Pełny tekst orzeczenia

Sygn. a kt II C 1499/10

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 10 listopada 2010r., sprostowanym pismem z dnia 25 listopada 2010r., skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A., powódka D. M. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego następujących kwot:

1/ 80.000 zł., tytułem zadośćuczynienia za krzywdę odniesioną w wypadku komunikacyjnym z dnia 5 listopada 2009r., z ustawowymi odsetkami od dnia 14 sierpnia 2010r.,

2/ 12.000 zł., tytułem odszkodowania obejmującego utracone dochody i zwiększone potrzeby w okresie od 5 listopada 2009r. do 31 października 2010r., z ustawowymi odsetkami od dnia 14 sierpnia 2010r.,

3/ po 500 zł. miesięcznie, tytułem renty poczynając od dnia 1 listopada 2010r., płatnej z góry do dnia 10 – go każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności.

Nadto powódka domagała się zasądzenia od pozwanego kosztów procesu według norm prawem przepisanych oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za ewentualne dalsze następstwa obrażeń odniesionych w wypadku komunikacyjnym z dnia 5 listopada 2009r., jakie mogą ujawnić się u niej w przyszłości.

Uzasadniając żądanie pozwu D. M. (1) podniosła, iż w dniu 5 listopada 2009r. uległa wypadkowi komunikacyjnemu, którego sprawcą był kierujący samochodem marki F. (...) o nr rej. (...), objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. W wyniku przedmiotowego zdarzenia D. M. (1) doznała obrażeń ciała, zaś skutki wypadku odczuwa do chwili obecnej. /pozew – k. 2 – 5, pismo pełnomocnika powódki z dnia 22.11.2010r. – k. 32/.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował zasadę swej odpowiedzialności wobec powódki za skutki wypadku jakiemu uległa w dniu 5 listopada 2009r. wskazując, iż to powódka była wyłącznie winna spowodowania przedmiotowego zdarzenia szkodowego. Niezależnie od powyższego pozwany zakwestionował wysokość zgłoszonych w pozwie roszczeń, jako nadmiernie wygórowanych /odpowiedź na pozew – k. 45 – 48/.

Na rozprawie w dniu 13 maja 2011r. pełnomocnik powódki sprecyzował, iż renta na przyszłość żądana w pozwie w kwocie po 500 zł. miesięcznie obejmuje zarówno rentę wyrównawczą w wysokości po 100 zł. miesięcznie, jak rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości po 400 zł. miesięcznie / protokół – k. 119 odw./.

W dniu 12 stycznia 2011r. Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniosło pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym przeciwko D. M. (1) o zapłatę kwoty 1.304,45 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 kwietnia 2010r. do dnia zapłaty oraz kosztami sądowymi w wysokości 30 zł. i kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 180 zł.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym z dnia 1 lutego 2011r. Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie w sprawie VI Nc-e 25287/11 nakazał D. M. (1), aby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłaciła na rzecz powoda kwotę 1.304,45 zł. z odsetkami ustawowymi od dnia 27 kwietnia 2010r. do dnia zapłaty oraz kwotę 210,60 zł., tytułem zwrotu kosztów procesu albo w tym terminie wniosła sprzeciw do Sądu.

Od powyższego orzeczenia D. M. wniosła w dniu 15 lutego 2011r. sprzeciw. Postanowieniem z dnia 24 lutego 2011r. Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu i utratę mocy nakazu zapłaty w całości i przekazał rozpoznanie sprawy do Sądu Rejonowego w Brzezinach. Sprawa została zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Brzezinach za numerem I C 81/11 /załączone akta II C 599/ 12:pozew – k. 3 – 5, nakaz zapłaty – k. 6, sprzeciw – k. 7 – 8, postanowienie – k. 12 /.

W odpowiedzi na pozew wniesionej do Sądu Rejonowego w Brzezinach D. M. (1) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Pozwana zakwestionowała twierdzenie pozwu, że jest sprawcą kolizji drogowej, w której doszło do uszkodzenia pojazdu F. (...). Wskazała, że ustalenia policyjne dotyczące przebiegu wypadku zostały oparte wyłącznie o relację kierującego samochodem, pozwaną nieprzytomną zabrało pogotowie. Pozwana twierdziła, że przez przejście dla pieszych przechodziła prowadząc rower a nie – jadąc nim. Podczas późniejszych czynności policyjnych z jej udziałem czuła się źle i odczuwała presję, której nie była wówczas w stanie się przeciwstawić. /odpowiedź na pozew – k. 45 – 46 załączonych akt II C 599/12/.

Postanowieniem z dnia 19 marca 2012r., wydanym w sprawie IC 81/11 Sąd Rejonowy w Brzezinach przekazał w.w. sprawę tutejszemu Sądowi do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą II C 1499/10 na podstawie art. 205 k.p.c. /postanowienie – k. 129 załączonych akt 599/12/.

W Sądzie Okręgowym w Łodzi sprawa została zarejestrowana za numerem II C 599/12. Zarządzeniem z dnia 27 kwietnia 2012r. Przewodniczący połączył sprawę o sygn. akt 599/12 ze sprawą niniejszą celem łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia i prowadził je obie za numerem 1499/10 /zarządzenie – k. 233 akt II C 1499/10, k. 134 załączonych akt 599/12/.

Pismem z dnia 13 listopada 2013r. powódka rozszerzyła powództwo w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie do kwoty 150.000 zł. z ustawowymi odsetkami od kwoty 80.000 zł. od dnia 14 sierpnia 2010r. oraz od kwoty 70.000 zł. od daty doręczenia stronie pozwanej niniejszego pisma. /pismo procesowe z dnia 12.11.2013r. – k. 414 – 415/.

W piśmie procesowym z dnia 10 stycznia 2014r. pełnomocnik powódki sprecyzował datę, od której wnosiła o zasądzenie odsetek od kwoty zadośćuczynienia w wysokości 70.000 zł. na 15 listopada 2013r. Nadto rozszerzyła żądanie o zasądzenie renty w zakresie zwiększonych potrzeb z kwoty po 400 zł. miesięcznie do kwoty po 900 zł miesięcznie, w tym 570 zł. tytułem kosztów opieki w wymiarze po 2 godz. dziennie, rozliczonej w oparciu o stawki godzinowe opiekunek domowych (...) po 9,50 zł za 1 godz. i 330 zł. za koszty leczenia. Łącznie powódka wniosła o zasądzenie renty w kwocie po 1.000 zł. miesięcznie, poczynając od 1 listopada 2010r. płatnej z góry do 10 – go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami: - od uchybienia terminowi płatności każdej z rat po 500 zł. miesięcznie, w odniesieniu do okresu od listopada 2010 r. do grudnia 2013 r. włącznie, od sumy skapitalizowanej rozszerzonego żądania - kwoty 19.000 zł. od daty doręczenia stronie pozwanej niniejszego pisma, - od uchybienia terminowi płatności renty po 1.000 zł miesięcznie należnej od stycznia 2014 r. i na przyszłość. /pismo procesowe – k. 447 – 448/.

W piśmie procesowym z dnia 7 stycznia 2014r. pozwany wniósł o uwzględnienie przyczynienia się powódki do zdarzenia szkodzącego na poziomie co najmniej 80 % /pismo procesowe pozwanego – k. 450 - 451/.

Postanowieniem z dnia 6 lutego 2014r. tutejszy Sąd zabezpieczył powództwo D. M. (1), w ten sposób, że zobowiązał pozwane Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną w W. do łożenia, przez czas trwania procesu, na rzecz powódki kwot po 250 zł miesięcznie, tytułem renty na zwiększone potrzeby, płatnych z góry, do 15- ego dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od dnia 13 listopada 2013 roku. /postanowienie – k. 486/.

Kolejne rozszerzenie powództwa miało miejsce w piśmie procesowym z dnia 16 lipca 2014r. i obejmowało roszczenie o zadośćuczynienie zwiększone do kwoty 250.000 zł. z ustawowymi odsetkami od kwoty 80.000 zł od 14 sierpnia 2010r., od kwoty 70.000 zł od 15 listopada 2013r. oraz od kwoty 100.000 zł od daty doręczenia stronie pozwanej odpisu w.w. pisma. Nadto powódka rozszerzyła powództwo w zakresie żądania renty co do rat należnych w okresie od 1 maja 2013r. i na przyszłość. Wniosła o zasądzenie na jej rzecz renty, obejmującej łącznie zwiększone potrzeby i utracone dochody, w następujących kwotach: po 1.472 zł. miesięcznie za okres od 1 maja 2013r. do 30 czerwca 2013 r., po 1.562 zł. miesięcznie w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2013 r., po 1.547 zł. w okresie od 1 stycznia 2014r. do 28 lutego 2014 r., po 1.537 zł. miesięcznie poczynając od 1 marca 2014 r. i na przyszłość, płatnych z góry do dnia 10 go-każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w zakresie uchybienia terminowi płatności. /pismo procesowe pełnomocnika powódki – k. 559 – 561/.

W piśmie procesowym z dnia 17 listopada 2014r. powódka rozszerzyła powództwo w zakresie renty wyrównawczej, ponad szacowaną wstępnie kwotę po 100 zł. miesięcznie, wskazując iż strata w dochodach w poszczególnych okresach wynosiła odpowiednio: w listopadzie 2010r. – 166,52 zł., w grudniu 2010r. – 206,36 zł., w styczniu i lutym 2011r. – po 254,55 zł. miesięcznie, w marcu 2011r. – 92,98 zł., od 1 kwietnia do końca 2011r. – po 230,98 zł. miesięcznie, w styczniu i lutym 2012r. – po 310,50 zł. miesięcznie, od 1 marca do końca 2012r. – po 253,99 zł., w styczniu i lutym 2013r. – po 323,41 zł. miesięcznie, w marcu i kwietniu 2013r. – po 288,81 zł. miesięcznie, od 1 maja do końca 2013r. – po 501,70 zł. miesięcznie, w styczniu i lutym 2014r. – po 557,52 zł. miesięcznie oraz od 1 marca 2014r. – po 547,10 zł. miesięcznie /pismo procesowe pełnomocnika powódki z dnia 10.11.2014r. – k. 624 – 626/.

W piśmie procesowym złożonym na terminie rozprawy w dniu 21 maja 2015r., strona powodowa sprecyzowała żądania z tytułu renty poczynając od 1 maja 2013r. i na przyszłość, wnosząc o zasądzenie na jej rzecz renty, obejmującej łącznie zwiększone potrzeby i utracone dochody, w następujących kwotach: po 1.472 zł. miesięcznie za okres od 1 maja 2013r. do 30 czerwca 2013 r., po 1.562 zł. miesięcznie w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2013 r., po 1.547 zł. w okresie od 1 stycznia 2014r. do 28 lutego 2014 r., po 1.537 zł. miesięcznie od 1 marca 2014 r. do 31 grudnia 2014r., po 1.586 zł. miesięcznie w okresie od 1 stycznia 2015r. do 28 lutego 2015 oraz w kwotach po 1.568 zł. miesięcznie, poczynając od 1 marca 2015r. i na przyszłość, płatnych z góry do dnia 10 go-każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w zakresie uchybienia terminowi płatności. Ponadto potrzymała żądanie zasądzenia renty za okres od 1 listopada 2010r. do 30 kwietnia 2013r. w łącznej kwocie po 1.000 zł. miesięcznie, obejmującej wydatki na zwiększone potrzeby po 900 zł. miesięcznie oraz utracone dochody. Nadto wskazała, że roszczenie o odszkodowanie w wysokości 12.000 zł. zgłoszone w pozwie, obejmuje okres od grudnia 2009r. (po opuszczeniu szpitala) do 31 października 2010r., i składa się na nie zwrot kosztów leków i opieki osób trzecich. /pismo procesowe pełnomocnika powódki – k. 697 – 699/.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 listopada 2009r. na przejściu dla pieszych przy ul. (...) w G., woj. (...), na wysokości posesji nr (...), powódka D. M. (1) została potrącona przez samochód osobowy marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ./okoliczności bezsporne/.

Ulicę (...), przy której doszło do wypadku, stanowi dwukierunkowa jezdnia asfaltowa, o szerokości 8.0 metrów. Oś jezdni wyznaczona jest podwójną linią ciągłą. Zarówno po lewej stronie (patrząc w kierunku ruchu F.) jak i prawej znajdują się trawniki, za którymi zlokalizowano chodniki dla pieszych. Na jezdni, na wysokości posesji nr (...), wyznaczone jest przejście dla pieszych o szerokości 4.0 metrów. Na rozpatrywanym odcinku jezdni obowiązywało administracyjne ograniczenie prędkości jazdy do 50 km/h (obszar zabudowany).

Do wypadku doszło około godziny 16.50. Ulicą (...), w kierunku ul. (...), poruszał się samochód F., kierowany przez Z. M. (1). W tym czasie przejściem dla pieszych przemieszczała się D. M. (1). Podczas przejeżdżania F. przez obszar przejścia dla pieszych doszło do potrącenia powódki. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. – k. 194/.

Warunki drogowe były dobre, nie padał deszcz, nie było pochmurno, jezdnia była sucha /zeznania świadka Z. M. – k. 121/.

Z. M. (1) poruszał się od strony Ł., na skrzyżowaniu ul. (...) z trasą Ł.Ł., skręcał w lewo w ulicę (...). Miał zielone światło, przepuścił jadące z naprzeciwka pojazdy a następnie - z zatrzymania - podjął manewr skrętu w lewo. Na wysokości przejścia dla pieszych powódka wjechała rowerem na przejście i uderzyła rowerem w lewy bok samochodu. Kierujący samochodem dostrzegł powódkę tuż przed samym przejściem dla pieszych. Z. M. (1) widział przejście dla pieszych, jednak nie widział, z której strony nadjechała powódka. Zauważył ją dopiero po tym, jak wjechała na przejście dla pieszych. Powódka uderzyła rowerem w lewy przedni bok samochodu, upadła na przednią szybę samochodu, uderzając całym ciałem w szybę i dach. Kierowca zaczął hamować, powódka zsunęła się z samochodu i upadła na jezdnię. /zeznania świadka Z. M. – k. 121/. W chwili wypadku powódka nie miała kasku. /bezsporne/.

Na podstawie długości śladów hamowania można określić prędkość auta na początku ich powstania. Biorąc pod uwagę warunki drogowe, opóźnienie hamowania samochodu na suchej asfaltowej jezdni wynosiło 6,5 m/s 2. W trakcie hamowania auta doszło do uderzenia powódki. Długość przejechanej przez samochód drogi po potrąceniu powódki wynosiła 5,9 m. Długość śladów hamowania przed potrąceniem powódki była równa 7,8 m. Prędkość F. w chwili zauważenia przez kierującego poruszającej się powódki wynosiła 53 km/h. Czas, w jakim kierujący pokonał odcinek dzielący go od chwili spostrzeżenia powódki do miejsca wypadku był równy 1,5 s. Niezależnie od sposobu przemieszczania się powódki /prowadzenie roweru czy przejście z rowerem/, w każdym przypadku powódka znajdowała się na jezdni dłużej aniżeli zareagował na to kierujący. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. wraz z ustną opinią uzupełniającą – k. 196 - 198/.

Oceniając zachowanie uczestników wypadku należy wskazać na niewłaściwość postępowania obojga. Z porównania czasów wynika, że kierujący samochodem w sposób niedokładny obserwował sytuację na drodze, czym naruszył art. 3 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kierujący podjął działania obronne w momencie, gdy na przejściu dla pieszych znajdowała się powódka, która miała bezwzględne prawo pierwszeństwa poruszania się po przejściu. Tym samym do zdarzenia doprowadził kierujący F. (...). M.. Mimo, że podjął działania obronne w postaci hamowania, spóźnił się z ich wykonaniem w stosunku do powstałej na jezdni sytuacji (wjechanie powódki na jezdnię). Gdyby powódka prowadziła rower, jej zachowanie byłoby prawidłowe i nie przyczyniłaby się do zdarzenia. Pokonując przejście jadąc rowerem powódka postąpiła niezgodnie z zasadami ruchu drogowego.

Analizując sposób poruszania się powódki na przejściu należy odnieść się do uszkodzeń samochodu oraz obrażeń poniesionych przez powódkę. W przypadku prowadzenia roweru w chwili uderzenia auta w rower powódka znajdowałaby się za rowerem. Wobec odrzucenia roweru ciało powódki także zostałoby odsunięte od nadwozia F. i w żaden sposób nie spowodowałoby uszkodzeń szyby czołowej oraz dachu. W przypadku jazdy rowerem - w momencie uderzenia powódka nie jest chroniona przez rower. Rower zostaje odrzucony, a powódka ciałem uderza w bok auta. Następuje wrzucenie jej na przednią szybę oraz częściowo na dach F.. Powoduje to uszkodzenia auta opisane w protokole policyjnym. Powyższe wskazuje jednoznacznie na fakt, że powódka pokonywała obszar przejścia dla pieszych jadąc na rowerze a nie prowadząc go obok siebie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. wraz z ustną opinią uzupełniającą – k. 198 – 201, k. 271/.

Na podstawie udokumentowanych uszkodzeń roweru można przypuszczać, że samochód uderzył w przednie koło roweru. Z pewnością nie było to koło tylne, ani też środek roweru, bowiem zupełnie inny byłby mechanizm wrzucenia powódki na samochód, a także inny kierunkowo odrzut roweru. Ponadto nie udokumentowano uszkodzeń ramy roweru ani koła tylnego. / pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. – k. 240/.

Powodem zaistnienia rozpatrywanego wypadku była nieuwaga kierującego F.. W sposób niewłaściwy obserwował on sytuację na drodze i nie zareagował w porę na pojawienie się powódki na przejściu dla pieszych. Kierujący przekroczył też administracyjną prędkość dozwoloną na tym odcinku. Bez względu jednak na to, z jaką prędkością poruszał się kierujący samochodem, zareagował zbyt późno na zaistniałą sytuację drogową. Przyczyną wypadku nie było przekroczenie przez kierującego administracyjnej prędkości, ale spóźniona reakcja na zaistniałą sytuację drogową. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. wraz z opinią uzupełniającą ustną – k. 202, k. 271/.

Także powódka naruszyła przepisy ruchu drogowego. Powódka przyczyniła się do powstania zdarzenia przejeżdżając rowerem przez przejście dla pieszych. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. – k. 202/. Długość drogi, jaką pokonała powódka na przejściu wynosiła 6,1 m. Prędkość przechodzenia osoby w wieku powódki prowadzącej rower wynosi ok. 1,1 m/s. Czas dojścia do miejsca wypadku wynosił więc 5,5 s. Odnosząc to samo tempo przemieszczania się w czasie 2,9 s powódka pokonałaby odcinek o długości 3,2 m, zatem przechodząc przez przejście dla pieszych powódka nie doszłaby do toru ruchu samochodu. /pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego A. S. – k. 239/

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka została przewieziona do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala w Z., a następnie, tego samego dnia, do Oddziału Neurochirurgii Szpitala im. (...) w Ł.. W Oddziale tym była leczona w okresie do 1 grudnia 2009 r. z rozpoznaniem: pourazowy krwiak podtwardówkowy nad prawą półkulą mózgu, stłuczenie prawego płata czołowego i skroniowego, złamanie prawego obojczyka. Wykonano trepanopunkcję w okolicy styku czołowo-skroniowego po prawej stronie. /karta informacyjna za okres od 05.11. do 01.12.2009r. – k. 7 – 7 odw./

Od 18 stycznia 2010r. powódka była leczona w Poradni Neurologicznej w B.. Nie opisywano objawów niedowładu oraz innych istotnych objawów ogniskowego uszkodzenia układu nerwowego. W kontrolnym badaniu KT głowy z dnia 20 maja 2010 r. stwierdzono obecność jamy malacyjnej w prawej okolicy skroniowo-ciemieniowej bez innych objawów organicznego uszkodzenia mózgu. Powódka otrzymywała głównie Hydroxyzynę 10, Polvertic 16, Nilogrin 30, Divascan, Polomigran, Neotropil 1200, leki p-bólowe. /historia choroby poradni neurologicznej – k. 13, k. 74 – 77, 423 - 424/.

Od 28 maja 2010 r. powódka była leczona w (...) w B.. Rozpoznano organiczne zaburzenia osobowości. Kilkakrotnie była konsultowana w Poradni Neurochirurgicznej Szpitala im. (...) w Ł.. Nie stwierdzano neurologicznych objawów ubytkowych. W ponownym badaniu KT głowy z dnia 31 stycznia 2012 r. stwierdzono u powódki rozległy obszar wypełniony płynem mózgowo-rdzeniowym, obszar hipodensyjny w okolicy wieczka czołowego prawej wyspy. Ponadto nieznaczne poszerzenie rogu skroniowego i rogu tylnego prawej komory bocznej. W badaniu EEG z dnia 13 września 2011 r. stwierdzono napadowo fale ostre w odprowadzeniach skroniowo-czołowych. Do leczenia włączono Neurotop ret. Nie opisywano napadów padaczkowych, nie rozpoznawano padaczki. Podczas kolejnych wizyt w Poradni Neurochirurgicznej Szpitala im. (...) wpisano, że badana zgłaszała napady padaczki co 2 - 3 dni. W badaniu EEG z dnia 30 października 2012 r. opisano zmiany uogólnione z niewielkiego stopnia przewagą w odprowadzeniach skroniowo-ciemieniowo-centralnych obustronnie. /historia choroby PZP – k. 14 – 19, 78 – 84, k. 297 – 312, k. 425 - 427/.

Z punktu widzenia neurologa, w wyniku przedmiotowego wypadku, powódka doznała urazu głowy ze stłuczeniem mózgu prawego płata czołowego i skroniowego z niewielkim krwiakiem podtwardówkowym nad prawą półkulą mózgu. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii J. Z. – k. 337/.

Obecnie istnieją podstawy do rozpoznania u powódki encefalopatii pourazowej. Ewentualna padaczka pourazowa mieści się w zakresie rozpoznania encefalopatii. Z jej powodu nie orzeka się dodatkowego uszczerbku na zdrowiu. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii J. Z. – k. 337/.

Z przyczyn neurologicznych nasilenie cierpienia fizycznego powódki można ocenić jako dość znaczne. Powódka była leczona operacyjnie - wykonano trepanopunkcję z usunięciem krwiaka podtwardówkowego. Następnie była leczona farmakologicznie. Z punktu widzenia neurologa nie wszystkie stosowane leki (Polomigran, Divascan, preparaty Betahistyny, Nilogrin) można uznać za przydatne w leczeniu objawów zgłaszanych przez powódkę. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii J. Z. – k. 337/.

Nilogrin stosuje się w przypadkach ostrego niedokrwienia, natomiast w przypadku pourazowego stłuczenia mózgu preparat ten nie ma zastosowania, nie ma bowiem miejsca niedokrwienie a jedynie stłuczenie. Lekarz okulista może uznać za celowe stosowanie tego leku, bowiem w przypadku tego typu urazu może dojść do niedokrwienia tarcz nerwów wzrokowych w przebiegu uciśnięcia żył odprowadzających krew. W takiej sytuacji Nilogrin ma zastosowanie jako lek uzdatniający krążenie, ale z punktu widzenia lekarza okulisty. /ustna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu neurologii J. Z. – protokół rozprawy z dnia 23.10.2014 r., k. 622, czas nagrania 00:18:16, 00:22:41/.

Szacunkowo można ocenić, że uzasadniony koszt leczenia neurologicznego wynosił do 70 zł w skali miesiąca, od stycznia 2010 r. do chwili obecnej. Z przyczyn neurologicznych powódka nie wymagała rehabilitacji ani pomocy innych osób w celu zaspokajania swoich potrzeb życiowych. Rokowanie powódki z punktu widzenia neurologa należy ocenić jako dość poważne. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii J. Z. – k. 337/.

Z punktu widzenia neurochirurga w wyniku przedmiotowego wypadku powódka doznała następujących obrażeń: uraz głowy z utratą przytomności, złamanie podstawy czaszki z uszkodzeniem przedniego dołu i płynem w zatoce klinowej, złamanie kości skroniowej lewej, krwiak podtwardówkowy nad prawą półkulą mózgu, ogniska stłuczenia w płacie skroniowym, ciemieniowym i czołowym prawym, złamanie obojczyka prawego. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 527/.

Dolegliwości bólowe jakie towarzyszyły powódce od momentu zdarzenia były bardzo silne. Ze względu na ich mnogość a w tym ciężki uraz głowy, wykonaną operację trepanopunkcji, złamanie obojczyka, otrzymywanie środków znieczulających, czy też powikłania w postaci podrażnienia przewodu pokarmowego, precyzyjna ocena ich nasilenia jest bardzo trudna. Mając na uwadze powyższe, określenie w skali VAS od 1-10, ile wynosiło nasilenie cierpień fizycznych z punktu widzenia konkretnych dolegliwości jest niemożliwe. Ponadto, powódce towarzyszyły inne, niekorzystne dolegliwości mające wpływ na samopoczucie takie jak nudności, wymioty, zawroty głowy. Dolegliwości bólowe były z pewnością silne, a największe ich nasilenie utrzymywało się w okresie trzech miesięcy po wypadku. Ból w tym okresie miał charakter ciągły. Po tym trzymiesięcznym okresie, aż do chwili obecnej dolegliwości bólowe, szczególnie w zakresie głowy, utrzymują się nadal. Ocena ich nasilenia jest również trudna, gdyż objawom tym towarzyszą inne negatywne dolegliwości w postaci zawrotów głowy, napadów epilepsji czy zaburzeń psychicznych. Ich nasilenie ma charakter napadowy, oscylujący. Ponadto, z uwagi na mnogość skarg powódki w trakcie konsultacji neurologicznych, neurochirurgicznych i psychiatrycznych na dolegliwości bólowe głowy, uznać należy, iż ból w sposób istotny wpływa na funkcjonowanie powódki. Dolegliwości bólowe głowy nadal będą występowały okresowo z różnym nasileniem. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 527/.

Powódka znajduje się pod opieką neurologiczną od momentu wypadku do chwili obecnej. W pierwszym etapie zastosowano leczenie operacyjne z usunięciem krwiaka śródczaszkowego. Następnie, po wypisaniu ze szpitala, powódka kontynuowała leczenie w Poradni Neurologicznej, Neurochirurgicznej i Zdrowia Psychicznego. Była leczona farmakologicznie i jest leczona lekami do chwili obecnej. U powódki stwierdzono padaczkę pourazową. Uznać należy, że leczenie przebiegało prawidłowo, zgodnie ze sztuką i wiedzą medyczną. Przedstawione przez powódkę faktury obejmują leki psychotropowe, przeciwbólowe i przeciwpadaczkowe i ich zakup jest zasadny w leczeniu powódki. Ustalenie w chwili obecnej kosztów leczenia jest trudne. Na rynku farmakologicznym znajduje się wiele preparatów, które są takie same i tak samo działają na określone schorzenia. Jednakże w zależności od producenta, różnią się one cenami, które także regulowane są przez pośredników czyli hurtownie jak i apteki. Faktury zostały sprawdzone pod katem merytorycznym i należy uznać, że jeżeli powódka zapłaciła za te leki cenę podaną w fakturze, to taki jest koszt leczenia powódki. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 527 - 528/.

Z punktu widzenia neurochirurga powódka nie wymagała rehabilitacji i w chwili obecnej również nie wymaga rehabilitacji ruchowej, masaży, obozów rehabilitacyjnych. Wymaga terapii psychologicznej - leczenie sanatoryjne zgodnie z zaleceniami NFZ raz w roku. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 528/.

Rokowania co do sprawności ogólnej są pomyślne. Rokowania co do stanu psychicznego i dalszego występowania napadów są raczej niepomyślne, powódka musi być pod stałą opieką specjalistyczną, przyjmować leki, zaniechanie takiego postępowania może zdecydowanie pogorszyć jej stan zdrowia. Powódka wymaga terapii psychologicznej. Powinna znajdować się pod kontrolą Poradni Neurologicznej, jeżeli będzie miała zawroty głowy, powinna przyjmować leki. Leczenie powódki było całkowicie refundowane przez NFZ, nie wymagało i nadal nie będzie wymagało innego źródła finansowania. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 528/.

Powódka ze względu na zawroty głowy nie powinna uprawiać sportów ekstremalnych. Aktywności takie jak jazda na rowerze czy na nartach, w odpowiednim zabezpieczeniu, są dopuszczalne. Powódka może wykonywać wszystkie czynności życia codziennego, łącznie ze sprzątaniem - wyłączając sprzątanie na wysokości np. wieszanie firanek. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 529/.

Powódka po opuszczeniu szpitala wymagała pomocy osób trzecich do okresu około trzech miesięcy w granicach 2-3 godzin dziennie. Obecnie nie wymaga takiej opieki, jeżeli chodzi o samoobsługę. Z uwagi na zaburzenia psychiczne powódka może mieć problemy w bardziej skomplikowanych sprawach życia codziennego, np. w załatwianiu spraw w urzędach. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 529/.

Z punktu widzenia neurochirurga powódka nie wymaga opieki osób trzecich w chwili obecnej. /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 529/.

Trwały uszczerbek na zdrowiu związany z doznanym urazem, z punktu widzenia neurochirurga, wynosi łącznie 62 %, w tym: z powodu złamania podstawy czaszki wg pkt 2 - 5 % (powódka doznała urazu złamania podstawy czaszki przedniego dołu z płynem w zatoce klinowej, co zostało potwierdzone badaniami TK głowy), z powodu ubytku czaszki wg pkt 3a - 7 % (w wyniku przeprowadzonej trepanopunkcji, u powódki występuje ubytek kości w kości skroniowej prawej o średnicy poniżej 2,5 cm), z powodu encefalopatii ze zmianami charakterologicznymi i padaczką po ciężkim urazie czaszkowo - mózgowym na podstawie pkt 9b - 50% (encefalopatię rozpoznaje się na podstawie zaburzeń w badaniu neurologicznym, odchyleniach w badaniach KT OUN i EEG. U powódki stwierdzono odchylenie we wszystkich trzech składowych rozpoznania encefalopatii) /pisemna opinia biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 529/.

Zakładając, że powódka ma 2-3 ataki w tygodniu, wdrożone leczenie farmakologiczne jest złe i wymaga zmiany przyjmowania leków przeciwpadaczkowych (chodzi o rodzaj i dawkowanie leków). Jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi poprawy, należy rozważyć leczenie operacyjne - u powódki stwierdzono w badaniu KT OUN bliznę w miejscu urazu. Usunięcie blizny spowoduje zmniejszenie albo wycofanie się ataków epi. Jeżeli chodzi o napady ataków epi, powódka nie podaje szczegółów, mówi tylko o czasowym wyłączeniu świadomości. Brak jest opisu drgawek, czy utraty kontroli nad zwieraczami. Wiedza dotycząca napadów opiera się na relacji powódki i zapisach w dokumentacji medycznej. Powódka nie podała jakichkolwiek następstw napadów np. uraz w wyniku napadu. Zawroty głowy u powódki mogą wynikać z uszkodzeń powstałych wskutek złamania podstawy czaszki. /pisemna opinia uzupełniająca biegłego ad hoc z zakresu neurochirurgii T. D. – k. 654, 655/.

W zakresie narządów ruchu powódka doznała złamania barkowego końca obojczyka lewego. Cierpienia fizyczne związane z uszkodzeniem obojczyka były dość znaczne w okresie ok. jednego miesiąca po wypadku. W okresie kolejnych kilku miesięcy utrzymywały się u powódki przetrwałe dolegliwości bólowe barku wymagające miejscowych wstrzyknięć sterydu. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Leczenie powódki polegało na unieruchomieniu obojczyka w chuście trójkątnej na okres dwóch miesięcy. W związku z przedmiotowym wypadkiem powódka nie wymagała leczenia farmakologicznego z wyjątkiem okresowego stosowania środków przeciwbólowych dwukrotnego domiejscowego podania depo - medrolu. Całkowity koszt z tym związany wyniósł ok. 100 zł. Leczenie powódki odbywało się w uspołecznionych placówkach służby zdrowia a więc bezpłatnie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Powódka nie korzystała z leczenia rehabilitacyjnego w związku ze złamaniem obojczyka, nie poniosła zatem kosztów z tym związanych. Obecnie także nie wymaga leczenia rehabilitacyjnego. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Brak zdjęcia Rtg., po okresie zakończenia leczenia ortopedycznego uniemożliwia w sposób pewny ocenę stanu zrostu odłamów obojczyka. Tym nie mniej z oceny klinicznej można rokowanie na przyszłość określić jako dobre. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Trwały uszczerbek na zdrowiu, związany z przebytym złamaniem obojczyka, wynosi 5% wg pkt 100 a. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Z uwagi na złamanie obojczyka powódka wymagała pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego w wymiarze ok. 3 godzin dziennie przez okres dwóch miesięcy. Po tym czasie, z oceny ortopedycznej, powódka nie wymagała już pomocy w czynnościach egzystencjalnych. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 350/.

Z punktu widzenia okulisty sam uraz spowodował najprawdopodobniej stłuczenie nerwu wzrokowego, w wyniku którego nastąpiło bardzo intensywne zawężenie pola widzenia, /objaw zaniku nerwu/, obniżenie ostrości wzroku, co jest przyczyną uszczerbku na zdrowiu w łącznym wymiarze 62,5 %, w tym wg punktu 32 – 50 % oraz wg punktu 27a - 12,5 % /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 369/.

Cierpienia fizyczne i psychiczne powódki były związane z urazem głowy. Dotychczasowe leczenie powódki było spowodowane dolegliwościami neurologicznymi. Stosowano lek, który obecnie w świetle zmian nerwu wzrokowego byłby stosowny, a mianowicie - Nilogrin. Powódka powinna zażywać 20 mg dziennie, co stanowi miesięczny wydatek rzędu ok. 70 zł. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 369 - 370/. Lek Nicergolina jest preparatem rozszerzającym naczynia skutecznym w leczeniu zaniku nerwu wzrokowego. Okres jego przyjmowania jest dość długi i wynosi minimum 6 miesięcy. Nie ma konieczności przyjmowania przez powódkę innych preparatów niż Nilogrin. /pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 571/.

Z punktu widzenia okulisty rokowanie na przyszłość jest niepewne. Powódka wymaga systematycznej kontroli okulistycznej, w szczególności kontroli pola widzenia w celu oceny stanu nerwu wzrokowego /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 370/.

Wypadki komunikacyjne, w których biorą udział rowerzyści i samochody osobowe zwykle kończą się dużymi obrażeniami ze strony rowerzystów. Najczęściej są to poważne urazy narządu ruchu, a czasami głowy. W tym konkretnym wypadku doszło do rozległego urazu głowy. Sam uraz spowodował krwawienie po stronie prawej mózgowia, co nie znaczy, że nie mogło nastąpić stłuczenie obu nerwów wzrokowych, które przebiegają przez dość wąski kostny kanał nerwu wzrokowego. O tym, że doszło do uszkodzenia zewnętrznych warstw nerwu wzrokowego świadczy zawężenie obwodowej części obu pól widzenia.

Pozagałkowe zapalenie nerwów wzrokowych najczęściej jest pierwszym objawem stwardnienia rozsianego. W zakresie badania pola widzenia objawia się ono całkiem inaczej - w postaci centralnych mroczków - względnych lub bezwzględnych.

Stany uciskowe skrzyżowania nerwów wzrokowych - a więc okolicy przysadki mózgowej objawiają się jeszcze inaczej, a mianowicie w postaci połowicznego obustronnego niedowidzenia. Reasumując trudno znaleźć w tym przypadku inną przyczynę zaniku obustronnego nerwów wzrokowych niż zaistniały wypadek. Za tym torem rozumowania przemawia również fakt, że powódka odniosła obrażenia tylko w okolicy głowy - złamanie obojczyka i krwiak podtwardówkowy nad prawą półkulą mózgową, stłuczenie prawego płata czołowego i skroniowego; tak więc silne uderzenie było zlokalizowane w okolicy głowy /pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 570 - 571/.

Rokowanie co do stanu narządu wzroku jest niepewne, biorąc pod uwagę przypadki, gdy objawy zaniku nerwu wzrokowego pogłębiają się. W tej konkretnej sprawie nie ma obecnie takich przesłanek. Powódka powinna być pod kontrolą okulistyczną. /pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 571/.

W życiu codziennym ostrożność zalecana jest przy prowadzeniu pojazdów - roweru, samochodu, podczas przechodzenia przez ulicę - wszędzie tam, gdzie potrzebne jest obwodowe pole widzenia. Poza tym, z punktu widzenia okulisty, innych utrudnień powódka nie powinna napotkać. /pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu chorób oczu D. P.P. – k. 571/.

Nadto, następstwem przedmiotowego wypadku, jest występowanie u powódki pooperacyjnej blizny skóry owłosionej głowy w okolicy skroniowej po stronie prawej. Stały uszczerbek na zdrowiu będący wynikiem istniejących zniekształceń bliznowatych skóry owłosionej głowy wynosi na 1% wg pkt 1 A. Orzeczony uszczerbek jest mniejszy niż dolna granica w rozporządzeniu, ponieważ blizna jest niewielka oraz mało widoczna i nie powoduje jak określono w rozporządzeniu „znacznego uszkodzenia powłok czaszki”, a jedynie niewielki defekt estetyczny. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 629/. Nadto u powódki występuje pooperacyjny ubytek kości czaszki w okolicy styku skroniowo - czołowego skutkujący stałym uszczerbkiem na zdrowiu w wymiarze 7% - wg pkt 3A. Orzeczony uszczerbek na zdrowiu z punktu 3 A jest tożsamy z uszczerbkiem orzeczonym przez biegłego neurochirurga. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 629/.

Każda blizna może powodować przeczulicę w obrębie samej blizny, jak i skóry ją otaczającej. Najczęściej przyczyną tego są uciski blizny na przechodzące w tej okolicy nerwy czuciowe oraz nieprawidłowa regeneracja uszkodzonych włókien nerwowych. Obiektywna ocena stopnia zgłaszanych przez powódkę dolegliwości (przeczulica - nadwrażliwość skóry w okolicy skroniowej ) nie jest możliwa. / pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 630/.

Rozmiar cierpień związanych z oszpeceniem należy określić jako niewielki. Oszpecenie wynika głównie z ubytku w kości skroniowej, co skutkuje opisanym powyżej zagłębieniem w skórze owłosionej głowy. Ponieważ ubytek jest niewielki (2cm) i znajduje się w skórze owłosionej głowy jest stosunkowo mało widoczny. / pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 630/.

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej powódka nie stosowała ani nie wymagała stosowania żadnych preparatów celem poprawy wyglądu blizny pooperacyjnej. / pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 630/.

Opisana blizna i ubytek w kości czaszki stanowią trwałe, nieznaczne oszpecenie powódki. Nie jest możliwe całkowite usunięcie istniejącej blizny w wyniku operacji plastycznej ani na drodze leczenia zachowawczego. Ponieważ blizna jest linijna i mało widoczna jakakolwiek ingerencja chirurgiczna jest przeciwwskazana. Powódka nie leczyła się u chirurga plastyka ani takiego leczenia nie będzie wymagała w przyszłości. / pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. – k. 630/.

Przedmiotowy wypadek wywołał także określone reperkusje w sferze zdrowia psychicznego powódki. Przeprowadzone badania psychologiczne i neuropsychologiczne (analiza wyników i zachowania się powódki w trakcie wykonywania zadań) pozwoliły na rozpoznanie w zachowaniu powódki zaburzeń charakterystycznych dla zachowania się osób z uszkodzeniem OUN. Specyfika zaburzeń prezentowanych przez powódkę daje podstawę do uznania bezpośredniego związku między ich wystąpieniem, a przebytym wypadkiem komunikacyjnym. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 395/.

Powódka, wskutek przedmiotowego wypadku, doznała ciężkiego urazu czaszkowo- mózgowego z długotrwałą utartą przytomności. Z analizy wyników badań przeprowadzonych u powódki wynika, że skutki przebytego urazu manifestują się, jako zaburzenia czynności psychicznych pod postacią min.: zaburzeń percepcyjnych, osłabienia pamięci (zwłaszcza w zakresie materiału niewerbalnego), trudności w planowaniu i myśleniu abstrakcyjnym, osłabienia kontroli emocji, które to dysfunkcje obserwowano w trakcie całego badania. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 395/.

Cierpienia fizyczne powódki wiążą się z dolegliwościami bólowymi głowy i obojczyków. Termin „cierpienie psychiczne” odnosi się do stanu, w którym człowiek doświadcza negatywnych emocji takich jak lęk, smutek, żal, poczucie krzywdy. Jeśli chodzi o cierpienia psychiczne powódki to bezpośrednio po wypisaniu ze szpitala doświadczyła ona negatywnych reakcji ze strony otoczenia, co skutkowało pojawieniem się silnych negatywnych emocji. Powódka bała się, że otoczenie nigdy jej nie zaakceptuje, bardzo wstydziła się ogolonej głowy, faktu przebytej operacji, poczuła się „dziwadłem”. W tym okresie nasilenie cierpień psychicznych powódki mogło być znaczne. Obecnie powódka nadal czuje się trochę gorsza od innych, bo otoczenie uważa ją za osobę, która „ma coś z głową”, jednak mimo tych trudności w tej chwili powódka czuje się już lepiej. Włosy jej odrosły, co sprawia, że czuje się pewniejsza. W opinii powódki bardzo pomógł jej kontakt z lekarzem psychiatrą. Powódka poczuła się „normalnym” człowiekiem, „takim jak inni”. Powódka odczuwa jeszcze odmienne traktowanie środowiska, ale pogodziła się już z tym i nie odczuwa tego faktu tak dotkliwie, jak na początku.

Biorąc pod uwagę znaczną labilność emocjonalną powódki, obserwowaną często u osób z podobnymi uszkodzeniami OUN, czyli skłonność do doświadczania gwałtownych, negatywnych emocji, oraz osłabione możliwości kontroli własnych emocji, należy uznać, że cierpienie psychiczne powódki trwa do dziś, choć w zdecydowanie mniejszym natężeniu. Chwilowe pogorszenia nastroju, podczas których powódka płacze, czy złości się, ulegają szybkiej zmianie pod wpływem oddziaływania czynników zewnętrznych. W trakcie badania neuropsychologicznego powódka kilkukrotnie wybuchała płaczem, rozpaczając nad złym stanem swojego umysłu, ale na prośbę badającego o powrót do zadania, potrafiła bardzo szybko zmienić nastrój i zabrać się do pracy. Można zatem uznać, analizując wyniki badania psychologicznego, że obecnie natężenie cierpienia psychicznego powódki osłabło na tyle, że nie uniemożliwia jej funkcjonowania w środowisku. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 395 - 396/.

Powódka nie była poddana rehabilitacji neuropsychologicznej. Usługa rehabilitacji neuropsychologicznej nie jest przez NFZ refundowana. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 396/.

Bezpośrednio po wypisaniu ze szpitala powódka wymagała wsparcia psychicznego i zwiększonej pomocy ze strony najbliższych w adaptacji do otoczenia. Odczuwając dotkliwie swoją odmienność, wymagała też znacznego stopnia pomocy ze strony otoczenia w załatwianiu codziennych spraw np. zakupów, ponieważ bała się wychodzić z domu. Obecnie u powódki trudno stwierdzić istotne ograniczenia w czynnościach życia codziennego, biorąc pod uwagę warunki, w jakich powódka żyje i stopień obciążenia obowiązkami, jakie ma powódka /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 397/.

Powódka może prowadzić względnie samodzielne życie, zrobić zakupy, pojechać na badania, ale wymaga stałego nadzoru osób trzecich przy np.: wyznaczaniu kolejnych zadań do wykonania, pamiętaniu o ważnych sprawach, jak choćby zażycie leków. Osoby z uszkodzeniem OUN, jak powódka, mogą wymagać takiego nadzoru do końca życia, jest to zależne od specyfiki uszkodzenia OUN. W przypadku powódki korzystna byłaby intensywna rehabilitacja neuropsychologiczna, mogąca wpłynąć na poprawę funkcjonowania powódki i potencjalnie podnieść stopień jej samodzielności. Zakładając hipotetyczną możliwość minimum rocznej intensywnej rehabilitacji funkcji umysłowych, można by po tym czasie ocenić rzeczywiste możliwości powódki w zakresie ewentualnego większego usamodzielnienia. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 397/.

Powódka przejawia zachowania charakterystyczne dla osób z uszkodzeniami OUN. Z uwagi na czas trwania, jak i specyfikę tych zaburzeń można uznać, że powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu. W psychologii nie dokonuje się procentowych szacunków w odniesieniu do stwierdzonych zaburzeń. Można jedynie stwierdzić, że ponieważ zaburzenia obserwowane u powódki, negatywnie przejawiają się w wielu złożonych zachowaniach i wpływają negatywnie na poziom funkcjonowania powódki, uszczerbek na zdrowiu jest istotny. Rokowania odnośnie pełnego powrotu do zdrowia, czyli całkowitego wycofania się zaburzeń zachowania obserwowanych u powódki, są raczej niepomyślne, a przyczyny takiej oceny są wielorakie. Po pierwsze brak szerokiego dostępu pacjentów z uszkodzeniem OUN do intensywnej rehabilitacji neuropsychologicznej, która jeśli ma przynieść efekty, powinna być wprowadzana najwcześniej jak to możliwe. Dane z literatury tematu wyraźnie wskazują na pozytywny wpływ tego rodzaju oddziaływań na stan pacjentów, ich funkcjonowanie, sprawność, samodzielność, niekiedy powrót utraconych funkcji. Powódka nie była objęta tego typu oddziaływaniem. Ponadto warunki, w jakich żyje powódka, nie sprzyjają asymilacji osób cierpiących na jakiekolwiek upośledzenie. Kolejna przyczyna niepomyślnych rokowań w odniesieniu do stanu zdrowia psychicznego powódki to doniesienia naukowe. Zgodnie z literaturą tematu, jeśli zaburzenia zachowania związane z organicznym uszkodzeniem OUN obserwuje się jeszcze w sześć do dziewięciu miesięcy po urazie, to szansa na pełny powrót funkcji jest bardzo niewielka. Podobnych obserwacji dostarcza praktyka kliniczna. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 397- 398/.

Powódka zachowuje się w sposób wskazujący na uszkodzenie OUN, co manifestuje się także pod postacią znacznej labilności emocjonalnej i zmienności nastrojów. Można zatem domniemywać, że podobny stan zmienności emocjonalnej powódki, być może z większym nasileniem z uwagi na krótszy czas od urazu, mógł występować w czasie składania zeznań przez powódkę. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii klinicznej E. O. – k. 398/.

Z punktu widzenia psychiatry, w początkowym okresie, związanym z hospitalizacją oraz rekonwalescencją i adaptacją powódki do ograniczeń w funkcjonowaniu, powstałych wskutek w/w wypadku, zakres cierpień powódki należy uznać jako znaczny. Powódka odczuwała silne negatywne emocje wynikające z poczucia bycia inną, „głupią'’, miała poczucie odrzucenia przez otoczenie, w jej przekonaniu stała się obiektem „wyśmiewania przez ludzi ze wsi"’. W okresie tym odczuwała lęk, unikała wychodzenia z domu, relacjonowała uczucie smutku, zaburzenia snu, zaburzenia pamięci i koncentracji uwagi. Z upływem czasu zaakceptowała swoje ograniczenia w funkcjonowaniu, dotyczące m.in. możliwości pracy, konieczności zapisywania ważnych rzeczy - wizyt u lekarza w kalendarzu, podjęła leczenie psychiatryczne, które w ocenie powódki przynosi jej dużą ulgę. Obecnie zakres cierpień powódki należy ocenić jako lekki. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. – k. 429/.

Powódka podjęła leczenie psychiatryczne w dniu 28 maja 2010r. Wizyty lekarskie wyznaczane są co 1-2 miesiące. Wizyty odbywają się w ramach umowy z NFZ. Lekarz psychiatra zalecił powódce stosowanie następujących leków: Cital 20 2-0-0 tabl, Deprexolet 30 0-0-2 tabl, Hydroxyzyna 25 mg 1-0-1. Koszty miesięcznej terapii szacunkowo wynoszą ok. 100 zł. U powódki zasadnym byłoby zastosowanie wsparcia terapeutycznego, dostęp do tego rodzaju usług jest ograniczony w ramach NFZ. Koszt wizyty u psychoterapeuty szacuje się od 80 do 140 zł. za godzinę. Zasadnym byłaby częstotliwość spotkań raz na 1-2 tygodnie. Powódka czuje się lepiej po przyjmowanych lekach, dlatego brak jest podstaw do kwestionowania stosowanej terapii i rodzaju zapisywanych leków. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. wraz z ustną opinią uzupełniającą – k. 429, protokół rozprawy z dnia 23.10.2014r. – k. 622, czas nagrania 00:50:20, historia choroby PZP – k. 14 – 19, k. 425 - 427/.

W czynnościach życia codziennego takich jak: ubieranie, sprzątanie, spożywanie posiłków powódka nie wymaga pomocy osób trzecich. Z uwagi na problemy z pamięcią wymaga nadzoru przy stosowaniu leków, pilnowaniu terminów ważnych spraw np. wizyt u lekarza, pomocy w sprawach urzędowych. Z uwagi na trwały charakter uszkodzenia OUN i wynikających z tego objawów psychopatologicznych powódka takiego nadzoru wymagać może do końca życia. Z punktu widzenia psychiatry zakres tej pomocy od dnia powstania opisanych zaburzeń wynosi dwie godziny dziennie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. wraz z ustną opinią uzupełniającą – k. 429, protokół rozprawy z dnia 23.10.2014r. – k. 622, czas nagrania 00:45:06/.

W następstwie obrażeń czaszkowo-mózgowych i powstałych organicznych zmian w OUN ujawniły się u powódki organiczne zaburzenia osobowości i organiczne zaburzenia nastroju. Uszczerbek na zdrowiu powódki, wynikający z wypadku, jest trwały. Zarówno jakościowe, jak i ilościowe nasilenie objawów psychopatologicznych odnoszące się do zaburzeń charakterologicznych (osobowościowych) warunkuje, iż wartość uszczerbku na zdrowiu z przyczyn psychiatrycznych wynosi 50 % zgodnie z pkt 9b. Powyższa wartość stanowi sumę wynikającą z uszczerbku ocenionego przez biegłego neurologa (wg pkt 9 c 30%) oraz uszczerbku dot. następstw psychiatrycznych powstałych w wyniku wypadku. Jeżeli lekarz neurolog stwierdza uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, automatycznie występuje przejście z punktu 9c do punktu 9b, następuje łączne orzekanie przez lekarza psychiatrę z punktu 9b. Ocena uszczerbku na poziomie 50 % zawiera w sobie stopień uszczerbku określony przez lekarza neurologa. Tych stopni uszczerbku się nie sumuje. Jeżeli występują zmiany charakterologiczne, ocena uszczerbku należy do lekarza psychiatry z punktu 9b. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. wraz z ustną opinią uzupełniającą – k. 429, protokół rozprawy z dnia 23.10.2014r. – k. 622, czas nagrania – 00:32:11, 00:38:09, 00:50:20/.

Rokowania na przyszłość co do poprawy stanu zdrowia należy formułować ostrożnie, aczkolwiek nawet w przypadku obecności zmian organicznych OUN, które determinują zaburzenia psychopatologiczne zawsze możliwa jest poprawa stanu zdrowia. Systematyczne leczenie psychiatryczne oraz wsparcie terapeutyczne prowadzić mogą do zmniejszenia nasilenia objawów będących skutkiem trwałego uszczerbku na zdrowiu. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. – k. 429/.

Powódka z uwagi na charakter doznanego urazu głowy jest osobą labilną emocjonalnie, zmienną nastrojowo. W trudnych sytuacjach, a zapewne taką sytuacją były dla powódki przeprowadzane czynności procesowe w sprawie II W 1209/10 powódka mogła reagować w sposób gwałtowny, nieadekwatny do sytuacji, mogła mieć problem z odpowiedzią na pytania i zrozumieniem pytań. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. – k. 429/.

Osoby leczone psychiatrycznie nie są całkowicie zdyskwalifikowane z rynku pracy. Mogą podjąć pracę w zakładach pracy chronionej. Praca dla takich osób ma wymiar terapeutyczny. Pacjenci z orzeczonym stopniem niepełnosprawności mają stawiane mniejsze wymagania przez pracodawcę, a koszty pracy pokrywa PFRON. Pacjenci często korzystają z takich warunków zatrudnienia. / ustna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu psychiatrii A. R. –protokół rozprawy z dnia 23.10.2014r. – k. 622, czas nagrania – 00:50:20/.

Powódka nie pamięta przebiegu wypadku, nie pamięta samego uderzenia przez samochód, nikogo nie widziała, nie czuła bólu. Straciła przytomność, którą odzyskała na parę sekund, po czym znowu straciła przytomność. Wybudziła się w szpitalu już po operacji. Po wypisaniu ze szpitala zostały jej jeszcze dwa krwiaki w głowie. Lewe ramię nosiła w chuście. Z powodu uszkodzenia obojczyków leczyła się u ortopedy, otrzymywała tzw. blokady w ramiona. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 119 odw. – 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59/

Przed wypadkiem powódka nigdzie się nie leczyła. Była pogodną, odważną i zorganizowaną osobą. Miała bardzo dobrą pamięć np. do nazwisk aktorów czy filmów. Obecnie ma problemy z pamięcią, zapomina np. po co idzie do sklepu. Z powodu bólów głowy, nie może długo oglądać telewizji, czytać książek ani gazet. Stała się małomówna, przejmuje się błahostkami, wyolbrzymia problemy. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59, zeznania świadka J. K. – k. 121 odw. - 122 /

Po operacji powódce odrastały włosy przez trzy miesiące. Zdarzyło się tak, że znajoma ściągnęła jej czapkę z głowy, bo chciała zobaczyć jak wygląda jej głowa po operacji. Po tym incydencie powódka miała obawy przed wyjściem na ulicę, bała się tego typu zachowań ze strony innych osób. Zaczęła bać się ludzi, stała się nieufna . /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59, zeznania świadka J. K. – k. 121 odw./.

Z powodu zawrotów głowy powódka nie może jeździć na rowerze, choć rowerem jeździła od 18 roku życia, praktycznie codziennie. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59/.

Powódka wymagała pomocy przy ubieraniu się, jedzeniu, przygotowywaniu posiłków, była w stanie przygotować sobie jedynie prosty posiłek z podanych produktów. Pomoc powódce po wypadku świadczyli rodzice i siostra. Mama pomagała jej przy myciu się, starała się rozmawiać z powódką na różne tematy, próbowała ją czymś zainteresować. Obecnie powódka wykonuje proste prace domowe, takie jak odkurzanie odkurzaczem, zamiatanie, obieranie ziemniaków. Nie może jednak dźwigać ani schylać się. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59, zeznania świadka J. K. – k. 121 odw. - 122/.

Powódka ma problemy ze wzrokiem – niedowidzi, poza tym bolą ją oczy. W związku z problemami okulistycznymi zażywa tabletki oraz krople do oczu. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 271 odw., protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59, zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 06.02.2014r. – k. 484, czas nagrania – 00:09:07, 00:14:46/.

W dacie wypadku powódka była osobą bezrobotną, od stycznia 2009r. pobierała zasiłek dla bezrobotnych, w dacie wypadku wykorzystała prawo do zasiłku. Wcześniej pracowała bez rejestracji, jako szwaczka; szyła kąpielówki, uzyskując z tego tytułu dochód w wysokości ok. 70 zł. na rękę tygodniowo. Innych źródeł dochodu nie posiadała. Właściciel firmy, w której pracowała obiecywał jej, że jeśli się sprawdzi, od nowego roku zostanie zatrudniona na umowę. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120 odw., protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59/.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 3 marca 2010r. powódka została uznana za osobę całkowicie niezdolną do pracy do 30 kwietnia 2011r . Kolejne orzeczenie wydano 28 lutego 2011r., niezdolność powódki do pracy orzeczono do 30 kwietnia 2013r. Orzeczeniem z dnia 4 kwietnia 2013r. uznano powódkę za osobę częściowo niezdolną do pracy do 30 kwietnia 2016r. / orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 03.03.2010r. – k. 85, orzeczenie z dnia 28.02.2011r. – k. 106, orzeczenie z dnia 04.04.2013r. – k. 421/.

W okresie od 1 stycznia 2010r. powódka uzyskała świadczenia z ZUS w następującej wysokości:

- za okres od 1 stycznia do 30 kwietnia 2010r. – 2.870,45 zł. netto;

- za okres od 1 maja do 31 października 2010r. – 768,58 zł. netto miesięcznie;

- za listopad 2010r. – 817,63 zł.; w miesiącu listopadzie wypłacono wyrównanie renty za okres 1 lipca do 31 października 2010r. w wysokości 49,28zł. brutto;

- za okres od 1 grudnia 2010r. do 28 lutego 2011r. - 777,79zł. netto miesięcznie;

- za marzec 2011 r. - 939,36 zł. netto; w miesiącu marcu 2011 r. wypłacono kwotę 138 zł. tytułem rozliczenia podatku za 2010r;

- za okres od 1 kwietnia 2011r. do 29 lutego 2012r. - 801,36 zł. netto miesięcznie;

- za marzec 2012r. - 857,97zł. netto miesięcznie;

- za kwiecień 2012r. - 853,97zł. netto. W miesiącu kwietniu potrącono kwotę 4,00 zł. tytułem rozliczenia podatku za 2011r.;

- za okres od 1 maja 2012 r. do 28 lutego 2013r. - 857,97zł. netto miesięcznie;

- za marzec 2013r. - 892,57 zł. netto; W miesiącu marcu wypłacono kwotę 2 zł. tytułem rozliczenia podatku za 2012r.;

- za kwiecień 2013r. - 890,57 zł. netto miesięcznie;

- od dnia 1 maja 2013r. do 28 lutego 2014r. - 679,68 zł. netto miesięcznie;

- od 1 marca 2014r. do 28 lutego 2015r. – 690,10 zł, netto miesięcznie;

- w marcu 2015r. – 711,67 zł. netto.

W okresie od dnia 1 stycznia 2010r. do 30 kwietnia 2013r. powódka pobierała rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Od dnia 1 maja 2013r. pobiera rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Wysokość świadczenia wypłaconego w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2010r. została obliczona od podstawy wymiaru 874.55zł. Natomiast w związku z przedłożeniem przez powódkę nowych dokumentów wysokość renty od dnia 1 lipca 2010r. została obliczona od podstawy wymiaru wynoszącej 898,27zł.

W okresie od 5 listopada do 31 grudnia 2009r. powódka nie figurowała w ewidencji emerytalno-rentowej i zasiłkowej ZUS I Oddział w Ł. /pisma ZUS I Oddział w Ł. z dnia 25.02.2014r. – k. 496, z dnia 02.10.2014r. – k. 597, z dnia 03.09.2014r. – k. 580, z dnia 20.03.2015r. – k. 691, decyzja ZUS o ponownym ustaleniu renty z dnia 22.04.2013r. – k. 703, decyzja ZUS o waloryzacji renty z dnia 07.03.2014r. – k. 702/.

Powódka obecnie utrzymuje się z renty w wysokości ok. 800 zł. Pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z rodzicami, nie ma męża, ani dzieci. Matka powódki uzyskuje rentę w wysokości 760 zł. netto miesięcznie, ojciec – emeryturę w wysokości 1.200 zł. netto miesięcznie. Powódka przekazuje pieniądze na zakup węgla, światło, zdarza się, że nie wystarcza jej pieniędzy na leki, często pożycza pieniądze od siostry. W skali miesiąca powódka wydatkuje na leki kwotę ok. 300 zł. Są to następujące leki: Neurotop, przy czym w miesiącu zużywa 2 opakowania, jedno opakowanie kosztuje 5,29 zł., Mozaren, lek przeciwlękowy zlecony przez neurologa, Notropin 1200, dwóch ostatnich leków zużywa po jednym opakowaniu w miesiącu. Dodatkowo zażywa Nilogrin, Depreksonal na stany lekowe, Hydroksyzynę zleconą przez psychiatrę, Memotropil, Cytal oraz przeciwbólowo Ketonal. /informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 271 odw., k. 120, protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:07:59/.

Powódka nadal odczuwa bóle i zawroty głowy, zażywa leki od neurologa i psychiatry. Bez zażycia leków nie jest w stanie wyjść z domu. Powódka leczy się w Poradni Neurochirurgicznej w Szpitalu im. (...) w Ł., w Poradni Neurologicznej w B. oraz w Poradni Psychiatrycznej w B.. Wizyty u psychiatry odbywają się z częstotliwością raz w miesiącu. Leczenie odbywa się w ramach NFZ.

Powódka obecnie stale leczy się u psychiatry, neurologa, neurochirurga i okulisty. Dwie poradnie – neurologiczna i psychiatryczna - znajdują się w B.. Wizyty odbywają się dwa razy w miesiącu. Powódka dojeżdża do poradni komunikacją miejską. Koszt dojazdu do B. w obie strony zamyka się w kwocie 20 zł. Z kolei na wizytę do okulisty powódka dojeżdża do G., wizyty odbywają się z częstotliwością raz w miesiącu, koszt dojazdu wynosi 15 zł. w obie strony /zeznania powódki - protokół rozprawy z dnia 12 maja 2015r. – k. 726 odw., czas nagrania – 00:08:54, dokumentacja neurochirurgiczna – k. 724 – 725/.

Powódka nie była przesłuchiwana na miejscu zdarzenia, z miejsca wypadku została przewieziona karetką pogotowia do szpitala. Na miejscu zdarzenia nie było świadków, wstępne ustalenia zostały poczynione przez funkcjonariuszy Policji, na podstawie relacji drugiego uczestnika wypadku – kierowcy samochodu. Wstępne okoliczności wskazywały na sprawstwo powódki, która wjechała rowerem na przejście dla pieszych i po przejechaniu lewej strony jezdni wjechała pod nadjeżdżający samochód / zeznania świadka S. M. – k. 94 odw. załączonych akt II C 599/12, zeznania świadka S. S. – k. 95 załączonych akt II C 599/12, notatka urzędowa z dnia 05.11.2009r. sporządzona przez S. S. (2) - k. 2 – 2 odw. załączonych akt Sądu Rejonowego w Zgierzu w sprawie IIW1209/10/.

Wobec powódki zostało przeprowadzone w Komisariacie Policji w G. postępowanie wyjaśniające za numerem RSOW-239/09. Postępowanie prowadziła funkcjonariusz M. G. (1). W trakcie przesłuchania w Komisariacie Policji w G. w dniu 28 grudnia 2009r. powódka podejrzana o popełnienie wykroczenia z art. 86 par. 1 kw przyznała się do jego popełnienia. Podczas przesłuchania powódka źle się czuła, czuła silny, pulsujący ból głowy. /protokół przesłuchania – k. 22 – 23 załączonych akt Sądu Rejonowego w Zgierzu w sprawie II W 1209/10, informacyjne wyjaśnienia powódki poparte jej zeznaniami – k. 120/.

Przesłuchanie odbywa się standardowo, obwinionemu przedstawia się zarzut i pyta czy zrozumiał go i czy przyznaje się do niego. Osoba obwiniona jest też informowana o konsekwencjach nieprzyznania się do zarzucanego czynu tj. o konieczności skierowania sprawy do Sądu. W przypadku powódki sprawa, niezależnie od przyznania się, musiała zostać skierowana do Sądu z uwagi na upływ terminu do wszczęcia postępowania mandatowego. W przypadku przyznania się, standardowo informuje się osobę przesłuchiwaną o możliwości dobrowolnego poddania się karze bez przeprowadzania rozprawy sądowej. Funkcjonariusz wskazuje też wysokość ewentualnej grzywny, której obwiniony może się dobrowolnie poddać. /zeznania świadka M. G. – k. 94 odw. załączonych akt II C 599/12/.

Funkcjonariusz przesłuchująca powódkę M. G. (1), w zachowaniu D. M. (1), nie zauważyła niczego co mogłoby wzbudzać podejrzenia co do jej stanu zdrowia, tak fizycznego, jak i psychicznego, czy też możliwości udzielania odpowiedzi na pytania i udziału w czynnościach. /zeznania świadka M. G. – k. 94 odw. załączonych akt II C 599/12, zeznania świadka S. M. – k. 94 odw. załączonych akt II C 599/12/.

Wyrokiem nakazowym z dnia 22 marca 2010r. Sąd Rejonowy w Zgierzu uznał powódkę, obwinioną o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za winną popełnienia zarzucanego jej wykroczenia wypełniającego dyspozycję art. 86 par. 1 k.w. Postanowieniem z dnia 26 maja 2010r. Sąd odmówił powódce przywrócenia terminu do złożenia sprzeciwu od ww wyroku /wyrok – k. 33 załączonych akt Sądu Rejonowego w Zgierzu w sprawie II W 1209/10, postanowienie – k. 45 załączonych akt Sądu Rejonowego w Zgierzu w sprawie II W 1209/10/.

Uczestniczący w zdarzeniu kierujący pojazdem marki F. (...), Z. M. na podstawie umowy ubezpieczenia obowiązującej w dniu zdarzenia zwrócił się do pozwanego z żądaniem naprawienia powstałej w wyniku zdarzenia szkody. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność wobec Z. M. za powstałą w wyniku zdarzenia szkodę i wypłacił na jego rzecz kwotę 1.304,45 zł., tytułem odszkodowania a następnie, na podstawie art. 828 par. 1 k.c. wystąpił do D. M. (1) z roszczeniem regresowym o zapłatę kwoty wypłaconej Z. M., tytułem likwidacji szkody. Powódka otrzymała wezwanie w dniu 12 kwietnia 2010r. /decyzja o przyznaniu odszkodowania – k. 30 załączonych akt II C 599/12, kalkulacja naprawy nr 4280/09 – k. 33 – 38 załączonych akt II C 599/12, wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem odbioru w dniu 12.04.2010r. - k. 39 - 42/

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie na terenie miasta Ł. wynosiła: od lipca 2009r. do 30 czerwca 2013r. - 9,50 zł./h, zaś od lipca 2013r. do chwili obecnej – 11 zł./h. /pismo (...) k. 569/.

Powódka zgłosiła szkodę w pozwanym ubezpieczycielu w dniu 14 lipca 2010r. W zgłoszeniu szkody domagała się od pozwanego kwoty 100.000 zł. zadośćuczynienia, 12.000 zł. odszkodowania, obejmującego utracone dochody i zwiększone potrzeby w okresie od dnia wypadku do 30 czerwca 2010r., oraz renty obejmującej utracone dochody i zwiększone potrzeby w kwocie po 1.000 zł, poczynając od 1 lipca 2010r. Decyzją z dnia 4 sierpnia 2010r. pozwany odmówił powódce wypłaty świadczeń wskazując, iż sprawcą zdarzenia szkodzącego była sama powódka w związku z tym brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za kierującego pojazdem marki F. (...) /zgłoszenie roszczeń z ubezpieczenia oc komunikacyjnego – k. 88 – 89, decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania – k. 24, 100/.

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, z zeznań zgłoszonych świadków, nie budzących wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy i przez strony nie kwestionowanych, oraz z przesłuchania powódki, a także z opinii biegłych sądowych, które w pełni wyjaśniły konieczne do rozstrzygnięcia kwestie.

Nie ulega wątpliwości, że dowód z opinii biegłych podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c.- na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 4/2001, poz. 64). Złożone w rozpoznawanej sprawie opinie biegłych sądowych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych A. S. oraz sporządzone przez lekarzy specjalistów w swoich dziedzinach, odznaczają się pełną przydatnością dowodową w świetle powołanych kryteriów, zaś wszystkie, zgłaszane przez strony wątpliwości i zastrzeżenia do wniosków opinii, zostały wyczerpująco wyjaśnione w opiniach uzupełniających. Tym samym powołane opinie złożone w sprawie należało uznać za w pełni miarodajne dla poczynienia ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia.

Ustalenia w zakresie okoliczności przebiegu wypadku Sąd poczynił w oparciu o załączone do akt dokumenty oraz zeznania świadka Z. M. (1) będącego uczestnikiem przedmiotowego zdarzenia. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego na miejscu zdarzenia nie było świadków, wstępne ustalenia poczynione zostały przez obecnych na miejscu wypadku funkcjonariuszy Policji na podstawie relacji drugiego uczestnika wypadku Z. M.. Kwestią sporną w zakresie okoliczności zdarzenia, a jednocześnie kluczową w niniejszej sprawie, był sposób poruszania się powódki na przejściu dla pieszych, bezpośrednio przed potrąceniem jej przez samochód. Ustalenia w tym zakresie Sąd poczynił w oparciu o zeznania świadka Z. M., zaś zeznaniom powódki w tej części, odmówił wiarygodności. Sąd miał wprawdzie na uwadze, iż Z. M. (1), będący także uczestnikiem zdarzenia, relacjonując przebieg kolizji, mógł kierować się chęcią zwolnienia się od ewentualnej odpowiedzialności własnej za spowodowanie wypadku, jednakże jego zeznania korespondują z wnioskami opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków A. S.. Świadek ten zeznał mianowicie, że D. M. (1), przemieszczając się przez przejście dla pieszych, jechała rowerem i okoliczność ta znajduje potwierdzenie w opinii biegłego sądowego A. S., który, analizując sposób poruszania się powódki na przejściu dla pieszych, odniósł się do uszkodzeń samochodu, mechanizmu ich powstania oraz odniesionych przez powódkę obrażeń. Biegły wyjaśnił, że gdyby powódka rower prowadziła a nie jechała na nim, w chwili uderzenia auta w rower, znajdowałaby się za rowerem. Po uderzeniu w niego przez samochód, zostałaby rowerem przygnieciona, tym samym nie mogłaby zostać wybita i wrzucona na maskę i szybę samochodu. Wobec odrzucenia roweru, ciało powódki, także zostałoby odsunięte od nadwozia F. i w żaden sposób nie spowodowałoby uszkodzeń szyby czołowej oraz dachu. Natomiast w przypadku jazdy rowerem - w momencie uderzenia powódka nie jest chroniona przez rower. Rower zostaje odrzucony, a powódka ciałem uderza w bok auta, następuje wrzucenie jej na przednią szybę oraz częściowo na dach F.. Powoduje to uszkodzenia auta opisane w protokole policyjnym. Powyższe wskazuje jednoznacznie na fakt, że powódka pokonywała obszar przejścia dla pieszych jadąc na rowerze, a nie prowadząc go obok siebie. Na ocenę zeznań powódki, jako niewiarygodnych w tym zakresie wpływa także okoliczność, iż - jak sama zeznała - nie pamięta przebiegu wypadku, nie pamięta samego uderzenia, z miejsca wypadku nieprzytomna została przewieziona do szpitala. Fakt wybiórczego zapamiętania pewnych okoliczności wypadku nasuwa poważne wątpliwości co do wiarygodności zeznań powódki w tym zakresie.

Ustalając przyczyny powstania przedmiotowego wypadku Sąd pominął opinię wydaną przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych R. T. (1), uznając ją za nieprzydatną do celów dowodowych, z uwagi na wewnętrzną niespójność wniosków opinii oraz sprzeczność z logicznymi wywodami opinii biegłego sądowego A. S.. Już na wstępie opinii, biegły R. T., dokonując opisu okoliczności wypadku poczynił założenie, że podstawą do wskazania sprawcy przedmiotowego wypadku drogowego przez funkcjonariuszy Policji z KP G. był fakt przyznania się powódki do winy. Tymczasem zadaniem biegłego nie jest ocena materiału dowodowego sprawy lecz udzielenie Sądowi na podstawie posiadanych wiadomości fachowych i doświadczenia zawodowego informacji niezbędnych do ustalenia i oceny okoliczności sprawy.

Zgodnie z postanowieniem Sądu i zawartą w nim tezą dowodową zadaniem biegłego miało być dokonanie analizy przestrzenno - ruchowej wypadku z uwzględnieniem prędkości poruszania się uczestników ruchu, kierunku jazdy, warunków drogowych i atmosferycznych oraz zasad prawa o ruchu drogowym. Biegły R. T. analizy takiej nie przeprowadził w szczególności nie przeprowadził symulacji wypadku obrazującej jego przebieg i sposób przemieszczania się ciała powódki w chwili wypadku. Przeprowadzenie takiej analizy było o tyle istotne w niniejszej sprawie, że pozwoliłoby ustalić, biorąc pod uwagę doznane przez powódkę obrażenia, czy w chwili wypadku prowadziła ona rower, czy też jechała na nim. Okoliczność ta zaś miała fundamentalne znaczenie dla ustalenia przyczyn wypadku, tym bardziej, że zeznania uczestników wypadku były w tym zakresie sprzeczne, oraz ewentualnego przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody.

Biegły R. T. dokonał jedynie matematycznego wyliczenia z jaką najprawdopodobniej prędkością jechał pojazd uczestniczący w wypadku uwzględniając ujawnione przez funkcjonariuszy Policji ślady hamowania, ustalenia w tym zakresie były kwestionowane przez stronę pozwaną. Nadto biegły nie określił z jaką prędkością poruszała się powódka. W tej sytuacji, ostateczny wniosek opinii biegłego, zgodnie z którym sprawcą wypadku był kierujący pojazdem F. (...), wydaje się mało przekonywający, skoro biegły przyjął niejako a priori, i wbrew pozostałym dowodom zgromadzonym w sprawie, że powódka będąc na przejściu dla pieszych rower prowadziła, choć okoliczność ta była sporna między stronami, zaś biegły nie umotywował tego założenia w jakikolwiek sposób. Założenie to należy uznać za dowolne i z tej przyczyny wadliwe. Wszystkie kolejne wnioski i ustalenia biegłego, oparte na tym dowolnym założeniu, są niemiarodajne. Ustalenie okoliczności, czy powódka przechodziła przez przejście dla pieszych prowadząc rower, czy też na nim jechała możliwe było tylko poprzez dokonanie odpowiedniej symulacji przebiegu wypadku i przemieszczania ciała powódki z uwzględnieniem doznanych przez nią obrażeń, tymczasem biegły R. T. nawet nie sygnalizował takiej potrzeby, co budzi poważne zastrzeżenia. Także wniosek opinii, z którego wynika, iż fakt potrącenia powódki na prawej stronie pasów wskazywał na kierującego pojazdem, jako sprawcę wypadku w żaden sposób nie został uzasadniony i zdaje się być konsekwencję odgórnego założenia biegłego co do osoby sprawcy wypadku. Ponadto należy wskazać, iż biegły nie dokonał analizy zachowań uczestników wypadku pod kątem zgodności z zasadami ruchu drogowego, do czego zobowiązany został przez Sąd. Mając zatem na uwadze, że w świetle opinii biegłego R. T. przebieg i przyczyna wypadku nadal pozostały nie wyjaśnione, zaszła konieczność powołania innego biegłego tej samej specjalności.

Opinia wydana przez kolejnego biegłego z zakresu ruchu drogowego A. S. (1), pozwoliła ustalić zarówno przyczyny wystąpienia wypadku z dnia 5 listopada 2009r., jak również okoliczność naruszenia przez każdego z uczestników zdarzenia przepisów ruchu drogowego i ewentualnego przyczynienia się do powstania wypadku, a także związku przyczynowego między tym naruszeniem a powstaniem zdarzenia szkodowego. Wszelkie wątpliwości pod adresem opinii biegły wyjaśnił w swych opiniach uzupełniających. Biegły dokonał odpowiedniej symulacji przebiegu wypadku i przemieszczania ciała powódki z uwzględnieniem doznanych przez nią obrażeń. Przy sporządzaniu opinii biegły opierał się na dowodach ustalonych przez Policję tj. sporządzonym szkicu miejsca wypadku oraz opisie tego miejsca, dokumentacji uszkodzeń roweru przedstawionej opisowo, /zdjęcie obrazujące uszkodzenia samochodu jest praktycznie nieczytelne/ i opisie uszkodzeń auta. Jednocześnie biegły podkreślił, iż brak jest podstaw do zarzucenia ewentualnych uchybień w działaniu Policji. Należy zatem przyjąć, że funkcjonariusze ujawnili wszystkie występujące ślady wypadku i sporządzili bądź ich opis bądź umieścili je na szkicu. Odpowiadając na zgłoszone pod adresem opinii zastrzeżenia stron, jeśli chodzi o dane przyjęte do wyliczenia prędkości samochodu przed rozpoczęciem hamowania, biegły wskazał, iż danymi opartymi na ustaleniach poczynionych przez Policję jest położenie powypadkowe samochodu, długość śladów hamowania oraz stan i rodzaj nawierzchni. Założeniem zaś biegłego było przyjęcie, na bazie danych policyjnych, opóźnienia hamowania samochodu, jakie może być osiągnięte na opisanej przez nich nawierzchni.

Jeśli chodzi o uszkodzenia roweru, biegły wyjaśnił, iż, jak wynika z treści notatki urzędowej Policji z dnia 5 listopada 2009 roku, uszkodzenia roweru ograniczały się do odkształcenia jego koła przedniego. Z opisu dołączonego do szkicu miejsca zdarzenia można odczytać, że rower leży po lewej stronie ulicy, mając lekko wykrzywioną kierownicę w prawą stronę, wykrzywioną przednią lampę w prawą stronę oraz wykrzywiony kosz na zakupy w stronę prawą. Jest ogólnie zarysowany i nosi ślady korozji. Oceniając powyższe można uznać, że skutkiem uderzenia w samochód jest uszkodzenie koła przedniego. Pozostałe uszkodzenia mogły powstać w wyniku upadku bokiem na jezdnię. Z materiału dowodowego nie wynika położenie miejsca kontaktu roweru z pojazdem. Na jezdni nie ujawniono żadnych śladów np. lakieru. W ślad za notatką urzędową z dnia 5 listopada 2009r. biegły przyjął, że uszkodzeniu uległo przednie koło roweru. Istniejąca rozbieżność pomiędzy treścią notatki urzędowej, a protokołem oględzin, co do tego, które z kół roweru uległo uszkodzeniu /przednie, czy tylne/ pozostaje bez znaczenia dla wniosków opinii. Gdyby przyjąć, że uderzenie nastąpiło w tylne koło, to rowerzystka pokonałaby drogę na jezdni dłuższą o około 1 m, bo taki jest rozstaw kół roweru. Tym samym czas jej przebywania na jezdni byłby dłuższy o około pół sekundy, co tym bardziej potwierdzałoby to wnioski opinii.

Biegły A. S. przyznał, że tor odrzucenia roweru, na skutek uderzenia przez samochód, może być ustalony jedynie hipotetycznie. Skoro miejscem uderzenia w auto był jego lewy przedni narożnik, a samochód w tym momencie znajdował się w połowie przejścia dla pieszych, to punkt ten byłby początkowym dla toru odrzutu roweru. Z kolei na podstawie szkicu policyjnego znane jest położenie powypadkowe roweru, przy lewej krawędzi jezdni. Łącząc ze sobą te dwa punkty można wyobrazić sobie sposób przemieszczenia się roweru po uderzeniu. Ponieważ na jezdni nie ujawniono żadnych śladów odnoszących się do ruchu pozderzeniowego roweru każda przyjmowana hipoteza może nosić znamiona prawdopodobieństwa.

Jeśli chodzi o prędkość z jaką poruszał się samochód, przyjętą przez biegłego na poziomie 53 km/h, biegły wyjaśnił, że prędkość ta została oszacowana na podstawie długości śladów hamowania, które są niezmienne, czasu reakcji, który też się nie zmienia i uderzenia w rowerzystkę, co jest faktem stwierdzonym. Na ocenę prędkości nie ma wpływu to, czy uderzenie nastąpiło w przednie, czy w tylne koło roweru. Okoliczność ta nie wpływa także na ocenę prędkości poruszania się rowerzystki, jedynie na ocenę czasu reakcji kierowcy samochodu, w stosunku do czasu przebywania powódki na jezdni. Przy takim założeniu (mianowicie, że samochód uderzył w tylne koło roweru) ta reakcja byłaby tym bardziej spóźniona. Przyjmując w opinii opóźnienie hamowania rzędu 6,5 m/s biegły uwzględnił warunki, w jakich odbywało się to hamowanie, w szczególności fakt częściowego ślizgania się kół po nawierzchni na skutek zablokowania.

Twierdzenia pozwu, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, jakoby na skutek obrażeń doznanych w wyniku przedmiotowego wypadku, poczynając od 5 listopada 2009r. do chwili obecnej i na przyszłość, powódka, z powodu niezdolności do pracy, utraciła dochody, w kwotach wskazanych w pozwie i kolejnych pismach procesowych, pozostają gołosłowne. Powódka przyznała bowiem, że bezpośrednio przed wypadkiem pracowała bez rejestracji i otrzymywała po 70 zł. tygodniowo, wcześniej natomiast (do końca 2008r.) miała umowę o pracę, ale nie pamiętała wysokości umówionego wynagrodzenia, natomiast gołosłownie twierdziła, że „na rękę” otrzymywała 1.000 zł., jednak na poparcie tychże twierdzeń nie przedstawiła żadnych dowodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo D. M. (1) jest w przeważającej części zasadne.

Podstawą odpowiedzialności sprawcy wypadku jest art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c. W oparciu o te przepisy samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Źródłem odpowiedzialności strony pozwanej (...) S.A. jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone ich ruchem. Umowa taka podlega przepisom art. 805 - 828 Kodeksu cywilnego oraz ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /tekst jedn. Dz. U. z 2013r. nr 950/.

Podstawę przypisania odpowiedzialności pozwanego można wywieść w szczególności z art. 822 k.c. W § 1 przepis ten stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie z § 2 umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl zaś § 4 uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie do art. 35 ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

W analizowanym stanie faktycznym bez wątpienia spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności, przewidziane przepisem art. 436 § 1 k.c. tj. wystąpienie szkody i istnienie związku przyczynowego pomiędzy ruchem pojazdu a szkodą, jakiej doznała powódka. Pozwany zakwestionował zasadę swej odpowiedzialności wobec powódki za skutki wypadku jakiemu uległa w dniu 5 listopada 2009r. wskazując, iż to powódka była wyłącznie winna spowodowania przedmiotowego zdarzenia.

Tymczasem, jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, powodem zaistnienia rozpatrywanego wypadku drogowego była nieuwaga kierującego F.. W sposób niewłaściwy obserwował on sytuację na drodze i nie zareagował w porę na pojawienie się powódki na przejściu dla pieszych. Z porównania czasów wynika, że kierujący samochodem w sposób niedokładny obserwował sytuację na drodze, czym naruszył art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. /Dz. U. 2012.1137/ Prawo o ruchu drogowym. Kierujący podjął działania obronne w momencie, gdy na przejściu dla pieszych znajdowała się powódka, która miała bezwzględne prawo pierwszeństwa poruszania się po przejściu. Tym samym do zdarzenia doprowadził kierujący F. (...). M.. Mimo, że podjął działania obronne w postaci hamowania, spóźnił się z ich wykonaniem w stosunku do powstałej na jezdni sytuacji (wjechanie powódki na jezdnię). Kierujący samochodem F. naruszył zatem dyspozycję art. 3 i 13 ust. 1 w.w. ustawy. Stosownie do treści art. 3 powołanej ustawy, uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. Z kolei w myśl art. 13 ust. 1 ustawy pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Kierujący przekroczył też administracyjną prędkość, dozwoloną na tym odcinku. Bez względu jednak na to, z jaką prędkością poruszał się kierujący samochodem, zareagował zbyt późno na zaistniałą sytuację drogową. Przyczyną wypadku nie było przekroczenie przez kierującego administracyjnej prędkości, ale spóźniona reakcja na zaistniałą sytuację drogową.

Niezależnie od powyższego, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, uznać należy, że także zachowanie powódki nie było właściwe. Strona pozwana wskazywała na przyczynienie powódki sięgające 80%. Zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody podlega uwzględnieniu, jakkolwiek nie w tak szerokim, jak wnioskowany, zakresie.

Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane, jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej (adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody). U jego podłoża tkwi założenie, że jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, jest rzeczą słuszną, by ponosił również konsekwencje swego postępowania. W rozpatrywanej sprawie powódka przyczyniła się do powstania zdarzenia szkodzącego przejeżdżając rowerem przez przejście dla pieszych czym naruszyła art. 26 ust. 3 pkt. 3 Prawa o ruchu drogowym. Wspomniany przepis przewiduje bezwzględny zakaz jazdy kierującego pojazdem /w tym także rowerem – art. 2 ust. 47 w.w. ustawy/ wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych. Naruszenie to w realiach niniejszej sprawy miało o tyle istotne znaczenie, że jak wynika z opinii biegłego, gdyby powódka przechodziła przez przejście dla pieszych w czasie 2,9 s pokonałaby odcinek o długości 3,2 m, zatem nie doszłaby do toru ruchu samochodu. W świetle powyższych ustaleń niewątpliwym jest, że swoim zachowaniem powódka także przyczyniła się do zaistnienia wypadku. Z przyczyn oczywistych zawinienie powódki, jako kierującej rowerem nie może być równoznaczne z zawinieniem drugiego uczestnika zdarzenia kierującego pojazdem mechanicznym. Sąd ocenił, iż zawinione zachowanie powódki na drodze przyczyniło się do powstania szkody w 30 %.

Jeśli chodzi o żądanie zadośćuczynienia należy wskazać, iż zgodnie z dyspozycją przepisu art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podstawą żądania zadośćuczynienia mogą być cierpienia fizyczne i psychiczne występujące oddzielnie bądź łącznie.

W przepisach obowiązującego prawa ustawodawca nigdzie nie sprecyzował sposobu ustalenia wysokości zadośćuczynienia, odwołując się do sędziowskiego uznania, opartego na całokształcie okoliczności sprawy. Przeprowadzona w ten sposób analiza konkretnego przypadku ma doprowadzić do wyliczenia „odpowiedniej sumy", to jest takiej kwoty, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana na tle stosunków majątkowych społeczeństwa.

Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych doznaniach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przy czym w pojęciu krzywdy mieszczą się nie tylko cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości (na tym polega całościowy charakter zadośćuczynienia). W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ocena rozmiarów krzywdy wymaga uwzględnienia nasilenia cierpień, długotrwałości choroby, rozmiaru kalectwa, trwałości następstw zdarzenia oraz konsekwencji uszczerbku na zdrowiu w dziedzinie życia osobistego i społecznego (patrz, np. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, opubl. OSNAP 16/00, poz.626).

Badając odpowiedniość zadośćuczynienia pod kątem stosunków majątkowych społeczeństwa należy wziąć pod uwagę, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny. Wobec tego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie zadośćuczynienie powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, nawiązując do warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości, czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość, represję majątkową (por. uchwałę SN z dnia 8 grudnia 1973 roku, OSNCP 10/74 poz. 145).

Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki odczuwanych w związku z obrażeniami a także będące ich konsekwencją ograniczenia w zakresie życia codziennego. Sąd wziął też pod uwagę fakt, iż w wyniku wypadku powódka doznała uszczerbku na zdrowiu, który łącznie, przy uwzględnieniu następstw okulistycznych /62,5%/, neurochirurgicznych /62% - pokrywających się częściowo z uszczerbkiem orzeczonym przez biegłego sądowego lekarza psychiatrę w zakresie pkt 9b, który z kolei zawiera w sobie uszczerbek, który mógłby orzec biegły lekarz neurolog a pkt 9c, oraz z uszczerbkiem z pkt 3A przyznanym przez biegłego sądowego lekarza chirurga plastycznego/, ortopedycznych /5%/ i chirurgii plastycznej /1%/ wynosi 130,5 % .

Nadto, jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, w związku z doznanymi obrażeniami, ze względu na ich mnogość w tym ciężki uraz głowy, wykonaną operację trepanopunkcji, złamanie obojczyka, otrzymywanie środków znieczulających czy też powikłania w postaci podrażnienia przewodu pokarmowego, powódce towarzyszyły bardzo silne dolegliwości bólowe. W okresie pierwszych trzech miesięcy po wypadku ból miał charakter ciągły. Dolegliwości bólowe, szczególnie w zakresie głowy, utrzymują się u powódki do chwili obecnej. Objawom tym towarzyszą inne negatywne dolegliwości w postaci zawrotów głowy, napadów epilepsji czy zaburzeń psychicznych. Ich nasilenie ma charakter napadowy, oscylujący. Ponadto, z uwagi na mnogość skarg powódki w trakcie konsultacji neurologicznych, neurochirurgicznych i psychiatrycznych na dolegliwości bólowe głowy uznać należy, iż ból w sposób istotny wpływa na funkcjonowanie powódki. Dolegliwości bólowe głowy nadal będą występowały okresowo z różnym nasileniem. Nadto w wyniku doznanych w wypadku obrażeń u powódki wystąpiły poważne następstwa okulistyczne w postaci bardzo intensywnego zawężenia pola widzenia i obniżenia ostrości wzroku. Z punktu widzenia okulisty rokowanie na przyszłość także jest niepewne. Powódka wymaga systematycznej kontroli okulistycznej w celu oceny stanu nerwu wzrokowego albowiem objawy zaniku nerwu wzrokowego mogą się pogłębiać. Wypadek wywołał też określony negatywny wpływ na zdrowie psychiczne powódki, która doświadczyła negatywnych reakcji ze strony otoczenia, co skutkowało pojawieniem się silnych negatywnych emocji. Jak wynika z opinii biegłego neuropsychologa, biorąc pod uwagę znaczną labilność emocjonalną powódki, obserwowaną często u osób z podobnymi uszkodzeniami OUN, czyli skłonność do doświadczania gwałtownych, negatywnych emocji należy uznać, że cierpienie psychiczne powódki, choć w zdecydowanie mniejszym natężeniu, trwa do dziś. Rokowania odnośnie pełnego powrotu do zdrowia, czyli całkowitego wycofania się zaburzeń zachowania obserwowanych u powódki, są raczej niepomyślne. Przed wypadkiem powódka nigdzie się nie leczyła. Była pogodną, odważną i zorganizowaną osobą. Miała bardzo dobrą pamięć. Obecnie, z powodu bólów głowy, nie może długo oglądać telewizji, czytać książek ani gazet. Stała się małomówna, przejmuje się błahostkami, wyolbrzymia problemy, zaczęła bać się ludzi, stała się nieufna. Z powodu zawrotów głowy nie może jeździć na rowerze, który przez większość życia stanowił jej środek transportu. Podniesione wyżej okoliczności niewątpliwie wskazują na to, że na skutek przedmiotowego wypadku życie powódki, praktycznie we wszystkich jego płaszczyznach, uległo diametralnej zmianie.

Biorąc to wszystko pod uwagę, Sąd stanął na stanowisku, że adekwatne z punktu widzenia rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy będzie zadośćuczynienie ma poziomie 325.000 zł., a pomniejszając tę kwotę o 30 % przyczynienia się powódki do powstania szkody, do zasądzenia pozostała należność w wysokości 230.000 zł.

W myśl art. 359 par.1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub decyzji innego właściwego organu. W niniejszej sprawie źródłem roszczenia o odsetki jest przepis art. 481 par.1 k.c., zgodnie z którym dłużnik, który nie spełnia świadczenia w odpowiednim terminie dopuszcza się opóźnienia i wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego.

Stosownie do treści art. 455 k.c. roszczenie wierzyciela wobec dłużnika staje się wymagalne wraz z nadejściem terminu do spełnienia świadczenia. Jeżeli termin ten nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Należy podkreślić, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym staje się wymagalne dopiero po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1973 r. I CR 55/73,niepublikowane).

Z charakteru świadczenia, którego wysokość ze swej istoty jest trudno wymierna i zależna od szeregu okoliczności związanych z następstwami zdarzenia szkodowego, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie.

Dłużnik ma obowiązek spełnić świadczenie pieniężne w chwili, gdy wskazana została jego wysokość i dopiero od tej chwili można mówić o „świadczeniu pieniężnym" w rozumieniu art. 481 k.c. Dla prawidłowego określenia daty początkowej płatności odsetek konieczne jest ustalenie, przy zastosowaniu zasad art. 481 § 1 k.c., jaka część ze zgłoszonych roszczeń była zasadna co do wysokości w dacie ich wymagalności. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 września 1995 r., I ACr. 393/95, OSA 1995/9/66)

Należy w tym miejscu wskazać, że ubezpieczyciel winien zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od dnia otrzymania zgłoszenia szkody. Jednak w przypadku, gdyby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia w tym terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności.

W rozpoznawanej sprawie powódka zgłosiła szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi w dniu 14 lipca 2010r. domagając się tytułem zadośćuczynienia kwoty 100.000 zł., a w pozwie wniesionym w dniu 10 listopada 2010r. – kwoty 80.000 zł. Przyjmując zatem, że od daty zgłoszenia roszczenia w postępowaniu likwidacyjnym, należy liczyć 30 dni na spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela, pozwany pozostaje w opóźnieniu od dnia 14 sierpnia 2010r. i od tej daty należało zasądzić na rzecz powódki odsetki od żądanej w pozwie tytułem zadośćuczynienia kwoty 80.000 zł. Odsetki od pozostałych kwot zadośćuczynienia zasądzono mając na uwadze daty doręczenia stronie pozwanej pism obejmujących kolejne modyfikacje żądania pozwu w zakresie zadośćuczynienia tj. o kwotę 70.000 zł. – od 15 listopada 2013r. /pismo obejmujące rozszerzenie powództwa w tym zakresie doręczono pełnomocnikowi pozwanego w dniu 14 listopada 2013r. – k. 449/ i o kwotę 80.000 zł. – od 19 lipca 2014r. /pismo obejmujące kolejne rozszerzenie powództwa w zakresie zadośćuczynienia doręczono pełnomocnikowi pozwanego w dniu 18 lipca 2014r. – k. 701/.

Nadto powódka domagała się zasądzenia odszkodowania w łącznej kwocie 12.000 zł., obejmującej zwrot utraconych dochodów i zwiększonych potrzeb powódki w okresie od 5 listopada 2009r. do 31 października 2010r., koszty leków w okresie od grudnia 2009 r. w kwotach po 200 zł. miesięcznie /razem 2.200 zł./ oraz koszt opieki po sześć godzin na dobę przez dwa miesiące /3.420 zł./, po 4 godziny na dobę przez kolejne 3 miesiące /3.420 zł./ i po 2 godziny na dobę przez kolejne 6 miesięcy /3.420 zł./.

Roszczenie powódki z tytułu odszkodowania znajduje podstawę w przepisie art. 444 § 2 k.c., zgodnie z dyspozycją którego, w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a jeżeli zwiększyły się potrzeby poszkodowanego, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta z tytułu zwiększonych potrzeb dotyczy sytuacji, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Chodzi o koszty stałej opieki ze strony innych osób, odpowiedniego wyżywienia, koszty konsultacji medycznych, leków, zabiegów rehabilitacyjnych oraz ewentualnie przygotowania do innego zawodu. Przyznanie tej renty nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany zaspokaja powyższe potrzeby bowiem wystarczające jest samo ich istnienie, jako następstwo czynu niedozwolonego.

Jeśli chodzi o utracone zarobki, koniecznym warunkiem zasądzenia wyrównania z tego tytułu jest wystąpienie szkody przejawiającej się bądź w zmniejszeniu dochodów. Szkoda przejawia się tutaj, jako różnica pomiędzy zarobkami jakie poszkodowany osiągnąłby w okresie objętym rentą, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (zarobki hipotetyczne), a zarobkami jakie realnie może osiągnąć bez zagrożenia swojego stanu zdrowia. Dla prawidłowej oceny zasadności roszczenia o rentę konieczne jest ustalenie i porównanie wysokości dochodów osiąganych przed wypadkiem z wysokością takich dochodów, jakie poszkodowany osiągałby, gdyby nie uległ wypadkowi, a nie, jakie faktycznie osiąga po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1968 r., w sprawie III PRN 46/68, niepubl., nr w bazie orzeczeń LEX 13981). Oprócz tego trzeba pamiętać, że renta nie może być ustalana w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego, jakie by miał, gdyby nie wyrządzono mu szkody (por. SN w wyroku z 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, niepubl).

Jeśli chodzi o w/w żądanie, z tytułu odszkodowania, w ocenie Sądu, w okresie objętym żądaniem pozwu, tj. od dnia wypadku do 31 października 2010r., w świetle powołanych wyżej ustaleń faktycznych, uwzględnieniu podlegały następujące należności:

1 / utracony dochód w wysokości 560 zł. - jak bowiem wynika z ustaleń Sądu, w dacie wypadku powódka była osobą bezrobotną, od stycznia 2009r. pobierała zasiłek dla bezrobotnych, w dacie wypadku wykorzystała prawo do zasiłku. Jednocześnie pracowała „na czarno”, jako szwaczka, uzyskując z tego tytułu dochód w wysokości ok. 70 zł. „na rękę” tygodniowo, miesięcznie daje to kwotę 280 zł. Innych źródeł dochodu nie posiadała. Z kolei, jak wynika z informacji ZUS, świadczenia powypadkowe D. M. (1) zaczęła otrzymywać dopiero od 1 stycznia 2010r. Zatem w okresie od dnia wypadku tj. od 5 listopada 2009r. do 31 grudnia 2009r. powódka nie uzyskiwała żadnych świadczeń i niewątpliwym jest, że za powyższy okres należy jej się stosowne wyrównanie. Wartość świadczenia wyrównawczego za powyższy, niespełna dwumiesięczny okres, wynosi 560 zł. /70 zł. tygodniowo/. Brak jest natomiast podstaw do zasądzenia na rzecz powódki zwrotu utraconych dochodów za dalszy okres, albowiem wysokość świadczenia z ZUS, wypłacanego na jej rzecz od 1 stycznia 2010r. przewyższa wysokość uzyskiwanego przez nią przed wypadkiem dochodu. Powódka nie zdołała wykazać, iżby w okresie objętym żądaniem odszkodowania (jak również renty wyrównawczej) uzyskiwała dochód wyższy niż wypłacany jej przez ZUS. W świetle powołanych dowodów z dokumentów świadczących, iż po ustaniu stosunku pracy, od 1 stycznia 2009r., była zarejestrowana jako bezrobotna, toteż jej obecne twierdzenia, w myśl których, gdyby nie wypadek, byłaby w stanie osiągnąć dochód na poziomie średnio 1.000 zł. miesięcznie (od 984,15 zł. do 1.286,17 zł. netto), należy uznać za gołosłowne i złożone wyłącznie na potrzeby niniejszej sprawy i jako takie w całości niewiarygodne;

2/ koszt zakupu leków w łącznej wysokości 2.070 zł.; powódka żądała z tego tytułu kwoty po 200 zł. miesięcznie, choć w złożonym do akt we wrześniu 2010r. /a zatem w okresie objętym żądaniem odszkodowania/ oświadczeniu majątkowym wskazała, iż na leki miesięcznie wydatkuje ok. 150 zł. W świetle zaś poczynionych w sprawie ustaleń, na podstawie opinii biegłych sądowych lekarzy, za zasadne w analizowanym okresie należy uznać następujące wydatki;

- leczenie neurologiczne po 70 zł. miesięcznie, począwszy od stycznia 2010 r.;

- leczenie przeciwbólowe, zgodnie z opinią biegłego ortopedy – całkowity koszt 100 zł;

- leczenie Nilogrinem przez cały okres objęty żądaniem odszkodowania /zgodnie z opinią biegłego okulisty – co najmniej przez okres 6 miesięcy / po 70 zł. miesięcznie;

- leki zlecone przed psychiatrę, począwszy od 1 czerwca 2010r. /rozpoczęcie leczenia psychiatrycznego od 28 maja 2010r., w ramach NFZ/ w kwocie po 100 zł. miesięcznie;

Łącznie wydatki na leki w analizowanym okresie zamykają się w kwocie 2.070 zł. /10 miesięcy x 70 zł. + 100 zł. + 11 miesięcy x 70 zł. + 5 miesięcy x100 zł./.

3/ koszty opieki osób trzecich w łącznej kwocie 6.954 zł.; jak wynika z opinii biegłego ortopedy, z uwagi na złamanie obojczyka powódka wymagała pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego w wymiarze ok. trzech godzin dziennie przez okres dwóch miesięcy po opuszczeniu szpitala, a zatem w okresie od 1 grudnia 2009r. do końca stycznia 2010r. tj. 62 dni x 3 godziny dziennie x 9,50 zł/godzinę. Koszty opieki w tym okresie wyniosły 1.767 zł.; ponadto, jak wynika z opinii psychologa, powódka może prowadzić względnie samodzielne życie, zrobić zakupy, pojechać na badania, ale wymaga stałego nadzoru osób trzecich przy np.: wyznaczaniu kolejnych zadań do wykonania, pamiętaniu o ważnych sprawach, jak choćby zażycie leków. Z punktu widzenia psychiatry zakres tej pomocy od dnia powstania opisanych zaburzeń wynosi dwie godziny dziennie. Koszt tej opieki w okresie od lutego 2010r.(gdyż w okresie do końca stycznia 2010r. opieka z powodów zaburzeń psychiatrycznych pokrywała się z opieką świadczoną w związku z urazem ortopedycznym) do 31 października 2010r. zamknął się w kwocie 5.187 zł. /273 dni x 2 godziny dziennie x 9,50 zł./h/.

Łącznie powyższe zasadne wydatki /1 - 3/ w ramach dochodzonego odszkodowania wyniosły 9.584 zł. /560 zł. + 2.070 zł. + 6.954 zł./, a po pomniejszeniu w.w. kwoty o 30 % w związku z przyczynieniem się powódki do powstania szkody, do zasądzenia na rzecz D. M. (1), z tytułu odszkodowania, za analizowany okres, pozostaje kwota 6.708,80 zł.

Orzekając o odsetkach za opóźnienie w zapłacie odszkodowania Sąd miał na uwadze, że w zgłoszeniu szkody z dnia 14 lipca 2010r. powódka – podobnie jak w pozwie – domagała się, z tego tytułu, kwoty 12.000 zł. Pozwany pozostaje zatem w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia od dnia 14 sierpnia 2010 r., jednakże nie w zakresie do całej żądanej kwoty, albowiem nie całe świadczenie odszkodowawcze (obejmujące w pozwie okres do 31 października 2010r.) było w dacie zgłoszenia szkody wymagalne. W tej sytuacji oczywistym jest, że wydatki poniesione przez powódkę po 14 sierpnia 2010r. nie mogą być zasądzone z odsetkami sprzed daty ich poniesienia, dlatego niezbędne jest ustalenie wysokości wydatków poniesionych do 15 sierpnia 2010 r. oraz po 15 sierpnia 2010r. do 31 października 2010r. W okresie od 15 sierpnia do 31 października 2010 r. powódka poniosła wydatki w łącznej kwocie 2.053,50 zł., na którą składają się: koszty leków w wysokości 600 zł. /2,5 miesiąca x (70 zł. + 100 zł. + 70 zł.) oraz koszty pomocy osób trzecich w kwocie 1.453,50 zł. (2,5 miesiąca tj. 76,5 dni x 2 godziny dziennie x 9,50 zł./godz.). Po pomniejszeniu tak obliczonej kwoty odszkodowania w łącznej wysokości 2.053,50 zł. o stopień przyczynienia się powódki do powstania szkody w wymiarze 30 % wysokość odszkodowania za analizowany okres zamyka się w kwocie 1.437,45 zł.

W tym stanie rzeczy odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania stanowiącego równowartość wydatków poniesionych za okres od dnia wypadku do 14 sierpnia 2010r. / 5.271,35 zł./ należą się od 14 sierpnia 2010r. zaś od pozostałej kwoty wydatków, poniesionych za dalszy okres, należało zasądzić od daty wytoczenia o nie powództwa (tj. od 10 listopada 2010r.), jako wymagalnych dopiero po upływie terminu do zaspokojenia roszczeń zgłoszonych w postępowaniu likwidacyjnym.

Odnosząc się do roszczeń powódki, z tytułu miesięcznej renty na zwiększone potrzeby poczynając od 1 listopada 2010r. i na przyszłość, wyniki postępowania dowodowego wskazują, że w poszczególnych okresach za zasadne należało uznać następujące wydatki:

- w okresie od 1 listopada 2010r. do 30 czerwca 2013r.:

1/ koszty leków w łącznej kwocie po 300 zł., na którą składają się:

- koszty leczenia neurologicznego po 70 zł. miesięcznie,

- koszty okresowego leczenia przeciwbólowego z powodów ortopedycznych, w kwocie 10 zł. miesięcznie,

- koszt leczenia lekiem Nilogrin – po 70 zł. miesięcznie; wprawdzie bowiem z opinii b. okulisty wynika, iż czas stosowania w.w. leku winien wynosić co najmniej 6 miesięcy, jednakże z przedłożonych przez powódkę rachunków /k. 563, 717, 713/ wynika, że powódka w dalszym ciągu stosuje ten lek;

- koszt leczenia psychiatrycznego – po 100 zł. miesięcznie;

Mając na uwadze treść zaświadczenia z apteki /k. 420/, z którego wynika, iż miesięczny koszt zakupów medycznych powódki wynosi ok. 350 zł., z tym, że nie wszystkie te medykamenty muszą być zużywane w ciągu miesiąca, zatem uśredniając koszty leczenia powódki wynikające z jednej strony z opinii biegłych z drugiej zaś – wyżej powołanego zaświadczenia, Sąd oszacował miesięczny koszt leczenia powódki na poziomie 300 zł.;

2/ koszty pomocy osób trzecich w wymiarze dwóch godzin dziennie; miesięczny koszt tej pomocy w analizowanym okresie zamknął się w kwocie po 577 zł. /972 dni x 2 godziny dziennie x 9,50 zł./godzinę = 18.468 zł : 32 miesiące = po 577 zł./ mies.;

3/ koszty dojazdów do placówek medycznych w wysokości po 55 zł. miesięcznie; /dwa razy w miesiącu przejazd do B. /2 x 20 zł. w obie strony/ plus jeden raz w miesiącu dojazd do okulisty do G. – 15 zł. w obie strony/;

Zwiększone wydatki powódki, w związku ze skutkami przedmiotowego wypadku, w okresie od 1 listopada 2010r. do 30 czerwca 2013r. wyniosły zatem po 932 zł miesięcznie;

- w okresie od 1 lipca 2013r. (w związku ze zmianą stawki wynagrodzenia za usługi (...)) do końca maja 2015r. (z uwagi na podjęcie przez powódkę leczenia psychiatrycznego w czerwcu 2015r.) ;

1/ koszty leków – jw., po 300 zł. miesięcznie;

2/ koszty pomocy osób trzecich – po 670 zł. miesięcznie /365 dni x 2 godziny dziennie x 11 zł./godzinę = 8.030 zł. rocznie : 12 miesięcy = 670 zł. miesięcznie/;

3/ koszty dojazdów do placówek medycznych – jw., po 55 zł. miesięcznie;

Zwiększone wydatki powódki, w związku ze skutkami przedmiotowego wypadku, w okresie od 1 lipca 2013r. do końca maja 2015r. wyniosły zatem po 1.025 zł. miesięcznie;

Od dnia 1 czerwca 2015r. i na przyszłość zwiększone wydatki powódki należy dodatkowo powiększyć o koszty terapii psychologicznej, której szacunkowy miesięczny koszt, zgodnie z opinią psychiatry, wynosi ok. 330 zł. /trzy wizyty w miesiącu x 110 zł./; Łącznie zwiększone potrzeby powódki w okresie od 1 czerwca 2015r. wynoszą zatem w skali miesiąca po 1.355 zł.

Uwzględniając z kolei 30 % przyczynienie się powódki do powstania szkody, zasądzeniu na jej rzecz, tytułem renty na zwiększone potrzeby podlegają odpowiednio, za poszczególne okresy, kwoty: po 652,40 zł. miesięcznie , po 717,50 zł. miesięcznie i poczynając od miesiąca czerwca 2015r. i na przyszłość – po 948,50 zł. miesięcznie .

Orzekając o odsetkach za opóźnienie od zasądzonych rat renty na zwiększone potrzeby, Sąd miał na uwadze, iż żądanie renty zostało zgłoszone przez powódkę w postępowaniu likwidacyjnym, w kwotach po 1.000 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 lipca 2010r. W pozwie powódka domagała się tytułem renty kwot po 500 zł. miesięcznie. W piśmie procesowym z dnia 10 stycznia 2014r. (k.448) powódka wniosła o zasądzenie renty w kwocie po 1.000 zł miesięcznie(obejmującej rentę na zwiększone potrzeby i rentę wyrównawczą), poczynając od 1 listopada 2010r. płatnej z góry, do 10 – go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami: od uchybienia terminowi płatności każdej z rat po 500 zł. miesięcznie, w odniesieniu do okresu od listopada 2010 r. do grudnia 2013 r. W tej sytuacji odsetki w zakresie rat wymagalnych za okres od 1 listopada 2010r. do 31 grudnia 2013r. należało zasądzić, zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od kwot po 500 zł. miesięcznie.

Przy ustalaniu wysokości należnej poszkodowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd nie uwzględnił kwot wypłacanych na rzecz powódki, w wykonaniu udzielonego zabezpieczenia roszczenia rentowego, toteż w punkcie 5. sentencji Sąd z urzędu ustalił, że pozwanemu przysługuje względem powódki prawo powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności w zakresie rat renty na zwiększone potrzeby zasądzonych ponad świadczenia wypłacone w wykonaniu postanowienia Sądu z dnia 13 listopada 2013r. w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia, podzielając w tym zakresie pogląd wyrażony w uzasadnieniu do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 kwietnia 2012r. w sprawie I ACa 167/12, zgodnie z którym, zasądzenie całości należnej renty jest zabiegiem dopuszczalnym, ale z wyraźnym odesłaniem w tenorze orzeczenia do udzielonego zabezpieczenia, celem przeciwdziałania powstaniu dwóch tytułu wykonawczych.

Nadto, mając na uwadze niepewne rokowania odnośnie zdrowia powódki, Sąd ustalił, zgodnie z żądaniem pozwu, odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. za szkody mogące powstać w przyszłości, pozostające w związku przyczynowym ze skutkami wypadku komunikacyjnego, jakiemu uległa ona w dniu 5 listopada 2009r. Możliwość taką na gruncie art. 189 k.p.c. dopuścił Sąd Najwyższy w uchwale z 17 kwietnia 1970 r., w sprawie III PZP 34/69 (publ. OSNC 12/70 poz. 217).

W pozostałej części powództwo D. M. (1) podlegało oddaleniu, jako nieudowodnione i nadmiernie wygórowane.

W szczególności, roszczenie powódki o zasądzenie renty wyrównawczej, rekompensującej utracone zarobki, począwszy od dnia 1 listopada 2010 r. i na przyszłość, podlegało oddaleniu, jako nieudowodnione.

Zgodnie z przepisem art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Powstanie szkody polegającej na utracie lub zmniejszeniu się dochodów następuje z chwilą, gdy poszkodowany został pozbawiony możności uzyskania zarobków i innych korzyści, które mógł osiągnąć, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.

Odnośnie oceny wysokości utraconych zarobków, wskazać należy, iż szkoda wyraża się różnicą między zarobkami, jakie poszkodowany osiągałby w okresie objętym rentą, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, a dochodami, które uzyskuje, będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego. Dla prawidłowej oceny zasadności roszczenia o rentę odszkodowawczą konieczne jest ustalenie i porównanie wysokości średnich zarobków poszkodowanego osiąganych przed wypadkiem z wysokością takich zarobków, jakie poszkodowany osiągałby, gdyby nie uległ wypadkowi. (wyrok SN z dnia 9 września 1968 r., III PRN 49/68, Lex nr 13981).

Przy ustalaniu wysokości renty wyrównawczej, określając wielkość hipotetycznych dochodów uprawnionego, należy uwzględnić wszelkie jego dochody dotychczas uzyskiwane, również nieregularnie (np. dorywczo, z prac zleconych, okresowe premie, świadczenia w naturze), a także te dochody, których uzyskanie w przyszłości było wysoce prawdopodobne ze względu na rozwój kariery zawodowej (wyrok SN z dnia 14 lipca 1972 r., I CR 188/72, Lex nr 7104; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 grudnia 2013 r., I ACa 637/13, Lex nr 1409189).

Renta ma rekompensować faktyczną utratę możliwości zarobkowych, co w przypadku osób o częściowej niezdolności do pracy oznacza rentę w wysokości różnicy między zarobkami uzyskiwanymi na dotychczasowym stanowisku pracy a zarobkami jakie poszkodowany może uzyskać, wykorzystując ograniczoną zdolność do pracy (wyrok SN w u z dnia 4 kwietnia 2007 r., I PK 125/07, LEX nr 447246). Świadczenie to winno zatem wyrównać poszkodowanemu uszczerbek, który wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia powstał w jego dochodach z tytułu pracy zarobkowej lub prowadzonej działalności gospodarczej. Musi zatem odpowiadać wspomnianej wcześniej różnicy między hipotetycznymi dochodami, które poszkodowany osiągałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego, a dochodami, które uzyskuje, będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego.

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ta zasada materialno - prawna znajduje odzwierciedlenie w przepisie procesowym art. 232 k.p.c., który z kolei stanowi, iż strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Są to naczelne zasady postępowania dowodowego, które zawsze w postępowaniu sądowym obciążają stronę, która z danego faktu wywodzi dla siebie określone skutki prawne.

W przepisie art. 6 k.c. chodzi o fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a więc fakty prawotwórcze, czyli wykazujące istnienie prawa oraz fakty niweczące lub tamujące prawo. O tym co każda ze stron stosunku cywilnoprawnego ma udowodnić w sporze toczącym się przed sądem decydują przede wszystkim przedmiot sporu, prawo materialne regulujące określone stosunki prawne oraz prawo procesowe normujące zasady postępowania dowodowego.

Uwzględniając treść art. 6 k.c. stwierdzić należy, iż do osoby występującej z pozwem należy udowodnienie faktów pozytywnych, które stanowią podstawę powództwa, gdyż z faktów tych wywodzi ona swoje prawo. Do przeciwnika natomiast należy wykazanie okoliczności niweczących to prawo lub uniemożliwiających jego powstanie.

W sprawie o odszkodowanie ciężar dowodu i rozkład ciężaru zależą od tego co było przyczyną powstania szkody, czyli jaka jest podstawa materialnej odpowiedzialności pozwanego. W szczególności jeżeli szkoda powstała poza stosunkiem zobowiązaniowym łączącym strony, a więc pozwany ponosi odpowiedzialność na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych, na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej sprawcy, z art. 444 par.2 k.c., czego strona powodowa w niniejszym sporze nie uczyniła.

W świetle bowiem poczynionych ustaleń faktycznych należało uznać, iż twierdzenia powódki, jakoby, gdyby nie skutki wypadku, była w stanie osiągnąć dochody na poziomie przekraczającym świadczenie, które aktualnie otrzymuje z ZUS, pozostają gołosłowne. Przeczą zaś nim dowody z zeznań samej poszkodowanej, która przyznała, że blisko rok przed wypadkiem nie miała stałego zatrudnienia i pracowała bez rejestracji za wynagrodzeniem na poziomie 70 zł. tygodniowo.

W tym stanie rzeczy brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz powódki, w ramach dochodzonej renty, renty z tytułu utraconych dochodów, mając na uwadze iż wysokość wypłacanego na jej rzecz, od 1 stycznia 2010r., świadczenia z ZUS przewyższa wysokość uzyskiwanego przez nią bezpośrednio przed wypadkiem dochodu. Z kolei jej twierdzenia jakoby przed styczniem 2009r., pracując na postawie umowy o pracę, otrzymywała „na rękę” ok. 1.000 zł. pozostają gołosłowne, bowiem powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na wysokość uzyskiwanych zarobków w tym okresie, ani w jakimkolwiek wcześniejszym, natomiast przyznała, że nie pamięta stawki umówionego wynagrodzenia, co z kolei dodatkowo poddaje w wątpliwość wiarygodność jej zeznań w tym zakresie, z uwagi na wybiórczość pamięci poszkodowanej. Ponadto, nie sposób pominąć, że pracując bez umowy, powódka nie podlegała ubezpieczeniu społecznemu i zdrowotnemu, toteż musiałaby ponieść wydatki na prywatne ubezpieczenia zdrowotne, co z kolei wpłynęłoby na obniżenie jej realnych dochodów. Z kolei pozostając zarejestrowana, jako osoba bezrobotna, korzystała ze świadczeń socjalnych, przysługujących takim osobom, jednocześnie wprowadzając w błąd odpowiednie służby, jeżeli w istocie uzyskiwała w tym okresie dochody z pracy „na czarno”, i unikając ponoszenia ciężarów fiskalnych. Podkreślenia wymaga też, iż od 1 maja 2013r. powódka odzyskała częściową zdolność do pracy i obecnie jest osobą jedynie częściowo niezdolną do pracy. Jak zaś wynika z opinii b. psychiatry, osoby leczone psychiatrycznie nie są całkowicie zdyskwalifikowane z rynku pracy, a praca dla takich osób ma wręcz wymiar terapeutyczny. W orzecznictwie wskazuje się natomiast, że wysokość renty powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie poszkodowany mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a wynagrodzeniem, jakie – w konkretnych warunkach – jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej zdolności do pracy (wyrok SN z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 710/2004, LEX nr 183607).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia.

Postanowieniem z dnia 30 listopada 2010 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zwolnił powódkę od kosztów sądowych w części powyżej kwoty 100 zł. każdorazowej należności, a postanowieniem z 15 listopada 2012r. powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości / postanowienie k. 33, k. 272/

D. M. (1) poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 3.700 zł., natomiast koszty procesu wyłożone przez pozwanego wyniosły łącznie 7.878,15 zł.

Ponieważ powódka wygrała sprawę w 81,80 % (bowiem przyznane świadczenia, wyniosły łącznie: 285.470 zł., zaś suma roszczeń, liczonych analogicznie, jak świadczeń zasądzonych, wyniosła 348.909 zł.), w takim też stosunku, odpowiadającym kwocie 3.026,60 zł., przysługuje jej zwrot od pozwanego, faktycznie wyłożonych, kosztów procesu /3.700 zł. x 81,80 %/. Natomiast stronie pozwanej, która wygrała proces w 18,20 %, przysługuje zwrot odpowiednio kwoty 1.433,82 zł. / 7.878,15 zł. x 18,2 %/

Różnica tych dwóch wielkości stanowi kwotę 1.592,78 zł. którą Sąd, stosownie do przepisu art. 100 zd.1 k.p.c., zasądził na rzecz powódki od strony pozwanej, jako odpowiedzialnej, we wskazanym wyżej stosunku, za wynik sporu.

W toku procesu, w związku ze zwolnieniem powódki od kosztów sądowych, powstały nieuiszczone koszty sądowe w łącznej wysokości 20.173,95 zł., obejmujące nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu oraz wydatki na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych w łącznej kwocie 5.880,93 zł. Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 u.k.s.c., należało obciążyć strony, proporcjonalnie do tego w jakiej części każda z nich wygrała i odpowiednio – przegrała proces, co odpowiada kwocie 16.502,30 zł. obciążającej stronę pozwaną (która przegrała w 81,80 %). Natomiast, w pozostałej części, stanowiącej kwotę 3.671,65 zł. obowiązek poniesienia kosztów procesu, tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa, spoczywa na powódce, jako stronie przegrywającej w 18,20 %.

O zwrocie na rzecz strony pozwanej niewykorzystanych zaliczek /rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I.11. wyroku/ Sąd orzekł na podstawie art. 84 ust. 1 ww ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Natomiast powództwo Towarzystwa (...) Spółce Akcyjnej w W. przeciwko D. M. (1) okazało się uzasadnione jedynie częściowo.

Roszczenie pozwu opiera się na art. 828 § 1 zd. 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład ubezpieczeń do wysokości zapłaconego odszkodowania. Górną granicą odpowiedzialności sprawcy szkody w procesie regresowym jest zatem to, co byłby on obowiązany świadczyć bezpośrednio poszkodowanemu na podstawie przepisów prawa cywilnego.

W przedmiotowej sprawie zostało wykazane, że pozwana D. M. (1) współodpowiada za szkodę wynikłą z wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce w dniu 5 listopada 2009r. Podstawę jej odpowiedzialności stanowią przepisy o czynach niedozwolonych /art. 415 k.c./.

Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności są powstanie szkody, zdarzenie, z którymi ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy ( czyn niedozwolony ) oraz związek przyczynowy między tymże zdarzeniem a szkodą. Zdarzeniem sprawczym w rozumieniu art.415 k.c., jest zarówno działanie jak i zaniechanie. Przedmiotową cechą tego czynu jest bezprawność ujmowana jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, zaś od strony podmiotowej czyn znamionować musi wina.

Jak już była o tym mowa, pozwana D. M. (1) przyczyniła się do powstania zdarzenia szkodzącego, bowiem przejeżdżając rowerem przez przejście dla pieszych dopuściła się zawinionego naruszenia art. 26 ust. 3 pkt. 3 Prawa o ruchu drogowym. W świetle powyższych ustaleń niewątpliwym jest, że swoim zawinionym zachowaniem przyczyniła się do zaistnienia wypadku. Zakres jej przyczynienia do powstania szkody majątkowej, poniesionej przez kierującego pojazdem mechanicznym, został oceniony przez Sąd na 30 %.

Poszkodowany właściciel pojazdu F. (...) Z. M. (1) swoich roszczeń wynikających z zaistniałego w dniu 5 listopada 2009 r. wypadku komunikacyjnego nie dochodził bezpośrednio od D. M. (1) /wstępnie uznanej za wyłącznie winną spowodowania przedmiotowego wypadku/ lecz skierował je wobec Towarzystwa (...) Spółce Akcyjnej w W., bowiem ten podmiot udzielał ochrony ubezpieczeniowej właścicielowi pojazdu w zakresie ubezpieczenia AUTOCASCO. (...) S.A. w W. uznało swoją odpowiedzialność wobec Z. M. za powstałą w wyniku zdarzenia szkodę i wypłaciło na jego rzecz kwotę dochodzoną niniejszym pozwem. Następnie w oparciu o regres ubezpieczeniowy, wystąpiło przeciwko D. M. o zwrot kwoty 1.304,45 zł, wypłaconej poszkodowanemu Z. M..

Mając na uwadze, iż powódka jest współodpowiedzialna za zaistniały wypadek jedynie w 30 % - ach, zasądzeniu na rzecz (...) SA podlegała kwota 391,34 zł. stanowiąca 30 % kwoty wypłaconego na rzecz Z. M. odszkodowania.

O odsetkach od w.w. kwoty Sąd orzekł mając na uwadze datę doręczenia D. M. wezwania do zapłaty /12 kwietnia 2010r./ oraz okoliczność iż w wezwaniu zakreślono jej 14 – dniowy termin do zapłaty.
W pozostałej części powództwo podlega oddaleniu jako bezzasadne.

Powód poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 210 zł., natomiast koszty procesu wyłożone przez pozwaną wyniosły łącznie 197 zł. Ponieważ D. M. (1) wygrała sprawę w 70 % w takim też stosunku, odpowiadającym kwocie 137,90 zł., przysługuje jej zwrot od powoda, faktycznie wyłożonych, kosztów procesu. Natomiast stronie powodowej która wygrała proces w 30 %, przysługuje zwrot odpowiednio 63 zł. Różnica tych dwóch wielkości stanowi kwotę 74,90 zł. którą Sąd, stosownie do przepisu art. 100 zd.1 k.p.c., zasądził na rzecz pozwanej od powoda, jako odpowiedzialnego, we wskazanym wyżej stosunku, za wynik sporu.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji.

Z/

Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć pozwanemu (...) S.A. przez pełnomocnika.

2015/06/09