Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 386/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: S.S.O. T. Jakubowska – Wójcik

Protokolant: st. sekr. sąd. D. Klimczak

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa D. K. (1)

przeciwko I. Z.

o zachowek

1. oddala powództwo;

2. zasądza od D. K. (1) na rzecz I. Z. kwotę 3617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt II C 386/15

UZASADNIENIE

W pozwie z 25 marca 2015r. skierowanym przeciwko I. Z. powódka D. K. (2) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kwoty 100.000 zł tytułem zachowku, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów procesu według norm przewidzianych, zastrzegając sobie prawo rozszerzenia powództwa o kwotę wyższą w przypadku wskazania przez biegłego wyższej wartości nieruchomości wchodzących w skład masy spadkowej /pozew – k. 2 – 7/.

I. Z. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Odnosząc się do żądania pozwu, pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia powódki na podstawie art.1007 k.c. /odpowiedź na pozew – k. 60 – 63/.

Na rozprawie w dniu 3 lutego 2016r. strony podtrzymały swoje stanowiska. Przy czym powódka wniosła o nieobciążanie kosztami procesu na wypadek oddalenia powództwa. /protokół k. 98 czas nagrania 00:01:16/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W. Z. zmarł 21 kwietnia 2008r. w Ł.. Spośród spadkobierców ustawowych pozostawił: żonę I. Z. oraz dwie córki: D. K. (1) i Z. S. (1)./bezsporne, kserokopie aktów stanu cywilnego k. 8, 10, 12/

W dniu 9 maja 2008r. I. Z. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Zgierzu o otwarcie i ogłoszenie testamentu W. Z. z 26 lutego 1997r. Zarządzeniem z 15 maja 2008r. wnioskodawczyni została wezwana do wskazania danych i adresów spadkobierców ustawowych zmarłego. W odpowiedzi na zarządzenie I. Z. podała, iż W. Z. pozostawił dwie dorosłe córki z poprzedniego związku małżeńskiego, lecz nie zna ich danych osobowych, jak również miejsca pobytu oraz że próby powiadomienia ich o śmierci ojca i o pogrzebie nie powiodły się. W dniu 30 maja 2008r. Sąd Rejonowy w Zgierzu dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu W. Z.. /załączone akta I Ns 628/08 – wniosek k. 2, zarządzenie k. 7, pismo k. 8, protokół otwarcia i ogłoszenia k. 9/

We wniosku z 3 czerwca 2011r. I. Z. wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym mężu na podstawie testamentu. W piśmie z 8 września 2011r. poinformowała, że do Sądu w dniu 25 lipca 2011r. wpłynął wniosek D. K. (1) o stwierdzenie nabycia spadku, w którym zostały wskazane dane osobowe spadkobierców. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą I Ns 964/11. Postanowieniem z 26 marca 2012r. Sąd Rejonowy w Zgierzu stwierdził, że spadek po W. Z. na podstawie testamentu z dnia 26 lutego 1997r. otwartego i ogłoszonego przez Sąd Rejonowy w Zgierzu w dniu 30 maja 2008r. w sprawie o sygn. akt I Ns 628/08 nabyła w całości żona I. Z. primo voto D. vel D. z domu S.. /załączone akta I Ns 717/11 – wniosek k. 2-3, pismo k. 10, postanowienie k. 24/

We wniosku z 25 lipca 2011r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Zgierzu D. K. (1) wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po ojcu W. Z. na podstawie ustawy. W dniu 11 sierpnia 2011r. I. Z. otrzymała wezwanie na rozprawę w dniu 23 września 2011r. Postanowieniem z 23 września 2011r. Sąd Rejonowy w Zgierzu odrzucił wniosek D. K. (1). /załączone akta I Ns 964/11- wniosek. 2-3, dowód doręczenia k. 22, postanowienie k. 27/

Pozwana zawarła związek małżeński z W. Z. w dniu 17 października 1981 r. /odpis skrócony aktu małżeństwa k. 5 załączonych akt I Ns 717/11/

Po rozwodzie A. i W. Z., A. Z. powróciła do nazwiska rodowego. Również powódka wystąpiła o zmianę nazwiska na O.. W. Z. było przykro z tego powodu. /kserokopie aktów stanu cywilnego k. 11, 12, zeznania pozwanej k. 99v czas nagrania 00:43:06/

Powódka zawarła związek małżeński z J. K. (1) 28 maja 1983r. /odpis skrócony aktu małżeństwa k. 7 załączonych akt I Ns 964/11/

W. Z. był razem z pozwaną na ślubie córki. Potem tylko przez krótki czas utrzymywali z sobą kontakty. W 1985r. powódka wraz z mężem oraz siostrą i przyszłym szwagrem odwiedziła ojca na działce przy ul. (...) w Ł.. Dowiedziała się wówczas, że kilka miesięcy wcześniej zmarł jej dziadek, o czym ojciec jej nie powiadomił. Potem nie utrzymywała żadnych kontaktów z W. Z.. /zeznania J. K. k. 89 czas nagrania 00:13:23, powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

Z. S. (1) ostatni raz widziała W. Z. na swoim ślubie w dniu 24 sierpnia 1985r. Wcześniej kilkakrotnie odwiedziła ojca. W czasie spotkania, podczas którego otrzymała od pozwanej pieniądze na wesele, I. Z. powiedziała jej, że przychodzi do ojca tylko po pieniądze. W. Z. nie uczestniczył w weselu Z. S. (1), bowiem pozostawał w żałobie po śmierci swojego ojca. /zeznania Z. S. k. 89v czas nagrania 00:36:38, zeznania E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23, zeznania powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36, zeznania pozwanej k. 99v czas nagrania 00:43:06/

W 1991 lub 1992r. Z. S. (1) próbowała zorganizować spotkanie W. Z. z córkami oraz ich mężami i dziećmi. Zaprosiła ojca na obiad do swojego mieszkania. W. Z. chciał przyjść ze swoją żoną – powódką, na co córki zmarłego nie wyraziły zgody i do spotkania nie doszło. /zeznania J. K. k. 89 czas nagrania 00:13:23, Z. S. k. 89v czas nagrania 00:36:38, powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

Od tego czasu ani powódka, ani Z. S. (1) nie próbowały kontaktować się w jakikolwiek sposób z W. Z.. On również nie nawiązał z nimi kontaktu. /zeznania Z. S. k. 89v czas nagrania 00:36:38, J. K. k. 89 czas nagrania 00:59:06, E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23, powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36, zeznania pozwanej k. 99v czas nagrania 00:43:06/

W. Z. ubolewał nad tym, że córki nie utrzymują z nim kontaktów. /zeznania S. O. k. 51 czas nagrania 01:14:16, 01:26:29, zeznania E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23/

Przed ślubem z J. K. (1) powódka zamieszkiwała w Ł. przy ul. (...). Od 1990r. pod tym adresem zamieszkiwała zimą, a okresy letnie spędzała na działce w W. 66. Przed 2000r. powódka sprzedała mieszkanie na ul. (...) i na stałe przeprowadziła się do W.. W. Z. nie wiedział, iż powódka nabyła działkę w W. i tam zamieszkała. Powódka od 1990r. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie księgowości. Biuro rachunkowe powódki mieści się w Ł. przy ul. (...), a numer telefonu pozostaje niezmieniony od lat. /zeznania J. K. k. 89 czas nagrania 00:59:06, zeznania powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

W. Z. nie chorował przed śmiercią. Zmarł nagle na zawał serca przebywając na działce przy ul. (...). / zeznania K. Z. k. 90v czas nagrania 00:36:38, E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23, zeznania pozwanej k. 99v czas nagrania 00:43:06/

O śmierci W. Z. pozwana powiadomiła swoją rodzinę, K. Z. (2) – brata zmarłego oraz inne osoby, z którymi miała kontakt. Nie powiadomiła córek męża, gdyż nie wiedziała gdzie mieszkają, nie znała również ich numerów telefonów. Aby ustalić te dane rozpytywała rodzinę, ale nikt nie utrzymywał z nimi kontaktu. E. M. (2) próbowała znaleźć powódkę za pomocą portalu (...). /zeznania E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23, zeznania pozwanej k. 99v czas nagrania 00:43:06/

Do 1996r. W. Z. był zatrudniony jako kierownik Wydziału Barwników Siarkowych w Zakładzie (...) w Z.. Z tego tytuły był osobą znaną w Z.. Na jego pogrzeb przyszło bardzo wiele osób. W wielu miejscach w Z. były rozwieszone klepsydry z informacją o pogrzebie. W pogrzebie nie uczestniczyły córki zmarłego. / zeznania K. Z. k. 90v czas nagrania 01:07:10, S. O. k. 51 czas nagrania 01:14:16, E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23/

Po zgonie W. Z. pozwana zasięgnęła porady prawnej u adw. W.. Pani mecenas zaproponowała złożenie najpierw wniosku o otwarcie i ogłoszenie testamentu, a po upływie kolejnych trzech lat wniosku o stwierdzenie nabycia spadku po W. Z.. Pozwana zastosowała się do tej rady. /zeznania E. M. k. 92v czas nagrania 01:31:23, zeznania pozwanej k. 100, czas nagrania 01:01:34/

Powódka w 2011r. uzyskała od swojej matki A. O. pełnomocnictwo do przeprowadzenia sprawy o podział majątku wspólnego W. Z. i A. O.. W tym celu zwróciła się do adw. M. S. o złożenie wniosku w tej sprawie. Adw. M. C.S. chcąc uzyskać odpis skrócony aktu małżeństwa w Urzędzie Stanu Cywilnego dowiedziała się o śmierci W. Z. i tę informację przekazała D. K. (1). Powódka poprosiła ją o przygotowanie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku po ojcu na podstawie ustawy. O sporządzeniu testamentu przez W. Z. powódka dowiedziała się w toku postępowania spadkowego wszczętego z wniosku pozwanej. /zeznania powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

Powódka nigdy nie była na grobie ojca, nie wie gdzie jest pochowany, nigdy nie próbowała tego ustalić. /zeznania powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

D. K. (1) wystąpiła z pozwem o zachowek, bowiem I. Z. wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia udziału należącego do A. O. w nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). /zeznania powódki k. 98v czas nagrania 00:09:36/

W skład spadku po W. Z. wchodzi udział w wysokości ½ we współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz lokale mieszkalne położone w Z. przy ul. (...) zakupione w czasie trwania małżeństwa z pozwaną. /wypis z KW k. 21-25, wypis z rejestru gruntów k. 26, zeznania pozwanej k. 100v czas nagrania 01:01:34/

W dniu 26 kwietnia 2012r. D. K. (1) i Z. S. (1) wystąpiły do Sądu Rejonowego w Zgierzu o zawezwanie I. Z. do ugody. We wniosku wezwały I. Z. do wypłacenia zachowku w wysokości po 160.000 zł dla każdej z wzywających. W protokole posiedzenia z dnia 22 czerwca 2012r. odnotowano, że I. Z. nie widzi możliwości zawarcia ugody, podnosi zarzut przedawnienia, a nadto kwestionuje wartość dochodzonych zachowków oraz masy spadkowej, jaka pozostała po W. Z.. Do zawarcia ugody nie doszło. / załączone akta I Co 1146/12 – wniosek k.2, protokół posiedzenia k. 15/

W piśmie noszącym datę 13 marca 2014r. powódka wezwała pozwaną do podjęcia negocjacji dotyczących zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz zapłaty zachowku./pismo k. 13/

Powyższy stan faktyczny, w istocie niesporny miedzy stronami, został ustalony na podstawie wskazanych źródeł dowodowych. Ustalając go Sąd nie uwzględnił wniosku pozwanej o uzyskanie informacji o założeniu książeczek oszczędnościowych dla D. Z. i Z. Z. w 1979r., okoliczność ta, bowiem nie miała żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu, bowiem pozwana w sposób skuteczny zgłosiła zarzut przedawnienia roszczenia zgłoszonego w pozwie.

Przepis art. 1007 § 1 k.c. w brzmieniu pierwotnym, obowiązującym do 22 października 2011 r. stanowił, że roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów i poleceń przedawniają się z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Ustawą z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011.85.458, dalej jako ustawa nowelizująca) przepisowi art. 1007 § 1 k.c. nadano następujące brzmienie: "§ 1 Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu". Przepis art. 1007 § 1 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą obowiązuje od dnia 23 października 2011 r. (art. 9 ustawy nowelizującej). Jednakże przepis art. 8 ustawy nowelizującej stanowi, że do roszczeń, o których mowa w art. 1007 ustawy, o której mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy tego artykułu w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. W świetle powyższego pięcioletni termin przedawnienia stosuje się do roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku, które powstały począwszy od 23 października 2011 r. oraz do takich roszczeń powstałych przed 23 października 2011 r. wówczas, gdy trzyletni termin przedawnienia nie upłynął jeszcze w dniu 23 października 2011 r. Zmiana terminu przedawnienia nie ma natomiast znaczenia dla tych roszczeń, które w dniu wejścia w życie ustawy nowelizującej były już przedawnione.

Według przepisu art. 1007 § 1 k.c. zarówno w brzmieniu pierwotnym, jak i obowiązującym od dnia 23 października 2011 r. termin przedawnienia roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku rozpoczyna bieg od ogłoszenia testamentu. Wprawdzie zgodnie z art. 120 § 1 zdanie pierwsze k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, czyli wówczas, gdy wierzyciel może skutecznie żądać od dłużnika zadośćuczynienia jego roszczeniu, to jednak zasada ta doznaje wyjątków, z których dwa wynikają już z treści samego przepisu art. 120 k.c. i dotyczą odrębnego określenia początku biegu terminu przedawnienia roszczeń, których wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego oraz biegu terminu roszczeń o zaniechanie. Dalsze wyjątki wynikają z licznych przepisów kodeksu cywilnego oraz ustaw szczególnych, precyzujących zdarzenia, od których należy liczyć bieg przedawnienia w odniesieniu do określonych stosunków prawnych.

Przepisy regulujące początek biegu terminu przedawnienia są przepisami szczególnymi w stosunku do art. 120 k.c., który ma zastosowanie jedynie w braku wyznaczenia przez inne przepisy zdarzenia skutkującego początek biegu przedawnienia. Zgodnie z tą zasadą art. 1007 § 1 k.c. wyłącza stosowanie art. 120 § 1 k.c. do określenia początku biegu terminu przedawnienia roszczenia o zachowek (tak wyrok SN z dnia 24 czerwca 2004 r.- III CK 127/03, OSNC 2005/6/110, wyrok SN z dnia 22 maja 2013r. – III CSK 319/12 OSNC 2014/2/16).

Przepis art. 1007 § 1 k.c. wiąże początek biegu terminu przedawnienia roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku ze zdarzeniem prawnym obiektywnym w postaci ogłoszenia testamentu. Okoliczności subiektywne nie mają żadnego znaczenia dla rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku. W wyroku z dnia 14 marca 1974 r. II CR 175/73 (OSN 1974/1/18) Sąd Najwyższy stwierdził, iż "okoliczność, że powód nie został zawiadomiony o ogłoszeniu testamentu, jest bez znaczenia prawnego w zakresie rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia przysługującego mu przeciwko spadkobiercy testamentowemu, skoro początek tego biegu należy liczyć od dnia ogłoszenia testamentu". Brak jest także podstaw do przesuwania początku biegu terminu przedawnienia roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku na moment ustalenia postanowieniem sądu, kto jest spadkobiercą testamentowym, wyjaśnienia ważności poszczególnych testamentów, oraz komu ze spadkobierców ustawowych przysługują roszczenia o zachowek.

Za taką wykładnią przepisu art. 1007 § 1 k.c. przemawia także okoliczność, że ustawodawca nowelizując ten przepis wydłużył tylko termin przedawnienia, nie zmienił zaś uregulowania dotyczącego początku biegu tego terminu, który - biorąc pod uwagę wykładnię gramatyczną - wskazuje w sposób niebudzący wątpliwości fakt, od ziszczenia się którego należy liczyć bieg terminu przedawnienia i tym faktem jest ogłoszenie testamentu. Tym samym Sąd nie podziela jednostkowego poglądu wyrażonego z judykaturze, że ustalanie początku biegu przedawnienia roszczenia o zachowek wymaga uwzględnienia słusznego interesu uprawnionego do zachowku (wyrok SN z dnia 17 września 2010 r., II CSK 178/10, niepubl.). Zdaniem Sądu pogląd ten, a także przytoczona w uzasadnieniu argumentacja nie zasługują na aprobatę. Wykładnia językowa normy prawnej sformułowanej w art. 1007 § 1 k.c. prowadzi do bezspornych rezultatów. Przepis ów uzależnia początek biegu terminu przedawnienia od czysto technicznej czynności ogłoszenia testamentu (termin liczony a tempore facti). Tym samym jakiekolwiek subiektywne okoliczności po stronie uprawnionego do zachowku, w szczególności jego wiedza o ogłoszeniu testamentu czy świadomość o przysługującym mu prawie, są indyferentne z punktu widzenia przepisu. Wobec tego nie da się zaaprobować zajętego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 września 2010 r. stanowiska, że bieg przedawnienia roszczenia o zachowek rozpoczyna się od powzięcia przez uprawnionego wiadomości o istnieniu testamentu. Zdaniem Sądu nietrafne jest także założenie Sąd Najwyższy we wskazanym orzeczeniu, że początek biegu przedawnienia o zachowek uzależniony jest od wymagalności roszczenia. W art. 1007 k.c., stanowiącym lex specialis względem art. 120 k.c., ustawodawca nie porusza w ogóle kwestii wymagalności roszczenia. Zawarte w tym drugim przepisie słowa, że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, nie mają zastosowania do roszczenia o zachowek. O powstaniu stanu wymagalności roszczenia o zachowek (jako roszczenia bezterminowego) decyduje, stosownie do art. 455 k.c., fakt wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia. Pogląd ten zasadnie zyskał aprobatę zarówno w doktrynie, jak i judykaturze.

Powszechnie przyjmuje się, że celem instytucji zachowku jest zapewnienie ochrony najbliższym członkom rodziny przed niekorzystnymi rozrządzeniami spadkodawcy mortis causa. Kodeks cywilny gwarantuje osobom uprawnionym do zachowku bardzo silną pozycję prawną, co jednak nie oznacza, że roszczenie o zachowek ma charakter absolutny, bezwarunkowy i ponadczasowy. Ustawodawca tak uregulował omawianą instytucję, że uprawniony do zachowku może dochodzić realizacji przysługującego mu prawa tylko w określonych granicach. Jedną z nich wprowadza art. 1007 k.c., stanowiący o przedawnieniu roszczeń z tytułu zachowku. Argumentację Sądu Najwyższego, że przepis ten wymaga wykładni zgodnej z ratio legis samej instytucji zachowku oraz ze znaczeniem początku biegu przedawnienia roszczenia dla uprawnionego do zachowku, trudno uznać za trafną. Fakt, że podstawowym, ogólnym celem, do którego realizacji zmierzają przepisy o zachowku, jest ochrona najbliższych członków rodziny, nie oznacza per se, iż taka ochrona musi im zostać in concreto zawsze udzielona. Innymi słowy, nie można pod pozorem dążenia do realizacji podstawowego celu danej instytucji prawnej pomijać treści niektórych składających się na nią przepisów, które wyznaczają granice, w jakich cel ten może być przez nią realizowany. Przyjęcie argumentacji Sądu Najwyższego pozbawiałoby art. 1007 k.c. znaczenia prawnego i czyniłoby go zbędnym. Takie działanie stoi w sprzeczności z założeniem racjonalności ustawodawcy.

Racjonalny ustawodawca nie stanowi norm sprzecznych, zawierających luki lub - co jest szczególnie relewantne w analizowanym kontekście - norm zbędnych. Przepisy należy, więc interpretować tak, aby każdy ich fragment miał swoją doniosłość prawną. Nie wolno, więc umniejszać znaczenia niektórych przepisów, pomijać lub stosować wybiórczo tylko po to, aby osiągnąć z góry założony rezultat interpretacyjny.

Wykładnia celowościowa art. 1007 k.c. oraz domniemanie racjonalności prawodawcy przemawia za trafnością stanowiska, że wprowadzenie krótkiego terminu przedawnienia roszczenia o zachowek liczonego a tempore facti było nieprzypadkowe. Zamierzonym działaniem ustawodawcy było właśnie takie skonstruowanie wspomnianego przepisu, które wymagałoby od uprawnionego do zachowku podjęcia aktywności i szybkiego działania w celu dochodzenia roszczenia. Można przypuszczać, że ustawodawca wyszedł ze słusznego założenia, iż osoba najbliższa chcąca uzyskać korzyści ze spadku powinna interesować się sprawami spadkodawcy przynajmniej na tyle, aby powziąć w odpowiednim czasie informację o treści testamentu. Słuszność tego założenia wspiera nowelizacja analizowanego przepisu, w którym ustawodawca jedynie nieznacznie wydłużył termin przedawnienia roszczenia o zachowek, w dalszym ciągu jednak uzależniając początek jego biegu od obiektywnych zdarzeń otwarcia spadku lub ogłoszenia testamentu.

Istotą zachowku jest motywowana aksjologicznie potrzeba udzielenia ochrony najbliższym osobom spadkodawcy przed nieuzasadnionym i krzywdzącym pozbawieniem ich korzyści ze spadku. Jeżeli więc osoby najbliższe dla spadkodawcy wywodzą swoje prawo do zachowku z faktu bliskiej więzi rodzinnej ze spadkodawcą, powinny doskonale wiedzieć o otwarciu spadku. Powinny także, przynajmniej pobieżnie, orientować się w jego sytuacji majątkowej. Wreszcie to od osób najbliższych, wywodzących przecież swoje prawo do zachowku z faktu pozostawania w bliskich relacjach rodzinnych ze spadkodawcą, wymagać należy staranności w powzięciu wiadomości o ewentualnym pozostawieniu przezeń testamentu i jego treści. Trudna do zaakceptowania z punktu widzenia aksjologii i zasad słuszności byłaby taka sytuacja, w której uprawniony do zachowku, który wcześniej nie interesował się spadkodawcą, a na skutek różnych przyczyn nie został przez niego skutecznie wydziedziczony, po wielu latach od otwarcia spadku przypomniałby sobie o istnieniu jego majątku i domagałby się zaspokojenia przez spadkobiercę z tytułu zachowku (tak Karol Smoter w glosie do wyroku SN z dnia 17 września 2010 r., II CSK 178/10, jak również SA w Warszawie w wyroku z dnia 24 lipca 2014r. VI ACa 1687/13 LEX nr 1511754, SA w Szczecinie w wyroku z 9 kwietnia 2015r. I ACa 934/14 LEX 1782078).

W niniejszej sprawie I. Z. nabyła spadek po W. Z. na podstawie testamentu notarialnego sporządzonego przez spadkodawcę w dniu 26 lutego 1997r. Testament ten został otwarty i ogłoszony 30 maja 2008 r. Trzyletni termin przedawnienia liczony od ogłoszenia wskazanego testamentu zgodnie z przepisem art. 1007 § 1 k.c. w brzmieniu pierwotnym upłynął, zatem 30 maja 2011 r., czyli na długo przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie. Terminu tego nie przerwało wystąpienie w dniu 26 kwietnia 2012r. z wnioskiem o zawezwanie do zawarcia ugody, gdyż wniosek ten został złożony już po upływie w/w trzyletniego terminu. Powództwo o zaspokojenie roszczenia z tytułu zachowku zostało, zatem wniesione po upływie terminu przedawnienia dochodzonego roszczenia. W konsekwencji pozwana może na podstawie art. 117 § 2 k.c. uchylić się od zaspokojenia roszczenia powódki.

Skorzystanie z zarzutu przedawnienia, choć stanowi niewątpliwie realizację przez pozwaną jej prawa podmiotowego, to jednak otwiera też możliwość oceny przez sąd zgłoszenia tego zarzutu z uwzględnieniem klauzuli generalnej art. 5 k.c. (wyrok SN z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 201/10, niepubl.). W judykaturze przyjmuje się nawet, że skorzystanie z zarzutu przedawnienia może zostać uznane za nadużycie prawa podmiotowego również w wypadku, gdy do przedawnienia doszło z przyczyny obciążającej wyłącznie wierzyciela. Dla oceny, czy podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku zachodzące po stronie dłużnika i wierzyciela, które nie zawsze muszą wiązać się z negatywną oceną zachowania dłużnika, przejawiającego się w utrudnianiu wierzycielowi wcześniejszego dochodzenia roszczenia (wyrok z dnia 20 maja 2009 r., I CSK 386/08, niepubl.; wyrok SN z dnia 13 marca 2009 r., II CSK 533/08, niepubl.). Badanie zgłoszenia zarzutu przedawnienia w płaszczyźnie nadużycia prawa (art. 5 k.c.) wymaga, więc dokonania oceny całokształtu okoliczności występujących w stanie faktycznym rozpatrywanej sprawy. Odwołując się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2011 r. I PK 48/11 (Baza LEX nr 1125243) należy wskazać, że konstrukcja nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 k.c.) ma charakter wyjątkowy i może być zastosowana tylko po wykazaniu wyjątkowych okoliczności.

W ocenie Sądu skorzystanie przez pozwaną z zarzutu przedawnienia w niniejszej sprawie nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego. Z okoliczności sprawy wynika, że powódka przez prawie 23 lata nie utrzymywała żadnych kontaktów z ojcem, nie była zainteresowana jego losem czy stanem zdrowia. Od 1985r. nie podjęła żadnych prób nawiązania jakichkolwiek relacji z W. Z.. Po jego śmierci nie była na jego grobie, nie wie gdzie jest pochowany, nigdy też nie próbowała tego ustalić. Z pozwem o zachowek wystąpiła w odwecie za złożenie przez pozwaną wniosku o zasiedzenie udziału w nieruchomości należącego do A. O.. W okolicznościach niniejszej sprawy zdaniem Sądu uznać, zatem należy, że powódka swoją biernością doprowadziła do przedawnienia się roszczenia. Nie ma w sprawie żadnych szczególnych okoliczności uzasadniających tak znaczące opóźnienie w dochodzeniu roszczeń wobec pozwanej, tym bardziej, że o treści testamentu powódka dowiedziała się w 2011r. Zdaniem Sądu pozwana zaś w żaden sposób nie przyczyniła się do powstania opóźnienia w dochodzeniu roszczeń. Sąd, bowiem ustalił, iż nie miała możliwości powiadomienia powódki o śmierci W. Z., ponieważ nie dysponowała ani adresem, ani numerem telefonu D. K. (1). Faktowi temu nie zaprzecza okoliczność, iż numer telefonu biura rachunkowego powódki nie zmienił się od wielu lat, bowiem powódka zaczęła prowadzić tę działalność w 1990 r., a więc już w okresie kiedy nie utrzymywała kontaktów z ojcem. Również wystąpienie najpierw z wnioskiem o otwarcie testamentu, a po trzech latach o stwierdzenie nabycia spadku nie może być poczytane na niekorzyść pozwanej, gdyż żadna norma prawna nie nakazuje złożenia tych wniosków łącznie czy też w określonym czasie. Zgodzić się przy tym należy z poglądem, że ryzyko przedawnienia roszczenia powinno ciążyć na osobach uprawnionych do zachowku, wywodzących swoje roszczenie z faktu bycia najbliższą rodziną spadkodawcy. Przyjęcie przeciwnego założenia skutkowałoby w praktyce usankcjonowaniem nieograniczonej odpowiedzialności w czasie spadkobiercy za zachowek i byłoby sprzeczne z treścią art. 1007 k.c.

Jednocześnie, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalania, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie a ich badanie w takiej sytuacji staje się zbędne /zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z 17.02.2006r. III CZP 84/05/. Dlatego też Sąd nie badał w sposób szczegółowy składu i wartości spadku pozostawionego przez W. Z., jak również nie rozważał wysokości zachowku, lecz mając powyższe na uwadze, oddalił powództwo.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., nie znalazł, bowiem podstaw do nieobciążania nimi powódki. Już w toku postępowania o zawezwanie do zawarcia ugody, toczącego się przez Sądem Rejonowym w Zgierzu w 2012r., pozwana powoływała się na zarzut przedawnienia roszczenia. Mimo to powódka zdecydowała się na wystąpienie z pozwem o zachowek. Pomimo podtrzymywania przez pozwaną zarzutu przedawnienia powódka aż do zamknięcia rozprawy nie zmieniła stanowiska w sprawie. Wprawdzie na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku wniosła o nieobciążanie kosztami procesu na wypadek oddalenia powództwa, lecz tego wniosku w żaden sposób nie uzasadniła. Również stan majątkowy powódki ujawniony w oświadczeniu o stanie rodzinnym, majątku i dochodach nie wskazuje, że nie jest w stanie ponieść kosztów zastępstwa procesowego pozwanej. Powódka, bowiem osiąga dochody w kwocie 5066,88 zł miesięcznie oraz posiada oszczędności w kwocie 2000 zł. Dlatego mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3617 zł, na którą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013, poz. 461) oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.