Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2515/15 U.

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lutego 2016 r.

Sąd Rejonowy w Opolu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Jan Papka

Protokolant:

Monika Król

po rozpoznaniu w dniu 2 lutego 2016 r. w Opolu

sprawy z powództwa: Prokura Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W.

przeciwko: J. G.

o zapłatę

I. oddala powództwo.

Sygn. akt I C 2515/15 U.

UZASADNIENIE

Powód Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z/s we W. w pozwie z dnia 24 listopada 2015 r. wniósł o zasądzenie od pozwanego J. G. kwoty 8.343,11 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazał, że pozwany J. G. oraz (...) Bank (...) S.A. zawarli w dniu 1 grudnia 2003 r. umowę bankową o numerze (...), na podstawie której pozwany otrzymał określoną w umowie kwotę pieniężną, jednocześnie zobowiązał się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w tej umowie. Pozwany nie wywiązał się z przyjętego zobowiązania wobec czego niespłacona kwota należności głównej stała się wymagalna wraz z kwotą odsetek za opóźnienie. Wezwanie do zapłaty pozostało bezskuteczne, a w samej treści wezwania wierzyciel pierwotny poinformował stronę pozwaną, że w wypadku niewypełnienia obowiązków określonych w treści wezwania wierzytelność zostanie przelana na rzecz Prokura Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z/s we W..

Pozwany mimo wyznaczonego terminu nie dokonał zapłaty, wobec czego w dniu 31 maja 2010 r. (...) Bank (...) S.A. zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności, cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej z pierwotnym wierzycielem. Potwierdzeniem, że dochodzona w sprawie wierzytelność była przedmiotem umowy przelewu jest wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy cesji. Zadłużenie pozwanego wynosi 8.343,11 zł, w tym należność główna w wysokości 5.007,46 zł, skapitalizowane odsetki w wysokości 3.335,65 zł. Dodowem istnienia oraz obowiązku spełnienia świadczenia ciążącego na stronie pozwanej jest wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr S/43/368/ (...) z dnia 19 listopada 2015 r. Powód wezwał pozwanego do zapłaty, jednakże zadłużenie nie zostało uregulowane.

Pozwany J. G. nie złożył odpowiedzi na pozew, ani żadnego pisma procesowego zawierającego jego stanowisko oraz wyjaśnienia, nie stawił się na rozprawie pomimo prawidłowego zawiadomienia, w związku z czym zaistniały podstawy do wydania wyroku zaocznego po przeprowadzeniu postępowania dowodowego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z/s we W. jest funduszem inwestycyjnym wpisanym do rejestru funduszy inwestycyjnych prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie VII Wydział Cywilny Rejestrowy pod nr (...) 211, a zarządzającym tym funduszem jest K. Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą we W..

(dowód: wyciąg z rejestru z dnia 13 marca 2015 r. funduszy inwestycyjnych

prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie VII Wydział Cywilny

Rejestrowy pod nr (...) 211 k. 15-16)

W dniu 17 maja 2010 r. (...) Bank (...) S.A. zawarł z powodem Prokura Niestandaryzowanym Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym z/s we

W. reprezentowanym przez (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. umowę przelewu wierzytelności, której przedmiotem zgodnie z § 2 pkt 1 a były bliżej niesprecyzowane wierzytelności szczegółowo określone w załączniku nr 3 umowy.

(dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 17 maja 2010 r. Raiffeisen Bank

(...) S.A. zawarł z powodem Prokura Niestandaryzowanym

Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym z/s we

W. reprezentowanym przez (...) Towarzystwo

Funduszy Inwestycyjnych S.A. k. 9-11)

W dniu 14 października 2015 r. Kancelaria (...) sp. komandytowa we W. wezwała pozwanego J. G. do zapłaty kwoty 8.303,60 zł.

(dowód: wezwanie z dnia 14 października 2015 r. k. 12)

Zgodnie z treścią wyciągu z elektronicznego załącznika do umowy cesji wysokość zaległości pozwanego wynosiła kwotę 5.007,46 zł z tytułu kapitału, nie istniały obciążenia z tytułu odsetek i kosztów.

(dowód: wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy k. 11)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd dokonując oceny zebranego materiału dowodowego przy ustalaniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oparł się na wskazanych przez stronę powodowa w pozwie dowodach. Powód wnosząc powództwo podał, że na podstawie umowy cesji przejął od (...) Bank (...) S.A. prawa do wierzytelności wobec pozwanego. Podał, że pozwany J. G. zalega z zapłatą należności na łączną kwotę 8.343,11 zł.

Natomiast pozwany nie udzielił odpowiedzi na pozew, a prawidłowo zawiadomiony (w trybie art. 139 k.p.c.) nie stawił się również na rozprawę w dniu 2 lutego 2016 r.

Na wstępie wskazać należy, iż zgodnie z art. 339 § 1 k.p.c. jeżeli pozwany nie stawi się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie, sąd wyda wyrok zaoczny. Stosownie do treści § 2 tego artykułu w tym wypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba, że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Innymi słowy sąd, co do zasady z wyjątkiem sytuacji wskazanych w ustawie

– jeżeli nie ma uzasadnionych wątpliwości – zobligowany jest do uznania podanej przez powoda podstawy faktycznej, (tj. twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych) za zgodne z prawdą bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Jednakże stosownie do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r., III CRN 30/72 sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy w świetle przepisów obowiązującego prawa materialnego, twierdzenie powoda uzasadniają uwzględnienie żądań pozwu, w zakresie tym bowiem nie obowiązuje domniemanie z art. 339 § 2 k.p.c., negatywny zaś wynik takich rozważań powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo.

Wskazać również należy, że w polskim systemie prawnym, co wynika zarówno z przepisów prawa, jak i z orzecznictwa sądowego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi określone skutki prawne, o czym stanowi o tym art. 6 k.c. Z powołanego przepisu wynika jedna z naczelnych zasad procesu sądowego polegająca na tym, że dowód wykazania prawdziwości określonego faktu obciąża tego, kto się na dany fakt powołuje dla uzasadnienia dochodzonego przed sądem prawa.

Dodatkowo podkreślić należy, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. strony obowiązane są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (zasada kontradyktoryjności). Rzeczą sądu nie jest zatem zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Nie obowiązuje obecnie zasada odpowiedzialności sądu za wynik postępowania dowodowego (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, z. 6-7, poz. 76; wyrok SN z dnia 7 października 1997 r., II UKN 244/98, OSNP 1999, z. 20, poz. 662; wyrok SN z dnia 16 grudnia 1997 r. II UKN 406/97, OSNP 1998, z. 21, poz. 643; wyrok SN z dnia 11 października 2000 r., II UKN 33/00, OSNP 2002, z. 10, poz. 251). Reguła ta znajduje uzasadnienie nawet w przypadku stron występujących w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego (por. cyt. wyrok SN z dnia 11 października 2000 r.). Za niedopuszczalne proceduralnie należy przy tym uznać przerzucanie ciężaru dowodu na pozwanego, a tym bardziej na sąd. To nie na sąd, ani też na pozwany ma bowiem wykazać, że wierzytelność istnieje, jak również, że doszło do jej cesji, obowiązek ten spoczywa na powodzie.

Mając na uwadze powyższe, to na powodzie jako stronie, która z podnoszonych przez siebie twierdzeń pragnie wywodzić określony skutek prawny w postaci żądania zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, spoczywał obowiązek jej wykazania i udowodnienia.

Podnieść więc należy, iż w toku procesu okoliczności te nie zostały udowodnione. Powód nie wykazał bowiem w sposób nie pozostawiający wątpliwości podnoszonych przez siebie okoliczności, które uzasadniały zasądzenie od pozwanego na jego rzecz żądanej kwoty, stanowiącej – jak twierdzi powód – należność nabytą w drodze cesji.

W kolejności dotyczy to następujących okoliczności sprawy.

1. Powód twierdzi, że w drodze umowy cesji wierzytelności z dnia 17 maja 2010 r. zawartej z (...) Bank (...) S.A. nabył całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej przez pozwanego J. G. z pierwotnym wierzycielem, tj. w/w Bankiem.

W świetle zaoferowanych przez powoda dowodów powyższe nie jest wykazane, albowiem jak wynika to z uzasadnienia pozwu i samej treści umowy cesji z dnia 17 maja 2010 r. zawartej pomiędzy (...) Bank (...) S.A., a powodem Prokura Niestandaryzowanym Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym z/s we W. w tej umowie był on reprezentowany przez (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. Z wyciągu z rejestru z dnia 13 marca 2015 r. funduszy inwestycyjnych prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie VII Wydział Cywilny Rejestrowy pod nr (...) 211 (k. 15-16 akt) wynika natomiast, że powód Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z/s we W. jest funduszem inwestycyjnym wpisanym do rejestru funduszy inwestycyjnych prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie VII Wydział Cywilny Rejestrowy pod nr

(...) 211, a organem upoważnionym do reprezentowania i zarządzającym tym funduszem jest K. Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą we W.. Powyższe powoduje, że nie zostało wykazane, aby powód był reprezentowany przy zawieraniu umowy cesji z dnia 17 maja 2010 r. przez podmiot do tego uprawniony.

W tym miejscu podkreślenia wymaga okoliczność, iż zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2006 r., V CSK 187/06: „ (...), w przypadku cesji wierzytelności, warunkiem otrzymania należności przez nabywcę długu jest udowodnienie, że takie prawo przysługiwało pierwotnemu wierzycielowi. Żądanie zapłaty należności w sytuacji, gdy doszło do sprzedaży jej przez pierwotnego wierzyciela musi być udokumentowane w sposób wykluczający jakiekolwiek wątpliwości dłużnika co do wierzyciela uprawnionego do zapłaty, szczególnie aktualizuje się to w sytuacji, gdy te same wierzytelności coraz częściej przelewane są wielokrotnie i uczestniczą w tym podmioty profesjonalnie zajmujące się obrotem wierzytelnościami, co przybiera aktualnie coraz większy rozmiar.”

2. W ocenie powoda – dowodem istnienia oraz obowiązku spełnienia świadczenia ciążącego na stronie pozwanej jest wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr S/43/368/ (...) z dnia 19 listopada 2015 r., poparte wezwaniem pozwanego do zapłaty.

W ocenie sądu twierdzenie to jest niezasadne.

Dokument nazwany „wyciągiem z ksiąg rachunkowych funduszu”, który wskazywany był w pozwie jako dowód istnienia zobowiązania pozwanego wobec zbywcy wierzytelności, następnie jej przelewu na powoda i obowiązku spełnienia świadczenia przez pozwanego na rzecz powoda, nie jest w istocie „wyciągiem z ksiąg rachunkowych”, gdyż nie zawiera wszystkich danych obejmujących operację gospodarczą zaewidencjonowaną w tych księgach (według ustawy o rachunkowości). Zresztą, wbrew tytułowi, z jego treści wprost wynika, że zawiera on jedynie oświadczenie powoda stwierdzające, że na podstawie jego ksiąg rachunkowych nabył on od (...) Bank (...) S.A wierzytelność wobec pozwanego, która na dzień wystawienia wyciągu stanowiła kwotę w nim wymienioną. Jak wynika z utrwalonego orzecznictwa wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu inwestycyjnego, o jakim mowa w art. 194 § 1 ustawy o funduszach inwestycyjnych, nie stanowi, ani dokumentu urzędowego w niniejszej sprawie, ani nie jest dowodem istnienia zobowiązania pozwanego, a co najwyżej zaewidencjonowania transakcji nabycia wierzytelności przez powoda w swoich księgach rachunkowych.

W wyroku z dnia 13 czerwca 2013 r., V CSK 329/12, LEX 1375500 Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, iż wynikające z art. 244 § 1 k.p.c. w zw. z art. 194 ustawy z 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. z 2014 r., poz. 157) domniemanie zgodności z prawdą danych ujawnionych w wyciągu funduszu sekurytyzacyjnego należy ściśle wiązać tylko z tymi okolicznościami, które według przepisów szczególnych powinny być przedmiotem zapisów w księgach rachunkowych prowadzonych przez fundusz sekurytyzacyjny. Wyciąg z ksiąg funduszu nie może zawierać innych danych ponad te, które ujawniane są w samych księgach rachunkowych według przepisów ustawy z 1994 r. o rachunkowości i przepisów wykonawczych do tej ustawy. Dane ujmowane w księgach rachunkowych funduszu oraz wyciągu z tych ksiąg mogą stanowić dowód jedynie tego, że określonej kwoty wierzytelność jest wpisana w księgach rachunkowych względem określonego dłużnika na podstawie opisanego w tych księgach zdarzenia, np. cesji wierzytelności. Dokumenty te potwierdzają więc sam fakt zdarzenia w postaci cesji wierzytelności. Nie stanowią one jednak dowodu na skuteczność dokonanej cesji wierzytelności oraz istnienia i wysokości nabytej wierzytelności.

Podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 11 grudnia 2012 r. I ACa 652/12 stanął na stanowisku, które Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela, iż domniemanie prawne z art. 244 § 1 k.p.c. w stosunku do wyciągu z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego odnosić się może co najwyżej do faktu nabycia przez fundusz konkretnej wierzytelności, nie obejmuje zaś samego faktu istnienia tej wierzytelności.

Z kolei Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w postanowieniu z dnia 15 lutego 2013 r., sygn. akt I ACz 284/13 stwierdził, że: „Oświadczenie funduszu li tylko potwierdzające istnienie wierzytelności i nabycie ich przez fundusz nie mieści się w kategorii dokumentów urzędowych wymienionych w art. 194 ustawy z 2004 r. o funduszach inwestycyjnych i w konsekwencji nie może stanowić wystarczającej podstawy do wykazania przejścia uprawnień na następcę. Z uzasadnienia cytowanego orzeczenia wynika także, że: „(…) treść przedmiotowego wyciągu przedłożonego przez wierzyciela w niniejszej sprawie może stanowić co najwyżej oświadczenie Funduszu o nabyciu wierzytelności od określonego wierzyciela, w oznaczonej wysokości.”

Zdaniem Sądu powołany wyciąg z dnia 19 listopada 2015 r. podpisany przez osobę upoważnioną do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych funduszu (k. 8) i opatrzony pieczęcią towarzystwa zarządzającego funduszem sekurytyzacyjnym nie był wystarczającym dowodem potwierdzającym istnienie spornej wierzytelności. Zgodnie z przepisem art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych (t.j. Dz.U. z 2014 r., poz. 157) w obowiązującym brzmieniu, księgi rachunkowe funduszu sekurytyzacyjnego, wyciągi z tych ksiąg podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych funduszu i opatrzone pieczęcią towarzystwa zarządzającego funduszem sekurytyzacyjnym oraz wszelkie wystawione w ten sposób oświadczenia zawierające zobowiązania, zwolnienie z zobowiązań, zrzeczenie się praw lub pokwitowanie odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych oraz stanowią podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych i rejestrach publicznych. Moc prawna dokumentów urzędowych, o której mowa w ust. 1, nie obowiązuje w odniesieniu do dokumentów wymienionych w tym przepisie w postępowaniu cywilnym. Obecne brzmienie powołanego przepisu jest wynikiem obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2011 r., sygn. akt P 1/10, w którym Trybunał Konstytucyjny uznał art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, w części, w jakiej nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta, za niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483 ze zm.) oraz za zgodny z art. 20 Konstytucji. W związku z powyższym aktualnie wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego winien być traktowany jako dokument prywatny (art. 245 k.p.c.).

W odniesieniu do dokumentów prywatnych, w rozumieniu art. 245 k.p.c., złożonych do akt niniejszej sprawy Sąd przyznał im walor prawdziwości, uwzględniając, że stanowią one jedynie dowód tego, że określona osoba złożyła oświadczenie w nich zawarte. Ich prawdziwość nie budziła wątpliwości Sądu, a żadna ze stron postępowania nie kwestionowała ich prawdziwości. Podkreślić należy, iż złożone do akt sprawy dokumentu prywatne zgodnie z art. 245 k.p.c., stanowiły jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie. Z dokumentem prywatnym – definiowanym w nauce jako każdy dokument pisemny, niespełniający kryteriów dokumentu urzędowego – art. 245 k.p.c. wiąże obalalne domniemanie jego prawdziwości i autentyczności pochodzenia zawartego w nim oświadczenia od wystawcy, który go własnoręcznie podpisał (por. orzeczenie SN z dnia 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82, niepubl.; orzeczenie SN z dnia 27 czerwca 2000 r., I CKN 288/00, Prok. i Pr. 2000, nr 11, poz. 32, por. uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, niepubl.; uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 6 listopada 2002 r., I CKN 1280/00, niepubl.). Podkreślić należy,

iż dokumentom prywatnym, w przeciwieństwie do dokumentów urzędowych (art. 244 k.p.c.) ustawa nie nadaje waloru dowodu, iż okoliczności stwierdzone w oświadczeniu są zgodne z prawdą. Dokument prywatny nie korzysta z domniemania prawdziwości zawartych w nim oświadczeń, każda zaś osoba mająca w tym interes prawny może twierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82).

3. Odnosząc się do samych wymogów wyciągu z ksiąg rachunkowych to stwierdzić należy, iż nie spełnia on wymogów ustawowych. O tym, czy konkretny wyciąg z ksiąg wskazuje na nabycie wierzytelności przez fundusz nie można przesądzać w sposób abstrakcyjny, lecz badając konkretny wyciąg z ksiąg. Szczegółowe zasady jakim winny odpowiadać omawiane dokumenty zostały uregulowane w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 24 grudnia 2007 r. w sprawach szczególnych zasad rachunkowości funduszy inwestycyjnych (Dz. U z 2007 r., Nr 249, poz. 1859). Zapisów w księgach rachunkowych dokonuje się na podstawie dowodów księgowych, które powinny zawierać m.in. określenie stron dokonujących operacji gospodarczej, opis operacji, jej wartość i datę dokonania, a sam zapis obejmuje co najmniej datę operacji, skrót lub kod operacji, kwotę zapisu i oznaczenie właściwego konta. Wyciąg z księgi rachunkowej powinien zawierać przynajmniej powtórzenie danych (zapisu) z księgi rachunkowej w odniesieniu do danej wierzytelności. Wyciągu z księgi rachunkowej w żadnym razie nie można utożsamiać z oświadczeniem wystawionym przez fundusz, które potwierdza nabycie określonej wierzytelności od dotychczasowego wierzyciela. Takie oświadczenie nie obejmuje bowiem, ani nie potwierdza jakiegokolwiek zobowiązania funduszu, a z tego rodzaju dokumentem mamy do czynienie w niniejszej sprawie.

4. Jedyny dowód, jaki przedstawił powód poza wymienioną umową to wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy (k. 11), z którego nie wynikał jednak stan zadłużenia objęty pozwem, albowiem jak z niego wynika brak jest zadłużenia z tytułu odsetek i kosztów, podczas gdy wedle twierdzeń pozwu same odsetki to kwota 3.335,65 zł. Z w/w wyciągu nie wynika też jak kwota kredytu została udzielona pozwanemu przez pierwotnego wierzyciela. Wymieniony wyciąg, ani żaden dokument złożony i powołany przez powoda nie dokumentuje jak to już wskazano powyżej naliczonych odsetek w kwocie 3.335,65 zł, nie wiadomo od jakiej kwoty zostały naliczone, za jaki okres i jaka była podstawa ich uwzględnienia, nadto w wymienionym powyżej wyciągu z elektronicznego załącznika do umowy cesji odsetki określono na kwotę 0,00 złotych. Wymaga podkreślenia, iż w treści powołanej umowy sprzedaży wierzytelności nie wymieniono wprost wierzytelności wobec pozwanego. Dane personalne J. G. zostały wskazane jedynie w wydruku wyciągu z elektronicznego załącznika do umowy cesji (k. 11), pomimo, iż jak wynika z treści wymienionej powyżej (§ 7 pkt 3) umowy z dnia 17 maja 2010 r. Fundusz może wnioskować do Banku o wydanie dokumentacji dotyczącej poszczególnych wierzytelności, która pozwoliłby na jednoznaczne zweryfikowanie powyższych okoliczności. Brak umowy z pierwotnym wierzycielem oraz pozostałych dokumentów uniemożliwiał poczynienie w tym zakresie ustaleń, w tym zweryfikowanie prawidłowości naliczenia odsetek.

W dalszej kolejności wskazać należy, „wyciąg z załącznika do umowy cesji wierzytelności”, z którego wynikać miała wysokość zadłużenia pozwanego dowodem takim nie jest także i z innych przyczyn. Co bardzo istotne dokument ten w efekcie nie mógł zostać uznany za dokument, który z mocy art. 244 § k.p.c. mógłby korzystać z domniemania, że jego treść jest zgodna ze stanem rzeczywistym (domniemania zgodności z prawdą). Dokument ten mógł korzystać co najwyżej z domniemania autentyczności właściwego dla dokumentu prywatnego. W myśl art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi zaś jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Z przepisu tego wynika domniemanie, że oświadczenie (woli lub wiedzy) zawarte w dokumencie prywatnym pochodzi od osoby, która ten dokument podpisała. Mając na uwadze, że w/w wyciąg nie jest podpisany, to tym samym nie może być kwalifikowany jako nawet dokument prywatny.

Rozwijając ten wątek wskazać należy, iż w doktrynie prawa procesowego, zgodnie z dominującym poglądem, nie budzi wątpliwości twierdzenie, że elementem konstytutywnym dla istnienia obydwu dokumentów (prywatnego i urzędowego), na gruncie prawidłowej wykładni przepisów procedury cywilnej jest podpis. Niektórzy komentatorzy uznają wszakże, że podpis decyduje jedynie o wartości dowodowej konkretnego dokumentu (np. W. Broniewicz, T. Ereciński). Niezależnie jednak od tego, który z powyższych poglądów uznać za bardziej przekonujący, w obydwu kluczowe znaczenie odgrywa podpis. W tym miejscu podkreślenia wymaga również fakt, że Kodeks cywilny w swoim art. 60 przewiduje możliwość złożenia oświadczenia woli w formie elektronicznej, jednakże w kontekście istotnej w sprawie wartości dowodowej takiego oświadczenia, kluczowe znaczenie ma przepis art. 78 § 2 k.c., w myśl którego oświadczenie woli złożone w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej. A zatem ustawodawca kieruje do przepisów o zwykłej formie pisemnej (art. 78 § 1 k.c.), gdzie sytuacja jest klarowna, tzn. jeżeli nie ma podpisu (w tym wypadku bezpiecznego podpisu elektronicznego), to takie oświadczenie woli posiada formę zwykłą, czyli tak jakby zostało złożone ustnie (lub też w sposób dorozumiany). Do tego dokument ten nie został potwierdzony za zgodność z oryginałem, co wyklucza powoływanie się na jego autentyczność i pochodzenie.

5. Powód nie przedstawił kompletnych dowodów na przejście na niego wierzytelności wobec

pozwanego J. G. z (...) Bank (...) S.A. Z umowy przelewu wierzytelności z dnia 17 maja 2010 r. wynika tylko ogólnie sprzedaż wierzytelności (o nieujawnionym składzie i wartości), które miały być określone w załączniku nr 1. Nie przedstawiono jednak żadnego załącznika do umowy, z którego by wynikało, że dochodzona od pozwanego wierzytelność objęta była umową. Nie dołączono załączników do cesji, z którego miałoby wynikać jej dokonanie. Podkreślenia wymaga fakt, że tak cedenci, jak i cesjonariusz, są podmiotami profesjonalnymi, występującymi w obrocie gospodarczym, powinny zatem należycie dokumentować swoje czynności. Strona powodowa nie dołączyła nadto dowodów doręczenia pozwanemu zawiadomienia o przelewie.

6. Dodatkowo wskazać należy, że z umowy cesji nie wynika, aby przedmiotem obrotu była wierzytelność wobec pozwanego i aby powód stał się nabywcą jakiejkolwiek wierzytelności przysługującej zbywcy względem pozwanemu. W dokumencie tym wierzytelność taka nie jest wymieniona. Powód wprawdzie załączył wydruk „wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy cesji” (k. 11), jednakże zdaniem Sądu nie jest to wystarczający dowód na to, że powód nabył przedmiotową wierzytelność. Nie wynika z niego, aby był integralną częścią umowy sprzedaży wierzytelności.

7. Dowodem na nabycie wierzytelności nie jest też pismo z wezwaniem do zapłaty z dnia 14 października 2015 r. (k. 12), co do którego brak jakiegokolwiek dowodu, że zostało doręczone pozwanemu i które w dodatku sporządzone zostało przez podmiot inny, tj. Kancelarię (...) sp. komandytowa we W. wezwała pozwanego J. G.. Brak jest wykazania w formie pełnomocnictwa, że w/w Kancelaria działa w imieniu i na rzecz powoda. Także kwota wynikająca z wezwania 8.303,60 zł jest inna niż dochodzona w niniejszej sprawie.

8. W ocenie Sądu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie potwierdzał, że powód nabył wierzytelność z mocy powoływanej umowy cesji wierzytelności. Strona powodowa podniosła, iż nabyła dochodzoną należność w drodze wymienionej powyżej umowy cesji, zaś zobowiązanie pozwanego wynika z zawartej przez niego umowy bankowej z Raiffeisen Bank

(...) S.A. Umowa, na którą powołuje się powód zawarta została w dniu 17 maja 2010 r. pomiędzy nim jako nabywcą wierzytelności, a (...) Bank (...) S.A. jako zbywcą. Wprawdzie w treści umowy sprzedaży wierzytelności znajduje się oświadczenie Banku, że przedmiotem umowy są wierzytelności wymagalne, to należy pamiętać, że zgodnie z przepisem art. 516 k.c. zbywca wierzytelności ponosi względem nabywcy odpowiedzialność za to, że wierzytelność mu przysługuje. Oznacza to, że samo oświadczenie cedenta o treści wskazanej przez powoda nie może być wyłącznym dowodem potwierdzającym wymagalność wierzytelności przysługującej powodowi, skoro ustawodawca przewidział odpowiedzialność cedenta za wady prawne cedowanej wierzytelności, w tym w zakresie zarówno faktu istnienia wierzytelności, jak i rozmiaru określonego w umowie. Jeśli natomiast przesłanki i zasady odpowiedzialności zbywcy wierzytelności nie są określone w przepisach regulujących stosunek wewnętrzny, zasadne jest zastosowanie w tym zakresie przepisów regulujących odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania [art. 471 i n. k.c.); tak też: K. Z. (w:) E. G., Komentarz, 2006, s. 891; H. C. (w:) G. B., Komentarz, t. I, 2006, s. 670].

9. Umowa, na którą powołuje się powód zawarta została w dniu 17 maja 2010 r. pomiędzy nim jako nabywcą wierzytelności, a (...) Bank (...) S.A. jako zbywcą, a wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy cesji wskazuje, że dotyczy to umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 31 maja 2010 r.

10. Nadto wskazać należy, że powód nie przedstawił w toku sprawy również pierwotnej umowy bankowej z dnia 1 grudnia 2003 r., zawartej pomiędzy pozwanym, a pierwotnym wierzycielem (...) Bank (...) S.A. Okoliczność ta nie pozwalała więc stwierdzić, że umowa taka została w ogóle przez pozwaną zawarta, a zatem również i to, że wierzytelność z niej wynikająca została skutecznie przeniesiona na rzecz powoda. Fakt zawarcia umowy pierwotnej nie wynika bowiem z przedłożonych w toku sprawy dowodów, takich jak wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej, czy wspomniana już umowa sprzedaży wierzytelności. Jedyny dowód, jaki przedstawił powód poza wymienioną umową to wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej oraz wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy cesji, z którego nie wynika jednak stan zadłużenia objęty pozwem. Powód powołując się na cesję wierzytelności nie przedstawił innych dowodów, w tym umowy bankowej, regulaminu lub innych dokumentów, które potwierdzałby istnienie i wysokość wierzytelności.

Z uzasadnienia pozwu wynika, że pozwany nie wywiązał się z przyjętego zobowiązania wobec czego niespłacona kwota należności głównej stała się wymagalna wraz z kwotą odsetek za opóźnienie. Wezwanie do zapłaty pozostało bezskuteczne, a w samej treści wezwania wierzyciel pierwotny poinformował stronę pozwaną, że w wypadku niewypełnienia obowiązków określonych w treści wezwania wierzytelność zostanie przelana na rzecz Prokura Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z/s we W.. Powyższe powoduje, że nie jest wiadomym, czy umowa zawarta z bankiem została rozwiązana, a jeżeli tak to w jaki sposób i w jakiej dacie, czy też wiążę ona nadal strony. Nie jest też wiadomym, czy objęta cesją należność poza ty, że jak twierdzi powód jest wymagalna stanowi część należności z pierwotnej umowy, czy też całość. Brak umowy z pierwotnym wierzycielem oraz pozostałych dokumentów uniemożliwiał poczynienie ustaleń w zakresie rodzaju odsetek, ich wysokości i wymagalności, sposobu obliczenia skapitalizowanej wysokości odsetek ustawowych, umownych i karnych poprzez wskazanie kwot, a także terminów w których zostały naliczone.

10. Złożone do sprawy dokumenty pozwalają jedynie na ustalenie, że w dniu 17 maja 2010 r. powód Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z/s we W. zawarł z (...) Bank (...) S.A umowę cesji wierzytelności

nieokreślonego pakietu wierzytelności. Przedłożony zaś dokument nie pozwala na przyjęcie, że w jej ramach powód nabył również wierzytelność względem pozwanego. Zgodnie bowiem z art. 511 k.c., jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew tej wierzytelności powinien być również pismem stwierdzony. W każdym wypadku umowy kredytu konsumenckiego wymaga jest forma pisemna (art 4 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2001 r., Nr 100, poz. 1081 ze zm.). Tym samym także dla przelewu wierzytelności konieczne było zachowanie tego rygoru (art. 511 k.c.). Tymczasem powód nie przedłożył określonego w treści umowy załącznika, a jedynie „wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy cesji”. Dowód ten, z uwagi na brak podpisu nie może być on uznany za dokument prywatny z świetle art. 245 k.p.c. Po wtóre jego treść nie zawiera ceny jednostkowej, daty spisania należności z bilansu banku wraz ze wskazaniem jej wysokości na ten dzień, daty wypowiedzenia umowy, daty i wysokości ostatniej wpłaty.

W konkluzji w rozpoznawanej sprawie obowiązkiem strony powodowej było przedłożenie we właściwej formie innych dokumentów umożliwiających wykazanie istnienia stosunku zobowiązaniowego, jak i jego wysokości. Jak już wyżej wskazano stron powodowa tego nie uczyniła.

Sąd nie wzywał strony powodowej do ewentualnego uzupełnienia dokumentacji, mając na uwadze fakt, że strona jest reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, a także, iż wykazanie legitymacji winno nastąpić samoistnie, bez dodatkowych wezwań. Powód profesjonalnie zajmuje się działalnością sekurytyzacyjną i jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego – adwokata – co dodatkowo skutkuje podwyższeniem miernika staranności i rzetelności.

Na podstawie powyższych ustaleń przyjąć należy, że Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty we W. nie wykazał w ogóle istnienia po swojej stronie istnienia legitymacji procesowej czynnej do występowania w niniejszej sprawie w charakterze powoda. Brak ten, na tle ugruntowanego w doktrynie stanowiska, skutkuje zawsze oddaleniem powództwa. Nie wykazał także materialno-prawnej podstawy żądania pozwu. W tym miejscu dodać również można, że przedstawienie przez stronę powodową umowy źródłowej winno być minimum jakie w zakresie dochodzenia swych roszczeń powinien wykazać powód w niniejszej sprawie. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że powód jest profesjonalnym podmiotem gospodarczym, a w dodatku reprezentowanym przez zawodowego pełnomocnika.

Niewykonanie przez powoda czynności procesowych w wyżej wskazanym zakresie kazało więc sporne i wątpliwe okoliczności interpretować na korzyść pozwanej, występującej w niniejszej sprawie w charakterze konsumentem.

Nadmienić trzeba również, że w przypadku nie podjęcia obrony przez pozwanego stosownie do art. 339 § 2 k.p.c., w którym określono podstawę faktyczną wyroku zaocznego, sąd – jeżeli nie ma uzasadnionych wątpliwości – zobligowany jest do uznania podanej przez stronę powodową podstawy faktycznej (tj. twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych) za zgodną z prawdą bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Niezależnie od ustalenia podstawy faktycznej sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy żądanie pozwu jest zasadne w świetle norm prawa materialnego. Negatywny wynik takiej analizy powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo (zob. uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r., sygn. akt III CRN 30/72, LEX nr 7094).

Zaakcentować w tym miejscu należy okoliczność istnienia uzasadnionych wątpliwości, ich wagi i roli sądu. Można oczywiście hipotetycznie twierdzić, iż potencjalnie istniała możliwość czynienia ustaleń mających na celu rozwianie tych wątpliwości i działania przez sąd z urzędu. Mając jednakże na uwadze podane powyżej sporne i nieudowodnione przez powoda okoliczności o zasadniczej wadze wzywanie strony powodowej do ich

wyjaśnienia byłoby w sposób oczywisty złamaniem zasady kontradyktoryjności procesu, działaniem o charakterze inkwizycyjnym i zastępowania działań do których zobowiązana jest strona, tym bardziej reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Z drugiej strony oznaczałoby to w istocie prowadzenie procesu przez sąd za stronę i wyręczanie jej w obowiązkach rzetelnego przygotowania pozwu, dowodzenia racji i ich udowadnianiu, co jest niedopuszczalne, bowiem obowiązkiem strony jest przedstawianie sądowi faktów i dowodów, a obowiązkiem sądu udzielenie ochrony prawnej.

Zważywszy więc na wszystkie, przytoczone dotychczas okoliczności, orzeczono jak wyroku.