Pełny tekst orzeczenia

XII K 190/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XII Wydział Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Stasiów

Protokolant: Paulina Łuczyńska

w obecności prokuratora Krzysztofa Masło, Mariusza Płaszewskiego, Macieja Młynarczyka

przy udziale oskarżycieli posiłkowych: spółki (...) z siedzibą w Z. w Szwajcarii, B. M. – właściciela Hurtowni (...) z siedzibą w W., Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł., Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. oraz Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w L.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 15 kwietnia 2014 r., 22 września 2014 r., 29 września 2014 r., 29 października 2014 r., 18 maja 2015 r., 3 września 2015 r., 5 listopada 2015 r., 7 stycznia 2016 r., 19 lutego 2016 r., 14 marca 2016 r. 4 kwietnia 2016 r. i 4 maja 2016 r.

sprawy R. M. s. Z. i B. z d. Z. ur. (...) w P. oskarżonego o to, że:

1)  w okresie od dnia 10 września 2009 r. do dnia 17 czerwca 2010 r. w W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził O. S. I. (...) z siedzibą w Z. w Szwajcarii do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 200.000 EUR poprzez wprowadzenie reprezentujących ww. przedsiębiorcę B. Q. i C. V. w błąd co do kondycji gospodarczej spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. poprzez zawarcie w dniu 10.09.2009 r. umowy dotyczącej udziałów w (...) Sp. z o.o. i złożenie w niej zapewnienia o tym, że iż ww. spółka nie znajduje się w stanie upadłości ani likwidacji i że nie istniały w tym czasie żadne podstawy do ogłoszenia upadłości przez wymieniona Spółkę i nie toczyły się żadne postępowania w tym względzie, zapewnienia o tym, że Spółka nie jest przedmiotem żadnego zaległego nakazu lub wyroku wydanego przez jakikolwiek sąd, trybunał lub agencję rządową, który w tej dacie obowiązywał i mógł wywrzeć istotny wpływ na działalność spółki, zapewnienia o tym, że Spółka jako pracodawca nie popełniła istotnego naruszenia żadnych przepisów w zakresie prawa pracy i nie zalega z żadnymi płatnościami na rzecz swoich pracowników ani z płatnościami składek z tytułu ubezpieczenia społecznego, zapewnienia o tym, że wszelkie zobowiązania podatkowe Spółki zostały opłacone w lub przed należnym terminem oraz zapewnienia o tym, że przeciwko Spółce nie toczyły się w tej dacie żadne postępowania sądowe ani administracyjne w odniesieniu do podatków, ani kwestii związanych z ubezpieczeniem społecznym, podczas gdy wyżej opisane zapewnienia nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości, a następnie podjęcie w dniu 10.09.2009 r. uchwały nr 1 w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego spółki (...) Sp. z o.o., na podstawie której doszło do podwyższenia kapitału zakładowego tej spółki o kwotę 300.000 zł i utworzenia 600 udziałów o łącznej wartości nominalnej 300.000 zł pokrytych wkładem pieniężnym w kwocie 820.000 zł objętych w całości przez O. S. I. (...), i w konsekwencji tej uchwały do przekazania przez pokrzywdzoną O. S. I. (...) na rachunek (...) Sp. z o.o. w dniach 7.10.2009 r., 27.11.2009 r., 6.5.2010 r. i 17.6.2010 r. kwot pieniężnych na pokrycie kapitału zakładowego, na szkodę O. S. I. (...) w kwocie 820.000 zł, tj. o czyn z art. 286§1 kk w zw. z art. 294§1 kk;

2)  w dniu 15 września 2009 r. w W. przy ul. (...), będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., w razie grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli tej spółki, częściowo spłacił jednego z wierzycieli tej spółki, to jest Agencję Windykacji (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L., poprzez dokonanie wpłaty w kwocie 6.383,80 zł bezpośrednio na rachunek tego wierzyciela, czym działał na szkodę pozostałych wierzycieli spółki (...) Sp. z o.o., to jest (...) Zakładu (...) s.c. D. P., A. P. (1), J. P. z siedzibą w K., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., Agencji (...), Fundacji (...) w P., (...) II Oddziału w W., N. G. (...) (...), spółki (...) SA z siedzibą w K., M. S. (1), M. S. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., A. P. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C., G. W., Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o., (...) s.c. R. K., M. N. z siedzibą we W., Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł., D. G., Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) SA z siedzibą w K. i M. D., tj. o czyn z art. 302§1 kk;

3)  w dniu 26 kwietnia 2010 r. w W. przy ul. (...), będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., w razie grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli tej spółki, spłacił jednego z wierzycieli tej spółki, to jest D. G. poprzez dokonanie na jego rzecz wpłaty w kwocie 46.915,25 zł, czym działał na szkodę pozostałych wierzycieli,, spółki (...) Sp. z o.o. to jest M. S. (1), M. S. (2) i A. D., tj. o czyn z art. 302§1 kk;

4)  w dniu 23 sierpnia 2010 r. w W. przy ul. (...), będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., w razie grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli tej spółki, spłacił jednego z wierzycieli tej spółki, to jest M. S. (1) poprzez dokonanie na jego rzecz wpłaty w kwocie 11.969,08 zł, czym działał na szkodę pozostałych wierzycieli spółki (...) Sp. z o.o., to jest M. S. (2) i A. D., tj. o czyn z art. 302 § 1 kk;

5)  w okresie od 18 maja 2010 r. do dnia 28 czerwca 2010 r. w W. przy ul. (...) lok.l, w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem, będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., w razie grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli tej spółki, spłacił jednego z wierzycieli tej spółki, to jest (...) SA w Ł. Oddział w K., poprzez dokonanie wpłat w dniu 18 maja 2010 r. w kwocie 2.000 zł, w dniu 25 maja 2010 r. w kwocie 1.000 zł, w dniu 31 maja 2010 r. w kwocie 2.000 zł, w dniu 18 czerwca 2010 r. kwocie 1.500 zł i w dniu 28 czerwca 2010 r. w kwocie 556,40 zł w kasie M. B. (1) Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi Północ w W. prowadzącego postępowanie egzekucyjne o sygn. KM 98/10 z wniosku ww. wierzyciela, czym działał na szkodę pozostałych wierzycieli spółki (...) Sp. z o.o., to jest (...) Zakładu (...) s.c. D. P., A. P. (1), J. P. z siedzibą w K., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., Agencji Windykacji (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L., Agencji (...), Fundacji (...) w P., (...) II Oddziału w W., Nutrio G. fur (...), spółki (...) SA z siedzibą w K., M. S. (1), M. S. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., A. P. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C., G. W., A. D., Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o., (...) s.c. R. K., M. N. z siedzibą we W., Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł., Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) SA z siedzibą w K. i M. D., tj. o czyn z art. 302§1 kk w zw. z art. 12 kk;

6)  w okresie od dniu 1 stycznia 2009 r. do dnia 25 sierpnia 2009 r. w W. przy ul. (...) będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. nie zgłosił wniosku o upadłość spółki do Sądu, pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, to jest powstania stanu niewypłacalności wymienionej spółki i niewykonywania jej wymagalnych zobowiązań pieniężnych, tj. o czyn z art. 586 ksh;

7)  w okresie od dniu 27 kwietnia 2010 r. do dnia 3 października 2011 r. w W. przy ul. (...) będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. nie zgłosił wniosku o upadłość spółki do Sądu, pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, to jest powstania stanu niewypłacalności wymienionej spółki i niewykonywania jej wymagalnych zobowiązań pieniężnych, tj. o czyn z art. 586 ksh;

8)  w dniu 15 lipca 2007 r. w W. przy ul. (...) będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i osobą odpowiedzialną w tej spółce za terminowe składanie rocznego sprawozdania finansowego do Krajowego Rejestru Sądowego, naruszając art. 69 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, nie złożył rocznego sprawozdania finansowego za rok 2006, tj. o czyn z art. 79 pkt.4 Ustawy z 29.9.1994 r. o rachunkowości;

9)  w dniu 15 lipca 2008 r. w W. przy ul. (...) będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i osobą odpowiedzialną w tej spółce za terminowe składanie rocznego sprawozdania finansowego do Krajowego Rejestru Sądowego, naruszając art. 69 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, nie złożył rocznego sprawozdania finansowego za rok 2007, tj. o czyn z art. 79pkt.4 Ustawy z 29.9.1994 r. o rachunkowości;

10)  w dniu 15 lipca 2009 r. w W. przy ul. (...) będąc Prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i osobą odpowiedzialną w tej spółce za terminowe składanie rocznego sprawozdania finansowego do Krajowego Rejestru Sądowego, naruszając art. 69 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, nie złożył rocznego sprawozdania finansowego za rok 2008, tj. o czyn z art. 79pkt.4 Ustawy z 29.9.1994 r. o rachunkowości

1.  R. M. uniewinnia od czynu zarzucanego mu w punkcie I aktu oskarżenia;

2.  R. M. uznaje za winnego czynów opisanych w punktach II-V aktu oskarżenia, z tym, że w każdym z tych czynów zwrot „w razie grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości” zastępuje zwrotem „w sytuacji grożącej tej spółce niewypłacalności i upadłości”, uzupełnia opis czynów z punktów II i V aktu oskarżenia o kolejnego pokrzywdzonego, tj. B. M. – właściciela Hurtowni (...) oraz uznaje, że każdy z tych czynów stanowi przestępstwo z art. 302 § 1 k.k. w zw. z art. 308 k.k. i za każdy z tych czynów na podstawie art. 302 § 1 k.k. w zw. z art. 308 k.k. skazuje oskarżonego, a na podstawie art. 302 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

3.  R. M. uznaje za winnego czynów opisanych w punktach VI i VII aktu oskarżenia, przy czym za datę początkową czynu z punktu VI aktu oskarżenia przyjmuje dzień 14 kwietnia 2009 r. i za każdy z tych czynów na podstawie art. 586 k.s.h. skazuje go i wymierza mu kary po 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

4.  R. M. uznaje za winnego czynów opisanych w punktach VIII-X aktu oskarżenia i za każdy z tych czynów na podstawie art. 79 pkt 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości skazuje go, a na podstawie art. 79 pkt 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 8 czerwca 2010 r. wymierza mu kary po 100 (sto) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 (trzydziestu) złotych;

5.  na podstawie art. 91 § 2 k.k. wymierzone wobec oskarżonego w punktach 2 i 3 wyroku kary pozbawienia wolności łączy i wymierza karę łączną 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

6.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. - obu w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2010 r. do 30 czerwca 2015 r. - wykonanie orzeczonej w pkt 5 kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres lat 4 (czterech) próby;

7.  na podstawie art. 85 k.k. i 86 § 1 k.k. - obu w brzmieniu obowiązującym od 12 marca 2007 r. do 30 czerwca 2010 r. - wymierzone wobec oskarżonego w punkcie 4 wyroku grzywny łączy i wymierza karę łączną 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 (trzydziestu) złotych;

8.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka obowiązek częściowego naprawienia szkody poprzez zapłacenie kwoty 25 000 złotych (dwudziestu pięciu tysięcy) na rzecz B. M. – właściciela Hurtowni (...);

9.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt XII K 190/13

UZASADNIENIE

Sąd uznał, że z uwagi na przejrzystość wywodu uzasadnienie w sprawie podzielić należy na wątki według charakteru postawionych oskarżonemu zarzutów. W pierwszej kolejności, jako najistotniejszy, omówiony zostanie zarzut I aktu oskarżenia dotyczący oszustwa na szkodę spółki (...) z siedzibą w Z. w Szwajcarii. Dalej sąd uzasadni wątek niezgłaszania przez R. M. wniosków o upadłość (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. - zarzuty VI i VII. Dopiero w dalszej kolejności przedstawione zostaną rozważania dotyczące wybiórczego spłacania wierzycieli - zarzuty II-V, albowiem omawiając je sąd odnosił się będzie do ustaleń poczynionych w wątku poprzednim. Na koniec omówione zostaną zarzuty VIII-X dotyczące nieskładania sprawozdań finansowych.

1. Uzasadnienie dotyczące oszustwa - zarzut I

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

(...) zostało zawiązane w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w dniu 31 marca 2006 r. W zakres działalności spółki wchodziło szereg dziedzin, głównie związanych z obrotem lekami i innymi substancjami farmaceutycznymi oraz prowadzenie prac badawczo-rozwojowych w tej dziedzinie. Wspólnikami spółki w dniu jej założenia byli R. M. (przypadło mu 60 udziałów) oraz M. i W. P. (po 20 udziałów), a pierwszy z nich objął funkcję prezesa zarządu. Dnia 28 marca 2008 r. R. M. zbył 25 z posiadanych przez siebie udziałów w spółce na rzecz A. L.. Dnia 29 maja 2008 r. spółka ustanowiła 100 nowych udziałów, które w równych częściach po 50 objęli R. M. i A. L.. Dnia 15 lipca 2008 r. A. L. nabył od M. P. (2) wszystkie 20 posiadanych przez niego udziałów, a R. M. przeprowadził analogiczną transakcję z W. P. i tym samym nabywcy stali się jedynymi wspólnikami (...).

Zasady reprezentacji spółki ukształtowano w ten sposób, że w wypadku gdy zarząd jest jednoosobowy, jedyny jego członek reprezentuje spółkę, zaś w przypadku zarządu dwu- lub więcej osobowego do reprezentacji uprawnionych jest dwóch jego członków lub jeden członek wraz z prokurentem.

(akt notarialny t. V, k. 807-809; umowy zbycia udziałów t. V, k. 810-811, 844-845, 846-847; lista wspólników oraz protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, k. 825-828)

B. Q., obywatel Królestwa Niderlandów przynajmniej od roku 2008 był prezesem oraz jedynym właścicielem spółki (...) ( dalej jako OSI) zajmującej się głównie obrotem produktami farmaceutycznymi. Posiadał on udziały w innych spółkach, m. in. Q., a niektóre spółki uprawniony był reprezentować, np. (...) Ltd. Jednym z managerów w spółce (...) była C. V.. B. Q. podejmował działania biznesowe na zlecenie K. H. (1), inwestora w spółkach m. in. Q. oraz (...).

R. M. w kwietniu 2008 r. przedstawił B. Q. propozycję wprowadzenia na polski rynek produktów farmaceutycznych, z którą to prośbą zwrócił się najpierw do firmy (...) i z niej został przekierowany do B. Q.. Wtedy też obaj panowie poznali się. Oskarżony wraz z A. L. przedstawił swoją propozycję, jednakże nie została ona zaakceptowana przez udziałowców spółki (...). Kontakt między R. M. i B. Q. został jednak utrzymany, gdyż ten drugi miał w planach rozwój działalności na rynku polskim. Około sierpnia 2008 r. R. M. zwrócił się osobiście do B. Q. o udzielenie pożyczki w wysokości 100 000 euro, która miała zostać przeznaczona na wsparcie sprzedaży przez (...) produktów dostępnych bez recepty.

Pożyczka taka została udzielona spółce (...) w dniu 6 sierpnia 2008 r. przez K. (...) reprezentowaną przez B. Q. wyznaczonego do tego celu przez K. H. (1). W umowie pożyczki zapisano, że K. pożyczy (...) najpierw kwotę 100 000 euro, zaś szczegóły kolejnej kwoty zostaną ustalone w dalszym terminie. Pożyczkodawca wskazał, że zamierza również zainwestować w spółkę (...) 200 000 euro, w zamian za co miał uzyskać 30-35% w całkowicie rozwodnionych udziałach spółki. W pkt 1.2 i 1.3 umowy wskazano, że łączna kwota pożyczki, jaka zostanie zaciągnięta przez (...) wyniesie 200 000 euro, a kwoty wpłacone przez osoby trzecie będą uznawane za wpłacone przez pożyczkodawcę. W pkt 1.7 strony ustaliły także, że po podpisaniu umowy inwestycyjnej zostanie przeprowadzona konwersja pożyczki na kapitał zakładowy, zaś po spełnieniu tego warunku umowa pożyczki oraz obowiązek spłaty jej przez pożyczkobiorcę wygasłyby.

Spółka (...) zmieniła następnie nazwę na (...). Około kwietnia 2009 r., w związku z niepomyślnymi rokowaniami na dalszą współpracę między spółkami, firma (...) zażądała zwrotu udzielonej pożyczki, kierując takie żądania zarówno telefonicznie, jak i pisemnie.

Około czerwca 2009 r. R. M. udało się jednak przekonać B. Q., żeby nie dochodził zwrotu pożyczki. Oskarżony powołał się wtedy na fakt, że A. L. wycofał się ze spółki i sam został jej jedynym właścicielem, a dalej przedstawił propozycję współpracy na nowych warunkach. Mimo braku zwrotu pożyczki B. Q. doszedł do porozumienia z R. M., na co złożyły się dwa główne czynniki: dotychczasowa bardzo dobra współpraca w ramach innej spółki (...) oraz atrakcyjna perspektywa zaistnienia i rozwoju przez spółkę (...) na rozwijającym się polskim rynku. Był on bowiem, również przez pryzmat partykularnych interesów zainteresowany inwestycją w polską spółkę obecną na rynku produktów farmaceutycznych (nawet zadłużoną), która posiada już struktury, sieć sprzedaży, samochody itp. Dostrzegł wtedy możliwość udzielenia (...) pożyczki w zamian za przejęcie udziałów w niej, tak aby uzyskać nad nią kontrolę. Obaj zainteresowani rozpoczęli negocjacje dotyczące przejęcia przez OSI części udziałów w (...).

W dniu 1 lipca 2009 r. R. M. napisał do B. Q. wiadomość e-mail, w której poinformował go, że „uregulował” sprawy rozliczeń z ZUS oraz, że należy uporządkować produkcję substancji leczniczych na ten sezon. Zwrócił się też do B. Q. z pytaniem, kiedy mogą podpisać umowy i jakich informacji o sytuacji finansowej spółki (...) ten potrzebuje. Dodał, że strony mogą zapomnieć o kwocie 1 miliona euro zainwestowanej dotychczas w spółkę przez A. L. i R. M..

W dniu 15 lipca 2009 r. firma (...) przelała na prowadzony na rzecz (...) przez A. Bank rachunek nr (...) kwotę 50 000 euro, która nie została ujęta przez B. Q. w wykazie przelewów składających się na sumę 200 000 euro zapłaconą za udziały w (...). Istnienie dodatkowego przelewu stwierdził również w czasie wykonywania audytu finansów (...) P. C., który podjął jednocześnie próbę wyjaśnienia w ramach (...) spółce (...) pochodzenia i przeznaczenia tych środków. Przedstawiciele spółki (...) byli jednak faktem tym zdziwieniu i nie potrafili wyjaśnić, dlaczego przelali na konto (...) 50 000 euro więcej niż zakładała to umowa przejęcia udziałów.

Bilans spółki (...) na koniec roku 2008 wskazywał na istnienie m. in. następujących zobowiązań spółki (...): krótkoterminowych z tytułu dostaw i usług w kwocie 1 329 117,47 zł, z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń w kwocie 331 151,72 zł, czy z tytułu wynagrodzeń w kwocie 62 456,34 zł. Bilans aktualny na dzień 30 czerwca 2009 r. wskazywał na istnienie m. in. następujących zobowiązań spółki (...): krótkoterminowych z tytułu dostaw i usług w kwocie 1 944 833,91 zł, tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń w kwocie 466 590,73 zł, czy z tytułu wynagrodzeń w kwocie 259 314,56 zł

W dniu 10 września 2009 r. w W. R. M. zawarł w formie aktu notarialnego z reprezentującymi O. Q. i C. V. „umowę dotyczącą udziałów w (...) sp. z o.o.”, w której poczynił szereg deklaracji co do sytuacji spółki. Istotą umowy było planowane przez OSI przejęcie 75% udziałów w (...). Nie była to stricte umowa kupna udziałów, składała się bowiem z oświadczeń i zapewnień przyszłego sprzedawcy udziałów – R. M.. Punkt 2.2 umowy zawierał zastrzeżenie, iż OSI nie badała działań i spraw spółki (...), nie badała stanu jej aktywów, pasywów, nie prowadziła rewizji i analizy ksiąg, a ocena kondycji spółki (...) dokonana została na podstawie zapewnienia R. M., który nakłaniał OSI do stania się udziałowcem (...). Wśród poczynionych przez R. M. zapewnień i oświadczeń, do najważniejszych z perspektywy niniejszego postępowania należały zapisy, że:

spółka nie znajduje się w stanie upadłości ani likwidacji, przy czym nie istnieją żadne podstawy do ogłoszenia upadłości przez spółkę i nie toczą się żadne postępowania w tym względzie (punkt 3.1.9 umowy);

spółka nie popełniła istotnego naruszenia żadnych przepisów prawa pracy i nie zalega z żadnymi płatnościami na rzecz swoich pracowników ani płatnościami składek z tytułu ubezpieczenia społecznego (punkt 3.3.1 i 3.3.3 umowy);

spółka nie jest przedmiotem żadnego zaległego nakazu lub wyroku wydanego przez jakikolwiek sąd, trybunał lub agencję rządową, który jeszcze obowiązuje i może wywrzeć istotny wpływ na działalność spółki (punkt 3.7.2 umowy);

wszystkie deklaracje podatkowe, które spółka jest zobowiązana składać zostały złożone w sposób terminowy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz są kompletne i dokładne pod każdym względem, wszelkie zobowiązania podatkowe spółki zostały opłacone w lub przed należytym terminem; termin „deklaracje podatkowe” oznacza wszelkie deklaracje podatkowe, deklaracje oraz informacje w odniesieniu podatków lub składek ubezpieczenia społecznego, jeżeli było to wymagane przepisami prawa, spółka sporządziła i posiada wszelkie obowiązujące dokumenty podatkowe i księgowe (punkt 3.9.1 umowy);

Wszystkie powyższe zapisy poczyniono z tego powodu, że w ramach rozliczenia pożyczki udzielonej R. M. przez spółkę (...), spółka (...) miała przejąć udziały w (...). Stanowiły one zatem, jak wynika z treści umowy, gwarancję udzieloną przez oskarżonego co do sytuacji finansowej spółki. Istotą finansową umowy przejęcia udziałów było z kolei udzielenie spółce (...) pożyczki w wysokości 826 028 zł (wtedy 200 000 euro). Pożyczka ta miała być następnie przekonwertowana na 75% udziałów w (...), które zostałyby przejęte przez spółkę (...). Z tej kwoty 100 000 euro miało zostać przeznaczone na spłatę długów (...), a kolejne 100 000 euro na rozwój działalności spółki.

Złożone przez R. M. zapewnienia nie odpowiadały rzeczywistej sytuacji finansowej spółki (...). W rzeczywistości bowiem:

istniały już podstawy do zgłoszenia upadłości spółki, a 14 sierpnia 2009 r. D. G. złożył do Sądu Rejonowego w Warszawie wniosek o upadłość spółki (...), a postępowanie zakończyło się umorzeniem dnia 27 kwietnia 2010 r. (postanowienie o umorzeniu, wniosek o ogłoszenie upadłości, t. IV, k. 698, 699-700);

na dzień 10 września 2009 r. zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne pracowników wynosiło 326 984,70 zł;

na dzień 29 września 2011 r. zaległości (...) spółki (...) w Trzecim Urzędzie Skarbowym (...) wynosiły wraz z odsetkami 85 910,61 zł – należność podatkowa za okres od czerwca 2008 r. do grudnia 2008 r. ( pismo Naczelnika Trzeciego US (...), t. III, k. 442).

zaległości podatkowe w podatku PIT spółki (...) w Drugim Urzędzie Skarbowy w W. za 2010 r. wynosiły 14 867 zł (+ odsetki w wysokości 2 429 zł), ( pismo Naczelnika II (...) US wraz z załącznikami, tom IV, k. 727-753)

na dzień 10 września 2009 r. wobec spółki (...) wydanych było 6 nakazów zapłaty (na rzecz: (...) sp. z o.o., Zakładu (...) s. c., (...) sp. z o.o., Agencji Windykacji (...), S. S. (1) i Fundacji (...) w P.), na podstawie których toczyły się później egzekucje komornicze

Dnia 10 września 2009 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników (...) (de facto w osobie jedynego wspólnika R. M.) podwyższyło kapitał zakładowy spółki z kwoty 100 000 złotych do kwoty 400 000 złotych poprzez utworzenie dodatkowych 600 udziałów o wartości nominalnej 500 zł każdy. Wszystkie 600 dodatkowych udziałów objęła spółka (...), pokrywając je wkładem pieniężnym w wysokości 820 000 zł (200 000 euro). Nadwyżka nad nominalną wartością przejętych udziałów wynosząca 520 000 zł przeniesiona została na kapitał zapasowy spółki (...). Ponadto B. Q. powołany został na członka zarządu spółki ze skutkiem na dzień 9 października 2009 r. oraz zmieniono sposób jej reprezentacji na jednoosobowy dla każdego członka zarządu, z wyłączeniem spraw o wartości przekraczającej 20 000 euro, do których wymagana stała się kontrasygnata członka zarządu lub prokurenta. Prokurentem spółki została C. V..

Dnia 28 września 2009 r. R. M. wysłał C. V. wiadomością e-mail niepodpisany, roboczy bilans spółki (...) aktualny na 30 czerwca 2009 r. zawierający opisane już powyżej zobowiązania (...) na ten dzień.

Kwota 200 000 euro wypłacona została w 4 ratach po 50 000 euro. Dwie pierwsze raty – wypłacone w dniu 7 października 2009 r. (na prowadzony przez A. Bank rachunek nr (...)) oraz 27 listopada 2009 r. (na rachunek prowadzony przez R. o nr (...)) – miały zostać przeznaczone na pokrycie długów spółki (...). Jej uruchomienie B. Q. uzależnił od przeprowadzenia przez R. M. pobieżnego audytu w spółce polegającego na złożeniu przez oskarżonego deklaracji co do jej stanu finansowego. Wynik audytu, w postaci zestawienia zobowiązań, został przesłany B. Q. przed podpisaniem umowy objęcia udziałów, a wynikało z niego, że zobowiązania (...) wynoszą ok. 80 000 euro, przy czym nie widniały wśród nich zobowiązania o charakterze publicznoprawnym.

W dniu 3 listopada 2009 r. R. M. poinformował B. Q. wiadomością e-mail o tym, że sumę 100 000 euro przeznaczył na spłatę wierzycieli oraz przedpłatę na rzecz produkcji, aby stworzyć rynek. Nie wskazał jednak, o jaki produkt chodzi. Dodał, że niektórzy wierzyciele będą musieli poczekać, bo sprzedaż jest znacznie ważniejsza. Wiadomość ta wysłana została przed wypłatą drugiej raty pożyczki, czyli przed 27 listopada 2009 r., stąd oskarżony miał na myśli pieniądze pochodzące z wpłat dokonanych w dniu 15 lipca 2009 r. – niewynikająca z umowy przejęcia udziałów i 7 października 2009 r. – pierwszy przelew po zawarciu umowy. Do wiadomości załączony został wykaz zobowiązań uregulowanych z pożyczki. Były to zobowiązania wobec ZUS, wybranych kontrahentów (np. leasingodawca samochodów) i dostawców produktów.

W dniu 25 listopada 2009 r. R. M. wysłał do B. Q. maila, w którym poinformował go, że nie otrzymał kolejnego przelewu, że jest on opóźniony o miesiąc i jeśli nie dostanie pieniędzy do poniedziałku, będzie zablokowany. Napisał w nim również, że nie płaci żadnemu pracownikowi wynagrodzenia, długi pokrył zgodnie z informacją zawartą w mailu z dnia 3 listopada 2009 r., a księgowego ma zatrudnionego jedynie na pół etatu.

W dniu 24 grudnia 2009 r. (...) oraz OSI zawarły aneks nr (...) do umowy z dnia 10 września 2009 r. o potrąceniu należności wzajemnych, w którym ustaliły, że spółka (...) jest zobowiązana do uregulowania wobec OSI należności w wysokości w wysokości 200 000 euro, które zostały jednak w pkt 1.3.5 aneksu potrącone przez spółkę (...), co sprawiło, że należności wzajemne między OSI a (...) uznane zostały za uregulowane. Aneks podpisali R. M. jako prezes spółki (...) oraz C. V. jako jej prokurent i B. Q. jako prokurent OSI.

Kolejne 100 000 euro wpłacone zostało na rachunek bankowy prowadzony przez Raiffeisen Bank o nr (...) w dniach 6 maja 2010 r. oraz 17 czerwca 2010 r., również w ratach po 50 000 euro.

(protokół przesłuchania świadka B. Q. t. III, k. 485-491 i t. XVII, k. 3389-3390v; protokół przesłuchania oskarżonego R. M., t. XVII, k. 3312-3314 i t. XX, k. 7074v; protokół przesłuchania świadka C. V., t. II, k. 260-263, t. XVII, k. 3390v-3392; protokół przesłuchania świadka A. L., t. XVIII, k. 3570v-3575v; wypis z Rejestru Handlowego K. Z. wraz z tłumaczeniem, t. I, k. 11-14; umowa nabycia udziałów w (...) wraz z tłumaczeniem, t. I, k. 15-27; protokół z Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) z dnia 10 września 2009 r., t. I, k. 28-32; wypisy z KRS, t. I, k. 33-42; kopia umowy pożyczki wraz z tłumaczeniem t. IX, k. 1760-1770; protokół przesłuchania świadka W. M., t. V, k. 968-970; wydruki wiadomości e-mail, t. III, k. 493-494; potwierdzenia przelewów, t. III, k. 492; potwierdzenia przelewów, t. III, k. 492; historia rachunku, t. XIV, k. 2765; historia rachunku, t. XV, k. 2964-2976; wiadomość e-mail i wykaz zobowiązań t. III, k. 499-510 i ten sam wykaz na k. 3988-3989; wiadomość e-mail oraz bilans spółki (...), k. 3975-3979; bilans spółki (...), t. V, k. 1055-1056; bilans spółki (...), t. XIX, k. 3975-3979, wydruk maila, t. XIX, k. 3992-3994)

R. M. był karany wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań Stare miasto z 24 stycznia 2011 r. w sprawie III K 689/10 za czyny z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia z dnia 22 marca 2013 r. w sprawie X K 1056/12 za czyn z art. 77 § 2 k.k.s. na karę łączną 100 stawek dziennych grzywny po 60 zł ( karta karna, t. XVI, k. 3152).

Po ogłoszeniu mu postanowienia o postawieniu zarzutu oskarżony M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień ( t. XIV, k. 2686-2688). W postępowaniu przed sądem zdecydował się na złożenie wyjaśnień, w których odniósł się do zarzucanych mu czynów, nie przyznając się jednak do żadnego z nich ( t. XVII, k. 3312v-3315). Przede wszystkim zakwestionował, aby wprowadził B. Q. w błąd co do sytuacji finansowej (...) przed podpisaniem umowy o przejęciu jej udziałów. Podobnie uczynił zresztą podczas jednego z kolejnych terminów rozprawy ( t. XVII, k. 3404). Wskazał, że złożenie zawiadomienia w tej sprawie było wynikiem braku zgody na przejęcie przez Q. spółki (...). Dowodził, iż w toku negocjacji B. Q. taką wiedzę uzyskał, co miało stać się podczas spotkania w P. wiosną 2009 r. B. Q. miał - jego zdaniem - łamać ustne i pisemne ustalenia, składać nieodpowiadające prawdzie zapewnienia o tym, że wkrótce dostarczy na rzecz spółki towary, które ta będzie mogła wprowadzić do obrotu. Miał też prowadzić wystawne życie za pieniądze K. H. (2). Pod oświadczeniami na temat dobrej kondycji finansowej spółki podpisał się, gdyż zaufał B. Q. i nie doczytał do końca angielskiej wersji umowy. Stwierdził dalej, że Q., mimo że był doświadczonym biznesmenem, zdecydował się przejąć (...) bez zbadania dokumentów spółki.

Na kolejnych terminach rozpraw oskarżony składał dodatkowe wyjaśnienia. Podniósł po raz kolejny, że B. Q. miał pełną świadomość, że spółka jest w złej kondycji finansowej, grozi jej upadłość. Ten bowiem potrzebował spółki w Polsce, nawet zadłużonej, ale z przedstawicielami, kontaktami i magazynami. Oskarżony miał uświadomić go, że może przejąć całą spółkę, jeśli doinwestuje ją kwotą 200 000 euro. W innym wątku odniósł się do kontaktów (...) ze spółką (...), która była jedynym dystrybutorem produktów d. (...). Na przełomie lat 2008 i 2009 kontakty handlowe między obiema spółkami ustały, gdyż P. chciał obniżyć stan zapasów i przestał kupować towary, co spowodowało dalsze pogarszanie się sytuacji finansowej (...) ( t. XVII, k. 3404-3405).

Kolejne wyjaśnienia oskarżonego dotyczyły przelewu na kwotę 50 000 euro otrzymanego od B. Q. w lipcu 2009 r. Miało to miejsce jeszcze przed podpisaniem umowy o przejęciu udziałów z dnia 10 września 2009 r. Oskarżony stwierdził, że przelewów było cztery nie pięć, a ich rozciągnięcie w czasie i podział na raty, wbrew ustaleniom, że wypłata nastąpi jednorazowo, miał w jego ocenie „dobić” spółkę (...). Przelew z lipca 2009 r. miał zostać przeznaczony na wykup leasingowanych samochodów, gdyby bowiem do tego nie doszło, pracownicy spółki nie mieliby czym jeździć. R. M. potwierdził również prawdziwość korespondencji mailowej z k. 493-494 dotyczącej uregulowania rachunków z ZUSem i wykorzystania kwoty 100 000 euro. Dalej oskarżony powołał się na swoją rozmowę z J. L., swoim znajomym z Francji, który w rozmowie miał potwierdzić C. V., że B. Q. znał dobrze sytuację spółki (...) przed przejęciem udziałów w niej. Dalej oskarżony stwierdził, że zależało mu na funkcjonowaniu spółki (...), o czym świadczy to, że spłacał drobnych wierzycieli z własnych pieniędzy oraz że zrezygnował z dochodzenia wraz z A. L. miliona złotych zainwestowanych w spółkę. Miało również dojść do podpisania układu ratalnego z ZUS w dniu 17 listopada 2009 r., co się jednak nie stało z uwagi na brak przelewów od B. Q.. Potwierdził również, że w lipcu 2009 r. zaległości spółki wobec ZUS nie były duże, ale kwalifikowały spółkę do ogłoszenia upadłości. Wyjaśnił w końcu, że przyjął zasadę zaspokajania w pierwszym rzędzie pracowników, aby spółka mogła funkcjonować, potem producentów i jednocześnie chciał uzyskać układy ratalne z ZUS i US ( t. XIX, k. 3683v-3684).

Na jednym z kolejnych terminów oskarżony odniósł się do się do załączonej przez siebie korespondencji mailowej. Wskazał na doprowadzenie przez B. Q. spółki (...) do upadłości w Szwajcarii i chęć przeniesienia działalności tejże spółki do Polski, aby stworzyć ją na bazie (...). Dalej wskazał na fakt, że K. H. (1) przelał B. Q. łączną kwotę 150 000 euro na pożyczkę, które miały zostać przekazane spółce (...) przez B. Q., jednakże on pieniądze te przeznaczył na działalność swojej spółki (...). Przywołał utrudniony kontakt i w końcu zniknięcie B. Q.. K. H. (1) zgodził się w związku z tym przelać mu pieniądze bezpośrednio, przy czym miały być księgowane jako pochodzące od OSI. Wyjaśnił w końcu, z jakiej jego zdaniem przyczyny B. Q. poczuł się oszukany i zawiadomił o tym prokuraturę, tj. dlatego, że R. M. nie zgodził się na złożoną w lutym 2011 r. propozycję przejęcia spółki (...). Fakt ten miał być bezpośrednią przyczyną podjęcia kroków prawnych ( t. XX, k. 4050-4052).

Ostatnie wyjaśnienia R. M. złożył na pytanie sądu dotyczące kwoty miliona złotych przeznaczonych na działalność spółki przez oskarżonego i A. L.. Finansowana z niej była działalność spółki w latach 2007-2008. Oskarżony wyraził przekonanie, że gdyby bilans spółki został dołączony do umowy przejęcia udziałów z dnia 10 września 2009 r., to K. H. (1) nie zgodziłby się na jej podpisanie i umowa pożyczki nie doszłaby nigdy do skutku. Tymczasem bilans ten nie został mu przedstawiony, zaś był on znany w tym czasie, podobnie jak sytuacja finansowa spółki, B. Q. i C. V. ( t. XX, k.4074v).

Sąd zważył, co następuje.

Rozpoznając zarzut oszustwa, jakiego R. M. miał dopuścić się na szkodę spółki (...) reprezentowanej wówczas przez B. Q., sąd dysponował przede wszystkim dowodami osobowymi w postaci co do istoty przeciwstawnych wyjaśnień R. M. i zeznań B. Q. oraz C. V., a także dokumentacją spółki (...) oraz dokumentacją związaną z zawarciem umowy z dnia 10 września 2009 r. i w końcu, wymagającą wyodrębnienia historią korespondencji między M. a Q. i V.. Przed rozpoczęciem właściwych rozważań o materiale dowodowym zaznaczyć należy, że analiza jego całokształtu doprowadziła sąd do przeświadczenia, że przeprowadzone postępowanie ciągle nie ujawniło wszystkich okoliczności, jakie towarzyszyły zawieraniu umowy z dnia 10 września 2009 r., w szczególności przebiegu całości relacji biznesowych między oskarżonym a B. Q. i zamiarów, jakie obaj mieli co do spółki (...). Okoliczności tych nie da się - w ocenie sądu - ustalić z uwagi na to, że składający zeznania i wyjaśnienia nie zdecydowali się na wyjawienie całej prawdy, akcentując przede wszystkim okoliczności wygodne z punktu widzenia własnego interesu.

Ocena wspomnianych dowodów doprowadziła sąd do przekonania, że oskarżony nie popełnił przestępstwa. Zgodnie z treścią art. 286 § 1 k.k. podlega karze ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Ugruntowanym poglądem doktryny prawa karnego oraz orzecznictwa sądowego jest już, że przestępstwo oszustwa jest przestępstwem umyślnym, zaliczanym do tzw. celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca, podejmując zachowanie, musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Co szczególnie, zamiar sprawcy musi istnieć w jego świadomości w momencie podejmowania czynności. Zamiarem bezpośrednim sprawca musi obejmować nie tylko samo wprowadzenie innej osoby błąd, ale również doprowadzenie jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i dokonywanie tego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Decydując o uniewinnieniu oskarżonego od zarzutu oszustwa na szkodę spółki (...), sąd uznał, że przeprowadzone postępowanie nie dostarczyło dostatecznych dowodów na popełnienie przez oskarżonego tego przestępstwa. Oskarżenie w tym zakresie oparte było na dwóch podstawowych dowodach, tj. treści umowy z dnia 10 września 2009 r. oraz zeznaniach świadków B. Q. (t. III, k. 486-491; t. XVII, k. 3389-2290v) i C. V. (t. II, k. 260-263; t. XVII, k. 3390v-3392), którzy zgodnie twierdzili, że zapisy umowne poczytywali za prawdziwe, nie mieli wiedzy co do rzeczywistego stanu spółki, a zobowiązania (...) na dzień podpisania umowy o przejęciu udziałów wynosiły wedle ich wiedzy nie więcej niż 100 000 euro.

Sąd uznał, że nie budzi wątpliwości, iż zawarte w umowie z dnia 10 września 2009 r. zapewnienia z opisanych powyżej szczegółowo pkt 3.1.9, 3.3.1, 3.3.3, 3.7.2 i 3.9.1 były obiektywnie nieprawdziwe, co szczegółowo wypunktowano w stanie faktycznym. Co więcej - R. M. miał tego pełną świadomość. Jednocześnie jednak zaznaczał, że B. Q. przed podpisaniem umowy otrzymał pełne informacje o stanie finansów spółki, który był w tym czasie zły.

Zeznania świadków Q. oraz V., a także wyjaśnienia R. M. budzą - zdaniem sądu - szereg wątpliwości, na tyle istotnych, że nie sposób było oprzeć się na nich bezkrytycznie. Wszystkie te osoby relacjonowały przebieg wydarzeń w sposób subiektywny, pomijając niewygodne dla własnego interesu okoliczności. Co więcej, sąd doszedł do przekonania, że wszystkie te osoby, podpisując umowę z dnia 10 września 2009 r., miały świadomość, że zawarte w niej zapewnienia nie odpowiadają prawdzie. Po pierwsze wskazać tutaj można kwestię zobowiązań publicznoprawnych. Z treści umowy wynika, że spółka (...) nie posiadała w momencie jej podpisania należności z tytułu wynagrodzenia wobec pracowników oraz należności publicznoprawnych z tytułu podatków i składek na ubezpieczenia społeczne (pkt 3.3.1, 3.3.3, 3.9.1 umowy). Jednocześnie jednak strony powołują się w jej punkcie 3.8.1 na zbadany bilans spółki na dzień 31 grudnia 2008 r. (t. VI, k. 1055), z którego wynikało wyraźnie, że należności krótkoterminowe spółki z tytułu podatków, ceł i ubezpieczeń społecznych opiewają na kwotę 331 151 zł, zaś z tytułu wynagrodzeń na kwotę 62 456 zł. Sąd uznał, że B. Q. i C. V. bilans ten był znany, skoro powołali się na niego w umowie i tym samym mieli oni świadomość co do stanu należności na dzień 31 grudnia 2008 r.

Między tą datą, a podpisaniem umowy minęło ponad 9 miesięcy, a zatem stan ich wiedzy mógł się zmienić. W międzyczasie R. M. poinformował B. Q. wiadomością e-mail z dnia 1 lipca 2009 r., że uregulował sprawy rozliczeń z ZUS. Nie było tam jednak mowy o kwestiach wynagrodzeń pracowników ani należnościach podatkowych. Materiał dowodowy nie dostarczył żadnych informacji co do kontekstu tej wiadomości, a jak ustalono, w tym samym czasie R. M. prowadził negocjacje z ZUS co do możliwości rozłożenia swoich długów wobec niego na raty. Działania te okazały się wprawdzie nieskuteczne, jednakże rokowały nadzieję i to ten fakt (ustalenia warunków porozumienia ratalnego), a nie całkowitą spłatę zobowiązań, oskarżony mógł mieć na myśli stwierdzając, że uregulował sprawy rozliczeń z ZUS.

Wracając zaś do samej relacji między punktami 3.3.1, 3.3.3, 3.9.1 a punktem 3.8.1 umowy stoją one ze sobą w ewidentnej sprzeczności. Zważając nadto na fakt, że obsługa transakcji była prowadzona przez adw. Z. B., tj. profesjonalnego prawnika, trudno uznać, że reprezentujący spółkę (...) byli niedostatecznie poinformowani o tym, że umowa zawiera nieprawdziwe zapewnienia. Nie dał sąd tym samym wiary zeznaniom B. Q. i C. V. w zakresie, w jakim twierdzą oni, że nie posiadali wiedzy o publicznoprawnych zobowiązaniach (...). O znajomości sytuacji spółki świadczą nie tylko powtarzane kilkukrotnie deklaracje R. M., że informował Q. o sytuacji spółki (np. podczas spotkania w P. wiosną 2009 r.), ale także, w ograniczonym do roku 2008 zakresie, zeznania świadek W. M. (t. V, k. 968-970; t. XVII, k. 3393-3393v), która stwierdziła, że B. Q. w tymże roku 2008 kilkukrotnie przyjeżdżał do siedziby (...) i prosił o pokazywanie sobie dokumentów finansowych. W tym zakresie tak oskarżonemu M., jak i świadek M. sąd dał wiarę. C. V. w swoich zeznaniach również podkreśla, że pokrzywdzeni zapoznawali się z dokumentacją finansową spółki (k. 260 na dole).

Zeznania W. M. sąd uznał za wiarygodne w całości. Analizując postawę świadka w trakcie postępowania przygotowawczego i w toku rozprawy uznał, że świadek ten przedstawiała rzeczywistość w sposób niezniekształcony mimo, że ewentualnego interesu w złożeniu określonej treści zeznań należałoby się doszukiwać po stronie jej byłego pracodawcy. Składając depozycje przywoływała ona jednak okoliczności świadczące zarówno na jego korzyść, jak i na niekorzyść, np. co do przesłanek do ogłoszenia upadłości spółki, czy możliwości regulowania przez nią zobowiązań. Świadek wypowiadała się w sposób ostrożny i unikała stanowczych sformułowań tam, gdzie z uwagi na choćby zwolnienie lekarskie i wynikającą z niego niedostateczną znajomość spraw spółki, jej wiedza nie była pełna.

Wyjaśnieniom R. M. co do faktu, że uświadamiał on Q. o złej sytuacji spółki, sąd z kolei dał wiarę, uzupełniając niektóre okoliczności w tym wątku o wskazania wynikające z własnego doświadczenia życiowego i z zeznań świadków L. (t. XV, k. 2817-2820 i tłumaczenie na k. 2851-2860, t. XVIII, k. 3571-3575v) czy L. (t. XIX, k. 3761v-3763), którzy podnosili w tych depozycjach, że model biznesowy działania Q. sprowadzał się do przejmowania i inwestowania w spółki nowopowstałe, nawet mimo tego, że były zadłużone. Sąd uznał więc, że w świetle dobrych w tamtym czasie relacji panujących między M. i Q. i zeznań przywołanych świadków, logicznym jest, że ten drugi kontrahent posiadł wiedzę o złej kondycji spółki i fakt ten zupełnie mu nie przeszkadzał, albowiem oczekiwał, że uda mu się stosunkowo tanim kosztem przejąć spółkę (...), która posiadała już część niezbędnej do dystrybucji infrastruktury, i wprowadzić za jej pośrednictwem na polski rynek szwajcarskie substancje farmaceutyczne i w dalszej kolejności doprowadzić całe przedsięwzięcie do rentowności. O swojej motywacji biznesowej B. Q. wprost mówił w zeznaniach przed sądem (t. XVII, k. 3389) i w tym zakresie sąd dał mu wiarę, mając na względzie okoliczności sprawy. Założenie B. Q. było bowiem logiczne pod względem czysto ekonomicznym, przynajmniej w tym sensie, że przedsięwzięcie nie było skazane na niepowodzenie, a nadto motywacje taką potwierdzał w swoich wyjaśnieniach R. M.. Mimo wiedzy o zadłużeniu spółki zdecydował się na przejęcie udziałów w OSI i podpisanie umowy, co do której miał świadomość, że zawiera nieprawdziwe zapewnienia. Umowę taką podpisał i podjął wynikające z tego ryzyko, a to m. in. ze względów wskazanych poniżej. Nadzieja na duże obroty umożliwiające w przyszłości nie tylko spłatę zaległych wierzytelności spółki (...), ale też czysty zysk dla spółki (...) wynikała z doświadczeń współpracy B. Q. z R. M., o czym ten pierwszy mówił w swoich zeznaniach.

Konstrukcja umowy z dnia 10 września 2009 r., w szczególności mając na uwadze jej zapisy o tym, że OSI nie bada sytuacji finansowej spółki (...) i wynikający z tego szereg bardzo szczegółowych zapewnień co do jej dobrej kondycji, wprowadzała w ocenie sądu swego rodzaju nierówność stron. W momencie jej podpisywania obaj kontrahenci mieli świadomość, że spółka (...) jest zadłużona, przy czym Q. i V. nie posiadali precyzyjnego rozeznania w tym zakresie. Zamiast zatem zapoznać się szczegółowo z dokumentacją spółki, zdecydowali się na przedstawienie R. M. do podpisu umowy, w której badanie finansowe zastąpili oświadczeniami oskarżonego. Te stanowiły większą część treści umowy i wynikało z nich, że spółka pozostaje w dobrej kondycji finansowej, a jej nabycie nie wiąże się z praktycznie żadnym ryzykiem gospodarczym. Intencją kontrahentów R. M. było więc przerzucenie na niego całego ryzyka oraz znaczne ułatwienie dochodzenia ewentualnych roszczeń, a to w sytuacji kiedy ogólnie wiadome im było, że sytuacja finansowa spółki nie jest dobra. Tego rodzaju działanie jest w pełni uprawnione w świetle zasady swobody zawierania umów, jednakże zarysowanie tej kwestii jest istotne z punktu widzenia oceny relacji panujących między oskarżonym i przedstawicielami spółki (...). W przekonaniu sądu zamysłem obu stron umowy było, aby nigdy nie doszło do sprawy sądowej, czy to karnej czy cywilnej, związanej z zawartymi w niej zapewnieniami. W dużej mierze ich istotą było również przedstawienie zleceniodawcy Q. K. H. (1) spółki jako niebudzącej zastrzeżeń pod względem kondycji finansowej.

Sąd nie dał również wiary świadkom Q. i V. co do tego, że mieli wiedzę jedynie co do zobowiązań spółki do wysokości 80 000 czy 100 000 euro uznając, że wskazanie takiej kwoty było wygodne dla obu świadków z punkt widzenia załączonego przez B. Q. do protokołu przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym wykazu zobowiązań (t. III 499-510 i ten sam wykaz załączony wraz z mailem przez R. M. t. XX, k. 3988-3989). Osoby te dysponując dokumentem potwierdzającym wysokość zobowiązań spółki na kwoty 443 889,17 zł czyli 98 642,03777 euro (błędnie zresztą interpretując wykazaną w tym zestawieniu kwotę 414 000 zł jako wartość zobowiązań), zdecydowały się - w ocenie sądu - forsować taką wersję, wiedząc jednocześnie, że - jak już wspomniano - większe wartości wynikały z bilansu spółki, który zawierał informację choćby o należnościach podatkowych, z tytułu ceł i ubezpieczeń społecznych na kwotę 331 151 zł, czy krótkoterminowych z tytułu dostaw i usług w kwocie 1 329 117,47 zł., które w wykazie zobowiązań ujęte nie zostały (w przypadku zobowiązań krótkoterminowych ujęte zostały w dużo mniejszej kwocie). Widnieje w nim wprawdzie informacja o spłacie na rzecz ZUS kwoty 82 491,82 zł, ale brak jest wskazania wysokości zobowiązania. Zobowiązania podatkowe, czy wobec pracowników (...) nie są zaś wyszczególnione w ogóle.

Reasumując, 10 września 2009 r., w dniu podpisania umowy o przejęciu udziałów, B. Q. i C. V. mieli wiedzę, że podpisywana przez nich umowa zawiera częściowo nierzetelne zapewnienia R. M..

Wiedza ta została jeszcze przed wykonaniem przez B. Q. pierwszego przelewu na kwotę 50 000 zł, (z dnia 7 października 2009 r.) w sposób bardzo konkretny uzupełniona w dniu 28 września 2009 r. Tego dnia R. M. przesłał C. V. drogą mailową niepodpisany bilans spółki (...) na dzień 30 czerwca 2009 r., z którego wynikało następujące krótkoterminowe zobowiązania spółki: z tytułu dostaw i usług w kwocie 1 944 833,91 zł, tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń w kwocie 466 590,73 zł, czy z tytułu wynagrodzeń w kwocie 259 314,56 zł (t. XX, k. 3975-3976). Widoczny jest zatem bardzo wyraźny wzrost zobowiązań spółki w stosunku do tych aktualnych na dzień 31 grudnia 2008 r. we wszystkich newralgicznych obszarach. Po otrzymaniu tej informacji, która została przesłana również w języku angielskim, B. Q. i C. V. z całą pewnością nie pozostawali już w błędzie co do sytuacji finansowej spółki i na potwierdzenie swojej wiedzy otrzymali konkretną informację. Wynika z niej wprost, że zapewnienia zawarte w umowie były nieprawdziwe.

W tym miejscu wtrącić należy argumentację, na której sąd się oparł, dając wiarę załączonej przez R. M. podczas jednego z ostatnich terminów rozprawy korespondencji. Sąd dostrzegł spontaniczność w działaniu oskarżonego, który dostrzegając niekorzystny dla siebie przebieg procesu, który wskazywać się zdawał na jego winę, zainteresował się w większym stopniu sprawą i odszukał w swoim komputerze korespondencję, którą załączył w dużych ilościach, chociaż w przeważającej mierze nieistotną dla sprawy. Niektóre dokumenty są zbieżne z tymi załączonymi przez B. Q. podczas jego przesłuchania w prokuraturze (np. omawiane powyżej wykazy zobowiązań) i dlatego sąd ocenił, że nie ma podstaw, aby kwestionować także korespondencję załączoną przez R. M., skoro strony o przeciwstawnych interesach przedstawiają częściowo te same dokumenty. Ponadto, z korespondencji dołączonej przez R. M. wynikają fakty dla niego korzystne w zakresie zarzutu oszustwa, ale też i niekorzystne. Ponadto wynikają również fakty niekorzystne w kontekście zarzutów dotyczących niezgłoszenia wniosków o upadłość czy wybiórczego spłacania wierzycieli, wskazujące na jego świadomość stanu finansów firmy i co za tym idzie umyślność przestępstw, co do których zapadł wyrok skazujący i to skłoniło sąd do nadania atrybutu wiarygodności całości dołączonej korespondencji e-mailowej, jako niewybiórczej, a już z całą pewnością niespreparowanej na potrzeby procesu. Potwierdzeniem otrzymania przez B. Q. e-maila z 25 listopada 2009 r. informującego o bardzo trudnej sytuacji majątkowej (...) jest dokonanie przez niego drugiego przelewu dwa dni po wysłaniu e-maila przez oskarżonego – w dniu 27 listopada 2009 r.

Jak już wspomniano, w dniu 28 września 2009 r. B. Q. i C. V. zdawali sobie sprawę z rzeczywistych długów spółki na dzień 30 czerwca 2009 r. Co więcej, pobieżna analiza skali wzrostu zadłużenia w okresie od 31 grudnia 2008 r. do 30 czerwca 2009 r. i świadomość co do tego że między 30 czerwca 2009 r. a 10 września 2009 r. spółka (...) nie otrzymała środków finansowych większych niż 50 000 euro, musiała utwierdzić ich w przekonaniu, że zapewnienia R. M. z umowy przejęcia udziałów są nieprawdziwe i to nawet gdyby przyjąć, że wiadomość e-mail z 1 lipca 2009 r. o uregulowaniu rozliczeń z ZUS dotyczy faktycznej spłaty całości zadłużenia wobec Zakładu. Niezapłacone ciągle pozostawałyby choćby zobowiązania z tytułu wynagrodzeń pracowników na kwotę 259 314,56 zł czy zobowiązania krótkoterminowe z tytułu dostaw i usług na kwotę 1 944 833,91 zł.

Mimo to, w dniu 7 października 2009 r. B. Q. wykonał pierwszy przelew na kwotę 50 000 euro w wykonaniu umowy z dnia 10 września 2009 r. Sąd stoi na stanowisku, że w tym dniu (ponad tydzień po otrzymaniu bilansu (...) na dzień 30 czerwca 2009 r.) nie pozostawał już w błędzie co do wskazanych w umowie zapewnień i realizując przelew nie był z cała pewnością przez R. M. oszukany. Wykonywał jedynie swój plan polegający na inwestowaniu w spółkę w nadziei, że w perspektywie zacznie ona przynosić zyski. Nie sposób przy tym byłoby bronić poglądu, że odpowiedzialność karną R. M. determinuje w tym przypadku fakt, że B. Q. przelewając pieniądze wykonywał jedynie umowę, do czego był bezwzględnie zobowiązany. Po tym jak dowiedział się, że spółka ma długi wyższe niż wynikało to z zapewnień i czując się wprowadzonym w błąd, powinien był postąpić inaczej. Po pierwsze możliwe było złożenie wobec R. M. oświadczenia o uchyleniu się od skutków czynności prawnej zgodnie z treścią art. 84 k.c. O ile sam będąc obcokrajowcem mógł nie być świadomym istnienia w polskim porządku prawny takiej regulacji, o tyle informację taka mógł z łatwością uzyskać od Z. B., z którą kontakt w takiej sytuacji byłby rzeczą naturalną. Dalszy los umowy pozostawałby zatem w gestii sądu i zachowanie to byłoby w tamtym czasie w pełni uzasadnione, w przeciwieństwie do poddania sprawy ocenie organów ścigania dopiero w roku 2011. Po drugie B. Q. mógł zaprzestać realizacji przelewów nawet bez składania oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych umowy z dnia 10 września 2009 r., a tylko faktycznie. Niezastosowanie się przez B. Q. do żadnego z wskazanych sposobów uniknięcia niekorzystnego rozporządzenia mieniem doprowadziło sąd do przekonania, że zła sytuacja finansowa spółki (...) nie była dla niego przeszkodą w realizacji przedsięwzięcia biznesowego. Przeciwnie, ciągle wykonywał zapisy umowne, co wynikało z ustalonego wcześniej z R. M. planu i idącego za nim ryzyka gospodarczego, które w pełni świadomie podjęli.

Kolejnym sygnałem ostrzegawczym musiał być dla B. Q. mail R. M. z dnia 3 listopada 2009 r . (t. XX, k. 3988-3989). Oskarżony zadeklarował, że nie jest w stanie spłacić wszystkich wierzycieli, może regulować tylko pilne należności, a pozostali muszą zaczekać. Na potwierdzenie załączył wykaz zobowiązań z wyszczególnieniem, jakie należności zostały przez R. M. dotychczas spłacone. Informacja, że brak jest możliwości spłaty wszystkich wierzycieli jest istotna z punktu widzenia zapewnienia R. M. zawartego w umowie z dnia 10 września 2009 r., że brak jest podstaw ani nie toczą się postępowania upadłościowe ws. spółki (...). Kolejna istotna wiadomość, to mail z dnia 25 listopada 2009 r. (t. XX, k. 3992), w którym oskarżony domaga się kolejnego przelewu i informuje, że nie płaci już nikomu wynagrodzenia, a księgowego ma zatrudnionego jedynie na pól etatu. Także to nie skłoniło B. Q. do rewizji swoich planów, albowiem dwa dni później, 27 listopada 2009 r., w reakcji na emocjonalną prośbę R. M., przesłał na konto (...) kolejne 50 000 zł. Zaznaczyć należy, że nie jest to zachowanie właściwe człowiekowi, który czuje się wprowadzony w błąd deklaracjami swojego kontrahenta i stanowi to kolejny argument na potwierdzenie, że treść nieprawdziwych zapewnień umownych B. Q. akceptował. W końcu w mailu z dnia 1 kwietnia 2010 r. od R. M. do B. Q. ten pierwszy informuje, że bez kolejnych 100 000 euro dojdzie to takiej samej sytuacji jak w zeszłym roku, tj. bankructwa firmy. W dniach 6 maja 2010 r. i 17 czerwca 2010 r. B. Q. dokonał zaś dwóch ostatnich przelewów. Dla pełniejszego obrazu sytuacji dodać trzeba, że od dnia 9 października 2009 r., czyli po wykonaniu pierwszego przelewu, B. Q. powołany został na członka zarządu spółki (...) i tym samym uzyskał dostęp do wszelkich jej dokumentów, a nawet ciążył na nim obowiązek dbania o sprawy majątkowe spółki.

W świetle powyższych rozważań nie sposób przyjąć, że w sytuacji gdyby B. Q. i C. V. byli należycie poinformowani o sytuacji finansowej spółki, to nie podpisaliby umowy z dnia 10 września 2009 r. Ustalenie takie byłoby wystarczające dla możliwości przypisania oskarżonemu odpowiedzialności (tak. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2015 r. w sprawie III K 148/15 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 maja 2015 r. ęw sprawie II Aka 56/15), jednakże w realiach tej sprawy przyjąć należy ustalenie przeciwne: pokrzywdzeni wiedzieli częściowo o okolicznościach, co do których zapewnienia R. M. z umowy były nieprawdziwe, a mimo to nie tylko podpisali, ale także mając już później pełną wiedzę co do tych okoliczności, umowę tę realizowali.

Zeznając w postępowaniu przygotowawczym, B. Q. stwierdził, że nie miał podstaw, aby sądzić, że R. M. będzie działał na szkodę nowego biznesu, czyli przystąpienia do spółki (...) (t. III, k. 487). Sugestia świadka, że miały miejsce takie działania są - w ocenie sądu - niezrozumiałe. Przeprowadzone postępowanie nie dało podstaw, aby sądzić, że to po stronie oskarżonego doszło do działań na niekorzyść spółki (...). Sytuacja była zgoła odmienna i to działania B. Q. można by rozpatrywać pod kątem sabotowania podjętego przedsięwzięcia biznesowego, a to tyczy się przede wszystkim przelewania z opóźnieniem na rzecz spółki (...) kolejnych rat z kwoty 200 000 złotych. Całokształt dostarczonej przez B. Q. i R. M. korespondencji mailowej wskazuje bowiem, że to ten drugi był żywotnie zainteresowany podejmowaniem przez spółkę kolejnych przedsięwzięć w zakresie sprzedaży leków i często zwracał się do Q. o wykonanie kolejnego przelewu, wskazując na wynikające z braku pieniędzy ryzyka. Nie rozstrzygając, czy przy tym poziomie zadłużenia spółka (...) w ogóle mogła stać się rentowna i wypłacalna, przyznać trzeba, że to oskarżony podejmował takie próby.

Podsumowując złożone przez R. M. wyjaśnienia, sąd stwierdza, że generalnie zasługiwały one na danie wiary, w szczególności tam, gdzie przynajmniej na ogólnym poziomie znajdowały potwierdzenie w dokumentach. W ocenie sądu oskarżony w sposób pełniejszy niż świadkowie Q. i V., chociaż ciągle niesatysfakcjonujący, wyjaśniał motywy (...) spółki (...) w spółkę (...) i charakter wzajemnych relacji biznesowych. Sąd nie dał wiary w twierdzenia, że oskarżony nie doczytał szczegółowo umowy. Wyjaśnienia w tym zakresie są wyłącznie przyjętą linią obrony z uwagi na doświadczenie gospodarcze oskarżonego. Jak wyżej podkreślono, obie strony kontraktu akceptowały treść umowy wiedząc, że nie jest ona w pełni prawdziwa.

Postawa oskarżonego zasługuje na krytykę – złożył on podpis na umowie zawierającej nieprawdziwe zapewnienia, popełnił też liczne przestępstwa przeciwko szeroko rozumianej prawidłowości obrotu gospodarczego. Niedopełnianie przez niego obowiązków pokazuje, że prowadząc działalność gospodarczą, nie przywiązywał dużej wagi do interesów wierzycieli czy pracowników.

Wyjaśnienia wymaga również, dlaczego sąd nie przypisał oskarżonemu odpowiedzialności za wprowadzenie w błąd co do punktu umowy mówiącego o tym, że spółka nie jest przedmiotem żadnego zaległego nakazu lub wyroku wydanego przez jakikolwiek sąd. Świadkowie Q. i V. przyznają, że przed podpisaniem umowy znany był im omawiany już szeroko wykaz zobowiązań spółki (...) (t. III, k. 499-510 i k. 3988-3989). W wykazie tym wyraźnie wyszczególnione zostały należności wobec komorników sądowych, co przemawia ponownie na niekorzyść tych świadków, albowiem logicznym jest nie tylko w polskim systemie prawnym, że komornik egzekwuje należności stwierdzone prawomocnymi wyrokami sądów. Ponadto dostrzec należy, że sam zapis umowny w tym zakresie mówi o nakazie lub wyroku, który mógłby „wywrzeć istotny wpływ na działalność Spółki” (t. I, k. 24 pkt 3.7.2. umowy), a zatem wprowadza zwrot niedookreślony, trudny do nie budzącego zastrzeżeń zinterpretowania. Tym samym należy uznać, że także co do tego punktu umowy reprezentujący spółkę (...) nie mogli się czuć wprowadzeni w błąd.

Konkludując powyższe rozważania, sąd stwierdza, że obciążające oskarżonego zeznania B. Q. i C. V. nie potwierdziły się. Mimo, że z samej treści umowy można by wnioskować, że zostali oni wprowadzeni w błąd przez R. M., to całokształt materiału dowodowego pokazuje już, że charakter i kontekst podpisanej umowy był odmienny od jej literalnych zapisów. Przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy możliwe było w przeświadczeniu sądu jedynie uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu przestępstwa oszustwa.

Poza opisanymi już pojedynczymi wątkami, nie miały istotnego wpływu na ocenę zachowania oskarżonego zeznania pozostałych świadków, a to z tego powodu, że w procesie negocjacji i realizacji umowy z dnia 10 września 2009 r. nie brali udziału w ogóle lub brali udział tylko wyrywkowo.

Świadek A. L. ( t. XV, k. 2817-2820 i tłumaczenie na k. 2851-2860, t. XV, k. 2817-2820 i tłumaczenie na k. 2851-2860, t. XVIII, k. 3571-3575v), wspólnik R. M. w spółce (...) wiosną 2009 r., udzielił mu pełnomocnictwa do sprzedaży jego udziałów i od tego czasu nie posiadł żadnych istotnych informacji o sprawie. Podobnie jak J. L. ( t. XIX, k. 3761v-3763) był jednak w stanie przybliżyć postać i sposób działania B. Q. i w tym zakresie sąd obu świadkom dał wiarę i oparł się na ich zeznaniach. Pozostałe poruszane przez świadków kwestie pozostawały poza głównym nurtem sprawy i także co do nich sąd nie znalazł podstaw do podważenia wiarygodności.

Świadek W. M. ( t. V, k. 968-970; t. XVII, k. 3393-3393v) w spółce (...) zatrudniona była od sierpnia 2007 r. do kwietnia 2010 r. jako księgowa. W okresie od września 2008 r. do marca 2010 r. nie zajmowała się jednak sprawami spółki, gdyż przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży. Z tego względu nie znała dokładnie sytuacji spółki w kluczowym z punktu widzenia niniejszej sprawy okresie. Oceniła jednak, że już od września 2008 r., kiedy to odeszła na zwolnienie, istniały przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki i ocenę taką powtórzyła przed sądem. Dodała, że po jej powrocie w marcu 2010 r. spółka (...) nie prowadziła już de facto działalności gospodarczej, nie posiadała żadnych środków finansowych ani płynności. Świadek opisała, w sporządzaniu których dokumentów spółki brała udział. Opisała spotkania R. M. z B. Q. dotyczące przejęcia udziałów w (...). Podała również biznesowe motywy B. Q., który chciał z pomocą (...) prowadzić na polskim rynku sprzedaż produktów farmaceutycznych. Wiedza świadka na temat funkcjonowania spółki w okresie, kiedy była na zwolnieniu lekarskim, była niepełna, a był to okres najważniejszy z punktu widzenia tego postępowania. Mimo to w zeznaniach W. M. odnaleźć można kilka istotnych informacji, chociażby na temat sytuacji finansowej spółki do września 2008 r. Depozycje świadka nie budzą istotnych wątpliwości. Są one konsekwentne na przestrzeni postępowania, chociaż ilość informacji podanych podczas przesłuchania przed sądem była już niewielka. Znajdują one także oparcie w zebranej w sprawie dokumentacji oraz innych źródłach osobowych, w tym także nie są sprzeczne z wyjaśnieniami R. M.. Co do najważniejszej podnoszonej przez niego kwestii, tj. świadomości B. Q. w dniu 10 września 2009 r. na temat zobowiązań spółki (...) świadek nie wypowiadała się, gdyż nie posiadała wiedzy na ten temat. Sąd uznał zeznania świadka za wiarygodne w całości.

Świadek B. N. ( t. V, k. 963-965, t. XVII, k. 3405-3406) była wieloletnią partnerką życiową R. M.. Od lipca 2008 r. do lipca 2010 r. była zatrudniona w spółce (...) jako kierownik ds. rejestracji i marketingu. Zajmowała się m. in. szkoleniami pracowników, czy rejestrowaniem leków. Nie zajmowała się sprawami finansowymi spółki. Jedynie od czasu do czasu dokonywała na polecenie oskarżonego przelewów z tytułu rejestracji leków. Na zadane pytanie dotyczące sytuacji finansowej spółki stwierdziła jednak, że w pierwszej połowie 2009 r. sytuacja spółki zaczęła się pogarszać, a sprzedaż nie pokrywała kosztów. Oskarżony wraz z A. L. rozważali zamknięcie spółki i wtedy z ofertą dofinansowania pojawił się B. Q.. Była informowana przez R. M., że kondycja (...) jest „nieciekawa” czy „trudna”, do spółki przychodziły także monity od dostawców. W drugiej połowie 2009 r. w spółce rozpoczęły się problemy z wypłata wynagrodzeń dla pracowników. Świadek potwierdziła również fakt, że R. M. i A. L. dokładali do spółki środki z własnych oszczędności. W trakcie postępowania sądowego złożyła podobnej treści zeznania, w tym potwierdziła depozycje składane w śledztwie. Rozwinęła jednak i wyraźniej zaakcentowała wątki dotyczące zachowania B. Q. po przejęciu spółki (...), który miał zwodzić spółkę co do wprowadzenia na rynek nowych produktów, czego ostatecznie nie dokonał. Podniosła także, że chciał on przejąć również należącą do R. M. spółkę (...) w zamian za rezygnację z inicjowania sprawy karnej przeciwko oskarżonemu. Także zeznania tego świadka sąd uznał za wiarygodne, chociaż ograniczone treściowo z uwagi na to, że świadek nie interesowała się i nie była wprowadzona szerzej w sytuację finansową spółki (...). Mimo to w sposób rzetelny i zgodny z ustaleniami poczynionymi w oparciu o inne dowody opisała swoje relacje z R. M. oraz wszelkie aspekty wiążące się z zatrudnieniem jej w spółce (...). Dopiero podczas przesłuchania przed sądem przedstawiła również działania B. Q., które jej zdaniem świadczyć miały o tym, że chciał przede wszystkim przejąć spółki (...), a w małym stopniu wynikały z rzeczywistego odczuwania pokrzywdzenia jego działaniem. Podobne stanowisko przedstawił również w trakcie swoich wyjaśnień R. M.. Rozpatrując zeznania świadka przez pryzmat tego, czy oddawały one jej stan wiedzy oraz czy nie podejmowała ona prób manipulacji nimi lub przekazywania organom przesłuchującym informacji niezgodnych z rzeczywistością, skonstatować trzeba, że są to depozycje wiarygodne, a w toku sprawy nie ujawniono okoliczności poddających je w wątpliwość.

Świadek P. C. ( t. V, k. 959-961; t. XVII, k. 3392v-3393) w listopadzie 2010 r. pracował w spółce doradczej (...). Na zlecenie spółki (...) przeprowadził ograniczoną (...). Zlecenie to otrzymał na przełomie listopada i grudnia 2010 r., zaś badanie miało dotyczyć wyników spółki za rok 2009 i pierwsze 10 miesięcy roku 2010. Przygotowany przez niego raport końcowy opisywał stan na dzień 31 października 2010 r. i stwierdzał bardzo złą sytuację spółki, w szczególności brak płynności finansowej i wysoki poziom przeterminowanych zobowiązań. Świadek opisał w sposób szczegółowy proces przeprowadzania audytu, kolejne spotkania z przedstawicielami i pracownikami (...), trudności w uzyskaniu całościowej dokumentacji, czy sposób, w jaki R. M. z nim współpracował. Świadek nie podniósł jednak w swoich zeznaniach kwestii dotyczących sytuacji spółki przed dniem 10 września 2009 r., tj. przejęciem 75% jej udziałów przez OSI, albowiem kwestii tych bezpośrednio nie badał. Istotnym podniesionym przez świadka dla sprawy szczegółem, którego w czasie analizy rachunków (...) spółki (...) dopatrzył się również sąd, jest fakt wykonania w dniu 15 lipca 2009 r. przez spółkę (...) przelewu na prowadzony na rzecz (...) przez A. Bank rachunek nr (...) w kwocie 50 000 euro. Przelewu tego B. Q. nie wskazał jako raty wpłaconej na pokrycie udziałów, a spółka (...) nie była w stanie wyjaśnić jego przeznaczenia. Zeznania świadka C. wskazują jednak, że przelew taki niewątpliwie miał miejsce, a R. M. fakt ten sobie uświadamiał, albowiem w dniu 3 listopada 2009 r. informował drogą e-mailową B. Q., że kwotę 100 000 euro przeznaczył na spłatę wierzycieli oraz przedpłatę na rzecz produkcji, aby stworzyć rynek. Jako, że kwota, którą B. Q. postrzegał jako drugą ratę pożyczki przelana została na rachunek (...) dopiero 27 listopada 2009 r., R. M. mówiąc o 100 000 euro musiał mieć na myśli ów przelew z 15 lipca 2009 i wskazywany już przez B. Q. przelew z 7 października 2009 r. Najprawdopodobniej fakt wykonania przelewu z dnia 15 lipca 2009 r. znany był również B. Q., gdyż brak jest w materiale dowodowym wskazania, aby informacja R. M. o wykorzystaniu sumy 100 000 euro wywołała u niego zdziwienie, a przecież otrzymał ją w momencie, kiedy R. M. otrzymał tylko pierwszą z rat uznawanych i wskazywanych później przez B. Q. jako składające się na zapłatę za udziały. Przechodząc zaś do oceny zeznań świadka C. stwierdzić należy, że są one w pełni wiarygodne i miarodajne. Świadek nie zmienił swoich depozycji przed sądem, chociaż oczywiście podawał mniej szczegółowych informacji. Jest to relacja rzeczowa, składana w sposób właściwy dla osoby zajmującej się na co dzień badaniem finansów przedsiębiorstw. Przedstawione fakty nie budzą żadnych wątpliwości w konfrontacji z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, a i oskarżony w swoich wyjaśnieniach informacjom świadka nie zaprzeczał.

Świadek P. S. ( t. X, k. 1889-1890, t. XVII, k. 3404v-3405) był z kolei prezesem P. P. i w szerszym zakresie opisał relacje jego spółki z R. M., które polegały na składowaniu i hurtowej sprzedaży produktów importowanych przez (...). Wskazał, że od 2009 r. sprzedaż zaczęła jednak spadać, co było wynikiem zaprzestania akcji promocyjnej produktów p. (...). W 2010 r. sprzedaż praktycznie zatrzymała się, gdyż leki zbyt długo leżały w magazynach i zbliżał się ich termin ważności. W końcu, mimo kolejnych zapewnień R. M., sprzedaż nie wzrosła, a kolejne leki przeterminowały się i po stronie (...) powstały zobowiązania potwierdzone następnie przez sąd. Również te zeznania nie okazały się istotne z punktu widzenia zarzucanych oskarżonemu czynów, poza potwierdzeniem, że (...) zalegało z płatnościami wobec P. P..

Doniosłych informacji do sprawy nie wniosły zeznania świadków: M. T. ( t. VIII, k. 1469-1471; t. XVII, k. 3392-3392v), L. S. ( t. X, k. 1853-1854, t. XVII, k. 3404v), Z. B. ( t. XIII, k. 2602, t. XVII, k. 3442v-3443), A. T. ( t. XX, k. 3941v-3942), D. T. S. ( t. XV, k. 2871-2876 i 2932-2935), M. K. ( t. XV, k. 2925).

Sąd wypowiedział się już co do złożonej przez R. M. i B. Q. korespondencji. Nie budzą wątpliwości także inne pozyskane dokumenty, jak: dokumentacja spółki, umowa przejęcia udziałów, pisma od (...), dokumentacja finansowa, wyciąg z rachunków itp., albowiem ich prawdziwości strony w toku postępowania nie kwestionowały. Także ich analiza dokonana przez sąd nie dawała podstaw do formułowania wobec nich zarzutów.

2. Uzasadnienie dotyczące niezgłoszenia wniosków o upadłość (...) zarzuty VI i VII

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Najpóźniej z dniem 1 stycznia 2009 r. spółka (...) nie była w stanie regulować swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.

W dniu 31 marca 2009 r. R. M. podpisał bilans spółki (...) za rok 2008 i najpóźniej wtedy dowiedział się, że zaistniały warunki do stwierdzenia, że jest ona niewypłacalna. Od tego dnia rozpoczął bieg czternastodniowy termin do zgłoszenia przez niego wniosku o upadłość spółki, do czego jednak nie doszło.

W deklaracji CIT-8 (zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu/poniesionej straty przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych) za rok 2007 spółka (...) wykazała stratę w wysokości 127 070,13 zł ( deklaracja CIT-8, t. III, k. 456).

W analogicznej deklaracji złożonej za rok 2008 strata wynosiła 1 717 014,75 zł ( deklaracja CIT-8, t. III, k. 457).

W analogicznej deklaracji złożonej za rok 2009 strata wynosiła 953 247,97 zł ( deklaracja CIT-8, t. III, k. 461-462).

Niektóre istotne wartości dotyczące finansów spółki (...) wynosiły (w zł):

na dzień 1 stycznia 2009 r.

na dzień 31 grudnia 2009 r.

aktywa

986 637,69

658 328,57

zobowiązania krótkoterminowe

1 783 703,13

2 078 438,37

w tym

z tytułu m. in.:

dostaw i usług

1 329 117,47

1 480 337,06

podatków, ceł, ubezpieczeń i innych świadczeń

331 151,72

489 335,13

wynagrodzeń

62 456,34

95 722,32

zobowiązania długoterminowe

1 210 592,94

1 659 057,94

zysk spółki

- 2 229 951,50

- 1 072 870,65

( dokumentacja (...) spółki (...), t. III, k. 464-480; sprawozdanie (...) spółki (...), t. VI, k. 1001-1010; bilans spółki (...), t. VI, k. 1053-1056)

Od września 2008 r. spółka (...) przestała regulować zobowiązania wobec ZUS z tytułu wpłat na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Ubezpieczenia Zdrowotnego i Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Należności te nie były regulowane do dnia 29 kwietnia 2010 r. w żadnym stopniu – tego dnia ZUS skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez R. M. przestępstwa przywłaszczenia pieniędzy mających zostać wpłacone na rzecz ZUS. W dniu złożenia zawiadomienia łączne zadłużenie spółki (...) wobec ZUS wynosiło 387 318,44 + odsetki. Na dzień 10 września 2009 r. zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek wynosiło 326 984,70 zł – suma należności od września 2008 r. do końca sierpnia 2009 r. Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie - Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ 4 Ds. 579/10/II - toczyło się pod kątem art. 218 i 284 k.k., jednak zostało umorzone z uwagi na brak znamion czynów zabronionych. Fakt nieopłacania składek został w nim jednak ustalony i nie był kwestionowany przez R. M..

Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2097/10.

( zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, t. III, k. 562-565; wykaz rozliczeń kont płatnika składek, t. III, k. 566-568; kopia akt Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ 4 Ds. 579/10/II, t. III-IV, k. 562-661; akta komornicze KM 2097/10, t. II, k. 268-338)

Wnioskiem z dnia 14 sierpnia 2009 r. D. G. złożył do Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...). D. G. był pracownikiem (...) na stanowisku regionalnego kierownika sprzedaży od kwietnia 2008 r. do października 2009 r. Problemy z otrzymywaniem wynagrodzenia miał w zasadzie od początku swojej pracy. W dniu 26 kwietnia 2010 r. obaj panowie zawarli ugodę, na mocy której R. M. wypłacił D. G. kwotę 46 915,25 zł tytułem zaległego wynagrodzenia, premii i innych świadczeń związanych z zatrudnieniem w spółce (...). Był to jedyny wierzyciel, którego zaspokoił w kwietniu 2010 r. R. M.. Następnego dnia, postanowieniem Sądu dla Warszawy Pragi-Południe z dnia 27 kwietnia 2010 r. w sprawie IX GU 84/09, postępowanie w sprawie zostało umorzone. Stało się to na skutek wycofania wniosku o upadłość, gdyż wnoszący go od początku miał przede wszystkim zamiar przestraszenia R. M. i wymuszenia na nim spłaty zobowiązań. Ugoda zakładała zaś wycofanie w zamian wszelkich wniosków i postępowań wszczętych przez D. G. wobec swojego byłego pracodawcy.

Przed zawarciem ugody D. G. dochodził również swoich należności przed sądem, które został zasądzone od (...) na jego rzecz wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej-Huty z dnia 29 września 2009 r. . Wyrok ten uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 20 października 2009 r., a należności były dochodzone w trybie egzekucji komorniczej przez komornika S. D. w postępowaniu KM 2726/09.

Do wniosku o ogłoszenie upadłości D. G. dołączył:

a)  oświadczenie M. W., że (...) zalega jej z płatnościami w kwotach: 8 600 zł tytułem wynagrodzenia oraz 3 800 zł tytułem zaległych wydatków służbowych,

b)  oświadczenie M. B. (2), że (...) zalega jej z płatnościami w kwocie 9980 zł tytułem wynagrodzenia,

( pismo Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe dot. wniosku D. G. o ogłoszenie upadłości (...) wraz z załącznikami, t. IV, k. 697-723; ugoda i potwierdzenie przelewu, t. XI, k. 2010-2012; protokół przesłuchania świadka D. G., t. XIV, k. 2801-2802, t. XVII, k. 3443; kopia akt komorniczych KM 2726/09, t. X, k. 1822-1847)

Wnioskiem z dnia 29 września 2011 r. (data wpływu do wydziału – 4 października 2011 r.) ogłoszenia upadłości spółki (...) zażądała spółka (...) reprezentowana przez B. Q. oraz K. H. (1). Wcześniej, w dniu 13 sierpnia 2011 r. spółka (...) scedowała na spółkę (...) wszelkie prawa i obowiązki wynikające z pożyczki zawartej w dniu 6 sierpnia 2008 r. Wniosek o upadłość został zatem umotywowany niespłacaniem przez (...) należności wynikających z tejże umowy oraz szeregu postępowań egzekucyjnych, które prowadzone były wobec (...) na dzień złożenia wniosku, a które wynikały z wyroków lub nakazów zapłaty opisanych powyżej.

Na dzień 10 czerwca 2011 r. niektóre inne zaległości w sprawach, w których toczyła się wobec (...) egzekucja komornicza wynosiły:

a)  326 905,70 zł wobec ZUS II O/W. Inspektorat P.,

b)  11 400 zł wobec A. D.,

c)  1 742,31 zł wobec G. W.,

d)  51 790,41 zł wobec (...)

e)  11 960,48 zł wobec A. P. (2),

f)  37 149,15 zł wobec (...) sp. z o.o.,

g)  18 789,58 zł wobec Zakładu (...), A. P. (1), J. P.,

h)  1 525,40 zł wobec Agencji Windykacji (...) sp. z o.o.,

i)  4 880 zł wobec Fundacji (...),

j)  12 363,63 zł wobec S. S. (1).

( wniosek o ogłoszenie upadłości, umowa pożyczki, umowa cesji, informacje o stanie zaległości zgromadzone w: odpis akt rejestrowych CMP Pharmaceuticals, t. IX, k. 1747-1799)

Po ogłoszeniu mu postanowienia o postawieniu zarzutów oskarżony R. M. nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień ( t. XIV, k. 2686-2688). W postępowaniu przed sądem zdecydował się na złożenie wyjaśnień, w których odniósł się do zarzucanych mu czynów, nie przyznając się ponownie do żadnego z nich. Odnośnie zarzutów VI i VII oskarżony złożył jedynie bardzo lakoniczne wyjaśnienia. Stwierdził m. in., że w 2009 r. spółka (...) miała płynność finansową, przyznając jednak po chwili, że w marcu-kwietniu płynność ta została utracona w związku z zajęciem przez komornika produktów (...) znajdujących się w składach (...). Przyznał też, że już w 2008 r. roku spółka miała problemy. Powiedział dalej, że sąd wydał postanowienie o braku podstaw do upadłości z wniosku D. G.. ( t. XVII, k. 3312v-3315). Swoją świadomość co do złej sytuacji finansowej spółki potwierdził również na kolejnym terminie rozprawy ( t. XVII, k. 3404-3405).

Sąd zważył, co następuje.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego co do tego wątku jedynie w zakresie, w jakim przyznał on, że sytuacja finansowa spółki (...) była w 2009 r. zła, a w 2008 r. spółka miała problemy. Broniąc się przed zarzutem z art. 286 § 1 k.k. oskarżony został w końcu zmuszony do przyznania, że sytuacja finansowa spółki była mu znana i że informował on o niej B. Q.. O złej kondycji spółki świadczą również zeznania świadków: B. N., W. M., A. K. czy M. D. oraz dokumenty finansowe spółki. Oczywiście nieprawdziwe jest twierdzenie oskarżonego, iż rozpoznając wniosek o upadłość zgłoszony przez D. G., sąd stwierdził brak podstaw do ogłoszenia upadłości. Postępowanie zostało bowiem umorzone z uwagi na wycofanie wniosku.

Ustalając stan faktyczny w tym wątku sprawy sąd oparł się zatem na wyjaśnieniach R. M. jedynie w części. W pełni zaś korzystał z zeznań świadków: N., M., G., K., D. oraz załączonej do akt sprawy, wykazywanej szczegółowo powyżej dokumentacji.

Świadek B. N. ( t. V, k. 963-965, t. XVII, k. 3405-3406) była wieloletnią partnerką życiową R. M.. Od lipca 2008 r. do lipca 2010 r. była zatrudniona w spółce (...) jako kierownik ds. rejestracji i marketingu. Na zadane pytanie dotyczące sytuacji finansowej spółki stwierdziła jednak, że w pierwszej połowie 2009 r. sytuacja spółki zaczęła się pogarszać, a sprzedaż nie pokrywała kosztów. Oskarżony wraz z A. L. rozważali zamknięcie spółki i wtedy z ofertą dofinansowania pojawił się B. Q.. Była informowana przez R. M., że kondycja (...) jest „nieciekawa” czy „trudna”, do spółki przychodziły także monity od dostawców. W drugiej połowie 2009 r. w spółce rozpoczęły się problemy z wypłatą wynagrodzeń dla pracowników. Świadek potwierdziła również fakt, że R. M. i A. L. dokładali do spółki środki z własnych oszczędności.

Świadek W. M. ( t. V, k. 968-970; t. XVII, k. 3393-3393v) w spółce (...) zatrudniona była od sierpnia 2007 r. do kwietnia 2010 r. jako księgowa. W okresie od września 2008 r. do marca 2010 r. nie zajmowała się jednak sprawami spółki gdyż przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży. Z tego względu nie znała dokładnie sytuacji spółki w kluczowym z punktu widzenia niniejszej sprawy okresie. Oceniła jednak, że już od września 2008 r., kiedy to odeszła na zwolnienie istniały przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki i ocenę taką powtórzyła przed sądem. Dodała, że po powrocie w marcu 2010 r. spółka (...) nie prowadziła już de facto działalności gospodarczej, nie posiadała żadnych środków finansowych ani płynności.

Świadek D. G. ( t. XIV, k. 2801-2802, t. XVII, k. 3443-3444) był zatrudniony w spółce (...) od kwietnia 2008 r. do października 2009 r. Co do jej sytuacji finansowej wskazał, że w październiku lub listopadzie 2008 r. w firmie zaczęły się problemy z wypłatą premii. W następnych miesiącach R. M. zapewniał pracowników, że wszystkie zaległe wypłaty ureguluje, kiedy spółka znajdzie inwestora. Od kwietnia 2009 r. przestał płacić pensje w ogóle, a ze spółki odeszło już wtedy większość ludzi. Potwierdził, że spółka miała zaległości z tytułu składek ZUS, czy płatności hurtowniom farmaceutycznym oraz firmom marketingowym. Wysnuł także przypuszczenie, że oskarżony celowo założył spółkę (...), aby wykreować jej wizerunek i stosunkowo szybko sprzedać.

Świadek M. D. ( t. XIII, k. 2412-2413, t. XVII, k. 3443) prowadził w ramach własnej działalności gospodarczej księgi rachunkowe dla spółki (...) w okresie od grudnia 2008 r. do kwietnia 2009 r. Polegało to głównie na tym, że jego małżonka W. D. przychodziła do siedziby spółki (...) i tam wprowadzała dane do systemu komputerowego. Sporządzali też zeznania CIT-8 spółki, kwartalne zeznania VAT, czy bilans za rok 2008 r. Świadek stwierdził, że wynik finansowy spółki za rok 2008 był ujemny. Zwrócił też uwagę, że oskarżony płacił mu w ratach lub z opóźnieniem, a ostatecznie przestał płacić w ogóle. Nieuregulowany dług (...) oszacował na kwotę 7 650 zł. Przed sądem dodał, że spółka cierpiała z powodu braku kapitału i środków obrotowych.

Świadek A. K. ( t. XVII, k. 2433-2434; t. XVII, k. 3403v-3404) w ramach własnej działalności gospodarczej prowadziła (...) spółki (...) w okresie od czerwca do grudnia 2009 r. Podczas rozprawy przed sądem była w stanie już tylko ogólnie potwierdzić swoje zeznania z postępowania przygotowawczego i wskazać na problemy spółki z płynnością finansową. W postępowaniu przygotowawczym podniosła jednak kilka istotnych kwestii. Była osobą, która sporządziła sprawozdanie finansowe spółki za rok 2009. Wskazała, że spółka co miesiąc generowała straty oraz toczyło się wobec niej kilkanaście egzekucji komorniczych, w tym miała blokowane konta, wobec czego R. M. otwierał coraz to nowe rachunki spółki. Stan finansów (...) oceniła jako tragiczny, niepozwalający na regulowanie zobowiązań. Potwierdziła zadłużenie zarówno wobec podmiotów prywatnych (kontrahentów), jak i wynoszące ponad 489 tysięcy zł zadłużenie publicznoprawne. Stwierdziła gwałtowny spadek przychodów w roku 2009. Dodała również, że wydawało jej się, że R. M. próbował ratować spółkę (...) wpłacając na jej rachunki z rachunków innej swojej spółki (...) kwoty – początkowo bez uzasadnienia, dopiero pod koniec 2009 r. pokazał księgowej faktury wystawione przez (...) za użytkowanie samochodów czy wynajem biura.

Opis sytuacji finansowej spółki przedstawiony przez wszystkich pięciu świadków sąd uznał za wiarygodny. Są to relacje wzajemnie spójne, ukazujące najbardziej widoczne problemy z płynnością finansową w spółce. Potwierdzają się one wzajemnie, a nadto potwierdził je - jak już wskazano - oskarżony w swoich wyjaśnieniach. Znajdują również oparcie w zebranej dokumentacji. Zrozumiałe są dla sądu niewielkie różnice w ocenie świadków, od kiedy dokładnie rozpoczęły się kłopoty (...) spółki (...), albowiem wskazują oni na drugą połowę roku 2008 lub pierwszą połowę roku 2009. Różnice te są jednak naturalne i wynikają z subiektywności ocen, gdyż określenie „kłopoty/problemy finansowe” może być różnie interpretowane. Dlatego też w rozważaniach co do winy niezbędne było zobiektywizowanie przez sąd tej kwestii z punktu widzenia przesłanek do ogłoszenia upadłości.

Wiarygodne były dla sądu wszystkie dokumenty, na które się w stanie faktycznym powołał. Nie ma zastrzeżeń do niej sąd i niekwestionowana przez strony była dokumentacja komornicza oraz nadesłana przez sądy, urząd skarbowy czy ZUS. Nie wzbudziła również wątpliwości dokumentacja finansowa załączona przez W. M. do protokołu jej przesłuchania, w szczególności bilans spółki za rok 2008, na którym sąd szeroko się oparł, chociaż jest to jedyny egzemplarz tego dokumentu w aktach sprawy. Podobnie sąd ocenił pisma D. G. świadczące o uregulowaniu przez R. M. należności wobec niego, są one spójne z jego zeznaniami, a oskarżony ich treści nie zaprzeczał.

Art. 586 k.s.h. penalizuje sytuację, w której członek zarządu spółki nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, odwołując się tym samym do ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe. W okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. (data początkowa pierwszego czynu polegającego na niegłoszeniu wniosku o upadłość) do dnia 3 października 2011 r. (data końcowa czynu drugiego) ustalone ustawą Prawo upadłościowe przesłanki uznania dłużnika za niewypłacalnego były niezmienne. Art. 10 przywołanej ustawy wskazywał, że upadłość ogłasza się wobec dłużnika, który stał się niewypłacalny. Art. 11 ustawy stanowił, iż dłużnika będącego osobą prawną uważa się za niewypłacalnego w dwóch sytuacjach: jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań oraz wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Niezmienne w tym samym okresie były regulacje dotyczące wystąpienia do sądu z wnioskiem o upadłość. Dłużnik zobowiązany był do zgłoszenia w sądzie wniosku o upadłość w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości.

W dniu 1 stycznia 2009 r., jak już sąd to wskazał w stanie faktycznym, wystąpiły przesłanki do ogłoszenia przez spółkę (...) upadłości. W związku z tym, jako osoba uprawniona do reprezentacji spółki, na podstawie art. 21 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe, R. M. zobowiązany był do złożenia wniosku o upadłość spółki (...). Sąd przyjął jednak jako datę początkową pierwszego z zarzuconych oskarżonemu czynów z art. 586 k.s.h. dopiero dzień 14 kwietnia 2009 r., albowiem wtedy upłynęły dwa tygodnie od podpisania przez R. M. w dniu 31 marca 2009 r. bilansu finansowego spółki za rok 2008 ( t. VI, k. 1053-1056). Datę tę przyjął sąd jako najpóźniejszą, w której oskarżony musiał już mieć świadomość, że jego obowiązkiem jest złożenie do sądu wniosku o upadłość. Bilans ten podpisany został również przez księgową spółki, W. M., która przebywała w tym czasie na zwolnieniu spowodowanym urodzeniem dziecka. Co prawda początkowo twierdziła ona, w postępowaniu przygotowawczym, że nie podpisywała dokumentów spółki w roku 2009, ale w trakcie przesłuchania na rozprawie przyznała, że czasem przyjeżdżała do spółki na prośbę swojego szefa i pomagała mu (t. XVII, k. 3393v). Stąd też sąd przyjął, że w ramach takiej właśnie pomocy podpisała wraz z R. M. bilans spółki.

W tym zakresie sąd pomocniczo oparł się na zeznaniach świadków prowadzących w spółce księgowość oraz będącej w niej dyrektorem B. N.. I tak W. M. stwierdziła, że już we wrześniu 2008 r., kiedy to odchodziła na zwolnienie, sytuacja spółki była zła i istniały przesłanki do ogłoszenia jej upadłości. Świadek D. wskazał na ujemny bilans spółki za rok 2008, a także brak kapitału i środków obrotowych, które doskwierały (...). A. K. poruszyła zaś wątek gwałtownego spadku przychodów spółki w roku 2009. W końcu B. N. jako datę początkową pogarszania się sytuacji spółki wskazała pierwszą połowę roku 2009. Przywołać trzeba w tym wątku również pierwsze wyjaśnienia R. M. z rozprawy, w których broniąc się przed zarzutem wprowadzenia B. Q. w błąd, mówił o trudnej sytuacji (...) w roku 2008 r., co wymagało dofinansowania przez inwestora w kwocie 100 000 euro, a także wskazywał, że informował o tym Q. wiosną 2009 r. podczas spotkania w P.. Wszystkim tym twierdzeniom, jako wzajemnie zgodnym i uzupełniającym się, a także znajdującym pokrycie w dokumentach, sąd dał wiarę i oparł się na nich, chociaż jedynie pomocniczo, dla wykazania, że najpóźniej 14 kwietnia 2009 r. R. M. dowiedział się o zaistnieniu przesłanek do złożenia wniosku o upadłość (...).

Istnienie tychże przesłanek wynika nie tylko z zeznań świadków, ale i ze znajdujących się w materiale dowodowym dokumentów. Zasadnie wskazywał prokurator w akcie oskarżenia (strona 34 a/o) na dane pozwalające stwierdzić przesłanki uznania spółki (...), i to bez konieczności powoływania biegłego z zakresu księgowości. Wskazać tu należy chociażby wzrost zobowiązań krótkoterminowych spółki w okresie od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r. z 1 783 703,13 zł do 2 078 438,37 zł i wzrost zobowiązań długoterminowych z 1 210 592,94 zł do 1 659 057,94 zł, a także wydanie przed dniem 14 kwietnia 2009 r. dwóch nakazów zapłaty wobec spółki (...): na rzecz (...) sp. z o.o. na kwotę 38 310 zł i na rzecz D. P., A. P. (1) i J. P. prowadzących działalność gospodarczą pod firmą Zakład (...) s. c. na kwotę 18 789,58 zł. Obie należności dochodzone były później przez komornika. Powiększenie zobowiązań spółki w roku 2009 r. i niespłacanie wymagalnych zobowiązań wypełniły w przekonaniu sądu przesłankę z art. 11 ustawy Prawo upadłościowe, tj. niewywiązywanie się przez spółkę ze zobowiązań. Powiększanie się stanu zobowiązań i ich nieregulowanie miało jednak miejsce nie tylko w roku 2009, ale już wcześniej, w roku 2008. Jak wynika z bilansu spółki za rok 2008 ( t. VI, k. 1055), zobowiązania krótkoterminowe na początku tego roku wynosiły 460 535,26 zł, zaś zobowiązań długoterminowych nie było w ogóle. Wzrost tych zobowiązań do kwot 1 783 703,13 (krótkoterminowe) i 1 210 592,94 (długoterminowe) na początku roku 2009 pokazuje, że sytuacja spółki stale się pogarszała, nawet mimo udzielenia jej przez spółkę (...) pożyczki w wysokości 100 000 euro. Co więcej, od udzielenia pożyczki przez T. do dnia 10 września 2009 r. (podpisanie umowy z O. S. I.) nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące na możliwość poprawy sytuacji spółki.

Tylko zaznaczenia w tym miejscu wymaga, że przepis art. 586 k.s.h. nie przewiduje możliwości wyłączenia odpowiedzialności karnej oskarżonego poprzez fakt, że podejmował on w okresie badanym przez sąd, takie decyzje, których przyszłe skutki mogłyby doprowadzić do poprawy sytuacji finansowej spółki. Rzeczony artykuł służy bowiem ochronie wierzycieli spółki, która nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań i choćby z tego względu tego rodzaju subiektywne przekonanie osoby zobowiązanej, że ma ona prawo nie stosować się do jego dyspozycji nie może przemawiać za uwolnieniem jej od odpowiedzialności (podobnie: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2013 r., III KK 117/12, LEX nr).

Przez cały przypisany oskarżonemu wyrokiem okres, w jakim będąc prezesem (...) nie zgłaszał on wniosku o upadłość spółki, przesłanki obligujące go do złożenia takiego wniosku były w istocie niezmienne i było to zaprzestanie regulowania zobowiązań i powstanie sytuacji, w której zobowiązania podmiotu przekraczają jego majątek. Zgodnie z postanowieniem SN z dnia 25 marca 2010 roku sygn. IV KK 315/09 OSNKW 2010/8/67: „ Przestępstwo z art. 586 k.s.h. jest przestępstwem trwałym. Czas popełnienia przestępstwa z art. 586 k.s.h. rozpoczyna się pierwszego dnia po upływie dwutygodniowego terminu od powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, a kończy z chwilą złożenia przez zobowiązanego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, ustania warunków uzasadniających upadłość spółki, bądź utraty przez sprawcę statusu osoby zobowiązanej do zgłoszenia takiego wniosku.”.

Dlatego też sąd uznał za trafne (poza omówionym już problemem daty początkowej czynu z zarzutu VI a/o) oba zarzuty prokuratora. Rozdzielenie zachowania R. M. na dwa czyny zostało dokonane zasadnie, a to z uwagi na wniosek D. G. o ogłoszenie upadłości (...) złożony w dniu 14 sierpnia 2009 r., który wpłynął do sądu w dniu 25 sierpnia 2009 r. (t. IV, k. 698) – i tę datę sąd przyjął w ślad za prokuratorem dla tego czynu. Początek drugiego czynu wyznacza data umorzenia przez sąd postępowania upadłościowego z wniosku D. G., a jego koniec przypada na dzień 3 października 2011 r., tj. datę wpływu do sądu wniosku o upadłość złożonego przez O. S. I. ( t. IX, k. 1748). O tym, że przesłanka uznania dłużnika za niewypłacalnego w postaci nieregulowania wymagalnych zobowiązań nie wygasła do dnia 3 października 2011 r. świadczą kolejne wydawane przez sądy, a wskazane szczegółowo w stanie faktycznym, nakazy zapłaty na rzecz kontrahentów (...). Należności nimi stwierdzone nie były spłacane (z wyjątkiem tych spłaconych wybiórczo i z pokrzywdzeniem innych wierzycieli wobec: Agencji Windykacji (...), D. G., M. S. (1) i (...) Grupy (...)) i wymagały prowadzenia egzekucji komorniczej.

Powyższe doprowadziło sąd do przekonania, że oskarżony wypełnił wszystkie znamiona zarzucanych mu czynów, a jego wina w tym zakresie nie budzi wątpliwości.

Za każdy z czynów sąd wymierzył oskarżonemu kary jednostkowe po 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wymierzając karę pozbawienia wolności, sąd kierował się dyrektywami kary wskazanymi w art. 53 k.k. Przede wszystkim szkodliwość społeczna przestępstwa, którego R. M. się dopuścił, była stosunkowo duża. Trzeba zauważyć, że oskarżony do kwestii upadłości spółki (...) podchodził instrumentalnie, a spłacając wybiórczo wierzytelność D. G., aby ten wycofał wniosek o upadłość, działał z wyrachowaniem i świadomością, że pogarsza to możliwość zaspokojenia się z majątku przez innych wierzycieli. Stopień winy oskarżonego jest również wysoki, albowiem, jak już wykazano, miał on pełne rozeznanie co do niewypłacalności spółki, a mimo to kontynuował działalność i nie wykonywał swoich zobowiązań. Sąd uznał, że oskarżony jako uczestnik obrotu gospodarczego doświadczony w tej dziedzinie zachował się nieodpowiedzialnie. Trudno też doszukać się w zachowaniu oskarżonego jakichkolwiek okoliczności łagodzących poza niekaralnością w chwili czynów. Wymierzono w związku z tym karę pozbawienia wolności jako jedyną mogącą spełniać cele wychowawcze i sprawiedliwościowe.

3. Uzasadnienie dotyczące wybiórczego spłacania wierzycieli - zarzuty II-V

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W okresie od 15 września 2009 r. do 28 czerwca 2010 r. R. M. dokonał spłaty niektórych długów spółki (...). W tym samym okresie istniały już przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki, o czym R. M. wiedział najpóźniej od dnia 14 kwietnia 2009 r.

W dniu 15 września 2009 r. wpłacił bezpośrednio na rachunek bankowy Agencji Windykacji (...) kwotę 6383,80 zł. Następnych wpłat w dniach 13 października 2009 r., 27 października 2009 r. i 5 maja 2010 r. dokonywał już komornik sądowy. W dniu 15 września 2009 r. nie uregulował w żadnym stopniu istniejących jednocześnie długów spółki (...) wobec: (...) Zakładu (...) s.c. D. P., A. P. (1), J. P. z siedzibą w K., spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., Agencji (...), Fundacji (...) w P., (...) II Oddziału w W., Nutrio G. fur (...), spółki (...) SA z siedzibą w K., M. S. (1), M. S. (2), spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., A. P. (2), spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w C., G. W., Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o., (...) s.c. R. K., M. N. z siedzibą we W., Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł., D. G., Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) SA z siedzibą w K., M. D. i Hurtowni (...) - (...).

( pismo od Agencji Windykacji (...), t. XII, k. 2328-2332)

W dniu 26 kwietnia 2010 r. R. M. dokonał przelewu kwoty 46 915,25 zł. na rachunek bankowy należący do D. G. z własnych pieniędzy, tytułując go „spłata zobowiązań (...). W dniu 26 kwietnia 2010 r. nie uregulował w żadnym stopniu istniejących jednocześnie długów spółki wobec innych jej pracowników w osobach M. S. (1), M. S. (2) i A. D..

( pismo D. G., t. XI, k. 2000-2012)

W okresie od 18 maja 2010 r. do 28 czerwca 2010 r. R. M. dokonał w kasie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ M. B. (3) następujących wpłat: 18 maja 2010 r. – 2 000 zł, 25 maja 2010 r. – 1 000 zł, 31 maja 2010 r. – 2 000 zł, 18 czerwca 2010 r. – 1 500 zł i 28 czerwca 2010 r. – 556,40 zł na poczet należności (...) S.A. W tych dniach nie uregulował w żadnym stopniu istniejących jednocześnie długów spółki wobec: (...) Zakładu (...) s.c. D. P., A. P. (1), J. P. z siedzibą w K., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., Agencji Windykacji (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L., Agencji (...), Fundacji (...) w P., (...) II Oddziału w W., Nutrio G. fur (...), spółki (...) SA z siedzibą w K., M. S. (1), M. S. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., A. P. (2), spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C., G. W., A. D., Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o., (...) s.c. R. K., M. N. z siedzibą we W., Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł., Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) SA z siedzibą w K., M. D. i Hurtowni (...) - (...).

( kopia akt komorniczych KM 98/10, t. XIV, k. 2645-2656)

W dniu 23 sierpnia 2010 r., w swoim gabinecie, R. M. przekazał do ręki kwotę 11 969,08 zł M. S. (1). W tym samym dniu nie uregulował w żadnym stopniu istniejących jednocześnie długów spółki wobec innych jej pracowników w osobach M. S. (2) i A. D..

( zeznania świadka S., t. XIV, k. 2791-2791; pismo M. S. (1), t. XII, k. 2295)

Nakazem zapłaty z dnia 23 stycznia 2009 r. w sprawie VIII GNc 10128/08 Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 38 310 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał tytuł wykonawczy w dniu 25 listopada 2009 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego K. S. w postępowaniu o sygn. KM 695/09.

(kopia akt komorniczych KM 695/09, t. XII, k. 2219-2228; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy VIII GNc 10128/08)

Nakazem zapłaty z dnia 1 kwietnia 2009 r. w sprawie V Gnc 973/09 Sąd Rejonowy w Kaliszu zasądził od (...) na rzecz D. P., A. P. (1) i J. P. prowadzących działalność gospodarczą pod firmą Zakład (...) s. c. kwotę 18 789,58 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał prawomocność z dniem 29 kwietnia 2009 r. zaś klauzulę wykonalności z dniem 19 czerwca 2009 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2998/10.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Kaliszu V GNc 973/09, t. II, k. 236-255; akta komornicze KM 2998/10, t. II, k.363-372)

Nakazem zapłaty z dnia 30 kwietnia 2009 r. w sprawie VII GNc 2641/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 37 149,15 zł. Sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty został odrzucony. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2999/10.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VII GNc 2641/09, t. II, k. 224-232; akta komornicze KM 2999/10, t. II, k. 373-399)

Nakazem zapłaty z dnia 7 maja 2009 r. w sprawie V GNc 1017/09 Sąd Rejonowy w Legnicy zasądził od (...) na rzecz Agencji Windykacji (...) kwotę 14 383,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności z dniem 23 czerwca 2009 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2386/10.

W dniu 15 września 2009 r. R. M. wpłacił bezpośrednio na rachunek wierzyciela kwotę 6383,80 zł. Później wierzytelność zaspokajana była już za pośrednictwem komornika. Był to jedyny wierzyciel, jakiego częściowo zaspokoił w tym dniu, jak i w całym wrześniu 2009 r. Następnym zaspokojonym wierzycielem był dopiero D. G., po tym jak obaj panowie ustalili warunki wycofania przez niego wniosku o upadłość.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Legnicy V GNc 1017/09, t. III, k. 441d-441m; akta komornicze KM 2386/10, t. II, k.355-362)

Nakazem zapłaty z dnia 16 czerwca 2009 r. w sprawie VII GNc 2375/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz S. S. (1) kwotę 12 517,50 zł. Nakaz stał się prawomocny z dniem 14 lipca 2009 r. zaś klauzulę wykonalności z dniem 20 sierpnia 2009 r. Należność powyższa dochodzona była również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2329/10.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VII GNc 2375/09, t. II, k. 213-223; akta komornicze KM 2329/10, t. II, k. 339-347)

Nakazem zapłaty z dnia 10 sierpnia 2009 r. w sprawie IX GNc 4504/09 Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto zasądził od (...) na rzecz Fundacji (...) w P. kwotę 4 880 zł. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 28 września 2009 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2330/10.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto IX GNc 4504/09, t. IV, k. 757-765; akta komornicze KM 2330/10, t. II, k. 348-354)

Wyrokiem zaocznym z dnia 16 października 2009 r. w sprawie IV GC 969/09/S Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia zasądził od (...) na rzecz BP Polska kwotę 26 718,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Wyrok uzyskał klauzulę wykonalności nie później niż 16 lutego 2010 r. (tj. przed datą wydania do pełnomocnikowi powoda). Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego M. O. w postępowaniu KM 873/10.

( kopia akt komorniczych KM 873/10, t. XII, k. 2280-2286; kopia akt Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia IV GC 969/09, t. XIV, k. 2621-2625)

Nakazem zapłaty z dnia 19 października 2009 r. w sprawie VII GNc 5638/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w Ł. kwotę 4 162,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał tytuł wykonawczy w dniu 1 marca 2010 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego M. B. (3) w postępowaniu o sygn. KM 98/10.

Należność ta była spłacana przez R. M., w kasie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ M. B. (3), w okresie od 18 maja 2010 r. do 28 czerwca 2010 r. w następujących ratach: 18 maja 2010 r. – 2 000 zł, 25 maja 2010 r. – 1 000 zł, 31 maja 2010 r. – 2 000 zł, 18 czerwca 2010 r. – 1 500 zł i 28 czerwca 2010 r. – 556,40 zł. W tym czasie R. M. nie spłacał innych wierzycieli.

(kopia akt komorniczych KM 9810, t. XIV, k. 2644-2656; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VII GNc 5638/09, t. XIV, k. 2670-2679)

Nakazem zapłaty z dnia 27 października 2009 r. w sprawie VII GNc 5643/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz N. G. für (...) z siedzibą w C. kwotę 13 094 euro wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał prawomocność z dniem 28 listopada 2009 r. zaś klauzulę wykonalności z dniem 11 stycznia 2010 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 4158/10.

( kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VII GNc 5643/09, t. I-II, k. 154-212; akta komornicze KM 4158/10, t. III, k. 400-410)

Wyrokiem zaocznym z dnia 4 listopada 2009 r. w sprawie VII P 917/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Ż. zasądził od (...) na rzecz M. S. (1) łączną kwotę 11 969,08 zł. Wyrok uprawomocnił się z dniem 10 grudnia 2009 r. Należności powyższe dochodzone były w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu KM 218/10.

R. M. spłacił powyższe należności w dniu 23 sierpnia 2010 r. w ramach ugody z M. S. (1). W tym czasie nie regulował żadnych innych zobowiązań wobec wierzycieli.

(kopia akt komorniczych KM 218/10, t. XII, k. 2288-2295; kopia akt Sądu Rejonowego dla Warszawy Żoliborza VII P 917/09; pismo M. S. (1) do komornika, t. XII, k. 2295)

Nakazem zapłaty z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawie V GNc 1519/09 Sąd Rejonowy w Siedlcach zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 9 461,67 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności z dniem 14 stycznia 2010r . Należności powyższe były również dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego (...) sp. z o.o. w postępowaniu KM 2720/11.

(kopia akt komorniczych KM 2720/11, t. XIII, k. 2553-2563; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Siedlcach V GNc 1519/09, t. XIII, k. 2595-2599)

Nakazem zapłaty z dnia 29 grudnia 2009 r. w sprawie V GNc 1618/09 Sąd Rejonowy w Łomży zasądził od (...) na rzecz (...) kwotę 1 659,05 wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uprawomocnił się z dniem 25 stycznia 2010 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego P. T. w postępowaniu o sygn. KM 208/10.

(kopia akt komorniczych KM 208/10, t. X, k. 1915-1920; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Łomży V GNc 1618/09, t. X, k. 1922-1927)

Wyrokiem zaocznym z dnia 18 stycznia 2010 r. w sprawie VI Np 536/09 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz M. S. (3) łączną kwotę 2 850 zł.

(kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VI Np. 536/09, t. XII, k. 2261-2271)

Nakazem zapłaty z dnia 14 czerwca 2010 r. w sprawie VI Np. 75/10 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz A. D. kwotę 11 400 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w nieustalonym z uwagi na nieczytelność kserokopii dniu. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 1050/11.

( akta komornicze KM 1050/11, t. III, k. 418-422; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ VI Np. 75/10, t. XIII, k. 2272-2278)

Nakazem zapłaty z dnia 22 czerwca 2010 r. w sprawie VII GNc 2922/10 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zasądził od (...) na rzecz G. W. kwotę 1 742,31 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności z dniem 16 września 2010 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 127/11.

( akta komornicze KM 127/11, t. III, k. 411-417)

Nakazem zapłaty z dnia 7 lipca 2010 r. w sprawie XV GNc 2662/10 Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej zasądził od (...) na rzecz A. P. (2) kwotę 11 960,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w nieustalonym z uwagi na nieczytelność kserokopii dniu. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 3912/10.

( akta komornicze KM 3912/10, t. II, k. 382-399; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu, t. XIII, k. 2565-2574)

Wyrokiem zaocznym z dnia 16 września 2010 r. w sprawie X GX 277/10 Sąd Okręgowy Warszawa-Praga zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 205 115,62 zł wraz z ustawowymi odsetkami i nadał wyrokowi w tym zakresie rygor natychmiastowej wykonalności. Tytuł wykonawczy nadany został wyrokowi w dniu 6 października 2010 r. Po wniesionym sprzeciwie wyrok ten został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi z dnia 7 lipca 2011 r. W sprawie wszczęto egzekucję komorniczą (Komornik przy Sądzie Rejonowym w Żyrardowie, sygn. KM 1774/10). Pismem z dnia 30 czerwca 2011 r. komornik sądowy M. B. (4) zwrócił się do P. P. z informacją, że dłużnik uchyla się od egzekucji.

( wyrok z dnia 16 września 2010 r., t. VII, k. 1371; kopia akt komorniczych KM 1774/10, t. VIII, k. 1482-1527; wyrok z dnia 7 lipca 2011 r., t. VII, k. 1383v; zeznania świadek M. T., t. VIII, k. 1469-1471)

Nakazem zapłaty z dnia 29 października 2010 r. w sprawie V GNc 4780/10 Sąd Rejonowy w Kaliszu zasądził od (...) na rzecz (...) S.A. kwotę 7 964,16 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 8 marca 2011 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego J. K. w postępowaniu o sygn. KM 3325/11.

(kopia akt komorniczych KM 3325/11, t. X, k. 1870-1874; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Kaliszu V GNc 4780/10, t. X, k. 1898-1906)

Wyrokiem zaocznym z dnia 23 listopada 2010 r. Sąd Rejonowy w Lublinie zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 6 072 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Wyrok uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 28 lutego 2011 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2529/11.

( akta komornicze KM 2529/11, t. III, k. 433-441; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Lublinie VIII Gc 1034/10, t. XII, k. 2356-2361)

Nakazem zapłaty z dnia 18 stycznia 2011 r. w sprawie VI Nc-e (...) Sąd Rejonowy Lublin Zachód zasądził od (...) na rzecz (...) R. K. M. N. kwotę 7 725 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 14 kwietnia 2011 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2506/11.

( akta komornicze KM 2506/11, t. III, k. 427-432; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego Lublin-Zachód Nc-e (...), t. XIII, k. 2320-2325)

Nakazem zapłaty z dnia 21 lutego 2011 r. w sprawie VIII GNc 555/11 Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od (...) na rzecz (...) kwotę 1 112,12 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Nakaz uzyskał klauzulę wykonalności w dniu 4 kwietnia 2011 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego P. T. w postępowaniu o sygn. KM 3116/11.

(kopia akt komorniczych KM 3116/11, t. X, k. 1864-1869; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego w Białymstoku VIII GNc 555/11, t. X, k. 1908-1913)

Nakazem zapłaty z dnia 14 kwietnia 2011 r. w sprawie VIII GNc 1510/11 Sąd Rejonowy Lublin Wschód zasądził od (...) na rzecz (...) sp. z o.o. kwotę 7 127,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Tytuł wykonawczy wydany został 27 lipca 2011 r. Należności powyższe dochodzone były również w trybie egzekucji komorniczej przez Komornika Sądowego A. P. (3) w postępowaniu o sygn. KM 2407/11.

( akta komornicze KM 2407/11, t. III, k. 423-426; kopia akt sprawy Sądu Rejonowego Lublin-Wschód VIII GC 1510/11, t. XII, k. 2362-2365)

W dniu 8 listopada 2008 r. wymagalna stała się należność (...) wobec Hurtowni (...) - (...). na kwotę 104 046,80 zł wynikająca z wystawionej przez pierwszą ze spółek korekty faktury VAT nr (...). W wyniku częściowych spłat i podpisanej ugody, należność (...) wobec (...) została zredukowana do kwoty 45 499,60 zł. Należność ta nigdy nie została uregulowana.

( pismo (...) wraz z fakturą, t. VII, k. 1596-1597)

Po ogłoszeniu mu postanowienia o postawieniu zarzutów oskarżony R. M. nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień ( t. XIV, k. 2686-2688). W postępowaniu przed sądem zdecydował się na złożenie wyjaśnień, w których odniósł się do zarzucanych mu czynów, nie przyznając się ponownie do żadnego z nich. Odnośnie zarzutów II-V oskarżony złożył krótkie wyjaśnienia. Stwierdził, że skoro sąd upadłościowy nie zgodził się w tamtym czasie na ogłoszenie upadłości spółki, to nie było obowiązku proporcjonalnego zaspokajania wierzycieli, a w interesie spółki leżało regulowanie tylko niezbędnych do jej funkcjonowania należności ( t. XVII, k. 3312v-3315).

Sąd zważył, co następuje.

Sąd się z tymi wyjaśnieniami oskarżonego zgodzić nie może. Jak już to zostało wspomniane, wniosek D. G. o ogłoszenie upadłości spółki sąd rozpoznał 27 kwietnia 2010 r. i nie stwierdził w nim braku podstaw do ogłoszenia upadłości, a umorzył sprawę z uwagi na wycofanie wniosku. Nie może więc oskarżony skutecznie się na to postanowienie powołać. Kolejny wniosek o upadłość złożony został przez spółkę (...) w dniu 3 października 2011 r., zaś ostatni z czynów polegający na wybiórczym regulowaniu należności popełniony został w dniu 23 sierpnia 2010 r. Nie sposób wiązać zatem także rozpoznania przez sąd drugiego wniosku z działaniami podejmowanymi ponad rok wcześniej. W istocie zatem sąd potraktował wyjaśnienia oskarżonego co do zarzutów z art. 302 § 1 k.k. jako nieudolną próbę obrony w sytuacji, gdy faktycznie nie istniało żadne wytłumaczenie jego działań mogące uwalniać go od odpowiedzialności karnej. Spłat wierzycieli dokonywał on bowiem w przekonaniu sądu instrumentalnie i wybiórczo, czy to reagując na wywieraną presję (jak w przypadku M. S. (1) i D. G.), czy też uznając, z nieustalonych powodów, że regulowanie należności wobec niektórych wierzycieli jest pilniejsze ( Agencja (...) i (...) Grupa (...)).

Przypisując oskarżonemu winę, sąd oparł się przede wszystkim na dokumentacji komorniczej i pismach z wyjaśnieniami udzielanymi przez spłaconych wierzycieli. Dokumenty te nie budziły wątpliwości sądu, ani nie były kwestionowane przez strony, a zawarte w nich informacje korespondowały z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie. Zeznania świadka M. S. (1) ( t. XIV, k. 2791-2792, t. XVII, k. 3406-3406v) przydatne były jedynie w zakresie, w jakim posłużyły do ustalenia, w jaki sposób R. M. uregulował należność wobec niego, do czego sąd odniósł się poniżej, omawiając zarzuty z art. 302 § 1 k.k. Na wyjaśnieniach tych sąd oparł się, nie znajdując powodów do ich zakwestionowania oraz mając na uwadze, że stanowisko swoje prezentował konsekwentnie nie tylko zeznając, ale również w piśmie do prokuratora ( t. XII, k. 2295). Podobnych okoliczności dotyczyły zeznania świadka R. G., którego wiarygodność została już przez sąd oceniona jako wysoka.

Zgodnie z art. 302 § 1 k.k. karze podlega kto w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych. Art. 308 k.k. rozszerza odpowiedzialność za czyny z powyższego przepisu także na osobę, która na podstawie przepisu prawnego, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania, zajmuje się sprawami majątkowymi innej osoby prawnej, fizycznej, grupy osób lub podmiotu nie mającego osobowości prawnej. Nie budzi w ocenie sądu żadnych wątpliwości, że w okresie przypisanych mu przestępstw z art. 302 § 1 k.k., tj. od 15 września 2009 r. do 23 sierpnia 2010 r. R. M., jako prezes zarządu, zajmował się sprawami spółki (...) i tym samym może być podmiotem zarzucanych mu przestępstw, z tym, że konieczne jest uzupełnienie ich kwalifikacji prawnej właśnie o art. 308 k.k.

Badając pierwsze ze znamion przestępstwa faworyzowania wierzycieli, tj. „w razie grożącej mu niewypłacalności” sąd uznał, że trwało ono w całym okresie od 15 września 2009 r. do 23 sierpnia 2010 r. Jak ustalono stan niewypłacalności spółki obligujący R. M. do zgłoszenia wniosku o upadłość trwał przynajmniej od 14 kwietnia 2009 r. (14 dni od sporządzenia bilansu spółki) do dnia 3 października 2011 r. (data wpływu wniosku o upadłość od OSI) i został przerwany przez okres od złożenia wniosku o upadłość przez D. G. do zawarcia z nim ugody. Fakt ten nie zmieniał jednak stanu niewypłacalności spółki, albowiem ciągle istniały podstawy do ogłoszenia jej upadłości. Kwestia ta jest istotna dla bytu przestępstwa z art. 586 k.s.h., o czym poniżej. Sąd zmienił opis omawianego znamienia zastępując słowo „w razie” słowem „w sytuacji”, które oddaje okoliczność, iż grożąca spółce niewypłacalność zaistniała.

Znamię braku możliwości zaspokojenia wszystkich wierzycieli oznacza, że dłużnik jest w stanie wywiązać się tylko z części wierzytelności, wobec niektórych wierzycieli, co podlega stwierdzeniu poprzez ocenę stanu majątkowego dłużnika ( Kodeks karny. Komentarz, red. prof. dr hab. A. G., prof. dr hab. K. W., Rok wydania: 2016, Wydawnictwo: C.H. B., Wyd. 4). Stwierdzając, że stan taki istniał przez cały okres od 15 września 2009 r. do 23 sierpnia 2010 r., sąd oparł się na poczynionych poniżej uwagach, które doprowadziły go do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za czyny z art. 586 k.s.h., gdzie wskazał, że przynajmniej w okresie od 14 kwietnia 2009 r. do dnia 3 października 2011 r. istniał stan niewypłacalności spółki. Fakt, że nie było żadnej możliwości uregulowania wszystkich zobowiązań potwierdzał kilkukrotnie sam R. M., np. w mailu do B. Q. z dnia 3 listopada 2009 r., gdzie informował go, że nie jest w stanie spłacić wszystkich wierzycieli i niektórzy muszą poczekać, gdyż sprzedaż jest ważniejsza, czy w mailu z dnia 25 listopada 2009 r., gdzie pisał, że nie płaci już pracownikom. Kolejnym takim potwierdzeniem jest mail z 1 kwietnia 2010 r., gdzie oskarżony ostrzega, że brak kolejnych 100 000 euro doprowadzi spółkę do bankructwa, jak w kolejnym roku. Sam oskarżony twierdził także, że wielokrotnie kontaktował się z B. Q. w latach 2009 i 2010, aby ten przesłał kolejną ratę pożyczki. Innym jego działaniem obrazującym powyższe są działania podejmowane w celu zawarcia układu ratalnego z ZUS. Wszystko to potwierdza, że oskarżony miał pełną świadomość, iż spółka nie jest w stanie uregulować wszystkich swoich zobowiązań, a zatem i to znamię czynu z art. 302 § 1 k.k. oskarżony wypełnił.

W ustalonym stanie faktycznym nie budzi wątpliwości, że spłaty pojedynczych dokonywane były w ten sposób, że powodowały szkody w postaci nieuregulowanych, proporcjonalnych części ich wierzytelności. To z kolei dlatego, że jak ustalono wyżej, spółka nie miała w żadnym momencie okresu od 15 września 2009 r. do 23 sierpnia 2010 r. możliwości uregulowania wszystkich swoich zobowiązań. Z uwagi na stosunkowo długi okres w jakim R. M. popełniał czyny z art. 302 § 1 k.k. zmienne były jedynie podmioty (wierzyciele), na szkodę których R. M. działał. W przypadku zarzutów III i IV, R. M. spłacał swoich pracowników D. G. i M. S. (1) i tym samym działał na szkodę innych pracowników, których wierzytelności były w dniach dokonywania wpłat (26 kwietnia 2010 r. i 23 sierpnia 2010 r.) wymagalne. Fakt dokonania tychże wpłat z własnych a nie spółki (...) pieniędzy nie wyłącza przy tym, jak chciałby tego oskarżony, odpowiedzialności za czyn z art. 302 § 1 k.k., jeżeli zakwalifikować go w związku z art. 308 k.k. Nawet regulując należności wobec pracowników z własnych środków, oskarżony powinien bowiem dbać o to, by wszyscy, których wierzytelności są wymagalne, otrzymywali je proporcjonalnie, tak aby nikt nie był pokrzywdzony. Ponadto, jak wynika z tytułu przelewu na rzecz D. G. oraz z okoliczności przekazania pieniędzy M. S. (1), spłaty dokonywane były w imieniu spółki (...), stąd linia obrony oskarżonego oparta na możliwości uzależnienia odpowiedzialności karnej od pochodzenia środków, z których dokonywał wpłat, nie może zostać przez sąd uwzględniona.

R. M. dokonał także wybiórczej spłaty dwóch wierzycieli niebędących jego pracownikami, tj. Agencji (...) S.A. z siedzibą w Ł. (zarzuty II i V). Czynów tych dopuścił się z pokrzywdzeniem innych, wskazywanych już szczegółowo w stanie faktycznym podmiotów oraz swoich pracowników, a spłat dokonywał w imieniu spółki (...). Sąd uzupełnił jedynie opisy obu czynów o kolejny pokrzywdzony podmiot, tj. Hurtownie (...), która zgłosiła swój udział w postępowaniu jako oskarżyciel posiłkowy i złożyła wniosek o nałożenie obowiązku naprawienia szkody w wysokości 45 499,60 zł, tj. nieuregulowanej dotychczas przez R. M. należności ( pismo (...), t. XVI, k. 3096). Jej istnienie w podanej wysokości stwierdzone zostało ugodą zawartą między (...) a (...), zaś wierzytelność stała się wymagalna z dniem 8 listopada 2008 r. i w dniach, kiedy oskarżony dokonywał wpłat objętych zarzutami II-V ciągle pozostawała nieuregulowana ( pismo (...) wraz z fakturą, t. VIII, k. 1596-1597). Z tego względu sąd uzupełnił opisy czynów zarzucanych w pkt II i V o tego pokrzywdzonego.

Powyższe doprowadziło sąd do przekonania, że oskarżony wypełnił wszystkie znamiona zarzucanego mu czynu, a jego wina w tym zakresie nie budzi wątpliwości.

Sąd przyjął, że czyny powyższe (z zarzutów II-V) wyroku stanowią ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym obecnie, gdyż zostały przez oskarżonego popełnione w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności – opisanej w stanie faktycznym, przed skazaniem za którykolwiek z nich. Sąd nie zastosował ustawy obowiązującej poprzednio, stosując się do dyspozycji art. 4 § 1 k.k., gdyż nie jest ona względniejsza dla sprawcy. Art. 91 § 1 k.k. zarówno w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania, jak i w dacie popełnienia czynów przewiduje jednakową sankcję karną, tj. górną granicę zagrożenia za przestępstwo z art. 302 § 1 k.k. zwiększoną o połowę.

Wymierzając karę 1 roku pozbawienia wolności sąd kierował się dyrektywami kary wskazanymi w art. 53 k.k. Szkodliwość społeczna działań R. M. była wysoka, a to w szczególności mając na uwadze interesy wierzycieli, którzy nie byli zaspokajani przez spółkę (...). Stopień winy oskarżonego jest również wysoki, albowiem, jak już wykazano, oskarżony miał pełne rozeznanie co do niewypłacalności spółki, wiedział, że nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich wierzycieli, a mimo to działał na szkodę tych, których należności nie regulował w ogóle. Ponownie stwierdzić należy, że sąd uznał, że oskarżony jako uczestnik obrotu gospodarczego jest osobą nieodpowiedzialną i skłonną do niewywiązywania się z przewidzianych prawem obowiązków. Wymierzono w związku z tym karę pozbawienia wolności jako jedyną mogącą spełniać cele wychowawcze i sprawiedliwościowe.

W pkt 8 wyrok sąd orzekł obowiązek częściowego naprawienia szkody na rzecz B. M. – właściciela Hurtowni (...) w wysokości 25 000 zł. Hurtownia zgłosiła swój udział w postępowaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego i złożyła wniosek w trybie 46 § 1 k.k. Jednocześnie jej należność w wysokości 45 499,60 zł stwierdzona została jedynie ugodą między (...) a (...), nie zaś orzeczeniem sądu. Miarkując wysokość należnej pokrzywdzonemu kwoty sąd miał na uwadze, że faktyczne zaspokojenie całej należności nie byłoby możliwe w procesie odzyskiwania majątku z (...) spółki (...) (praktycznie nie posiadała majątku), a to spółka była dłużnikiem (...). Działania przestępczego dopuścił się jednak działający w jej imieniu oskarżony R. M., a zatem zasadnym było obciążyć go obowiązkiem naprawienia szkody w części.

Sąd nie orzekł obowiązku naprawienia szkody wobec:

Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w L. ( t. XVI, k. 3066),

Przedsiębiorstwa (...) SA z siedzibą w Ł. ( t. XVI, k. 3079-3081),

Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. ( t. XVI, k. 3187),

Przedsiębiorstwa Produkcyjno Handlowego (...) S.A. z siedzibą w K. ( t. XVI, k. 3237),

gdyż co do roszczeń tych zapadły już prawomocne rozstrzygnięcia w sądach cywilnych – jak wskazano w stanie faktycznym. Z treści art. 415 § 5 k.p.k. wynika jednoznacznie, że w sytuacji, gdy o danym roszczeniu już prawomocnie orzeczono, zasądzenie obowiązku naprawienia szkody nie jest możliwe w postępowaniu karnym.

4. Uzasadnienie dotyczące nieskładania sprawozdań (...) spółki (...) - zarzuty VIII-X

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Rok obrotowy w spółce (...) przypadał na rok kalendarzowy (akt notarialny, umowa spółki, t. V, k. 807-809). W latach 2006-2009 obowiązek złożenia sprawozdania finansowego spółki z o.o. spoczywał na prezesie jej zarządu. W dniach 15 lipca 2007 r., 15 lipca 2008 r. i 15 lipca 2009 r. upłynęły terminy do złożenia przez oskarżonego sprawozdań (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. za lata odpowiednio: 2006, 2007 i 2008. Sprawozdania za lata 2006 i 2008 nie zostały złożone, zaś sprawozdanie za rok 2007 nie zostało złożone skutecznie. Zarządzeniem referendarza sądowego z dnia 18 lipca 2009 r. wniosek o poczynienie wzmianki w KRS o złożeniu przez (...) sprawozdania finansowego został zwrócony wnioskodawcy z uwagi na liczne jego braki formalne (akta rejestrowe spółki (...), t. IV-V, k. 797-939).

Po ogłoszeniu postanowienia o postawieniu zarzutów oskarżony R. M. nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień ( t. XIV, k. 2686-2688). W postępowaniu przed sądem zdecydował się na złożenie wyjaśnień, w których odniósł się do zarzucanych mu czynów, nie przyznając się ponownie do żadnego z nich. Odnośnie zarzutów VIII-X oskarżony złożył jedynie krótkie wyjaśnienia. Do kwestii tej odniósł się w ten sposób, że spółka rozpoczęła działalność 8 sierpnia 2007 r., a wtedy także prowadząca jej księgowość W. M. poszła na urlop macierzyński i księgowość przejęła zewnętrzna firma. Jemu samemu zaś umknęło, że składanie sprawozdań finansowych jest obowiązkowe ( t. XVII, k. 3312v-3315).

Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z treścią art. 79 ust. 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, kto wbrew przepisom ustawy nie składa sprawozdania finansowego lub sprawozdania z działalności we właściwym rejestrze sądowym podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Przepis w tym kształcie obowiązywał od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia 23 września 2015 r., kiedy to został uzupełniony o kolejne typy sprawozdań, które należy składać do właściwego rejestru. W takim samym okresie obowiązek zgłoszenia sprawozdania finansowego we właściwym rejestrze spółki spoczywał na kierowniku jednostki (art. 69 ust. 1 ustawy), czyli dla spółki z o.o. prezesie zarządu (art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy). Zgodnie z art. 53 ust 1 ustawy o rachunkowości sprawozdanie (...) spółki (...) podlegało zatwierdzeniu nie później niż 6 miesięcy od dnia bilansowego, tj. dnia na który sporządzane było sprawozdanie finansowe, tj. 31 grudnia danego roku dla spółek, w których rok oborowy równy był kalendarzowemu (art. 3 ust 1. pkt 10 ustawy). W czasie popełnienia czynów zarzuconych oskarżonemu w pkt VIII-X aktu oskarżenia stan prawny był zatem niezmienny.

Jak wynika z nadesłanych przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia akt rejestrowych spółki ( t. IV-V, k. 797-939) aktualnych na dzień 8 listopada 2011 r. (t. IV, k. 768) sprawozdania za lata 2006 i 2008 nie zostały złożone, zaś sprawozdanie za rok 2007 nie zostało złożone skutecznie. Dokumenty te sąd uznał za wiarygodne, albowiem sporządzone i gromadzone były przez sąd rejestrowy, zaś strony nie zgłaszały wątpliwości co do treści w nich zawartych.

Oskarżony przed zarzutami z pkt VIII-X aktu oskarżenia bronił się twierdząc, że prowadząca (...) spółki (...) poszła na urlop macierzyński i księgowość przejęła zewnętrzna firma. Jemu samemu zaś umknęło, że składanie sprawozdań finansowych jest obowiązkowe. Sąd nie uznał jednak tego wytłumaczenia za wystarczające do uwolnienia się od odpowiedzialności karnej. Przede wszystkim wskazać należy, że składanie sprawozdań finansowych, zgodnie z przytoczonymi wyżej zapisami ustawy o rachunkowości jest obowiązkiem prezesa spółki. Obowiązek ten w żadnym razie nie jest właściwy osobom prowadzącym księgowość spółki jak wskazuje się w orzecznictwie: „Podmiot prowadzący usługowo księgi rachunkowe spółki nie jest zobowiązany lub nawet uprawniony do składania sprawozdań finansowych do właściwego rejestru sądowego. Takich kompetencji nie przewiduje także ustawa z dnia 5 lipca 1996 r. o doradztwie podatkowym (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 768). Z treści art. 52 ust. 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz.U. Nr 121, poz. 591 ze zm.), wynika jedynie obowiązek podpisania sprawozdania finansowego przez osobę, której powierzono prowadzenie ksiąg rachunkowych obok kierownika jednostki, który takie sprawozdanie jest zobowiązany dodatkowo złożyć we właściwym sądzie” ( Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2014-10-16, II KK 279/14, opublikowano: www.sn.pl).

Nawet jednak gdyby przyjąć argument, że nieobecność księgowej W. M. była przyczyną, dla której R. M. sprawozdania finansowego nie złożył, to twierdzenie takie nie znajduje oparcia w rzeczywistości. Świadek M. wskazała bowiem, jak było to już omawiane co do zarzutów niezłożenia wniosku o upadłość (...), że w okresie, kiedy przebywała na urlopie macierzyńskim, pojawiała się w spółce i na prośbę R. M. pomagała w jej prowadzeniu. Nieakceptowalne jest twierdzenie oskarżonego, że obowiązek składania sprawozdań finansowych mu „umknął”, albowiem był osobą zajmującą się prowadzeniem działalności gospodarczych zawodowo, a (...) nie była jedyną prowadzoną przez niego spółką. Pełniąc funkcję prezesa zarządu, musiał mieć zatem świadomość ciążących na nim obowiązków, tym bardziej, że z nadesłanych przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia akt rejestrowych spółki ( t. IV-V, k. 797-939) wynika, że składał on do KRS w tym samym okresie, w którym miały miejsce zarzucane mu czyny, szereg innych wniosków o wpisy, np. dotyczące zmian w umowie spółki. Próbował również złożyć sprawozdanie za rok 2007, które z uwagi na braki formalne zostało mu jednak zwrócone ( t. IV, 830-832). Obowiązek składania sprawozdań finansowych był mu zatem znany i tym samym niewątpliwe jest w przekonaniu sądu, że R. M. należy przypisywać w tym zakresie winę umyślną.

Sąd przypisał oskarżonemu odpowiedzialność za niezłożenie sprawozdania finansowego za rok 2007 (zarzut IX), mimo że próba taka została przez niego podjęta, a sam wniosek o zmianę wpisu w KRS w tym zakresie wpłynął do sądu rejestrowego w dniu 14 lipca 2008 r. Trzeba bowiem zauważyć, że sąd rejestrowy zarządzeniem z dnia 18 lipca 2008 r. zwrócił oskarżonemu wniosek wskazując m. in. pomimo zgłoszenia żądania wpisu do rejestru wzmianki o złożeniu sprawozdania złożone dokumenty nie zawierały prawidłowo podpisanego sprawozdania z działalności spółki za rok 2009 r. ( t. IV, k. 832). Z nadesłanych akt rejestrowych nie wynika, jakoby podjęte zostały przez R. M. jakiekolwiek czynności celem ponownego, prawidłowego złożenia sprawozdania finansowego, jak wynika z treści zarządzenia, pierwotny wniosek obarczony był także innymi wadami formalnymi. Sytuacji w tym zakresie nie zmienia fakt, że dokumentacja spółki za rok 2007 w rzeczywistości istnieje i była w posiadaniu firmy oraz została załączona do akt przez W. M. ( t. VI, k. 1011-1048), albowiem obowiązkiem prezesa zarządu spółki jest oczywiście złożenie sprawozdania do właściwego rejestru.

Powyższe doprowadziło sąd do przekonania, że oskarżony wypełnił wszystkie znamiona zarzucanego mu czynu, a jego wina w tym zakresie nie budzi wątpliwości.

Wymierzając oskarżonemu karę grzywny, sąd określił liczbę stawek dziennych, kierując się przy tym dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k., dbając w szczególności, żeby była to dla oskarżonego kara odczuwalna, odzwierciedlająca jego nieodpowiedzialność w prowadzeniu działalności gospodarczej. Ustalając natomiast wysokość stawek dziennych, sąd uwzględnił dochody oskarżonego, jego warunki rodzinne, osobiste, stosunki majątkowe, jak i jego niemałe możliwości zarobkowe, a to mając na uwadze, że wykonuje zawód lekarza.

Ustalając z kolei wymiar kary łącznej grzywny, sąd miał na uwadze dyrektywy art. 4 § 1 k.k. Do dnia 30 czerwca 2010 r. art. 86 § 1 k.k. ustał maksymalny wymiar kary łącznej grzywny na 540 stawek dziennych, a zatem względniej dla oskarżonego niż w dniu orzekania, stąd stał się on podstawą wymiaru kary łącznej obok art. 85 k.k. Wymierzając karę łączną na zasadzie asperacji sąd miał na uwadze jednorodzajowy charakter przypisanych skazanemu przestępstw, a z drugiej strony dość odległy (roczny) związek czasowy między nimi.

Uzasadnienie co do kary łącznej pozbawienia wolności i kosztów postępowania

Wymierzając oskarżonemu karę łączną roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 4 lata, sąd uznał, że ze względu na wszystkie relacje zachodzące pomiędzy osądzonymi czynami, w tym przede wszystkim bliski związek przedmiotowy, jaki łączy te czyny oraz odstępy czasu, w jakich zostały one popełnione należy zastosować zasadę asperacji. W takiej sytuacji zdaniem sądu kara łączna powinna być jednakowo bliska karze wymierzonej zgodnie z zasadą absorbcji co karze wymierzonej na zasadzie kumulacji. Z uwagi na fakt, iż dniem 1 lipca 2015r. przepisy w zakresie możliwości zawieszenia kary pozbawienia wolności w orzeczonym wymiarze uległy zmianie – zaostrzeniu - sąd, zgodnie z art. 4 § 1 k.k., zastosował w tym względzie przepisy z daty popełnienia czynu, które były przepisami względniejszymi. Wykonanie kary zostało zawieszone wobec tego, że w chwili popełniania przestępstw oskarżony był osobą niekaraną, nie jest on osobą zdemoralizowaną, o której już teraz można powiedzieć, że wyłącznie bezwzględna kara pozbawienia wolności spełni swoje cele.

Mając na uwadze konieczność uregulowania przez oskarżonego grzywny i dopełnienia obowiązku naprawienia szkody, sąd po uwzględnieniu sytuacji majątkowej oskarżonego zwolnił go od kosztów sądowych.