Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 398/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 czerwca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz (spr.)

SSR del. Mariusz Kubiczek

Protokolant

sekr. sądowy Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2013 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa W. J., E. J., J. J. (1), B. W., I. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę

na skutek apelacji wszystkich powodów oraz pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie z dnia 27 marca 2013 roku, sygn. akt I C 292/12

wszystkie apelacje oddala i znosi wzajemnie koszty procesu między stronami za instancję odwoławczą.

Sygn. akt: II Ca 398/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 marca 2013 r., wydanym po wcześniejszym połączeniu do wspólnego rozpoznania i wyrokowania spraw I C 292/12, I C 293/13, I C 297/13, I C 322/12, I C 371/12, I C 373/12 i C 372/12 Sąd Rejonowy w Opocznie:

1.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów:

-

W. J. kwoty 15.000 złotych i 10.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2012 r. do dnia zapłaty,

-

E. J. kwoty 15.000 złotych i 10.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2012 r. do dnia zapłaty,

-

J. J. (1) kwotę 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty,

-

B. W. kwotę 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty,

-

I. P. kwotę 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwa w pozostałej części;

3.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki I. P. kwotę 620 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pozostałej części koszty procesu między stronami wzajemnie zniósł;

4.  nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Opocznie kwotę 4.250 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od uwzględnionych części powództw i kwotę 560 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego tymczasowo wypłaconego z Funduszu Skarbu Państwa.

5.  nie obciążył powodów opłatami sądowymi od oddalonych części powództw.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sądu:

W dniu 27 marca 2008 r. w miejscowości W. kierujący samochodem ciężarowym marki M. o nr rej. (...) S. P. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc z nadmierną prędkością, nienależycie obserwując drogę, nie zachowując wystarczającej ostrożności najechał na tył stojącego na jego pasie ruchu samochodu osobowego marki O. (...) o nr rej. (...), na skutek czego samochód ten zapalił się i przemieścił na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu samochodem osobowym marki T. o nr rej. (...). W wyniku wypadku śmierć poniosła kierująca samochodem marki O. A. J. (1) oraz pasażerka tego pojazdu A. J. (2), zaś pasażer tego pojazdu A. J. (3) doznał ciężkich obrażeń ciała.

Za powyższy czyn karalny wyrokiem Sądu Rejonowego w Opocznie z dnia 12 stycznia 2010 r. sygn. akt II K 127/08, zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 23 kwietnia 2010 r. S. P. skazany został na karę 2 lat pozbawienia wolności i orzeczono wobec niego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 10 lat.

Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

A. J. (1) w dacie tragicznego wypadku miała 34 lata. Przed śmiercią wraz z mężem J. J. (2) i trójką małoletnich dzieci - J., A. i A., która zginęła razem z nią w wypadku zamieszkiwali w jednym domu w W. razem z teściami - powodami W. i E. małż. J. i ich najmłodszą córką z rodziną. Po śmierci A. J. (1) jej mąż nadal tutaj zamieszkuje razem z dwójką dzieci, zajmując część pomieszczeń na piętrze budynku. Rodzina miała zapewnione odpowiednie warunki materialne, jej członkowie byli z sobą silnie związani. Wszyscy domownicy spędzali wspólnie święta i inne uroczystości rodzinne, uczestniczyli w ważnych wydarzeniach ich dotyczących oraz w sytuacjach życia codziennego, wspierali się nawzajem i pomagali sobie.

Powód W. J. jest kierowcą Ochotniczej Straży Pożarnej w W. i wraz ze strażą pojechał na akcję gaśniczą płonącego pojazdu. Jadąc na akcję nie wiedział, że w wypadku brała udział jego synowa i wnuczka. Dopiero po przygaszeniu samochodu przez straż zorientował się, że jest to auto jego syna, a w środku zginęli członkowie jego rodziny. Przeżył wówczas silny szok, po wypadku miał zaniki pamięci, nie mógł spać, pojawiły się u niego problemy z żołądkiem, schudł kilka kilogramów, przez ponad pół roku miał koszmarne sny, przez rok ciągle myślał o wypadku, unikał spotkań i ludzi. Korzystał ze wsparcia psychologa z gminy, a także był na prywatnych wizytach u psychologa w P.. Do chwili obecnej nawiedzają go koszmary senne, nie odczuwa zadowolenia. Powód W. J. miał bardzo dobry kontakt z synową. Kochał mocno wnuki, pomagał w ich wychowaniu i w opiece nad nimi, jeździł do lekarza z synową i wnukami. Synowa pomagała mu w gospodarstwie.

Powódka E. J. pracuje w szkole, naprzeciwko której wydarzył się przedmiotowy wypadek. Gdy usłyszała o wypadku wybiegła ze szkoły i wtedy dowiedziała się, że brali w nim udział członkowie jej rodziny, zobaczyła spalone zwłoki. Po zdarzeniu załamała się, było jej smutno przez całe dnie, zrobiła się płaczliwa, straciła apetyt - przez dwa tygodnie schudła 8 kilogramów, nie chciało jej się żyć, przez ponad rok nie mogła w ogóle spać, budziła się i krzyczała, miała koszmarne sny, często miała bóle głowy i biegunki. W ciągu dwóch miesięcy po wypadku zemdlała pięć razy. Do dnia dzisiejszego nie pogodziła się z tym, co się stało, nie może przestać o tym myśleć, stała się bardziej drażliwa, wybuchowa, mniej mobilna. Gorzej radzi sobie z problemami rodzinnymi, prowadzeniem domu, gospodarstwa domowego. Występują u niej okresy bezsenności, koszmary senne, nawracające wspomnienia traumatycznego zdarzenia, nasilone bóle głowy, odczuwa niechęć do życia, czuje się słaba, nie ma energii. Po wypadku korzystała z pomocy psychologicznej. Powódka E. J., podobnie jak jej mąż, miała bardzo dobre relacje z synową, nie było między nimi żadnych kłótni ani konfliktów, cieszyła się rodziną i wnukami. Tworzyli zgodną, wspierającą się rodzinę.

Powodowie E. i W. J. mają troje dzieci w wieku 28, 34 i 35 lat oraz pięcioro wnuków. Prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni 3,45 ha.

Powódka J. J. (1)w dacie wypadku miała 23 lata, mieszkała u swoich rodziców w W., zaś czasowo przebywała w N. skąd wróciła 2 dni po wypadku. Była młodsza od zmarłej siostry o 11 lat. Pół roku po wypadku zawierała związek małżeński. Początkowo chciała przełożyć uroczystość, ale ostatecznie rodzina przekonała ją żeby tego nie robić. Była silnie związana ze zmarłą siostrą. W trakcie nauki w szkole podstawowej i średniej każde wakacje spędzała u niej, pomagała jej w opiece nad dziećmi. Nie odczuwała różnicy wieku, traktowała siostrę jak przyjaciółkę, zwierzała się jej. Bardzo silnie przeżyła śmierć siostry, było to wydarzenie powodujące u niej kryzys psychiczny. Korzystała z pomocy lekarza psychiatry i lekarza pierwszego kontaktu, który rozpoznał u niej ostrą reakcję na stres. Przyjmowała środki uspokajające i przeciwlękowe. Była przekonana, że choruje na serce, w związku z czym zgłosiła się do lekarza kardiologa, który potwierdził, że występujące u niej zaburzenia mają podłoże psychogenne. W związku z powyższym leczyła się przez kilkanaście miesięcy. Z powodu śmierci siostry stała się płaczliwa, zaczęła izolować się od ludzi, miała zaburzenia snu i zaburzenia łaknienia. Obecnie powódka ma 28 lat, studiuje resocjalizację i pracuje jako wychowawca w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Ma 3 - letnie dziecko.

Powódka B. W. w dacie śmierci swojej starszej o trzy lata siostry zamieszkiwała w O. razem z mężem i dwójką dzieci. Miała wówczas 31 lat. Także ona miała z siostrą A. J. (1) bardzo dobry kontakt i z uwagi na małą różnicę wieku dobrze się rozumiały, mogły o wszystkim porozmawiać, pomagały sobie, wymieniały się ubraniami. Przez dwa miesiące po wypadku nie mogła spać, budziła się i płakała, wystąpiły u niej zaburzenia lękowe, obniżenie nastroju, zaburzenia łaknienia - schudła przez ponad miesiąc 5 kg. Stała się mniej religijna, mniej towarzyska, bardziej drażliwa i lękliwa. Nie korzystała z pomocy psychologicznej, w poradzeniu sobie z traumatycznym wydarzeniem pomagała jej rodzina. W dacie wypadku powódka nie pracowała zawodowo i nie pracuje obecnie. Zajmuje się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci w wieku 5 i 11 lat.

Powódka I. P.w dacie śmierci starszej o 9 lat siostry pozostawała w związku małżeńskim, miała córkę i zamieszkiwała w O.. Obecnie mieszka z rodziną w W. Z., w domu wybudowanym wspólnie z mężem na działce siedliskowej jej rodziców. Podobnie jak siostra J., powódka przed założeniem własnej rodziny jeździła do siostry A.w wakacje, ferie, pomagała jej. W czasie swoich studiów widywała się z siostrą rzadziej, głównie w weekendy, na święta i podczas uroczystości rodzinnych. Gdy po studiach wróciła do W. Z. znów zaczęła się z siostrą częściej widywać, rozmawiały ze sobą, śmiały się, żartowały, siostra uczyła ją gotować. Po śmierci siostry nie korzystała z pomocy psychologa, gdyż znalazła wsparcie w rodzinie. Nigdy jednak nie pogodziła się z jej Śmiercią, bardzo brakuje jej siostry. Przez pierwszy rok po zdarzeniu miała kłopoty ze snem budziła się każdej nocy, miała też zaburzenia łaknienia - przez 6 miesięcy schudła 10 kg. Bała się jeździć samochodem, stała się drażliwa, wystąpiły u niej nawracające wspomnienia o zmarłej siostrze. Od momentu wypadku odczuwa silny lęk o życie własne i bliskich.

Wszyscy powodowie bardzo silnie odczuwają brak siostry, synowej, wnuczki. Te uczucia w szczególności nasilają się w okresie świąt i kolejnych rocznic, gdy wspominają utraconych członków rodziny. Wszyscy też często odwiedzają ich groby.

Biegły psycholog J. J. (5) wydający opinie na potrzeby niniejszego postępowania stwierdził, iż w następstwie wypadku z dnia 27.03.2008 r. u powodów W. J. doszło do długotrwałego pogorszenia stanu psychicznego, znacznych cierpień psychicznych pod postacią symptomów zespołu stresu pourazowego, które trwały przez ponad rok od śmierci A. J. (1) i A. J. (2). Następstwami jakie w zakresie życia zawodowego, rodzinnego i społecznego spowodowała ich śmierć u powoda były między innymi długotrwałe zaburzenia w kontaktach z otoczeniem, reakcja depresyjna, zaburzenia behawioralne (w tym zaburzenia koncentracji, pamięci wynikające z patologicznego wzbudzenia autonomicznego układu nerwowego będącego wynikiem wystąpienia symptomów zespołu stresu pourazowego). Zaburzenia, które pojawiły się po śmierci A. J. (1) i A. J. (2) u powoda W. J. nie wymagają obecnie wsparcia w terapii psychologicznej lub leczenia psychiatrycznego, gdyż mają charakter zanikający. Zaburzenia emocjonalne u powoda wywołały u niego długotrwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż trwały przez okres ponad sześciu miesięcy.

W odniesieniu do powódki E. J. biegły stwierdził, iż w następstwie wypadku z dnia 27.03.2008 r. doszło u niej do długotrwałego pogorszenia stanu psychicznego, znacznych cierpień psychicznych pod postacią symptomów zespołu stresu pourazowego, które trwały przez ponad rok od śmierci A. J. (1) i A. J. (2). Ich śmierć wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny powódki wywołując u niej symptomy zaburzenia stresowego pourazowego. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na jej stan psychiczny oraz dalsze długotrwale funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Psychologiczne następstwa dla powódki E. J. w związku ze śmiercią jej synowej i wnuczki wynikają bezpośrednio z okresowego wystąpienia symptomów reaktywnych zaburzeń pourazowych, które doprowadziły między innymi do zaburzeń łaknienia, snu, wystąpienia poczucia bezradności, izolowania się od innych ludzi. Zaburzenia emocjonalne u powódki wywołały u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż trwały przez okres ponad sześciu miesięcy.

W odniesieniu do powódki J. J. (1) biegły stwierdził, iż w następstwie wypadku z dnia 27.03.2008 r. doszło u niej do długotrwałego pogorszenia stanu psychicznego, znacznych cierpień psychicznych, wystąpienia ostrej reakcji na stres, która trwała przez ponad rok (zaburzenia łaknienia, snu, nerwicowe zaburzenia somatyzacyjne) od śmierci siostry. Jej śmierć wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny powódki wywołując u niej ostrą reakcję na stres. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na jej stan psychiczny, ale nie na dalsze długotrwałe funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Psychologiczne następstwa dla powódki J. J. (1) w związku ze śmiercią siostry wynikają bezpośrednio z długotrwałego występowania reaktywnych zaburzeń pourazowych, które doprowadziły między innymi do opisanych wyżej zaburzeń łaknienia, snu i innych zaburzeń. Zaburzenia emocjonalne oraz behawioralne u powódki J. J. (1) wywołały u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż trwały przez ponad rok od wypadku. Zaburzenia natury psychologicznej u powódki, które pojawiły się po śmierci jej bliskich, wymagały, lecz nie wymagają obecnie wsparcia, czy też terapii psychologicznej albo leczenia psychiatrycznego.

W odniesieniu do powódki B. W. biegły stwierdził, iż w następstwie wypadku z dnia 27.03.2008 r. doszło u niej do długotrwałego pogorszenia stanu psychicznego, znacznych cierpień psychicznych, wystąpienia symptomów zespołu stresu pourazowego, które trwały przez około miesiąc (zaburzenia łaknienia, snu) od śmierci siostry. Jej śmierć wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny powódki wywołując u niej symptomy zaburzenia stresowego pourazowego. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na jej stan psychiczny, ale nie na dalsze długotrwałe funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Psychologiczne następstwa dla powódki B. W. w związku ze śmiercią siostry wynikają bezpośrednio z okresowego wystąpienia symptomów reaktywnych zaburzeń pourazowych, które doprowadziły między innymi do opisanych wyżej zaburzeń łaknienia, snu. Zaburzenia emocjonalne oraz behawioralne u powódki wywołały u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż trwały przez ponad miesiąc. Zaburzenia natury psychologicznej u powódki, które pojawiły się po śmierci jej bliskich nie wymagały, nie wymagają i nic będą wymagać wsparcia, czy też terapii psychologicznej albo leczenia psychiatrycznego.

W odniesieniu do powódki I. P. biegły stwierdził, iż w następstwie wypadku z dnia 27.03.2008 r. doszło u niej do długotrwałego pogorszenia stanu psychicznego, znacznych cierpień psychicznych, wystąpienia symptomów zespołu stresu pourazowego, które miały charakter długotrwały - występowały przez ponad pół roku (zaburzenia łaknienia, snu) od śmierci siostry. Jej śmierć wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny powódki wywołując u niej symptomy zaburzenia stresowego pourazowego. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na jej stan psychiczny, ale nie na dalsze długotrwałe funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Psychologiczne następstwa dla powódki I. P. w związku ze śmiercią siostry wynikają bezpośrednio z okresowego wystąpienia symptomów reaktywnych zaburzeń pourazowych, które doprowadziły między innymi do opisanych wyżej zaburzeń łaknienia, snu. Zaburzenia emocjonalne oraz behawioralne u powódki wywołały u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż trwały przez ponad pół roku. Nie wymagają one obecnie wsparcia, leczenia psychiatrycznego.

Zgodnie z przepisem art. 436 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tegoż środka komunikacji. Jednakże, gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym. których przewożą z grzeczności (art. 436 § 2 k.c.).

W świetle art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający.

W myśl art. 34 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Przesłankami odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wobec poszkodowanego są zatem z jednej strony przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczonego, z drugiej zaś strony - istnienie ważnej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W razie zaistnienia owych przesłanek, ubezpieczyciel odpowiada w zakresie odpowiedzialności sprawcy szkody.

Odpowiedzialność kierującego pojazdem sprawcy wypadku drogowego z dnia 27 marca 2008 r., a tym samym pozwanego ubezpieczyciela za skutki tego zdarzenia drogowego jest co do zasady bezsporna.

Zgłoszone przez powodów roszczenia o zadośćuczynienie znajdują podstawę w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Stanowisko takie jest ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W uchwale z dnia 22 października 2010 r. sygn. akt III CZP 76/10 Sąd Najwyższy przyjął, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Stanowisko to zostało podtrzymane w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r. II CSK 248/10 oraz z dnia 11 maja 2011 r. I CSK 621/10 . W uzasadnieniu orzeczenia z dnia 11 maja 2011 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że przeciwnego argumentu nie może stanowić sam fakt wprowadzenia przez ustawodawcę, od dnia 3 sierpnia 2008 r., uprawnienia sądu do zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej za doznana krzywdę. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło bowiem jedynie do zmiany w sposobie realizacji tego roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania.

Przepis art. 23 k.c. zawiera katalog dóbr osobistych człowieka, które zostają pod ochroną prawną. Jest to jednak bez wątpienia katalog otwarty. Ustawodawca bowiem wymieniając w treści w/w artykułu dobra osobiste, które poddaje ochronie prawnej robi to używając zwrotu w szczególności. Tym samym katalog dóbr osobistych podlegających ochronie prawnej jest zmienny i kształtuje je (zwiększa) judykatura. W judykaturze przyjmuje się powszechnie, iż do katalogu dóbr osobistych, które podlegają ochronie prawnej na gruncie prawa cywilnego należą między innymi tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej a także więzi rodzinne. Ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 objęte są bowiem wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę.

Podobne stanowisko zostało wprost wskazane w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r. sygn. akt III CZP 76/10, gdzie Sąd Najwyższy podkreśla, iż „trudno byłoby znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 k.r.o.). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź między osobami żyjącymi. Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź między członkami rodziny pozostaje pod ochroną prawną przewidzianą w treści art. 23 i 24 k.c."

Niewątpliwie w niniejszej sprawie na skutek śmierci bliskich członków rodziny -synowej i wnuczki w przypadku powodów W. J. i E. J. oraz siostry w przypadku powódek J. J. (1), B. W. i I. P. - spowodowanej zawinionym działaniem sprawcy wypadku, doszło do bezprawnego naruszenia dobra osobistego powodów w postaci silnej więzi rodzinnej łączącej ich ze zmarłymi A. J. (1) i A. J. (2).

Niewątpliwie układ faktyczny stosunków rodzinnych jaki panował pomiędzy zmarłymi a powodami przemawia za przyjęciem, że należą oni do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłych .

Należy bowiem pamiętać, że rodzina, którą dotknęła ta tragedia to rodzina wielopokoleniowa, której członkowie współuczestniczą nawzajem w ważnych wydarzeniach ich dotyczących jak i w sytuacjach i zdarzeniach dnia codziennego. W rodzinie tej zawsze panowały dobre relacje, jej członków łączyły silne więzi emocjonalne. Tworzyli oni zgodną, kochającą się rodzinę, w której zmarłe A. J. (1) i A. J. (2) odgrywały bardzo ważną rolę.

Powodowie W. i E. małżonkowie J. mieszkali od wielu lat w tym samym domu z bezpośrednio poszkodowanymi w wypadku, spotykali się codziennie, dzielili radościami i troskami. Kochali wnuczkę A., która była dobrym, pogodnym dzieckiem.

Nagła tragiczna śmierć A. J. (1) i A. J. (2) była dla powodów przyczyną wielkiego bólu, smutku, rozpaczy, przygnębienia. Negatywnie wpłynęła na ich stan emocjonalny, wywołując u nich symptomy zaburzenia stresowego pourazowego, które miały charakter długotrwały. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na ich stan psychiczny, funkcjonowanie w życiu prywatnym, zawodowym i społecznym.

Bardzo silne więzy łączyły zmarłą A. J. (1) z jej siostrami. Rodzeństwo utrzymywało stałe kontakty, wspierało się wzajemnie, pomagało. Siostry były dla siebie powierniczkami, przyjaciółkami.

Na skutek cierpień wywołanych tragiczną śmiercią bezpośrednio poszkodowanych, sytuacja życiowa członków rodziny uległa zmianie na gorsze. Naruszone zostało ich poczucie bezpieczeństwa w sensie psychologicznym. Deprywacji uległy podstawowe potrzeby psychiczne powodów, a zwłaszcza potrzeba miłości ze strony wnuczki, synowej, siostry, potrzeba bezpieczeństwa. W życiu rodziny zabrakło jej ważnych członków, których powodowie darzyli miłością.

Niewątpliwie źródłem dodatkowych cierpień dla powodów była nagłość śmierci bardzo bliskich i ważnych dla nich osób oraz okoliczności tej tragedii.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd uwzględnił wszystkie podniesione wyżej okoliczności, w tym wnioski biegłego psychologa J. J. (5) sformułowane w jego opiniach. Z ustaleń biegłego wynika, że śmierć synowej A. J. (1) i wnuczki A. J. (2) wywołała u powodów W. J. i E. J. negatywne skutki w sferze emocjonalnej, psychologicznej. Występowały u nich długookresowo symptomy stresu pourazowego, czego wynikiem były zaburzenia w kontaktach z otoczeniem, reakcja depresyjna, zaburzenia snu, łaknienia. Na wielkość doznanej przez powodów krzywdy wpływ miało także to, że zjawili się oni na miejscu zdarzenia bezpośrednio po wypadku i na własne oczy zobaczyli jak drastyczny w skutkach miał on charakter.

Z drugiej jednak strony Sąd miał na względzie fakt posiadania przez powodów licznej rodziny - troje dzieci, pięcioro wnuków, w tym dwoje urodzonych już po wypadku. Powodowie mają zatem zapewnioną bliskość i wsparcie rodziny. Zaburzenia, które pojawiły się u nich po tragicznej śmierci synowej i wnuczki nie wymagają obecnie wsparcia w terapii psychologicznej lub leczenia psychiatrycznego, mają charakter zanikający.

Mając powyższe na uwadze, Sąd ustalił wysokość należnych powodom zadośćuczynień z tytułu śmierci wnuczki na kwoty po 15.000,- zł na rzecz każdego z nich, zaś z tytułu śmierci synowej na kwoty po 10.000,- zł na rzecz każdego z nich.

W przypadku powódek J. J. (1), B. W. i I. P. Sąd uznał, że adekwatnymi do rozmiaru doznanej przez nich krzywdy w następstwie tragicznej śmierci siostry są zadośćuczynienia w kwotach po 20.000,- zł na rzecz każdej z nich. Zdaniem Sądu krzywda po śmierci siostry, tj. osoby, z którą wzrastało się, dzieliło dzieciństwo, młodość i dojrzałe życie wymaga wyższego zadośćuczynienia niż po śmierci synowej, która dopiero na pewnym etapie pojawiła się w domu i rodzinie teściów. Śmierć A. J. (1) wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny jej sióstr i wywołała u nich symptomy zaburzenia stresowego pourazowego, miała negatywny, stresogenny wpływ na ich stan psychiczny, ale nie na dalsze długotrwałe funkcjonowanie w życiu rodzinnym, osobistym oraz zawodowym i społecznym. Dlatego też żądania wyższych zadośćuczynień Sąd uznał za nieuprawnione i w tej części powództwa oddalił.

Zasądzone na rzecz powodów kwoty przedstawiają dla nich ekonomicznie odczuwalną wartość i nie są nadmierne w odniesieniu do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

Od powyższego wyroku apelację złożyły obydwie strony.

Apelacja każdego z powodów skarży wyrok w części oddalającej powództwo oraz orzekającej o kosztach prpcesu, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., polegającą na uznaniu, że przyznane przez sąd pierwszej instancji na rzecz powodów zadośćuczynienie po 10.000 zł tytułem śmierci synowej powodów W. J. i E. J., po 15.000 zł tytułem śmierci wnuczki powodów W. J. i E. J. i po 20.000 zł z tytułu śmierci siostry powódek J. J. (1), B. W. i I. P. są odpowiednie do doznanej krzywdy.

Występując z tym zarzutem skarżące wnosiły o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwot dwukrotnie wyższych, z zasądzeniem na ich rzecz kosztów procesu za obie instancje.

Z kolei apelacja pozwanego skierowana jest do rozstrzygnięcia uwzględniającego powództwo i zarzuca naruszenie prawa materialnego:

-

art. 23 k..c poprzez przyjęcie, iż ochrona dóbr osobistych tam wymienionych obejmuje świadczenia związane z zgonem innej osoby,

-

art. 446 § 4 k.c. poprzez pominięcie, że zapis ten ma charakter lex specialis w niniejszej sprawie i w oparciu o ten zapis, od daty jego obowiązywania mogą być zasądzone świadczenia związane z śmiercią osoby najbliższej,

-

art. 448 k.c. - poprzez przyjęcie, iż ma on zastosowanie w niniejszej sprawie, w sytuacji gdy funkcjonuje przepis szczególny w oparciu o który możliwe jest zasądzenie świadczenia.

Występując z tymi zarzutami skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku, oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje stron nie są uzasadnione, zaś podniesione przez skarżących zarzuty są chybione.

Strona pozwana zarzucając naruszenie przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego- art. 23, 448 i 446 § 4 k.c. kwestionuje przyjętą przez sąd samą zasadę odpowiedzialności, z kolei strona powodowa zarzucając naruszenie art. 448 k.c. kwestionuje wysokość zasądzonych zadośćuczynień.

Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługują na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Trudno bowiem znaleźć argumenty sprzeciwiające się uznaniu, że więź emocjonalna między członkami rodziny stanowi dobro osobiste. Tak rozumiane dobro osobiste pozostaje pod ochroną przewidzianą w przepisach art. 23 i 24 k.c. Spowodowanie śmierci osoby najbliższej może więc stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i może uzasadniać przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Takie stanowisko jest wyrażone w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, zaś Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę w pełni je podziela (por. uchwała SN z 20 grudnia 2012 roku III CZP 93/12, uchwała z dnia 7 listopada 2012 roku III CZP 67/12, wyrok SN z 15 marca 2012 roku, I CSK 314/11). Dlatego też, w ocenie Sądu Okręgowego, sad pierwszej instancji zastosował do stanu faktycznego, który wydarzył się przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, właściwe przepisy prawa materialnego, nie naruszając przy tym przepisów wymienionych w apelacji pozwanego.

Natomiast jeżeli chodzi o wysokość przyznanego zadośćuczynienia, to wbrew twierdzeniom skarżących powodów, wielkość zasądzonych kwot nie narusza przepisu art. 448kc.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. W tym przypadku wobec tego, że nie mamy do czynienia uszkodzeniem ciała powodów ( typowym przy zadośćuczynieniu z art. 445§1kc) będą to głównie cierpienia psychiczne. O wysokości należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokość zadośćuczynienia, zależy o oceny sądu. Sąd przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia dysponuje pewnym luzem decyzyjnym. Oznacza to względną swobodę przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia. Ocena sądu nie może jednak nosić cech dowolności. W razie wyraźnych dysproporcji pomiędzy rozmiarem krzywdy a wielkością rekompensaty majątkowej, występuje możliwość kwestionowania uznania sądowego w postępowaniu odwoławczy .

W przedmiotowej sprawie taka dysproporcja jednak nie występuje. Jak wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku sąd pierwszej instancji miał na uwadze wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia. W sytuacji, kiedy żadne z powodów nie pozostawało ze zmarłymi w we wspólnym gospodarstwie domowym, uwzględniając nadto stopień pokrewieństwa i stan rodzinny każdego z powodów, zasądzone przez sąd pierwszej instancji kwoty odpowiednio po 10.000, 15.000 i 20.000zł należy uznać za nie zaniżone.

Z tych względów wniesione apelacje jako pozbawione uzasadnionych podstaw podlegają oddaleniu – art. 385 k.p.c.

StŁ/AOw