Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 129/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jerzy Kozaczuk (spr.)

Sędziowie:

SSO Krystyna Święcicka

SSO Teresa Zawiślak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Ewa Olewińska

przy udziale Prokuratora Bożeny Grochowskiej-Małek

po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2015 r.

sprawy S. O.

oskarżonego z art. 288 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 17 grudnia 2014 r. sygn. akt II K 308/14

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego S. O. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 140 zł kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 129/15

UZASADNIENIE

S. O. został oskarżony o to, że w dniu 18 czerwca 2012 r. w miejscowości K., gm. D., pow. (...),
woj. (...) dokonał zniszczenia 24 sztuk drzew gatunku: Brzoza, Olsza i Grab rosnących na działce oznaczonej nr (...) w ten sposób, że będąc inwestorem prac związanych z oczyszczeniem i udrożnieniem rowów melioracyjnych zlecił innym ustalonym osobom wyrwanie z gruntu wymienionych drzew, czym spowodował straty w wysokości 3551,01 zł na szkodę M. P. i M. J.,

tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2014 r., sygn. akt II K 308/14, Sąd Rejonowy
w Mińsku Mazowieckim:

I.  oskarżonego S. O. uznał za winnego tego,
że w dniu 18 czerwca 2012 roku w miejscowości K.,
gm. D., pow. (...), woj. (...) dokonał zniszczenia 24 sztuk drzew gatunku: Brzoza, Olcha i Grab rosnących na działce oznaczonej nr (...)
w ten sposób, że w wykonaniu jego zlecenia, jako inwestora prac związanych
z oczyszczaniem i udrożnieniem rowów melioracyjnych, inne ustalone osoby wyrwały z gruntu wymienione drzewa, czym spowodował straty w wysokości 3551,01 zł na szkodę M. P. i M. J., przy czym przyjął, iż czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, tj. popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 288 § 2 k.k. i za ten czyn na podstawie art. 288
§ 2 k.k.
w zw. z art. 34 § 1 i 2 k.k. oraz art. 35 § 1 k.k. skazał oskarżonego
na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin
w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego S. O. obowiązek naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych M. P. i M. J. kwoty 1.000 zł;

III.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w sprawie oraz kwotę 120 zł tytułem opłaty.

Apelację od przedstawionego wyżej wyroku wywiódł oskarżony S. O., zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający bezpośredni wpływ na jego treść, a polegający na bezzasadnym przyjęciu,
że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn – nawet przy przyjęciu, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego tej sprawy prowadzi do wniosku, że czynu takiego oskarżony nie popełnił,

2.  błędną ocenę zeznań przesłuchanych w sprawie świadków poprzez przyjęcie
za wiarygodne zeznań tych tylko świadków, którzy zeznawali na niekorzyść oskarżonego, a zanegowaniu w całości wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie, który stanowił istotę samego zdarzenia,

3.  pominięcie przy dokonywaniu własnych rozważań możliwości warunkowego umorzenia postępowania w sprawie – szczególnie w sytuacji, gdy Sąd przyjął,
że objęty aktem oskarżenia czyn stanowi wypadek mniejszej wagi.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie zaś o uchylenie zanegowanego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
I instancji do ponownego rozpoznania.

W toku rozprawy odwoławczej oskarżony poparł apelację i wnioski w niej zawarte. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna w stopniu oczywistym. Sąd Rejonowy nie dopuścił
się podniesionych w niej uchybień.

W wyprzedzeniu zasadniczej części rozważań stwierdzić trzeba przede wszystkim, że zarzuty podniesione przez oskarżonego wykazują wzajemną logiczną sprzeczność. Odwołujący się neguje bowiem z jednej strony słuszność przyjęcia,
że dopuścił się zarzucanego mu czynu, z drugiej zaś wskazuje na zasadność zastosowania względem niego instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego mimo dostrzeżenia, iż warunkiem takiego rozstrzygnięcia jest stwierdzenie jego winy. Z uwagi na konieczność zapewnienia przejrzystości wywodu, zaznaczyć nadto należy, że jednoczesne sformułowanie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych i zarzutu błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nakazuje ustosunkowanie się w pierwszej kolejności do ostatniego z podniesionych uchybień. Wskazać w tym miejscu trzeba, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych winien zostać postawiony dopiero wówczas, gdy brak jest podstaw dla kwestionowania prawidłowości przebiegu postępowania dowodowego odnośnie do budowania podstawy dowodowej orzeczenia ani też dokonanej przez sąd oceny tych dowodów ( vide D. Świecki, Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 2013, s. 174- 175).

Skarżący nie ma racji, jeżeli kwestionuje dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego. Motywy tej oceny przedstawione zostały w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku i analiza przytoczonych tam argumentów wskazuje, iż ocena ta jest prawidłowa. Sąd Rejonowy należycie uwzględnił dyrektywy
art. 7 k.p.k., a skoro tak, to Sąd Okręgowy nie jest władny podważyć jego rozumowania i wysnutych na tej podstawie ostatecznych wnioskom.

Wbrew gołosłownym wywodom apelującego, w relacjach M. J. (k. 66v- 67, 128v- 129, 146- 146v, 212- 213v), B. J. (k. 70v- 71, 135- 135v, 146- 146v, 217- 218), M. P. (k. 3- 4, 89v, 127, 129, 214v, 215) i M. K. (k. 77v, 134- 134v, 218v- 220) brak jest jakichkolwiek istotnych sprzeczności, nakazujących odmówienie im wiary. Nie bez istotnego znaczenia pozostaje tutaj fakt, że sam skarżący nie wskazał na żadne przejawy niezgodności, które miałyby występować w treści zeznań wyżej wymie­nionych osób. Jedynie
w kategoriach nieporozumienia można traktować przy tym akcentowanie, że Sąd Rejonowy nie rozważył całokształtu relacji M. J., B. J. i M. P., ograniczając swój tok rozumowania do informacji przeka­zanych przez nich na etapie postępowania sądowego. Zważyć bowiem należy,
że wniosek przeciwstawny płynie nie tylko z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku (k. 276v- 277), lecz również z protokołów rozprawy głównej w dniach
18 czerwca 2014 r. i 14 sierpnia 2014 r. (k. 212- 215, 217- 220). Wzmiankowany wyżej brak istotnych sprzeczności w całokształcie relacji wymie­nionych osób uniemoż­liwia nadto zaakceptowanie tezy o bezpodstawnym założeniu przez Sąd Rejonowy, iż świadkowie lepiej pamiętali okoliczności zdarzenia na etapie rozprawy głównej, niż na etapie postępowania przygotowawczego. Skoro wymienieni w istocie nie zmienili wymowy swych zeznań, nieracjonalnym jest akcentowanie przez apelującego, że były one wiarygodne jedynie w tej części, która została złożona przed wniesieniem aktu oskarżenia.

Zamykając rozważania w przedmiocie oceny zeznań M. J., B. J., M. P. i M. K. zaakcentować należy, że o niewia­rygodności informacji przekazanych przez pierwszych troje spośród wymienionych nie mogą świadczyć same tylko fakty ich powiązań rodzinnych
oraz niewątpliwego ich zainteresowania rozstrzygnięciem w przedmiocie procesu.
Nie wolno bowiem a priori oceniać jako niewiarygodnych zeznań pokrzywdzonego, choćby był zainteresowany wynikiem postępowania. Tak samo nie należy oceniać zeznań świadków- powiązanych osobiście z pokrzyw­dzonym- istotą oceny dowodów jest bowiem ich treść, a nie pochodzenie ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 11 lipca 2013 r., II AKa 81/13, LEX nr 1363328).

Zupełnie chybionym okazał się również zarzut dowolnej oceny wyjaśnień S. O.. Argumentowanie przedmiotowego zarzutu w dro­dze wskazywania, iż Sąd Okręgowy, w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 lutego 2014 r., sygn. akt II Ka 17/14, nie zakwestionował szczerości wyjaśnień oskarżonego jest błędne ze względów dwojakiego rodzaju. Zaznaczyć tutaj trzeba, że treść rzeczonego uzasadnienia nie wskazuje, by Sąd Odwoławczy zajął stanowisko w przedmiocie wiarygodności relacji S. O., lecz dowodzi jedynie ówczesnej konieczności ponowienia ich oceny, uwzględniającej rzeczywistą treść zeznań M. J., B. J. i M. P. (k. 199- 200). Nie sposób nie podkreślić przy tym, iż zalecenia udzielane przez Sąd II instancji Sądowi I instancji nigdy nie ukierunkowują, tak jak chce tego skarżący, sposobu rozstrzygnięcia tegoż Sądu, lecz zawierają jedynie wskazówki o charakterze metodycznym i polecenia co do sposobu, w jaki należy przeprowadzić postępowanie, tak aby finalnym jego efektem był wyrok, będący rezultatem prawidłowego
i wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy ( vide wyrok Sadu Najwyższego z 9 października 2014 r., V KK 144/14, LEX nr 1540647). Apelujący nie ma racji również o tyle, o ile podnosi, że Sąd Rejonowy bezpodstawnie odmówił zaaprobowania wyjaśnień oskarżonego w tej ich części, w której wskazywał on na sposób posługiwania się słowem „drzewo” i w ten sposób wywodził, iż przepro­wadzone rozmowy dotyczyły wielu drzew. W ślad za Sądem I instancji podkreślić trzeba, że twierdzenia takowe muszą być uznane wyłącznie za przejaw przyjętej linii obrony, albowiem tak z zeznań B. J. (k. 217), jak i z zeznań M. K. (k. 218v- 219) wynika, że przez „drzewo” rozumieli oni wyłącznie drzewo w liczbie pojedynczej. Skoro M. K. stwierdził, że w jego obecności mówiono wyłącznie o jednym drzewie, to nie sposób zakładać by wyłącznie to kon­kretne drzewo, bez żadnego określonego powodu, stało się przedmiotem szczególnej uwagi S. O. i B. J., zaś pozostałe- akurat
w obecności świadka, mimo dużej ich liczby oraz bez wyraźnego powodu- zostały pominięte milczeniem.

Z tych wszystkich względów poczyniona przez Sąd Rejonowy ocena całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie nosi cech dowol­ności. Wbrew gołosłownym twierdzeniom skarżącego, rezultaty tejże oceny nie potwierdziły istnienia niedających się- w oparciu o nią- usunąć wątpliwości. O wy­stępowaniu takowych wątpliwości nie może stanowić sam tylko fakt rozbieżności pomiędzy zeznaniami świadków, a wyjaśnieniami S. O.. W sytuacji, gdy dokonanie określonych ustaleń faktycznych zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, lub też dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 31 lipca 2014 r., II AKa 207/14, LEX nr 1506773).

Prawidłowość pierwszoinstancyjnej oceny materiału dowodowego umożliwiła Sądowi Odwoławczemu odniesienie się do tych tez apelacji, które- w oparciu
o uprzed­nio kwestionowane ustalenia faktyczne- negowały możność przypisania oskarżonemu działania w zamiarze bezpośrednim. Zważyć w tym zakresie trzeba,
że sama tylko okoliczność, iż S. O. podjął starania o uzyskanie zgody na przeprowadzenie właściwych prac na działce nr (...) nie nakazuje założenia, iż działał on w przeświadczeniu o uzyskaniu tejże zgody. Nawiązanie kontaktu
z M. J. i B. J. dowodzi jedynie, że oskarżony był świadom konieczności uzyskania przyzwolenia na usunięcie drzew. Ustalenie,
iż odbyte rozmowy dotyczyły wyłącznie jednego drzewa rosnącego w pobliskim rowie, nie wchodzącym w skład działki nr (...), dobitnie wskazuje, iż wydanie polecenia usunięcia większej ich ilości z rzeczonej działki musiało nastąpić- również w przekonaniu S. O.- mimo braku przyzwolenia na takie działanie. Wniosku przeciwstawnego nie uzasadnia również wywodzenie, że gdyby oskarżony był świadomy braku stosownej zgody, to działałby „cicho i szybko”, nikogo o tym nie informując. Nie sposób nie dostrzegać, że prace polegające na usunięciu
24 drzew nie mogą być przeprowadzone we wskazany sposób, zaś osoba, która wydałaby polecenie w tym zakresie mogłaby zostać ustalona w drodze przesłuchania osób, które podjęłyby się niezbędnych prac. Sama tylko okoliczność, że S. O. działał w sposób jawny nie świadczy tym samym o jego przeświadczeniu o działaniu w warunkach przyzwolenia ze strony osób dysponujących działką nr (...).

Zaaprobowanie zapatrywania Sądu Rejonowego w zakresie wyczerpania przez S. O. znamion występku zniszczenia cudzej rzeczy umożliwiło Sądowi Okręgowemu odniesienie się do tej części argumentacji skarżącego, w której wskazuje on na niesłuszność nieobdarzenia oskarżonego dobrodziejstwem warunkowego umorzenia postępowania karnego. Podnieść w tej materii należy, że apelujący w sposób niczym nieuprawniony zrównuje warunki uznania danego czynu za wypadek mniejszej wagi i skorzystania z instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego. Nie negując poglądu, iż o uznaniu konkretnego czynu za wypadek mniejszej wagi decyduje w istocie ocena stopnia jego społecznej szkodliwości ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z 10 grudnia 2008 r., II KK 235/08, LEX nr 477896), podkreślić zarazem trzeba, że przedmiotowe kryterium nie stanowi wyłącznej materialnej przesłanki warunkowego umorzenia postępowania karnego. Zgodnie z art. 66 § 1 k.k. sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Okolicznością, która uniemożliwiła warunkowe umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko S. O. był stopień jego winy, który nie mógł zostać uznany za nieznaczny. Zważyć tutaj trzeba, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu w wieku 55 lat, a zatem będąc osobą w pełni dojrzałą i dysponującą doświadczeniem życiowym, które pozwalało na wyrobienie sobie właściwego poglądu w przedmiocie konieczności poszanowania prawa własności. W sprawie nie zaistniały przy tym jakiekolwiek okoliczności wpływające na ograniczenie występującego po jego stronie stopnia możności podjęcia swobodnej decyzji w sytuacji braku niezbędnej zgody ze strony osób uprawnionych.
Dla stwierdzenia, że stopień winy oskarżonego był wyższy niż nieznaczny nie bez wartości pozostaje również fakt, że działał on z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim.

Wbrew wymowie całokształtu środka odwoławczego, istotnego znaczenia dla określenia stopnia winy S. O. mieć nie może fakt uzasadniania jego działania względami użyteczności społecznej związanymi z zapew­nieniem przejezdności drogi. Pamiętać trzeba, że mimo iż prawo karne nie funkcjonuje wprawdzie w oderwaniu od społeczeństwa i funkcjonujących w nim wartości,
to jednak- aby zapewnić ochronę ładu społecznego- musi istnieć takie określenie warunków odpowiedzialności karnej, które respektuje zasadę równości wszystkich wobec prawa ( podobnie: A. Piaczyńska, Kryteria stopniowania winy, Prok. i Pr.
Nr 9/2012 s. 55). Skoro z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP wynika m.in., że własność podlega równej dla wszystkich ochronie prawnej, zaś z art. 142 k.c. wynika m.in.,
że właściciel nie może się sprzeciwić zniszczeniu rzeczy wtedy, gdy jest to konieczne do odwrócenia niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio dobrom osobistym tej osoby lub osoby trzeciej, a także w razie niebezpieczeństwa grożącego dobrom majątkowym, chyba że grożąca szkoda jest oczywiście i niewspółmiernie mniejsza aniżeli uszczerbek, który mógłby ponieść właściciel wskutek zniszczenia rzeczy, to nie sposób twierdzić, że zniszczenie przez oskarżonego cudzych drzew nie tylko ze wzglę­du na własne interesy może rzutować na określenie stopnia winy. Działanie niejako
w interesie społecznym może jedynie wpływać i- jak dowodzi uzasadnienie zaskarżonego wyroku (k. 282)- wpływało na określenie stopnia społecznej szkodli­wości czynu S. O.. Zaakcentować przy tym trzeba, że na stopień winy nie wpływają kryteria brane pod uwagę przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu, albowiem uwzględnia się je przy ocenie innej przesłanki warunkowego umorzenia postępowania karnego ( analogicznie: A. Piaczyńska, Kryteria…, s. 56).

Z tych wszystkich przyczyn apelacja oskarżonego jest w oczywistym stopniu bezzasadna. Nietrafność postawionych w niej zarzutów przesądza o niemożności uwzględnienia któregokolwiek ze sformułowanych przez skarżącego wniosków. Wymierzając oskarżonemu karę Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zważył tak stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, jak i okoliczności stricte osobiste sprawcy. Orzeczona kara odpowiada więc dyrektywom art. 53 § 1 i 2 k.k. i nie nosi żadnych cech niewspółmierności. Spełni wszystkie swe funkcje w zakresie prewencji tak szczególnej, jak i generalnej.

Kwestia prawidłowości wymiaru kary nie wymaga dalszej argumentacji,
a to z tego powodu, że w apelacji nie postawiono zarzutu w tym zakresie.

Z tych wszystkich przyczyn i przy braku przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej swego wyroku.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego S. O. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 140 zł kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze. Na wskazaną sumę złożyło się:

- 120 zł tytułem opłaty (art. 2 ust. 1 pkt 2 w zw. z ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych- tekst jedn. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223
z późn. zm.),

- 20 zł tytułem wydatków (art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym- tekst jedn. Dz. U.
z 2013 r., poz. 663).