Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 183/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 marca 2015 roku Sąd Rejonowy w Kutnie IV Wydział Pracy w sprawie z powództwa A. D. (1) przeciwko Gminie G. i Urzędowi Gminy w G. o ustalenie okresu pracy w gospodarstwie rolnym do stażu pracy i dodatek za wieloletnią pracę,:

- ustalił, iż zaliczeniu do stażu pracy powódki w pozwanym Urzędzie Gminy w G. podlega okres pracy jako domownika w gospodarstwie rolnym w okresie od dnia 23 października 1992 roku do dnia 28 czerwca 1995 roku (pkt 1 wyroku)

- zasądził od Urzędu Gminy w G. na rzecz powódki kwotę 669,90 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 maja 2014 roku do dnia zapłaty tytułem wyrównania dodatku za wieloletnią pracę za okres listopad 2012 – kwiecień 2014 roku oraz kwotę 440,00zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 marca 2015 roku tytułem wyrównania dodatku za wieloletnią pracę za okres maj 2014 – luty 2015 roku (pkt 2)

- oddalił powództwo w stosunku do Urzędu Gminy w G. w pozostałym zakresie (pkt 3)

- oddalił powództwo w stosunku do Gminy G. w całości (pkt 4)

- zasądził od powódki na rzecz pozwanego Urzędu Gminy w G. kwotę 200,00zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 5)

- oddalił wniosek Gminy G. o zasądzenie kosztów procesu (pkt 6)

- nadał wyrokowi w punkcie 2 rygor natychmiastowej wykonalności (pkt 7)

- nakazał ściągnąć od Urzędu Gminy w G. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kutnie kwotę 56,00zł tytułem opłaty stosunkowej od pozwu w części uwzględniającej powództwo co do roszczeń opisanych w punkcie 2 (pkt 8).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka od urodzenia tj. od 22 października 1977 roku zamieszkiwała z rodzicami C. i U. małżonkami D. w miejscowości (...) gmina G.. Wraz z rodzicami powódka zamieszkiwała do 07 października 1994 roku. Następnie do lutego 1995 roku powódka zamieszkiwała w miejscowości S., po czym powróciła do zamieszkiwania z rodzicami.

Powódka w okresie od 1992 do 1995 roku kontynuowała naukę w (...) Szkole Rolniczej w C.. Następnie uczyła się w Zaocznym Technikum Rolniczym w K. w okresie 3 letnim do 1998 roku. W 2002 roku powódka ukończyła 3,5 letnie studia wyższe na Wyższej Szkole (...) w Ł..

Umową darowizny z dnia 26 marca 1997 roku rodzice powódki przekazali jej siostrze D. B. oraz jej mężowi, własność posiadanego gospodarstwa rolnego, w którym pracowała wcześniej powódka. Jedną z nieruchomości rolnych otrzymała druga siostra powódki E.. Powódka mocą wskazanej umowy nie otrzymała żadnej nieruchomości rolnej. Po przepisaniu gospodarstwa rolnego zarządzał nim w całości P. B. (1), który wraz z siostrą powódki D. B. zamieszkiwał w miejscowości S. oddalonej około 54 kilometrów od gospodarstwa. Powódka nie zamieszkiwała z małżonkami B. i nie pracowała w ich gospodarstwie. Po śmierci swojej żony, a siostry powódki, od sierpnia 1998 roku jego nadzór nad gospodarstwem i dojazdy z miejsca zamieszkania zwiększyły się. Rodzice powódki zarządzali wyłącznie pozostawionym sobie fragmentem nieruchomości składającej się z działki numer (...) i powierzchni 0,60 hektara.

Do przekazania rodzice powódki utrzymywali się z pracy w powyższym gospodarstwie. Powódka również pomagała rodzicom razem z siostrami w prowadzeniu gospodarstwa rolnego już od szkoły podstawowej, co było ogólnym zwyczajem między rodzicami a dziećmi. W trakcie nauki w szkole rolnej w C. powódka uczyła się w systemie zimowym, natomiast w okresie letnim miała praktyki na gospodarstwie rodziców. Pomoc w gospodarstwie była również świadczona w okresie nauki w szkole w K., która odbywała się w systemie zaocznym. Strategiczne decyzje co do prowadzenia gospodarstwa podejmowali rodzice powódki przy jej pomocy. Czas pracy A. D. zależał od potrzeb i danych prac. W trakcie nauki czas pracy powódki był ograniczony. Po 2002 roku powódka wyprowadziła się z gospodarstwa, na którym pozostali wyłącznie jej rodzice.

Przed wystąpieniem na drogę sądową powódka prowadziła postępowanie administracyjne w przedmiocie zaliczenia jej pracy gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy, zakończone decyzją odmowną.

Obecnie powódka pracuje w pozwanym Urzędzie Gminy w G. od dnia 01 listopada 2009 roku na stanowisku podinspektora z wynagrodzeniem w wysokości 3.080zł w tym kwotą 330zł tytułem dodatku stażowego.

Na maj 2014 roku powódce wypłacano dodatek stażowy w wysokości 330zł jako 12% wynagrodzenia zasadniczego. Wskazana wysokość dodatku była wypłacana powódce od czerwca 2013 roku. W przypadku zaliczenia powódce okresu objętego pozwem do pracowniczego stażu pracy w maju 2014 roku powódce przysługiwałby dodatek w wymiarze 20%, co kwotowo dawałoby kwotę 550zł. Powódka uzyskałaby prawo do 20% dodatku stażowego w listopadzie 2013 roku. Do wyliczenia dodatku stażowego powódki zaliczono jej okresy:

1.  od 29 września 1995 roku do 21 czerwca 1996 roku jako pobierania zasiłku dla bezrobotnych,

2.  od 18 sierpnia 1998 do 07 września 1998 roku jako okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych,

3.  od 15 czerwca 2001 do 15 maja 2002 roku jako okresu zatrudnienia,

4.  od 30 lipca 2002 do 29 lipca 2003 roku jako okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych,

5.  od 12 stycznia 2004 do 26 marca 2004 roku jako okres zatrudnienia,

6.  od 01 kwietnia 2004 jako ciągły okres zatrudnienia.

Powódka była zarejestrowana jako osoba bezrobotna w okresie od 29 czerwca 1995 do 20 stycznia 1998 (od 29 września 1995 do 21 czerwca 1996 pobierała zasiłek), od 12 maja 1998 do 15 grudnia 1999 (od 18 sierpnia do 07 września 1998 pobierała zasiłek), od 24 marca 2000 do 31 maja 2001, od 22 lipca 2002 do 11 stycznia 2004 (od 30 lipca 2002 do 29 lipca 2003 pobierała zasiłek) oraz od 29 marca 2004 do 31 marca 2004.

Powódka była zatrudniona w okresie od 15 czerwca 2001 roku do 15 maja 2002 roku w Urzędzie Gminy w G., od 12 stycznia 2004 do 26 marca 2004 roku w firmie handlowej (...), od 01 kwietnia 2004 do 30 września 2004 roku na pracach interwencyjnych organizowanych przez Urząd Gminy w G..

Powódka pozostaje w konflikcie z P. B. (1) od daty śmierci jej siostry i aktualnie jest z nim w sporze sądowym.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał za niewiarygodne zeznania powódki o pracy w gospodarstwie rolnym (...) po śmierci jego żony, w sposób nieodpłatny. Zdaniem Sądu zeznania powódki w tym zakresie są sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy podniósł, iż z materiału dowodowego, w szczególności zeznań powódki wynika, iż od śmierci swej siostry była ona w głębokim konflikcie z P. B. ze względów osobistych, a więc złożonej propozycji zawarcia małżeństwa. W dalszej kolejności konflikt ten nasilał się i trwa do dnia dzisiejszego, również w ramach innych postępowań sądowych. Sąd zważył, iż w takiej sytuacji, na tle konfliktu osobistego z właścicielem gospodarstwa rolnego nie ma żadnych podstaw do uznania, iż powódka pomimo tego nadal pracowała i to nieodpłatnie w tym gospodarstwie rolnym. Nadto wskazał, iż zeznania powódki są w tym zakresie sprzeczne nie tylko z zeznaniami świadka P. B. (1), ale nie znajdują również odzwierciedlenia w zeznaniach jej matki U. D., z których wynika, iż od przekazania gospodarstwa rolnego nie pracowała w nim powódka lecz właśnie P. B. (1). Praca rodziców powódki i jej samej ograniczała się jedynie do działki pozostawionej w użytkowaniu, która przecież nie spełniała wymogu kwalifikowania jej jako gospodarstwa rolnego. Sąd przyjął, iż w tym zakresie zeznania powódki są nastawione w oczywisty sposób na osiągnięcie pozytywnego celu procesowego, związanego z roszczeniami pozwu i nie podlegają uwzględnieniu.

Sąd pominął dokumentację związaną z omyłkowo nie rozpoznanym wnioskiem powódki o zwolnienie jej od kosztów sądowych, jako zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd podniósł, iż oczywiście wniosek powódki omyłkowo nie został rozpoznany jednakże nie ulega wątpliwości, iż przy wartości przedmiotu sporu w niniejszej sprawy, powódka była z ustawy zwolniona od uiszczania kosztów sądowych w sprawie. Zdaniem Sądu zbędny dla rozstrzygnięcia sporu jest również dokument w postaci kopii umowy z dnia 27 stycznia 2006 roku nabycia przez powódkę nieruchomości rolnej. W ocenie Sądu ewentualne prowadzenie na nabytej nieruchomości działalności rolniczej nastąpiło w okresie nie objętym pozwem i nie może automatycznie potwierdzać, iż w okresach wcześniejszych powódka pracowała w gospodarstwie rolnym. Jednocześnie Sąd wskazał, iż pozostały materiał dowodowy nie budzi wątpliwości i nie był kwestionowany przez strony postępowania.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo jest częściowo uzasadnione z tym, że wyłącznie przeciwko pozwanemu Urzędowi Gminy w G..

Zdaniem Sądu I instancji powództwo podlega oddaleniu w całości przeciwko Gminie G. z powodu braku legitymacji procesowej biernej po jego stronie. Sąd wskazał, iż nie ulega wątpliwości, iż gmina jest jednostką samorządu terytorialnego, jednakże powódka jako pracownik samorządowy jest zatrudniona w Urzędzie Gminy w G., który jest jej pracodawcą w rozumieniu art. 3 kp. Niniejsza sprawa ma bezspornie charakter sprawy z zakresu prawa pracy, a zatem pozwanym w niniejszej sprawie jest pracodawca powódki, czyli Urząd Gminy będący jednocześnie jednostką organizacyjną samej gminy, jako jednostki samorządu terytorialnego (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21.12.1992r PiZS nr 5 z 1993 s. 96). W konsekwencji Sąd podkreślił, iż wszelkie roszczenia dotyczące stosunku pracy powódka winna zatem kierować przeciwko Urzędowi Gminy w G., nie zaś Gminie G., wobec której powództwo jest bezzasadne i podlega oddaleniu w całości (punkt 4 wyroku). Jednocześnie Sąd zaznaczył, iż pomimo wygrania sporu nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku tego pozwanego o zasądzenie kosztów procesu albowiem nie ma żadnych okoliczności potwierdzających, iż biorąc udział w procesie poniósł on jakiekolwiek koszty z tym związane, które podlegałyby obowiązkowi zwrotu od powódki. Tym samym wniosek Gminy G. o zasądzenie kosztów procesu, jako bezzasadny, Sąd oddalił w całości.

Sąd zważył, iż w toku postępowania powódka wystąpiła z roszczeniem o ustalenie pracy w gospodarstwie rolnym, zaliczanej do pracowniczego stażu pracy, jak również o wyrównanie dodatku stażowego przy wliczeniu okresu pracy w gospodarstwie rolnym.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, iż powódka ma interes prawny w wytoczeniu odrębnego roszczenia o ustalenie opartego na treści art. 189 k.p.c., gdyż nie ulega wątpliwości, iż zaliczenie jej okresu pracy w gospodarstwie rolnym będzie skutkowało wzrostem stażu pracy, co ma przełożenie w chwili obecnej na roszczenia finansowe związane z dodatkiem stażowym, będzie miało wpływ na wysokość tego dodatku na przyszłe zatrudnienie powódki, bez konieczności wytaczania ewentualnych kolejnych roszczeń, jak również może mieć wpływ na przyszłe uprawnienia powódki, w tym na świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Sąd zaznaczył jednak, iż jej interes prawny w powyższym ustaleniu dotyczy wyłącznie okresów, w których nie była ona zatrudniona w ramach stosunku pracy, gdyż ten okres z oczywistych względów jest wliczany do stażu pracy i nie ma podstaw prawnych do jego dublowania z ewentualnym okresem pracy w gospodarstwie rolnym.

Zdaniem Sądu materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala na ustalenie, iż do pracowniczego stażu pracy powódki zaliczeniu podlega okres pracy jako domownika w gospodarstwie rolnym w okresie od dnia 23 października 1992 roku do dnia 28 czerwca 1995 roku. Ponieważ żądanie powódki w tym zakresie dotyczyło okresu od 22 października 1992 do 11 stycznia 2004 roku i nie zostało cofnięte w żadnym zakresie, to poza uwzględnionym okresem Sąd uznał je za bezzasadne i oddalił. Sąd I instancji podniósł, iż w niniejszej sprawie zastosowanie znajdą przepisy ustawy z dnia 20 lipca 1990 roku o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy (Dz. U. nr 54 poz. 310). Zgodnie z art. 1 ust. 1 wskazanej ustawy ilekroć przepisy prawa lub postanowienia układu zbiorowego pracy albo porozumienia w sprawie zakładowego systemu wynagradzania przewidują wliczanie do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownika wynikające ze stosunku pracy, okresów zatrudnienia w innych zakładach pracy, do stażu tego wlicza się pracownikowi także:

1) okresy prowadzenia indywidualnego gospodarstwa rolnego lub pracy w takim gospodarstwie, prowadzonym przez współmałżonka,

2) przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 r. okresy pracy po ukończeniu 16 roku życia w gospodarstwie rolnym prowadzonym przez rodziców lub teściów, poprzedzające objęcie tego gospodarstwa i rozpoczęcie jego prowadzenia osobiście lub wraz ze współmałżonkiem,

3) przypadające po dniu 31 grudnia 1982 r. okresy pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym w charakterze domownika w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy stwierdził, iż nie ulega również wątpliwości, iż powódka swoje żądanie opiera na treści punktu 3 cytowanego powyżej przepisu. Pojęcie „domownika” jest zdefiniowane w art. 6 p. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 983 z późn. zm.). Za domownika ustawa rozumie osobę bliską rolnikowi, która: ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie, stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy.

Jednocześnie Sąd przypomniał, iż domownik podlega obowiązkowi ubezpieczenia i opłacania składki na ubezpieczenie społeczne rolników (tak też wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 01.12.2009r II SA/Wa 1436/09 niepubl.), a charakter pracy domownika w gospodarstwie rolnym nie może być utożsamiany z charakterem pracy rolnika w takim gospodarstwie. Domownik nie prowadzi bowiem zawodowej działalności rolniczej na własny rachunek, lecz wyłącznie pomaga rolnikowi w prowadzeniu takiej działalności, zatem nie musi on pracować w takim samym wymiarze godzinowym jak rolnik i może pozwolić sobie np. na jednoczesne kształcenie się (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 25 stycznia 2013 roku II SA/Wa 1560/12 niepubl.). Sąd podkreślił, iż w uzasadnieniu wskazanego orzeczenia wskazano między innymi, iż „ na takie rozumienie charakteru pracy domownika wskazuje zresztą już sam fakt rozróżnienia przez ustawodawcę w art. 6 pkt. 1 i 2 powołanej ustawy definicji rolnika i domownika. Gdyby bowiem zamiarem ustawodawcy było jednakowe traktowanie nakładu pracy domownika i rolnika oraz ich wkładu w rozwój gospodarstwa rolnego, to z pewnością nie wprowadzałby takiego rozróżnienia. W ocenie Sądu nie można zatem przyjmować, że skoro osoba mająca status domownika, realnie pomagając rolnikowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, jednocześnie pobiera naukę w szkole, to jej praca w tym gospodarstwie nie ma z tego powodu charakteru stałego. Ocena taka musi być dokonywana w odniesieniu do konkretnych okoliczności faktycznych”. Sąd podzielił również stanowisko wyrażone w wyroku z dnia 21 kwietnia 1998 roku (II UKN 3/98 niepubl.) w którym Sąd Najwyższy wskazał, iż „domownikiem w rozumieniu ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników jest osoba bliska rolnikowi, która ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego, albo w bliskim sąsiedztwie, oraz pracuje w tym gospodarstwie stale, w wymiarze czasu stosownym do prawidłowego funkcjonowania tego gospodarstwa, zgodnie z jego strukturą, przy uwzględnieniu jego obszaru oraz ilości pracujących w nim osób i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy. Osoba zatrudniona w pełnym wymiarze czasu poza rolnictwem nie jest domownikiem w tym znaczeniu nawet wówczas, gdy mieszka w gospodarstwie rolnym rodziców i pomaga im w prowadzeniu tego gospodarstwa”.

Sąd odwołał się także do dokonanej w orzecznictwie wykładni pojęcia "wykonywania pracy w charakterze stałym w gospodarstwie rolnym". Podkreślił, iż wyroku z 4 października 2006 r., (OSNP nr 19-20 z 2007 poz. 292) Sąd Najwyższy wskazał na potrzebę odstąpienia od rozumienia "stałości pracy w gospodarstwie rolnym" jako nieustannego, przez cały czas, ciągłego, wykonywania prac w gospodarstwie. Zaznaczył, iż mając na względzie cel i funkcje omawianej ustawy, ustanowienie obowiązku ubezpieczenia społecznego domownika dotyczy osób niebędących posiadaczami gospodarstwa rolnego, a powiązanych z gospodarstwem rolnym tylko szczególnym stosunkiem, cechującym domownika. Nieodzowne jest zatem sięgnięcie do specjalnego znaczenia jego roli w społeczno-gospodarczych stosunkach wiejskich, której specyfikę uwypukla porównanie określenia domownika w art. 6 pkt. 2 i definicji rolnika, sformułowanej w art. 6 pkt. 1 ustawy. Zestawienie tych przepisów pokazuje, że istota działań domownika, który nie prowadzi zawodowej działalności rolniczej na własny rachunek, sprowadza się do pomocy rolnikowi w prowadzeniu gospodarstwa, czyli do wykonywania prac wskazanych mu przez prowadzącego gospodarstwo, leżących w zakresie jego decyzji gospodarczych. Mając to na względzie, należy zaaprobować stanowisko, że wystarczające dla uznania pracy domownika w gospodarstwie rolnym za stałą jest wykonywanie w jej przebiegu wszystkich zabiegów agrotechnicznych, związanych z prowadzoną produkcją w rozmiarze dyktowanym potrzebami i terminami tych prac oraz używaniem ułatwiającego te prace sprzętu. Sąd Rejonowy odwołał się również do stanowiska, jakie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 21 kwietnia 1998 r., sygn. akt II UKN 3/98 (niepubl.), w którym przyjął, że praca domownika w gospodarstwie rolnym, wykonywana w wymiarze czasu stosownym do prawidłowego jego funkcjonowania, zgodnie z jego strukturą, przy uwzględnieniu jego obszaru oraz ilości pracujących w nim osób, jest pracą stałą. Domownik nie musi wykonywać zatem pracy stałej, zarobkowej równoznacznej z pracą samego rolnika. Może czynności te łączyć również z kształceniem się w tym w innej miejscowości, choć oczywiście sama praca nie może mieć charakteru jednorazowych i sporadycznych czynności mających charakter jedynie pomocy rolnikowi, a nie pracy w gospodarstwie rolnym. Również samo zamieszkiwanie na terenie gospodarstwa rolnego i związana z tym pomoc dla rolnika nie pozwala na zaliczenie danej osoby do kategorii domownika w rozumieniu powyższego przepisu art. 6 p. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznych rolników. Stałość pracy może natomiast wyrażać się również w stałej gotowości do jej świadczenia na rzecz osoby bliskiej prowadzącej działalność rolniczą, w czasie niezbędnym do prawidłowego wykonania określonych prac rolniczych (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 lipca 2011 roku I OSK 321/11 niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08.03.2011r II UK 305/10 niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.09.2007r I UK 101/07 niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 października 2006 roku OSNP nr 19-20 z 2007 poz. 292).

Sąd I instancji podniósł, iż w orzecznictwie wskazuje się także, iż „korelacja art. 6 pkt. 2 i art. 5a ustawy wskazuje jasno, że domownikiem rolnika może być osoba, dla której praca w gospodarstwie rolnym nie stanowi podstawowego zajęcia i stałego źródła utrzymania. Nie jest wymagane, by domownik poświęcał cały swój czas pracy w gospodarstwie rolnym osoby bliskiej, jak też nie musi czerpać środków utrzymania wyłącznie z tej pracy. Jest to wyraz nowego określenia domownika rolnika, który w art. 2 pkt. 2 poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (…) obejmowany był ubezpieczeniem jedynie wtedy, gdy nie podlegał obowiązkowi ubezpieczenia na podstawie innych przepisów, a ponadto gdy praca w gospodarstwie rolnym stanowiła jego główne źródło utrzymania. O stałości pracy domownika w gospodarstwie rolnym, jako przesłance ubezpieczenia na podstawie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, decyduje zatem zachowanie przez niego - mimo prowadzenia innej działalności (pozarolniczej) - gotowości do świadczenia jej na rzecz gospodarstwa osoby bliskiej, w wymiarze czasu stosownym do zakładanego przez rolnika prawidłowego jego funkcjonowania zgodnie z jego strukturą, przy uwzględnieniu jego obszaru, liczby pracujących w nim osób oraz używanego sprzętu rolniczego.

Zdaniem Sądu Rejonowego, materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala na przyjęcie, iż powódka rzeczywiście spełniała warunki, aby uznać ją za domownika w rozumieniu art. 6. p. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników w okresie od 23 października 1992 roku do 28 czerwca 1995 roku, co pozwala na zaliczenie wskazanego okresu do jej pracowniczego stażu pracy. Sad wskazał, iż bezspornym jest, iż powódka ukończyła 16 lat w dniu 22 października 1992 roku i od tej daty zarówno kontynuowała naukę, zamieszkiwała w gospodarstwie rolnym rodziców, jak i stale pracowała w tym gospodarstwie. W ocenie Sądu I instancji, z uwagi na charakter nauki w tym okresie w szkole rolniczej w C. przyjąć należy, iż powódka w pełni łączyła naukę ze stałą pracą w tym gospodarstwie. Sąd przypomniał, iż system czasu nauki powódki w samej szkole odbywał się w systemie zimowym, przy zmniejszonej ilości prac rolnych a następnie wiązał się z odbywaniem praktyk w porze wiosenno letniej, które powódka łączyła z pracą. Zaznaczył także, iż również charakter podejmowanej w tym okresie (podobnie jak w późniejszym technikum rolniczym) uzasadnia twierdzenie, iż powódka pracowała jako domownik w gospodarstwie zdobywając w tym zakresie odpowiednie wykształcenie teoretyczne. Sąd nadmienił jedynie, iż zdaniem Sądu sam dzień 22 października 1992 roku nie podlega zakwalifikowaniu do pracowniczego stażu pracy. Ustawa wymaga bowiem, aby domownik miał ukończone 16 lat i dopiero ten okres podlega zaliczeniu do pracowniczego stażu pracy. W dniu 22 października 1992 powódka miała dopiero 16 lat, zaś ukończyła ten wiek dopiero w dniu następnym. Tym samym Sąd uznał, iż uwzględnieniu podlega okres dopiero od dnia 23 października 1992 roku, zaś powództwo co do wskazanego jednego dnia podlega oddaleniu jako pozbawione podstawy prawnej.

W ocenie Sądu nie ma natomiast podstaw do zaliczenia do pracowniczego stażu pracy powódki dalszego okresu objętego pozwem, to jest od dnia 29 czerwca 1995 roku do 11 stycznia 2004 roku. W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy podniósł, iż od dnia 29 czerwca 1995 roku do 20 stycznia 1998 powódka była zarejestrowana jako osoba bezrobotna, pobierając również od 29 września 1995 do 21 czerwca 1996 roku zasiłek dla bezrobotnych. W związku z powyższym zdaniem Sądu okres ten kategorycznie nie podlega zaliczeniu do stażu pracy, nawet pomimo świadczenia w tym okresie pracy w gospodarstwie rolnym. Sąd podkreślił, iż we wskazanym okresie obowiązywała ustawa z dnia 14 grudnia 1994 roku o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (tekst jednolity Dz. U. nr 58 z 2003 poz. 514 z późn. zm.). Ustawa ta straciła moc dopiero na skutek wejścia w życie ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, a więc obowiązywała w całym okresie objętym niniejszym powództwem. Zgodnie z definicją ustawową osoby bezrobotnej jest nią osoba, która między innymi nie podlega ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z tytułu stałej pracy jako współmałżonek lub domownik w gospodarstwie rolnym o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 2 ha przeliczeniowe (art. 2 ust. 1 p. 2 lit. „d”). W konsekwencji Sąd przyjął, że jeżeli powódka była w okresie od 29 czerwca 1995 roku do 20 stycznia 1998 roku zarejestrowana jako osoba bezrobotna, to tym samym nie mogła mieć statusu „domownika” osoby prowadzącej gospodarstwo rolne. Sąd oddalił powództwo w tym zakresie wskazując, iż nie ma zatem podstaw do ustalenia, iż ten okres podlega zaliczeniu do jej pracowniczego stażu pracy.

Ponadto Sąd wskazał, iż umową darowizny z dnia 26 marca 1997 roku rodzice powódki przekazali gospodarstwo rolne, na którym zamieszkiwali - siostrze powódki D. B. oraz jej mężowi, którzy zamieszkiwali w odległej miejscowości S.. Oboje pozostawili sobie jedynie do użytkowania działkę o powierzchni 0,60 hektara. Tym samym od wskazanej powyżej daty powódka nie zamieszkiwała z właścicielem gospodarstwa rolnego (rolnikiem), gdyż własność gospodarstwa rolnego przeszła na inne osoby. W ocenie Sądu poza sporem jest fakt, iż powódka po tej dacie nie była „domownikiem” swojej siostry. Nieruchomość o powierzchni nieprzekraczającej 1 hektara, jaką dalej użytkowali jej rodzice, nie miała zaś charakteru gospodarstwa rolnego, a zatem zdaniem Sądu ewentualnej pracy powódki wspólnie z rodzicami po dacie przekazania gospodarstwa małżonkom B., nie można już uznać za pracę w gospodarstwie rolnym (art. 1058 kc). Tym samym Sąd przyjął, iż od dnia 26 marca 1997 roku powódka nie pracowała już w charakterze domownika w gospodarstwie rolnym albowiem było ono własnością D. i P. B. (1), którzy zarządzali tym gospodarstwem nie zamieszkując wspólnie z powódkę. Już ta okoliczność, w ocenie Sądu Rejonowego, uzasadniała oddalenie powództwa po dacie 26 marca 1997 roku. Dodatkowo Sąd stwierdził, iż nie ma żadnych dowodów powtarzających, iż po śmierci D. B. w sierpniu 1998 roku powódka nadal pracowała w gospodarstwie rolnym, na którym nadal zamieszkiwała. W ocenie Sądu głęboki konflikt z mężem siostry, uzasadniony również okolicznościami osobistymi nie daje żadnych podstaw do uznania, iż powódka nadal świadomie pracowała w gospodarstwie, jakie było własnością P. B.. Sąd zważył, iż podawane przez nią okoliczności pojedynczych czynności pomocy dotyczyły pomocy swojemu ojcu, nie zaś P. B. jako rolnikowi w rozumieniu przepisów ustawy. W związku z powyższym zdaniem Sądu I instancji, już z tych przyczyn powództwo dotyczące okresu po dacie darowizny, podlega oddaleniu jako nieuzasadnione.

Ponadto niezależnie od braku pracy w okresie objętym pozwem, od 26 marca 1997 roku w charakterze domownika w gospodarstwie rolnym, Sąd zaznaczył, iż nie mogą zostać również uwzględnione okresy, w których powódka była osobą zarejestrowaną, jako osoba bezrobotna (z powodów przytoczonych we wstępnej części uzasadnienia prawnego) a więc:

- od 12 maja 1998 do 15 grudnia 1999 (od 18 sierpnia do 07 września 1998 zasiłek dla bezrobotnych); od 24 marca 2000 do 31 maja 2001; od 22 lipca 2002 do 11 stycznia 2004 (od 30 lipca 2002 do 29 lipca 2003 zasiłek dla bezrobotnych); od 29 marca 2004 do 31 marca 2004 roku. W ocenie Sądu okresy zarejestrowania powódki jako osoby bezrobotnej, z definicji ustawowej takiej osoby, wykluczając możliwość uznania, iż w tych samych okresach powódka była domownikiem pracującym w gospodarstwie rolnym.

Ponadto Sąd uznał, iż poza sporem jest również okoliczność, iż powódka była zatrudniona w okresie od 15 czerwca 2001 roku do 15 maja 2002 roku w Urzędzie Gminy w G., od 12 stycznia 2004 do 26 marca 2004 roku w firmie handlowej (...), od 01 kwietnia 2004 do 30 września 2004 roku na pracach interwencyjnych. W tym zakresie powódka nie ma zatem żadnego interesu prawnego ustalenia zaliczenia okresu pracy w gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy z oczywistego względu posiadania okresu zatrudnienia. Tym samym również z tych względów Sąd oddalił powództwo co do tego okresu, jako nieuzasadnione.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Rejonowy uznał za zasadne roszczenie o ustalenie zaliczenia pracy w gospodarstwie rolnym w charakterze domownika, do pracowniczego stażu pracy, jedynie w zakresie okresu od 23 października 1992 roku do 28 czerwca 1995 roku. W pozostałym zakresie dochodzonego okresu czasu wniesione powództwo o ustalenie Sąd oddalił.

W związku z częściowym uwzględnieniem powództwa o ustalenie, do pracowniczego stażu pracy powódki Sąd zaliczył łącznie okres 1 roku 8 miesięcy i 7 dni pracy w charakterze domownika w gospodarstwie rolnym, co ma również wpływ na częściowe uwzględnienie powództwa o wyrównanie dodatku za wieloletnią pracę (stażowego). Wskazał, iż podstawą wypłaty na rzecz powódki tego dodatku jest Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 marca 2009 roku w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (tekst jednolity Dz. U. z 2014 poz. 1786). Zasady wypłacania wskazanego dodatku określa przepis §7 rozporządzenia, który w ust. 1 p. 1 i 2 wskazuje, iż dodatek za wieloletnią pracę jest wypłacany w terminie wypłaty wynagrodzenia począwszy od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, w którym pracownik nabył prawo do dodatku lub wyższej stawki dodatku, jeżeli nabycie prawa nastąpiło w ciągu miesiąca albo za dany miesiąc, jeżeli nabycie prawa do dodatku lub wyższej stawki dodatku nastąpiło pierwszego dnia miesiąca.

Sąd I instancji podniósł, iż bezspornym jest, że powódka roszczenie o dodatek sformułowała od miesiąca listopada 2012 roku. Z analizy kartotek płacowych powódki wynika, iż na listopad 2012 roku pracodawca uwzględnił jej 11 letni staż pracy zaś 12 letni dopiero od czerwca 2013 roku. Na dzień 22 listopada 2012 roku powódka legitymowała się u pracodawcy okresem zaliczanym do nabycia prawa do dodatku za wieloletnią pracę, w wymiarze 11 lat 6 miesięcy i 19 dni. W związku z ustaleniem, iż do stażu pracy powódki doliczyć należy okres pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym w wymiarze 1 roku 8 miesięcy i 7 dni, to na listopad 2012 roku powódka legitymowała się już stażem pracy w wymiarze 13 lat 2 miesięcy i 26 dni i od niego zdaniem Sądu powinien być naliczany dodatek stażowy. Nadto Sąd miał na uwadze, iż ostatecznie okres dochodzonego wyrównania powódka określiła na okres od listopada 2012 do kwietnia 2014 roku w kwocie 4.102zł z odsetkami od dnia 01 listopada 2012 roku, zaś od maja 2014 roku do dnia wydania wyroku w kwotach miesięcznych po 220zł z odsetkami od dnia wydania wyroku. Biorąc pod uwagę wysokość dodatku otrzymywanego przez powódkę od listopada 2012 roku i przyjmując konieczność jego zmiany, Sąd przyjął, iż należne powódce wyrównanie należy wyliczyć za poszczególne miesiące według wzoru: miesiąc – wymiar procentowy prawidłowego stażu pracy, od kwoty wynagrodzenia zasadniczego = kwota prawidłowego dodatku minus dodatek otrzymany = należne powódce wyrównanie.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy wskazał, iż wyliczenie należności powódki winno kształtować się w następujący sposób:

1.  Listopad 2012 – 13% od 2640=343,20zł – 290,40zł = 52,80zł,

2.  Grudzień 2012 – 13% od 2640=343,20-290,40=52,80zł,

3.  Styczeń 2013 – 13% od 2640=343,20-290-40=52,80zł,

4.  Luty 2013 – 13% od 2640=343,20-290,40=52,80zł,

5.  Marzec 2013 – 13% od 2640=343,20-290,40=52,80zł,

6.  Kwiecień 2013 – 13% od 2640=343,20-290,40=52,80zł,

7.  Maj 2013 – 13% od 2640=343,20-290,40=52,80zł,

8.  Czerwiec 2013 13% od 2640=343,20-316,80=26,40zł,

9.  Lipiec 2013 13% od 2640=343,20-316,80=26,40zł,

10.  Sierpień 2013 13% od 2750=357,50-330=27,50zł,

11.  Wrzesień 2013 13% (dwunasty) od 2750=375,50-330=27,50zł,

12.  Październik 2013 – 14% od 2750=385-330=27,50zł,

13.  listopad 2013 – 14% od 2750=385-300=27,50zł,

14.  grudzień 2013 – 14% od 2750=385-330=27,50zł,

15.  styczeń 2014 – 14% od 2750=385-330=27,50zł,

16.  luty 2014 – 14% od 2750=385-330=27,50zł,

17.  marzec 2014 – 14% od 2750=385-330=27,50zł,

18.  kwiecień 2014 – 14% od 2750 =385-330=27,50zł.

Łącznie zatem w okresie od listopada 2012 do kwietnia 2014 należny powódce dodatek za wieloletnią pracę wynosi kwotę 669,90zł. Ponieważ powódka dochodziła odsetek od tej kwoty od dnia 01 listopada 2012 roku, zaś należności obejmują okres łącznie do kwietnia 2014 roku, Sąd uznał, iż możliwość przyznania ustawowych odsetek za opóźnienie od wskazanej kwoty, to dzień 11 maja 2014 roku, jako data płatności dodatku za miesiąc kwiecień 2014 roku (art. 481§1 kc w zw. z art. 300 kp). W pozostałym zakresie, co do należności głównej i odsetkowej, powództwo jako nieuzasadnione Sąd oddalił.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy rozważył żądanie powódki o wyrównanie jej dodatku za wieloletnią pracę za okres od maja 2014 roku do wydania wyroku, w kwotach po 220 zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę zamknięcie rozprawy w dniu 04 marca 2015 roku, za ostatni możliwy okresem objęty pozwem Sąd przyjął luty 2015 roku. Opierając się na identycznych założeniach co do powyżej przedstawionego okresu czasu Sąd uznał, iż należne powódce wyrównanie dodatku powinno się wyliczyć według analogicznych zasad w następujący sposób:

1.  Maj 2014 14% od 2750 = 385 – 330 = 55zł,

2.  Czerwiec 2014 14% od 2750 = 385 – 357,50zł = 27,50zł,

3.  Lipiec 2014 14% od 2750 = 385– 357,50zł=27,50zł,

4.  Sierpień 2014 14% od 2750 = 385– 357,50zł=27,50zł,

5.  Wrzesień 2014 14% (dwunasty) od 2750 = 385 – 357,50zł=27,50zł,

6.  Październik 2014 – 15% od 2750 = 412,50– 357,50zł=55,00zł,

7.  Listopad 2014 – 15% od 2750 = 412,50– 357,50zł=55,00zł,

8.  Grudzień 2014 – 15% od 2750=412,50– 357,50zł=55,00zł,

9.  Styczeń 2015 – 15% od 2750=412,50– 357,50zł=55zł,

10.  Luty 2015 – 15% od 2750=412,50– 357,50zł=55zł.

Łącznie kwota za okres od maja 2014 roku do lutego 2015 roku, należnego powódce wyrównania dodatku stażowego, winna opiewać na łączną kwotę 440zł z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku, a więc 16 marca 2015 roku do dnia zapłaty. Ponieważ powódka dochodziła z tego tytułu łącznej kwoty 2.200zł w pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił.

Zasądzona kwota pieniężna na rzecz powódki nie przekracza jej jednomiesięcznego wynagrodzenia za pracę, dlatego Sąd nadał wyrokowi w tym zakresie rygor natychmiastowej wykonalności w całości, na podstawie art. 477 2§1 kpc.

O kosztach procesu należnych pozwanemu Urzędowi Gminy w G., Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 102 kpc w zw. z w zw. z §6 p. 4 w zw. z §11 ust. 1 p. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 490), zasądzając na rzecz pozwanego kwotę 200zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu. Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, iż powódka przegrała proces w 25%, co uzasadniałoby zasądzenie na rzecz pracodawcy kwoty 675zł z tytułu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego według stawki minimalnej 900zł. Sąd I instancji miał jednak na uwadze charakter sprawy i subiektywne przekonanie powódki o zasadności swych roszczeń. Wskazał, iż obciążenie powódki matematycznym, pełnym obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania, faktycznie pozbawiłoby ją przyznanych wyrokiem świadczeń ze stosunku pracy. W powyższych okolicznościach Sąd uznał, iż zasadnym jest obciążenie powódki jedynie częściowym obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na kwotę 200zł.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dn. 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. Nr 90 z 2010 poz. 594) i nakazał ściągnąć od pozwanego Urzędu Gminy w G. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kutnie kwotę 56 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty stosunkowej od pozwu w części uwzględniającej powództwo co do roszczeń finansowych, powołując się w tym zakresie na pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego w uchwale z dnia 05.03.2007r M. P. Pr. Nr 7 z 2007 poz. 368.

Apelację od powyższego orzeczenia w zakresie pkt 3 i 5 wniosła strona powodowa.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzuciła:

1. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 2 ust 2. pkt 2 lit. „d" ustawy z dnia 14.12.1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (tekst jedn. Dz. U. nr 58 z 2003 poz. 514 z późń. zm.) poprzez uznanie, że sam fakt zarejestrowania powódki, jako osoby bezrobotnej dyskwalifikuje ją jako „domownika" osoby prowadzącej gospodarstwo rolne, podczas gdy z rozumienia tego przepisu nie wynika ten fakt - treść przepisu wskazuje komu przyznaje się „status bezrobotnego", zatem błędem jest wykluczenie możliwości uznania powódki za „domownika" pomagającego rolnikowi, wyłącznie z powodu figurowania jako bezrobotna w tym rejestrze (bez prawa do zasiłku).

2. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy, poprzez uznanie, że powódka nie spełnia warunków, aby zaliczyć ją w poczet domowników właściciela gospodarstwa rolnego (...), wyłącznie z uwagi na fakt, że zamieszkiwała nie w miejscu zamieszkania rolnika w S., lecz na terenie jego gospodarstwa w miejscowości (...).

3. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu będących podstawą zaskarżonego wyroku, mających decydujący wpływ na jego treść, z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na przyjęciu, że:

- powódka nie była domownikiem prowadzącego gospodarstwo rolne, podczas gdy powódka była domownikiem rolników D. i P. B. (1) z uwagi na to, że od dnia 26.0.1997 r. to oni stali się właścicielami całego gospodarstwa w miejscowości (...)

- powódka nie pracowała w gospodarstwie rolnym w charakterze domownika, gdy stało się ono własnością Państwa B., podczas gdy po tej dacie powódka w dalszym ciągu wykonywała te same czynności, w takim samym wymiarze czasu i w taki samym charakterze jak przed darowizną, co więcej, jej rodzice także w dalszym ciągu pracowali i zarządzali tym gospodarstwem,

- nie ma żadnych dowodów potwierdzających, iż po śmierci D. B. w sierpniu 1998 r. powódka nadal pracowała w gospodarstwie rolnym, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, że świadkowie potwierdzili, że pracowała na gospodarstwie z rodzicami;

- zeznania powódki są sprzeczne z zeznaniami jej matki U. D., podczas gdy zeznania są zbieżne, korespondują ze sobą i wzajemnie się uzupełniają;

- od przekazania gospodarstwa rolnego nie pracowała w nim powódka, podczas gdy wszyscy świadkowie, w tym także P. B. (1) potwierdzili, że po przekazaniu gospodarstwem dalej zarządzali nim rodzice powódki, którzy to pracowali w dalszym ciągu wraz z zamieszkałą z nimi córką, a P. B. (1) „nadzorował" i jedynie opłacał podatki;

- rodzice powódki i powódka po przekazaniu gospodarstwa użytkowali tylko wydzieloną na ich wyłączną własność małą część 0,6 hektara, podczas gdy z zeznań świadków wynika, że oni zarządzali, gospodarowali i pracowali jak dotychczas, w całym gospodarstwie do roku 2002,

4.naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez:

- pominięcie istotnego faktu przyznanego przez świadka P. B. (1), że powódka przez wiele lat „użytkowała" jego gospodarstwo mimo, że chciał on, aby powódka wzięła je w dzierżawę, czego nie uczyniła;

- zdyskwalifikowaniu zeznań powódki tylko dlatego, że istnieje konflikt między nią a świadkiem P. B. (1), przy jednoczesnym ustaleniu wiarygodności zeznań osoby skonfliktowanej z powódką i jej rodziną, wyrażającej twierdzenia negatywnie ukierunkowane przeciwko powódce, mimo tego, że są sprzeczne wewnętrznie, niespójne i nielogiczne, w żaden sposób nie argumentując dlaczego te właśnie zeznania uważa za wiarygodne, mimo uznanego konfliktu między stronami.

Z uwagi na powyższe skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie, iż zaliczeniu do stażu pracy powódki podlegają wyszczególnione w apelacji okresy pracy, jako domownika w gospodarstwie rolnym i zasądzenie odpowiedniej kwoty pieniężnej tytułem wyrównania dodatku za wieloletnią pracę za okres od listopada 2012 r. wraz z należnymi ustawowo odsetkami oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 3 grudnia 2015 roku powódka poparła apelację. Nadto oświadczyła, iż w piśmie z dnia 1 czerwca 2015 roku zawarte jest ostateczne sprecyzowanie jej powództwa, które nie uwzględnia kwot zasądzonych w pkt 2 zaskarżonego wyroku, w związku z tym powódka cofnęła powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia, powyżej kwot wskazanych w ww. piśmie. Przewodnicząca pouczyła powódkę o skutkach prawnych cofnięcia powództwa ze zrzeczeniem się roszczenia.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja w znacznej części zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Przepis ten daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów. Swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, sygn. akt: II UKN 685/98, OSNAPUiS 2000 nr 17, poz. 655).

Sąd może oprzeć swe przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, a ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Sąd musi ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić wszelkie towarzyszące im okoliczności. które mogą mieć znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności tych dowodów. Sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, wybierając te, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Przez moc dowodową rozumie się przy tym siłę przekonania, jaką uzyskał sąd wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego one dotyczyły. Ocena wiarygodności dowodu zależy od środka dowodowego. Sąd oceniając wiarogodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie. Uważa się także, iż granice swobodnej oceny dowodów warunkuje czynnik ideologiczny, tj. poziom świadomości prawnej sędziego oraz obowiązujące w danym momencie poglądy na sądowe stosowanie prawa. (por. T. Ereciński. Jacek Gudowski. Maria Jędrzejewska - "Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz", Część I, Wyd. LexisNexis).

W ocenie Sądu II instancji, Sąd Rejonowy na gruncie rozpoznawanej sprawy dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego, dotyczących zasad oceny materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy nie podziela w części dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, jak również nie podziela wywiedzionych na ich podstawie wniosków prawnych. Błędnie uznał Sąd pierwszej instancji, że powódka pracowała w gospodarstwie rolnym charakterze domownika jedynie w okresie od 23 października 192 roku do 28 czerwca 1995 roku.

Wskazać należy, iż że według brzmienia art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jedn.: z 1998 r. Dz. U. Nr 7, poz. 25 z późn. zm.), za domownika uważa się osobę bliską rolnikowi, która ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie, stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do okresu od dnia 29 czerwca 1995 roku do dnia 20 stycznia 1998 roku, kiedy to skarżąca była zarejestrowana jako bezrobotna, należy powołać się na treść art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (Dz. U. Nr 1, poz. 1), zgodnie z którym za bezrobotnego uważa się osobę, o której mowa w art. 1 ust. 2 pkt 1 i 2, nie zatrudnioną i nie wykonującą innej pracy zarobkowej, z zastrzeżeniem art. 26 ust. 1, zdolną i gotową do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującego w danym zawodzie lub służbie, z zastrzeżeniem lit. g), nie uczącą się w szkole w systemie dziennym, zarejestrowaną we właściwym dla miejsca zameldowania (stałego lub czasowego) rejonowym urzędzie pracy, jeżeli m.in. nie podlega ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z tytułu stałej pracy jako domownik w gospodarstwie rolnym o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 2 ha przeliczeniowe lub stanowiącym dział specjalny produkcji rolnej, z którego podatek dochodowy od osób fizycznych przekracza dochody z 2 ha przeliczeniowych, o których mowa w lit. d) (lit. e).

W orzecznictwie wskazuje się, iż analiza powyższego przepisu w zestawieniu z definicją domownika w rozumieniu art. 6 pkt 2 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, potwierdza, iż posiadając status bezrobotnego można być równocześnie domownikiem w gospodarstwie rolnym, o czym przesądził sam ustawodawca, jeśli się zważy na brzmienie lit. e przepisu art. 6 pkt 2 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Bycie domownikiem nie oznacza też, iż osoba zarejestrowana nie jest zdolna i gotowa w każdym czasie do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującego w danym zawodzie lub służbie (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 5 grudnia 2013 r. II SA/Wa 1513/13, LEX nr 1407333).

Wobec powyższego nie sposób podzielić stanowiska Sądu I instancji, iż okres w którym powódka była zarejestrowana jako bezrobotna, nie podlegał zaliczeniu do stażu pracy, nawet pomimo świadczenia w tym okresie pracy w gospodarstwie rolnym. Podkreślić należy, iż mimo zarejestrowania jako bezrobotna, skarżąca nadal nie była zatrudniona i nie wykonywała innej pracy zarobkowej. Z wyłączeniem okresów 29.09.1995 r. – 21.06.1996 r., 18.08.- 07.09.1998 r. oraz 30.07.2002 – 29.07.2003 r. nie miała również prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Natomiast jej praca w tym czasie w gospodarstwie rolnym miała charakter stały. Jako osoba bezrobotna nadal zamieszkiwała na terenie gospodarstwa rolnego, a praca w tym gospodarstwie, będącym własnością najpierw rodziców, a później siostry i szwagra, stanowiła jej podstawowe zajęcie. Wprawdzie zaznaczyć należy, iż niekwestionowana jest okoliczności, że osoba zarejestrowana jako bezrobotna oczywiście w każdym czasie musi być gotowa do podjęcia zatrudnienia, jednakże owa gotowość nie może dyskwalifikować stałości pracy w gospodarstwie rolnym w tym czasie. Powódka starając się podjąć zatrudnienie poza gospodarstwem rodziców, nadal wykonywała wszystkie dotychczasowe prace i obowiązki, zapewniając prawidłowe funkcjonowanie tego gospodarstwa.

Jednocześnie sam fakt podjęcia aktywności w poszukiwaniu pracy poza gospodarstwem rolnym i zarejestrowanie się jako osoba bezrobotna, nie przesądza o utracie statusu „domownika”. Z ustawowej definicji osoby bezrobotnej wynika jedynie, iż bezrobotnym nie może być domownik w gospodarstwie rolnym, a nie odwrotnie. Tym samym z wykładni przepisów ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu nie wynika, iż osoba bezrobotna nie może być domownikiem. Domownikiem jest bowiem z mocy prawa każda osoba, która spełnia przesłanki zawarte w art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, a więc osoba która ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie tego gospodarstwa bądź w jego bliskim sąsiedztwie oraz stale pracuje w gospodarstwie rolnym. Na gruncie rozpoznawanej sprawy należy uznać, iż powódka wszystkie wskazane warunki spełniała, również w okresie, kiedy miała status osoby bezrobotnej.

W związku z powyższym można stwierdzić, że powódka z uwagi na fakt, iż była domownikiem w świetle cytowanych przepisów, ewentualnie nie powinna zostać zarejestrowana jako bezrobotna. Niemniej jednak przyznanie jej statusu bezrobotnej nie mogło spowodować, iż przestała być domownikiem, bowiem jak wskazano powyżej domownikiem pozostaje się cały czas, dopóki zostają spełnione ustawowe przesłanki. A zatem argumentacja Sądu Rejonowego, jakoby sam fakt zarejestrowania skarżącej jako osoby bezrobotnej, wykluczał możliwość uznania, że w tym samym czasie była ona domownikiem rolnika, nie może się ostać.

Nie można również przyjąć, jak twierdzi to Sąd I instancji, iż powódka po dniu 26 marca 1997 roku utraciła status domownika, bowiem nie zamieszkiwała z właścicielami gospodarstwa tj. swoją siostrą i jej mężem, na rzecz których rodzice powódki przekazali gospodarstwo rolne. Sąd Rejonowy wskazał, iż D. B. i jej mąż, na których przeszła własność gospodarstwa rolnego zamieszkiwali w miejscowości S., oddalonej o 54 km od gospodarstwa, a powódka nie mieszkała z małżonkami. Niemniej jednak Sąd I instancji zupełnie pominął fakt, iż powódka zamieszkiwała na terenie gospodarstwa rolnego nowych właścicieli, położonego w miejscowości (...). Od dnia 26 marca 1997 roku tj. od dnia zawarcia umowy darowizny D. i P. B. (1) zostali bowiem właścicielami gospodarstwa, w skład którego wchodziło również gospodarstwo rolne w miejscowości B. (k. 139-144). Jednocześnie pełnomocnik właściciela gospodarstwa - (...), w piśmie procesowym z dnia 21 stycznia 2014 roku potwierdził wprost, iż powódka w rzeczywistości zamieszkiwała na nieruchomości, która zgodnie z umową miała stanowić własność P. B. (k. 112 a). Powyższa okoliczność nie była zresztą kwestionowana przez żadną ze stron, ani przez świadka P. B., w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. Nie ulega zaś wątpliwości, iż powódka zamieszkując na terenie gospodarstwa rolnego swojej siostry, nadal pozostawała domownikiem w rozumieniu ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jedn.: z 1998 r. Dz. U. Nr 7, poz. 25 z późn. zm.) mimo, iż nie mieszkała razem z właścicielami gospodarstwa. Z art. 6 pkt 2 ww. ustawy wynika bowiem jednoznacznie, iż domownikiem jest m.in. osoba bliska rolnikowi, która pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie. Nie ma zatem bezwzględnego wymogu, aby domownik musiał mieszkać razem z rolnikiem, w miejscu jego zamieszkania. Wręcz przeciwnie dopuszczanym jest, aby zamieszkiwał on na terenie jego gospodarstwa, a nawet mieszkał poza jego obszarem, ale w jego pobliskim sąsiedztwie. A zatem brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że w tym stanie faktycznym nie ma możliwości uznania powódki za domownika, gdyż nie zamieszkiwała ona z właścicielami gospodarstwa rolnego od momentu przejęcia tego gospodarstwa przez siostrę i jej męża.

Z zebranego w sprawie materiału wynika również, iż niewątpliwie powódka po przepisaniu gospodarstwa na siostrę, nadal w nim pracowała - wykonywała te same czynności, w takim samym wymiarze czasu, jak przed darowizną, nadto również jej rodzice w dalszym ciągu pracowali i zarządzali tym gospodarstwem.

Nieuprawnionym było dokonanie przez Sąd Rejonowy ustalenia, że po przepisaniu gospodarstwa rolnego powódka nie pracowała w gospodarstwie siostry oraz że rodzice powódki zarządzali wyłącznie pozostawionym sobie fragmentem nieruchomości, składającej się z działki numer (...) i powierzchni 0,60 hektara i jedynie do przekazania gospodarstwa, utrzymywali się z pracy w gospodarstwie, gdyż takie ustalenie nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materialne dowodowym.

Powołani w sprawie świadkowie M. K., I. B. zgodnie zeznali, iż powódka pracowała w gospodarstwie rolnym wykonując wszystkie prace, aż do momentu podjęcia pracy w gminie w G. (k.187, 188v.). Również E. J. przyznała, iż powódka pracowała w gospodarstwie codziennie, zaś P. B. (1) przyjeżdżał tam rzadko (k. 189 – 189 v). Z analizy zeznań matki powódki U. D. (2) także wynika jasno, że skarżąca przez cały okres aż do wyprowadzenia się z domu, pracowała w gospodarstwie rolnym wykonując te same czynności, niezależnie od tego czyją własnością ono było. Poza tym świadek podała, że zięć na gruntach rolnych, które mu przekazano nie pracował, a przyjeżdżał tylko do sadu spryskać drzewa. W pozostałej części pracowali rodzice skarżącej i skarżąca (k 190). Przede wszystkim jednak istotnym jest, iż sam właściciel gospodarstwa (...) wskazał, iż po 1997 roku pomimo formalnego przepisania, gospodarstwo nadal prowadził ojciec powódki, zaś on jedynie pilnował terminowej opłaty podatków i innych należności. W zeznaniach świadek wyjaśnił, iż został poinformowany, że mimo przepisania gospodarstwa, będzie tam pracował ojciec powódki i sam chciał, aby to gospodarstwo było użytkowane aż jego syn osiągnie pełnoletność, bowiem ma drugie duże gospodarstwo w S.. Wskazał także, iż chciał w 2002 roku, aby powódka wydzierżawiła od niego gospodarstwo, ale ona nie chciała i zdano mu dopiero wówczas to gospodarstwo rolne. Zeznał także, iż powódka użytkowała gospodarstwo przez tyle lat, że uważa, iż tym samym ją spłacił. Jednocześnie zaznaczył, iż powyższy stan rzeczy trwał do 2002 roku, zaś później „teściu już nie chciał pracować, bo nie miał mu kto pomagać i gospodarstwo zdano mu z powrotem” (k. 210). Powyższe zeznania należy zestawić z zeznaniami matki powódki i samej powódki oraz z zeznaniami pozostałych świadków, z których wynika jednoznacznie, że skarżąca aż do 2002 roku wykonywała stale prace w gospodarstwie rolnym pomagając ojcu, przy czym wszyscy zeznający mówiąc o gospodarstwie rolnym mówili o jego całości, a nie jak wskazał Sąd Rejonowy jedynie o części, która pozostała własnością rodziców skarżącej. Faktycznie zakres czynności powódki po przepisaniu gospodarstwa się nie zmienił. A zatem stwierdzenie matki powódki, jak i samej powódki, iż pomagała ona ojcu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego nie oznacza, jak uznał to Sąd Rejonowy, że powódka pomagała ojcu jedynie w prowadzeniu nieznacznej części gospodarstwa, która nadal pozostała własnością rodziców skarżącej. Powódka bowiem pomagając ojcu w prowadzeniu gospodarstwa, de facto pomagała w prowadzeniu gospodarstwa rolnego siostry i P. B., czyli wykonywała prace domownika w ich gospodarstwie. Z powyższego bezspornie zatem wynika, iż powódka oraz jej rodzice zarządzali i pracowali w gospodarstwie, aż do 2002 roku, zaś ich praca nie ograniczała się jedynie do wydzielonej działki, pozostawionej rodzicom powódki na wyłączność przy przekazaniu gospodarstwa rolnego. Natomiast pozwany, choć nie był ograniczony w możliwości przedstawiania twierdzeń i dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia, w żaden sposób nie podważył wiarygodności wskazanych dowodów, a przedstawiając tezę przeciwną nie udowodnił swych twierdzeń.

Mając to na uwadze podkreślić jeszcze raz należy, iż materiał dowodowy oceniony logicznie wskazuje, iż powódka we wskazanym okresie, wraz z rodzicami, wykonywała wszystkie prace niezbędne i konieczne dla prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa. Natomiast okoliczność, iż skarżąca pozostawała w konflikcie z właścicielem gospodarstwa w żaden sposób nie przesądza o tym, iż nie pracowała w charakterze domownika, w jego gospodarstwie. Z uwagi na fakt, iż powódka mimo przeniesienia własności gospodarstwa nadal w nim zamieszkiwała wraz z rodzicami, co więcej gospodarstwo nadal było zarządzane przez jej rodziców, oczywistym jest, iż zależało jej na dalszej pomocy przy prowadzeniu tego gospodarstwa. Zasady doświadczenia życiowego nakazują zatem przyjąć, iż powódka w gospodarstwie rolnym rodziców, a następnie swojej siostry i jej męża tj. w latach 1995 – 2002 pracowała stale. Jednocześnie wiarygodne zeznania powódki oraz zeznania świadków, nie budzą żadnych wątpliwości, iż wykonywała ona pracę o istotnym znaczeniu dla działalności rolniczej prowadzonej w gospodarstwie rolnym, w którym zamieszkiwała. Wniosek taki jest uprawniony w szczególności, jeśli wziąć pod uwagę, iż w spornym okresie nie pobierała już nauki, nie posiadała również żadnego dodatkowego zatrudnienia. Dopiero po 2002 roku powódka wyprowadziła się z gospodarstwa, na którym pozostali wyłącznie jej rodzice. Powyższe podkreślił także świadek P. B. podając, że po 2002 roku teść już nie chciał prowadzić gospodarstwa, gdyż nie miał mu kto pomagać. Warto również zauważyć, iż P. B. chciał wówczas, żeby to właśnie powódka przejęła prowadzenie gospodarstwa i je wydzierżawiła, ale ona nie wyraziła na to zgody.

Na marginesie należy także zaznaczyć, iż dla rozstrzygnięcia, czy powódka była w spornym okresie domownikiem rolnika, bez znaczenia pozostaje fakt, czy odprowadzano za nią składki na ubezpieczenie społeczne. Zgodnie ze stanowiskiem prezentowanym w orzecznictwie, użyta w art. 6 pkt. 2 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników definicja domownika, nie zawiera wymogu podlegania ubezpieczeniu społecznemu i opłacania z tego tytułu składek. Także przepis art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy z 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy, nie odwołuje się do podlegania domownika ubezpieczeniu społecznemu. Chodzi tylko o pracę w charakterze domownika. Z punktu widzenia celów realizowanych przez ustawę o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy, nie ma znaczenia podleganie danej osoby ubezpieczeniu i opłacanie składek, lecz jedynie łączne spełnienie warunków przewidzianych w art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 26 października 2012 r. I OSK 119/12, LEX nr 1233145). Tym samym brak opłaty składek na ubezpieczenie społeczne, nie powoduje utraty statusu domownika bowiem nie przewiduje tego przepis ustawy.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy nie ulega zatem wątpliwości, iż powódka wszystkie ustawowe przesłanki spełniała, zarówno w okresie kiedy była zarejestrowana jako osoba bezrobotna, jak również w okresie, gdy pracowała w gospodarstwie rolnym swojej siostry, a następnie jej męża. Wobec powyższego, zaliczeniu do stażu pracy powódki podlegały również - wyłączając okresy pobierania przez nią zasiłku dla bezrobotnych oraz okresy zatrudnienia - następujące okresy pracy w gospodarstwie rolnym w charakterze domownika :

- od dnia 29 czerwca 1995 roku do dnia 28 września 1995 roku,

- od dnia 22 czerwca 1996 roku do dnia 17 sierpnia 1998 roku,

- od dnia 8 września 1998 roku do dnia 14 czerwca 2001 roku,

- od dnia 16 maja 2002 roku do dnia 29 lipca 2002 roku.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, jako wydany z naruszeniem prawa i zaliczył ww. okresy do stażu pracy powódki A. D. (1) w pozwanym Urzędzie Gminy w G..

W ocenie Sądu Okręgowego nie podlegał natomiast zaliczeniu do pracowniczego stażu pracy powódki, okres od dnia 30 lipca 2003 roku do dnia 11 stycznia 2004 roku. Jak bowiem wynika z zebranego materiału dowodowego, a zwłaszcza z zeznań świadków, powódka po 2002 roku wyprowadziła się od rodziców i tym samym utraciła status domownika w gospodarstwie rolnym, następnie zaś podjęła pracę w Urzędzie Gminy w G.. W konsekwencji, powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu, jako niezasadne.

Zaliczenie ww. okresów do stażu pracy powódki skutkowało uzyskaniem przez skarżącą dochodzonych uprawnień pracowniczych. Sąd Okręgowy uwzględnił więc roszczenie powódki o wyrównanie dodatku za wieloletnią pracę, jednakże orzekając w tym w przedmiocie miał na względzie, iż skarżąca w piśmie z dnia 1 czerwca 2015 roku sprecyzowała ostatecznie swoje żądanie zgłoszone w pozwie (k. 275). Zaznaczyć bowiem należy, iż zasadą jest orzekanie o zgłoszonym roszczeniu i niedopuszczalnym jest orzekanie ponad żądanie pozwu. Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. Sąd nie może wyrokować, co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. W ugruntowanym orzecznictwie wskazywano niejednokrotnie, iż przepis art. 321 § 1 k.p.c. wyraża kardynalną zasadę wyrokowania dotyczącą przedmiotu orzekania, według której sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w powództwie, a więc nie może wbrew żądaniu powoda (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.) zasądzić czegoś jakościowo innego albo w większym rozmiarze, czy też zasądzić powództwo na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Powyższa zasada dotyczy także postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy. Tym samym rozstrzygając merytorycznie sprawę, sąd nie może orzekać o czymś innym niż żądał powód, ani w rozmiarze większym niż zgłoszone żądanie, bez względu na to, czy ustalenia faktyczne poczynione przez sąd uzasadniałyby wystąpienie z jeszcze innym roszczeniem lub z tym samym roszczeniem, ale w większym zakresie.

W świetle powyższego, Sąd Okręgowy rozpoznając apelację strony powodowej, związany był żądaniem powódki i orzekł zgodnie z jej wnioskiem zgłoszonym na etapie postępowania apelacyjnego. Przy czym zaznaczyć należy, iż wprawdzie powódka obliczając wysokość należnego jej dodatku wliczyła do stażu również okres od dnia 30 lipca 2003 roku do dnia 11 stycznia 2004 roku, który jak wskazano powyżej nie podlegał zaliczeniu. Niemniej jednak kwoty dochodzonego dodatku, wyliczyła w wysokościach nieznacznie niższych niż należne, wyliczone przez stronę pozwaną. Wobec powyższego mimo uwzględnienia nieprawidłowego wymiaru stażu pracy, powódka w istocie sprecyzowała swoje żądania w rozmiarze nieznacznie mniejszym, niż świadczenie jej należne. Tym samym Sąd Okręgowy zasądził tytułem wyrównania dodatku za wieloletnią pracę za poszczególne miesiące, kwoty sprecyzowane przez skarżącą w piśmie procesowym z dnia 1 czerwca 2015 roku.

Jednocześnie w toku postępowania, na rozprawie apelacyjnej w dniu 3 grudnia 2015 roku powódka oświadczyła, iż w piśmie z dnia 1 czerwca 2015 roku zawarte jest ostateczne sprecyzowanie powództwa, które nie uwzględnia kwot zasądzonych w pkt 2 zaskarżonego wyroku i w zwiazku z tym, skarżąca cofnęła powództwo powyżej roszczeń wskazanych w ww. piśmie. Wobec powyższego Sąd umorzył postępowanie w zakresie objętym cofnięciem pozwu tj. co do cofniętej części roszczenia na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

O odsetkach od zasądzonych kwot z tytułu wyrównania dodatku za wieloletnią pracę Sąd Okręgowy orzekł mając na uwadze treść regulaminu wynagradzania obowiązującego u strony pozwanej, z którego wynika, iż wynagrodzenie jest wypłacane do 28 dnia każdego miesiąca. Powyższe potwierdziła apelująca w piśmie procesowym zawierającym sprecyzowane roszczenia (k. 279). Roszczenie o wpłatę dodatku za każdy miesiąc stawało się zatem wymagalne od dnia następnego po dniu, w którym pozwany zobowiązany był do wypłaty należności, tj. po dniu 29 każdego miesiąca. Z tej przyczyny, kwoty z tytułu wyrównania dodatku, Sąd Okręgowy przyznał wraz z odsetkami od dnia 29 danego miesiąca, gdyż odsetki stają się wymagalne począwszy od bezskutecznego upływu terminu spełnienia świadczenia głównego, czyli z upływem pierwszego dnia od wymagalności roszczenia głównego, aż do dnia jego zapłaty. W konsekwencji Sąd oddalił wniosek skarżącej o zasądzenie odsetek za to świadczenie od 28 dnia każdego miesiąca.

Przy czym odnośnie roszczenia o odsetki od kwot zasądzonych za okres od grudnia 2012 roku do kwietnia 2014 roku wskazać należy, iż powódka w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dochodziła odsetek od żądanej kwoty, od dnia 1 listopada 2012 roku, natomiast Sąd I instancji bezpodstawnie przyznał ustawowe odsetki od dnia 11 maja 2014 roku. Dodatek stażowy jest świadczeniem okresowym ze stosunku pracy i staje się wymagalny comiesięcznie. Skoro zatem powódka błędnie wniosła o zasądzenie odsetek od listopada 2012 roku, Sąd Rejonowy winien był zasądzić odsetki od dat wymagalności poszczególnych kwot dodatku, jak wskazano powyżej. Brak było podstaw do oddalania żądania powódki w zakresie odsetek, od wszystkich miesięcznych dodatków za staż pracy, za okres aż do 11 maja 2014 roku. Niemniej jednak powódka na etapie postępowania apelacyjnego nie zaskarżyła powyższego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego zawartego w pkt 2 wyroku. Wobec powyższego Sąd Okręgowy zasądził na rzecz skarżącej odsetki za opóźnienie od 29 każdego kolejnego miesiąca, tylko od kwot przyznanych przez Sąd orzekający w postępowaniu apelacyjnym.

Odnośnie wniosku o zasądzenie świadczenia wraz z odsetkami za okres od marca do czerwca 2015 roku wskazać należy, iż Sąd Rejonowy postanowieniem dnia 3 czerwca 2015 roku odrzucił apelację powódki w części obejmującej ww. żądanie, jako niedopuszczalną (k. 282). Przedmiotowe postanowienie nie zostało przez stronę powodową zaskarżone, wobec tego jest prawomocne i wiążące, a Sąd II instancji nie był uprawniony do jego merytorycznego rozpoznania.

Rozpoznając natomiast wniosek o zasądzenie odsetek od kwot przyznanych za okres od maja 2014 roku do lutego 2015 roku Sąd Okręgowy zważył, iż powódka w postępowaniu przed Sądem I instancji żądała odsetek od świadczeń za wymieniony okres, od dnia wydania wyroku tj. od dnia 16 marca 2015 roku (k. 209). A zatem Sąd Okręgowy zasądził odsetki od roszczeń głównych za ten okres od dnia 16 marca 2015 roku, zgodnie z żądaniem skarżącej sprecyzowanym w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

Tym samym na etapie postępowania apelacyjnego powódka nie mogła rozszerzyć żądania o odsetki od wskazanych wyżej roszczeń, od dat wcześniejszych tj. jak sprecyzowała od 28 dnia każdego miesiąca. Wskazana materia nie była przedmiotem orzeczenia (wyrokowania) Sądu I instancji, a w postępowaniu apelacyjnym brak jest w tym zakresie substratu zaskarżenia. Tym samym przy rozpoznaniu apelacji brak więc podstaw prawnych do orzekania o tym zgłoszonym przez apelującą roszczeniu. Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy - na podstawie art. 373 k.p.c.- odrzucił apelację powódki w zakresie żądania odsetek od kwot wyrównania dodatku za wieloletnią pracę za okres od maja 2014 roku do lutego 2015 roku, liczonych od dnia 28 każdego kolejnego miesiąca do 15 marca 2015 roku.

Orzekając zaś w przedmiocie roszczenia o wyrównanie dodatku za wieloletnią pracę wraz z odsetkami za dalsze miesiące do dnia rozstrzygnięcia apelacji, a więc za okres od lipca 2015 roku do listopada 2015 roku (za okres od marca do czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy apelację odrzucił), Sąd Okręgowy miał na względzie treść art. 383 k.p.c. Wskazany przepis stanowi, iż w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami. Jednakże w razie zmiany okoliczności można żądać zamiast pierwotnego przedmiotu sporu jego wartości lub innego przedmiotu, a w sprawach o świadczenie powtarzające się można nadto rozszerzyć żądanie pozwu o świadczenia za dalsze okresy.

Dopuszczalne jest zatem rozszerzenie żądania pozwu w sprawach o świadczenia powtarzające się, jak np. wynagrodzenie za pracę. Może ono polegać na żądaniu świadczeń za dalsze okresy, tj. świadczeń, które stały się wymagalne po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji. Powódka występując z roszczeniem o wypłatę dodatku stażowego za wieloletnią pracę za poszczególne miesiące oraz wypłatę odsetek ustawowych od kwot wyrównania dodatku, mogła zatem w postępowaniu apelacyjnym dochodzić świadczenia za dalsze okresy wraz z odsetkami. Wobec powyższego Sąd za ww. okres zasądził wymienione w sentencji kwoty wraz z odsetkami od dnia 29 każdego miesiąca.

O kosztach zastępstwa procesowego za I i II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. uznając, iż powódka wygrała sprawę praktycznie w całości. Powódka w niniejszej sprawie dochodziła kwoty łącznie 6.302 zł (4.102 zł tytułem wyrównania dodatku stażowego za okres od listopada 2012 roku do kwietnia 2014 roku + po 220 zł za każdy kolejny miesiąc od maja 2014 roku do lutego 2015 roku.). Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki kwotę łącznie 1109,90 zł, zaś Sąd Okręgowy łącznie kwotę 5051,90 zł, a więc ostatecznie powódka

uzyskała sumę 6161,80 zł i tym samym wygrała sprawę w ok. 98 %. Rozliczając wskazane należności ostatecznie Sąd Okręgowy oddalił więc wnioski pozwanego o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dn. 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. Nr 90 z 2010 poz. 594) i nakazał ściągnąć od pozwanego Urzędu Gminy w G. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kutnie kwotę 253, 00 zł tytułem opłaty stosunkowej od pozwu w części uwzględniającej powództwo, co do roszczeń finansowych zasądzonych w postępowaniu apelacyjnym, przy zmianie wyroku tj. w pkt od 1a do 1s.