Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 338/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko

Sędziowie:

SA Barbara Białecka

SO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2015 r. w Szczecinie

sprawy W. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 marca 2014 r. sygn. akt VI U 1336/13

oddala apelację.

SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko del. SSO Beata Górska

Sygn. akt III AUa 338/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 18.09.2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił W. J. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym przewidzianego dla pracowników wykonujących pracę w szczególnych warunkach, gdyż w ocenie organu rentowego ubezpieczony mimo udowodnienia 26 lat, 3 miesięcy i 22 dni ogólnego stażu ubezpieczeniowego, według stanu na dzień 1.01.1999r. nie udokumentował co najmniej 15 lat pracy
w warunkach szczególnych. Z treści decyzji wynika, że organ rentowy nie zaliczył do zatrudnienia w tych warunkach w następujących okresach: 01.07.1977r. do 31.05.1979r., 27.03.1984r. do 30.04.1987r., 01.12.1997r. do 22.06.1998r.

W odwołaniu od powyższej decyzji organu rentowego ubezpieczony wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury. Podnosił, iż organ rentowy przy ustalaniu prawa do emerytury pominął okres pracy w warunkach szczególnych na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego w Przedsiębiorstwie (...) w Z., Przedsiębiorstwie (...) w G. oraz w spółce cywilnej (...).

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, podtrzymał argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji, wskazując, że został faktycznie uznany okres 11 lat, 5 miesięcy i 17 dni pracy w szczególnych warunkach, jako właściwie udokumentowany.

Stanowiska stron w toku postępowania nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 20.03.2014 r. oddalił odwołanie.

Sąd I Instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

W. J., urodzony (...), legitymuje się okresem ubezpieczenia w wymiarze co najmniej 25 lat. Oprócz okresu uznanego przez organ rentowy w wymiarze 11 lat 5 miesięcy i 17 dni, ubezpieczony udokumentował pracę w warunkach szczególnych w Przedsiębiorstwie (...) w Z. od dnia 01.07.1977r. do dnia 22.05.1978r. i od dnia 10.10.1978r. do dnia 12.03.1979r. (1 rok i 3 miesiące i 24 dni) oraz w spółce cywilnej (...) od dnia 01.12.1997r. do dnia 22.06.1998r. (6 miesięcy i 22 dni).

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony nie pracował w szczególnych warunkach w Przedsiębiorstwie (...) w G. od dnia 27.03.1984 do dnia 30.04.1987 roku.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie i wskazał na przepisy art. 184 ust. 1, ust. 2 w zw. z art. 32 ust. 1, ust. 2 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2013 roku, poz. 1140, ze zm.) - zwaną dalej ustawą emerytalną - § 2 ust. 1, § 3 i § 4 ust. 1 w związku z poz. 2 działu VIII „W transporcie i łączności” wykazu A, będącego załącznikiem do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43 ze zm.) – zwanego dalej rozporządzeniem z dnia 7 lutego 1983r. - jednocześnie przytaczając ich treść. Sąd pierwszej instancji podniósł, że istota sporu sprowadzała się do oceny, czy ubezpieczony spełnia przesłanki do uzyskania świadczenia emerytalnego, w szczególności czy w powołanym przez niego okresach wykonywał stale i w pełnym wymiarze pracę w warunkach szczególnych wymienioną w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r.

Sąd Okręgowy wskazał, że z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że ubezpieczony, będąc zatrudnionym w Przedsiębiorstwie (...) w G. w spornym okresie
od dnia 27 marca 1984 roku do dnia 30 kwietnia 1987 roku, nie świadczył pracy
w warunkach szczególnych, na co wskazują dokumenty. Ze świadectwo pracy
z Przedsiębiorstwa (...) w G. wynika, że w tym okresie ubezpieczony pracował w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego i mechanika. Drugi zaś dokument, odnoszący się do tego okresu, tj. zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z 10.04.2003 roku, również wskazuje, że ubezpieczony w tym okresie był mechanikiem samochodowym
(akta kapitału początkowego). Nadto, kopia legitymacji ubezpieczeniowej w spornym okresie wykazuje, że skarżący pracował jako kierowca – mechanik (legitymacja ubezpieczeniowa, z k. 44, t. I).

Sąd Okręgowy miał przy tym również na uwadze, że ubezpieczony nie dysponuje świadectwem pracy w warunkach szczególnych za okres pracy w Przedsiębiorstwie (...) w G., a przedłożone wraz z odwołaniem pismo z dnia 04.12.1984 roku potwierdzało, że w tym jednym dniu 30.10.1984 roku ubezpieczony był kierowcą samochodu ciężarowego marki K..

Sąd Okręgowy dał wiarę świadectwu pracy i innym dokumentom jako dowodom najbardziej wiarygodnym, jako pochodzącym z czasu zatrudnienia ubezpieczonego
w Przedsiębiorstwie (...) w G.. Pismo z grudnia 1984 roku potwierdza jedynie, iż w danym dniu ubezpieczony prowadził samochód marki K..

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom ubezpieczonego, który podważał treść świadectwa pracy twierdząc, iż w tym okresie nie był mechanikiem. Zeznania te stały bowiem w rażącej sprzeczności z treścią świadectwa pracy, zaświadczenia
o zatrudnieniu i legitymacji ubezpieczeniowej, czyli jedynych dokumentów z tego okresu zatrudnienia zaoferowanych przez pełnomocnika ubezpieczonego.

Na okoliczność charakteru pracy ubezpieczonego w firmie (...) zeznawali świadkowie M., K., B. i K.. Z zeznań świadka K. wynikało, że ubezpieczony był kierowcą K., czyli samochodu ciężarowego o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Świadek ten nie pamiętał czy wnioskodawca był mechanikiem. Świadek B. zeznał, że wnioskodawca był kierowcą samochodu ciężarowego, ale był także konwojentem, gdyż pobierał i zdawał towar, uczestniczył w jego załadunku i wyładunku, przygotowywał pojazd do jazdy i sprzątał go po zakończeniu kursu. Świadek ten wskazał, iż czynności załadunkowe i wyładunkowe trwały łącznie ok. 3,5 godziny, sprzątanie pojazdu 30 minut, a sprawdzenie sprawności samochodu 20 minut. Świadek K. przyznał w swoich zeznaniach, że wnioskodawca był mechanikiem, ale dodał że tylko gdy była awaria samochodu którym jeździł. Świadek M. zeznał, iż ubezpieczony jeździł K. lub J., czyli samochodem ciężarowym o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Potwierdził, iż skarżący był kierowcą – konwojentem, czyli oprócz kierowania pojazdem dokonywał jego przeglądu technicznego przed wyjazdem
w trasę ( ok. 20 minut ), uczestniczył przy załadunku pojazdu ( ok. 2 – 3 godziny)
i jego wyładunku ( ok. 1 – 2 godziny ). Świadek zeznał, że nie mogło być tak,
iż ubezpieczony miał angaż na mechanika, a wykonywał inną pracę np. kierowcy. Według świadka to kierowca miał wyższą stawkę wynagrodzenia niż mechanik.
Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka K. w całości, ponieważ były sprzeczne z treścią świadectwa pracy i innych dokumentów wskazujących na pracę ubezpieczonego w charakterze mechanika. Co do zeznań świadka K. to Sąd dał im wiarę, ale tylko odnośnie pracy ubezpieczonego w warsztacie jako mechanika. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka B. co do faktów związanych z pracą kierowcy i konwojenta. Podobnie na wiarę zasługiwały zeznania świadka M. nie tylko w zakresie wykonywania przez ubezpieczonego pracy w charakterze kierowcy – konwojenta, ale i stanowczego stwierdzenia, iż skoro w świadectwie pracy wskazano, że był mechanikiem, to musiało to być zgodne z rzeczywistością. Świadek ten zeznał też, iż kierowca miał wyższą stawkę niż mechanik. Świadek M. był przełożonym ubezpieczonego i miał najlepszą wiedzę odnośnie rzeczywistych czynności przez niego wykonywanych.

Sąd Okręgowy wskazał, że mając wiarygodne dowody z dokumentów i zeznania świadków i ubezpieczonego, którym nie dał wiary, nie sposób było przyjąć, że W. J. faktycznie nie pracował w Przedsiębiorstwie (...) w G. jako mechanik. Dowody z dokumentów i częściowo z zeznań świadków, szczególnie przełożonego ubezpieczonego - J. M., przeczą temu i to one, a nie zeznania ubezpieczonego, były wiarygodne.

Sąd Okręgowy odnosząc się do chronologicznie wcześniejszego okresu pracy odniesie ubezpieczonego w Przedsiębiorstwie (...) w Z. , podniósł, że można było ubezpieczonemu zaliczyć jedynie 2 okresy, tj. od dnia 01.07.1977 do dnia 22.05.1978 roku i od dnia 10.10.1978 do dnia 12.03.1979 (1 rok i 3 miesiące i 24 dni). Z angaży dołączonych do akt kapitału początkowego ( k. 15 – 16 ) wynikało bowiem, że od dnia 23.05.1978 roku ubezpieczony został przeniesiony na stanowisko kontrolera technicznego i był nim do dnia 09.10.1978 roku, kiedy ponownie został kierowcą, a następnie w dniu 13 marca 1979 roku został mechanikiem napraw pojazdów samochodowych którym był do dnia 31.05.1979 roku.

W ocenie Sądu Okręgowego na zaliczenie w całości zasługiwał natomiast okres pracy w spółce cywilnej (...) od dnia 01.12.1997 do dnia 22.06.1998 (6 miesięcy i 22 dni), gdyż choć skarżący nie przedłożył świadectwa pracy w warunkach szczególnych, to jednak wspólnik tej spółki świadek M. B. zeznał jednoznacznie, że w firmie nie było innych samochodów niż tiry o ładowności kilkudziesięciu ton. Sąd meriti dał wiarę tym zeznaniom i uznał ten okres za okres pracy w warunkach szczególnych.

Ustalenie, iż w spornym okresie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w G. ubezpieczony nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych czyniło nieistotnym ocenę pozostałych okresów spornych. Okres pracy W. J. w Przedsiębiorstwie (...) w Z. wynosił bowiem 1 rok i 11 miesięcy, a w spółce cywilnej (...)6 miesięcy i 22 dni, co daje 2 lata 5 miesięcy i 22 dni i po zsumowaniu z okresami uznanymi przez ZUS, daje łącznie 13 lat, 11 miesięcy i 15 dni okresów pracy w warunkach szczególnych. Sąd meriti wskazał, że W. J. zaoferował dowody, które potwierdziły,
że przepracował w warunkach szczególnych łącznie 13 lat, 5 miesięcy tj. oprócz uznanych 11 lat, 5 miesięcy i 17 dni, także

- od dnia 01.07.1977 do dnia 22.05.1978 roku i od dnia 10.10.1978 do dnia 12.03.1979 ( 1 rok i 3 miesiące i 24 dni)

i od dnia 01.12.1997 do dnia 22.06.1998 ( 6 miesięcy i 22 dni).

Nie było to zatem okres wystarczający do uzyskania prawa do emerytury.

Mając na uwadze wskazane okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego ubezpieczony nie spełnił wszystkich warunków do uzyskania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się ubezpieczony. Zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 184 w związku z art. 32 ust. 1, 2 i 4 ustawy emerytalnej w związku z § 4 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., poprzez

- niewłaściwe jego zastosowanie i w konsekwencji nieuwzględnienie jako pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w G.od dnia 27 marca 1984 r. do dnia 30 kwietnia 1987 r. pomimo, iż w tym okresie ubezpieczony faktycznie wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony, co zostało potwierdzone przez świadków K., B., K. i przede wszystkim świadka M.,

- niewłaściwe jego zastosowanie i w konsekwencji jedynie częściowe uznanie jako pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w Z. tj. okresu od dnia 01 lipca 1977 r. do dnia 22 maja 1978 r. oraz od dnia 10 października 1978 r. do dnia 12 marca 1979 r., podczas gdy ubezpieczony, w całym okresie tj. od dnia 01 lipca 1977 r. do dnia 31 maja 1979 r. faktycznie wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony, co zostało potwierdzone przez świadków Z., K., Z.,

2.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 233 k.p.c., poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny,
a nie swobodny, a zarazem sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, polegający na dowolnej i pobieżnej ocenie zeznań świadków
i w konsekwencji:

- przyjęcie, iż ubezpieczony nie świadczył pracy w szczególnych warunkach w okresie od 27 marca 1984 r. do 30 kwietnia 1987 r., podczas gdy z zeznań świadków K., B., K. oraz M. jednoznacznie wynikało, że pomimo różnego sposobu określania stanowisk pracy W. J., tj. w świadectwie pracy (kierowca samochodu ciężarowego i mechanik), w zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z dnia 10 kwietnia 2003 r. (mechanik samochodowy), kopia legitymacji ubezpieczeniowej (kierowca-mechanik), zasadniczą pracą wykonywaną przez ubezpieczonego w czasie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w G. była praca kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony,

- przyjęcie, że ubezpieczony świadczył pracę w szczególnych warunkach w okresie od dnia 01 lipca 1977 r. do dnia 22 maja 1978 r. oraz od dnia 10 października 1978 r. do dnia 12 marca 1979 r. w Przedsiębiorstwie (...) w Z., podczas gdy z zeznań świadków Z., K., Z. wynikało, iż pomimo różnego sposobu określenia stanowisk pracy W. J., tj. z angaży dołączonych do akt kapitału początkowego wynikało, iż ubezpieczony od dnia 23 maja 1978 r. został przeniesiony na stanowisko kontrolera technicznego i był nim do 09 października 1978 r., kiedy ponownie został kierowcą, a następnie w dniu 13 marca 1979 r. został mechanikiem napraw pojazdów samochodowych, którym był do dnia 31 maja 1979 r., zasadniczą pracą wykonywaną przez ubezpieczonego w czasie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w Z., była praca kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony.

Skarżący w uzasadnieniu apelacji podniósł, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków, wskazuje, że w ramach zatrudnienia w rzeczywistości W. J. wykonywał pracę jako kierowca samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 ton, a więc na stanowisku wymienionym w Dziale VIII pkt 2 załącznika A do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Okoliczność, że praca kierowcy samochodu ciężarowego wiązała się także ze sprawdzeniem pojazdu - jego stanu technicznego - przed wyjazdem w trasę, uczestniczeniem przy załadunku i wyładunku pojazdu, nie oznacza, że ubezpieczony nie wykonywał pracy na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W ocenie apelującego, Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, iż ubezpieczony w okresie od dnia 27 marca 1984 r. do dnia 30 kwietnia 1987 r. nie świadczył pracy w warunkach szczególnych w Przedsiębiorstwie (...) w G.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadków K., B., K. i M. w ocenie skarżącego stwierdzić należy, iż ubezpieczony wykonywał w ww. Przedsiębiorstwie pracę kierowcy samochodu ciężarowego.

Ubezpieczony nie zgodził się z Sądem I instancji, iż z dokumentów przedłożonych do akt sprawy nie wynika, aby ubezpieczony był zatrudniony jako kierowca samochodu ciężarowego. Zdaniem apelującego ze świadectwa pracy wynika, iż W. J. był zatrudniony w zakładzie pracy na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego i mechanika. Ponadto z zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z dnia 10 kwietnia 2003 r. wynika, iż ubezpieczony wykonywał pracę mechanika samochodowego, a z kopii legitymacji ubezpieczeniowej, iż zajmował stanowisko: kierowca- mechanik. Powyższe ustalenia stanowiły podstawę przyjęcia przez Sąd, iż ubezpieczony w okresie od dnia 27 marca 1984 r. do dnia 30 kwietnia 1987 r. nie świadczył pracy w warunkach szczególnych w Przedsiębiorstwie (...) w G. Świadkowie przesłuchani w niniejszej sprawie zgodnie potwierdzili, iż pomimo takiego opisu stanowiska pracy, ubezpieczony faktycznie wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 ton. Zarówno świadek K., K. i B. (osoby współpracujące z ubezpieczonym) jednoznacznie oświadczyli, iż W. J. wykonywał prace kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 ton. W swoich zeznaniach świadek K. podał, iż ubezpieczony był kierowcą K. (tj. samochodu ciężarowego powyżej 3,5 ton). Ponadto zeznał, iż nigdy nie był świadkiem aby ubezpieczony jeździł innym samochodem niż ciężarowy oraz, iż nie może zrozumieć dlaczego w dokumentacja zostało wpisane, iż W. J. zajmował stanowisko mechanika, skoro wykonywał pracę kierowcy. Świadek B. zeznał, iż ubezpieczony był kierowcą, lecz wykonywał także prace konwojenta. Niemniej, z zeznań świadków – pracowników Przedsiębiorstwa (...) wG. wynika, iż wszystkie osoby wykonujące pracę na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego, zajmowały się także uczestniczeniem w załadunku i rozładunku towaru, sprawdzaniem stanu technicznego pojazdu przed rozpoczęciem pracy. Podobnie należy ustosunkować się do zeznań świadka K., który wskazał, iż kierowca samochodu ciężarowego brał udział w jego naprawie -wykonywał funkcję mechanika, ale tylko gdy była jego awaria. Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji w zakresie w jakim uznał, iż z i zeznań świadka M. (przełożonego ubezpieczonego) wynika, iż W. J. wykonywał pracę mechanika skoro powyższe wynika ze świadectwa pracy. Świadek M. zeznał, iż W. J. był kierowcą samochodu ciężarowego, niemiej jednak jak każdy kierowca samochodu ciężarowego zajmował się także uczestniczeniem w załadunku
i wyładunku towaru, itp. Świadek nie był w stanie dokładnie określić jakim dokładnie samochodem jeździł ubezpieczony, jednak wskazał, iż musiał to być J., K. albo S. (wszystkie te samochody, są samochodami ciężarowymi powyżej 3,5 tony). Ponadto zeznał, iż w sytuacji gdy zdarzyła się awaria samochodu z którego korzystał dany kierowca, wówczas kierowca ten otrzymywał inne auto. Świadek wskazał, iż nie przypomina sobie, aby ubezpieczony wykonywał prace mechanika. Nadto, wskazał,
iż nie wie dlaczego ze świadectwa pracy wynika, że W. J. zajmował stanowisko mechanika. Świadek (jedynie hipotetycznie ! ) podał, iż mogło to wynikać z sytuacji, że samochód który był przypisany do ubezpieczonego jako kierowcy, zepsuł się i w związku z tym został wystawiony ubezpieczonemu angaż na mechanika i w tym czasie ubezpieczony wypowiedział umowę o pracę.

W ocenie apelującego na dezaprobatę zasługuje również stanowisko Sądu orzekającego, iż ubezpieczony w Przedsiębiorstwie (...) w Z. wykonywał pracę na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego wyłącznie w okresach dnia 01 lipca 1977 r. do dnia 22 maja 1978 r. oraz od dnia 10 października 1978 r. do dnia 12 marca 1979 r., podczas gdy z zeznań świadków Z., K., Z. wynikało, iż zasadniczą pracą wykonywaną przez ubezpieczonego w czasie zatrudnienia w ww. przedsiębiorstwie była praca kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony.

Sąd I instancji uzasadniając przyjęcie powyższych okresów zatrudnienia wskazał, iż z angaży dołączonych do akt kapitału początkowego wynikało, iż ubezpieczony od dnia 23 maja 1978 r. został przeniesiony na stanowisko kontrolera technicznego i był nim do 09 października 1978 r. , kiedy ponownie został kierowcą, a następnie w dniu 13 marca 1979 r. został mechanikiem napraw pojazdów samochodowych, którym był do dnia 31 maja 1979 r. Niemniej, zeznania świadków przeczą powyższym ustaleniom. Świadek Z., K. i Z. jednoznacznie wskazali, iż przez cały okres zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w Z. ubezpieczony wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 ton i nigdy nie był mechanikiem. Zeznania świadków stanowią równie ważny dowód w postępowaniu cywilnym,
a okoliczność iż stoją one w sprzeczności z treścią dokumentów, nie odmawia im waloru wiarygodności.

Wskazując na powyższe zarzuty i argumenty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie dochodzonego prawa oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

Organ rentowy nie ustosunkował się do treści apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie niniejszych rozważań należy podnieść, iż w obowiązującym
od szeregu lat modelu apelacji celem postępowania apelacyjnego jest wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym. Sąd odwoławczy jest bowiem instancją merytoryczną, sądem orzekającym na podstawie całego materiału dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym i zobowiązany jest poczynić własne, samodzielne ustalenia faktyczne, które mogą być nawet odmienne od tych, które uprzednio przyjęto przez sąd orzekający w pierwszej instancji. Dokonana w niniejszej sprawie analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zarzutów apelacyjnych, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że wyrok Sądu Okręgowego oparty został na prawidłowych ustaleniach faktycznych, w granicach swobodnej oceny dowodów, o której stanowi art. 233 § 1 k.p.c. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny przyjął poczynione w pierwszej instancji ustalenia faktyczne za własne, bez potrzeby ich korekty, czy uzupełniania, czyniąc je zarazem integralną częścią niniejszego orzeczenia, w konsekwencji czego nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., sygn. II UKN 61/97, opubl. w OSNAP z 1998 nr 3, poz. 104, z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAP z 1998 nr 24, poz. 776, z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, lex nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, lex nr 558303).Rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy, odmawiając zmiany decyzji organu rentowego poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytalny w obniżonym wieku emerytalnym, nie naruszył tak norm prawa materialnego, jak i zasad postępowania, które uzasadniałyby uwzględnienie wniosków apelacji.

Zarzuty apelacyjne były niezasadne i opierały się na błędnej koncepcji,
że zeznaniami świadków, czy ubezpieczonego, udowodniono spornych okresach od 01.07.1977r. do 31.05.1979r. (okres A.) oraz od 27.03.1984r. do 30.04.1987r. (okres B.) pracy ubezpieczonego jako kierowcy samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, co odpowiada klasyfikacji z poz. 2 działu VIII „W transporcie i łączności” rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., podczas, gdy – co wymaga podkreślenia - wskazane osobowe dowody nie obaliły wiarygodnych dowodów ze zgromadzonych i przywołanych przez Sąd orzekający dokumentów, wyraźnie wskazujących, że ubezpieczony,

A. będąc zatrudnionym w Przedsiębiorstwie (...) w Z. w całym spornym okresie od 01.07.1977r. do 31.05.1979r. nie pracował tylko jako kierowca samochodów ciężarowych
o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, gdyż były takie okresy, kiedy zajmował się zupełnie innymi obowiązkami, a mianowicie

1.. był mechanikiem pojazdów (od 23.05.1978r. do 09.10.1978r., vide wypowiedzenie zmieniające angaż, k. 8, t. I a.r.),

2. a także kontrolerem technicznym w bazie (od 13.03.1979r. do 31.05.1979r. r., vide wypowiedzenie zmieniające angaż, k. 8v., t. I a.r.),

3. jak również w bliżej nieokreślonym przedziale czasowym w końcowej jednak części spornego okresu do 31.05.1979r. pracował raz jeszcze jako mechanik (zaświadczenie z k. 6. t.I. a.r., ze wskazaniem, że ubezpieczony zajmował jako ostatnie stanowisko: mechanik, świadectwo pracy z tożsamym wskazaniem, k.t 12, t. II a.r.),

B. będąc zatrudnionym w Przedsiębiorstwie (...) w G. nie pracował tylko jako taki kierowca samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, gdyż w bliżej nieokreślonym przedziale czasowym w końcowej jednak części spornego okresu od 27.03.1984r. do 30.04.1987r. pracował jako mechanik, co wynika wprost ze świadectwa pracy z dnia 30.04.1987r., ze wskazaniem w jego treści,
jako ostatnio zajmowane przez ubezpieczonego stanowisko: mechanik samochodowy, k. 15, t. II a.r. – oryginał, k. 13, t. I a.r. – kopia).

Ustosunkowując się do zarzutów skarżącego, należy wyjaśnić, że okoliczności związane z zatrudnieniem należy rozważyć w pryzmacie przedmiotu działalności pracodawcy (z uwagi na wymóg zachowania branży), z podziałem pracy na poszczególne latach i w tym celu właściwym jest nie tylko dopuszczenie dokumentacji źródłowej, ale również przesłuchanie świadków, aby tą drogą odtworzyć szczegóły. Wykładnia przepisu art. 233 k.p.c. wskazuje bowiem, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. między innymi uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00; także uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00 oraz z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98). Dopuszczalne jest przy tym przeprowadzanie wszelkich dowodów dla wykazania okoliczności, mających wpływ na prawo do świadczenia. Przy ustalaniu charakteru (rodzaju) zatrudnienia winny być przede wszystkim analizowane dokumenty z przebiegu zatrudnienia, a dopiero, gdy występują braki
w dokumentacji pracowniczej, dopuszczalne jest posiłkowanie się zeznaniami świadków. Sąd Apelacyjny wziął zatem pod rozwagę całość zgromadzonego materiału dowodowego, w tym również zeznania świadków K. Z., S. K. i Z. Z. - odnośnie pierwszego z tych okresów (A.) oraz zeznania świadków J. M., W. K., Z. B., R. K. - odnośnie drugiego z tych okresów (B.) Żaden jednak ze wskazanych świadków nie potrafił racjonalnie wyjaśnić różnic między tym, co zeznawał, a tym, co wynikało z oryginalnej źródłowej dokumentacji, pochodzącej z okresu zatrudnienia ubezpieczonego. Świadkowie nie potrafili przekonywująco wyjaśnić dlaczego ich zeznania stoją w jawnej opozycji do dotychczas niepodważonych co do wiarygodności wyżej przywołanych dokumentów. Po okazaniu K. Z. zaświadczenia z dnia 18.11.2008r. z widniejącym tam zapisem, że ubezpieczony od 01.07.1977r. do 31.05.1979r. pracował jako „mechanik napraw pojazdów samochodowych”, świadek lakonicznie wyjaśnił, że jest to nieprawidłowy zapis. Inny zaś świadek, R. K., po okazaniu mu świadectwa pracy z dnia 30.04.1987r., w którym podano, że ubezpieczony zajmował jako ostatnie stanowisko „mechanika samochodowego”, podał równie krótko, że „mogło tak być, gdy przedłużała się naprawa, a potem ubezpieczony mógł odejść (z pracy)”. Zarówno wyjaśnienie K. Z., jak i R. K., nie są przekonywujące, gdyż żaden ze świadków
nie podnosił, aby kadry w ich zakładach pracy prowadziły nierzetelną, czy wręcz zakłamaną, dokumentację (choć same tego rodzaju twierdzenia też nie byłyby wystarczające), czy aby nazwy stanowisk w dokumentach nie odpowiadały rzeczywistemu zakresowi obowiązków pracownika, w końcu, aby pracownicy zamiennie pracowali raz to jako kierowcy pojazdów ciężarowych, a innym razem jako mechanicy, choć w tym ostatnim przypadku, z zeznań świadków wynikało wprost,
że kierowcy pojazdów ciężarowych byli zbyt cennymi pracownikami, z uwagi na posiadane uprawnienia, aby kierować ich do naprawy pojazdów, kiedy były do obsadzenia pojazdy ciężarowe (i trzeba było wykonywać określone plany pracy), zwłaszcza, że naprawami na co dzień zajmowali się mechanicy.

Tylko świadek J. M. zeznał, że „ubezpieczony był zatrudniony jako kierowca, ale zdarzało się, bardzo rzadko, że nie pracował jako kierowca, było to kiedy był awaria samochodu i dłuższy postój samochodu. Kiedy ktoś pracował na warsztacie, to nie jeździł”. Zeznania tego świadka poddają więc dodatkowo w wątpliwość pozostałych świadków, którzy pracowali w Przedsiębiorstwie (...) w G..(odnośnie okresu B.). Brak jest przy tym przekonywujących wyjaśnień mogących uwiarygodnić zeznania pozostałych świadków, którzy przecież swoimi zeznaniami generalnie negowali treść dokumentów z okresu zatrudnienia ubezpieczonego. Nie ma przy tym innych podstaw do skutecznie podważenia przydatności czy wiarygodności tych dokumentów.

Trzeba również zwrócić uwagę, że ubezpieczony - odnośnie okresu A.
- w świadectwie pracy z 29.05.1979r. (k.12, t. I. a.r.) miał podane jako jedno ze stanowisk „kierowca”, a to nie oznacza jeszcze, że pracował jako kierowca samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Oczywistym jest przy tym, że prowadzenie (kierowanie) bliżej nieokreślonego pojazdu nie może być kwalifikowane jako praca o znacznej szkodliwości dla zdrowia, praca o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagająca wysokiej sprawności psychofizycznej w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej. Odnośnie okresu B. dokument będący wnioskiem z dnia 4.12.1984r. o ukaranie ubezpieczonego w związku z informacją, że ubezpieczony został poddany w dniu 30.10.1984r. kontroli, a wtedy kierował pojazdem marki K., również nie miał przesądzającej mocy co do całego spornego okresu, a jedynie w zakresie tego jednego dnia.

Należy podkreślić, że zaskarżenie decyzji organu rentowego nie powoduje zmiany w rozkładzie ciężaru dowodu i po stronie ubezpieczonego leżała powinność udowodnienia swoich twierdzeń z których wywodził skutki prawne co do faktów istotnych w sprawie, tj. świadczenia prac kwalifikowanych jako wykonywanych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Zgodnie bowiem z art. 232 k.p.c. strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów z których wywodzą skutki prawne. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tej osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przedmiotem dowodu są te fakty, które mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń (art. 232 k.p.c.) obowiązuje również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2008 r., sygn. I UK 151/08, lex nr 518057). Rolą sądu nie jest zastępowanie stron procesowych w gromadzeniu materiału dowodowego, lecz wyjaśnienie istoty sprawy i rzetelne zweryfikowanie przeprowadzonych dowodów w pryzmacie ich przydatności oraz wiarygodności, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Sąd orzekający nie może więc zwolnić się z obowiązku pełnej weryfikacji dowodów, jak i analizy wszystkich okresów zatrudnienia w szczególnych warunkach, nawet, gdy posiada świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach, i powinien przeprowadzić w razie potrzeby także postępowanie dowodowe z urzędu, aby wyjaśnić istotę sprawy.

Bez określonej inicjatywy ubezpieczonego, na którym ciąży obowiązek dowodzenia, Sąd może i powinien nawet przeprowadzić tak postępowanie, aby dostatecznie wyjaśnić istotne okoliczności sporne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2012r. sygn. II UK 103/11, lex nr 1130388). I temu obowiązkowi Sąd pierwszej instancji w pełni sprostał.

Ubezpieczony posiadał możliwość dowodzenia swoich twierdzeń wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi i został pouczony o treści art. 232 k.p.c. i art. 381 k.p.c. Miał również sposobność podważenia ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy w postępowaniu apelacyjnym, a mimo to poprzestał na polemicznym poglądzie, że zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie i stanowczo potwierdza jego twierdzenie, że prace, jakie wykonywał W. J. należy uznać jako wykonywane w szczególnych warunkach, choć przeczą temu dokumenty. W sprawie nie można zasadnie zarzucić, iż Sąd pierwszej instancji zaniechał właściwego zbadania wszystkich dostępnych mu w sprawie dowodów i wskutek tego doszedł do błędnych faktów i wniosków, w szczególności wskutek dowolnej oceny dowodów. Prawidłowo bowiem zebrał całość materiału dowodowego, właściwie oceniając każdy z dowodów w powiązaniu z pozostałymi, słusznie przyjmując fakty z dokumentacji pochodzące z okresu zatrudnienia, a nie zeznaniami świadków w częścią sprzecznej z treścią tych dokumentów. W niniejszej sprawie ubezpieczony nie zdołał podważyć poczynionych ustaleń, poprzestając na powołaniu się na znane Sądowi pierwszej instancji dowody, będące przedmiotem analizy w postępowaniu apelacyjnym. Zeznania świadków okazał się w pewnym stopniu cennym i częściowo wiarygodnym źródłem wiedzy, ale z całą pewnością niewystarczającym.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że przy ustalaniu okresu, charakteru (rodzaju) zatrudnienia, wymiaru czasu pracy, stałości, winny być przede wszystkim analizowane dokumenty z przebiegu zatrudnienia, a dopiero, gdy występują braki w dokumentacji pracowniczej, dopuszczalne jest posiłkowanie się zeznaniami świadków, a nie zastępowanie źródłowej dokumentacji związanej ze stosunkiem pracy, zeznaniami świadków, w szczególności, gdy treści z tych obu źródeł dowodowych stoją w opozycji wobec siebie, a sprzeczności nie można było usunąć w oparciu o posiadany materiał.

Sąd Apelacyjny podziela prezentowany w orzecznictwie apelacji szczecińskiej pogląd prawny, że w sprawie, w której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowo - emerytalnego lub wysokość tego świadczenia wymaga się dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych, potwierdzających czy choćby uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością fakt zatrudnienia oraz pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy. Nie można zapominać, że znaczny upływ czasu powoduje zatarcie w pamięci świadków szczegółów zatrudnienia w poszczególnych latach, tym bardziej, gdy zeznają świadkowie w podeszłym wieku, o zdarzeniach sprzed kilkunastu, czy kilkudziesięciu lat, dotyczących obcej osoby, a zeznania takie są nader ryzykowne, gdy pamięć po takim czasie bywa zawodna, a ustalenia faktyczne obarczone ryzykiem konfabulacji czy świadomej kreacji. Taki rygoryzm w ocenie materiału dowodowego jest w pełni zasadny, gdyż w przeciwnym przypadku zeznania świadków zawsze mogłyby skutecznie zastępować pozostałe dowody z dokumentów, czyniąc te ostatnie zupełnie zbędnymi. Nie jest tym bardziej dopuszczalne oparcie się wyłącznie na zeznaniach świadków, w szczególności, gdy właśnie z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne.

Ustosunkowując się do treści apelacji, należy również wskazać, że Sąd orzekający nie naruszył prawa materialnego, w szczególności art. 184 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej, gdyż ubezpieczony w dacie decyzji nie spełnił wszystkich wymaganych warunków. Jak bowiem wynika z art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej ubezpieczonym, będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2 i 3, zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27 ust. 2 i 3. Zgodnie z art. 32 ust. 2 cyt. ustawy emerytalnej dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych

- przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości

- lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Z przywileju przejścia na emeryturę w wieku niższym, przysługującego pracownikom zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, mogą bowiem skorzystać wyłącznie ci pracownicy, którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy w rozumieniu art. 32 ustawy emerytalnej w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Prawo do tego szczególnego świadczenia z istoty jest związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że prawo do emerytury w wieku emerytalnym niższym niż powszechny , uzyskiwane z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej pracami w szczególnych warunkach nie są więc prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które są związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania i zostały wymienione w rozporządzeniu z 1983r. Z takim właśnie zastrzeżeniem należy definiować pracę pracowników wykonujących prace określone w dziale VIII – transport

- pod poz. 2 - prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, specjalizowanych, specjalistycznych (specjalnych), pojazdów członowych i ciągników samochodowych balastowych, autobusów o liczbie miejsc powyżej 15, samochodów uprzywilejowanych w ruchu w rozumieniu przepisów o ruchu na drogach publicznych, trolejbusów i motorniczych tramwajów,

- pod poz. 3 - prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych.

Należy dodatkowo podkreślić, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jedną z prac wymienionych w wykazie, stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Jednym bowiem z koniecznych warunków jest, aby praca w szczególnych warunkach była wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie po 6 dni w tygodniu i przeciętnie po 46 godzin tygodniowo, jeżeli taki obowiązywał pracownika wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 1983r. (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325; z dnia 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 329; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75 i z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, LEX nr 528152). Nie wchodzi zatem w rachubę sporadyczne wykonywanie takich prac.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 września 2007 r. o sygn. akt III UK 27/07, OSNP 2008/21-22/325, LEX nr 464893, iż w przypadku, gdy praca w szczególnych warunkach jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku tylko w niektórych miesiącach roku, do okresów pracy w szczególnych warunkach uzasadniających prawo do emerytury w niższym wieku, wlicza się tylko te miesiące (§ 2 rozporządzenia z 1983 r. w związku z art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej).

Pracownik ubiegający się o emeryturę w obniżonym wieku winien zatem wykazać, że wykonywał pracę zaliczaną do prac o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach (do I kategorii), ujętą w wykazach do ww. rozporządzenia, a nadto, że pracował w pełnym wymiarze czasu pracy, stale i bezpośrednio przy tych pracach przez okres co najmniej 15 lat, z uwzględnieniem zastrzeżenia przepisu art. 32 ust. 1a ustawy emerytalnej, wprowadzającego wyłączenia pewnych okresów, jako niezaliczanych do stażu pracy w szczególnych warunkach.

Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego,
w szczególności ze źródłowej dokumentacji dotyczącej zatrudnienia, nie wynika
aby ubezpieczony posiadał wykazany co najmniej 15 letni okres pracy w szczególnych warunkach,
i to mimo doliczenia mu przez Sąd Okręgowy do stażu pracy dodatkowo okresów pracy w takich warunkach.

Sąd Apelacyjny zgadza się bowiem, że jeżeli do typowych obowiązków kierowcy należało nie tylko kierowanie pojazdem, ale dokonywanie dodatkowo okresowych przeglądów eksploatacyjnych, obowiązkowe przed rozpoczęciem jazdy sprawdzenie sprawności poszczególnych układów pojazdów (kierowniczego, hamulcowego itd.), udział w obowiązkowych przeglądach w stacjach diagnostycznych, uzupełnianie płynów eksploatacyjnych, a nawet wykonywanie drobnych napraw pojazdu na trasie, czy w warunkach warsztatowych, czy sporządzanie dokumentacji związanej z odbytą trasą, jako zajęcia uboczne i krótkotrwałe, ale przecież ściśle związane z podstawowym obowiązkiem, jakim jest kierowanie odpowiednim ciężkim pojazdem, stanowiące immanentną cechę tej pracy, należy również uwzględniać w stażu pracy w szczególnych warunkach (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2009 r., sygn. II UK 333/08, Lex nr 1001310, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2008 r., sygn. I UK 210/07, OSNP 2009/5-6/75, Lex 448175, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2009 r., II UK 243/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. II UK 233/11, opubl. w OSNP 2013/7-8/86, Lex nr 1216852 i Lex 1297790 ). Słuszno więc uwzględniono okresy pracy ubezpieczonego w szczególnych warunkach

- w Przedsiębiorstwie (...) w Z., gdzie ubezpieczony w ramach swoich typowych obowiązków miał asystować przy załadunku i rozładunku żywca, załadunku rozwożonych przez niego wędlin oraz pomagać przy naprawach pojazdu, którym na co dzień jeździł,

- w Przedsiębiorstwie (...) wG.., gdzie ubezpieczony miał w swoich typowych obowiązkach asystę przy załadunku i rozładunku słomy lnianej (zwłaszcza przy załadunku, aby towar był równomiernie załadowany i nie doszło podczas jazdy do wypadku, choć też świadek Z. B. zeznał, że załadunek był zamawiany na konkretną godzinę
i dopiero wówczas przychodził kierowca), wykonywanie przeglądów na początku i na końcu dnia, usuwania awarii na trasie, „wypełnianie kwitów związanych z ważeniem pojazdu”. Były to co prawda czynności wykonywane w warunkach nienarażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia, ale jak wynika z zeznań świadków były to typowe zajęcia ściśle związane z tą pracą, mające zarazem charakter uboczny, krótkotrwały w stosunku do czynności podstawowych i nie ma podstaw, aby pracy ubezpieczonego jako kierowcy kwalifikowanych w szczególnych warunkach, nie zaliczać do okresu uprawniającego do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. II UK 233/11, OSNP 2013/7-8/86, Lex 1297790).

Reasumując, posiadany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na stanowcze przyjęcie, że ubezpieczony pracował co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a w konsekwencji nie został spełniony wymóg z § 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., co słusznie skutkowało odmową przyznania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Ubezpieczony nie zdołał podważyć poczynionych ustaleń faktycznych, poprzestając na powołaniu się na znane Sądowi pierwszej instancji dowody, będące przedmiotem analizy w postępowaniu apelacyjnym.

Mając na uwadze przedstawioną argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko del. SSO Beata Górska