Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1701/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban (spr.)

SSA Daria Stanek

Protokolant:

stażysta Anita Musijowska

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2016 r. w Gdańsku

sprawy Z.w S. - W. G.

z udziałem zainteresowanej A. G. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o składki

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 czerwca 2015 r., sygn. akt VI U 3026/14

oddala apelację.

SSA Aleksandra Urban SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek

Sygn. akt III AUa 1701/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 października 2014 r. organ rentowy ustalił, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne A. G. (1) z tytułu zatrudnienia, jako pracownika przez Z. w okresie od 7 kwietnia 2014 r. stanowi kwota odpowiadająca minimalnemu wynagrodzeniu w przeliczeniu na okres miesiąca.

Odwołanie od decyzji wniósł płatnik składek W. G. zarzucając jej naruszenie art. 18 ust. 1 w zw. z art. 4 pkt 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez określenie podstawy wymiaru składek nie w oparciu o rzeczywisty przychód z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy, lecz przychód arbitralnie uznany za „odpowiedni” oraz naruszenie art. 7, art. 77 ust. 1, art. 107 § 3 w zw. z art. 180 k.p.a. poprzez naruszenie zasady prawdy obiektywnej przejawiające się w braku wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego pozwalającego na prawidłowe ustalenie stanu faktycznego w sprawie, a w konsekwencji wydanie wadliwego aktu stosowania prawa. płaca zainteresowanej była ustalona w wysokości słusznej i sprawiedliwej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 16 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne A. G. (1) z tytułu zatrudnienia jako pracownika u W. G. w firmie Z. w Z. w okresie od 7 kwietnia 2014 r. stanowi kwota 3130 zł brutto. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd wskazał, że A. G. (1) w dniu od 1 grudnia 2004 r. do 31 grudnia 2013 r. była zatrudniona we (...) Sp. z o.o. w B. początkowo na stanowisku w charakterze asystenta w dziale sprzedaży, a następnie specjalisty w tym samym dziale. Stosunek pracy z zainteresowaną rozwiązano za porozumieniem z przyczyn dotyczących pracodawcy, tj. likwidacja stanowiska pracy. W firmie (...) zainteresowana osiągnęła następujący pułap wynagrodzenia: od 1 stycznia 2013 r. zainteresowana otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 3700 zł (brutto) miesięcznie, a w październiku 2013 r. - 3494,74 zł, następnie w listopadzie 2013 r. - 3289,74 zł. Po rozwiązaniu stosunku pracy wnioskodawczyni otrzymywała zasiłek dla bezrobotnych. Następnie zawarto z nią umowę o pracę na czas określony od 4 kwietnia 2014 r. do 31 marca 2015 r. w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2250 zł netto. A. G. (1) faktycznie świadczyła pracę do 4 czerwca 2015 r., kiedy to stała się niezdolna do pracy. Od 18 lipca 2014 r. wnioskodawczyni przebywała na zasiłku chorobowym, a po urodzeniu dziecka od 5 listopada 2014 r. na zasiłku macierzyńskim i urlopie macierzyńskim.

Płatnik składek firma Z., a konkretnie właściciel W. G., zajmował się produkcją środków biobójczych do uzdatniania basenów i do dezynfekcji powierzchni basenów. T. G., syn właściciela nie dawał sobie rady z przygotowaniem ofert przetargowych, dlatego też stworzono stanowisko specjalisty d.s. zamówień publicznych oraz koordynacji sprzedaży, na którym zatrudniono zainteresowaną. T. G. po zapoznaniu się z CV i przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej zdecydował się na podpisanie z A. G. (1) umowy o pracę na czas określony, w trakcie którego zainteresowana miała obowiązek zapoznać się z działalnością firmy. Do jej obowiązków należeć miało przygotowywanie się do przetargów. T. G. poprowadził szkolenie dla zainteresowanej razem z kierownikiem O. w S. pod koniec kwietnia i na początku maja 2014 r. Odwołująca oprócz przygotowywania firmy do przetargu, który miał mieć miejsce jesienią 2014 r. zajmowała się dodatkowo fakturowaniem, tworzeniem listów przewozowych, analizą rynku preparatów biobójczych. Jej obowiązkiem było zapoznanie się z dokumentacją przetargów (ok. 200-300 stron). Firma Z. miała zamiar wejść na rynek sieci handlowych w 2015 r. - w tym celu musiała przygotować się do dużych przetargów we wrześniu lub październiku 2015 r., w czym miała pomóc zainteresowana, a konkretnie przygotować całą dokumentację przetargową. Zainteresowana miała swoje wydzielone miejsce pracy.

Zainteresowana nie poinformowała odwołującego o tym, że jest w ciąży w momencie zawierania umowy.

Zadania poszczególnych pracowników w firmie odbiegały od zadań zainteresowanej, z tym, że osoby te nie posiadały takiego samego zakresu obowiązków i uprawnień jak zainteresowana. Firma zatrudniała w okresie maj - kwiecień 2014 r. 3 pracowników biurowych w tym - A. G. (1), K. S., T. G..

Świadek K. S. zatrudniona została od 2 kwietnia 2014 r. na stanowisku przedstawiciel handlowy - pracownik biurowy za wynagrodzeniem 1750 zł plus l00 zł premii. W okresie wcześniejszym w charakterze pracowników biurowych pracowała M. D. i P. P.. M. D. jest nadal zatrudniona, pracuje na stanowisku rozlewanie płynów, prace administracyjne, aktualnie przebywa na urlopie macierzyńskim.

P. P. była zatrudniona od 24 grudnia 2013 r. do 24 grudnia 2014 r. na stanowisku przedstawiciel handlowy, pracownik biurowy. Aktualnie nie pracuje już w firmie (...). Wynagrodzenia obydwu osób nie przekroczyły 2000 zł.

Żadne ze stanowisk biurowych nie było tożsame ze stanowiskiem zainteresowanej. Po odejściu A. G. (2) na zasiłek chorobowy jej obowiązki przejął częściowo T. G., a częściowo K. S..

Od jesieni 2014 r. zmieniły się przepisy dotyczące przetargów środkami biobójczymi i nie było konieczne przygotowanie tak obszernej dokumentacji dotyczącej przetargów jak do tej pory.

Sytuacja finansowa firmyZ. kształtowała się następująco: dochody za styczeń 2014 r. wyniosły 107238,41 zł, za luty 2014 r. 183655,97 zł, za marzec 2014 r. -223265,18 zł. Oprócz pracowników biurowych odwołujący, w momencie zawierania umowy z zainteresowaną, zatrudniał 14-16 pracowników produkcyjnych.

W rozpoznawanej sprawie kwestią sporną była wyłącznie wysokość otrzymywanego przez zainteresowaną wynagrodzenia w kontekście jej kwalifikacji zawodowych i wykonywanej pracy.

Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, zainteresowana zawarła umowę o pracę na stanowisku specjalnie dla niej stworzonym za wynagrodzeniem 3130 zł brutto. Przy tym, co należy podkreślić, zainteresowana posiadała stosowne doświadczenie zawodowe, bowiem przez 10 lat pracowała w dużej firmie na stanowisku asystenta d.s. administracji sprzedaży, zajmując się zarządzaniem produktem, a następnie przed rozwiązaniem stosunku pracy na stanowisku specjalisty d.s. administracji sprzedaży w kanale nowoczesnym tj. od 1 lipca 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. Z zaświadczenia z dnia 20 kwietnia 2015 r. wynika, iż od października 2013 r. otrzymywała wynagrodzenie brutto średnio ok. 3300 zł miesięcznie. Fakt, iż z przyczyn od siebie niezależnych rozwiązano z nią stosunek pracy i przebywała na zasiłku dla bezrobotnych przez ok. 3 miesiące nie może - tak jak to podnosił organ rentowy - mieć negatywnego wpływu na wysokość otrzymywanego wynagrodzenia w kwocie wskazanej w umowie z płatnikiem składek. Ubezpieczona starała się o nową pracę na stanowisku specjalnie dla niej stworzonym posiadając wysokie kwalifikacje zawodowe. Skoro w poprzedniej firmie zarabiała średnio około 3300 zł miesięcznie, to nie można twierdzić, iż nowa umowa zawarta dnia 4 kwietnia 2014 r., gdzie ustalono wynagrodzenie na kwotę 3130 zł brutto jest nieważna, tylko dlatego, że ubezpieczona po 2 miesiącach przestała pracować z powodu ciąży. Organ rentowy wyrównując świadczenie w dół poniżej kwalifikacji zawodowych i ostatnich zarobków zainteresowanej naruszył zasadę swobodnego kształtowania postanowień umownych w tym wypadku art. 353 1 k.c. Strony umówiły się o wysokość wynagrodzenia, a treść stosunku pracy nie sprzeciwiała się jego naturze ani ustawie. Nie można zatem, tak twierdził pozwany w rozpatrywanej sprawie, uznać, iż zamiarem stron było obejście przepisów ustawy (art. 58 k.c.), celem otrzymywania zawyżonego zasiłku chorobowego, a następnie macierzyńskiego.

Z tych względów, Sąd Okręgowy, przy uwzględnieniu treści art. 18 ust. 1 i 2, art. 6 ust. 1 pkt 1-3, art. 20 ust. 1 oraz art. 4 pkt 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, na mocy art. art. 477 14§ 2 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 ust. l i art. 20 ust. l ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 58 § 2 k.c. i przepisów prawa procesowego, tj. art.233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Uzasadniając swoje stanowisko skarżący podniósł, iż w firmie, w której została zatrudniona zainteresowana wynagrodzenia innych pracowników nie przekraczały 2.000 zł brutto. Nadto - jak wynika z materiału zgromadzonego w sprawie - A. G. (1) nie podpisywała żadnych dokumentów. Na rozprawie w dniu 16 czerwca 2015 r. W. G. zeznał, iż ubezpieczona cały czas się przyuczała, „czasem coś pomagała koleżance”. Powyższe zdaje się poddawać w wątpliwość twierdzenie wnioskodawcy o wysokich kwalifikacjach ubezpieczonej w tej dziedzinie i jej dużym doświadczeniu.

Dodatkowo W. G. oświadczył, iż był mu potrzebny pracownik ds. przetargów na okres od września do grudnia, a zatrudnienie A. G. (1) nastąpiło wcześniej z uwagi na konieczność szkolenia. Wobec powyższego stwierdzenia wątpliwość budzi brak zatrudnienia innej osoby na w/w stanowisku w czasie absencji ubezpieczonej, która miała miejsce od 5 czerwca 2014 r. Okoliczność wskazana przez odwołującego, iż obowiązki A. G. (1) przejął częściowo syn płatnika - T. G., a częściowo inny pracownik K. S., a zatem osoby, które jak wynika z materiału sprawy, nie posiadały tak szerokich jak ubezpieczona w przedmiotowej dziedzinie kwalifikacji, zdaje się wykluczać twierdzenie, iż praca ubezpieczonej była aż tak absorbująca i dająca podstawę do wypłaty wynagrodzenia wyższego, niż otrzymywali inni pracownicy firmy. Dodatkowo pozwany zaznaczył, że osoby, które przejęły obowiązki ubezpieczonej cały czas wykonywały również czynności wynikające z ich zakresu obowiązków. Nadto, z materiału sprawy nie wynika, aby uzyskiwane przez nich wynagrodzenie - po przejęciu obowiązków A. G. (1) - wzrosło. Świadek K. S. na rozprawie w dniu 16 czerwca 2015 r. wprost wskazała, że jej wynagrodzenie cały czas kształtuje się na takim samym poziomie (1.750 zł + premia l00 zł).

Wobec powyższego, skarżący stanął na stanowisku, że ustalenie - w przypadku wnioskodawczyni - wynagrodzenia na wysokim poziomie miało na celu uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Analizując trafność podniesionych w apelacji zarzutów, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, iż bezprzedmiotowy jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., albowiem – na co wskazuje utrwalone w tej mierze stanowisko doktryny oraz judykatury - skuteczne postawienie zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń ze zgromadzonymi dowodami lub naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że przy ocenie dowodów Sąd nie uwzględnił zasad doświadczenia życiowego, logicznego rozumowania, całokształtu materiału dowodowego lub przeprowadził dowody w sposób naruszający zasady procedury cywilnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX 174185). Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest zatem wystarczające przekonanie apelującego o innej, niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich ocenie odmiennej niż przeprowadzona przez Sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda” 2000/7/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 21 marca 2006 r.,I ACa 1116/2005, LEX nr 194518). A skoro tak, to uznać należało, że pozwany w żadnej mierze nie wykazał podniesionymi w apelacji argumentami wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych powyżej kryteriów.

Spór w analizowanej sprawie koncentrował się na kwestii wysokości podstawy wymiaru składek A. G. (1) na ubezpieczenia społeczne, tj. na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, w okresie od kwietnia 2014 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek Z. w Z..

Wskazać w pierwszej kolejności należy, iż zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121) może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Nadmierne podwyższenie (ustalenie) wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione, jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, opubl. OSNP 2005/21/338, LEX nr 148238; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 16/05, opubl. OSNP 2006/11-12/191, LEX nr 182776; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., III UK 7/09, LEX nr 509047). Zgodnie zaś z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Nadto, jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192, OSP 2007/4/41), ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p. (OSNP 2006/11-12/192, LEX nr 182780). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 października 2013 r. (III AUa 294/13, LEX nr 1388831), w którym wskazał, że autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Odpowiednie zastosowanie art.58 k.c. prowadzi do wniosku, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Jak podkreślał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 listopada 2014 r. (III AUa 172/14, LEX nr 1621153) ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

Na gruncie okoliczności rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji trafnie wskazał, że wynagrodzenie za pracę A. G. (1) ustalone w umowie o pracę zawartej z Z. w Z. w dniu 7 kwietnia 2014 r. na kwotę 3.130,00 złotych brutto było w pełni zasadne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Wynagrodzenie za pracę wynikające z przedmiotowej umowy należy uznać za właściwe i godziwe, w pełni ekwiwalentne do rodzaju, ilości i jakości pracy oraz wymaganych kwalifikacji. Słusznie wskazał Sąd I instancji, że takie wynagrodzenie przede wszystkim uzasadnione było kwalifikacjami ubezpieczonej, która posiadając wieloletnie doświadczenie zawodowe na stanowisku specjalisty ds. administracyjnych, zdobyte w dużej firmie, miała prawo oczekiwać, że jej uposażenie w nowym zakładzie pracy będzie adekwatne do posiadanych umiejętności i nie niższe niż u poprzedniego pracodawcy. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie budzi wątpliwości, że przewidziana w umowie o pracę wysokość wynagrodzenia była uzasadniona również tym, iż wnioskodawczyni nie dość, że posiadała wysokie kwalifikacje, to jednocześnie w sposób znaczący odciążyła T. G., który w początkowym okresie działalności firmy (...), zajmował się przygotowywaniem przetargów, te zaś z uwagi na obszerną dokumentację regulującą powyższą kwestię, jak i znaczną ich ilość wymagały pracy większej liczby osób. Faktem jest, że w okresie kwietnia i maja 2014 r. T. G. przeszkalał zainteresowaną, co jednakowoż nie powinno budzić wątpliwości o tyle, że branża, w której uprzednio zatrudniona była zainteresowana w sposób znaczący różniła się o tej, w której aktualnie przyszło jej pracować. Powyższe wymagało zapoznania A. G. (1) ze specyfiką rynku preparatów biobójczych. Dodatkowo wnioskodawczyni poza przygotowywaniem przetargów zostały powierzone również obowiązki o charakterze stricte administracyjnym, tj. fakturowanie, tworzenie listów przewozowych, czy analiza rynku preparatów biobójczych. Niemal równocześnie z ubezpieczoną firma (...) zawarła umowę o pracę z K. S., która została zatrudniona na stanowisku przedstawiciela handlowego. Na wskazanym stanowisku płatnik zatrudniał również P. P.. Nadto w firmie zatrudniona była także M. D., do obowiązków której należała obsługa biura, przy czym powierzone jej obowiązki w sposób znaczący różniły się do tych, które zostały powierzone zainteresowanej. Mało tego, w okresie w którym została zatrudniona zainteresowana, M. D. przebywała na zasiłku chorobowym. A. G. (1) miała bardzo szeroki zakres kompetencji, co wiązało się również z koniecznością dostępu do poufnych danych - na okoliczność powyższego zainteresowana podpisała zresztą „oświadczenie o zobowiązaniu do zachowania poufności” - które były jej niezbędne do przygotowywania przetargów, jak również badania rynku preparatów biobójczych. Wskazana wiedza niewątpliwie miała niebagatelne znaczenie dla podejmowanych przez ubezpieczoną decyzji o strategicznym znaczeniu dla istnienia oraz prawidłowego działania firmy. Wobec tak ukształtowanego zakresu obowiązków, uzasadnionym - w ocenie Sądu - było zaoferowanie ubezpieczonej wynagrodzenia w kwocie 3130 zł brutto, tj. było ono w pełni adekwatne zarówno do posiadanych przez nią umiejętności, jak i do rodzaju i zakresu powierzonych jej zadań. Z całą stanowczością nie można uznać go za wygórowane.

Powyższej oceny w żadnej mierze nie zmienia fakt, że zarówno P. P., jak i M. D. otrzymywały wynagrodzenie nie przekraczające 2000 zł brutto, albowiem zakres obowiązków każdej z nich był znacznie mniejszy aniżeli zainteresowanej. Poza tym – w przypadku P. P., zatrudnionej na stanowisku przedstawiciela handlowego - wysoce prawdopodobnym jest, że - zgodnie z powszechną praktyką, stosowaną na rynku pracy - otrzymywała ona, poza wynagrodzeniem podstawowym, wynagrodzenie prowizyjne zależne od efektów wykonanej przez nią pracy. Bez znaczenia pozostaje także fakt, że po 5 czerwca 2014 r., tj. po dniu, gdy zainteresowana stała się niezdolna do pracy, wnioskodawca nie zatrudnił na jej miejsce innego pracownika, a jej dotychczasowe obowiązki podzielił na T. G. oraz K. S., nie zwiększając przy tym należnego im uposażenia. Zważyć trzeba, że obowiązki jednego pracownika podzielone na dwie osoby, z których jedna (T. G.) większość z nich uprzednio już wykonywała, zdaniem Sądu, nie spowodowało drastycznego wzrostu ilości ich dotychczasowych zadań, stąd utrzymanie ich wynagrodzenia na dotychczasowym poziomie nie powinno budzić wątpliwości.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można również wiązać – co zdaje się sugerować pozwany – samego faktu zawarcia przez zainteresowaną z płatnikiem w dniu 7 kwietnia 2014 r. umowy o pracę z tym, że A. G. (1) spodziewała się dziecka. Za wiarogodne bowiem trzeba uznać twierdzenia ubezpieczonej, że dopiero w pewnym odstępie czasowym po sporządzeniu i podpisaniu umowy o pracę dowiedziała się, iż jest w ciąży - w dacie zawarcia umowy mogła być co najwyżej w 3-4 tygodniu ciąży - stąd uznanie, że podjęcie pracy z wynagrodzeniem 3130 zł brutto zmierzało do otrzymania przez A. G. (1) wysokich świadczeń z ubezpieczenia nie jest trafne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 października 2013 r., II AUa 294/13, LEX nr 1388831).

W tym miejscu podnieść należy, że jakkolwiek umówienie się o wynagrodzenie wyższe od godziwego, czy nie będące rzeczywistym ekwiwalentem świadczonej pracy, jest dopuszczalne, to jednak pamiętać należy, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Z tych względów, mając na uwadze przewidziane w przepisach art. 13 k.p. i art. 78 § 1 k.p. kryteria i mierniki omawianego świadczenia, gdzie z jednej strony wynagrodzenie za pracę ma stanowić wartość godziwą, z drugiej zaś, ma odpowiadać rodzajowi pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu stanowiąc też ekwiwalent za ilość i jakość świadczonej pracy, Sąd Apelacyjny uznał, że w realiach rozpoznawanej sprawy kwota 3130 zł brutto miesięcznie bezsprzecznie jest adekwatna do obowiązków pracowniczych ubezpieczonej i w żadnej mierze nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń.

Podsumowując powyższe stwierdzić należy, że nie było w rozpoznawanej sprawie podstaw do skutecznego zakwestionowania przez organ rentowy wynagrodzenia za pracę ustalonego pomiędzy A. G. (1) a Z. w Z. w umowie o pracę z dnia 7 kwietnia 2014 r., dlatego też zaskarżony wyrok uznać należy trafny - wywiedziona przez pozwanego apelacja nie zawierała z kolei usprawiedliwionych zarzutów, które mogłyby podważyć zasadność orzeczenia Sądu I instancji, dlatego też Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.

SSA Aleksandra Urban SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek