z zawodu adwokatem i jako adwokat podejmował działania, o których zeznał, ale w tym procesie był tylko świadkiem). Tym samym roszczenie odszkodowawcze powódki należy uznać za nieudowodnione z racji nie wykazania normalnego związku przyczynowego pomiędzy bezprawnym działaniem lub zaniechaniem dłużnika (samym nie zaskarżeniem decyzji) a szkodą wierzyciela.

Na końcu, choć wydaje się to mieć centralne znaczenie w sprawie w odniesieniu do roszczenia odszkodowawczego powódki, należy podnieść (na co wielokrotnie w procesie zwracała uwagę pozwana), że to powódka była jedynym członkiem zarządu pozwanej Spółki w okresie, gdy przedmiotowych 14 decyzji z 2003 r. nie zostało przez pozwaną Spółkę zaskarżonych. To powódka zawarła umowę o obsługę prawną z ówczesnym radcą prawnym pozwanej i to powódka zobowiązana była do bieżącej kontroli działalności Spółki, w tym do nadzoru nad działaniami radcy prawnego. Poza radcą prawnym, który dopuścił się niedopatrzenia, to powódka była jedyną osobą, która za owo niedopatrzenie odpowiadała. Wynika to zresztą z twierdzeń i stanowiska w procesie samej powódki, która obszernie wywodzi o odpowiedzialności pozwanej za brak zaskarżenia decyzji. Wypada zauważyć, że osoba prawna, jaką jest m.in. spółka z o.o., działa przez swoje organy (art.38 k.c.), a nie w jakimś nieokreślonym trybie i z udziałem bliżej niezidentyfikowanych osób. Owym organem był zarząd (art.201 § 1 k.s.h.), zaś w czasie nie zaskarżenia decyzji jedynym członkiem tegoż organu była powódka. Innymi słowy, powódka nie tylko domaga się odszkodowania od pozwanej, ale podaje w pozwie (choć unika sformułowania tego expressis verbis), że jest to szkoda poniesiona przez powódkę – osobę fizyczną – na skutek zaniedbania pozwanej (braku należytej staranności – art.355 k.c.), które miało miejsce, gdy organem powołanym do zachowania tej staranności była powódka – prezes jednoosobowego zarządu pozwanej. Można zauważyć, że to raczej pozwana mogłaby mieć prawo do domagania się stosownego odszkodowania od powódki (problematyka prawna odszkodowania za szkody wynikłe z nienależytego sprawowania zarządu lub nadzoru jest unormowana w k.s.h.). Można natomiast stwierdzić także, że w pewien sposób okoliczności, w jakich miało dojść do szkody powódki tłumaczą, dlaczego powódka bezpośrednio po zawarciu Porozumienia z 2004 r. nie wystąpiła do pozwanej o odszkodowanie za szkodę wynikłą z nie zaskarżenia decyzji. Jest oczywiste, jaka byłaby reakcja pozwanej; bez najmniejszej wątpliwości pozwana wskazałaby, kto odpowiada za ww. szkodę powódki (podobnie jak uczyniła to w procesie wytoczonym w 2012 r.).

Nie rozwijając bliżej tego wątku, pomimo niewątpliwego zawarcia Porozumienia z 2004 r. przez powódkę jako osobę fizyczną (na jego treść wyraziła zgodę pozwana), żądanie powódki zasądzenia odszkodowania za szkodę poniesioną przez powódkę – osobę fizyczną, wskutek nie zaskarżenia decyzji z 2003 r. winno być ocenione jako niezgodne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa powódki i zasadami współżycia społecznego. Już samo odwołanie się do społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa wystarcza do stwierdzenia, że przepisy o odpowiedzialności odszkodowawczej (z tytułu niezachowania należytej staranności) nie mogą być podstawą domagania się odszkodowania za szkodę poniesioną wskutek własnego działania (w tym wypadku – zaniechania) poszkodowanego, który właśnie tej należytej staranności nie zachował. Tym samym, poza przedawnieniem i nie udowodnieniem związku przyczynowego, również z tego względu brak byłoby podstaw do uwzględnienia roszczenia odszkodowawczego powódki.

W pozostałym zatem zakresie, poza zasądzoną kwotą 288.274,25 zł ze wskazanymi odsetkami, powództwo podlegało oddaleniu.

Na podstawie art.113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z r. 2010, nr 90, poz.594 ze zm.) Sąd orzekł o obowiązku pokrycia nie uiszczonej opłaty sądowej od pozwu (35.270 zł). Opłata ta wynosiła bowiem 36.270 zł, zaś uiszczona przez powódkę na skutek częściowego zwolnienia powódki od kosztów sądowych była jedynie kwota 1000 zł. Mając to na uwadze, Sąd stosunkowo (zgodnie z odpowiednio stosowaną zasadą odpowiedzialności za wynik procesu) obciążył ww. kwotą przeciwnika procesowego, tj. pozwaną. Pozwana przegrała spór w około 40% (por. niżej), toteż Sąd nakazał pobranie od pozwanej kwoty 14.108 zł (40% z 35.270 zł). W pozostałym zakresie Sąd nakazał ściągnięcie obciążającej stosunkowo powódkę kwoty 21.162 zł (60% z 35.270 zł) z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki jako strony, której czynność spowodowała powstanie tych kosztów.

Powyższe pobranie od pozwanej oraz obciążenie ściągnięcie od powódki dotyczy także tymczasowo pokrytych przez Skarb Państwa kosztów opinii biegłej, w łącznej kwocie 7830,62 zł, tj. 6870,26 zł (k.1218) oraz 960,36 zł (k.1304) – art.83 ust.2 w zw. z art.113 cyt. ustawy 28.07.2005 r. Od pozwanej Sąd nakazał pobranie kwoty 3132,25 zł (40% całej wyłożonej przez Skarb Państwa), zaś od powódki ściągnięcie kwoty 4698,37 zł (60% tejże całej kwoty).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art.100 k.p.c. – w części, w której przepis ten statuuje zasadę stosunkowego rozdzielenia tych kosztów. Jest to uzasadnione faktem, że żądanie powódki zostało uwzględnione częściowo. Powódka żądała bowiem kwoty 725.392 zł (zaokrąglając trzy wymienione w pozwie kwoty do pełnego złotego), zaś zasądzone zostało 288.274,25 zł, co stanowi ok. 40% żądania (39,74). Tym samym powódka przegrała sprawę w 60% i tyle też kosztów procesu winna ponieść. Pozwana sprawę przegrała w 40%, co odpowiada stosunkowi obciążenia jej kosztami procesu.

Koszty powódki obejmują opłatę sądową od pozwu wniesioną przez powódkę (na skutek częściowego zwolnienia od kosztów sądowych) w kwocie 1000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 7200 zł – § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm.) oraz wynagrodzenie pełnomocnika powódki w postępowaniu zażaleniowym, wynoszące połowę stawki za prowadzenie sprawy, czyli 3600 zł (§ 13 ust.2 pkt 2 cyt. rozporządzenia z 28.09.2002 r.); opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) nie została uiszczona. Łącznie zatem kwota kosztów procesu po stronie powódki to 11.800 zł. Brak jest przy tym podstaw do dodatkowego rozliczania kwoty podlegającej ściągnięciu tytułem obciążenia opłatą sądową i kosztami opinii biegłej, gdyż to ostatnie następuje już proporcjonalnie.

Koszty pozwanej to kwota 7217 zł, obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 7200 zł – § 6 pkt 7 cyt. rozporządzenia z 28.09.2002 r. oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Analogicznie jak u powódki nie uwzględnia się kwoty podlegającej pobraniu tytułem obciążenia opłatą sądową i kosztami opinii biegłej, z racji proporcjonalności tegoż obciążenia.

Suma kosztów z obu stron procesu wyniosła 19.017 zł, z czego powódka winna ponieść 11.410,20 zł (60%), zaś pozwana 7606,80 zł (40%). Wobec faktycznego poniesienia przez strony kwot wyżej wskazanych (powódka 11.800 zł, pozwana 7217 zł), kwota 389,80 zł podlegała zasądzeniu od pozwanej na rzecz powódki.

Z

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

16.10.2014 r.