Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 226/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 grudnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa "R." Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w B.
przeciwko Grupie A. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
Spółce komandytowej w G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 grudnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 sierpnia 2012 r.
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powódka „R." sp. z o.o. w B. w dniu 28 czerwca 2010 r. nadała
u publicznego operatora pozew, którym wniosła o zasądzenie od pozwanej Grupy A.
sp. z o.o., spółki komandytowej w G. kwoty 205 444.32 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia wniesienia pozwu oraz kosztami procesu. Należności tej powódka
dochodziła jako odszkodowania z tytułu dostarczenia jej przez pozwaną
zakażonych gęsi.
Postanowieniem z dnia 22 października 2010 r. referendarz sądowy oddalił
wniosek powódki o zwolnienie od opłaty sądowej od pozwu. Na orzeczenie to
skargę wniosła powódka, którą Sąd Okręgowy w S. rozpoznał postanowieniem z
dnia 25 listopada 2010 r. w ten sposób, że utrzymał w mocy zaskarżone
postanowienie, podnosząc w uzasadnieniu, że powódka jest w stanie uiścić opłatę
od pozwu w kwocie 10 273 zł. Orzeczenie to otrzymał pełnomocnik powódki w dniu
30 listopada 2010 r.
W wyniku polecenia przelewu powódki z dnia 20 grudnia 2010 r. na konto
Sądu Okręgowego w S. w dniu 21 grudnia 2012 r, została przelana opłata sądowa
w kwocie 10 1273 zł do sprawy o sygn. akt … 256/10. W piśmie z dnia 21 grudnia
2010 r. nadanym przesyłką poleconą z dnia 22 grudnia 2010 r., które wpłynęło do
Sądu Okręgowego w S. w dniu 4 stycznia 2011 r. powódka wystąpiła z wnioskiem o
przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty od pozwu z dnia 28 czerwca 2010 r. W
jego uzasadnieniu podniosła, że nie uiściła opłaty od pozwu w wymaganym
terminie bez swojej winy. Jedyny bowiem członek zarządu powódki A. P. ze
względu na zaburzenia układu sercowo-krążeniowego i udar mózgu w okresie od
dnia 2 do dnia 17 grudnia 2010 r. była niezdolna do czynności administracyjno -
prawnych.
Zarządzeniem z dnia 28 grudnia 2010 r. Przewodniczący Sądu Okręgowego
w S. zwrócił pozew. W uzasadnieniu podniósł, że art. 112 ust 1 ustawy z dnia 28
lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (jedn. tekst: Dz. U. z
2010 r, Nr 90, poz. 594 ze zm.) nie stosuje się, jeżeli pismo podlegające opłacie w
wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości
3
sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia zostało wniesione między innymi przez
adwokata, bądź radcę prawnego. W takim wypadku jeżeli wniosek o zwolnienie od
kosztów sądowych został oddalony, tygodniowy termin do opłacenia pisma biegnie
od dnia doręczenia stronie postanowienia lub jego ogłoszenia na posiedzeniu
jawnym, a więc w sprawie biegł on od dnia 30 listopada 2010 r. Z tego względu
uznał, że uiszczenie opłaty przez powódkę w dniu 20 grudnia 2010 r. nastąpiło po
terminie i dlatego pozew należało zwrócić na podstawie art 130 § 1 i 2 k.p.c.
Na zarządzenie o zwrocie pozwu z dnia 28 grudnia 2010 r. w sprawie o sygn.
akt … 256/10 powódka wniosła zażalenie, które na podstawie art. 395 § 2 w zw. z
art 398 k.p.c. Przewodniczący Sądu Okręgowego w S. uwzględnił, uchylając
zarządzenie z dnia 28 grudnia 2010 r, o zwrocie pozwu.
Postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w S. odrzucił
wniosek powódki o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty od pozwu z dnia 28
czerwca 2010 r. i zarządzeniem także z dnia 18 kwietnia 2011 r. przewodniczący
tego sądu zwrócił ten pozew w sprawie … 256/10.
W uzasadnieniu tego zarządzenia podniósł, że powódka reprezentowana
przez zawodowego pełnomocnika powinna w terminie tygodniowym od doręczenia
jej postanowienia o oddaleniu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych uiścić
opłatę, bez wzywania jej do uzupełnienia tego braku. Wniosek powódki
o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty sądowej od pozwu, należało odrzucić,
jako niedopuszczalny, gdyż nie dotyczy on czynności procesowej. Wyraził bowiem
pogląd, że uiszczenie opłaty sądowej, nie można uznać za odrębną od pozwu
czynność procesową. Pisma procesowe inicjujące postępowania sądowe oraz
środki zaskarżenia mają złożony charakter, wyrażający się w tym że ustawa
dla ich skuteczności stawia wiele wymagań, w tym konieczność opłacenia ich.
Dopiero w razie dopełnienia ich wszystkich pozew wywołuje skutek w postaci
wytoczenia powództwa. Z tego względu przyjął, odwołując się do judykatury,
że wniosek o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty nie może być skutecznie
wniesiony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 r., V CZ
44/08 OSNC-ZD 2009 nr B, poz. 55).
Powódka w zażaleniu na zarządzenie o zwrocie pozwu z dnia 18 kwietnia
2011 r. podniosła, że nie może ponosić ujemnych konsekwencji za okoliczności na
4
zaistnienie których nie miała wpływu. Zwróciła uwagę, że w sprawie doszło do
sytuacji, w której nagłe i tragiczne zdarzenie tj. ciężka choroba jedynego członka
zarządu powódki uniemożliwiła spółce uiszczenie opłaty od pozwu. Zarzuciła także
naruszenie art. 366 w zw. z art. 361 i art. 362 k.p.c., wskazując, że z jednej
strony jego zażalenie z dnia 11 stycznia 2011 r. zostało uznane za oczywiście
uzasadnione i zarządzeniem z dnia 18 lutego 2011 r. zostało uchylone zarządzenie
o zwrocie pozwu, a następnie pomimo, że w sprawie nie zaszły inne okoliczności
zostało wydane ponownie w dniu 18 kwietnia 2011 r. identyczne zarządzenie
o zwrocie pozwu.
W zażaleniu powódka także wniosła o rozpoznanie na podstawie art 380
k.p.c. postanowienia sądu z dnia 18 kwietnia 2011 r. odrzucającego jej wniosek
o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty od pozwu z dnia 28 czerwca 2010 r.
Podniosła, że pozew spełniał wszystkie wymagania, skoro był w nim zawarty
wniosek o zwolnienie powódki od opłaty związanej z jego wniesieniem,
a obowiązek opłaty powstał dopiero z chwilą utrzymania w mocy przez sąd
postanowieniem z dnia 25 listopada 2010 r. orzeczenia referendarza oddalającego
jej wniosek o to zwolnienie. Wyraził zapatrywanie, że uiszczenie opłaty sądowej
od pozwu jest dorozumianym oświadczeniem woli powoda o podtrzymaniu
powództwa i jest samodzielną czynnością procesową
Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 27 maja 2011 r. zażalenie powódki
oddalił. Podkreślił że regulacja zawarta w art 112 § 3 u.k.s.c. obowiązuje dopiero od
dnia 19 kwietnia 2010 r. i została wprowadzona ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o
zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw
(Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 45). Podkreślił, że w sprawie bieg tygodniowego
terminu (art. 130 § 1 k.p.c.) do uiszczenia opłaty rozpoczął bieg w dniu 30 listopada
2010 r. a opłata została uiszczona dopiero 20 grudnia 2010 r. Wyraził pogląd, że
sam obowiązek uiszczenia opłat nie jest ograniczeniem prawa do sądu.
Podniósł, że wniosek o przywrócenie terminu może dotyczyć dokonania
stosownej czynności procesowej a opłacenie pozwu jej nie stanowi. Wyraził też
zapatrywanie, że postanowienia o charakterze procesowym nie korzystają z powagi
rzeczy osądzonej, a nadto iż w chwili wydawania zarządzenia z dnia 18 lutego
2011 r. na podstawie art. 395 § 2 k.p.c. w zw. z art 398 k.p.c. uwzględniającego
5
zażalenie powódki Sąd Okręgowy nie dysponował jeszcze, jej wnioskiem
o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty od pozwu wniesionego w dniu
28 czerwca 2010 r.
Zarządzeniem z dnia 28 lipca 2011 roku Przewodniczący Sądu Okręgowego
stwierdził prawomocność zarządzenia z dnia 18 kwietnia 2011 r. o zwrocie pozwu,
polecił zakreślenie numeru sprawy i ponowne zarejestrowanie jej pod nową
sygnaturą, z datą wpływu pozwu 20 grudnia 2010 r., w którym to dniu powódka
uiściła opłatę od pozwu w wymaganej wysokości. Zarządził też doręczenie odpisu
pozwu stronie przeciwnej.
W odpowiedzi na pozew z dnia 19 sierpnia 2011 r. pozwana zażądała
oddalenia powództwa i wniosła o przeprowadzenie dowodów z wyroków jakie
zapadły w sprawie … 54/08 Sądu Okręgowego w G. z jej powództwa przeciwko
powódce oraz wniosku R. sp. z o.o. z dnia 29 lipca 2010 r. o wezwanie pozwanej
spółki do próby ugodowej o zapłatę kwoty 506 842,81 zł. Pozwana podniosła, że
wyrokiem z dnia 23 czerwca 2009 r. utrzymany został nakaz zapłaty z dnia 13
sierpnia 2008 r. którym zasadzono od R. sp. z o.o. na rzecz A. sp. z o.o. kwotę
102 922 zł wraz z ustawowymi odsetkami i w toku tej sprawy został podniesiony
przez R. sp. z o.o. zarzut potrącenia jej roszczeń z tych samych stosunków
prawnych na kwotę 257 284,51 zł, lecz nie został on uwzględniony ze względu na
niewykazanie ich dokumentami o jakich mowa w art. 485 k.p.c. (art. 493 § 3 k.p.c.).
W rozpoznawanej sprawie wyrokiem z dnia 28 grudnia 2011 roku Sąd
Okręgowy w S. oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej
kwotę 7 234 zł tytułem kosztów procesu.
Ustalił, że w dniu 15 kwietnia 2008 r., „R." sp. z o.o. w B., jako dostawca
zawarła z „A." sp. z o.o. w G., nazwaną w umowie „odbiorcą", umowę
kontraktacyjną dostaw drobiu rzeźnego gęsiego na sezon 2008. Strony ustaliły, że
odbiorca sprzeda dostawcy pisklęta gęsie jednodniowe w roku 2008 w ilości 5 500
sztuk w terminie 15 tygodnia kalendarzowego (tj. od 7 do 13 kwietnia 2008 r.).
Dostawca zobowiązał się do odbioru piskląt w ilościach do 15% większych lub
mniejszych od ustalonych. Po dokonanej hodowli dostawca, zgodnie z § 1 umowy
miał sprzedać, a odbiorca zakupić młody gęsi drób rzeźny w ilości 5 500 sztuk do
6
odbioru w 24 tygodniu kalendarzowym (od 9 do 15 czerwca 2008 r.). Dostawca
obowiązany był spełnić wymagania jakościowe drobiu. Spełnienie ich skutkowało
zaliczeniem drobiu do klasy eksportowej. Odbiorca zwolniony był z obowiązku
zakupu drobiu między innymi w przypadku nie spełnienia przez dostawcę
wymogów jakościowych, zdrowotnych i eksportowych drobiu.
W dniu 15 kwietnia 2008 r. spółka „A." sprzedała spółce „R." mieszanki dla
gęsi. Zapłata miała być dokonana przez potrącenie z zapłaty za żywiec gęsi
dostarczony do sprzedającego. Tego samego dnia powódka dokonała dezynfekcji
kurnika. W dniu 16 kwietnia 2008 r. pozwana dostarczyła powódce 5 670 sztuk
piskląt. W dniu 22 kwietnia 2008 r., po przeprowadzonym badaniu, powódka
stwierdziła, że gęsi są zarażone gronkowcem. Pismem z dnia 30 maja 2008 r.
powódka złożyła reklamację paszy. Spółka „A." wizytowała fermę powódki w dniach
5 i 11 czerwca 2008 r.
Pismem z dnia 11 czerwca 2008 r. powódka zgłosiła pozwanej zastrzeżenia,
co do jakości dostarczonych piskląt. Powódka podejmowała próby leczenia gęsi.
Z tych względów zwracała się do kontrahentki o przedpłatę na pokrycie kosztów
leczenia weterynaryjnego, lecz spotykała się z odmową. Ostatecznie część gęsi
padło, a do uboju dostarczono jedynie 3890 sztuk, w tym do klasy eksportowej nie
zaliczono żadnej, do klasy pozaeksportowej zaliczono 1 750 sztuk o wadze 7 244,3
kg, zaś 2 140 sztuk o wadze 8 858.7 kg zaliczono do klasy II. Uboju dokonano
w dniu 27 czerwca 2008 r., kiedy gęsi miały 9 tygodni.
„A." sp. z o.o. spółka z o.o. w G. zmieniła formę organizacyjno-prawną i
obecnie występuje jako Grupa A. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka
komandytowa w G.
W sprawie w której strony występowały w odwrotnych rolach procesowych
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 23 czerwca 2009 r. uznał za uzasadnione
roszczenie Grupy A. o zapłatę kwoty 102 922,56 zł wraz z ustawowymi odsetkami z
tytułu rozliczeń pomiędzy stronami dostawy piskląt i paszy oraz sprzedaży gęsi w
oparciu o umowy kontraktacji z 15 kwietnia i 27 maja 2008 roku. Sąd Okręgowy nie
uwzględnił podniesionego w tym procesie przez spółkę „R." zarzutu potrącenia
podnosząc, że pozwana nie wykazała wierzytelności nim objętych na łączną kwotę
7
257384,52 zł. Na roszczenie to składały się następujące kwoty: 11575,14 zł za
ponadnormatywne upadki gęsi, 11 288,05 zł jako koszty dodatkowego leczenia
gęsi, 348,96 zł za badania, 1 498 zł za dezynfekcję kurnika i 81 801,51 zł z tytułu
utraconego zysku oaz należności z niezapłaconych przez powódkę faktur na kwoty
38 970,98 zł i 111 901,88 zł Wyrokiem z dnia 19 listopada 2009 r. Sąd Apelacyjny
oddalił apelację pozwanej (w obecnej sprawie powódki) od tego wyroku Sądu
Okręgowego w G.
Pismem z dnia 25 czerwca 2010 roku powódka wezwała pozwanego do
zapłaty kwoty 205 444,82 zł tytułem odszkodowania za szkodę poniesioną wobec
dostarczenia gęsi zarażonych bakteriami gronkowca.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo nie
zasługuje na uwzględnienie wobec zasadności podniesionego przez pozwaną
zarzutu przedawnienia roszczenia. Odwołując się do treści art. 471 k.c. podniósł,
że szkodę powódki miały stanowić utracone korzyści, które miała uzyskać
od pozwanej, a nie uzyskała w związku z zarażeniem gęsi gronkowcem
i w konsekwencji upadkami gęsi oraz uzyskaniu za nie niższej ceny. Dokonując
analizy uzgodnień umownych stron, Sąd pierwszej instancji doszedł do wniosku,
że była to umowa kontraktacji (art. 613 § 1 k.c.). Powódka jako producent rolny
zobowiązała się wytworzyć i dostarczyć kontraktującemu w 24 tygodniu
kalendarzowym drób gęsi, zaś poprzednik prawny pozwanej - kontraktujący -
zobowiązał się te gęsi odebrać i zapłacić umówioną cenę, której wysokość zależała
od zaliczenia drobiu do określonej klasy. Pozwana dostarczyła powódce pisklęta,
które następnie - po dokonaniu przez powódkę hodowli gęsi, uzyskania przez
nie odpowiedniego wieku, wagi, wyglądu oraz po uboju - miała od niego odebrać
za zapłatą ceny.
Sąd Okręgowy wskazał, że wzajemne roszczenia producenta
i kontraktującego przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia spełnienia
świadczenia przez producenta (art. 624 § 1 k.c.), a jeżeli świadczenie producenta
nie zostało spełnione - od dnia, w którym powinno było być spełnione. Termin ten
dotyczy również wzajemnych roszczeń odszkodowawczych producenta
i kontraktującego, które powstały w związku z zawarciem umowy kontraktacji.
8
Skoro więc powódka, jako producent spełniła swoje świadczenie wobec
poprzednika prawnego pozwanej w dniu 27 czerwca 2008 roku, kiedy oddała gęsi
do uboju, to tym samym dwuletni termin przedawnienia upłynął z końcem dnia
27 czerwca 2010 r. Mając jednak na uwadze, że dzień 27 czerwca 2010 roku był
dniem ustawowo wolnym od pracy (niedziela), wskazał, iż termin przedawnienia
upłynął z końcem dnia 28 czerwca 2010 roku.
Według oceny Sądu pierwszej instancji bieg terminu przedawnienia
roszczenia powódki nie został przerwany przez wniesienie pozwu, skoro nastąpił
jego zwrot, zaś zażalenie powódki na to zarządzenie zostało prawomocnie
oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 27 maja 2011 roku. Poza tym
Sąd Okręgowy wyraził zapatrywanie, że skoro opłata sądowa od pozwu została
uiszczona przez powódkę w dniu 20 grudnia 2010 r., to w okolicznościach sprawy
należało uznać, że dopiero w tym dniu pozew został skutecznie wniesiony. Fakt, że
uiszczenie opłaty sądowej dokonane zostało po terminie, chociaż jeszcze przed
zwrotem pozwu, skutkuje tym, że datą wniesienia pozwu do sądu jest data
uiszczenia opłaty sądowej.
Jego zdaniem bieg terminu przedawnienia roszczenia nie został również
przerwany na skutek wniosku powódki o zawezwanie do próby ugodowej z dnia
29 lipca 2010 roku, gdyż powódka wystąpiła z nim ponad miesiąc po upływie
terminu przedawnienia.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się też podstaw do uznania zarzutu
przedawnienia za sprzeczny zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Zwrócił uwagę, że przy ocenie, czy jego podniesienie stanowi nadużycie prawa,
rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące po
stronie poszkodowanego oraz osoby zobowiązanej do naprawienia szkody.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji, ze zgromadzonego materiału dowodowego
oraz twierdzeń stron nie wynikały jednak żadne szczególne względy
usprawiedliwiające opóźnienie w wytoczeniu powództwa.
Okoliczności wskazane we wniosku o przywrócenie terminu do uiszczenia
opłaty sądowej od pozwu jego zdaniem nie mogły podlegać uwzględnieniu, bowiem
9
wniosek ten został prawomocnie odrzucony, a następnie rozstrzygnięcie to zostało
poddane kontroli instancyjnej na podstawie art. 380 k.p.c.
Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2012 r. Sąd Apelacyjny oddalił jako bezzasadną
apelację powódki. Przyjął za własne ustalenia Sądu Okręgowego i podzielił jego
argumentację prawną.
Według jego oceny, brak podstaw do przyjęcia aby sąd pierwszej instancji
pozbawił powódkę możliwości obrony jej praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). W wypadku,
kolizji terminów rozpraw zawodowego pełnomocnika nie można uznać, że wystąpiło
nadzwyczajne wydarzenie, czy też przeszkoda, której nie można przezwyciężyć.
Podkreślił, że powód w sprawie ustanowił dwóch pełnomocników, a twierdzenia
o niemożności uczestniczenia w rozprawie zostały przedstawione Sądowi
Okręgowemu tylko, co do jednego z nich.
Wyraził pogląd, że wprawdzie nie ma przeszkód, aby mocodawca w świetle
art. 88 w zw. z art. 92 k.p.c. i art 65 k.c. ograniczył zakres pełnomocnictwa
procesowego wynikający z art. 91 k.p.c., niemniej w sprawie jednak, ta okoliczność
nie została wykazana. Za trafne uznał odwołanie się przez Sąd Okręgowy do treści
udzielonego w sprawie pełnomocnictwa, w którym brak ograniczenia jego zakresu
poprzez wyłączenie prawa do substytucji (art. 98 pkt 3 k.p.c.), a nadto z niego
wynika, że pełnomocnictwo udzielone zostało również drugiemu radcy prawnemu.
Sąd Apelacyjny podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 sierpnia 1991 r., II CR 709/90 (LEX nr 9062),
wskazując, że względy ekonomiki procesowej oraz dążenie do odformalizowania
postępowania cywilnego zadecydowały o ukształtowaniu się praktyki, że w sytuacji
uzupełnienia braków formalnych pozwu po upływie terminu określonego w art. 130
k.p.c., względnie opłacenia pozwu po terminie, ale jeszcze w czasie, gdy pozew
znajduje się w sądzie, pozwu faktycznie się nie zwraca.
Odnosząc się do obszernie sformułowanych zarzutów naruszenia przepisów
Konstytucji RP przez pozbawienie powódki prawa do sądu oraz zastosowanie
krzywdzącej wykładni przepisów prawnych, a także do sformułowanego w tym
kontekście zarzutu naruszenia art. 123 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny stwierdził,
że zarzuty te zasadniczo wymykają się spod kontroli instancyjnej bowiem po
10
pierwsze powódka nie skonkretyzowała jakie czynności sądowe naruszały przepisy
Konstytucji , które z przepisów przez poszczególne działania zostały w ten sposób
naruszone i jaki miało to wpływ na wynik postępowania.
Nadto podniósł, że zarzuty dotyczące pozbawienia powódki prawa do
sądu są chybione choćby z tego względu, że pozew w sprawie został przez
powódkę opłacony i rozpoznany. Potwierdził stanowisko Sądu pierwszej instancji,
że w sprawie nie można było ponownie badać prawomocnie rozstrzygniętego
wniosku powoda o zwolnienie od kosztów, podobnie jak zasadności zwrotu pozwu
i że nie było możliwe przyjęcie w sprawie innej daty wpływu pozwu, niż dzień
20 grudnia 2010 r.
Za nietrafny ocenił też zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 5
k.c. przez jego niezastosowanie, gdyż jego zdaniem powódka nie wykazała aby
pozwana zachowywała się nieetycznie.
W kwestii zarzutu naruszenia art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. i art. 401 k.p.c. jak
również ponownie złożonego na etapie postępowania apelacyjnego wniosku
o zawieszenie postępowania w związku z toczącym się postępowaniem przed
Trybunałem Konstytucyjnym Sąd Apelacyjny stwierdził, że powódka w żaden
sposób nie wykazała, że takowe postępowanie się toczy. Nie wykazała zwłaszcza,
że uzupełniła braki skargi i że został jej nadany dalszy bieg.
Wskazał, że przepis art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. nie przewiduje zawieszenia
postępowania z uwagi na toczące się postępowanie przed Trybunałem
Konstytucyjnym. Zawieszenia toczącego się postępowania nie przewidują również
przepisy ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. nr
102, poz. 643). Podkreślił ponadto, że w sprawie istotne jest to, że w myśl art. 365
k.p.c. Sąd rozpoznający sprawę związany jest prawomocnymi orzeczeniami innych
sądów, w tym postanowieniem Sądu Apelacyjnego, którym prawomocnie oddalono
zażalenie na zarządzenie o zwrocie pozwu, co pozwoliło na przyjęcie, że nie został
on skutecznie wniesiony w dniu 28 czerwca 2010 roku.
Powódka w skardze kasacyjnej w ramach naruszenia przepisów
postępowania zarzuciła naruszenie: art. 130 § 2 k.p.c. w zw. z § 62 ust. 1 pkt 6
instrukcji przez wpisanie pod nową sygnaturą pozwu w dniu 20 grudnia 2010 r.
11
i nadanie sprawie biegu, art. 386 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie
i nieuwzględnienie zachodzącej na podstawie art. 376 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 214
k.p.c. nieważności postępowania, art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. przez jego
niezastosowanie i orzekanie w sprawie mimo, toczącego się ze skargi powódki
postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym o stwierdzenie niezgodności
z Konstytucją art. 130 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 168 § 1 i 2 k.p.c., art. 102 k.p.c.,
przez jego niezastosowanie i obciążenie powódki obowiązkiem poniesienia kosztów
procesu. Zarzuciła także naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 123 § 1
k.c. w zw. z art. 31 ust. 3 w zw. z art. 32 ust. 1 i art. 45 § 1 oraz art. 2 Konstytucji
RP, przez przyjęcie, że pozew w stosunku do którego zostało wydane zarządzenie
o jego zwrocie ze względu na nieuzupełnienie braku fiskalnego, lecz fizycznie
niezwrócony, w stosunku do którego powódka złożyła wniosek o przywrócenie
terminu - uchybionego bez jej winy - do uiszczenia opłaty sądowej, nie przerywa
biegu przedawnienia z chwilą pierwotnego jego wniesienia, lecz z chwilą wpisania
go pod nową sygnaturą, art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie do podniesionego
zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez stronę pozwaną.
W konkluzji wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w
całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o
orzeczenie co do istoty sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzutem procesowym o największej randze był zarzut nieważności
postępowania przed sądem pierwszej instancji, ze względu na oddalenie wniosku
pełnomocnika powódki z dnia 15 grudnia 2011 r. o odroczenie rozprawy, która
odbyła się w dniu 28 grudnia 2011 r. Zastępujący powódkę radca prawny jako
przeszkodę uniemożliwiającą mu obecność na rozprawie wskazał kolizję terminów
rozpraw i brak fizycznej możliwości uczestniczenia przez niego w obydwu
rozprawach. Podniósł także, że jego mandanci wykluczali możliwość udzielenia
dalszych pełnomocnictw substytucyjnych.
Fakt, że na ten sam dzień wyznaczono posiedzenia z udziałem tego samego
pełnomocnika przed różnymi sądami, nie może w zasadzie być traktowany jako
nadzwyczajne wydarzenie uniemożliwiające udział pełnomocnika strony
12
w rozprawie. Tylko w wyjątkowych wypadkach, np. późnego dowiedzenia się przez
pełnomocnika o kolizji terminów, trzeba uznać, że nie mógł on zapewnić
substytucyjnego zastępstwa i rozprawę odroczyć (por. wyr. SN z 10.10.2008 r.,
II CSK 216/08, LEX Nr 577/1658 i z 20.12.2005 r., V CSK 64/05, LEX Nr 515427).
W sprawie radca prawny W. L. o wyznaczeniu rozprawy na dzień 28 grudnia
2011 r. dowiedział się jeszcze przed dniem 15 grudnia 2011 r., a więc
z odpowiednim wyprzedzeniem, aby zapewnić powódce zastępstwo na rozprawie
w dniu 28 grudnia 2011 r. Udzielone mu przez powódkę dołączone do pozwu
pełnomocnictwo procesowe nie zawiera ograniczenia, co do możliwości udzielenia
dalszego pełnomocnictwa procesowego adwokatowi czy radcy prawnemu.
Do wniosku z dnia 15 grudnia 2011 r. nie zostało też dołączone oświadczenie
powódki o takim ograniczeniu tego ogólnego pełnomocnictwa procesowego,
a zatem trafnie Sąd Apelacyjny ocenił, że takie ograniczenie umocowania nie
zostało wykazane. Poza tym należało także zgodzić z jego zapatrywaniem
że powódka jednocześnie udzieliła także umocowania radcy prawnemu K. Ł. z tej
samej kancelarii, a zatem nie było żadnych przeszkód aby zamiast występować z
wnioskiem o odroczenie rozprawy, radca prawny W. L. zawiadomił go o
wyznaczonym terminie rozprawy, albo wystąpił do sądu z wnioskiem o takie
zawiadomienie go przez sąd. Nieuzasadniony więc okazał się zarzut naruszenia
art. 386 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie, gdyż sąd pierwszej instancji
oddalając wniosek o odroczenie rozprawy w dniu 28 grudnia 2011 r. nie naruszył
art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 214 k.p.c.
Nie można było także ocenić za skuteczny zarzutu obrazy art. 177 § 1 pkt 1
k.p.c. przez jego niezastosowanie, tj. niezawieszenie postępowania ze względu na
wystąpienie przez powódkę ze skargą do Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżąca przedłożyła tylko dokument, że przed Trybunałem Konstytucyjnym
została zarejestrowana skarga konstytucyjna powódki Ts …/11 na postanowienie
Sądu Apelacyjnego z dnia 27 maja 2011 r. oddalające zażalenie powódki na
zarządzenie przewodniczącego Sądu Okręgowego z dnia 18 kwietnia 2011 r., sygn.
akt … 256/10, oraz, że Trybunał wezwał ją do uzupełnienia braków formalnych
skargi. Trafnie więc Sąd Apelacyjny podniósł, że skarżąca nie wykazała jakoby
braki zostały skutecznie uzupełnione i sprawie został nadany dalszy bieg.
13
Oczywiście bezpodstawny był zarzut obrazy art 102 k.p.c. albowiem od
zawartego w wyroku postanowienia w przedmiocie kosztów nie przysługuje skarga
kasacyjna.
Naruszenie prawa procesowego może stanowić skuteczną podstawę skargi
kasacyjnej tyko wtedy, jeżeli wskazane uchybienie mogło mieć istotny wpływ
na wynik sprawy, a wpisanie sprawy pod nową sygnaturę z dniem uiszczenia przez
skarżącą opłaty od pozwu, tj. z dniem z 20 grudnia 2010 r. takiego wpływu nie
miało. Sąd Apelacyjny trafnie podniósł, że wskazane w art 130 § 2 zd. 2 k.p.c.
pojęcie „zwrotu pisma" powodującego brak skuteczności takiego pisma nie odnosi
się do fizycznego wyłączenia pisma z akt sprawy i oddania stronie, tylko do
prawomocnego zarządzenia przewodniczącego o zwrocie pozwu. W sprawie
zarządzenie o zwrocie pozwu z dnia 28 czerwca 2010 r. uprawomocniło się z dniem
27 maja 2011 roku, kiedy to Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie powódki.
W rezultacie zgodnie z art. 130 § 2 zd. 2 k.p.c. nie ma podstaw do uznania,
że powód w dniu 28 czerwca 2010 roku złożył pozew.
Wpisanie sprawy do repertorium, pod nowy numer, z datą wpływu pozwu
tożsamą z datą wniesienia opłaty od pozwu, wobec braku wniosku strony o dalsze
jej prowadzenie, choć nastąpiło z naruszeniem § 62 ust. 1 pkt 6 instrukcji, to nie
można przyjąć aby w okolicznościach sprawy, nastąpiło niezgodnie z wolą powódki.
Zresztą w tej kwestii skarżąca sama popadła w sprzeczność w prezentowaniu
stanowiska, skoro w swym zażaleniu na zarządzenie o zwrocie pozwu z dnia
18 kwietnia 2011 r. podnosiła, że uiszczenie opłaty sądowej od pozwu jest
dorozumianym oświadczeniem woli powoda o podtrzymaniu powództwa i jest
samodzielną czynnością procesową. Poza tym rzeczywiście powódka
jednoznacznie poparła na nowo zwrócony pozew, skoro w replice na odpowiedź na
pozew (a jak twierdzi wówczas dowiedziała się, że sprawa jest prowadzona), jak
i w dalszym toku procesu potwierdzała wolę prowadzenia tej sprawy,
w szczególności składając oświadczenia, że „podtrzymuje żądania pozwu
w całości oraz wnosi i wywodzi jak dotychczas".
Trzeba też zgodzić się że stanowiskiem Sądu drugiej instancji że wpisanie
sprawy pod nową sygnaturę pozostawało bez wpływu na prawa i obowiązki
procesowe stron, gdyż stanowi czynność techniczną. Innymi słowy, gdyby po
14
prawomocnym zwrocie pozwu i uzupełnieniu jego braków Sąd prowadził sprawę
pod dotychczasową sygnaturą, to datą złożenia tego pozwu i tak byłaby data
uzupełnienia braków, a nie data pierwotnego wniesienia pozwu. Prawomocny
bowiem zwrot pozwu zgodnie z art.130 § 2 k.p.c., a więc z mocy prawa, zniweczył
skutek w postaci pierwotnej daty złożenia pozwu.
Nietrafne jest też stanowisko skarżącej spółki, jakoby powódka została
pozbawiona prawa do sądu, przez naruszenie powołanych w skardze norm
konstytucyjnych Na zagwarantowane w art. 45 Konstytucji RP prawo do sądu
składa się: prawo dostępu do sądu, tj. prawo uruchomienia procedury przed
organem niezależnym, bezstronnym i niezawisłym, prawo do odpowiedniego
ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami jawności i sprawiedliwości
oraz prawo do wyroku sądowego, czyli prawo do uzyskania wiążącego
rozstrzygnięcia danej sprawy (wyr. TK z 9.6.1998 r., K 28/97, OTK-A 1998, Nr 4,
poz. 50, por. także art. 6 EKPCz). W okolicznościach sprawy nie można było
jednak uznać, że doszło do naruszenia wskazanych unormowań konstytucyjnych
już z tego względu, że skarżąca nie wykazała jakoby wniesiona przez nią skarga
konstytucyjna okazała się skuteczna.
Poza tym Sąd Apelacyjny trafnie podniósł, że zarzuty ragi konstytucyjnej
wymykały się spod kontroli albowiem powódka nie skonkretyzowała jakie
czynności sądowe naruszały przepisy Konstytucji, oraz jaki miało to wpływ na wynik
postępowania. Powódka nie została pozbawienia prawa do sądu choćby z tego
względu, że gdy pozew w sprawie gdy został przez powódkę opłacony, to został
przez sądy rozpoznany. W sprawie nie można było też ponownie badać
prawomocnie rozstrzygniętego wniosku powódki o zwolnienie od kosztów,
podobnie jak zasadności zwrotu pozwu.
Pomimo powyższych uwag nie można w świetle dokonanych ustaleń
odeprzeć zarzutu naruszenia art. 123 § 1 k.c. Wynika z nich, że powódka jako
pozwana w postępowaniu nakazowym zakończonym wyrokiem Sądu Okręgowego
w G. z dnia 23 czerwca 2009 r. zasądzającym od powódki na rzecz Grupy A.
kwotę 102 922,56 zł wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu rozliczeń pomiędzy
stronami dostawy piskląt i paszy oraz sprzedaży gęsi w oparciu o umowy
kontraktacji z dnia 15 kwietnia i 27 maja 2008 r. podniosła zarzut potrącenia swych
15
roszczeń na kwotę 257 208 zł, który w tym postępowaniu nie został uwzględniony.
Ustalił też, że wyrokiem z dnia 19 listopada 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanej (w obecnej sprawie powódki) od tego wyroku.
W związku z tym należy zauważyć, że przewidziane w art 493 § 3 k.p.c.
wymaganie udowodnienia wierzytelności przedstawionej do potrącenia
dokumentami wskazanymi w art 485 k.p.c. nie dotyczy sytuacji, w której
do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r., III CZP 26/05,
Wokanda 2005, nr 11, s. 10). Zarzut potrącenia zgłoszony w procesie jest
czynnością przedsięwzięta bezpośrednio w celu zrealizowania zgłoszonej do
potracenia wierzytelności rozumieniu art 123 § 1 pkt 1 k.c. (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 października 2006 r., II CSK 202/06, MoP 2006, nr 21, s.
1127). Podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg
przedawnienia jego roszczenia do wysokości wierzytelności dochodzonej przez
powoda (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19
października 2007 r., III CZP 58/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 44). Nieuwzględnienie
przez sąd zarzutu potrącenia nie stoi na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu
pozwem objętego tym zarzutem roszczenia (por uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
20 listopada 1987 r., III CZP 69/87, OSNC 1989, nr 4, poz. 64). W judykaturze też
już przesądzono, że przerwę biegu przedawnienia wywołuje wezwanie do próby
ugodowej (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP
42/06, OSNC 2007, nr 4, poz. 54). Należy podkreślić, że w świetle treści art. 123 §
1 pkt 1 k.c. nieistotna jest skuteczność przedsięwziętych czynności; przedawnienie
przerwane w wyniku zainicjowania określonych czynności nie biegnie do chwili
zakończenia postępowania.
Mając na uwadze powyższe uwagi, bez dokonania szczegółowych ustaleń
i rozważań w żadnej mierze nie można wykluczyć, że roszczenia R. sp. z o.o.
w zakresie kwoty 102 922,56 zł, objęte zarzutem potrącenia w postępowaniu
nakazowym z sprawie z powództwa Grupy A. sp. z o.o. uległy przerwie biegu
przedawnienia, aż do wydania wyroku przez Sąd Apelacyjny w dniu 19 listopada
2009 r., a według nawet stanowiska Sądów meriti pozew w rozpoznawanej
sprawie został skutecznie wniesiony w dniu 20 grudnia 2010 r.
16
Nie da się także odeprzeć zarzutu obrazy art. 5 k.c., choć nie można na
obecnym etapie rozpoznawania sprawy wiążąco wypowiedzieć się co do jego
zasadności. Z powodu braku ustaleń, Sąd Najwyższy nie ma możliwości
udzielenia odpowiedzi, czy podniesiony przez powódkę zarzut potrącenia był tzw.
czynnością o podwójnym skutku materialnym i procesowym, czy tylko czynnością
procesową, gdyż potrącenia powódka dokonała jeszcze przed wszczęciem przez
Grupę A. postępowania nakazowego. Oczywiście gdyby była to tylko czynność
procesowa, to nierozpoznanie tego zarzutu w postepowaniu nakazowym z
powodu braku przedłożenia dokumentów, o których mowa w art. 485 k.p.c. nie
byłoby trafne.
Wprawdzie ostatecznie zwrot pozwu wniesionego w dniu 28 czerwca
2010 r. nastąpił na skutek przyjęcia przez Sądy meriti poglądu, że termin
do uiszczenia opłaty od czynności procesowej nie podlega przywróceniu
(por. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 r., V CZ 44/08, OSNC-
ZD 2009, nr 2, poz. 55), niemniej w judykaturze przeważa pogląd przeciwny
(por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1950 r., ŁC 549/50,
OSN 1951, nr 1, poz. 30, z dnia 12 lipca 1957 r., 1 CZ 131/57 OSPiKA 1958, nr 4,
poz. 103, oraz w postanowieniach z dnia 2 września 1981 r., II CZ 107/81,
niepubl., z dnia 7 czerwca 2002 r., IV CZ 92/02 (nie publ.), z dnia 27 stycznia 2005
r., II UZ 48/04 niepubl., z dnia 22 lutego 2006 r., III CZ 4/06 niepubl., a także
w uchwale z dnia 4 stycznia 2008 r., III CZP 119/07, OSNC-ZD 2008, nr D,
poz. 98).
Wypowiadanie się do tej kontrowersji nie jest konieczne, skoro pozew z dnia
28 czerwca 2010 r. został prawomocnie zwrócony, niemniej skoro nie miała na to
żadnego wpływu okoliczność, że powódka z przyczyn od niej niezależnych
(nagła i nieprzewidywalna choroba jedynego członka zarządu powódki) nie mogła
go w otwartym terminie opłacić, to nie jest to okoliczność obojętna z punktu
widzenia stosowania w sprawie art. 5 k.c.
W tym stanie rzeczy na podstawie art. 39815
należało orzec jak w sentencji.
17