Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 722/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Dariusz Rystał

Sędziowie:

SSA Mirosława Gołuńska

del. SSO Joanna Kitłowska-Moroz (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Wacławik

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa L. C.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 9 kwietnia 2015 roku, sygn. akt I C 827/06

I. oddala obie apelacje,

II. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

del. SSO J. Kitłowska-Moroz SSA D. Rystał SSA M. Gołuńska

I ACa 722/15 UZASADNIENIE

Powód L. C. w pozwie złożonym w dniu 31 lipca 2006 r. wniósł o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 100 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu oraz kosztów postępowania, w tym kosztów opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 15 zł. W uzasadnieniu powód wskazał, że prowadząc agencję ubezpieczeniową (...) w dniu 25 października 1999 r. złożył poprzednikowi pozwanego ( (...) S.A.) propozycję sprzedaży ubezpieczeń majątkowych w formie pakietu obejmującego ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, ubezpieczenie AC oraz kompleksowe ubezpieczenie mieszkań. W tym czasie powód związany był z pozwanym umową agencyjną, przy czym umowa tanie obejmowała tworzenia pakietów lub ogólnych warunków ubezpieczenia dla potrzeb zakładu ubezpieczeń. Po uzyskaniu aprobaty dyrektora oddziału powód opracował pakiet (...), który po zaakceptowaniu przez zarząd Towarzystwa Ubezpieczeń został w styczniu 2000 r. wprowadzony do sprzedaży początkowo tylko za pośrednictwem agencji powoda a później przez agentów na terenie całego kraju. Powód podniósł, że sprzedaż pakietu zwiększyła liczbę klientów oraz przypis składki z ubezpieczeń majątkowych. Było to wynikiem korzystnego dla klientów połączenia rodzajów ubezpieczeń przy zapłacie jednej składki oraz prostego zryczałtowanego sposobu obliczenia składki ubezpieczeniowej. Zdaniem powoda stworzony przez niego pakiet jest utworem w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych za które powodowi należy się wynagrodzenie na podstawie art. 17 powołanej ustawy. Powód zaznaczył jednocześnie, że dochodzona kwota nie wyczerpuje wszystkich roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego z jego utworu.

Postanowieniem z dnia 6 września 2006 r. (k.65) powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 19 października 2006 r. (I Nc 165/06) Sąd Okręgowy w Szczecinie nakazał pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej w W., aby zapłacił na rzecz powoda L. C. kwotę 100 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2006 r. oraz kwotę 4 865 zł tytułem kosztów procesu.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. złożył sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty (k.81-84) zaskarżając go w całości i wniósł o: odrzucenie pozwu na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 kpc ewentualnie o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut powagi rzeczy osądzonej wskazując, że w Sądzie Okręgowym w Szczecinie toczyła się pomiędzy stronami sprawa I C 357/02 o to samo roszczenie, która została już prawomocnie rozstrzygnięta. Ponadto pozwany zakwestionował, że opracowany przez powoda pakiet (...) posiada cechy samodzielnego i indywidualnego utworu korzystającego z ochrony prawa autorskiego pakiet ten powstał bowiem jako komplikacja dwóch produktów ubezpieczeniowych Towarzystwa (...) S.A. rozpowszechnianych przez towarzystwo jeszcze przed podjęciem współpracy z powodem, a taryfę pakietu opracował zarząd (...) S.A. w W.. Właścicielem treści zawartych w produktach wchodzących w skład pakietu był poprzednik pozwanego a sam pomysł ich połączenie nie może być uznany za przedmiot ochrony praw autorskich albowiem tworzenie tego typu pakietów jest zabiegiem powszechnym stosowanym w celu zmiany portfela ubezpieczeń. Zdaniem pozwanego przedmiotowy pakiet nie może być również uznany za opracowanie cudzego utworu albowiem powstał on z inspiracji cudzym utworem . Pakiet (...) powstał na wzór produktu sprzedawanego przez firmę ubezpieczeniową (...), z którą powód wcześniej współpracował i zajmował się jego sprzedażą. Po rozpoczęciu współpracy z (...) S.A. powód wraz z pracownikami pozwanego R. P. (1) i M. N. (1) połączyli istniejące już produkty (...) w jeden pakiet na wzór pakietu (...), taryfę do pakietu opracował zarząd (...) S.A, a składkę na podstawie danych komputerowych wyliczyła M. N. (1). Wkład powoda jako członka zespołu przy opracowywaniu pakietu nie korzysta z ochrony przewidzianej przepisami prawa autorskiego. Na koniec pozwany zakwestionował wysokość dochodzonego przez powoda roszczenia.

W piśmie z dnia 12 listopada 2007 r. (k.470-471) pozwany wskazała, że w 2000 r. ze sprzedaży pakietu (...) uzyskał przypis ze składki w kwocie 725 527,74 zł. W początkowym okresie powód miał wyłączność na sprzedaż pakietu i z tego względu otrzymywał zwiększoną prowizję agencyjną. Pozwany poniósł natomiast znaczne koszty związane z wprowadzeniem pakietu na rynek, które obejmowały: koszty druku OWU, polis i innych materiałów, koszty szkoleń i utrzymywania biurowej obsługi sprzedaży ubezpieczeń.

Powód w piśmie procesowym z dnia 26 marca 2008 r. (k.498-499) rozszerzył żądanie pozwu i wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 2 076 724,22 zł tytułem wynagrodzenia opartego na art. 43 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Powód oszacował, że w okresie od 1 lutego 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 marca 2008 r. ogólny przypis składki ze sprzedaży pakietu wyniósł 59 334 977,75 zł, natomiast jego wynagrodzenie powinno kształtować się na poziomie 3,5% korzyści uzyskiwanych przez pozwanego ze sprzedaży tego pakietu.

Pozwany w piśmie procesowym z dnia 28 lipca 2009 r. (k.623-632) podniósł, że przywoływany przez powoda przepis art. 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie może stanowić podstawy prawnej roszczeń związanych z naruszeniem autorskich praw majątkowych, albowiem rozstrzyga on jedynie kwestie związane z wynagrodzeniem należnych za przeniesienie praw autorskich, natomiast powód nie twierdzi że do przeniesienia tych praw doszło. Podstawy dochodzonego roszczenia nie może stanowić również art. 17 powołanej ustawy, który dotyczy umownego obowiązku zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z praw autorskich natomiast strony żadnej umowy w tym zakresie nie zawierały. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując, że pakiet przygotowany został w ramach prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej a zatem termin przedawnienia roszczeń związanych z tą działalnością wynosi 3 lata. Ponadto pozwany zaprzeczył by pakiet stworzony przez powoda miał charakter twórczy i wskazał, że zarówno wcześniej jak i potem zakłady ubezpieczeń oferowały ubezpieczenia pakietowe.

Powód w piśmie z dnia 25 sierpnia 2009 r. (k.685-695) wskazał, że pakiety które przywołuje pozwany ((...), (...) i (...)) różnią się zasadniczo treścią od pakietu (...) a jedynym elementem wspólnym jest ich przeznaczenie, co nie ma wpływu na prawną ochronę z punktu widzenia prawa autorskiego. Powód podtrzymał stanowisko, że opiera swoje roszczenie na przepisach art. 17 i art. 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wyjaśnił, że pozwany korzysta z praw do pakietu (...) za jego zgodą. Powód zanegował, że zgłoszone roszczenie związane jest z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Umowa agencyjna jaką zawarł z pozwanym nie obejmowała bowiem swoim zakresem tworzenia pakietów ubezpieczeń dla pozwanego. W kolejnym piśmie – z dnia 10 grudnia 2010 r. (k.755-762) powód rozszerzył powództwo do kwoty 5 578 788,16 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot i dat szczegółowo wskazanych w załączniku do tego pisma (co sprecyzował ostatecznie na rozprawie w dniu 18 lipca 2012 r. – k.1024). Zdaniem powoda ogólny przypis składki ze sprzedaży pakietu w oddziale (...) pozwanego w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010 r. wyniósł 82 274 845,72 zł. Wynagrodzenie powoda w okresie od kwietnia 2000 r. do grudnia 2001 r. powinno być ustalone na podstawie art. 43 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i kształtować się na poziomie 3,5% uzyskane przypisu, natomiast w okresie od stycznia 2002 r. do 31 października 2010 r. wynagrodzenie to powinno kształtować się na poziomie 7% zgodnie z art. 79 ust. 1 pkt 3 b) tejże ustawy. Żądanie zapłaty wynagrodzenia w podwójnej wysokości powód uzasadniał tym że zwrócił się do pozwanego pismem z dnia 5 stycznia 2002 r. o zaprzestanie sprzedaży pakietu (...), lecz pozwany kontynuował sprzedaż nie płacąc powodowi należnego wynagrodzenia. Takie działanie należy w ocenie powoda traktować jako naruszenie autorskich praw majątkowych.

Pozwany w piśmie z dnia 28 stycznia 2011 r. (k.786-789) zakwestionował mechanizm obliczeń zaproponowany przez powoda, zarzucając wadliwe założenie stałej dynamiki wzrostu sprzedaży pakietu proporcjonalnie do wzrostu ilości zarejestrowanych pojazdów oraz nieuwzględnienie wpływu na sprzedaż zmian innych elementów kształtujących ryzyka objęte ubezpieczeniem w szczególności zmian na rynku nieruchomości i zmian demograficznych. Ponadto zarzucił, że metodologia zaproponowana przez powoda nie uwzględnia faktu, iż w okresie dostępności pakietu na rynku pojawiły się produkty podmiotów konkurujących z pozwanym o zakresie identycznym lub zbliżonym do pakietu, co wpływało na poziom sprzedaży. Indyferentne dla tej metody są również zmiany na rynku ubezpieczeń, które zaszły w ciągu dekady wywołane w szczególności kryzysem ekonomicznym skutkującym spadkiem zaufania do instytucji finansowych oraz skurczeniem się portfela inwestycyjnego społeczeństw w wymiarze globalnym. Pozwany podkreślił, że prawo do wynagrodzenia za korzystanie z utworu jest zawsze pochodną prawa do rozporządzania utworem – najpierw trzeba więc dokonać dyspozycji prawami aby móc żądać wynagrodzenia, które jest wynikiem tej dyspozycji.

Powód w piśmie z dnia 11 kwietnia 2014 r. (k.1306-1310) rozszerzył powództwo do kwoty 6 282 896,19 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w następujący sposób: od kwoty 704 108,03 zł od dnia 1 listopada 2010 r. natomiast w pozostałym zakresie od kwot i dat wskazanych w załączniku do pisma z 10 grudnia 2010 r. Rozszerzenie powództwa wiązało się z ustaleniem przez biegłych większej kwoty przychodu uzyskanego przez pozwanego ze sprzedaży pakietu aniżeli przyjął powód w swych szacunkowych obliczeniach. Powód podtrzymał stanowisko że jego wynagrodzenie w okresie od kwietnia 2000 r. do grudnia 2001 r. powinno być ustalone na podstawie art. 43 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i kształtować się na poziomie 3,5% uzyskane przychodu, natomiast w okresie od stycznia 2002 r. do 31 października 2010 r. wynagrodzenie to powinno kształtować się na poziomie 7% zgodnie z art. 79 ust. 1 pkt 3 b) tejże ustawy.

Pozwany w piśmie z dnia 18 kwietnia 2014 r. (k.1322-1328) wniósł o oddalenie rozszerzonego powództwa podtrzymując dotychczasową argumentację dla uzasadnienia swojego stanowiska, w tym podniesiony zarzut przedawnienia.

Powód w piśmie z dnia 5 maja 2014 r. (k.1337-1352) ponownie dokonał zmiany powództwa i wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 3 231 673,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w załączniku do tego pisma tytułem wynagrodzenia należnego powodowi za korzystanie przez pozwanego w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010 r. z opracowanego przez powoda pakietu (...) (a po zamianie nazwy z pakietu (...) w (...)). Jako podstawę tego roszczenia powód powołał art. 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ponadto powód wniósł o zasądzenie kwoty 6 242 466,32 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w załączniku do pisma z 5 maja 2014 r. tytułem odszkodowania za szkodę wyrządzoną poprzez niepłacenie należnego powodowi jako twórcy pakietu wynagrodzenia za korzystanie z tego pakietu. Jako podstawę tego roszczenia powód powołał art. 79 ust. 1 pkt 3 b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Powód wskazał, że żąda wypłaty odszkodowania w wysokości podwójnego wynagrodzenia za okres od stycznia 2002 r. kiedy to wezwał pozwanego do zaprzestania sprzedaży pakietu z uwagi na to, że pozwany nie płacił powodowi wynagrodzenia. Powód wskazał nadto, że podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia jest nie tylko bezzasadny, ale stanowi również nadużycie prawa, albowiem pozwany uchylał się od ujawnienia informacji na temat przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży pakietu a dane te były konieczne dla określenia wysokości żądania powoda.

Pozwany w piśmie z dnia 28 maja 2014 r.(k.1362-1373) wniósł o oddalenie rozszerzonego powództwa. Podtrzymał podniesiony zarzut przedawnienia wskazując dodatkowo, że roszczenia powoda związane są z jego działalnością gospodarczą i mają charakter okresowy a zatem okres ich przedawnienia wynosi 3 lata. Powód nawiązał współpracę z osobami zatrudnionymi w (...) oddziale pozwanego w ramach relacji biznesowych i współpracował z nimi przy tworzeniu pakietu. Następnie otrzymał dodatkowe wynagrodzenie stanowiące gratyfikację za działania związane ze wstępnym etapem wprowadzenia pakietu na rynek, co znalazło wyraz w aneksie do umowy agencyjnej. Roszczenie powoda oparte na art. 79 ust. 1 pkt 3 b) prawa autorskiego ma natomiast charakter deliktowy i jako takie również podlega przedawnieniu po upływie 3 lat. Pozwany zwrócił uwagę na wadliwość wyliczeń powoda wskazując, że dochodzona kwota odszkodowania została obliczona od składki przypisanej a nie zainkasowanej. Ponadto wskazał, że wynik techniczny zakładu ubezpieczeń stanowi różnice między przychodami ze składek i pozostałymi przychodami technicznymi a wypłaconymi odszkodowaniami, świadczeniami i zmianami rezerw techniczno-ubezpieczeniowych z uwzględnieniem udziału reasekurantów oraz kosztami działalności ubezpieczeniowej i pozostałymi kosztami technicznymi. Koszty te obejmują zarówno koszty bezpośrednie w tym: prowizje pośredników, wynagrodzenia pracowników zajmujących się akwizycją, koszty badań lekarskich, koszty atestów i ekspertyz przy ocenie ryzyka ubezpieczeniowego, koszty wystawienia polis, koszty włączenia umowy do portfela ubezpieczeń oraz koszty pośrednie, w tym: koszty reklamy i promocji produktów ubezpieczeniowych, koszty ogólne związane z badaniem wniosków i wystawieniem polis. Ponadto w celu bieżącej obsługi umów ubezpieczenia zakład ponosi koszty administracyjne w tym: koszty amortyzacji, utrzymania biur i nieruchomości wykorzystywanych na własne potrzeby, koszty pocztowe i telekomunikacyjne, koszty materiałów, koszty zużycia energii koszty podróży służbowych. Pozwany podał również, że rentowność z jego działalności lokacyjnej w latach 2000 – 2010 wynosiła w 2000 r. – 7%, w 2001 r. – 8,4%, w 2002 r. – 14.1%, w 2003 r. – 2,5%, w 2004 r. – 6,3%, w 2005 r. – 8,4%, w 2006 r. – 6,9%, w 2007 r. – 6,6%, w 2008 r. – 4,4%, w 2009 r. – 4,1% i w 2010 r. – 4,9%.

W wyroku z 9 kwietnia 2015 r.Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 311 901,84 zł (trzysta jedenaście tysięcy dziewięćset jeden złotych osiemdziesiąt cztery groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 stycznia 2011 r.; oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 9.007,27 zł (dziewięć tysięcy siedem złotych dwadzieścia siedem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, i nakazał ściągnąć od powoda z roszczenia zasądzonego w pkt I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 50 000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, odstępując od obciążania powoda kosztami sądowymi w pozostałej części.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W 1999 r. L. C. wraz z W. G. prowadzili działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego w formie spółki cywilnej (...). W ramach swojej działalności agencyjnej współpracowali z Towarzystwem (...), które w tym okresie oferowało kompleksowe umowy ubezpieczenia typu (...) przeznaczone dla osób fizycznych obejmujące ubezpieczenia majątkowe:

I.  od ognia i innych określonych zdarzeń losowych oraz kradzieży z włamaniem i rabunku,

II.  od następstw nieszczęśliwych wypadków,

III.  ubezpieczenie pojazdów mechanicznych od utraty lub uszkodzenia (autocasco),

oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane czynem zabronionym i odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone w związku z ruchem tych pojazdów. Taryfa za ubezpieczenie typu (...) przewidywała, że składka za ubezpieczenie majątkowe (I, II, III) musi wnieść 275 zł, a zawarcie umowy ubezpieczenia z grupy majątkowej jest warunkiem koniecznym do zawarcia umowy ubezpieczeń komunikacyjnych. Składka za ubezpieczenie mieszkania i ruchomości gospodarstwa domowego uzależniona była od wysokości sumy ubezpieczenia, dodatkowe zniżki przewidziane były za stosowanie środków zabezpieczenia mienia (podwójne drzwi, system alarmowy, zabezpieczenia gaśnicze i tryskacze, pożarowy system alarmowy, sygnalizator nieszczelności instalacji gazowych). Składka za ubezpieczanie od następstw nieszczęśliwych wypadków uzależniona była od klasy ryzyka. I klasa obejmowała osoby niepracujące zawodowo, osoby pracujące wyłącznie lub przeważnie w biurze, pisarzy, przedstawicieli wolnych zawodów, nauczycieli i duchownych. II klasa obejmowała: pracowników inżynieryjno-technicznych, handlowców, pracowników resortu zdrowia, kultury i osoby pracujące w rolnictwie. Klasa III – osoby zatrudnione w przemyśle lekkim, transporcie i pracowników resortu spraw wewnętrznych, natomiast klasa IV – inne osoby nie wymienione w klasach I – III. Składka ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane czynem zabronionym życia prywatnego lub z tytułu posiadania nieruchomości podane były dla sumy gwarancyjnej odpowiadającej 5-krotnej sumie ubezpieczenia ruchomości domowych i limitu odpowiedzialności za jedno zdarzenie w wysokości 100% sumy gwarancyjnej w trzech wariantach: OC życia prywatnego, OC życia prywatnego wraz z OC z tytułu uprawiania sportu, OC życia prywatnego wraz z OC z tytułu uprawiania sportu i posiadania zwierząt. Składka ubezpieczenia autocasco ustalana była w procentach sumy ubezpieczenia uwzględniając wartość, rodzaj i typ pojazdu. Składka podzielona była na dwie raty, przy czym do zapłaty II raty ubezpieczający był zobowiązany w razie zgłoszenia szkody i wynosiła ona 30% wyliczonej składki. Składka na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych uzależniona była od wieku posiadacza pojazdu, miejsca zamieszkania oraz rodzaju samochodu. Składka ta również podzielona była na dwie raty, przy czym obowiązek zapłaty II raty powstawał w razie zgłoszenia szkody i wynosiła 20% wyliczonej składki. Taryfa przewidywał również zniżki w wysokości 10% za każde 24 miesiące bezszkodowego ubezpieczenia, lecz nie więcej niż 40%. Przed zawarciem umowy kompleksowego ubezpieczenia na podstawie powyższej taryfy agent musiał zadać klientowi ok. 30 pytań by uzyskać informacje niezbędne do wyliczenia składki. Po ich uzyskaniu przygotowywał polisy – osobne dla każdego rodzaju ubezpieczenia.

Sąd I Instancji ustalił nadto, że w spółce cywilnej (...) L. C. (który w tym czasie przygotowywał się również do otwarcia przewodu doktorskiego z ubezpieczeń gospodarczych i przez kilka lat zbierał materiały na ten temat) zajmował się głownie sprawami administracyjnymi i rozliczeniowymi. Współpraca powoda z W. G. nie trwała długo, albowiem ten ostatni zajął się sprzedażą funduszy emerytalnych. L. C. rozpoczął wówczas jednoosobową działalność w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego pod nazwą (...).

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił ponadto, że na podstawie umowy agencyjnej nr (...) z 1 października 1999 r. powód współpracował z (...) S.A. Na mocy tej umowy zobowiązany był do stałego wykonywania od dnia 1 października 1999 r. czynności pośrednictwa ubezpieczeniowego w imieniu i na rzecz (...) S.A. na podstawie udzielonego pełnomocnictwa. Zlecone czynności pośrednictwa ubezpieczeniowego obejmowały:

a)  informowanie klientów o ogólnych warunkach ubezpieczeń oraz wynikających z nich prawach i obowiązkach stron, w tym postepowaniu w razie wystąpienia szkody,

b)  Przyjmowanie wniosków o ubezpieczenie,

c)  analizę ryzyka ubezpieczeniowego na podstawie przyjętych wniosków i oświadczeń oraz bezpośrednie oględziny przedmiotu ubezpieczenia,

d)  zawieranie i odnawianie umów ubezpieczenia w imieniu (...) S.A

e)  obliczanie wysokości składek z tytułu zawieranych umów ubezpieczenia na podstawie obowiązujących taryf i ich pobieranie od ubezpieczających,

f)  wypełnianie druków polis

g)  reklamę ubezpieczeń

Umowa przewidywała, że agentowi przysługuje wynagrodzenie prowizyjne od zainkasowanych przez (...) S.A. składek z tytułu umów ubezpieczenia zawartych przez agenta według stawek podanych w załączniku do umowy. (...) wypłacało agentowi należną prowizję za miesiąc poprzedni na podstawie rachunku uproszczonego w terminie 7 dni od daty dostarczenia rachunku. Umowa zawarta została na czas nieokreślony.

Według ustaleń Sądu Okręgowego w Szczecinie w1999 r. L. C. przedstawił kierownikowi filii (...) T.U. w S. R. P. stworzenie pakietu ubezpieczeniowego zawierającego różne grupy ryzyk (ubezpieczenie mieszkania, ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz ubezpieczenie autocasco), który miał spowodować zmianę portfela ubezpieczeń oraz zwiększyć przypis ze składek. R. P. uznał, że propozycja pakietu zgłoszona przez powoda jest korzystna i podczas szkolenia dla agentów przedstawił powoda M. N. (1) – kierownikowi działu akwizycji oddziału (...) S.A. w S. jako osobę, która ma nowatorskie pomysły mogące spowodować zwiększenie składek ze sprzedaży ubezpieczeń. Powód przedstawił w skrócie swój pomysł a następnie odbyły się spotkania z udziałem powoda, R. P. i M. N. (1), podczas których omawiane były szczegóły tego pomysłu. Na prośbę powoda M. N. (1) przekazała mu dane statystyczne potrzebne do ustalenia wysokości składki dla pakietu.

Sąd I Instancji ustalił ponadto, że powód ostatecznie opracował projekt pakietu. Przy jego tworzeniu konsultował się ze swoim dawnym wspólnikiem W. G., który wraził swoją opinię na temat materiałów przygotowanych przez powoda. Materiały te obejmowały zarówno zasady ubezpieczenia jak i instrukcję sprzedaży, druki rozliczeń agentów oraz materiały szkoleniowe dla agentów. Przygotowanie pakietu zajęło powodowi 2 miesiące. Pismem z dnia 18 października 1999 r. adresowanym do dyrektora filii (...) S.A. w S. zaproponował stworzenie pakietu ubezpieczeniowego, w którym zawarte będą różne grupy ryzyk:

- ubezpieczenie mieszkań (wg warunków ogólnych ubezpieczenia mieszkań standard w pełnym zakresie z OC delikt z taryfikacją powiększoną o 20% wg pakietu ubezpieczeniowego (...))

- ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (wg zryczałtowanej stawki zależnej tylko od wieku posiadacza pojazdu)

- ubezpieczenia pojazdów od zniszczenia i kradzieży (wg taryfy Autocasco pomniejszonej o 20% z zastrzeżeniem że stawka minimalna do pobrania nie może być niższa niż 3,5% sumy ubezpieczenia pojazdu)

- ubezpieczenie (...) od następstw nieszczęśliwych wypadków na terenie Polski z wyłączeniem kosztów leczenia w kraju i za granicą

przy czym warunkiem zawarcia umowy ubezpieczenia komunikacyjnego OC po zryczałtowanej stawce i ubezpieczenia AC po zmniejszonej stawce miało być zawarcie w tym samym dniu umowy ubezpieczenia mieszkania i ubezpieczenia (...). Składka miał być płatna jednorazowo lub w dwóch ratach, z tym, ze pierwsza rata wynosząca minimum 50% płatna gotówką w dniu zawarcia umowy a druga w terminie nie dłuższym niż 90 dni od daty zawarcia umowy.

Sąd I instancji ustalił również, że powód wskazywał, że pakiet ten pozwoli na zmianę portfela ubezpieczeń i zwiększy udział ubezpieczeń mieszkań oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków w stosunku do ubezpieczeń komunikacyjnych. Zaproponował, by pakiet nosił nazwę (...), co pozwoli klientom pozytywnie kojarzyć Towarzystwo (...) S.A. z XXI wiekiem. Powód zaproponował kwoty konkretnych składek dla ubezpieczenia mieszkania w zależności od sumy ubezpieczenia, wysokość składki i sumy ubezpieczenia dla ubezpieczenia (...), wysokość składki zryczałtowanej dla ubezpieczenia komunikacyjnego OC w zależności od wieku i miejsca zamieszkania (dla osób ze S. w wieku powyżej 25 lat – 500 zł i poniżej 25 lat – 600 zł a dla osób spoza S. w wieku powyżej 25 lat 420 zł i poniżej 25 lat – 500 zł), bez względu na pojemność silnika pojazdu oraz sposób obliczenia składki za ubezpieczenie AC (wg taryfy pomniejszona o 20%). W skład pełnego pakietu obligatoryjnie miało wchodzić ubezpieczenie mieszkania, ubezpieczenia (...) i OC komunikacyjne lub AC komunikacyjne. W wypadku gdy i ubezpieczający nie posiadał własnego mieszkania mógł w ramach pakietu ubezpieczyć mieszkanie osoby bliskiej. Pakiet miał być przeznaczony wyłącznie dla osób fizycznych.

Według ustaleń Sądu Okręgowego w Szczecinie powyższa propozycja powoda została przesłana do filii pozwanego w S. w dniu 25 października 1999 r. na papierze firmowym używanym przez Agencję (...) i opatrzona pieczątką firmową powoda. Nazwa pakietu miała w intencji powoda kojarzyć się również z nazwą jego agencji poprzez użycie w obu nazwach liczby 2001. L. C. opracował szczegółową instrukcję pakietu (...) (również na papierze firmowym Agencji (...)), która przewidywała że w zakres ubezpieczenia pakietu (...) wchodzi:

1) ubezpieczenie majątkowe:

a) ubezpieczenie mieszkania wg ogólnych warunków ubezpieczenia mieszkania (...) (zakres pełny z OC delikt) obejmujące kradzież z włamaniem, pożar i inne zdarzenia losowe, powódź, zalanie, odpowiedzialność cywilna deliktowa,

b) ubezpieczenie (...) z wyłączeniem kosztów leczenia w kraju i za granicą

2. ubezpieczenia komunikacyjne:

a) ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów

b) dobrowolne ubezpieczenie pojazdów od uszkodzeń, zmieszczenia i kradzieży Autocasco

Instrukcja opisywała szczegółowo przedmiot poszczególnych ubezpieczeń wchodzących w skład pakietu, wyłączenia ochrony ubezpieczeniowej, zakres ubezpieczenia, ograniczenia odpowiedzialności, wysokość składki. Składka za ubezpieczenie mieszkania w ramach pakietów określona była kwotowo i uzależniona od sumy ubezpieczenia. Składka i suma ubezpieczenia w przypadku ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków (...) były stałe. Składka za ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych była zryczałtowana i zależna wyłącznie od wieku osoby ubezpieczonej i miejsca jej zamieszkania. Składka nie uwzględniała zniżek za bezszkodowy przebieg ubezpieczenia i była niezależna od pojemności silnika pojazdu. Instrukcja zawierała także taryfikację składki na ubezpieczenie Autocasco. Jej wysokość uzależniona była od zakresu ubezpieczenia (zakres podstawowy albo ograniczony), kraju pochodzenia pojazdu, rodzaju pojazdu, wieku pojazdu, szkodowy przebieg ubezpieczenia, wyposażenia pojazdu, zabezpieczeń przeciwkradzieżowych, miejsca garażowania pojazdu, sposobu opłacenia składki (jednorazowo albo w ratach), miejsca zamieszkania ubezpieczonego, dodatkowych ryzyk. Wysokość składek została wyliczona na podstawie danych statystycznych przekazanych powodowi przez M. N. (1). Instrukcja przewidywała nadto, że warunkiem ubezpieczenia OC komunikacyjnego po zryczałtowanej stawce i AC po pomniejszonej stawce jest zawarcie w tym samym dniu ubezpieczenia mieszkania i (...). Składka była płatna jednorazowo w przypadku sprzedaży pakietu przy czym dopuszczalne była zapłata składki za Autocasco w dwóch ratach przy czym pierwsza wynosiła minimum 50%, a druga – również 50% w terminie nie dłuższym niż 90 dni od daty zawarcia umowy ubezpieczenia. Składka za pozostałą część pakietu płatna była jednorazowo w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia a obowiązującą formą płatności była gotówka. W skład pełnego pakietu obowiązkowo wchodziło ubezpieczenie mieszkania, ubezpieczenie (...), OC komunikacyjne i (lub) AC komunikacyjne. Zgodnie z instrukcją pakiet przeznaczony był wyłącznie dla osób fizycznych.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił także, iż po wstępnej akceptacji przez M. N. (1) pakiet zaproponowany przez powoda został przez nią przesłany w dniu 27 października 1999 r. do Biura (...) S.A. w W. celem zaopiniowania. W piśmie wskazano, że wniosek o wprowadzenie pakietu do sprzedaży pochodzi od agenta L. C. a zastosowanie tego pakietu pozwoli zwiększyć przypis z ubezpieczeń majątkowych. Pismami z dnia 28 października 1999 r. i 8 listopada 1999 r. , które wpłynęły do oddziału (...) TU (...) S.A. Biuro (...) oraz Biuro (...) odmówiły pozytywnego zaopiniowania wniosku dot. wprowadzenia pakietu (...) motywując to opracowaniem od listopada 1999 r. nowej podwyższonej taryfy na ubezpieczenie OC komunikacyjne oraz spadkiem średniej stawki z ubezpieczenia AC w razie wprowadzenia kolejnej zniżki przewidzianej w pakiecie. Wskazano, że warunkiem pozytywnego zaopiniowania pakietu jest zgoda na zniżki w ubezpieczeniach komunikacyjnych (OC i AC) pozwalająca zachęcić klientów do zakupu ubezpieczeń (...) i (...).

Pismem z dnia 22 grudnia 1999 r. M. N. (1) zwróciła się do Biura (...) S.A. w W. o ponowne rozpatrzenie wniosku dotyczącego pakietu (...). W związku z zatwierdzeniem przez zarząd nowych taryf obowiązujących od 15 stycznia zaproponowano następujące zryczałtowane stawki ubezpieczenia komunikacyjnego OC: dla S. – 500 zł w przypadku osób powyżej 25 lat i 600 zł w przypadku osób poniżej 25 lat, dla terenu województwa (...) – 420 zł w przypadku osób powyżej 25 lat i 500 zł w przypadku osób poniżej 25 lat. Do pisma dołączono instrukcję pakietu (...) opracowaną przez L. C. i zatwierdzoną przez M. N. (1).

Według ustaleń Sądu Okręgowego w Szczecinie w dniu 5 stycznia 2000 r. Biuro (...) wyraziło zgodę na wprowadzenie do pakietu (...) ubezpieczenia OC i AC z zastosowaniem preferencyjnych stawek. W przypadku ubezpieczenia OC zatwierdzona składka wynosiła:

- w S.: – 500 zł dla osób powyżej 25 lat i 600 zł dla osób poniżej 25 lat,

- na pozostałym terenie obsługiwanym przez oddział (...) – 420 zł dla osób powyżej 25 lat i 500 zł dla osób poniżej 25 lat. W przypadku ubezpieczenia AC składka podlegała obniżeniu poza zniżkami taryfowymi o 10%, przy czym warunkiem zastosowania 10% zniżki pakietowej należna składka nie mogła być niższa niż 35% składki podstawowej. Pismo zawierające akceptację Biura (...) wpłynęło do oddziału (...) TU (...) S.A. w dniu 10 stycznia 2000 r. W tym samym dniu dyrektor oddziału (...) H. T. wyraził zgodę na wprowadzenie do sprzedaży od dnia 11 stycznia 2000 pakietu (...), przy czym początkowo sprzedaż miała być prowadzona tylko przez agencję ubezpieczeniową powoda, a wyniki sprzedaży na bieżąco kontrolowane. Agencja powoda została wytypowana do sprzedaży tego pakietu ze względu na jego udział w opracowaniu pakietu. Miało to stanowić gratyfikację za opracowanie pakietu. W dniu 17 stycznia 2000 r. dyrektor oddziału (...) wstrzymał sprzedaż pakietu (...) z uwagi na brak zgody zarządu towarzystwa ubezpieczeniowego na jego akwizycję.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił również, że uchwałą nr (...) z dnia 26 stycznia 2000 r. zarząd (...) S.A. wyraził zgodę na sprzedaż pakietu (...) dla osób fizycznych. Umowy w ramach pakietu miały być zawierane na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia dla poszczególnych rodzajów ubezpieczeń przy uwzględnieniu wysokości składek ustalonych dla pakietu. Zgoda na sprzedaż obowiązywać miała do 15 lipca 2000 r. a wynik techniczny poszczególnych rodzajów ubezpieczeń wchodzących w skład pakietu miał być w tym czasie na bieżąco monitorowany przez oddział (...). Pozostali agenci współpracujący z pozwanym rozpoczęli sprzedaż pakietu od 1 lutego 2001 r. L. C. wyraził na to zgodę. Jednocześnie w dniu 1 lutego 2000 r. zawarł z (...) S.A. aneks do umowy agencyjnej nr (...), w którym ustalono że w zakres obowiązków Agencji (...) w związku ze sprzedażą pakietu (...) wchodzi prowadzenie statystyki sprzedaży pakietu (...), a w szczególności:

a) kupno na własny koszt sprzętu komputerowego wraz z oprogramowaniem niezbędnym do prac związanych z prowadzeniem statystyki sprzedaży pakietu (...),

b) wprowadzenie do programu komputerowego wszystkich ubezpieczeń w województwie (...) sprzedawanych w ramach pakietu (...)

c) wprowadzanie do programu komputerowego szkód i wypłaconych odszkodowań z ubezpieczeń pakietu (...)

d) prowadzenie statystyki ilości sprzedanych pakietów w rozbiciu na:

- pojemność silnika

- wiek osoby ubezpieczonej

- rok produkcji pojazdu

e) prowadzenie statystyki zgłoszonych szkód i wypłaconych odszkodowań z ubezpieczeń zawartych w pakiecie (...) w zależności od wieku sprawcy, pojemności silnika oraz roku produkcji samochodu

f) przedstawienie wyników sprzedaży i szkodowości w rozbiciu na OC komunikacyjne, Autocasco, ubezpieczenia (...) i ubezpieczenia(...) – za każdy miesiąc oraz narastająco w terminie do dnia 15 miesiąca za miesiąc ubiegły i do 20 dnia miesiąca za cały okres sprzedaży pakietu (...)

Według ustaleń Sądu I instancji strony uzgodniły ponadto, że (...) S.A. wypłaci Agencji (...) za w/w prace prowizję w następującej wysokości:

- 3,5% od wartości zainkasowanej składki do 500 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...)

- 3% od wartości zainkasowanej składki od 500 000 zł do 1 000 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...)

- 2,5% od wartości zainkasowanej składki ponad 1 000 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...), a ustalona dodatkowa prowizja miała stanowić również wynagrodzenie za korzystanie przez pozwanego z pakietu stworzonego przez powoda.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił ponadto, że w lutym i marcu 2000 r. L. C. prowadził szkolenia agentów podlegających oddziałowi (...) i kadry w filiach tego oddziału, podczas których przedstawiał zasady pakietu, uczył jak wyszukiwać klientów i wypełniać druki. Prowizja należna agentom od sprzedaży pakietu była procentowo niższa aniżeli suma prowizji ze sprzedaży poszczególnych ubezpieczeń wchodzących w skład pakietu. Pomimo tego agenci chętnie sprzedawali pakiet ponieważ zyskiwali dzięki temu nowych klientów i sumarycznie otrzymywali większe kwoty tytułem prowizji aniżeli ze sprzedaży ubezpieczeń poza pakietem. Pakiet (...) sprzedawany był tylko na obszarze podlegającym oddziałowi (...). Był produktem konkurencyjnym w stosunku do ubezpieczeń sprzedawanych przez TU (...) i osiągał lepsze wyniki sprzedaży. Dotychczasowi klienci (...) odchodzili od tego zakładu ubezpieczeń i zawierali umowy pakietowe z (...) S.A., który był dla nich korzystniejszy finansowo. Pakiet opłacalny był przede wszystkim dla klientów, którzy nie byli uprawnieni do zniżek za bezszkodowy przebieg ubezpieczenia

Według ustaleń Sądu I instancji do końca marca 2000 r. trwała niezakłócona współpraca powoda z (...) S.A. Za czynności związane ze sprzedażą pakietu (...) w lutym i marcu 2000 r. zgodnie z aneksem z dnia 1 lutego 2000 r. powód wystawił fakturę na kwotę 19 108,20 zł. Kwota ta została przez pozwanego w całości zapłacona.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił ponadto , że po powierzeniu pełnienia obowiązków dyrektora oddziału (...) N. Z. zrezygnował on z promowania sprzedaży pakietu (...) i wprowadził inny pakiet pod nazwą (...). Agenci niechętnie proponowali ten pakiet klientom z uwagi na jego skomplikowane zasady. W tym czasie klienci pozwanego zainteresowani ubezpieczeniem pakietowym odchodzili do innych zakładów ubezpieczeń.

Według ustaleń Sądu I instancji 26 kwietnia 2000 r. powód podpisał z (...) S.A. nowy aneks, który uchylił zmiany umowy agencyjnej wprowadzone aneksem z dnia 1 lutego 2000 r. z mocą obowiązującą od dnia 1 kwietnia 2000 r., a w maju 2000 r. dyrektor oddziału (...) (...)TU S.A. podpisał aneks do instrukcji pakietu (...), który przewidywał zmianę wysokości składek OC komunikacyjnego dla klientów zamieszkałych w S. do kwoty 550 zł dla osób powyżej 25 lat i 660 zł dla osób poniżej 25 lat a dla klientów zamieszkałych poza S. 460 zł dla osób powyżej 25 lat i 550 zł dla osób poniżej 25 lat. Aneks podwyższał również składkę ubezpieczenia mieszkania oraz ubezpieczenia (...). Po odwołaniu dyrektora Z. Pakiet (...) ponownie został wprowadzony do sprzedaży przez kolejnego dyrektora oddziału, który uznał, że jest on korzystny zarówno dla klientów jak i dla zakładu ubezpieczeń.

Sąd I instancji wskazał ponadto, że współpraca L. C. z (...) S.A trwała do 2001 r, a zakończyła się m.in. z uwagi na nierozliczenie się przez powoda ze składek zainkasowanych przez agentów którzy z nim współpracowali. Powód składał w Prokuraturze Rejonowej w Stargardzie Szczecińskim zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez agentów z nim współpracujących przestępstwa przywłaszczenia części składek lecz prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. Ponadto powód występował przeciwko agentom na drogę postępowania cywilnego o zapłatę nierozliczonych składek i uzyskał tytuł egzekucyjny na kwotę 487 300 zł wraz z odsetkami w postaci nakazu zapłaty Sądu Okręgowego w Szczecinie wydanego w sprawie I Nc 226/05.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego w Szczecinie po zakończeniu współpracy z pozwanym powód skontaktował się z osobą zajmującą się zawodowo tematyką praw autorskich i uzyskał od niej informację, że w związku z opracowaniem pakietu (...) przysługuje mu ochrona przewidziana przepisami prawa autorskiego. Pismem z dnia 5 stycznia 2002 r. L. C. wezwał pozwanego do natychmiastowego zaprzestania sprzedaży pakietu (...) do momentu ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu. Pismo to wpłynęło do pozwanego w dniu 8 stycznia 2002 r. Pozwany do dnia dzisiejszego nie uzgodnił z powodem wysokości wynagrodzenia za korzystanie z pakietu przez niego opracowanego.

Po wygaśnięciu umowy agencyjnej z pozwanym powód podejmował współpracę jeszcze z innymi zakładami ubezpieczeń, lecz nie przedstawiał im propozycji sprzedaży opracowanego przez niego pakietu ubezpieczeń.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił także, że w dniu 22 marca 2002 r. L. C. złożył w Sadzie Okręgowym w Szczecinie pozew przeciwko (...) TU. S.A w W., w którym domagał się:

1.  ustalenia, ze powodowi przysługuje prawo autorskie do opracowania pakiet (...) wykorzystywanego przez pozwanego w ramach jego działalności gospodarczej,

2.  ustalenia, że pakiet (...) był wykorzystywany przez pozwanego w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. w ramach prowadzonych przez pozwanego ubezpieczeń,

3.  ustalenia zasad miesięcznego wynagradzania powoda jako autora opracowania wg przyjętego systemu prowizyjnego:

- 3,5% od wartości zainkasowanej składki do 500 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...)

- 3% od wartości zainkasowanej składki od 500 000 zł do 1 000 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...)

- 2,5% od wartości zainkasowanej składki ponad 1 000 000 zł ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...).

Według ustaleń Sądu Okręgowego w Szczecinie prawomocnym wyrokiem z dnia 17 marca 2005 r. (sygn. akt I C 357/02) Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo L. C.

Sąd I instancji ustalił ponadto, że pakiet ubezpieczeniowy (...) opracowany przez L. C. odpowiada cechom przedmiotu prawa autorskiego – jest oryginalny, ma twórczy i indywidualny charakter. Pomysł pakietu był nowością w TU (...). Istniejące wcześniej pakiety były formułą powszechnie wykorzystywaną w ubezpieczeniach komunikacyjnych albo majątkowych natomiast pomysł powoda przewidywał połączenie dwóch odmiennych rodzajów ubezpieczeń w jeden pakiet. Połączenie to nie stanowiło prostej komplikacji dwóch dowolnych rodzajów ubezpieczeń, lecz było przemyślanym uzasadnionym różnymi względami pomysłem nowatorskim, który jak się okazało został później pozytywnie zweryfikowany przez rynek. Realizacja pomysłu przyniosła bowiem zamierzone efekty w postaci: zwiększonego zainteresowania klientów ubezpieczeniami majątkowymi i wzrostu sprzedaży tych ubezpieczeń; rozłożenia i zmniejszenia w sumie ryzyka ubezpieczeniowego przez połączenie w jeden pakiet ubezpieczeń bardziej ryzykownych (OC i AC) i mniej ryzykownych (majątkowych); stabilizację dochodów formy ubezpieczeniowej poprzez sprzedaż w pakiecie połączonych ubezpieczeń mniej dochodowych z bardziej dochodowymi. Pakiet opracowany przez powoda był również korzystany dla agentów ubezpieczeniowych albowiem przyspieszał i ułatwiał procedurę zawarcia umowy ubezpieczenia z uwagi na uproszczony sposób ustalania składki i konieczność uzyskania mniejszej ilości informacji od klienta.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego w Szczecinie pomysł utworzenia tak korzystnego pakietu wymagał od powoda kreatywnego podejścia odpowiedniej wiedzy, doświadczenia intuicji oraz umiejętności przewidywania. Nowym tworem w samym pakiecie była sama kompozycja pakietu tzn. specyficzne dobranie i zestawienie w całość odrębnych dotąd rodzajów ubezpieczeń oraz wymyślenie i utworzenie dla niech specjalnej uproszczonej taryfikacji stawek. Powód odgrywał znaczącą i kreatywną rolę na każdym etapie tworzenia pakietu (...) od stworzenia pomysłu poprzez opracowanie zasad pakietu, wymyśleniu nazwy nawiązującej do nazwy firmy powoda, opracowaniu uproszczonego systemu taryfikacji składek, opracowaniu instrukcji sprzedaży dla pakietu, która z uwagi na prostotę czyniła go bardzo użytecznym, szkoleniu agentów i kadry pozwanego .

Sąd I instancji ustalił także, że (...) S.A. w S. oferowało następujące ubezpieczenia:

- (...) obejmujące: ubezpieczenie mienia, ubezpieczenie home assistance i medical assistance, ubezpieczenie mienia podręcznego, ubezpieczenie oszkleń, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej osób fizycznych, ubezpieczenie ochrony prawnej; zasady tego ubezpieczenia określone były w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (...)

- ubezpieczenie pojazdów mechanicznych od utraty, zniszczenia lub uszkodzenia (autocasco) należących do klientów indywidualnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw do którego stosowane były odrębne OWU dotyczące tego ubezpieczenia

- ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków kierowców i pasażerów, do którego stosowane były odrębne OWU dotyczące tego ubezpieczenia

- (...) obejmujące koszty udzielenia natychmiastowej pomocy dla klientów indywidulanych orz małych i średnich przedsiębiorstw, do którego stosowane były odrębne OWU dotyczące tego ubezpieczenia

- ubezpieczenie szyb samochodowych, do którego stosowane były odrębne OWU dotyczące tego ubezpieczenia.

(...) Towarzystwo Ubezpieczeń (...) oferowało ubezpieczenie (...)obejmujące:

- ubezpieczenie mienia,

- ubezpieczenie oszklenia zewnętrznego i wewnętrznego, które można było zawrzeć wyłącznie z ubezpieczeniem mienia,

- ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej

- ubezpieczenie ochrony prawnej

- ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków

- ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków kierowcy i pasażerów

- ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych

- ubezpieczenie pojazdów mechanicznych od utraty zniszczenia lub uszkodzenia (autocasco).

Według ustaleń Sądu I instancji (...) S.A w W. z uwagi na przekształcenia własnościowe w spółce zmieniło nazwę na (...) S.A. w W., a następnie (...) S.A. w W. i po raz kolejny na (...) S.A. w W..

Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego w Szczecinie pakiet (...) sprzedawany był przez agentów w oddziale (...) pozwanego w okresie od 1 lutego 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i ponownie od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010r. Początkowo pakiet oferowany był pod nazwą (...), a następnie (...) w (...). Wycofanie pakietu ze sprzedaży wiązało się z wprowadzeniem ogólnopolskiego pakietu ubezpieczeń mieszanych (...). W okresie sprzedaży pakietu pozwany używał dwóch różnych systemów ewidencjonujących sprzedaż: W. A. w latach 200-2002 oraz W. P. od 2003 r. Według danych z sytemu przychód z przypisu w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 30 października 2010 r. składki wyniósł 92 333 533,20 zł, natomiast suma składek zainkasowanych wyniosła 90 868 746,89 zł. W poszczególnych latach przychód z inkasa składek kształtował się następująco:

- w 2000 r. – 126 017 zł

- w 2001 r. – 1 834 899 zł

- w 2002 r. – 5 394 084 zł

- w 2003 r. – 10 151 657 zł

- w 2004 r. – 11 923 265 zł

- w 2005 r. – 12 371 343 zł

- w 2006 r. – 10 927 771 zł

- w 2008 r. – 10 321 978 zł

- w 2009 r. – 9 527 316 zł

- w 2010 r. – 6 149 056 zł

Sąd I instancji ustalił również, że:

-koszty bezpośrednie obejmujące prowizje należne agentom oraz wypłacone odszkodowania i koszty likwidacji szkód wyniosły w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 30 października 2010 r. 76 253 175 zł przy czym w poszczególnych latach koszty te kształtowały się następująco:

- w 2000 – 2002 r. – 19 533 797 zł

- w 2003 r. – 9 750 319 zł

- w 2004 r. – 13 186 352 zł

- w 2005 r. – 11 533 070 zł

- w 2006 r. – 8 190 313 zł

- w 2007 r. – 7 303468 zł

- w 2008 r. – 7 087 605 zł

- w 2009 r. – 6 707 423 zł

- w 2010 r. – 4 189 910 zł

-zaś koszty pośrednie związane ze sprzedażą pakietu obejmujące koszty akwizycji, koszty administracyjne i pośrednie koszty likwidacji wyniosły 19 931 399 zł.

Sad Okręgowy w Szczecinie ustalił, że przy uwzględnieniu wysokości zainkasowanej składki oraz wysokości kosztów pośrednich i bezpośrednich związanych ze sprzedażą pakietu (...) i (...) w (...) wynik finansowy uzyskany przez pozwanego w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 30 października 2001 r. był ujemny i wyniósł 5 315 828 zł; zaś wartość rynkowa przedsiębiorstwa prowadzącego działalność ubezpieczeniową uzależniona jest m.in. od wyników finansowych osiąganych przez to przedsiębiorstwo i udziału w rynku liczonego wg wolumenu sprzedaży ubezpieczeń lub ilości klientów.

Odnośnie do praktyki wynagradzania twórców Sąd I instancji wskazał, że najczęściej występujące to:

- system wynagrodzenia ryczałtowego, przy którym wysokość wynagrodzenia określona jest kwotowo i w zasadzie nie jest zależna od okoliczności, które wystąpiły po zawarciu umowy,

- system wynagrodzenia procentowego, w którym wysokość wynagrodzenia jest pochodną obrotu lub dochodu uzyskiwanego z eksploatacji utworu przez nabywcę majątkowych praw autorskich

- system mieszany, przy którym część wynagrodzenia ma charakter ryczałtowy a część procentowy.

Wynagrodzenie za projekty racjonalizatorskie ustalane jest metodą odtworzeniową, która uwzględnia m.in. czas przeznaczony na stworzenie projektu oraz okres żywotności pomysłów, które nie zostały opatentowane.

Przy ustalaniu wynagrodzenia dla twórcy należy brać pod uwagę ilość pól eksploatacji utworu, a w przypadku gdy jest nim produkt ubezpieczeniowy eksploatację polegającą na wprowadzeniu do obrotu i sprzedaży.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał powództwo okazało się częściowo uzasadnione, wskazując, że po kilkukrotnej zmianie żądania pozwu powód L. C. ostatecznie domagał się od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 9 474 140,10 zł, na którą składały się: kwota 3 231 673,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w załączniku do pisma z 5 maja 2014 r. tytułem wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010 r. z opracowanego przez powoda pakietu (...) (a po zamianie nazwy (...) w (...)) na podstawie art. 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz kwota 6 242 466,32 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w załączniku do pisma z 5 maja 2014 r. tytułem odszkodowania za szkodę wyrządzoną poprzez niepłacenie należnego powodowi jako twórcy pakietu wynagrodzenia za korzystanie z tego pakietu. Jako podstawę tego roszczenia powód powołał art. 79 ust. 1 pkt 3 b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, iż brak było podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanego o odrzucenie pozwu w oparciu o przepis art. 199 § 1 pkt 2 kpc, czemu Sąd dał wyraz w postanowieniu z dnia 18 lipca 2012 r, zaś przechodząc do rozpoznania merytorycznych zagadnień sporu podkreślił, że w pierwszej kolejności ustalenia wymagało czy zgłoszony przez powoda projekt produktu ubezpieczeniowego pod nazwą Pakiet (...) jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego oraz czy autorstwo tego utworu można przypisać powodowi.

Sąd I instancji powołując się na art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi, że przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór), wskazał, że w świetle cytowanego zapisu ustawy aby uznać określony przejaw działalności za utwór spełnione muszą być łącznie następujące kryteria: jest to przejaw działalności człowieka, który nosi cechy oryginalności i indywidualności a nadto wymagane jest tzw. ustalenie działa i że spełnienie pierwszego i ostatniego kryterium jest bezsporne, ponieważ pakiet ubezpieczeniowy (...) jest niewątpliwie rezultatem działalności człowieka, przy czym sporna pozostaje kwestia czy rolę twórcy można w tym przypadku przypisać powodowi czy też grupie osób. W ocenie Sądu I instancji ustalenie dzieła zostało natomiast dokonane poprzez jego uzewnętrznienie w piśmie powoda z dnia 18 października 1999 r. adresowanym do dyrektora filii (...) S.A. (k.20-21), w którym opisane zostały podstawowe założenia funkcjonowania pakietu, jego przeznaczenie (dla osób fizycznych), cele (zmiana portfela ubezpieczeń poprzez zwiększenie udziału ubezpieczeń mieszkania i następstw nieszczęśliwych wypadków w stosunku do ubezpieczeń komunikacyjnych), nazwa oraz zasady określania wysokości składki. Ogólne zasady pakietu przedstawione w piśmie powoda zostały następnie rozwinięte w instrukcji pakietu (...) (k.30-42), w której szczegółowo opisano zasady zawierania umów ubezpieczenia w ramach pakietu oraz określono przedmiot ubezpieczeń wchodzących w skład pakietu, zakres ochrony ubezpieczeniowej, wyłączenia i ograniczenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, taryfikację składek, i zasady ich płatności.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego, że pakiet ten powstał jako komplikacja dwóch produktów ubezpieczeniowych Towarzystwa (...) S.A. rozpowszechnianych przez towarzystwo jeszcze przed podjęciem współpracy z powodem, a taryfę pakietu opracował zarząd (...) S.A. w W., Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że pod pojęciem „działalności twórczej”, „oryginalności” utworu rozumie się najczęściej taki przejaw określonego działania, które choćby w minimalnym stopniu odróżnia się od innych rezultatów takiego samego typu działań, a więc posiada cechę nowości w znaczeniu subiektywnym, a więc, że w tym ujęciu cechę oryginalności posiada wszystko, co stanowi rezultat działalności kreacyjnej konkretnego człowieka i zawiera nowe wartości oparte na zdolnościach i umiejętnościach twórcy. Z kolei cecha „indywidualności oznacza wyraźne odesłanie do osoby twórcy. W tym sensie działalność będąca utworem w rozumieniu autorskiego musi odróżniać od innych takich samych przejawów działalności twórczej w sposób świadczący o jej swoistości, oryginalności, niepowtarzalności. Podstawowe znaczenie dla ustalenia czy propozycja pakietu ubezpieczeń zgłoszona przez powoda spełnia kryteria oryginalności i indywidualności miał, w ocenie Sądu I instancji dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu handlu marketingu i zarządzania J. G., z której to opinii wynika, że pakiet ubezpieczeniowy (...) opracowany przez L. C. odpowiada cechom przedmiotu prawa autorskiego – jest oryginalny, ma twórczy i indywidulany charakter; że pomysł pakietu w ocenie biegłego był nowością w TU (...), zaś itniejące wcześniej pakiety były wprawdzie formułą powszechnie wykorzystywaną w ubezpieczeniach komunikacyjnych albo majątkowych lecz pomysł powoda przewidywał połączenie dwóch odmiennych rodzajów ubezpieczeń w jeden pakiet. Sąd Okręgowy podkreślił, że połączenie to nie stanowiło przy tym prostej kompilacji dwóch dowolnych rodzajów ubezpieczeń, lecz było przemyślanym uzasadnionym różnymi względami pomysłem nowatorskim, który jak się okazało został później pozytywnie zweryfikowany przez rynek. Sąd wskazał, że nowatorstwo pomysłu zgłoszonego przez powoda i jego realizacji potwierdzili również świadkowie H. T. – dyrektor oddziału (...) pozwanego Towarzystwa (...), który zeznał: pan C. próbował stworzyć coś nowego i to stworzył (k.174v) oraz M. N. (1) – kierownik działu akwizycji, która podawała: pan P. przedstawił mi pana C., że ma nowatorskie pomysły, które mogłyby zwiększyć przypis składki, zaś biegły wyszczególnił nowe elementy zawarte w propozycji powoda i zaliczył do nich:

- połączenie w nowy pakiet dotychczasowych ubezpieczeń zawierających różne grupy ryzyk (OC, AC, mieszkanie i (...))

- opracowanie nowej odpowiednio powiększonej taryfikacji ubezpieczenia mieszkań

- utworzenie nowego uproszczonego sposobu taryfikacji dla ubezpieczeń komunikacyjnych OC w postaci zryczałtowanej stawki (zależnej jedynie od wieku posiadacza pojazdu i jego miejsca zamieszkania)

- opracowane nowej, odpowiednio pomniejszonej taryfikacji ubezpieczenia AC

- uzależnienie zawarcia umowy ubezpieczenia OC komunikacyjnego po zryczałtowanej stawce i AC po zmniejszonej stawce od równoczesnego zawarcia umów ubezpieczenia mieszkania oraz (...)

- zapewnienie Towarzystwu Ubezpieczeń nowych korzyści w postaci zwiększonego przypisu z ubezpieczeń majątkowych, zmniejszenia stopnia ryzyka udzielnych ubezpieczeń oraz dokonanie w ostatecznym efekcie zmiany struktury portfela ubezpieczeń tj. uzyskanie zwiększonego udziału ubezpieczeń mieszkań i następstw nieszczęśliwych wypadków w stosunku do udziału ubezpieczeń komunikacyjnych w całości portfela

- nadanie pakietowi uproszczonej formy, a przez to użytecznej dla agentów ubezpieczeniowych, którzy korzystali z ułatwionej i przez to przyspieszonej procedury zawarcia umowy ubezpieczenia wyrażającej się przede wszystkim w uproszczonym sposobie ustalania wysokości należnej składki i mniejszej ilości informacji jakie musieli uzyskać od klienta przed zawarciem umowy ubezpieczenia.

W związku z tym Sąd I instancji wskazał, powołując się na opinię biegłego, że koncepcja utworzenia tak przemyślanego i korzystnego dla kilku stron (zakładu ubezpieczeń, klienta i agenta) pakietu nie mogła być dziełem przypadku czy prostej kompilacji dowolnych rodzajów ubezpieczeń, jako, że pakiet ten wymagał on od autora kreatywnego podejścia, odpowiedniej wiedzy, doświadczenia, intuicji oraz umiejętności przewidywania, zaś nowym tworem w samym pakiecie była sama kompozycja pakietu tzn. specyficzne dobranie i zestawienie w całość odrębnych dotąd rodzajów ubezpieczeń oraz wymyślenie i utworzenie dla niech specjalnej uproszczonej taryfikacji stawek. Sąd I instancji podkreślał konkurencyjność na rynku nowego produktu ubezpieczeniowego (powołując tu m.in. zeznania świadka J. K. zatrudnionego w TU (...) pakiet ten ((...)) spędzał mi sen z powiek, bo był konkurencyjny do pakietu (...). Ten pakiet był łatwiej sprzedawalny, więcej klientów decydowało się na jego zakup i klienci zaczęli odchodzić od (...)). Na rosnącą sprzedaż pakietu (...) wskazywała również świadek B. P. zatrudniona w oddziale (...) pozwanego w okresie od 1993 r. do 2012 r., która podawała, że początkowo przypis składki ze sprzedaży pakietu wynosił ok 20-30% przypisu uzyskiwanego przez oddział (...), a w późniejszym okresie udział ten wzrósł do 50-60%.

Sąd I instancji w świetle zebranych dowodów, w szczególności zeznań świadków, przesłuchania powoda, opinii biegłego J. G. oraz dokumentów na kartach 20 – 22, 30-55, 140 uznał, że nie może być wątpliwości że autorem produktu pod nazwą pakiet (...) ((...) w (...)) był powód; że w każdym etapów tworzenia pakietu (...) jako produktu rynkowego powód odrywał znaczącą i kreatywną rolę, zaś pomysł pakietu powód zgłosił w piśmie z dnia 18 października 1999 r., a następnie po uzyskaniu wstępnej akceptacji dyrektora filii w S. R. P. oraz danych statystycznych od kierownika działu akwizycji – M. N. (1) opracował instrukcję pakietu (k.44-55). Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazywał, że to, że powód był autorem można wysnuć także i z tego, że instrukcja opracowana została na papierze firmowym używanym przez agencję ubezpieczeniową powoda i zawierała jednoznaczny zapis, że została opracowana przez L. C., że na pochodzenie pomysłu pakietu od powoda wskazywała również treść oświadczenia H. T. z dnia 7 stycznia 2001 r. (k.22) oraz treść pisma M. N. (1) z dnia 26 października 1999 r. kierowanego do komórek organizacyjnych poprzednika pozwanego w W. (k.140), a nadto zeznania świadków M. N. (1) i H. T., którzy wskazywali na powoda jako autora projektu pakietu.. Świadek M. N. (1) zeznając na rozprawie w dniu 21 lutego 2007 r. kategorycznie wykluczyła swoje autorstwo w odniesieniu do projektu i wyjaśniła, że jej wkład polegał jedynie dostarczeniu danych statystycznych niezbędnych do obliczenia wysokości składek dla pakietu. Dane te nie były przez świadka w żaden sposób przetwarzane a ich dostarczenie było czynnością czysto techniczną, której nie sposób przypisać charakteru twórczego. Podobnie Sąd Okręgowy w Szczecinie ocenił wkład w tworzenie pakietu włożony przez kierownika filii (...)R. P., którego rola ograniczyła się do przedstawienia powoda M. N. (1), a następnie omawiania z powodem jego pomysłu pakietu i proponowanych w nim rozwiązań w celu skalkulowania odpowiedniej wysokości składki. Szczegółowa instrukcja dla pakietu została opracowana przez powoda, co potwierdza zapis na egzemplarzu instrukcji znajdującym się na k. 150 akt i jedynie zatwierdzona przez R. P. i M. N. (1). Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał także, że adnotacja zamieszona na ostatniej stronie instrukcji (k.150) jednoznacznie wskazuje na powoda jako jedynego autora opracowania-odmienne twierdzenia świadka R. P. Sąd uznał za niewiarygodne tym bardziej ze pozostają one w sprzeczności z innymi dowodami a częściowo także z zeznaniami tego świadka złożonymi w sprawie I C 357/02, gdzie wskazywał, że pomysłodawcą i inicjatorem powstania produktu (...) był L. C. i dalej zeznawał: nie postało mi w głowie, żeby uważać się za współautora tego produktu. Sąd podkreślił, że swój wkład w tworzenie pakietu (...) zanegował również świadek W. G. – były wspólnik powoda, który wskazywał, że jego rola ograniczyła się do wyrażenia opinii na temat materiałów przygotowanych samodzielnie przez powoda. Sąd I instancji wskazał ponadto, że o współtworzeniu pakietu przez trzy osoby mowa jest również w wyjaśnieniach z dnia 21 stycznia 2000 r. (k.154) jednakże dokumentowi temu nie można przypisywać charakteru rozstrzygającego z kilku powodów: po pierwsze meritum tego pisma stanowiło wyjaśnienie przyczyn rozpoczęcia akwizycji pakietu (...) bez uprzedniej zgody zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń, a nie kwestia autorstwa pakietu, po drugie w piśmie tym wskazano że M. N. (1) i R. P. uczestniczyli w pracach nad pakietem bez szczegółowego opisywania na czym udział każdej z tych osób miałby polegać. Z opinii biegłego J. G. wynika natomiast, że udział wnoszony przez każdą ze współpracujących osób w powstanie dzieła nie może być automatycznie kwalifikowany jako współdziałanie prowadzące do powstania utworu. Sąd I instancji oceniając charakter wkładu pracy wniesionej przez każdą osobę, a mianowicie czy był to wkład o charakterze twórczym czy tylko pomocniczym lub technicznym wskazał, że współpracę kilku osób można uznać za współtwórczość wtedy gdy istnieje porozumienie pomiędzy osobami co do stworzenia wspólnego dzieła- nie można natomiast wskazać w pakiecie ubezpieczeniowym (...) choćby jednego oddzielnego fragmentu, którego autorem byłby R. P. albo M. N. (1). Również wykorzystanie w pakiecie ogólnych warunków ubezpieczenia dotyczących poszczególnych rodzajów ubezpieczeń nie powinno w ocenie Sądu Okręgowego umniejszać wartości i wkładu pracy powoda. Żaden utwór nie powstaje w zupełnej izolacji a każdy twórca żyje i pracuje w określonej rzeczywistości społecznej. W przypadku tak specyficznego produktu, jakim jest pakiet ubezpieczeniowy, nieuniknione jest opracowanie projektu według z góry założonej konstrukcji wynikającej tak z przepisów ustaw, jak i praktyki rynku ubezpieczeniowego, na którym powszechne jest korzystanie z gotowych klauzul i szablonów zawartych w innych istniejących na rynku ogólnych warunkach ubezpieczeń.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ocenił, że opracowany przez powoda pakiet (...) posiadał też wymaganą przepisami prawa autorskiego cechę indywidualności, a więc, że nie był rezultatem pracy rutynowej czy szablonowej, tym bardziej, że statystycznie nieprawdopodobne jest również by inna osoba mogła stworzyć taki sam pakiet w tak rozbudowanej postaci i z identycznym sposobem taryfikacji składki. Sąd I instancji wskazał, że gdyby tworzenie pakietów było czynnością prostą i powszechną jak sugeruje strona pozwana, to pakiet taki powinni stworzyć etatowi pracownicy pozwanego z korzyścią dla swego pracodawcy bez konieczności angażowania osób spoza firmy, co skutkowałoby nabyciem przez pozwanego autorskich praw majątkowych do tego projektu na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Projektowi powoda indywidualnego i twórczego charakteru nie odbiera, w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie, okoliczność, że mógł on być inspirowany ideą kompleksowej umowy ubezpieczenia typu (...) oferowanej przez Towarzystwo (...), nieuniknione jest bowiem korzystanie z dorobku innych autorów czy inspirowanie dziełami innych twórców, zaś pomimo pewnych podobieństw zarówno powód jak i świadkowie W. G. i J. K. zwracali uwagę na istotne różnice pomiędzy tymi produktami. Różnice te dotyczyły w szczególności zasad ustalenia wysokości składki- w przypadku ubezpieczenia (...) agent musiał zadać klientowi ok. 30 pytań by uzyskać informacje niezbędne do wyliczenia składki; składka za ubezpieczenie mieszkania i ruchomości gospodarstwa domowego uzależniona była bowiem nie tylko od wysokości sumy ubezpieczenia, ale przewidywała dodatkowe zniżki za stosowanie środków zabezpieczenia mienia (podwójne drzwi, system alarmowy, zabezpieczenia gaśnicze i tryskacze, pożarowy system alarmowy, sygnalizator nieszczelności instalacji gazowych); wyliczenie składki za ubezpieczanie od następstw nieszczęśliwych wypadków wymagało ustalenia jednej z czterech klas ryzyka do której klient należy, zaś składka za ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane czynem zabronionym życia prywatnego lub z tytułu posiadania nieruchomości przewidziana była trzech różnych wariantach (OC życia prywatnego, OC życia prywatnego wraz z OC z tytułu uprawiania sportu, OC życia prywatnego wraz z OC z tytułu uprawiania sportu i posiadania zwierząt). Elementów tych pozbawiony był pakiet stworzony przez powoda, który wysokość składki na ubezpieczenia mieszkania uzależniał jedynie od sumy ubezpieczenia, a wysokość składki dla ubezpieczenia (...) określał w zryczałtowanej kwocie. W produkcie (...) składka na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych uzależniona była od wieku posiadacza pojazdu, miejsca zamieszkania oraz rodzaju samochodu i podlegała obniżeniu w wysokości 10% za każde 24 miesiące bezszkodowego ubezpieczenia, lecz nie więcej niż 40%. Składka ta podzielona była na dwie raty, przy czym obowiązek zapłaty II raty (20% wyliczonej składki) powstawał w razie zgłoszenia szkody tak więc klient w chwili zawierania mowy nie wiedział jaka będzie faktyczna wysokość składki. W przypadku pakietu (...) składka za ubezpieczenie komunikacyjne OC była ustalona w ostatecznej wysokości w chwili podpisywania umowy i zależała jedynie od wieku posiadacza pojazdu i miejsca zamieszkania. Taryfa nie przewidywała w przypadku tego ubezpieczenia jakichkolwiek dodatkowych zniżek za bezszkodowy przebieg ubezpieczenia, co stanowiło dodatkowe uproszczenie dla agentów i czyniło ofertę korzystną dla klientów nie posiadających uprawnień do tego rodzaju zniżek oferowanych przez inne towarzystwa ubezpieczeniowe. Analiza porównawcza pakietu (...) i produktu oferowanego przez (...) doprowadziła Sąd I Instancji do wniosku, że produkty te były odmienne w istotnych elementach, które je wyróżniały na rynku i decydowały o ich konkurencyjności. Różnicę tę dostrzegali również klienci, którzy chętniej nabywali pakiet (...) aniżeli kompleksowe ubezpieczenie (...), na co wskazywał świadek J. K..

Mając na uwadze powyższe kwestie Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że stworzony przez powoda projekt produktu ubezpieczeniowego pn. pakiet (...) miał cechy utworu w rozumieniu prawa autorskiego, że powód własnym wysiłkiem twórczym i staraniem stworzył projekt pakietu, który zawierał cechy nowości i indywidualności, który nie był tylko pomysłem czy ideą, które nie podlegają ochronie prawnoautorskiej- powód nie ograniczył się bowiem do zgłoszenia pomysłu i ogólnego zarysu koncepcji pakietu, ale opracował szczegółową instrukcję pakietu (...) dla zapewnienia należytego wykorzystania tego projektu, a po wprowadzeniu produktu na rynek przeszkolił agentów oraz pracowników pozwanego z zasad sprzedaży i w początkowym okresie nadzorował sprzedaż sondażową.

Sąd I instancji ocenił także, że bez znaczenia dla kwestii autorstwa powoda pozostaje okoliczność, że w maju 2000 r. dyrektor oddziału (...) TU S.A. podpisał aneks do instrukcji pakietu (...), który przewidywał zmianę wysokości składek OC komunikacyjnego, ubezpieczenia mieszkania oraz ubezpieczenia (...), ponieważ zmiana ta dotyczyła wyłącznie podwyższenia kwot poszczególnych składek, nie zmieniała założeń tego produktu ubezpieczeniowego, jego przeznaczenia, kombinacji ryzyk, zasad sprzedaży i zasad ustalania składek, a więc tych elementów, które stanowiły efekt kreatywnej pracy powoda, co sprawiło, że pozwany wprowadzając do sprzedaży pakiet (...) (a w późniejszym okresie (...) w (...)), nawet ze zwiększonymi składkami, nadal wykorzystywał utwór, którego autorem jest powód.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że w związku z tym powód jako autor pakietu (...) niewątpliwie korzysta z ochrony przewidzianej przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 8 ust.1), a zgodnie z art. 17 powołanej ustawy istnieje ogólna zasada, że twórca ma prawo do wynagrodzenia za korzystanie z utworu (rozpowszechnianie go). Niesporna w ocenie Sądu I Instancji jest okoliczność, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia pisemnej umowy o przeniesienie autorskich praw majątkowych do produktu ubezpieczeniowego wytworzonego przez powoda, lecz z zeznań powoda oraz twierdzeń formułowanych w pismach procesowych wynika jednak, że powód w początkowym okresie zgadzał się na korzystanie przez pozwanego z opracowanego przez powoda pakietu, co sprawia w ocenie Sądu I instancji, że można uznać, że doszło do udzielenia licencji (art. 65 ustawy), jako, że licencja na korzystanie z utworu nie wymaga zachowania formy pisemnej, a oświadczenia stron w przypadku licencji niewyłącznej mogą być złożone w dowolnej formie, także w sposób dorozumiany. Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że dorozumiana zgoda trwała do dnia, kiedy pismem z dnia 5 stycznia 2002 r., które wpłynęło do pozwanego w dniu 8 stycznia 2002 r. (k.1021) powód zażądał natychmiastowego zaprzestania sprzedaży pakietu ubezpieczeniowego (...) z uwagi na naruszenie jego praw autorskich w szczególności prawa do wynagrodzenia za korzystanie z pakietu, które to pismo należało w ocenie Sądu potraktować jako wypowiedzenie licencji w rozumieniu art. 68 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z tym przepisem, zawierającym wypowiedzenie licencji z zastrzeżeniem rocznego terminu, licencja w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie wygasła 31 grudnia 2003 r.

Sąd I instancji podkreślił, że w niniejszej sprawie powód domagał się m.in. zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010 r, a okres objęty żądaniem powoda pokrywał się częściowo z okresem obowiązywania licencji (od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 grudnia 2003 r.) Przepisy prawa autorskiego wprowadzają zasadę odpłatności umów licencyjnych. Art. 43 ust. 1 przewiduje, że jeżeli z umowy nie wynika, że udzielenie licencji nastąpiło nieodpłatnie, twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia. Jeżeli w umowie nie określono wysokości wynagrodzenia autorskiego, wysokość wynagrodzenia określa się z uwzględnieniem zakresu udzielonego prawa oraz korzyści wynikających z korzystania z utworu (art. 43 ust. 2).

Strona powodowa prezentowała stanowisko, że wynagrodzenie za korzystanie z utworu powoda zostało ustalone w aneksie do umowy agencyjnej nr (...), w którym uzgodniono wysokość dodatkowej prowizji należnej powodowi w wysokości 3,5% - 2,5% w zależności od wartości zainkasowanej składki ze sprzedaży przez cały oddział (...) ubezpieczeń w pakiecie (...). Z literalnego brzmienia aneksu wynika, że podwyższona prowizja związana była z nałożeniem na powoda dodatkowych obowiązków w zakresie prowadzenia statystyki sprzedaży pakietu (...) które obejmowały w szczególności takie czynności jak: kupno sprzętu komputerowego wraz z oprogramowaniem niezbędnym do prac związanych z prowadzeniem statystyki sprzedaży pakietu, wprowadzenie do programu komputerowego wszystkich ubezpieczeń w województwie (...) sprzedawanych w ramach pakietu, wprowadzanie do programu komputerowego szkód i wypłaconych odszkodowań z ubezpieczeń pakietu, prowadzenie statystyki ilości sprzedanych pakietów w rozbiciu na pojemność silnika, wiek osoby ubezpieczonej, rok produkcji pojazdu; prowadzenie statystyki zgłoszonych szkód i wypłaconych odszkodowań z ubezpieczeń zawartych w pakiecie (...) w zależności od wieku sprawcy, pojemności silnika oraz roku produkcji samochodu; przedstawienie wyników sprzedaży i szkodowości w rozbiciu na OC komunikacyjne, Autocasco, ubezpieczenia (...) i ubezpieczenia (...). Treść powołanego dokumentu nie dowodzi zatem w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie, że ustalone w nim wynagrodzenie prowizyjne miało w istocie stanowić wynagrodzenie dla twórcy pakietu za korzystanie z jego utworu. Odmienna konkluzja wynika natomiast, według Sądu I instancji, z zeznań powoda, opinii biegłego J. G. oraz zeznań świadka H. T. złożonych w sprawie I C 357/02. Powód wskazywał, że dodatkowe wynagrodzenie prowizyjne przewidziane w aneksie do umowy agencyjnej stanowiło w istocie wynagrodzenie dla niego jako twórcy pakietu (...). Zeznania powoda znalazły częściowo potwierdzenie w treści zeznań H. T. w sprawie I C 357/02, który wskazywał że powód miał otrzymać gratyfikację w formie „nadprowizji” (liczonej od sprzedaży pakietu przez wszystkich agentów w oddziale). Świadek zaznaczył wówczas, że ta forma gratyfikacji została ustalona za wkład powoda w tworzenie tego pakietu, co pozwala uznać że miała ona stanowić wynagrodzenie dla twórcy. Zeznając na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2007 r. (k.174-175 akt I C 827/06) świadek H. T. wskazywał jedynie, że powód otrzymywał normalne prowizje za sprzedaż pakietu, co jednak nie dyskwalifikuje zeznań złożonych w sprawie I C 357/02, ponieważ z uwagi na upływ czasu szczegóły dotyczące omawianych przez świadka kwestii mogły się zatrzeć w jego pamięci, natomiast zeznania w sprawie I C 357/02 składane były wcześniej i zawierały więcej szczegółów jeśli chodzi o kwestię ustalonego wynagrodzenia za korzystanie z pakietu. Sąd I instancji podkreślił, że zeznania powoda i świadka H. T. ze sprawy I C 357/02 są zbieżne z konkluzjami opinii biegłego J. G., który wskazywał że wynagrodzenie ustalone w aneksie do umowy agencyjnej jest zakamuflowanym wynagrodzeniem dla autora za utworzony pakiet i możliwość jego wykorzystania przez Towarzystwo Ubezpieczeń, że czynności, które powierzono powodowi na podstawie tego aneksu ograniczały się do prac statystycznych i ewidencyjno-sprawozdawczych związanych z pakietem (...), a za takie prace zwyczajowo ustalana jest stała zryczałtowana stawka wynagrodzenia. Wyjątkiem może być prowizja od ilości ewidencjonowanych dokumentów, natomiast w tym przypadku prowizja liczona była od wartości przypisu uzyskanego ze sprzedaży pakietu co zdaniem biegłego jednoznacznie wskazuje, że było to wynagrodzenie za korzystanie z pakietu a nie jedynie a wykonywanie prostych czynności ewidencyjno-sprawozdawczych.

Reasumując Sąd I instancji stwierdził, że strony uzgodniły w istocie wynagrodzenie za korzystanie z pakietu stworzonego przez powoda w dwóch formach: prawa wyłączności sprzedaży pakietu w pierwszym okresie po wprowadzeniu na rynek i dodatkowej prowizji ustalonej w aneksie do umowy agencyjnej. Obie formy wynagrodzenia zostały ograniczone czasowo, i tak prawo wyłączności sprzedaży pakietu obowiązywało w istocie tylko przez pierwszy miesiąc sprzedaży, albowiem od 1 lutego 2000 r. pakiet mógł być sprzedawany również przez pozostałych agentów oddziału (...), na co powód wyraził zgodę. Dodatkowe wynagrodzenie prowizyjne obowiązywało natomiast do końca marca 2000 r., albowiem kolejnym aneksem do umowy agencyjnej podpisanym w dniu 26 kwietnia 2000 r. strony uchyliły zmiany umowy agencyjnej wprowadzone aneksem z dnia 1 lutego 2000 r. z mocą obowiązującą od dnia 1 kwietnia 2000 r. Za ten okres powód wystawił fakturę na kwotę 19 108,20 zł, która została przez pozwanego w całości zapłacona. Mając na uwadze opisane powyżej okoliczności Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że kwota ta powiększona dodatkowo o wartość korzyści uzyskanych przez powoda ze sprzedaży pakietu na prawach wyłączności w całości pokrywała umówione wynagrodzenie. Podpisując aneks z dnia 26 kwietnia 2000 r., który stanowił rezygnację z dalszego wynagradzania za korzystanie z jego utworu, powód zaakceptował w istocie dotychczas otrzymaną kwotę jako wyczerpujące wynagrodzenie za udzieloną licencję. Uchylenie aneksu nie zostało dokonane na skutek jednostronnej czynności pozwanego, lecz w wyniku złożenia zgodnych oświadczeń woli obu stron – również powoda. Wprawdzie powód sugerował że zmiana ta została na nim wymuszona przez nowego dyrektora R. P., jednakże sugestie nie zostały poparte żadnymi dowodami i z tego względu Sąd I instancji uznał je za niewiarygodne, tym bardziej, że powód po uchyleniu aneksu ustalającego dodatkową prowizję nie wycofał swojej zgody na sprzedaż przez pozwanego pakietu autorstwa powoda, nie domagał się ustalenia żadnego dodatkowego wynagrodzenia ani też nie wzywał pozwanego do zapłaty. Dopiero pismem z dnia 5 stycznia 2002 r. (k.1021) zażądał zaprzestania sprzedaży pakietu, co było równoznaczne z wypowiedzeniem licencji, przy czym z uwagi na treść powołanego wyżej art. 68 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych licencja wygasła z dniem 31 grudnia 2003 r. W ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie skoro powód zgodził się na uchylenie aneksu, to nie może teraz skutecznie dowodzić, że dodatkowe wynagrodzenie prowizyjne wprowadzone tym aneksem miało być wypłacane przez cały czas trwania licencji, a skoro strony ustaliły wynagrodzenie za udzielenie licencji i jednocześnie na skutek zgodnego oświadczenia woli ograniczyły je czasowo , to powód nie może domagać się skutecznie w oparciu o przepis art. 43 ust. 2 dodatkowego wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu w okresie obowiązywania licencji. Przepis ten dotyczy bowiem tylko sytuacji gdy wynagrodzenie to nie zostało przez strony określone, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Mając powyższe na względzie roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 15 lipca 2000 r. i od 1 lipca 2001 r. do 31 października 2010 r. w łącznej kwocie 3 231 673,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w załączniku do pisma z 5 maja 2014 r.Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił, powołując dodatkowo argument, że po 31 grudnia 2003 r. stron nie łączyła już umowa licencyjna, a zatem powodowi nie przysługiwało roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za udzielenie licencji.

Za częściowo uzasadnione Sąd I instancji uznał oparte na treści art. 79 ust 1 pkt 3 lit b ustawy roszczenie o zapłatę odszkodowania za naruszenie autorskich praw majątkowych powoda w okresie od stycznia 2002 r. do 31 października 2010 r, wskazując, że przepis powyższy określa cywilnoprawne środki ochrony autorskich praw majątkowych, które przysługują wobec osoby naruszającej autorskie prawa majątkowe twórcy, tj. wkraczającej w zakres monopolu eksploatacji utworu bez zgody uprawnionego lub zezwolenia wynikającego z licencji ustawowej. Po wypowiedzeniu przez powoda licencji na korzystanie przez pozwanego z jego utworu pismem z dnia 5 stycznia 2002 r. ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2003 r. pozwany od dnia 1 stycznia 2004 r. nie był uprawniony do korzystania z pakietu autorstwa powoda, a w każdym razie nie był uprawniony do korzystania z niego nieodpłatnie. W piśmie z dnia 5 stycznia 2002 r. (k.1021) powód zażądał zaprzestania sprzedaży pakietu do momentu ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu, co jednoznacznie wskazuje na to, że warunkował swoją zgodę na udzielenie licencji od ustalenia odpowiedniego wynagrodzenia. Bezsporne było w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie, że w okresie od 1 stycznia 2004 r. do 31 października 2010 r. nie doszło zawarcia jakiegokolwiek porozumienia co do wysokości wynagrodzenia, a pozwany przez cały ten okres sprzedawał pakiet (...) (a następnie (...) w (...)) nie płacąc na rzecz powoda ekwiwalentu za korzystanie z tego utworu, dopuszczając się tym samym naruszenia autorskich praw majątkowych powoda, co skutkuje odpowiedzialnością odszkodowawczą w oparciu o cytowany wyżej przepis.

Ze względu na zarzut przedawnienia Sąd Okręgowy wskazał, ze zgodnie z dyspozycją art. 118 k.c. przepisami szczególnymi, ustanawiającymi krótszy niż dziesięcioletni termin przedawnieia są przepisy regulujące przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, zawarte w art. 442 1 § 1 – 3 k.c. Znajdują one zastosowanie nie tylko do roszczeń powstałych po wejściu w życie ustawy nowelizującej Kodeks cywilny z dnia 16 lutego 2007 roku (Dz. U. z 2007 r. Nr 80, poz. 358), to jest po 10 sierpnia 2007 roku, ale także do wcześniej powstałych roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, nieprzedawnionych w dniu wejścia w życie przedmiotowej ustawy nowelizującej. W oparciu o poprzednio obowiązujący art. 442 k.c. termin przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym wynosił trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a zatem do dnia wejścia w życie ustawy, o której mowa powyżej, roszczenie powoda w części odnoszącej się do okresu przed 10 sierpnia 2004 roku uległo przedawnieniu na podstawie art. 442 k.c. W pozostałym zaś zakresie podlegało regulacji art. 442 1 k.c., który wiąże przedawnienie roszczenia o naprawienie szkody z upływem trzech lat od powzięcia przez poszkodowanego wiadomości o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia; w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie nie ulega wątpliwości, że powód przez cały okres za jaki domaga się wypłaty odszkodowania miał wiedzę zarówno na temat szkody jak i podmiotu zobowiązanego do jej naprawienia, i z tego względu, biorąc pod uwagę, że naruszenie autorskich praw majątkowych powoda miało charakter ciągły i powtarzalny, uznał, że trzyletni termin przedawnienia rozpoczynał bieg każdego dnia korzystania przez pozwanego z pakietu (...) bez wymaganej zgody w okresie od 1 stycznia 2004 r. do 31 października 2010 r.

Sąd I instancji uznał, że przerwanie biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 kc następuje, co do zasady, w granicach żądania pozwu i w niniejszej sprawie, jeżeli powód dochodził pozwem części roszczenia, to wniesienie pozwu nie przerywa biegu przedawnienia co do tej części roszczenia, która nie została nim nie objęta. Powód składając pozew w dniu 31 lipca 2006 r. zastrzegł wprawdzie, że roszczenie o zapłatę 100 000 zł nie wyczerpuje wszystkich roszczeń powoda, przy czym zaznaczył że dotyczy to roszczeń o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z utworu w oparciu o przepis art. 17 i art. 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych a nie roszczeń odszkodowawczych. Roszczenie o zapłatę odszkodowania w oparciu o przepis art. 79 powołanej ustawy powód zgłosił po raz pierwszy w piśmie złożonym w dniu 21 grudnia 2010 r. (k.755-758), a zatem w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie dopiero w tej dacie nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia (tym bardziej, że powód wyraźnie rozgranicza te dwa roszczenia o czym świadczy treść pism powoda z 11 kwietnia 2014 r. (k.1306-1308) i 5 maja 2014 r. (k.1337-1342), że wysokość obu roszczeń wyliczona jest w odmienny sposób, a okresy których dotyczą w znacznej części się dublują, co oznacza, że powód dochodzi ich równolegle). Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że rozgraniczenie tych dwóch roszczeń uznać należy za słuszne, albowiem ich podstawy faktyczne są odmienne, a w konsekwencji tego uznał, że skoro powód zgłosił roszczenie o zapłatę odszkodowania za naruszenie jego praw autorskich po raz pierwszy w piśmie złożonym w dniu 21 grudnia 2010 r. jest przyjęcie, że roszczenie dotyczące naruszeń mających miejsce przed 21 grudnia 2007 r. uległo przedawnieniu. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do przyjęcia, że przerwanie biegu przedawnienia w zakresie roszczenia odszkodowawczego nastąpiło na skutek złożenia pozwu w sprawie I C 357/02, ponieważ przedmiotem powództwa w tamtej sprawie było ustalenie istnienia praw autorskich powoda i zasad wynagradzania za korzystanie z utworu natomiast nie dotyczyło ono w ogóle roszczeń odszkodowawczych, a żądanie ustalenia istnienia prawa nie jest przedmiotowo identyczne ze zgłoszeniem roszczeń o świadczenia w związku z naruszeniem tego prawa.

Skorzystanie przez pozwanego z zarzutu przedawnienia podlegało kontroli Sądu Okręgowego w Szczecinie pod kątem nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 kc). W tym zakresie Sąd I instancji uznał, że powód nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów pozwalających na uznanie, że uwzględnienie zarzutu przedawnienia byłoby sprzeczne z art. 5 k.c. ani nie wykazał, by opóźnienie w dochodzeniu przez niego roszczenia odszkodowawczego opartego na art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych było spowodowane szczególnymi okolicznościami. Skoro powód zgłosił roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu w lipcu 2006 r. a roszczenie o ustalenie prawa jeszcze wcześniej, bo w marcu 2002 r. nic, w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie, nie stało na przeszkodzie by w tym samym czasie głosił roszczenie o zapłatę odszkodowania za naruszenie jego autorskich praw majątkowych. Nawet jeśli powód nie był w stanie – bez danych na temat korzyści uzyskanych ze sprzedaży pakietu – dokładnie wyliczyć należnej kwoty – to jednak mógł dokonać szacunkowych wyliczeń tak jak zrobił to w odniesieniu do roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z jego prawa z zastrzeżeniem że jest to tylko część należnej kwoty, której ostateczna wysokość będzie zależeć od wyników przeprowadzonego postępowania dowodowego. W ocenie Sądu I Instancji nie można uznać, że powód jest osobą nieporadną i w związku z tym nie był w stanie dochodzić swych praw. O jego świadomości i samodzielności świadczy fakt wystąpienia z pozwem inicjującym postępowanie w sprawie I C 357/02, w której początkowo nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. W pozwie tym powód w sposób precyzyjny wyartykułował swoje żądanie i jego podstawę faktyczną oraz zgłosił wnioski dowodowe. Powód nie przedstawił przy tym żadnych dowodów na poparcie tezy, by w okresie biegu terminu przedawnienia jego zdolność do obrony swoich interesów była z jakichkolwiek względów wyłączona bądź ograniczona. Brak również w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie podstaw do stwierdzenia, aby opóźnienie w zgłoszeniu roszczenia odszkodowawczego opartego na przepisie art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych miało związek z zachowaniem pozwanego, albowiem L. C. nie podejmował wcześniej żadnych negocjacji z pozwanym mających na celu uznanie jego roszczenia z tego tytułu. Wystąpienie przez powoda z roszczeniem odszkodowawczym w niniejszej sprawie miało zaś miejsce po 10 latach od pierwszych zdarzeń z którymi powód wiąże swoje roszczenie i po 7 latach od momentu gdy korzystanie przez pozwanego z pakietu (...) można zacząć kwalifikować jako naruszenie autorskich praw majątkowych powoda. Nie można zatem przyjąć, aby przekroczenie terminu miało charakter nieznaczny, wynikający z przemijającej przeszkody bądź z przeoczenia.

W konsekwencji Sąd I instancji powództwo o zapłatę odszkodowania za naruszenie praw autorskich powoda mających miejsce przed 21 grudnia 2007 r. na podstawie art. 117 § 2 k.c. oddalił, wskazując, że również roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z pakietu (...) oparte na przepisie art. 43 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przedawnia się po trzech latach, jako roszczenie związane z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powoda w okresie tworzenia przez niego pakietu. Okoliczność, że tworzenie tego rodzaju pakietów nie było przewidziane w umowie agencyjnej łączącej powoda z pozwanym nie sprzeciwia się przyjęciu że powód stworzył ten pakiet w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, ponieważ w tamtym czasie powód zajmował się zawodowo pośrednictwem ubezpieczeniowym, a wymyślony przez niego pakiet został stworzony właśnie po to by wprowadzić go do oferty pozwanego zakładu ubezpieczeń, z którym powód był związany umową agencyjną; Sąd podkreślał, że nazwa pakietu wymyślona przez powoda ((...)) zawierała skojarzenia z nazwą firmy powoda ((...)), a propozycja pakietu skierowana do pozwanego oraz instrukcja pakietu opracowana przez powoda spisane zostały na papierze firmowym używanym przez jego agencję, co w sposób wyraźny identyfikowało ten produkt z działalnością gospodarczą powoda, niemniej jednak ze względu na to, ze roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z pakietu (...) oparte na przepisie art. 43 ust. 1 powołanej ustawy zostało oddalone z innych przyczyn, Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że podniesiony w tym zakresie zarzut przedawnienia nie miał znaczenia rozstrzygającego.

Sąd I instancji wskazał nadto, że przedawnienie nie dotyczy roszczenia o zapłatę odszkodowania za naruszenie praw autorskich powoda w okresie od 21 grudnia 2007 r. do 31 października 2010 r. Zgodnie z obowiązującym w tym okresie brzmieniem art. 79 ust. 1 pkt 3 b) powód może domagać się od pozwanego, który sprzedawał pakiet autorstwa powoda naprawienia szkody poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu. Sąd wskazał, że wynagrodzenie stosowne w rozumieniu tego przepisu to takie wynagrodzenie, jakie otrzymałby autor (autor pakietu), gdyby osoba, która naruszyła jego prawa majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia, zaś ustalając wysokość wynagrodzenia, ustawodawca nakazuje w pierwszej kolejności odwołać się do zakresu prawa udzielonego na podstawie takiej umowy, a także do korzyści wynikających z korzystania z utworu; posiłkowo można również odwoływać się do stawek stosowanych zwyczajowo. Sąd Okręgowy w Szczecinie powołał także trzy modele umownego wynagradzania twórców, stosowane w praktyce:

1)  wynagrodzenie ryczałtowe, które polega na wskazaniu pewnej z góry określonej kwoty z tytułu zawarcia umowy przenoszącej prawa lub za udzielenie licencji za cały okres umowy;

2) wynagrodzenie procentowe, którego wysokość zależna jest od obrotu lub dochodów uzyskiwanych z tytułu eksploatacji utworu przez nabywcę autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcę.

3) system mieszany, który zakłada wypłatę wynagrodzenia ryczałtowego za pewną liczbę egzemplarzy utworu lub za pierwszy okres trwania umowy i dodatkowo wynagrodzenie procentowe, za dalsze wykorzystywanie utworu.

Sąd I instancji dokonał wyboru modelu wynagrodzenia procentowego i wskazał, że podstawowym polem eksploatacji utworu powoda była jego sprzedaż- w tej sytuacji istotnym miernikiem powinien być zatem dochód uzyskany przez pozwanego ze sprzedaży pakietu (...) (a następnie (...) w (...)). Sąd Okręgowy w Szczecinie nie podzielił w tym zakresie argumentacji powoda, że uzyskiwane przez pozwanego korzyści są równoznaczne z wielkością przypisanej składki, ponieważ efektywny przychód stanowi składka zainkasowana, przy czym nie uwzględnia ona kosztów uzyskania przychodu ponoszonych przez pozwanego, zatem punktem wyjścia do ustalenia wysokości wynagrodzenia za korzystanie z utworu powinna być wielkość zainkasowanej przez pozwanego składki w okresie od 21 grudnia 2007 r. do 31 października 2010 r. (tj. w okresie co do którego nie uwzględniono zarzutu przedawnienia) pomniejszonej o sumę kosztów bezpośrednich związanych z wypłaconymi prowizjami agentów, odszkodowaniami oraz kosztami likwidacji szkód. Wartości te Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił na podstawie opinii Instytutu (...) w P. (...) z listopada 2013 r., jako opartej na danych pozyskanych przez wyspecjalizowany podmiot z bazy danych pozwanego zarchiwizowanych w systemach W. A., W. P. i H. D.. W celu wyselekcjonowania potrzebnych danych eksperci instytutu dokonali kwerendy systemów posługując się identyfikatorami przypisanymi do ryzyk wchodzących w skład pakietu, natomiast dane o kosztach pozyskali z sytemu księgowego SAP. Na podstawie powyższych danych biegli stwierdzili, że pakiet (...) sprzedawany był jedynie w (...) oddziale pozwanego.

Z opinii instytutu wynika, że przychód z zainkasowanej składki w latach 2007 – 2010 wynosił: - w 2007 r. - 10.975.479 zł,

- w 2008 r. - 10.321.978 zł

- w 2009 r. - 9.527316 zł

- w 2010 r. - 6.149.056 zł.

Po odjęciu od tych kwot kosztów bezpośrednich korzyść z zainkasowanej składki wynosiła odpowiednio:

- w 2007 r. - 3.762.001 zł (10.975.479 zł – 7303468 zł)

- w 2008 r. - 3234373 zł (10.321.978 zł – 7.087.605 zł)

- w 2009 r. - 2.819.893 zł (9.527316 zł – 6707423 zł)

- w 2010 r. 1.959.146 zł (6.149.056 – 4.189.910 zł)

Sąd Okręgowy w Szczecinie nie podzielił argumentacji pozwanego, że powyższe wartości powinny zostać również pomniejszone o wartość kosztów pośrednich ponoszonych przez pozwanego, na które składały się koszty akwizycji, koszty administracyjne i pośrednie koszty likwidacji szkód, ponieważ przyjęcie takiego stanowiska prowadziłoby do konkluzji, że dochód ze sprzedaży pakietu miał w istocie wartość ujemną. Jakkolwiek koszty te zostały niewątpliwie przez pozwanego poniesione, na co wskazywały wyniki przeprowadzonej przez biegłych kwerendy to jednak nie mogą one w sposób bezpośredni rzutować na wysokość wynagrodzenia dla twórcy pakietu, albowiem w takim przypadku trzeba by uznać, że twórcy nie należy się żadne wynagrodzenie. Za rażąco sprzeczne z regulacjami zawartymi w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał rozwiązanie proponowane przez pozwanego, które zakłada że powód jako autor pakietu mógłby realizować związane z tym utworem prawa majątkowe jedynie w przypadku dodatniego wyniku finansowego przedsięwzięcia prowadzonego przez korzystającego z pakietu przy jednoczesnym braku wpływu powoda na sposób prowadzenia tego przedsięwzięcia. W ocenie Sądu I instancji wysokość wynagrodzenia twórcy nie może być w sposób bezpośredni uzależniona od wielkości wydatków ponoszonych przez korzystającego na własne funkcjonowanie, jednakże poniesienia tych wydatków nie sposób też zupełnie pomijać, jeśli weźmie się pod uwagę, że bez przedsiębiorstwa pozwanego pakiet stworzony przez powoda nie miałby racji bytu na rynku ubezpieczeniowym. Pakiet ten stworzony został specjalnie dla pozwanego przy uwzględnieniu produktów znajdujących się wcześniej w jego ofercie. Bez współpracy z pozwanym powód nie miałby możliwości wprowadzenia tego pakietu do obrotu i osiągania z tego tytułu jakichkolwiek korzyści. Ze względu na to, że pakiet (...) znajdował się w ofercie pozwanego przez 10 lat, a korzyści uzyskiwane z jego sprzedaży w poszczególnych latach były różne, Sąd I instancji uznał, że odpowiednim modelem wynagradzania będzie system wynagrodzenia procentowego, przy którym wysokość tego wynagrodzenia jest pochodną obrotu uzyskiwanego z eksploatacji autorskich praw majątkowych przez korzystającego, tym bardziej, że taki model ustalenia wynagrodzenia jest zbieżny z tym, który w początkowym okresie korzystania z pakietu ustaliły strony w aneksie do umowy agencyjnej. Wyliczając wysokość wynagrodzenia Sąd Okręgowy w Szczecinie przyjął niższy aniżeli w aneksie wskaźnik procentowy ze względu na to, że koszty pośrednie związane ze sprzedażą pakietu ponoszone były w całości przez pozwanego oraz to, że dodatkowa prowizja ustalona w aneksie stanowiła nie tylko zakamuflowane wynagrodzenie dla twórcy pakietu, ale również ekwiwalent za wykonywanie czynności ewidencyjno-statystycznych związanych ze sprzedażą pakietu, których powód po uchyleniu aneksu już nie wykonywał. W tym stanie rzeczy Sąd I instancji uznał, że odpowiednim wskaźnikiem będzie 2% (a nie jak przewidziano w aneksie 2,5 – 3,5%). Przy uwzględnieniu tego wskaźnika wynagrodzenie powoda w latach 2007 – 2010 powinno wynieść odpowiednio:

- w 2007 r. – 73.440,02 zł przy czym za 11 dni tego roku 2.213,20 zł

- w 2008 r. – 64.687,46 zł

- w 2009 r. – 56.397,86 zł

- w 2010 r. – 39.182,92 zł, przy czym za 10 miesięcy tego roku 32.652,40 zł.

Wynagrodzenie w podwójnej wysokości w poszczególnych latach w okresie od 21 grudnia 2007 r. do 31 października 2010 r. wyniosłoby zatem:

- za 11 dni 2007 r. – 4.426,40 zł (2213,20 zł x 2)

- w 2008 r. – 129.374,92 zł (64.687,46 zł x 2)

- w 2009 r. – 112.795,72 zł (56397,86 zł x2)

- za 10 miesięcy 2010 r. – 65.304,80 zł (32.652,40 zł x 2)

Suma tak wyliczonych wynagrodzeń daje kwotę 311.901,84 zł, która została zasądzona od pozwanego na rzecz powoda w pkt I zaskarżonego wyroku tytułem odszkodowania za naruszenie przez pozwanego autorskich praw majątkowych powoda do pakietu (...) ((...) w (...)). W zakresie przewyższającym tę kwotę roszczenie o zapłatę odszkodowania Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił (przy czym częściowo z uwagi na podniesiony zarzut przedawnienia).

Podstawę prawną orzeczenia o odsetkach ustawowych stanowił art. 481§1 i 2 k.c oraz art. 455 kc – Sąd I instancji wskazał, że pozwany nie wykazał, by przed wszczęciem procesu w niniejszej sprawie wzywał pozwanego do zapłaty na jego rzecz odszkodowania za naruszenie autorskich praw majątkowych, a więc jako pierwsze wezwanie do zapłaty potraktował pismo procesowe z 10 grudnia 2010 r., w którym powód zgłosił roszczenie o zapłatę odszkodowania (doręczone pozwanemu w dniu 10 stycznia 2011 r.) .

Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony na podstawie dowodów z dokumentów, opinii biegłych i instytutu, zeznań świadków oraz przesłuchania powoda. Zeznania świadków Sąd I instancji uznał w przeważającej części za wiarygodne, z zastrzeżenie, że wątpliwości budziły jedynie zeznania świadka R. P. w zakresie w jakim odnosiły się do współtworzenia pakietu przez tego świadka, M. N. (1) i powoda. W tej części zeznania R. P. pozostają w sprzeczności z zeznaniami M. N. (1), która zanegowała że brała udział w tworzeniu pakietu i wskazała że jej rola ograniczała się do udostępnienia powodowi danych z systemu, a następnie podejmowała czynności związane z wprowadzeniem pakietu do oferty pozwanego Towarzystwa Ubezpieczeń. Wiarygodność świadka R. P. podważają w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie również zeznania H. T., który podawał, że projekt pakietu przedstawiony przez powoda był produktem dopracowanym i nadawał się do wprowadzenia. Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom powoda, albowiem pozostawały one spójne zarówno z dowodami z dokumentów jak i zeznaniami świadków, podkreślając, że wyjątek stanowiły twierdzenia powoda, że pakiet, którego był autorem sprzedawany był na terenie całego kraju. W tym zakresie zeznania powoda są sprzeczne z zeznaniami świadków, którzy wskazywali, że pakiet ten sprzedawany był tylko na terenie oddziału (...) oraz z opinią instytutu, którego eksperci na podstawie danych wydobytych z bazy pozwanego potwierdzili w tym zakresie zeznania świadków. Za w pełni przekonującą Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał opinię biegłego J. G., jedynie w części opierając się na opinii Instytutu (...) w P. (...) w takiej części, w jakiej dotyczyła ona ustalenia wysokości dochodów uzyskiwanych przez pozwanego ze sprzedaży pakietu (...) a następnie pakietu (...) w (...) w okresie od 1 kwietnia 2000 r. do 30 października 2010 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie nie zaaprobował natomiast wniosków opinii uzupełniającej instytutu dotyczących ustalenia kwoty należnego powodowi wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego z pakietu (...), ponieważ obliczając wysokość tego wynagrodzenia eksperci instytutu ograniczyli się do prostego działania matematycznego uwzględniając wysokość zainkasowanych składek i wskaźnik procentowy ustalony w aneksie do umowy agencyjnej, która (jak zauważyli również biegli) nie obowiązywała już w okresie do którego odnosiły się wyliczenia. Sąd I instancji wskazał w tym zakresie, że o ile sam model wynagrodzenia procentowego uznać należy za odpowiedni ,to jednak nie można tracić z pola widzenia innych czynników, które w okolicznościach rozpoznawanej sprawy powinny mieć wpływ na ustalenie wysokości tego wynagrodzenia. Dotyczy to przede wszystkim poniesionych przez pozwanego kosztów bezpośrednich i pośrednich związanych ze sprzedażą pakietu, które zostały przez Sąd I instancji uwzględnione zarówno przy ustalaniu wysokości wskaźnika procentowego jak i wielkości dochodu stanowiącego podstawę do obliczeń.

Sąd oddalił wniosek pozwanego zawarty w piśmie z dnia 28 maja 2014 r. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność wartości przedawnionych roszczeń albowiem ustalenia w tym zakresie były zbędne dla rozstrzygnięcia. Orzeczenie o kosztach procesu oparto na treści art. 100 kpc, § 2 w zw. z § 6 pkt 6 i § 4 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zaś o nieuiszczonych kosztach sądowych- na art. 113 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł zarówno powód jak i pozwany.

Pozwany zaskarżył wyrok w części tj. w zakresie punktu I, III, IV oraz V wyroku i wniósł o uwzględnienie apelacji i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a ponadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, a także kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie prawa materialnego tj. przepisów art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: „pr.aut.") oraz art. 1 ust. 21 pr.aut. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, iż opracowany przez powoda zestaw dokumentów stanowi utwór w rozumieniu powołanego przepisu pr.aut. podczas, gdy działalność twórcza powoda sprawdzała się do stworzenia pomysłu na określony produkt ubezpieczeniowy oraz opracowania procedury wyliczania składki na potrzeby takiego produktu, a tymczasem idee procedury i metody nie podlegają ochronie na podstawie przepisów pr.aut. a w konsekwencji

- przepisów art. 8 ust. 1 oraz art. 17 pr.aut. poprzez ich zastosowanie w okolicznościach faktycznych, w których wskazane przepisy nie znajdowały zastosowania tj. w sytuacji, w której, z uwagi na fakt, iż dokumenty opracowane przez powoda nie stanowią utworu w rozumieniu przepisów art. 1 pr.aut., powodowi nie mogły zostać przyznane autorskie prawa majątkowe,

- przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) poprzez jego zastosowanie w okoliczności faktycznych w których wskazany przepis nie znajdował zastosowania tj. w sytuacji, w której, z uwagi na fakt, iż dokumenty opracowane przez powoda nie stanowią utworu w rozumieniu przepisów art. 1 pr.aut., a w konsekwencji nie przysługują powodowi autorskie prawa majątkowe do tych dokumentów, tym bardziej nie przysługują powodowi żadne roszczenia związane z naruszeniem autorskich praw majątkowych a także

- wskazanego wyżej przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) w związku z przepisem art. 17 pr.aut., art. 43 pr.aut., art. 44 pr.aut oraz art. 45 pr.aut, poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż w sytuacji, w której ocena charakteru opracowanych przez powoda dokumentów (hipotetycznie) umożliwia przyjęcie, iż stanowią one utwór w rozumieniu art. 1 pr.aut. (ze wszystkimi tego konsekwencjami) odszkodowanie należne powodowi z tego tytułu powinno zostać obliczone zgodnie z mechanizmem przyjętym przez Sąd Okręgowy tj. na zasadzie iloczynu kwoty przychodu osiągniętego przez pozwaną w związku ze sprzedażą produktu ubezpieczeniowego pod nazwą (...) pomniejszonego o koszty bezpośrednie tej sprzedaży oraz stawki 2%, podczas gdy prawidłowa wykładania wskazanych przepisów nie doprowadziłaby do przyjętego przez Sąd I Instancji wniosku.

II. naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.

- przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na nierozważeniu w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. opinii biegłego dr J. G., a w szczególności poprzez pominięcie przy tej ocenie kompetencji biegłego, jego doświadczenia i dorobku w zakresie prawa autorskiego, spójności wywodu oraz argumentacji przedstawionej w opinii, a w szczególności zaś faktu, iż przedmiotowa opinia dotyczy prawnoautorskiej oceny produktu ubezpieczeniowego w postaci pakietu (...), a nie zaś pracy powoda, która nie jest tożsama z przedmiotowym pakietem,

- przepisu art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dopuszczenie w charakterze dowodu oraz przyjęcie za podstawę wydanego w sprawie wyroku opinii biegłego, której przedmiotem jest wykładania przepisów prawa, podczas gdy wyłączoną kompetencją sądu orzekającego jest wykładnia przepisów prawa.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, że w toku postępowania wnosił o oddalenia powództwa w całości, kwestionując zarówno autorski charakter opracowania powoda, podstawę wyliczeń powoda co do wysokości należnego mu świadczenia, podnosząc przy tym także zarzut przedawnienia roszczeń powoda. Zarzucił, że Sąd I instancji w wyroku z dnia 9 kwietnia 2015 roku zasądził na rzecz powoda kwotę 311.908,84 zł i nie uwzględnił zarzutu powagi rzeczy osądzonej, stwierdzając iż postępowanie pomiędzy stronami, na którego zakończenie powoływała się pozwana dotyczyło innego żądania, w ramach postępowania toczącego się w sprawie o sygn. akt I C 357/02. Pozwana uzasadniając zarzut naruszenia przepisów art. 1 pr.aut wskazała, że przepis zawiera definicję utworu w rozumieniu pr.aut., któremu, stosownie do dalszych przepisów wskazanej ustawy przyznaje się ochronę prawnoautorską. W konsekwencji wprowadzenia do porządku prawnego powołanej wyżej regulacji, w doktrynie ukształtował się pogląd, iż podlegający ochronie na podstawie pr.aut. utwór musi posiadać następujące cechy: stanowić rezultat pracy człowieka, stanowić przejaw działalności twórczej, mieć indywidualny charakter oraz zostać ustalony (por.: J. Barta [red.}, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, LEX 2011). Z kolei dla możliwości przyznania ochrony parawnoautorskiej nie mają znaczenia takie okoliczności jak: naukowa czy artystyczna wartość (poziom) dzieła, jego zdatność zaspokajania określonej potrzeby, przeznaczenie dzieła (nastawienie na zaspakajanie potrzeb estetycznych, użytkowych, związanych z rozwojem nauki), sposób wyrażenia dzieła (np. za pomocą słów, dźwięków, obrazów), dopełnianie jakichkolwiek formalności (np. umieszczania zastrzeżeń na - egzemplarzach utworu), ale także wola stron czy zamiar stworzenia utworu bądź poddania rezultatu pracy autorskoprawnej ochronie tudzież subiektywne przekonanie o twórczym wkładzie pracy. Pozwany wskazał, że o ile pierwsza z powołanych przesłanek kwalifikacji wytworu niematerialnego jako utworu (rezultat działalności człowieka) nie budzi wątpliwości, o tyle, w ocenie pozwanej pozostałe wymagają, dla ich weryfikacji, dowołania się do ukształtowanych poglądów doktryny. Wyjaśnił, że pod pojęciem „działalności twórczej" rozumieć należy taki rezultat działania, który chociażby w minimalnym stopniu odróżnia się od innych rezultatów takiego działania tj. posiada cechę nowości. Opisana wyżej cecha łączy się w sposób naturalny z kolejną tj. indywidualnym charakterem utworu tj. wyraźnego odesłania do osoby twórcy wyrażający się w jednoznacznym odróżnieniu się konkretnego rezultatu pracy autora od takich samych przejawów działalności twórczej innych autorów, które to odróżnienie sprawia, że dany rezultat jej niepowtarzalny i nie będzie posiadał swojego odpowiednika w przyszłości. W zakresie omawianej cechy utworu w rozumieniu pr.aut. w praktyce ścierają się dwa stanowiska - restrykcyjne, zgodnie z którym dla możliwości przyznania ochrony prawnoautorskiej konieczne jest, by utwór był w takim stopniu wywołany niepowtarzalną osobowością twórcy, który pozwala nadać mu charakter statystycznie jednorazowego (niepowtarzalnego) oraz liberalne, które, dla przyznania ochrony prawnoautorskiej, wymaga jedynie zbadania czy rezultat pracy autora nie jest wynikiem standardowym , szablonowym (por.: J. Barta [red.J, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, LEX 2011). W ocenie pozwanej, należy odwołać się do wyrażonego w orzecznictwie poglądu, iż o twórczym charakterze pracy autora można orzekać przede wszystkim na podstawie oceny właściwości, które przysługują jego utworowi w porównaniu z innymi produktami intelektualnymi, a przesłanka indywidualności utworu jest spełniona wtedy, gdy elementy jego formy i/lub treści nie są w pełni wyznaczone przez uprzednio dane elementy należące do domeny publicznej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29października 1997 roku, I ACa 477/97, LEXnr 533708). Ostatnią z cech utworu w rozumieniu przepisu art. 1 ust. 1 pr.aut. jest konieczność jego ustalenia tj. takiego uzewnętrznienia utworu, które umożliwia jego percepcję przez osoby trzecie (por.: J. Barta [red.] System Prawa Prywatnego, Tom 13, Prawo autorskie, C.H. Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2007, s. 12). Jednocześnie stosownie do treści ust. 21 art. 1 pr.aut. ochronie nie podlegają w szczególności idee, procedury i metody. Pozwany podniósł, że w orzecznictwie odmówiono ochrony prawnoautorskiej grom planszowym (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 maja 2010 r., I ACa 257/10, OSA 2012, z. 10, s. 46, LEX nr 1129583), koncepcji serialu telewizyjnego, choćby koncepcja ta stanowiła klucz do sukcesu i posiadała wysoką wartość ekonomiczną (por.: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2008 r., VI ACa 1261/07, niepubl.), czy koncepcji organizacji imprezy (por.: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 grudnia 2006 r., I ACa 672/06, LEX nr 330985), a także pomysłowi powiązania określonego hasła z widokami krajobrazowymi (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 października 2012 r„ V ACa 175/12, LEX nr 1223189). Ponadto pozwany podkreślił, że kwestie związane z przyznawaniem ochrony wytworów stanowiących efekt zastosowania wiedzy fachowej, tym bardziej, iż w wielu zawodach (w np. zawodzie adwokata) praca ma charakter twórczy, a mimo to nie podlega ochronie na podstawie przepisów pr.aut. Z tych względów proponowane w orzecznictwie kryteria odróżnienia wytworów stanowiących efekt zastosowania wiedzy fachowej należy stosować bardzo rygorystycznie, tym bardziej, iż ochrona takich wytworów wynika np. z przepisu art. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (por.: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2009 roku, V CSK 337/08, LEX nr 488738). Ponadto w ocenie pozwanej wyjaśnienia wymaga także kwestia definicji produktu ubezpieczeniowego na przepisów polskiego porządku prawnego. Wskazał, iż pojęcie produktu ubezpieczeniowego zostało zdefiniowane w dwóch aktualnie obowiązujących aktach prawnych - Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 2 listopada 2010 roku w sprawie zakresu informacji zawartych w rocznym raporcie o stanie portfela ubezpieczeń i reasekuracji zakładu ubezpieczeń oraz Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 22 marca 2011 roku w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień, zawieranych między przedsiębiorcami prowadzącymi działalność ubezpieczeniową spod zakazu porozumień ograniczających. Pozwany podał, że chociaż wskazane akty prawne nie obowiązywały w dacie wprowadzania na rynek spornego pakietu, tym niemniej, w ocenie pozwanego stanowią istotną wskazówkę interpretacyjną niezbędną do ustalenia legalnej definicji pojęcia produktu ubezpieczeniowego, która jest istotna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Tym niemniej pozwany podkreślił, iż prawnoautorska ocena charakteru produktu ubezpieczeniowego nie może ograniczać się do cech zdefiniowanych w powołanych aktach prawnych i musi uwzględniać także inne elementy składające się w szczególności na proces powstawania produktu ubezpieczeniowego, formę jego wyrażenia, ale także nazwę, treść ogólnych warunków ubezpieczenia oraz samej umowy czyli także omówione wcześniej kryteria wynikające z przepisu art. 1 pr.aut. Pozwana wskazała, iż wobec brzmienia przepisu art. 1 ust. 21 pr.aut., stosownie do którego ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia, a nie mogą nią być objęte odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne, ochronie prawnoautorskiej nie będzie podlegał pomysł na produkt ubezpieczeniowy, procedura i metodologia obliczania składki oraz zawierania umowy. Ochronie prawnoautroskiej nie podlega i nie może być uznany za utwór w rozumieniu art. 1 pr.aut. opis przyszłego, mogącego hipotetycznie powstać, utworu, choćby miał on być produktem ubezpieczeniowym, tym bardziej, iż opis taki nie jest też utworem "wyrażonym słowem" w rozumieniu art. 1 ust. 2 pkt 1) pr.aut. Tym samym zdaniem pozwanej uznać należy, że opracowanie powoda nie stanowi utworu w rozumieniu przepisów art. 1 pr.aut. Niezależnie od powyższego pozwana wskazała, że gdyby nawet przyjąć, że dopuszczalna jest ochrona prawnoautorska w obrębie tzw. utworów technicznych, to przyznanie takiej ochrony uzależnione jest od stwierdzenia specyficznych, będących wynikiem indywidualnej kreacji autora, elementów wyrażających się w sposobie doboru i prezentacji danych oraz ich interpretacji, a także w formie osobistego i swobodnego (w pewnym chociaż zakresie) ich ujęcia - takie bowiem elementy, decydujące o uznaniu dzieła za przedmiot prawa autorskiego, są eksponowane w orzecznictwie. Odnosząc się zatem do oceny autorskiego charakteru opracowania powoda, pozwana wskazała, iż pozytywna ocena prawnoautorska opracowania powoda jest dodatkowo ograniczona z uwagi na treść przepisów art. 805 i nast.k.c. określających minimalną treść umowy ubezpieczenia, czy przepisy art. 12a i 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (która wprawdzie nie obowiązywała w dacie wprowadzania na rynek spornego pakietu) czy też art. 6 i 7 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o działalności ubezpieczeniowej (obowiązującej w dacie wprowadzania na rynek spornego pakietu) zawierających elementy konieczne umowy ubezpieczenia oraz ogólnych warunków ubezpieczenia. W konsekwencji zarówno w odniesieniu do założeń technicznych produktu ubezpieczeniowego, ogólnych warunków ubezpieczenia, jak i wzoru samej umowy ubezpieczenia, ze względu na ich zdeterminowaną przepisami stosownych aktów prawnych treść, swoboda twórcza powoda doznawała istotnych ograniczeń, a w konsekwencji możliwość zakwalifikowania wskazanych dokumentów jako utwory w rozumieniu pr.aut. jest dodatkowo ograniczona, co w ocenie pozwanej, przesądza o nieprawidłowej wykładni przepisów art. 1 ust. 1 oraz ust. 21 pr.aut. dokonanej przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie. Ponadto podniosła, że dla oceny autorskiego charakteru opracowania powoda istotne jest także, że w okresie którego dotyczy niniejsza sprawa na rynku funkcjonowało szereg, oferowanych przez różnych ubezpieczycieli, produktów ubezpieczeniowych będących pakietami składającymi się z kilku ubezpieczeń o różnym zakresie, których rynkowa atrakcyjność wynikała z niższej składki należnej w ramach pakietu, aniżeli suma składek należnych za sprzedaż poszczególnych ubezpieczeń pojedynczo. Rezultat pracy autora produktu ubezpieczeniowego polegającego na łączeniu kilku ubezpieczeń jest możliwy do przewidzenia w każdym przypadku - z takiego połączenia powstanie produkt o składce niższej, aniżeli suma składek za poszczególne ubezpieczenia wchodzące w skład takiego pakietu. Przy tym zakres takiego pakietu nie jest wyrazem indywidualnej, twórczej pracy autora takiego pakietu, ale jest determinowany portfelem produktowym danego ubezpieczyciela. Pozwana wskazała, iż opracowanie powoda nie stanowi produktu ubezpieczeniowego. Odnośnie naruszenia przepisów art. 8 i 17 pr.aut. pozwana wskazała, że omawiane przepisy z jednej strony ustanawiają zasadę, iż twórca nabywa prawa autorskie do stworzonego przez siebie utworu z chwilą jego powstania (art. 8 ust. 1 pr.aut.), z drugiej zaś konstruują syntetyczną definicję autorskich praw majątkowych (art. 17 pr.aut). Oczywiście przepisy te mają relewantny charakter jedynie wówczas, gdy dzieło konkretnego autora ma charakter utworu w rozumieniu przepisów pr.aut. Z uwagi na fakt, iż pozwana kwestionuje prawnoautorski charakter opracowania powoda, w ocenie pozwanej powołane przepisu art. 8 ust. 1 pr.aut. oraz 17 pr.aut. w niniejszej sprawie nie znajdują zastosowania. W ocenie pozwanej Sąd Okręgowy błędnie uznał, iż w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy opracowanie powoda posiada cechy utworu w rozumieniu przepisów art. 1 pr.aut., a w konsekwencji przyznał Powodowi autorstwo opracowania oraz autorskie prawa majątkowe do tego opracowania. W zakresie naruszenia przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) pr.aut. pozwana wskazała, iż podnosi niniejszy zarzut z ostrożności procesowej na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd II instancji dalej idącego zarzutu zmierzającego do zakwestionowania autorskiego charakteru opracowania powoda. Pozwana wskazała, iż zasądzając na rzecz powoda kwotę 311.901,84 zl Sąd I instancji wyjaśnił, iż stanowi ona odszkodowanie za naruszenie przez pozwaną autorskich praw majątkowych przysługujących powodowi do opracowania powoda, a podstawą prawną jej zasądzenia jest przepis art. 79 ust, 1 pkt 3 lit. b) pr.aut. Jako wyznacznik wielkości opłaty z tytułu korzystania z utworu przyjęto moment dochodzenia odszkodowania bowiem wysokość wynagrodzenia przewidzianego w art. 79 ust. 1 pr.aut. ustala się według stanu z chwili zamknięcia rozprawy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2004 roku, Ili CK 366/03, OSNC 2005, Nr 7-8, poz. 141). W kontekście powyższej regulacji istotne jest ustalenie wynagrodzenia, które autor otrzymałby od osoby dopuszczającej się naruszenia, gdyby zawarł z nią umowę umożliwiającą legalne korzystanie z utworu. Jakkolwiek przepisy pr.aut. nie zawierają regulacji umożliwiającej precyzyjne określenie sposobu ustalania wysokości tego wynagrodzenia, tym niemniej, ustawa zawiera szereg przepisów, które są pomocne dla poczynienia w tym zakresie stosownych ustaleń. Zgodnie z przepisem art. 43 pr.aut. pierwszym z kryteriów ustalania wysokości wynagrodzenia należnego twórcy jest zakres prawa do utworu udzielonego kontrahentowi umowy. Wynagrodzenie powinno być zatem tym wyższe im szerszy jest zakres praw, które uzyskuje kontrahent umowy, z tego samego względu wynagrodzenie należne z tytułu przeniesienia autorskich praw majątkowych winno być wyższe aniżeli z tytułu udzielenia licencji. Na zakres praw uzyskanych przez nabywcę autorskich praw majątkowych ma również wpływ liczba pól eksploatacji wymienionych w umowie bowiem stosownie do treści przepisu art. 45 pr.aut. twórcy przysługuje odrębne wynagrodzenie za korzystanie z utworu na każdym odrębnym polu eksploatacji. Pozwana stwierdziła, że oceniając natomiast zakres praw nabytych na podstawie umowy licencyjnej, należy odwołać się również do tego, czy licencja jest wyłączna czy niewyłączna, jaki jest czas trwania umowy, jaki jest zasięg terytorialny oraz czy istnieje możliwość udzielania sublicencji przez licencjobiorcę. Drugim kryterium wpływającym na wysokość wynagrodzenia należnego twórcy są korzyści wynikające z korzystania z utworu. W tym zakresie należy także podnieść, iż stosownie do treści przepisu art.44 pr.aut. w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy, a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd. W ocenie pozwanej należy przyjąć, iż, między wynagrodzeniem twórcy, a korzyściami płynącymi z dzieła powinna istnieć proporcja uwzględniająca wpływy z korzystania z utworu ale i zakres udzielonych praw. Ponadto należy wziąć także pod uwagę stawki wynagrodzeń stosowane na rynku i porównać je z wynagrodzeniem wypłaconym w konkretnej sprawie. Przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia autorskiego, na podstawie kryteriów wskazanych w art. 43 ust. 2 pr.aut. nie można również wykluczyć dopuszczalności posiłkowania się stawkami tego wynagrodzenia stosowanymi zwyczajowo. Pozwana podkreśliła, że opisane powyżej reguły określania wynagrodzenia twórcy znajdują zastosowanie wyłącznie w sytuacji, w której w umowie z twórcą nie ustalono wynagrodzenia. W zakresie umownego ustalania wynagrodzenia pr.aut. nie narzuca żadnego systemu (sposobu) ustalania wynagrodzenia twórcy. Pozwana odnośnie naruszenia przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) pr.aut. poprzez jego zastosowanie pozwana wskazała, iż w jej ocenie, z uwagi na brak autorskiego charakteru opracowania powoda, przepis art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) pr.aut. będący podstawą roszczenia powoda o odszkodowanie za naruszenie autorskich praw majątkowych, nie znajdował zastosowania. Ochronie bowiem podlegają wyłącznie prawa autorskie, a te z kolei przysługują (przynajmniej pierwotnie) twórcy utworu w rozumieniu przepisów art. 1 pr.aut., którym nie jest opracowanie powoda. Pozwana zarzuciła, że Sąd Okręgowy w sposób nieprawidłowy przeprowadził wykładnię przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) w związku z przepisem art. 17 pr.aut., art. 43 pr.aut., art. 44 pr.aut oraz art. 45 pr.aut. Sąd I Instancji powinien był wziąć pod uwagę zakres udzielonego prawa, korzyści wynikające z korzystania utworu oraz pola eksploatacji, na których doszło do wykorzystania opracowania powoda oraz iż nie stanowi ono produktu ubezpieczeniowego oferowanego ostatecznie klientom pozwanej. Pozwana wyjaśniła, iż sporny pakiet stanowił kompilację kilku produktów ubezpieczeniowych oferowanych przez pozwaną a jego ewentualna atrakcyjność wynikała z faktu, iż składka ubezpieczeniowa związana z udzieleniem ochrony ubezpieczeniowej w ramach pakietu była niższa aniżeli suma składek w przypadku oddzielnego zakupu kilku produktów ubezpieczeniowych oferowanych przez pozwaną składających się na sporny pakiet. Pozwana zarzuciła, że nie znajduje także uzasadnienia dla przyjętej przez Sąd I instancji podstawy obliczenia wynagrodzenia powoda - zarówno w odniesieniu do stawki procentowej jak i ekonomicznego wyniku osiągniętego w związku ze sprzedażą spornego pakietu. W zakresie stawki procentowej Sąd Okręgowy odwołał się do aneksu do umowy agencyjnej wiążącej powoda i pozwaną który przewidywał dla powoda (agenta) prowizję w przedziale od 2,5 % do 3,5 % liczoną od składki związanej ze sprzedażą spornego pakietu, wyjaśniając przy tym, iż w aneksie przewidziane zostało ukryte wynagrodzenie autorskie dla powoda w związku z rzekomym stworzeniem pakietu. Pozwana wskazała, iż w kontekście stawek prowizji za sprzedaż innych produktów ubezpieczeniowych przez powoda, konieczności uwzględnienia (w ramach analizy wysokości stawek) kosztów prowadzenia działalności przez powoda oraz elementu wynagrodzenia za czynności agencyjne świadczone przez Powoda w związku ze sprzedażą spornego pakietu przez powoda (przy hipotetycznym założeniu, iżw ramach stawki wynikającej z aneksu do umowy agencyjnej ukryte zostało wynagrodzenie autorskie dla Powoda stawka procentowa przyjęta przez Sąd jest dowolna. Podniosła, że średnia rentowność lokacyjna pozwanej w okresie, za który Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo wynosiła 5%, co przesądza o braku, ze względu na rachunek ekonomiczny, możliwości ustalenia wynagrodzenia dla powoda na poziomie 2% przychodu pomniejszonego o koszty bezpośrednie. Ponadto pozwana wskazała na zupełną dowolność ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie przyjętej podstawy wymiaru należnego powodowi wynagrodzenia tj. przychodu związanego z przypisem składki ze sprzedaży spornego pakietu pomniejszonego jedynie o koszty bezpośrednie. Zastosowana przez Sąd Okręgowy wykładnia przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b) w związku z przepisem art. 17 pr.aut., art. 43 pr.aut., art. 44 pr.aut oraz art. 45 pr.aut doprowadziła, z jednej strony do ustalenia, iż w niniejszej sprawie wynagrodzenie powoda jako autora winno być liczone w oparciu o system procentowy, ale nie powinno uwzględniać zarówno charakteru utworu stworzonego przez powoda (przy założeniu, że powód stworzył utwór w rozumieniu art. 1 pr.aut.), zakresu wykorzystania takiego utworu przez pozwaną, a w szczególności zaś korzyści osiągniętych przez pozwaną w związku z wykorzystaniem opracowania powoda. Pozwana odnośnie naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. wskazała, że przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów miało miejsce przy ocenie treści opinii biegłego przez Sąd Okręgowy, który z uwagi na stopień skomplikowania sporu powinien zwrócić szczególną uwagę na fakt, iż specjalnością biegłego jest handel i marketing i pozwanej nie jest znany jakikolwiek dorobek naukowy biegłego w zakresie zagadnień będących przedmiotem rozstrzygnięcia sporu. Pozwana zarzuciła, że analiza sporządzonej przez biegłego opinii prowadzi do wniosku, iż opinia sprowadza się do zacytowania poglądów doktryny, nie zawiera pogłębionej analizy zagadnień będących przedmiotem oceny biegłego, co świadczy o jej wątpliwej jakości. Ponadto podkreśliła, że stosownie do wniosków końcowych opinii pakiet ubezpieczeniowy (...), w ocenie biegłego, stanowi utwór w rozumieniu pr.aut. - z tym wnioskiem pozwana hipotetycznie mogłaby się zgodzić, tyle tylko, iż powód nie opracował pakietu (...) (czyli dokumentów składających się na finalny produkt ubezpieczeniowy trafiających do ubezpieczającego lub ubezpieczonego) ale instrukcję jego sprzedaży (jakkolwiek była ona rozbudowana). Zdaniem pozwanej w tym kontekście opinia była nieprzydatna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy bowiem ocena istotą sporu jest prawnoautorska ocena opracowania powoda. Naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c. pozwana upatruje w tym, że nie jest możliwe przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia obowiązującego stanu prawnego oraz zasad stosowania i wykładni prawa (por. w szczególności: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2006 roku, IV CSK 299/06, LEX nr 233051). Pozwana wskazała, iż opinia biegłego w zakresie w jakim dotyczy oceny spornego pakietu, czy też opracowania powoda pod kątem możliwości uznania ich za utwór w rozumieniu art, 1 pr.aut., dotyczy w istocie wykładni prawa, która należy do sądu orzekającego w myśl zasady iura novit curia. W ocenie pozwanej w niniejszej sprawie podstawowym zadaniem Sądu Okręgowego było dokonanie oceny opracowania powoda w zakresie jego prawnoautorskiego charakteru, a możliwość powoływania biegłego dla oceny wytworu intelektualnego pod kątem spełniania wymogów przewidzianych w przepisach pr.aut. jest kwestionowana w doktrynie (por,: R. Markiewicz [w:J Aleksandra Burba, Utwór czy wytwór, Wokanda, 06.2008).

Powód w swojej apelacji zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 9 kwietnia 2015 r. w części dotyczącej oddalenia powództwa ponad kwotę 311.901,84 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 stycznia 2011 r. oraz w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu w punktach II, III i IV wyroku i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

- naruszenie przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez uznanie, że złożenie pozwu w sprawie IC 357/02, jak również złożenie pozwu w niniejszej sprawie nie przerwało biegu przedawnienia roszczeń powoda o zapłatę całej kwoty określonej w ostatecznie sprecyzowanym przez powoda co do wysokości żądaniu,

- naruszenie przepisu art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uwzględnienie zarzutu przedawnienia w sytuacji, gdy działanie pozwanego polegające na konsekwentnym odmawianiu udzielenia informacji o wysokości wpływów z korzystania z utworu autorstwa powoda, stanowiło naruszenie przepisów prawa, 

- naruszenie przepisu art. 118 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że do roszczeń powoda o wynagrodzenie z tytułu praw autorskich znajduje zastosowanie trzyletni okres przedawnienia przewidziany dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej,

- naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęciu wbrew zgromadzonemu i poddanego ocenie materiałowi dowodowemu, że kwota 19.108,20 zł powiększona o wartość korzyści uzyskanych przez powoda ze sprzedaży pakietu na zasadach wyłączności w całości pokrywała umówione wynagrodzenie za okres korzystania przez pozwanego z udzielonej licencji,

- naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęciu wbrew zgromadzonemu i poddanego ocenie materiałowi dowodowemu, że wysokość wynagrodzenia należnego powodowi powinna wynosić 2% od przychodu ze sprzedaży pakietu (...) (a po zmianie nazwy (...) w (...)), pomniejszonego o koszty bezpośrednie.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że zaskarżany wyrok jest nieprawidłowy. Odnośnie zarzutu naruszenie przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. powód wskazał, że sąd na str. 17. uzasadnienia zaskarżanego wyroku podał, że w dniu 22 marca 2002 r. powód złożył pozew przeciwko pozwanemu Towarzystwu, w którym wniósł m.in. o ustalenie, że powodowi przysługuje prawo autorskie do opracowania Pakiet (...), wykorzystywanego przez pozwanego w ramach jego działalności gospodarczej oraz o ustalenie zasad miesięcznego wynagradzania powoda jako autora, według określonego systemu prowizyjnego (opartego na zasadach wynagradzania powoda zawartych w sporządzonym w dniu 1 lutego 2000 r. aneksie nr (...) do umowy agencyjnej nr (...)). Powód stwierdził, że wniesienie opisanego powyżej pozwu spowodowało przerwanie biegu przedawnienia roszczenia powoda o zapłatę należnego mu wynagrodzenia z tytułu praw autorskich do Pakietu (...). Wobec prawomocnego oddalenia powództwa powoda o ustalenie -wyrokiem z dnia 15 grudnia 2005 r., bieg terminu przedawnienia roszczeń powoda, wywodzonych z autorskich praw majątkowych do Pakietu (...) zaczął biec na nowo dopiero od tego dnia. W ocenie powoda uznanie przez Sąd, że wniesienie powództwa w dniu 22 marca 2002 r. nie spowodowało przerwania terminu przedawnienia roszczeń powoda, należy tratować jako naruszenie przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. Powód podał, że Sąd stwierdził (str. 39 uzasadnienia), że przerwanie biegu przedawnienia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia w oparciu o przepis art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nastąpiło dopiero w dniu 21 grudnia 2010 r., tj. w dniu, w którym powód złożył pismo, zawierające żądanie zapłaty takiego odszkodowania, bowiem w pozwie powód „zaznaczył, że dotyczy to roszczeń o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z utworu w oparciu o przepis art. 17 i 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych a nie roszczeń odszkodowawczych. Powód podniósł, że w pozwie z dnia 18 lipca 2006 r. wniesionym w niniejszej sprawie powód zgłosił żądanie zapłaty 100.000 zł wskazując, że dotyczy ono roszczeń o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z utworu w oparciu o przepisy art. 17 i 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W pozwie nie zaznaczano jednak, że w zakres żądania nie wchodzi wynagrodzenie, o którym mowa w art. 79 ust. 1 ustawy. Taki sposób zgłoszenia żądania powinien był przerwać bieg przedawnienia roszczeń dotyczących zapłaty wynagrodzenia z tytułu praw autorskich powoda do Pakietu (...). Tymczasem Sąd I instancji stwierdził, że w niniejszej sprawie doszło do częściowego przedawnienia roszczeń powoda, ponieważ dopiero w 2010 r. zostały zgłoszone roszczenia o charakterze odszkodowawczym. Powód podkreślił, że w samym przepisie art. 79 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia pozwu, (tj. przed nowelizacją, która zmieniła treść tego przepisu z dniem 20 czerwca 2007 r.) nie posłużono się pojęciem odszkodowania; przepis ten stanowił o możliwości domagania się przez twórcę, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, zapłacenia w podwójnej, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia, a niezależnie od tego twórca mógł żądać naprawienia wyrządzonej szkody. Również późniejsza wersja tego przepisu nie posługuje się pojęciem odszkodowania, a pojęciem stosownego wynagrodzenia, w podwójnej lub potrójnej wysokości. W pozwie powołano przepis art.17 ustawy jako statuujący bezwzględne prawo twórcy do uzyskiwania wynagrodzenia oraz przepis art. 43, który wprowadza regułę ustalania wynagrodzenia twórców, znajdującą zastosowanie również przy stosowaniu przepisu art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Sąd uznał, że zgłoszone w pozwie żądanie zapłaty nie przerwało biegu przedawnienia, podczas gdy przedstawiony w pozwie stan faktyczny wskazywał na to, że powód domaga się od pozwanego zapłaty z tego tytułu, że pozwany korzystał z dzieła stworzonego przez powoda, osiągał z tego tytułu przychody i nie płacił powodowi należnego wynagrodzenia. Jeżeli zatem powód zgłosił w pozwie żądanie zapłaty wynagrodzenia, wywodząc, że jego majątkowe prawa autorskie zostały naruszone, gdyż nie otrzymuj e należnego mu wynagrodzenia, należy odnieść to żądanie do wynagrodzenia w szerokim pojęciu; takim, w jakim było ono używane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w tym również w art. 79 ustawy. Ponadto powód podniósł, że ocena, jakie z przysługujących powodowi roszczeń Sąd uzna za uzasadnione na gruncie ustalonego stanu faktycznego, nie jest ograniczona rodzajem podstawy prawnej, wskazanej przez powoda. Okoliczność, że w ocenie sądu orzekającego w niniejszej sprawie należało w pozwie powołać wprost, jako podstawę prawną żądania, przepis art. 79 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, nie powinna stanowić przeszkody dla sądu do zastosowania tego przepisu przy orzekaniu. Jak wskazano wyżej, żądanie zapłaty wynagrodzenia (w tym tego, o którym mowa w art. 79 ustawy) zostało zawarte w pozwie. Powód powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego zawartym w wyroku z dnia 6 grudnia 2006 r. IV CSK 269/06 (Lex nr 233045), stwierdzając, że „jeżeli z powołanych w pozwie okoliczności faktycznych wynika, że roszczenie jest uzasadnione w całości bądź w części, to należy go w takim zakresie uwzględnić, chociażby powód nie wskazał podstawy prawnej albo przytoczona przez niego okazała się błędna. Z takiego stanowiska wynika wniosek, że sąd powinien udzielić powodowi ochrony w pełnym, możliwym zakresie, zasądzając należne powodowi wynagrodzenie, w granicach (kwotowych) żądania pozwu, w tym zmodyfikowanego w trakcie trwania postępowania. Zaprezentowane powyżej stanowisko zgodne jest z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 listopada 2013 r., wydanego w sprawie IV CSK 134/13: Zgodnie z ort 321 § 1 KPC, sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Powód podkreślił, że w niniejszej sprawie wystąpił z pozwem na kwotę 100.000 zł, a dopiero po wskazaniu przez biegłych wielkości osiągniętych przez pozwanego korzyści z tytułu korzystania z pakietu autorstwa powoda, był w stanie określić kwotę żądania zapłaty wynagrodzenia i odszkodowania pozostającego w odpowiednim stosunku do osiąganych przez pozwanego korzyści, stosownie do przepisu art. 43 ust. 2 oraz art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Odnośnie do zarzutu naruszenie przepisu art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uwzględnienie zarzutu przedawnienia w sytuacji, gdy działanie pozwanego polegające na konsekwentnym odmawianiu udzielenia informacji o wysokości wpływów z korzystania z utworu autorstwa powoda, stanowiło naruszenie przepisów prawa. Gdyby nawet roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia, czy to w pojedynczej, czy podwójnej wysokości, należnego z tytułu korzystania przez pozwanego z pakietu autorstwa powoda, uległo częściowemu przedawnieniu, zarzut przedawnienia nie powinien zostać przez sąd uwzględniony, gdyż powołanie tego zarzutu przez pozwanego w realiach niniejszej sprawy powinno zostać uznane za nadużycie prawa. W pozwie zawarto wniosek o zażądanie przez sąd od pozwanego zestawienia, wskazującego na ilość i wartość zawartych umów ubezpieczenia w ramach pakietu (...) i jego kontynuacji - Pakietu „(...) w (...). Zaznaczono, że uzyskanie tej informacji o pozwanego ma służyć ustaleniu wysokości wynagrodzenia należnego powodowi, stosownie do przepisu art. 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Tego rodzaju informacja jest również podstawą do określania wysokości żądania opartego na przepisie art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy. Również w piśmie procesowym z dnia 21 grudnia 2007 r, powód podał, że wnosi jak w pozwie, z tym zastrzeżeniem, że ostateczną wysokość żądania powód sformułuje po ustaleniu wielkości sprzedaży tego pakietu przez pozwane Towarzystwo, jako okoliczności mającej wpływ na wysokość wynagrodzenia twórcy, stosownie do przepisu art. 43 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r, o prawie autorskim i prawach pokrewnych.” W kontekście tak sformułowanego wniosku w pozwie w ocenie powoda nie ulega wątpliwości, że niezwłocznie po uzyskaniu żądanych informacji powód określiłby precyzyjnie kwotę, której zasądzenia od pozwanego domaga się w procesie. Pomimo kilkukrotnego zobowiązania pozwanego przez sąd do ujawnienia takich danych, pozwany ich nie dostarczył. Wielkość przychodu pozwanego osiąganego z korzystania z pakietu autorstwa powoda, została ustalona dopiero po siedmiu latach trwania procesu, w opinii Instytutu (...) w P. (...). Po określeniu tej wielkości przez Instytut, i na jej podstawie, powód określił kwotę swojego żądania. Wcześniej, wobec braku informacji o korzyściach osiąganych przez pozwanego z Pakietu, powód wnosił o oszacowanie tego przychodu i zasądzenie należnego wynagrodzenia w oparciu o przepis art. 322 k.p.c. Zdaniem powoda niesłuszne jest zawarte na str. 41 uzasadnienia stwierdzenie sądu, że nie można uznać, aby uwzględnienie zarzutu przedawnienia było sprzeczne z art. 5 k.c. Zgodnie z przepisem art. 47 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jeżeli wynagrodzenie twórcy zależy od wysokości wpływów z korzystania z utworu, twórca ma prawo do otrzymywania informacji i wglądu w niezbędnym zakresie do dokumentacji mającej istotne znaczenie dla określenia wysokości tego wynagrodzenia. Jeżeli korzystający takich informacji nie udostępnia autorowi, popełnia występek z art. 119 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przepis ten stanowi bowiem, że „Kto uniemożliwia lub utrudnia wykonywanie prawa do kontroli korzystania z utworu, artystycznego wykonania, fonogramu lub wideogramu albo odmawia udzielenia informacji przewidzianych w art. 47, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”Nie może ulegać wątpliwości, że informacje, o uzyskanie których wystąpił w pozwie powód miały zasadnicze znaczenie dla ustalenia korzyści osiąganych przez pozwanego ze sprzedaży pakietu autorstwa powoda. Powód wskazał, że pozwany nie udzielił dobrowolnie informacji które miały stanowić podstawę do określenia wielkości żądanej kwoty przez powoda i naruszył w ten sposób obowiązek ustawowy nałożony na korzystającego powołanym wyżej przepisem art. 47 ustawy. Wykorzystanie okresu własnej bezczynności, do podniesienia zarzutu przedawnienia, kiedy powód uzyskał ostatecznie wiedzę umożliwiającą sformułowanie żądania co do wysokości, nie może zasługiwać na ochronę ze strony Sądu. Nieuwzględnienie w tej sytuacji przez sąd zarzutu naruszenia art. 5 k.c., jest sprzeczne z wyrażoną w art. 2 Konstytucji zasadą demokratycznego państwa prawnego, rozumianą jako niedopuszczalność aprobowania przez sądy działań sprzecznych z prawem (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 21 października 2010 r., sygn. akt IV CSK 236/10). Odnośnie do zarzutu naruszenie przepisu art. 118 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie powód wskazał, że na str. 42 uzasadnienia zaskarżanego orzeczenia Sąd stwierdził, że roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z Pakietu (...) oparte na przepisie art. 43 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przedawnia się po trzech latach, bowiem roszczenie to jest związane z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powoda w okresie tworzenia przez niego pakietu. W okresie tworzenia Pakietu (...) powód wykonywał czynności agenta ubezpieczeniowego na rzecz pozwanego. Oznacza to, że - według przepisu art. 37e ust. 1 ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 28 lipca 1990 r., w wersji obowiązującej w 1999 r. (tekst jednolity Dz.U. 1996, Nr 11, poz. 62) - upoważniony był przez zakład ubezpieczeń do stałego zawierania umów ubezpieczenia w imieniu i na rzecz tego zakładu lub pośredniczenia przy zawieraniu umów. Zakres działalności agenta był określony ustawowo dość wąsko, a powód nie prowadził działalności gospodarczej w żadnym innym zakresie. Stworzenie pakietu ubezpieczeń w sposób oczywisty nie wchodziło w zakres czynności agenta ubezpieczeniowego. Było to działanie o charakterze incydentalnym, odmiennej natury i nie pozostające w funkcjonalnym związku z czynnościami agenta. Tworzenie produktów ubezpieczeniowych w żaden sposób nie wynika z wykonywania działalności agencyjnej i na odwrót. Zaklasyfikowanie tej jednostkowej czynności do kategorii działalności gospodarczej powoda, i to dodatkowo jedynie w tym celu aby zastosować krótszy od ogólnego, dziesięcioletniego okres przedawnienia, jest nieuzasadnione, por, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 października 2008 r. sygn, akt I CSK 155/08: goszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to roszczenie, które ściśle wiąże się z umowami zawieranymi przez przedsiębiorców, Chodzi tu zarówno o umowy, które są zawierane w ramach podstawowej działalności przedsiębiorcy, jak i o umowy; które pośrednio tej działalności służą (np. umowy ubezpieczenia). Związane z prowadzeniem działalności gospodarczej mogą być nie tylko roszczenia kontraktowe, ale również roszczenia deliktowe oraz z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, pod warunkiem, że pozostają w bezpośrednim związku przyczynowym ze wskazanymi wyżej umowami Przepisowi art. 118 in fine k.c. nie podlega natomiast przysługujące przedsiębiorcy np. roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, jeżeli powstało poza relacjami kontraktowymi przedsiębiorcy. Odnośnie zarzutu naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. powód stwierdził, że Sąd na str. 34 uzasadnienia podał, że „podpisując aneks z dnia 26 kwietnia 2000 r., który stanowił rezygnację z dalszego wynagradzania za korzystanie z jego utworu, powód zaakceptował w istocie dotychczas otrzymaną kwotę jako wyczerpujące wynagrodzenie za udzieloną licencję. Taka konstatacja nie znajduje potwierdzenia w materialne dowodowym. Sąd stwierdził również (na str. 36 uzasadnienia), że „w piśmie z dnia 5 stycznia 2002 r. powód zażądał zaprzestania sprzedaży pakietu, co jednoznacznie wskazuje na to, że warunkował swoją zgodę na udzielenie licencji od ustalenia odpowiedniego wynagrodzenia.” Pismo z dnia 2 stycznia 2001 r. wskazuje zatem wyraźnie (również w ocenie sądu), że powód wyraził stanowczy sprzeciw przeciwko korzystaniu przez pozwanego z jego utworu bez zapłaty wynagrodzenia. Powód nie zgadza się z powołanymi powyżej stwierdzeniami Sądu bowiem pozostają w sprzeczności z zasadami logicznego myślenia, poprzez przyjęcie, że powód godził się z tym, że do końca 2003 r. nie będzie otrzymywał wynagrodzenia za korzystanie z utworu przez pozwanego. Przeciwnie, powód miał świadomość i wskazywał, że pozwany narusza jego prawa poprzez korzystanie z utworu bez zapłaty wynagrodzenia. Z treści aneksu nr (...) do umowy agencyjnej nr (...)), podpisanego w dniu 1 lutego 2000 r. wynikało, że wynagrodzenie ma być płacone powodowi od osiągniętego obrotu z tytułu sprzedaży pakietu jego autorstwa, bez ograniczenia kwotowego. Oznacza to, że strony uznały, że wynagrodzenie powinno pozostawać w proporcji do osiągniętych korzyści. Takie ustalenie sposobu wyliczenia należnego powodowi wynagrodzenia w pełni odpowiada zasadzie wyrażonej w art. 43 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z art. 44 tej ustawy rażąca dysproporcja pomiędzy wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych uprawnia autora do żądania podwyższenia wynagrodzenia przez sąd. W odniesieniu do zarzutu naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęciu wbrew zgromadzonemu i poddanego ocenie materiałowi dowodowemu, że wysokość wynagrodzenia należnego powodowi powinna wynosić 2% od przychodu ze sprzedaży pakietu (...) (a po zmianie nazwy (...) w (...)), pomniejszonego o koszty bezpośrednie na str. 45 uzasadnienia sąd wyjaśnił, iż „wyliczając wysokość wynagrodzenia Sąd przyjął jednak niższy aniżeli w aneksie wskaźnik procentowy mając na uwadze po pierwsze to, że koszty pośrednie związane ze sprzedażą pakietu ponoszone były w całości przez pozwanego oraz to, że dodatkowa prowizja ustalona w aneksie stanowiła nie tylko zakamuflowane wynagrodzenie dla twórcy pakietu, ale również ekwiwalent za wykonywanie czynności ewidencyjno-statystycznych związanych ze sprzedażą pakietu, których powód po uchyleniu aneksu już nie wykonywał.” Sąd zastosował w konsekwencji dwuprocentowy wskaźnik, liczony od przychodu ze sprzedaży Pakietu pomniejszonego o koszty w postaci prowizji, wypłaconych agentom, kosztów likwidacji szkód oraz wypłaconych odszkodowań. Zdaniem powoda nie wykazano przekonująco podstaw do ustalenia jego wynagrodzenia według takich zasad. Wcześniej sąd ustalił (str. 34 i 35 uzasadnienia), że strony umówiły się, podpisując aneks nr (...) do umowy agencyjnej, co do warunków wynagradzania powoda za korzystanie przez pozwanego z Pakietu. Wynagrodzenie przyjęło postać prowizyjną i wynosiło w zależności od wartości zainkasowanej składki ze sprzedaży Pakietu: 3,5% od uzyskanej składki do 500.000 zł; 3% od uzyskanej składki od 500.000 zł do 1.000.00 zł oraz 2,5% od uzyskanej składki powyżej 1.000.000 zł. Powód podkreślił, że podstawa do obliczania procentowego wynagrodzenia nie była - według tych zasad - pomniejszana o jakiekolwiek koszty, ponoszone przez Towarzystwo, podobnie jak nie jest pomniejszana podstawa do wyliczenia procentowego wynagrodzenia agentów. Powód podniósł, że gdyby według porozumienia stron wynagrodzenie procentowe miało być liczone od wartości zainkasowanej składki pomniejszonej o koszty bezpośrednie Towarzystwa, stawka procentowa zostałaby ustalona na odpowiednio wyższym poziomie, aby zapewnić tę samą wysokość wynagrodzenia wypłacanego powodowi. Ustalenie przez sąd stawki prowizyjnej niższej od najniższej stosowanej przez strony, a dodatkowo obliczanie jej nie od przychodu, a od różnicy pomiędzy przychodem a kosztami bezpośrednimi Towarzystwa, jest w ocenie powoda działaniem dowolnym sądu, nie uzasadnionym należycie i nie znajdującym oparcia w stanie faktycznym sprawy. Wynagrodzenie obliczone w ten sposób wykazuje poza tym rażącą dysproporcję w stosunku do korzyści, osiąganych przez Towarzystwo ze sprzedaży Pakietu, co jest niezgodne z przepisem art. 43 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wysokość wynagrodzenia powoda według zasad wyliczonych przez sąd kształtuje się bowiem na poziomie 0,6% od przychodów Towarzystwa ze sprzedaży Pakietu, podczas gdy same strony ustaliły tę wielkość procentową w przedziale pomiędzy 2,5% a 3,5 %.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwana wniosła o oddalenie apelacji powoda w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym także kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Odnosząc się do podniesionych w apelacji powoda zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego pozwana wskazała, że w istocie odnoszą się one w całości do poczynionych przez Sąd I Instancji ustaleń dotyczących przedawnienia znacznej części roszczenia powoda, które skutkowało częściowym oddaleniem powództwa. Pozwana wskazała, iż w doktrynie ukształtował się pogląd, zgodnie z którym przedmiotowy zakres przerwania biegu przedawnienia na skutek podjęcia czynności zmierzających do dochodzenia roszczenia (a więc na podstawie powołanego wyżej przepisu art. 123 §1 pkt 1 k.p.c.) obejmuje jedynie tę część roszczenia, której dotyczyło zdarzenie powodujące przerwę. Innymi słowy - wystąpienie z nowym roszczeniem zamiast lub obok roszczenia pierwotnego (niezależnie od tego, czy pierwotne roszczenie zostało podtrzymane) prowadzi do przerwania biegu przedawnienia nowego roszczenia dopiero wówczas, gdy zostało zgłoszone w sposób wymagany przepisami proceduralnymi. Pozwana wskazała, iż w orzecznictwie oraz w doktrynie pojawia się także dalej idący pogląd, stosownie do którego pozew zawierający świadome ograniczenie żądania nie przerywa biegu przedawnienia co do tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która pozostała poza żądaniem tego pozwu bowiem decydując się na dochodzenie roszczenia częściami wierzyciel nie powinien zapominać o tym, że wytoczenie powództwa przerywa bieg terminu przedawnienia jedynie w stosunku do tej części wierzytelności dochodzonej pozwem, w stosunku zaś do pozostałej części roszczenie może ulec przedawnieniu. Zdaniem pozwanej Sąd Okręgowy słusznie uwzględnił podnoszony przez pozwaną w toku procesu zarzut przedawnienia roszczeń Powoda. Podkreśliła, że Sąd I instancji trafnie wskazał, iż powód - reprezentowany przez fachowego pełnomocnika w sposób świadomy, precyzyjny i jednoznaczny dokonał rozgraniczenia dochodzonych przez siebie roszczeń zarówno co do ich charakteru prawnego, podstawy prawnej oraz wysokości, domagając się ostatecznie wynagrodzenia autorskiego na podstawie przepisów art. 17 i 43 pr.aut. oraz odszkodowania na podstawie przepisów art. 79 pr.aut., przy czym to ostatnie roszczenie zgłosił dopiero w piśmie z dnia 21 grudnia 2010 roku. Jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy - okresy, za które dochodzone są przedmiotowe świadczenia dublują się, a w odniesieniu do każdego z nich powód stosuje odmienną metodologię obliczania ich wysokości. W konsekwencji rozszerzenie powództwa w zakresie roszczenia odszkodowawczego nastąpiło z dniem 21 grudnia 2010 roku. Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisu art. 5 k.c. pozwana wskazała, iż powód reprezentowany przez fachowego pełnomocnika mógł, już na etapie składania pozwu, wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym w kwocie np. zbliżonej do pierwotnie dochodzonej przez niego tytułem wynagrodzenia (tj. w kwocie 100.000,00 zł) z analogicznym zastrzeżeniem jak poczynione w pozwie w odniesieniu do roszczenia o wynagrodzenie, które umożliwiało mu „bezpieczne” - w sensie wywołania skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia - rozszerzenie powództwa na dalszym etapie postępowania. Nie bez znaczenia jest w tym zakresie także fakt, iż w przypadku prawidłowego sformułowania powództwa już na etapie wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie potencjalnie negatywne konsekwencje długotrwałego procedowania w niniejszej sprawie rekompensowała powodowi instytucja odsetek ustawowych, które zwiększały zakres z jednej strony potencjalnych obciążeń pozwanej, z drugiej zaś potencjalnych korzyści powoda. Dokonując oceny wyrażonego w apelacji powoda twierdzenia, iż Sąd I Instancji uprawniony był do zasądzenia świadczenia, które pierwotnie nie było dochodzone pozwem z uwagi na przedstawione w pozwie okoliczności faktyczne pozwana wskazała, iż powód reprezentowany przez fachowego pełnomocnika domagał się w pozwie zasądzenia na jego rzecz określonej kwoty tytułem wynagrodzenia autorskiego, a jako podstawę swoich roszczeń wskazał przepis art. 17 pr.aut. Natomiast z roszczeniem o odszkodowanie za naruszenie autorskich praw majątkowych, którego podstawą są przepisy art. 79 pr.aut., a więc z roszczeniem jakościowo odmiennym od pierwotnie sformułowanego w pozwie, powód wystąpił w dniu 21 grudnia 2010 roku. Zgodnie z dyspozycją przepisu art. 187 §1 pkt 1 k.p.c. żądanie Powoda powinno było być dokładnie określone w pozwie, jakkolwiek, na zasadzie przepisu art. 193 k.p.c., mogło zostać zmienione w toku postępowania - z uprawnienia wynikającego z przepisu art. 193 k.p.c. Powód skorzystał rozszerzając powództwo o odszkodowanie oraz zmieniając wysokość pierwotnie dochodzonego roszczenia. Wbrew twierdzeniu powoda nie jest dopuszczalna interpretacja, w myśl której Sąd Okręgowy powinien był uznać, iż od daty wniesienia pozwu powód domagał się także odszkodowania, a w konsekwencji bieg przedawnienia roszczenia odszkodowawczego został przerwany w dacie wniesienia pozwu (a nawet w dacie wcześniejszej - wytoczenia powództwa o ustalenie) bowiem Sąd I Instancji, w przypadku braku rozszerzenia powództwa, nie mógł objąć swoim rozstrzygnięciem roszczeń innych, niż przedstawione przez powoda. Odnosząc się do podniesionych przez powoda zarzutów przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów tj. zarzutu dotyczącego bezpodstawnego uznania przez Sąd Okręgowy, iż kwota 19.108,20 zł wypłacona powodowi wyczerpywała jego roszczenia o wynagrodzenie za udzielenie licencji pozwana wskazała, że powołany przez powoda przepis art. 43 ust. 2 pr.aut., który miałby wskazywać na wadliwość dokonanej we wskazanym zakresie oceny dowodów, stanowi, iż kryteria ustalania wynagrodzenia obejmują: (i) zakres udzielonego prawa oraz (ii) korzyści wynikające z korzystania z utworu. Podkreśliła, iż dokonana przez Sąd I instancji ocena dotyczyła udzielenia licencji, która ze swej istoty obejmuje mniejszy zakres uprawnień, aniżeli przeniesienie autorskich praw majątkowych, a po drugie pozwana, w związku ze sprzedażą spornego Pakietu, poniosła stratę. Dokona przez Sąd Okręgowy ocena dotyczyła okoliczności sprzed kilkunastu lat, a więc musiała uwzględniać także chociażby czynnik inflacyjny, oraz fakt, iż po upływie kilku lat od wystąpienia okoliczności będącej przedmiotem oceny Sądu I Instancji Powód, za dostateczną rekompensatę uznawał kwotę 100.000,00 zł. Odnosząc się do kolejnego zarzutu dotyczącego przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów tj. dowolnego przyjęcia przez Sąd I instancji jako podstawy obliczenia należnego powodowi świadczenia iloczynu stawki 2% oraz przypisu składki związanej ze sprzedażą spornego Pakietu pomniejszoną o koszty bezpośrednie sprzedaży tego Pakietu pozwana stwierdziła, iż Powód stawiając przedmiotowy zarzut pomija fakt, że stosownie do aneksowanej umowy agencyjnej zawartej z pozwaną która w ocenie powoda miałaby być podstawą obliczenia jego autorskiego wynagrodzenia, a w dalszej kolejności także odszkodowania za naruszenie praw autorskich, prowizja agenta miała być liczona od kwot uzyskanych ze sprzedaży spornego pakietu na ograniczonym obszarze terytorialnym (działania oddziału (...) Pozwanej). Dodatkowo przyjęcie systemu procentowego jako podstawy obliczenia wynagrodzenia twórcy, z samej istoty tego systemu, wiąże się z koniecznością partycypowania przez twórcę zarówno w sukcesie przedsięwzięcia zawierającego czynnik prawnoautorski, jak i ryzyka jego niepowodzenia. W tym kontekście argumentacja powołana przez Powoda jako uzasadnienie podniesionego zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów nie zasługuje na uwzględnienie.

Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o oddalenie apelacji pozwanego w całości, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II Instancji według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że apelacja pozwanego jest nieuzasadniona i nie zasługuje na uwzględnienie. Powód podzielił uwagi zawarte w punktach 13-21 apelacji pozwanej. Wskazał, że te punkty apelacji pozwanego stanowią argumentację, wskazującą, że Pakiet (...) posiada wszelkie cechy utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Rozważania pozwanego, zawarte w punkcie 22 apelacji, dotyczące faktu nieobjęcia ochroną prawnoautorską odkryć, idei i koncepcji, jakkolwiek trafne, nie pozostają w związku z przedmiotem niniejszej sprawy. W odniesieniu do punktu 23 apelacji: zaprezentowany w tym punkcie pogląd pozwanego opowiadający się za wyłączeniem spod ochrony prawnoautorskiej niektórych kategorii dzieł ze względu na ich przeznaczenie pozostaje w jawnej opozycji z brzmieniem przepisu art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który poddaje ochronie utwory bez względu na ich przeznaczenie. Co do punktu 27. apelacji powód wskazał, że ten punkt uzasadnienia zarzutów apelacji, w którym pozwany opowiada się za odmową udzielenia ochrony utworowi stworzonemu przez powoda nie jest zrozumiały; zawarte w nim uwagi odnoszą się bowiem do idei mającego powstać w przyszłości utworu. W związku z tym wywody pozwanego zawarte w tym punkcie nie znajdują zastosowania w niniejszej sprawie, bowiem nie ulega wątpliwości, że powód nie tylko planował ale i zrealizował swój zamysł twórczy, ustalając w postaci słownej „Instrukcję Pakietu (...)”. Powód podzielił uwagi pozwanego zawarte w punkcie 28. apelacji z tym zastrzeżeniem, że przyznanie ochrony prawnoautorskiej zawsze uzależnione jest m.in. od stwierdzenia, iż dzieło zawiera elementy indywidualnej kreacji autora, oryginalny (odmienny od innych) sposób wyrażenia. Po stwierdzeniu takich cech dzieła jest ono uważane za utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych niezależnie od tego, czy można je uznać za utwór o charakterze technicznym, czy nie. W punkcie 29 apelacji pozwany skonstatował, odwołując się w tym zakresie do punktów 13-26 apelacji, że „doktryna w sposób bardzo krytyczny odnosi się do możliwości zakwalifikowania wytworów wiedzy specjalistycznej jako utworów”. Zdaniem powoda jest to stwierdzenie gołosłowne. W punkcie 30. apelacji pozwany dostrzegł fakt funkcjonowania na rynku pakietów ubezpieczeń o różnej treści, zastrzegając jednocześnie, że różnice między nimi wynikają wyłącznie z odmienności ofertowej zakładów ubezpieczeń i że rezultat połączenia w pakiet kilku ubezpieczeń każdego z zakładów ubezpieczeń jest możliwy do przewidzenia w każdym przypadku. Pozwany nie uzasadnił tej tezy. Pozwany błędnie założył, że oferta każdego zakładu ubezpieczeń składa się wyłącznie z takich ubezpieczeń, które następnie mogłyby zostać (bez wyjątku) objęte pakietem. Jedynie bowiem w takim przypadku zebranie w pakiet oferty zakładu ubezpieczeń prowadziłoby zawsze do takich samych rezultatów, a i to wyłącznie w zakresie składu pakietu; mogłyby jednak funkcjonować wyłączenia, zmieniony krąg adresatów, różne zasady naliczania składek, ustalenie, który z elementów pakietu jest obowiązkowy, a który - opcjonalny itp. Nawet w takim przypadku, z kilku rodzajów ubezpieczeń mogłyby być tworzone pakiety różnej treści. Pozwany nie starał się jednak wykazać, że w skład oferty TU (...) w roku 1999, wchodziły wyłącznie te ubezpieczenia, które weszły w skład Pakietu (...). Punkt 31. apelacji zawiera polemikę pozwanego z tezą, że opracowanie powoda stanowi produkt ubezpieczeniowy. Zdaniem powoda rozważań tych nie można uznać za rozwinięcie zarzutu apelacyjnego, bowiem - przy uwzględnieniu przedstawionych powyżej zastrzeżeń powoda co do próby angażowania pojęcia prawnego z 2010 r. do utworu z roku 1999, należy mieć na uwadze, że w myśl przepisu art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zakwalifikowanie - bądź nie - dzieła do określonej kategorii samo w sobie nie przesądza o udzieleniu ochrony prawnoautorskiej. W punktach 32-34 apelacji pozwany uzasadniał zarzut naruszenia przez sąd orzekający przepisów art. 8 i 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Pozwany nie wykazał, żeby utwór stworzony przez powoda był pozbawiony cech koniecznych do uznania go za przedmiot prawa autorskiego, a w szczególności jakich to wymaganych cech do uznania za utwór nie posiada, nie można w konsekwencji uznać, aby zarzut naruszenia przepisów art. 8 i 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych został przez pozwanego uzasadniony. Pośród punktów 35 - 56 apelacji pozwanego, mających stanowić uzasadnienie zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy, punkt 46 zawiera uzasadnienie zarzutu naruszenia tego przepisu przez jego niewłaściwe zastosowanie. Uzasadnienie to ogranicza się, podobnie jak przy zarzucie naruszenia art. 8 i 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, do stwierdzenia, że przepis art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy nie powinien być stosowany, gdyż pakiet stworzony przez powoda nie posiada cech utworu w rozumieniu przepisów art. 1 tej ustawy. Odnosząc się do tego zarzutu powód odwołuje się do stwierdzenia zawartego w punkcie 2 powyżej, że skoro pozwany nie wykazał, że utwór autorstwa powoda nie podlega ochronie prawnoautorskiej, a w szczególności jakich wymaganych cech do uznania za utwór nie posiada, nie można w konsekwencji uznać, aby zarzut naruszenia przepisu art. 79 ust. 1 pkt 3 lit, b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych został przez pozwanego uzasadniony. Co do punktu 49. apelacji powód wskazał, że wbrew twierdzeniu pozwanego Sąd wziął pod uwagę okoliczność, na ile utwór stworzony przez powoda przyczynił się do uzyskiwania przychodów przez pozwane Towarzystwo. Okoliczność, że Towarzystwo zajmowało się sprzedażą Pakietu autorstwa powoda i zapewnieniem wszystkich innych koniecznych ku temu elementów, wpłynęła na to, że wynagrodzenie dla powoda ustalono na poziomie kilku procent od osiąganych przez Towarzystwo wpływów, a nie przeznaczono dla powoda całości wpływów lub kilkudziesięciu procent tych wpływów. Nie ma racji pozwany twierdząc, że jakość Pakietu (...) tylko w niewielkim stopniu składała się na jego sukces rynkowy. Według pozwanego dominującym czynnikiem tego sukcesu była renoma pozwanego Towarzystwa oraz jakość elementów, wchodzących w skład pakietu. Pozwany pominął w swoich rozważaniach o tym, że poszczególne elementy wchodzące w skład (...) były oferowane przez to samo Towarzystwo równolegle ze sprzedażą Pakietu (...). Fakt, że pakiet autorstwa powoda był najlepiej sprzedającym się produktem Towarzystwa i zgodnie z zeznaniami świadków stanowił siłę napędową Oddziału Towarzystwa w S. świadczy o tym, że to indywidualne cechy pakietu stanowiły jego największą wartość. Składały się nań: trafne zestawienie ubezpieczeń tworzących Pakiet z możliwością opcjonalnego oferowania niektórych z tych elementów oraz umiejętnie dobrane, elastyczne składki, a także - co podkreślał powód w trakcie postępowania - przyjazność sprzedaży Pakietu dla agentów, powodująca, że Pakiet oferowany był przez nich najchętniej spośród ofert innych towarzystw ubezpieczeniowych i oferty pozwanego. Co do punktów 50 i 51 apelacji: uwagi pozwanego zawarte w tych punktach stanowią w istocie zakwestionowanie możliwości stosowania zasady wynagradzania twórców w formie udziału procentowego od przychodów korzystającego. Błędny pogląd, że system wynagrodzenia procentowego obejmuje proporcjonalny udział twórcy i korzystającego zarówno w sukcesie przedsięwzięcia jak i w ryzyku jego niepowodzenia, pozwany powtórzył w punktach 52 i 53 apelacji. System wynagrodzenia procentowego twórców jest korzystny dla korzystającego, a jednocześnie niesie ryzyko dla twórcy, bowiem w przypadku gdyby korzystający nie osiągał przychodów korzystając z utworu, (niezależnie od tego czy przyczyny leżałyby po stronie słabości utworu czy nieumiejętnej sprzedaży przez korzystającego) twórca nie uzyskiwałby wynagrodzenia w ogóle. Uniknięciu ryzyka dla twórcy ale powstaniu ryzyka dla korzystającego sprzyja z kolei system wynagrodzenia ryczałtowego, w którym twórca uzyska umówione wynagrodzenie niezależnie od tego, czy korzystający osiągnie jakikolwiek przychód korzystając z dzieła. Kwestionowanie przez pozwanego w punkcie 52 apelacji wysokości stosowanej stawki jest zupełnie dowolne. Wynagrodzenie procentowe dla twórcy na poziomie 3,5% od przychodów korzystającego, jest stosunkowo niskim wynagrodzeniem. W orzecznictwie przyjmuje się poziom wynagrodzenia należnego twórcy w granicach od 5% do 10% przychodu korzystającego. Co do punktu 55 apelacji powód stwierdził, że stworzył tak atrakcyjny dla Towarzystwa produkt, że pozwany - podmiot kierujący się w swoich działaniach zasadą osiągania zysku ekonomicznego - korzystał z niego przez okres 10 lat. Co do zarzutu naruszenia przez sąd orzekający przepisów postępowania: zarzut naruszenia przez sąd orzekający przepisu art. 233 k.p.c. powód oświadcza, iż podziela je w całości, zaznaczając jednocześnie, że w żadnym razie nie mogą być one traktowane jako uzasadnienie zarzutów apelacji pozwanego. Co do punktu 59.apelacji: zawarta w tym punkcie apelacji pozwanego sugestia, że dokonano niewłaściwego wyboru biegłego mogłaby zostać sformułowana jedynie wówczas, gdyby pozwany przedstawił i rozwinął merytoryczne zarzuty do treści sporządzonej przez biegłego opinii. Apelacja pozwanego nie zawiera takich zarzutów. Powód podkreślił, że pozwany nie kwestionował w toku postępowania wyboru tego biegłego do sporządzenia opinii w sprawie. Pozwany miał również prawo kwestionować twierdzenia biegłego, metodologię pracy lub logikę wywodu podczas przesłuchania biegłego w dniu 11 marca 2009 r. Skoro takie działania pozwanego nie doprowadziły do obalenia wniosków opinii, niezasadne jest powoływanie obecnie, w apelacji, zarzutu oparcia się w części przez sąd orzekający na tej opinii. Co do punktu 60. apelacji: w ocenie powoda nie jest prawdziwe zawarcie w tym punkcie twierdzenie pozwanego, że opinia biegłego nie zawiera pogłębionej analizy zagadnień, będących przedmiotem opinii. Biegły w sposób precyzyjny wyjaśniał jaki sposób wnioskowania doprowadził go do sformułowania końcowej tezy opinii, która zawierała ścisłą odpowiedź na pytanie postawione przez sąd. Pozwany nie wskazał, jakich elementów w jego ocenie brakuje w przedmiotowej opinii. Powód oświadczył, iż podziela poglądy pozwanego, zaprezentowane w punktach 62-63 apelacji. Zarzut naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c., rozwijany w punktach 64 - 67 apelacji w ocenie powoda nie zasługuje natomiast na uwzględnienie. Jakkolwiek powód podziela uwagi pozwanego co do niedopuszczalności przeprowadzania dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia stanu prawnego oraz zasad stosowania i wykładni prawa, to zwraca jednocześnie uwagę na niekwestionowane również stanowisko orzecznictwa co do tego, że „wypowiedzi biegłego w zakresie należącym do wyłącznej oceny sądu nie mogą mieć znaczenia decydującego, nie stanowią dowodu i nie mogą być podstawą ustaleń sądu. Jednakże samo przekroczenie przez biegłego zakresu poruczonego mu zadania nie dyskwalifikuje w całości jego wypowiedzi i nie pozbawia charakteru środka dowodowego tych jego twierdzeń, do których wyjaśnienia został on powołany i które wymagały wiadomości specjalnych ” - orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1967 r„ wydane w sprawie I PR 355/67, publ. OSNCP 1968, poz. 109. Fakt, że zadaniem biegłego nie było wypowiadanie się na temat prawa, a na temat faktów, uzasadnia okoliczność, że był to biegły z zakresu handlu i marketingu. W swojej opinii, zarówno pisemnej, jak i w przedstawionej przed sądem opinii uzupełniającej, biegły wskazał czy uważa, że Pakiet (...) wykazywał cechy nowości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu stron okazały się nieuzasadnione w całości.

Sąd Apelacyjny za własne przyjął ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i wyprowadzone wnioski, a podniesione przez obie strony zarzuty apelacyjne uznał za nietrafne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego wskazać należy, że zarzut naruszenia art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest nieuzasadniony. Produkt powoda jest, zgodnie z opinią biegłego, której nie udało się pozwanej skutecznie zakwestionować, utworem. Mające zarzut naruszenia art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych uzasadnić przykłady z praktyki odmawiające uznania w orzecznictwie za utwór koncepcji organizacji imprezy, koncepcji gry planszowej czy koncepcji serialu telewizyjnego nie są przydatne dla oceny produktu opracowanego przez powoda- dotyczą bowiem zupełnie innych dziedzin działalności, niż ubezpieczeniowa i zupełnie innych zagadnień, tj koncepcji utworu jako takiej, a nie gotowego projektu pakietu ubezpieczeń. Nie sposób, wbrew ocenie strony pozwanej, z przykładów tych wysnuć z nich żadnych wniosków dotyczących pojmowania utworu na gruncie działalności ubezpieczeniowej, albowiem, w ocenie Sądu Apelacyjnego między utworem powoda, a koncepcją gry planszowej czy serialu telewizyjnego nie sposób odnaleźć nie tylko podobieństwa, lecz nawet dalekiej analogii. Produkt zaproponowany przez powoda jest tak szczególny, a pole eksploatacji tak nietypowe, że przesądza o konieczności sięgnięcia do podstawowej definicji utworu w rozumieniu art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, czyli utworu jako niepowtarzalnego wytworu myśli ludzkiej. W świetle tej definicji i w świetle opinii biegłego produkt powoda jest utworem. Nowatorski pomysł połączenia dwóch odmiennych rodzajów ubezpieczenia w jeden pakiet z nowy sposobem taryfikacji i obsługi był w tym okresie całkiem nową propozycją- chociaż technicznie łączenie ubezpieczeń w pakiety było znane, to w tym przypadku projekt powoda nie ograniczał się do propozycji prostego połączenia dwóch pakietów. Zdaje się umykać stronie pozwanej nie tylko to, że rozwiązania zaproponowane przez powoda były nowatorskie, że przesłuchani w sprawie świadkowie podkreślali, że nieprawdopodobne było, aby pakiet ten stworzył kto inny (a więc akcentowali wyraźnie więź autora z dziełem), ale także i to, że powód pracował nad ostatecznym efektem- korzystając z pomocy innych osób- aż kilka miesięcy. Gdyby sprowadzało się to do tak prostej idei, jak życzyłaby sobie tego strona pozwana w apelacji, to przygotowanie pakietu ubezpieczeniowego nie trwało by tak długo, nad przygotowaniem pewnych tylko kwestii do pakietu nie współpracowałoby kilka osób, wprowadzenie pakietu w życie nie wymagałoby szkolenia pracowników (do czego w okresie łączącej powoda i poprzednika prawnego pozwanego umowy licencyjnej powód był zobowiązany) i wreszcie nie zostałaby ustalona odpłatna licencja dla powoda w początkowym okresie korzystania z produktu.

Dla rozważań powyższych nie ma żadnego znaczenia to, czy opracowanie powoda można zakwalifikować jako produkt ubezpieczeniowy w świetle obecnie obowiązujących przepisów (którą to okoliczność zdecydowała się podkreślić strona pozwana w swojej apelacji) Przepisy zawierające definicje ustawowe tego pojęcia (zresztą sprzeczne ze sobą), tj. § 2 rozporządzenia Ministra Finansów z 2 listopada 2010 r. w sprawie zakresu informacji zawartych w rocznym raporcie o stanie portfela ubezpieczeń i reasekuracji zakładu ubezpieczeń oraz § 2 pkt 6 rozporządzenia Rady Ministrów z 22 marca 2011r. w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień,zawieranych między przedsiębiorcami prowadzącymi działalność ubezpieczeniową, nie obowiązywały w dacie tworzenia produktu przez powoda i ocena, czy produkt zaproponowany przez powoda jest produktem ubezpieczeniowym, czy też nie, nie ma żadnego znaczenia dla oceny tego produktu jako utworu. Poza płaszczyzną wnioskowania w sprawie tego, czy pakiet ubezpieczeniowy stworzony przez powoda ma charakter utworu jest to, jak zakwalifikować go z punktu widzenia aktów wykonawczych dotyczących zakładów ubezpieczeń. Regulacje te nie mają bowiem żadnego znaczenia w płaszczyźnie między naruszycielem praw autorskich a autorem, o czym przesądza nazwa i zakres regulacji obu powołanych przez pozwaną aktów prawnych. Ponadto w ocenie Sądu Apelacyjnego, strona pozwana nadmiernie skupiła się na akcentowaniu tego, ze koncepcje utworów nie podlegają ochronie przewidzianej w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, tymczasem jednak, jak wykazał klarowny wywód uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie, wskutek pracy powoda został uzyskany konkretny produkt, gotowy do sprzedaży i przedstawienia na szkoleniach pracownikom i agentom, a nie jedynie koncepcja takiego produktu. Nawet gdyby nie wypełniał on obecnej definicji produktu ubezpieczeniowego, znacznie wykraczał poza powszechne, zwyczajowo przyjęte postrzeganie produktu ubezpieczeniowego, będąc czymś o wiele bogatszym, stanowił bowiem połączenie koncepcji, planu sprzedaży, nazwy i instrukcji sprzedaży dla tego pakietu; zatem ramy opracowania powoda były znacznie szersze, niż li tylko koncepcja opracowania pakietu (...). Koncepcja utworu jako taka, a więc sama idea, jest zaledwie pomysłem, nie da się jej sprzedać lub wprowadzić do sprzedaży, zaś produkt powoda (niezależnie od tego, czy obecnie można go nazwać produktem ubezpieczeniowym, czy też nie), dalece poza ramy takiej koncepcji wykraczał. Problem ochrony praw autorskich do produktu ubezpieczeniowego i jego koncepcji był już zresztą przedmiotem rozważań w orzecznictwie- wskazania wymaga w tym zakresie wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 4 listopada 2008 r., I ACa 234/08, LEX nr 1120095. W sprawie tej powód (agent ubezpieczeniowy) przedstawił nagrany na płycie CD (jednakże w postaci nieukończonej– obok gotowych klauzul wzorca zamieszczone zostały jedynie szkicowe propozycje) projekt ogólnych warunków kompleksowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków i odpowiedzialności cywilnej rowerzystów. Na podstawie pomysłu powoda pozwany (zakład ubezpieczeń) wprowadził na rynek nowy „produkt ubezpieczeniowy”. Powód domagał się od pozwanego 435 000 zł łącznie tytułem zadośćuczynienia, odszkodowania i wynagrodzenia, w związku z naruszeniem jego praw autorskich. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że pozwany wykorzystał utwór powoda, w postaci mu przekazanej, tworząc na jego bazie (niedokończonej) własny „produkt ubezpieczeniowy”. Podzielają stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie i reasumując powyższe, produkt powoda nie był tylko koncepcją czy kompilacją, był autorskim, nowatorskim i niepowtarzalnym wytworem myśli powoda, a więc stanowił utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, co przesądziło o tym, że zarzut pozwanego co do naruszenia art. 1 ustawy okazał się pozbawiony podstaw.

Wskutek uznania produktu powoda za utwór, w konsekwencji nieuzasadnione okazały się również zarzuty naruszenia art. 8 ,17 i 79 ustawy prawo autorskie poprzez ich zastosowanie; mają one zastosowanie do roszczeń twórcy i sięgnięcie po nie było całkowicie słuszne.

Pozwana podniosła zarzut naruszenia art. 79 pkt ust 3 lit. b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, powołując się na wadliwy, w ocenie pozwanej, pogląd Sądu I instancji, że podstawą obliczenia wynagrodzenia powoda powinien być przychód z zainkasowanej składki, pomniejszony o koszty związane bezpośrednio z tą sprzedażą oraz stawka 2% tego przychodu.

Pozwana kwestionowała to stanowisko, oczywiste jest jednak, że ustalenie tego wynagrodzenia na podstawie dochodu, a nie od przychodu, powodowałoby, że twórca ponosiłby ryzyko działalności gospodarczej korzystającego z utworu, a jest to sprzeczne z istotą roszczeń wynikających z ustawy. Zaakceptowanie stanowiska pozwanej prowadziłoby do usankcjonowania poglądu, że od podmiotu ponoszącego straty autor nigdy nie mógłby uzyskać odszkodowania w trybie art. 79 pkt ust 3 lit. B ustawy. Oczywiste jest, że stanowiłoby to niejako nieuprawnioną legitymizację naruszania praw autorskich przez nierentowne przedsiębiorstwa, podobnie jak oczywiste jest i to, że z pewnością nie było to intencją ustawodawcy. Zarzut dowolności ustalenia wynagrodzenia jest niczym nie uzasadniony- Sąd I Instancji obszernie w uzasadnieniu omówił, z jakich przyczyn zastosował taką a nie inną stawkę procentową i dlaczego obliczał ją od przychodu, a także z jakich przyczyn zastosował stawkę procentową. W niniejszej przyjęta przez Sąd Okręgowy stawka procentowa odpowiada realiom, w którym następowało korzystanie z utworu, zaś w związku z brakiem definicji produktu ubezpieczeniowego można uznać, że powód opracował jednak produkt ubezpieczeniowy. Wobec braku definicji ustawowej trudno uznać, że produktem tym nie mogłaby być „kompaktowa” niejako oferta sprzedaży pakietu ubezpieczeń wraz z kompleksowym projektem formularza dla agenta i opracowaniem kalkulacji składek. Pozwany nie wskazał, co w jego ocenie stanowiło o tym, że ostatecznie produkt zaprojektowany przez powoda nie stanowił produktu ubezpieczeniowego, skoro powód przygotował takie materiały jak zasady ubezpieczenia , instrukcja sprzedaży, druki rozliczeń dla agentów i materiały szkoleniowe dla agentów (których notabene szkolił w marcu i lutym 2000). To, że powód nie przygował samego druku polisy (bo tak, zdaje się, rozumieć należy zarzut, że powód nie przygotowywał „dokumentów, które ostatecznie trafiały do ubezpieczającego lub ubezpieczonego”), jest bez wpływu na wysokość ustalonego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie wynagrodzenia. Apelacja strony pozwanej usiłuje zdeprecjonować rolę powoda jako twórcy, jednak tych kwestii apelującemu nie udało się skutecznie przekuć na rzeczowe zarzuty w zakresie naruszenia art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wywód apelacji, że na sprzedaż produktu miała wpływ głównie renoma pozwanego jest okolicznością dowolną, nie ustaloną przez Sąd Okręgowy w Szczecinie, do ustalenia której nie ma zresztą podstaw. Sąd Okręgowy zresztą brał pod uwagę to, że sprzedaż produktu powoda nie odbyła się w ogóle bez pozwanego, i czynnik ten przekładał się na określenie należnego powodowi wynagrodzenia.

Po raz kolejny strona pozwana, uzasadniając zarzut naruszenia art. 79 ustawy, przytoczyła swoje twierdzenie, że produkt był „tylko kompilacją”, niemniej jednak kwestię tę omówiono już powyżej i nie ma potrzeby ponownego wywodzenia, że Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu, ze produkt był li tylko prostą kompilacją.

Porównanie atrakcyjności produktu powoda do atrakcyjności sprzedaży zestawów sprzedawanych w fastfoodach jest całkowicie chybione również w świetle prawidłowych ustaleń Sądu I instancji (k. 1562), że o atrakcyjności produktu (czyli zwiększeniu zainteresowania klientów) decydowało kilka czynników ( m.in. łatwość sprzedaży przez agenta, rozłożenie ryzyka ubezpieczeniowego), ale żadnym z nich nie była renoma pozwanego. Wbrew zarzutom pozwanej znacznym uproszczeniem jest stwierdzenie, że powód winien mieć swój udział wyłącznie w sukcesie ekonomicznym pozwanej. O tym, że tak nie było, i że przy ustalaniu wynagrodzenia za korzystanie z utworu powoda brano pod uwagę nie tylko przychód ze sprzedaży składki świadczy przyjęcie przez Sąd Okręgowy w Szczecinie jako podstawy obliczenia wynagrodzenia przychodu ze sprzedaży składki, pomniejszonego o koszty bezpośrednie. Zarzut ten pozostaje jednak w zasadzie poza płaszczyzną naruszenia art. 79 ust 1 pkt 3 ustawy, ponieważ jego istotą jest określenie wynagrodzenia odpowiedniego. Pozwana , odnosząc się do swojego wyniku ekonomicznego i rzekomego obowiązku obciążenia autora udziałem w ryzyku gospodarczym przedsięwzięcia, straciła z pola widzenia cechę „odpowiedniości” wynagrodzenia. Jak już wyżej wskazano, niedopuszczalne jest uznanie, że jeśli sprzedaż produktu nie przynosi zysku naruszającemu, to autor winien ponieść wspólnie z naruszającym ryzyko gospodarcze całego przedsięwzięcia. Jest to pogląd sprzeczny z istotą ochrony praw autorskich. To, czy pozwana poniosła stratę, czy nie, i jakie poniosła koszty pośrednie przy sprzedaży pozbawione jest znaczenia dla ustalenia wysokości odpowiedniego wynagrodzenia, bo nie te kwestie, lecz pola eksploatacji i rodzaj naruszenia oraz uzyskane korzyści bierze się pod uwagę przy ustalaniu odpowiedniego wynagrodzenia. Korzyści zaś pozwanego w postaci ogromnych przychodów z zainkasowanych składek były bardzo duże- jak to wyraźnie podkreślono w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, efektywny przychód stanowiła składka zainkasowana, zaś samą korzyść stanowił przychód pomniejszony o koszty bezpośrednie, w związku z czym postępowanie Sądu Okręgowego w Szczecinie przy obliczaniu wysokości składki było najzupełniej prawidłowe. W niniejszej sprawie zastosowany przez Sąd Okręgowy w Szczecinie sposób obliczenia procentowej stawki poprzez sięgnięcie do stawek stosowanych wówczas, gdy licencja za korzystanie z utworu była odpłatna, i ukryta była de facto w prowizji, jest w zasadzie jedynym możliwym do zastosowania sposobem obliczenia wynagrodzenia stosownego- stanowi bowiem odwołanie się do relacji stron, ukształtowanych wówczas, gdy korzystanie z utworu opierało się na prawie. Sąd I instancji ustalił samą stawkę procentową prawidłowo, nieco poniżej obowiązującej w okresie, gdy strony łączyła umowa na stawkę od 2.5% do 3.5% ,na 2%. Nie wiadomo, w jaki sposób miałaby na tę stawkę wpłynąć rentowność lokacyjna pozwanego, na którą powołuje się pozwany w apelacji. Strona pozwana zdaje się pomijać fakt, że od 2% stawki niższa jest tylko stawka 1% i jej cząstkowe stawki ułamkowe, ale w niniejszej sprawie nie sposób byłoby w racjonalny sposób, bez narażania się na zarzut dowolności właśnie, uzasadnić ich zastosowanie. Odniesienie się do stawek procentowych obowiązujących w okresie, kiedy strony łączyła umowa, jest naturalnym, narzucającym się rozwiązaniem. Zarzut, że Sąd Okręgowy w Szczecinie powinien był uwzględnić także koszty pośrednie przy obliczaniu wysokości stawki, jest również nieuzasadniony- koszty w postaci kosztów samej likwidacji szkody, zatrudnienia likwidatorów, zapewnienia im lokalu z infrastrukturą techniczną dalece wykraczają poza elementy przydatne dla ustalenia odpowiedniego wynagrodzenia dla autora utworu. Zarzut ten zmierza pośrednio do uzależnienia wysokości odszkodowania należnego twórcy od wyników finansowych naruszającego; element osiągniętej korzyści bierze się pod uwagę, lecz, jak już wyżej wskazano, powiązanie odszkodowania z wynikami finansowymi naruszającego w taki sposób, w jaki chciałaby tego strona pozwana, nie ma nic wspólnego z istotą instytucji służących ochronie praw autorskich. Reasumując, do naruszenia art. 79 ust 1 pkt 3 lit b ustawy nie doszło, ponieważ wynagrodzenie, które zostało przyjęte przez Sąd I instancji, nosi wszelkie cechy wynagrodzenia odpowiedniego, zastosowanego po rozważeniu wszystkich koniecznych elementów wpływających na jego ukształtowanie.

Zarzut naruszenia art. 278 kpc jest całkowicie nieuzasadniony. Ostateczna ocena, czy produkt powoda jest, czy też nie jest utworem, wymagała skorzystania z wiadomości specjalnych i prawidłowo przeprowadzono dowód z opinii biegłego. W tym zakresie powołać należy utrwalony już pogląd doktryny. W artykule D. S. pt „„(...)” jako przedmiot prawa autorskiego” ((...), s. 83-102) wskazano „nie można (..) wykluczyć istnienia takiego „produktu ubezpieczeniowego”, który zostanie uznany za utwór, aczkolwiek in casu, a zwłaszcza w toku postępowania sądowego, ostateczna ocena wymagać będzie skorzystania z wiadomości specjalnych (przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego)”. Pogląd ten Sąd Apelacyjny w całości podzielił, przy czym oczywiste jest to, że przy naruszeniu praw do utworu w postaci fotografii, obrazu etc, czyli rzeczy, z którymi każdy człowiek obcuje na co dzień, i których charakter jako przedmiotu praw autorskich jest oczywisty, sąd byłby uprawniony do samodzielnej oceny, czy ma do czynienia z utworem czy nie. W niniejszej jednak sprawie produkt miał skomplikowany charakter, jego ocena wymagała znajomości nietypowego rynku ubezpieczeniowego, w określonym interwale czasowym, wobec czego niezbędne było sięgnięcie po dowód z opinii biegłego stosownie do treści art. 278 k.p.c, co prawidłowo uczynił Sąd I instancji.

Nieuzasadniony okazał się również zarzut naruszenia art. 233 k.p.c poprzez nierozważenie przy ocenie dowodu z opinii biegłego jego kompetencji, doświadczenia, spójności wywodu i argumentacji oraz tego, że opinia dotyczy prawnoautorskiej oceny produktu ubezpieczeniowego w postaci pakietu (...) a nie pracy powoda, która nie jest tożsama z tym projektem. Ocena kompetencji i doświadczenia biegłego jest dokonywana przez prezesa danego sądu przy decyzji o wpisie biegłego na listę biegłych- analiza kompetencji biegłego- o ile opinia biegłego spełnia warunki z art. 285 k.p.c -wykracza znacznie poza kompetencje sądu orzekającego, podobnie jak badanie, czy biegły opublikował jakieś prace naukowe, czy też nie. To, czy pozwana zna, czy nie zna dorobku biegłego (będącego biegłym z zakresu handlu, marketingu i zarządzania przedsiębiorstwem handlowym, a więc z dziedzin dość praktycznych) i czy dorobek ten istnieje, czy nie, nie ma wpływu na to, że opinia stanowi jedną całość, z logicznie uargumentowanymi wnioskami, a więc, że może stanowić wiarygodny dowód w sprawie. Zarzut, że biegły pominął projekt powoda a oceniał produkt (...) , wynika z błędnego, jak już wyżej wskazano, założenia strony pozwanej, ze powód dokonał tylko kompilacji produktów i przygotował tylko koncepcję , tj instrukcję sprzedaży produktu, a nie produkt ostateczny- to, że powód nie przygotował samej polisy, jest bezskuteczną polemiką z uzasadnieniem orzeczenia Sądu Okręgowego w Szczecinie, w którym kwestię tego, że powód jest autorem pakietu (...), rozstrzygnięto. Brak zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych musi również zniweczyć skuteczność tego zarzutu.

W związku z tym apelację pozwanego należało oddalić w całości.

Apelacja powoda okazała się niezasadna w całości.

Powód podniósł zarzut naruszenia art. 123§ 1 pkt 1 k.c poprzez uznanie, że złożenie pozwu o ustalenie w sprawie IC 357/02 nie przerwało biegu przedawnienia, jednak zarzut ten Sąd Apelacyjny w Szczecinie ocenił jako nieuzasadniony. Powód nie wykazał bowiem, aby zaszły zdarzenia z art. 123§1 pkt 1k.c, tj nie wykazał aby podjął jakiekolwiek czynności zmierzające do dochodzenia, ustalenia lub zabezpieczenia roszczenia o zapłatę odszkodowania za naruszenie praw autorskich powoda. Odmienność roszczeń zgłoszonych w niniejszej sprawie, tj roszczenia odszkodowawczego z art. 79 ustawy i roszczeń zgłoszonych w sprawie IC 357/02, w której powód dochodził m.in ustalenia, że powodowi przysługuje prawo autorskie do Pakietu (...), oraz o ustalenie zasad miesięcznego wynagradzania powoda jako autora, wg określonego systemu prowizyjnego, jest oczywista. W związku z tym utożsamianie roszczeń powoda zgłoszonych w niniejszej sprawie i roszczeń zgłoszonych w sprawie IC 357/02. Apelujący całkowicie pomija tę kwestię przy konstruowaniu swojego zarzutu apelacyjnego, nie dostrzegając tych różnic. Sąd Apelacyjny jednak poglądów apelującego nie podzielił. Zarzut naruszenia art. naruszenia art. 123§ 1 pkt 1 k.c. powód oparł również na stwierdzeniu, że w pozwie z dnia 18 lipca 2006r powód zgłosił żądanie zapłaty 100.000zł wskazując że dotyczy ono roszczeń o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z utworu w oparciu o przepisy art. 17 i 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, lecz, że w pozwie nie zaznaczono jednak, że w zakres żądania nie wchodzi wynagrodzenie, o którym mowa w art. 79 ust 1 ustawy. Kodeks postępowania cywilnego nie zna jednakże instytucji zgłoszenia żądania w sposób dorozumiany, poprzez niewskazanie że się go nie zgłasza. W tej sytuacji zatem w pełni uprawniony jest wniosek, że w niniejszej sprawie doszło do częściowego przedawnienia roszczeń powoda, który roszczenia o charakterze odszkodowawczym zgłosił dopiero w roku 2010. Powód zarzut naruszenia art. 123§ 1 pkt 1 k.c. uzasadniał również tym, że wyraźnie nie zgłosił roszczeń odszkodowawczych, ponieważ w dacie wniesienia pozwu art. 79 ust 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie posługiwał się pojęciem odszkodowania. Stanowisko to jest rażąco sprzeczne z brzmieniem art. 79 ust 1 pkt 3 lit b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przepis ten w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu miał następujące brzmienie „uprawniony, którego prawa autorskie zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa naprawienia wyrządzonej szkody:

a) na zasadach ogólnych albo

b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione - trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu”. Przepisu nie posługuje się wprost pojęciem odszkodowania, mówi jednak o prawie do żądania naprawienia wyrządzonej szkody, statuuje zatem zasady dochodzenia odpowiedzialności odszkodowawczej. Art. 17 i 43 ustawy dotyczą wynagrodzenia za korzystanie z utworu, a nie odpowiedzialności odszkodowawczej. Nie ma zatem racji skarżący, usiłując udowodnić tożsamość tych roszczeń. Zresztą sam powód w piśmie na k. 692 wskazał- w odpowiedzi na zarzuty pozwanego dotyczące podstawy prawnej- że właśnie te przepisy są podstawą żądania powoda i że art. 17 stanowi samoistna podstawę jego roszczenia. Zakwalifikowanie roszczenia powoda jako roszczenia z art. 79 ust 1 pkt 3 lit b było w tych okolicznościach całkowicie niemożliwe. Stąd zatem rozważania co do możliwości zastosowania przez Sąd Okręgowy innej podstawy prawnej niż wskazana w pozwie , tj rozważania co do tego, że takie postępowanie nie stanowiłoby naruszenia art. 321 k.p.c, nie mają żadnego znaczenia dla oceny zarzutu naruszenia art. 123§1 pkt 1 k.c. Możliwość wydania orzeczenia na innej podstawie prawnej, niż wskazana przez stronę, jest- co do istoty- uprawnieniem sądu orzekającego. Poza tym, że w niniejszej sprawie nie było ku temu podstaw, to istnienie takiego uprawnienia nie czyni jednak z niezgłoszonego w sprawie roszczenia (które hipotetycznie mogłoby być przedmiotem orzekania) zdarzenia, które przerwałoby bieg przedawnienia na podstawie art. 123§1 pkt 1 k.c. Przerwanie biegu przedawnienia powodują konkretne, określone fakty, lecz nie samo istnienie niezwerbalizowanego roszczenia. To, że powód nie skorzystał z możliwości zgłoszenia przysługującego mu na podstawie art. 79 § 1ust 3 lit b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych roszczenia odszkodowawczego w niniejszej sprawie aż do 10 grudnia 2010r., jest okolicznością, która obciąża wyłącznie powoda. Nie jest również tak, że zgłoszenie żądania odszkodowawczego z art. 79 § 1ust 3 lit b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych było wyłącznie rozszerzeniem żądania w ramach tej samej podstawy faktycznej, jak chciałaby strona powodowa. Z rozszerzeniem takim Sąd Apelacyjny miałby do czynienia, gdyby powód dochodził wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu i rozszerzył powództwo z tego tytułu o dalszą kwotę. W niniejszej sprawie jednak tak nie było. Roszczenia z art. 17 , 43 i 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych to niezależne roszczenia, których nie można ze sobą utożsamiać, zatem wystąpienie z roszczeniami z art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych po upływie terminu przedawnienia, przy braku czynności, które przerwałyby bieg tego terminu w stosunku do tego żądania, opisanych w art. 123§1 pkt 1 k.c, było ryzykiem powoda.

Nieuzasadniony okazał się także zarzut naruszenia art. 5 k.c.- powód twierdził, że skorzystanie przez pozwanego z tego zarzutu jest nadużyciem prawa, a uzasadniał to tym, że pomimo zawarcia w pozwie wniosku o złożenie przez pozwanego zestawienia, wskazującego na ilość i wartość zawartych w ramach pakietu (...) i jego kontynuacji umów, dokumenty te nie zostały złożone, a gdyby były złożone, to powód czym prędzej sformułowałby swoje żądanie. Jednakże w apelacji wskazano wyraźnie, że dokumenty te miały służyć ustaleniu wysokości wynagrodzenia należnemu powodowi stosownie do art. 43 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i wywodzono że tego rodzaju informacja byłaby również podstawą do określenia wysokości żądania z art. 79 ustawy. Niemniej jednak nie ma znaczenia dla oceny przedawnienia roszczeń powoda to, że pozwany nie przedstawił części żądanych danych. Przesądza w istocie o pewnych trudnościach w ustaleniu wysokości żądania, ale żądanie z art. 79 ust 1 pkt 3 ustawy powód zgłosił po upływie okresu przedawnienia za wcześniejszy okres nie dlatego, że miał problem z jego obliczeniem; przeciwnie, zgłoszenie żądania z art. 79 nastąpiło po sporządzeniu przez biegłego księgowego P. W. opinii, z której wynikało że nie można precyzyjnie obliczyć należnego powodowi wynagrodzenia, zatem te dwie kwestie- możliwości zgłoszenia żądania i braku dokumentów nie pozostają ze sobą w związku. Kiedy powód formułował żądanie szacunkowe za okres od stycznia 2005 wysokości 3.5% od przypisu składki w dalszym ciągu dokumentów tych nie było, co jednak nie stało na przeszkodzie zgłoszeniu przez powoda żądania z art. 79 ustawy. Niedostępność informacji pozbawiona była zatem wpływu na możliwość formułowania przez powoda żądań z ar. 79 (ale również i innych żądań) i mogłaby jedynie wpłynąć na obciążenie strony pozwanej kosztami opinii biegłych, ale nie na ocenę zarzutu przedawnienia.

Zarzut naruszenia art. 118 k.c. poprzez przyjęcie 3letniego terminu dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej jest nietrafny. W kontekście tego, że projekt powstał w trakcie prowadzenia działalności agenta ubezpieczeniowego w celu sprzedaży i osiągnięcia zysku, że został zrealizowany przez podmiot gospodarczy w celu osiągnięcia celu gospodarczego, należałoby roszczenia odszkodowawcze za korzystanie z projektu potraktować jako roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. To właśnie te dwie cechy (cel gospodarczy oraz stworzenie projektu przez przedsiębiorcę) przesądzają o związaniu roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zarzut ten okazał się nieuzasadniony przede wszystkim z tej przyczyny, że zastosowanie tego przepisu, wbrew twierdzeniom apelującego, w zasadzie nie nastąpiło. Sąd Okręgowy przyjął bowiem, wyraźnie dając temu wyraz na k. 32 uzasadnienia swojego orzeczenia, trzyletni termin przedawnienia z art. 442k.c., a nie z art. 118 k.c; zaś co do zastosowania art. 118 k.c w zakresie terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z pakietu (...) wypowiedział się na k. 36 uzasadnienia w sposób następujący: „ ze względu na to, że roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z pakietu (...) oparte na przepisie art. 43 ust 1 powołanej ustawy zostało oddalone z innych przyczyn, podniesiony w tym zakresie zarzut przedawnienia nie miał znaczenia rozstrzygającego”.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 233§ 1 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, lecz jego rozważanie, ponieważ dotyczy okresu objętego zarzutem przedawnienia (prawidłowo ocenionym przez Sąd Okręgowy, o czym już wyżej była mowa), jest w tym miejscu zbędne.

Zarzut naruszenia w/w przepisu poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że należne powodowi wynagrodzenie powinno wynosić 2% od przychodu ze sprzedaży po pomniejszeniu o koszty bezpośrednie okazał się nieuzasadniony.

Strona powodowa wskazywała na poparcie swoich argumentów w tym zakresie na zawartą umowę agencyjną i na to, ze w niej procentowa stawka nie była pomniejszana o jakiekolwiek inne koszty. Nie jest jednak tak, ze w chwili ustalania odszkodowania wynagrodzenie należne powodowi miałoby być dokładnie takie samo, jak w okresie, kiedy strony łączyła umowa agencyjna. Art. 79 ust 1 pkt 3 lit b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w brzmieniu przez zmianami, oraz w brzmieniu obecnym mówi o wynagrodzeniu stosownym. Zaproponowane przez powoda wynagrodzenie jest pozbawione cechy stosowności, wkładając wyłącznie na jedną stronę obowiązek ponoszenia kosztów sprzedaży produktu, i pomijając całkowicie to, że pomiędzy uzyskaną przez pozwanego korzyścią oraz sumą pobranych składek nie można postawić znaku równości. Przyjęcie takie stanowiska pomija całkowicie to, że koszty sprzedaży w postaci kosztów pośrednich i bezpośrednich ponosił wyłącznie pozwany oraz to, że produkt został stworzony wyłącznie dla pozwanego i bez pozwanego (i ponoszonych przez niego kosztów bezpośrednich) powód nie miałby możliwości ani wprowadzenia pakietu do obrotu, ani jego sprzedaży. Powód powoływał się w tym zakresie na wcześniej łączącą strony umowę, i to, że nie uwzględniała ona żadnych kosztów pozwanego, niemniej jednak nie można przypisywać jej decydującego znaczenia- zupełnie inna jest bowiem sytuacja, w której korzystanie z utworu następuje na podstawie umowy agencyjnej, a całkowicie odmienna, kiedy po wypowiedzeniu licencji następuje korzystanie z utworu bez umowy. Jak obszernie opisał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, przy ustalaniu stosownego wynagrodzenia bierze się pod uwagę konkretne, określone czynniki. Czynniki te zostały wyczerpująco omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wbrew przekonaniu powoda Sąd I Instancji bardzo obszernie opisał z jakich przyczyn i w jaki sposób obliczył stosowne wynagrodzenie. Na k. 1582 wskazano, że przy ustalaniu wynagrodzeni należało odwołać się do zakresu prawa udzielonego na tle takiej umowy a także do korzyści, wynikających z korzystania z utworu, posiłkowo odwołując się do stawek stosowanych zwyczajowo. Nie ma w niniejszej sprawie podstaw do ustalenia, że korzyści pozwanego były tożsame z wysokością składki, a do tego de facto zmierzała apelacja powoda, nie ma również podstaw do obliczania należnej stawki procentowej od dochodu pozwanego nie pomniejszonego o żadne koszty- prowadziłoby to do kolosalnej dysproporcji, a wynagrodzenia zasądzonego na podstawie art. 79 ust 1 pozbawiłoby cechy wynagrodzenia odpowiedniego. Zarzuty zgłoszone w tym zakresie należało uznać za niczym nie uzasadnioną polemikę z prawidłowym w tym zakresie orzeczeniem Sądu, opartą wyłącznie na mylnym przekonaniu, że stosowne wynagrodzenie powinno być tożsame z wynagrodzeniem ustalonym w umowie stron, obowiązującej wiele lat temu, kiedy jeszcze korzystanie z utworu powoda znajdowało w niej źródło.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art100 k.p.c .

W związku z powyższym należało orzec jak w sentencji.

del. SSO Joanna Kitłowska-Moroz SSA Dariusz Rystał SSA Mirosława Gołuńska