Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 105/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski (sprawozdawca)
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika
w sprawie K. M.
skazanego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 278 § 1 kk i inne
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 czerwca 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 1 października 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 8 lutego 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy
skazanie K. M. za czyn przypisany mu w punkcie XI wyroku Sądu
I instancji i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym;
2
2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. S., Kancelaria
Adwokacka, 738 zł (słownie: siedemset trzydzieści osiem
złotych), w tym 23 % VAT, za sporządzenie i wniesienie kasacji.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 8 lutego 2013 r., Sąd Okręgowy w K. uznał K. M. za
winnego popełnienia trzydziestu trzech przestępstw, wymierzając mu kary
jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny (rozstrzygnięcia z punktów I-VII oraz
IX-XVII wyroku), w tym uznał go za winnego popełnienia przestępstwa zarzuconego
w punkcie X (dziesiątym) aktu oskarżenia, polegającego na tym, że: w dniu 30
stycznia 2001 r. w miejscowości B., działając w zorganizowanej grupie
przestępczej, czyniąc sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu,
wspólnie i w porozumieniu z S. Ł., K. M. i innym ustalonym mężczyzną, wobec
którego materiały wyłączono do odrębnego postępowania, w celu dokonania
kradzieży pieniędzy i innych wartościowych przedmiotów przy użyciu przemocy lub
groźby jej natychmiastowego użycia wobec W. J., księdza parafii
rzymskokatolickiej, włamał się do budynku plebanii poprzez wyważenie zamka w
drzwiach ganku i drzwiach do pomieszczeń mieszkalnych, a następnie zabrał w
celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 210 złotych na szkodę W. P., zaś
zamierzonego skutku w zakresie rozboju nie osiągnął z uwagi na postąpienia
pokrzywdzonego, który powracał do budynku plebanii w towarzystwie osób
trzecich, nadto czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu ponad 6 miesięcy
kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne przez
Sąd Wojewódzki w K., wyrokiem z dnia 30 grudnia 1993 r. sygn. III K …/93 oraz w
ciągu 5 lat po odbyciu ponad 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za
umyślne przestępstwo podobne przez Sąd Rejonowy w K., wyrokiem z dnia 24
czerwca 1996 r. sygn. II K …/96, przy czym zakwalifikował je z art. 13 § 1 k.k. w zw.
z art. 280 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i w
zw. z art. 65 § 1 k.k. (w akcie oskarżenia przyjęto kwalifikację z art. 13 § 1 k.k. w
zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1
k.k. i w zw. z art. 65 § 1 k.k. - uwaga S.N.; co do przesłanek zmiany kwalifikacji
czynu przypisanego por. w szczególności s. 151 pisemnego uzasadnienia wyroku
3
Sądu I instancji), i wymierzył K. M., na podstawie art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3
k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz art. 33 § 1, 2 i 3 k.k., karę trzech lat i sześciu
miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w wymiarze sześćdziesięciu stawek
dziennych po 20 złotych każda z nich (punkt XI wyroku); na podstawie art. 85 k.k.,
art. 86 § 1 i 2 k.k., art. 91 § 2 k.k., wymierzone K. M. kary pozbawienia wolności i
grzywny połączył i orzekł kary łączne: dziesięciu lat i sześciu miesięcy pozbawienia
wolności oraz grzywny w wymiarze dwustu pięćdziesięciu stawek dziennych przy
ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych (punkt XVIII
wyroku); zasądził ponadto od oskarżonego (solidarnie z S. Ł. i A. S., skazanymi w
innej sprawie), na rzecz Telekomunikacji Polskiej S.A. kwotę 5 000 złotych tytułem
obowiązku częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem
przypisanym w punkcie VII.14 wyroku (punkt XIX); na podstawie art. 63 § 1 k.k.
oraz art. 607f k.p.k. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności
zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności K. M. w sprawie od dnia 6
kwietnia 2011 r. (punkt XX wyroku) oraz zasądził opłatę od wymierzonych kar
łącznych, w pozostałym zakresie zwalniając oskarżonego od ponoszenia kosztów
sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa (punkt XXI wyroku).
Powyższy wyrok zaskarżył apelacją, w całości, obrońca K. M., podnosząc
zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia i
mających wpływ na jego treść oraz zarzuty obrazy prawa materialnego; w części
dotyczącej orzeczenia skazującego K. M. za czyn przypisany mu w punkcie XI
(jedenastym) wyroku Sądu I instancji (a dotyczący zarzutu z punktu X /dziesiątego/
aktu oskarżenia), skarżący podniósł zarzut „obrazy przepisów prawa materialnego,
tj. art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,
„poprzez wadliwą subsumpcję dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń
faktycznych pod usiłowanie rozboju oraz dokonanie kradzieży, podczas gdy
zachowanie oskarżonego przy przyjęciu jego popełnienia, powinno być
kwalifikowane jako kradzież z włamaniem z art. 279 k.k.” (pkt II.5 apelacji); obrońca
wniósł o uchylenie wyroku Sądu I instancji w zakresie rozstrzygnięcia o karze
łącznej oraz zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie K. M. od
przypisanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
4
Wyrokiem z dnia 1 października 2013 r., Sąd Apelacyjny rozwiązał
orzeczoną wobec K. M. karę łączną pozbawienia wolności, w ramach czynu z
punktu IX wyroku przypisał mu dokonanie przestępstwa umyślnego paserstwa (art.
291 § 1 k.k.) popełnionego w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. i art. 65 k.k.
w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 16 kwietnia 2004 r., uprzednio dokonując
stosownej zmiany w zakresie czynu przypisanego (Sąd I instancji zaś uznał K. M.
za winnego popełnienia przestępstwa, które zakwalifikował z art. 239 § 1 k.k. i art.
291 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 65 § 1 k.k.,
orzekając następnie karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności), za które
wymierzył mu karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 85 k.k.,
art. 86 § 1 i 2 k.k. oraz art. 91 § 2 k.k. orzekł w stosunku do K. M. karę łączną
dziesięciu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, stwierdzając następnie, że
„zaliczenie okresu rzeczywistego pozbawienia wolności orzeczonego w ust. XX
wyroku odnosi do kary łącznej orzeczonej niniejszym wyrokiem” (punkty 1-4 wyroku
Sądu odwoławczego); na podstawie art. 455 k.p.k. w ust. II, III, IV, V, VI, VII, VII,
VIII, X, XI, XII, XIII, XIV, XV, XVI i XVII w miejsce przyjętego w kwalifikacji prawnej
skazania i w podstawie prawnej wymiaru kary art. 65 § 1 k.k. przyjął art. 65 k.k. w
brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 16 kwietnia 2004 r. (punkt 5 wyroku); w
pozostałym zakresie zaskarżony wyroku utrzymał w mocy (punkt 6), zwalniając K.
M. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i obciążając
nimi Skarb Państwa (punkt 7 wyroku).
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego – Sądu
Apelacyjnego - wywiódł obrońca skazanego K. M.
Na podstawie art. 519 k.p.k. i art. 520 § 1 k.p.k. zaskarżył powyższe
orzeczenie w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu I instancji, w zakresie czynu
przypisanego oskarżonemu w ust. XI wyroku, dodając, że „co do tego czynu
zaskarża wyrok Sądu Apelacyjnego w całości”.
Na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. wyrokowi Sądu odwoławczego zarzucił
„rażące naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia,
polegające na obrazie przepisu art. 455 k.p.k., poprzez niepoprawienie przez Sąd
Apelacyjny błędnej kwalifikacji prawnej czynu, przy niezmienionych ustaleniach
faktycznych, w sytuacji gdy czyn przypisany oskarżonemu, polegający na kradzieży
5
mienia w wysokości 210 złotych, stanowi wykroczenie z art. 119 § 1 k.w., a nie
przestępstwo z art. 278 § 1 k.k.”, dodając, iż „niedopuszczalne jest wymierzenie za
ten czyn kary pozbawienia wolności, gdyż stanowi to oczywiste naruszenie art. 18
Kodeksu wykroczeń, który nie przewiduje kary tego rodzaju”.
Podnosząc powyższy zarzut obrońca wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Apelacyjnego „w zakresie utrzymania w mocy wyroku Sądu I instancji, skazującego
za przestępstwo kradzieży wymienione w ustępie XI oraz w zakresie kary łącznej
pozbawienia wolności i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu, w celu zmiany (w oryginale: „zamiany”, co wydaje się być oczywistą
omyłką pisarską – uwaga S.N.) wyroku w zaskarżonym zakresie”; obrońca wniósł
także o zasądzenie kosztów obrony udzielonej skazanemu (w kasacji błędnie
określono go jako „oskarżonego” - uwaga S.N.) z urzędu w postępowaniu
kasacyjnym, według norm przepisanych, jako że koszty te nie zostały uiszczone w
całości, ani w części.
Prokurator Apelacyjny w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej
oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej; takie samo stanowisko zajął na rozprawie
kasacyjnej Prokurator Prokuratury Generalnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna.
Obrońca skazanego zaskarżył orzeczenie Sądu odwoławczego w części, w
której utrzymano w mocy wyrok Sądu I instancji w zakresie czynu przypisanego K.
M. w punkcie XI orzeczenia Sądu Okręgowego w K. (w niniejszym uzasadnieniu
mowa będzie o „punktach” poszczególnych orzeczeń – oznaczających wszak część
tekstu, zwykle opatrzonego kolejnym numerem); tym samym kognicja Sądu
Najwyższego w realiach rozpoznawanej sprawy ogranicza się do badania, czy
zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego dotknięty jest – w zaskarżonej części -
podniesionym przez obrońcę skazanego uchybieniem – które, notabene, powinien
w precyzyjny sposób opisywać zarzut kasacji wnoszonej przecież przez tzw.
podmiot kwalifikowany – a nadto, w przypadku odpowiedzi pozytywnej, czy stanowi
ono przejaw rażącego naruszenia prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść
orzeczenia.
Właściwe rozpoznanie przedmiotowego nadzwyczajnego środka zaskarżenia
6
wymaga zarazem prawidłowego odczytania istoty afirmowanego przez wnoszącego
kasację uchybienia Sądu odwoławczego. Uwaga ta o tyle jest w realiach niniejszej
sprawy konieczna, że zarówno redakcja zarzutu kasacyjnego, podniesionego przez
obrońcę skazanego K. M., jak i powołana na jego poparcie argumentacja, dalekie
są od doskonałości.
Dodać przy tym należy, że oczywistym jest, iż znaczenie czynności
procesowej ocenia się nie tyle według jej „literalnego brzmienia" (aczkolwiek
postulat zgodności „formalnego” ujęcia danej czynności z jej „merytoryczną” treścią
jest jak najbardziej zasadny), ale na podstawie rzeczywistej treści złożonego
oświadczenia (art. 118 § 1 k.p.k.). W postępowaniu kasacyjnym powyższe zaś
oznacza - przy ustalaniu rzeczywistego znaczenia kasacji jako czynności
procesowej - konieczność uwzględnienia całej jej treści - a więc nie tylko zapisów
zamieszczonych w jej części wstępnej (dyspozytywnej) - co właśnie pozwoli na
odtworzenie rzeczywistych intencji jej wniesienia i ustalenie istoty afirmowanego
uchybienia, na którym opiera się stawiany zarzut (por. w tym przedmiocie wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2003 r., WK 23/03, LEX nr 152121, z dnia 29
kwietnia 2003 r., LEX nr 151913 oraz z dnia 14 listopada 2002 r., V KK 216/02, LEX
nr 56859). Tym bardziej więc, dla „odczytania” istoty podnoszonego przez autora
kasacji uchybienia, które powinien oddawać stawiany w niej zarzut, nie może mieć
decydującego znaczenia to, w jaki sposób „zakwalifikował” je wnoszący kasację.
Stanowisko takie ma również wsparcie w dotychczasowym orzecznictwie Sądu
Najwyższego, w którym podniesiono, iż wadliwe „zakwalifikowanie” uchybień przez
autora kasacji (polegające np. na powołaniu niewłaściwego przepisu prawa) nie
może przesądzać o uznaniu kasacji za bezskuteczną – a to dlatego, że decydujące
znaczenie powinno mieć - stosownie do unormowania art. 118 § 1 k.p.k. - ustalenie
rzeczywistej treści zarzutu kasacyjnego (i intencji skarżącego, które legły u podstaw
jego sformułowania, niejednokrotnie w sposób nieudolny), a tym samym ustalenie
właściwych granic zaskarżenia (por. art. 536 k.p.k.); odmienne stanowisko byłoby
przejawem nadmiernego formalizmu (por. w tym przedmiocie uzasadnienia
wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 11 września 2002 r., V KKN 9/01, LEX nr
55873 oraz z dnia 15 marca 2001 r., III KKN 596/00, LEX nr 51948). Podkreślić
przy tym trzeba, że stwierdzenie przez sąd kasacyjny, iż zaprezentowana przez
7
wnoszącego kasację interpretacja afirmowanego w tym nadzwyczajnym środku
zaskarżenia uchybienia jest wadliwa, nie jest w żadnym razie tożsame ze
stwierdzeniem braku zarzutu mogącego być podstawą kasacji, a tym samym
mogącego być przedmiotem rozpoznania. Innymi więc słowy, o ile w tym ostatnim
przypadku uwzględnienie uchybienia, które nie było podniesione w kasacji, byłoby
przekroczeniem jej granic (oczywiście, o ile nie zachodziłyby wyjątki, o których
mowa w art. 536 k.p.k.), o tyle odmienne – aniżeli uczynił to wnoszący kasację -
„zakwalifikowanie” (w kontekście znamienia „rażącego naruszenia prawa”)
opisanego w kasacji uchybienia w żadnym razie nie prowadzi do wniosku o
naruszeniu zasady określonej w art. 536 k.p.k. Tak więc, przyjęcie, że podnoszone
uchybienie w rażący sposób narusza inne, aniżeli wskazane przez autora kasacji,
przepisy prawa, nie może być uznane za naruszające normę wynikającą z treści
art. 536 k.p.k. Dodać przy tym wypada, że jakkolwiek przepis ten nakazuje
rozpoznanie kasacji nie tylko w granicach zaskarżenia, ale też w granicach
podniesionych zarzutów (podniesionego zarzutu), opisujących (opisującego) istotę
danego uchybienia, które jest podstawą wniesienia tego nadzwyczajnego środka
zaskarżenia, to jednak ocena prawna afirmowanego uchybienia (afirmowanych
uchybień) nie może być determinowana jurydycznymi poglądami podmiotu
wnoszącego kasację. Odmienne stanowisko (tj. zakładające swoiste „związanie”
sądu kasacyjnego poglądem wnoszącego kasację, jakie przepisy prawa rażąco
narusza podniesione w niej uchybienie) byłoby właśnie przejawem nadmiernego
formalizmu, uniemożliwiającego rozpoznanie niejednokrotnie zasadnych zarzutów
stawianych orzeczeniom w rażący sposób naruszających przepisy prawa, a tylko –
z różnych powodów – błędnie „kwalifikowanych” przez podmioty wnoszące kasacje.
W takim stanie rzeczy zaprezentowane powyżej stanowisko w żadnym razie nie
stanowi przejawu rozluźnienia wymagań proceduralnych regulujących
postępowanie kasacyjne.
Przedstawione rozważania o tyle mają znaczenie dla przedmiotu niniejszego
postępowania, że w jego realiach konkretyzuje się omówione zagadnienie
procesowe. Rzecz bowiem w tym, że obrońca skazanego „zakwalifikował”
podniesione w kasacji uchybienie jako rażące naruszenie przez Sąd Apelacyjny
przepisu prawa karnego procesowego – art. 455 k.p.k., co w żadnym razie nie
8
miało miejsca (o czym będzie mowa poniżej, w stosownym miejscu niniejszego
uzasadnienia).
W istocie bowiem – jak wynika ze sformułowań zarzutu kasacji, a w pełni już
z jej uzasadnienia – intencją obrońcy skazanego K. M. było przede wszystkim
postawienie zarzutu rażącego naruszenia, przez Sąd Apelacyjny, prawa karnego
materialnego, poprzez bezkrytyczne zaakceptowanie w toku postępowania
odwoławczego zaprezentowanej przez Sąd I instancji błędnej oceny prawnej
ustalenia faktycznego, iż skazany dokonał „zaboru w celu przywłaszczenia
pieniędzy w kwocie 210 zł na szkodę W. P.”, co było - również - przedmiotem
rozstrzygnięcia zawartego we wskazanym w kasacji punkcie XI (jedenastym)
wyroku Sądu Okręgowego, a które to rozstrzygnięcie - we wskazanym w
zaskarżonym wyroku zakresie - zostało utrzymane w mocy (por. pkt 5 i 6
orzeczenia Sądu Apelacyjnego); rzecz mianowicie dotyczy kumulatywnego (art. 11
§ 2 k.k.) zakwalifikowania czynu skazanego K. M. nie tylko z art. 13 § 1 k.k. w zw. z
art. 280 § 1 k.k. (co w kasacji kwestionowane nie jest, podobnie jak kwalifikacja z
art. 64 § 1 k.k. i przyjęta po rozpoznaniu apelacji obrońcy kwalifikacja z art. 65 k.k.
w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 16 kwietnia 2004 r.), ale także z art. 278 § 1
k.k., którego rażąca obraza (a w konsekwencji i art. 11 § 2 k.k.) przez Sąd
odwoławczy jest nad wyraz oczywista.
Konkludując (trafnie) powyższy stan rzeczy, autorka kasacji podnosząc z
kolei, iż Sąd Apelacyjny obowiązany był w toku postępowania odwoławczego
„poprawić” w tym zakresie kwalifikację prawną przypisanego skazanemu czynu w
istocie stawia więc – notabene - ponadto zarzut nierzetelnego rozpoznania zarzutu
obrazy prawa materialnego z punktu II.5 apelacji, co winno być z kolei
„kwalifikowane” jako zarzut obrazy przepisu art. 433 § 2 k.p.k. (afirmowane
uchybienie, w kontekście przepisów prawa procesowego, nie stanowi w żadnym
razie przejawu naruszenia dyspozycji wskazanego w kasacji art. 455 k.p.k., co
zostanie dalej wyjaśnione).
Innymi więc słowy, trafnie podniesione w kasacji uchybienie Sądu
Apelacyjnego wyraża się w „zaabsorbowaniu” w toku postępowania instancyjnego
wad, którymi – co do zastosowania przepisów prawa materialnego – dotknięty był
wyrok Sądu Okręgowego. Podkreślić przy tym trzeba, że przedmiotem zarzutu
9
apelacji, odniesionego w punkcie II.5 do rozstrzygnięcia z punktu XI wyroku Sądu
meriti, było zagadnienie subsumpcji działania K. M. pod przepisy prawa karnego
materialnego powołane w wyroku Sądu Okręgowego, w tym także pod przepis art.
278 § 1 k.k. W apelacji wprost zakwestionowano więc – aczkolwiek zagadnienia
tego nie rozwijając w jej uzasadnieniu – zakwalifikowanie czynu K. M. także jako
„dokonanie przestępstwa kradzieży”, tj. zakwalifikowanie go również z art. 278 § 1
k.k. (por. też s. 11-12 apelacji), co właśnie winno skutkować rzetelną, pełną kontrolą
odwoławczą wyroku Sądu I instancji również w zakresie subsumpcji działania
skazanego pod wskazany przepis, nie tylko w zakresie subsumpcji pod przepisy
art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k., czemu poświęcono zasadniczą część
wywodów pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego, w kontekście
zarzutu z punktu II.5 apelacji (por. s. 72-83).
Powyższe okoliczności o tyle wymagały bliższego omówienia, że li tylko
dlatego dopuszczalne jest w niniejszym postępowaniu kasacyjnym powtórzenie - w
istocie - przez obrońcę skazanego K. M. zarzutu obrazy prawa materialnego (art.
278 § 1 k.k., a w konsekwencji również art. 11 § 2 k.k.), że w istniejących w sprawie
niniejszej realiach ma miejsce tzw. efekt przeniesienia (por. w tym przedmiocie
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007 r., V KK 205/06, LEX nr
260693). Z tego powodu, mówiąc inaczej, o tyle kasacja zasługuje na
uwzględnienie, że opiera się na twierdzeniu, iż już wprawdzie na etapie
pierwszoinstancyjnego orzekania doszło do wydania wyroku obarczonego wadą co
do zastosowania prawa materialnego, lecz Sąd II instancji, utrzymując zaskarżony
wyrok w mocy – w kwestionowanym w kasacji zakresie - „zaabsorbował”, w wyniku
wadliwej kontroli odwoławczej, afirmowane uchybienie do wydanego przez siebie
wyroku, który stanowi przedmiot zaskarżenia, a tym samym to orzeczenie Sądu
odwoławczego dotknięte jest rażącym naruszeniem prawa karnego materialnego.
Takie zaś, jak ukazano, odczytanie zarzutu kasacji – w zgodzie z intencją jej
autorki i istotą podniesionego uchybienia Sądu odwoławczego - w pełni nie tylko
pozwala na jej uwzględnienie, ale wręcz nakazuje uchylenie orzeczenia w
zaskarżonej części z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym, albowiem przedmiotowe uchybienie Sądu
Apelacyjnego nie tylko mogło mieć, ale wręcz miało, istotny wpływ na treść
10
wydanego w postępowaniu odwoławczym orzeczenia (co zostanie poniżej
omówione).
Jak już podniesiono, Sąd Apelacyjny, rozpoznając apelację wniesioną na
korzyść K. M., zaakceptował wadliwe zakwalifikowanie działania skazanego
(objętego rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego) również z art.
278 § 1 k.k., co skutkowało zarazem przyjęciem kumulatywnej kwalifikacji jego
zachowania, tj. przyjęciem kumulatywnego zbiegu przepisów (art. 11 § 2 k.k.), mimo
że dokonane w sprawie ustalenia faktyczne w żadnym razie nie pozwalały na
uznanie, że skazany K. M. dokonując zaboru w celu przywłaszczenia, na szkodę W.
P., pieniędzy w kwocie 210 złotych, dopuścił się przestępstwa penalizowanego
przepisem art. 278 § 1 k.k.
Rację ma obrońca skazanego podnosząc w kasacji, że powyższe działanie
K. M. mogło być rozpatrywane wyłącznie w kontekście znamion wykroczenia
stypizowanego w art. 119 § 1 k.w. (por. zarzut kasacji oraz jego uzasadnienie – s.
3), nie zaś w kontekście znamion przestępstwa z art. 278 § 1 k.k.
Przypomnieć przy tym należy, iż przypisanego, przedmiotowego działania, K.
M. dopuścił się w dniu 30 stycznia 2001 r., wyrok Sądu I instancji zapadł w dniu 8
lutego 2013 r., zaś Sąd odwoławczy orzekał w dniu 1 października 2013 r. To
właśnie przepis art. 119 § 1 k.w. w każdej z tych dat (dodać przy tym trzeba, że
aktualne brzmienie przepisu art. 119 § 1 k.w., obowiązujące od dnia 9 listopada
2013 r., z uwagi na regułę określoną w art. 4 § 1 k.k. nie może mieć dla
omawianego zagadnienia żadnego znaczenia) penalizował kradzież cudzej rzeczy
ruchomej, jeśli jej wartość nie przekracza 250 złotych; dopiero ustalenie faktyczne,
iż cudza rzecz ruchoma (w realiach niniejszej sprawy: pieniądze w kwocie 210
złotych; co do tego, że „cudzą rzeczą ruchomą” w rozumieniu art. 119 § 1 k.w. są
też pieniądze, por. art. 47 § 7 k.w.) przekracza wskazaną wartość, pozwalałoby na
zakwalifikowanie czynu sprawcy jej zaboru, w celu przywłaszczenia, jako
przestępstwa określonego w art. 278 § 1 k.k.; takiego zaś ustalenia, co jest
oczywiste – gdyż wynika to zarówno z treści opisu czynu przypisanego, jak również
pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu I instancji (por. s. 38) - w niniejszej sprawie
nie dokonano.
W ustalonych w sprawie realiach podniesiony przez obrońcę skazanego
11
zarzut rażącej obrazy przepisu art. 278 § 1 k.k. (czego Sąd odwoławczy dopuścił
się w ukazany wyżej sposób) jest więc nad wyraz zasadny. Dodać przy tym można,
że stwierdzone uchybienie może też być – zarazem - postrzegane jako wyraz
rażącej obrazy przepisu art. 119 § 1 k.w., na co też wprost zdają się wskazywać
wywody kasacji; rzecz bowiem w tym, że Sąd odwoławczy, utrzymując w mocy
orzeczenie Sądu I instancji w zakresie skazania K. M. za działanie objęte punktem
XI wyroku Sądu Okręgowego, z jednej strony o tyle dopuścił się rażącego
naruszenia prawa materialnego, że wbrew nakazowi ustawy Kodeks wykroczeń nie
przyjął kwalifikacji zachowania skazanego jako wyczerpującego znamiona
określone w art. 119 § 1 k.w. - a więc wbrew nakazowi ustawy nie zastosował tej
normy, z drugiej zaś strony wadliwie jego zachowanie zakwalifikował, przy
zastosowaniu art. 11 § 2 k.k, z art. 278 § 1 k.k. - bezpodstawnie z kolei normę tę
stosując; uwagi te mają jednak charakter wtórny - po części teoretyczny – i nie
mają realnego znaczenia dla przesłanek zapadłego orzeczenia sądu kasacyjnego,
które przede wszystkim wynika z konkluzji, iż zaskarżone orzeczenie zapadło z
rażącym naruszeniem prawa karnego materialnego (wystarczające jest w tej mierze
stwierdzenie rażącego naruszenia art. 278 § 1 k.k. w sposób mający istotny wpływ
na treść wyroku Sądu odwoławczego).
Trafnie też wnoszący kasację podniósł, iż skoro skazany nie dopuścił się
przestępstwa kradzieży, w rozumieniu art. 278 § 1 k.k., niedopuszczalne było
zakwalifikowanie jego zachowania z zastosowaniem instytucji kumulatywnego
zbiegu przepisów, określonej w art. 11 § 2 k.k. (por. wywody zawarte na s. 3
kasacji). Taką zaś kumulatywną kwalifikację czynu skazanego (tj. kwalifikację z art.
13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zbiegu z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 11 §
2 k.k.) zaakceptował Sąd Apelacyjny w wyniku postępowania odwoławczego. Skoro
zaś uczynił tak po rozpoznaniu zarzutu opartego na treści pkt 1 art. 438 k.p.k.,
zawierającego wszak tezę, iż Sąd I instancji dopuścił się obrazy tych właśnie,
wskazanych wyżej, przepisów prawa karnego materialnego (por. pkt II.5 apelacji),
to tym samym orzekał z rażącą obrazą przepisu art. 433 § 2 k.p.k. poprzez
nierzetelne, nieprawidłowe rozpoznanie powyższego zarzutu (co do tej postaci
rażącego naruszenia dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k. - por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 14 lutego 2013 r. III KK 261/13, LEX nr 1288695), a co autorka kasacji
12
postrzega, błędnie, jako wyraz naruszenia art. 455 k.p.k.
Przypisane skazanemu działanie zostało uznane za jeden czyn (por. s. 80
pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego), co ma o tyle istotne
znaczenie, że z jednej strony uczyniło bezprzedmiotowym ewentualne rozważanie
zagadnienia czynu współukaranego uprzedniego lub następczego, a z drugiej zaś
strony, tym samym, wobec stwierdzenia, iż poddane osądowi zachowanie K. M.
(traktowane jako „jeden czyn”, przy uwzględnieniu kryteriów ontologicznych)
zrealizowało znamiona określone w dwóch typach czynów zabronionych, przy
jednoczesnej, wręcz oczywistej w realiach niniejszej sprawy, konstatacji, że nie ma
podstaw do przyjęcia pozornego zbiegu przepisów a zachodzi przypadek
rzeczywistego zbiegu przepisów ustaw, który jest przy tym zbiegiem właściwym – a
nie niewłaściwym, to wobec jednoznacznej dyspozycji art. 10 k.w. (która o tyle
winna mieć zastosowanie, że przypisany skazanemu „czyn” wyczerpał zarazem
znamiona wykroczenia – art. 119 § 1 k.w. i przestępstwa – art. 13 § 1 k.k. w zw. z
art. 280 § 1 k.k., popełnionego w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. oraz art.
65 k.k. w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 16 kwietnia 2004 r.) należy dojść do
wniosku, że w sprawie niniejszej zaistniał tzw. idealny zbieg przestępstwa i
wykroczenia (tzw. jednoczynowy), decydujący o tym, iż wskutek jednego
„fragmentu aktywności” (objętego rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu
Okręgowego) K. M. dopuścił się zarówno przestępstwa jak i wykroczenia, a która to
konkluzja jest wyłącznie wynikiem zastosowania ocen prawnych (art. 10 § 1 k.w.).
Innymi więc słowy, kwalifikacja prawna omawianego działania K. M., objętego
rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego, winna składać się z
dwóch odrębnych kwalifikacji, odpowiadających naruszonym przepisom, których
znamiona zrealizowało przypisane skazanemu działanie (art. 13 § 1 w zw. z art.
280 § 1 k.k. oraz art. 119 § 1 k.w.).
Dodać przy tym trzeba, że przyjęcie, w realiach niniejszej sprawy, w
postępowaniu odwoławczym, powyższej, właściwej konstrukcji prawnej w
odniesieniu do działania skazanego objętego punktem XI wyroku Sądu I instancji,
nie musiało oznaczać rozstrzygnięcia na niekorzyść skazanego; jak zostanie to
jeszcze omówione poniżej – być może paradoksalnie, ale właśnie przyjęcie
kumulatywnego zbiegu przepisów, a nie – notabene właśnie prowadzącej do
13
multiplikacji czynów – konstrukcji wynikającej z art. 10 k.w., tj. idealnego zbiegu
przestępstwa i wykroczenia, skutkowało rozstrzygnięciem na niekorzyść skazanego
(w tym też wyraziła się „istotność” wpływu omawianego uchybienia Sądu
odwoławczego na treść zaskarżonego kasacją orzeczenia, o czym dalej będzie
mowa, a co zarazem ukazuje zasadność wniesienia kasacji na korzyść K. M.).
Niezależnie od powyższego warto też zauważyć, że w przypadku przyjęcia
konstrukcji idealnego zbiegu przestępstwa i wykroczenia dyspozycja art. 10 § 1 k.w.
stanowi, iż w przypadku orzeczenia za przestępstwo i wykroczenie kary (lub środka
karnego) tego samego rodzaju (por. też art. 10 § 3 k.w.) wykonuje się wyłącznie
karę surowszą (lub surowszy środek karny), co wszak oznacza, że kara
łagodniejsza (tego samego rodzaju) jest pochłonięta przez surowszą, a więc –
innymi słowy – kary orzeczone (tego samego rodzaju) podlegają swoistemu
łączeniu na zasadzie absorpcji; tym samym – ujmując rzecz abstrakcyjnie i
teoretycznie - represja karna, jaka mogła być orzeczona, nie w każdym przypadku
uległaby zintensyfikowaniu w przypadku przyjęcia idealnego zbiegu określonego w
art. 10 § 1 k.w., nie stałaby się bardziej dolegliwa, aniżeli ta, jaka została orzeczona
w wyniku przyjęcia konstrukcji kumulatywnego zbiegu przepisów określających
znamiona dwóch przestępstw; pomimo więc przyjęcia rozwiązania, stosownie do
dyspozycji art. 10 § 1 k.w., zakładającego, że sprawca popełnia tyle czynów
zabronionych (aczkolwiek nie w znaczeniu ontologicznym, lecz w znaczeniu
normatywnym, wynikającym z omawianej, swoistej, fikcji prawnej) z ilu przepisów
może być zakwalifikowane jego zachowanie – przy czym mowa tu o zbiegu
idealnym przestępstwa i wykroczenia – nie zawsze skutkowałoby ono (niejako
„automatycznie”) konkluzją o tym, że takie rozstrzygnięcie byłoby niekorzystne dla
danego sprawcy, w sytuacji, gdy wywiedziono wyłącznie apelację na jego korzyść
od orzeczenia skazującego za jedno, kwalifikowane kumulatywnie (art. 11 § 2 k.k.),
przestępstwo. Dodać przy tym wypada, że przekonanie to tym bardziej jest
zasadne, gdy – w realiach niniejszej sprawy - zważy się na unormowanie art. 45 § 1
k.w. (co do kwestii wynikających z art. 45 § 2 k.w. por. uchwałę Sądu Najwyższego
w składzie siedmiu sędziów z dnia 7 czerwca 2002 r., I KZP 15/02, LEX nr 53733
oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2012 r., II KK 219/12, LEX nr
1220803).
14
Zasadnie też autorka kasacji podniosła, co już wyżej zasygnalizowano, że
wykluczona jest możliwość kumulatywnej kwalifikacji (art. 11 § 2 k.k.) czynu, który
jednocześnie wyczerpuje znamiona przestępstwa i wykroczenia (por. s. 3 kasacji) -
w takiej bowiem sytuacji niezbędne jest zastosowanie konstrukcji określonej w art.
10 § 1 k.w.; jest to zresztą pogląd utrwalony w dotychczasowym orzecznictwie
Sądu Najwyższego (por. wyroki: z dnia 5 grudnia 2000 r., WA 39/00, LEX nr
550458, z dnia 8 marca 1985 r., VI KR 1/85, LEX nr 20062, z dnia 21 września
2000r., WZP 2/00, LEX nr 43449 oraz uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego w
składzie siedmiu sędziów z dnia 13 listopada 2003 r., WZP 3/03, LEX nr 81643).
Dla porządku, w kontekście wywodów pisemnej odpowiedzi na kasację,
wypada podkreślić, że dokonane w sprawie niniejszej ustalenia w żadnym razie nie
dają podstaw do przyjęcia pozornego zbiegu przepisów – przypisane K. M.
działanie (stanowiące jeden czyn w znaczeniu ontologicznym), wyczerpujące
zarazem znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 k.w., nie mieści się bowiem w
znamionach przypisanego mu przestępstwa (tj. usiłowania dokonania rozboju w
jego typie podstawowym); innymi słowy – w świetle dokonanych w sprawie ustaleń
faktycznych znamiona popełnionego przez skazanego wykroczenia w żadnym razie
nie wchodzą w sferę znamion przypisanego mu przestępstwa usiłowania rozboju.
Ta więc argumentacja autora pisemnej odpowiedzi na kasację, podobnie jak
wywody odwołujące się do zasady konsumpcji, abstrahuje od realiów niniejszej
sprawy; dokonanego zaboru, w celu przywłaszczenia, pieniędzy w kwocie 210 zł na
szkodę W. P. w żadnym razie nie oddaje kwalifikacja usiłowania dokonania rozboju
na osobie W. J. Ujmując rzecz inaczej – znamiona wykroczenia dokonanego na
szkodę W. P. nie są w żadnym razie „pochłonięte” przez znamiona przestępstwa
usiłowania dokonania rozboju na osobie W. J. W odniesieniu zaś do zagadnienia
„zasady konsumpcji”, dość w tym przedmiocie powiedzieć, że właśnie z uwagi na
to, że całej kryminalnej zawartości przestępczego działania skazanego nie
oddawała kwalifikacja z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. oba orzekające
Sądy przyjęły kumulatywny zbieg przepisów (błędnie jednak uznając, że skazany
dopuścił się zarazem przestępstwa z art. 278 § 1 k.k.), który także byłyby
wykluczony, gdyby podzielić argumentację autora pisemnej odpowiedzi na kasację
wskazującego nie tylko na – rzekomy - pozorny zbieg przepisów, ale też de facto –
15
poprzez odwołanie się do zasady tzw. konsumpcji - na istnienie niewłaściwego
zbiegu przepisów (por. też w tym przedmiocie s. 80-83 pisemnego uzasadnienia
wyroku Sądu Apelacyjnego).
Omawiane uchybienie Sądu odwoławczego, sprowadzające się do
zaakceptowania – utrzymania w mocy – orzeczenia Sądu I instancji obarczonego
rażącym naruszeniem prawa karnego materialnego (art. 278 § 1 k.k., który został
wadliwie zastosowany w procesie subsumpcji czynu K. M. objętego
rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego, mimo że nie pozwalały na
to dokonane w sprawie ustalenia faktyczne, co w dalszej kolejności, jak wyżej była
o tym mowa, skutkowało wadliwym przyjęciem kwalifikacji kumulatywnej z art. 11 §
2 k.k.) nie tylko mogło mieć, lecz wprost miało, istotny wpływ na treść wydanego w
sprawie orzeczenia. Argumentacja autora pisemnej odpowiedzi na kasację, który
starał się wykazać, że nie tylko omawiane uchybienie nie stanowi przejawu
„rażącego naruszenia prawa”, ale też nie miało żadnego wpływu na treść wyroku
wydanego przez Sąd odwoławczy, jest absolutnie chybiona. Oderwanym od realiów
sprawy jest wywód, iż „dokonanie kumulatywnej kwalifikacji w żaden sposób nie
pogorszyło sytuacji prawnej skazanego, albowiem wymiar kary został oparty o
przepis art. 280 § 1 k.k.” Jakkolwiek bowiem prawdą jest, że przepis art. 280 § 1
k.k. stał się (stosownie do dyspozycji art. 11 § 3 k.k.) podstawą wymiaru kary
orzeczonej w stosunku do K. M. za omawiane, przypisane mu przestępcze
zachowanie objęte punktem XI wyroku Sądu Okręgowego w K., to – w
przeciwieństwie do realiów judykatu Sądu Najwyższego powołanego w pisemnej
odpowiedzi na kasację (III KK 347/12 – wyrok z dnia 10 kwietnia 2013 r., LEX nr
1312524) – zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji (przy braku ku temu
materialnoprawnych podstaw) nie było, jak w realiach powołanego orzeczenia,
żadnym superfluum, a miało realny wpływ na rozmiar zastosowanej wobec
skazanego represji karnej. Już bowiem nie tylko samo, wadliwe, zakwalifikowanie
działania K. M. z art. 278 § 1 k.k., będące wynikiem niewłaściwej subsumpcji
prawidłowo dokonanych i niekwestionowanych w sprawie ustaleń faktycznych,
będąc wadą samego orzeczenia, ze swej istoty miało istotny wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia (por. w tym przedmiocie chociażby przepis pkt 1 art. 438
k.p.k.), ale też w oczywisty sposób rzutowało na przesłanki odpowiedzialności
16
karnej skazanego, w tym na ocenę kryminalnej zawartości przypisanego mu
przestępczego działania i – w dalszej kolejności – na wymiar zastosowanej represji
karnej. Żadnych wątpliwości w tym przedmiocie nie pozostawiają pisemne motywy
wyroku wydanego przez Sąd Apelacyjny. Sąd ten wprost stwierdził, że właśnie fakt
dokonania przez K. M. „przestępstwa kradzieży” wpłynął na „ocenę społecznej
szkodliwości tego czynu” (kwalifikowanego kumulatywnie), a dokonanie „kradzieży”
(oczywistym jest, że w uzasadnieniu mowa jest o przestępstwie, nie zaś
wykroczeniu) było „istotnym fragmentem przestępczego działania” K. M., co w
szczególności doprowadziło Sąd odwoławczy do dalszej konkluzji o prawidłowości
zastosowania kwalifikacji kumulatywnej (por. s. 82-83 pisemnego uzasadnienia
wyroku Sądu Apelacyjnego). Gdy z kolei zważy się na dalsze wywody Sądu
odwoławczego, wskazującego – notabene trafnie - na stopień społecznej
szkodliwości, jako jedną z przesłanek sądowego wymiaru kary (i powołując się na
zaprezentowane oceny co do stopnia społecznej szkodliwości poszczególnych
czynów skazanego – por. s. 187 pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu I instancji)
przemawiającą za konkluzją o zasadności wymierzonych K. M. – przez Sąd I
instancji - kar za poszczególne przestępstwa (por. s. 87 i s. 89 pisemnego
uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego), to nie sposób mieć jakiekolwiek
wątpliwości co do tego, że kumulatywne zakwalifikowanie działania K. M., objętego
rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego, również z art. 278 § 1 k.k.,
miało realny wpływ na wymiar orzeczonych wobec niego kar. Innymi słowy – to
przecież uznanie skazanego na winnego popełnienia „przestępstwa kradzieży” (art.
278 § 1 k.k.) stało się dla Sądu odwoławczego przesłanką oceny „zwiększonego”
stopnia społecznej szkodliwości działania skazanego objętego rozstrzygnięciem z
punktu XI wyroku Sądu Okręgowego, a w konsekwencji legło u podstaw uznania
orzeczonej represji karnej za trafną (por. s. 83 i 87 pisemnego uzasadnienia wyroku
Sądu odwoławczego). Skoro zaś, jak wyżej ukazano, nie było podstaw
materialnoprawnych do uznania działania skazanego jako realizującego znamiona
przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. - a w konsekwencji nie było podstaw do przyjęcia
kumulatywnej kwalifikacji (art. 11 § 2 k.k.) - to siłą rzeczy rzeczywisty stopień
społecznej szkodliwości omawianego czynu skazanego jest mniejszy, aniżeli uznał
Sąd Apelacyjny (powołując się w dalszej kolejności na ten stopień społecznej
17
szkodliwości, jako przesłankę oceny surowości represji karnej), co jednoznacznie
dowodzi, że przedmiotowe uchybienie w zastosowaniu prawa materialnego miało
istotny wpływ na zaskarżone kasacją orzeczenie. Dodać przy tym można, że
autorka kasacji w stosunkowo mało precyzyjny sposób starała się wyrazić podobną
myśl, wywodząc o braku podstaw do orzeczenia w stosunku do skazanego kary
pozbawienia wolności za czyn będący wykroczeniem (por. zarzut kasacji oraz jej s.
4).
Tak więc, reasumując, podkreślić należy, że kasacja jest zasadna w
zakresie, w jakim podniesiono w niej zarzut rażącego naruszenia prawa
materialnego w ukazany wyżej sposób. Trafnie podniesione przez skarżącego
uchybienie stanowiąc wadę samej treści prawomocnego orzeczenia sądu
odwoławczego – Sądu Apelacyjnego– z istoty rzeczy miało istotny wpływ na jego
treść. Zakwestionowane w kasacji orzeczenie Sądu odwoławczego, przy
uwzględnieniu, że K. M. błędnie przypisano popełnienie przestępstwa
kwalifikowanego kumulatywnie (art. 11 § 2 k.k.) z art. 278 § 1 k.k., w oczywisty
sposób wpłynęło na przesłanki i zakres jego odpowiedzialności karnej, w tym na
ocenę kryminalnej zawartości przypisanego mu czynu i wymiar zastosowanej
represji karnej, co właśnie ukazuje realny – i istotny - wpływ omawianego
uchybienia na treść zaskarżonego wyroku. Uchybienie to jest oczywiste a zarazem
na tyle poważne, że rzutuje na ocenę prawidłowego rozpoznania i rozstrzygnięcia w
przedmiocie procesu, tj. kwestii odpowiedzialności karnej K. M. za działanie objęte
punktem XI wyroku Sądu I instancji. W takich okolicznościach stwierdzić trzeba, że
afirmowane w kasacji obrońcy skazanego naruszenie prawa materialnego – art.
278 § 1 k.k. - należy do kategorii „przyczyn kasacyjnych” określonych w art. 523 § 1
k.p.k.
Dla porządku warto też dodać – w nawiązaniu do poczynionych wyżej uwag
– że obrońca skazanego błędnie „zakwalifikował” afirmowane w kasacji – w
odniesieniu do reguł prawa procesowego - uchybienie Sądu odwoławczego, jako
przejaw rażącej obrazy przepisu art. 455 k.p.k. (w istocie można w tych wywodach
odnaleźć myśl o nierzetelnej kontroli odwoławczej zaskarżonego apelacją wyroku
Sądu I instancji, co winno być, jak była już o tym mowa, postrzegane jako rażące
naruszenie przepisu art. 433 § 2 k.p.k., także mające – jako ściśle powiązane z
18
podnoszonym w apelacji naruszeniem, przez Sąd meriti, prawa materialnego,
wymagającym w postępowaniu odwoławczym korekty zaskarżonego orzeczenia –
istotny wpływ na treść wyroku Sądu II instancji, o czym będzie jeszcze mowa). Jak
wyżej ukazano, Sąd Apelacyjny winien był, w kontekście zarzutu pkt II.5 apelacji,
uznać, iż w sprawie zachodzą stanowiące jego przedmiot uchybienia (mowa tu o
kwalifikacji czynu skazanego, przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k., z art. 278 § 1 k.k.),
a które uzasadniały dokonanie niezbędnej korektury wyroku Sądu Okręgowego (w
zakresie subsumpcji czynu skazanego pod właściwe normy prawa materialnego, a
w dalszej kolejności dokonanie właściwej oceny stopnia społecznej szkodliwości
tego czynu i wymierzenie – adekwatnie do zmienionych okoliczności rzutujących na
wymiar represji karnej – stosownych kar/kary). To, że Sąd Apelacyjny tak nie
postąpił (wbrew dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k. właściwie nie rozważając
podniesionego w apelacji zarzutu obrazy prawa materialnego), nie oznacza jednak,
że tym samym dopuścił się rażącej obrazy przepisu art. 455 k.p.k. Rzecz bowiem w
tym, że w istniejących w sprawie realiach Sąd odwoławczy o tyle nie mógł orzekać
z obrazą wskazanej normy prawa karnego procesowego, że nie było podstaw do jej
zastosowania. Przypomnieć wypada, że skoro orzeczenie Sądu I instancji dotknięte
było błędem w zakresie kwalifikacji prawnej czynu skazanego, co oznacza jego
wadliwość z powodu naruszenia przepisów prawa materialnego (o czym była mowa
wyżej) – przy czym miało to źródło w uchybieniu tzw. pierwotnym (dokonano
wadliwej subsumpcji prawidłowych ustaleń faktycznych) - to wobec zaskarżenia
przez obrońcę K. M. wyroku Sądu Okręgowego w całości (por. apelację) w ogóle
nie aktualizowało się zagadnienie orzekania „poza granicami zaskarżenia”
(orzekanie w trybie art. 455 k.p.k. miałoby miejsce, gdyby wyrok został zaskarżony
w części, która nie obejmowałaby kwalifikacji prawnej; notabene na s. 89
pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego nie wyjaśniono, dlaczego
Sąd ten uznał, że w sprawie może mieć miejsce orzekanie „poza zakresem
zaskarżenia” - i co rozumie pod tym pojęciem - skoro zarazem rozpoznawał
apelację skarżącą wyrok Sądu I instancji w całości – por. też s. 45, co właśnie
wyznaczyło – najdalej idące - granice zaskarżenia wyroku Sądu Okręgowego
apelacją wniesioną na korzyść K. M.). Innymi więc słowy, przepis art. 455 k.p.k. nie
ma zastosowania, gdy wyrok jest zaskarżony w całości na korzyść oskarżonego (z
19
treści art. 447 § 1 k.p.k. wynika, że apelację co do winy uważa się za zwróconą
przeciwko całości wyroku; pojęcie zaś „winy” w rozumieniu tego przepisu nie może
być odnoszone wyłącznie do „winy” rozumianej jako element struktury przestępstwa
(art. 1 § 3 k.k.), ale musi też uwzględniać kwalifikację prawną czynu wiążącą się z
realizacją znamion przedmiotowych i podmiotowych czynu zabronionego, jak też
przesłanki dowodowe ustalenia sprawstwa - por. art. 447 § 1 k.p.k. i art. 110 k.p.k.).
Dodać przy tym trzeba, że brak przesłanek do zastosowania – w takiej sytuacji
procesowej – dyspozycji art. 455 k.p.k. wynika i stąd, że skoro sąd odwoławczy w
przypadku wniesienia apelacji na korzyść oskarżonego nie jest związany zarzutami
odwoławczymi, to tym samym, z czysto logicznych powodów, nie ma wówczas racji
bytu postulat orzekania - w granicach zaskarżenia - „poza granicami zarzutów” (co
do zakresu kontroli odwoławczej wyroku zaskarżonego apelacją na korzyść
oskarżonego, także apelacją wniesioną przez obrońcę, por. w szczególności
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2009 r., IV KK 101/09, LEX
nr 533583, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2011 r., II KK 224/11, LEX
nr 1084717, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2006 r., III KK 266/05, LEX
nr 172214). Uwagi powyższe o tyle jednak mają li tylko charakter ogólny, że w
realiach niniejszej sprawy, niezależnie od poglądu prawnego dotyczącego zakresu
kontroli odwoławczej w przypadku złożenia apelacji na korzyść oskarżonego (co ma
znaczenie dla oceny, czy w przypadku stwierdzenia błędu w przyporządkowaniu
czynu przepisowi prawa karnego materialnego, sąd odwoławczy, w przypadku
apelacji wniesionej na korzyść oskarżonego, powinien orzekać z zastosowaniem
unormowania art. 455 k.p.k.), o tyle Sąd odwoławczy nie musiał „wykraczać poza
granice zarzutów”, że przecież apelujący obrońca K. M. w pkt II.5 apelacji
sformułował zarzut obrazy prawa materialnego (w tym art. 278 § 1 k.k.), co
umożliwiało Sądowi Apelacyjnemu dokonanie stosownych korektur zaskarżonego
orzeczenia w granicach tego zarzutu (opartego na względnej przesłance
odwoławczej z pkt 1 art. 438 k.p.k.), nie tylko bez potrzeby, ale wręcz możliwości,
stosowania przepisu art. 455 k.p.k.; tym samym – już z tego tylko powodu – Sąd
odwoławczy nie dopuścił się obrazy wskazanego przepisu prawa procesowego.
Powyższe, podniesione przez obrońcę skazanego uchybienie Sądu odwoławczego
(tak właśnie, błędnie, przez niego „zakwalifikowane”), wyrażające się w zaniechaniu
20
dokonania właściwej subsumpcji działania K. M. objętego rozstrzygnięciem z
punktu XI wyroku Sądu Okręgowego, w aspekcie procesowym może być zaś
zasadnie uznane – jak wyżej to już sygnalizowano - za przejaw rażącej obrazy
obowiązku wynikającego z art. 433 § 2 k.p.k.; sprowadziło się bowiem do
zaniechania rzetelnego rozpoznania, w omawianym zakresie, zarzutu obrazy prawa
materialnego podniesionego w punkcie II.5 apelacji, w szczególności zarzutu
obrazy przepisu art. 278 § 1 k.k., przyjętego w ramach kwalifikacji kumulatywnej
(art. 11 § 2 k.k.). Dodać przy tym można, że to, iż w apelacji nie podnoszono tych
okoliczności, które podniesiono w kasacji, nie zwalniało Sądu odwoławczego od
kompleksowego rozpoznania twierdzenia skarżącego, iż działanie K. M. objęte
rozstrzygnięciem z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego zostało wadliwie
zakwalifikowane z powołanych w wyroku przepisów prawa materialnego. Sąd
odwoławczy, niezależnie od argumentacji powołanej przez wnoszącego apelację,
winien był – a czego, wbrew dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k., zaniechał – w sposób
wszechstronny, rzetelny, ocenić prawidłowość, wprost przecież zakwestionowanej
zarzutem apelacji, kwalifikacji prawnej przedmiotowego działania K. M. i dokonać
prawidłowej subsumpcji ustalonych faktów pod określone przepisy prawa
materialnego, a następnie – ewentualnie – zmienić orzeczenie w zakresie
orzeczonych kar/kary. Tak więc stwierdzić trzeba, że postrzegane uchybienie Sądu
odwoławczego (także zarzucone w kasacji, aczkolwiek błędnie „zakwalifikowane”
przez jej autorkę, która afirmuje to, że Sąd odwoławczy powinien był, dokonując
kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku Sądu I instancji „poprawić oczywiście
błędną kwalifikację prawną” - por. zarzut oraz s. 4 kasacji), wyrażające się w
wadliwej kontroli odwoławczej orzeczenia skazującego (co przejawiło się właśnie w
rażącym naruszeniu art. 433 § 2 k.p.k.), w sytuacji wniesienia apelacji na korzyść
oskarżonego, nadto wprost kwestionującej przyjętą w wyroku Sądu meriti
kwalifikację prawną przypisanego skazanemu przestępczego zachowania, siłą
rzeczy (w swoistym powiązaniu z uchybieniem co do zastosowania prawa
materialnego) miało istotny wpływ na orzeczenie Sądu odwoławczego.
Powyższe wywody ukazują, że koniecznym stało się uchylenie
zaskarżonego orzeczenia sądu odwoławczego – Sądu Apelacyjnego – w części
utrzymującej w mocy skazanie K. M. za czyn z punktu XI wyroku Sądu Okręgowego
21
i przekazanie, w tym zakresie, sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Dodać przy tym wypada, że przy
uwzględnieniu charakteru stwierdzonych w postępowaniu kasacyjnym uchybień
Sądu odwoławczego, nie ma podstaw – w aktualnej sytuacji procesowej – do
uchylenia również wyroku Sądu I instancji; nie zachodzi bowiem konieczność
przeprowadzania postępowania dowodowego, a jedynie istnieje potrzeba
przeprowadzenia prawidłowej kontroli odwoławczej wyroku Sądu Okręgowego.
Trzeba też dodać, że nie było podstaw do uwzględnienia wniosku kasacyjnego o
uchylenie orzeczenia Sądu odwoławczego w zakresie, w jakim utrzymano w mocy
wyrok Sądu I instancji co do kary łącznej pozbawienia wolności (w istocie: kar
łącznych pozbawienia wolności i grzywny; wszak w punkcie XI wyroku Sądu
Okręgowego orzeczono obie te kary jednostkowe, objęte następnie
rozstrzygnięciem z punktu XVIII); rzecz bowiem w tym, że orzeczenie w tym
ostatnim przedmiocie uległo ex lege rozwiązaniu z chwilą wydania niniejszego
wyroku charakterze kasatoryjnym, co wynika z art. 575 § 2 k.p.k., który ma
zastosowanie również co do kary łącznej orzeczonej w tym samym postępowaniu
(por. co do tego zagadnienia: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r., V
KK 368/10, LEX nr 795219, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2008 r., II
KK 69/08, LEX nr 470997).
Tak więc, w ponownym postępowaniu, przy poszanowaniu poczynionych
przez Sąd Najwyższy uwag, Sąd Apelacyjny będzie zobowiązany do
przeprowadzenia kontroli odwoławczej wyroku Sądu I instancji w zakresie
rozstrzygnięcia z punktu XI, z właściwym zastosowaniem unormowań prawa
materialnego.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w punkcie I wyroku. W
punkcie II orzeczono o zasądzeniu na rzecz obrońcy skazanego z urzędu,
stosownie do złożonego wniosku, z uwzględnieniem unormowania § 14 ust. 3 pkt 2
i § 2 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w
sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, kwotę 738 złotych za
sporządzenie i wniesienie niniejszej kasacji.
22