Pełny tekst orzeczenia

131/10/A/2010


POSTANOWIENIE
z dnia 2 grudnia 2010 r.
Sygn. akt SK 11/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Zbigniew Cieślak – przewodniczący
Maria Gintowt-Jankowicz
Ewa Łętowska – sprawozdawca
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz
Mirosław Wyrzykowski,

po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 2 grudnia 2010 r., skargi konstytucyjnej Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA o zbadanie zgodności:
art. 89 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.), w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2001 r. Nr 49, poz. 508), w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie, z art. 2, art. 45 ust. 1 w związku art. 32 oraz art. 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417, z 2009 r. Nr 56, poz. 459 i Nr 178, poz. 1375 oraz z 2010 r. Nr 197, poz. 1307) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.

UZASADNIENIE

I

1. W skardze konstytucyjnej z 16 października 2008 r. skarżąca – Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA – wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 89 § 1 zdanie drugie oraz art. 4798a § 5 w związku z art. 89 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 oraz art. 78 Konstytucji. Art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. został zakwestionowany w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2001 r. Nr 49, poz. 508; dalej: ustawa z 30 czerwca 2000 r.).

1.1. Skarga konstytucyjna została sformułowana na podstawie o następującego stanu faktycznego:
Postanowieniem z 25 marca 2008 r. (sygn. akt GNc 645/08) Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie – VIII Wydział Gospodarczy odrzucił sprzeciw skarżącej od nakazu zapłaty z powodu braku prawidłowego wykazania umocowania zawodowego pełnomocnika do reprezentowania skarżącej w sprawie.
Sąd Rejonowy uznał, że pełnomocnik (będący podmiotem świadczącym zawodowo usługi prawnicze), składając sprzeciw, obowiązany był wykazać swoje umocowanie przez załączenie dokumentu pełnomocnictwa. Wynikało to z aprobaty założenia, że zawodowy pełnomocnik reprezentujący stronę będącą osobą prawną musi legitymować się nie tylko pełnomocnictwem udzielonym przez osoby działające w imieniu osoby prawnej, lecz także dokumentem potwierdzającym umocowanie tych osób do ich działania jako organów osoby prawnej. Do sprzeciwu został dołączony odpis z dokumentu Krajowego Rejestru Sądowego, uwierzytelniony przez pełnomocnika (adwokata). Zgodnie z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2001 r. Nr 49, poz. 508): „Adwokat i radca prawny, a także rzecznik patentowy mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa”. Zdaniem sądu, w świetle cytowanego przepisu, adwokat umocowany na podstawie dalszego pełnomocnictwa (jak to miało miejsce w sprawie) jest uprawniony do uwierzytelnienia jedynie odpisu swego pełnomocnictwa. Natomiast odpis z KRS jest elementem wyłącznie głównego pełnomocnictwa, nie stanowi elementu pełnomocnictwa udzielonego kolejnemu pełnomocnikowi. Oznacza to, że w świetle art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. odpis z KRS może uwierzytelnić jedynie pełnomocnik główny, a nie kolejny pełnomocnik ustanowiony w sprawie. Uwierzytelnienie przez pełnomocnika (będącego w tej konkretnej sprawie dalszym pełnomocnikiem) odpisu z KRS zostało zakwalifikowane przez Sąd Rejonowy w Warszawie jako brak prawidłowego wykazania umocowania zawodowego pełnomocnika do reprezentowania skarżącej w sprawie i skutkowało odrzuceniem sprzeciwu.
W zażaleniu na powyższe postanowienie Sądu Rejonowego skarżąca zarzucała naruszenie art. 4798a § 5 k.p.c., jak i art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. W uzasadnieniu zażalenia podniesiono, że działanie sądu pierwszej instancji „było przejawem skrajnego i niczym nieuzasadnionego formalizmu procesowego, co skutkowało naruszeniem konstytucyjnej zasady sprawiedliwości proceduralnej i prawa do sądu”.
Zażalenie skarżącej na powyższe postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie – XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy z 19 czerwca 2008 r. (sygn. akt XXIII GZ 419/08). W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy w Warszawie podzielił wywody i argumentację przedstawioną przez Sąd Rejonowy w Warszawie.

1.2. Skarżąca zarzuciła w skardze konstytucyjnej, że zaskarżony art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie oraz art. 4798a § 5 w związku z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym – bez wzywania do uzupełnienia braków formalnych – z powodu niezałączenia przez pełnomocnika dysponującego dalszym pełnomocnictwem procesowym odpisu z KRS w oryginale lub kopii notarialnie poświadczonej, są niezgodne z art. 2 Konstytucji (w aspekcie zasady określoności prawa), art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 Konstytucji oraz art. 78 Konstytucji.
1.2.1. W ocenie skarżącej, art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. nie precyzuje, czy adwokat i radca prawny, a także rzecznik patentowy mogą sami uwierzytelniać jedynie odpis udzielonego im pełnomocnictwa, rozumianego jako pojedynczy dokument, czy mogą także samodzielnie uwierzytelniać wszelkie dokumenty służące wykazaniu ich umocowania w sprawie. Niedookreśloność przepisu powoduje rozbieżności w orzecznictwie sądów w sprawach cywilnych i gospodarczych, a przyjęcie rygorystycznej interpretacji przepisu skutkuje surową sankcją (odrzucenie sprzeciwu na podstawie art. 4798a § 5 k.p.c.). Stanowi to przejaw skrajnego formalizmu i pozbawia stronę pozwaną prawa do rozpoznania jej argumentów w kontradyktoryjnym procesie przez niezawisły i bezstronny sąd.
Skarżąca wskazuje także, że art. 4798a § 5 w związku z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. narusza art. 32 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji, w zakresie, w jakim dopuszcza możliwość odrzucenia sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym bez wezwania do uzupełnienia braków formalnych. Wniesienie sprzeciwu jest bowiem czynnością właściwą dla pozwanego.
Zdaniem skarżącej, zaskarżony przepis niezgodny jest także z art. 78 Konstytucji w zakresie, w jakim przez nadmierny rygoryzm ogranicza możliwość zaskarżenia orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, gdyż apelacja dopuszczalna jest jedynie od orzeczenia zapadłego po rozpatrzeniu sprawy w wyniku skutecznego wniesienia sprzeciwu.
1.2.2. Skarżąca, powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, z zasadą demokratycznego państwa prawnego wiąże obowiązek poszanowania sprawiedliwości proceduralnej przez ustawodawcę, obowiązek stanowienia prawa w sposób przejrzysty, czytelny i z poszanowaniem zasad systemowych, gwarantujących ochronę praw człowieka (zasada zaufania), obowiązek wyboru rozwiązań prawnych, które są właściwe (adekwatne) dla realizacji zamierzonego celu publicznego, a zarazem nie nakładają na obywatela nadmiernych obciążeń (zasada proporcjonalności). Przepisy prawa muszą być formułowane w sposób na tyle jasny, aby adresat mógł bez trudności określić prawne konsekwencje swego postępowania. Brak określoności i jasności prawa powoduje zawsze rozbieżności w jego stosowaniu, co z kolei powoduje pozbawienie rozstrzygnięć sądowych prymatu przewidywalności, a to w konsekwencji godzi w konstytucyjny obowiązek jednolitości stosowania prawa.
Artykuł 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. (w brzmieniu zastosowanym w niniejszej sprawie), stanowiąc, że adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy mogą samodzielnie uwierzytelniać odpis udzielonego im pełnomocnictwa, nie sprecyzował samego pojęcia „udzielonego pełnomocnictwa”. Nie budzi jedynie wątpliwości okoliczność, że pełnomocnictwem, które musi pełnomocnik złożyć w sądzie przy podejmowaniu pierwszej czynności w sprawie, jest tylko taki dokument, z którego wynika upoważnienie do występowania w sprawie w imieniu strony. Gdy mocodawcą jest osoba fizyczna, problemu wykazania umocowania zazwyczaj nie ma. Pojawia się on dopiero, gdy mocodawcą jest osoba prawna: powstaje bowiem kwestia, kto jest uprawniony do reprezentowania/działania w imieniu tego podmiotu, a następnie wykazanie skuteczności tego upoważnienia. Sprawa dodatkowo się komplikuje w sytuacji, jaka ma miejsce w niniejszej sprawie, gdy pełnomocnik dokonujący konkretnych czynności w imieniu mocodawcy działa na podstawie upoważnienia osób, które same są „tylko” pełnomocnikami strony, a nie jej organami. Kwestia ta – wedle skarżącej – bywała oceniana różnie, nie tylko przez sądy powszechne, lecz także przez Sąd Najwyższy. Jest to – zdaniem skarżącej – nie do pogodzenia z art. 2 Konstytucji i wynikającą z niego zasadą określoności prawa.
1.2.3. Z niedookreślenia art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. wynikają dalsze naruszenia konstytucyjnych zasad, w tym prawa do sądu. Nałożenie na profesjonalnego pełnomocnika obowiązku przedkładania wszelkich dokumentów służących wykazaniu umocowania w oryginale lub notarialnie poświadczonej kopii stanowi przejaw nadmiernego formalizmu postępowania. Przekraczanie granic zaostrzania formalizmu procesowego powoduje, że postępowanie sądowe przestaje pełnić swoje cele. Przekroczeniem tej granicy może być także ustanowienie nadmiernych sankcji procesowych. Sankcja przewidziana w art. 4798a § 5 k.p.c. pozbawia stronę (a nie pełnomocnika strony) możliwości merytorycznego rozpatrzenia argumentów przez nią przedstawionych. Jest ona nieproporcjonalna do wagi uchybienia, tym bardziej że obowiązek przedstawienia dokumentów w określonej formie nie wynika wprost z art. 89 § 1 k.p.c. Wyprowadzenie na podstawie art. 89 § 1 k.p.c. obowiązku przedkładania przez pełnomocnika jakichkolwiek innych, poza pełnomocnictwem, dokumentów – i to obowiązku zagrożonego surowymi sankcjami wynikającymi z art. 130 k.p.c. lub art. 4798a § 5 k.p.c. – stanowi nie tylko jaskrawe naruszenie prymatu wykładni językowej, lecz narusza także tzw. sprawiedliwość proceduralną i prawo do sądu (art. 45 Konstytucji).
Odrzucenie sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, na podstawie dostrzeżonych przez sąd braków formalnych złożonego pełnomocnictwa, powoduje, że nakaz zapłaty, którego skutki zrównane są z wyrokiem, staje się prawomocny. Tym samym rozstrzygnięcie sądowe zostaje oparte jedynie na argumentach tylko strony powodowej, co narusza zasadę kontradyktoryjności postępowania.
1.2.4. W ocenie skarżącej, naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji związane jest także z naruszeniem zasady równości w dostępie do prawa do sądu. Decyzje procesowe sądu, w wypadku, gdy istnieje obowiązek przedstawienia pełnomocnictwa (wraz z odpisem z KRS) mogą być różne w zależności od tego, w jakim postępowaniu (zwykłym czy w sprawach gospodarczych) i przez którą stronę (powoda lub pozwanego) zostały złożone.
1.2.5. Zaskarżone przepisy, obok naruszenia konstytucyjnej zasady prawa do sądu, godzą także – pośrednio, przez nadmierny formalizm proceduralny – w zasadę wyrażoną w art. 78 Konstytucji, wedle której strona ma prawo zaskarżania orzeczeń sądowych do drugiej instancji. Strona pozwana nie ma możliwości zaskarżenia apelacją nakazu zapłaty, z pominięciem postępowania, które toczyłoby się na skutek jego uchylenia. W związku z tym stanowienie nadmiernych trudności formalnych w zaskarżaniu nakazu zapłaty sprzeciwem de facto pozbawia stronę uprawnienia rozpoznania jej sprawy przez sąd drugiej instancji.

2. Postanowieniem z 23 października 2009 r. (sygn. Ts 318/08) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, z powołaniem na okoliczność, że skarga dotyczy stosowania prawa (w odniesieniu do art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.), a w części (art. 4798a § 5 k.p.c. zdanie pierwsze oraz część zdania drugiego) odnosi się do przepisu, który nie był podstawą rozstrzygnięcia w sprawie. Natomiast co do pozostałego zakresu art. 4798a § 5 k.p.c. (skutki wniesienia przez pełnomocnika obarczonego brakami formalnymi sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym) Trybunał wskazał na zbędność orzekania z uwagi na wcześniejsze rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego (wyrok TK z 15 kwietnia 2009 r., sygn. SK 28/08, OTK ZU nr 4/A/2009, poz. 48).

2.1. W zażaleniu z 9 listopada 2009 r. skarżąca zakwestionowała odmowę nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w części dotyczącej art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Zarzuciła błędne ustalenie faktyczne, polegające na uznaniu, że przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przede wszystkim przyjęcie w sprawie skarżącej niekorzystnej dla strony wykładni art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. i brak jednolitego stosowania prawa przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy. Tymczasem, w ocenie skarżącej, zaskarżeniem objęto utrwaloną w orzecznictwie treść art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Na potwierdzenie swojej argumentacji skarżąca powołała orzeczenia Sądu Najwyższego, w tym uchwałę siedmiu sędziów z 23 stycznia 2009 r. (sygn. akt III CZP 118/08, OSNC nr 6/2009, poz. 76), która, rekapitulując swoje dotychczasowe orzecznictwo, stwierdziła, że użyte w tym przepisie wyrażenie „udzielonego im pełnomocnictwa” może być odnoszone tylko do tego pełnomocnictwa, które zostało bezpośrednio udzielone pełnomocnikowi, a więc albo do pełnomocnictwa podstawowego, albo do dalszego pełnomocnictwa. Tym samym – zdaniem skarżącej – wspomniana uchwała SN potwierdziła istnienie wątpliwości co do treści zaskarżonego przepisu wyrażające się w jego uprzedniej niejasności.

2.2. Postanowieniem z 22 czerwca 2010 r. (sygn. Ts 318/08) Trybunał Konstytucyjny uwzględnił zażalenie skarżącej. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że w świetle powołanych w zażaleniu orzeczeń, a zwłaszcza uchwały Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z 23 stycznia 2009 r. (sygn. akt III CZP 118/08), należało podzielić stanowisko skarżącej, że istnieje jednolity sposób stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., wskazujący na istnienie zarzucanego w skardze braku precyzji (niejasności) przepisu, co przesądza o uwzględnieniu zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu, w zakresie zbadania zgodności art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z 30 czerwca 2000 r. z art. 2, art. 32 w związku z art. 45 ust. 1 oraz z art. 78 Konstytucji.

3. Marszałek Sejmu w piśmie z 13 października 2010 r. w imieniu Sejmu przedłożył wyjaśnienia w sprawie skargi konstytucyjnej, jednocześnie wnosząc o stwierdzenie, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z 30 czerwca 2000 r., obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz. U. Nr 216, poz. 1676; dalej: ustawa z 23 października 2009 r.), w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 32 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 78 Konstytucji. Ponadto, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), wniósł o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.

3.1. Marszałek Sejmu podniósł, że już po wniesieniu skargi konstytucyjnej art. 89 § 1 k.p.c. uzyskał nowe brzmienie na podstawie ustawy z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 26, poz. 156, dalej: ustawa z 9 stycznia 2009 r.) oraz na podstawie ustawy z 23 października 2009 r.
Istotą nowelizacji z 23 października 2009 r. było umożliwienie profesjonalnym pełnomocnikom uwierzytelniania odpisów wszystkich dokumentów wskazujących ich umocowanie. Poszerzyła ona także krąg podmiotów upoważnionych do uwierzytelniania odpisów pełnomocnictwa (radcowie Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa). W związku z tym wejście w życie ustawy z 23 października 2009 r. de facto skonsumowało – w sensie materialnoprawnym – zarzut niekonstytucyjności postawiony w skardze konstytucyjnej. Zmiana ustawy w całości uwzględniła zarzuty skierowane przez skarżącą, która istoty sprzeczności tego przepisu z Konstytucją upatrywała w pozbawieniu „możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie”. W wyniku nowelizacji takie prawo zostało zagwarantowane expressis verbis w art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Co więcej, nowe brzmienie art. 129 § 2 k.p.c. daje profesjonalnym pełnomocnikom możliwość poświadczania wszystkich odpisów dokumentów przedstawianych w sprawie.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK, Trybunał umarza postępowanie na posiedzeniu niejawnym, jeżeli akt normatywny w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia. Biorąc za punkt odniesienia stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w kwestii utraty mocy obowiązującej przepisu (w rozumieniu orzecznictwa TK), Sejm zwrócił uwagę na przepisy intertemporalne nowelizacji z 23 października 2009 r., zwłaszcza na regulację odnoszącą się do „spraw w toku” (art. 11 nowelizacji), która stanowi, iż: „W sprawach wszczętych przed wejściem w życie ustawy stosuje się, do czasu zakończenia postępowania w pierwszej instancji, dotychczasowe przepisy w zakresie uwierzytelniana dokumentów”. Unormowanie to przesądza, zdaniem Sejmu, że przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie jest przepis, który wciąż może stanowić (in casu stanowi) podstawę aktów stosowania prawa, a co za tym idzie – kształtować sytuację prawną jednostki (podmiotów podobnych). Tym samym art. 11 nowelizacji z 23 października 2009 r., jak i orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego przemawiają za kontynuowaniem kontroli konstytucyjności zaskarżonego przepisu.
Większość zarzutów skarżącej odnosi się do sprzeczności zakwestionowanego przepisu kodeksu postępowania cywilnego z zasadą sprawiedliwości proceduralnej, rozumianej jako jeden z aspektów prawa do sądu. Ponadto Sejm rozważył, odwołując się obszernie do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, dopuszczalność przywołania art. 2 Konstytucji jako samodzielnej podstawy kontroli w sprawie zainicjowanej skargą konstytucyjną. Przepis ten został wymieniony w petitum skargi konstytucyjnej bez związkowego przywołania innych przepisów ustawy zasadniczej. Intencję jego samodzielnego stosowania potwierdza również analiza uzasadnienia, nie stwarzając – zdaniem Sejmu – możliwości wykorzystania zasady falsa demonstratio non nocet. Wywodzona z art. 2 Konstytucji zasada określoności przepisów nie może stanowić podstawy badania ustawy w trybie skargi konstytucyjnej bez podania dodatkowego konstytucyjnego prawa lub wolności, z którym jest immanentnie w danym wypadku związana. Prowadzi to do wniosku o konieczności umorzenia postępowania w omówionym powyżej zakresie, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Analiza uzasadnienia skargi wydaje się wskazywać, że naruszenie zasady równości skarżąca upatruje w różnicowaniu przez ustawodawcę skutków procesowych w zależności od złożonego dokumentu oraz tego, czy pełnomocnik reprezentuje stronę powodową, czy pozwaną. Takie zróżnicowanie, zdaniem skarżącej, nie jest należycie uzasadnione. Sejm zauważa jednak, że powyższe argumenty należałoby rozpatrywać w kontekście analizy zgodności z Konstytucją art. 4798a § 5 k.p.c., dotyczącego skutków procesowych błędnie wniesionego pisma procesowego. Przepis ten, wprowadzający sankcję w postaci odrzucenia wadliwie wniesionego środka zaskarżenia przez stronę reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika, nie stanowi jednak przedmiotu zaskarżenia w sprawie. Wobec tego wzorzec powołany przez skarżącą jest nieadekwatny do oceny konstytucyjności treści przepisu, co oznacza, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w zakresie wskazanym na wstępie, nie jest niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Podobną konkluzję przedstawił Sejm w odniesieniu do wzorca w postaci art. 78 Konstytucji. Zdaniem Sejmu, treść art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. i podniesione pod jego adresem zarzuty, a także sposób odczytywania art. 78 Konstytucji w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego i doktrynie prawa, uzasadniają wniosek, że wskazane przez skarżącą postanowienie ustawy zasadniczej nie może stanowić w niniejszej sprawie adekwatnego wzorca kontroli. Zaskarżony przepis nie zawiera unormowań dotyczących dopuszczalności bądź trybu wnoszenia środków zaskarżenia. Unormowania takie zawierał art. 4798a § 5 k.p.c., ale w tym zakresie Trybunał odmówił nadania biegu skardze. Tym samym należy uznać, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w zakresie wskazanym na wstępie, nie jest niezgodny z art. 78 Konstytucji.

3.2. Na wstępie analizy merytorycznej, Sejm podniósł, że z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. wynika, że tylko pełnomocnicy wykonujący wymienione w tym przepisie zawody mogą sami uwierzytelnić odpis dokumentu. Stanowisko to znalazło potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zdaniem Sejmu, na rzecz tezy o braku możliwości uwierzytelniania przez profesjonalnego pełnomocnika odpisów wszystkich dokumentów wykazujących umocowanie przemawiają:
a) literalna wykładnia przepisu. Problem interpretacji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. był wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. W uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, Sąd Najwyższy, rekapitulując swoje dotychczasowe orzecznictwo, stwierdził, że użyty w tym przepisie zwrot „udzielonego im pełnomocnictwa” może być odnoszony tylko do tego pełnomocnictwa, które zostało bezpośrednio udzielone pełnomocnikowi, a więc albo do pełnomocnictwa podstawowego, albo do dalszego pełnomocnictwa,
b) wyjątkowy charakter art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., który ustanawia odstępstwo od braku generalnego uprawnienia do uwierzytelniania odpisów przez profesjonalnych pełnomocników. Należy zauważyć, że ani ustawa z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058, ze zm.), ani ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059, ze zm.) czy też ustawa z dnia 11 kwietnia 2001 r. o rzecznikach patentowych (Dz. U. Nr 49, poz. 509, ze zm.) nie przewidują ogólnego uprawnienia do uwierzytelniania odpisów dokumentów. Kompetencja taka przysługuje natomiast notariuszom, którzy zgodnie z art. 79 i art. 96 pkt 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (Dz. U. z 2002 r. Nr 42, poz. 369, ze zm.) są uprawnieni do sporządzania poświadczeń, w tym do poświadczania zgodności odpisu, wyciągu czy też kopii z okazanym dokumentem. Czynności notarialne mają charakter dokumentu urzędowego. Profesjonalnym pełnomocnikom upoważnienie do uwierzytelniania odpisów dokumentów zostało przyznane przez ustawodawcę tylko w niektórych przepisach (art. 89 § 1 zdanie drugie, art. 485 § 4 k.p.c. i art. 239 zdanie trzecie ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze; Dz. U. Nr 60, poz. 535, ze zm.). Kwestionowany przepis nie potwierdza więc ogólnego uprawnienia radców prawnych, adwokatów i rzeczników patentowych do uwierzytelniania odpisów dokumentów; jego wyjątkowość wzmacnia fakt, że poza osobami wykonującymi wolne zawody prawnicze uprawnienie takie nie przysługuje innym pełnomocnikom. Trudno uznać regulację normującą wyjątkową i szczególną sytuację, ustanowioną dla ściśle określonych celów procesowych, za wyraz nadmiernego formalizmu. Z teoretycznego punktu widzenia ustawodawca nie musiał decydować się na wprowadzenie tej instytucji, pozostawiając jedynie notariuszom możliwość uwierzytelniania wszelkich odpisów bądź wprowadzając obowiązek przedstawiania oryginałów dokumentów,
c) zakaz preferowania wykładni teleologicznej „kosztem” niebudzącej wątpliwości wykładni literalnej i systemowej. Nie można zasadnie opierać argumentacji na twierdzeniu, że skoro ustawodawca wprowadził jednak w pewnych sytuacjach możliwość uwierzytelniania odpisów przez profesjonalnych pełnomocników, to z funkcjonalnego punktu widzenia taki pełnomocnik powinien także mieć możliwość uwierzytelnienia wszystkich dokumentów związanych z umocowaniem. Rozumowanie takie jest trudne do zaakceptowania nie tylko jako sprzeczne z wykładnią literalną art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. i wyjątkowym charakterem przewidzianego uprawnienia (o tym wcześniej wspomniano), lecz także jako abstrahujące od konstytucyjnej zasady swobody legislacyjnej ustawodawcy, który – w granicach wyznaczonych przez Konstytucję – może proponować różnego rodzaju rozwiązania prawne odpowiadające zakładanym przez niego celom społecznym, ekonomicznym czy politycznym.
Sejm podniósł poza tym, że w piśmiennictwie zwraca się uwagę, iż zasada formalizmu procesowego jest nieodzownym elementem sprawnego i rzetelnego przeprowadzenia postępowania. Pomimo że formalizm może ograniczać swobodę co do treści i formy czy terminów, niemniej jednak „brak pewnych obostrzeń w tym zakresie prowadziłby do anarchii i destrukcji wymiaru sprawiedliwości, a przez to czynił z prawa do sądu wartość iluzoryczną” (P. Pogonowski, Realizacja prawa do sądu w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2005, s. 68). Co istotne, brak określonych wymogów formalnych negatywnie oddziaływałby również na prawa samych uczestników postępowania.
Do warunków sprawiedliwego postępowania cywilnego, które stanowią jednocześnie wyznaczniki granic formalizmu procesowego, zalicza się: równość uczestników postępowania, racjonalność postępowania oraz jego efektywność (zob. S. Cieślak, Formalizm postępowania cywilnego, Warszawa 2008, s. 111). Biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. nie odbiega od ustalonego przez orzecznictwo i doktrynę prawa standardu. Treść kwestionowanego przepisu jest wypadkową konieczności zapewnienia racjonalności, sprawności i dyscypliny procesowej.
Zależność pomiędzy rygorami procesowymi a formalizmem procesowym jest następująca: im bardziej rygorystyczne podejście do niezachowania określonych wymagań, tym wyższy jest stopień sformalizowania postępowania (co nie oznacza, że wprowadzenie najsurowszego rygoru powoduje automatycznie przekroczenie granic dopuszczalnego formalizmu). Artykuł 4798a § 5 k.p.c. zawierał sankcję w postaci odrzucenia a limine nieprawidłowo wniesionego środka zaskarżenia. Uchylenie tego przepisu, a tym samym pozbawienie surowego rygoru jednocześnie zmniejszyło stopień sformalizowania regulacji dotyczących uwierzytelniania odpisów.
Możliwość zastosowania „sankcji” procesowych skłania podmioty do podejmowania czynności postępowania cywilnego zgodnie z odpowiednimi wymaganiami (forma, czas), co zwiększa sprawność, efektywność oraz przewidywalność postępowania. Wartości te wyznaczają również istotę sprawiedliwości proceduralnej, a także służą ochronie uprawnień procesowych stron. Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
3.2.1. Zdaniem Sejmu, nowelizacja zakwestionowanego przepisu w kierunku postulowanym w skardze konstytucyjnej nie może stanowić argumentu na rzecz niekonstytucyjności art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Z samego faktu dokonania przez ustawodawcę nowelizacji nie należy jeszcze wywodzić tezy o uprzednio istniejącej niekonstytucyjności danego przepisu. Powody zmiany prawa mają różne przesłanki, w tym również takie, które są całkowicie irrelewantne konstytucyjnie.
3.2.2. Sejm nawiązał do skutków wyroku z 15 kwietnia 2009 r. (sygn. SK 28/08), w którym Trybunał orzekł, że art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewiduje, że sąd odrzuca zawierające braki formalne zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym oraz sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, wniesione przez przedsiębiorcę reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego, bez uprzedniego wezwania do ich uzupełnienia, jest niezgodny z Konstytucją (okoliczność ta stanowiła podstawę odmowy nadania biegu przedmiotowej skardze konstytucyjnej w tym zakresie). Niniejsza skarga konstytucyjna została sporządzona 16 października 2008 r., co oznacza, że sprawa skarżącej była prawomocnie zakończona przed dniem wydania wyroku w sprawie o sygn. SK 28/08.
Zgodnie z art. 190 ust. 4 Konstytucji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, stanowi podstawę wznowienia postępowania. Wznowienie takie umożliwia więc swego rodzaju „sanację” sytuacji prawnej, która została ukształtowana na podstawie niekonstytucyjnego przepisu. Jako że w sprawie skarżącej ostateczne rozstrzygniecie zapadło przed wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia 2009 r., mogła ona skorzystać z prawa wznowienia postępowania, a co za tym idzie „wzruszyć” niekorzystne dla niej postanowienia (zob. art. 4011 w związku z art. 399 § 2 k.p.c.).

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Przedmiot i zakres skargi konstytucyjnej.

1.1. Przekazana do rozpoznania skarga konstytucyjna dotyczy art. 89 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2001 r. Nr 49, poz. 508), obowiązującym do 31 grudnia 2009 r.
Art. 89 § 1 k.p.c. miał wówczas następujące brzmienie: „Pełnomocnik obowiązany jest przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Adwokat i radca prawny, a także rzecznik patentowy mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa. Sąd może w razie wątpliwości zażądać urzędowego poświadczenia podpisu strony”.
Cytowany przepis został zakwestionowany „w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów, służących do wykazania umocowania w sprawie”, a zatem zarzuty skargi odnoszą się do art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.
Interpretacja art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., przyjęta przez sądy orzekające w sprawie skarżącej, spowodowała, że złożony przez skarżącą sprzeciw od nakazu zapłaty został odrzucony, przy czym skarżąca podkreśliła w skardze konstytucyjnej, iż to „niedookreśloność przepisu przekłada się na rozbieżności w stosowaniu prawa”. Taka argumentacja spowodowała, że na etapie kontroli wstępnej odmówiono skardze konstytucyjnej nadania dalszego biegu. Zasadniczym powodem odmowy było stwierdzenie, że skarga dotyczy stosowania prawa (zob. postanowienie TK z 23 października 2009 r., sygn. Ts 318/08). Trybunał Konstytucyjny uznał, że przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przede wszystkim przyjęcie w sprawie skarżącej niekorzystnej dla strony wykładni art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. i brak jednolitego stosowania prawa przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy.
W zażaleniu skarżąca podniosła, że złożona skarga konstytucyjna nie jest skargą na stosowanie prawa, lecz zaskarżeniem objęto utrwaloną w orzecznictwie treść art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Na potwierdzenie swojej argumentacji skarżąca powołała orzeczenia Sądu Najwyższego, w tym uchwałę siedmiu sędziów SN z 23 stycznia 2009 r. (sygn. akt III CZP 118/08, OSNC nr 6/2009, poz. 76).
Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując zażalenie, uznał, że w świetle powołanych w zażaleniu orzeczeń, w tym zwłaszcza uchwały SN z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, podjętej w składzie siedmiu sędziów, należało podzielić stanowisko skarżącej, że istnieje jednolity sposób stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w którym skarżąca upatruje naruszenie swych praw konstytucyjnych. To ustalenie przesądziło o uwzględnieniu zażalenia.
Zaznaczyć jednak należy, że wspomniana uchwała SN z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, została wydana po wydaniu ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącej, stanowiącego – w myśl art. 79 Konstytucji – przesłankę wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Oddalenie zażalenia skarżącej (postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie) nastąpiło bowiem 19 czerwca 2008 r. Przed tym dniem zaś orzecznictwo sądowe nie było jednolite (zob. niżej pkt 3.4. i pkt 3.5.). Samo zresztą wydanie powołanej uchwały wynikało z okoliczności, że Sąd Najwyższy widział potrzebę ujednolicenia praktyki sądowej. Nie można zatem stwierdzić, że w sprawie skarżącej sąd zastosował art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. „o ustalonej wykładni”.

1.2. Trybunał Konstytucyjny na każdym etapie postępowania bada, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkująca obligatoryjnym umorzeniem postępowania. Dotyczy to wszelkich kwestii wstępnych – zarówno przesłanek charakterystycznych dla danego typu kontroli konstytucyjności, jak i przesłanek formalnych, wspólnych zarówno dla kontroli konkretnej, jak i abstrakcyjnej. Merytoryczne rozpoznanie zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej jest uzależnione od spełnienia przez skargę wszystkich – wynikających ze wskazanych przepisów – warunków jej dopuszczalności. Skład rozpoznający sprawę merytorycznie nie jest związany stanowiskiem zajętym w zarządzeniu lub postanowieniu zamykającym rozpoznanie wstępne (zob. postanowienie TK z 30 czerwca 2008 r., sygn. SK 15/07, OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 98). Akceptacja odmiennego zapatrywania, odmawiającego składowi orzekającemu prawa skontrolowania warunków dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi, znaczyłaby, że czynności podejmowane na etapie wstępnego rozpoznania mają moc wiążącą wobec składu orzekającego. Kontrolowanie, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkujących obligatoryjnym umorzeniem postępowania, konieczne jest zatem na każdym etapie postępowania.
1.2.1. Zgodnie z art. 79 Konstytucji w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną przedmiotem kontroli może być jedynie przepis, który miał wpływ na treść ostatecznego rozstrzygnięcia o konstytucyjnych prawach lub wolnościach (zob. np. wyroki: z 29 kwietnia 2008 r., sygn. SK 11/07, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 47; z 22 listopada 2005 r., sygn. SK 8/05, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 117 i powołane tam orzecznictwo). Ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie skarżącej było postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 19 czerwca 2008 r., oddalające zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego odrzucające sprzeciw od nakazu zapłaty. Skarżąca, powołując wzorce konstytucyjne, wskazuje także na naruszenie jej prawa podmiotowego – prawa do sprawiedliwej procedury (art. 45 ust. 1 Konstytucji) przez przekroczenie granic zaostrzania formalizmu procesowego. Taki zarzut mógłby być przedmiotem skargi, pod warunkiem, że naruszenie to wiązałoby się z treścią przepisu.
Skarżąca upatruje naruszenia jej prawa podmiotowego w „niedookreśloności art. art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.”, który nie doprecyzował, czy profesjonalny pełnomocnik może samodzielnie uwierzytelniać wszelkie dokumenty służące wykazaniu ich umocowania w sprawie, czy tylko dokument pełnomocnictwa. Niewykazanie przez pełnomocnika skarżącej swego umocowania stało się przyczyną odrzucenia sprzeciwu od nakazu zapłaty, istniał więc pośredni związek pomiędzy kwestionowanym przepisem a zarzucanym uchybieniem konstytucyjnym, jednakże zasadniczy skutek niewykazania w prawidłowy sposób umocowania w sprawie, tj. odrzucenie sprzeciwu bez wzywania do uzupełnienia, wiązał się z obowiązującą wówczas regulacją art. 4798a § 5 k.p.c.
Cały art. 4798a k.p.c. został uchylony na mocy art. 1 pkt 10 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 234, poz.1571), z dniem 1 lipca 2009 r.
Wcześniej, w wyroku z 15 kwietnia 2009 r., sygn. SK 28/08, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 4798a § 5 zdanie drugie w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewiduje, że sąd odrzuca zawierające braki formalne zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym oraz sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, wniesione przez przedsiębiorcę reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego, bez uprzedniego wezwania do ich uzupełnienia, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3, z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 oraz z art. 78 Konstytucji (OTK ZU nr 4/A/2009, poz. 48). Z tego względu TK odmówił nadania biegu skardze konstytucyjnej PZU SA w zakresie dotyczącym art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c.
Jak trafnie podnosi Sejm w pisemnym stanowisku, skarga konstytucyjna została sporządzona 16 października 2008 r., co oznacza, że sprawa skarżącej była prawomocnie zakończona przed dniem wydania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie o sygn. SK 28/08. Zgodnie z art. 190 ust. 4 Konstytucji, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, stanowi podstawę wznowienia postępowania. Wznowienie takie umożliwia więc swego rodzaju „sanację” sytuacji prawnej, która została ukształtowana na podstawie niekonstytucyjnego przepisu. Ponieważ w sprawie skarżącej ostateczne rozstrzygnięcie zapadło przed wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 kwietnia 2009 r., mogła ona skorzystać z prawa wznowienia postępowania, a co za tym idzie podjąć próbę wzruszenia niekorzystnego dla niej postanowienia sądu (zob. art. 4011 w związku z art. 399 § 2 k.p.c.). Istniał więc instrument prawny, który dawał szansę zmiany sytuacji prawnej ukształtowanej definitywnie postanowieniem Sądu Okręgowego, zwłaszcza, że działo się to przed powzięciem uchwały SN z 17 grudnia 2009 r., sygn. akt III PZP 2/09, OSNC nr 7-8/2010, poz. 97, kwestionującej moc wiążącą wyroków interpretacyjnych Trybunału Konstytucyjnego.
1.2.2. Zaniechanie działań pozwalających zniwelować zgłaszane naruszenie skłoniło skarżącą do poszukiwania innej drogi zmiany niekorzystnego rozstrzygnięcia – przez zakwestionowanie także art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. W związku z takim przedmiotem zaskarżenia Trybunał Konstytucyjny dostrzega jednak potrzebę rozważenia, czy wskazane przez skarżącą orzeczenia Sądu Najwyższego, w szczególności uchwała siedmiu sędziów z 23 stycznia 2009 r. (sygn. akt III CZP 118/08), przesądza o tym, że przyczyna zarzucanego przez skarżącą naruszenia tkwi w treści kwestionowanego uregulowania, a nie w jednostkowym akcie stosowania prawa. Innymi słowy rozstrzygnięcia wymaga okoliczność, czy na tle niniejszej skargi konstytucyjnej dochodzi do „skargi na przepis”, czy „skargi na stosowanie prawa” (zob. pkt 3.6. i 3.7. w części II niniejszego uzasadnienia).
1.2.3. Wątpliwość co do przedmiotu skargi (przepis czy jego stosowanie) nie jest jedynym wstępnym problemem wymagającym na tle niniejszej sprawy oceny Trybunału. Drugim problemem jest zmiana brzmienia art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. już po wniesieniu skargi konstytucyjnej do Trybunału. Zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK utrata mocy obowiązującej aktu normatywnego przed wydaniem orzeczenia stanowi samodzielną przesłankę umorzenia postępowania. Zasada ta ma zastosowanie także w wypadku zmiany brzmienia zakwestionowanego przepisu.

2. Utrata mocy obowiązującej dotychczasowego brzmienia zakwestionowanego przepisu.

2.1. Pojęcie „obowiązywania” w rozumieniu orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, uzasadniające kontrolną kognicję Trybunału, jest rozumiane w sposób swoisty. Akty stosowalne (np. z racji przepisów intertemporalnych) są traktowane przez Trybunał jako obowiązujące, mimo formalnej derogacji (zob. postanowienie TK z 9 stycznia 2006 r., sygn. K 44/04, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 9 i powołane tam wyroki). Dopiero więc ustalenie, że art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 312 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej 9Dz. U. Nr 49, poz. 508), nie znajduje zastosowania, pozwoliłoby przyjąć, że przepis nie obowiązuje w rozumieniu art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK. Tak rozumiana utrata mocy obowiązującej przez zaskarżony przepis pociąga za sobą umorzenie postępowania, chyba że rozpoznanie sprawy jest „konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw” (art. 39 ust. 3 ustawy o TK).

2.2. Aktualne brzmienie art. 89 § 1 k.p.c. wynika z następujących działań legislacyjnych:
– na mocy art. 1 pkt 4 ustawy z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 26, poz. 156; dalej: ustawa z 9 stycznia 2009 r.), której głównym celem było wprowadzenie do kodeksu postępowania cywilnego elektronicznego postępowania upominawczego, w art. 89 § 1 k.p.c. dodano zdanie czwarte w brzmieniu: „Zdania pierwszego nie stosuje się w przypadku dokonania czynności procesowej w elektronicznym postępowaniu upominawczym, jednak pełnomocnik powinien powołać się na pełnomocnictwo, wskazując jego datę, zakres oraz okoliczności wymienione w art. 87”. Jako datę wejścia w życie tej ustawy wskazano 1 stycznia 2010 r. (art. 10 ustawy).
W okresie vacatio legis dokonano zmiany brzmienia art. 1 pkt 4 ustawy z 9 stycznia 2009 r.
– na mocy art. 10 ustawy z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz. U. Nr 216, poz. 1676; dalej: ustawa z 23 października 2009 r.) art. 1 pkt 4 ustawy z 9 stycznia 2009 r. otrzymał brzmienie: „4) w art. 89 § 1 otrzymuje brzmienie: «§ 1. Pełnomocnik jest obowiązany przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy, a także radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa oraz odpisy innych dokumentów wykazujących ich umocowanie. Sąd może w razie wątpliwości zażądać urzędowego poświadczenia podpisu strony. Zdania pierwszego nie stosuje się w przypadku dokonania czynności procesowej w elektronicznym postępowaniu upominawczym, jednak pełnomocnik powinien powołać się na pełnomocnictwo, wskazując jego datę, zakres oraz okoliczności wymienione w art. 87»”. Istotą przyjętej w ustawie z 23 października 2009 r. zmiany było umożliwienie profesjonalnym pełnomocnikom stron, reprezentującym zawody zaufania publicznego uwierzytelniania odpisów wszystkich dokumentów wskazujących ich umocowanie. Poszerzono także krąg podmiotów upoważnionych do uwierzytelniania odpisów pełnomocnictwa (radcowie Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa).
Na mocy art. 12 ustawy z 23 października 2009 r. zmiana art. 1 pkt 4 ustawy z 9 stycznia 2009 r. weszła w życie 31 grudnia 2009 r. Znowelizowanie art. 1 pkt 4 ustawy z 9 stycznia 2009 r. w okresie vacatio legis spowodowało, że 1 stycznia 2010 r. zaczął obowiązywać art. 89 § 1 k.p.c. w brzmieniu ostatecznie ukształtowanym na mocy zmian wynikających z ustawy z 23 października 2009 r.

2.3. Zgodnie z art. 11 ustawy z 23 października 2010 r.: „W sprawach wszczętych przed wejściem w życie ustawy stosuje się, do czasu zakończenia postępowania w pierwszej instancji, dotychczasowe przepisy w zakresie uwierzytelniana dokumentów”. Unormowanie to przesądza, że przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie jest przepis, który wciąż może stanowić podstawę aktów stosowania prawa, a co za tym idzie – kształtować sytuację prawną jednostki (podmiotów podobnych).
To przesądza o zasadności kontroli konstytucyjności zaskarżonego w niniejszej sprawie art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., gdyż nie doszło do utraty mocy obowiązującej przepisu, o której mowa w art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK. Na marginesie tylko można dodać, że skoro przepis nadal obowiązuje, nie ma podstaw do stosowania zasady wynikającej z art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK, a w konsekwencji i odwoływania się do art. 39 ust. 3 ustawy o TK.

3. Przepis czy praktyka.

3.1. Ustalenie w wypadku niniejszej skargi konstytucyjnej, czy przyczyną naruszenia prawa konstytucyjnego jest akt stanowienia prawa, czy też jego stosowania, ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia zasadności kontynuacji dalszego postępowania.
Na podstawie art. 79 Konstytucji nie podejmuje się kontroli konstytucyjności stosowania prawa. Może więc tak się zdarzyć, że w sprawie wprawdzie występuje naruszenie prawa konstytucyjnego, lecz wiąże się ono nie z treścią kontrolowanego przepisu, lecz z praktycznym jego zastosowaniem (interpretacja przepisów, subsumpcja, rozumowania zastosowane przez orzekający sąd). W takich wypadkach Trybunał Konstytucyjny nie ma podstaw do dokonania kontroli konstytucyjności zgodnie z treścią skargi. Skarga konstytucyjna w polskim systemie prawnym jest bowiem zawsze „skargą na przepis”, a nie na jego konkretne, wadliwe zastosowanie, nawet jeśli to prowadziłoby do niekonstytucyjnego skutku. Kontrola stosowania prawa przez sądy – choćby nawet błędnego – pozostaje poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego.

3.2. Sądowa interpretacja przepisu w sprawie skarżącej.
Pełnomocnik skarżącej, składając sprzeciw od nakazu zapłaty, sam uwierzytelnił nie tylko odpis własnego pełnomocnictwa, lecz także odpisy uzyskane z KRS wskazujące na reprezentację PZU SA przez osoby, które udzielały dalszego pełnomocnictwa. Sąd Rejonowy postanowieniem z 25 marca 2008 r. odrzucił sprzeciw od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, z uwagi na wadliwość wykazania swojego umocowania w sprawie. Zastosowany rygor wynikał z obowiązującego w tym czasie art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c.; ten przepis również zakwestionowała skarżąca (w tym zakresie odmówiono jednak nadania biegu skardze konstytucyjnej, z uwagi na to, że przepis ten został już wcześniej uznany za niekonstytucyjny; zob. pkt 1.2.3. w części II niniejszego uzasadnienia).
Sąd Rejonowy, powołując się w uzasadnieniu postanowienia z 28 marca 2008 r., na pogląd SN wyrażony w wyroku z 11 grudnia 2006 r., sygn. akt I PK 124/06, OSNP nr 3-4/2008, poz. 27) podniósł, że wykazanie przez zawodowego pełnomocnika umocowania do reprezentowania strony będącej osobą prawną wymaga złożenia nie tylko pełnomocnictwa udzielonego przez osoby działające w imieniu osoby prawnej, lecz także dokumentu potwierdzającego umocowanie tych osób do działania jako organ osoby prawnej. Takim dokumentem w wypadku pozwanej spółki był odpis z Krajowego Rejestru Sądowego, zdaniem Sądu Rejonowego, bezpodstawnie uwierzytelniony przez adwokata – pełnomocnika pozwanej spółki. Pełnomocnik pozwanej był w tym wypadku, jak podkreślono, „dalszym” pełnomocnikiem procesowym strony (Prezes Zarządu Powszechnego Zakład Ubezpieczeń SA i członek zarządu udzielili pełnomocnictwa ogólnego Dyrektorowi Oddziału Okręgowego PZU SA; dyrektor oddziału, zgodnie z zakresem swego umocowania, udzieliła pełnomocnictwa procesowego adwokatowi). Wedle Sądu Rejonowego w Warszawie, uprawnionym do uwierzytelniania odpisu z KRS strony jest wyłącznie główny pełnomocnik, a nie kolejny pełnomocnik procesowy. Sytuacji nie zmienia okoliczność, że pełnomocnik główny nie jest zawodowym pełnomocnikiem i nie może poświadczać zgodności dokumentów składanych w sądzie. Odpis z KRS zawsze można złożyć w oryginale lub skorzystać z odpisu notarialnego. Odpis z KRS jest elementem wyłącznie głównego pełnomocnictwa, nie stanowi zaś w żadnym wypadku elementu pełnomocnictwa udzielonego kolejnemu pełnomocnikowi, jako że są to dwa odrębne pełnomocnictwa procesowe. Oznacza to, że w świetle art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. taki odpis z KRS strony może uwierzytelnić jedynie pełnomocnik główny, ale już nie kolejny pełnomocnik ustanowiony w sprawie. Zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego zostało oddalone przez Sąd Okręgowy w Warszawie całkowicie podzielający poglądy wyrażone przez Sąd Rejonowy.

3.3. Argumentacja skargi.
Jak wynika z samego uzasadnienia skargi konstytucyjnej, podstawą ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącej nie mógł być art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. o utrwalonej w orzecznictwie treści, jakkolwiek takie założenie jest fundamentem tezy o niekonstytucyjności tego przepisu. Uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, sygn. akt III CZP 118/08, przełamująca – zdaniem skarżącej – rozbieżność w stosowaniu kwestionowanego przepisu, została podjęta 23 stycznia 2009 r., a zatem już po wydaniu ostatecznego w sprawie skarżącej rozstrzygnięcia, tj. postanowienia Sądu Okręgowego z 19 czerwca 2008 r. W treści samej skargi wyraźnie podkreślano, że pełnomocnik skarżącej spotykał się z różnymi stanowiskami poszczególnych sądów w kwestii uwierzytelniania pełnomocnictw przez adwokata. Uzasadnienie skargi koncentruje się więc w istocie na wadliwości przyjętej przez sądy w sprawie skarżącej interpretacji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. co do uwierzytelniania konkretnego dokumentu – kopii odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego. Oddalenie zażalenia skarżącej (postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie) nastąpiło bowiem 19 czerwca 2008 r. Przed tą datą zaś orzecznictwo sądowe nie było jednolite (por. niżej pkt 3.4. i 3.5.). Sąd Najwyższy, wydając powołaną uchwałę zmierzał do ujednolicenia praktyki sądowej. Nie można zatem stwierdzić, że w sprawie skarżącej sąd zastosował art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. „o ustalonej wykładni”, co było argumentem decydującym dla uwzględnienia zażalenia na odmowę podjęcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny w ramach wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej.

3.4. Rozbieżność praktyki sądów powszechnych.
Odrzucenie sprzeciwu skarżącej od nakazu zapłaty opierało się zatem na jednej z możliwych do przyjęcia interpretacji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Skarżąca zarzuca, że rozstrzygnięcie sądu „było przejawem skrajnego i niczym nieuzasadnionego formalizmu procesowego, co skutkowało naruszeniem konstytucyjnej zasady sprawiedliwości proceduralnej i prawa do sądu” (s. 4 uzasadnienia skargi). Jednocześnie skarżąca upatruje naruszenia swych praw konstytucyjnych „w braku przejrzystości, jednoznaczności i czytelności redakcji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. oraz niezgodności jego wykładni w procesie stosowania prawa przez sądy z normami konstytucyjnymi, którą to wykładnię obecnie można określić jako utrwaloną” (s. 1 zażalenia na postanowienie TK z 23 października 2009 r. o odmowie nadania skardze biegu).
Trybunał Konstytucyjny podkreślał wielokrotnie w swoim orzecznictwie, że rzeczywista treść wielu przepisów prawnych formułuje się dopiero w procesie ich stosowania. Niezależnie od intencji twórców ustawy, organy ją stosujące mogą wydobywać z niej treści nie do pogodzenia z normami, zasadami lub wartościami, których poszanowania wymaga Konstytucja (zob. wyroki z: 12 stycznia 2000 r., sygn. P 11/98, OTK ZU nr 1/2000, poz. 3; 3 października 2000 r., sygn. K. 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188). Nie oceniając prawidłowości rozstrzygnięć podjętych przez sądy w sprawie skarżącej, ponieważ to nie należy do kognicji Trybunału, należy stwierdzić, że orzeczenia sądów w sprawie skarżącej, podjęte w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego odwołały się do dwóch orzeczeń Sądu Najwyższego (uchwały z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/2004, OSNC nr 7-8/2005, poz. 118 i uchwały z 30 marca 2009 r., sygn. akt III CZP 14/2006, OSNC nr 10/2006, poz. 165), które doprowadziły sądy do konkluzji, że w świetle art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. kopię odpisu z KRS strony może uwierzytelnić jedynie pełnomocnik główny, ale już nie kolejny pełnomocnik ustanowiony w sprawie. Wymaga to podkreślenia, gdyż trzecia uchwała, która – według skarżącej – utrwala praktykę stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., dotyczyła uwierzytelniania pełnomocnictwa podstawowego przez dalszego pełnomocnika (a nie innych dokumentów służących wykazaniu pełnomocnictwa).
Praktyka sądów, występująca na tle cytowanej regulacji, nie była jednolita (chociaż wydaje się, że w świetle wykładni językowej przepis ten nie powinien nastręczać problemów interpretacyjnych). Jak zwrócono uwagę w uzasadnieniu projektu ustawy o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów, „formalistyczne uregulowanie prawne przez kilkadziesiąt lat łagodzone było przyjętą praktyką stosowania prawa, w której przyjmowano, iż kopie dokumentów – jeśli są poświadczone za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego bądź adwokata – mają moc taką jak dokumenty oryginalne. Od praktyki tej zaczęto odstępować w ostatnich latach, czego wyrazem było kilka następujących po sobie orzeczeń Sądu Najwyższego” (zob. druk sejmowy nr 2064, VI kadencja Sejmu).
Jak podaje sama skarżąca (odpowiednie sygnatury powołano na s. 7 i 8 skargi konstytucyjnej), sądy powszechne oceniały w różny sposób kwestie prawidłowości wykazania umocowania przez profesjonalnych pełnomocników, w zależności od tego, czy sprawa toczyła się w postępowaniu cywilnym zwykłym, czy przed sądem gospodarczym, czy pełnomocnik był pełnomocnikiem głównym, czy substytucyjnym. Niekiedy pomijano w ogóle wymóg składania odpisu z KRS, niekiedy wystarczała kopia odpisu z KRS uwierzytelniona przez adwokata, a jeszcze w innych wypadkach sprzeciw był odrzucany ze względu na brak kopii odpisu z KRS uwierzytelnionego przez notariusza. Rozstrzygnięcia sądów, jak wynika ze skargi, różniły się nawet w kwestii uwierzytelniania ciągu pełnomocnictw, w sytuacji, gdy adwokat był pełnomocnikiem substytucyjnym. Zatem praktyka zastosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w sprawie skarżącej była jedną z wielu stosowanych przez sądy powszechne. Niejednolitość rozstrzygnięć w kwestii uwierzytelniania odpisów pełnomocnictw (i innych dokumentów) występuje nie tylko na tle orzecznictwa sądów powszechnych, lecz daje się dostrzec także w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. B. Draniewicz, Uwierzytelnianie dokumentów przez pełnomocników – zmiany w procedurze cywilnej, „Monitor Prawniczy” nr 10/2010, s. 544).

3.5. Orzecznictwo Sądu Najwyższego – kluczowe uchwały.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego zarysował się w szczególności nurt rygorystyczny (powołana przez sądy w sprawie skarżącej uchwała SN z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04), wedle którego dalszy pełnomocnik uprawniony jest do uwierzytelniania jedynie odpisu swego pełnomocnictwa. W ten nurt orzecznictwa wpisują się inne orzeczenia Sądu Najwyższego (np. postanowienie SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CZ 8/06, OSP nr 12/2006, poz. 141; postanowienie SN z 16 maja 2006 r., sygn. akt III SZ 2/06, OSNP nr 15-16/2007, poz. 239; wyrok z 17 stycznia 2008 r., sygn. akt III CSK 182/07, Lex nr 442533; wyrok z 30 stycznia 2008 r., sygn. akt III CSK 235/07, Lex nr 487540).
Odmienne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06, uznając, że radca prawny, który jako pełnomocnik wierzyciela będącego osobą prawną dokonuje pierwszej czynności procesowej, polegającej na zgłoszeniu wierzytelności, powinien dołączyć do zgłoszenia pełnomocnictwo oraz dokument wykazujący umocowanie organu osoby prawnej udzielającego pełnomocnictwa. „Dokumentem takim może być uwierzytelniona przez niego kopia odpisu z właściwego rejestru”. Stanowisko to podzielił Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 297/09 (niepubl.).
Do dwóch wyżej wymienionych kluczowych uchwał nawiązuje uchwała SN w składzie siedmiu sędziów z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, która, wedle skarżącej, dowodzi, że istnieje „utrwalony sposób wykładni art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.”. W powołanej uchwale Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Adwokat, radca prawny lub rzecznik patentowy będący dalszym pełnomocnikiem nie może uwierzytelnić odpisu pełnomocnictwa podstawowego”. Nawiązuje zatem do dominującego w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiska zajętego w uchwale z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04.

3.6. W nawiązaniu do postawionego na wstępie problemu: „przepis czy praktyka”, nasuwa się konstatacja, że uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, podobnie jak i dwie pozostałe wyżej omówione uchwały (z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04 oraz z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06) zmierzały do ustalenia praktyki stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w określonym stanie faktycznym. Analiza kluczowego w sprawie orzecznictwa Sądu Najwyższego (przywoływanego w skardze), z uwagi na sytuacyjny kontekst poszczególnych uchwał, nasuwa zatem wątpliwość, czy można twierdzić, że ostatnia uchwała, którą powołuje skarżąca (uchwała SN z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08) dowodzi, że „istnieje jednolity sposób stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.” (taki argument przesądził o uwzględnieniu przez Trybunał zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej na etapie wstępnej kontroli – zob. postanowienie TK z 22 czerwca 2010 r., sygn. Ts 318/08).
W istocie przytoczone rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego miały charakter jednostkowy, związany ze stanem faktycznym spraw (na kierunek rozstrzygnięcia miały wpływ konkretne okoliczności – uwierzytelnienia odpisu dokonywał pełnomocnik główny lub substytucyjny, uwierzytelnieniu podlegał odpis pełnomocnictwa podstawowego albo kopia odpisu z KRS, sprawy toczyły się w postępowaniu cywilnym zwykłym lub gospodarczym). Sąd Najwyższy nie dokonał w istocie wykładni kwestionowanego przepisu (odczytanie znaczenia teksu przepisu in abstracto), ale przesądził o subsumcji konkretnych sytuacji.
Taki wniosek również uzasadnia analiza późniejszego wyroku Sądu Najwyższego z 25 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 297/09 (wyrok został wydany po podjęciu uchwały z 23 stycznia 2009 r.), w którym Sąd Najwyższy odniósł się także do kwestii dopuszczalności uwierzytelniania przez pełnomocnika głównego „innych dokumentów” służących wykazaniu pełnomocnictwa i zajął stanowisko, które odbiega od argumentacji przyjętej w uchwale z 23 stycznia 2009 r. Wywód uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 25 lutego 2010 r. wskazuje, że sąd „nie czuł się związany” uchwałą SN z 23 stycznia 2009 r., wydaną w składzie siedmiu sędziów, gdyż dotyczyła ona nie wykładni art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., ale jego zastosowania w konkretnym stanie faktycznym (dotyczącym kwestii uwierzytelniania pełnomocnictwa, a nie „innych dokumentów” służących wykazaniu pełnomocnictwa). Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lutego 2010 r. podzielił wręcz pogląd wyrażony w uchwale z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06, i przyjął w ślad za tą uchwałą, że dopuszczalne było uwierzytelnienie przez głównego pełnomocnika kopii odpisu z KRS, dlatego też nie można twierdzić, że istnieje „utrwalona wykładnia kwestionowanego przepisu”. Jak wynika z uzasadnienia uchwały z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, przedstawione zagadnienie prawne nie dotyczyło bezpośrednio kwestii uwierzytelniania kopii odpisu z KRS przez adwokata będącego dalszym (substytucyjnym) pełnomocnikiem (co było problemem w sprawie skarżącej), ale kwestii uwierzytelniania przez dalszego pełnomocnika pełnomocnictwa podstawowego.
Na podstawie uzasadnienia uchwały z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, można by wywodzić, że dalszy pełnomocnik nie mógł w obowiązującym wówczas stanie prawnym uwierzytelniać innych, poza własnym pełnomocnictwem, dokumentów (wskazywała na to zresztą już uchwała z 30 marca 2006 r.), jednakże takie kategoryczne stwierdzenie wykraczałoby poza ramy tezy sformułowanej w powołanej uchwale i co istotne, odnosiłoby się do kwestii nieobjętej przedstawionym zagadnieniem prawnym (zagadnienie dotyczyło kwestii uwierzytelniania pełnomocnictwa podstawowego przez dalszego pełnomocnika).

3.7. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, kluczowe dla sprawy uchwały Sądu Najwyższego nie mogą stanowić podstawy do stwierdzenia, że utrwalona i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię kwestionowanego w niniejszym postępowaniu przepisu, zwłaszcza że nadal rozbieżna pozostawała praktyka sądów powszechnych (na co wskazują doświadczenia skarżącej). Nie ma zatem podstaw, by przedmiotem kontroli konstytucyjności uczynić normę prawną dekodowaną z danego przepisu „zgodnie z ustaloną praktyką” (zob. wyrok TK z 31 marca 2005 r., sygn. SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29 oraz postanowienia TK z: 10 maja 2005 r., sygn. SK 46/03, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 55 i 19 lipca 2005 r., sygn. SK 37/04, OTK ZU nr 7/A/2005, poz. 87).

4. W świetle dokonanych ustaleń należy uznać, że niniejsza skarga konstytucyjna nie jest skargą na przepis, ale skargą na jego zastosowanie w konkretnym stanie faktycznym. Omówione uchwały Sądu Najwyższego nie dotyczą interpretacji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w ścisłym znaczeniu, ale przesądzają (w celu ujednolicenia praktyki stosowania prawa) o subsumpcji na przyszłość konkretnych sytuacji. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, nie można twierdzić, jak czyni to skarżąca, że wskutek podjęcia uchwały z 23 stycznia 2009 r., sygn. III CZP 118/08, „można mówić o utrwalonym sposobie wykładni tego przepisu”.
Jednym z elementów konstrukcyjnych skargi konstytucyjnej jest to, że jej przedmiotem mogą być tylko takie przepisy, które po pierwsze – stanowią normatywną podstawę wydanego w sprawie skarżącego ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji, po drugie – których treść normatywna stanowi przyczynę naruszenia określonych w Konstytucji wolności lub praw przysługujących skarżącemu. Innymi słowy – przedmiotem badania Trybunału Konstytucyjnego są nie akty stosowania prawa, a więc orzeczenia lub ostateczne decyzje zapadłe w indywidualnych sprawach, lecz akty normatywne, na podstawie których rozstrzygnięcia te zostały wydane. Trybunał Konstytucyjny jest powołany do orzekania w sprawach zgodności z Konstytucją aktów normatywnych, w celu wyeliminowania z systemu prawnego przepisów prawa niezgodnych z Konstytucją. Nie leży natomiast w kompetencji Trybunału Konstytucyjnego kontrola prawidłowości ustaleń sądów (organów administracji publicznej) ani sprawowanie kontroli co do sposobu wykładni obowiązujących przepisów, ich stosowania lub niestosowania przez sądy (organy administracji publicznej) orzekające w indywidualnych sprawach (zob. postanowienie TK z 30 czerwca 2008 r., sygn. SK 15/07).
Do kognicji Trybunału Konstytucyjnego nie należy rozpatrywanie zarzutów dotyczących niekonstytucyjności wykładni dokonanej przez sąd ani zarzutów błędnej subsumcji stanu faktycznego dokonanej w wyroku czy też wadliwości kierunku argumentacji wykorzystanej w ostatecznym orzeczeniu. Trybunał może oceniać konstytucyjność aktu normatywnego. W wypadku rozpatrywania skargi konstytucyjnej może to być tylko ten akt (norma), który stanowił podstawę rozstrzygnięcia danej sprawy. Tymczasem zarzuty skarżących kierują się nie przeciw treści art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., lecz przeciw zastosowaniu tego aktu (w drodze zabiegów interpretacyjnych, ustaleń faktycznych i subsumcyjnych). Tego rodzaju kontrola konstytucyjności wykracza poza ramy art. 79 Konstytucji i nie może być dokonana w ramach skargi konstytucyjnej (zob. postanowienie TK z 7 maja 2008 r., sygn. SK 14/06, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 66). Z tego względu skarga konstytucyjna, jako skarga na stosowanie prawa, a nie na przepis, jest niedopuszczalna, co stanowi podstawę umorzenia postępowania na mocy art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.

5. Wobec ustalenia, że skarga konstytucyjna nie dotyczy treści art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., ale jego zastosowania w sprawie skarżącej, Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w sprawie.