Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1837/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Stanek (spr.)

Sędziowie: SA Anna Cesarz

SA Hanna Rojewska

Protokolant: stażysta Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa R. A.

przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w Ł.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt II C 1312/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od R. A. na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 1.000 (jeden tysiąc) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

3.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego
w Ł. adwokatowi A. Ś. 6.642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) zł brutto tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1837/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 listopada 2014 roku, Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo R. A. przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w Ł. o zapłatę, zasądził od R. A. na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 1.000 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nie obciążając R. A. pozostałą częścią kosztów procesu oraz nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz Adwokat A. Ś. kwotę 8.856 złotych (w tym VAT) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Wyrok ten zapadł na podstawie następujących ustaleń faktycznych i rozważań Sądu I instancji:

Powód był osadzony w Areszcie Śledczym w Ł. od dnia 8 grudnia 1993 r. do dnia 5 czerwca 1995 roku. W dniu 26 maja 1995 r. uchylono powodowi tymczasowe aresztowanie w sprawie IV K 321/94 Sądu Wojewódzkiego w Łodzi.

Wyrokiem z dnia 17 czerwca 1994 roku, wydanym w sprawie X K 24/94, Sąd Rejonowy w Łodzi skazał powoda za czyn określony w art. 204 § 2 k.k. z 1969 r. na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres lat 3. Jednocześnie oddał powoda po dozór kuratora.

Postanowieniem z dnia 31 stycznia 1995 r. Sąd zarządził wobec powoda wykonanie w.w. kary z powodu uchylania się od dozoru. Na postanowienie to powód złożył zażalenie, w którym podniósł, że nie mógł wywiązywać się z nałożonego na niego obowiązku kontaktowania się z kuratorem, gdyż od daty wydania wyroku nieprzerwanie przebywał w Areszcie Śledczym w Ł.. W związku z tym, postanowieniem z dnia 12 maja 1995 roku, Sąd uwzględnił zażalenie powoda i postanowił nie zarządzać wykonania kary pozbawienia wolności. Odpis tego postanowienia został wysłany do powoda w dniu 29 maja 1995 r., natomiast zarządzenie o wysłaniu nakazów zwolnienia powoda do Aresztu Śledczego w Ł. zostało wydane w dniu 2 czerwca 1995 r. i z tą datą został sporządzony i przesłany do Aresztu Śledczego w Ł. nakaz zwolnienia. Powód został zwolniony z Aresztu Śledczego w Ł. w dniu 5 czerwca 1995 r.

Na skutek skargi powoda z dnia 25 sierpnia 2011 roku w Areszcie Śledczym w Ł. przeprowadzono postępowanie wyjaśniające w wyniku, którego ustalono, że w okresie objętym skargą powód przebywał w Areszcie Śledczym w Ł. do dyspozycji Sądu Wojewódzkiego w Łodzi w sprawie IV K 321/94, a nadto odbywał karę pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 17 czerwca 1994 roku, wydanego w sprawie X K 24/94, której wykonanie zostało zarządzone na mocy postanowienia z dnia 31 stycznia 1995 r. W efekcie skarga powoda został uznana za bezzasadną.

W dniu 18 lutego 2011 roku w W., w trakcie kolejnego pobytu powoda w Areszcie Śledczym w Ł., zmarł ojciec powoda B. R.. W dniu 19 lutego 2011 roku z numeru (...), należącego do brata powoda - R. R. (1)- nawiązano połączenie telefoniczne z numerem 42 675 00 00, należącym do Aresztu Śledczego w Ł. (numer główny centralki). Połączenie to trwało 117 sekund i zakończyło się o godzinie 13:46:09. Tego samego dnia z numeru (...), należącego do firmy PPHU (...) w W., nawiązano połączenie telefoniczne z numerem 42 675 03 55, należącym do Aresztu Śledczego w Ł. (numer wewnętrzny centralki). Połączenie to rozpoczęło się o godzinie 14:12:22 i trwało 60 sekund. Nie ma możliwości ustalenia, czy służyło ono rozmowie telefonicznej czy transmisji faksu.

W czerwcu 2011 roku do powoda dotarł list od rodziny z W., opatrzony datą 25 maja 2011 roku. Wynikało z niego, że brat powoda „był tu i tam” i usiłował coś dla powoda załatwić, ale mu nie wyszło i nie dotarła do powoda nawet informacja, że jego ojciec nie żyje. W liście zawarto też stwierdzenie, że telefon R. został zablokowany. Pod właściwą treścią korespondencji znalazł się dopisek, rozpoczynający się od słów „P.S. od R.”, z którego wynikało, że osoba pisząca te słowa, przekazała informację o śmierci ojca powoda do zakładu telefonicznie, a akt zgonu przesłała faksem, jednakże nie wie, czy informacja ta dotarła do powoda. Zwróciła też powodowi uwagę, że w przypadku, gdyby go nie poinformowano o śmierci ojca, może „na nich” pisać „pisemka”, bo mają obowiązek informować go o takich sprawach, a także wskazała, że może polecić mu znajomego, który może mu pomóc w tej kwestii, gdyż jest „b. dobrym papugą w W.”.

Na skutek skargi powoda z dnia 9 czerwca 2011 roku w Areszcie Śledczym w Ł. przeprowadzono postępowanie, którego celem było wyjaśnienie zasadności zarzutów powoda, dotyczących niepowiadomienia go przez administrację aresztu o śmierci ojca. W jego wyniku ustalono, że w dniu 19 lutego 2011 roku do Aresztu nie wpłynął za pośrednictwem telefaksu akt zgonu ojca powoda, a funkcjonariusze aresztu nie zostali powiadomieni o tym fakcie telefonicznie .

W Areszcie Śledczym w Ł. prowadzona jest książka dokumentów przysłanych za pośrednictwem telefaksu. Zasadą jest, że każdy przypadek nadejścia transmisji telefaksu podlega odnotowaniu, niezależnie od tego, czy dokument zostanie przesłany w całości, w części, czy też jego przesłanie zostanie zakończone niepowodzeniem. W pomieszczeniu, w którym znajduje się urządzenie odbierające telefaksy zawsze znajduje się osoba odpowiedzialna za dokonanie opisanych czynności. W przypadku problemów z przesłaniem faksu, osoba dyżurująca przy urządzeniu kontaktuje się z jego nadawcą w celu ponowienia transmisji. W dniu 19 lutego 2011 roku nie odnotowano wpływu jakiegokolwiek telefaksu.

Na skutek zawiadomienia powoda Prokuratura Rejonowa Ł. prowadziła czynności w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w Ł. przez niepowiadomienie go o śmierci ojca. W ich wyniku odmówiono wszczęcia śledztwa, uznając, że nie można wykluczyć, że w rzeczywistości akt zgonu ojca powoda nie dotarł do aresztu, a informacja telefoniczna była niepełna lub niejasna. Powód złożył zażalenie na powyższe postanowienie. Po jego rozpoznaniu Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie, przychylając się do stanowiska prokuratora.

Powód był bardzo związany emocjonalnie z ojcem, utrzymywał ciepłe relacje z nim i jego drugą żoną, w czasie pobytu na wolności często go odwiedzał w W.. Pozostała część rodziny odwróciła się od powoda po tym, jak trafił do aresztu. Z bratem R. R. (1) powód nie miał kontaktów, nie było między nimi bliskich więzi rodzinnych, widywał się z nim sporadycznie przy okazji odwiedzin ojca. R. R. (1) nie pisał do powoda listów.

Powodowi było bardzo przykro z powodu śmierci ojca. Bardzo przeżył ten fakt. Był rozżalony, że nie mógł uczestniczyć w jego pogrzebie .

O śmierci ojca powoda i terminie jego pogrzebu rodzina powoda nie poinformowała żony ani córki powoda.

Powód jest muzułmaninem i w związku z wyznawaną religią nie spożywa określonych rodzajów mięsa. W czasie pobytu w Areszcie Śledczym w Ł. przebywał na swoją prośbę na diecie wegetariańskiej. Z uwagi na fakt, że cierpi on na chorobę wrzodową żołądka, lekarz w areszcie zalecił mu dietę lekkostrawną z mięsem, jednakże powód wybrał dietę kulturową – z wyłączeniem mięsa. W związku z tym odstawione zostało leczenie dietetyczne. Do posiłków wegetariańskich dla powoda brak było wskazań lekarskich.

Dieta stosowana u powoda w Areszcie Śledczym w Ł. nie miała i nie ma niekorzystnego wpływu na jego ogólny stan zdrowia. Nie ma wskazań do stosowania zalecanej i jedynej diety w związku z dolegliwościami, na które skarży się powód.

Postępowanie lekarzy w Areszcie Śledczym w Ł. wobec powoda ze względu na zgłaszane przez niego dolegliwości było prawidłowe i zgodne ze sztuką medyczną.

W dniu 7 grudnia 2012 roku wystąpiła konieczność wykonania u powoda badania endoskopowego górnego odcinka przewodu pokarmowego w trybie pilnym, ale powód, bezpośrednio po przyjęciu go do Oddziału Chirurgicznego w Wojewódzkim Szpitalu (...) w P., nie wyraził zgody na wykonanie badania. Zgłaszane okresowo przez powoda dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego były wskazaniem do leczenia farmakologicznego. Leki zalecane mu z tej przyczyny były lekami właściwymi, a w wyniku ich podania w krótkim czasie dochodziło u niego do ustępowania dolegliwości.

Stan faktyczny w sprawie Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków, zeznań powoda oraz opinii biegłego sądowego lekarza specjalisty gastroenterologa. Zaznaczył, że opinia biegłego nie nasuwa żadnych wątpliwości, jest kompletna, zrozumiała oraz rzetelnie i wnikliwie uzasadniona. Biegły szczegółowo przeanalizował dokumentację medyczną powoda, a także przeprowadził jego badanie. Na tej podstawie udzielił odpowiedzi na wszystkie postawione pytania istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Wątpliwości strony powodowej co do tej opinii zostały wyjaśnione w drodze opinii uzupełniającej, która nie została już zakwestionowana przez żadną ze stron procesu.

Analizując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie w odniesieniu do zarzutu powoda, dotyczącego zaniedbań funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w Ł. w zakresie powiadomienia go o śmierci ojca, Sąd I instancji uznał, że twierdzenia powoda i zgłoszonych przez niego na tę okoliczność świadków nie posiadają waloru wiarygodności. Zdaniem Sądu Okręgowego, powód nie udowodnił, aby istotnie informacja taka dotarła do administracji Aresztu Śledczego w Ł., a następnie na skutek zaniedbań strony pozwanej nie został mu przekazana. Powód na udowodnienie swoich twierdzeń w pierwszej kolejności powołał się na bilingi połączeń między numerami telefonów Aresztu Śledczego w Ł. i telefonów, którymi posługiwał się jego brat R. R. (1). Z załączonych do akt wydruków rozmów telefonicznych wynika, że w dniu 19 lutego 2011 r. numer 509 906 297 łączył się z numerem centralki Aresztu Śledczego w Ł. o godz. 13:46: i połączenie to trwało 117 sekund, co, w ocenie Sądu I instancji, potwierdzałoby zeznania powoda i świadka R. R. (1) co do tego, że przed wysłaniem faksu skontaktował się najpierw z Aresztem Śledczym w Ł. telefonicznie.

Biling faksów przychodzących do numeru 42 675 03 55 wskazuje, że tego samego dnia o godz. 14:13:22, a zatem ok. 20 minut po w.w. połączeniu telefonicznym zarejestrowano skuteczne połączenie z numerem (...), należącym do PPHU (...) w W.. Sąd Okręgowy podkreślił, że nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że wskazywany przez powoda faks istotnie do strony pozwanej dotarł. Analiza wykazu zarejestrowanych połączeń wychodzących w dniu 19 lutego 2011 r. ze stacji telefonicznej o numerze 67 258 34 39 wykazuje bowiem, że to samo połączenie z godz. 14:13:22 było nieskuteczne, co z kolei potwierdzałoby wersję świadków zgłoszonych przez stronę pozwaną, u której w.w. faks nie został odnotowany przez funkcjonariuszy.

Sąd Okręgowy dodał, że w dniu 21 maja 2013 r. powód złożył do akt pismo, w którym powołał się na pismo Prokuratury Rejonowej Ł. z dnia 3 kwietnia 2013 r. i załączył je do akt . W swoim piśmie powód odwołał się do połączenia z numeru 509 906 297 na numer centralki Aresztu Śledczego w Ł. z godz. 13:46, analizując treść zeznań świadka R. R. (1), złożonych w dniu 28 września 2012 r. Fragment ten sugeruje, że zeznania świadka R. R. (1) o wysłaniu faksu w czasie ok. 20 minut po zakończeniu rozmowy telefonicznej korespondują z załączonym wykazem, albowiem połączenie zgodnie z bilingiem trwało 17 minut (wiersz 1 k. 397 akt). Analizę tę miało potwierdzić załączone, w.w. pismo Prokuratury, gdzie w wierszu 6 na k. 398 akt podano 117 minut, jednakże pierwsza cyfra została skreślona, tak jak gdyby miała to być oczywista omyłka. Sąd I instancji zaznaczył, że w toku postępowania wypożyczył akta Prokuratury Rejonowej Ł. w Ł. i zgodnie z zarządzeniem z dnia 8 maja 2013 r. (k. 407 akt) zostały sporządzone z nich kserokopie, w tym także wspomnianego pisma z dnia 3 kwietnia 2013 r. Na oryginale brak było zakreśleń, które widniały na kopii przedstawionej przez powoda. Wykonana przez powoda analiza co do czasu trwania połączenia została natomiast uznana przez Sąd I instancji za o tyle nietrafną, że bilingi podają czas połączenia nie w minutach, a w sekundach. A zatem w piśmie Prokuratury istotnie jest błąd, ale dodatkowo błędnie skorygowany przez powoda.

Waloru wiarygodności, w ocenie Sądu I instancji, nie mają również twierdzenia powoda i zgłoszonych przez niego świadków co do czasu i okoliczności w jakich uzyskał informację o śmierci ojca. Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odwołał się do zeznań powoda, a także zeznań współosadzonego M. B. (k. 371 odwrót), z których wynika, że R. A. o śmierci ojca dowiedział się z listu otrzymanego od drugiej żony ojca na początku czerwca 2011 roku. Zdaniem Sądu I instancji wątpliwości nasuwa już sama treść tego listu, załączonego do akt na k. 99 akt. Wynika z niej bowiem dosłownie, że (...) - brat powoda –„ był tu i tam załatwić chciał coś (…), ale nie wyszło”. Dalej, w liście pod główną treścią znajduje się dopisek, który po pierwsze sporządzony został innym charakterem pisma, różniącym się już na pierwszy rzut oka od tego jakim świadek R. R. (1) sporządzał wnioski w toku niniejszej sprawy (np.: na k. 137, 151 i 230), czy też podpisał się pod protokołem przesłuchania na k. 227), a nadto niekorespondujący z zeznaniami świadka R..

Dopisany fragment listu (datowanego na dzień 25 maja 2011 r.) wskazuje, zdaniem Sądu Okręgowego, że świadek R. R. (1) istotnie wysłał do powoda w dniu 19 lutego 2011 r. faks informujący o śmierci ojca i dacie pogrzebu ojca, a nadto, że jego autor nie wie, czy powód został o śmierci ojca poinformowany. Piszący jednocześnie udziela porad, by „pisał na nich” (w domyśle – areszt) „odpowiednie pisemka”. Zawarte tam sformułowania wskazywałyby, w ocenie Sądu I instancji, na bliską relację osób korespondujących z powodem, czemu przeczą zeznania powoda dotyczące jego relacji z bratem, z których wynika, że między nim a bratem nigdy nie było dobrych kontaktów, czy więzi. O swoim bracie powód wypowiadał się wręcz słowami „pan R.”. Nadto, sens omawianego dopisku nie współgra, zdaniem Sądu Okręgowego, z poprzedzającą go właściwą treścią korespondencji, w której żona B. R. ubolewa, że nie udało się powoda poinformować o śmierci ojca. List dodatkowo zawiera stwierdzenie, że „telefon został zablokowany” co, w ocenie Sądu I instancji, może potwierdzać nieudaną próbę nawiązania połączenia z aresztem, w którym przebywał powód.

Sąd Okręgowy nadmienił ponadto, że gdyby nawet istotnie R. R. (1) przekazał telefonicznie do aresztu informację o śmierci ich ojca i dacie pogrzebu, to w świetle zeznań świadka M. P. (1), który nie jest już funkcjonariuszem strony pozwanej, wymagałaby ona potwierdzenia poprzez złożenie aktu zgonu, a o tym już – w odróżnieniu od zeznań świadka – w liście mowy nie ma.

Twierdzeniom świadka R. R. (1), jakoby informację o śmierci ojca powoda przekazał telefonicznie funkcjonariuszowi Aresztu Śledczego w Ł., a następnie przesłał do tej jednostki za pośrednictwem telefaksu akt zgonu zmarłego, przeczy także, zdaniem Sądu I instancji, brak jakiejkolwiek adnotacji w książce faksów przychodzących prowadzonej w areszcie oraz zeznania funkcjonariuszy aresztu – E. K., M. P. (2), R. N., D. A., G. K. i M. P. (1). Sąd Okręgowy podkreślił, że wszyscy ci świadkowie zgodnie wskazali procedury, jakie obowiązują w takich sytuacjach. Żaden z nich nie przypominał sobie, by telefonicznie lub za pośrednictwem faksu otrzymał informację o śmierci B. R.. Świadkowie wskazywali na bezwzględne przestrzeganie procedury, zgodnie z którą każde nawiązanie transmisji faksu, bez względu na jego powodzenie, zostaje odnotowane w odpowiedniej ewidencji. Brak takiego wpisu świadczy zatem nie tyle o tym, że faks nie doszedł w całości, ale o tym, że jego transmisja w ogóle nie rozpoczęła się. Konkluzja ta, w ocenie Sądu I instancji, nie stoi w sprzeczności z wykazami połączeń nawiązanych z Aresztem Śledczym w Ł. z telefonów R. R. (1) – z samego faktu nawiązania dwóch połączeń, z których jedno trwało 117 sekund, a drugie 60 sekund, bezpośrednio nie wynika fakt przekazania podczas ich trwania określonych informacji.

Sąd Okręgowy dodał, że o charakterze tych połączeń telefonicznych oraz treści rozmowy odbytej przez R. R. (1) z funkcjonariuszem Aresztu Śledczego w Ł. nie byli w stanie wiarygodnie wypowiedzieć się pozostali świadkowie, albowiem okoliczności te znali jedynie z relacji przekazanych im przez powoda, a powód z relacji R. R. (1).

Na różnice co do czasu i okoliczności, w jakich powód uzyskał informację o śmierci ojca wskazuje także, zdaniem Sądu Okręgowego, dalsza analiza treści zeznań świadków, w tym R. R. (1), I. A., G. W. i L. A.. Według świadka R. R. (1) i I. A., która wszelkie informacje na temat omawianej kwestii powzięła od powoda, powód uzyskał informację o zgonie ojca podczas rozmowy telefonicznej. Według relacji tych świadków powód zadzwonił do brata i został przez niego zapytany dlaczego nie był na pogrzebie ojca. Świadek L. A. oraz G. W. podali natomiast, że powód informację taką powziął podczas widzenia z bratem w Areszcie Śledczym w Ł., przy czym według powoda i świadka P. M. powód nie utrzymywał z bratem kontaktów, a brat nie odwiedzał go. Nadto, świadek G. W. wskazał, że powód o śmierci ojca dowiedział się przed jego pogrzebem. W kontekście dążenia przez świadka R. R. (1) do poinformowania powoda o śmierci ojca znamienna pozostaje również kwestia braku podjęcia przez R. R. (1) jakichkolwiek prób przekazania informacji o śmierci B. R. najbliższej rodzinie powoda, a zatem córce (czyli wnuczce zmarłego) oraz żonie powoda.

W odniesieniu do części powództwa dotyczącej krzywdy doznanej na skutek bezprawnego pozbawienia wolności, Sąd I instancji oparł ustalenia głównie na dokumentach, z których wynikał okres pobytu powoda w Areszcie Śledczym w Ł. w 1995 roku.

Sąd Okręgowy odmówił wiary zeznaniom powoda odnoście tej części roszczeń co do daty, w jakiej powód dowiedział się o tym, że powinien zostać zwolniony z aresztu. W informacyjnych wyjaśnieniach powód podał bowiem, że wiadomość taką powziął w czasie, gdy „szykował się do wyroku łącznego” (k. 183 odw.), co miało miejsce od początku 2011 r. Tymczasem z załączonych przez powoda dokumentów, w szczególności zaś kserokopii postanowienia z dnia 12 maja 1995 r. jednoznacznie wynika, że odpis postanowienia w tym przedmiocie został powodowi wysłany w dniu 29 maja 1995 r. Nadto, wskazana informacja o możliwości zwolnienia powoda z aresztu i brak oczekiwanych ze strony powoda działań strony pozwanej w tym przedmiocie stały się przyczyną rozpoczęcia przez powoda protestu głodowego.

Oddalono również wniosek powoda o dostarczenie dokumentacji dotyczącej zwolnienia powoda z Aresztu Śledczego w Ł. w dniu 5 czerwca 1995 r., zażądanie informacji, kto w tej dacie pełnił funkcję Dyrektora tej jednostki i przesłuchanie tej osoby w charakterze świadka, uznając wniosek za nieprzydatny do rozstrzygnięcia sprawy w przedmiotowym zakresie i jako taki zmierzający do przewlekania postępowania.

Na uwzględnienie, zdaniem Sądu I instancji, jako sprzeczny z art. 6 k.c., nie zasługiwał również wniosek powoda o zobowiązanie strony pozwanej do podania danych świadka K. S., zgłoszonego przez powoda. Z uwagi na niewykonanie przez powoda zarządzeń umożliwiających uwzględnienie wniosków dowodowych, Sąd Okręgowy orzekł natomiast jak w punkcie 3, 4, 5 i 6 postanowienia z dnia 27 sierpnia 2012 r. (k. 184). Informacja strony pozwanej o braku nagrań rozmów telefonicznych spowodowała z kolei oddalenie wniosku powoda o ich załączenie.

Za bezprzedmiotowy Sąd I instancji uznał również wniosek powoda zawarty w piśmie z dnia 1 lipca 2014 r., stwierdzając, że informacje, które były przedmiotem tego wniosku zostały złożone do akt już wcześniej.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy oddalił powództwo, zaznaczając, że składały się nań trzy roszczenia o zasądzenie zadośćuczynienia, oparte na trzech różnych podstawach faktycznych.

Jako potencjalną podstawę prawną tych roszczeń Sąd I instancji wskazał art. 23 i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. oraz art. 417 § 1 k.c. Zaznaczył, że do powstania roszczeń określonych w art. 24 § 1 k.c. niezbędne jest ustalenie dobra osobistego podlegającego ochronie, o którym mowa w art. 23 k.c., jego naruszenia i bezprawność działania sprawcy.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy odniósł się do wskazanej przez powoda podstawy faktycznej opartej na twierdzeniu, że strona pozwana, mimo uzyskania w dniu 19 lutego 2011 r. od brata powoda wiadomości o śmierci jego ojca, nie przekazała jej powodowi, czym naruszyła jego dobra osobiste i wyrządziła krzywdę. Sąd I instancji stwierdził. że wśród dóbr osobistych człowieka pozostających na podstawie art. 23 k.c. pod ochroną prawa cywilnego, znajduje się także prawo do kultu i czci bliskiej osoby zmarłej i wchodzące w jego zakres prawo do uczestniczenia w jej pochówku. Sąd Okręgowy nadmienił, że ocena czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości osoby, która czuje się dotknięta zachowaniem innej osoby, ale musi być dokonana przy stosowaniu kryteriów obiektywnych. Odwołał się ponadto do ustanowionego w art. 24 k.c. domniemania bezprawności naruszenia dobra osobistego i wynikającego stąd ciężaru dowodu nałożonego na strony.

Za bezsporny Sąd Okręgowy poczytał fakt, że powód nie uczestniczył w pogrzebie swojego ojca B. R.. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dostarczył jednak podstaw do uznania, że nastąpiło to na skutek działania, bądź zaniechania strony pozwanej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, za pośrednictwem dowodu z wykazów połączeń telefonicznych nawiązywanych między telefonami R. R. (1) a pozwanym, powód zdołał udowodnić jedynie, że w dniu 19 lutego 2011 roku, a zatem dzień po śmierci jego ojca, z numeru telefonu należącego do R. R. (1) nawiązano trwające 117 sekund połączenie z centralą główną aresztu, a kilkadziesiąt minut później z numeru telefonu należącego do PPHU (...) w W. nawiązano trwające 60 sekund połączenie z centralą wewnętrzną aresztu, określone zresztą dla numeru wychodzącego jako nieskuteczne. Fakty te nie dowodzą zatem, czy w ramach tych połączeń doszło do transmisji danych (faksu) czy rozmów telefonicznych, a jeśli tak, to co było ich treścią. W zakresie tych okoliczności powód nie przedstawił potwierdzenia nadania skutecznego faksu, a zaoferował jedynie dowód z zeznań świadka R. R. (1), który Sąd I instancji uznał za całkowicie niewiarygodny. Z przyczyn określonych w ocenie materiału dowodowego, powód nie zdołał wykazać, aby do strony pozwanej w dniu 19 lutego 2011 roku rzeczywiście dotarła wiadomość o śmierci jego ojca, a nadto aby została ona potwierdzona dokumentami, które dałyby podstawę do nakazu podjęcia określonego działania przez stronę pozwaną, w szczególności zaś, aby nawet jeśli R. R. (4) przekazał funkcjonariuszom aresztu podczas pierwszego z połączeń informację ustną o zgonie ojca powoda, następnie została ona potwierdzona aktem zgonu. Oczywiste jest natomiast, zdaniem Sądu Okręgowego, że w sytuacji w jakiej znajdował się powód, a zatem w warunkach izolacji penitencjarnej samo przekazanie informacji telefonicznej, nawet o tak istotnej kwestii, nie jest wystarczające do umożliwienia osadzonemu opuszczenia jednostki.

W konsekwencji nieudowodnienia, że doszło do zdarzenia, z którego powód wywodził swe roszczenie w zakresie naruszenia dóbr osobistych, za bezprzedmiotową Sąd I instancji uznał dalszą analizę kwestii odpowiedzialności strony pozwanej, zaś powództwo w tej części oddalił.

Odnosząc się do kwestii naruszenia dóbr osobistych w postaci wolności Sąd Okręgowy wskazał, że powód upatrywał tego naruszenia w bezprawnym, jego zdaniem, pozbawieniu go wolności w okresie od 2 do 5 czerwca 1995 r. w związku z tym, iż nie został zwolniony z aresztu mimo uchylenia w dniu 26 maja 1995 roku przez Sąd środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w sprawie o sygn. akt IV K 321/94 Sądu Wojewódzkiego w Łodzi. Sąd I instancji stwierdził, że powództwo w tej części podlegało oddaleniu wobec skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia. Zasadność tego zarzutu ocenił w oparciu o treść nie obowiązującego już od dnia 10 sierpnia 2007 r. art. 442 § 1 k.c.

Przeprowadzając rozważania, Sąd Okręgowy podkreślił, że w aktualnym stanie prawnym kwestię przedawnienia roszczeń mających swe źródło w czynach niedozwolonych reguluje art. 442 1 k.c. Zgodnie jednak z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. z dnia 9 maja 2007 r.) do tego rodzaju roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, nowe przepisy stosuje się tylko wówczas, gdy według przepisów dotychczasowych nie przedawniły się one w dniu wejścia w życie ustawy, tj. w dniu 10 sierpnia 2007 roku. Przepisy obowiązujące przed dniem 10 sierpnia 2007 roku przewidywały, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę (art. 442 § 1 k.c.).

Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotowy pobyt powoda w Areszcie Śledczym w Ł., z którym wiąże on roszczenia dochodzone w niniejszej sprawie zakończył się w dniu 5 czerwca 1995 r. Z załączonych przez powoda dokumentów, w szczególności zaś kserokopii postanowienia z dnia 12 maja 1995 r. jednoznacznie wynika, że odpis postanowienia w tym przedmiocie został powodowi wysłany w dniu 29 maja 1995 r. Nadto, wskazana informacja o możliwości zwolnienia powoda z aresztu i brak działań strony pozwanej w tym przedmiocie stały się przyczyną rozpoczęcia przez powoda protestu głodowego.

Termin przedawnienia dochodzonego przez powoda roszczenia w świetle powołanego przepisu upłynął zatem, zdaniem Sądu Okręgowego, najpóźniej w dniu 5 czerwca 2005 roku. Sąd I instancji powołał się na fakt, że już wówczas powód posiadał kompletną wiedzę zarówno o podmiocie, przeciwko któremu należy wystąpić z roszczeniem, jak i o rodzaju i rozmiarach doznanej krzywdy. Powód złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Łodzi w dniu 7 września 2011 roku, a więc ponad sześć lat po upływie terminu przedawnienia.

Jako skutek przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy wskazał przekształcenie zobowiązania w zobowiązanie niezupełne, co oznacza wyłączenie możliwości przymusowej realizacji roszczenia, które jednak nie wygasa. Dodał, że wierzyciel (powód) nie może żądać spełnienia świadczenia, nie ma możliwości jego dochodzenia na drodze sądowej, a w rezultacie nie mógłby go także egzekwować, pomimo istnienie po stronie dłużnika (pozwanego) powinności.

Sąd Okręgowy zbadał również, czy podniesienie zarzutu przedawnienia, jako wykorzystanie przysługującego dłużnikowi prawa podmiotowego, mogłoby zostać uznane za nadużycie prawa podmiotowego, wskutek sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Zaznaczył, że ostatnio wymieniony przepis zawiera odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym, czy też zasad uczciwości, obowiązujących w stosunkach cywilnoprawnych.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń powoda nie może zostać, zdaniem Sądu Okręgowego, oceniony jako sprzeczny z art. 5 k.c., albowiem brak jest jakichkolwiek okoliczności wskazujących na zaistnienie takiej sytuacji. Nadmieniono również, iż osadzenie powoda w jednostce penitencjarnej nie dotyczyło jednej sprawy, a powód nie przedstawił dowodu na okoliczność, że nakaz jego zwolnienia wysłany z sądu w dniu 2 czerwca 1995 r. tego samego dnia dotarł do strony pozwanej zwłaszcza, że 2 czerwca 1995 r. to piątek.

Nieuzasadnione, zdaniem Sądu I instancji, było także roszczenie powoda w pozostałej części. Ocenę żądania dotyczącego krzywdy doznanej wskutek stosowania u powoda w Areszcie Śledczym w Ł. niewłaściwej diety oraz nieprawidłowego sposobu leczenia, Sąd Okręgowy dokonał przez pryzmat wniosków płynących z opinii biegłego lekarza gastroenterologa. Według nich postępowanie lekarzy, którzy świadczyli powodowi opiekę zdrowotną w Areszcie Śledczym w Ł. w związku ze zgłaszanymi przez niego dolegliwościami, było prawidłowe i zgodne ze sztuką medyczną. W odpowiedzi na zgłaszane okresowo przez powoda dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego stosowano prawidłowe leczenie farmakologiczne, w wyniku którego w krótkim czasie dochodziło do ich ustąpienia. Jakiejkolwiek nieprawidłowości w działaniu strony pozwanej nie sposób dopatrzeć się także w zdarzeniu medycznym z dnia 7 grudnia 2012 roku, kiedy wystąpiła konieczność wykonania u powoda badania endoskopowego górnego odcinka przewodu pokarmowego, ale do niego nie doszło, ponieważ powód, po przyjęciu go do Oddziału Chirurgicznego w Wojewódzkim Szpitalu (...) w P., odmówił zgody na jego wykonanie. Sąd Okręgowy stwierdził, że postępowanie personelu medycznego uwzględniające wyraźne życzenie powoda, nie stanowiło naruszenia praw pacjenta. Wprost przeciwnie – działanie wbrew jego woli mogłoby uzasadniać odpowiedzialność z tego tytułu.

Sąd I instancji odwołał się również do kategorycznej konkluzji biegłego, że dieta stosowana u powoda w Areszcie Śledczym w Ł. nie miała i nie ma niekorzystnego wpływu na jego ogólny stan zdrowia. Nie ma także wskazań do stosowania zalecanej i jedynej diety w związku z dolegliwościami, na które skarży się powód.

Powołując się na regulację art. 109 kodeksu karnego wykonawczego (Dz. U. z 1997, Nr 90, poz. 557 ze zm.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 września 2003 r. w sprawie określenia wartości dziennej normy wyżywienia oraz rodzaju diet wydawanych osobom osadzonym w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz.U. z 2003 r., Nr 167, poz.1633 ze zm.) Sąd Okręgowy stwierdził, że prawo polskie nie przewiduje obowiązku przestrzegania specjalnej diety zgodnej z przekonaniami religijnymi więźnia. Zgodnie z treścią art. 109 k.k.w. skazany otrzymuje trzy razy dziennie posiłki, o odpowiedniej wartości odżywczej, w tym co najmniej jeden posiłek gorący, z uwzględnieniem zatrudnienia i wieku skazanego, a w miarę możliwości także wymogów religijnych i kulturowych oraz napój do zaspokajania pragnienia. Skazany, którego stan zdrowia tego wymaga, otrzymuje wyżywienie według wskazań lekarza. Zwrot "w miarę możliwości" należy, zdaniem Sądu I instancji, rozumieć przy tym w taki sposób, że administracja zakładu jest zobowiązana do dołożenia starań o stworzenie takich możliwości. Sąd Okręgowy zwrócił także swoją uwagę na zdanie 2 omawianego przepisu, którego treść nie pozwala na przyjęcie, że zarzucane przez powoda naruszenie uzasadnia odpowiedzialność strony pozwanej na mocy art. 448 k.c. jako, że wyłącza bezprawne działanie lub zaniechanie. W tym zakresie Sąd I instancji powołał się na fakt, że lekarz zalecił powodowi dietę lekkostrawną i taką powód otrzymywał. Lekarz nie zalecił powodowi wyżywienia wegetariańskiego ze wskazań zdrowotnych i dieta taka – w świetle opinii biegłego gastroenterologa- z przyczyn zdrowotnych w przypadku powoda nie była uzasadniona. Powód domagał się zapewnienia mu diety wegetariańskiej i dietę taką otrzymał na własną prośbę.

W konsekwencji, w okolicznościach niniejszej sprawy, powództwo wniesione na podstawie art. 448 kodeksu cywilnego nie mogło zostać, zdaniem Sądu Okręgowego, uwzględnione z uwagi na brak przesłanki bezprawności.

W ocenie Sądu I instancji, roszczenie powoda było nieuzasadnione także w świetle art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz.U. z 1993 r., Nr 61, poz.284 ze zm). Sąd Okręgowy podkreślił, że art. 9 Konwencji wymienia różne formy, jakie może przybrać uzewnętrznianie własnego wyznania lub przekonań, a mianowicie uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i inne czynności rytualne. Artykuł ten nie chroni każdego działania motywowanego lub inspirowanego wyznaniem lub przekonaniami. Wolność myśli, sumienia i wyznania oznacza poglądy, które osiągają pewien poziom siły przekonywania, powagi, spójności i znaczenia. Przestrzeganie zasad dotyczących diety może być uznawane za bezpośrednie wyrażanie swych przekonań w praktyce w rozumieniu art. 9 Konwencji. Sąd I instancji stwierdził, że powód domagał się zapewnienia mu bezmięsnych posiłków, ponieważ chciał unikać spożywania mięsa i takie zostały mu przez stronę pozwaną zapewnione, wskutek czego nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda związanych z jego sumieniem i wyznaniem. Powód, mimo że przebywał w warunkach izolacji penitencjarnej i powinien był liczyć się z płynącymi z tego tytułu niedogodnościami, dysponował dietą lekkostrawną oraz wegetariańską. Spośród nich wybrał tę, która była najbardziej dostosowana do jego potrzeb.

Sąd Okręgowy nie podzielił poglądów powoda, że Areszt Śledczy w Ł. powinien był opracować specjalnie dla jego potrzeb odrębny rodzaj diety, uwzględniający nakazy płynące z jego religii, a zarazem lekkostrawny charakter potraw – tym bardziej, że powszechnie wiadomo, iż dań wegetariańskich ze swej istoty nie cechuje ciężkostrawność. Podkreślono również, że dokonany przez powoda wybór diety, zgodny z jego sumieniem, nie wywarł jakichkolwiek negatywnych skutków dla jego zdrowia.

Odnosząc się do rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu, Sąd I instancji stwierdził, że powód przegrał proces w całości, a zatem zasadniczo winien zwrócić koszty procesu stronie przeciwnej zgodnie z ogólną regułą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 k.p.c.). Podkreślono też, że zgodnie z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2014, poz. 1025 ze zm.) zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Mając jednak na uwadze sytuację majątkową powoda oraz fakt, że jest on pozbawiony wolności w jednostce penitencjarnej, Sąd Okręgowy uznał, iż zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony w rozumieniu art. 102 k.p.c., co pozwala obciążyć powoda częściowo kosztami procesu. Uiszczenie kosztów procesu w całości przekraczałoby aktualne możliwości majątkowe i zarobkowe powoda, wobec czego, na podstawie art. 99 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 3 ustawy z 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1150) oraz art. 102 k.p.c. Sąd I instancji zasądził od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 1.000 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 4 zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy wskazał § 6 pkt 7 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Od powyższego wyroku apelację wywiodła strona powodowa zaskarżając orzeczenia zawarte w pkt 1 i 2. Skarżący wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.

a. art. 24 § 1 k.c poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, zaś działanie pozwanego nie było bezprawne, w sytuacji gdy powód był pozbawiany co najmniej możliwości weryfikacji informacji o śmierci ojca, a w konsekwencji nie mógł złożyć stosownego wniosku o udzielenie przepustki, co doprowadziło do naruszenia prawa R. A. do kultu i czci osoby zmarłej i wchodzące w jego zakres prawa do uczestniczenia w pochówku ojca;

b. art. 24 k.c. w zw. z art. 442 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, a w szczególności jego prawa do wolności poprzez uznanie, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu, w sytuacji, gdy konstatacja ta jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego;

c. art 24 k.c. w zw. z art 53 ust 1 w związku z art 53 ust 2 Konstytucji RP, poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, w sytuacji gdy, pozostawienie powodowi wyboru eliminacyjnego diety - lekarskiej i wyznaniowej narusza jego prawo do wyznania i kultywowania zasad wyznania;

2. naruszenie prawa procesowego, w szczególności:

a. art. 233 § 1 k.p.c. i 328 § 2 k.p.c. poprzez nie ustosunkowanie się do całości zebranego materiału dowodowego i przyjęcie braku wiarygodności zeznań świadków wnioskowanych przez powoda, bez dokładnego uzasadnienie tego, a w szczególności świadka R. R. (4) oraz nie rozpoznanie dowodów przedstawionych w sprawie w powiązaniu ze sobą, w sytuacji gdy globalna analiza zgromadzonego materiału dowodowego, prowadziła do wniosków odmiennych, w tym w szczególności, że doszło do naruszeń dóbr osobistych powoda;

b. art. 233 § 1 w zw. z 278 § 1 poprzez nie powołanie przez Sąd biegłego grafologa co do okoliczności wymagających wiadomości specjalnych i dowolne samodzielne ustalenie braku autentyczności przesłanego powodowi listu przez świadka R. R. (4), w sytuacji gdy jego treść nie była także kwestionowana przez świadka.

W konkluzji swojej apelacji skarżący wniósł o:

1. zmianę zaskarżanego wyroku poprzez zasądzenie zgodnie z treścią pozwu,

2. zasądzenie kosztów pomocy prawnej w postępowaniu odwoławczym, oświadczając, że koszty te nie zostały uiszczone przez stronę w całości ani w części,

3. nieobciążanie powoda kosztami procesu,

4. ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwany Skarb Państwa, zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.