Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 358/15

Ds. 1565/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Świnoujściu, II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Jacek Targoński

Protokolant: Dorota Bober

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu: Beaty Radomskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 16 listopada i 16 grudnia 2015 r. oraz 25 stycznia, 24 marca i 15 kwietnia 2016 r.

sprawy:

1) B. K. (1)

c. H. i I. zd. N.,

ur. (...) w M.

2) B. K. (2) ,

s. J. i R. zd. B.,

ur. (...) w G.

oskarżonych o to, że:

1. w okresie od września 2011 roku do 12 stycznia 2012 r. w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu, czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu wprowadzali w błąd E. K. (1) co do możliwości i zamiaru wywiązania się z umów pożyczek na preferencyjnych zasadach z oprocentowaniem 10% i w określonym czasie i w ten sposób doprowadzili pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem tj. udzielenia im pożyczek w łącznej kwocie 100 tysięcy złotych, bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tych umów, czym działali na szkodę E. K. (1),
tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k

2. w okresie lipca - sierpnia 2011 roku w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu, czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu wprowadzali w błąd Z. K. (1) co do możliwości i zamiaru wywiązania się z umów pożyczek zawartych na preferencyjnych dla pokrzywdzonego (pożyczkodawcy) zasadach z oprocentowaniem 28% od łącznej sumy i w określonym czasie i w ten sposób doprowadzili pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem tj. udzielenia im pożyczek w łącznej kwocie 105 tysięcy złotych, bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tych umów, czym działali na szkodę Z. K. (1),

t j. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

3. w grudniu 2011 roku w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu, wprowadzili w błąd E. S. co do możliwości i zamiaru wywiązania się z umowy pożyczki zawartej na preferencyjnych dla pokrzywdzonej (pożyczkodawcy) zasadach tj. z oprocentowaniem 10% w skali miesiąca i w określonym czasie i w ten sposób doprowadzili pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem córki C. S. w kwocie 10 tys. euro tj. udzielenia im pożyczki w takiej kwocie bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy, czym działali na szkodę E. S. i C. S.,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

4. w kwietniu 2012 roku w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu, czynem ciągłym tj. z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, wprowadzali w błąd T. M. co do możliwości i zamiaru wywiązania się z umów pożyczek zawartych z wymienionym na preferencyjnych dla pokrzywdzonego (pożyczkodawcy) zasadach z oprocentowaniem 10 % w skali miesiąca i w określonym czasie i w ten sposób doprowadzili pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej 20 tysięcy euro tj. udzielenia im dwóch pożyczek w kwocie po 10 tys. Euro każda bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy, czym działali na szkodę T. M.,
tj. o z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

5. w lipcu 2012 w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu doprowadzili H. M. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100 tysięcy złotych w ten sposób, iż namówili wymienioną do zawarcia umów kredytowych m.in. w (...), E., G. Banku zapewniając, że będą spłacać raty tych zobowiązań, bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy, czym działali na szkodę H. M. (1),
tj. o z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

6. w lipcu 2012 w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, doprowadzili T. M. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 30 tysięcy złotych w ten sposób, iż namówili wymienionego do zawarcia umowy kredytowej w wymienionej wysokości zapewniając, że będą spłacali raty tego zobowiązania, bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy, czym działała na szkodę T. M. (1),
tj. o z art. 286 § 1 k.k.

a nadto B. K. (1) o to, że:7. w okresie od listopada 2011 roku do marca 2012 roku w Ś. czynem ciągłym przywłaszczyła powierzone jej przez Z. P. celem przekazania B. R. (2) na spłatę rat kredytów, mienie w postaci pieniędzy w kwocie łącznej 3.045 złotych, czym działała na szkodę B. R. (2) i Z. P.,
tj. o z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

8. w okresie od 17 stycznia 2012 roku do 18 lutego 2012 roku w Ś. działając
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czynem ciągłym tj. z góry powziętym zamiarem,
w krótkich odstępach czasu wprowadzała w błąd B. R. (2) co do możliwości
i zamiaru wywiązania się z umów pożyczek w określonym czasie i w ten sposób doprowadziła pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej 8 tysięcy złotych tj. udzielenia jej pożyczek w wymienionej wyżej łącznej kwocie bez zamiaru i możliwości wywiązania się z tych umów, czym działała na szkodę B. R. (2),
tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

9. w dniu 25 maja 2012 roku w Ś. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła S. R. (1) do niekorzystnego rozporządzeniem mienia
w kwocie 9700 złotych w ten sposób, iż namówiła wymienioną do zawarcia umowy kredytowej w (...) Banku SA w wysokości 9.700 złotych na zakup okien do jej mieszkania zapewniając, że będzie spłacała raty tego zobowiązania, bez zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy, czym działała na szkodę S. R. (1),
tj. o czyn określony w art. 286 § 1 k.k.

I. oskarżonego B. K. (2) uznaje za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu w punktach od 1. do 6. części wstępnej wyroku, tj. czynów z art. 286 § 1 kk i z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk przy czym ustala, że czynów tych oskarżony dopuścił się w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, tj. w warunkach określonych w art. 91 § 1 kk a nadto z opisów czynów 5. i 6. części wstępnej wyroku eliminuje zwrot „z inną osobą” i za to, na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

II. oskarżoną B. K. (1) uznaje za winną popełnienia czynów zarzucanych jej w punktach od 1. do 6. oraz 8. i 9. części wstępnej wyroku, tj. czynów z art. 286 § 1 kk
i z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk przy czym ustala, że czynów tych oskarżona dopuściła się w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, tj. w warunkach określonych w art. 91 § 1 kk a nadto z opisów czynów 5. i 6. części wstępnej wyroku eliminuje zwrot „z inną osobą” i za to, na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. wymierza jej karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

III. oskarżoną B. K. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w punkcie 7. części wstępnej wyroku, tj. czynu z art. 284 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. wymierza jej karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,

IV. na podstawie art. 91 § 2 kk w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. łączy kary pozbawienia wolności wymierzone B. K. (1) w punktach II. i III. części rozstrzygającej wyroku i wymierza jej karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

V. na podstawie art. 41 § 2 kk orzeka wobec B. K. (1) i B. K. (2) zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej
z wykonywaniem pośrednictwa kredytowego na okres 10 (dziesięciu) lat,

VI. na podstawie art. 46 § 1 kk zasądza od B. K. (1) i B. K. (2) obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę solidarnie na rzecz:

- E. K. (1) kwoty 96.000 zł (dziewięćdziesiąt sześć tysięcy złotych),

VII. na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. zasądza od B. K. (1) obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych:

- B. R. (2) kwoty 10.145 zł (dziesięć tysięcy sto czterdzieści pięć złotych),

- S. R. (1) kwoty 8.250 (osiem tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych),

VIII. na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy B. K. (2) adw. I. L. (1) kwotę 1.033,20 zł (jeden tysiąc trzydzieści trzy złote, 20/100), w tym 23% podatku od towarów i usług (tj. 193,20 zł), a nadto na rzecz obrońcy B. K. (1) adw. M. R. kwotę 1.033,20 zł (jeden tysiąc trzydzieści trzy złote, 20/100), w tym 23% podatku od towarów i usług (tj. 193,20 zł), tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu,

IX. na podstawie art.618 § 1 pkt 11 kpk, § 2 ust. 1-3, § 14 ust. 2 pkt 3 i § 14 ust. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U nr 163 z 2002 r. poz. 1348) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. N. kwotę 1.033,20 zł (jeden tysiąc trzydzieści trzy złote, 20/100), w tym 23% podatku od towarów i usług (tj. 193,20 zł), tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielom posiłkowym H. M. (1) i T. M. (1) z urzędu,

X. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalania B. K. (1) i B. K. (2) z ponoszenia kosztów sądowych i z opłaty.

Sygn. akt II K 358/15

UZASADNIENIE

Małżonkowie B. K. (1) i B. K. (2) prowadzili
w Ś. biuro,(...). Zamieszkiwali w wynajętym domu przy ul. (...) i tam prowadzili swoją rzekomą działalność gospodarczą. E. K. (1) poznał oskarżonych przy okazji świadczenia im usług związanych z ogrzewaniem gazowym w 2011 r. Po kilku spotkaniach w celach zawodowych B. K. (1) w rozmowie z E. K. (1) poprosiła go o pożyczkę kwoty 2000 zł na okres 2 tygodni. E. K. (1) zgodził się, a umowa miała charakter wyłącznie ustny. E. K. (1) nie pytał B. K. (1) o cel tej pożyczki. Po dwóch tygodniach otrzymał zwrot kwoty 2200 zł. W ten sposób B. K. (1) wzbudziła zaufanie E. K. (1). Po krótkim czasie, około września 2011 r. do stycznia 2012 r. B. i B. K. (2) pożyczali od E. K. (1) większe kwoty, tj. od 5 tys. złotych do 30 tys. złotych, łącznie w tym okresie 100 tys. złotych, nie mając jednak zamiaru zwrotu tych pieniędzy. Pokrzywdzony posiadał spore oszczędności, które przechowywał na lokatach bankowych, natomiast skuszony obietnicami B. i B. K. (2) o szybkim i bezpiecznym zysku zgodził się na pożyczenie im wyżej wskazanej kwoty. Umowa pisemna nie została sporządzona w czasie udzielania pożyczek. Oskarżeni wystawiali potwierdzenia wpłat na drukach KP (k. 277,278). E. K. (1) wiedział, że oskarżeni zajmują się pośrednictwem kredytowym, ponadto B. K. (1) zapewniała go, iż jego pieniądze będą zainwestowane w aptekę, w której ma ona udziały. W prowadzonych rozmowach z pokrzywdzonym małżonkowie K. sprawiali wrażenie wiarygodnych. E. K. (1) nie posiadał wiedzy świadczącej o ich trudnej sytuacji materialnej.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania E. K. (1) – k. 53-54, 220-221, 301, 541-542

- dokumenty KP – k. 277, 278

Przez pierwsze kilka miesięcy oskarżeni wypłacili E. K. (1) odsetki od pożyczonych kwot w łącznej kwocie około 28.000 zł. Kiedy oskarżeni zaprzestali spłaty odsetek E. K. (1) udał się do B. K. (1) w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Została wówczas podpisana umowa pożyczki antydatowana na dzień 31.10.2011 r. na kwotę 120 tys. zł. Po pewnym czasie oskarżeni i E. K. (1) zawarli kolejną umowę pożyczki, datowaną na dzień 1.03.2012 r. na kwotę 67 tys. Zamiast E. K. (1), w miejscu pożyczkobiorcy został wpisany jego syn P. K.. Oskarżeni do chwili obecnej nie zwrócili E. K. (1) pożyczonych pieniędzy (z wyjątkiem części odsetek).

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania E. K. (1) – k. 53-54, 220-221, 301, 541-542

- umowy pożyczki – k. 14, 15

- dowody wypłaty KW – k. 279

Z. K. (1) był znajomym E. K. (1). Został przez niego namówiony do udzielenia pożyczki B. i B. K. (2). Z. K. (1) w okresie od lipca 2011 do sierpnia 2011 r. w trzech ratach pożyczył oskarżonym łącznie 105 tys. złotych. Następnie Z. K. (1) podpisał z oskarżonymi umowę pożyczki datowaną na 1.08.2011 r. Oskarżeni wg zapisów umowy zobowiązali się do zapłaty odsetek mu wypłatę odsetek w wysokości 28 %, jednakże umowa ustna między stronami opiewała na 10 % w stosunku miesięcznym. Kiedy Z. K. (1) zapytał B. K. (1), skąd pochodzą pieniądze na spłatę odsetek, oskarżona powiedziała mu, że otrzymuje dużą prowizję od klientów, którym pożycza pieniądze, a którzy to klienci nie mają zdolności kredytowej aby wziąć pożyczkę w banku. Z dwojga oskarżonych to B. K. (1) była osobą prowadzącą rozmowy z pożyczkodawcami, natomiast niemal przy każdej wpłacie obecny był również B. K. (2).

Pożyczki zaciągniętej u Z. K. (1) oskarżeni również nie mieli zamiaru spłacić.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania Z. K. (1) – k. 56-57, 152, 306, 566

- umowa pożyczki – k. 16

Po udzieleniu pożyczek oskarżonym Z. K. (1) i E. K. (1) upominali się w ich biurze o swoje pieniądze, byli w stanie zrezygnować z wypłaty odsetek, godząc się na zwrot jedynie pierwotnej kwoty pożyczki. W rozmowie z Z. K. (1) B. K. (1) tłumaczyła, że nie udała się jej inwestycja, która miała im przynieść zyski. Pokrzywdzony dochodził swoich roszczeń na drodze postępowania cywilnego i uzyskał korzystne rozstrzygnięcie.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania Z. K. (1) – k. 56-57, 152, 306, 566

Z kolei w grudniu 2011 r. do biura oskarżonych zgłosiła się E. S.
w poszukiwaniu kredytu na sfinansowanie swojej działalności. Na spotkaniach była kilkakrotnie. E. S. nie uzyskała kredytu za pośrednictwem B.
i B. K. (2), natomiast sama została przez nich nakłoniona do udzielenia im pożyczki. E. S. wraz z córką C. M. (poprzednio S.), która na stałe zamieszkuje w Niemczech, pożyczyły oskarżonym 10.000 euro. B. i B. K. (2) obiecywali E. S. wysokie odsetki od tej pożyczki, wynoszące 1.000 euro miesięcznie. Od grudnia 2011 r. do kwietnia 2012 r. odsetki takie były E. S. wypłacane.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania E. S. – k. 67-68, 364-365, 383, 543-544, 700

- zeznania C. M. – k. 698-699

- zeznania T. M. – k. 699-700

- potwierdzenia przelewu – k. 29-37, 41-45

W kwietniu 2012 r. B. K. (1) dopytywała E. S., czy nie zna kogoś, kto chciałby „ulokować” u niej pieniądze, w zamian za odsetki w wysokości 10 % miesięcznie. Wówczas E. S., która otrzymawszy już cześć odsetek ufała oskarżonym, namówiła swoją córkę C. i jej męża T. M., aby pożyczyli swoje oszczędności B. i B. K. (2). Obydwoje w kwietniu 2012 r. skuszeni wysokimi odsetkami, których nie mogliby uzyskać w Niemczech zdecydowali się na pożyczenie w krótkim czasie dwukrotnie po 10.000 euro. W związku z udzieloną pożyczką oskarżeni i T. M. zawarli pisemną umowę datowaną na 1 marca 2013 r., obejmującą swym zakresem trzy transze po 10.000 euro (w tym kwotę pożyczoną przez E. S. i C. M.), zatem na kwotę 30.000 euro. Termin spłaty tej pożyczki określono na 1 września 2015 r. wysokość odsetek ustalono na 21 % od zaciągniętej kwoty, tj. 6300 euro, płatne po spłacie kapitału, do 31.12.2015 r. Ponadto w dniu 4 marca 2013 r. B. i B. K. (2) złożyli przed notariuszem oświadczenie i poddaniu się egzekucji do kwoty 45.750 euro w trybie art. 777 § 1 pkt 5 kpc. - pod warunkiem, że nie dokonają spłaty do pożyczki w terminie i przedłożenia przez wierzyciela T. M. potwierdzenia wezwania dłużników do zapłaty.
Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania E. S. – k. 67-68, 364-365, 383, 543-544, 700

- zeznania C. M. – k. 698-699

- zeznania T. M. – k. 699-700

- umowa pożyczki – k. 17

- wypis z aktu notarialnego – k. 18-19

B. i B. K. (2) nie spłacili zaciągniętych pożyczek wobec E. S. oraz wobec C. i T. M.. Nie mieli takiego zamiaru już w chwili zawierania poszczególnych umów. E. S. wielokrotnie przychodziła do biura oskarżonych próbując dowiedzieć się, dlaczego nie wywiązują się ze spłaty. B. K. (1) tłumaczyła jej, że pieniądze, które od nich pożyczyli przekazali bliżej nieokreślonej kobiecie z K., która zmarła i „interes” z tym związany nie doszedł do skutku. Po wizytach E. S. oskarżeni przelewali na jej rachunek bankowy drobne kwoty pieniędzy i wypisywali zobowiązania, w których zobowiązywali się do zwrotu pożyczonych pieniędzy, co nigdy nie nastąpiło.

Także C. M. bezskutecznie upominała się o zwrot swoich pieniędzy.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania E. S. – k. 67-68, 364-365, 383, 543-544, 700

- zeznania C. M. – k. 698-699

- zeznania T. M. – k. 699-700

H. M. (1) zamierzała prowadzić w Ś. działalność gospodarczą(...). W 2011 r. poznała B. K. (1), która pomogła jej w uzyskaniu finansowania tej inwestycji. Następnie B. i B. K. (1) weszli z H. M. (1)
w bardziej zażyłe relacje. Oskarżeni zatrudnili pokrzywdzonych w swoim biurze. H. M. (1) była zatrudniona jako (...) a T. M. (1) był zatrudniony przez B. K. (2) przy pośrednictwie pracy. Krótko po tym oskarżeni zaprzestali wypłaty wynagrodzenia H.
i T. M. (1), tłumacząc to kłopotami finansowymi. Z tego powodu H. M. (1) zaprzestała spłaty rat kredytu zaciągniętego na(...). Wówczas B. K. (1) i B. nakłonili H. M. (1) i T. M. (1) do zaciągnięcia kredytu gotówkowego i przekazania im tych pieniędzy. B. K. (1) twierdziła w rozmowie z H. M. (2), że ma problemy finansowe, (w tym zaległości w ZUS) i chciałaby te pieniądze przeznaczyć na bliżej nieokreślony „kontrakt”, który przyniesie jej zysk. Obiecała zwrot pieniędzy w ciągu trzech miesięcy. W podobnych okolicznościach B. i B. K. (2) poprosili o pożyczkę T. M. (1).

Dowód

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania H. M. (1) – k. 69-70, 542-543, 564-565

- zeznania T. M. (1) – k. 591-592

- zaświadczenie o zatrudnieniu i umowa o pracę – k. 333-334, 358, 359

H. M. (1), posługując się zaświadczeniem o dochodach wystawionym przez B. K. (1) udała się w okresie od 21 czerwca 2012 r. do 2 sierpnia 2012 r. do kilku oddziałów banków (...) ( Bank (...), E., G., (...) Bank,B. (...)), gdzie zawarła umowy kredytu gotówkowego na kwoty od kilku do kilku tysięcy złotych, na łączną kwotę 104.487,00 złotych. T. M. (1) w dniach 17 i 24 lipca 2012 r. w Ś. pożyczył w Banku odpowiednio kwoty 18.060,00 zł oraz 30.088,29 zł. Następnie obydwoje przekazali te pieniądze B. i B. K. (2), którzy od początku nie mieli zamiaru ich zwrotu.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k. 318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania H. M. (1) – k. 69-70, 542-543, 564-565

- zeznania T. M. (1) – k. 591-592

- pisma oskarżonych – k. 346, 347

Z powodu nieotrzymywania wynagrodzenia za pracę H. M. (1) wystąpiła przeciwko B. K. (1) z powództwem do sądu pracy. Sąd przyznał na jej rzecz kwotę 24.500 zł z ustawowymi odsetkami. Natomiast odnośnie zwrotu udzielonej pożyczki H. M. (1) wystąpiła z powództwem o zapłatę przeciwko B. i B. K. (2) do Sądu Okręgowego w Szczecinie. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 12 lutego 2015 r. w sprawie I Nc 1/15 Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonych na rzecz H. M. (1) kwotę 104.487 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Orzeczenie jest prawomocne.

Na rzecz T. M. (1) Sąd Rejonowy w Świnoujściu wyrokiem z dnia 15 grudnia 2014 r. w sprawie II C 1319/14 zasądził od B. i B. K. (2) kwotę 48148,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Wyrok jest prawomocny. Do chwili obecnej H. M. (1) i T. M. (1) nie odzyskali pieniędzy z tytułu udzielonych pożyczek oraz z tytułu wynagrodzenia za pracę.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- częściowo wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

- zeznania H. M. (1) – k. 69-70, 542-543, 564-565

- zeznania T. M. (1) – k. 591-592

- nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym z 12.02.2015 r. w sprawie I Nc 1/15 – k. 342

- wyrok zaoczny SR w Goleniowie z 28.11.2014 r. – k. 351

- wyrok zaoczny SR w Świnoujściu z 15.12.2014 r. – k. 352

W 2010 r. Z. P. poprosiła swoją znajomą B. R. (2)
o pożyczenie pieniędzy w kwocie 8000 zł. B. R. (2) zgodziła się. Następnie Z. P. poprosiła wyżej wymienioną o kolejną pożyczkę, z uwagi na problemy finansowe. B. R. (2) również się zgodziła, przy czym spłata tego zobowiązania miała następować za pośrednictwem B. K. (1), którą B. R. (2) poprosiła o pobieranie pieniędzy. B. R. (2) upoważniła nawet pisemnie B. K. (1) do windykacji zadłużenia dotyczącego Z. P..

Z. P. przekazywała B. K. (1) miesięcznie kwotę 609 zł na spłatę dwóch kredytów. Od listopada 2011 r. do marca 2012 r. B. K. (1) mimo otrzymywania pieniędzy od Z. P. (za pośrednictwem rachunku bankowego W. H.) nie przekazywała ich B. R. (2). Łącznie oskarżona przywłaszczyła sobie kwotę 3045 zł. Kiedy B. R. (2) próbowała wyjaśniać przyczyny takiego stanu rzeczy B. K. (1) tłumaczyła, że próbuje ściągnąć te pieniądze od Z. P.. Kiedy pokrzywdzona dowiedziała się, że Z. P. faktycznie nieprzerwanie uiszczała B. K. (1) 609 zł miesięcznie, oskarżona stwierdziła, że Z. P. ma u niej inne zadłużenia i tym wpłatami dokonywała ich pokrycia. B. R. (2) do dnia dzisiejszego nie otrzymała żadnych pieniędzy.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- zeznania B. R. (2) – k. 78-79

- zeznania Z. P. – k. 360-361, 567

- pełnomocnictwo – k. 82

- potwierdzenia przelewu – k. 83-88

Zanim jeszcze B. R. (2) zorientowała się co do procederu przywłaszczenia pieniędzy, pożyczyła B. K. (1) w okresie od 17 stycznia 2012 r. do 18 lutego, w ratach po 1500 zł, 3500 zł i 3000 zł, tj. łącznie 8000 zł. Oskarżona nie miała zamiaru zwrócenia tych pieniędzy. Na dwie pierwsze transze B. R. (2) posiada potwierdzenie wpłaty, zaś generalnie obowiązywała umowa ustna. B. K. (1) zwróciła 900 zł, twierdząc że są to odsetki. Pieniądze były przekazywane w gotówce. B. K. (1) do chwili obecnej nie zwróciła tej pożyczki. B. R. (2) wielokrotnie upominała się o zwrot tych pieniędzy. Oskarżona za każdym razem twierdziła, że zamierza dokonać sprzedaży nieruchomości i pieniądze zwróci „ z dnia na dzień”.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- zeznania B. R. (2) – k. 78-79

S. R. (1), emerytka, była znajomą B. K. (3). W maju 2012 r. S. R. (1) przyszła do biura B. K. (1) z zamiarem zaciągnięcia pożyczki dla siebie. W trakcie rozmowy B. K. (1) poprosiła ją o wzięcie kredytu na zakup okien do jej mieszkania, ponieważ B. K. (1) nie posiadała zdolności kredytowej. S. R. (1) zgodziła się. W tym celu udała się do punktu kredytowego (...) i zawarła umowę na zakup okien PCV na kwotę 9700 zł. W rozmowie z S. R. (1) B. K. (1) zobowiązała się do spłacania rat tego kredytu. W rzeczywistości oskarżona od początku obowiązywania umowy kredytowej nie spłacała tego zobowiązania, gdyż nie miała takiego zamiaru. Kiedy S. R. (1) dowiedziała się o zaległościach skontaktowała się z B. K. (1), która za pośrednictwem męża spłaciła dwie raty kredytu. Spłata pozostałej część zadłużenia realizowana jest poprzez egzekucję komorniczą z emerytury S. R. (1). S. R. (1) wielokrotnie przychodziła do biura oskarżonej i upominała się o zwrot pożyczki, mówiąc że wzięła kredyt również na swoje potrzeby i nie jest w stanie spłacać obydwu. B. K. (1) twierdziła, że „ interes jej nie idzie”. B. K. (1) wystosowała pismo do spółki (...), w którym że faktycznym beneficjentem kredytu była ona i zobowiązała się do jego spłaty.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

- zeznania S. R. (1) – k. 307-308, 310-311, 381, 565-566

- umowa kredytu – k. 290-293

- pismo – k. 294

- potwierdzenie wpłaty – k. 382

W rzeczywistości ani B. K. (1), ani B. K. (2) nie prowadzili apteki, nie mieli nawet styczności z takim przedsięwzięciem. Nie prowadzili żadnej działalności gospodarczej, o charakterze legalnym, przynoszącej wymierne zyski. B. K. (2) nie zainwestował jakiejkolwiek sumy pieniędzy w nieruchomość położoną w K.. Oskarżeni nie prowadzili również żadnej działalności związanej z branżą restauracyjną. B. K. (1) zadeklarowała następujące dochody:
- za rok podatkowy 2010 – przychód: 70.277,53 zł; koszty uzyskania przychodów: 69001,96 zł; dochód: 1275,57 zł
- za rok podatkowy 2011 – przychód: 45.547,74 zł; koszty uzyskania przychodów: 42.607,60 zł; dochód: 2.940,14 zł

Z kolei B. K. (2) zadeklarował następujące dochody:
- za rok podatkowy 2010 – przychód: 107.317,54 zł; koszty uzyskania przychodów: 98.076,16 zł; dochód: 9.241,38 zł
- za rok podatkowy 2011 – przychód: 53.849,10 zł, koszty uzyskania przychodów: 67.633,34 zł; strata: 13.814,24 zł. Obydwoje oskarżeni byli płatnikami podatku VAT.

Dowód:

- kopie zeznań podatkowych – 93-111, 113-123, 125-135

Przeciwko B. K. (1) toczyło się w czasie niniejszego postępowania trzynaście postępowań egzekucyjnych na łączną kwotę 548.578,76 zł natomiast przeciwko B. K. (2) – trzydzieści cztery postępowania egzekucyjne na łączną kwotę 1.035.900,34 zł. Oskarżeni byli dłużnikami zarówno banków, osób fizycznych jak i instytucji państwowych.
Dowód:

- informacje od komornika sądowego – k. 558, 581-589

B. K. (1) ma obecnie (...) lat. Ma wyższe wykształcenie. Jest żoną B. K. (2), ma jedno dziecko, które nie pozostaje na jej utrzymaniu. Deklarowała prowadzenie działalności gospodarczą polegającej na (...), z dochodem około 400-500 zł miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości, nie była leczona psychiatrycznie ani odwykowo. Dotychczas nie była karana za przestępstwa.

Dowód:

- oświadczenie B. K. (1) – k. 538

- dane o karalności – k. 707

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego – k. 721-723

B. K. (2) ma (...) lata. Ma średnie wykształcenie. Jest mężem B. K. (1), ma jedno dziecko, które nie pozostaje na jego utrzymaniu. Deklarował prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na(...), z dochodem około 300-400 zł miesięcznie oraz posiadał dochody z emerytury w wysokości 1400 zł. Nie posiada majątku większej wartości, nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo. Choruje od kilku lat na błoniaste zapalenie nerek, a także cukrzycę i nadciśnienie. Dotychczas był karany wyrokiem nakazowym z dnia 19.01.2016 r. za przestępstwo z art. 56 § 2 kks i inne na karę grzywny.

Dowód:

- oświadczenie B. K. (2) – k. 538

- dane o karalności – k. 709

- odpis wyroku II K 620/15 – k. 720

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego – k. 724-726

- dokumentacja medyczna – załącznik nr 1

B. K. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W pierwszym przesłuchaniu stwierdziła, że pożyczyła pieniądze osobom wskazanym w zarzutach, ale zaprzeczyła, że nie zamierzała ich zwrócić. Zaprzeczyła, aby przywłaszczyła pieniądze Z. P.. Ponadto podkreślała, że spłaciła już część zaciągniętych pożyczek i nadal systematycznie spłaca. Oskarżona przyznała również, że kredyt na zakup okien dla niej zaciągnęła S. R. (1), ponieważ ona nie miała zdolności kredytowej. W podsumowaniu wskazała, że pożyczone pieniądze zostały źle „ulokowane”
i pozostał jej jedynie dług. Stwierdziła, że osoba, której pożyczyli pieniądze już nie żyje i nie chce podać jej nazwiska. Na rozprawie B. K. (1) ponownie przyznała się jedynie do tego, pożyczyła pieniądze określonym osobom, natomiast zakwestionowała zamiar oszustwa. Dodała, że posiada kilkanaście egzekucji komorniczych, a część z osób wymienionych w zarzutach wystąpiło przeciwko niej z powództwem cywilnym. Wyjaśniła również, że jej przychody były dość wysokie (dochody były niższe) i miała płynność finansową, zaś urząd skarbowy nie kwestionował jej zeznań podatkowych. Jako cel pożyczek od pokrzywdzonych wskazywała „zapotrzebowanie” na pożyczki ze strony innych osób, które nie mogły ich uzyskać w banku, z uwagi na swoją sytuację majątkową. Nie chciała wskazać nazwisk tych osób, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Oskarżona wskazała, że te osoby były jej dobrze znane i udzielała im pożyczek w formie ustnej. Niektóre z tych osób musiały zamknąć swoją działalność i straciły nieruchomości. Stwierdziła też, że najwyższa z pożyczonych kwot to 200 tys. złotych, ale były też mniejsze kwoty po 100 tys., 50 tys., 20 tys. na różne okresy. Stwierdziła, że pożyczek udzielała z oprocentowaniem 28 % w stosunku rocznym a nadto z prowizją około 7 %. Pożyczkobiorcy oddawali jej te kwoty, o ile mieli płynność finansową. Następnie oskarżona podała, że utrata jej płynności finansowej nastąpiła
w 2013 r. W przypadku pożyczki dla E. K. wyjaśniła, że podpisano umowę, kiedy nastąpiła przerwa w spłacaniu odsetek. Dodała, że E. K. spłacili 46 tys. zł, jednak stanowiło to odsetki i prowizję. Potwierdziła, że znała się z E. K. od 2007 roku. Odnośnie pożyczki dla Z. K. (1) oskarżona wskazała, że umowa opiewała na odsetki w wysokości 28 % w stosunku rocznym. Pokrzywdzonemu zwrócili około 20 tys. złotych z tytułu odsetek. Na temat pożyczek udzielanych E. S. oraz C. M. i T. M. wyjaśniała dość chaotycznie i nieprecyzyjnie, przyznając jednak że doszło do udzielenia od tych osób łącznie 30 tys. euro, co następnie zostało objęte jednym aktem notarialnym. W zakresie kontaktów z E. S. wyjaśniła, że wymieniona przychodziła do jej biura w poszukiwaniu kredytu a faktycznie sama udzieliła im pożyczki. Odnośnie pożyczki udzielonych H. i T. M. (1) B. K. (1) wyjaśniła, że chciała aby wymienione osoby „troszkę na tym zarobiły”. Z uwagi na dłuższą znajomość z pokrzywdzonymi, B. K. chciała im pomóc i nie liczyła, „że tak wyjdzie nieładnie”. Stwierdziła, że niewiele spłaciła, jeśli chodzi o kredyt H. M. (1). Nadmieniła, że w lipcu 2012 r. nie miała wszczętych egzekucji komorniczych. Z kolei odnośnie B. R. (2), to otrzymała od niej zlecenie windykacji długi Z. P. i wywiązała się z tej czynności a pieniądze zwróciła. Potwierdziła pożyczkę od S. R. (1) tłumacząc się tym, że miała za niski dochód, aby sama zaciągnąć kredyt.

- wyjaśnienia B. K. (1) – k.318-320, 540-541

B. K. (2) również nie przyznał się do zarzucanego mu czynu,
a jedynie do tego, że pożyczał pieniądze osobom wskazanym w akcie oskarżenia. Wyjaśnił, że pożyczone pieniądze pożyczył następnie innej osobie, która zmarła a pieniądze (wskutek zawirowań spadkowych) przepadły. Nie podał personaliów tej osoby. W tym samym przesłuchaniu stwierdził, że nie pamięta nazwiska tej osoby. Podał, że ma pokwitowania przekazania pieniędzy tej osobie, i je przedstawi. Podczas rozprawy podtrzymał swoje wyjaśnienia co do braku zamiaru oszustwa. Wskazał, że w okresie czynu jego działalność gospodarcza (...) funkcjonowała bardzo dobrze, miał przychody na poziomie 100-80 tys. złotych. Ustalił z pożyczkodawcami, że pieniądze będzie inwestował,
i wypłacał im odsetki oraz prowizje w kwocie około 10 % miesięcznie. Dalej wyjaśnił, że w dalszym ciągu spłaca drobne kwoty niektórym osobom, z którymi doszedł do porozumienia. Stwierdził, że postara się spłacić zadłużenia bo jego działalność gospodarcza uległa przebranżowieniu. Po okazaniu mu zeznań podatkowych stwierdził, że jego zdaniem osiągał dochody. W dalszej części wyjaśnił, że pożyczone pieniądze chciał przeznaczyć na dalsze inwestycje, ale nie ujawnił jakie. Wskazał, że 200 tys. zł pożyczył osobie, która prowadziła działalność gastronomiczną, ale nagle zmarła i z tego względu, najkrócej rzecz ujmując pozostał bez środków i rozpoczęły się jego problemy ze spłatą innych pożyczek. Podał również, że w okresie od lipca 2011 r. do lipca 2012 r. nie posiadał zajęć komorniczych, nie toczyły się wobec niego postępowania cywilne. Stwierdził, że problemy ze spłatą nastąpiły po załamaniu się systemu, który wcześniej funkcjonał. Zaprzeczył, aby z pieniędzy pożyczonych od H. M. (1) urządzili mieszkanie swojej córce. Następnie wyjaśnił, że pokrzywdzeni nie byli osobami obcymi. Stwierdził, że nikt z pokrzywdzonych w sprawie nie wymagał od niego i jego żony przedstawienia zabezpieczenia spłaty udzielonych pożyczek, a osoby pożyczające wyrażały zgodę, aby ich pieniądze pożyczać dalej. Do załamania jego działalności doszło w styczniu – lutym 2013 r. Na koniec oskarżony przeprosił obecnych na sali pokrzywdzonych i zapewnił, że postara się zwrócić pożyczone pieniądze.

- wyjaśnienia B. K. (2) – k. 325-327, 538-540

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia B. K. (1) i B. K. (2) okazały się wiarygodne jedynie w takim zakresie, w jakim nie kwestionowali tego, że pożyczyli pieniądze od osób wskazanych w zarzutach, w wymienionych tam kwotach. Ich wyjaśnienia w pozostałym zakresie, a więc co do zamiaru oszustwa wyjaśnienia B. i B. K. (2) stanowiły wyłącznie linię obrony i nie miały najmniejszego pokrycia w zgromadzonych dowodach. Poza prostym zaprzeczaniem własnego sprawstwa oskarżeni nie przedstawili żadnych racjonalnych argumentów przemawiających na ich korzyść. Przede wszystkim nie polegały na prawdzie wyjaśnienia obydwojga oskarżonych dotyczące jakiejś bliżej nieokreślonej inwestycji, która z powodu śmierci nieokreślonej osoby nie doszła do skutku. Tłumaczenia oskarżonych, jakoby nie chcieli ujawniać danych tej osoby czy bliższych okoliczności tego zdarzenia są po prostu naiwne. Oczywiście oskarżeni w ramach swoich procesowych uprawnień mogli odmówić odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie, jednak muszą mieć świadomość, że to co zdecydowali się ujawnić, podlega ocenie jak każdy inny dowód. Dlatego zdaniem Sądu, przy uwzględnieniu zasad logicznego rozumowania
i doświadczenia życiowego, które nakazują przyjąć, że oskarżeni z reguły nie ukrywają dowodów na swoją korzyść, należało przyjąć, że sytuacja opisywana przez oskarżonych nie miała miejsca. Niezależnie od powyższej konstatacji B. K. (1) i B. K. (2) rozmijali się w swoich wyjaśnieniach co do tej kwestii, co pokazuje że nie byli nawet w stanie ustalić jednej spójnej linii obrony (B. K. (2) słowem nie wspomniał o inwestycji w aptekę). W odniesieniu do sytuacji majątkowej obydwojga oskarżonych, nie sposób podzielić ich argumentów, iż stan prowadzonej przez nich działalności gospodarczej był dobry. Już sam ogląd zeznań podatkowych obydwojga oskarżonych nie pozostawia najmniejszych wątpliwości. B. K. (1) w 2010 r. osiągnęła dochód w wysokości 1275,57 zł co daje średnio 106 zł miesięcznie; w 2011 r. zarobiła nieco ponad dwa razy więcej. B. K. (2) zadeklarował w 2010 r. dochód w wysokości 9.241,38 zł, a więc miesięcznie średnio 770 zł; za 2011 wykazał stratę ponad 13 tys. zł. Wprawdzie oskarżeni mogą zawsze podnosić, że pożyczki udzielone przez pokrzywdzonych nie były ich dochodem, jednak trudno uznać, że zajmowali się pośrednictwem kredytowym charytatywnie. Warto zauważyć, że B. i B. K. (2) nie przedstawili nawet jednej umowy pożyczki, w której to oni byli pożyczkodawcami. Jeśli nawet było tak, że oskarżeni umowy zawierali w formie ustnej, podobnie jak pokrzywdzonymi w tej sprawie, to mimo tego poza wspomnianą tajemniczą osobą, która rzekomo „zmarła”, musiały istnieć jeszcze inne osoby, którym oskarżeni pożyczyli pieniądze. Nielogiczne i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego byłaby taka oto sytuacja, w której oskarżeni nie dochodziliby od tych osób (na drodze cywilnej lub karnej) zwrotu pożyczonych pieniędzy. Trzeba też zauważyć, że w niniejszym postępowaniu nie tylko nie pojawił się świadek będący dłużnikiem B. i B. K. (2), ale i nie pojawił się nikt, kto byłyby zadowolony ze świadczonych przez nich usług „para-bankowych”. Z tego powodu, w ocenie Sądu oskarżeni jedynie pozorowali prowadzenie działalności pod nazwą „pośrednictwo kredytowe”. Przy ocenie kondycji finansowej i możliwości wywiązania się z umów zawartych przez obydwoje oskarżonych (ewentualnie jedynie przez B. K. (1)) należało uwzględnić informacje o toczących się przeciwko nim postępowaniach egzekucyjnych. Faktem jest, że w zestawieniu spraw egzekucyjnych najwcześniejsze postępowanie toczy się od 27.03.2013 r. wobec B. K. (2), a wobec B. K. (1) od 26.07.2013 r., jednak nie prowadzi to do pozytywnej oceny ich kondycji finansowej. Bez potrzeby sięgania do wszystkich akt postępowań komorniczych, zresztą żadna ze stron o to nie wnosiła, należało przyjąć, że tytuły wykonawcze będące podstawą prowadzonych egzekucji musiały powstać o wiele wcześniej. Także różnorodność podmiotów, na rzecz których wszczęte zostały egzekucje komornicze a przede wszystkim łączna wysokość wierzytelności wskazują jednoznacznie, że już w okresie obejmującym daty czynów od 1. do 9. części wstępnej wyroku sytuacja majątkowa oskarżonych była po prostu tragiczna. Podsumowując, nie sposób dać wiary oskarżonym, którzy twierdzili, że drobne kwoty były przez nich spłacane, bądź też, że próbowali dogadywać się
z poszczególnymi wierzycielami - i z tego wywodzić, że zamierzali spłacić zaciągnięte pożyczki. Wypłacanie jedynie odsetek od pożyczonych kwot, zwrot kilkudziesięciu – kilkuset złotych wynikał z chęci przewlekania momentu upomnienia się pokrzywdzonych o swoje pieniądze, względnie nakłonienia ich do pożyczenia kolejnej (większej) kwoty pieniędzy. Zatem oczekiwanie przez oskarżonych, aby Sąd orzekający dał wiarę, że działali oni w przekonaniu zasadności i legalności swoich zachowań jest w istocie postulatem o rezygnację ze stosowania reguł zdrowego rozsądku, które w pierwszym rzędzie winny stanowić wyznacznik wnioskowania tak o wiarygodności dowodów, jak i przebiegu zdarzeń. Odnosząc się do wyjaśnień B. K. (1) dotyczącej zarzutów postawionych jednie jej samej (nr 7-9) okazały się one niewiarygodne z tych samych powodów, dla których odrzucono jej wyjaśnienia dotyczące czynów wspólnie i w porozumieniu. Oskarżona nie ukrywała, że namówiła S. R. (1) do zaciągnięcia kredytu na zakup stolarki okiennej w sytuacji, w której doskonale wiedziała, że żaden z banków nie udzieli jej takiego kredytu z braku zdolności kredytowej. Jednocześnie w czasie tego czynu oskarżona miała już świadomość ciążących na niej zobowiązaniach, które zaciągnęła wobec pozostałych pokrzywdzonych. W sytuacji pożyczki od S. R. (1) oskarżona nie mogła zasłonić się nieudaną inwestycją, skoro przedmioty zakupione za pieniądze S. R. (1) miały służyć jej prywatnym celom. Niewiarygodne okazały się twierdzenia B. K. (1) (k. 319), jakoby od B. R. (2) wzięła pożyczkę w kwocie 2-3 tys. złotych, skoro sama przedłożyła zapiski (przykładowo k. 91), z których wynika, że pożyczka wyniosła 8 tys. złotych. Oczywiście do tych, jak i wszelkich innych zapisów, oświadczeń, umów czy ugód sporządzanych przez oskarżonych i podpisywanych przeważnie jedynie przez nich, podchodzić należało z ostrożnością, mając na uwadze, że mieli oni oczywisty interes aby podawać w tych dokumentach treści nierzetelne. Również co do zarzutu przywłaszczenia pieniędzy na szkodę B. R. (2) sąd nie dał wiary wyjaśnieniom B. K. (1), przyjmując że stanowiły one wyłącznie linię obrony. Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom wszystkich pokrzywdzonych: E. K. (1), Z. K. (1), H. M. (1), T. M. (1), E. S., C. M., T. M., S. R. (1), Z. P. i B. R. (2). W ocenie Sądu wersje wszystkich wymienionych osób okazały się logiczne, spójne i korespondowały ze sobą wzajemnie. Bez potrzeby indywidualnego odnoszenia się do zeznań każdego z pokrzywdzonych należy zaznaczyć, że co do zasady oskarżeni nie kwestionowali ich twierdzeń odnośnie tego, że doszło do zawarcia umów pożyczek. Większość pokrzywdzonych w niniejszej sprawie (poza Z. P. i B. R. (2)) zawiązała swoistą koalicję przeciwko oskarżonym. To jednak nie obniża ich wiarygodności. Nie ujawniły się powody, dla których pokrzywdzeni mieliby pomawiać oskarżonych o czyny, których nie
w rzeczywistości nie popełnili. Pokrzywdzeni nie obciążali nadmiernie oskarżonych. Nawet w toku rozprawy sądowej dało się zauważyć, że prowadzą między sobą swobodne rozmowy i nie pozostają ze sobą w konflikcie. Każdy z pokrzywdzonych logicznie i konsekwentnie opisywał przebieg zdarzenia ze swoim udziałem, podawał okoliczności poznania oskarżonych, ich sposób działania (modus operandi) i tak w przypadku E. K. (1), Z. K. (2) a także E. S. oraz C. i T. M. osoby te nie ukrywały, że zostały skuszone przez oskarżonych obietnicami uzyskania wysokiej stopy zwrotu odsetek. E. K. (1) użył nawet sformułowania, że został „wychowany” przez B. i B. K. (2). Oznaczało to, że poprzez dokładnie przemyślane i zaplanowane zachowania polegające na pożyczaniu niewielkich kwot i ich terminowym zwrocie oskarżeni zbudowali wobec siebie zaufanie pożyczkodawców po to tylko, aby pożyczyć w przyszłości znacznie większą sumę pieniędzy. Nieco inaczej oskarżeni działali w odniesieniu do H. i T. M. (1), którzy wskazywali, że pożyczyli oskarżonym swoje pieniądze po to, by pomóc im wyjść z finansowych kłopotów, będąc przecież w podobnie trudnej sytuacji. Z zeznań tych pokrzywdzonych wynikało również, że nie analizowali oni dokładnie sytuacji majątkowej oskarżonych, natomiast nic nie wskazywało na to, że była ona zła. Wypada przy tym zaznaczyć, że zarówno E. K. (1) jak
i H. M. (1) wskazywali, że B. K. (1) opowiadała im o aptece jako o inwestycji finansowanej z pieniędzy pożyczonych przez te osoby. Wskazuje to kolejny raz na niewiarygodność oskarżonej, skoro w niniejszym postępowaniu nie potwierdziła ona tej okoliczności ani też nie przedstawiła żadnego dokumentu dotyczącego inwestycji w aptekę. Również B. K. (2) nie potwierdził tej okoliczności. Poza tym pokrzywdzeni powtarzali jedyne słowa oskarżonych odnośnie nieudanych inwestycji, jednak te tłumaczenia nie znalazły żadnego potwierdzenia w innych dowodach
i stanowiły wyłącznie linię obrony. Nieścisłości i drobne przeinaczenia w zeznaniach każdego z pokrzywdzonych były naturalną konsekwencją zacierania się w pamięci zdarzeń bądź dotyczyły kwestii o drugorzędnym znaczeniu. Przykładowo nie miało większego znaczenia, w jakiej dacie doszło do sporządzenia pisemnej umowy, której stroną był E. K. (1) a także z niewiadomych powodów – P. K.. Także nieprecyzyjne okazały się zeznania E. S. oraz C. i T. M. na temat wysokości udzielonych pożyczek przez każdego z nich. Umowa pożyczki na kwotę 30.000 euro zawarta z datą późniejszą, której stroną był jedynie T. M. nie dowodziła okoliczności ujętych w jej treści, ponieważ zgodne zeznania tych pokrzywdzonych, ale i wyjaśnienia oskarżonych wskazywały na inny przebieg wydarzeń. Zeznania pokrzywdzonych okazały się wiarygodne również mimo często bardzo emocjonalnych reakcji występujących podczas rozprawy. Próba zdyskredytowania pokrzywdzonych i określenia ich jako pełnoprawnych, świadomych ryzyka gospodarczego uczestników umów cywilnoprawnych, nie mogły odnieść dla oskarżonych pożądanego skutku. Truizmem byłoby twierdzenie, że pokrzywdzeni nie posiadali podstawowej wiedzy z zakresu finansów i bankowości. Świadczy o tym choćby forma i sposób udzielania pożyczek przez wszystkich pokrzywdzonych, który absolutnie wymykał się poza normy przyjęte w tego typu transakcjach. Zawieranie umów ustnych, czy oczekiwanie na wypłatę odsetek w wysokości znacznie przewyższającej oferty banków nie może mimo wszystko powodować, że oskarżeni liczyli się z tym, że ich roszczenia nie zostaną zaspokojone, a zatem byli świadomi możliwości niewypłacalności. Zresztą kierowanie przez oskarżonych i ich obrońców tego typu sugestii
w kierunku pokrzywdzonych było jednocześnie zaprzeczeniem wcześniejszych wyjaśnień B. i B. K. (2) o ich doskonałej kondycji finansowej, biorąc pod uwagę, że pożyczenie nawet 200 tys. złotych nie powinno zachwiać rzekomo doskonale prosperującą działalnością. Na wiarę zasługiwały pozostałe dowody w postaci wcześniej nie omówionych dokumentów, głównie o charakterze urzędowym, informacji komornika, danych o karalności, wywiadów środowiskowych, dokumentacji medycznej, bowiem zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby i nie były kwestionowane przez strony. Zeznania podatkowe oskarżonych, chociaż wątpliwej wiarygodności, należało uwzględnić jako dowód przemawiający na ich niekorzyść. Z treści tych dokumentów wynikało przecież, że ich dochody w skali miesięcznej i rocznej były symboliczne. W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sprawstwo i wina B. K. (1) i B. K. (2) w zakresie zarzucanych im czynów nie budziły wątpliwości. Wypełnienie znamion przestępstwa z art. 286 § 1 kk polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wprowadzenie w błąd oznacza zachowanie prowadzące do wywołania (powstania) u danej osoby błędu, a więc fałszywego odzwierciedlenia rzeczywistości w świadomości tej osoby. Kodeks karny nie określa sposobów, przy pomocy których można wprowadzić daną osobę w błąd. Należy więc przyjąć, że zachowanie sprawcy w tym zakresie może przybrać dowolną formę, jeżeli tylko finalnie doprowadzi do powstania rozbieżności między świadomością osoby rozporządzającej mieniem a rzeczywistym stanem rzeczy. Dla przykładu, może to nastąpić za pomocą słów, pisma, gestu, przedłożenia stwierdzających nieprawdę lub fałszywych dokumentów itp. W tym miejscu należy jedynie uczynić zastrzeżenie, że owo wprowadzanie w błąd winno odnosić się do aktualnie istniejącej rzeczywistości, nie zaś do przyszłych, potencjalnych stanów rzeczy. Jego celem jest skłonienie konkretnej osoby do rozporządzenia mieniem w oparciu o uświadomiony i zarazem nieprawdziwy obraz rzeczywistości – stany przyszłe i niepewne nie mogą stanowić podstawy błędu. Wprowadzenie w błąd musi dotyczyć okoliczności istotnych, a więc takich, które mogłyby mieć wpływ na podjęcie przez pokrzywdzonego decyzji o rozporządzeniu mieniem, w tym zwłaszcza okoliczności powodującej, że dokonane przez niego rozporządzenie mieniem ma dlań charakter niekorzystny. Jednocześnie, między owym wprowadzeniem w błąd, a następującym po nim niekorzystnym rozporządzeniem mieniem musi zachodzić związek przyczynowy. Ponadto, istotnym elementem przestępstwa oszustwa jest dobrowolność rozporządzenia mieniem przez osobę pokrzywdzoną na rzecz sprawcy. Ustawowe znamię stanowiące skutek przestępstwa oszustwa określonego w art. 286 § 1 kk, wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany w tym przepisie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, które jest niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej. Jak słusznie wskazuje się w doktrynie w użytym przy przestępstwie oszustwa sformułowaniu „doprowadza” ustawodawca ujawnia konieczność istnienia związku przyczynowego pomiędzy podstępem, polegającym na wprowadzeniu w błąd, wyzyskaniu błędu niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania a niekorzystnym rozporządzeniem mieniem. Konieczne jest zatem ustalenie okoliczności mających decydujące znaczenie dla decyzji o dokonaniu danej czynności i czy odnośnie do tych okoliczności jedna ze stron nie wprowadziła drugiej w błąd. Pojęcie korzyści majątkowej, którą osiąga w ten sposób sprawca, powinno być przy tym rozumiane szeroko i nie wyklucza istnienia tego znamienia nawet fakt, że sprawca zakłada zwrot mienia pokrzywdzonemu, czy też spełnienie swego świadczenia. Nie wyklucza niekorzystności rozporządzenia również okoliczność, iż szkoda może być naprawiona, a w szczególności, że pokrzywdzonemu przysługuje roszczenie cywilne. Niekorzystne rozporządzenie mieniem oznacza bowiem pogorszenie sytuacji majątkowej rozporządzającego i jest szersze od pojęcia szkody i straty. Dla właściwej wykładni znamienia „niekorzystnego rozporządzenia mieniem” istotne znaczenie ma więc to, że droga pochodu przestępstwa oszustwa kończy się z chwilą dokonania przez pokrzywdzonego rozporządzenia mieniem. Dlatego też korzystność czy też niekorzystność owego rozporządzenia należy oceniać tylko z punktu widzenia okoliczności istniejących w czasie rozporządzania mieniem, a nie tych, które następują później. Oszustwo jest przestępstwem kierunkowym, gdyż warunkiem odpowiedzialności jest działanie lub zaniechanie sprawcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zamiar bezpośredni o szczególnym zabarwieniu związanym z celem działania sprawcy oznacza, że elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca oszustwa musi więc nie tylko chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi także chcieć użyć w tym celu określonego sposobu działania czy zaniechania. W związku z tym, do przestępstwa oszustwa nie dochodzi zarówno wtedy, jeżeli jeden z przedstawionych elementów nie jest objęty świadomością sprawcy, jak i wówczas, jeżeli któregoś z nich sprawca nie chce, lecz tylko się godzi. W przypadku działania sprawcy w zamiarze ewentualnym nie dochodzi więc do popełnienia występku oszustwa przewidzianego w art.286 § 1 kk (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2003 r., sygn. akt V KK 67/2003, LEX nr 152085, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2007r., sygn. akt III KK 362/06, LEX nr 296749). Jednocześnie ustalając zamiar sprawcy oszustwa przy zawieraniu umowy pożyczki, należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można wyprowadzić wnioski dotyczące realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, w szczególności jego możliwości finansowe, skalę przyjętych zobowiązań, zachowanie sprawcy po otrzymaniu pieniędzy, jego stosunek do rozporządzającego mieniem w związku z upływem terminów płatności sumy pożyczonej lub odsetek, z jednoczesną oceną przy zwłoce płatności zmian w sytuacji materialnej sprawcy na niekorzyść oraz przyczyn takiego stanu rzeczy. Opierając się na takiej ocenie okoliczności uzyskania pożyczki
i przyczyn jej niespłacenia, można wysnuć logiczne wnioski, czy zaszło oszustwo, czy też niekaralne niedotrzymanie warunków zwrotu pożyczki. Podstawowym kryterium rozgraniczenia oszustwa od niewywiązania się z zobowiązania o charakterze cywilnoprawnym jest natomiast ustalenie, że w chwili zawierania zobowiązania (umowy) sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to jest dążył do uzyskania świadczenia poprzez wprowadzenie w błąd lub wyzyskanie błędu co do okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umowy, mając świadomość, że gdyby druga strona umowy znała rzeczywisty stan, nie zawarłaby umowy lub nie zawarłaby jej na tych warunkach, na jakich została zawarta (por. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Krakowie z dnia 29 sierpnia 2013r., sygn. akt II AKa 122/13). Przenosząc te uwagi na grunt niniejszej sprawy należało stwierdzić, że swoim zachowaniem, polegającym na sprawianiu wrażenia osób wiarygodnych (co ułatwiało im funkcjonowanie w ramach rzekomej działalności gospodarczej), a przy tym otwartych i szczerych wobec osób poszukujących wsparcia finansowego za wszelką cenę, a także na składaniu obietnic osiągnięcia wysokiego zysku i zapewnień o braku ryzyka, działając niewątpliwie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, B. K. (1) i B. K. (2) (a w dwóch przypadkach B. K. (1) samodzielnie) doprowadzili wszystkich pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez udzielanie im pożyczek, których nie chcieli i nie mieli możliwości spłacić w ogóle, a tym bardziej w uzgodnionym terminie. Należy w tym miejscu wskazać, że znamiona przestępstwa oszustwa są zrealizowane już wówczas, gdy efektem działania sprawców będzie rozporządzenie mieniem przez kontrahenta w sposób niekorzystny, to jest chociażby z powodu opóźnień w realizacji płatności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 września 2013r., sygn. akt II AKa 124/13, LEX nr 1381503). Działania oskarżonych okazały się przy tym na tyle skuteczne, że udawało im się przekonywać poszczególnych pokrzywdzonych do udzielenia im pożyczek nawet w sytuacjach, kiedy oni sami potrzebowali pieniędzy (jak E. S. czy H. M.). Na zaznaczenie zasługuje fakt, że wszyscy pokrzywdzeni podkreślali, że oskarżeni byli im znani, sprawiali wrażenie wiarygodnych, pomocnych, wzbudzali ich zaufanie poprzez działanie pod szyldem (...). Jednakże nie ulega wątpliwości, że za wprowadzenie w błąd może być uznane każde działanie sprawcy, które może powodować błędną ocenę rzeczywistości przez adresata podstępnych zabiegów i w konsekwencji doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W tym kontekście dla bytu przestępstwa oszustwa jest obojętne, czy pokrzywdzony mógł lub powinien był sprawdzić prawdziwość twierdzeń sprawcy, nie jest nawet istotne, że pokrzywdzony mógł wykryć błąd przy dołożeniu znikomej nawet staranności; podobnie bezkrytyczność i łatwowierność pokrzywdzonego nie wyłącza karygodności wprowadzenia w błąd (por. wyrok SA w Krakowie z 4 marca 2015 r., sygn. akt II AKa 267/14). Znamion przestępstwa z art. 286 § 1 kk nie dekompletuje nawet skrajna nieodpowiedzialność pokrzywdzonych (por. wyrok SA w Krakowie z 28 października 2013 r., sygn. akt II Aka 189/13 oraz SA w Poznaniu z 19 września 2013 r., sygn. akt II Aka 124/13).

Zgodzić należy się też z tezą, że B. i B. K. (2) w transakcjach obustronnych nie mieli obowiązku ujawniania sytuacji materialnej swojej firmy, niemniej jednak tylko wtedy nie będzie to miało charakteru wprowadzenia w błąd w rozumieniu przepisu art. 286 § 1 k.k., gdyby oskarżeni przy zachowaniu reguł kupieckich, którym druga strona ma prawo ufać, mieliby rzeczywistą możliwość realizacji przyjętego na siebie umownie zobowiązania w dacie jego powstania, bez świadomego powodowania szkody w majątku swojego wierzyciela. Zaciąganie przez bankruta zobowiązań, bez informowania kontrahenta o swojej sytuacji, wypełnia znamiona art. 286 § 1 k.k. (por. wyrok SA w Łodzi z 16 października 2014 r., sygn. akt II Aka 197/14). Wbrew stwierdzeniom oskarżonych, że przecież „odsetki były płacone” czy też uiszczeniu drobnych kwot, nie może to świadczyć o tym, że oskarżeni nie chcieli nikogo oszukać. Wobec faktu, że pożyczki opiewały średnio na kilkadziesiąt tysięcy złotych i więcej, uznać należy, iż wpłacane sumy miały charakter symboliczny. Próby porozumienia się z pokrzywdzonymi przed rozprawą uznać należy za linię obrony oskarżonych i nie mogły wpłynąć na ocenę zamiaru, z jakim działali B. i B. K. (2). Dla oskarżonych musiało być oczywiste, że zła sytuacja finansowa każdego z nich nie była spowodowana zdarzeniem nagłym, lecz narastała od lat. Oskarżeni, wiedząc o utracie płynności finansowej nadal zaciągali pożyczki, których nie byli
w stanie spłacić. Działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, mając świadomość swojej niewypłacalności, a mimo to zaciągali nowe zobowiązania. Zdaniem Sądu oskarżeni obejmowali swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim kierunkowym wprowadzenie w błąd wszystkich pokrzywdzonych oraz to, że doprowadzą ich w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W tym stanie rzeczy Sąd uznał B. K. (1) i B. K. (2) za winnych popełnienia czynów zarzucanych im w punktach od 1. do 6. części wstępnej wyroku a B. K. (1) także czynów opisanych w punktach 8. i 9. części wstępnej wyroku. Zachowania opisane w punktach 4. i 5. części wstępnej wyroku popełnione przez obydwoje oskarżonych a w punkcie 8. przez B. K. (1) należało potraktować jako jeden czyn o charakterze ciągłym (art. 12 kk), albowiem oskarżeni działali ze góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu i w ten sam sposób, zatem czyny te stanowiły jedno przestępstwo. Dodatkowo, z opisu tych czynów należało wyeliminować zwrot „z inną osobą”, ponieważ nie ujawniły się okoliczności wskazujące na takie działanie. Oskarżeni dopuścili się przypisanych im przestępstw w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu w rozumieniu art. 91 § 1 kk, dlatego należało za nie wymierzyć jedną karę. Ponadto Sąd nie miał wątpliwości, że w zakresie czynów od 1. do 6. części wstępnej wyroku oskarżeni działali w ramach współsprawstwa. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i stanowiskiem doktryny, dla przyjęcia współsprawstwa niezbędne jest ustalenie świadomości w realizacji całości określonego czynu zabronionego oraz istnienie porozumienia między osobami dokonującymi przestępstwa. Oczywiście nie każdy ze współsprawców musi osobiście wypełnić wszystkie znamiona czynu zabronionego, może uczestniczyć tylko w realizacji niektórych czynności, ale musi swoją świadomością obejmować całość znamion tego przestępstwa. Istota współsprawstwa, o jakim mowa w art. 18 § 1 k.k., sprowadza się do wspólnego wykonania czynu zabronionego przez kilku uczestników przestępczego porozumienia
i objęcia świadomością realizacji całości określonego czynu zabronionego. Dla przyjęcia współsprawstwa ważne jest, aby każdy ze wspólników utożsamiał się
z działaniami pozostałych, traktując takie zachowanie jako swoje, nawet wówczas, gdy osobiście nie wykonywał żadnych czynności czasownikowych przestępstwa. Tym właśnie charakteryzowało się działanie B. K. (1) i B. K. (2), bowiem w większości przypadków to B. K. (1) przeprowadzała rozmowy z pokrzywdzonymi, pobierała od nich pieniądze, natomiast B. K. (2) był przy tym obecny, w pełni akceptował działania swojej żony i utożsamiał się nimi.

Odnosząc się do czynu zarzucanego jedynie B. K. (1) w punkcie 7. części wstępnej wyroku, to przestępstwo to określa się w doktrynie mianem sprzeniewierzenia. Polega ono na przywłaszczeniu rzeczy powierzonej sprawcy (np. oddanej na przechowanie, w zastaw, użyczonej, oddanej w komis). Powierzenie jest w swej istocie przekazaniem rzeczy z zastrzeżeniem jej zwrotu, toteż przywłaszczenie takiej rzeczy zasługuje na surowszą ocenę jako nadużycie zaufania (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 1992 r., sygn. akt II AKa 129/92, opubl. OSA 1993, nr 5, poz. 23). Przywłaszczenie różni się od oszustwa tym, że oszust uzyskuje rzecz (mienie, prawo majątkowe) za pomocą oszukańczych zabiegów określonych w art. 286 § 1, natomiast sprawca przywłaszczenia wchodzi w posiadanie rzeczy (mienia, prawa majątkowego) w sposób legalny (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 kwietnia 1999 r., sygn. akt II AKa 131/99, opubl. KZS 1999, z. 8-9). W rozpoznawanej sprawie B. K. (1) dopuściła się przestępstwa sprzeniewierzenia, ponieważ zwyczajnie nie zwróciła B. R. (2) uzyskanych w jej imieniu środków pieniężnych od Z. P.. Podejmowane czynności sprawcze nie były w tym wypadku tak różnorodne i wyrafinowane, jak w przypadku przestępstw oszustwa. Przywłaszczenie wymaga działania w zamiarze bezpośrednim kierunkowym postąpienia z cudzą rzeczą (lub prawem majątkowym), tak jakby się było jej właścicielem ( animus rem sibi habendi). Sprawca przywłaszczenia musi więc zmierzać do zatrzymania cudzej rzeczy lub innego mienia (prawa majątkowego) dla siebie lub innej osoby bez żadnego do tego tytułu (por. wyrok SN z dnia 6 stycznia 1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978, nr 6, poz. 64). Skoro B. K. (1) odmawiała przekazania uzyskanych środków, najpierw tłumacząc, iż jeszcze ich nie uzyskała, w sytuacji kiedy było zupełnie inaczej, w końcu zaś, twierdząc że się że „łata nimi inne zadłużenia”, to jej zachowanie wyczerpało znamiona czynu z art. 284 § 2 kk.

Sąd nie dostrzegł okoliczności wyłączających winę lub bezprawność czynów oskarżonych, a kary kształtował na zasadach określonych w art. 53 kk i następnych.

Zdaniem Sądu ustawą karną względniejszą dla oskarżonych była ustawa obowiązująca w dacie popełnienia czynów, w brzmieniu do dnia 30 czerwca 2015 r. Stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym ocenić można jako wysoki. O stopniu tym decyduje rodzaj naruszonego nim dobra prawnego jakim jest mienie. O stopniu tym decydują także motywy działania B. K. (1)
i B. K. (2) oraz sposób i okoliczności popełnienia tych czynów, kiedy to w ewidentny sposób wykorzystali rzekome prowadzenie działalności gospodarczej, zaufanie jakim cieszyli u pokrzywdzonych czy znajomość z nimi. Okoliczności przedmiotowej sprawy świadczą niezbicie, że obydwoje oskarżeni czynów tych dopuścili się umyślnie z zamiarem bezpośrednim, w sposób przemyślany
i zaplanowany. Wprawdzie niektórzy pokrzywdzeni wykazywali się w ocenie Sądu sporą naiwnością zawierając z oskarżonymi kolejne umowy pożyczek, pomimo tego, że nie dotrzymywali oni umówionych terminów zwrotu wcześniej wziętych pożyczek
i w istocie nie spłacił żadnej z nich, jednak jak już wcześniej wspomniano brak należytej ostrożności, a nawet lekkomyślność nie ma żadnego znaczenia dla bytu przestępstwa z art. 286§1 k.k. (zob. B. Michalski [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 222-316. Tom II pod red. A. Wąska, Warszawa 2006, str. 1007). Przy wymiarze kary za ciąg przestępstw z art. 286 § 1 kk na niekorzyść dwojga oskarżonych Sąd przyjął ilość jednostkowych zachowań w ramach tego ciągu, wysokość wyrządzonej szkody, długotrwałość i powtarzalność przestępnych zachowań, wykorzystanie łatwowierności pokrzywdzonych (E. K., Z. K., E. S. i C. i T. M.), ich wieku (S. R.), czy trudnej sytuacji majątkowej (H. i T. M.). Przy wymiarze kary na niekorzyść B. K. (2) uwzględnić należało jego uprzednią karalność. Z kolei na niekorzyść B. K. (1), a jednocześnie na zróżnicowanie kary względem współoskarżonego zdaniem Sądu przemawiała jej wiodąca rola w ujawnionym procederze oraz większa ilość popełnionych czynów w ramach ciągu przestępstw. Do okoliczności łagodzących, odnośnie B. K. (2) Sąd uwzględnił jego stan zdrowia oraz wyrażoną skruchę. Na korzyść B. K. (1) przemawiała jej dotychczasowa niekaralność. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd wymierzył B. K. (1) za czyny od 1. do 6. i od 8. do 9. części wstępnej wyroku, na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś B. K. (2) z czyny od 1. do 6. na tożsamej podstawie - karę 2 lat pozbawienia wolności.

Czyn B. K. (1) opisany w pkt. 7 części wstępnej wyroku charakteryzował się średnim stopniem społecznej szkodliwości. Na niekorzyść oskarżonej Sąd przyjął sposób działania, postać zamiaru, motywację. Do okoliczności łagodzących zaliczyć należało niezbyt wygórowaną wartość szkody oraz dotychczasową niekaralność oskarżonej. Z tego względu Sąd wymierzył B. K. (1) na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu tak ukształtowane kary jednostkowe, a więc oddalone nieco od dolnej granicy zagrożenia, jednak bliższe tej granicy aniżeli granicy górnej, spełnią zarówno cele w zakresie prewencji indywidualnej i przekonają oskarżonych o nieopłacalności popełniania kolejnych przestępstw, zwłaszcza skierowanych przeciwko mieniu, z drugiej zaś będą właściwie odebrane przez szersze kręgi społeczeństwa. Zdaniem Sądu przeciwko łagodniejszemu ukaraniu sprawców przemawiały przede wszystkim stopień społecznej szkodliwości ich czynów oraz okoliczności sprawy, a ponadto długotrwałość ich działania. W ocenie Sądu brak było podstaw do zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności B. K. (2)
z oczywistego braku pozytywnej prognozy kryminologicznej wobec tego oskarżonego. Rozważając kwestię wymiaru kary łącznej wobec B. K. (1) Sąd zastosował w stosunku do niej zasadę absorpcji, a więc zasadę polegającą na wymierzeniu kary najwyższej spośród kar jednostkowych za wszystkie przestępstwa pozostające w zbiegu. Wymierzając karę łączną, Sąd miał na uwadze, że przestępstwa przypisane B. K. (1) są ze sobą powiązane faktycznie oraz, że zostały popełnione
w tym samym okresie, nadto godziły w to samo dobro prawne, tj. mienie. Tak argumentując, Sąd na podstawie art. 91 § 2 kk wymierzył oskarżonej karę łączną w rozmiarze 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu kara
w takim wymiarze spełni swoje cele zarówno w zakresie prewencji indywidualnej jak
i na płaszczyźnie prewencji generalnej. Z uwagi na wysokość kary, jej warunkowe zawieszenie wykonania nie mogło być rozważane.

Dalsze prowadzenie działalności gospodarczej przez oskarżonych (o ile o takiej można było mówić) zagraża istotnym interesom osób prywatnych, osób prawnych,
w tym urzędów państwowych i samorządowych, dlatego Sąd orzekł wobec obydwojga oskarżonych zakaz prowadzenia działalności gospodarczej dotyczącej pośrednictwa kredytowego przez okres 10 lat. Zakaz ten będzie niewątpliwie szerzej chronił rynek finansowy, bowiem zakazuje oskarżonym funkcjonowania na własny rachunek i pod własną firmą, czego nie zapewnia zakaz orzeczony na podstawie art. 41 § 1 kk. Zgodnie z art. 415 § 1 zdanie drugie kpk nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Odnośnie roszczeń wynikających z przestępstw na szkodę H. i T. M. (1), E. S., C. M. i T. M., Z. K. (1) albo orzeczono prawomocnie wyrokami sądów cywilnych albo też doszło do poddania się egzekucji w trybie art. 777 kpc przed notariuszem. Powielanie tytułów egzekucyjnych w przypadku wymienionych osób, zdaniem sądu było niedopuszczalne. Na podstawie art. 46 § 1 kk Sąd przyznał na rzecz E. K. (1) kwotę 96.000 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, przez zapłatę tej kwoty solidarnie przez B. K. (1) i B. K. (2). W odniesieniu do czynów przypisanych jedynie B. K. (1) należało przyznać S. R. (1) kwotę 8250 zł a B. R. (2) kwotę 10.145 zł. Koszty wynagrodzenia dla ustanowionych z urzędu obrońców oskarżonych Sąd ustalił na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze oraz odpowiednich przepisów Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, o czym orzeczono jak w punkcie VIII sentencji. Wynagrodzenie obrońców adw. I. L. (1) i adw. M. R. przy uwzględnieniu ilości rozpraw jak też obowiązującej stawki podatku VAT wynosiło w obydwu wypadkach kwotę 1033,20 zł. Na podobnych zasadach, biorąc za podstawę art. 618 § 1 pkt 11 kpk oraz odpowiednich przepisów Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu należało zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. N. wynagrodzenie za pomoc udzieloną z urzędu oskarżycielom posiłkowym H. M. (1)
i T. M. (1) Sytuacja finansowa obydwojga oskarżonych, w tym ilość toczących się postępowań komorniczych w których występują jako dłużnicy, nadto perspektywa odbywania kary pozbawienia wolności przemawiała za zwolnieniem ich z ponoszenia kosztów sądowych i opłaty.

(...)

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)