Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 820/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Jarząbek

Protokolant: sekr. sądowy Monika Bąk - Rokicka

po rozpoznaniu w dniu 04 marca 2016 r. w Warszawie

sprawy A. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

przy udziale zainteresowanego W. P. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w N.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania A. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 20 listopada 2014 r. znak: (...)

- oddala odwołanie.

Sygn. akt VII U 820/15

UZASADNIENIE

W dniu 29 grudnia 2014 r. pełnomocnik działający w imieniu A. P. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału
w W. z dnia 20 listopada 2014 r., znak: (...),
w przedmiocie ustalenia podstawy wymiaru składek ubezpieczonej z tytułu umowy
o pracę zawartej z płatnikiem W. P. w wysokości 1.680 złotych. Skarżonej decyzji odwołująca zarzuciła naruszenie art. 77 § 1 oraz art. 70 k.p.a. w zw.
z art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez wydanie decyzji
bez szczegółowej analizy zebranego materiału dowodowego i jego rzetelnej oceny,
a także naruszenie art. 58 § 2 k.c. poprzez uznanie, że ustalenie wysokości wynagrodzenia odwołującej na poziomie 8.000 zł brutto miało na celu uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Powołując się na powyższe odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że z tytułu zatrudnienia w (...) W. P. podlega ubezpieczeniom społecznym
i ubezpieczeniu zdrowotnemu z podstawą wymiaru składek w wysokości zadeklarowanej odpowiadającej wynagrodzeniu za pracę określonemu w umowie
o pracę z dnia 2 maja 2014 r. w wysokości 8.000 zł brutto miesięcznie od dnia 2 maja 2014 r. oraz zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odwołania A. P. podniosła, że nie zgadza się
ze stanowiskiem organu rentowego zawartym w skarżonej decyzji, a ocena dokonana przez ten organ została oparta na błędnych ustaleniach. Odwołująca wskazała,
że W. P. miał realną przyczynę w zatrudnieniu jej w firmie
na stanowisku administracyjno-technicznym, gdyż doszło do rozwiązania umowy
o pracę z jedynym pracownikiem firmy, który posiadał uprawnienia do obsługi koparko-ładowarki, w związku z czym W. P. musiał go zastąpić.
Z tego też względu potrzebował osoby posiadającej wyższe wykształcenie w celu realizacji obowiązków administracyjnych związanych z prowadzeniem firmy, pozyskiwaniem klientów, ewidencją i kontrolowaniem czasu pracy pracowników
oraz innych czynności. Zdaniem odwołującej zaproponowane jej wynagrodzenie
w wysokości 8.000 złotych brutto miesięcznie było godziwe i adekwatne
do posiadanych przez nią kwalifikacji, powierzonych jej zadań oraz czynności,
które wykonywała w okresie zatrudnienia, a ponadto W. P. posiadał wystarczające środki na wypłatę wynagrodzenia w tej wysokości, gdyż w kwietniu
2014 r. uzyskał z prowadzonej działalności gospodarczej dochód w wysokości 75.000 złotych. Zdaniem odwołującej jej zatrudnienie przyniosło firmie (...) wymierne korzyści, gdyż sprzedaż już w kwietniu 2014 r. osiągnęła 118.000 złotych.

Okoliczności powyższe w ocenie odwołującej świadczą o tym, że przyjęcie przez organ rentowy podstawy wymiaru składki w wysokości 1.680 złotych było bezzasadne, a założenie przez organ pozorności zawarcia umowy o pracę nie znajduje potwierdzenia w okolicznościach faktycznych sprawy. Nadto odwołująca powołując się
na orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraziła przekonanie, że ustalenie wysokiego wynagrodzenia przez strony umowy o pracę nie może świadczyć o chęci obejścia ustawy.

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 27 stycznia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania A. P. na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Uzasadniając swoje stanowisko pełnomocnik organu rentowego wskazał,
że w związku z wysoką podstawą wymiaru składek oraz faktem powstania niezdolności do pracy odwołującej związanej z ciążą w krótkim czasie od zatrudnienia organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające z udziałem odwołującej oraz płatnika. W wyniku postępowania organ rentowy ustalił, że płatnik odwołującej jest jej teściem,
a otrzymywane przez nią wynagrodzenie w wysokości 8.000 złotych brutto miesięcznie pozostaje w rażącej dysproporcji w stosunku do wynagrodzeń pozostałych pracowników zatrudnionych w firmie na pół etatu, którzy otrzymują kwotę 840 złotych miesięcznie. Ponadto odwołująca stała się niezdolna do pracy zaledwie 3 miesiące
od zatrudnienia, tj. w dniu 4 sierpnia 2014 r. Nadto pełnomocnik zwrócił uwagę,
że ani odwołująca, ani płatnik składek nie wykazali wymiernych korzyści dla firmy płatnika pozostających w związku z zatrudnieniem odwołującym. Okoliczności
te w ocenie organu rentowego świadczą o tym, że ustalenie wynagrodzenia
w wysokości 8.000 złotych miało charakter naruszenia zasad współżycia społecznego
w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p., gdyż miało na celu jedynie uzyskanie wysokich świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jednocześnie pełnomocnik zaznaczył, że organ rentowy nie kwestionuje samej prawdziwości zatrudnienia ubezpieczonej i faktu wykonywania przez nią pracy.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W okresie od marca 2007 r. do lipca 2013 r. A. P. pracowała jako pracownik biurowy w Sądzie Rejonowym w Nowym Dworze Mazowieckim. Początkowo pracowała w charakterze protokolanta (w okresie od marca 2007
do listopada 2008) na podstawie umowy zlecenia, następnie na stanowisku referenta
(w okresie od 9 lutego 2009 r. do 1 lipca 2013 r.) na podstawie umowy o pracę (świadectwo pracy wystawione przez dyrektora SR w Nowym Dworze Mazowieckim, zaświadczenie z dnia 03.07.2013 r., Curriculum Vitae A. P. – a.r., zeznania płatnika i odwołującej).

W. P., teść A. P., prowadzi działalność gospodarczą
o nazwie Firma Handlowo-Usługowa (...), w ramach której świadczy usługi
z zakresu robót budowlanych. Powyższą działalność gospodarczą W. P. prowadzi od 1991 roku (dowód z przesłuchania W. P. k. 66-71 a.s.).

W dniu 31 stycznia 2014 roku doszło do rozwiązania umowy o pracę
za porozumieniem stron pomiędzy W. P. a jednym z jego pracowników, R. P. (1), który był odpowiedzialny za obsługę koparki w firmie zainteresowanego. Z tego względu W. P. musiał przejąć obowiązki tego pracownika, sam bowiem posiadał uprawnienia do obsługi koparki. Wtedy też zaczął rozglądać się za pracownikiem, który zająłby się pracami administracyjnymi związanymi z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą (świadectwo pracy k. 8 a.s., rozwiązanie umowy z dnia 29.01.2014 r. k. 7 a.s., świadectwo nabycia uprawnień operatora koparki przez W. P. k. 10 a.s., dowód z przesłuchania W. P. k. 66-71 a.s.).

W lutym 2014 r. A. P. pozostawała osobą bezrobotną. W tym też okresie W. P. zaczął przyjeżdżać do niej z prośbą o pomoc przy zawożeniu dokumentacji firmy lub ubezpieczona na jego prośbę jeździła do hurtowni. W kwietniu 2014 r. W. P. częściej prosił synową o pomoc, gdyż rozpoczął się sezon prac brukarskich i ziemnych, przy których wykonywaniu uczestniczył osobiście, w związku z czym miał mniej czasu na kontaktowanie się z klientami oraz prowadzenie dokumentacji. Ostatecznie zainteresowany zaproponował odwołującej zatrudnienie w firmie. W momencie składania odwołującej propozycji zatrudnienia M. P. miał świadomość, że jest ona w ciąży (dowód z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., A. P. k. 67-70 a.s.).

W dniu 2 maja 2014 r. A. P. zawarła z W. P. umowę o pracę na czas nieokreślony. Zgodnie z postanowieniami umowy odwołująca miała objąć stanowisko referenta do spraw administracyjno-technicznych w pełnym wymiarze czasy pracy za wynagrodzeniem 8.000 złotych brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy miała być siedziba firmy w L., miała również wykonywać pracę w terenie (umowa o pracę z 02.05.2014 r. - a.r.).

W. P. nie ustalił A. P. pisemnego zakresu obowiązków, lecz ustnie powierzył jej prowadzenie administracji firmy, zbieranie faktur zakupu, segregację i zawożenie dokumentacji do biura rachunkowego,
jak również pilnowanie wpłat do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Urzędu Skarbowego. W ramach zatrudnienia zainteresowany powierzył jej również obowiązek wyszukiwania internetowych stron ogłoszeniowych o przetargach na ziemne prace budowlane. Ponadto odwołująca miała za zadanie prowadzić listę płac oraz obecności pracowników firmy (dowód z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., A. P. k. 67-70 a.s.).

W związku z zatrudnieniem A. P. w dniu 2 maja 2014 r. odbyła szkolenie wstępne w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz instruktaż
dla pracowników administracyjno-biurowych. Ponadto została skierowana na badania lekarskie w dniu 7 maja 2014 r., w trakcie których badający ją lekarz stwierdził brak przeciwskazań na stanowisku wynikającym z umowy o pracę zawartej
z W. P. (karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP, instruktaż wstępny stanowiskowy, zaświadczenie lekarskie z 07.05.2014 r. – a.r.).

Oprócz A. P., w okresie od maja do sierpnia 2014 r. zainteresowany zatrudniał jeszcze dwóch pracowników: S. M. (1), wykonującego pracę fizyczną na stanowisku brukarza oraz R. P. (2), syna M. P.. W tym też czasie obaj byli zatrudnieni na umowy o pracę
za wynagrodzeniem minimalnym, na pół etatu, otrzymywali wynagrodzenie
w wysokości 840 złotych brutto miesięcznie (listy płatnicze za miesiące maj-sierpień 2014 r., listy obecności za miesiące maj-sierpień 2014 r. – a.r.).

M. P. zatrudniał swojego syna R. P. (2) począwszy
od 2012 r. Pierwsza umowa została sporządzona w dniu 1 lipca 2012 r. i zgodnie
z jej postanowieniami R. P. (2) miał być zatrudniony w okresie od 1 lipca
2012 r. do 31 sierpnia 2012 r. na stanowisku pracownika administracyjnego,
na pół etatu, za wynagrodzeniem 750 złotych brutto miesięcznie. W dniu 1 września 2012 r. R. P. (2) został zatrudniony w firmie ojca na czas nieokreślony, i od tego momentu zmieniało się jedynie jego wynagrodzenie:

- z 750 zł na 800 zł na mocy aneksu z 1 stycznia 2013 r.

- z 800 zł na 840 zł na mocy aneksu z 1 stycznia 2014 r.,

- z 840 zł na 880 zł na mocy aneksu z 1 stycznia 2015 r.,

- z 840 zł na 1750 zł na mocy aneksu z 1 maja 2015 r., wówczas R. P. (2) został zatrudniony na pełen etat (umowy o pracę pomiędzy M. P.
a R. P. (2) oraz aneksy do umów o pracę k. 91-97 a.s., dowód
z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., A. P. k. 67-70 a.s.).

W trakcie zatrudnienia odwołująca bywała kilka razy na placu budowy w celu pomocy W. P. w wykonaniu pomiarów powierzchni,
gdzie miała być ułożona kostka brukowa, jak również w celu ustalenia wspólnie
z teściem, który przebywał na budowie, jakich materiałów budowlanych jeszcze brakuje i co trzeba zamówić lub zakupić w hurtowni (dowód z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., A. P. k. 67-70 a.s., oświadczenie S. M. (1) z 22.10.2014 r. – a.r.).

W dniu 15 maja 2014 r. A. P. odebrała fakturę na materiały budowlane zakupione przez PHU (...) od zakładu produkcyjnego (...) S.A. na łączną kwotę 6.001,22 złotych brutto. W dniu 2 czerwca 2014 r. odebrała fakturę VAT wystawioną przez (...) s.c. za przyjęcie na magazyn ogrodzeń ażurowych w wysokości 61,50 złotych brutto. Tego samego dnia A. P. z upoważnienia W. P. wystawiła fakturę VAT firmie (...) sp. z o.o. za usługę „naprawy poszycia dachowego i obróbki blacharskiej na hali produkcyjnej na działce (...)
od strony zachodniej” opiewającej na kwotę 25.584 złote brutto. Z kolei w dniu 3 lipca 2014 r. odwołująca odebrała fakturę VAT wystawioną przez (...) Sp. z o.o.
za zakup materiałów budowlanych – drenażowych o łącznej wartości 182,93 złotych brutto (faktury VAT: nr (...) z 10.05.2014 r., nr 2/06/2014
z 02.06.2014 r., nr 5/06/2014 z 02.06.2014 r., nr (...) z 03.07.2014 r.).

W dniu 25 czerwca 2014 r. (...) i (...) sp. z o.o., jeden
z dotychczasowych kontrahentów W. P. zawarły umowę zlecenie, której przedmiotem było wykonanie prac budowlanych obejmujących: wykonanie nawierzchni z kostki brukowej na terenie zakładu (...), wykonanie włazu żeliwnego na zbiorniku szamba typu ciężkiego oraz wbudowanie bramy wjazdowej na nowo wybudowanym placu. Prace miały zostać wykonane do dnia 30 lipca 2014 r. Negocjacje ze spółką (...) prowadził W. P., treść umowy została sformułowana przez zastępcę prezesa spółki. Odwołująca jedynie podpisała umowę z upoważnienia W. P.. W dniu 4 sierpnia 2014 r., zgodnie z treścią umowy, firma zainteresowanego otrzymała wynagrodzenie za wykonanie zlecenia w wysokości 39.130 złotych (umowa zlecenie zawarta między (...) a (...) sp. z o.o., dowód z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., książka przychodów
i rozchodów za miesiąc sierpień 2014 r. – koperta k. 43 a.s.).

Dochody firmy (...) w roku 2014 r., zgodnie z zeznaniem o wysokości osiągniętego dochodu PIT-36L, osiągnęły 82.967,31 złotych. Dochody
w poszczególnych miesiącach, z uwzględnieniem sumy dochodu (straty) w skali roku, kształtowały się następująco:

- Styczeń - 15.928,74 zł, w skali roku - - 15.928,74 zł,

- Luty - 29.615,44 zł, w skali roku - - 45.544,18 zł,

- Marzec 7.815,76 zł, w skali roku - - 37.728,42 zł,

- Kwiecień 75.016,12 zł, w skali roku - 37.287,70 zł,

- Maj - 5.817,56 zł, w skali roku - 31.470,14 zł,

- Czerwiec 22.820,08 zł, w skali roku - 54.290,22 zł,

- Lipiec 3.889,54 zł, w skali roku - 58.179,76 zł,

- Sierpień 32.823,31 zł, w skali roku - 91.003,07 zł,

- Wrzesień - 4.097,60 zł, w skali roku - 86.905,47 zł,

- Październik 4.137,21 zł, w skali roku - 91.042,68 zł,

- Listopad - 4.053,31 zł, w skali roku - 86.989,37 zł,

(zbiorówka z książki przychodów i rozchodów za miesiące styczeń-listopad 2014 r.
k. 11-14 a.s., PIT-36L W. P. za 2014 r. – koperta k. 43).

A. P. pracowała do 4 sierpnia 2014 r., kiedy to przeszła na zwolnienie w związku z ciążą ( dowód z przesłuchania: M. P. k. 85-87 a.s., A. P. k. 67-70 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie, na który złożyły się przede wszystkim dowody
z dokumentów, jak również dowody z przesłuchania strony odwołującej
oraz zainteresowanej.

Dokumenty załączone w sprawie Sąd co do zasady uznał za wiarygodne. Dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy oraz w załączonych aktach organu rentowego była bogata i pozwalała szczegółowo ustalić kwestie ważne z perspektywy istoty zaistniałego na gruncie niniejszej sprawy sporu.

Sąd nie uznał za wiarygodne oświadczenie spółki (...) z dnia 15 października 2014 r. znajdującego w aktach rentowych w zakresie, w jakim spółka twierdziła,
że negocjacje odnośnie pozyskania prac oraz cen prowadziła ze spółką (...), gdyż z zeznań W. P. wynika, że to on osobiście negocjował warunki umowy z dnia 25 czerwca 2014 r. przedmiotem której było wykonanie wskazanych wyżej prac, natomiast odwołująca jedynie podpisała umowę z jego upoważnienia. Sąd nie uznał również za dowód wydruku załączonego do akt sprawy na karcie 103 a.s. Dokument ten stanowi jedynie wydruk przedstawiającym otwarte okno programu komputerowego przedstawiającego listę faktur sporządzonych pomiędzy dniem 15 maja 2014 r., a 4 września 2014 r. Wydruk ten nie zawiera jednak żadnych podpisów ani innych wskazówek odnośnie tego, kto jest autorem wymienionych w jego treści faktur.

Sąd nie dał wiary zeznaniom W. P. w zakresie, w jakim twierdził, że w okresie zatrudnienia A. P. zatrudniał 3 pracowników fizycznych, gdyż z listy płac i obecności wynika, że na trzech zatrudnionych w sumie pracowników tylko jeden pracownik – S. M. (2) – wykonywał pracę fizyczną, natomiast pozostali, tj. R. P. (2) i A. P., pełnili stanowiska administracyjne. Za niewiarygodne należało uznać również zeznania zainteresowanego w zakresie, w jakim twierdził, iż nigdy nie zatrudniał pracownika do pracy administracyjnej, gdyż z przedłożonych umów wynika, że do takiej właśnie pracy zatrudniał swojego syna R. P. (2) – i zatrudnia do tej pory – od 2012 roku. Za niezgodne ze stanem faktycznym uznano również zeznania zainteresowanego
z których wynika, że A. P. pracowała do końca sierpnia, gdyż z materiału dowodowego wynika, że od 4 sierpnia 2014 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim
w związku z ciążą. W pozostałym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom zainteresowanego w całości.

Sąd uznał zeznania A. P. za niewiarygodne w zakresie jej twierdzeń, zgodnie z którym negocjowała i przygotowała dwie umowy dla firmy (...) sp. z o.o.
o wykonanie usług na łączną kwotę 60.000 złotych. W aktach sprawy znajduje się bowiem tylko jedna umowa ze wskazaną wyżej spółką, której przedmiotem były usługi wskazywane przez odwołującą jako omawiane osobno, w treści której ustalono, że (...) otrzyma w ramach zapłaty kwotę 38.130 złotych. Nadto Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołującej również w zakresie jej twierdzeń, że to ona negocjowała
z V. umowę z dnia 25 czerwca 2014 r., gdyż zainteresowany sam przyznał
na rozprawie w dniu 19 stycznia 2016 r., że osobiście negocjował warunki umowy,
a jej projekt sporządził prezes V., natomiast odwołująca tylko ją podpisała.
Sąd nie dał również wiary zeznaniom odwołującej w zakresie, w jakim twierdziła,
że w toku zatrudnienia sporządzała kosztorysy w związku z ofertami przetargowymi,
w których W. P. miał zamiar uczestniczyć, gdyż w toku postępowania żaden dokument tego rodzaju, lub chociażby jego kopia, nie został przedłożony do
akt sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie A. P. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
(...) Oddział w W. 20 listopada 2014 r., znak: (...), było niezasadne i nie zasługiwało na uwzględnienie.

Spór w niniejszym postępowaniu koncentrował się wokół wysokości wynagrodzenia odwołującej wynikającego z umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia 2 maja 2014 r., na podstawie której odwołująca miała pracować na stanowisku referenta ds. administracyjnych i technicznych. Zgodnie ze stanowiskiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyrażonym w skarżonej decyzji, jak również podtrzymywanym w toku niniejszego postępowania, okoliczności towarzyszące zatrudnieniu, w postaci powstania niezdolności do pracy w niedługim czasie po zatrudnieniu, braku wymiernych korzyści w zatrudnieniu odwołującej przez płatnika, dysproporcji wynagrodzenia odwołującej
w stosunku do wynagrodzenia innych pracowników, jak również okoliczność w postaci powiązań rodzinnych pomiędzy odwołującą a zatrudniającą ją płatnikiem składek wskazują, iż ustalenie wynagrodzenia w wysokości 8.000 złotych brutto miesięcznie miało charakter pozorny i służyło jedynie uzyskaniu wyższych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie organ rentowy nie kwestionował samego faktu zatrudnienia, wykonywania pracy oraz podstawy zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego. W opozycji do stanowiska Zakładu Ubezpieczeń Społecznych A. P. wskazała, że po stronie W. P. istniała potrzeba zatrudnienia pracownika z wyższym wykształceniem i stosownym kwalifikacjami,
co wraz z korzyściami płynącymi z pracy wykonywanej przez odwołującą na rzecz firmy skutkowało ustaleniem wynagrodzenia we wskazanej wyżej wysokości.

Mając na uwadze określoną wyżej istotę niniejszego sporu Sąd wskazuje,
że w świetle art. 22 k.p. umowa o pracę stanowi dwustronną czynność prawną,
w ramach której pracodawca zobowiązuje się do zatrudniania pracownika
za wynagrodzeniem, pracownik zaś do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem. Umowa o pracę dochodzi do skutku,
gdy strony złożą zgodne oświadczenie co do jej istotnych postanowień. Nie budzi więc wątpliwości, że w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień, jednocześnie zaznaczenia wymaga, że wolność kontraktowa jest możliwa do realizacji w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Jakkolwiek z punktu widzenia art. 18 § 1 k.p., umówienie się o wyższe od najniższego wynagrodzenie jest dopuszczalne, gdyż semiimperatywne normy prawa pracy swobodę tę ograniczają tylko co do minimum świadczeń należnych pracownikowi w ramach stosunku pracy, to należy pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu
jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych
i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r. II UZP 2/05).

Jednym z przejawów realizowania się stosunku pracy na tle interesu publicznego jest obowiązkowe uczestnictwo pracownika w systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 121) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne,
które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są pracownikami. Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a (art. 8 ust. 1 ustawy). Osoby te na podstawie art. 11 i art. 12 ust. 1 ustawy podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniom chorobowemu i wypadkowemu. Podleganie ubezpieczeniom społecznych z tytułu stosunku pracy jest ściśle związane z obowiązkiem uiszczania składek. Ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku oparte jest na zasadzie wyrażonej art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, t.j. Dz.U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.).

Skoro wysokość składek – a w efekcie wysokość świadczenia w przypadku spełnienia wymogów koniecznych do jego uzyskania – jest zależna od uzyskiwanego przez pracownika wynagrodzenia, to zasada wyrażona w art. 13 k.p. nabiera nowego aksjologicznego znaczenia. Wynagrodzenie powinno bowiem być godziwe, a więc właściwe, uczciwe, ekwiwalentne do zakresu obowiązków pracownika oraz intensywności jego pracy. W kontekście powyższego wynagrodzenie winno być faktycznie adekwatne do charakteru pracy w tym sensie, że nie powinno być ustalane ponad dopuszczalną i zarazem sprawiedliwą granicę, nie powinno więc rażąco przewyższać wkładu pracy pracownika. Ograniczenie to wynika z alimentacyjnego charakteru świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz zasady solidaryzmu,
a jego brak doprowadziłby do możliwości pobierania świadczeń w wysokości większej, niż realnie winna przysługiwać.

W kontekście powyższego Sąd wskazuje, że samo zawarcie umowy o pracę
z kobietą w okresie ciąży, choćby nawet głównym motywem tego zatrudnienia było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani tym bardziej sprzeczne
z prawem. Chociaż sam fakt podjęcia pracy będąc w ciąży czy też zatrudnienie kobiety w takim stanie nie stanowi w żadnym razie naruszenia prawa, to jednak ustalenie
jej wysokości wynagrodzenia w znacznym zawyżonym poziomie w celu uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/05). Cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji
dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń
z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia i ustalenia wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę jest nieważna w części ustalającej wygórowane, nieusprawiedliwione rzeczywistymi warunkami świadczenia pracy wynagrodzenie jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2005 r.
II UK 43/05, z 12 lutego 2009 r. III UK 70/08). Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 26 listopada 1996 r., U 6/96, wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1999 r., I PKN 456/99).

Ustawodawca świadomy potencjalnych nadużyć przewidział narzędzia służące ich przeciwdziałaniu. Na podstawie art. 41 ust. 12 i 13 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować i zmienić informacje przekazane przez płatnika składek. Jedną z tych informacji stanowi wynagrodzenie otrzymywane z tytułu stosunku pracy, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub w celu obejścia prawa (art. 58 k.c.).

Zaznaczenia wymaga, że niniejszej sprawie to po stronie odwołującej się leżał obowiązek udowodnienia okoliczności podnoszonych w odwołaniu przemawiających
za przyznaniem odwołującej wynagrodzenia w kwocie 8.000 złotych brutto. Zgodnie bowiem z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przenosząc tą regułę na grunt niniejszej sprawy należy przyjąć, że jeśli strona odwołująca się od decyzji organu rentowego, w której organ na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał ustaleń niekorzystnych dla odwołującego, zaprzecza twierdzeniom wyrażonym przez ten organ w skarżonej decyzji, to powinna w postępowaniu przed sądem odwoławczym nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących podleganiu ubezpieczeniom społecznym, lecz także wskazać okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których byłoby możliwe wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych ze stanowiskiem strony odwołującej. Odrębny charakter postępowania nie wyłącza bowiem zasady kontradyktoryjności w sprawach z zakresu ubezpieczenia społecznego, w tym ciężaru dowodzenia twierdzeń (zob. wyrok SN z dnia 11 lutego 2011 r., II UK 269/10).

Przedkładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd nie znalazł podstaw do uznania, że wynagrodzenie odwołującej w wysokości ustalonej w treści umowy o pracę z dnia 2 maja 2014 r. na 8.000 złotych było adekwatne do wykonywanej przez nią pracy. Przeciwnie, analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadziła do wniosku zgodnego ze stanowiskiem wyrażonym przez organ rentowy, zgodnie z którym wynagrodzenie odwołującej było rażąco zawyżone, o czym świadczy szereg okoliczności.

W pierwszej kolejności Sąd zwrócił uwagę, że w momencie zawarcia umowy
o pracę w dniu 2 maja 2014 r. A. P. nie miała doświadczenia w zakresie branży budowlanej, czy też z zakresu pozyskiwania klientów oraz dbania o klientów, jak również nigdy wcześniej nie wykonywała czynności tożsamych do profilu działalności prowadzonej przez zainteresowanego. Poprzednio odwołująca pracowała w Sądzie Rejonowym na stanowisku protokolanta, a następnie sekretarza sądowego,
która to praca, chociaż biurowa, a więc o charakterze zbliżonym do charakteru pracy
na stanowisku piastowanym przez odwołującą w firmie zainteresowanego, stanowi jednak odmienny rodzaj pracy ze względu właśnie na budowlany profil działalności (...). Będąc nowozatrudnionym pracownikiem firmy (...) odwołująca dopiero uczyła się prawidłowego wykonywania czynności, których wykonania zainteresowany od niej oczekiwał, i których wykonywania ją uczył. Okoliczność ta uzasadniałaby raczej przyznanie odwołującej początkowego wynagrodzenia w wymiarze niższym, niż wynikające z umowy o pracę. Co prawda zainteresowany wskazywał, że odwołująca jeszcze przed zatrudnieniem przejawiała pewne zdolności istotne z perspektywy prowadzenia spraw jego firmy, jednakże nie wskazał żadnych konkretnych okoliczności, które mogłyby stanowić argument przemawiający za uznaniem powyższej tezy za prawdziwą. Ponadto odwołująca zeznała, że przyczyną przyznania jej wysokiego wynagrodzenia jest bardzo duża ilość zleceń uzyskanych w efekcie działań odwołującej, jednakże w ocenie Sądu, taki opis sytuacji jest nielogiczny; zgodnym z zasadami doświadczenia życiowego jest bowiem
w pierwszej kolejności wykonanie czynności oraz prezentacja efektów pracy,
a następnie podwyższenie wynagrodzenia lub przyznanie premii w sytuacji,
gdy pracodawca jest zadowolony z pracy pracownika. W rozpoznawanej sprawie odwołująca od razu otrzymała tak wysokie wynagrodzenie, chociaż pracodawca
nie wiedział jakie będą efekty jej pracy i czy będzie ona w sposób prawidłowy wykonywała powierzone jej czynności.

Analiza listy płac firmy (...) wyraźnie wskazuje, że wysokość wynagrodzenia przysługującego A. P. na mocy umowy o pracę
z dnia 2 maja 2014 roku wyraźnie odstaje od wynagrodzenia innych pracowników, których W. P. zatrudniał. Dla porównania, S. M. (1) zatrudniony w firmie (...) na pół etatu na stanowisku brukarza otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 840 złotych brutto miesięcznie. R. P. (1), którego zainteresowany zatrudniał do końca stycznia 2014 roku, mimo że posiadał uprawnienia do obsługi koparki, a więc był wykwalifikowanym pracownikiem fizycznym, również otrzymywał wynagrodzenie minimalne przy wymiarze czasu pracy wynoszącym
pół etatu. Taka sama była również sytuacja R. P. (2),
syna zainteresowanego, który był zatrudniony w firmie ojca od 2012 roku
na stanowisku pracownika biurowego, również na pół etatu i również
za wynagrodzeniem minimalnym, które w okresie zatrudniania odwołującej wynosiło 840 złotych brutto. Znamienne w ocenie Sądu jest również to, że R. P. (2)
po przejściu odwołującej na zwolnienie lekarskie w sierpniu 2014 r. w związku z ciążą przejął jej zakres obowiązków, w wyniku czego został zatrudniony na cały etat
za wynagrodzeniem 1.750 złotych brutto, a więc cztery razy mniejszym niż przysługujące odwołującej.

Powyższe okoliczności w ocenie Sądu budzą poważne wątpliwości, tym bardziej, że ubezpieczona nie wykazała w toku postępowania żadnych okoliczności mogących stanowić podstawę do przyjęcia istnienia tak rażącego zróżnicowania w wynagrodzeniu pracowników za uzasadnione. W kontekście ujęcia zasady godziwości wynagrodzenia zaprezentowanej w rozważaniach powyższych oraz mając na uwadze poziom zróżnicowania zarobków pracowników firmy (...) należałoby przyjąć, że praca ubezpieczonej na rzecz pracodawcy była wyjątkowo wartościowa i przynosiła spółce wymierne korzyści, większe niż praca innych pracowników, natomiast sama odwołująca posiadała szczególne, wyższe od innych kwalifikacje lub kompetencje faktycznie przekładające się na maksymalizację zysków firmy zainteresowanego. Takich okoliczności ubezpieczona jednak nie wykazała. Zaznaczenia wymaga,
że odwołująca i zainteresowany nie ustalili pisemnego zakresu obowiązków; porozumienie między stronami umowy o pracę w tym zakresie miało charakter ustny,
a sam zakres obowiązków miał charakter ogólny. Zgodnie z oświadczeniem zainteresowanego do obowiązków A. P. należało: ustalanie programu zadań na dany dzień, ewidencja rozliczanie i kontrolowanie czasu pracowników, wykonywanie kalkulacji opłacalności wykonywanych robót, prowadzenie spraw związanych z organizacją i obsługą biurowo-administracyjną, sporządzanie wstępnych kosztorysów, współpraca z instytucjami, wdrażanie nowych rozwiązań w zarządzaniu
i promowaniu firmy oraz prowadzenie ścisłej dokumentacji rozchodów i przychodów. Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania
Sąd powziął jednak wątpliwości co do zgodności zakresu czynności faktycznie wykonywanych przez odwołującą w trakcie zatrudnienia u W. P.
a zakresem obowiązków deklarowanym tak przez odwołującą, jak i zainteresowanego. W sprawie ustalono, że odwołująca wykonywała czynności takie jak wyszukiwanie ofert przetargowych w sieci Internet, przygotowywanie i segregacja dokumentacji oraz jej wysyłka lub rozwożenie do różnych podmiotów czy instytucji, wystawianie
i przyjmowanie faktur VAT czy też dokonywanie zakupów albo zamówień materiałów budowlanych w hurtowniach. Niektóre z czynności, takie jak wykonywanie pomiarów powierzchni na placach budowy czy też ustalanie listy materiałów budowlanych
do zamówienia z hurtowni były wykonywane w asyście zainteresowanego. Odwołująca była również odpowiedzialna za sporządzanie list płac oraz list obecności, jednakże mając na uwadze, że firma (...) zatrudniała w sumie trzy osoby – w tym odwołującą – należało przyjąć, iż obowiązki odwołującej nie były ani czasochłonne, ani skomplikowane. Prowadziło to do wniosku, iż większość czynności wykonywanych przez A. P. w okresie jej zatrudnienia stanowiło czynności o charakterze w istocie niekomplikowanym, niewymagającym posiadania wyższego wykształcenia lub też szczególnych kwalifikacji, o czym świadczy choćby fakt, iż przed zatrudnieniem odwołującej były wykonywane w całości przez zainteresowanego, który z wykształcenia jest hydraulikiem.

W kontekście omawianej kwestii zaznaczenia wymaga również, że odwołująca, mimo istnienia po jej stronie ciężaru dowodu, nie wykazała okoliczności wykonywania niektórych z deklarowanych czynności. Dobitnym przykładem powyższego stanowi rzekome opracowywanie przez odwołującą kosztorysów do każdej z ofert przetargowych oraz ofert dla inwestorów prywatnych. Odwołująca zeznała,
że w okresie zatrudnienia u W. P. wykonała około 50 takich kosztorysów, jednakże nie przedłożyła do akt sprawy choćby jednej kopii takiego dokumentu.

Odwołująca nie wykazała również, że w okresie zatrudnienia w (...) przejawiała jakąkolwiek inicjatywę w zakresie pozyskiwania nowych klientów
dla firmy czy też negocjacji umów z kontrahentami, mimo wskazywania na taką okoliczność w toku procesu. W szczególności twierdzenia odwołującej, że dzięki prowadzonym przez nią negocjacjom doszło do zawarcia ze spółką (...) dwóch umów o wykonanie robót budowlanych, co przyniosło firmie zainteresowanego zysk
w wysokości 60.000 tysięcy złotych okazały się sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym. Akta sprawy bowiem zawierały tylko jedną umowę z pomiędzy (...) W. P. a (...) sp. z o.o. zawartą w dniu 25 czerwca 2014 r., której przedmiotem było wykonanie wszystkich tych prac, które odwołująca wskazała jako ustalone osobno (tj. wykonanie bramy wjazdowej oraz placu brukowego na terenie siedziby, ponadto wykonanie włazu żeliwnego na zbiornik szamba). Co więcej, sam zainteresowany w toku przesłuchania na rozprawie dnia 19 stycznia 2016 r. podkreślił, że to on wynegocjował warunki powyższej umowy, jej egzemplarze zostały sporządzone przez zastępcę prezesa spółki V., natomiast odwołująca jedynie umowę podpisała. Za wykonanie zlecenia firma (...) otrzymała zaś wynagrodzenie
w wysokości 38.130 złotych, a więc niemal dwa raz mniejsze niż wskazywane przez odwołującą.

Ustalenie powyższych okoliczności prowadziło do wniosku, że twierdzenia odwołującej oraz zainteresowanego w zakresie przyczynienia się A. P.
do osiągniecia przez firmę (...) wymiernych korzyści majątkowych były niezgodne z prawdą. Czynności jakie A. P. wykonywała na rzecz firmy (...) nie przełożyły się bowiem na osiągnięcie realnie wyższego dochodu. Odwołująca faktycznie bowiem wykonywała jedynie czynności administracyjne, konieczne z perspektywy prowadzenia działalności gospodarczej i niewątpliwie ułatwiające podejmowanie dodatkowych działań z punktu widzenia zainteresowanego jako osoby tą działalność prowadzącej, co z pewnością miało wpływ na korzyści finansowe, jednakże w wymiarze zdecydowanie mniejszym niż wskazywany przez odwołującą i zainteresowanego. Natomiast jedyna okoliczność, która mogłaby świadczyć zarówno o podejmowaniu przez odwołującą czynności związanych
z reklamowaniem usług świadczonych przez zainteresowanego, jak również o czynnym udziale odwołującej w zakresie nawiązywania kontaktów z klientami, w postaci umowy ze spółką (...) sp. z o.o., w istocie wskazywała na brak podejmowania inicjatywy
w zakresie pierwszego z wymienionych rodzajów czynności oraz jedynie
na ograniczony, niewielki udział odwołującej w drugim.

Na tej podstawie Sąd doszedł do przekonania, że zwiększony dochód firmy zainteresowanego w okresie zatrudnienia odwołującej nie wynikał ściśle z faktu,
że odwołująca została zatrudniona a jej praca przynosiła firmie realne zyski,
lecz z faktu, ze jej okres zatrudnienia nałożył się na sezon robót budowlanych, które stanowiły główny przedmiot działalności firmy (...).
Należy wziąć pod uwagę okoliczność, która wynika choćby ze stanowiska odwołującej oraz zeznań płatnika, zgodnie z którą zima to sezon „martwy” dla branży budowlanej. Prowadzi to do wniosku zgodnego z zasadami doświadczenia życiowego, że prace budowlane – a więc podaż na zlecenia w tym zakresie – zwiększa się na wiosnę,
kiedy warunki pogodowe umożliwiają ich wykonanie. Znajduje to zresztą potwierdzenie w książce przychodów i rozchodów załączonej do akt sprawy przez zainteresowanego. Wynika z nich, że w pierwszym kwartale 2014 r., a więc
na przełomie pory zimowej oraz wczesnowiosennej firma (...) odnotowywała straty. Sytuacja zaczęła zmieniać w marcu, kiedy firma odnotowała zysk w wysokości około 7.100 złotych. Największe dochody w skali miesiąca (...) uzyskała
w miesiącach kwiecień, czerwiec i sierpień, z czego, jak wynika z materiału dowodowego, dochód uzyskany w kwietniu, maju i czerwcu stanowił przede wszystkim efekt zleceń przyjętych przez W. P. w okresie przed zatrudnieniem A. P..

Powyższe okoliczności w ocenie Sądu świadczyły o tym, że o ile sam fakt świadczenia przez odwołującą pracy w rozumieniu art. 22 k.p. nie był kwestionowany, o tyle wysokość wynagrodzenia A. P. był nieadekwatny do zakresu czynności faktycznie przez nią wykonywanych, jak również posiadanych przez nią kwalifikacji. Sąd miał również na uwadze, że odwołująca została zatrudniona przez członka rodziny dopiero po powzięciu świadomości co do swojego stanu zdrowia
i w krótkim czasie po powzięciu tej świadomości, mimo iż do kwietnia 2014 r. pozostawała bezrobotna, nie istniały więc przeszkody do wcześniejszego jej zatrudnienia skoro zainteresowany widział w niej potencjalnego pracownika. Całokształt tych okoliczności zdaniem Sądu uzasadnia stanowisko przyjęte w sprawie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym ustalenie tak wysokiego wynagrodzenia w umowie o pracę z dnia 2 maja 2014 r. stanowiło czynność pozorną, która nie miała na celu przyznania A. P. zapłaty odpowiadającej charakterowi świadczonej pracy, lecz jedynie uzyskanie wyższych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych.

W tym stanie rzeczy organ rentowy miał słuszne podstawy do zakwestionowania wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składki i przyjęcia jako podstawę minimalnego wymiaru wynagrodzenia. Wobec powyższego Sąd oddalił odwołanie A. P. na podstawie art. 477 14 1 k.p.c.

Zarządzenie: (...)

K.S.