Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 254/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygnaturze akt II C 120/13 z powództwa M. P. przeciwko J. P. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powódki M. P. na rzecz pozwanej J. P. kwotę 3.627,08 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

3.  przejął na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 6.000,00 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu, od której uiszczenia powódka M. P. została zwolniona w całości;

4.  przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz adwokata E. M. kwotę 4.428,00 zł, w tym podatek VAT, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce M. P. z urzędu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

M. P. była członkiem Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. i przysługiwało jej spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu numer (...) przy ulicy (...) w Ł., w którym zamieszkiwała wspólnie z córką J. P.. Powódka i pozwana stanowiły kochającą się rodzinę o wysokim standardzie życia. M. P. od 2008 roku zaczęła leczyć się w Szpitalu
im. dr J. B. Wojewódzkim Ośrodku (...) z uwagi na uzależnienie od alkoholu. Wcześniej rozpoznano u niej depresję, którą leczono farmakologicznie. Podczas terapii odwykowej powódka poznała J. M., który zamieszkał razem z nią i pozostaje z nim w konkubinacie. M. P. była widywana pijana w miejscu zamieszkania. J. P. zajmowała się matką, nakłaniała ją do leczenia, pilnowała, żeby nie stała się jej krzywda. Czasami dochodziło do interwencji funkcjonariuszy Policji. Aktem notarialnym sporządzonym w dniu 30 marca 2009 roku M. P. darowała na rzecz J. P. połowę opisanego wcześniej prawa, zaś aktem notarialnym z dnia 19 listopada 2010 roku darowała J. P. drugą połowę tego prawa. Jednocześnie J. P. ustanowiła na rzecz M. P. prawo nieodpłatnego i dożywotniego użytkowania przez powódkę całego lokalu. Od chwili, kiedy właścicielką mieszkania została J. P., to ona ponosiła pełne opłaty czynszowe. Po tym, jak J. M. zamieszkał z M. P., J. P. ustaliła u funkcjonariusza Policji - dzielnicowego, że konkubent jej matki jest znany w środowisku drobnych złodziejaszków oraz że odbywał karę więzienia za ciężkie pobicie swojej matki. W kwietniu 2010 roku A. S. – babka J. P. wraz
z M. P. przeniosły na J. P. posiadane przez nie udziały
w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu numer (...) położonym przy ulicy
Zmiennej 11 w Ł., w którym zamieszkiwała A. S.. J. P. nie znała przyczyn dokonania darowizny na jej rzecz przez matkę. M. P. zaciągnęła kilka kredytów i pożyczek i darowizna miała stanowić ucieczkę przed wierzycielami. W 2010 roku J. P. wyprowadziła się do swojego przyjaciela R. H., ale codziennie lub co drugi dzień była w odwiedzinach u matki; pożyczała lub dawała jej pieniądze. Pomiędzy M. P. a J. M. dochodziło do kłótni. Po jednej z takich sprzeczek J. P. złożyła zawiadomienie do prokuratury
o nękanie, znieważenie i pomówienie przez J. M.. Następnie w toku postępowania M. P. nie potwierdziła oskarżenia, wobec czego postępowanie zostało umorzone. Miesiąc później wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez J. P., że to ona bije i znęca się nad matką. To postępowanie również zostało umorzone. W październiku 2011 roku J. P. kupiła lokal mieszkalny numer (...) położony przy ulicy (...). Strony uzgodniły, że M. P. wraz z J. M. mieli zamieszkać w mieszkaniu przy ul. (...), zaś J. P. miała zamieszkać w lokalu przy ulicy (...). M. P. obiecała córce, że znów zacznie się leczyć odwykowo. Powódka wymeldowała się z mieszkania przy ulicy (...) dobrowolnie, zaś J. P. zameldowała matkę i jej konkubenta w mieszkaniu przy ulicy (...). Po wyprowadzce powódki do mieszkania przy ulicy (...) relacje pomiędzy stronami pogorszyły się. M. P. nie poddała się leczeniu. Kiedy zachorowała matka powódki – A. S., M. P. postanowiła, że zamieszka razem z nią w mieszkaniu przy ulicy (...), żeby się nią opiekować. Po śmierci matki powódki w październiku 2012 roku, M. P. i J. M. pozostali jeszcze jakiś czas w tym mieszkaniu. Wobec istnienia zaległości
w opłatach, w mieszkaniu przy ulicy (...) zostały zdjęte liczniki gazowy i elektryczny. M. P. zobowiązała się, że spłaci długi. Przez kilka dni powódka wraz
z konkubentem J. M. korzystali ze świec, a następnie nielegalnie podłączyli się do instalacji elektrycznej. W czasie kontroli układu pomiarowego w lokalu przy ulicy (...) przeprowadzonej w dniu 9 listopada 2012 roku stwierdzono zdjęcie plomby
z przewodów zasilających lokal. Po tym zdarzeniu J. P. zmieniła zamki
w drzwiach w lokalu przy ulicy (...). M. P. nie mogła się dostać do mieszkania i zamieszkała u znajomych. W dniu 9 listopada 2012 roku J. P. złożyła w Urzędzie Miasta Ł. wniosek o wymeldowanie M. P. i J. M. z pobytu stałego w lokalu przy ulicy (...) w Ł. wskazując, iż osoby te od lutego 2012 roku nie przebywają we wskazanym lokalu. Orzeczono o wymeldowaniu M. P. i J. M. z pobytu stałego w lokalu przy ulicy (...). W grudniu 2012 roku M. P. wniosła do prokuratury kolejne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez J. P. polegającym na znęcaniu się fizycznym i psychicznym nad nią. Prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia. Powódka wezwała J. P. do opuszczenia mieszkania przy ulicy (...) oraz do zwrotu i przewiezienia rzeczy M. P. i J. M. do tego mieszkania. W styczniu 2013 roku J. P. wskazała termin do odbioru rzeczy. W dniu 28 stycznia 2013 roku M. P. odebrała swoje rzeczy. Przy czynności tej obecni byli funkcjonariusze Policji. J. P. sprzedała mieszkanie przy ulicy (...) w sierpniu 2013 roku. M. P. nie choruje na inne schorzenia, poza chorobą alkoholową, pracuje jako sprzątaczka w (...) i na poczcie. Miesięcznie zarabia kwotę około 1.000,00 zł netto. Ponadto uzyskuje rentę w kwocie 850,00 zł netto miesięcznie.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zeznań świadków, zeznań stron oraz na podstawie dokumentów znajdujących się w załączonych do akt sprawy aktach (...) dotyczących wymeldowania J. M. i M. P., akt Prokuratury Rejonowej Ł.. Sąd stwierdził, że zeznania przesłuchanych w toku procesu osób są w przeważającej części wiarygodne i ze sobą zgodne, a pewne różnice należy wiązać z upływem czasu. Sąd nie dał wiary zeznaniom J. M. i M. P. w zakresie, w jakim twierdzili oni, iż pozwana znęcała się nad powódką, czy groziła śmiercią. Twierdzenia te pozostały gołosłowne, czyny te nie zostały ustalone również w postępowaniach karnych. Sąd nie wykorzystał dla ustaleń faktycznych zeznań A. W., która nie miała żadnej wiedzy na temat wzajemnych relacji stron. Na podstawie całokształtu materiału dowodowego Sąd meriti uznał, iż dla rozstrzygnięcia istotne
w niniejszej sprawie było nie tyle ustalenie niespornego w zasadzie stanu faktycznego, co jego interpretacja w kontekście przesłanek skutecznego odwołania darowizny.

W ocenie Sądu I instancji powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Sąd Rejonowy wskazał, że stosownie do treści art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę, nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności, przy czym odwołanie nastąpić może jedynie w ciągu roku od dnia, w którym uprawniony do tego odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego. Zgodnie zaś z treścią art. 900 k.c. odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie. Sąd podkreślił, że jak wynika z przytoczonych przepisów, samo odwołanie darowizny niweczące skutek obligacyjny tej czynności następuje mocą oświadczenia darczyńcy złożonego obdarowanemu. Jednakże w toku procesu, którego celem jest uzyskanie zwrotu przedmiotu odwołanej darowizny następuje kontrola i ocena skuteczności złożonego oświadczenia pod kątem ustawowych przesłanek odwołania. Sąd wskazał, że stosownie do powołanego wcześniej przepisu, uprawnienia darczyńcy do odwołania darowizny z powodu niewdzięczności obdarowanego mogą być realizowane jedynie w zamkniętym przedziale czasu. Na realizację powyższego uprawnienia przewidziano termin jednoroczny, po upływie, którego uprawnienie to wygasa. Ten stosunkowo krótki termin na realizację prawa przez darczyńcę jest uzasadniany potrzebą eliminowania niepewności po stronie obdarowanego. Bieg wspomnianego terminu rozpoczyna się od momentu dowiedzenia się o przyczynie odwołania darowizny, a więc powzięcia wiedzy o niewdzięcznym zachowaniu obdarowanego. Przyjąć należy, że skoro uprawniony przez jeden rok darowizny nie odwołuje, to albo obdarowanemu przebaczył, albo nie odczuł, że zachowanie obdarowanego nosi znamiona zachowania niewdzięcznego, (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lutego 2013 r., I ACa 791/12, LEX nr 1289515; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2004 r., III CK 601/03, LEX nr 1084555, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 sierpnia 2012 r., I ACa 519/12, LEX nr 1220553). Podkreślił, że w celu ustalenia początku terminu, o którym stanowi art. 899 § 3 k.c. Sąd bada moment dowiedzenia się o podstawach odwołania darowizny, a nie moment wystąpienia rażącej niewdzięczności, (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 1999 r., III CKN 748/98, LEX nr 1217937). Sąd meriti uznał, że impulsem do złożenia przez powódkę w dniu 29 stycznia 2013 roku pozwu, stanowiącego zarazem oświadczenie o odwołaniu darowizn spornego lokalu mieszkalnego na rzecz pozwanej był moment, gdy powódka dowiedziała się o rzekomym popełnieniu przeciwko niej przestępstwa znęcania się psychicznego i innych przestępstw objętych postępowaniem w sprawie o sygn. akt 2 Ds 2937/12 prowadzonej w Prokuraturze Rejonowej Ł.. Z powyższym postępowaniem powódka w złożonym w niniejszej sprawie pozwem przede wszystkim powiązała okoliczność rażącej niewdzięczności pozwanej. Sąd wskazal, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez J. P. przeciwko powódce M. P. zostało złożone przez powódkę w Prokuraturze Rejonowej Ł. w dniu 18 grudnia 2012 roku, w którym opisała ciąg zdarzeń wymierzonych przeciwko niej, przy czym najwcześniejsze datowała na październik 2011 roku (wyrzucenie z mieszkania), a ostatnie zdarzenie na listopad 2012 roku (zmuszenie jej do opuszczenia i wymeldowania z lokalu przy ulicy (...)), (zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w sprawie 2 Ds 2937/12: k. 1 – 2 załączonych akt). Zważywszy, że powódka wiązała stan rażącej niewdzięczności pozwanej z pewnym ciągiem zdarzeń od października 2011 roku do listopada 2012 roku, to jako moment dowiedzenia się o podstawach odwołania darowizny Sąd przyjął listopad 2012 roku. Powództwo w niniejszej sprawie zostało zaś wytoczone w dniu 29 stycznia 2013 roku, a zatem z zachowaniem terminu z art. 899 § 3 k.c.

Sąd I instancji wskazał, że sekwencja zdarzeń w rozpoznanej sprawie była bezsporna. Strony różnił jedynie stosunek do zaistniałej sytuacji i oceny, czy zachowanie pozwanej było rażąco niewdzięczne. Ciężar dowodu w tej mierze spoczywał, zgodnie z art. 6 k.c. na powódce, która z twierdzeń swych wywodzić zamierzała korzystny dla siebie skutek prawny. Zaprezentowane w toku procesu dowody, w ocenie Sądu Rejonowego, nie potwierdziły faktu dopuszczenia się przez pozwaną wobec powódki – darczyńcy rażącej niewdzięczności. Sąd Rejonowy podkreślił, że ustawodawca nie sprecyzował pojęcia niewdzięczności pozostawiając to doktrynie i orzecznictwu. Wskazał, że przyjmuje się, że niewdzięczność to działania lub zaniechania skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Zakresem pojęcia obejmuje się także naruszenia przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą, na przykład odmowę udzielenia pomocy w czasie choroby. Jednocześnie jednak podkreśla się, że chodzi o odmowę mimo oczywistej możności udzielenia tej pomocy. Dodatkowo, w przypadku odwołania darowizny wykonanej, ustawodawca wzmocnił przesłankę statuując, że skutek prawny może wywołać jedynie niewdzięczność rażąca, której znamion nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego ani też drobne czyny choćby umyślne, lecz nie wykraczające w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty rodzinne. Jako przykład niewdzięczności rażącej podaje się popełniane umyślne przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu skierowane w stosunku do darczyńcy lub osoby mu najbliższej (m.in. S. Dmowski [w:] Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Księgi Trzeciej Zobowiązania, Tom II, Warszawa 1997). Sąd Rejonowy wskazał, że przyjęta darowizna moralnie obliguje do wdzięczności, której przejawy, a raczej przejawy braku wdzięczności, w tym także rozumianej jako udzielenie darczyńcy pomocy
w chorobie i starości, oceniać należy oczywiście na tle konkretnych potrzeb jednej
i możliwości drugiej strony, konkretnego darczyńcy i obdarowanego. Jednocześnie nie można przyjąć, iż fakt obdarowania bezwzględnie obliguje do okazywania wdzięczności
w sposób, w jaki tego oczekuje darczyńca, zwłaszcza jeśli oczekiwania te są nieracjonalne
i nieprzystające do warunków życia stron (np. darczyńca oczekuje opuszczenia własnej rodziny lub poświęcenia przez obdarowanego pracy zawodowej, rezygnacji z własnych dochodów). Obdarowany pozostawać musi osobą niezależną w swoich wyborach życiowych. Dopóty, dopóki jego zachowanie nie przybiera postaci rażącej niewdzięczności nie można skutecznie żądać złożenia przez obdarowanego oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu przedmiotu darowizny.

W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy potwierdził, że pozwana opiekowała się matką – interesowała się jej stanem zdrowia, próbowała skierować ją na leczenie odwykowe, starała się wspomagać ją finansowo. Pozwana podejmowała wymienione działania zarówno przed, jak i po przyjęciu darowizny. Pozwana dokonywała pewnych czynności związanych z lokalami, z uwzględnieniem stanowiska i potrzeb powódki. Powódka chciała zamieszkać w lokalu przy ulicy (...), następnie sama chciała zamieszkać w mieszkaniu swojej matki przy ulicy (...). Stosunki między stronami układały się do pewnego czasu dobrze. Jeżeli w późniejszym okresie dochodziło pomiędzy matką a córką do konfliktów, to dotyczyły one choroby alkoholowej powódki oraz nie wykraczały poza normalne, społecznie akceptowalne scysje, nieporozumienia lub nawet kłótnie. Sąd uznał, że postępowanie dowodowe w żaden sposób nie wykazało, aby pomiędzy stronami dochodziło do jakichkolwiek rękoczynów, wyzwisk, aby pozwana znęcała się nad matką, czy chociażby pozostawiała ją w potrzebie bez opieki. Przeciwnie, przez cały czas próbowała wspierać matkę w podejmowaniu prób leczenia odwykowego. Podkreślił, że przez świadome działania powódki i jej konkubenta doszło do powstania zadłużenia w zamieszkiwanych przez nią lokalach, a które to zadłużenia spłacała pozwana.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Rejonowego brak było w postawie pozwanej rażącej niewdzięczności względem powódki, uzasadniającej skuteczne odwołanie darowizny, wobec czego powództwo o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu jej przedmiotu zostało oddalone.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz na podstawie art. 108 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku. Powódka korzystała w niniejszym postępowaniu ze zwolnienia od kosztów w całości. Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia jednak od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy zasądził od powódki M. P. na rzecz pozwanej kwoty: 3.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (§ 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
), kwotę 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwotę 10,08 zł tytułem wydatku w postaci kosztu za udostępnienie dokumentacji medycznej. Sąd meriti nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. i nieobciążania powódki na zasadzie słuszności kosztami postępowania. Wskazał, że zasadą jest, że strona przegrywająca postępowanie powinna zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty. Działanie powódki spowodowało poniesienie przez pozwaną celowych kosztów obrony przed wytoczonym powództwem. Powódka nie jest osobą bezradną, nieobeznaną w postępowaniach przed organami wymiaru sprawiedliwości i organami administracji publicznej. Powódka chociażby składając zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez pozwaną i jej konkubenta angażowała w relacje pomiędzy nią a córką organy państwowe. Sąd Rejonowy podkreślił, że za zastosowaniem art. 102 k.p.c. w niniejszej sprawie nie przemawia także charakter zgłoszonego żądania, ani sytuacja majątkowa powódki. Powódka nie choruje na inne schorzenia, poza chorobą alkoholową, pracuje jako sprzątaczka w (...) i na poczcie. Miesięcznie zarabia kwotę około 1.000,00 zł netto, a nadto uzyskuje rentę w kwocie 850,00 zł netto miesięcznie. Wobec tego, powódka ma faktyczną możliwość spłaty zasądzonych od niej kosztów postępowania na rzecz pozwanej. Ponadto, powódka z uwagi na przegranie postępowania, a zarazem korzystanie ze zwolnienia od kosztów sądowych nie poniesie bardzo wysokich kosztów prowadzonego przez nią postępowania, które to koszty ostatecznie poniósł Skarb Państwa. Powódka korzystała w niniejszym postępowaniu ze zwolnienia od kosztów postępowania w całości, wobec powyższego kwotę 6.000,00 zł z tytułu nieuiszczonej opłaty od pozwu, Sąd przejął ostatecznie na rachunek Skarbu Państwa. Wobec zwolnienia przegrywającej proces powódki od kosztów sądowych, Sąd przyznał ustanowionemu z urzędu pełnomocnikowi powódki ze Skarbu Państwa kwotę 4.428,00 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, w tym 3.600 zł tytułem wynagrodzenia zgodnie z § 6 pkt 6 w zw. z § 2 i § 19 powołanego rozporządzenia oraz kwotę podatku VAT.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżąca zarzuciła:

I. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 316 k.p.c. polegające na dokonaniu błędnej i dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, bez jego wszechstronnego rozważenia, jego wybiórczym potraktowaniu, braku należytej analizy dowodów, pobieżnym, sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego ich ocenieniu, co spowodowało błędną ocenę materiału dowodowego i miało wpływ na treść wyroku:

a) poprzez stwierdzenie, że stosunki osobiste panujące między stronami postępowania i zachowanie pozwanej względem powódki nie cechowała rażąca niewdzięczność oraz, że zachowania pozwanej względem powódki nie wykraczały poza normalne, społecznie akceptowalne nieporozumienia, lub nawet kłótnie, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego orzeczenia w zakresie ustalenia, że pozwana nie pozostawiła powódki w potrzebie bez opieki w sytuacji, gdy powódka na skutek działań pozwanej stała się osobą bezdomną i została pozbawiona możliwości wykonywania przysługującego jej ograniczonego prawa rzeczowego – nieodpłatnego i dożywotniego użytkowania całego lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...);

b) poprzez stwierdzenie, że powódka dokonała darowizny przedmiotowego lokalu z powodu próby uniknięcia wierzycieli, mimo iż z materiału dowodowego nie wynika jednoznacznie, że powódka miała jakichkolwiek wierzycieli;

c) poprzez brak oceny relacji łączącej strony na gruncie relacji rodzinnych i obowiązków jakie ciążą na córce wobec matki oraz z pominięciem okoliczności, iż pozwanej w momencie czynienia darowizny znana była sytuacja osobista, zdrowotna i majątkowa matki, a mimo to przyjęła darowizną, skutkiem czego winna była matce wdzięczność;

2.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu wyroku do łączącej strony umowy użytkowania spornego mieszkania oraz brak oceny relacji stron z punktu widzenia umożliwienia powódce wykonywania treści umowy nieodpłatnego i dożywotniego użytkowania przedmiotowego lokalu;

3.  art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powódki całością kosztów postępowania w wysokości 3.627,08 zł, w sytuacji gdy powódka jako osoba bezdomna korzysta z pomocy innych osób w zakresie zapewnienia lokalu, którym to osobom refunduje koszty utrzymania z uzyskiwanego wynagrodzenia, a ponadto w sytuacji, gdy osiągany przez powódkę dochód nie jest dochodem stałym, a jedynie okresowym;

II.w zakresie wniosków dowodowych powódka wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci:

a)  zaświadczenia ZUS z dnia 21 stycznia 2015 roku,

b)  przekazu pocztowego za grudzień 2014 roku,

c)  umowy o pracę z dnia 13 lutego 2014 roku wraz z informacją i kartą obowiązków,

d)  umowy o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku wraz z informacją,

e)  porozumienia zmieniającego umowę o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku

na okoliczność jej sytuacji majątkowej i osobistej.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca wskazała, że pozwana winna się liczyć z prawem matki do zamieszkiwania w lokalu przy ul. (...) bez jakichkolwiek opłat. Tymczasem powódka w uzgodnieniu z pozwaną przeprowadziła się na ulicę (...) w Ł., do mieszkania, które następnie zostało przez pozwaną sprzedane, do czego w ogóle nie odniósł się Sąd orzekający, a powódka została pozwana o zapłatę opłat czynszowych. Wskazała, że w mieszkaniu przy ulicy (...) został nielegalnie podłączony prąd, natomiast do takiego działania zmusił konkubenta powódki fakt, że w mieszkaniu zostały zdjęte liczniki z prądem przez pozwaną, przez co powódka została pozostawiona bez prądu i nie mogła egzystować. W ocenie pozwanej powódka winna ponosić koszty eksploatacyjne mieszkania przy ulicy (...), a wcześniej przy ulicy (...), a takie zachowanie pozwanej nie zasługuje na społeczną aprobatę. Wskazała, że pozwana odmówiła jej zamieszkiwania w lokalu przy ulicy (...), w którym zamieszkuje matka konkubenta pozwanej, a takie zachowanie winno być uznane za rażącą niewdzięczność. Nadto - w ocenie powódki - Sąd nieprawidłowo ustalił, że nie kontynuowała ona leczenia odwykowego, nie uwzględniając, że podejmowała próby takiego leczenia, a niepowodzenia w tym zakresie należałoby oceniać z punktu widzenia jej stanu psychicznego i stanu uzależnienia, z którym próbowała walczyć. Dodatkowo - w ocenie skarżącej - Sąd początkowo ustalił, że powódka choruje na depresję, a na stronie 6 uzasadnienia stwierdził, że powódka nie choruje na inne schorzenia poza chorobą alkoholową, co jest sprzeczne z materiałem dowodowym w sprawie. Nadto wskazała, że Sąd nie wytłumaczył, dlaczego nie dał wiary zeznaniom świadka F. M., iż nie widywała powódki „zataczającej się” i Z. K., która wskazywała na jedną interwencję Policji, zainicjowanej zgłoszeniem pozwanej. Wskazywała, że podstawą do dokonania ustaleń, że w lokalu przy ulicy (...) pojawiały się przedmioty z kradzieży, nie mogą być zeznania konkubenta pozwanej, gdyż nie wpływały żadne skargi od lokatorów, a Sąd nie dysponował prawomocnym wyrokiem karnym skazującym konkubenta powódki. Podniosła, że w aktach sprawy nie ma żadnych dowodów potwierdzających, że powódka chciała uciec przed wierzycielami, oraz że Sąd nie uwzględnił relacji rodzinnych i cech osobistych powódki, które znane były pozwanej w dniu dokonywania darowizny.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zobowiązanie pozwanej do złożenia oświadczenia woli wskutek odwołanej darowizny oraz o zmianę punktu 2 wyroku poprzez nieobciążanie powódki kosztami postępowania, zaś z ostrożności procesowej w przypadku oddalenia apelacji wniosła o nieobciążanie powódki kosztami postępowania za postępowanie apelacyjne. Nadto pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu oświadczając, że koszty te nie zostały pokryte ani w całości ani w części.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Na rozprawie odwoławczej w dniu 21 maja 2015 roku pełnomocnik powódki poparł apelację wraz z zawartymi w niej wnioskami oraz wniósł o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, oświadczając, że nie zostały one zapłacone w całości ani w części. Natomiast pełnomocnik pozwanej wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Zgodnie z dyspozycją art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. W apelacji powódka wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci: zaświadczenia ZUS z dnia 21 stycznia 2015 roku, przekazu pocztowego za grudzień 2014 roku, umowy o pracę z dnia 13 lutego 2014 roku wraz z informacją i kartą obowiązków, umowy o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku wraz z informacją, porozumienia zmieniającego umowę o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku - na okoliczność jej sytuacji majątkowej i osobistej.

Należy podkreślić, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związanym zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55.). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu I instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Dokonanie własnych ustaleń faktycznych pozwala sądowi drugiej instancji na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 509/12, LEX nr 1353054).

Stosując dyrektywę procesową z art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy, w oparciu
o zebrany w sprawie materiał dowodowy, poczynił dodatkowe ustalenia faktyczne:

Powódka pobiera stałą rentę z tytułu niezdolności do pracy. Za miesiąc grudzień 2014 roku świadczenie to wynosiło 1.110,51 zł, natomiast kwota do wypłaty wyniosła 664,94 zł (zaświadczenie – k. 271, przekaz pocztowy – k. 270).

Powódka od dnia 13 grudnia 2013 roku była zatrudniona w Przedsiębiorstwie Usługowym (...) na podstawie umowy o pracę zawartej na okres próbny do dnia 30 kwietnia 2014 roku, na stanowisku „sprzątaczka”, w wymiarze 0,90 etatu, za wynagrodzeniem 4,18 zł/godz. Zobowiązana była świadczyć pracę „na obiektach obsługiwanych przez Przedsiębiorstwo Usługowe (...) Oddział Ł. (umowa o pracę – k. 263, załączniki do umowy o pracę – k. 264-266).

Od dnia 1 maja 2014 roku powódka została ponownie zatrudniona w Przedsiębiorstwie Usługowym (...) na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony do dnia 31 marca 2015 roku, na stanowisku „sprzątaczka”, w wymiarze 0,90 etatu, za wynagrodzeniem 4,18 zł/godz. Zobowiązana była świadczyć pracę „na obiektach obsługiwanych przez Przedsiębiorstwo Usługowe (...) Oddział Ł. (umowa o pracę – k. 267, załączniki do umowy o pracę – k. 268-269).

Z dniem 1 grudnia 2014 roku strony umowy o pracę, na mocy porozumienia zmieniającego zmieniły wymiar czasu pracy z 0,9 etatu na 0,40 etatu (porozumienie zmieniające – k. 262).

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Wbrew zarzutom skarżącej Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, należycie ocenił dowody i w konsekwencji poczynił właściwe ustalenia faktyczne. Umożliwia to Sądowi Okręgowemu przyjęcie poczynionych ustaleń faktycznych za własne, bez potrzeby przytaczania ich w pełnej formie. Sąd meriti prawidłowo zastosował również przepisy prawa materialnego.

Kierunek zaskarżenia zmierzał do wykazania, że ocena dowodów, które zostały w sprawie zgromadzone, odbyła się z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., co doprowadziło do wadliwego rozstrzygnięcia. W przeświadczeniu skarżącej, gdyby Sąd Rejonowy właściwie zgromadził i ocenił dowody, to dokonując ich subsumcji do stanu prawnego sprawy doszedłby do konstatacji, że powództwo jest zasadne. Wbrew szerokiej argumentacji skarżącej Sąd II Instancji nie podziela tych zapatrywań. W wyniku kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy nie dopatrzył się bowiem naruszenia przepisów postępowania, które zostały wymienione i opisane w apelacji.

Wskazanie w apelacji na zaistniałe uchybienia o charakterze formalnym - dokonania oceny dowodów z przekroczeniem dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. przywołało potrzebę przypomnienia ugruntowanych w judykaturze oraz literaturze przedmiotu zasad tej oceny. Sąd ocenia zatem wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek:

- wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału;

- uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu;

- skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności;

- wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie;

- przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności.

Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r.,II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Odnosząc przedstawione wyżej poglądy prawne do realiów niniejszej sprawy wskazać trzeba, iż przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego, w żaden sposób nie uchybia treści art. 233 § 1 k.p.c., a wyprowadzone na jej podstawie ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy w pełni akceptuje.

W ocenie Sądu Okręgowego nietrafny jest zarzut apelującego dokonania przez Sąd I instancji nieprawidłowej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, a w konsekwencji poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, to jest naruszenia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Nie sposób zgodzić się ze skarżącą, że pozwana dopuściła się względem powódki rażącej niewdzięczności. Fakt, że pozwana nie akceptowała nadużywania alkoholu przez matkę i jej konkubenta, ich nagannych, autodestrukcyjnych i niezgodnych z normami społecznymi zachowań, nie stanowi w żaden sposób o rażącej niewdzięczności względem powódki. Jak prawidłowo ustalił Sąd meriti fakt, że pozwana nie zgadzała się na nadużywanie alkoholu i środków psychotropowych przez matkę, na to, że nie kontynuowała ona leczenia, przerywała je, wraz z konkubentem dewastowała lokal i dokonywała kradzieży energii elektrycznej - nie może być utożsamiany z rażącą niewdzięcznością. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, pozwana mając na względzie dobro matki podejmowała starania, by odciągnąć matkę od alkoholu. Zgadzała się więc na prośby matki i udostępniała jej lokale, w których chciała zamieszkać powódka, przekazywała powódce kwoty pieniężne na utrzymanie, wzywała pogotowie oraz w razie potrzeby policję. Chybiony jest zarzut apelacji, że pozwana uniemożliwiała powódce zamieszkiwanie w lokalu przy ul. (...). Jak wynika bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym także oświadczenia z dnia 7 października 2011 roku, podpisanego przez powódkę oraz jej konkubenta, powódka nie zamierzała korzystać z przysługującego jej prawa nieodpłatnego i dożywotniego użytkowania lokalu nr (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Pozwana natomiast, zgodnie z wolą matki, umożliwiała jej zamieszkiwanie w lokalu, w którym chciała mieszkać powódka. Nie jest również zasadny zarzut, że pozwana zdjęła liczniki w lokalu przy ul. (...) w Ł.. Twierdzenie to pozostaje gołosłowne, nie poparte żadnymi dowodami. Pozwana była zaniepokojona kradzieżą prądu przez matkę i konkubenta matki. Jak zeznał świadek R. Z., w tej sprawie pozwana przyszła po poradę do V Komisariatu Policji, w którym świadek pracuje jako dzielnicowy. Pozwana, aby uniknąć awantur, prosiła także Policję o asystę przy odbiorze przez powódkę swoich rzeczy z mieszkania. W ocenie Sądu Okręgowego nie znajduje uzasadnienia twierdzenie powódki, że Sąd nie wytłumaczył dlaczego nie dał wiary zeznaniom świadka F. M., iż nie widywała powódki „zataczającej się” i świadka Z. K., która wskazywała na jedną interwencję Policji, zainicjowanej zgłoszeniem pozwanej. Wbrew twierdzeniom powódki Sąd w ustalaniu faktu, że czasami dochodziło do interwencji Policji, jako dowód powołał zeznania świadka Z. K.. Ustaleniu temu nie przeczy, że świadek Z. K. zeznała, że była naocznym świadkiem interwencji Policji jeden raz, a w czasie tej interwencji nie przebywała w pomieszczeniu. Przypadki interwencji Policji w mieszkaniu przy ulicy (...), w okresie, gdy zajmowała je powódka, potwierdził świadek S. B., który pracuje jako gospodarz domu (zajmuje się blokiem, w którym zamieszkiwała powódka), a strony zna od 15 lat. Świadek ten jest w pełni wiarygodny, gdyż nie jest w żadnej mierze zainteresowany sposobem rozstrzygnięcia sporu, a swoją wiedzę, co do faktów czerpie z własnych obserwacji. Zresztą, jak wynika z zeznań świadka Z. K., odwiedzała ona powódkę, gdy powódka mieszkała przy ulicy (...), z późniejszego okresu wiedzę o stosunkach rodzinnych stron świadek czerpał jedynie z informacji przekazywanych przez powódkę, a po wyprowadzeniu się powódki z lokalu przy ulicy (...) kontakt świadka z powódką był „bardzo sporadyczny”, W tych okolicznościach Sąd I instancji prawidłowo nie poczynił ustaleń faktycznych na podstawie informacji, jakie świadek posiadał jedynie z rozmów z powódką, a więc osobą bezpośrednio zainteresowaną w sposobie rozstrzygnięcia zainicjowanego przez nią procesu. Odnośnie zaś zeznań świadka F. M. w części dotyczącej nadużywania alkoholu przez powódkę świadek zeznał jedynie: „nie widziałam powódki zataczającej się, jeżeli piła to gdzieś w ukryciu”. Świadek ten nie wykluczył więc nadużywania alkoholu przez powódkę. Zresztą choroba alkoholowa powódki nie była w sprawie kwestionowana. W tych okolicznościach zarzuty odnoszące się do oceny zeznań świadków F. M. i Z. K. nie zasługują na uwzględnienie.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podnosiła, że pozwana winna się liczyć z prawem matki do zamieszkiwania w lokalu przy ul. (...) bez jakichkolwiek opłat, a tymczasem powódka w uzgodnieniu z pozwaną przeprowadziła się na ulicę (...) w Ł., do mieszkania, które następnie zostało przez pozwaną sprzedane, do czego w ogóle nie odniósł się Sąd orzekający, oraz że powódka została pozwana o zapłatę opłat czynszowych. Wbrew twierdzeniom powódki Sąd I instancji ustalił (str. 6 uzasadnienie), że pozwana sprzedała lokal przy ulicy (...) w sierpniu 2013 roku. Natomiast spory pomiędzy stronami o należności czynszowe za ten lokal były bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Zarzut, że Sąd nieprawidłowo ustalił, że powódka nie kontynuowała leczenia odwykowego, nie uwzględniając, że podejmowała próby takiego leczenia, a niepowodzenia w tym zakresie należałoby oceniać z punktu widzenia jej stanu psychicznego i stanu uzależnienia, z którym próbowała walczyć, również nie zasługuje na uwzględnienie. Bez znaczenia pozostaje również podnoszony zarzut, że Sąd ustalił, że powódka choruje na depresję, a na stronie 6 uzasadnienia stwierdził, że powódka nie choruje na inne schorzenia poza chorobą alkoholową. Natomiast o niewiarygodności zeznań konkubenta pozwanej, w zakresie w jakim twierdził, że w lokalu przy ulicy (...) pojawiały się przedmioty z kradzieży, z pewnością nie może świadczyć to, że nie wpływały żadne skargi od lokatorów, a Sąd nie dysponował prawomocnym wyrokiem karnym skazującym konkubenta powódki. Powódka twierdziła, że w aktach sprawy nie ma żadnych dowodów potwierdzających, że chciała uciec przed wierzycielami. Tymczasem z zeznań pozwanej w sposób oczywisty wynika, że powódka miała długi, przychodzili wierzyciele, byłą przesyłana korespondencja sądowa. Sama powódka zeznała, że ma niespłacony kredyt. Należy więc uznać, że Sąd I instancji prawidłowo ocenił relacje rodzinne panujące między stronami, dokonał wnikliwej oceny wiarygodności zeznań świadków i stron, którą to ocenę Sąd Okręgowy w pełni aprobuje. Zarzuty zawarte w apelacji stanowią jedynie gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Z tych samych względów chybiony okazał się zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., gdyż w uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej, wręcz drobiazgowej analizy i oceny zgromadzonego w sprawie materiału.

Nie zasługuje także na uwzględnienie zarzut powódki dotyczący naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powódki kosztami postępowania w wysokości 3.627,08 zł. Zgodnie z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010r., Nr 90, poz. 594, ze zm.) zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Fakty, że powódka jest osobą niezamożną i nie posiada oszczędności stały się przyczyną przyznania jej zwolnienia od kosztów sądowych na mocy postanowienia z dnia 13 marca 2013 roku (k. 15) i spowodowały, że prowadzenie procesu nie wiązało się dla powódki z koniecznością ponoszenia opłat i wydatków. Zwolnienie to jednak, jak wynika z treści art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nie uchyla odpowiedzialności za wynik sporu w stosunku do przeciwnika procesowego. Oznacza to, że przyczyny usprawiedliwiające ubieganie się przez stronę o zwolnienie od kosztów sądowych nie wystarczą, by wyłączyć działanie ustanowionej w art. 98 § 1 k.p.c. reguły, że ten kto przegrał spór zwraca koszty procesu temu, czyje racje zostały uznane za słuszne. Sąd może uwolnić stronę od obowiązku zwrotu kosztów procesu na podstawie art. 102 k.p.c., jeśli stwierdzi, że zachodzi „wypadek szczególnie uzasadniony". Okoliczności, które uprawniają do zastosowania tego przepisu, ocenia sąd, i ocena ta następuje niezależnie od przyznanego zwolnienia od kosztów sądowych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2007 r., V CSK 292/06, niepubl. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07 niepubl.). Trzeba mieć również na uwadze, że zakres zastosowania unormowania z art. 102 k.p.c. ogranicza wykładnia funkcjonalna, nakazująca go stosować wyjątkowo, w szczególnie uzasadnionych przypadkach. W przedmiotowej sprawie powódka wskazuje, że za nieobciążaniem kosztami postępowania przemawia sytuacja materialna, zdrowotna i życiowa, oraz specyfika niniejszej sprawy. Taka argumentacja, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy (typowej i łączącej się wyłącznie z subiektywnym przekonaniem powódki o własnej racji z pominięciem argumentów innych osób), a także stanu majątkowego powódki nie uzasadniają traktowania sytuacji powódki jako szczególnie uzasadnionej w rozumieniu art. 102 k.p.c. Co więcej przyjęcie za usprawiedliwione stanowiska powódki czyniłoby z wyjątku zasadę, gdyż każdy kto znajdowałby się w podobnej do powódki (a typowej dla orzecznictwa) sytuacji znajdowałby usprawiedliwienie w żądaniu zastosowania art. 102 k.p.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia z dnia 27 stycznia 2010 r. sygn. II CZ 88/09). W ocenie Sądu Okręgowego słusznie uznał Sąd I instancji, że brak jest podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. i nieobciążania powódki na zasadzie słuszności kosztami postępowania. Rację ma Sąd Rejonowy, ze zasadą jest, że strona przegrywająca postępowanie powinna zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty. Działanie powódki spowodowało natomiast poniesienie przez pozwaną celowych kosztów obrony przed wytoczonym powództwem. Powódka nie jest osobą bezradną, nieobeznaną w postępowaniach przed organami wymiaru sprawiedliwości i organami administracji publicznej. Zgodnie zaś z treścią art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przypomnieć należy, iż w judykaturze wyrażono pogląd, że sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym Sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór. Kwalifikacja „wypadków szczególnie uzasadnionych" należy do Sądu, który mając na względzie okoliczności konkretnej sprawy powinien przede wszystkim kierować się poczuciem własnej sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Artykuł 102 k.p.c. jest szczególnym rozwiązaniem, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Stanowi on zatem swoistą możliwość, pozostawiając Sądowi pewną swobodę w przyznawaniu zwrotu kosztów procesu, gdyby stosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sprawy (wyrażonej w art. 98 k.p.c.) nie dało się pogodzić z zasadami słuszności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2011 r. sygn. akt III PZ 6/11 opubl. LEX nr 1101330; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2010 r. sygn. akt II PZ 38/10 opubl. LEX nr 687034; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r. sygn. akt II PZ 21/10 opubl. LEX nr 661507; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1974 r. sygn. akt II CZ 223/73 ). Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy zakwalifikowanie przypadku, jako „szczególnie uzasadnionego" wymaga rozważenia całokształtu okoliczności sprawy. W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy szczegółowo uzasadnił swoje rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu. Analiza przedstawionego w uzasadnieniu stanowiska Sądu Rejonowego nie pozwala na ocenę, że rozstrzygnięcie to było dowolne, z naruszeniem reguł dotyczących kosztów procesu. Przeciwnie, wskazane przez Sąd okoliczności faktyczne sprawy, przemawiały za odstąpieniem od zastosowania art. 102 k.p.c. Oceny tej nie zmienia dokumentacją załączona do apelacji w postaci: zaświadczenia ZUS z dnia 21 stycznia 2015 roku, przekazu pocztowego za grudzień 2014 roku, umowy o pracę z dnia 13 lutego 2014 roku wraz z informacją i kartą obowiązków, umowy o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku wraz z informacją i porozumienia zmieniającego umowę o pracę z dnia 30 kwietnia 2014 roku

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności apelacji oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego
z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił apelację w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z wyrażoną
w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu zasądzając od powódki M. P. na rzecz pozwanej J. P. kwotę 1.800,00 zł. Na kwotę tę złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w postępowaniu odwoławczym ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Dodać należy, że przyjęcie za podstawę orzeczenia o kosztach procesu jednej z zasad przewidzianych w art. od 98 k.p.c. do 107 k.p.c. uzależnione jest od wyniku procesu. Do zastosowania zasady odpowiedzialności za wynik sporu, objętej art. 98 § 1 k.p.c., dojdzie w wypadku przegrania sprawy przez jedną ze stron. Pozostałe uregulowania, które uzupełniają tę podstawową zasadę, mogą być użyte w razie wystąpienia okoliczności w nich wskazanych. W ocenie Sądu Okręgowego – jak już podano wyżej - brak jest podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 102 k.p.c. Sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia - na podstawie art. 102 k.p.c. - od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 listopada 2013 r. I ACa 672/13, LEX nr 1394250), a sytuacja taka w przedmiotowej sprawie – w ocenie Sądu Odwoławczego – nie występowała. Z tych też względów Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powódki zawartego w apelacji.

Sąd Okręgowy przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz adwokata E. M. kwotę 2.214,00 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej M. P. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym w oparciu o § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 3 § 13 ust. 1 pkt 1 i § 19 -20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).