Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 414/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Grygierzec

Sędziowie:

SSO Ryszard Biegun

SSO Andrzej Roman (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Kulińska

po rozpoznaniu w dniu 18 sierpnia 2015 r. w Bielsku-Białej

na rozprawie sprawy z powództwa S. F.

przeciwko Szpitalowi (...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej

z dnia 27 marca 2015 r. sygn. akt I C 1445/11

1)  zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że powództwo oddala i zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej kwotę 3606,89 zł (trzy tysiące sześćset sześć złotych 89/100) tytułem wydatku sądowego;

2)  oddala apelację powódki;

3)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1150 zł (jeden tysiąc sto pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt II Ca 414/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 grudnia 2011 r. powódka S. F. wystąpiła przeciwko Szpitalowi (...) w B. o zasądzenie kwoty 70000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lipca 2005 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu powódka podniosła, że wskazanej w pozwie kwoty dochodzi na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 §1 kc jako zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią jej babci H. K. wskutek złego zdiagnozowania jej stanu zdrowia przy przyjęciu do pozwanego szpitala w dniu 15 lipca 2005 r. (pozew k. 3-8).

W odpowiedzi na pozew Szpital (...) w B. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował, aby przy zdiagnozowaniu stanu zdrowia H. K. doszło do błędu. Niezależnie od powyższego pozwany wskazał, że żądane zadośćuczynienie w wysokości 70000 zł jest wygórowane. (odpowiedź na pozew k. 59-65).

O toczącym się postępowaniu oraz o terminie rozprawy została zawiadomiona spółka (...) S.A. z siedzibą w W. z pouczeniem o możliwości przystąpienia do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego. Spółka (...) S.A. z siedzibą w W. nie skorzystała z możliwości przystąpienia do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej:

I. zasądził od Szpitala (...) w B. na rzecz S. F. kwotę 5000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III. zasądził od S. F. na rzecz Szpitala (...) w B. kwotę 2921,56 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nakazał ściągnąć z zasądzonego w punkcie I. niniejszego orzeczenia roszczenia kwotę 1627,50 zł tytułem części opłaty od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka została zwolniona;

V. zobowiązał S. F. do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej kwoty 3354,41 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania;

VI. zobowiązał Szpital (...) w B. do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej:

1.  kwoty 122,50 zł tytułem części opłaty od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka została zwolniona;

2.  kwoty 252,48 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje.

S. F. wychowała się w domu rodzinnym, mieszkając z całą rodziną, w tym ze swoją matką S. K. (1) i babcią H. K.. S. F. była ukochaną wnuczką H. i była emocjonalnie związana z babcią, która ją wychowywała. Życie rodzinne skupiało się w mieszkaniu u dziadków, babcia gotowała obiady dla wszystkich członków rodziny. Rodzina wspólnie organizowała święta. Dopiero po wyjściu za mąż S. F. w 2002 r. wyprowadziła się z domu rodzinnego i zamieszkała w 2003 r. w W.. W roku 2005 H. K. kończyła 79 lat, była sprawna i samodzielna. H. K. cieszyła się gdy urodziła się jej prawnuczka, córka S. F.. Po czterech miesiącach od porodu S. F. wróciła do pracy, a opiekę nad dzieckiem przejęła H. K. i sprawowała ją codziennie przez około 6-7 godzin.

W dniu 15 lipca 2005 r. H. K. źle się czuła. Jej wnuczka S. F. i S. K. (1) zawieźli ją do lekarza pierwszego kontaktu, który po przeprowadzeniu badania EKG stwierdził u H. K. podejrzenie zawału mięśnia sercowego i skierował ją do szpitala. S. F. razem z ojcem S. K. (2) zawieźli babcię własnym samochodem do Szpitala (...) w B.

H. K. została przewieziona do Szpitala (...) w B. w dniu 15 lipca 2005 r. ok. godz. 16.00. W tym czasie dyżur na Izbie Internistycznej pełnili lekarze A. J. i K. K.. Przeprowadzili oni z H. K. wywiad. H. K. skarżyła się na bóle w okolicy lędźwiowo-krzyżowej pleców, bóle podbrzusza. H. K. nie skarżyła się na duszności i bóle w klatce piersiowej. Pacjentka miała podwyższoną temperaturę. Lekarze przeprowadzili badanie fizykalne polegające na osłuchaniu, opukaniu i oględzinach pacjentki. Zlecono ponadto badania krwi i badania moczu, przeprowadzono badanie EKG, a także badanie USG jamy brzusznej oraz wykonano zdjęcie przeglądowe RTG jamy brzusznej. A. J. i K. K. nie zlecili przeprowadzenia badań enzymatycznych pomimo tego, że pod względem technicznym przeprowadzenie tego badania nie było trudne, a jego wynik byłby znany już po godzinie. W oparciu o przeprowadzone badania oraz dodatkową konsultację z urologiem M. K. A. J. i K. K. wykluczyli zawał mięśnia sercowego i stwierdzili ciężką infekcję dróg moczowych. H. K. została skierowana na Oddział Urologiczny.

W trakcie badania na Izbie Przyjąć H. K. wypadł termometr przy mierzeniu temperatury. K. K. zaczęła narzekać, że będzie musiała pracować teraz w oparach rtęci i że będzie musiała to posprzątać. K. K. była niemiła i nieuprzejma W dniu 17 lipca 2005 r. H. K. zmarła przebywając na Oddziale (...) Szpitala (...) w B.. Przyczyną zgonu był zawał mięśnia sercowego, który nastąpił przed przyjęciem H. K. do szpitala w dniu 15 lipca 2005 r.

Diagnozując stan zdrowia H. K. lekarze A. J. i K. K. nie zlecili przeprowadzenia badań enzymatycznych, które mogło potwierdzić zawał mięśnia sercowego u H. K.. Badanie enzymatyczne to typowe badanie należące do standardów postępowania diagnostycznego i nie było żadnych przeszkód, aby przeprowadzić takie badanie przy przyjmowaniu H. K. do szpitala. Przeprowadzenie badania enzymatycznego w przypadku H. K. było niezbędne i kluczowe. Stwierdzenie zawału mięśnia sercowego wymagało unieruchomienia pacjentki, do czego jednak nie doszło, a do pęknięcia lewej komory serca dochodzi najczęściej właśnie w przypadku braku unieruchomienia pacjenta. Gdyby wdrożono prawidłowe leczenie przy przyjęci H. K. do szpitala rozległość zawału mięśnia sercowego byłaby mniejsza. Możliwe jednak, że nawet w przypadku prawidłowej diagnozy doszłoby do zgonu pacjentki. W 2005 r. K. K. i A. J. byli zatrudnieni w Szpitalu (...)w B. na podstawie umowy o pracę.

W okresie od dnia 15 marca 2005 r. do dnia 31 marca 2006 r. Szpital (...) w B. był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w spółce (...) S.A. z siedzibą w W..

Śmierć H. K. była dla S. F. ciosem. Przed śmiercią H. K. była jedynym opiekunem córki S. F.. Po śmierci babci S. F. musiała przeorganizować swoje życie, musiała wynająć nianię do opieki nad dzieckiem. Dzieckiem zajmował się również mąż M. F..

W sprawie śmierci H. K. prowadzone było postępowanie karne, w ramach którego lekarze A. J. i K. K. zostali oskarżeni o popełnienie przestępstwa z art. 160 §3 kk poprzez nieprawidłowe zdiagnozowanie H. K. w dniu 15 lipca 2005 r. polegające na wykluczeniu u niej zawału mięśnia sercowego oraz niewykonanie u pacjentki badań enzymatycznych mogących wykluczyć niedokrwienie mięśnia sercowego i w efekcie skierowanie jej na oddział urologiczny, gdzie zmarła w dniu 17 lipca 2005 r. Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2011 r. (III K 127/07) Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej uznając winę oraz sprawstwo A. J. oraz K. K. warunkowo umorzył postępowanie. Apelacje obu stron od powyższego wyroku zostały oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 27 października 2011 r. (VII Ka 567/11)

Pismem z dnia 5 grudnia 2011 r. pełnomocnik S. F. wezwał Szpital (...)w B. do zapłaty kwoty 60000 zł z tytułu zadośćuczynienia za ból i cierpienie spowodowane śmiercią H. K.. Pismo powyższe zostało doręczone w dniu 7 grudnia 2011 r.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje.

W rozpoznawanej sprawie błąd w sztuce lekarskiej A. J. i K. K. popełniony w dniu 15 lipca 2005 r. przy zdiagnozowaniu H. K. polegał na nieprzeprowadzeniu badań enzymatycznych, które mogłyby w sposób jednoznaczny potwierdzić zawał mięśnia sercowego. W oparciu o ustne opinie biegłych należy stwierdzić, że w dniu przyjęcia H. K. na Izbie Przyjęć występował już u niej zawał mięśnia sercowego. W tym zakresie ustne wywody biegłej E. W. (k. 356-357) nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Pacjentka została skierowana do szpitala z podejrzeniem zawału mięśnia sercowego, który już wtedy występował. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy przeprowadzenie badania enzymatycznego było obowiązkiem lekarzy niezależnie od wyników dotychczasowych badań, wywiadu pacjentki i zgłaszanych przez nią objawów. Zarzut przyczynienia się H. K. poprzez niepoinformowanie lekarzy o zażyciu nitrogliceryny nie jest uzasadniony. To zadaniem lekarzy było przeprowadzenie wywiadu w tak szczegółowy sposób, aby uzyskać wszystkie niezbędne informacje. Nieuzyskanie określonych informacji przez lekarzy nie może obciążać pacjenta. Brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw w niniejszej sprawie do przyjęcia, że H. K. celowo zataiła fakt zażycia nitrogliceryny. Tego rodzaju zachowanie H. K. byłoby nielogiczne i całkowicie niezrozumiałe, a dodatkowo na powyższą okoliczność brak jest dowodu. Przesłuchani w sprawie lekarze nie twierdzili, że H. K. bądź członkowie jej rodziny zaprzeczyli aby H. K. wzięła nitroglicerynę. W oparciu o opinie biegłych sądowych należy natomiast stwierdzić, że niezależnie od objawów i wyników przeprowadzonych badań obowiązkiem lekarzy było przeprowadzenie badań enzymatycznych. Wątpliwości podnoszone w toku postępowania w niniejszej sprawie przez pozwanego dotyczące przyczyn wzrostu enzymów, czy też pozasercowych przyczyn wyniku badania EKG nie mają istotnego znaczenia wobec faktu, iż bezwzględnym obowiązkiem przy przyjęciu H. K. do szpitala było przeprowadzenie badania enzymatycznego. Podkreślenia wymaga okoliczność, że przeprowadzenie tego badanie nie było skomplikowane czy trudne technicznie, a jego wynik mógł być dostępny już po upływie około jednej godziny. Nie ulega wątpliwości, że błędna diagnoza lekarzy naraziła H. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, co powoduje, że zaniechanie A. J. i K. K. należy zakwalifikować jako popełnienie przestępstwa z art. 160 §3 kk. Zachowanie lekarzy spełnia znamiona czynu zabronionego określonego w powyższym przepisie. Szersze rozważania w powyższym zakresie wydają się zbędne, a sąd w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę w pełni podziela ocenę i wywody zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu wyroku wydanego w dniu 4 kwietnia 2011 r. w sprawie o sygn. akt III K 127/07.

Wydany w postępowaniu karnym o sygn. akt III K 127/07 wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne (k. 13-14) nie jest wprawdzie dla sądu rozpoznającego niniejszą sprawę wiążący w rozumieniu art. 11 kpc. Nie ulega jednak wątpliwości, że powyższy dokument urzędowy (art. 244 kpc) podlega ocenie przy uwzględnieniu zasad swobodnej oceny dowodów na zasadach wynikających z art. 233 §1 kpc. Niezależnie od wcześniejszej samodzielnej oceny sądu w niniejszej sprawie wyrok z dnia 4 kwietnia 2011 r. jest bezpośrednim i w pełni wiarygodnym niezależnym dowodem na okoliczność popełnienia przestępstwa przez A. J. i K. K.. Zgodnie bowiem z treścią art. 66 §1 kk warunkowe umorzenie postępowania jest możliwe wyłącznie gdy wina, sprawstwo i okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości. Wniosek, iż A. J. i K. K. popełnili przestępstwo z art. 160 §3 kk, można w tej sytuacji oprzeć wyłącznie na treści wyroku z dnia 4 kwietnia 2011 r. w sprawie o sygn. akt III K 127/07.

Wobec powyższego zbędne wydają się rozważania czy i ewentualnie jakie przepisy prawa zostały naruszone przez lekarzy w dniu 15 lipca 2005 r. Niezależnie od powyższego stwierdzić należy, że zgodnie z treścią §2 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 10 maja 2002 r. w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego szpitalny oddział ratunkowy udziela świadczeń zdrowotnych, polegających na wstępnej diagnostyce i podjęciu leczenia w zakresie niezbędnym do stabilizacji funkcji życiowych osób znajdujących się w stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. Sąd w pełni podziela wywody biegłych, iż wskazane w powyższym przepisie wstępna diagnostyka oraz podjęcie niezbędnych czynności w okolicznościach rozpoznawanej sprawy obejmują również przeprowadzenie badania enzymatycznego, które mogło ujawnić istnienie zawału mięśnia sercowego u pacjentki.

Przy uwzględnieniu powyższych rozważań należy ocenić podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia. Zgodnie z treścią art. 442 §2 kc (w brzmieniu obowiązującym w 2005 r.) jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przepis powyższy ma w rozpoznawanej sprawie zastosowanie, albowiem możliwość zastosowania terminu przedawnienia przewidzianego w art. 442 § 2 kc dopuszcza się wówczas, gdy podmiot odpowiedzialny za szkodę, nie będąc sprawcą przestępstwa, ponosi odpowiedzialność deliktową w związku z wyrządzeniem szkody czynem cudzym, w tym także przestępstwem. Z samej konstrukcji określonego typu deliktu może wynikać, że jedną z przesłanek odpowiedzialności pozwanego może być czyn niedozwolony innej osoby, np. w zakresie przewidzianej w art. 430 kc odpowiedzialności zwierzchnika za czyn podwładnego (z uzasadnienia wyroku SN z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 257/09). Istotne jest w przypadku powyższego deliktu tylko to, czy szkoda była wynikiem zbrodni, czy występku, a nie to, czy dopuścił się jej bezpośrednio pozwany (m.in. wyrok SN z dnia 27 października 2005 r., III CK 171/05). Z racji tożsamości zdarzenia prawnego, powodującego powstanie szkody, roszczenia odszkodowawcze wobec sprawcy przestępstwa (podwładnego) i osoby odpowiedzialnej deliktowo za czyn cudzy (zwierzchnika) przedawniają się w terminie przewidzianym w art. 442 § 2 kc, ponieważ szkoda wynikła z przestępstwa powoduje powstanie stosunków odszkodowawczych wiążących wspomniane osoby z poszkodowanym. W świetle powyższych wywodów należy stwierdzić, że roszczenia powódki w rozpoznawanej sprawie przedawniają się z upływem 10 lat od daty popełnienia przestępstwa zgodnie z treścią przepisu art. 442 §2 kc (w brzmieniu obowiązującym w 2005 r.). Pozew został wniesiony w dniu 30 grudnia 2011 r. i dotyczy zdarzenia z dnia 15 lipca 2005 r. Od daty popełnienia przestępstwa nie upłynął zatem okres 10 lat. Nie ulega zatem wątpliwości, że zarzut przedawnienia roszczenia powódki jest niezasadny.

W rozpoznawanej sprawie okoliczności zdarzenia z dnia 15 lipca 2005 r., w tym popełnienie przestępstwa przez lekarzy, za których odpowiedzialność wynikającą z art. 430 kc ponosi pozwana jednostka nie budziły wątpliwości. Podkreślić jednak należy, że skutkiem błędu lekarskiego było wyłącznie narażenie H. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Brak jest bowiem podstaw w niniejszej sprawie, aby twierdzić, że skutkiem błędu lekarskiego była śmierć H. K.. Takiego związku biegli w niniejszej sprawie nie stwierdzili wskazując, że nie można wykluczyć, że do śmierci H. K. doszłoby nawet w przypadku prawidłowej diagnozy w dniu 15 lipca 2005 r. ze względu na rozległy charakter zawału mięśnia sercowego. Powyższa okoliczność jest istotna przy ocenie należnego powódce wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Powódka wykazała w niniejszej sprawie niezbędne przesłanki, od których zależy skuteczne dochodzenie żądania określonego w art. 448 kc. Z tego względu, w świetle powyższego przepisu, sąd uznał, że roszczenie powódki o zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek naruszenia dobra osobistego poprzez narażenie na zerwanie więzi emocjonalnych z babcią zasługuje co do zasady na uwzględnienie, pomimo tego, że w świetle art. 448 kc sąd wyłącznie może przyznać poszkodowanemu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wskutek naruszenia dobra osobistego. W przypadku narażenia na zerwanie więzi emocjonalnych nie należy powyższego przepisu interpretować jednak w taki sposób, że zadośćuczynienie za doznaną krzywdę może być przyznane wyłącznie wtedy, gdy więź między zmarłym a powodem szczególnie przekracza przywiązanie, jakie rodzi się zwykle między członkami rodziny (m.in. wyrok SA w Katowicach z dnia 7 lutego 2013 r., I ACa 992/12).

Przy ocenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę sąd uznał, że nie ma istotnego znaczenia okoliczność, iż wskutek zdarzenia z dnia 15 lipca 2005 r. powódka nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie sfery psychologicznej czy też psychicznej. Przepis art. 448 kc w zw. z art. 24 §1 kc nie wiąże bowiem wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21 lutego 2013 r., I ACa 60/13). Ważna dla oceny rozmiarów krzywdy powódki jest jednak okoliczność, że w związku z bezpośrednim narażeniem H. K. na utratę życia powódka nie musiała się leczyć, nie korzystała z porad psychologów czy też psychiatrów, nie brała środków uspokajających. Zdarzenie z dnia 15 lipca 2005 r. wywołało zatem u powódki reakcje nie wykraczające poza typowe tego typu doznania. Powyższe nie oznacza jednak, że krzywda, którą poniosła powódka była znikoma. Należy mieć na względzie, że bezpośrednie narażenie osoby bliskiej na śmierć jest przeżyciem, które z całą pewnością wiąże się z utrzymującym się jakiś czas poczuciem zagrożenia, niepewności czy stresu. Do powyższych stwierdzeń nie jest niezbędna opinia biegłego sądowego, a wnioski tej treści wynikają z szeroko rozumianego doświadczenia życiowego.

Nie można zapominać w rozpoznawanej sprawie, że pozwany ponosi odpowiedzialność wyłącznie za narażenie H. K. na utratę życia. Brak jest bowiem dowodów, że błąd diagnostyczny był bezpośrednią i wyłączną przyczyną jej śmierci. W świetle opinii biegłych do zgonu H. K. mogło dojść również w przypadku prawidłowej diagnozy. Nie można jednak bagatelizować samego narażenia osoby bliskiej na utratę życia. W ocenie sądu w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę istotnym czynnikiem w sprawach o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę jest potrzeba nadania zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę odpowiedniej rangi i wartości, adekwatnej do obecnych realiów życiowych. Życie, zdrowie i integralność cielesna człowieka są dobrami najcenniejszymi (m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 13 listopada 2012 r., I ACa 1019/12), a przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra (wyrok SA w Katowicach z dnia 25 października 2012 r., I ACa 646/12). W rozpoznawanej sprawie rodzaj krzywdy doznanej przez powódkę nie może być podstawą przyznania jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości symbolicznej. Nie można akceptować sytuacji, w której przyznane zadośćuczynienie nie będzie przedstawiało odczuwalnej wartości ekonomicznej (wyrok SA w Szczecinie z dnia 14 lutego 2013 r., I ACa 824/12). Żądanie zapłaty w niniejszej sprawie kwoty 70000 zł należy jednak uznać za rażąco wygórowane.

Biorąc pod uwagę całokształt powyższych okoliczności, sąd uwzględnił powództwo w części uznając, że kwota 5000 zł jest sumą zadośćuczynienia, która ma odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do okoliczności sprawy oraz przynoszącą poszkodowanej równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie w powyższej wysokości nie jest jednocześnie wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy i spełnia swoją kompensacyjną rolę. W związku z powyższym, na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 §1 kc w zw. z art. 430 kc w zw. z art. 415 kc sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5000 zł, oddalając powództwo w pozostałym zakresie w pkt. II wyroku.

Kwotę zadośćuczynienia w wysokości 5000 zł w pkt. I wyroku na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 455 kc sąd zasądził wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ma charakter bezterminowy (art. 455 kc), stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania (m.in. wyrok SN z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10). W rozpoznawanej sprawie pozwany został wezwany do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę pismem z dnia 5 grudnia 2011 r., które zostało doręczone w dniu 7 grudnia 2011 r. (70-71). Wyznaczony w powyższym piśmie 14-dniowy termin (przekreślenia na powyższym piśmie nie dotyczyły zdaniem sądu zmiany wyznaczonego terminu na zapłatę świadczenia) na zapłatę upłynął w dniu 21 grudnia 2011 r., a zatem od dnia następnego pozwany pozostawał w opóźnieniu z zapłatą powódce zadośćuczynienia. Podkreślić należy, że w powyższej dacie pozwany szpital miał wszelkie dane niezbędne do oceny rozmiaru szkód i krzywd doznanych przez powódkę w związku z narażeniem życia jej babci w lipcu 2005 r. W toku niniejszego postępowania nie ujawniły się żadne nowe okoliczności, które nie były znane wcześniej. Z tego względu niezasadne byłoby przyznanie prawa do odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia dopiero od daty wydania orzeczenia w niniejszej sprawie.

Biorąc pod uwagę zasadę celowości i niezbędności kosztów procesu wynikającą z art. 98 kpc przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu sąd uznał, że koszty procesu poniesione przez powódkę wyniosły 6371 zł (kwota 1750 zł stanowiąca połowę opłatę od pozwu, kwota 1000 zł dotycząca wykorzystanej zaliczki na poczet kosztów opinii biegłych, kwota 4 zł tytułem opłat kancelaryjnych, kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego oraz kwota 3600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - §6 pkt 6 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Koszty procesu poniesione przez pozwanego wyniosły 3621 zł (kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego, kwota 4 zł tytułem opłat kancelaryjnych oraz kwota 3600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego - §6 pkt 6 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).

Ze względu na częściowe tylko uwzględnienie żądań pozwu koszty procesu zostały zgodnie z treścią art. 100 kpc stosunkowo rozdzielone. Powódka wygrała proces w części dotyczącej kwoty 5 000 zł. Pozwany wygrał natomiast proces w części dotyczącej kwoty 65 000 zł, albowiem co do tej kwoty powództwo zostało w pkt. II wyroku oddalone.

W związku z powyższym i stosownie do wyniku sprawy powódka wygrała w stosunku 7% wartości wytoczonych roszczeń pieniężnych (5 000 zł / 70 000 zł). Należne jej koszty wynoszą zatem 445,97 zł (7% z poniesionych kosztów w kwocie 6371 zł). Pozwany wygrał natomiast powodując częściowe oddalenia żądań w stosunku 93% (65 000 zł/70 000 zł). Należne mu koszty wynoszą zatem 3367,53 zł (93% z poniesionych kosztów w kwocie 3621 zł). W takiej sytuacji, rozstrzygnięcie o kosztach procesu powinno polegać na zasądzeniu różnicy na rzecz strony, której przysługują wyższe koszty, a nie na ich wzajemnym zasądzeniu (m.in. wyrok SN z dnia 21 lutego 2002 r., I PKN 932/2000; postanowienie SN z dnia 31 stycznia 1991 r., II CZ 255/90; postanowienie SN z dnia 16 października 1987 r., I CZ 126/87).

W związku z powyższym to pozwanemu należy się od powódki na podstawie art. 108 §1 kpc w zw. z art. 98 §1 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z art. 100 kpc zwrot kosztów procesu w wysokości 2921,56 zł (3367,53 zł – 445,97 zł). Powyższą kwotę sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego w pkt. III wyroku.

Zawarte w pkt. IV, V i VI wyroku rozstrzygnięcie o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach w toku postępowania oparto o treść przepisu art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 §1 kpc. Wydatki postępowania, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa w toku postępowania wynoszą 3606,89 zł i dotyczą kosztów przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych. Uwzględnić ponadto należy połowę opłatę od pozwu w kwocie 1750 zł, od obowiązku uiszczenia powódka została zwolniona. Przy odpowiednim zastosowaniu określonej w art. 98 §1 kpc w zw. z art. 100 kpc zasady stosunkowego rozdziału kosztów należy stwierdzić, że 93% wydatków powinna ponieść powódka, a 7% wydatków powinna ponieść pozwany. Z tego względu w pkt. IV wyroku nakazał ściągnąć z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia kwotę 1627,50 zł (93% z kwoty 1750 zł) tytułem połowy opłaty od pozwu, od której powódka została zwolniona. W pkt. V wyroku sąd zobowiązał powódkę do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty 3354,41 zł (93% z kwoty 3606,89 zł) tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania. W konsekwencji w pkt. VI wyroku sąd zobowiązał pozwanego do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty 122,50 zł (7% z kwoty 1750 zł) tytułem połowy opłaty od pozwu, od której powódka została zwolniona oraz kwoty 252,48 zł (7% z kwoty 3606,89 zł) tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania. Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania wyjątkowego w swoim charakterze art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. i nieobciążania powódki kosztami sądowymi. Powódka była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, a roszczenie zostało w sposób rażący wygórowane.

Apelację wniosły obie strony.

Pozwany w swojej apelacji zaskarżył wyrok w części obejmującej:

1. pkt I – to jest zasądzającej do Szpitala (...) w B. na rzecz S. F. kwoty 5000 z ustawowymi odsetkami od dnia 22 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty,

2. pkt III - to jest zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego częściowych kosztów procesu

3. pkt IV - to jest nakazującego ściągnięcie z zasądzonej kwoty 5000 zł kwoty 1627,50 zł w związku z zaskarżeniem pkt I wyroku.

4. pkt VI - to jest zobowiązującego Szpital (...) w B. do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa - kasy Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej

- kwoty 122,50 zł tytułem części opłaty od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka była zwolniona,

- kwoty 252,48 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa procesowego, a to:

- art. 321 kpc poprzez niezachowanie zgodności przedmiotu wyrokowania z przedmiotem procesu w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a to przyjęcie podstawy faktycznej wyroku w postaci narażenia H. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, podczas gdy powódka wywodziła swoje żądanie z faktu śmierci H. K.,

oraz naruszenie prawa materialnego a to:

- przepisu art. 448 par. 4 w zw. z art. 23 i 24 kc poprzez jego bezpodstawne zastosowanie, podczas gdy roszczenie powódki winno zostać oddalone wobec braku związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy śmiercią H. K. a niewykonaniem badania enzymatycznego przez lekarzy pozwanego Szpitala, jak również poprzez jego zastosowanie pomimo, że powódka nie domagała się zadośćuczynienia za narażenie H. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia,

- przepisu art. 442 par. 2 kc poprzez jego bezpodstawne zastosowanie, a to przyjęcie dziesięcioletniego terminu przedawnienia roszczenia powódki podczas gdy podstawą faktyczną dochodzonego zadośćuczynienia była śmierć H. K., a ta nie była wynikiem zbrodni ani występku.

Wskazując na powyższe naruszenia wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I instancję w pełnej wysokości oraz za II instancję (w pełnej wysokości).

Powódka w swej apelacji zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie kwoty 10 000 zł wyrok Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej z 27 marca 2015 r., zarzucając mu:

1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób selektywny pomijając brak ustalenia poziomu przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, którego wysokość jest czynnikiem pozwalającym na określenie rozmiaru zadośćuczynienia,

- art. 328 § 3 k.p.c. przez brak w uzasadnieniu ustalenia aktualnego poziomu przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, przez co niemożliwe jest zbadanie prawidłowości orzekania sądu w zakresie wysokości zadośćuczynienia,

- art. 100 k.p.c. przez stosunkowe rozdzielenie kosztów mimo, iż określenie należnej powódce sumy było zależne od oceny sądu;

2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na jego niewłaściwym zastosowaniu, poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości rażąco niskiej w stosunku do występujących okoliczności uzasadniających zadośćuczynienie.

Wskazując na powyższe, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie powództwa do wysokości 15.000 zł, włożenie na pozwaną kosztów postępowania, zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego była w pełni zasadna.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i dokonał prawidłowej oceny dowodów, jednakże popełnił istotne błędy przy ocenie prawnej sprawy. Powódka nie poddała pod osąd żądania zadośćuczynienia za narażenie zmarłej na niebezpieczeństwo – stąd Sąd Rejonowy nie mógł bez obrazy art. 321 § 1 kpc orzekać w tym przedmiocie.

Zarzut apelacji naruszenia art. 321 § 1 kpc jest ewidentnie zasadny.

Nie dość na tym, zadośćuczynienie za narażenie na niebezpieczeństwo przysługuje tylko osobie narażonej – de lege lata, brak jest podstawy prawnej do dochodzenia takiego zadośćuczynienia przez osobę bliską osoby narażonej. Wyjątkowo mogłoby się zdarzyć, żeby wierzytelność z tytułu zadośćuczynienia za narażenie na niebezpieczeństwo przeszła na inne osoby, czy to pod tytułem szczególnym, czy to pod tytułem ogólnym. Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi. Powódka nie nabyła takiej wierzytelności od zmarłej z przyczyn oczywistych, jak również wierzytelność z tego tytułu nie przeszła na spadkobierców. Znajduje tutaj zastosowanie art. 449 k.c., który reguluje zbycie takich roszczeń, jak i art. 922 § 2 k.c., który reguluje dziedziczenie – zresztą powódka nie wykazała, żeby była spadkobiercą.

Zadośćuczynienie za narażenie na niebezpieczeństwo przysługuje tylko osobie narażonej i jest to roszczenie ściśle związane z tą osobą, które może być zbyte tylko, gdy równocześnie jest ono wymagalne i zostało uznane na piśmie albo przyznane prawomocnym orzeczeniem – wówczas dopiero roszczenie takie uzyskuje samodzielny byt i może być zbywane czy dziedziczone. Powódka nie mogła zatem ani nabyć, ani odziedziczyć roszczenia swojej babci o narażenie babci na niebezpieczeństwo utraty życia lub rozstroju zdrowia.

Niezależnie od tego, że powódka nie poddała pod osąd żądania zadośćuczynienia za narażenie babci na niebezpieczeństwo, to jeszcze powódka nie ma legitymacji czynnej do dochodzenia takiego zadośćuczynienia.

Apelacja pozwanego skutecznie zarzuca naruszenie art. 321 § 1 kpc oraz skutecznie zarzuca naruszenie prawa materialnego – choć przytoczenie (wywiedzenie) tego ostatniego zarzutu nie do końca obejmuje istotę sprawy.

Jeszcze jedno wymaga podkreślenia, art. 23 i 24 k.c. nie tworzą dobra osobistego w postaci zdrowia osoby bliskiej, zdrowie jako dobro osobiste zostało wyraźnie sprowadzone do dobra indywidualnego, czyli osoby, której dobro zostaje zagrożone cudzym działaniem, bo tak wyraźnie stanowi art. 24 § 1 k.c. W rozpoznawanej sprawie nie powódka, ale jej babcia była osobą, o którą chodzi w art. 24 § 1 k.c.

Dochodzenie zadośćuczynienia za narażenie osoby bliskiej na niebezpieczeństwo wymagałoby stworzenia przez ustawodawcę nowej podstawy materialno-prawnej, czy to z art. 23 i 24 k.c., czy też z art. 448 k.c., względnie art. 446 k.c. – póki co, brak takiej podstawy.

Z przyczyn proceduralnych (art. 321 § 1 kpc), jak i z przyczyn materialno-prawnych, powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne, a więc w tym kierunku należało zmienić zaskarżony wyrok zgodnie z art. 386 § 1 kpc.

Konsekwencją oddalenia powództwa w całości było obciążenie powódki całością kosztów procesu za I instancję na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc (na koszty pozwanego składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej 3 600 zł i opłata od pełnomocnictwa 17 zł).

Na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało pobrać od powódki wydatki sądowe w łącznej kwocie 3 606,89 zł.

Apelacja powódki podlegała oddaleniu wobec uwzględnienia apelacji pozwanego i zarzuty apelacji powódki jako bezprzedmiotowe nie podlegają omówieniu.

O kosztach za II instancję postanowiono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc. Są to opłata od apelacji 250 zł plus wynagrodzenie pełnomocnika z apelacji pozwanego 300 zł i wynagrodzenie pełnomocnika z apelacji powódki 600 zł (stawki minimalne).

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Ref. I inst. SSR J. P.

MS