Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C

1094/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia, Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Paweł Wiśniewski

Protokolant: Anna Hrydziuszko

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego2013 r. we W.

na rozprawie

sprawy z powództwa B. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki B. M. kwotę 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.885,45 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  zwraca powódce kwotę 531,55 zł z zaliczki, która okazała się nienależna.

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 5 grudnia 2011 r. powódka B. M. domagała się zasądzenia od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 20.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania wg norm przepisanych.

Uzasadniając treść podniesionych żądań podała, że w dniu 20 lipca 2002 r. w miejscowości B. G. w wypadku samochodowym spowodowanym przez innego uczestnika ruchu drogowego zginął jej mąż R. M.. Sprawca ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Powódka podała, że tworzyła z mężem szczęśliwy i harmonijny związek, do chwili wypadku przeżyli ze sobą 30 lat. Podała, że mąż był bardzo ważną osobą w jej życiu, dlatego też wiadomość o jego śmierci była dla niej wtrząsem. Podała, że cały jej świat legł w gruzach, wycofała się z życia towarzyskiego i rodzinnego. Po namowach rodziny podjęła terapię psychiatryczną i zaczęła przyjmować leki przeciwdepresyjne, co pozwoliło jej na stopniowy powrót do normalnego życia. Nadal jednak odczuwała żal i czuła się samotna. Nadto musiała wrócić do pracy zawodowej, albowiem nie była w stanie samodzielnie się utrzymać. Jako podstawę prawną sformułowanych żądań wskazała art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Podała, że wskutek przedwczesnej śmierci jej męża doszło do naruszenia dóbr osobistych w postaci więzi rodzinnych i zaburzenia jej życia rodzinnego. Mimo zgłoszenia szkody, strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia wskazując, że w dacie wypadku nie obowiązywały jeszcze regulacje art. 446 § 4 k.c.

W odpowiedzi na pozew oraz dalszych pismach procesowych strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu nie kwestionowała faktu ubezpieczania odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku, w którym zginął mąż powódki, jak również faktu zgłoszenia przez powódkę szkody. Zaprzeczyła jednak, jakoby w świetle obowiązujących w dacie zdarzenia przepisów oraz wydanego na ich podstawie orzecznictwa powódce przysługiwało jakiekolwiek roszczenie. Wskazała, że obowiązujący § 10 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów stanowił lex specialis w stosunku do art. 23 k.c. i jako dobra osobiste podlegające ochronie wymieniał jedynie zdrowie i życie. Nadto podniosła, iż przepisy kodeksu cywilnego nie wymieniały jako dobra osobistego więzi rodzinnej. Podała również, że zasadą jest, że odszkodowanie przysługiwało osobie bezpośrednio pokrzywdzonej czynem niedozwolonym. Z ostrożności strona pozwana zarzuciła, że powódka nie wykazała w oparciu o jakie kryteria określiła wysokość żądanego zadośćuczynienia. Nadto podniosła, że powódka otrzymała już kwotę 29.884 zł tytułem odszkodowania za śmierć męża.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 lipca 2002 r. w miejscowości B. G. doszło do wypadku samochodowego, w wyniku którego na miejscu śmierć poniósł mąż powódki B. R. M.. Sprawcą zdarzenia była K. B., która straciła panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem marki R. o nr rej. (...) i uderzyła w prawidłowo jadący pojazd F. (...) o nr rej. (...) prowadzony przez R. M.. W dacie zdarzenia sprawca szkody ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..

Dowód: -zaświadczenie z dnia 16.07.2002 r., k. 10;

-odpis skrócony aktu zgonu nr 47/2002, k. 11;

-dokumentacja zgromadzona w aktach szkody- w załączeniu.

W sierpniu 2002 r. powódka oraz jej mąż obchodziliby 30 rocznicę ślubu. Jego śmierć była dla powódki bardzo dużym przeżyciem, bowiem czuła się z nim silnie związana. Powódka myślała, że po śmierci męża nie da sobie sama rady. Odczuła, że nagle została sama. Odczuwała silny stres z tego powodu. Ograniczyła również kontakty towarzyskie, albowiem źle się czuła w towarzystwie sama, bez partnera.

W dacie śmierci męża powódki, ich wspólny syn miał 30 lat, posiadał już wówczas własną rodzinę i nie mieszkał z powódką.

Po śmierci męża powódka zmieniła wymiar czasu pracy- przeniosła się do W. i zaczęła wykonywać obowiązki pracownicze w wymiarze połowy etatu. Martwiła się o swoją przyszłość finansową, albowiem jej emerytura wynosiła zaledwie 1180 zł. Powódce udostępniono jeden pokój na terenie zakładu pracy. Na weekendy wracała do wspólnego mieszkania w W.. Nadto powódka nie chciała być sama w domu, dlatego gotowa była podjąć pracę nawet za cenę wyjazdu do innego miasta.

Dowód: przesłuchanie powódki B. M., k. 33 o.- 34.

Na skutek silnych przeżyć oraz wobec niemożności uporania się ze śmiercią męża, powódka poddała się terapii psychiatrycznej. W okresie od 8 sierpnia do 31 października 2002 roku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim.

Podczas wizyty w dniu 8 sierpnia 2002 r. lekarz psychiatra wskazał, że powódka była w ponurym nastroju, była otępiała i apatyczna, nie mogła płakać, nie mogła też pogodzić się ze śmiercią męża, wystąpił u niej irracjonalny lęk o dorosłego syna.

W dniu 9 września 2002 r. lekarz psychiatra odnotował dyskretną poprawę stanu psychicznego powódki. Wskazał jednak, że nastrój nadal był obniżony, powódka była płaczliwa, nastawiona pesymistycznie, ale widziała nadzieję na poprawę, jednak jej koncentracja nie była dobra, nadto schudła wskutek braku apetytu.

W październiku 2002 r. lekarz psychiatra wskazał, że nastój u powódki był lepszy, jednak ona sama nadal była apatyczna.

Powódka ostatni raz skorzystała z porady lekarza psychiatry w dniu 26 czerwca 2003 r. Jej stan został określony jak stabilny, chociaż nadal wymagała leków.

Dowód: -dokumentacja medyczna, k. 45-47;

-opinia biegłego sądowego Z. M., k. 67- 68.

W dniu 28 lutego 2011 r. powódka zgłosiła szkodę stronie pozwanej domagając się wypłaty kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

W odpowiedzi, pismem z dnia 15 marca 2011 r., strona pozwana odmówiła powódce wypłaty zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej.

Dowód: dokumentacja zgromadzona w aktach szkody- w załączeniu.

Powódka nadal jest samotna, od śmierci męża nie stworzyła żadnego związku. Brakuje jej męża, często myśli o nim. Od 2007 r. syn pozwanej mieszka w Anglii, przyjeżdża raz w roku. Powódka również odwiedza go raz do roku. Powódka nadal pracuje zawodowo.

Dowód: przesłuchanie powódki B. M., k. 33 o.- 34.

Powódka cierpi na zaburzenia adaptacyjne przewlekające się o obrazie lękowo- depresyjnym, tj. okresowo występują u niej objawy lękowo- depresyjne. Mówiąc o mężu, powódka rozrzewnia się, a nastrój sytuacyjny ulega obniżeniu.

Długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002, nr 234, poz. 1974) wynosi 5% (poz. 10 Tabeli).

Dowód: opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego Z. M., k. 67- 68.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Stan faktyczny sprawy nie budził zasadniczych wątpliwości. Okoliczności zdarzenia z dnia 10 lipca 2002 r., fakt ubezpieczenia sprawcy wypadku od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej- (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., a także przebieg postępowania likwidacyjnego pozostawały poza sporem.

Spór sprowadzał się do ustalenia, czy istniały podstawy prawne do formułowania żądania wypłaty zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, jako że w dacie zdarzenia brak było stosownych regulacji w tym zakresie.

Sąd, wbrew argumentacji strony pozwanej, uznał żądanie zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia za śmierć jej męża za uzasadnione w całości.

Na wstępie wskazać należy, że sama możliwość formułowania roszczeń przeciwko ubezpieczycielowi nie była w sprawie kwestionowana, nadto wynikała ona z treści przepisu art. 822 i nast. k.c. oraz obowiązującego w dacie zdarzenia § 10 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. z 1992, nr 96, poz. 475).

Odnośnie zaś materialnoprawnej podstawy roszczenia, Sąd w całości zaaprobował utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę także, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. ( uchwała SN z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, Biuletyn Sądu Najwyższego 2010/10). Nowelizacja art. 446 k.c. polegająca na dodaniu § 4 nie pozbawiła bowiem najbliższych członków rodziny zmarłego takiego prawa. Artykuł 446 § 4 k.c. nie uchylił obowiązywania art. 448 k.c. Jak wskazał Sąd Najwyższy jego dodanie było wyrazem woli ustawodawcy zarówno potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie obowiązujących przed jego wejściem w życie przepisów, jak i ograniczenia kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia do najbliższych członków rodziny ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, Biuletyn Sądu Najwyższego 2010/10, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. akt III CZP 32/11, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 44 oraz z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 521/10). Pomimo braku w kodeksie cywilnym odpowiednika art. 166 k.z., który stanowił podstawę formułowania roszczeń o zadośćuczynienie, w orzecznictwie Sądu Najwyższego dostrzegano potrzebę naprawienia krzywdy wyrządzonej członkom rodziny zmarłego. Jako usprawiedliwione uznawano stosowanie art. 446 § 3 k.c. ( por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 5 stycznia 1968 r., I PR 424/67, z 27 listopada 1974 r., II CR 658/74, z 30 listopada 1977 r., IV CR 458/77, z 15 października 2002 r., II CKN 985/00, z 25 lutego 2004 r., II CK 17/03, z 22 lipca 2004 r., II CK 479/03). Wskazywano także, iż art. 446 § 3 k.c. stanowi podstawę do żądania zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego, jakim jest relacja ze zmarłym najbliższym członkiem rodziny ( por. wyrok z dnia 6 lutego 2008 r., II CSK 459/07, nie publ.). Po wejściu w życie z dniem 23 sierpnia 1996 r. art. 448 k.c. uznano, że ten właśnie przepis, a nie art. 446 § 3 k.c., stanowił podstawę ochrony odrębnego dobra osobistego, jaką jest bliska relacja pomiędzy zmarłym a osobą mu bliską (wyrok SN z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, nie publ.)

W przywołanej uchwale z dnia 22 października 2010 r. ( III CZP 76/10) Sąd Najwyższy jednoznacznie przyjął, że spowodowanie śmierci narusza dobra osobiste członków rodziny zmarłego w postaci więzi rodzinnych. Podkreślić przy tym należy, że katalog dóbr osobistych określony w art. 23 k.c. ma charakter otwarty. W orzecznictwie i w piśmiennictwie zgodnie się zaś przyjmuje, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. W judykaturze wymienia się przykładowo dobra osobiste w postaci prawa do planowania rodziny, tradycję rodzinną, czy pamięć o osobie zmarłej. Więzi rodzinne, jako że stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny, również winny podlegać ochronie prawnej .

Mając zatem na uwadze powyższe wywody, jako chybione należało uznać stanowisko strony pozwanej jakoby więzi rodzinne, jako że nie zostały wprost wymienione w art. 23 k.c., nie stanowiły dobra osobistego, a tym samym nie podlegały ochronie.

Wbrew również poglądowi strony pozwanej, osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio. Ten sam czyn niedozwolony może bowiem wyrządzać krzywdę różnym osobom. Źródłem krzywdy jest czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, zaś dla osób mu bliskich- jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również zatem osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

Jednocześnie Sąd orzekający podziela pogląd, że nie każdą więź rodzinną należy automatycznie zaliczyć do katalogu dóbr osobistych. Chodzi tu bowiem o więź, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Zdaniem Sądu powódka okoliczność taką w toku procesu wykazała. Z jej przesłuchania wynikało bowiem, że była silnie zżyta mężem, z którym przeżyła niemal 30 lat. Jak podała, nie mogła się otrząsnąć po jego śmierci do tego stopnia, że potrzebowała specjalistycznego wsparcia. Mimo osamotnienia, nie zdołała nawiązać podobnej więzi z inną osobą.

Przepis art. 448 k.c. stanowi z kolei, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 448 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu jej wysokości. Zadośćuczynienie oraz suma pieniężna na cel społeczny, mają mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny dla poszkodowanego oraz represyjny i prewencyjny względem sprawcy, wobec czego ich wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość zarówno dla poszkodowanego, jak i sprawcy. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być- przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego- utrzymana w rozsądnych granicach.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd miał na względzie, że powódka doznała znacznych cierpień psychicznych w związku ze śmiercią męża, przejawiających się przede wszystkim w znacznym obniżeniu ogólnej kondycji psychicznej, w tym pogorszeniu nastroju, wzmożeniu apatii, otępienia oraz poczucia osamotnienia. Jak wskazał biegły sądowy z zakresu psychiatrii Z. M. powódka cierpiała na zaburzenia adaptacyjne przewlekające się o obrazie lękowo- depresyjnym, co oznaczało, że okresowo występowały u niej objawy lękowo- depresyjne. Mimo, że od zdarzenia upłynęło ponad 10 lat mówiąc o mężu powódka nadal rozrzewniała się, a nastrój sytuacyjny ulegał obniżeniu. Nie ulega wątpliwości, że z uwagi na silne więzi łączące powódkę z mężem, w tym długi okres pożycia małżeńskiego, doznane przez nią cierpienia psychiczne były znaczne. Utrata męża była dla niej tym dotkliwsza, że jej syn w dacie zdarzenia był już dorosły i miał własną rodzinę, z którą mieszka za granicą. Brak możliwości częstych kontaktów z nim, przy braku innych osób bliskich, z pewnością potęgował w powódce uczucie osamotnienia i straty po śmierci męża. Jak podała, wycofała się z życia towarzyskiego, albowiem czuła się niekomfortowo występując samotnie, zważywszy, że zawsze wychodziła wspólnie z mężem.

Za przyznaniem zadośćuczynienia w wyższej wysokości przemawiała ponadto okoliczność, że wskutek śmierci męża, mimo upływu znacznego okresu od tego zdarzenia, nadal występował u powódki długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym wynoszący 5%. Oczywistym dla Sądu przy tym było, że nawet w przypadku zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. przyznawanego za krzywdę doznaną w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, nie można go ustalać wyłącznie według powyższego miernika i możliwe jest żądanie zadośćuczynienia nawet przy braku trwałego uszczerbku na zdrowiu ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2000 r., II UKN 416/99, OSNAP 2001/16/520). Z doświadczenia życiowego wynika jednak, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstroju zdrowia) tym większe cierpienia poszkodowanego. Dlatego też, wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu powinna mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia ( zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lutego 1998 r., I ACa 715/97, OSA 1999/2/7).

Mając na względzie przytoczone powyżej okoliczności, Sąd uznał, że kwota 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest zatem kwotą niewygórowaną i odpowiednią w rozumieniu art. 448 k.c.

Na uwzględnienie zasługiwało nadto w całości żądanie w zakresie odsetek za opóźnienie w spełnieniu dochodzonego pozwem świadczenia. Termin do spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń wynosi bowiem co do zasady trzydzieści dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 § 1 k.c.). Uwzględniając, że powódka zawiadomiła stronę pozwaną o wypadku w dniu 28 lutego 2011 r., zgłaszając jednocześnie swoje roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia, to termin 30 dni na spełnienia świadczenia upłynął stronie pozwanej w dniu 30 marca 2011 r. Żądanie zasądzenia odsetek od dnia 5 grudnia 2011 r. było zatem w pełni uzasadnione.

Mając na względzie powyższe, na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w przepisie art. 98 k.p.c., z którego wynika, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Do rozliczenia kosztów poniesionych przez powódkę przyjęto kwotę 1000 złotych tytułem opłaty od pozwu, kwotę 2400 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego, kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwotę 449,70 zł tytułem wydatków poniesionych na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego oraz kwotę 18,75 zł tytułem kosztów uzyskania dokumentacji medycznej.

Na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) Sąd zwrócił powódce kwotę 531,55 zł z zaliczki, która okazała się nienależna.