Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 196/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 czerwca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Zawisza
w sprawie z powództwa A. K.
przeciwko Spółdzielni "O." w O.
o uchylenie uchwały,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 czerwca 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w W.
z dnia 15 grudnia 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej na rzecz
powoda kwotę 5400 zł ( pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy, po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. K. przeciwko
Spółdzielni „O.”, wyrokiem z dnia 10 lipca 2006 r. uchylił uchwałę nr 4 zebrania
przedstawicieli pozwanej z dnia 3 września 2004 r. o wyrażeniu zgody na zbycie
przedsiębiorstwa Spółdzielni.
Istotne elementy stanu faktycznego sprawy przedstawiały się następująco.
Zarząd pozwanej Spółdzielni zwołał na dzień 3 września 2004 r. na godz.
12 zebranie połączonych grup członkowskich, a na godz. 14 zebranie
przedstawicieli. Przed terminem pierwszego z zebrań członkowie Spółdzielni
otrzymali do podpisania następującej treści oświadczenie: „Oświadczam
niniejszym, iż wyrażam zgodę na umorzenie moich ponadobowiązkowych udziałów
w Spółdzielni „O.” Zakład Pracy Chronionej w zamian za udział we współwłasności
przedsiębiorstwa Spółdzielni rozumianego zgodnie z treścią art. 551
k.c. wyłącznie
w celu wniesienia tego prawa majątkowego jako wkładu niepieniężnego i objęcia
udziałów w nowo utworzonej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością „O.” sp. z
o.o., która jako zakład pracy chronionej będzie kontynuować działalność
gospodarczą dotychczasowej Spółdzielni. Jednocześnie przyjmuję do wiadomości,
iż moje obowiązkowe udziały członkowskie pozostaną w Spółdzielni przez cały
okres jej działalności”. Na zebraniu połączonych grup członkowskich zamknięto
listę członków, którzy podpisali wspomniane oświadczenia, a na zebraniu
przedstawicieli podjęto uchwałę nr 4 o wyrażeniu zgody na zbycie przez
Spółdzielnię składników przedsiębiorstwa rozumianego zgodnie z art. 551
k.c. – w
szczególności nazwy „O.”, własności nieruchomości i ruchomości, innych praw
rzeczowych wskazanych w uchwale, praw wynikających z umów najmu i dzierżawy,
należności wymienionych w załącznikach do uchwały, koncesji, licencji, zezwoleń,
tajemnic przedsiębiorstwa oraz ksiąg i dokumentów, stanowiących zorganizowaną
całość gospodarczą, z wyłączeniem Zakładu Naprawy Samochodów, Zakładu
Zarządzania Nieruchomościami oraz środków pieniężnych w kasie i na rachunkach
bankowych – na rzecz osób fizycznych, wymienionych w załączniku do uchwały, w
zamian za ich wierzytelności z tytułu ponadobowiązkowych udziałów
członkowskich, w ten sposób, że osoby te dokonają cesji swoich wierzytelności na
3
rzecz Spółdzielni albo ich umorzenia, w zamian za co nabędą udziały we
współwłasności wymienionych składników przedsiębiorstwa w częściach
ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości ich wierzytelności do ogólnej
wartości wierzytelności przypadających na wszystkie osoby wymienione w
załączniku, w celu wniesienia tych praw jako aportu do nowo utworzonej spółki pod
firmą „O.” spółka z o.o.
W dniu 20 września 2004 r. pozwana zawarła umowę odnowienia
zobowiązania, mocą której w celu umorzenia swoich zobowiązań wobec członków
zarządu w osobach S. L., W. B. i A. S., wynikających z przysługujących im
wierzytelności z tytułu ponadobowiązkowych udziałów członkowskich, zobowiązała
się spełnić świadczenie zamienne, polegające na przeniesieniu na ich rzecz
udziałów w prawach do składników przedsiębiorstwa wymienionych w uchwale nr 4
z dnia 3 września 2004 r., na co członkowie zarządu wyrazili zgodę. Równocześnie
pozwana przeniosła na ich rzecz udziały we współwłasności opisanego
przedsiębiorstwa Spółdzielni w wysokości: na rzecz S. L. – 655/10 000, na rzecz W.
B. – 456/10 000 i na rzecz A. S. – 34/10 000, a wymienieni zwolnili Spółdzielnię
częściowo z jej zobowiązań, w tym S. L. do kwoty 112 500 zł, W. B. do kwoty 78
400 zł, a A.S. do kwoty 6 000 zł. Łączna wartość ułamkowych udziałów w
poszczególnych składnikach przedsiębiorstwa Spółdzielni określona została w
umowie na kwotę 1 181 400 zł, a wartość umorzonych zobowiązań na kwotę 196
900 zł. W tym samym dniu pozwana zawarła kolejną umowę z
dziewięćdziesięcioma pięcioma członkami Spółdzielni, w której dokonała
odnowienia zobowiązań na takich samych zasadach, na jakich uczyniła to w
stosunku do członków zarządu. Łączna wartość ułamkowych udziałów w
poszczególnych składnikach przedsiębiorstwa Spółdzielni określona została w
umowie na kwotę 9 103 800 zł, a wartość umorzonych zobowiązań na kwotę 1 517
300 zł.
Również w dniu 20 września 2004 r. członkowie Spółdzielni, na rzecz których
dokonano odnowienia, zawarli w formie notarialnej umowę, mocą której utworzyli
spółkę pod firmą „O.” spółka z o.o. z kapitałem zakładowym wynoszącym 10 285
200 zł, podzielonym na 17 142 równe udziały po 600 zł każdy. W umowie
stwierdzono, że udziały w kapitale zakładowym zostaną pokryte wkładem
4
niepieniężnym w postaci ułamkowych udziałów we współwłasności
przedsiębiorstwa rozumianego zgodnie z art. 551
k.c., nabytego przez stających
w dniu 20 września 2004 r. od pozwanej Spółdzielni, stanowiącego zorganizowaną
całość gospodarczą opisaną w księgach handlowych z wyłączeniem Zakładu
Naprawy Samochodów, Zakładu Zarządzania Nieruchomościami oraz środków
pieniężnych w kasie i na rachunkach bankowych, po czym stający złożyli
oświadczenia o pokryciu objętych udziałów.
W dniu 19 października 2004 r. spółka „O.” została wpisana do Krajowego
Rejestru Sądowego. Z danych ujawnionych w rejestrze wynika, że przedmiot jej
działalności pokrywa się w całości z przedmiotem działalności pozwanej
Spółdzielni, że zarówno spółka, jak i Spółdzielnia mają siedzibę pod tym samym
adresem oraz że wchodzący w skład zarządu Spółdzielni S. L., W. B. i A. S. zostali
również powołani do zarządu spółki „O”.
Pismem z dnia 28 października 2004 r. pozwana poinformowała zakładową
organizację związkową, że z dniem 1 grudnia 2004 r. zakład pracy Spółdzielni „O.”,
Zakład Pracy Chronionej, zostanie przejęty przez nowo utworzoną spółkę „O.”,
która z mocy prawa stanie się stroną w dotychczasowych stosunkach pracy, że
przyczyną uzasadniającą transfer pracowników jest zmiana formy prawnej
prowadzonej działalności gospodarczej, która będzie kontynuowana przez spółkę
posiadającą status zakładu pracy chronionej, że przejście pracowników do spółki
nie spowoduje rozwiązania dotychczasowych stosunków pracy, z tym że
spółdzielcze stosunki pracy utracą swój szczególny charakter, a zatrudnienie
będzie kontynuowane na powszechnych zasadach wynikających z kodeksu pracy,
że pracownicy niepełnosprawni będą w dalszym ciągu korzystać z uprawnień
przewidzianych w przepisach o zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, i wreszcie,
że spółka przejmie od Spółdzielni zakładowy fundusz rehabilitacji osób
niepełnosprawnych, który będzie funkcjonował na dotychczasowych zasadach.
Pismem z dnia 29 listopada 2004 r. pozwana poinformowała z kolei swoich
kontrahentów, że z dniem 1 grudnia 2004 r. rozpocznie działalność gospodarczą
spółka „O.”, która będzie kontynuowała działalność zakładu pracy chronionej
pozwanej Spółdzielni, że spółka nabyła przedsiębiorstwo pozwanej i stała się jej
5
sukcesorem generalnym, oraz że spółka i Spółdzielnia ponoszą solidarną
odpowiedzialność za zobowiązania pozwanej.
Pozwana po zbyciu przedsiębiorstwa utraciła status zakładu pracy
chronionej, liczy obecnie 87 członków, którzy mają swoje obowiązkowe udziały
członkowskie, ale nie świadczą pracy na rzecz Spółdzielni. Działalność pozwanej
sprowadza się do prowadzenia w obiektach wynajmowanych od spółki Zakładu
Naprawy Samochodów i Zakładu Zarządu Nieruchomościami przy pomocy
pracowników spółki, z którą rozlicza się za wykonane prace. Majątek pozwanej
stanowi wyposażenie biurowe dwóch pokoi i warsztatu naprawy samochodów
o łącznej wartości około 30 – 40 tysięcy złotych, przed zbyciem przedsiębiorstwa
wynosił natomiast w kapitale podstawowym – 10 285 200 zł, a w kapitale
zapasowym – 1 300 000 zł.
Sąd Okręgowy podkreślił, że, rozpoznając powództwo oparte na art. 42 § 2
ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U.
z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm. – dalej: „Pr. spółdz.”), jest obowiązany zbadać,
czy zaskarżona uchwała jest zgodna z prawem i postanowieniami statutu, gdyż
uchwały, które nie spełniają tych wymagań, podlegają uchyleniu także wtedy, gdy
są korzystne dla większości członków spółdzielni. Przedsiębiorstwo w rozumieniu
art. 551
k.c. – stwierdził Sąd Okręgowy – ma zdolność aportową, jednak
niedopuszczalne jest wniesienie przez spółdzielnię do spółki z o.o. wkładu
niepieniężnego w postaci przedsiębiorstwa, jeżeli wyłącza to prowadzenie przez
spółdzielnię działalności gospodarczej. Z art. 1 Pr. spółdz. wynika bowiem, że
zasadniczym celem spółdzielni jest prowadzenie w interesie członków wspólnej
działalności gospodarczej. O obowiązku prowadzenia takiej działalności jest
również mowa w przepisach działu VII Pr. spółdz., poświęconego gospodarce
spółdzielni, zwłaszcza w art. 67 Pr. spółdz. Sąd Okręgowy uznał, że pozostawione
pozwanej dwa zakłady oraz środki finansowe w kasie i na rachunkach bankowych
nie stanowią wystarczającej bazy majątkowej umożliwiającej realizację jej
statutowych celów. Zachodzą zatem podstawy, by przyjąć, że na podstawie
zaskarżonej uchwały doszło do przeniesienia na rzecz członków pozwanej
Spółdzielni przedsiębiorstwa, które stanowiło cały majątek Spółdzielni niezbędny do
prowadzenia w interesie członków wspólnej działalności gospodarczej.
6
W rzeczywistości doszło do przekształcenia pozwanej Spółdzielni w spółkę z o.o.,
a tym samym do obejścia zakazu wnoszenia do spółki całego majątku spółdzielni,
składniki majątku, które pozostały pozwanej, zostały bowiem pozostawione jej tylko
po to, aby uniknąć likwidacji. Potwierdził to prezes zarządu pozwanej, który zeznał,
że nie chciano przeprowadzać likwidacji, bo to się źle kojarzy i mogłoby
spowodować utratę klienteli, natomiast utworzona spółka przejęła kontrakty
i klientelę Spółdzielni, dzięki czemu, posiadając jej majątek i pracowników, mogła
kontynuować dotychczasową działalność Spółdzielni.
Przekształcenia spółdzielni – stwierdził Sąd Okręgowy – mogą polegać na
połączeniu się dwóch lub więcej spółdzielni w jedną (art. 96 Pr. spółdz.) lub na
podzieleniu się spółdzielni (art. 108 Pr. spółdz.). Poza tym dopuszczalne są tylko
likwidacja (art. 113 § 1 Pr. spółdz.) i upadłość (art. 130 § 1 Pr. spółdz.), przepisy
Prawa spółdzielczego nie przewidują bowiem przekształcenia spółdzielni w spółkę.
Zaskarżona uchwała prowadząca do takiego przekształcenia musi być zatem
uznana za czynność prawną mającą na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.).
Apelację pozwanej od tego wyroku Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem z dnia
15 grudnia 2006 r., aprobując zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną
Sądu pierwszej instancji. Skorygował jedynie wskazaną podstawę prawną
rozstrzygnięcia, stwierdzając, że ze względu na regulację zawartą w art. 4 ustawy z
dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz
niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 122, poz. 1024), podstawę tę powinien stanowić
art. 42 § 2 Pr. spółdz. w brzmieniu obowiązującym w dacie podjęcia zaskarżonej
uchwały. Dodał jednak, że wskazanie wadliwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia
nie miało wpływu na treść orzeczenia. Rozwijając argumentację Sądu pierwszej
instancji, Sąd Apelacyjny podkreślił, że, zgodnie z art. 181 Pr. spółdz., przedmiotem
gospodarczej działalności spółdzielni pracy jest prowadzenie wspólnego
przedsiębiorstwa w oparciu o osobistą pracę członków. Wskazał na postanowienia
§ 3 statutu, według którego celem pozwanej Spółdzielni jest prowadzenie
działalności gospodarczej w oparciu o osobistą pracę jej członków, oraz § 4, w
którym wymieniono 57 różnych dziedzin, będących przedmiotem działalności
pozwanej. Podkreślił też, że po przeniesieniu na rzecz niektórych członków
składników majątku o wartości 10 285 200 zł w zamian za umorzenie zobowiązań w
7
kwocie 1 714 200 zł, pozwanej pozostało wyposażenie biur i warsztatu o wartości
około 30 000 – 40 000 zł oraz obowiązkowe udziały wartości 189 605,67 zł. Za
trafną uznał ocenę Sądu pierwszej instancji, że od czasu zbycia przedsiębiorstwa
pozwana nie prowadzi działalności gospodarczej, gdyż jej członkowie są
zatrudnieni w spółce „O.” na podstawie umowy o pracę, a w dwóch pozostałych
zakładach Spółdzielni praca jest wykonywana na podstawie umowy zlecenia przez
pracowników spółki. Pozostawienie tych zakładów w strukturach pozwanej
Spółdzielni miało zatem stworzyć jedynie pozory dalszego prowadzenia działalności
gospodarczej.
Sąd Apelacyjny zauważył, że utworzona spółka z o.o. „O.” nie jest następcą
prawnym pozwanej Spółdzielni (art. 554
k.c.), skoro nabywcami udziałów w
przedsiębiorstwie byli członkowie Spółdzielni, którzy dopiero na bazie uzyskanego
majątku utworzyli nową osobę prawną. Uznał, że działanie takie jest de facto
czynnością likwidacyjną, dokonywaną poza chroniącą wierzycieli procedurą
przewidzianą dla właściwego postępowania likwidacyjnego. Stwierdził wreszcie, że
zaskarżona uchwała narusza art. 21 Pr. spółdz., gdyż w sprawie doszło do zwrotu
wpłat na udziały przed zatwierdzeniem sprawozdania finansowego, oraz że nie bez
znaczenia przy ocenie prawidłowości zaskarżonej uchwały jest kwestia braku
ekwiwalentności świadczeń pozwanej Spółdzielni i niektórych jej członków, którzy w
zamian za udziały o łącznej wartości 1 714 200 zł otrzymali na współwłasność
majątek wart 10 285 200 zł.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwana – powołując
się na obie podstawy określone w art. 398 3
§ 1 k.p.c. – wnosiła o jego uchylenie
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie uchylenie
i orzeczenie co do istoty sprawy przez uwzględnienie apelacji. W ramach pierwszej
podstawy kasacyjnej skarżąca wskazała na naruszenie: art. 58 § 1 k.c., art. 1 § 1,
art. 3, art. 21, przepisów działu VII, art. 181, art. 113 – 128 i art. 42 Pr. spółdz.
w brzmieniu obowiązującym w dacie podjęcia zaskarżonej uchwały, oraz art. 20
i art. 22 Konstytucji przez ich niewłaściwe zastosowanie, a ponadto art. 21 Pr.
spółdz. przez błędną jego wykładnię. Natomiast w ramach drugiej podstawy
podniosła zarzut obrazy art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez
zaniechanie przytoczenia przepisów prawa stanowiących podstawę rozstrzygnięcia
8
w sposób umożliwiający odtworzenie podstawy prawnej wyroku, oraz art. 385
w związku z art. 382 k.p.c. przez oddalenie apelacji, pomimo że zebrany w sprawie
materiał uzasadniał jej uwzględnienie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozważając w pierwszej kolejności podstawę kasacyjną z art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c. trzeba stwierdzić, że podniesiony w ramach tej podstawy zarzut naruszenia
art. 385 i 386 § 1 k.p.c. przez oddalenie apelacji zamiast zmiany wyroku Sądu
pierwszej instancji i oddalenia powództwa jest nieuzasadniony. Sąd drugiej instancji
bowiem nie narusza art. 385 k.p.c., jeżeli oddali apelację na podstawie oceny, że
jest ona bezzasadna, niezależnie od twierdzenia strony, iż była zasadna. W takim
wypadku nie może być również mowy o naruszeniu art. 386 § 1 k.p.c. (zob. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2000 r., I PKN 71/99, OSNP 2002, nr 1, poz. 13
oraz z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 195/06, niepubl.). Co do zarzutu obrazy art.
382 k.p.c. trzeba z kolei zauważyć, że skarżąca nie podjęła nawet próby
wykazania, że Sąd Apelacyjny pominął część zebranego materiału oraz że mogło
to mieć istotny wpływ na wynik sprawy, co oznacza, że zarzut naruszenia
odnośnego przepisu nie został należycie wywiedziony (zob. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 13/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 114
i powołane tam orzecznictwo). Naruszenie art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. może natomiast wypełniać podstawę kasacyjną z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
tylko wyjątkowo, gdy z powodu istotnych braków w uzasadnieniu zaskarżone
orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej (zob. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 18 kwietnia 1997 r., I PKN 97/97, OSNAPiUS 1998, nr 4, poz. 121, z dnia
26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 100 oraz z dnia
25 października 2000 r., IV CKN 142/00, niepubl.). Sytuacja taka nie występuje
jednak w niniejszej sprawie, gdyż – wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącej –
podstawa prawna wyroku została wyjaśniona w sposób umożliwiający dokonanie
kontroli kasacyjnej. Powołana przez skarżącą podstawa naruszenia przepisów
postępowania musi być zatem uznana za nieuzasadnioną.
Stawiając zarzut obrazy art. 42 § 2 Pr. spółdz. w brzmieniu ustalonym przez
art. 1 pkt 26 lit. a ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zmianie ustawy – Prawo
spółdzielcze oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 90, poz. 419),
9
skarżąca zakwestionowała ocenę Sądu Apelacyjnego, że zaskarżona uchwała
miała na celu obejście ustawy, w tym art. 1 § 1, art. 181 i przepisów działu VII Pr.
spółdz., że była niedopuszczalna ze względu na brak ekwiwalentności świadczeń
oraz niezgodna z art. 21 Pr. spółdz.
Rozważenie zarzutu wadliwej oceny zaskarżonej uchwały przez pryzmat art.
58 § 1 k.c. należy rozpocząć od stwierdzenia, że kwestia dopuszczalności zbycia
przedsiębiorstwa spółdzielczego nie jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego
zagadnieniem nowym. W uchwale z dnia 13 grudnia 2000 r., III CZP 43/00, Sąd
Najwyższy przyjął, że dopuszczalne jest wniesienie przez spółdzielnię spożywców
do spółki z o.o. aportu w postaci przedsiębiorstwa, chyba że przedsiębiorstwo to
stanowi cały majątek spółdzielni, niezbędny do prowadzenia wspólnej działalności
gospodarczej (OSNC 2001, nr 5, poz. 68). Podobnie w uchwale z dnia 12 stycznia
2001 r. III CZP 44/00, stanął na stanowisku, że niedopuszczalne jest wniesienie
przez spółdzielnię do spółki z o.o. wkładu niepieniężnego w postaci jej
przedsiębiorstwa (art. 551
k.c.), jeśli wyłącza to prowadzenie przez spółdzielnię
statutowej działalności gospodarczej (OSNC 2001, nr 5, poz. 69). W wyroku z dnia
21 stycznia 2005 r., I CK 460/04, uznał z kolei, że umowa zbycia przez spółdzielnię
przedsiębiorstwa stanowiącego cały jej majątek na rzecz członków spółdzielni jest
nieważna jako sprzeczna z art. 1 § 1 i z przepisami działu VII Prawa spółdzielczego
(M. Spół. 2006, nr 1 s. 35). W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy – podzielając
pogląd o zdolności aportowej przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551
k.c. –
podkreślał, że, zgodnie z art. 1 § 1 Pr. spółdz., zasadniczym celem spółdzielni jest
prowadzenie w interesie członków wspólnej działalności gospodarczej, dlatego
wyzbycie się przedsiębiorstwa, które stanowi cały majątek spółdzielni niezbędny do
prowadzenia takiej działalności byłoby nie do pogodzenia z treścią powołanego
przepisu, a także przepisów działu VII Pr. spółdzielczego, poświęconego
gospodarce spółdzielni.
Kwestionując ten kierunek orzecznictwa skarżąca odwołała się do uprawnień
właścicielskich oraz do zasad samorządności spółdzielczej i swobody wyboru formy
prowadzenia działalności gospodarczej. Podniosła, że przepisy Prawa
spółdzielczego nie wymagają, aby spółdzielnia posiadała majątek, ani tym bardziej
nie określają jego minimalnej wartości, nie zabraniają ograniczenia lub zmiany
10
przedmiotu i zakresu prowadzonej działalności gospodarczej, a nawet jej
zaprzestania na okres jednego roku. Gdyby natomiast zbycie przedsiębiorstwa
przez spółdzielnię prowadziło do zaprzestania działalności gospodarczej, ziściłyby
się przesłanki likwidacji i doszłoby do zastosowania tej instytucji, a nie do jej
pominięcia. Podmioty, których interesy zostałyby na skutek zbycia przedsiębiorstwa
naruszone, mogłyby natomiast poszukiwać ochrony na podstawie art. 527 k.c.
Zdaniem skarżącej w sprawie nie doszło też do obejścia art. 181 Pr. spółdz., na
podstawie zaskarżonej uchwały bowiem nie można przesądzić, że w przyszłości
pozwana nie będzie zatrudniać swoich członków na podstawie spółdzielczego
stosunku pracy. Poza tym Prawo spółdzielcze nie zabrania przekształcenia
spółdzielni pracy w zwykłą spółdzielnię, co zresztą nastąpiło w latach 2005 – 2006
w drodze zmiany statutu pozwanej Spółdzielni.
Przytoczone argumenty nie przekonują o zasadności zarzutów stawianych
przez skarżącą. Nie wnikając bliżej w regulacje dotyczące majątku spółdzielni,
można zgodzić się z poglądem skarżącej co do tego, że istnienie przedsiębiorstwa
w rozumieniu art. 551
k.c. nie jest koniecznym warunkiem powstania spółdzielni,
a jego byt w strukturze spółdzielni nie jest koniecznym warunkiem prowadzenia
przez nią w interesie członków wspólnej działalności gospodarczej. Trzeba jednak
zauważyć, że spółdzielnia musi dysponować niezbędnym zasobem majątkowym,
umożliwiającym prowadzenie działalności, o której mowa w art. 1 § 1 Pr. spółdz.
Jest tak dlatego, że prowadzenie w interesie członków wspólnej działalności
gospodarczej mieści się w ustawowej definicji spółdzielni zawartej w art. 1 § 1 Pr.
spółdz. Prowadzenie wspomnianej działalności jest zatem wymaganiem, które musi
spełniać każda spółdzielnia przez cały okres swojego istnienia. Chodzi przy tym
o działalność gospodarczą sprowadzającą się do własnej aktywności, jaką nie jest
samo pobieranie dywidendy związane z uczestnictwem w spółce kapitałowej. Nie
powinno zatem budzić wątpliwości, że prowadzenie tak rozumianej działalności
gospodarczej, które z natury rzeczy łączy się z uczestnictwem w obrocie, wymaga
dysponowania przez spółdzielnię określonym substratem majątkowym, w praktyce
zresztą działalność gospodarcza spółdzielni jest z reguły wykonywana za pomocą
przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551
k.c.
11
Podmiot, który z braku niezbędnego substratu majątkowego zaprzestaje
prowadzenia działalności przewidzianej w art. 1 § 1 Pr. spółdz., nie jest
spółdzielnią, stąd dla oceny dopuszczalności zbycia przedsiębiorstwa podstawowe
znaczenie ma okoliczność, czy po jego zbyciu spółdzielnia zachowa zdolność
prowadzenia działalności gospodarczej w rozumieniu art. 1 § 1 Pr. spółdz.
Nie można podzielać zapatrywania skarżącej, jakoby wzgląd na zaprzestanie
prowadzenia przez spółdzielnię działalności gospodarczej nie sprzeciwiał się zbyciu
przedsiębiorstwa spółdzielczego, gdyż konsekwencją zaprzestania tej działalności
byłoby postawienie spółdzielni w stan likwidacji, a jej wierzyciele mogliby skorzystać
z ochrony przewidzianej w art. 527 k.c. Skarżąca co prawda trafnie zauważa, że,
zgodnie z art. 114 § 1 pkt 3 Pr. spółdz., związek rewizyjny, w którym spółdzielnia
jest zrzeszona, może podjąć uchwałę o postawieniu spółdzielni w stan likwidacji,
jeżeli spółdzielnia co najmniej od roku nie prowadzi działalności gospodarczej, nie
ma jednak racji przyjmując, że ze względu na regulację zawartą w tym przepisie
zbycie przedsiębiorstwa wyczerpującego cały zasób majątkowy spółdzielni jest
dopuszczalne. Takie ujęcie zagadnienia byłoby bowiem równoznaczne z obejściem
art. 113 § 1 pkt 3 Pr. spółdz., który stanowi, że spółdzielnia przechodzi w stan
likwidacji wskutek zgodnych uchwał walnych zgromadzeń zapadłych większością ¾
głosów na dwóch kolejno po sobie następujących walnych zgromadzeniach,
w odstępie co najmniej dwóch tygodni. Jak trafnie podkreślono w doktrynie,
spółdzielnia, która zamierza zakończyć działalność gospodarczą i ulec likwidacji,
może to uczynić, podejmując stosowne uchwały przewidziane w art. 113 § 1 pkt 3
Pr. spółdz. Nie jest natomiast właściwą drogą do osiągnięcia tego celu zbycie
przedsiębiorstwa wyczerpującego cały substrat majątkowy spółdzielni i w efekcie
zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej. Sankcja z art. 114 § 1 pkt 3
Pr. spółdz. została przewidziana dla sytuacji, w których nastąpiło faktyczne
zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez spółdzielnię, bez
zmierzających do tego celu czynności jej organów. Z punktu widzenia wierzycieli
spółdzielni bardziej bezpieczne i dogodne jest natomiast uzyskanie zaspokojenia
przez spółdzielnię, prowadzącą działalność gospodarczą, niż poszukiwanie – po
zbyciu przedsiębiorstwa spółdzielczego – ochrony w drodze powództwa
przewidzianego w art. 527 k.c.
12
Skarżąca nie ma również racji podnosząc, że sporna uchwała nie prowadziła
do obejścia art. 181 Pr. spółdz., pozwana miała bowiem status spółdzielni pracy,
który utraciła z chwilą zbycia przedsiębiorstwa. Spółdzielnia, która nie prowadzi
przedsiębiorstwa, opierając się na osobistej pracy członków, nie jest przecież
spółdzielnią pracy. Wywody skarżącej na temat dopuszczalności zmiany statusu
spółdzielni pracy oraz możliwości zatrudniania przez nią swoich członków na
podstawie spółdzielczego stosunku pracy w bliżej nieokreślonej przyszłości nie
mogą podważyć prawidłowości dokonanej przez Sąd Apelacyjny oceny prawnej. Są
one zresztą oderwane od stanu faktycznego sprawy, którym Sąd Najwyższy jest
związany (art. 398 § 2 k.p.c.), wynika z niego bowiem, że przewidziane
w zaskarżonej uchwale zbycie przedsiębiorstwa pozbawiło skarżącą substratu
majątkowego niezbędnego do prowadzenia działalności gospodarczej,
a pozostawienie w jej strukturach dwóch zakładów miało stworzyć jedynie pozory
dalszego prowadzenia tej działalności. Teoretyczna możliwość zmiany określonego
w statucie przedmiotu działalności spółdzielni, jest odrębnym zagadnieniem,
pozostającym bez znaczenia dla oceny prawidłowości zaskarżonej uchwały, która
dotyczyła wyrażenia zgody na zbycie przedsiębiorstwa.
Za pozbawiony racji uznać trzeba również zarzut błędnej wykładni art. 21 Pr.
spółdz., według którego członek spółdzielni nie może przed ustaniem członkostwa
żądać zwrotu wpłat dokonanych na udziały (nie dotyczy to jednak wpłat
przekraczających ilość udziałów, których zadeklarowania wymaga statut
obowiązujący w chwili żądania zwrotu). Zwrot tych wpłat nie może nastąpić przed
zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za rok, w którym członek wystąpił
z żądaniem oraz w wypadku, gdy jego udziały zostały przeznaczone na pokrycie
strat spółdzielni (art. 19 § 2). Sposób i termin zwrotu określa statut. Dokonując
wykładni przytoczonego przepisu trzeba pamiętać, że członek spółdzielni
obowiązany jest – jeżeli statut nie zobowiązuje członków do zadeklarowania
większej ilości udziałów – zadeklarować jeden udział, może jednak zadeklarować
większą ilość udziałów i dokonać wpłat na tzw. udziały nadobowiązkowe (art. 16
i art. 20 § 1 Pr. spółdz.). Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 21 Pr. spółdz., dopóki
członek pozostaje ze spółdzielnią w stosunku członkostwa, dopóty nie może żądać
zwrotu wpłat dokonanych na udziały. Jedynie w drodze wyjątku od tej zasady może
13
– zachowując status członka spółdzielni – żądać zwrotu wpłat dokonanych na tzw.
udziały nadobowiązkowe. Chodzi przy tym o wpłaty przekraczające ilość udziałów,
ale nie tych, które zostały zadeklarowane, lecz tych, których zadeklarowania
wymaga statut obowiązujący w chwili żądania zwrotu. Zarówno dyrektywy
językowe, jak i systemowe prowadzą do wniosku, że określone w art. 21 Pr. spółdz.
warunki zwrotu wpłat dotyczą wpłat na udziały nadobowiązkowe, a nie – jak
wywodzi skarżąca – na udziały obowiązkowe. Termin wymagalności żądanego
z tego tytułu świadczenia określa statut, z tym że nie może być on wcześniejszy od
momentu zatwierdzenia przez walne zgromadzenie rocznego sprawozdania
finansowego.
Nie można też podzielać zapatrywania skarżącej, jakoby zaskarżona
uchwała nie naruszała art. 21 Pr. spółdz. dlatego, że nie stanowiła podstawy do
wypłaty udziałów ani nie określała, kiedy zaspokojenie roszczeń z tego tytułu ma
nastąpić. Nie ulega przecież wątpliwości, że zaskarżona uchwała została podjęta
przed zatwierdzeniem rocznego sprawozdania finansowego, a mimo to
dopuszczono w niej do rozporządzania przez członków wierzytelnościami z tytułu
wpłat na udziały nadobowiązkowe.
Trafnie zauważył Sąd Apelacyjny, że w zaskarżonej uchwale zebranie
przedstawicieli w istocie dopuściło do przekształcenia pozwanej Spółdzielni
w spółkę z o.o. Wyłania się zatem zagadnienie, czy ze względu na zasady wolności
działalności gospodarczej oraz samorządności spółdzielczej przekształcenie takie
może być uznane za dopuszczalne. Respektując wspomniane zasady trzeba
dostrzegać, że działalność gospodarcza musi być prowadzona na warunkach
określonych w ustawach, dlatego skarżąca nie mogła dokonać wyboru nowej formy
prawnej prowadzenia działalności gospodarczej z pominięciem obowiązującego ją
Prawa spółdzielczego. Prawo to natomiast nie zawiera przepisów dopuszczających
przekształcenie spółdzielni w spółkę i nadanie członkom spółdzielni statusu
wspólników. Co więcej, zachodzą podstawy, by stwierdzić, że stan ten jest zgodny
z wolą ustawodawcy, gdyż próby jego zmiany przez wprowadzenie możliwości
przekształcenia spółdzielni w spółkę nie powiodły się (zob. projekt ustawy
o przekształceniu spółdzielni w spółkę prawa handlowego, skierowany do
Marszałka Sejmu w dniu 23 kwietnia 1999 r., Druk nr 1136, a także: „Spółdzielnie
14
na spółki”, Rzeczpospolita z dnia 7 czerwca 1999 r. oraz „Spółki zamiast
spółdzielni”, Rzeczpospolita z dnia 2 września 1999 r.).
De lege lata utworzenie przez członków spółdzielni na bazie jej majątku
spółki z o.o. jest zatem możliwe jedynie w drodze likwidacji spółdzielni, w toku
której dochodzi do zaspokojenia lub co najmniej zabezpieczenia roszczeń
wierzycieli. Pozostały majątek spółdzielni – po spłaceniu jej długów, zwrocie
wkładów i wypłaceniu udziałów – zostaje, zgodnie z art. 125 § 5 Pr. spółdz.,
przeznaczony na cele określone w uchwale ostatniego walnego zgromadzenia,
wobec czego możliwe jest utworzenie na bazie tego majątku spółki z o.o.
W sytuacji, w której Prawo spółdzielcze nie przewiduje możliwości przekształcenia
spółdzielni w spółkę z o.o., czynność prawna zezwalająca na dokonanie takiego
przekształcenia z pominięciem procedury likwidacyjnej musi być uznana za mającą
na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Treść czynności in fraudem legis nie
zawiera wprawdzie elementów wprost sprzecznych z ustawą, ale skutki, które
wywołuje i które objęte są zamiarem stron naruszają zakazy lub nakazy ustawowe,
są zatem sprzeczne z prawem poprzez dokonanie samej czynności, a nie przez
osiąganie celu leżącego poza jej treścią.
Na koniec trzeba stwierdzić, że wywody skarżącej, nawiązujące do prawa
swobodnego wyboru formy prawnej prowadzonej działalności gospodarczej, nie
mogą skutecznie podważyć stanowiska Sądu Apelacyjnego co do braku
ekwiwalentności świadczeń, z ustalonego stanu faktycznego wynika bowiem, że
w zamian za udziały o wartości 1 714 200 zł niektórzy tylko członkowie Spółdzielni
otrzymali majątek wartości 10 285 200 zł .
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił skargę kasacyjną jako pozbawioną uzasadnionych podstaw,
postanawiając o kosztach postępowania kasacyjnego po myśli art. 98 § 1 i § 3 oraz
art. 99 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.