Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 325/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z powództwa D. Spółki z o.o. w S.
przeciwko W. K.
o odszkodowanie z tytułu naruszenia zakazu konkurencji,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 lipca 2014 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 11 lipca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi
orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z 15 lutego 2013 r. zasądził od pozwanego W.
K. na rzecz strony powodowej D. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością 312.000
2
zł z ustawowymi odsetkami od 22 października 2012 r. oraz 21.000 zł tytułem
zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany był zatrudniony na podstawie umowy o
pracę przez Spółkę D. od 17 września 1999 r. do 16 listopada 2011 r., ostatnio na
stanowisku dyrektora techniczno - handlowego odpowiedzialnego za produkcję i
zbyt betonu towarowego, zarządzanie powierzonym majątkiem, problematykę
techniki, jakości i inwestycji, realizację zatwierdzonego budżetu. Wynagrodzenie
wypłacane powodowi od 1 kwietnia 2008 r. wynosiło 26.000 zł. Dnia 2 kwietnia
2007 r. pozwany zawarł z pracodawcą umowę o zakazie konkurencji (dalej jako:
„umowa z 2 kwietnia 2007 r.”), w której zobowiązał się do powstrzymywania się od
wszelkiej działalności sprzecznej z interesem pracodawcy w czasie trwania
stosunku pracy oraz przez rok po jego ustaniu. Za działalność konkurencyjną strony
umowy uznały, między innymi, świadczenie pracy na podstawie umowy o pracę lub
innego stosunku prawnego na rzecz podmiotów prowadzących działalność
konkurencyjną wobec D., pełnienie funkcji w organach podmiotów konkurencyjnych
lub podejmowanie funkcji doradczych dla tych podmiotów, prowadzenie
pozarolniczej działalności gospodarczej, jeżeli działalność ta jest konkurencyjna
wobec pracodawcy (pkt 1a, b, c i d umowy). Natomiast jako działalność
konkurencyjną określono działalność każdego podmiotu gospodarczego na terenie
Polski i za granicą, niezależnie od formy prawnej, jeżeli działalność ta wchodzi w
zakres przedmiotu działania pracodawcy. Wskazano również, że za przedmiot
działania pracodawcy na potrzeby tej umowy uznaje się produkcję i sprzedaż
cementu, betonu towarowego i mieszanek dla systemów budowlanych (pkt 3
umowy). Strony przyjęły, że każdorazowe naruszenie zakazu konkurencji powoduje
obowiązek zapłaty przez W. K. kary umownej w wysokości jego ostatniego
rocznego wynagrodzenia brutto, przy czym pracodawca jest uprawniony do
dochodzenia odszkodowania uzupełniającego w wysokości odpowiadającej
wyrządzonej szkodzie. Pracodawca zobowiązał się zaś do wypłacania pozwanemu
tzw. klauzuli konkurencyjnej, tj. w ciągu roku od daty rozwiązania umowy o pracę
comiesięcznego odszkodowania w wysokości połowy jego przeciętnego
wynagrodzenia liczonego jak za urlop wypoczynkowy i pobieranego w ostatnim
roku trwania stosunku pracy. Umowa o pracę została rozwiązana z pozwanym za
3
porozumieniem stron 16 listopada 2011 r., a 16 grudnia 2011 r. W. K. zawarł
umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze 1/2 etatu z „P.” Sp. z o.o. w O.
(dalej „Spółka P.”). Pozwany został tam zatrudniony na stanowisku dyrektora ds.
transportu i logistyki oraz pełnomocnika ds. SMS (System Zarządzania
Bezpieczeństwem). Stosunek pracy ustał 31 października 2012 r. „J.” Sp. z o.o. w
O. - zajmująca się handlem cementem, wydobyciem i sprzedażą kruszyw, „J.” Sp. z
o.o. w O. - zajmująca się produkcją i sprzedażą betonu towarowego, Spółka P. -
zajmująca się transportem samochodowym i kolejowym oraz usługami
spedycyjnymi, J. GmbH - zajmująca się handlem popiołami przemysłowymi,
tworzyły wraz z trzema innymi spółkami ściśle powiązaną grupę J., w której
jednostką wiodącą była „J.” Sp. z o.o. w O. Podmiotem łączącym wszystkie te
spółki był J. D., który w każdej z nich miał przeważającą większość udziałów oraz
zasiadał w ich zarządach. Nadto spółki „J.” Sp. z o.o. w O., „J. D .” Sp. z o.o. w O. i
„P.” Sp. z o.o. w O. miały siedzibę w tym samym miejscu. Spółka P. świadczyła
usługi transportowe i spedycyjne zarówno dla spółek grupy J. D., jak też podmiotów
zewnętrznych. Dnia 15 czerwca 2012 r. ogłoszono informację o zamiarze
połączenia „J. D.” Sp. z o.o. w O. oraz Spółki P. Ich połączenie w rozumieniu art.
493 § 2 k.s.h. nastąpiło 31 października 2012 r. na podstawie art. 492 § 1 pkt 1
k.s.h., natomiast 31 grudnia 2012 r. nastąpiło przejęcie w tym samym trybie Spółki
„J.” przez „J. D. T” Sp. z o.o. w O.
W świetle tych ustaleń Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne. Sąd
wskazał, że nie było sporne zatrudnienie pozwanego przez innego pracodawcę -
Spółkę P. w okresie obowiązywania umowy o zakazie konkurencji. Natomiast
wyjaśnienia wymagało, czy zatrudnienie to było sprzeczne z umową o zakazie
konkurencji z 2 kwietnia 2007 r., bowiem pozwany twierdzi, że skoro Spółka P.
zajmowała się transportem, to nie ma podstaw do przyjęcia, że naruszył zakaz
konkurencji, który obejmował wyłącznie zatrudnienie przez podmioty, które
produkują i sprzedają cement, beton towarowy i mieszanki dla systemów
budowlanych. Sąd Okręgowy podkreślił, że w spornym okresie Spółka P. była
ściśle powiązana z innymi spółkami grupy JD. We wszystkich informacjach
związanych z kreowaniem wizerunku grupy JD na rynku podkreślano dominującą
pozycję „J. D. Sp. z o.o. w O. Spółki te były mocno powiązane osobą właściciela J.
4
D. - głównego udziałowca i członka zarządu każdej z nich. Ich funkcjonowanie na
rynku było oparte o ścisłą wzajemną współpracę, ponieważ profil działalności
każdej z nich miał charakter uzupełniający w stosunku do pozostałych. Spółki „JD”
Sp. z o.o. w O., „JD” Sp. z o.o. w O. i Spółka P. miały siedzibę w tym samym
miejscu. Potwierdzeniem powyższej oceny była decyzja o połączeniu „J.D.” Sp. z
o.o., Spółki P. i „JD” Sp. z o.o. Nie ma decydującego znaczenia, czy grupa JD
spełniała kryteria prawne wynikające z ustawy z 29 września 1994 r. o
rachunkowości (Dz.U. z 2009 r. Nr 152, poz. 1223 ze zm.), pozwalające uznać ją za
grupę kapitałową w rozumieniu tych przepisów. W tej sytuacji Sąd Okręgowy za
niewiarygodne uznał zeznania świadka J. D. oraz pozwanego, że W. K. został
zatrudniony w Spółce P. wyłącznie w celu nadzoru nad transportem
samochodowym i kolejowym materiałów budowlanych. Z zeznań pozwanego
wynika, że nie miał przygotowania do zajmowania się transportem. Wątpliwości co
do zgodności ze stanem faktycznym wzbudza zatem treść umowy o pracę z 16
grudnia 2011 r. zawartej przez W.K. z „P.” Sp. z o.o. w O. wraz z dołączonym
zakresem obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności w części dotyczącej
uzgodnień co do stanowiska powierzonego pozwanemu i zakresu jego
obowiązków. Natomiast bezsporne było, że pozwany był uważany za wysokiej
klasy specjalistę w zakresie produkcji i sprzedaży betonu. W powodowej spółce
pozwany zajmował jedno z kluczowych stanowisk i miał dostęp do wszystkich
tajemnic przedsiębiorstwa. Podejmując pracę w jednej ze spółek grupy JD, która w
części ewidentnie prowadziła działalność konkurencyjną w stosunku do Spółki D.,
miał realną możliwość posłużenia się wiedzą i doświadczeniem zawodowym
zdobytymi u byłego pracodawcy. Decydującego znaczenia nie ma okoliczność, że
przejęcie Spółki P. przez „J. D.” Sp. z o.o. nastąpiło w dacie ustania stosunku pracy
W. K. łączącego go z pierwszą ze wskazanych spółek, skoro czynności
przygotowawcze w tym zakresie rozpoczęto co najmniej kilka miesięcy wcześniej.
W ocenie Sądu Okręgowego, podjęcie przez pozwanego zatrudnienia w „P.” Sp. z
o.o. jako jednej ze spółek grupy JD zniweczyło cel umowy o zakazie konkurencji z 2
kwietnia 2007 r., którym było to, aby wiadomości uzyskane przez W. K. istotne dla
„D.” Sp. z o.o. uległy dezaktualizacji przez powstrzymanie się przez byłego
pracownika od podejmowania podobnego zatrudnienia.
5
Pozwany zaskarżył powyższy wyrok apelacją, wskazując między innymi, że
w świetle umowy z 2 kwietnia 2007 r., wiążący pozwanego zakaz zatrudnienia
dotyczył podmiotów gospodarczych mających przymiot przedsiębiorcy, a zatem
indywidualnie zarejestrowanych przedsiębiorców, spółek wymienionych w Kodeksie
spółek handlowych, spółdzielni i przedsiębiorstw państwowych, gdy tymczasem
Sąd pierwszej instancji uznał, że zakaz obejmuje także podmioty powiązane z
podmiotami konkurencyjnymi, odnosząc się do grupy kapitałowej, która nie jest
grupą kapitałową w rozumieniu przepisów o rachunkowości, lecz tworem
marketingowym.
Strona powodowa w odpowiedzi na apelację pozwanego wnosiła o jej
oddalenie
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Apelacyjny
oddalił apelację i zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej 5.400 zł
tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd uznał za nietrafne przedstawione w apelacji zarzuty sprzeczności
istotnych ustaleń Sądu pierwszej instancji z zebranym materiałem dowodowym
oraz błędnego stosowania prawa.
Sąd Apelacyjny wskazał, że zasadniczy spór między stronami dotyczy tego,
czy zatrudnienie pozwanego w Spółce P. naruszało wiążący go zakaz konkurencji.
Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd pierwszej instancji dokonał uprawnionej
wykładni definicji działalności konkurencyjnej w umowie z 2 kwietnia 2007 r., której
wbrew twierdzeniu apelującego nie wynika, że pozwany nie mógł podjąć
zatrudnienia wyłącznie u indywidualnych zarejestrowanych przedsiębiorców.
Umowa wyraźnie stanowi, że nie ma żadnego znaczenia forma prawna danego
podmiotu gospodarczego prowadzącego działalność konkurencyjną wobec
powodowej spółki. Nie można więc jej ograniczyć do przedsiębiorców. Dlatego
przestrzeganie zakazu konkurencji należy badać nie tylko w aspekcie zatrudnienia
pozwanego w Spółce P., lecz także uwzględnić, że spółka ta w spornym okresie
wchodziła w skład grupy JD i była ściśle powiązana z innymi spółkami z tej grupy. Z
tego względu naruszenie zakazu konkurencji nie mogło być z góry wykluczone
przez zatrudnienie pozwanego w Spółce P. zajmującej się transportem oraz
usługami spedycyjnymi materiałów budowlanych. Skoro bowiem grupa JD,
6
przynajmniej w części, prowadziła działalność konkurencyjną w stosunku do
powodowej spółki, to pozwany przez podjęcie zatrudnienia w jednej ze spółek
należących do tej grupy uchybił zakazowi konkurencji, miał bowiem realną
możliwość posłużenia się wiadomościami zdobytymi w trakcie zatrudnienia u
byłego pracodawcy. Nie ma znaczenia, jak wywiódł Sąd pierwszej instancji, czy
grupa JD spełnia kryteria prawne potrzebne do zakwalifikowania jej jako grupy
kapitałowej w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 44 w związku z art. 3 ust. 1 pkt 34, 37 i 39
ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości.
Następnie Sąd Apelacyjny stwierdził, że pojęcie podmiotu konkurencyjnego
w art. 1011
§ 1 należy ujmować szeroko i uznawać za konkurencyjną działalność
nawet częściowo zbieżną z zakresem działania danego podmiotu bez względu na
jej rozmiar, jeśli mogłaby wpłynąć niekorzystnie na jego sytuację ekonomiczną,
sytuację na rynku lub osiągane wyniki finansowe. Naruszeniem zakazu konkurencji
obowiązującego po ustaniu stosunku pracy jest podjęcie pracy u przedsiębiorcy
będącego konkurentem dotychczasowego pracodawcy, bez względu na to, na
jakim stanowisku lub w jakim charakterze zostanie przez konkurenta zatrudniony
były pracownik. Pojęcie działalności konkurencyjnej obejmuje tego rodzaju
działalność przedsiębiorcy, która choćby w jednym elemencie pokrywa się z
przedmiotem działalności dotychczasowego pracodawcy, wskutek czego
przynajmniej na jednym z rynków nowy pracodawca konkuruje z dotychczasowym
pracodawcą, oferując substytucyjne produkty (towary lub usługi) i walcząc o
względy tych samych klientów. Odnosząc te rozważania do okoliczności sprawy
Sąd odwoławczy uznał, że pozwany podjął zatrudnienie w takim podmiocie
gospodarczym, który przynajmniej w części prowadził działalność konkurencyjną
wobec swojego byłego pracodawcy, tj. strony powodowej. Nie było przy tym
konieczne wyjaśnianie, czy rzeczywiście pozwany ujawnił wobec nowego
pracodawcy informacje, które mogły być określone jako tajemnica przedsiębiorstwa
swojego byłego pracodawcy. Wyrządzenie szkody nie jest konieczną przesłanką
ważności zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Ponadto, pracodawca
dochodzący zapłaty kary umownej nie musi udowadniać istnienia szkody i jej
wysokości oraz związku przyczynowego. Jak bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy,
ocena rażącego wygórowania kary umownej określonej w umowie o zakazie
7
konkurencji po ustaniu stosunku pracy powinna być odniesiona do wysokości
ustalonego w tej umowie odszkodowania (wyrok z 4 lipca 2007 r., II PK 359/06,
OSNP 2008 nr 15-16, poz. 223). Pozwany otrzymał od strony powodowej
odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji w kwocie stanowiącej połowę
zasądzonej kary umownej. Nie można zatem zasadnie twierdzić, że kara umowna
jest rażąco wygórowana. Trafnie też podnosi strona powodowa, że w tej sytuacji
miarkowanie kary umownej przysługującej pracodawcy za złamanie zakazu
konkurencji pozbawiłoby tę karę praktycznie jakiekolwiek ekonomicznej
dolegliwości dla pozwanego.
W skardze kasacyjnej pozwany zaskarżył powyższy wyrok Sądu
Apelacyjnego w całości, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego:
(1) art. 4 ust. 1 w związku z art. 1 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie
działalności gospodarczej (tekst jednolity: Dz.U. 2013 r., poz. 672 z późn. zm.),
przez jego pominięcie i uznanie, że grupa JD jest podmiotem gospodarczym,
prowadzącym działalność gospodarczą konkurencyjną „wobec pozwanego” (tak w
skardze), a więc przedsiębiorcą konkurencyjnym;
(2) art. 65 § 1 i 2 k.c. (w związku z art. 8 k.p. oraz art. 9 § 1 i 2 k.p.), przez
jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu wykładni rozszerzającej
umowy z 2 kwietnia 2007 r., co doprowadziło do uznania, że podmiotem
konkurencyjnym wobec powoda jest „grupa JD”, niebędąca w świetle przepisów
prawa podmiotem lub przedsiębiorcą, i w konsekwencji uznania, że praca na rzecz
jednej ze spółek z „grupy JD” narusza zakaz konkurencji ustanowiony w tej umowie
oraz, że zakaz ten rozciąga się również na świadczenie pracy na rzecz podmiotu
powiązanego z podmiotem prowadzącym działalność konkurencyjną wobec
pracodawcy, co powodując niepewność pracownika jest zakazane w myśl zasad
generalnych prawa pracy, a zwłaszcza art. 8 k.p. oraz art. 9 § 1 i 2 k.p.;
(3) art. 1011
§ 1 i art. 1012
§ 1 k.p.: (a) przez ich pominięcie i uznanie, że
można jako zakaz konkurencji zastrzec zakaz świadczenia pracy w ramach
stosunku pracy na rzecz podmiotu nieprowadzącego działalności konkurencyjnej
wobec byłego pracodawcy; (b) przez uznanie, że świadczenie pracy na rzecz
podmiotu nieprowadzącego działalności konkurencyjnej wobec byłego pracodawcy,
lecz powiązanego z innym podmiotem prowadzącym taką działalność wobec
8
byłego pracodawcy, pomimo braku wyraźnego zastrzeżenia w umowie o zakazie
konkurencji, stanowi naruszenie przez pracownika zakazu konkurencji; (c) przez
pominięcie tych przepisów przy analizowaniu umowy z 2 kwietnia 2007 r.,
tj. oderwanie w wyrokowaniu wniosków interpretacyjnych od causa wynikającej z
art. 1012
§ 1 w związku z art. 1011
§ 1 i 2 k.p., wyraźnie stanowiących o zakazie
konkurencji który może być zastrzeżony tylko jako zakaz pracy na rzecz podmiotu
prowadzącego działalność konkurencyjną wobec pracodawcy wraz z
ustanowieniem odszkodowania za złamanie tego zakazu tylko w wypadku, gdy
pracodawca poniesie szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu
konkurencji; (d) w związku tych przepisów z art. 9 § 1 oraz § 2 k.p., przez ich
pominięcie i rozszerzenie dopuszczalności zastrzeżenia zakazu konkurencji ponad
dopuszczony w art. 1012
§ 1 w związku z art. 1011
§ 1 k.p., przy jednoczesnym
zakazie ustanawiania elementów stosunku pracy na poziomie mniej korzystnym dla
pracownika niż przepisy wynikające z Kodeksu pracy, tj. doprowadzenie do
dopuszczenia ustanawiania lub interpretowania źródeł prawa pracy w sposób mniej
korzystny dla pracownika niż ustawa to dopuszcza (tu: art. 1012
§ 1 w związku z
art. 1011
§ 1 k.p.)”;
(4) art. 1012
§ 1 w związku z art. 1011
§ 2 k.p. w związku z art. 483 § 1
k.c., przez ich pominięcie i uznanie, że odszkodowanie należy się pracodawcy
(powodowi) już na podstawie hipotetycznej tylko możliwości ujawnienia określonych
informacji przez byłego pracownika (pozwanego), a nie w sytuacji gdy pracownik
rzeczywiście naruszy zastrzeżony zakaz konkurencji i pracodawca poniesie
szkodę, i w efekcie o orzeczeniu obowiązku wypłaty odszkodowania pracodawcy
wobec braku nawet próby wykazania rzeczywistej szkody (szkody jako faktu, a nie
jej wysokości);
(5) art. 483 § 1 k.c., przez niewłaściwe zastosowanie polegające na
uznaniu przez Sąd Apelacyjny, że możliwe i zasadne jest orzeczenie
odszkodowania zastrzeżonego w formie kary umownej nie tylko bez konieczności
wykazywania przez powoda wysokości poniesionej szkody (z czym skarżący się
zgadza), ale także bez konieczności wykazywania samego faktu doznania
rzeczywistej szkody i faktu rzeczywistego naruszenia zastrzeżonego zakazu
konkurencji - tj. ograniczenie się do wnioskowania polegającego na uznaniu za
9
wystarczające jedynie wykazanie potencjalnego ryzyka naruszenia zastrzeżonego
zakazu konkurencji przez pracownika jako uzasadniające w pełni roszczenie
odszkodowawcze pracodawcy;
(6) art. 484 § 2 in fine k.c., przez jego pominięcie, pomimo tego, że kara
umowna jest, zwłaszcza w okolicznościach przedmiotowej sprawy, rażąco
wygórowana, w szczególności w związku z zasadami współżycia społecznego
ustanowionymi w art. 8 k.p., zwłaszcza, że w niniejszej sprawie za naruszenie
zakazu konkurencji uznano świadczenie pracy (na podstawie stosunku pracy) przez
pozwanego na rzecz spółki nieprowadzącej działalności konkurencyjnej a jedynie
powiązanej z inną spółką, którą dopiero ewentualnie można by uznać za
konkurencyjną; a dodatkowo przez uznanie przez Sąd, że istotą i funkcją kary
umownej ma być dolegliwość ekonomiczna dla obciążonego, a nie naprawienie
szkody (jako formy odszkodowania), przez co Sąd odmówił miarkowania kary
umownej;
(7) art. 3 k.p. (w związku z art. 31
k.p.), przez jego niewłaściwe
zastosowanie prowadzące do wniosku, że pracodawcą powoda była „grupa JD”
niebędąca podmiotem ani jednostką organizacyjną, a nie podmiot z którym łączyła
pozwanego umowa o pracę, tj. P. Sp. z o.o.;
(8) art. 2 Konstytucji RP ustanawiającego zasadę demokratycznego
państwa prawnego, w związku z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP ustanawiającym
źródła prawa w Polsce, przez kreowanie podmiotów nieprzewidzianych prawem
oraz przyznawanie im uprawnień, np. do prowadzenia działalności gospodarczej
oraz pozostawanie faktycznym pracodawcą w stosunkach pracy.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu oraz o zasądzenie od
strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania kasacyjnego
wraz z kosztami zastępstwa procesowego przez radcę prawnego według norm
przepisanych.
W odpowiedzi na skargę strona powodowa wniosła o oddalenie skargi
kasacyjnej i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania
kasacyjnego według norm przepisanych.
10
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona. Zgodnie z art. 1012
§ 1 w związku z
art. 1011
§ 1 k.p., pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych
informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, mogą
zawrzeć umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, zgodnie z którą
pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani
też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz
podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji). Z powołanego
unormowania wynika, że zakaz konkurencji obejmuje dwa rodzaje zachowań:
prowadzenie działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy oraz świadczenie
pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu
prowadzącego taką działalność. Samo świadczenie pracy w ramach stosunku
pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność nie
jest prowadzeniem działalności konkurencyjnej wobec dotychczasowego
pracodawcy, jakkolwiek pojęcie działalności konkurencyjnej ma podstawowe
znaczenie dla określenia kręgu podmiotów, na rzecz których pracownik nie może
świadczyć pracy po zawarciu umowy o zakazie konkurencji przewidującej takie
ograniczenie jego swobody działania. Ratio legis możliwości objęcia umową o
zakazie konkurencji rozważanego świadczenia pracy, pomimo że samo w sobie nie
musi mieć ono charakteru zachowań godzących w interesy dotychczasowego
pracodawcy, choć może przybrać taką postać, jest założenie ustawodawcy, że
nawet gdy pracownik podejmie w konkurencyjnym zakładzie pracę niepodobną do
wykonywanej w zakładzie, wobec którego jest związany zakazem konkurencji, to i
tak jego uzależnienie (a w wypadku nawiązania stosunku pracy także
podporządkowanie) od nowego pracodawcy stwarza niebezpieczeństwo ujawnienia
lub innego wykorzystania informacji lub wiedzy nabytych w związku z pracą u
pierwszego pracodawcy, uzasadniające objęcie zakazem. Powyższa wykładnia
wynika z brzmienia art. 1011
§ 1 k.p., do którego w odniesieniu do klauzuli
konkurencyjnej (zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy) odsyła art. 1012
§ 1
11
k.p. Mając to na względzie, Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela pogląd
wyrażony w wyroku z 4 stycznia 2008 r., I PK 183/07 (OSNP 2009 nr 3-4, poz. 37, z
krytyczną glosą A. Musiały: LEX/el. 2009 nr 99209), w którym Sąd Najwyższy
uznał, że do naruszenia zakazu obowiązującego po ustaniu stosunku pracy
wystarczające jest podjęcie pracy u przedsiębiorcy będącego konkurentem
dotychczasowego pracodawcy, bez względu na to na jakim stanowisku lub w jakim
charakterze pracownik jest zatrudniony u nowego pracodawcy (zob. także wyrok
Sądu Najwyższego z 25 sierpnia 1998 r., I PKN 265/98, OSNAPiUS 1999 nr 18,
poz. 574). Jednocześnie należy jednak zauważyć, że Sąd Najwyższy wielokrotnie
podkreślał, że przepisy Kodeksu pracy o zakazie konkurencji, jako ograniczające,
między innymi, wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wolność wyboru
miejsca pracy (szczeg. art. 65 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 15 ust. 1 i 2 Karty
Praw Podstawowych UE), wymagają ścisłej wykładni (wyrok Sądu Najwyższego z:
2 kwietnia 2008 r., II PK 268/07, OSNP 2009 nr 15-16, poz. 201; 12 września
2008 r., I PK 27/08, OSNP 2010 nr 3-4, poz. 34; 3 grudnia 2008 r., I PK 97/08,
OSNP 2010 nr 11-12, poz. 132). Dotyczy to zwłaszcza ograniczenia tak daleko
idącego, jak rozważany zakaz wykonywania pracy w konkurencyjnych zakładach
pracy, który ogranicza prawo pracownika do wykonywania wybranej pracy ze
względu na samą możliwość naruszenia interesów pracodawcy. Jego dotkliwości
nie łagodzi decydująco umowny charakter, skoro umowy o zakazie konkurencji, w
tym klauzula konkurencyjna, są zawierane w trakcie trwania stosunku pracy, co
zasadniczo ogranicza faktyczną swobodę odmowy jej zawarcia przez pracownika.
Nakaz ścisłej wykładni odnosi się, między innymi, do pojęcia „podmiotu
prowadzącego taką działalność” zastosowanego w art. 1011
§ 1 k.p.
(i odnoszącego się również do klauzuli konkurencyjnej – art. 1012
§ 1 k.p.) na
określenie podmiotu innego niż dotychczasowy pracodawca, na rzecz którego
pracownik związany zakazem konkurencji świadczy pracę. W kwestii tej należy
stwierdzić, że użycie określenia „podmiot” wskazuje, że chodzi o podmiot prawny, a
więc osobę fizyczną lub jednostkę organizacyjną, uznaną przez przepisy prawa za
taki podmiot. Wobec tego należy uznać, że przyjęcie w umowie o zakazie
konkurencji ograniczenia swobody podejmowania pracy przez pracownika,
obejmującego także pracę „na rzecz” struktur organizacyjnych czy gospodarczych
12
niemających charakteru podmiotu prawnego, wykraczałoby poza dopuszczalny
zakres zakazu konkurencji. Ponieważ określenie w art. 1012
§ 1 w związku z art.
1011
§ 1 k.p. dopuszczalnego zakresu zakazu konkurencji polegającego na
nieświadczeniu pracy na rzecz podmiotu konkurencyjnego ma charakter normy
bezwzględnie obowiązującej, zakazującej związanie pracownika zakazem
konkurencji poza tym zakresem, umowy wykraczające poza dopuszczalny zakres
będą nieważne w całości lub części zgodnie z art. 58 § 1 lub 3 k.c. (w związku z art.
300 k.p. w odniesieniu do umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku
pracy). Uzasadniony wyżej nakaz ścisłej wykładni pojęcia „podmiotu prowadzącego
taką działalność”, zastosowanego w art. 1011
§ 1 k.p., wyklucza również objęcie
nim podmiotów nieprowadzących działalności konkurencyjnej, lecz wykonujących
działania dla dobra podmiotu konkurencyjnego w stosunku do pracodawcy (np.
kooperujących z nim przedsiębiorców). Stanowisko to znajduje też oparcie w
poglądach doktryny prawa (zob.: S. Płażek, A. Sobczyk, Zakaz działalności
konkurencyjnej według kodeksu pracy, Kwartalnik Prawa Prywatnego 1997 nr 1, s.
130; M. Lewandowicz-Machnikowska, Klauzula konkurencyjna w kodeksie pracy,
Kraków 2004, s. 90). Mając na uwadze wyjątkowy charakter dopuszczalności
ograniczenia wolności pracownika wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru
miejsca pracy, a także wolności działalności gospodarczej (art. 22 Konstytucji RP),
Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela również pogląd, że jakkolwiek
interpretacja art. 1011
i art. 1012
k.p. powinna uwzględniać konieczność ochrony
interesów pracodawcy związanych z konkurencją podmiotów gospodarczych, to
jednak wykładnia ta nie może powodować nieuzasadnionego ograniczenia
swobody pracowników w podejmowaniu aktywności zawodowej i zarobkowej, która
nie stanowi konkurencji i zagrożenia dla działalności pracodawcy (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z 12 września 2008 r., I PK 27/08, OSNP 2010 nr 3-4, poz. 34; M.
Skąpski, Komentarz do art. 1011
Kodeksu pracy, w: K.W. Baran (red.), Kodeks
pracy. Komentarz, Warszawa 2012, s. 673). Odnosi się to, między innymi do
wypadków, w których w chwili zawierania umowy o zakazie konkurencji
obejmującej zakaz świadczenia pracy na rzecz podmiotów konkurencyjnych, jest
oczywiste, że podjęcie takiej pracy (np. ze względu na charakter dotychczasowej
pracy pracownika) nie może stanowić zagrożenia dla interesów dotychczasowego
13
pracodawcy. Należy też wskazać, że jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w powołanym
wyżej wyroku z 2 kwietnia 2008 r. (II PK 268/07), ograniczenie dopuszczalności
dodatkowego zatrudnienia przez zawarcie w umowie o pracę odpowiedniego
zakazu może dotyczyć tylko wykonywania działalności na rzecz podmiotu
prowadzącego działalność konkurencyjną wobec pracodawcy, a postanowienia
umowy o pracę przewidujące zakaz podejmowania dodatkowego zatrudnienia w
zakresie niestanowiącym działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy są
nieważne na podstawie art. 58 § 1 k.c. (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 25
sierpnia 1998 r., I PKN 265/98, OSNP 1999 nr 18, poz. 574).
Wydając zaskarżony rozpoznawaną skargą kasacyjną wyrok, Sąd
Apelacyjny, wbrew wnioskom wynikającym z wykładni art. 1012
§ 1 w związku z
art. 1011
§ 1 k.p., przyjął, że w umowie z 2 kwietnia 2007 r. strony skutecznie
uznały, że ugrupowanie gospodarcze takie jak „grupa JD” może być uznane za
„podmiot prowadzący taką działalność” w rozumieniu 1011
§ 1 k.p., pomimo że
żaden przepis prawa nie przyznaje mu podmiotowości prawnej. Sąd Apelacyjny,
uznał bowiem, że skoro umowa z 2 kwietnia 2007 r. stanowi, że nie ma znaczenia
forma prawna danego podmiotu gospodarczego, który będzie prowadził działalność
konkurencyjną wobec powodowej spółki, to nie można ograniczyć tego
postanowienia umownego do przedsiębiorców. W rezultacie Sąd uznał, że pozwany
podjął zatrudnienie w podmiocie gospodarczym, który przynajmniej w części
prowadził działalność konkurencyjną wobec swojego jego pracodawcy, tj. strony
powodowej. Stwierdzenie to, z powodów wyżej już wskazanych, jest
nieuzasadnione. Wniosków przyjętych przez Sąd odwoławczy nie
usprawiedliwiałoby także odwołanie się do koncepcji nadużycia (pominięcia)
osobowości prawnej. Koncepcja ta dopuszcza odpowiedzialność spółki dominującej
lub wspólników za osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści wskutek nadużycia
odrębności osoby prawnej (A. Opalski, Prawo zgrupowań spółek, Warszawa 2012,
s. 473 i n.). Nie wynika z niej jednak możliwość ponoszenia odpowiedzialności
przez pracowników takich podmiotów.
Trafnie również zarzucono w skardze kasacyjnej naruszenie art. 65 § 2 k.c.
Uznanie, że umowne określenie „każdy podmiot gospodarczy na terenie Polski i za
granicą, niezależnie od formy prawnej” może oznaczać także ugrupowania
14
gospodarcze niemające podmiotowości prawnej jest sprzeczne z literalnym
brzmieniem wskazanego postanowienia umowy, a Sąd nie wskazał okoliczności, z
których wynikałoby, że strony zamierzały nadać temu sformułowaniu umownemu
znaczenie odmienne od ogólnie przyjętego. Określenie „niezależnie od formy
prawnej” rozumie się bowiem jako, niezależnie od tego, czy ktoś jest np.
przedsiębiorstwem państwowym, spółdzielnią lub spółką, a nie czy ktoś ma lub nie
ma podmiotowości prawnej. Poza tym, nawet gdyby Sąd odwołał się do zamiaru
stron i nawet gdyby rzeczywiście zmierzały one do uznania za wiążące
postanowień umowy sprzecznych z bezwzględnie obowiązującym przepisem
prawa, to jest oczywiste, że postanowienia takie, pomimo zgodności z zamiarem
stron, nie mogłyby być uznane za wiążące.
Nietrafne są pozostałe zarzuty kasacyjne. Nietrafny jest zarzut naruszenia
art. 4 ust. 1 w związku z art. 1 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności
gospodarczej. Pomimo bowiem, że Sąd Apelacyjny uznał grupę JD za podmiot
gospodarczy w rozumieniu umowy z 2 kwietnia 2007 r., a także „podmiot
prowadzący taką działalność” w rozumieniu 1011
§ 1 k.p.”, to jednak nie stwierdził,
że jest ona przedsiębiorcą w rozumieniu powołanych przepisów ustawy o
swobodzie dzielności gospodarczej. Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 3
k.p. w związku z art. 31
k.p., ponieważ Sąd odwoławczy, pomimo niejasnych
sformułowań, nie uznał tej grupy spółek za pracodawcę pozwanego w rozumieniu
art. 3 k.p. Błędny jest również zarzut naruszenia art. 9 § 1 oraz § 2 k.p., przez
rozszerzenie dopuszczalności zastrzeżenia zakazu konkurencji ponad zakres
dopuszczony w art. 1012
§ 1 w związku z art. 1011
§ 1 k.p., tj. naruszenie zakazu
ustanawiania elementów stosunku pracy na poziomie mniej korzystnym dla
pracownika niż przepisy wynikające z Kodeksu pracy. Stawiając ten zarzut,
skarżący zarzuca naruszenie zasady uprzywilejowania pracownika przez
rozszerzenie zakazu konkurencji w sposób będący przedmiotem sporu w niniejszej
sprawie. Pełnomocnik skarżącego nie wziął jednak pod uwagę, że art. 9 § 1 i § 2
k.p. dotyczą pojęcia prawa pracy (art. 9 § 1) i stosunku tzw. swoistych przepisów
tego prawa do przepisów ustawowych (art. 9 § 2 k.p.). Nie regulują natomiast
zasady uprzywilejowania pracownika dotyczącej stosunku między umową o pracę a
przepisami prawa pracy, normowanej w szczególności w art. 18 § 1 i § 2 k.p.). Z
15
tego względu, Sąd Najwyższy, działając w granicach podstaw skargi (art. 39813
§ 1
k.p.c.) nie może rozważyć kwestii ewentualnego naruszenia tej zasady przez
zawarcie przez strony klauzulę konkurencyjną. Nieuzasadnione są także zarzuty
naruszenia art. 483 § 1 oraz art. 484 § 2 in fine k.c. w związku z art. 8 k.p. W
orzecznictwie Sądu Najwyższego ustalony jest bowiem pogląd, że możliwość
dochodzenia przez pracodawcę kary umownej z tytułu naruszenia przez
pracownika zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie jest uzależniona od
wystąpienia związanej z tym szkody (art. 484 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a
pracownik może żądać zmniejszenia (miarkowania) kary umownej, jeżeli wykaże,
że zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub kara jest rażąco
wygórowana (zob: uchwała składu siedmiu sędziów z 6 listopada 2003 r., III CZP
61/03 (OSNC 2004 nr 5, poz. 69); wyroki Sądu Najwyższego z: 27 stycznia 2004 r.,
I PK 222/03, LEX nr 465932; 4 lipca 2007 r., II PK 359/06, OSNP 2008 nr 15-16,
poz. 223; 23 stycznia 2008 r., II PK 127/07, OSNP 2009 nr 13-14, poz. 168; 7
czerwca 2011 r., II PK 327/10, OSNP 2012 nr 13-14, poz. 173).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.